Dzięki Bajerowi pojawiły się puszki WOŚP, Centrum Dowodzenia na Woodstocku, a ostatnio apteczki str. 4

Transkrypt

1 nr Ostrołęka ul. Gorbatowa 28 str. 5 Kryształ nie rodzina W maju rozwiązano jedną z zawodowych rodzin zastępczych w Ostrołęce. Sędzia sądu rodzinnego wyjaśnia powody takich sytuacji str. 7 Donoszę na prom Miał przewozić turystów, a wozi siano i krowy. Na turystów potrzebny jest papier. Inaczej anonimowi hejterzy zniszczą każdą inicjatywę str. 8 Dobry Bajer W polu, ale tanio Bliskość Ostrołęki od taniego lotniska w Modlinie pozwala wybrać się za grosze do ciekawych europejskich miast. Jest jednak kilka faktów, o których warto pamiętać to połowa sukcesu str. 12 Dzięki Bajerowi pojawiły się puszki WOŚP, Centrum Dowodzenia na Woodstocku, a ostatnio apteczki str. 4 Ostrołęczanin Mariusz Bajer na Festiwalu Woodstock zarządza wszystkimi służbami, w tym Pokojowym Patrolem Fot. Paweł KrUPeK Krupka To już 15 lat Edward Kupiszewski zmarł niespodziewanie na początku sierpnia 2000 roku. Był pisarzem i poetą, a na co dzień nauczycielem. W maju 1990 roku czytał swoją poezję podczas Dni Makowa.

2 2

3 Zmiana specjalisty do spraw wizerunku Stora Enso podczas dorocznego spotkania informacyjnego, które odbyło się 29 czerwca w budynku przedsiębiorstwa, pożegnała Marię Rochowicz, która od ponad dwudziestu lat kierowała wizerunkiem zakładu odpowiedzialna była za marketing, kontakt z mediami i lokalną społecznością oraz organizację imprez firmowych (największą z nich była inauguracja maszyny papierniczej MP5 z udziałem wicepremiera i ponad 200 gości). Była również redaktorem gazety zakładowej NewsIn. Jak mówi sama Rochowicz, decyzja o odejściu z zakładu nie była łatwa, chociaż jest to dla niej również szansa na podjęcie nowego wyzwania, jakim będzie założenie własnej firmy. Była kierowniczka Biura Promocji i PR tajemniczo jednak przyznała, że liczy na dalszą udaną współpracę ze Stora Enso. Ostrołęcki deficyt na defibrylatory Małe urządzenie a może uratować życie. Defibrylator (w skrócie AED) działa na serce prądem stałym i umożliwia jego powrót do regularnej pracy do czasu przyjazdu karetki pogotowia, np. w przypadku zatrzymania krążenia. Ratownikiem może stać się każdy, bo po wyjęciu z osłony urządzenie instruuje jakie działania podjąć. Urządzenie jednak, jak w całej Polsce tak i w Ostrołęce, nie jest powszechne. W tym roku Stora Enso zakupiła ich 32, a 7 z nich znajduje się w Ostrołęce. Dodatkowo zakład przeszkolił w zakresie użycia defibrylatorów ponad sto osób. Podczas spotkania podsumowującego rok w Stora Enso w czasie upozorowanego omdlenia jednego z uczestników, pracownicy firmy prezentowali użycie urządzenia. Z zazdrością akcję obserwowali obecni na spotkaniu radni i prezydent Janusz Kotowski, ponieważ jak do tej pory w ratuszu defibrylatorów brak. Według naszych ustaleń urządzeń tych brakuje również, Wieści ze Stora Enso Na początku lipca jej stanowisko obejmie wieloletnia pracowniczka zakładu Agnieszka Stolarow. Następczyni Marii Rochowicz jest absolwentką Wyższej Szkoły Marketingu i Zarządzania w Warszawie. Z firmą Stora Enso współpracuje już od piętnastu lat. Pracę rozpoczęła w biurze Zarządu i Sprzedaży firmy w Warszawie na stanowisku asystentki dyrektora, następnie brała udział w projekcie budowy maszyny papierniczej MP5, a przed objęciem funkcji Kierownika ds. Public Relation i Marketingu pracowała na stanowisku Specjalista