powiedziała do nas, żebyśmy byli grzeczni, bo nie wie, czy wiemy, ale kierowcy nie wolno denerwować. Będziecie grzeczni?! zawołała mama. Taaak!

Wielkość: px
Rozpocząć pokaz od strony:

Download "powiedziała do nas, żebyśmy byli grzeczni, bo nie wie, czy wiemy, ale kierowcy nie wolno denerwować. Będziecie grzeczni?! zawołała mama. Taaak!"

Transkrypt

1 DŁUGI WEEKEND Bardzo lubię jeździć z rodzicami samochodem na ferie albo na wakacje, albo w ogóle gdzieś daleko. Jest wtedy tak fajnie, bo wszyscy jesteśmy razem, możemy pobyć ze sobą przez dobrych kilka godzin. I nigdy nie jest nudno. Opiszę wam, tak dla przykładu, naszą niedawną wyprawę do rodziny we Wrocławiu, na długi weekend. Ta rodzina, ze strony mamy czyli wujek, ciocia i ich córka ma duży dom i czasem tam jeździmy na kilka dni. No więc zaczęło się od tego, że tata postanowił założyć bagażnik na dach, żeby zmieściły się wszystkie bagaże. I wcześnie rano, czyli około dziesiątej (zdaniem mamy o dwie godziny za późno) tata zszedł na parking pod naszym blokiem, żeby zamocować ten bagażnik. Wrócił po godzinie, umorusany i bardzo zły, i oświadczył, że on ma dość tych bagażników, bo nigdy nie wiadomo, jak je przymocować i tak dalej. Mama też już była trochę zła, bo czekaliśmy długo na tatę, gotowi, spakowani, i nie wiadomo było, co robić, bo tata uprzedził, że dopóki nie wróci, to mamy siedzieć i czekać. No, ale nieważne zeszliśmy, zapakowaliśmy bagaże na dach. Było przy tym trochę nerwów, bo mama przygotowała tyle tych toreb i walizek, że tata nie mógł domknąć i zamknąć bagażnika na dachu. Jedna walizka, ogromna, trafiła do bagażnika z tyłu, a przy tym też było zabawnie, bo tata ledwo tę walizkę tam zmieścił i gderał, że po co w ogóle produkuje się takie walizki, skoro one nie mieszczą się w zwykłych bagażnikach zwykłych samochodów zwykłych ludzi takich jak my?! I jeszcze dodał, że po co mama bierze tyle rzeczy w tylu torbach i walizach na zaledwie kilka dni?! Mama się wtedy zdenerwowała i posprzeczali się trochę, a mnie i Meli (moja siostra, gdyby ktoś z was nie wiedział; bardzo fajna, ale czasem mnie potwornie wkurza), też się dostało, bo jak rodzice się sprzeczali, to my zaczęliśmy się kłócić o to, kto pierwszy będzie oglądał DVD, i wtedy tata kazał nam natychmiast się uspokoić, bo nigdzie nie pojedziemy, ponieważ on ma już tego wszystkiego dosyć. Ja się uspokoiłem od razu, ale Mela, oczywiście, zaczęła chichotać i to była przesada. Na szczęście, rodzice nie zwrócili uwagi na jej chichoty, bo jeszcze kończyli kłótnię o bagaże. W końcu wszystko było gotowe i już około dwunastej wyruszyliśmy. Co prawda, mieliśmy wyjechać rano, tak ustalali rodzice dzień wcześniej, ale uważam, że dwunasta po południu to jeszcze wcale nie jest tak źle. Mniej więcej przy pierwszym skrzyżowaniu ze światłami Mela poprosiła o kanapkę. Jakby nie mogła poczekać, przynajmniej aż wyjedziemy z miasta. Nie, ona musi natychmiast! Ja przy okazji też poprosiłem o kanapkę, bo jak Mela ma dostać, to dlaczego ja niby miałbym być gorszy bez przesady! Mama nie mogła jednak dać nam kanapek, bo okazało się, że tata wsadził torbę z wałówką do bagażnika na dachu. Mama, na szczęście, nie skomentowała tej wtopy, i słusznie i tak widać było, że tata jest wściekły. Zatrzymał się na przystanku autobusowym, wrzucił światła awaryjne, wysiadł i zaczął dobierać się do bagażnika. Po kilku minutach usłyszeliśmy trąbienie tuż za naszym samochodem okazało się, że trąbił autobus, który pewnie chciał zatrzymać się na przystanku. I to jak trąbił! na maksa, bez przerwy. Usłyszeliśmy tylko, jak tata krzyczy: Chwileczkę, chyba widzi pan, że nie mogę odjechać?! Po tych słowach ponownie rozległo się trąbienie, ale jeszcze głośniej niż przedtem, bo autobus podjechał maksymalnie blisko. Na szczęście, tata uporał się wreszcie z bagażnikiem, z którego, na szczęście, zdołał wyciagnąć torbę, i na szczęście była to właściwa torba, ta z wałówką. I na szczęście odjechaliśmy z przystanku, bo nie dało się już wytrzymać tego trąbienia. Mama wręczyła Meli kanapkę, mnie też, i nagle zrobiło się naprawdę miło i przyjemnie. Jechaliśmy ulicami Warszawy, mijaliśmy centrum, podziwialiśmy wysokie biurowce, Mela i ja jedliśmy pyszne kanapki, mama powiedziała do taty, żeby już się tak nie denerwował, żeby się uspokoił, wyluzował, bo przecież musi nas bezpiecznie dowieźć na miejsce. I jeszcze mama zażartowała:

2 powiedziała do nas, żebyśmy byli grzeczni, bo nie wie, czy wiemy, ale kierowcy nie wolno denerwować. Będziecie grzeczni?! zawołała mama. Taaak! odpowiedzieliśmy chórem. Nawet tata się uśmiechnął. Kończyliśmy jeść kanapki i mama powiedziała, że teraz ja mam pograć na psp, a Mela obejrzy film na DVD. Próbowałem protestować bo uważam, że to niesprawiedliwe, że Mela zawsze pierwsza robi najfajniejsze rzeczy, i powiedziałem, no dobrze krzyknąłem, że dlaczego ona pierwsza?! Wtedy Mela zaczęła wrzeszczeć, że ona nie ma psp, a ja mam i mogę sobie coś robić, kiedy ona ogląda DVD, a ona co miałaby robić, kiedy ja oglądam?! Ja odpowiedziałem, no dobrze odkrzyknąłem że nic mnie to nie obchodzi, jestem starszy i dlatego mam psp! Wtedy mama krzyknęła, że mamy natychmiast się uspokoić i będzie tak, jak ona, czyli mama, mówi: Mela będzie oglądać DVD, a ja będę grał na psp. Trudno, dałem za wygraną. Sięgnąłem do swojego plecaka i stwierdziłem, że, niestety, psp w nim nie ma. Przypomniałem sobie, że leżało na moim biurku. Miałem je zabrać, ale przez to czekanie na tatę po prostu zapomniałem. Nie moja wina, zdarza się. Powiedziałem rodzicom, że nie wziąłem psp i nie wiem, co teraz. Przez chwilę w samochodzie panowała cisza, a potem mama powiedziała, że to jest po prostu skandal że całą noc ładowałem baterię do psp, że tata kupił mi specjalnie na tę podróż nową grę (to prawda, kupił, fifę 2011), że już nie mogłem się doczekać, żeby pograć (to prawda, nie mogłem), a teraz okazuje się, że nie wziąłem tego piekielnego psp z domu! Nic nie powiedziałem, zachciało mi się płakać. Mela zaczęła mnie pocieszać, mówiła coś w rodzaju: Nie martw się, Kuba, to psp jest strasznie głupie, a tata nagle zawrócił i pojechaliśmy do domu, po psp. Mniej więcej pół godziny później byliśmy znów na trasie wylotowej do Wrocławia, tyle że ja już miałem psp i sobie grałem. Tata jeszcze nic nie mówił (zawsze potrzebuje sporo czasu, żeby ochłonąć, jak go coś zdenerwuje), ale kiedy wyjechaliśmy z Warszawy, zjechał na stację benzynową i próbował uruchomić takie przenośne urządzenie do oglądania filmów na DVD, żeby Mela mogła obejrzeć film ( Piękną i Bestię, nie wiem, jak ona może to w kółko oglądać). Tata kupił ten sprzęt specjalnie na tę podróż. Ale sprzęt nie chciał działać. Przez kilkanaście minut tata strasznie kombinował i nic z tego nie wychodziło. Baterie na pewno były naładowane, płyta odpowiednio włożona, przyciski działały, ale ekran był wciąż czarny. Tata się denerwował, że nowy sprzęt i od razu problemy, że co to jest, co za szmelc teraz produkują?!. Wtedy mama powiedziała, że może jej się uda. Tata wręczył jej to przenośne DVD, z tekstem akurat, i pojechaliśmy dalej. Po chwili mama powiedziała, że z tyłu, na obudowie, jest przecież nalepka z napisem By uruchomić to urządzenie po raz pierwszy, odklej tę nalepkę. Więc mama odkleiła nalepkę i rzeczywiście okazało się, że wszystko działa i jest OK. Mama przez dłuższą chwilę śmiała się, że tata jest genialny, a tata też się śmiał, ale moim zdaniem jakoś tak trochę sztucznie. No, tak czy inaczej, jechaliśmy sobie, Mela zaczęła oglądać Piękną i Bestię, ja grałem na psp, mama słuchała muzyki na ipodzie, a tata prowadził i nic nie mówił przez następne pięćdziesiąt kilometrów. Tylko co pewien czas gwałtownie hamował, wtedy wszyscy nagle lecieliśmy do przodu, ale byliśmy oczywiście w pasach, więc nikomu nic się nie stało. Tata hamował, bo były fotoradary, jasna sprawa, doskonale to rozumiem, też bym tak robił na jego miejscu po co płacić mandaty i zbierać punkty? Ale mamie się to nie podobało i za którymś razem po takim hamowaniu, kiedy akurat piła kawę i ta kawa wylała jej się na spodnie, powiedziała, żeby tata nie hamował bez przerwy tak ostro. Była zła i trudno się dziwić, bo nikt nie lubi oblewać się kawą, co nie.

