Będą dotacje na kolektory słoneczne s. 5.

Transkrypt

1 Emocje wokół autobusów s. 3 Nie będziemy już Wenecją s. 5 Anonim kontra Nadleśnictwo s. 8 Sportowiec Roku s. 19 ISSN Miesięcznik bezpłatny Nr 5 (26) Czerwiec 2014 Będą dotacje na kolektory słoneczne s. 5. suprasl.pl

2 2 Miesięcznik Supraśl Nasza Gmina Nr 5 (26) / Czerwiec 2014 Spis treści Moda na Supraśl - komentarz naczelnego Redaktor Naczelny Adam Jakuć Moda na Supraśl Jak cię widzą, tak cię piszą. Jeśli to przysłowie odnieślibyśmy do Supraśla, to kilku lokalnych maruderów byłoby zawiedzionych Okazuje się, że media o Supraślu piszą całkiem dobrze, żeby nie powiedzieć pochlebnie. Gdzie jest prawda o Supraślu W wakacyjnym numerze Faktów białostocki socjolog Radosław Oryszczyszyn próbuje odpowiedzieć na pytanie: Gdzie jest prawda o Supraślu. Choć pełnej odpowiedzi nie udziela, to dzieli się kilkoma osobistymi refleksjami. Rozważania swoje rozpoczyna od spostrzeżenia, iż cały ten Supraśl, to miasto pod każdym względem frapujące. Znany socjolog chwali to, że ( ) miasteczko nabiera coraz bardziej inteligenckiego charakteru. Na koniec podsumowuje, biorąc pod uwagę weekendowych rowerzystów i rolkowców ciągnących ścieżką przez Ogrodniczki i Krasne, że Supraśl to więc taki trochę białostocki, weekendowy kurort. Uciec z wielkiego miasta Z kolei Joanna Klimowicz w Gazecie Wyborczej z 17 czerwca zwraca szczególną uwagę na fakt, iż w Supraślu jest spokojnie, bezpiecznie, czysto, klimatycznie. Docenia to, że społecznicy i samorząd przywracają pamięć o wielokulturowym Supraślu, gdzie razem żyli katolicy, prawosławni, ewangelicy i żydzi. Rekomenduje nasze miasteczko w cyklu reporterskim Uciec z wielkiego miasta. Dziennikarka wyraża nadzieję, że trzeba tylko trochę czasu i promocji zdobytego w 2002 roku statusu uzdrowiska, a Supraśl się rozkręci jeszcze bardziej. Nad Supraślą Także tygodnik Tele Tydzień z 9 czerwca zachęca do wizyty w mieście nad Supraślą. Przekonuje, że do małego Supraśla, leżącego nad rzeką o tej samej nazwie, turyści zaglądają coraz częściej. Bo i jest po co!. Dlaczego? Między innymi dlatego, że tam, gdzie jeszcze niedawno rosły chaszcze, dziś są bulwary. Dziennikarze zachwycają się oczywiście walorami przyrodniczymi, krajobrazowymi i zdrowotnymi naszego uzdrowiska. Opisują zabytki z okresów świetności, których twórcami byli ojcowie Bazylianie i fabrykanci. Polecają przysmaki regionalne, zwłaszcza babkę i kiszkę ziemniaczaną. Podkreślają bogactwo kulturowe Supraśla. W tej sytuacji nie może już nas dziwić ocena w jednym z czerwcowych wydań Dziennika Gazety Prawnej, że Supraśl jest modnym miejscem na Podlasiu. Okazuje się, że media nie widzą tylko skandali i afer, ale potrafią też dostrzec piękno i prawdę. Warto w nich się przeglądać jak w lustrze, by zobaczyć pełen obraz rzeczywistości, która nie jest taka szara jak chcieliby niektórzy malkontenci LISTY DO REDAKCJI Drodzy Czytelnicy, czekamy na Państwa opinie, komentarze i sugestie. Zachęcamy do korespondencji: ckirsuprasl@wp.pl lub Redakcja Supraśl Nasza Gmina, ul. Cieliczańska 1, Supraśl. Wydania elektroniczne naszego pisma dostępne są na stronie internetowej: Zapraszamy także do odwiedzenia i polubienia naszego fanpage a na Facebooku. AKTUALNOŚCI W poszukiwaniu kompromisów Nowa placówka Caritas w Supraślu U przyjaciół z Grossenkneten Wóz dla OSP Supraśl INWESTYCJE Będą dotacje na kolektory słoneczne Krasny Las rośnie szybko Nie będziemy już Wenecją Będzie bezpieczniej przy Piłsudskiego Grillowanie w zabytkowym miejscu TURYSTYKA Muzeum Sztuki Drukarskiej PRZYRODA Anonim kontra Nadleśnictwo BIZNES Sklepik z duszą EDUKACJA Supraskie przedszkole: trzydzieści lat minęło Pożegnanie ze szkołą Projekt Dobra edukacja Nowa dyrektor szkoły w Ogrodniczkach Patroni miłujący Ojczyznę KULTURA Misja Wschód Wołkow inspiruje Uroczyskowe cuda wianki Kalendarium kulturalne Pikniki w Henrykowie, Karakulach i Ogrodniczkach. 18 SPORT Szalecki Sportowcem Roku Suprascy szalikowcy na Spartakiadzie Wydawca: Centrum Kultury i Rekreacji w Supraślu Supraśl, ul. Cieliczańska 1 tel./fax , ckirsuprasl@wp.pl Adres redakcji: Supraśl, ul. Cieliczańska 1 tel./fax , ckirsuprasl@wp.pl Redaktor naczelny: Adam Jakuć adam.jakuc@suprasl.pl Zespół: Magdalena Szymańska-Smarżewska, Urszula Szypluk, Adam Kierzkowski, Anna Kuczyńska, Ewelina Lewkowicz, Wioleta Zalewska Biuro reklamy: ISSN Nakład 800 egz. Redakcja nie odpowiada za treść ogłoszeń i reklam oraz zatrzega sobie prawo do dokonywania przeróbek i skrótów w tekstach. Materiałów nie zamówionych redakcja nie zwraca. Skład i druk: Drukarnia BIAŁY KRUK Białystok, ul. Kleeberga 14B, tel druk@bialykruk.com