ds. ZSZ i 5S w Stora Enso Narew Sp. z o.o. Jak twierdzi Agnieszka Stolarow, objęcie nowego stanowiska jest dla niej wyzwaniem, jednak zamierza kontynuować projekty rozpoczęte przez poprzedniczkę. Mimo braku czasu Stolarow stara się oddawać swoim pasjom, m.in. podróżowaniu z rodziną w poszukiwaniu ciekawych miejsc i nowych smaków. m.in. w ostrołęckim parku wodnym czy Galerii Bursztynowej, chociaż, jak utrzymuje jej dyrektor Dariusz Kuliś, zarząd rozważa taki zakup. Posiadaniem urządzenia AED może się jednak pochwalić ostrołęcka Komenda Miejska Policji. Jak mówi jej oficer prasowy, Sylwester Marczak, kolejny defibrylator zostanie zamontowany wkrótce w komisariacie policji w Myszyńcu. Warto zwrócić uwagę na problem, jakim jest zapewnienie bezpieczeństwa w miejscu publicznym i placówkach użyteczności publicznej. Defibrylatory są jedynym ratunkiem w sytuacji, gdy żadna z obecnych na miejscu osób nie jest w stanie udzielić poszkodowanemu pierwszej pomocy. Nie będzie śmierdziało A przynajmniej tak zapewnia zakład Stora Enso, który od wielu lat jest zapachowym znakiem rozpoznawczym nie tylko Wojciechowic, ale i Ostrołęki. Zakład planuje założyć specjalne siatki na zbiorniki niskoemisyjne, które zapachy wydzielają. Muszą one jednak pozostawać otwarte ze względu na pracujące wewnątrz ciśnienie. Całkowite ich zamknięcie groziłoby wybuchem. Chociaż zbiorników jest kilkadziesiąt, to zakrytych siatkami katalitycznymi zostanie tylko od pięciu do dziesięciu z nich w ramach testu. Jeśli siatki nie spowodują niedrożności instalacji, zakład podejmie kolejne decyzje w tej sprawie. Taki upominek na zakończenie roku otrzymali ci uczniowie, którzy w ciągu roku szkolnego brali udział w Programie Edukacyjnym Ratujemy i Uczymy Ratować. Tekturowe apteczki dla WOŚP wykonał ostrołęcki zakład Stora Enso, który również co roku produkuje dla Fundacji orkiestrowe skarbonki. Według danych podanych przez WOŚP zajęcia z zakresu tego projektu prowadzi szkół, działa regularnie, a tysiąc to ci najlepsi z najlepszych. Ze względu na tak dużą aktywność szkół w akcji, WOŚP postanowiła 3 Natomiast problem kominów, które nieprzyjemnych zapachów emitują najwięcej, zostanie wzięty pod uwagę dopiero za rok, kiedy opracowane zostaną testy i badania nad sposobami redukowania woni. Problem ten omawiany był podczas corocznego spotkania informacyjnego w zakładzie 29 czerwca. Jak przyznaje były prezes Zakładu Jerzy Janowicz nie ma sposobu, żeby woń zlikwidować całkowicie. Chociaż już teraz Stora Enso podaje, że redukuje 99% wytwarzanych zapachów, to nadal strach wsiąść do autobusu, który jedzie od strony Wojciechowic. O pachnącej Ostrołęce lepiej więc zapomnieć. Świadectwa z apteczką dla najlepszych młodych ratowników przekazać łącznie 200 tys. tekturowych walizeczek-apteczek. W apteczkach znajdują się najbardziej podstawowe rzeczy: rękawiczki, maseczka do prowadzenia resuscytacji, bandaż i koc termiczny. Dodatkowo nauczyciele wraz z rodzicami dołączyli do zestawów bandaże, opatrunki czy plastry. Dzięki współpracy WOŚP z Ministerstwem Edukacji Narodowej uczniowie mogą posiadać na swoich świadectwach szkolnych informację o ukończeniu kursu. (OPRACOWAŁA SYLWIA SUCHECKA) PRZYJDŹ I SPRAWDŹ ul. Długa Nazwa 123, Warszawa