3 Wtedy tata wygłosił wykład na temat hamowania, fotoradarów, polskich dróg, dziur w nawierzchni, kolein od tirów, złośliwej policji i tak dalej. I podsumował to tak, że ktoś musi stosować się do przepisów drogowych i musi hamować, niezależnie od tego, czy ktoś akurat pije kawę czy nie. Bo bezpieczeństwo jest najważniejsze. Mama odpaliła na to, że oczywiście, skoro musi hamować, niech hamuje, ale bez takiego szarpania, i w ogóle można przecież jechać płynnie. Ta dyskusja rodziców trwała jeszcze chwilę, potem tata znów nic nie mówił, ale jechał wolniej niż wcześniej. Po jakimś czasie mama zapytała, dlaczego tak wolno jedzie, a tata odpowiedział spokojnie, choć przecież mógłby się zdenerwować i wcale bym się mu nie dziwił że jest kierowcą, odpowiada za nasze bezpieczeństwo i będzie jechał tak, jak uważa za stosowne. Mamę trochę zatkało i słuchała dalej muzyki na ipodzie. W pewnym momencie tata poprosił, żebym przyciszył psp, a Mela (która wciąż oglądała Piękną i Bestię ), żeby założyła słuchawki, bo jest straszny hałas od tych wszystkich urządzeń, a on chciałby posłuchać radia, w końcu jemu, jako kierowcy, też się coś od życia należy. Mela powiedziała, że nie wie, gdzie są słuchawki, bo skąd ma wiedzieć. Wtedy ja ściszyłem psp, zastopowałem grę i zacząłem szukać słuchawek w futerale od tego sprzętu DVD, ale nigdzie ich nie było, więc powiedziałem tacie, że słuchawek nie ma i trudno. Wtedy tata zwrócił się do mamy, żeby pożyczyła dziecku (czyli Meli) słuchawki, bo on chce posłuchać radia. Mama nie zareagowała (może nie słyszała, bo zawsze ma na full muzykę w ipodzie), tylko patrzyła przed siebie i słuchała muzyki. Wtedy tata włączył radio, w dodatku bardzo głośno. Mela zaczęła krzyczeć, żeby ściszył, bo ona nie słyszy, co mówią w filmie, a mama zdjęła swoje słuchawki i zaczęła krzyczeć, żeby tata ściszył, bo jej zakłóca słuchanie muzyki. A ja też się zdenerwowałem, bo nagle zrobił się straszny hałas, więc zacząłem krzyczeć, żeby przestali krzyczeć. I tak przez chwilę wszyscy oprócz taty krzyczeliśmy, a tata nic nie powiedział, tylko wyłączył radio. No i jechaliśmy dalej, w milczeniu. Po kolejnych pięćdziesięciu kilometrach Mela skończyła oglądać film i powiedziała, że ona teraz chce posłuchać Legend polskich na audiobuku, a ja mogę sobie pooglądać swój film. Mama się zgodziła i włączyła Meli Legendy. Tata coś zamruczał pod nosem, ale nie usłyszałem dobrze co, a mama dała mi słuchawki, żebym mógł pooglądać film, i żebym nie zagłuszał filmem Legend. Założyłem sluchawki, włączyłem film ( Magiczne drzewo ), ale po kilkunastu sekundach sprzęt się wyłączył. Okazało się, że wyczerpały się baterie! Wtedy zaczęło się szukanie ładowarki do DVD, takiej, którą można podłączyć do prądu w samochodzie. Na szczęście ładowarka się znalazła i podałem ją mamie żeby włożyła końcówkę do ładowania. Ale okazało się, że końcówka nie pasuje do zapalniczki, i że w naszym samochodzie nie ma odpowiedniego wejścia do takiej ładowarki. W związku z tym zacząłem domagać się, żebyśmy się zatrzymali i podładowali ten sprzęt DVD na jakiejś stacji albo w restauracji. Mama powiedziała, że dobrze, bo i tak najwyższa pora, żeby się zatrzymać i zjeść obiad. Tata się na szczęście zgodził i zjechał na parking przed jakąś karczmą. Było w niej nawet dość przyjemnie pusto, miła kelnerka, dobry barszczyk (uwielbiam barszczyki) i pierogi z mięsem (uwielbiam pierogi), czysta toaleta. Co prawda mama zrobiła tacie wykład na temat zdrowego odżywiania się i tata w końcu odłożył sztućce i przerwał w połowie mniej więcej jedzenie golonki z pieczywem, i widziałem, że był zły, ale na szczęście po raz kolejny opanował nerwy. Potem wsiedliśmy znowu do samochodu i ruszyliśmy w dalszą drogę. A kiedy ruszyliśmy, mama powiedziała, że jeszcze jest daleko do Wrocławia, więc Mela może dalej słuchać Legend, a ja mogę wreszcie obejrzeć sobie mój film. Wtedy uprzytomniliśmy sobie, że zapomnieliśmy naładować w karczmie ładowarkę do DVD. No to był szczyt wszystkiego! Zacząłem domagać się, żebyśmy się zatrzymali gdzieś i żebym mógł sobie naładować ładowarkę, ale tata powiedział, że mowy nie ma, że skoro nie dbam o swoje sprawy, to teraz mogę

4 słuchać Legend razem z Melą albo pograć na psp, albo popatrzyć przez okno i popodziwiać widoki. Nie będę ukrywał wpadłem w histerię, zdarza mi się to czasem wtedy buczę, lecą mi łzy i jestem obrażony na cały świat. A kiedy wpadłem w histerię, to Mela zaczęła wrzeszczeć, że ona słucha Legend i żebym natychmiast przestał, bo ona nic nie słyszy. Ja na to, że mam gdzieś jej legendy i że ona obejrzała sobie film, a ja nie mogę, więc niech nie będzie taka mądra! Do tego włączyła się mama. No i zaczęła się awantura, ale nie trwała długo, bo tata nagle powiedział cholera i gwałtownie zaczął hamować. Okazało się, że zatrzymała nas policja drogowa. No więc tata musiał wysiąść z samochodu i wsiąść do radiowozu. Siedział tam dość długo, wreszcie wrócił i pojechaliśmy dalej. Ale zanim ruszyliśmy, mama zapytała: No i jak? Tata powiedział tylko: Czterysta złotych, sześć punktów i dodał jeszcze: cholera, zawsze stoją tak, że ich nie widać. A potem, przez mniej więcej sto kilometrów, nie mówił nic. My też. Oboje z Melą trochę się zdrzemnęliśmy, a jak się obudziliśmy, mama dała nam po herbatniku. Było już blisko Wrocławia, ale tata zjechał na stację, bo zapaliła mu się lampka rezerwy paliwa. Tata tankował, a my byliśmy w świetnych humorach, bo było fajnie podróż była super, jak zwykle, a może nawet bardziej niż zwykle. Uwielbiam to nasze podróżowanie samochodem. I trochę mi było smutno, że już jesteśmy blisko celu i podróż się skończy. A skończyła się nietypowo. Kiedy wyruszyliśmy ze stacji, dosłownie po kilkuset metrach samochód nagle szarpnął kilka razy, pyrknął, zarzęził i tata stanął na poboczu. To teraz już w skrócie wam opowiem. Okazało się, że tata na stacji wlał do baku przez pomyłkę benzynę zamiast olej napędowy. Z przejęciem tłumaczył, że nigdy mu się coś takiego nie zdarzyło. No, ale kiedyś musi być ten pierwszy raz, prawda? Staliśmy na tym poboczu chyba godzinę. W końcu przyjechał wujek i zabrał nas, to znaczy mamę, Melę i mnie, no i część bagaży. A tata został i czekał na lawetę. Biedny tata. Dotarł do domu, to znaczy do domu wujka i cioci późnym wieczorem. Powiedział, że samochód został w warsztacie i że musi go odebrać w poniedziałek, a może dopiero we wtorek, bo przecież jest długi weekend i nikt nie pracuje. I że prawdopodobnie będą musieli wymienić silnik. To oznaczało, że długi weekend przedłuża nam się o jeden dzień, a może nawet o dwa! I że do szkoły pójdziemy dopiero we wtorek, a może nawet w środę! Byliśmy zachwyceni. Mamie zresztą też się to podobało. W ogóle wszyscy byli w świetnych nastrojach. No, może oprócz taty. Przez cały długi weekend siedział głównie przed telewizorem, oglądał jakieś głupie filmy akcji i prawie w ogóle się nie odzywał. Czasami go zupełnie nie rozumiem. WYMARZONY DZIEŃ Pewnego dnia przyjechała do nas ciocia Magda, moja mama chrzestna, z Wrocławia, takiego miasta w Polsce. Przyjechała specjalnie z okazji moich urodzin, które mam w kwietniu. Dla mnie urodziny są bardzo ważne. Myślę o nich już wiele miesięcy wcześniej. Wieczorami zawsze pytam tatę, ile jeszcze dni zostało, i tata musi mi powiedzieć, ile jest dni do dnia urodzin i ile do przyjęcia urodzinowego, bo na ogół nie dzieje się to jednocześnie. I tata liczy i mi mówi. Przy okazji czasem kłócimy się, ile skończę lat. Trudno to obliczyć, bo jeśli mają być, na przykład, moje ósme urodziny, to tata twierdzi, że skończę osiem lat, a ja uważam, to znaczy uważałam, że skończę siedem i dopiero