3 aktualności Miesięcznik Supraśl Nasza Gmina Nr 5 (26) / Czerwiec W poszukiwaniu kompromisu We czwartek, 22 maja w Urzędzie Miejskim w Supraślu odbyły się konsultacje w sprawie autobusów BKM linii 111 i 13. Po analizie kosztów poniesionych w ubiegłym roku na utrzymanie obu linii okazało się, że Gmina Supraśl dopłaciła blisko dziewięćset tysięcy złotych. To zbyt wysokie koszty. 26 października 2012 roku władze Supraśla wystąpiły do Prezydenta Białegostoku i Burmistrza Wasilkowa z propozycją, aby dokładano się do kosztów utrzymania BKM. Argumentowano, że linia 111 obsługuje mieszańców Wasilkowa, a mieszkańcy Białegostoku dojeżdżają do cmentarza w Karakulach. Wychodzi na to, że gmina Supraśl płaci również za ich przejazdy. Otrzymano odpowiedź negatywną. Do supraskiego Ratusza wielokrotnie wpływały również prośby i petycje od mieszkańców Sowlan i Karakul. Były to propozycje, by część kursów 111 jeździła również przez te miejscowości. Władze gminy przeanalizowały rozkład jazdy, wykonały badania natężenia ruchu w autobusach linii 111 i 13 i zaproponowały, aby w godzinach porannych i popołudniowych, czyli najbardziej natężonego ruchu kursy 111 pozostały bez zmian, zaś pomiędzy tymi godzinami sto jedenastka jeździła przez Karakule, Sowlany i ul. 27-lipca w Białymstoku. Powstałaby też nowa linia 113 kursująca przez miejscowości: Sowlany, Karakule, Ogrodniczki, Ciasne, Supraśl. Zastąpiłaby ona część kursów linii 111, zaś trzynastka byłaby zredukowana do dwóch kursów. Resztę obsługiwałaby linia 113. Takie zmiany nie spodobały się mieszkańcom przybyłym na konsultacje. Nie chcemy nowej linii tylko więcej kursów trzynastki i 111 argumentowali mieszkańcy. Dlaczego Grabówka i Zaścianki mają tak dużo kursów? BKM-ki jeżdżą puste, bo kursy są kilka minut po Voyagerach. Jeśli mamy być miejscowością turystyczną i uzdrowiskiem, to nie z dwudziestoma kursami dziennie. Największym zarzutem mieszkańców wobec BKM były zbyt duże luki pomiędzy kursami i bardzo zbliżone godziny kursów do prywatnego przewoźnika kursującego na linii Białystok- -Ogrodniczki-Supraśl przez co autobusy BKM jeżdżą puste. Jeżeli nie ma możliwości zwiększenia o cztery pięć autobusów dla Sowlan, to niech pozostanie, tak jak jest stwierdził Pan Feliks Dziemiańczuk, sołtys Sowlan. Czekamy tyle czasu na poprawę. Na spotkaniu obecni byli także radni gminy Supraśl, w tym Pan Daniel Sadowski i Jerzy Berendt z Komisji Rewizyjnej, która dokładnie przeanalizowała koszty utrzymania BKM w gminie Supraśl. Według sprawozdania za 2013 rok nasza gmina dopłaciła 685 tys. zł za utrzymanie linii 111 i 206 tys. zł za linię nr 13 powiedział pan Daniel Sadowski. W porównaniu pierwszego do drugiego kwartału ubiegłego roku spadła sprzedaż biletów miesięcznych na tych liniach. Takiego samego zdania jest Urząd Miejski w Supraślu, który uważa, że pewnym kompromisem będzie dodanie do linii 111 i 13 po jednym kursie. Przeanalizowane zostaną też rozkłady jazdy. Magdalena Szymańska Nowa placówka Caritas w Supraślu Centrum Pomocy Caritas a w nim: świetlica środowiskowa, mieszkanie dla cudzoziemców, Dom Matki i Dziecka, magazyny żywności oraz Ośrodek Rehabilitacyjno-Edukacyjno-Wychowawczy od jesieni tego roku powstaną w Supraślu. Wojewoda Podlaski Maciej Żywno podpisał rozporządzenie, na podstawie którego budynek po Szkole Podoficerskiej Państwowej Straży Pożarnej przy ul. 3-go Maja w Supraśla przeszedł oficjalnie z rąk starostwa pod skrzydła Caritas. Strażacy pozostaną w mniejszej aczkolwiek nowszej części budynku. Od jesieni tego roku w budynku o wielkości blisko trzech tysięcy metrów kwadratowych i wartości ponad 3, 5 mln zł znajdować się będzie Centrum Pomocy Caritas, a w nim: świetlica środowiskowa, rezerwowe mieszkanie dla cudzoziemców w trudnej sytuacji, Dom Matki i Dziecka który zostanie przeniesiony z Wasilkowa, magazyny żywności oraz jedyny w regionie Ośrodek Rehabilitacyjno-Edukacyjno-Wychowawczy. Ośrodek będzie służył dzieciom i młodzieży z niepełnosprawnością intelektualną w stopniu umiarkowanym, znacznym i głębokim, a także ze sprzężonymi niepełnosprawnościami, w wieku od 6 do 25 lat powiedział Sławomir Andryszewski z biura prasowego Wojewody Podlaskiego. Wsparcie znajdą tu też rodzice. W praktyce będzie to jednocześnie szkoła, miejsce rehabilitacji i terapii pod okiem grona specjalistów: pedagogów specjalnych, psychologów dziecięcych, logopedów, terapeutów. Caritas planuje w przyszłości stworzyć tu internat, by podopieczni OREW-u nie musieli codziennie dojeżdżać do Supraśla. W porozumieniu z Gminą Supraśl przy ośrodku powstanie również świetlica środowiskowa, prowadzona przez siostry zakonne, skierowana do dzieci z Supraśla i okolic. Pierwsi uczniowie mają być przyjęci za rok. (ms)

4 4 Miesięcznik Supraśl Nasza Gmina Nr 5 (26) / Czerwiec 2014 aktualności U przyjaciół z Grossenkneten Trzy dni w partnerskiej gminie Grossenkneten w Niemczech spędziła delegacja przedstawicieli Gminy Supraśl. Był to wyjazd w ramach polsko-niemieckiej współpracy trwającej już piętnasty rok. Oprócz relacji partnerskich i służbowych zawiązały się nicie przyjaźni. To nowy nieoceniony wkład obu gmin w podtrzymanie partnerstwa. W delegacji wzięły udział władze Gminy, przedstawiciele Rady Miejskiej w Supraślu, dyrektorzy szkół, organizacji i stowarzyszeń, a także mieszkańcy gminy Supraśl. Wyjazd służbowy był zarówno odwzajemnieniem zaproszenia z 2012 roku, kiedy to w październiku (w dniach 11-15) gościliśmy w Supraślu delegację z Grossenkneten, jak i kontynuacją wzajemnych partnerskich relacji zapoczątkowanych w 1999 roku. Delegaci z Gminy Supraśl zapoznali się z zasadami działania administracji komunalnej, odwiedzili siedzibę Straży Pożarnej w Grossenkenten, uczestniczyli w rejsie po Morzu Północnym. Omówiono także zaplanowane na ten rok działania partnerskie, m.in. wizytę czterdziestoosobowej grupy młodzieży ze szkół w Supraślu i Sobolewie, przyjazd grupy młodych ewangelików do Supraśla, wizytę delegacji z Grossenkenten podczas festiwalu Kanton-Supraśl. Podjęto również rozważania na temat zorganizowania w przyszłości ekumenicznego zlotu młodzieży z Polski i Niemiec z udziałem duchownych kilku wyznań. Miłe zaskoczenie spotkało naszą delegację podczas zwiedzania zakładu do obróbki gazu ziemnego Exxon Mobil. Okazało się, że Pan Uwe Mauke, który oprowadzał nas po zakładzie ma supraskie korzenie. Jego ojciec Erwin Mauke i dziadek, przed laty z Delegacja z gminy Supraśl złożyła kwiaty na grobie Ś.P. Volkera Bernasco byłego Burmistrza Grossenkenten mieszkali w Supraślu przy ulicy Cieliczańskiej. W takich chwilach widać sens partnerstwa, kiedy okazuje się, że osoba, którą spotykamy jest związana z nasza miejscowością, kiedy nawiązują się kontakty nie tylko służbowe, ale przede wszystkim emocjonalne i sentymentalne. ms Wóz dla OSP Supraśl 20 tysięcy złotych na zakup używanego wozu strażackiego otrzyma jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej w Supraślu. Inwestycja będzie możliwa dzięki środkom przekazanym przez Radnych Powiatu Białostockiego. Supraska jednostka OSP otrzymała najwięcej pieniędzy w rozdaniu. To dzięki pracy druhów ochotników możemy liczyć na szybką interwencję w sytuacjach kryzysowych. Dlatego co roku przekazujemy różnym jednostkom pieniądze na to, czego im najbardziej do sprawnych akcji ratowniczo-gaśniczych potrzeba uzasadnia Starosta Białostocki Pan Wiesław Pusz. Inne jednostki w powiecie dostały pieniądze m.in. na zakup sprzętu przeciwpożarowego (agregaty prądotwórcze, pompa, drabina) lub systemu alarmowego. Środki te dołączą do 60 tys. zł, które Gmina Supraśl przekazała na zakup wozu strażackiego. W sumie jest już 80 tysiecy złotych. Oprócz tego zwrócono się do Dyrektora Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych Pana Ryszarda Ziemblickiego, aby również i Lasy Państwowe wspomogły zakup sprzętu gaśniczego. (opr.ms) Nabór na stanowisko Kierownik KZB w Supraślu na okres zastępstwa Urząd Miejski w Supraślu zatrudni pracownika na stanowisku Kierownika Komunalnego Zakładu Budżetowego w Supraślu. Umowa na czas określony na okres zastępstwa. Aplikacje CV należy składać w formie papierowej do Urzędu Miejskiego w Supraślu lub w formie elektronicznej na adres mailowy: um@suprasl.pl Termin składania aplikacji do r.