4 4 Mariusz Bajer konstruktor z Ostrołęki, który stworzył puszki WOŚP Papier w genach i sercu Kronika rodzinna Bajerów mogłaby służyć równocześnie za kronikę życia ostrołęckiej papierni dziś Stora Enso. Tam pracował dziadek, rodzice a dziś także synowie Mariusza Bajera. Dziś pytamy trzeciego w pokoleniu ostrołęckiego papiernika o koneksje, Woodstock i niezwykłe konstrukcje z tektury falistej, które zna cała Polska, a stworzył właśnie on. Z dziada pradziada Chyba zawsze wiedziałem, że swoje zawodowe życie zwiążę ze Stora Enso mówi Mariusz Bajer. Rodzice tam pracowali, w domu dużo się rozmawiało o firmie i chyba nie wyobrażałem sobie innego pracodawcy niż ostrołęcka Celuloza. Pracę rozpoczął od spóźnienia w sierpniu 1992 roku. Najgorsze co, to był to środek wakacji wspomina nasz rozmówca. Koledzy jechali na wakacje, a ja musiałem iść do pracy. Próbowałem zakombinować, że może od pierwszego września, no ale było zapotrzebowanie, żebym zjawił się już w sierpniu. Mama załatwiła Wizerunek dziecka, któremu pracę załatwili rodzice, niemal od początku przylgnął do Mariusza Bajera. Z tego powodu po półtora roku porzucił pracę w workowni, gdzie pracowała jego mama. Nie chciałem być posądzany o koneksje mówi dziś. Przeszedł do zakładu tektury falistej, gdzie pracuje do dziś. Już 23 lata. Dodatkowym elementem, który powodował, że ludzie mogli mnie tak odbierać był fakt, że ja z rodzicami mieszkałem na osiedlu Awaryjnym w Wojciechowicach tłumaczy Bajer. Tam mieszkała cała kadra inżynieryjno-kierownicza. Z uwagi na to znałem niektórych ludzi z osiedla i z sąsiedztwa. Dzięki temu miałem potem większą śmiałość w poruszaniu się po firmie. Osiedle Awaryjne, może nie wszystkim ostrołęczanom znane, to kilka bloków za dzisiejszym marketem Biedronka, a kiedyś budynkiem WDK. Były one zbudowane dla kadry kierowniczej zakładu przetwórstwa papieru, po to by czas reakcji w razie problemów ograniczyć do minimum. Z tego względu bloki zostały nazwane Awaryjnymi. Dwie tony dźwięku Kiedy mieszkasz na osiedlu robotniczym jednego zakładu, pracuje tam część twojej rodziny, trudno, uniknąć wspólnych rozmów i wracania do miejskich legend. Jedną z takich jest wielka wyprawa po dwutonową syrenę. Pamiętam taką sytuację w fabryce, kiedy z działu zaopatrzenia pojechał samochód po syrenę dwutonową. Wynajęto ciężarówkę, dźwig. Na miejscu okazało się, że syrena dwutonowa to zwykła syrena strażacka, tyle że posiada dwa tony dźwięku przypomina sobie Mariusz Bajer. Czas mija nieubłaganie. Anegdota, którą opowiada Mariusz Bajer, zrozumiała jest dla ludzi którzy przynajmniej swym dzieciństwem zahaczyli o lata 80. XX wieku. Młodszym historię o dwutonowej syrenie trzeba tłumaczyć. A jak się tłumaczy o co chodzi w anegdocie, to przestaje być ona śmieszna. Telewizja? Ależ oczywiście! To, że puszki dla wolontariuszy Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy są drukowane i składane w Ostrołęce, wie już wiele osób. Rzadko jednak przywołuje się postać ich pomysłodawcy i twórcy, ostrołęczanina Mariusza Bajera. Niepozorny pracownik zakładu tektury falistej sam opracował projekt i namówił do jego realizacji Jurka Owsiaka i prezesa ostrołęckiego wówczas Intercellu. Inicjatywa stworzenia puszek wyszła od ostrołęckiego sztabu WOŚP. Bracia Mariusz i Krzysztof Kubłowie organizowali to wówczas w mieście wspomina twórca puszek, do których co roku zbierane są miliony złotych. - Wiedzieli, że ja pracuję w Intercellu. Poprosili mnie, żebym załatwił jakieś pudełka. Zaświtała mi wtedy myśl. Zapytałem ich w co zbierają inni wolontariusze w kraju. Okazało