5 zacznę osiem. A tata na to, że no właśnie nie będę już miała siedmiu tylko osiem, pełne osiem. Do końca tego nie kapuję, ale nieważne. Ważne, że tym razem prosiłam tatę, żeby liczył też, ile dni zostało do przyjazdu cioci, czyli mojej mamy chrzestnej. Czekałam na jej przyjazd, bo obiecała, że jak przyjedzie, to jeden dzień poświęcimy na same przyjemności dla mnie, z okazji moich urodzin. Że po prostu zrobi wszystko, co będę chciała, oczywiście w granicach rozsądku, jak zaznaczyła mama. Byłam już od dawna dobrze przygotowana na przyjazd cioci, a dobrze przygotowana to znaczy, że ułożyłam plan dnia, czyli po kolei co chcę, żebyśmy robiły. No, ale właśnie okazało się, że nie robiły, tylko robili, bo mój brat Kuba, który chodzi do czwartej klasy, oczywiście też zapragnął wziąć udział w tym dniu spełniania marzeń. Tłumaczyłam mu, że to ma być MÓJ dzień, więc będzie się nudził i niech lepiej załatwi ze swoją mamą chrzestną taki sam dzień dla niego, z okazji jego urodzin. Ale nie! Uparł się, a rodzice powiedzieli, że może wziąć udział w tym dniu, ale pod warunkiem, że nie będzie zabierał głosu, tylko grzecznie chodził tam, gdzie JA chcę. Kuba się zgodził na te warunki, więc trudno, nie było wyjścia powiedziałam, że OK, niech już z nami idzie. Ale wracam do tego mojego planu, bo pewnie jesteście ciekawi, co wymyśliłam. Tylko jeszcze opowiem, jak tata mnie przestraszył. Powiedział mi, że ciocia zaproponowała mi taki plan dnia: rano wspólne odrabianie lekcji, w południe ciocia czyta mi na głos lekturę szkolną, o 14 spacer dookoła bloku, 15 uroczysty obiad szpinak, marchewka, brukselka i kości pieczonego kurczaka, o 16 wspólne zmywanie naczyń, o 17 oglądanie w telewizji filmu na temat historii Polski, 18 gram dla cioci na flecie, 19 wieczorynka, 20 mycie głowy i do łóżka. Już się chciałam popłakać, ale w ostatniej chwili zorientowałam się, że tata żartuje, bo tak się podejrzanie uśmiechał. Ale na chwilę się obraziłam, bo co to za głupie żarty. A mój plan był taki: wstajemy i gram z ciocią w simsy po dwóch godzinach idziemy na basen potem do sklepu zoologicznego obejrzeć zwierzątka i kupić chomika następnie idziemy na pizzę pluskamy się w fontannach kupujemy mnóstwo ślicznych sukienek, innych ubrań, biżuterię i szpilki kupujemy dużo zabawek typu petszopy robimy piżama party dla moich koleżanek z okazji moich urodzin oczywiście z ciocią. Spisałam ten plan na kartce, mama mi pomagała, bo ja już piszę, ale czasem mi literki wychodzą trochę krzywo, a chciałam, żeby to ładnie wyglądało i żeby ciocia mogła wszystko dokładnie odczytać. No i oczywiście, mama powiedziała, że nie zgadza się na chomika. Mogłam się tego spodziewać! Ciągle to samo jak tylko coś mówię o chomiku, to rodzice od razu protestują, że nie chcą mieć żadnego chomika ani świnki morskiej, że ewentualnie mogą się zgodzić na rybki. Ale ja nie chcę rybek! Chcę chomika, i to od dawna, a oni ciągle to samo. Więc była awantura, popłakałam się, powiedziałam, że to oszustwo, bo ciocia Magda powiedziała, że zrobi dokładnie, DOKŁADNIE to, na co mam ochotę, a tu znowu słyszę, że jeśli chodzi o chomika, to mowy nie ma. Bo ciocia sobie pojedzie, a to my (czyli rodzice) zostaniemy z tym chomikiem i co wtedy?!. Takie gadanie, w kółko to samo. W końcu postanowiłam, że trudno, odpuszczę tego chomika, bo jak nie, to nie. Gdybym miała innych rodziców, to może by mi pozwolili, ale mam tych rodziców i nic na to nie poradzę. Więc nie wpisaliśmy chomika na listę. A potem tata, jak zobaczył tę kartkę z listą dla cioci, to się przyczepił do fontanny. Powiedział, że w kwietniu to chyba za zimno, żeby się pluskać w fontannie, a mama, oczywiście, przyznała mu rację. Więc trochę się poawanturowałam, ale w końcu też odpuściłam, bo co tam, w fontannie będzie można się popluskać w dniu dziecka, na

6 przykład. Tata zaproponował, żeby zamiast fontanny wpisać wizytę w teatrze, ale stanowczo zaprotestowałam, bo niedawno byliśmy w teatrze z klasą, na Ani z Zielonego Wzgórza i uważam, że nie muszę tak często chodzić do teatru. Tak w ogóle lubię teatr i przedstawienie o Ani było fajne, naprawdę. Ale w dniu urodzin wolę porobić z ciocią coś innego. Poza tym Kuba, jak usłyszał o teatrze, to bardzo zaprotestował że on nie będzie chodził na sztuki dla małych dzieci! Jak ciocia Magda przyjechała, to od razu wręczyłam jej kartkę z listą rzeczy do zrobienia następnego dnia, w dniu moich urodzin, ciocia się uśmiechnęła i powiedziała, że bardzo jej się podoba. Ciocia to jest fajna, nie to co rodzice! No i następnego dnia rano, to była sobota, jak tylko wstałam, po śniadaniu, powiedziałam cioci, że pora na pierwszy punkt programu, czyli grę w simsy. Tata poprosił jednak, żebym cioci nie popędzała, bo jeszcze pije kawę, i że nie ma co się spieszyć, i zdążymy wszystko zrobić. Wcale nie zaprotestowałam nie ma dużo czasu, bo lista jest długa i to są moje urodziny! Ja gram pierwszy w simsy powiedział na to Kuba, on zawsze jest taki. Kubusiu powiedziała na szczęście mama to są Meli urodziny, więc niech ona gra pierwsza. A dlaczego on niby ma w ogóle grać?! zapytałam i byłam już zdenerwowana, bo bez przesady, to ja miałam grać z ciocią, a nie Kuba. Dobrze, ty grasz pierwsza, a potem Kuba też chwilę pogra, bo umówiliśmy się, że on też będzie uczestniczył w twoim dniu. Zgodziłam się, nie było wyjścia, i grałam z ciocią w simsy. Ciocia nie miała pojęcia o simsach, więc jej wszystko pokazałam, to znaczy, jaką mam rodzinę, w jakim domu mieszka i ciocia nawet się wciągnęła. I kupiłyśmy razem chomika w sklepie zoologicznym dla mojej rodziny! Nie mogę mieć prawdziwego chomika, to niech przynajmniej oni mają, dobre i to! Po jakimś czasie pojawił się Kuba i powiedział, że teraz on, więc trudno, ustąpiłam mu miejsca przy naszym komputerze i patrzyłam na jego rodzinę. Nawet było ciekawie i miło. Potem ciocia spojrzała na zegarek i powiedziała, że trzeba iść na basen, więc pojechaliśmy na basen, ten, na którym uczyłam się pływać, na Żoliborzu, bardzo fajny. Taki nowoczesny, ze zjeżdżalnią i jacuzzi, i w dodatku jest tam taka restauracja, gdzie można zjeść pizzę, a pizza to następny punkt programu (skoro wykreśliliśmy kupowanie chomika), więc prosto z basenu można pójść na pizzę! Dobrze to wymyśliłam, prawda? Tata nas zawiózł na ten basen i umówiliśmy się, że wróci za dwie godziny i zawiezie do sklepu z sukienkami. No, ale jak tylko weszliśmy do budynku z basenem, to się okazało, że są jakieś zawody i w ogóle basen jest zamknięty tego dnia. To nie było miłe, naprawdę, co za pech. Trudno, Melciu, nie martw się, zamiast basenu będziemy dłużej w sklepie z sukienkami, a teraz chodźmy na pizzę powiedziała ciocia Magda i uśmiechała się do mnie tak miło, że nawet nie zdążyłam się popłakać. No więc poszliśmy na górę do tej małej restauracji i zamówiliśmy pizzę. Kuba pepperoni, ciocia hawajską, a ja margaritę, bo najbardziej lubię margaritę. A czego się państwo napiją? zapytał pan kelner. Poprosimy wodę powiedziała ciocia bez gazu. O, nie, ja nie chcę wody, ciągle piję wodę i chyba raz mogę napić się coli zaprotestował Kuba, jak to on. Rodzice prosili, żeby wam nie kupować żadnych napojów gazowanych powiedziała ciocia. Oj, ciociu, z okazji urodzin Meli to chyba możemy, najwyżej nic nie powiemy rodzicom. Kuba nie odpuszczał. Ale ja wolę wodę! powiedziałam, bo naprawdę wolę wodę.

7 To sobie pij tę swoją wodę, a ja wolę colę! No dobrze, Kuba, zamówię ci colę, ale niech to pozostanie naszą tajemnicą, OK? ciocia ustąpiła. Tylko niech ona nie wypapla, bo ona to jest takim kapusiem, ciociu, mówię ci, wszystko wygaduje rodzicom! powiedział Kuba i to nie było przyjemne. Wcale że nie! krzyknęłam, bo mnie naprawdę wnerwił, bo wcale nie jestem żadnym kapusiem! No dobrze, dobrze, dzieci, tylko spokojnie, nie kłóćcie się, niech będzie miło powiedziała ciocia. To co w końcu państwo zamawiają? zapytał kelner. Ciocia zamówiła wodę bez gazu dla mnie, colę bez lodu dla Kuby, a dla siebie kawę bez mleczka. I wyobraźcie sobie, że jak kelner tylko przyniósł te napoje, to Kuba od razu, OD RAZU wylał połowę coli na swoje spodnie i koszulę! Ale z niego niezdara! Bo po prostu zahaczył rękawem o słomkę. Ciocia natychmiast zaczęła go wycierać serwetkami, ale niestety plamy po coli nie znikają, więc ciocia była zdenerwowana, bo pewnie od razu pomyślała, co powie tata, jak zobaczy Kubę w mokrych spodniach. No więc poszli razem do łazienki i tam ciocia najpierw wycierała spodnie i koszulę Kuby wodą, a potem suszyła suszarką. Dobrze, że była suszarka, mieli szczęście. To dlatego, że na basenach jest mnóstwo suszarek, żeby ludzie mogli się suszyć po kąpieli. No a potem strasznie długo czekaliśmy na pizzę. Straaasznie długo. I jak w końcu ten kelner przyniósł te nasze pizze, to okazało się, że przyniósł trzy pepperoni. A tylko Kuba zamawiał pepperoni, więc nie było wesoło. Ciocia powiedziała kelnerowi, że miała być jedna pepperoni, jedna hawajska i jedna margarita, ale on się upierał, że zamówiliśmy trzy pepperoni i powiedział, że może oczywiście wymienić, ale to potrwa, bo jest dużo zamówień. Ciocia znowu się trochę zdenerwowała, tym razem na tego kelnera, ale wszyscy zjedliśmy te pepperoni, bo wcale nie chciało nam się znowu czekać! I wiecie co, okazało się, że to były najgorsze pizze, jakie jedliśmy w życiu! Spalone, z małą ilością sera i w ogóle bez smaku. No, po prostu totalna porażka! I nawet Kuba nie zjadł całej pizzy, mimo że on jest strasznym żarłokiem i zawsze zjada wszystko, co ma na talerzu, wszystko, mówię wam! A potem przyjechał tata i zawiózł nas do Arkadii, to takie duże centrum handlowe w Warszawie. I poszliśmy do Zary, bo tam są najfajniejsze sukienki dla dziewczyn. No i tam naprawdę było fajnie. Kuba się co prawda strasznie nudził i bez przerwy pytał, czy długo jeszcze, ale i tak było fajnie. Przymierzyłam chyba dziesięć sukienek! Były genialne, wszystkie mi się podobały! Ale ciocia powiedziała, że możemy wziąć dwie. No to wzięłyśmy dwie, ale przypomniałam cioci, że na liście oprócz sukienek są jeszcze inne ubrania, szpilki i biżuteria. Ale takie małe dziewczynki jak ty nie noszą szpilek powiedziała ciocia i zaczęła się śmiać. Ale ciociu, ja mam już osiem lat! zaprotestowałam. No tak, wiem, ale przecież nie produkują szpilek w twoim rozmiarze! Długo jeszcze? zapytał znowu Kuba. To niech mi ciocia kupi większe i ja poczekam! powiedziałam, ale ciocia nic, tylko się śmiała. Mogę ci kupić jakieś fajne lakierki do tych sukienek, ale to nie są szpilki powiedziała w końcu. Wtedy postanowiłam, że trudno, odpuszczam te szpilki, niech będą lakierki, dobre i to, ale za to może ciocia kupi mi więcej innych ubrań. I zauważyłam takie piękne letnie spodenki z naszywkami, a obok nich wisiały super bluzki w różnych kolorach, idealne na lato, takie przewiewne i z różnymi napisami, na przykład pamiętam jeden, bo bardzo mi

