Świąteczny czas. podsumowań. grudzień

Transkrypt

1 Świąteczny czas podsumowań 5/ grudzień 5/ 2007

2 Poza sezonem ruch wielki Zamknęliśmy drugąedycjępolskiej Ligi Futbolu Amerykańskiego. Z pewnością lepszą od tej pierwszej. Tyle drużyn, tyle meczów i tyle emocji. Wciążsięuczymy, ale robimy to bardzo szybko. Postęp wśród zespołów jest imponujący. Porównajcie choćby The Crew z 2006 a The Crew Mistrzów Polski. Postęp jest widoczny także w organizacji spotkańi całej ligi, sędziowaniu, współpracy z mediami itd itd. Wpadam w zbyt pozytywny ton? Byćme. Ale znamy też minusy i wady. Jednak ta świadomośćpozwoli nam z nimi walczyćw 2008 roku. Wydawaćby sięmogło, że skoro skończyłsięsezon PLFA to wpadniemy w sezon ogórkowy. Nic podobnego. Dzieje sięna naszym podwórku, oj dzieje się. Ruszyła wreszcie do boju nasza pierwsza białoczerwona drużyna! W jakich warunkach i z jakim skutkiem przeczytacie w relacji i felietonie (s.4 i 24). Poza tym wystartowała lawina zmian w drużynach. Tęgie głowy klubów zbierająsięna narady i wyjaśniająco poszło nie tak. Efektem tego sąróżne metamorfozy. W Eagles trenera Romana PichetęzastąpiłIan Wilcock dotychczas będący szkoleniowcem obrony tego zespołu. W Krakowie jużnie ciesząsięz trenera Johna Blasko, bo... ten spakowałsięi trenuje Devils. Równieżpokusiliśmy sięo analizy i prezentujemy omówienia sezonu trzech drużyn: The Crew, Tigers i Eagles. Kolejne w następnych numerach. Z pewnościąperełkątego wydania jest galeria nagrodzonych zdjęć w naszym konkursie fotograficznym. Zimno i mokro na dworzu, prędko futbolu znów nie uświadczymy, ale na fotografiach widaćgręna pełnych obrotach! Marcin Fijałkowski Redaktor naczelny: Marcin Fijałkowski m.fijalkowski@pzfa.pl PISMO FANÓW FUTBOLU AMERYKAŃSKIEGO Szef działu NFL: Jacek Urbańczyk (USA) j.urbanczyk@pzfa.pl Zespół: Tadeusz Janczykowski, Damian Randy Jurzyk, MichałKądziołka, Wojciech Krzemień, PawełLasocki, MichałRosiak, Aleksander Rutkowski, Radosław Mieczysław Rykiel, Piotr Stalmach, Bartosz Wardęga. Kontakt z redakcją: tel , snap@pzfa.pl Biuro reklamy: Agencja Reklamy "WARAN" tel , reklama@pzfa.pl Cennik reklam Ceny nie dotycząokładki: 1 strona (szer. 210 x wys. 297 mm) zł 1/2 strony (szer. 210 x wys. 148 mm) zł 1/4 strony (szer. 104 x wys. 148 mm) zł moduł(szer. 104 x wys. 71 mm) - 60 zł Oprogramowanie ufundowała firma: Na okładce: górny rząd: Wojciech Andrzejczak, Jacek Wallusch, Piotr Borkowski, Maciej Piskorski, Sebatien Ossywa. dolny rząd: Maciej Krolikiewicz, Szymon Jankowiak. Fot. 1.KFA Fireballs Wielkopolska Pismo pod patronatem Stowarzyszenia Polski Związek Futbolu Amerykańskiego Copyright Stowarzyszenie Polski Związek Futbolu Amerykańskiego 2

3 Spis treści Polska: Polska U21 vs Żubry Mińsk 4-7 Ich Wysokość- Mistrzowie Polski 8-13 Raz, dwa, trzy, go Tigers! Miłe złego początki Lowlanders vs Knights 22 Torpedy vs Mustangs 23 Felietony: Rzut flagąmichała Rosiaka 24 Futbol według Białego 25 Okiem matki 26 Konkurs foto: NFL: Tydzień Tydzień Tydzień Program TV: NASN Futbolowe sylwetki: Marcin Łazarczyk Fot. Maf 3

4 Tekst: Zdjęcia: Mateusz Łukaszek 4

5 Reprezentacja Polski do lat 21 w futbolu amerykańskim rozegrała dzisiaj swój pierwszy mecz, podejmując w Krakowie drużynębiałorusi. Zawody zakończyły się nieznacznym zwycięstwem gości 13:6. wydawało się, że mecz jużjest przegrany dla gospodarzy, obudzili sięi na niecałe pięćminut do zakończenia zawodów zdobyli pierwsze, i jak się okazało później jedyne, przyłenie. Autorem akcji punktowej byłpawełkaźmierczak. Spotkanie toczone było w bardzo ciężkich warunkach pogodowych, co nie przeszkodziło licznie zgromadzonym widzom obejrzećmecz stojący na wysokim poziomie. kwarcie, zakończonej wynikiem 0:0, Wpierwszej oba zespoły starały się wybadaćsłabe strony rywali i znaleźć metodę wykorzystania ewentualnych niedostatków technicznych. Gra toczyła sięgłównie w środku pola, a żadna z drużyn nie zbliżyła się do pola punktowego rywali. Druga kwarta, a szczególnie jej druga część, należała jużdo Biało-czerwonych. Gospodarze jako pierwsi mieli szans ęwyjśćna prowadzenie gdy na kilkanaście sekund przed zakończeniem pierwszej połowy próbowali kopnąćz pola za trzy punkty. Akcja ta nie udała sięi na przerwę zespoły zeszły z wynikiem remisowym. Polscy zawodnicy na pewno chcieliby zapomniećo trzeciej kwarcie tych zawodów Białorusini zaatakowali bardzo mocno, co uwieńczyli przyłeniem po akcji biegowej, gdy running back gości Aleksandr Kryvanos popisał się efektowym 40-jardowym biegiem Na początku czwartej kwarty drugie przyłenie po akcji biegowej zdobyłaleh Ivaniuta wykańczając skutecznąserięzagrywek ofensywnych swojego zespołu. Gdy I II III IV suma U Żubry Końcówka meczu charakteryzowała się zmasowanymi atakami Polaków i dobrą, skuteczna grą obronną przyjezdnych. Gospodarzom, mimo nieustępliwej walki, nie udało siędoprowadzićdo remisu i mecz zakończyłsię nieznacznym zwycięstwem Białorusinów 13:6. Mecz w Krakowie, organizowany przez miejscową drużynę Kraków Tigers (debiutanta w tegorocznej edycji 5

6 rozgrywek Polskiej Ligi Futbolu Amerykańskiego) byłpierwszym sprawdzianem dla utalentowanej mł odzież y futbolowej, na co dzieńwystępują cej na polskich boiskach. Skł ad druż yny polskiej został oparty na zawodnikach występują cych w klubach Polskiej Ligi Futbolu Amerykańskiego jak i druż yn, które dopiero zamierzajądoł ą czyćdo rozgrywek. ystę p w niedzielnym spotkaniu zostanie poprzedzony sobotnim zgrupowaniem Reprezentacji U21 na którym zawodnicy doskonalili taktykęi zagrania przygotowane przez sztab trenerski na mecz. adrę Polski wspiera firma MSC Mediterranean Shipping Company a sponsorami meczu był y firmy Arispol oraz portal nieruchomosci24.biz.pl. W K Kraków, 25 listopada Polska U21 Żubry Mińsk 25:8 Punkty dla Polaków PawełKaź mierczak 6 (przył enie po 2-jardowej akcji biegowej) Punkty dla Biał orusinów Aleh Ivaniuta 6 (przył enie po 4-jardowej akcji biegowej) Aleksandr Kryvanos 6 ( przył enie po 40jardowej akcji biegowej) Polacy zagrali bardzo dobrze. Widaćbył o, jak bardzo chcązwycięż yć. Wię kszoś ćsytuacji wynikał a z boiska obrona nie mogł a doś ćszybko reagować. Chcielibyś my zaprosićpolskądruż ynędo Mińska lub zmierzyćsięz nimi jeszcze raz na dobrym boisku u was w kraju. 6 Andrei Bautin, trener zespoł u Żubry Mińsk