się, że tak jak oni mają stare pudełka, butelki, torebki. Kto co ma. Wtedy pomyślałem, że przecież można by stworzyć pudełka specjalnie dla wolonatriuszy. Przygotowałem sobie wstępny projekt i poszedłem do ówczesnego prezesa Jerzego Janowicza. Przedstawiłem mu moją propozycję. Początkowo chciałem to stworzyć dla lokalnego sztabu, oczywiście z odpadów produkcyjnych, żeby nie generować dodatkowych kosztów. Prezes bardzo pozytywnie zareagował i powiedział mi, że jeśli już mamy coś Meble z tektury skonstruował już w latach 70. dziadek Mariusza Bajera - Władysław na potrzeby targów opakowań w Dreźnie. Fot. Archiwum rodzinne Mariusza Bajera Mariusz Bajer - żeby przekonać prezesa Stora Enso Jerzego Janowicza, obiecał, że puszki sfilmuje telewizja. Fot. Archiwum Mariusza Bajera Jeden z niewielu koncertów, który Mariusz Bajer mógł usłyszeć. Zwykle nie ma na to czasu Fot. Paweł KrUPeK Krupka zrobić to porządnie, żeby to wyglądało i funkcjonowało. Chcąc przekonać prezesa, zagrałem va banque. Obiecałem, że przyjedzie telewizja, wszystko sfilmuje, choć nie miałem pojęcia jak ją zaprosić. Wtedy umówiłem spotkanie z Jurkiem Owsiakiem, zaprezentowałem jemu cały mój pomysł, powiedziałem skąd jestem i na końcu dodałem, czy można by tak z kamerką wpaść, nagrać, pokazać. Ależ oczywiście odpowiedział Jurek Owsiak, no i tak się zaczęła nasza współpraca. Człowiek WOŚP w Ostrołęce Stworzenie puszki dla WOŚP to był dopiero pierwszy krok do ścisłej współpracy z Jurkiem Owsiakiem. Mariusz Bajer jest jednym z liderów Pokojowego Patrolu, szefem centrum dowodzenia Festiwalu Woodstock, jednym z głównych jego organizatorów, każdego roku zarządza ludźmi w sztabie Wielkiej Orkiestry, a w tym roku zaprojektował dla Fundacji WOŚP tekturowe apteczki pierwszej pomocy. Na spotkanie do naszej redakcji przyszedł w koszulce Fundacji WOŚP. Jego samochód to też jeżdżąca reklama Woodstock. Brak tegorocznego finału Wielkiej Orkiestry w Ostrołęce to niewątpliwie powód do zastanowienia i wyciągnięcia wniosków. Ja ze środowiskiem wolonatriuszy WOŚP w Ostrołęce jestem na bieżąco. Na nadchodzący finał planujemy coś innego zapowiada Mariusz Bajer. Myślę, że ten finał będzie wyjątkowy. Spełniam pragnienia młodości Na Woodstock pojechał zupełnie prywatnie na zaproszenie Jurka Owsiaka. Nie byłby jednak sobą gdyby czegoś nie wymyślił, nie zmienił, nie ulepszył. Tak powstało centrum dowodzenia Festiwalu Woodstock, które koordynuje pracę wszelakich służb, a pomysłodawca puszki dla wolontariuszy stał się pomysłodawcą czegoś bez czego dziś trudno sobie wyobrazić pół milionowe miasteczko festiwalowe. Tak naprawdę spełniał jednak pragnienia z młodości. Od lat młodzieńczych byłem trochę punkowcem wyznaje szef sztabu dowodzenia Woodstock. Zawsze chciałem jechać na festiwal w Jarocinie, ale rodzice nie pozwalali.. Też znali tylko relacje z telewizji. Wtedy były jeden, dwa kanały więc wiadomo, że ten przekaz był mocno ukierunkowany. Ukierunkowany był w ten sposób, że państwowa telewizja, która miała monopol na przekaz, pokazywała Festiwal Muzyków Rockowych w Jarocinie jako siedlisko zdegenerowanej młodzieży, narkomanów, wagarowiczów, brudasów, pijaków i agresywnych bandytów. Miało to tyle wspólnego z prawdą co piłka do koszykówki z piłką do metalu. Lepsi niż BOR Na Woodstocku się nie śpi podkreśla ostrołęczanin. Tam jest pół miliona ludzi, więc jest to pokaźne miasto, które nie zasypia. Jedni