8 się spodobał: I am the best! I zaczęłyśmy obie z ciocią oglądać te bluzki i wtedy, nagle zrobiło mi się niedobrze. Nie zdążyłam nawet pomyśleć, bo po prostu było mi bardzo niedobrze i zaczęłam wymiotować! Strasznie wymiotowałam! Prosto na te bluzki! Ale zamieszanie się zrobiło! Jak już przestałam wymiotować, to zobaczyłam przy sobie ciocię i kilka innych kobiet, chyba z obsługi tego sklepu. No więc ciocia kupiła jedenaście bluzek, wszystkie, które pobrudziłam przez to wymiotowanie, większość nie w moim rozmiarze, to znaczy cztery były akurat dobre dla mnie, dwie były trochę za duże, ale to przecież nie problem, bo jak urosnę, to będą dobre, a najgorzej było z resztą, bo to były bluzki dla dziewczynek w wieku pięciusześciu lat. Ale ciocia powiedziała, że weźmie te małe ze sobą do Wrocławia i da znajomym, którzy mają córkę, na którą te bluzki będą pasować. Kuba, jak zobaczył, że wymiotuję, to zaczął się śmiać, głupek jeden. Czy ja się śmieję, jak on na przykład puści bąka?! No, czasem się śmieję, ale tak w ogóle, to jak można się śmiać, jak ktoś jest chory i wymiotuje?! A poza tym, to on się chyba cieszył, że wymiotowałam, bo dzięki temu mogliśmy już skończyć zakupy, a on mógł już wreszcie przestać się nudzić. Mama mówi, że wszyscy faceci są tacy jak Kuba, to znaczy nie znoszą zakupów. Nie potrafię tego zrozumieć. Jak wróciliśmy do domu, to mama trochę się zdenerwowała na mój widok, no i po tym, jak ciocia jej opowiedziała o naszej przygodzie w sklepie. Zmierzyła mi gorączkę i okazało się, że nie mam gorączki, ale że jestem blada i muszę poleżeć i odpocząć. Wtedy się popłakałam, bo przecież po sklepie z ubraniami mieliśmy iść prosto do Smyka po petszopy! A mama powiedziała, że mowy nie ma, że najwyraźniej się zatrułam i nigdzie już dziś nie wychodzę! Ciocia mnie pocieszała i postanowiła, że pójdzie sama do Smyka i kupi mi petszopy, i że zrobimy sobie takie piżama party, że hej. Potem zasnęłam, a jak się obudziłam, to ciocia wróciła już ze Smyka z petszopami. Okazało się, że poszła tam z Kubą. Bo Kuba niby miał jej doradzić, których petszopów jeszcze nie mam. No i kupili mi centrum ratunkowe oraz świetlicę, w sumie było tam sześć figurek, ale tylko dwóch jeszcze nie miałam jeżozwierza i dalmatyńczyka, a resztę już miałam. Gdybym poszła z nimi do tego Smyka, to na pewno wybrałabym inne zestawy i figurki, ale nic nie mówiłam, żeby cioci nie robić przykrości, a poza tym pomyślałam, że najwyżej powymieniam się z koleżankami, bo na przykład Jin-sil i Marysia też zbierają petszopy. A najbardziej zadowolony był Kuba, bo wrócił ze Smyka z bardzo fajnym zestawem lego city prom kosmiczny. No, widziałam, że był zachwycony. I od razu zamknął się w pokoju i zaczął składać ten swój prom. Pobawiłam się trochę z ciocią tymi nowymi petszopami, potem znowu zasnęłam, a wieczorem przyszły moje dwie najlepsze koleżanki Marysia i Jin-sil, bo wcześniej zostały zaproszone na piżama party i miały u nas nocować. Niestety, nic już dalej nie pamiętam. To znaczy pamiętam tylko, że mama postawiła na stole tort ze świeczkami, że wszyscy mi zaśpiewali sto lat. Nie wiem, czy tort był dobry, bo i tak nie mogłam go zjeść, bo przecież się źle czułam przez tę okropną pizzę! No więc zaśpiewali mi sto lat, a potem już nie wiem, co się działo, bo obudziłam się następnego dnia. Mama mi wszystko opowiedziała. A było tak: po torcie Marysia i Jin-sil wróciły do swoich domów, bo ja spałam i nie było mowy o żadnej piżama party, prosiły, żeby mnie bardzo pozdrowić, rano ciocia Magda wyjechała z powrotem do Wrocławia, a Kuba leżał w łóżku i był chory, bo chyba zjadł za dużo mojego urodzinowego tortu. Wtedy pomyślałam, że oliwa zawsze sprawiedliwa. Tak się śmiał, jak wymiotowałam w tym sklepie! Ciekawe, jak by się czuł, gdybym ja się śmiała, że się zatruł tortem. Ale się z niego nie śmiałam. Pomyślałam tylko, że ten się śmieje, kto się śmieje ostatni!

Joanna Charms. Domek Niespodzianka

Joanna Charms. Domek Niespodzianka Joanna Charms Domek Niespodzianka Pomysł na lato Była sobie panna Lilianna. Tak, w każdym razie, zwracała się do niej ciotka Małgorzata. - Dzień dobry, Panno Lilianno. Czy ma Panna ochotę na rogalika z

Bardziej szczegółowo

Z wizytą u Lary koleżanki z wymiany międzyszkolnej r r. Dzień I r.

Z wizytą u Lary koleżanki z wymiany międzyszkolnej r r. Dzień I r. Z wizytą u Lary koleżanki z wymiany międzyszkolnej 29.01.2017r. - 04.02.2017r. Dzień I - 29.01.2017r. O północy przyjechałam do Berlina. Stamtąd FlixBusem pojechałam do Hannoveru. Tam już czekała na mnie

Bardziej szczegółowo

Hektor i tajemnice zycia

Hektor i tajemnice zycia François Lelord Hektor i tajemnice zycia Przelozyla Agnieszka Trabka WYDAWNICTWO WAM Był sobie kiedyś chłopiec o imieniu Hektor. Hektor miał tatę, także Hektora, więc dla odróżnienia rodzina często nazywała

Bardziej szczegółowo

Magdalena Bladocha. Marzenie... Gimnazjum im. Jana Pawła II w Mochach

Magdalena Bladocha. Marzenie... Gimnazjum im. Jana Pawła II w Mochach Magdalena Bladocha Marzenie... Gimnazjum im. Jana Pawła II w Mochach Dawno, dawno temu, a może całkiem niedawno. Za siedmioma morzami i za siedmioma górami, a może całkiem blisko tuż obok ciebie mieszkała

Bardziej szczegółowo

Rozumiem, że prezentem dla pani miał być wspólny wyjazd, tak? Na to wychodzi. A zdarzały się takie wyjazdy?

Rozumiem, że prezentem dla pani miał być wspólny wyjazd, tak? Na to wychodzi. A zdarzały się takie wyjazdy? Praga Cieszyłam się jak dziecko. Po tylu latach Doczekałam się. Mój mąż spytał mnie: Jaki chcesz prezent na rocznicę?. Czy chce pani powiedzieć, że nigdy wcześniej? Jakby pan wiedział, przez pięćdziesiąt

Bardziej szczegółowo

Karta pracy 8. Przed imprezą

Karta pracy 8. Przed imprezą Karta pracy 8 Przed imprezą Mini rozmowy 1 D: - W weekend jest impreza u Agi. Mogę iść? R: - Impreza? Z jakiej okazji? D:- Są jej urodziny. R: -Kiedy dokładnie? D: - W piątek, zaczyna się o siódmej. Mogę

Bardziej szczegółowo

Dzięki ćwiczeniom z panią Suzuki w szkole Hagukumi oraz z moją mamą nauczyłem się komunikować za pomocą pisma. Teraz umiem nawet pisać na komputerze.

Dzięki ćwiczeniom z panią Suzuki w szkole Hagukumi oraz z moją mamą nauczyłem się komunikować za pomocą pisma. Teraz umiem nawet pisać na komputerze. Przedmowa Kiedy byłem mały, nawet nie wiedziałem, że jestem dzieckiem specjalnej troski. Jak się o tym dowiedziałem? Ludzie powiedzieli mi, że jestem inny niż wszyscy i że to jest problem. To była prawda.

Bardziej szczegółowo

Czy na pewno jesteś szczęśliwy?

Czy na pewno jesteś szczęśliwy? Czy na pewno jesteś szczęśliwy? Mam na imię Kacper i mam 40 lat. Kiedy byłem małym chłopcem nigdy nie marzyłem o dalekich podróżach. Nie fascynował mnie daleki świat i nie chciałem podróżować. Dobrze się

Bardziej szczegółowo

Uwaga, niebezpieczeństwo w sieci!

Uwaga, niebezpieczeństwo w sieci! W samo południe 14 Uwaga, niebezpieczeństwo w sieci! przed czytaniem 1. W internecie można znaleźć wiele rzeczy. W internecie, czyli właściwie gdzie? Opracujcie hasło INTERNET na podstawie własnych skojarzeń

Bardziej szczegółowo

Przygody Jacka- Część 1 Sen o przyszłości

Przygody Jacka- Część 1 Sen o przyszłości Przygody Jacka- Część 1 Sen o przyszłości Rozdział 1 Park Cześć, jestem Jacek. Wczoraj przeprowadziłem się do Londynu. Jeszcze nie znam okolicy, więc z rodzicami Magdą i Radosławem postanowiliśmy wybrać

Bardziej szczegółowo

Przedstawienie. Kochany Tato, za tydzień Dzień Ojca. W szkole wystawiamy przedstawienie. Pani dała mi główną rolę. Będą występowa-

Przedstawienie. Kochany Tato, za tydzień Dzień Ojca. W szkole wystawiamy przedstawienie. Pani dała mi główną rolę. Będą występowa- Przedstawienie Agata od kilku dni była rozdrażniona. Nie mogła jeść ani spać, a na pytania mamy, co się stało, odpowiadała upartym milczeniem. Nie chcesz powiedzieć? mama spojrzała na nią z troską. Agata

Bardziej szczegółowo

Stenogram Nr 10 VN :22 6:38:30 MAMA SYLWIA KINGA TATA

Stenogram Nr 10 VN :22 6:38:30 MAMA SYLWIA KINGA TATA Stenogram Nr 10 VN780040 6:22 6:38:30 MAMA SYLWIA KINGA TATA Sylwia: Mamo chodź (Sylwia pozostawiona sama w kuchni na wysokim foteliku na około 20 minut) Mama: Zjesz Sylwia, to przyjdę. Sylwia: Teraz przyjdź.

Bardziej szczegółowo

Jestem pewny, że Szymon i Jola. premię. (dostać) (ja) parasol, chyba będzie padać. (wziąć) Czy (ty).. mi pomalować mieszkanie?