5 inwestycje Miesięcznik Supraśl Nasza Gmina Nr 5 (26) / Czerwiec Gmina Supraśl otrzymała dofinansowanie na montaż solarów Informujemy, że gmina Supraśl otrzymała dofinansowanie ze środków Unii Europejskiej na montaż kolektorów słonecznych służących do ogrzewania wody. Wniosek Eko-logiczny Supraśl- Montaż Systemów Solarnych w Gminie Supraśl został pozytywnie oceniony przez Urząd Marszałkowski decyzją RPO-II z dnia roku. Mieszkańcy Gminy Supraśl, którzy w 2012 roku podpisali umowy z Urzędem Miejskim w Supraślu na przedmiotową inwestycję zostaną pisemnie poinformowani o dalszych procedurach. W związku z powyższym prosimy Mieszkańców gminy Supraśl, którzy zadeklarowali chęć uczestnictwa w projekcie o niezawieranie indywidualnych umów z firmami montującymi kolektory słoneczne. Przypominamy, że gmina Supraśl od 2012 roku starała się o dofinansowanie na realizację projektu zakładającego montaż kolektorów słonecznych do ogrzewania wody w gminie Supraśl. Chęć udziału w projekcie zadeklarowało ponad dwieście osób z gminy Supraśl. Kwota dofinansowania przyznana z Urzędu Marszałkowskiego wyniesie ok. 80% kosztów całkowitych. Mieszkańcy, którzy zgłosili się do projektu poniosą koszt w wysokości 20% kosztów całkowitego zadania. Można jednak zauważyć, że obecne ceny rynkowe wykonania instalacji solarnej dla domu jednorodzinnego w rodzinie 4 osobowej oscylują w granicach ,00 zł, z czego 20% to 2400 zł. ms Nie będziemy już Wenecją Na pewno wszyscy pamiętamy wydarzenie z 9 czerwca ubiegłego roku, kiedy to ulica 3 Maja w Supraślu została porównana do Wenecji ze swoimi gondolami. Nie było to pierwsze zalanie przez deszcz reprezentacyjnej ulicy. Zakończyła się już realizacja zadania zakładającego remont kanału deszczowego. Okazało się, że istniejąca kanalizacja deszczowa od kilkunastu lat była niedrożna. Inwestorem był Urząd Gminy Supraśl. Na wykonanie kanalizacji deszczowej przy ulicy 3 Maja przeznaczono z budżetu zł. Powodem zalewania była niedrożność kanału przez jego liczne spękania i załamania, co umożliwiało przedostawanie się do wnętrza rurociągu zanieczyszczeń gruntowych. Wykonana realizacja nie ma ujemnego wpływu na środowisko naturalne, ani na zabytkowy charakter ulicy. Roboty przeprowadzono ze szczególnym uwzględnieniem uwag zawartych w pozwoleniu Podlaskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Białymstoku. Jednocześnie Urzad Miejski w Supraślu dziękuje Państwu za umożliwienie remontu kanału deszczowego biegnącego przez ich posesję. EL Będzie bezpieczniej przy Piłsudskiego Gmina Supraśl podpisała umowę z Województwem Podlaskim na dofinansowanie budowy chodnika przy odcinku ul. Piłsudskiego w wysokości zł z własnego budżetu. Podlaski Zarząd Dróg Wojewódzkich w Białymstoku w kwietniu ogłosił zamówienie na remont chodnika w ciągu drogi wojewódzkiej Nr 676 Białystok Supraśl Krynki. Jest to odcinek po prawej stronie drogi, biegnący za klasztorem w stronę Krynek. Wybrano już wykonawcę, który podejmie się prac. Będzie to BBGM Gryko Kamila z Białegostoku. Celem zdania polegającego na budowie chodnika przy ul. Piłsudskiego w ciągu drogi wojewódzkiej Nr 676 jest poprawa bezpieczeństwa ruchu. Inwestorem jest Podlaski Zarząd Dróg Wojewódzkich w Białymstoku. Można liczyć na rychłe rozpoczęcie prac. EL Krasny Las rośnie szybko Wykonawca daje nadzieję, że remont ulicy Krasny Las w Supraślu zakończy się na długo przed planowanym terminem ( r.). Zakres zamówienia obejmują następujące prace przy ulicy Krasny Las: zroboty drogowe (jezdnia z betonu asfaltowego o długości około 200 m, chodniki obustronne, zjazdy bramowe, parking) kanalizacja z deszczowa, zprzebudowa sieci telefonicznej, zbudowa oświetlenia ulicznego. Wykonawcą inwestycji jest Przedsiębiorstwo Robót Drogowo-Mostowych TRAKT Sp. Z o.o. z Wysokiego Mazowieckiego, które realizuje przedmiotową inwestycję za kwotę ,78 zł. EL Grillowanie w zabytkowym miejscu Jeden z ciekawszych terenów w okolicach Supraśla, obszar zabytkowy Supraskiego Systemu Wodnego, będzie jeszcze bardziej atrakcyjny. Trwa remont kładki na rzece Supraśl oraz budowa miejsca rekreacyjnego. Podczas wakacji przetestujemy nowy grill w malowniczym plenerze. Zakres realizacji zadania zakłada remont kładki wybudowanej z bala drewnianego oraz belek, opartej na konstrukcji stalowej i drewnianym zadaszeniu z krokwiami, dodatkowo budowę miejsca rekreacji, składającego się z dużej, drewnianej tablicy informacyjnej, zadaszenia, stołu, ławki i grilla obłożonego kamieniem polnym (ruszt i misa na węgiel). Koszt inwestycji to , 53 zł, z czego 39, 865 zł stanowi dofinansowanie z PROW-Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. EL

6 6 Miesięcznik Supraśl Nasza Gmina Nr 5 (26) / Czerwiec 2014 turystyka Muzeum Sztuki Drukarskiej Maszyny w ruchu, odgłos przesuwanych form drukarskich, zapach świeżej farby i skrzypienie drewnianych pras to atmosfera pierwszego na Podlasiu Muzeum Sztuki Drukarskiej i Papiernictwa w Supraślu. Zwiedzając muzeum można wczuć się w rolę XVI wiecznych drukarzy, a także poznać tajniki produkcji papieru. Muzeum Sztuki Drukarskiej i Papiernictwa w Supraślu jest inicjatywą pasjonatów drukarstwa jednej z białostockich drukarni. Powstało, by upamiętnić działalność pierwszych drukarzy w naszym regionie. Pionierami drukarstwa na Podlasiu byli Iwan Fiodorow i Piotr Mścisławiec, którzy przyjechali z Moskwy do Zabłudowa i tam w 1569 roku wydrukowali liczącą 814 stron Ewangelię Pouczającą. Miejsce, gdzie znajduje się muzeum nie jest przypadkowe, ponieważ właśnie w klasztorze supraskim w 1695 roku powstała unicka drukarnia założona przez oo. Bazylianów, a nieco później w 1710 roku na rzece Supraśl, przy klasztorze zbudowany został młyn papierniczy. Najstarsza maszyna drukarska będąca w zbiorach supraskiego Muzeum Sztuki Drukarskiej i Papiernictwa pochodzi z połowy osiemnastego wieku. W czasie lekcji muzealnych prezentowane są różne techniki druku: typografia, miedzioryt, litografia oraz druk offsetowy. Zwiedzający mogą wczuć się w rolę XV wiecznych drukarzy robiąc odbitki na replice prasy drukarskiej Gutenberga, a także poznać tajniki produkcji papieru. Muzeum Sztuki Drukarskiej i Papiernictwa w Supraślu ma charakter otwarty. Jest czynne od wtorku do piątku w godzinach 10:30 17:30, zaś w soboty i niedziele od 11:30 17:30. Ceny biletów: 6 zł ulgowy, 12 zł normalny. (ms)