wstają, drudzy się kładą. Cały czas trzeba mieć na nich oko. Myślę, że po tylu latach wypracowaliśmy system, który dobrze funkcjonuje, a każdego roku staramy się wprowadzić coś nowego. Ich skoordynowaną pracą byli zdziwieni nawet funkcjonariusze Biura Ochrony Rządu, kiedy na Festiwalu gościli dwaj prezydenci Polski i Niemiec. Musieliśmy wtedy skoordynować nasze działania z działaniami BOR-u. Wiadomo, kiedy wpuścimy w tłum ludzi dwóch prezydentów wszystko może się zdarzyć. Te scenariusze na różne wypadki trzeba mieć opracowane. Myślę, że bardzo sprawnie to wszystko poszło. Na koniec szef BOR-u nam dziękował i był zaskoczony tym, że to może być tak zorganizowane. Nawet służby profesjonalne miały obawy, ale my wiemy na co stać naszą młodzież. To jest Festiwal radości, młodzieży i ktoś kto ma obawy najprościej się ich pozbędzie przyjeżdżając zaprasza Mariusz Bajer. Niestety odpowiedzialna praca koordynatora nie pozwala ostrołęczaninowi uczestniczyć w całodobowym życiu Festiwalu. Kiedy znajomi pytają o koncerty pan Mariusz szybko nadrabia wiedzę korzystając z internetu. Zielony Festiwal Ideą, którą wprowadza w życie Mariusz Bajer podczas Woodstocku jest ekologia. Wraz ze Stora Enso dostarczają na miejsce imprezy kartonowe meble. Przez kilka lat organizowali też zbiórki makulatury, za które uczestnicy zbiórki dostawali gadżety zakładu, np. tekturowe osłony na przednie szyby w samochodach, by słońce zanadto nie nagrzewało wnętrza, czy krzesełka z tektury. W ten sposób powstały także papierowe torby na zakupy dla sieci Lidl, których pomysłodawcą i projektantem jest Mariusz Bajer. Można było je dostać robiąc zakupy w markecie na terenie Festiwalu Woodstock, a wyglądem przypominały te z amerykańskich filmów. Meble sprzed lat Meble z tektury to wbrew pozorom nie jest pomysł innowacyjny. Pokazywał je na Targach Opakowań w Dreźnie już w latach 70. dziadek pana Mariusza, Władysław Bajer. Z dziadkiem miałem bardzo fajną relację, taką kumpelską, ale dziadek nie podpowiadał mi nic. Był zadowolony z moich osiągnięć, nie starał się tego negować, ani też kierować mnie. Wyrażał tylko pozytywne opinie mówi wnuk pierwszego papiernika z rodu. - Dziś stosujemy zupełnie inną technologię i zupełnie inne materiały do kontrukcji mebli z tektury od tych, które stosował mój dziadek. Stąd nie konsultowałem moich pomysłów z nim. Dziadek konstruował je w latach 70. na potrzeby targów opakowań w Dreźnie. Zakład tam się wystawiał z różnymi nowościami, a że dziadek był kierownikiem biura konstrukcyjnego to on ze swoją ekipą stworzyli takie meble. Zboczenie zawodowe Dziś po ciekawe pudełka sięga z pasji do tego co robi. Od zawsze interesowały mnie bryły przestrzenne i dział konstrukcji nie jest mi obcy, bo przez wiele lat tam pracowałem. Konstrukcja opakowań to moja pasja mówi czwarty w rodzinie papiernik. Często chodzę do kolegów konstruktorów, gdzie podglądam, podpowiadam, obserwuję co oni robią i czasami ich angażuję do pomocy. Mówię, że mam taką koncepcję, oni mają narzędzia, programy i oni tworzą na moje potrzeby pierwsze prototypy. Czasem nawet jak gdzieś jestem i widzę ciekawe pudełko to się zatrzymuję, oglądam, podglądam jak jest zrobione. Takie zboczenie zawodowe. Chyba każdy jakieś ma. ANNA SIUDAK