Jestem pewny, że Szymon i Jola. premię. (dostać) (ja) parasol, chyba będzie padać. (wziąć) Czy (ty).. mi pomalować mieszkanie? CZAS PRZYSZŁY GRY 1. Gra ma na celu utrwalenie form i zastosowania czasu przyszłego niedokonanego i dokonanego. Może być przeprowadzona jako gra planszowa z kostką i pionkami, albo w formie losowania porozcinanych

Bardziej szczegółowo

Nie ruszaj, to moje!

Nie ruszaj, to moje! Nie ruszaj, to moje! 1 Nie ruszaj, to moje! Głośno wrzasnął chłopak z przeciwległego kąta piaskownicy, podbiegł i mocno popchnął Marysię, tak, że zatoczyła się i upadła na mokry piasek. Jej serce głośno

Bardziej szczegółowo

i na matematycznej wyspie materiały dla ucznia, pakiet 159, s. 1 KARTA:... Z KLASY:...

i na matematycznej wyspie materiały dla ucznia, pakiet 159, s. 1 KARTA:... Z KLASY:... polonistyczna Ad@ i J@ś na matematycznej wyspie materiały dla ucznia, pakiet 59, s. Wakacyjne zabawy Posłuchaj opowiadania Lato w mieście. Lato w mieście W zeszłym roku Ada i Jaś spędzili lato w swoim

Bardziej szczegółowo

Olaf Tumski: Tomkowe historie 3. Copyright by Olaf Tumski & e-bookowo Grafika i projekt okładki: Zbigniew Borusiewicz ISBN

Olaf Tumski: Tomkowe historie 3. Copyright by Olaf Tumski & e-bookowo Grafika i projekt okładki: Zbigniew Borusiewicz ISBN Olaf Tumski Olaf Tumski: Tomkowe historie 3 Copyright by Olaf Tumski & e-bookowo Grafika i projekt okładki: Zbigniew Borusiewicz ISBN 978-83-63080-60-0 Wydawca: Wydawnictwo internetowe e-bookowo Kontakt:

Bardziej szczegółowo

KATARZYNA POPICIU WYDAWNICTWO WAM

KATARZYNA POPICIU WYDAWNICTWO WAM KATARZYNA ŻYCIEBOSOWSKA POPICIU WYDAWNICTWO WAM Zamiast wstępu Za każdym razem, kiedy zaczynasz pić, czuję się oszukana i porzucona. Na początku Twoich ciągów alkoholowych jestem na Ciebie wściekła o to,

Bardziej szczegółowo

BAJKA O PRÓCHNOLUDKACH I RADOSNYCH ZĘBACH

BAJKA O PRÓCHNOLUDKACH I RADOSNYCH ZĘBACH PREZENTUJE: BAJKA O PRÓCHNOLUDKACH I RADOSNYCH ZĘBACH SCENARIUSZ I RYSUNKI: DOROTA MILCZARSKA CZEŚĆ, pewnie często słyszysz, że mycie zębów jest bardzo ważne, no i że musimy to robić najlepiej po każdym

Bardziej szczegółowo

KONSPEKT ZAJĘĆ Z JĘZYKA POLSKIEGO ZŁOTA KACZKA

KONSPEKT ZAJĘĆ Z JĘZYKA POLSKIEGO ZŁOTA KACZKA GRUPA ŚREDNIA KONSPEKT ZAJĘĆ Z JĘZYKA POLSKIEGO ZŁOTA KACZKA Cel ogólny: tworzenie form 2 osoby l.poj. trybu rozkazującego. Cele operacyjne: uczeń będzie znał legendę o Złotej kaczce w wersji współczesnej,

Bardziej szczegółowo

i na matematycznej wyspie materiały dla ucznia, klasa III, pakiet 3, s. 1 KARTA:... Z KLASY:...

i na matematycznej wyspie materiały dla ucznia, klasa III, pakiet 3, s. 1 KARTA:... Z KLASY:... polonistyczna Ad@ i J@ś na matematycznej wyspie materiały dla ucznia, klasa III, pakiet, s. Nasze szkolne sprawy Przeczytajcie tekst opowiadania z podziałem na role. Zwróć uwagę na zachowanie bohaterów.

Bardziej szczegółowo

BEZPIECZNY MALUCH NA DRODZE Grażyna Małkowska

BEZPIECZNY MALUCH NA DRODZE Grażyna Małkowska BEZPIECZNY MALUCH NA DRODZE Grażyna Małkowska spektakl edukacyjno-profilaktyczny dla najmłodszych. (Scenografia i liczba aktorów - zależne od wyobraźni i możliwości technicznych reżysera.) Uczeń A - Popatrz

Bardziej szczegółowo

TRYB ROZKAZUJĄCY A2 / B1 (wersja dla studenta)

TRYB ROZKAZUJĄCY A2 / B1 (wersja dla studenta) TRYB ROZKAZUJĄCY A2 / B1 (wersja dla studenta) Materiał prezentuje sposób tworzenia form trybu rozkazującego dla każdej koniugacji (I. m, -sz, II. ę, -isz / -ysz, III. ę, -esz) oraz część do ćwiczeń praktycznych.

Bardziej szczegółowo

Opowiedziałem wam już wiele o mnie i nie tylko. Zaczynam opowiadać. A było to tak...

Opowiedziałem wam już wiele o mnie i nie tylko. Zaczynam opowiadać. A było to tak... Wielka przygoda Rozdział 1 To dopiero początek Moja historia zaczęła się bardzo dawno temu, gdy wszystko było inne. Domy były inne zwierzęta i ludzie też. Ja osobiście byłem inny niż wszyscy. Ciągle bujałem

Bardziej szczegółowo

Pan Toti i urodzinowa wycieczka

Pan Toti i urodzinowa wycieczka Aneta Hyla Pan Toti i urodzinowa wycieczka Biblioteka szkolna 2014/15 Aneta Hyla Pan Toti i urodzinowa wycieczka Biblioteka szkolna 2014/15 P ewnego dnia, gdy Pan Toti wszedł do swojego domku, wydarzyła

Bardziej szczegółowo

FILM - W INFORMACJI TURYSTYCZNEJ (A2 / B1)

FILM - W INFORMACJI TURYSTYCZNEJ (A2 / B1) FILM - W INFORMACJI TURYSTYCZNEJ (A2 / B1) Turysta: Dzień dobry! Kobieta: Dzień dobry panu. Słucham? Turysta: Jestem pierwszy raz w Krakowie i nie mam noclegu. Czy mogłaby mi Pani polecić jakiś hotel?

Bardziej szczegółowo

Ilustracje. Kasia Ko odziej. Nasza Księgarnia

Ilustracje. Kasia Ko odziej. Nasza Księgarnia Ilustracje Kasia Ko odziej Nasza Księgarnia Copyright by Wydawnictwo Nasza Księgarnia, Warszawa 2014 Text by Katarzyna Majgier 2014 Projekt okładki i ilustracje Kasia Kołodziej 1. Wyobraźnia cioci Gosi

Bardziej szczegółowo

Moja przygoda w CzechachKarolina. Zaleńska

Moja przygoda w CzechachKarolina. Zaleńska Moja przygoda w CzechachKarolina Zaleńska Dzień I Wstałam o 7:00. Autobus miał wyjechać o 9:30 z Krakowa do Katowic. Po drodze na dworzec były straszne korki, ale zdążyłam. W czasie drogi bawiliśmy się

Bardziej szczegółowo

30-dniowe #FajneWyzwanie Naucz się prowadzić Dziennik!

30-dniowe #FajneWyzwanie Naucz się prowadzić Dziennik! 30-dniowe #FajneWyzwanie Naucz się prowadzić Dziennik! Witaj w trzydziestodniowym wyzwaniu: Naucz się prowadzić dziennik! Wydrukuj sobie cały arkusz, skrupulatnie każdego dnia uzupełniaj go i wykonuj zadania

Bardziej szczegółowo

PODRÓŻE - SŁUCHANIE A2

PODRÓŻE - SŁUCHANIE A2 PODRÓŻE - SŁUCHANIE A2 (Redaktor) Witam państwa w audycji Blisko i daleko. Dziś o podróżach i wycieczkach będziemy rozmawiać z gośćmi. Zaprosiłem panią Iwonę, panią Sylwię i pana Adama, żeby opowiedzieli

Bardziej szczegółowo

JĘZYK. Materiał szkoleniowy CENTRUM PSR. Wyłącznie do użytku prywatnego przez osoby spoza Centrum PSR

JĘZYK. Materiał szkoleniowy CENTRUM PSR. Wyłącznie do użytku prywatnego przez osoby spoza Centrum PSR AKCEPTACJA - ZROZUMIENIE K: (mówiąc bardzo podniesionym tonem) Co wy tutaj sobie myślicie? Że nie mam co robić, tylko tracić czas! T: Wydaje mi się, że jest Pan zdenerwowany! Ma Pan wiele rzeczy do robienia,

Bardziej szczegółowo

Irena Sidor-Rangełow. Mnożenie i dzielenie do 100: Tabliczka mnożenia w jednym palcu

Irena Sidor-Rangełow. Mnożenie i dzielenie do 100: Tabliczka mnożenia w jednym palcu Irena Sidor-Rangełow Mnożenie i dzielenie do 100: Tabliczka mnożenia w jednym palcu Copyright by Irena Sidor-Rangełowa Projekt okładki Slavcho Rangelov ISBN 978-83-935157-1-4 Wszelkie prawa zastrzeżone.

Bardziej szczegółowo

TEST SPRAWDZAJĄCY UMIEJĘTNOŚĆ CZYTANIA ZE ZROZUMIENIEM DLA KLASY IV NA PODSTAWIE TEKSTU PT. DZIEŃ DZIECKA

TEST SPRAWDZAJĄCY UMIEJĘTNOŚĆ CZYTANIA ZE ZROZUMIENIEM DLA KLASY IV NA PODSTAWIE TEKSTU PT. DZIEŃ DZIECKA TEST SPRAWDZAJĄCY UMIEJĘTNOŚĆ CZYTANIA ZE ZROZUMIENIEM DLA KLASY IV NA PODSTAWIE TEKSTU PT. DZIEŃ DZIECKA Drogi uczniu! Instrukcja dla użytkownika testu Najpierw przeczytaj uważnie tekst. Następnie rozwiązuj

Bardziej szczegółowo

0. Planowaliśmy wypad za miasto.. x..ale musieliśmy go przełożyć.

0. Planowaliśmy wypad za miasto.. x..ale musieliśmy go przełożyć. SPÓJNIKI B2 / C1 1. Proszę uzupełnić poniższy tekst odpowiednimi spójnikami: i ale a oraz lecz lub albo.., albo ani.., ani Maria bawiła się z dziećmi w pokoju, (1) Tomasz siedział w fotelu na tarasie (2).

Bardziej szczegółowo

Część 4. Wyrażanie uczuć.