7 kultura Miesięcznik Supraśl Nasza Gmina Nr 5 (26) / Czerwiec kultura sztuka sport przyroda Sup(e)raskie Lato 2014 data: temat imprezy: miejsce: 2-13 lipca Dni Supraśla: Polska Filharmonia Pokoju - koncerty 2 lipca 5 lipca godz Koncert Chóru i Orkiestry pod dyr. Kazimierza Dąbrowskiego godz Koncert Chóru pod dyr. Violetty Bieleckiej Parafia NMP Królowej Polski w Supraślu Parafia NMP Królowej Polski w Supraślu L I P I E C 4 lipca godz Spektakl teatralny stworzony na podstawie historii ludzi i miejsc związanych z Supraślem Realizacja: Fundacja Drama Way we współpracy z CKiR w Supraślu 8-15 lipca VII Wystawa Poplenerowa Prac Absolwentów Liceum Sztuk Plastycznych w Supraślu Plac Kościuszki w Supraślu Galeria Zmienna CKiR, ul. Cieliczańska 1 S I E R P I E Ń 8 lipca godz wernisaż wystawy lipca Festiwal Kanton Supraśl w ramach projektu Supraśl - Polskie Okno Na Szwajcarię - impreza towarzysząca 13 lipca FESTIWAL ZDROWIA I URODY UZDROWISKO Galeria Zmienna CKiR, ul. Cieliczańska 1 Plac Kościuszki w Supraślu Plac Kościuszki w Supraślu 19 lipca Festyn Rodzinny w Ciasnem Plac przy GPEK w Ciasnem 26 lipca godz Podlaska Oktawa Kultur Plac Kościuszki w Supraślu 2 sierpnia Festyn Rodzinny w Sokołdzie Plac przy budynku OSP w Sokołdzie 9-10 sierpnia Festiwal Tatarski Stajnia PSŁK w Supraślu, ul. Białostocka sierpnia Cud nad Wisłą Park Saski w Supraślu sierpnia Otwarta Wystawa Pamiątek z Powstania Galeria Zmienna CKiR Styczniowego 1863 r. 23 sierpnia Festyn Rodzinny w Zaściankach Boisko gminne w Zaściankach, ul. Górka Tomka 30 sierpnia Festyn Pożegnanie Lata w Sowlanach Plac przy GPEK w Sowlanach więcej inforamcji:

8 8 Miesięcznik Supraśl Nasza Gmina Nr 5 (26) / Czerwiec 2014 przyroda Oświadczenie w sprawie anonimowego listu krytykującego Nadleśnictwo Supraśl Charakter gospodarki leśnej ma to do siebie, że nie wszystkie działania podejmowane przez leśników są odbierane pozytywnie przez społeczeństwo. I jest do pewnego stopnia zrozumiałe, bo przecież trudno dopatrzeć się walorów estetycznych w świeżo wykonanym zrębie, zupełnym lub uznać płoty ogradzające leśne uprawy za ciekawe urozmaicenie puszczańskiego krajobrazu. Dobrze by było jednak, by mieszkańcy Supraśla lub turyści, którzy korzystają z naszej puszczy zżymając się na takie działania, jednocześnie rozumieli ich sens i konieczność. By je przybliżyć społeczeństwu Lasy Państwowe, w tym Nadleśnictwo Supraśl, prowadzą od lat działania edukacyjne oraz informacyjne. Niestety, okazuje się, że to wciąż za mało. Wciąż pojawiają się zarzuty i pretensje wobec lasów Państwowych i leśników dowodzące niezrozumienia przez ich autorów potrzeby prowadzenia i zasad gospodarki leśnej. Z pewnością leśnicy, jak każda grupa zawodowa, mają swoje grzechy na sumieniu, lecz niezasłużona krytyka jest szczególnie przykra. Chcielibyśmy odpowiedzieć na zarzuty, jakie w swym liście do nadleśnictwa postawiła grupa mieszkańców Supraśla. Ponieważ jest to anonim (mający też charakter donosu wysłany został także do wiadomości Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku) brak nadawcy zmusza nas do wybrania takiej drogi odpowiedzi. Nie rozumiemy powodu, dla którego pretensje do leśników z Supraśla zostały uzewnętrznione w formie anonimu-donosu (obawa przed represjami w formie odmowy sprzedaży opału?). Naprawdę o wiele prościej byłoby zapytać nas osobiście, telefonicznie lub mailowo. Wiele z zarzutów ma bardzo prozaiczne wytłumaczenie. W naszych oczach autorzy nieco przesadzili. 1. bardzo efektownie! wyglądają wielkie drzewa ścięte obok szlabanu w połowie trasy między Krasnem a przystankiem Pólko. Leżą tam już ok. roku czasu i szpecą oczy turystów i mieszkańców okolicy. ( ) Jak można poczynić takie spustoszenie i tego nie posprzątać? Kto za to odpowiada? Jeśli już koniecznie ktoś powinien za to odpowiadać, to proponujemy pociągnąć do odpowiedzialności Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Białymstoku, bo z pewnością nie leśników. To RDOŚ sprawuje nadzór nad rezerwatami przyrody, wydaje zezwolenia na przeprowadzenie na ich obszarze zabiegów oraz określa ich warunki. Jednym z nich jest pozostawianie ściętych drzew do naturalnego rozkładu. Wycięte w ub. roku i pozostawione w rezerwacie Krasne drzewa zostały ścięte jako zagrażające bezpieczeństwu użytkowników ścieżki rowerowej i spacerowiczom. 2. Nie do pomyślenia jest, aby nie wycinano tylu suchych drzew, które powinny być ścięte. Widzimy, jak się kornik szerzy i nic nikt z tym nie robi! Może zamiast wycinać wszystko wokół, co jest zdrowe i daje pieniądze, zająć się tym, co usycha od szkodnika czy choroby. Wycinanie drzew zdrowych to nic innego, jak wykonywane w różnych oddziałach i wydzieleniach zabiegi planowe hodowlane (trzebieże, czyszczenia). Pozostawianie drzew posuszowych stosuje się w rezerwatach, strefach ochronnych przy gniazdach ptaków (orlik krzykliwy), tzw. strefach referencyjnych oraz w różnych miejscach jako tzw. posusz jałowy. Stan sanitarny lasu w opisywanym fragmencie nie jest gorszy niż w innych częściach nadleśnictwa. 3. Od lutego leży powalony świerk na drodze leśnej, równoległej do linii wysokiego napięcia biegnącej z Białegostoku ( ) i nikt z nim nic nie robi! Opisywany przez autorów listu wywrot świerkowy był traktowany przez leśniczego jako drzewo pułapkowe (miało za zadanie zwabiać korniki). Po okorowaniu, które zniszczy wylęgające się młode pokolenie korników, świerk został przeznaczony do wywozu. 4. A może udałoby się utwardzić dalszą część drogi leśnej, po której prowadzi ścieżka rowerowa, a nie robić tylko jak co roku podjazd od szosy pod dom Pana leśniczego? Samochody jeżdżące z drzewem i ciągniki też i dalej na tej drodze powybijały ( ) Drogi leśne służą przede wszystkim gospodarce leśnej i nie są udostępniane dla ruchu publicznego! Ich stan, ze względu na wywóz surowca wysokotonażowymi samochodami, bywa różny. Są one jednak sukcesywnie naprawiane, a o kolejności napraw decyduje miejscowy leśniczy. I doprawdy trudno czynić mu zarzut z tego powodu, że dba o właściwy dojazd do leśniczówki, w której przecież mieści się kancelaria. To by dopiero była wizytówka nadleśnictwa, gdyby ten dojazd tonął w błocie! Poza tym w ostatnich latach nie były prowadzone żadne prace remontowe na drodze przy osadzie leśniczego leśnictwa Krasne. Dokonano tylko drobnej naprawy jedynego dojazdu do osady służbowej Inżyniera Nadzoru. 5. Czemu wzdłuż drogi leśnej, po której przebiega ścieżka rowerowa ( ) sterczą metrowe pnie cienkich drzew wraz z stosami leżących gałęzi drzew. Czy ktoś będzie na nie nadziewany? Nowa moda na pnie tej wysokości? Opisywane (i sfotografowane) fragmenty młodnika przedstawiają miejsce po wykonanym w ub. roku zabiegu czyszczeń późnych. Czyszczenie zostało wykonane zgodnie z obowiązującymi standardami, zaś gałęzie pozostały do naturalnego rozkładu. Zarówno w tym, jak i wielu innych miejscach istnieją możliwości do pozyskania drewna opałowego tzw. samowyrobem, ale zainteresowanie mieszkańców Supraśla tym tematem jest znikome. 6. Jedno ze zdjęć dołączonych do listu mających dokumentować bałagan w lesie przedstawia pozostawione po wywozie legary. Wyjaśniamy, że jest to przydrożna składnica wykorzystywana wielokrotnie w ciągu roku do zrywki drewna dłużycowego. 7. Użalając się nad stanem sanitarnym naszego lasu autorzy pytają: Czy Puszcza Knyszyńska w tym rejonie staje się Puszczą Białowieską?