7 Ian Wilcock, trener zespoł u U21 To byłdobry mecz, mimo warunków pogodowych zagrany od początku do końca z sercem i pasją. Żubry to mocna druż yna i podoł ali zadaniu mimo porządnej presji ze strony naszej defensywy. Pierwsza poł owa to przyzwyczajanie do warunków i sprawdzanie naszych przeciwników. To był a trudna czę ś ć, bł oto sprawiał o, że każ dy jard byłzdobywany dł ugo i cię ż ko, dlatego ofensywy obu zespoł ów utknęł y. Mieliś my szanse pod koniec pierwszej poł owy poł yćpunkty, ale na skutek nieporozumienia straciliś my tęokazję. W drugiej poł owie wiedzieliś my, że ten, kto zdobędzie przył enie bę dzie w znacznie lepszym poł eniu. Niestety to wł aś nie Żubry pierwsze wbiegł y w pole końcowe po ś wietnej serii zagrań(drive). To nas trochęwybił o z rytmu, i wkrótce potem znów przeł amali nas akcjąbiegową, a ich running back wykonałś wietny zwód i wbiegłw strefęprzył eń. 7

8 Tekst: Tadeusz Janczykowski Zdję cia: Piotr Wojnarowicz Ich koś ć- M Ic h Wyso Wy sokoś To dzię ki nim futbolowąstolicąpolski, Regularna walka przynajmniej na rok, jest Wrocł aw. The he Crew trafili do Dywizji Poł udniowej, gdzie za Crew, bo o nich mowa, zostali nowymi rywali mieli Devils Wrocł aw i 1.KFA Fireballs mistrzami PLFA. Jednak zanim doszli do (Wielkopolska). Na przeciwników spoza finał u stoczyli wiele zaciekł ych bojów, dywizji wylosowali Kozł y Poznań i bronią cych tytuł u odbyli dziesiątki treningów, spę dzali Warsaw Eagles. Ten rozstaw spotkań zapowiadał godziny myś ląc tylko o jednym o futbolu ównie za sprawączekają cego amerykańskim - sporcie, który odmienił wielkie emocje, gł starcia derbowego. Zanim jednak do nich doszł o 5 ich ż ycie. T P oczą tek temu wszystkiemu dałprzeł om 2005 i 2006 roku, kiedy to, z grupy zapaleńców, którzy na samym począ tku chcieli porzucać jajowatąpił ka w parku (jak mówi oficjalna strona The Crew) zaczęł a siętworzyćdrużyna. Najpierw start w lidze czeskiej a póź niej mecze w Polskiej Lidze Futbolu Amerykańskiego w sezonie W końcu w tym sezonie, po niespeł na 2 latach treningów The Crew Wrocł aw się gnę ł o po mistrzowski tytułplfa. Jak tego dokonali? Prześ ledź my ich drogędo mistrzostwa. 8 maja w Oleś nicy, The Crew pewnie pokonał o Fireballs 30:0. Jużwtedy dało sobie znaćś wietnie dysponowany rozgrywają cy wrocł awian Krzysztof Wydrowski, zdobywając 2 przył enia z biegu oraz podanie na touchdown. Kolejne spotkanie 13 maja 2007 roku miał o daćodpowiedźna pytanie: kto rzą dzi w mieś cie spotkań. Lepsi okazali sięzawodnicy The Crew, wygrywając z lokalnymi rywalami 38:22. W rewanż u, rozegranym 13 dni później, Devils, przegrywając 28:24, musieli ponownie przeł kną ć gorycz poraż ki.

9 is trzo wie wi e Pol ski P restiż owe zwycię stwo w derbowym dwumeczu sprawił o, ż e w Polskiej Lidze Futbolu Amerykańskiego został y tylko 2 niepokonane zespoł y Warsaw Eagles i wł aś nie The Crew Wrocł aw. Ta sytuacja miał o jednak prawo utrzymać siętylko do następnej kolejki, kiedy to stanę li naprzeciw siebie. Batalia, która miał a wył onić gł ównego faworyta do mistrzostwa, odbył a się24 VI na boisku wrocł awian, a górąz niej wyszł y Orł y. Ofensywa Crew nie mogł a znaleź ćsposobu na formacjęobronnągoś ci, zdobywają c zaledwie 8 punktów. D obrego dnia nie miał a równieżformacja defensywna pozwalają c Eagles zdobyć27 punktów. - W tym spotkaniu po prostu zwycięż yłlepszy zespół. Dziśchyba zawiodł a gł ównie psychika skomentowałprezes Crew, Marcin Wyszkowski. Porażka z pewnoś ciąpodcię ł a skrzydł a wrocł awianom, kto wie, jakby dalej potoczyłsięsezon, gdyby nie wakacyjna przerwa w rozgrywkach. Trenerzy Crew doskonale wykorzystali ten czas na poukł adanie szeregów swojej drużyny i odrodzenie w nich wiary w mliwoś ćzdobycia tytuł u mistrzowskiego. P o blisko 2 miesięcznym rozbracie z futbolem, na ligowe boiska powrócili pewni siebie, jeszcze silniejsi i bardziej zgrani niż na począ tku sezonu. Tej pewnoś ci dodatkowo dodał o im rozgromienie KFA Fireballs 50:0, czym, na kolejkę przed końcem regularnego sezonu, zapewnili sobie udziałw fazie playoffs (obok Warsaw Eagles i Pomorza Seahawks). W ostatnim spotkaniu, przeciwko Kozł om Poznań, ś wietna gra defensywy pozwolił a The Crew wygraćspotkanie 24:0. Nie wystarczył o to jednak, by zapewnić sobie rozstawienie w meczu pół finał owym, z Pomorzem Seahawks. Był o to jednoznaczne z tym, iż gospodarzem tego spotkania bę dąjastrzę bie. 9

10 10

11 Pewnym krokiem do mistrzostwa! byli cieniem siebie, z poprzednich spotkań. The Crew, wręcz przeciwnie. Spisywali sięś wietnie ak pokazałmecz pół finał owy, zawodnicy The w obu formacjach. Ofensywa zdobył a 2 przył enia Crew radząsobie równie dobrze u siebie, co na i 2 dwupunktowe podwyż szenia. Kolejne 2 punkty wyjeź dzie. Wicemistrz zeszł ego sezonu musiał dorzucił a defensywa, powalają c zawodnika Miners uznaćwyż szoś ćgoś ci, ulegając im 2:18. Wszyscy w ich wł asnym endzone. zgromadzeni podkreś lali znakomitą formę stał o się! The Crew Wrocł aw pokonując Silesie rezerwowego quarterbacka wrocł awian - Rafał a Miners 18:0 został o nowym mistrzem PLFA. Łysiaka, który znakomicie zastą piłna tej pozycji Krzysztofa Wydrowskiego. To wł aś nie Łysiak, zdobywają c 2 przył enia biegowe i podają c na Czekamy na wię cej touchdown Mateuszowi Grzę dzińskiemu był, zdaniem wielu, gł ównym architektem awansu The ie od dziświadomo, ż e zdobycie mistrzostwa Crew do finał u. Nie m emy jednak umniejszaćroli jest ł atwiejsze niż jego obrona. Dowodzi tego defensywy, która pewnie powstrzymywał a ataki choć by przykł ad zeszł orocznych Jastrzę bi. triumfatorów Warsaw Eagles, którzy w tym sezonie ali przebrną ć nawet przez pół finał. a ten dzieńczekał a cał a futbolowa Polska: II nie zdoł Wielki FinałPLFA. Spotkanie to został o rozegrane 14 wrześ nia w Warszawie, na awodnicy The Crew podkreś lają,ż e sągotowi stadionie Marymontu. Przeciwnikiem The Crew, do obrony tytuł u i ż e w nowym sezonie bę dą był a rewelacja tego sezonu AZS Silesia Miners. jeszcze mocniejsi. Jak bę dzie? Zobaczymy już ugo, niemniej jednak jedno jest pewne: walka omimo ogł uszającego dopingu, bardzo licznie niedł o mistrzostwo zapowiada si ę niezwykle zgromadzonej ś lą skiej publicznoś ci, to wł aś nie emocjonują co. Wrocł awianie grali pierwsze skrzypce. Miners J N P I N Z 11