Część 4. Wyrażanie uczuć. Część. Wyrażanie uczuć. 3 5 Tłumienie uczuć. Czy kiedykolwiek tłumiłeś uczucia? Jeżeli tak, to poniżej opisz jak to się stało 3 6 Tajemnica zdrowego wyrażania uczuć! Używanie 'Komunikatów JA'. Jak pewnie

Bardziej szczegółowo

MAŁGORZATA PAMUŁA-BEHRENS, MARTA SZYMAŃSKA. Bo to było tak

MAŁGORZATA PAMUŁA-BEHRENS, MARTA SZYMAŃSKA. Bo to było tak Bo to było tak Zaprosiłem Hoana do domu. Bardzo się ucieszyłem na wspólną zabawę. Umówiliśmy się na trzecią. Hoan jeszcze nigdy u mnie nie był. Zobaczyłem z okna, że przyszedł pół godziny wcześniej. Ucieszyłem

Bardziej szczegółowo

CHODZIĆ IŚĆ / PÓJŚĆ, PRZYCHODZIĆ / PRZYJŚĆ (A2) (wersja dla studentów)

CHODZIĆ IŚĆ / PÓJŚĆ, PRZYCHODZIĆ / PRZYJŚĆ (A2) (wersja dla studentów) CHODZIĆ IŚĆ / PÓJŚĆ, PRZYCHODZIĆ / PRZYJŚĆ (A2) (wersja dla studentów) Materiały prezentują dość trudny problem gramatyczny w języku polski, ale na pewno pomogą Ci go lepiej zrozumieć i pokażą Ci, jak

Bardziej szczegółowo

Wiersz Horrorek państwowy nr 3 Ania Juryta

Wiersz Horrorek państwowy nr 3 Ania Juryta Wiersz Horrorek państwowy nr 3 Ania Juryta Nie wiem zupełnie jak to się stało, że w końcu zdać mi się to udało... Wszystko zaczęło się standardowo: Samo południe plac manewrowy... Słońce jak zwykle zaciekle

Bardziej szczegółowo

Ryszard Sadaj. O kaczce, która chciała dostać się do encyklopedii. Ilustrował Piotr Olszówka. Wydawnictwo Skrzat

Ryszard Sadaj. O kaczce, która chciała dostać się do encyklopedii. Ilustrował Piotr Olszówka. Wydawnictwo Skrzat Ryszard Sadaj O kaczce, która chciała dostać się do encyklopedii Ilustrował Piotr Olszówka Wydawnictwo Skrzat O kaczce, która chciała... Kaczka Kiwaczka (nazywana tak od dystyngowanego sposobu chodzenia,

Bardziej szczegółowo

Copyright SBM Sp. z o.o., Warszawa 2015 Copyright for the illustrations by SBM Sp. z o.o., Warszawa 2015

Copyright SBM Sp. z o.o., Warszawa 2015 Copyright for the illustrations by SBM Sp. z o.o., Warszawa 2015 Grażyna Nowak Copyright SBM Sp. z o.o., Warszawa 2015 Copyright for the illustrations by SBM Sp. z o.o., Warszawa 2015 Tekst: Grażyna Nowak Ilustracje, skład, okładka i przygotowanie do druku: Wojciech

Bardziej szczegółowo

Drogi Rodzicu! Masz kłopot ze swoim dzieckiem?. Zwłaszcza rano - spieszysz się do pracy, a ono długo siedzi w

Drogi Rodzicu! Masz kłopot ze swoim dzieckiem?. Zwłaszcza rano - spieszysz się do pracy, a ono długo siedzi w Drogi Rodzicu! Masz kłopot ze swoim dzieckiem?. Zwłaszcza rano - spieszysz się do pracy, a ono długo siedzi w toalecie i każdą czynność wykonuje powoli? Narasta Cię frustracja? Myślisz, że robi to specjalnie,

Bardziej szczegółowo

POLITYKA SŁUCHANIE I PISANIE (A2) Oto opinie kilku osób na temat polityki i obecnej sytuacji politycznej:

POLITYKA SŁUCHANIE I PISANIE (A2) Oto opinie kilku osób na temat polityki i obecnej sytuacji politycznej: POLITYKA SŁUCHANIE I PISANIE (A2) Oto opinie kilku osób na temat polityki i obecnej sytuacji politycznej: Ania (23 l.) Gdybym tylko mogła, nie słuchałabym wiadomości o polityce. Nie interesuje mnie to

Bardziej szczegółowo

Sprawdzian kompetencji trzecioklasisty 2014

Sprawdzian kompetencji trzecioklasisty 2014 Imię i nazwisko Klasa III Sprawdzian kompetencji trzecioklasisty 2014 Zestaw humanistyczny Kurs fotografii Instrukcja dla ucznia 1. Wpisz swoje imię i nazwisko oraz klasę. 2. Bardzo uważnie czytaj tekst

Bardziej szczegółowo

Kielce, Drogi Mikołaju!

Kielce, Drogi Mikołaju! I miejsce Drogi Mikołaju! Kielce, 02.12.2014 Mam na imię Karolina, jestem uczennicą klasy 5b Szkoły Podstawowej nr 15 w Kielcach. Uczę się dobrze. Zbliża się 6 grudnia. Tak jak każde dziecko, marzę o tym,

Bardziej szczegółowo

W ramach projektu Kulinarna Francja - początkiem drogi zawodowej

W ramach projektu Kulinarna Francja - początkiem drogi zawodowej W ramach projektu Kulinarna Francja - początkiem drogi zawodowej Chcielibyśmy podzielić się z wami naszymi przeżyciami, zmartwieniami, oraz pokazać jak wyglądała nasza fantastyczna przygoda w obcym ale

Bardziej szczegółowo

SOCIAL STORIES HISTORYJKI Z ŻYCIA WZIĘTE

SOCIAL STORIES HISTORYJKI Z ŻYCIA WZIĘTE SOCIAL STORIES HISTORYJKI Z ŻYCIA WZIĘTE Wiele osób z autyzmem ma poważne problemy z radzeniem sobie w sytuacjach społecznych. Wynika to m.in. z deficytów poznawczych w tym zakresie. Przykładem może tu

Bardziej szczegółowo

AUDIO / VIDEO (A 2 / B1 ) (wersja dla studenta) ROZMOWY PANI DOMU ROBERT KUDELSKI ( Pani domu, nr )

AUDIO / VIDEO (A 2 / B1 ) (wersja dla studenta) ROZMOWY PANI DOMU ROBERT KUDELSKI ( Pani domu, nr ) AUDIO / VIDEO (A 2 / B1 ) (wersja dla studenta) ROZMOWY PANI DOMU ROBERT KUDELSKI ( Pani domu, nr 4-5 2009) Ten popularny aktor nie lubi udzielać wywiadów. Dla nas jednak zrobił wyjątek. Beata Rayzacher:

Bardziej szczegółowo

MAŁGORZATA PAMUŁA-BEHRENS, MARTA SZYMAŃSKA. A. Awantura

MAŁGORZATA PAMUŁA-BEHRENS, MARTA SZYMAŃSKA. A. Awantura A. Awantura Karol, Darek i Natalia postanowili pobawić się w szkole w wyścigi dinozaurów. Darek przyniósł do szkoły swoją całą kolekcję. Na przerwie ustawili dinozaury. Wtedy podeszli do nich Jola i Robert.

Bardziej szczegółowo

ASERTYWNOŚĆ W RODZINIE JAK ODMAWIAĆ RODZICOM?

ASERTYWNOŚĆ W RODZINIE JAK ODMAWIAĆ RODZICOM? 3 ASERTYWNOŚĆ W RODZINIE JAK ODMAWIAĆ RODZICOM? Czy potrzeby Twoich rodziców są ważniejsze niż Twoje? Czy kłócisz się z mężem o wizyty u mamy i taty? A może masz wrażenie, że Twoi rodzice nie zauważyli,

Bardziej szczegółowo

BURSZTYNOWY SEN. ALEKSANDRA ADAMCZYK, 12 lat

BURSZTYNOWY SEN. ALEKSANDRA ADAMCZYK, 12 lat BURSZTYNOWY SEN ALEKSANDRA ADAMCZYK, 12 lat Jestem bursztynnikiem. Myślę, że dobrym bursztynnikiem. Mieszkam w Gdańsku, niestety, niewiele osób mnie docenia. Jednak jestem znany z moich dziwnych snów.

Bardziej szczegółowo

Igor Siódmiak. Moim wychowawcą był Pan Łukasz Kwiatkowski. Lekcji w-f uczył mnie Pan Jacek Lesiuk, więc chętnie uczęszczałem na te lekcje.

Igor Siódmiak. Moim wychowawcą był Pan Łukasz Kwiatkowski. Lekcji w-f uczył mnie Pan Jacek Lesiuk, więc chętnie uczęszczałem na te lekcje. Igor Siódmiak Jak wspominasz szkołę? Szkołę wspominam bardzo dobrze, miałem bardzo zgraną klasę. Panowała w niej bardzo miłą atmosfera. Z nauczycielami zawsze można było porozmawiać. Kto był Twoim wychowawcą?

Bardziej szczegółowo

Filip idzie do dentysty. 1 Proszę aapisać pytania do tekstu Samir jest przeziębiony.

Filip idzie do dentysty. 1 Proszę aapisać pytania do tekstu Samir jest przeziębiony. 114 Lekcja 12 Tak ubrany wychodzi na ulicę. Rezultat jest taki, że Samir jest przeziębiony. Ma katar, kaszel i temperaturę. Musi teraz szybko iść do lekarza. Lekarz bada Samira, daje receptę i to, co Samir

Bardziej szczegółowo

Karta pracy 6. Jak było w szkole?

Karta pracy 6. Jak było w szkole? Karta pracy 6 Jak było w szkole? Mini rozmowy 1 D:- Mam strasznie dużo lekcji na jutro a jestem bardzo zmęczony. R:- A co masz na jutro? D:- Musze przygotować się do testu z biologii z trzech działów i

Bardziej szczegółowo

Piaski, r. Witajcie!

Piaski, r. Witajcie! Piszemy listy Witajcie! Na początek pozdrawiam Was serdecznie. Niestety nie znamy się osobiście ale jestem waszą siostrą. Bardzo się cieszę, że rodzice Was adoptowali. Mieszkam w Polsce i dzieli nas ocean.

Bardziej szczegółowo

Jak wygląda mój dzień?