9 przyroda Miesięcznik Supraśl Nasza Gmina Nr 5 (26) / Czerwiec Trafne pytanie! Spędza ono sen z powiek także nam, leśnikom. Niestety, niewiele od nas w tej materii zależy. Jak dotąd poglądy lobby ekologicznego znajdują skuteczne przełożenie na decyzje polityczne i konkretne zapisy prawne. 8. Chodzimy także w tereny nadleśnictwa Dojlidy, wędrujemy po okolicach Zielonej, Krasnego Lasu, hen do Szosy baranowickiej. Czemu tamto nadleśnictwo ma porządek, czemu tam widać, że potrafią zadbać o las, o szkodniki i wizerunek naszej puszczy? Pomijając subiektywność takiego odbioru: może dlatego, że nie mają tak wielu rezerwatów i stref ochrony jak Nadleśnictwo Supraśl (my mamy 11 rezerwatów przyrody i 10 stref ochrony orlika, co stanowi kilkanaście procent powierzchni nadleśnictwa). Na tych obszarach z powodu wymogów ochrony przyrody nie wolno nam walczyć z kornikiem, przez co stają się jego wylęgarnią. Ze względu na lokalizację rezerwatu Krasne lasy w okolicy Supraśla mogą wizualnie prezentować się gorzej niż u naszych sąsiadów, którzy nie mają w tym rejonie żadnych obszarów chronionych. We wszystkich nadleśnictwach obowiązują dokładnie takie same zasady prowadzenia gospodarki leśnej. Mogą się one różnić jedynie co do szczegółów zależnie od specyfiki nadleśnictwa. Zgodność prowadzenia gospodarki leśnej ze standardami jest rygorystycznie sprawdzana m.in. przez kontrole kompleksowe (co 5 lat), a także podczas corocznych audytów certyfikacyjnych (w systemach FSC i PEFC). 9. ludzie, którzy ścinają drzewa, może też po sobie pozbieraliby śmieci, nie jest to najlepszy wizerunek pracowników leśnych. Opisani pracownicy są leśni tylko z tej racji, że pracują w lesie (nie są to pracownicy nadleśnictwa, lecz firm zewnętrznych Zakładów Usług Leśnych). Leśniczowie dokonujący odbioru wykonanych prac wymagają również pozostawienia tych miejsc w czystości. Rzeczywiście zdarza się, że ten wymóg nie zostaje skrupulatnie wyegzekwowany. Niemniej problem zaśmiecania lasu przez firmy, które wygrały przetargi na wykonanie prac leśnych, jest marginalny wobec skali zaśmiecania lasu przez turystów i mieszkańców. Na sprzątanie wyrzuconych i wywiezionych przez nich śmieci Nadleśnictwo corocznie wydaje 40 tysięcy złotych. Staramy się też zapobiegać zaśmiecaniu terenów leśnych m.in. przez rozmieszczanie stojaków z workami na śmieci przy drogach i ścieżkach uczęszczanych przez turystów. Mgr inż. Krzysztof Łaziuk st. specjalista d/s ochrony przyrody Nadleśnictwa Supraśl biznes Sklepik z duszą Z Katarzyną Kopeć, właścicielką sklepu z pamiątkami, rozmawia Magdalena Szymańska. Otworzyła Pani sklep z pamiątkami z Supraśla. Skąd pomysł na taki biznes? W dzieciństwie widziałam, jak moja mama tkała gobeliny i bardzo mi się to podobało. Za szkołę średnią wybrałam Liceum Plastyczne w Supraślu, gdzie ukończyłam kierunek tkactwo artystyczne. W międzyczasie pomagałam mamie przy dekoracjach wnętrz, wystawach witryn sklepowych, organizacji bankietów, wytwarzaniu szyldów reklamowych, tworzeniu kompozycji kwiatowych i stroików. Zostawiłam studia, wyjechałam za granicę, a tam pracując i mieszkając w Londynie miałam okazję, między innymi, spróbować własnych sił w markecie artystycznym z rękodziełem. Teraz od kilku lat znów mieszkam w Supraślu, dzieci rosną, a ja mam potrzebę realizacji własnych pomysłów. Poprzez zmianę zamieszkania nie mam ciągłości pracy. Postanowiłam sobie sama stworzyć miejsce pracy i tak powstał Kopart Pracownia Artystyczna. Czy to Pani pierwszy samodzielny biznes? Tak, pierwszy. Przez ostatnie kilka lat opiekowałam się moimi dziećmi. Działalność otworzyłam tuż przed Wielkanocą tego roku. To całkiem nowe przedsięwzięcie. Chciałabym tu zrealizować jak najwięcej własnych pomysłów, gromadzonych przez ostatnie lata i wykorzystać je poniekąd do promocji naszych okolic. Już witam pierwszych klientów, gdyż sezon letni właśnie się rozpoczyna. Gratulują mi pomysłu i życzą sukcesu, a to dobry znak. Ważne, że znajdują u mnie ciekawe, nietypowe i oryginalne rzeczy, jak sami twierdzą. Dlaczego zdecydowała się Pani otworzyć biznes w Supraślu? Mieszkam tu, a moje dzieci uczą się w pobliskim przedszkolu i szkole. Poza tym, widać wyraźną potrzebę stworzenia miejsca, w którym turyści coraz częściej odwiedzający Supraśl i okolice, mogliby nabyć pamiątki z naszego regionu, a zwłaszcza z samego Supraśla. Spełniony turysta to przecież taki, który odwiedził ciekawe miejsce i przywiózł pamiątkę z podróży. Ciąg dalszy na str. 10