12 Tekst: MichałPę czek Zdję cia: Anna Maria Nowak Fot. z arch. JG Z Jakubem Gł ogowskim (corner back The Crew #86) rozmawia Tadeusz Janczykowski Przed rozpoczęciem sezonu nie byliś cie wymieniani jako faworyt do mistrzostwa. Czy wierzyliś cie w m liwoś ćjego zdobycia? Nie był o to dla nas rzecząpewną, ale oczywiś cie wierzyliś my, że tak m e sięstać, inaczej gra nie miał aby sensu. Ponadto każdy kolejny mecz i każde odniesione zwycię stwo udowadniał o, że jesteś my mocnym kandydatem do tytuł u. Rozpędzaliś my się powoli, ale w meczach drugiej czę ś ci sezonu pokazaliś my swoje prawdziwe oblicze. Jak sądzisz dlaczego wł aś nie wy stanęliś cie na najwyż szym stopniu podium? Determinacja i treningi. Jako druż yna bez trenera, uważana za czarną owcę potrafiliś my w najważ niejszych momentach pokazać, że jesteś my rodzinąi pokonaćwszystkie przeciwnoś ci. W trakcie sezonu zmienił o sięwielu zawodników, ale nowe twarze okazał y się strzał em w 10. Mamy najsilniejszy i grają cy najostrzejszy futbol w kraju kolektyw, któremu chcęserdecznie podzię kowaćza wspaniał a walkęw cią gu cał ego sezonu - tym, którzy mogli byćze mnądo upragnionego zwycię stwa w finale i tym, którzy w róż nych powodów nie zdoł ali tam być. Dzię kuję!! mecz pół finał owy w Sopocie z Pomorze Seahawks, który był po prostu moim najlepszym i najefektowniejszym w moim wykonaniu meczem wż yciu. Liga staje sięcoraz mocniejsza, jak sądzisz trudno wam przyjdzie obrona tytuł u? Który mecz, oprócz finał u, zapadłci szczególnie Na pewno nie bę dzie to ł atwe. W przyszł ym sezonie w pamięci i dlaczego? każdy bę dzie chciałnajbardziej pokonaćwł aś nie Jako mecz cał ej druż yny był y to zdecydowanie dwa mistrza. Pojawi si ę też kilka nowych druż yn spotkania z Devils Wrocł aw, w którym oprócz i niewiadomo czy wś ród nich nie będzie zwycię stwa walczyliś my o prymat we Wrocł awiu, niespodzianki jak tegoroczna gra AZS Silesia jak i o rozwianie wszelkich wą tpliwoś ci, kto jest Miners. Jednak, co by sięnie dział o jedno jest lepsządrużyną. Poza tym dałon na prawie pewny pewne: Będziemy gotowi, lepsi i silniejsi niż awans do playoff. Osobiś cie najbardziej pamię tam w sezonie Naszym celem jest obrona tytuł u!! Fot. Maf 12

13 13

14 Tekst: Tadeusz Janczykowski Zdję cia: Marcin Fijał kowski Raz, dwa, trz y go Tigers! To wł aś nie takim okrzykiem zagrzewają powierzył zorganizowanie międzynarodowego orusią. się do boju zawodnicy krakowskich spotkania Reprezentacji Polski U-21 z Biał Sezon doś wiadczeń Tygrysów, beniaminka zakończonego już - Tigers to dobra druż yna, czuje się, ż e mają sezonu PLFA. S ezonu, w którym Tigers nie udał o sięwygrać ż adnego spotkania. Nie mniej jednak, wg nieoficjalnych ustaleń, to wł aś nie na ich mecze przychodził o w sumie najwię cej widzów. Każ de domowe spotkanie Tygrysów, rozgrywane na stadionie Salwatora Juvenii Kraków, przyciągał o ś rednio 600 osób. Takimi liczbami nie m e siępochwalićnawet gospodarz tego obiektu profesjonalna druż yna rugby. Znakomita organizacja spotkań, został a zresztą doceniona przez PZFA, który to wł aś nie Tigers 14 potencjał by wygrywać mecze. Jestem nawet przekonany o tym, ż e niedł ugo zaskoczą nas wszystkich i wygrająligę- mówi nam Garry, 34 letni Amerykanin mieszkają cy w Krakowie od 5 lat. W tym sezonie nie opuś ciłżadnego domowego meczu Tygrysów - Był em na każ dym meczu Tigers, bo po prostu kocham futbol. Co prawda w Polsce to dopiero raczkuje, ale jużchyba m emy nazywaćto futbolem amerykańskim ś mieje się. akich osób jest wię cej, Tygrysom nie brakuje oddanych fanów. Chyba tylko oni mająszansę równać się z fanami Silesii. W końcu T

15 najlepszy kibic to ten, który dopinguje mimo porażek, a tych Tygrysy miał y sporo. Dwukrotnie wysoko uległ y Warsaw Eagles i obecnemu v-ce mistrzowi Polski AZS Silesii Miners. Nie udał o im sięrównieżwygraćz HusariąSzczecin i 1.KFA Wielkopolska, choćjużw mniejszym wymiarze punktowym. Zazwyczaj po dobrej, wyrównanej pierwszej poł owie, przychodził a kiepska druga. Tygrysom zdarzał y sięteżbardzo proste bł ę dy, wynikają ce, jak są dzę, gł ównie z braku ogrania. Kolejnąrzeczą, w której m emy siędopatrywać przyczyny porażek krakowskiego zespoł u, jest brak ż elaznej jedenastki. Analizują c, bowiem skł ady Tygrysów z poszczególnych spotkań, trudno zauważ yćtam często powtarzające się nazwiska. abrakł o, więc zgrania, które jest tak istotne w futbolu amerykańskim, zwł aszcza po to by stworzyćdobrąlinię. Był o to widaćw meczach Tigers. To wł aś nie linia, zwł aszcza ofensywna, najbardziej zawodził a. Rozgrywający miałmał o czasu na rzut, gdyżzawsze czułna sobie presję linebackerów przeciwnika. Najdobitniej, niestety, przekonałsięo tym Bartosz Wardęga, który w meczu z Warsaw Eagles, w wyniku starcia z obrońcąorł ów, doznałzł amania koś ci udowej, co cał kowicie wykluczył o go z gry na najbliższe miesiące. zy, mimo to, w grze Tygrysów m na siędopatrzyćpozytywów? Z pewnoś cią tak. Pierwszy i najważ niejszy to ogromny progres tego zespoł u. Z każdym meczem lepiej spisywał a się formacja defensywna. Poprawie ulegał a teżgra ofensywy, która zdobywał a, co raz więcej jardów. Nie skutkował o to, co prawda, wygranymi, ale zawsze pojawia ł a się odrobina satysfakcji, a wraz z niąi nadziei na to, ż e przy dalszej cięż kiej pracy zwycięstwa musząw końcu nadejś ć. Gra formacji ataku został a doceniona przez trenerów reprezentacji Polski do lat 21, do której powoł ani zostali dwaj RB zespoł u Kraków Tigers Mieszko Łabuz i Damian Zych. Ten pierwszy, swoją postawą w meczu z Biał orusią, udowodnił,ż e wystarcządobre bloki i jest w stanie byćwiodą cąpostaciądruż yny. P Gotowi na rewanż! orażki sprawił y, że w drużynie zostali zawodnicy naprawdę najbardziej zdeterminowani do odnoszenia zwycięstw. Widaćto na treningach Tygrysów, w czasie, których nikt sięnie oszczę dza. Tego wł aś nie wymaga od swoich zawodników gł ówny trener i prezes Tigers MichałTruszkowski. Wtóruje mu sztab trenerski, który w tym roku zostałdodatkowo poszerzony o koordynatorów defensywy i ofensywy. Jak do tej pory, ich praca przynosi efekty. Czy wystarczają ce, by w przyszł ym sezonie Tigers pokazali sięz lepszej strony? Zawodnicy Tygrysów, nie mają, co do tego żadnych wątpliwoś ci. Z C 15