Jak wygląda mój dzień? Lekcja 6 Jak wygląda mój dzień? 1a. Proszę posłuchać i powtórzyć. grać w piłkę czytać książki słuchać muzyki oglądać telewizję grać w tenisa podróżować chodzić do kina jeździć na łyżwach spać spotykać

Bardziej szczegółowo

MAŁGORZATA PAMUŁA-BEHRENS, MARTA SZYMAŃSKA. W szpitalu

MAŁGORZATA PAMUŁA-BEHRENS, MARTA SZYMAŃSKA. W szpitalu W szpitalu Maja była chora. Pani doktor skierowała ją do szpitala. Miała okropny kaszel. Miała zapalenie płuc. Jej siostra bliźniaczka Ola też była chora, ale ona nie musiała jechać do szpitala. W szpitalu,

Bardziej szczegółowo

Anna Kraszewska ( nauczyciel religii) Katarzyna Nurkowska ( nauczyciel języka polskiego) Publiczne Gimnazjum nr 5 w Białymstoku SCENARIUSZ JASEŁEK

Anna Kraszewska ( nauczyciel religii) Katarzyna Nurkowska ( nauczyciel języka polskiego) Publiczne Gimnazjum nr 5 w Białymstoku SCENARIUSZ JASEŁEK Anna Kraszewska ( nauczyciel religii) Katarzyna Nurkowska ( nauczyciel języka polskiego) Publiczne Gimnazjum nr 5 w Białymstoku SCENARIUSZ JASEŁEK Czas wydarzeń : 24 grudnia Występują : Mama Tata Dzieci

Bardziej szczegółowo

Strona 1 z 7

Strona 1 z 7 1 z 7 www.fitnessmozgu.pl WSTĘP Czy zdarza Ci się, że kiedy spotykasz na swojej drodze nową wiedzę która Cię zaciekawi na początku masz duży entuzjazm ale kiedy Wchodzisz głębiej okazuje się, że z różnych

Bardziej szczegółowo

Pielgrzymka,18.01. 2013. Kochana Mamo!

Pielgrzymka,18.01. 2013. Kochana Mamo! Pielgrzymka,18.01. 2013 Kochana Mamo! Na początku mego listu chciałbym Ci podziękować za wiedzę, którą mi przekazałaś. Wiedza ta jest niesamowita i wielka. Cudownie ją opanowałem i staram się ją dobrze

Bardziej szczegółowo

Karta pracy 2. Przed wyjściem

Karta pracy 2. Przed wyjściem Karta pracy 2 Przed wyjściem Mini rozmowy 1 D: - Widziałaś mój szalik? R: - Który? D: -Ten szary. R: -Sprawdź w szafie. D: -O, znalazłem R: - Dobrze, wychodzimy. 2 R: -Możemy już iść? D: -Chwileczkę, tato.

Bardziej szczegółowo

W MOJEJ RODZINIE WYWIAD Z OPĄ!!!

W MOJEJ RODZINIE WYWIAD Z OPĄ!!! W MOJEJ RODZINIE WYWIAD Z OPĄ!!! W dniu 30-04-2010 roku przeprowadziłem wywiad z moim opą -tak nazywam swojego holenderskiego dziadka, na bardzo polski temat-solidarność. Ten dzień jest może najlepszy

Bardziej szczegółowo

Płynęły statkiem aż zobaczyły na wodach ogromnego wieloryba. Dziewczynki bardzo się przestraszyły.

Płynęły statkiem aż zobaczyły na wodach ogromnego wieloryba. Dziewczynki bardzo się przestraszyły. Pewnego dnia Klara i Laura bawiły się na strychu. Dziewczynki w szufladach szukały swoich gier planszowych. - Laura znalazłam mapę! krzyknęła Klara. - Naprawdę a do czego? zapytała Laura. - Chyba do złotej

Bardziej szczegółowo

INSCENIZACJA OPARTA NA PODSTAWIE BAJKI CZERWONY KAPTUREK

INSCENIZACJA OPARTA NA PODSTAWIE BAJKI CZERWONY KAPTUREK Pobrano ze strony http://www.przedszkole15.com.pl/ INSCENIZACJA OPARTA NA PODSTAWIE BAJKI CZERWONY KAPTUREK Jest to bajka, która pomoże dzieciom zrozumieć, jak należy dbać o przyrodę i zachować się w lesie.

Bardziej szczegółowo

WAŻNE Kiedy widzisz, że ktoś się przewrócił i nie wstaje, powinieneś zawsze zapytać, czy możesz jakoś pomóc. WAŻNE

WAŻNE Kiedy widzisz, że ktoś się przewrócił i nie wstaje, powinieneś zawsze zapytać, czy możesz jakoś pomóc. WAŻNE Cześć, chcemy porozmawiać z wami na pewien bardzo ważny temat. Dotyczy on każdego z nas bez wyjątku. Każdy z nas przecież może stłuc sobie kolano podczas jazdy na rowerze, skaleczyć się w palec przy robieniu

Bardziej szczegółowo

Jeśli naprawdę kochacie swoje dzieci zrobicie to, co zobaczycie i przeczytacie. Pozdrawiam Państwa, Mariusz Jędrzejko

Jeśli naprawdę kochacie swoje dzieci zrobicie to, co zobaczycie i przeczytacie. Pozdrawiam Państwa, Mariusz Jędrzejko Jeśli naprawdę kochacie swoje dzieci zrobicie to, co zobaczycie i przeczytacie Pozdrawiam Państwa, Mariusz Jędrzejko Zasada 1 Nie pokazuj niczego co przekracza zrozumienie dziecka Dzieci patrzą i słuchają

Bardziej szczegółowo

VIII Międzyświetlicowy Konkurs Literacki Mały Pisarz

VIII Międzyświetlicowy Konkurs Literacki Mały Pisarz VIII Międzyświetlicowy Konkurs Literacki Mały Pisarz 19 grudnia 2017 r. odbyło się podsumowanie VIII edycji konkursu literackiego Mały Pisarz w SP nr 11 w Kielcach. Wzięły w nim udział dwie uczennice naszej

Bardziej szczegółowo

Streszczenie. Streszczenie MIKOŁAJEK I JEGO KOLEDZY

Streszczenie. Streszczenie MIKOŁAJEK I JEGO KOLEDZY Streszczenie MIKOŁAJEK I JEGO KOLEDZY 8 Kleofas ma okulary! MIKOŁAJEK I JEGO KOLEDZY Mikołajek opowiada, że po przyjściu do szkoły on i wszyscy koledzy z klasy bardzo się zdziwili, gdy zobaczyli, że Kleofas,

Bardziej szczegółowo

ĆWICZENIA DLA NAUCZYCIELA. 1. Oglądanie filmu.

ĆWICZENIA DLA NAUCZYCIELA. 1. Oglądanie filmu. ĆWICZENIA DLA NAUCZYCIELA 1. Oglądanie filmu. 2. Rozumienie filmu; mówienie. Proszę odpowiedzieć na pytania: a. Dlaczego Kuba na początku filmu był smutny? b. Od kogo dowiedział się o Złotej kaczce? c.

Bardziej szczegółowo

VII ODPOCZYWAM PRZY DOMU POD DRZEWEM NA TRAWIE PRZYIMEK

VII ODPOCZYWAM PRZY DOMU POD DRZEWEM NA TRAWIE PRZYIMEK VII ODPOCZYWAM PRZY DOMU POD DRZEWEM NA TRAWIE PRZYIMEK I. Proszę wybrać poprawne wyrażenie przyimkowe. Moja ciocia mieszka w górach / w górze / na górach. 1. Chcę mieć dom nad morze / nad morzem / na

Bardziej szczegółowo

Wreszcie nadszedł ten dzień, na który tak długo czekały. Rodzice przygotowali im tort.

Wreszcie nadszedł ten dzień, na który tak długo czekały. Rodzice przygotowali im tort. Pewnego ranka Pusia i Lila wstały z łóżka i pobiegły do rodziców krzycząc: wakacje! pierwszy dzień wakacji! Kiedy to już wykrzyczały zjadły swoje ulubione przysmaki i pobiegły na dwór się bawić. Pusia

Bardziej szczegółowo

Punkt 2: Stwórz listę Twoich celów finansowych na kolejne 12 miesięcy

Punkt 2: Stwórz listę Twoich celów finansowych na kolejne 12 miesięcy Miesiąc:. Punkt 1: Wyznacz Twoje 20 minut z finansami Moje 20 minut na finanse to: (np. Pn-Pt od 7:00 do 7:20, So-Ni od 8:00 do 8:20) Poniedziałki:.. Wtorki:... Środy:. Czwartki: Piątki:. Soboty:.. Niedziele:...

Bardziej szczegółowo

8 sposobów na więcej czasu w ciągu dnia

8 sposobów na więcej czasu w ciągu dnia http://produktywnie.pl RAPORT 8 sposobów na więcej czasu w ciągu dnia Jakub Ujejski Powered 1 by PROINCOME Jakub Ujejski Wszystkie prawa zastrzeżone. Strona 1 z 10 1. Wstawaj wcześniej Pomysł, wydawać

Bardziej szczegółowo

SCENARIUSZ WARSZTATÓW DO KSIĄŻKI ZOFII STANECKIEJ BASIA I WOLNOŚĆ

SCENARIUSZ WARSZTATÓW DO KSIĄŻKI ZOFII STANECKIEJ BASIA I WOLNOŚĆ SCENARIUSZ WARSZTATÓW DO KSIĄŻKI ZOFII STANECKIEJ BASIA I WOLNOŚĆ Do czego są nam potrzebne zasady i wolność? CZAS TRWANIA: 45 minut CELE: Po zajęciach dziecko: potrafi wyjaśnić znaczenie słów: zasada

Bardziej szczegółowo

Liczą się proste rozwiązania wizyta w warsztacie

Liczą się proste rozwiązania wizyta w warsztacie Liczą się proste rozwiązania wizyta w warsztacie Szybciej poznaję ceny. To wszystko upraszcza. Mistrz konstrukcji metalowych, Martin Elsässer, w rozmowie o czasie. Liczą się proste rozwiązania wizyta w

Bardziej szczegółowo

Szczęść Boże, wujku! odpowiedział weselszy już Marcin, a wujek serdecznie uściskał chłopca.

Szczęść Boże, wujku! odpowiedział weselszy już Marcin, a wujek serdecznie uściskał chłopca. Sposób na wszystkie kłopoty Marcin wracał ze szkoły w bardzo złym humorze. Wprawdzie wyjątkowo skończył dziś lekcje trochę wcześniej niż zwykle, ale klasówka z matematyki nie poszła mu najlepiej, a rano

Bardziej szczegółowo

Podróże w czasie. Autor: Maja Kleiber Ilustracje: Maja Kleiber

Podróże w czasie. Autor: Maja Kleiber Ilustracje: Maja Kleiber Podróże w czasie Autor: Maja Kleiber Ilustracje: Maja Kleiber 1 Rozdział I Opowieści dziadka Ludwika Pewnego zwyczajnego, zimowego wieczoru, jak każdego dnia dziadek zaprosił nas przed kominek i zaczął

Bardziej szczegółowo

Siekierczyn, 12.11.2012r. Kochana Babciu!