10 10 Miesięcznik Supraśl Nasza Gmina Nr 5 (26) / Czerwiec 2014 biznes nie przychodzi. Pewne rzeczy udają się po latach, ale kiedyś trzeba je zacząć. Trzeba też bacznie obserwować otoczenie, trendy, słuchać klienta i pracować. Rękodzieło nie jest łatwym chlebem w dzisiejszych czasach. Jednak wciąż jest wiele osób, które doceniają pracę i pomysłowość. Chętnie kupują rzeczy polskie, nasze, aby zdobiły ich domy. Mam nadzieję, że szybko się to nie zmieni, a ja obronię się i pozostanę z Kopartem na dłużej. Teraz przyszedł czas na realizację samej siebie. Ciąg dalszy ze str. 9. Jakie pamiątki można u Pani nabyć? Sezon rozpoczęłam przed Wielkanocą, wychodząc z ofertą świąteczną: stroiki, jajka przestrzenne, palmy wielkanocne własnoręcznie przygotowane, kurki, zajączki, kurczaczki, serwety i przepięknie malowane jaja, które postanowiłam na dłużej zachować w sprzedaży. Było bardzo kolorowo. W maju ofertę sklepu poszerzyłam o ozdoby i prezenty na Dzień Matki i Dzień Dziecka. Ofertą stałą sklepiku jest rękodzieło w postaci malarstwa, rzeźby, tkaniny, decoupage, malowane kubki z Supraśla, ceramika papierowa, obrazy malowane kawą, biżuteria etc. Oczywiście, można nabyć tu pamiątki z zabytkami Supraśla, czy ręcznie wytworzone przewieszki w kształcie liścia, kojarzące się z zieloną okolicą. Przygoda i zabytki to główna inspiracja moich pomysłów. Staram się proponować rzeczy atrakcyjne, niepowtarzalne, całkiem nowe i w różnych cenach. Zapraszam klientów z okolic, jak i dalszych zakątków świata. Nie wszystkie prace mają znamiona pamiątek, wiele z nich świetnie nadaje się także na prezenty. Biorę pod uwagę m. in. Komunie Św., śluby czy urodziny. Czy ma Pani rozeznanie jakiego rodzaju produkty-pamiątki cieszą się największym zainteresowaniem? O co najczęściej pytają klienci? Częściowo tak, częściowo jeszcze nie. To nie jest tak, że do dziś nie robiłam żadnych prac. Robiłam wiele, ale pojedynczych egzemplarzy, przeznaczonych na prezenty. Wiem, że ludzie doceniają pomysł i dobre wykonanie. Natomiast jeżeli chodzi o Supraśl, to do końca nie wiem jeszcze, co będzie najatrakcyjniejszą propozycją na pamiątki. Za wcześnie o tym mówić. Pierwszy sezon traktuję trochę jako sposób na rozpoznanie rynku. Wystawiając swoją ofertę, widzę, jak wielu gości do nas przyjeżdża, jak często potrzebę nabycia mają okoliczni mieszkańcy. Bardzo cieszy mnie fakt, że część moich klientów przyjeżdża również z Białegostoku. Na tej podstawie wiem z czym pracować i jak uzupełniać swoją ofertę. Klienci są naprawdę różni, jedni oglądają, szukając czegoś dobrze taniego, inni szukają dobrze wykonanego produktu bez obiekcji w kwestii ceny rozumiejąc, że takie rzeczy kosztują wiele godzin żmudnej pracy i precyzji. Jak Pani rodzina i przyjaciele zareagowali, kiedy dowiedzieli się, że otwiera Pani własny sklep? Najbardziej wspierał mnie i nadal kibicuje, mój mąż. Bez jego pomocy i wiary we swoje siły, pewnie jeszcze byłabym w domu. Najbliżsi stwierdzili, że już dawno powinnam to zrobić. Obawy pojawiły się tylko przy lokalizacji sklepu. Supraśl, pomimo wielkich starań władz i przedsiębiorców, ma jeszcze wiele do zrobienia. Liczę po cichu, że wkrótce się to zmieni. Natomiast moje koleżanki pochwaliły mnie za pomysł, podsumowując stwierdzeniem w końcu dopięłaś swego. Czasami wciąż nie mogę w to uwierzyć, bo przecież jestem mamą trójki dzieci, a środki na starcie były niewielkie. Na szczęście mam też głowę pełną przeróżnych planów. Najbardziej cieszy mnie fakt, że witam w moim sklepie ludzi pełnych uznania dla zdolności i pomysłów. Od większości słyszę, że taki sklep był potrzebny, że wreszcie są takie pamiątki, a ja cieszę się, że moje filiżanki z bocianem i napisem Supraśl mają rację istnienia. Czy Supraśl stwarza warunki do rozwoju biznesu? W ostatnich latach wiele się zmieniło w Supraślu. Sam w sobie staje się atrakcyjny, zwłaszcza plenerowo. Słyszałam takie stwierdzenie, że Supraśl stał się modny wśród białostoczan, którzy przyjeżdżają tu na spacery, babkę ziemniaczaną, rowery i narty. Mam nadzieję, że dzięki powstającym obecnie bazom noclegowym, przyjmiemy więcej gości. Biznesu tu brakuje, mieszkańcy przyzwyczaili się do ciszy i pustych chodników. Jednak uważam, że potrzebny nam turysta, bo wzbogaciłby portfele mieszańców udostępniających kwatery, sprzedających miód itd. Takie życzenia można mieć, ale ważne jest, że do Supraśla powoli wraca życie. Wykorzystajmy miejsca, na których można zarobić. Osobiście wolę sprzedawać własne rzeczy w Supraślu, niż wysyłać je do Zakopanego. Chciałabym, aby Supraśl zawsze był kojarzony ze sztuką. To najlepsze, co możemy mu dać, a także samym sobie. Zielone miejsce z klimatem. Zdjęcia: Ewelina Lewkowicz Jaki jest Pani przepis na sukces? Jak go znajdę, to na pewno o nim powiem (śmiech). Nauczyłam się, że nic bez uporu i ogromnego wysiłku, samo

11 edukacja Miesięcznik Supraśl Nasza Gmina Nr 5 (26) / Czerwiec Supraskie przedszkole: trzydzieści lat minęło Człowiek jest wiel ki nie przez to, co po siada, lecz przez to, kim jest; nie przez to, co ma, lecz przez to, czym dzieli się z in ny mi. To już 30 lat supraskie przedszkole wychowuje młode pokolenia. Placówka obchodziła właśnie swój okrągły jubileusz. Nie zabrakło byłych i obecnych wychowanków przedszkola oraz tych, którzy przez te 30 lat czuwali nad rozwojem i bezpieczeństwem przedszkolaków. Dnia 23 maja 2014 roku supraskie przedszkole obchodziło podwójną uroczystość: 30-lecie istnienia oraz drugą rocznicę nadania imienia Jana Pawła II. 30 lat to czas, który skłania do refleksji i podsumowań, zadumy nad przebytą drogą. Jak zmieniało się nasze przedszkole? Jakich mamy absolwentów? Nasze przedszkole przechodziło różne zmiany związane nie tylko z reformą edukacji, ale także z organizacją życia. Przystosowane do funkcjonowania 5 grup dziecięcych rozrosło się do przedszkola 7 oddziałowego. Przez te 30 lat przedszkole dbało o współpracę z rodzicami, którzy są najbliższymi i najważniejszymi partnerami. Rodzice to pierwsi nauczyciele w najwcześniejszym etapie rozwoju dziecka, obok nich pojawiają się nauczyciele wychowania przedszkolnego. Przez te wszystkie lata nasze przedszkolaki odnosiły ogromne sukcesy we wszystkich dziedzinach życia, świadczą o tym między innymi liczne nagrody za udział w konkursach, oraz zawodach narciarskich, przeglądach o zasięgu lokalnym ale także i wojewódzkim. Czasy się zmieniają, staramy się cały czas podążać za zmianami zachodzącymi w naszym społeczeństwie tak, aby stawić czoła problemom współczesności. Mamy poważne plany na przyszłość. Postaramy się, aby następne jubileusze potwierdziły słuszność naszej drogi. Kadra pedagogiczna Przedszkola z Oddziałami Integracyjnymi w Supraślu Pożegnanie ze szkołą Koniec roku szkolnego to dla dzieci zawsze wielkie wydarzenie i czas na zasłużony wypoczynek. Wzruszające pożegnanie dyrektor Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Ogrodniczkach, Bożenny Chmielewskiej, dodatkowo potęgowało emocje. Energiczna i zaangażowana w szkołę dyrektor przekazała dzwonek szkolny swojej następczyni, Agnieszce Marcie Kamieńskiej. Nowa szkoła w Ogrodniczkach to zasługa przede wszystkim inspiratorki projektu, dyrektor Bożenny Chmielewskiej powiedział burmistrz Radosław Dobrowolski podczas wręczania kwiatów i podziękowań odchodzącej na emeryturę, wieloletniej pracownicy placówki. Burmistrz wyraził nadzieję na tak owocną współpracę z nową dyrektor, jaka cechowała działalność pani Chmielewskiej. Dzieci, przygotowane przez nauczycieli, zaprezentowały swoje przywiązanie do osoby odchodzącej dyrektor oraz nowej szkoły, dziękując, śpiewając (po hiszpańsku!) i wręczając wielkie czerwone serce. Obdarowana takim uznaniem pani dyrektor nie kryła łez wzruszenia. EL