16 Z Mieszkiem Łabuzem (running back Tigers #31) o minionym sezonie i kadrze rozmawia Tadeusz Janczykowski Wasz pierwszy sezon w PLFA dobiegłkońca, jak wraż enia? Myś lę, że dobre. To znaczy cieszy nas przystą pienie do ligi, ale brak zwycię stwa przygnę bia. Nie udał o wam sięwygraćż adnego spotkania, trudno znaleźć Ci jakieś pozytywy tego zakończonego sezonu? Nie, raczej nie. Myś lę, ż e zdobyte doś wiadczenie i zadomowienie sięfutbolu amerykańskiego w naszym mieś cie bę dąpozytywami minionego sezonu. A jak sądzisz, jakie był y gł ówne przyczyny waszych poraż ek? Hmm... Trudne pytanie. Nie m na jednoznacznie powiedzieć, co był o tąprzyczyną. Jedni starali się mniej, inni me wię cej, ale przegraliś my jako druż yna, a nie jako pojedyncze jednostki. Zostawmy ten miniony sezon, przed wami kolejny, jużnie w roli beniaminka. Na co zwracacie szczególnąuwagę, co chcecie poprawićprzed tym, nadchodzącym sezonem? Poprawić zdecydowanie trzeba cał y offence. Zagrania górąjak i doł em. Musimy byćbardziej skuteczni w ich egzekwowaniu. No i field goal, jeszcze nie zdobyliś my żadnego punktu z tej formacji. Jestem przekonany, że w nastę pnym sezonie nie oddamy ł atwo skóry. Trenerzy pracująjuż nad wszystkim. Odstawmy na bok druż ynę. Zdobył eśnajwięcej przył eń w zespole, wielu uważał o Cię za pewnego kandydata do kadry U-21, jednak nie znalazł eśod razu uznania w oczach selekcjonerów i na mecz z Żubrami został eś'dowoł any' dopiero w ostatnim momencie. Myś lisz, że swojągrąw tym spotkaniu zdoł ał eś pokazać Ianowi Wilcockowi, ż e jego pierwsza decyzja był a bł ę dna? Wszyscy uważ ali, że sięod razu dostane, ale i tak wszedł em dopiero za jednego z zawodników, który nie mógłbyćna zgrupowaniu. W kadrze nie mają graćnajlepsi gracze poszczególnych zespoł ów, a zawodnicy, którzy potrafiąsięodnaleźćw każdej sytuacji, gracze, którzy bę dąpasowaćdo schematu gry trenera. Ja widocznie nie pasował em, a o to czy pokazał em trenerowi Ianowi Wilcockowi czy był o to bł ędem, to trzeba jużzapytaćtrenera. Sztab trenerski wł yłdużo pracy, aby ta druż yna powstał a, dlatego trzeba ich pochwalićza to, a nie krytykować. 16

17 Z Michał em Truszkowskim, trenerem i prezesem Kraków Tigers rozmawia Tadeusz Janczykowski. Wielu sympatyków futbolu wiązał o nadzieje na lepszy wynik w PLFA 2008, z tym iżw nowym sezonie trenerem Kraków Tigers miałzostać kanadyjski trener futbolu - Jason Glen Blasko. Pprowadziłon nawet wasz zespółw ostatnim meczu. Jednak teraz dowiadujemy się, iżod 2 miesięcy trenuje on... Devils Wrocł aw. Jak do tego doszł o? Sympatycy Kraków Tigers nadal mająnadzieje na lepsze wyniki Kraków Tigers w przyszł ym sezonie. W naszych rę kach teraz pozostaje udowodnićim, ż e wierząw nas sł usznie. Jeż eli zaśchodzi o sprawę Jasona Blasko, to ten rozdziałw przygotowaniach do PLFA 2008 uważ amy za zamknię ty. Wierzymy w to, iżsukces nadejdzie. Nie waż ne z kim na pozycji trenera. Jason Blasko otrzymałwidocznie lepszą ofertęod innej drużyny i dlatego nie jest już trenerem Tigers. To byłwasz pierwszy sezon w PLFA i na pewno ze sportowego punktu widzenia nie mecie go zaliczyćdo udanych. Czy mimo to dostrzegacie jakieśpozytywne strony startu w rozgrywkach? Zdecydowanie podoł aliś my ze strony organizacyjnej. Wysokie poraż ki jednak odbierają smak sukcesu. Naszym gł ównym celem ł ą cznie z propagowaniem futbolu w Mał opolsce jest zwycięż anie, a tego zabrakł o. Teraz czas na przemyś lenia oraz reorganizacjęze sportowego punktu widzenia. Jak Pan sądzi, to przeciwnicy byli tacy mocni, czy Tygrysy takie sł abe? Żadna z sugerowanych odpowiedzi nie jest prawidł owa. Drużyna przegrał a sama ze sobą. Fluktuacja zawodników, wą ski sztab trenerski oraz wiele innych rzeczy nie pozwalał y na rozwinię cie skrzydełoraz wykorzystanie potencjał u jaki drzemie w Tygrysach. Dla usprawiedliwienia m na by powiedzieć, że zawodnicy otrzymali sprzę t tydzień przed sezonem wię c nie mieli okazji siędo niego przyzwyczaić. Ale... futbol amerykański nie jest sportem dla usprawiedliwiają cych się. Co, w perspektywie przygotowańdo PLFA 2008, szczególnie wymaga poprawy? Musimy zaczą ćponownie, od podstaw. Stworzyć jeden, silny pierwszy skł ad, oparty o najlepszych zawodników - ale przede wszystkim o takich, którym bę dzie zależ ał o i którzy bę dąw stanie poś wię cićswój wolny czas na trenowanie zarówno na boisku jak i poza nim. 17

18 Tekst: Radosł aw Mieczysł aw Rykiel Zdję cia: Marcin Fijał kowski Mił e zł ego To, co przyniósłzawodnikom drużyny Warsaw Eagles sezon 2007 był o ogromnym zaskoczeniem. Żadne znaki na niebie i ziemi nie zapowiadał y takiego obrotu sprawy. P oczą tek rozgrywek zespół z Warszawy rozpocząłdoś ćsł abo, ale z każ dąkolejną potyczkąorł y nabierał y wiatru w skrzydł a. Po pierwszej poł owie sezonu wielu obserwatorów PLFA typował o drużynęwarsaw Eagles na pewniaka do tytuł u Mistrza Polski, ale po raz kolejny okazał o się, ż e sport jest peł en niespodzianek. oczątek sezonu 2007 dla warszawian byłbardzo cię ż ki. Druż yna na samym starcie rozgrywek musiał a uporaćsięz wieloma problemami. Najbardziej widocznym był y kł opoty z kontuzjami P 18 wś ród graczy podstawowych. Taka sytuacja s powodowa ł a, że do walki w pierwszym meczu sezonu z o s t a ło wystawionych wielu graczy z mniejszym lub wrę cz zerowym doś wiadczeniem. Wyrazem takiego stanu rzeczy w ekipie Orł ów był o spotkanie rozegrane w Kutnie z zespoł em tegorocznego debiutanta Sielsia Miners, które warszawianie wygrali zaledwie jednym punktem (7: 6). olejne mecze sezonu pokazał y, że Warsaw Eagles to bardzo dobrze zorganizowana druż yna i począ tkowe problemy mająjużza sobą. Dzię ki bardzo dobrze funkcjonują cej ekipie K

19 poc zątki trenerów warszawianie bł yskawicznie poprawili swojągręi z każda kolejnąpotyczkąnabierali rozpę du. Czego dowodem był y wygrane, bardzo duż ąróżnicąpunktów, w każ dym kolejnym meczu. ierwsza poł owa sezonu w dywizji centralnej upł ynę ł a pod znakiem cał kowitej dominacji zespoł u z Warszawy. Statystyka zespo ł u Mistrza Polski sezonu 2006 w porównaniu do innych drużyn był a oszał amiają ca. Orł y zdobywał y bardzo duż o punktów przy minimalnych startach i przed faząplay-off byli pewnymi kandydatami do tytuł u. ednak futbol rzą dzi sięswoimi prawami i nic nie jest pewne do póki pił ka w grze. W dniu 30 wrześ nia na ż yrardowskiej ziemi, po raz kolejny, spotkał y sięzespoł y Warsaw Eagles i Sielska Miners. Dotychczasowy bilans potyczek miedzy tymi ekipami jasno wskazywał,ż e faworytem tego meczu jest zespółz Warszawy. To, czego byli ś my P J ś wiadkami mna ś miał o nazwać największą niespodziankąminionego sezonu. Druż yna AZS Silesia Miners zagrał a bardzo twardo i odważ nie. Warszawianie mimo ogromnego wysił ku jaki wł yli w to spotkanie musieli uznaćwyższoś ćgórników. Mecz zakończyłsięwynikiem 13:16 dla ekipy ze Ślą ska i Orł y odpadł y z walki o tytuł. Druż yna Warsaw Eagles zakończył a rozgrywki PLFA w sezonie 2007 na trzecim miejscu z bardzo dobrą statystyką, ale bez tytuł u. aka kolej rzeczy wymusił a na sztabie szkoleniowym Orł ów wprowadzenie wielu bardzo istotnych korekt w systemie treningów. Największązmianą, jaka siędokonał a w zespole z Warszawy jest zmiana na stanowisku gł ównego trenera. Dotychczasowego trenera Romana Pichetę zastą piłdotychczas zajmujący się obroną Ian Wilcock. T 19