5 Bez rozgłosu, w tajemnicy - dla dobra dzieci - sąd rozwiązał zawodową rodzinę zastępczą Rodzina zastępcza musi być kryształowa Sąd rozwiązuje rodzinę zastępczą z Ostrołęki. Przyczyną: niewłaściwa opieka nad dziećmi. Co robili zastępczy rodzice z dziećmi powierzonymi ich opiece - okryte jest tajemnicą. Niewłaściwe wypełnianie obowiązków Oficjalna informacja Urzędu Miejskiego jest lakoniczna. Prezydent Miasta, na podstawie art ustawy z dnia 9 czerwca 2011 r. o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej (Dz. U. z 2015 r., poz. 332), zawiadomił Sąd Rejonowy w Ostrołęce o interwencyjnym odebraniu czwórki dzieci z rodziny zastępczej zawodowej, funkcjonującej na terenie miasta Ostrołęki, z powodu niewłaściwego wypełniania obowiązków przez rodzinę zastępczą zawodową. To rzadkość Takie przypadki to na szczęście w Ostrołęce rzadkość uspokaja przewodniczący Wydziału Rodzinnego Sądu Rejonowego w Ostrołęce sędzia Andrzej Piersa. Co do rodziny, której odebrano dzieci nie chce zdradzać szczegółów ze względu na dobro nieletnich. Jedyną wiadomą jest, że rodzina niewłaściwie wypełniała swoje obowiązki. Prawdopodobnie ktoś nas z urzędu zawiadomił o tym, MOPR, ośrodek interwencji kryzysowej albo szkoła, bo ona też ma takie uprawnienia, no i sędzia zareagował mówi Andrzej Piersa. Dzieci odbierane z rodzin zastępczych trafiają zazwyczaj do innych rodzin zastępczych albo do domu dziecka. Rzadko, ale jeżeli istnieje taka możliwość, wracają do swoich naturalnych rodziców. Pół roku zmian W Ostrołęce w 2014 roku rodzin zastępczych zawodowych było dwie. Łącznie znajdowało się w nich ośmioro dzieci. W sprawozdaniu ostrołęckiego MOPR-u z realizacji pieczy zastępczej nad dziećmi za 2014 r., wynikało, że w roku poprzednim wszystkie rodziny zastępcze działające w mieście pozytywnie przeszły kontrole prowadzone przez urzędników z pomocy społecznej. Coś się jednak przez pół roku zmieniło, skoro w maju dzieci zostały rodzinie zastępczej odebrane. Od trzech lat w całej Polsce rodziny zastępcze są poddawane bardzo ostrym i częstym kontrolom. Wzmożenie nadzoru nastąpiło po tym jak wyszło na jaw, że dwoje dzieci z rodziny zastępczej z Pucka wcale nie uległo jedno po drugim śmiertelnym wypadkom, a zostały metodycznie zakaatowane przez swoich opiekunów. Na szczęście w Ostrołęce zadziałała kontrola i sytuację szybko udało się załatwić. Nie doszło do żadnej tragedii. Rodzina, której odebrano dzieci w Ostrołęce prawdopodobnie została rozwiązana przez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej i jak zaznacza Andrzej Piersa nie przypomina sobie przypadku, by taka rodzina mogła znów dostać pod opiekę dzieci. Jak żona Cezara Rodzina zastępcza powinna być jak żona Cezara, bez skazy absolutnie mówi sędzia rodzinny. Jeżeli tylko jakiekolwiek są podejrzenia, że może się źle dzieje to sąd zmienia tę sytuację. Sąd opiekuńczy może zmienić swoje postanowienia nawet prawomocne jeżeli wymaga tego dobro osoby, której postanowienie dotyczy - mówi Kodeks rodzinny i opiekuńczy. Co ważne, jeśli chodzi o rodziny zastępcze to nic nie jest tam dane raz na zawsze. Nie obowiązuje zasada res iudicata, czyli powagi rzeczy osądzonej. Sąd może w każdej chwili zmienić swoje postanowienia, nawet prawomocne. Zupełnie inaczej jest w sprawach cywilnych, gdzie nie można powracać do prawomocnych wyroków, by je zmieniać. Podstawa kontrole Rodziny zastępcze są poddawane permanentnej kontroli. Raz na pół roku rodzinę kontroluje ośrodek pomocy społecznej, w mieście MOPR, w powiecie PCPR. Rodzinę kontrolują też kuratorzy. Kuratorzy nie mają wyznaczonych