12 12 Miesięcznik Supraśl Nasza Gmina Nr 5 (26) / Czerwiec 2014 edukacja Projekt Dobra edukacja więcej szans na przyszłość Projekt edukacja Realizacja projektu Dobra edukacja - więcej szans na przyszłość w Sobolewie jest już na finiszu, czas więc więcej na podsumowania. Wartość całego projektu na zamyka przyszłość się kwotą zł, z czego zł to wkład własny. Projekt składał się z siedmiu zadań i Realizacja projektu Dobra edukacja więcej szans na przyszłość w Sobolewie jest już na finiszu, czas więc skierowany był do wszystkich chętnych uczniów Gimnazjum oraz klas IV-VI Szkoły na podsumowania. Podstawowej Wartość całego w Sobolewie. projektu zamyka Wsparcie się objęto kwotą także 266 uczniów 040 zł, z klas czego zł to wkład własny. Projekt składał się z siedmiu zadań i skierowany był do wszystkich chętnych uczniów Gimnazjum oraz klas IV-VI Szkoły Podstawowej w Sobolewie. Skutkiem Wsparciem jego realizacji objęto jest także wyposażenie uczniów z placówki zerówek. w tablice interaktywne, laptopy, oprogramowanie komputerowe i wiele innych pomocy dydaktycznych, które Skutkiem jego realizacji uatrakcyjnią jest wyposażenie placówki w tablice tego interaktywne, projektu laptopy, przyniosły korzyści jego uczestnikom, a także wszystkim uczniom szkoły, zajęcia lekcyjne również w przyszłości. Pieniądze wydatkowane w ramach oprogramowanie komputerowe, gdyż zakupy i wiele poczynione innych będą służyły przez wiele lat innym. Nasze zadowolenie jest pomocy dydaktycznych, 100-u które procentowe. uatrakcyjnią Cele postawione we wrześniu osiągnęliśmy w pełni. zajęcia lekcyjne również w przyszłości. Pieniądze wydatkowane w Uczniowie ramach tego skorzystali projektu z licznych zajęć, rozwijających umiejętności i zainteresowania. przyniosły korzyści jego Robotyka uczestnikom, i grafika a także komputerowa to przykład zajęć, których nie można by było wszystkim uczniom szkoły, zorganizować gdyż zakupy bez poczynione teraz będą środków unijnych. Nauka języka angielskiego, oprócz formy tradycyjnej, służyły przez prowadzona wiele lat była również w czasie obozu językowego w Zakopanem. Uczniowie mieli możliwość poznania rodzinnych stron patronki szkoły Elizy innym. Dotyczy to np. uszytych ze środków Orzeszkowej i zaprzyjaźnić się z rówieśnikami z polskiej szkoły na Litwie podczas projektowych strojów staropolskich. Zadowolenie jest więc stu procentowe. Uczniowie wycieczki na Białoruś i Litwę. W Centrum Nauki Kopernik w Warszawie młodsi zgłębiali tajniki wiedzy, a gimnazjaliści otrzymali profesjonalne wsparcie w podjęciu skorzystali z licznych zajęć, rozwijających umiejętności i zainteresowania. Robotyka i grafika trudnej decyzji wyboru dalszego kierunku kształcenia i zawodu. komputerowa to przykład Realizowany zajęć, których projekt nie to również bogate wyposażenie szkoły w atrakcyjne pomoce można by było zorganizować dydaktyczne, bez środków programy komputerowe i sprzęt multimedialny, który pozostaje i będzie unijnych. Nauka języka służył angielskiego, w dalszej oprócz nauce. Dzięki projektowi zaistnieliśmy w środowisku lokalnym. formy tradycyjnej, prowadzona Zorganizowany była również z dużym rozmachem Festiwal Pokaż Co Potrafisz przyciągnął na w czasie obozu językowego boisko szkolne w Zakopanem nie tylko Kopernik uczniów w szkoły, Warszawie ale młodsi również zgłębiali licznych tajniki mieszkańców chem Festiwal Sobolewo, Pokaż Co Potrafisz przyciągnął i na Słowacji. Uczniowie Grabówki mieli możliwość i Zaścianek. poznania rodzinnych stron tańców patronki dworskich, szkoły Elizy pokaz wsparcie szlachecki, w podjęciu kącik trudnej malowania decyzji twarzy wyboru i modelowania także liczne grono balonów, mieszkańców Sobolewa, W wiedzy, bogatym a gimnazjaliści programie otrzymali Festiwalu profesjonalne zaplanowano na boisko m. in. szkolne animacje nie tylko uczniów szkoły, ale Orzeszkowej i zaprzyjaźnić kącik się zdrowych z rówieśnikami smakołyków, dalszego tańce kierunku integracyjne, kształcenia i quiz zawodu. o zdrowym Dzięki projektowi sportowych. szkoła zaistniała Dla dzieci w środowisku dostępne były Festiwalu różnego zaplanowano rodzaju m. in. animacje tańców Grabówki żywieniu, i Zaścianek. skoki w W bogatym programie z polskiej szkoły na Wileńszczyźnie workach oraz podczas wiele konkurencji wycieczki na Białoruś sprzęty i Litwę. W rekreacyjne, Centrum Nauki takie lokalnym. jak sumo Zorganizowany piłki, gigantyczne z dużym piłkarzyki, rozma- dworskich, byk rodeo pokaz czy szlachecki, kula kącik malowania sferyczna. Wszystkie konkurencje sportowe i quizy były przygotowane twarzy tak i modelowania aby mogły balonów, w kącik zdrowych nich brać udział całe rodziny. smakołyków, tańce integracyjne, quiz o zdrowym żywieniu, skoki w workach oraz wiele konkurencji sportowych. Dla dzieci dostępne były różnego rodzaju sprzęty rekreacyjne, takie jak sumo piłki, gigantyczne piłkarzyki, byk rodeo czy kula sferyczna. Wszystkie konkurencje sportowe i quizy były przygotowane tak aby mogły w nich brać udział całe rodziny. Projekt Dobra edukacja więcej szans na przyszłość, był pierwszym tak dużym projektem realizowanym przez Zespół Szkół im. Elizy Orzeszkowej w Sobolewie i jak mówi dyrekcja i nauczyciele szkoły na pewno nie ostatnim w ich ocenie ewidentnie przyczynił się do rozwoju uczniów i całej placówki. Marek Skrypko Kierownik Projektu