20 mistrzostwo. Na to liczyliś my i do tego dąż yliś my. Nie zakwalifikowanie siędo finał u - to oczywista porażka. Wszystkie sukcesy i wysił ki w sezonie zasadniczym przestają mieć znaczenie, kiedy w efekcie końcowym nie sięga siępo trofeum. Trzeba wyciągną ćodpowiednie wnioski. Waż ne, aby porażka był a konstruktywna, by popychał a do dalszej pracy i walki, a nie do klę ski. Wiadomo, ż e rozstałsiępan z drużynąwarsaw Eagles ale czy to oznacza, że rozstałsiępan takż e z futbolem? W ostatecznym rozliczeniu, trener jest odpowiedzialny zarówna za zwycię stwa jak i za poraż ki. Taki jest sport. Na razie odpoczywam i ł aduje akumulator. Co do trenowania futbol to cześ ćmnie. M e zabrzmi to doś ćpatetycznie, ale nie wyobraż am sobie życia bez futbolu. Zatem, jeżeli nadarzy sięodpowiednia propozycja, rozważ ęjąna pewno. O tym, co sięwydarzył o w sezonie 2007 w zespole Warsaw Eagles z był ym jużtrenerem warszawian Jakie ma Pan plany na sezon 2008? Na daną chwilę nie mam konkretnych Romanem Pichetą... planów Oglą dam z wielkim zainteresowaniem ledzęwyniki, analizujęstrategie tych Jak Pan podsumuje sezon 2007 dla Warsaw mecze z NFL, ś Najwię kszych i staram sięuczyćnowych rzeczy. Na Eagles? żmam nadzieję Nie m na na to patrzećinaczej, niżna sezon razie patrząc na ekran ale wcią nieudany. Sukcesem dla nas był oby jedynie kolejne patrzećna nasze polskie boisko. 20

21 sł abszy dzień, popeł niliś my kilka doś ćprostych pomył ek a drużyna Miners doskonale je wykorzystał a. Nie oznacza to jednak, ż e się zał amaliś my. Wiadomo był o, że to sięmusi zdarzyć prę dzej czy póź niej szkoda, ze akurat u nas miał o to miejsce w fazie play-off. Moim zdaniem druż yna przemyś lał a sobie bardzo duż o i jest w stanie być znów niepokonana przez kolejne sezony. Jakie wnioski wyciągnął eś z tegorocznych rozgrywek? Ten sezon potwierdziłto, ż e nawet faworyt m e zostaćpokonany przez beniaminka. Środowisko futbolowe powię ksza sięa wraz z nim konkurencja. Dla mnie jużnie istnieje sezon 2007, jest to zamknię ty rozdział. Wycią gnę liś my wnioski, dokonaliś my wiele radykalnych zmian, które bę dąna pewno widoczne w sezonie Mogępowiedzieć tylko, ż e kibice w przyszł ym roku zobacząnowych, lepszych Eagles. Co jako kapitan defensywy WE masz w planach na sezon 2008?...oraz kapitanem defensywy WE Jakubem Testy, rekrutacja, treningi, przygotowania, analiza, gra... tak to pokrótce będzie wyglą dać. Nie mogę Dzikowskim rozmawiałradosł aw Rykiel. zdradzaćszczegół ów. WokółWE zawsze staramy się ci. Staramy sięnie dać Jakbyśogólnie podsumowałsezon 2007 w PLFA? uknućnutkętajemniczoś rodkach Generalnie sezon 2007 kwalifikuje do udanych, sprowokować do wymiany zdań w ś masowego przekazu jak TV, radio czy internet jeż eli chodzi o postę p organizacyjny oraz medialny. yn. Jedno jest pewne... Doł ą czył o duż o zespoł ów w porównaniu do sezonu, z graczami innych druż bę dziemy cię ż ko trenowaćpod okiem nowego 2006 co jest doskonał ym dowodem na to, ze futbol ym sezonie wrócićna szczyt. amerykański staje sięcoraz bardziej popularna trenera, by w przyszł dyscyplinąw naszym kraju. Jeżeli chodzi o udział samych Warsaw Eagles to na pewno nie skończyłsię on po naszej myś li. Powiem tu, m e nieskromnie, ż e byliś my pewni pierwszego miejsca. W dniu pół finał u przyszł a jednak sł absza forma, którą wykorzystał a druż yna Miners i w ten oto sposób zostaliś my pozbawieni mliwoś ci obrony mistrzowskiego tytuł u. Rozpoczynając sezon zdawaliś my sobie sprawęz faktu, ż e każ da drużyna czeka na nasze potknię cie. Każ dy chciałbyćtym pierwszym, który pokona Eagles. Mimo tego, że nie m emy juższczycićsięmianem niepokonanych, to jednak, moim zdaniem, poś cig za nami sięjeszcze nie skończył. Sąw Polsce druż yny, które za punkt honoru postawił y sobie bezpoś rednie udowodnienie wyż szoś ci nad nami. Jakie był y przyczyny odpadnięcia WE z rozgrywek w fazie play-off? To dla mnie bardzo trudny temat tak samo zresztąjak dla innych zawodników Eagles. Futbol amerykański to gra bł ę dów, wygrywa ta drużyna, która potrafi lepiej wykorzystaćbł ę dy przeciwnika. Mieliś my 21

22 Tekst: Bartosz Zbroja Zdję cia: Knights próby biegów zarówno ś rodkiem jak i na zewną trz. Dodatkowo bardzo dobra postawa cornerbacków spowodował a w pierwszej kwarcie przejęcie (CB został zatrzymany na 2 jardzie Biał egostoku) po którym w kolejnej akcji przył enie zdobył Piotr Marek po akcji biegowej. Podwyższenie za jeden punkt zdobył Damian Sobczyk (jeszcze przed kontuzją). Widaćbył o, że zawodnicy poczynili duż e postę py w stosunku do ostatniego meczu towarzyskiego z AZS Silesią Miners, zarówno w technice 'tacklowania' jak równieżw reakcji na sytuacje na boisku. Ofensywa Knights w pierwszej poł owie grał a bardzo dobrze w szczególnoś ci doł em. Z racji róż nych sytuacji losowych na mecz Wł aś nie po akcjach biegowych dwukrotnie Knights zbliż yli siędo end zone przeciwników, ale wł aś nie nie pojechał o kilku podstawowych Lowlanders Biał ystok Knights Kraków 19:7 zawodników Knights w tym 3 z linii ofensywnej, z racji tego grali zawodnicy nigdy nie trenujący na tej pozycji. S kł ad krakowian na ten mecz liczył15 osób, z czego w 2 kwarcie po kontuzji musiałopuś cićboisko kicker grający teżna pozycji OT. Jednak pomimo tego począ tek meczu był w wykonaniu Knights bardzo dobry. Na pochwał ę w szczególnoś ci zasł uguje defensywa, która zatrzymywał a wszystkie wtedy zabrakł o wykończenia i byli zatrzymani. Zdecydowali sięna próbęfield goala, ale nie przyniosł o to punktów. ruga poł owa to znacznie sł absza gra defensywy krakowian. Do drużyny wkradł o sięrozluźnienie i po akcji biegowej Lowlanders zdobyli przył enie. Wynik 7-6. Chwilę potem Lowlanders przejmująpił kęa nastę pnie po bardzo ł adnym podaniu rozgrywają cego zdobywają drugi touchdown. W czwartej kwarcie, gdy Lowlanders byli na wł asnym 15 jardzie (do końca ok. 5 min) Knights zaryzykowali i postawili na blitz. Nie udał o się, a to potknię cie ś wietnie wykorzystali Lowlanders. Rozgrywający zdą żyłpodaćdo skrzydł owego a ten zamieniłto podanie na przył enie. D 22