Siekierczyn, 12.11.2012r. Kochana Babciu! Siekierczyn, 12.11.2012r. Kochana Babciu! Na wstępie mojego listu serdecznie Cię pozdrawiam. Chcę Ci opowiedzieć, jak dbam o siebie. Zdrowo się odżywiam. Piję soki owocowe. Chodzę z mamą na spacery. Dużo

Bardziej szczegółowo

WYBUCHAJĄCE KROPKI ROZDZIAŁ 1 MASZYNY

WYBUCHAJĄCE KROPKI ROZDZIAŁ 1 MASZYNY WYBUCHAJĄCE KROPKI ROZDZIAŁ 1 MASZYNY Witaj w podróży. Jest to podróż matematyczna oparta na historii mojej, Jamesa, która jednak nie wydarzyła się naprawdę. Kiedy byłem dzieckiem, wynalazłem maszynę -

Bardziej szczegółowo

WYCIECZKA DO ZOO. 1. Tata 2. Mama 3. Witek 4. Jacek 5. Zosia 6. Azor 7. Słoń

WYCIECZKA DO ZOO. 1. Tata 2. Mama 3. Witek 4. Jacek 5. Zosia 6. Azor 7. Słoń WYCIECZKA DO ZOO 1 Tata 2 Mama 3 Witek 4 Jacek 5 Zosia 6 Azor 7 Słoń Uczestnicy zabawy siadają na krzesłach (krzesła należy ułożyć jak na rysunku powyżej) Prowadzący zabawę ma za zadanie czytać tekst a

Bardziej szczegółowo

Izabella Mastalerz siostra, III kl. S.P. Nr. 156 BAJKA O WARTOŚCIACH. Dawno, dawno temu, w dalekim kraju istniały następujące osady,

Izabella Mastalerz siostra, III kl. S.P. Nr. 156 BAJKA O WARTOŚCIACH. Dawno, dawno temu, w dalekim kraju istniały następujące osady, Laura Mastalerz, gr. IV Izabella Mastalerz siostra, III kl. S.P. Nr. 156 BAJKA O WARTOŚCIACH Dawno, dawno temu, w dalekim kraju istniały następujące osady, w których mieszkały wraz ze swoimi rodzinami:

Bardziej szczegółowo

Karta pracy 3. Wspólne sprzątanie

Karta pracy 3. Wspólne sprzątanie Karta pracy 3 Wspólne sprzątanie Mini rozmowy 1 R: -Musimy tu trochę posprzątać. D:-Mogę najpierw skończyć grać? R:- Ile to potrwa? D:- Piętnaście minut. R: - W porządku. 2 R:- Masz okropny bałagan w pokoju.

Bardziej szczegółowo

Drogi Doktorze! Drogi Doktorze!

Drogi Doktorze! Drogi Doktorze! Warszawa, 22 maja 1999 Nazywam się Łucja Kowalska i mam 9 lat. Piszę do Pana, ponieważ słyszałam o Panu na lekcjach języka polskiego. Pani powiedziała nam, że był Pan przyjacielem dzieci i dbał o nasze

Bardziej szczegółowo

Mówię po polsku Waldemar Szyngwelski

Mówię po polsku Waldemar Szyngwelski Mówię po polsku Waldemar Szyngwelski Lekcja numer 3 Poznajemy godziny i pytamy o nie. Rozmawiamy o tym, co mamy w zwyczaju robić każdego dnia. 0 zero 1 jeden 2 dwa 3 trzy 4 cztery 5 pięć 6 sześć 7 siedem

Bardziej szczegółowo

FILM - SALON SPRZEDAŻY TELEFONÓW KOMÓRKOWYCH (A2 / B1 )

FILM - SALON SPRZEDAŻY TELEFONÓW KOMÓRKOWYCH (A2 / B1 ) FILM - SALON SPRZEDAŻY TELEFONÓW KOMÓRKOWYCH (A2 / B1 ) Klient: Dzień dobry panu! Pracownik: Dzień dobry! W czym mogę pomóc? Klient: Pierwsza sprawa: jestem Włochem i nie zawsze jestem pewny, czy wszystko

Bardziej szczegółowo

Język polski marzec. Klasa V. Teraz polski! 5, rozdział VII. Wymogi podstawy programowej: Zadania do zrobienia:

Język polski marzec. Klasa V. Teraz polski! 5, rozdział VII. Wymogi podstawy programowej: Zadania do zrobienia: Język polski marzec Klasa V Teraz polski! 5, rozdział VII Wymogi podstawy programowej: równoważnik, zdania: pojedyncze, złożone (zdania składowe); pisownia nie z różnymi częściami mowy; redagowanie kartki

Bardziej szczegółowo

Scenariusz widowiska scenicznego Zdrowo żyj Dzieci 5 6 letnie

Scenariusz widowiska scenicznego Zdrowo żyj Dzieci 5 6 letnie Scenariusz widowiska scenicznego Zdrowo żyj Dzieci 5 6 letnie Teksty narratora i słowa piosenek Ewy Knap Choreografia Małgorzata Piotrowicz W widowisku wykorzystano muzykę zespołu ABBA Samorządowe Przedszkole

Bardziej szczegółowo

(anty) PORADNIK WSPÓŁCZESNEGO RODZICA

(anty) PORADNIK WSPÓŁCZESNEGO RODZICA (anty) PORADNIK WSPÓŁCZESNEGO RODZICA RODZINA KOWALSKICH: M: O matko! Zuźka jak ty wyglądasz? Czy ja dobrze widzę - ty masz pomalowane oczy i w dodatku na czarno?! A włosy? Czerwone? Z: Ale mamo... M:

Bardziej szczegółowo

STARY TESTAMENT. JÓZEF I JEGO BRACIA 11. JÓZEF I JEGO BRACIA

STARY TESTAMENT. JÓZEF I JEGO BRACIA 11. JÓZEF I JEGO BRACIA JÓZEF I JEGO BRACIA 51 Jakub miał wielu synów. Było ich dwunastu. Jakub kochał wszystkich, ale najbardziej kochał Józefa. Może to dlatego, że Józef urodził się, kiedy Jakub był już stary. Józef był mądrym

Bardziej szczegółowo

Spotkanie z Jaśkiem Melą

Spotkanie z Jaśkiem Melą Spotkanie z Jaśkiem Melą 20 października odwiedził nas Jasiek Mela najmłodszy zdobywca dwóch biegunów. Jednocześnie pierwszy niepełnosprawny, który dokonał tego wyczynu. Jasiek opowiedział o swoim wypadku

Bardziej szczegółowo

Po co istnieją muzea?

Po co istnieją muzea? ZAINTERESOWANIA Lokomotywa 2. Czytam i piszę. Część 4 Po co istnieją muzea? Jutro pójdziemy do muzeum morskiego. Muzeum? Ale będzie nudno. Coś ty! Byłem tam. Chętnie pójdę jeszcze raz. Najpierw musimy

Bardziej szczegółowo

i na matematycznej wyspie materiały dla ucznia, klasa II, pakiet 76, s. 1 KARTA:... Z KLASY:...

i na matematycznej wyspie materiały dla ucznia, klasa II, pakiet 76, s. 1 KARTA:... Z KLASY:... społeczna Ad@ i J@ś na matematycznej wyspie materiały dla ucznia, klasa II, pakiet 76, s. Z Nowym Rokiem Stwórz drzewo genealogiczne. W pierwszym rzędzie narysuj portrety swoich dziadków. W drugim swoich

Bardziej szczegółowo

Sprawozdania z wycieczki po Szlaku Piastowskim

Sprawozdania z wycieczki po Szlaku Piastowskim Wycieczka z cyklu: Szlak Piastowski W dniach 29 i 30 maja klasy 3a i 3b pojechały ze swoimi wychowawcami p. I. Wiącek i p. G. Ćwikła na wycieczkę, której trasa i nazwa wiążą się z dynastią Piastów: od

Bardziej szczegółowo

Nasza Kosmiczna Grosikowa Drużyna liczy 77 małych astronautów i aż 8 kapitanów. PYTANIE DLACZEGO? Jesteśmy szkołą wyróżniającą się tym, że w klasach

Nasza Kosmiczna Grosikowa Drużyna liczy 77 małych astronautów i aż 8 kapitanów. PYTANIE DLACZEGO? Jesteśmy szkołą wyróżniającą się tym, że w klasach a Nasza Kosmiczna Grosikowa Drużyna liczy 77 małych astronautów i aż 8 kapitanów. PYTANIE DLACZEGO? Jesteśmy szkołą wyróżniającą się tym, że w klasach mamy dwie Panie, które zawsze gdy, ktoś z nas potrzebuje

Bardziej szczegółowo

Plan Daltoński Grupa I Krasnoludki Rok szkolny 2018/2019

Plan Daltoński Grupa I Krasnoludki Rok szkolny 2018/2019 Plan Daltoński Grupa I Krasnoludki Rok szkolny 2018/2019 Nowa grupa, nowe dzieci, takie malutkie, cudowne 3 latki. Zaczynam drugi raz, ale tym razem z inną wiedzą, z inną świadomością, wiem, na jakie efekty

Bardziej szczegółowo

TRENER MARIUSZ MRÓZ - JEDZ TO, CO LUBISZ I WYGLĄDAJ JAK CHCESZ!

TRENER MARIUSZ MRÓZ - JEDZ TO, CO LUBISZ I WYGLĄDAJ JAK CHCESZ! TRENER MARIUSZ MRÓZ - JEDZ TO, CO LUBISZ I WYGLĄDAJ JAK CHCESZ! Witaj! W tym krótkim PDFie chcę Ci wytłumaczyć dlaczego według mnie jeżeli chcesz wyglądać świetnie i utrzymać świetną sylwetkę powinieneś

Bardziej szczegółowo

Nowe przygody Pana Toti

Nowe przygody Pana Toti Paulina Bieś, Barbara Krzus, Kamila Krzus, Anna Pawlus, Kamila Pigoń, Paulina Słowik, Natalia Wolny, Marta Zawada Nowe przygody Pana Toti Biblioteka szkolna 2014/15 Paulina Bieś, Barbara Krzus, Kamila

Bardziej szczegółowo

Co to jest niewiadoma? Co to są liczby ujemne?

Co to jest niewiadoma? Co to są liczby ujemne? Co to jest niewiadoma? Co to są liczby ujemne? Można to łatwo wyjaśnić przy pomocy Edukrążków! Witold Szwajkowski Copyright: Edutronika Sp. z o.o. www.edutronika.pl 1 Jak wyjaśnić, co to jest niewiadoma?

Bardziej szczegółowo

Info Szkoła PROJEKTU. To nasz pierwszy raz Jesteśmy redakcją, która tworzy swoją pierwszą gazetę.

Info Szkoła PROJEKTU. To nasz pierwszy raz Jesteśmy redakcją, która tworzy swoją pierwszą gazetę. ORGANIZATOR PROJEKTU Publiczna Szkoła Podstawowa w Szelkowie Szelków 38 06-220, Szelków Numer 1 09/17 PARTNER To nasz pierwszy raz Jesteśmy redakcją, która tworzy swoją pierwszą gazetę. W naszej gazetce

Bardziej szczegółowo