13 edukacja Miesięcznik Supraśl Nasza Gmina Nr 5 (26) / Czerwiec Nowa dyrektor szkoły w Ogrodniczkach 11 czerwca dokonano wyboru Dyrektora Zespołu Szkolno- Przedszkolnego w Ogrodniczkach. Stanowisko to powierzono pani Agnieszce Marcie Kamieńskiej. Funkcję tę będzie piastować od 1 września 2014 roku przez okres 5 lat szkolnych, czyli do 31 sierpnia 2019 roku. 17 czerwca w Urzędzie Miejskim w Supraślu uroczyście wręczono kwiaty, składając gratulacje pani Kamieńskiej, która obejmie funkcję po pani Bożennie Chmielewskiej. W konkursie brało udział siedem osób, z czego dwie kandydatury nie przeszły z powodów formalnych. Nowa dyrektor nie kryje wzruszenia, bo jak przyznaje Czuję się związana osobiście z tą szkołą. Sama się w niej uczyłam, tak samo moje dzieci. Problemy uczniów znam jak swojej własnej rodziny, bo wiele lat tu pracuję z dziećmi i młodzieżą. Liczę na owocną współpracę i życzę dużo energii tymi słowami Burmistrz Supraśla pogratulował pani Agnieszce Kamieńskiej. EL Patronowie miłujący Ojczyznę Zespół Szkół Sportowych w Supraślu 10 czerwca uroczyście obchodził Święto Patronów Szkoły: Ferdynanda Mareckiego oraz Ryszarda Kaczorowskiego. Uczniowie prezentowali efekty kilkumiesięcznych starań, występując przed gronem pedagogicznym i zaproszonymi gośćmi. Uroczystość poświęcona patronom Zespołu Szkół Sportowych w Supraślu zachwycała od pierwszych chwil barwami strojów dzieci. Prezentowali dumnie ludowe spódnice, wyszywane koszule, wstążeczki, nawiązując do polskich tradycji i pokrzykując wesoło. Stroje nieprzypadkowe, bo dzieci tańczyły polskie tańce narodowe, rozpoczynając od eleganckiego poloneza. Wśród przybyłych do szkoły gości była córka Ferdynanda Mareckiego, Krystyna Dobrowolska, przedstawiciele Urzędu Miasta na czele z Burmistrzem Radosławem Dobrowolskim, przedstawiciele Rady Miejskiej w Supraślu i Nadleśnictwa Supraśl, proboszcz parafii św. Trójcy, Andrzej Chutkowski. Dyrektor ZZS Krystyna Roczniak przewodniczyła uroczystości, gratulując osobiście najlepszym uczniom szkoły, którzy zostali wyróżnieni nagrodami. Do gratulacji i życzeń dołączyli zebrani na uroczystości goście, podkreśjając: Kochajcie Ojczyznę, tak, jak to robili Wasi Patroni! EL

14 14 Miesięcznik Supraśl Nasza Gmina Nr 5 (26) / Czerwiec 2014 Kultura Misja Wschód Rekonstrukcja potyczki zbrojnej, pokazy grup rekonstrukcyjnych, przejażdżki pojazdami wojskowymi, jarmark militarny i wiele innych atrakcji czekało na uczestników IV Podlaskiego Pikniku Militarnego Misja Wschód. Czasem słońce, czasem deszcz takie określenie najlepiej pasuje do opisu pogody podczas tego wydarzenia. Spragnionych niecodziennych wrażeń nic nie mogło zniechęcić i jak co roku tłumy zainteresowanych odwiedziły dawną żwirownię w Ogrodniczkach. Piknik oficjalnie otwarto w sobotę 21 czerwca na Rynku Kościuszki w Białymstoku oraz na Rynku w Supraślu. Zaprezentowano pojazdy militarne oraz grupy rekonstrukcyjne. Wiele emocji jak zawsze wzbudzała rekonstrukcja potyczki zbrojnej, prezentowana każdego dnia pikniku. Słychać było gromkie brawa i okrzyki podczas wystrzałów. Uroczystą paradą pojazdów militarnych przemierzono trasę Białystok Ogrodniczki. Na miejscu się działo aż się ziemia trzęsła! Dosłownie. Pan jest prawdziwym wojskowym? Nie, ale prawdziwym pasjonatem i kolekcjonerem. Takie rozmowy dało się słyszeć podczas spacerów po dawnej żwirowni. Goście pikniku zafascynowani różnorodnością sprzętów i pamiątek (książeczki wojskowe, stare mapy, odznaczenia) zadawali wiele pytań kolekcjonerom. Organizatorzy zapewnili takie atrakcje jak pokazy dynamiczne służb mundurowych, możliwość obejrzenia dioram zainscenizowanych przez grupy, turniej ASG dla grup paramilitarnych, przejażdżki pojazdami militarnymi Inicjatywa Pikniku Militarnego Misja Wschód miała początek cztery lata temu, kiedy to Stowarzyszenie Czemu By Nie zaproponowało zorganizowanie takiej imprezy w gminie Supraśl. Władze Supraśla zaproponowały, aby pierwsza edycja pikniku odbyła się na Kopnej Górze. Pierwszy Piknik Militarny Misja Wschód, we wrześniu 2011 roku uczcił 180. rocznicę bitwy pod Kopną Górą. Rozmach imprezy i wielka frekwencja spowodowały, że kolejne pikniki zorganizowano wna żwirowni w Ogrodniczkach. Piknik Militarny Misja Wschód to największa impreza nie tylko w gminie Supraśl, ale w całym województwie. To jednocześnie wielki sukces organizatorów. po tankodromie, jarmark militarny, wystawy i ekspozycje uczestników pikniku, pokazy mobilności pojazdów militarnych. Ostatniego dnia pikniku do wszystkich atrakcji z dnia poprzedniego, dołączyło wręczenie nagród w konkursach oraz pokaz działania straży pożarnej i sprzętu pancernego. Na tegorocznym pikniku pojawiły się też wyjątkowe osobowości. W sobotę odbyło się spotkanie publiczności z popularnym aktorem młodego pokolenia Antonim Pawlickim, znanym serialu Czas honoru, z kolei w niedzielę korespondentka wojenna Anna Wojtacha opowiadała o kulisach pracy dziennikarza na wojnie. Militarny Stok Niesamowity klimat wydarzenia w wielkim stopniu buduje ukształtowanie terenu na Stoku w Ogrodniczkach, dzięki czemu uczestnicy Pikniku Militarnego co roku mogą zanurzyć się w zieleni i doświadczyć wojskowych wrażeń, rozproszonych w różnych punktach byłej żwirowni. Goście udowodnili i w tej edycji, że czują klimat, podkreślając to nieraz wojskowymi barwami strojów, mimo że najczęściej nie mają z wojskiem nic wspólnego prócz zainteresowań. Dzieci biegały z karabinami zakupionymi na piknikowym jarmarku, dorośli posłusznie dostosowywali się do poleceń służb porządkowych, ustawiających zebranych w zwarte szyki podczas przejazdów ciężkich pojazdów. Wojskowy porządek musiał być zachowany, bo nikt nie chciałby stanąć na drodze, po której za chwilę miał pokazowo przejechać czołg, by zmiażdżyć poświęcony w tym celu stary samochód. Nie zostało po nim wiele Każdy zapamiętał z Pikniku Militarnego co innego, a że ludzi można było liczyć w tysiącach, to i wrażeń cała brygada. Organizatorami wydarzenia byli: Gmina Supraśl, Stowarzyszenie Inicjatyw Społecznych Czemu By Nie, Centrum Kultury i Rekreacji w Supraślu. Ewelina Lewkowicz Zdjęcia: Sławomir Dębowski