23 Tekst: Leszek Cytawa Torpedy ŁódźMustangs Pł ock 36:12 Niedziela 18 listopada na stadionie Stoczniowca przywitał a chł odem zawodników i okoł o 150 kibiców futbolu amerykańskiego w Pł ocku. Do walki o każdy jard boiska stanęł y naprzeciw siebie drużyny miejscowych Mustangów i Torped z Łodzi, a zaż arta walka szybko rozgrzał a graczy. O bie ekipy potraktował y ten towarzyski mecz niezwykle prestiż owo, gdyżbyłto dla nich debiut gry w peł nym ekwipunku futbolowym. Spotkanie był o niezwykle zacięte i trudne dla obu zespoł ów, a końcowy wynik nie odzwierciedla zacię toś ci starcia. Począ tek meczu zdecydowanie należ ałdo gospodarzy. Wykorzystując znacznie lepsze warunki fizyczne przedzierali sięprzez defensywęgoś ci i po zaledwie dwóch akcjach za spraw ą Łukasza Pietrzaka zdobyli swoje pierwsze przył enie. Równieżw obronie Mustangi spisywał y siębardzo dobrze przedzierają c sięprzez linięofensywną Torped co chwilędopadali rozgrywają cego goś ci i zmuszali ich do wykonywania puntów. Jednak druż yna z Łodzi szybko poprawiał a obronęnie pozwalają c na akcje biegowe i przechwytują c rzuty pł ockich graczy. Pierwsza kwarta zdominowana przez dobrą grę defensywną zakończył a się wynikiem 6-0 dla Mustangów. Równieżobrona odegrał a gł ównąrolęw drugiej kwarcie, podczas której to Torpedy Łódźzdobył y swoje pierwsze, historyczne punkty. Strą conąpo podaniu do tył u pił kę podniósł Krzysztof Walentynowicz i wbiegłz niąw pole punktowe przeciwników. Za 2 punkty podwyż szyłtyberiusz Antczak i Torpedy zakończył y pierwsząpoł owę meczu prowadzeniem 8-6. drugiej poł owie nastą pił a zmasowana inwazja Torped. Defensywa nie pozwalał a nawet na przekraczanie linii FD Zdję cia: Piotr Mieszkowski skutecznie blokując szarże Mustangów, a niemal każ da próba akcji rzutowych kończył a się przechwytem. Lepsza organizacja linii ofensywnej pozwolił a mimo silnej presji na oddawanie rzutów, z których wiele lą dował o w rękach skrzydł owych wbiegają cych w pole punktowe Mustangów. Pod koniec meczu Torpedy wygrywał y już36 do 6. Ostatnie sł owo należ ał o jednak do gospodarzy z Pł ocka, którzy jedyny w tym meczu przechwyt zamienili na przył enie. Dzię ki akcji Krzysztofa Sierdzińskiego Mustangi zmniejszył y rozmiary porażki ulegają c ostatecznie Torpedom Popeł niliś my zbyt duż o prostych bł ędów. Mieliś my co prawda silniejszą linię, ale znacznie sł absze skrzydł a. Musimy nad tym popracować i w przyszł oś ci będzie lepiej - mówiłpo meczu Tomek Wł udarski, liniowy i trener Mustangów. - Jesteś my dumni i szczęś liwi, ż e mimo braków kadrowych i kilogramowych udał o nam się pozbieraćpo pierwszych minutach meczu i wygraćz duż o silniejszym fizycznie przeciwnikiem. Daliś my z siebie wszystko i zwycię ż yliś my dzię ki sprytowi, doś wiadczeniu i grze zespoł owej. Zwycięstwo dedykujemy naszemu tragicznie zmarł emu koledze Bartkowi Rychtankowi, który byłnaszym 9-tym zawodnikiem na boisku. To wspaniał a rzecz poprowadzić taką druż ynę do zwycięstwa podsumowałleszek Cytawa. W 23

24 Rzut flagąmichał a Rosiaka - A idź, ci futboliś ci to pedał y jakieś, rugbiś ci to są twardzi ludzie tak zawsze kwitowałmoje opowieś ci o futbolu jeden z redakcyjnych kolegów, gdy pracował em w Życiu Warszawy. Po ostatniej niedzieli listopada na jego kome ntar ze mógł bym tylko odpowiedziećkwaś nym uś mieszkiem... dwa raz y musiał em walczyć, by nie wywrócić się w bł oto) ani wpatrywaniu się, czy koszulka czł owieka, który tam biegnie był a kiedyś fioletowa, czy jednak Warszawa (PAP) - Mecz ligi rugby biał a... pomię dzy Skrą Warszawa a Arką Gdynia został en mecz byłjednak przeł ony na wiosnę. Przyczynąodwoł ania jest zł y stan potrzebny, o czym boiska i niska temperatura. (PAP). Takąinformację ś wiadczył o choć by przeczytał em w serwisie Polskiej Agencji Prasowej. A to, sporo jak na futbol Fot. Maf co dział o sięwtedy w Warszawie, był o niczym w kibiców na trybunach i T Bł otna kąpiel na chwał ęrzeczpospolitej porównaniu z wyglą dem boiska Salwator Juvenii Kraków, na którym tydzieńpóź niej odbyłsiępierwszy mecz reprezentacji Polski U-21. W niczym nie ujmują c rugbistom, bo przy jatkach jakie dziejąsięw meczach rugby na najwyż szym poziomie, nasi futboliś ci sąniczym pierwszaki popychają ce sięna korytarzu. Ale ani myś leli o tym, ż eby nie wychodzićna boisko w meczu z Żubrami Mińsk. o na tym boisku siędział o to inna sprawa, ale przy nieprawdopodobnie ś liskim boisku i bł ocie leją cym sięod góry do butów (i tak wielkie brawa dla Kraków Tigers, ż e zdoł ali przygotowaćplac gry najlepiej jak się dał o!) cię ż ko spodz iewać się technicznych fajerwerków. Tylu fumbles i interceptions w jednym meczu jeszcze nie widział em. Gdyby nie pogoda, myś lę jednak, ż e Polac y odnieś liby historyczne zwycię stwo. Futbol nie polega w koń cu na walce o utrzymanie sięna nogach (sam biegają c na Linesmanie C radosne miny zawodników w szatni po meczu. I przede wszystkim... bł ę dy popeł niane przez Polaków. Zabrakł o zgrania, zrozumienia zawodników z róż nych druż yn, wreszcie doś wiadczenia w grze w trudnych warunkach i boiskowego cwaniactwa. Gdzie i kiedy siętego uczyć, jeś li nie grają c takie mecze? odne podziwu jest teżto, ż e zawodnicy wzię li na siebie gros obcią ż eńzwią zanych z kosztami zgrupowania i meczu. Waż niejszy byłdla nich zaszczyt zał enia koszulki z Biał ym Orł em na piersi. Trzeba siępogodzićz tym, ż e jeszcze (z mocnym naciskiem na jeszcze) futbol amerykań ski w Polsce jest sportem do którego trzeba dok ł adać. Ale im wię cej takich meczów, w duż ych miastach, im wię cej kibiców i mediów, tym wię ksza szansa, ż e na koszulkach reprezentacji Polski pojawi sięcoraz wię cej reklam. A póki co Panowie, czapki z gł ów przed Wami. Był em dumny, mogą c oglą daćw grze reprezentacjępolski. G Fot. Mateusz Łukaszek 24

25 Futbol wedł ug Biał ego Pecunia non olet, ale trzeba je znaleź ć COIN TOSS Współ czesny sport to biznes. Biznes, jak nigdy wcześ niej, przypomina zmagania sportowe. To banał, ale faktem jest, ż e potrze bują siebie nawz ajem, a czasy sportu dotowanego i utrzymywanego przez pa ństwo bezpowrotnie minę ł y. Oczywiś cie, każ dy zwią z ek sportowy zarejestrowany w Ministerstwie Sportu dostaje co roku pewne wsparcie finansowe, ale to przecieżkropla w morzu potrzeb. Czy oznacza to, ż e mniej medialne dyscypliny czeka powolna ś mierći sąz góry skazane na poraż kę? Wedł ug mnie nie, choćniektórym bę dzie cię ż ko, czasem nawet bardzo cię ż ko KICKOFF W listopadzie, odbył a siękonferencja Dni Marketingu Sportowego, czyli DMS To juższósta edycja tej konferencji i o ile mnie pamię ćnie myli, to przez sześ ćlat jej trwania, nie zdarzył o się,ż eby nasz rodzimy futbol amerykański na niej zaistniał. W jakiejkolwiek formie, przykł adzie. Mylęsię? 1st DOWN, czyli sport nie jedno ma imię... W bł ę dzie jest ten, kto myś li, ż e w Polsce nie był o i nie ma podwalin pod dobrze funkcjonuj ą cy sport zawodowy. Są, co wię cej sport zawodowy ma ogromne tradycje w Polsce. Rzecz w tym, ż e nigdy w ten sposób sięnie nazywał, a jużna pewno nie przed rokiem Sponsorzy nie byli sponsorami, a kopalniami, hutami, resortami. Sportowcy nie byli z zawodu sportowcami, tylko górnikami, milicja ntami, oficerami wojska, kolejarzami, hutnikami. A menadż erowie, skauci, marketingowcy, po prostu dział aczami. Biznes plany, to po prostu dyrektywy komitetu i tak dalej. 2nd DOWN, czyli najpierw trzeba wł yć Skoro sport to biznes, to na jego rozkrę cenie potrzebne są fundusze. Ską d je brać? Kiedyśto był y fundusze zakł adów pracy, resortów, poś rednio lub bezpoś rednio finansował o to państwo i był o klawo. Niestety, dla naszego kraju i naszego dobrobytu, był o to ż ycie w duż ej mierze na kredyt. A ż e sport nie byłjedynym zjadaczem finansów publicznych, to i w sporcie pewnego dnia pojawił y siępuste pół ki w sklepach. Nieliczni na wł asną rę kęstarali sięcośwykombinowaći to ich powinno nazwaćsięprekursorami lub pionierami sponsoringu sportowego w Polsce. Tylko, kto ich pamię ta? Nikt, albo prawie nikt. 3rd DOWN, czyli zmiany, zmiany, zmiany Minę ł o 18 lat od zmiany systemu w Polsce. Oczywiś cie zmiana systemu oznaczał a, w mniejszym lub wię kszym stopniu, wyzw olenie mecha nizmów gospodarki wolnorynkowej. Jeś li chodzi o ś rodowisko sportowe, to jest ono idealnym przykł adem tego, co siędzieje wokół nas na codzień. Jedni byli sprytni i ustawili siędo koń ca ż ycia, inni nie ogarnę li nowego i jużich w sporcie nie ma. Jedni zarabiająkrocie, inni nie potrafiązarobićzł otówki. Jedni postawili na mł odych i prę ż nych, a inni trzymają zasł uż onych dział aczy. Dla jednych jest to droga rozwoju, dla innych agonia. Ale sąi tacy, którzy dopiero zaczynaj ą. Stawiająswoje pierwsze kroki. Sąpeł ni zapał u, chę ci i chwał a im za to. Wiedza i doś wiadczenie przyjdąz czasem. Podobnie jak sukcesy. 4th DOWN, czyli trudne początki... Futbol amerykań ski w Polsce, podobnie jak inne sporty NIETRADYCYJNE dla naszej szerokoś ci geograficznej, boryka sięz wieloma trudnoś ciami. Podstawowąjest jego wą skie grono odbiorców, a co za tym idzie jego sł aba medialnoś ć. Konsekwencjąjest brak zainteresowania ze strony sponsorów przez duż e s, czyli takich gotowych inwestowaćdł ugofalowo. Wizerunek i charakter futbolu o czym pisał em w poprzednim numerze Snapa jest z mojego punktu widzenia pozytywny i ma charakter edukacyjny. Niestety nie przekł ada sięon na postrzeganie go, jako noś nika marketingowego. Grupa docelowa, choć bardzo szeroka, w liczbach nie wyglą da imponują co. Kilka set osób na finale PLFA to liczba, która nie przemawia do potencjalnych sponsorów. Z punktu widzenia marketingowego jest to logiczne i nic tego nie zmieni. A skoro nie m esz walczyćz systemem, to postaraj sięgo zmienić. Sąna to dwa sposoby. Pierwszy to promocja dyscypliny, tak aby futbol amerykański stał się PRODU KTEM p ą danym przez duż e grono odbiorców. Drugi sposób to znalez ienie pasjonata, zapaleń ca, który wbrew logice, ale z pobudek emocjonalnych zainwestuje w futbol. Oczywiś cie mam na myś li inwestyc ję dł ugofalową, nie jednorazową. Parafrazują c chińskie przysł owie, futbol potrzebuje raczej wę dki, nie ryby. TOUCHDOWN Moja dysertac ja wień cząca studia MBA nosi tytuł Sponsoring sportu, jako ź ródł o uzyskiwaia przewwagi konkurencyjnej. Zawarł em w niej tezę, której dowód poparł em kilkoma przykł adami, ż e przemyś lany, dł ugofalowy i dobrze spasowany plan marketingowy, sponsoringowy m e przynieś ć obopólne korzyś ci. Zarówno dla sponsora, jak i sponsorowanego. Rzecz w tym, ż e trzeba go przygotować. Przed nami dł ugie zimowe wieczory. M e to dobry czas na burzęmózgów? Do wiosny mamy nieco ponad 100 dni. Te sto dni, to nie tylko ś wię ta, ferie i sesja egzaminacyjna. To równieżnowe budż ety marketingowe i nowy sezon. Trzeba próbować 25

26 Okiem matki Clipping Czym skorupka za mł odu nasiąknie... Nic sięnie dzieje Liga ma nowego Mistrza, kibice wolne, ale ję czą, że chcąigrzysk, zawodnicy trenująw deszczu i ś niegu, powię kszająobję toś ć mię ś ni w sił owniach, a trenerzy obmyś lająnowe zagrania taktyczne. A ja mam niezł y problem z napisaniem nastę pnego felietonu. Takiego problemu pewnie nie miałautor artykuł u o The Crew, naszym Mistrzu.* Ten swoisty panegiryk przeczytał am kilka razy, i nie ukrywam, sie zdziwił am. Na forum USAsports kilka peł nych zachwytu wpisów, że taka ś wietna promocja FA w Polsce, że z jajem i ogólnie super. Syn też uznał, ż e artykułprzyczyni się do popularyzacji tego sportu w naszym kraju. Pewnie sięnaraż ę, ale to jest moje spojrzenie: Promocja futbolu wś ród dzieci i mł odzież y z Banda 40 (sic!) turów sił owni, kafarów pewnoś cią przysł uż y się zwię kszeniu mających mię ś nie z tytanu, kasuje wroga, osił ka popularnoś ci tej dyscypliny sportu Fot. Maf biegają cego z pił ką, robiąostre wjazdy, na treningach przeprowadzająnaturalnąselekcję, w druż ynie panuje zasada zamordyzmu, trener się drze, po meczu w którym waląw nich karki na lekkim cyku, sąokrutnie ź li, ale idąw miasto, ż ł opią piwo i rycząhasł a zwycięzców. Ich kobiety kolekcjonujątył ki w obcisł ej futbolowej lycrze.** Zł oś liwe? Tak, trochę. Ekipa zasł uż ył a na lepszy artykuł. Futbol amerykański w Polsce też. Każda drużyna to konglomerat postaw i róż nych systemów wartoś ci. Piszą c, trzeba sobie jednak zadaćtrochę trudu, poczytać, pooglądać, porozmawiać i przemyś leć. Nie mówiąc o ję zyku. Nie ukrywam, jestem wś ciekł a, przeciwnicy i ignoranci futbolu amerykańskiego dostali nał adowanego glock a, gotowego do natychmiastowego strzał u w plecy. A takie miał am piękne marzenia, ale jak powiedziałinny Mistrz, Stanisł aw Jerzy Lec: Podrzućwł asne marzenia swoim wrogom, me zginąprzy ich realizacji. Mader *ArtykułMacieja Czujko Crew pot i ł zy zamieszczony w Magazynie Dziennika Polska, 9 listopada 2007 r. **Wię kszoś ćsformuł owańpochodzi z w/w artykuł u. 26

27 Foto Futbol 2007 Bardzo sięcieszę,ż e pojawił y siętak liczne zgł oszenia Uczestnicy do ostatniego dnia przesył ali kolejne zdję cia na konkurs. Poziom fotografii bardzo mnie zaskoczy ł. Wię kszoś ć nadesł anych zdjęć to prace fotogra fów amatorów, a nie odbiegająbardzo od tych przesł anych przez profesjonalistów. Ba, nawet w niektórych kategoriach okazał y sięzdecydowanie lepsze. Bardzo dzię kujęwsz ystkim uczestnikom za wzię cie udział u w konkursie. Moim zdaniem wszyscy zasł uż yliś cie na nagrody. Mam nadzieję,ż e uda nam się nawią zać współ pracę. Pla nujemy wkrótce zorganizować wystawę zdję ć zwią zanąz futbolem amerykańskim w Polsce we współ pracy z Ambasadą amerykańską. Byćm e niektóre prace znajdąsięw tym projekcie. Serdecznie gratuluje laureatom! Mam nadziej ę, ż e wygrane zachę cąwas do dalszego rozwijania swoich zdolnoś ci w dziedzinie fotografii. Z najwię ksząprzyjemnoś ciąprezentujemy zwycię skie zdję cia w róż nych kategoriach. Pozdrawiam serdecznie! Do nastę pnego konkursu! Piotr Stalmach, przewodniczą cy Komisji Jurorów 2 KATEGORIA: GRACZE 4 27

28 Mirosł awa Łukaszek Jeff Shiffman Shi ffman AZS Silesia Si lesia Miners 2. Dariusz Leoniak Mecz w Egipcie 3. Dariusz Leoniak Mecz na Filipinach 3. Mirosł awa Łukaszek Mirosł aw Banasik AZS Silesia Miners 28

29 KATEGORIA: SNAP 1. Pi ot r Wojnarowicz Piotr Początek - Devils Wrocł aw 2. Piotr Wojnarowicz Przed meczem - Devils Wrocł aw 3. Julia Zajączkowska Hut hut

30 3a KATEGORIA: KIBICE 3c 30

31 3b 1 1. Mirosł awa Łukas zek - Kibice ukaszek 1 (bez ( bez nazwy) 2. Dariusz Leoniak - Go Miners 3a. Dariusz Leoniak - Brawo 3b. Julia Zajączkowska - Let's go defence let's go 3. Jakub Serafin - Futbol, gra kontaktowa 2 31

32 3a 1 KATEGORIA: MECZ 1. Jacek Tarach - EP 2. Jacek Tarach - Chodźw me ramiona 3a. Mateusz Łukaszek - Miners Tigers (1) 3b. Piotr Wojnarowicz - Nie poddam się- Devils Wrocł aw 32

33 3b 2 33

34 3b KATEGORIA: 2b 34

35 3a PO MECZU 1 2a 1. Julia Zają czkow ska - We czkowska are the champio ns champions 2a. Dariusz Leoniak - Dł uga podróż 2b. Dariusz Leoniak - Na wschód, tam musi byc jakieśboisko 3a. Julia Zajączkowska - The Crew 3b. Mirosł awa Łukaszek Bartł omiej Jaguszewski AZS SM 35

36 Relacje: Jacek Urbańczyk, MichałKądzioł ka, Bartosz Wardę ga, Tadeusz Janczykowski, Piotr Stalmach TYDZIEŃ8 / NIEDZIELA drużynie gwarantowałefektowne widowisko z dużo iloś ciąpunktów. No cóżpunktów na tablicy m e nie Carolina Panthers Indianapolis Colts 7:31 był o wiele ale za to emocji nie brakował o. (7:3, 0:7, 0:14, 0:7) Gospodarze chcą c zachowaćiluzoryczne szanse Indianapolis po niedzielnym spotkaniu wyrównali rekord na awans do dalszej fazy rozgrywek musieli NFL- po raz trzeci z rzę du dzisiejsze spotkania wygrać. C. Palmer, C. Johnson i nićmarzenie kibiców rozpoczę li sezon z bilansem 7-0. T. Houshmandzadeh mieli speł e w rankingach drużyna z Zresztą spotkanie z Panthers Bengals. Pomimo, ż Cincinnati plasuje sięwysoko ( 5 miejsce w iloś ci obfitował o w rekordy po obu stronach. Gospodarze liczyli, ż e zdobywanych jardów i 6 w punktach) w niedzielnym a uznaćwyż szoś ćrywala z dywizji. wreszcie uda im sięuszczę ś liwić meczu musiał Para RoethlisbergerWard spisywał a sięnad wyraz swoich kibiców i po raz pierwszy w tym roku ci kilkakrotnie udowodnił, że sztuka odniosązwycię stwo na Bank of America Stadium. dobrze. QB goś rzucania pił ki w trudnych sytuacjach nie jest mu Dobrze dysponowani goś cie jednak przeł yli termin ś więtowania pierwszego domowego obca. Kilkakrotnie ratowałswój zespółwychodząc z pocket (kieszeń) narażając sięprzy tym na uderzenia zwycię stwa Caroliny. Pierwsze dwie kwarty był y bardzo senne. ze strony defensywy gospodarzy. Big Ben eń) odnalazł, Otwierający drive Panthers zakończył się dwukrotnie w endzone (strefa przył MVP Super Bowl sprzed dwóch lat, H. Warda (88 przył eniem (11 minut posiadania pił ki, 18 celnych yłw. zagrań= najdł uż szy drive w tym sezonie). TD dla jardów i 2 TD). Swoje trzy grosze doł ym spotkaniu wybiegał126 Caroliny po 3 jardowym biegu zdobyłd. Foster (62 Parker, który w cał jardów i przył enie. jardy w cał ym spotkaniu). Ten nieoczekiwany Sł ów kilka na temat gospodarzy. QB C. Palmer począ tek wyraź nie rozluźniłgospodarzy. Przy punt zagrał poprawnie (23 celne podania, 205 jardów i return zawodnik gospodarzy popeł niłbł ą d i wypuś cił pił kę (fumble), którą przeję li zawodnicy TD). Jednak Bengals brakuje klasowego RB. 91 ym spotkaniu to Indianapolis. Takiej niespodzianki nie wykorzystał jardów z akcji biegowych w cał bardzo mał o nawet dla druż yny, która w swoich jednak Manning. Vinatieri po celnym fieldgoalu szeregach ma dwóch tak ś wietnych WR jak C. zdobyłpierwsze punkty dla Colts. Johnson (51 jardów) i T. Houshmandzadeh (81 Kolejne odsł ony to jużzdecydowana przewaga goś ci. Z pewnoś ciąjednąz przyczyn takiego stanu jardów i TD). Niedzielna porażka przekreś la szanse Bengals rzeczy był a kontuzja QB Panthers, 43 letniego nawet na dziką kartę (wild card). Za tydzień weterana, V. Testaverde, który doznałkontuzji nie innej sytuacji są kostki. W swój rytm wpadłp. Manning (14 celnych spotkanie z Bills. W zupeł zawodnicy Steelers. Prowadząw swojej dywizji (5podańna 30, 255 jardów i 2 TD) dwukrotnie celnie eli utrzymająformęto spokojnie powinni podają c w endzone do swoich graczy ustanawiają c 2) i jeż. Dwa nastę pne mecze to przy tym klubowy rekord (288 TD), który wcześ niej utrzymaćpierwsząlokatę pojedynki z rywalami z AFC North. Powinno być należałdo J. Unitasa. Świetnie w drużynie z Bartosz Wardęga Indianapolis spisałsięrównieżrb J. Addai (100 ciekawie. jardów i 3 przył enia) a takż e WR R. Wayne (168 Tennessee Titans Oakland Raiders 13:9 jardów i przył enie). (3:3, 0:6, 7:0, 3:0) W przyszł ym tygodniu przed Manningiem i Po tym spotkaniu nie spodziewał em się spół kąpierwszy i m e najważ niejszy test- mecz z em rację. Mecz równieżniepokonanądrużynąz New England. wielkiego widowiska. No cóżmiał nie stał na wielkim poziomie. Został zdominowany Carolina pomimo poraż ki utrzymał a prowadzenie w em szczególnie przez gospodarzyi. NFC South ( bilans 4-3). Bartosz Wardęga przez grędoł Raiders niestety mająspory problem z wygrywaniem wyjazdowych spotkańco równieżpotwierdził o sięw Cincinnati Bengals Pittsburgh Steelers 13:24 niedzielę(bilans 1-14). Na pocieszenie, chyba tylko (3:7, 3:14, 0:0, 7:3) e Niedzielny pojedynek dwóch druż yn AFC North dla polskich fanów futbolu, mna wspomnieć, ż zapowiadał się bardzo interesująco. Dwóch wszystkie punkty dla Oakland zdobyłnasz jedynak znakomitych rozgrywają cych (QB), ś wietny korpus w NFL Sebastian Janikowski ( trzy celne fieldgoale z skrzydł owych (WR) zarówno w jednej jak i drugiej 50, 43 i 54 jardów). 36