dat, ale co dwa miesiące trzeba złożyć sprawozdanie. Kurator odwiedza rodzinę przynajmniej raz w roku, ale np. kiedy była ta sytuacja w Pucku, kiedy dzieci zostały zakatowane ja zarządziłem kontrolę wszystkich 5 rodzin zastępczych na obszarze Sądu Rejonowego w Ostrołęce kuratorom i to w godzinach takich nietypowych, czyli 18.00, wyjaśnia sędzia Piersa. Większość rodzin zastępczych spokrew- nionych, lub niespokrewnionych czyli kontraktowych bardzo dobrze wypełnia swoje funkcje. Na szczęście nas nie dotyczy taki problem jak w Pucku. Wabik - pieniądze Kuratorzy przypisani są do danej gminy, miejscowości, dzielnicy miasta. Środowisko jest doskonale znane kuratorowi. Mimo to nie udaje się uniknąć sytuacji, kiedy dzieci i tak nie znajdują się pod właściwą opieką albo rodzina zastępcza została powołana jedynie z uwagi na dodatkowe pieniądze z tego tytułu. Zdarzało nam się rozwiązywać rodzinę zastępczą, na terenie powiatu mówi Piersa. Były takie przypadki, że mieliśmy wrażenie, bo wniosek spłynął z PCPR- -u, że rodzina istnieje wyłącznie ze względów merkantylnych, bo taka rodzina dostaje pieniądze na każde dziecko. Były przypadki, że jedne dzieci były wyróżniane, inne mniej. Taka sytuacja absolutnie nie może mieć miejsca. Jak mówiłem taka rodzina musi być kryształowa. ANNA SIUDAK Z wizją! Apeluję. Z rozmachem! Wkrótce ostrołęccy miłośnicy dziesiątej muzy będą mieli do dyspozycji dwie sale kinowe. Po latach starań i trudów, mała sala kinowa w Ostrołęckim Centrum Kultury jest już gotowa. O tej inwestycji mówiło się od wielu lat, nie wszyscy chyba nawet zdawali sobie sprawę, że przepastny gmach Ostrołęckiego Centrum Kultury salę tę krył w swych wnętrzach od samego początku. Krył tak głęboko, że żeby salę uruchomić, należało dobudować do budynku nową klatkę schodową. Czyżby lata temu architekci nie przewidzieli możliwości dostania się do małej sali? Sytuacje takie znamy z PRL-owskich komedii, w tym przypadku nic takiego nie miało jednak miejsca. Architekci byli przytomni, gmach OCK tak był zaprojektowany, żeby do obu sal kinowych dużej i małej każdy mógł dostać się bez trudu. W pewnym jednak momencie długiej (bardzo długiej, starsi ostrołęczanie doskonale to pamiętają) historii budowy OCK miasto doszło do wniosku, że nie stać go na wybudowanie tak wielkiego gmachu dla centrum kultury (wówczas jeszcze ośrodka kultury), i że lepiej część gmachu sprzedać i za uzyskane pieniądze urządzić centrum kultury w pozostałej części. Jak pomyślano, tak zrobiono. Od początku nie brakowało krytyków takiego pomysłu. I zdaje się, że historia (choć to może za duże słowo, po prostu czas) przyznał im rację. Dziś z pewnością cały gmach przy rondzie Księcia Janusza z pożytkiem można by spożytkować na cele kulturalne. Aż miło sobie pomarzyć, że miałoby się w mieście rzeczywiście centrum kultury pełną gębą. Bo przecież pomieściłaby się tu i Galeria Ostrołęka i Klub Oczko i na różne inne ciekawe miejskie inicjatywy kulturalne znalazłoby się miejsce. A z perspektywy czasu widać, że zdecydowanie lepszy interes zrobił ówczesny kupiec części gmachu, któremu wydatek z pewnością wielokrotnie już się zwrócił. Oczywiście żeby nie było niedomówień wszystko było zrobione legalnie i zgodnie z prawem. Połowa budynku została sprzedana w przetargu każdy mógł kupić. Szkoda jednak, że miasto zdecydowało się sprzedać. Ale było, minęło i się nie wróci... A i czasy były inne o partnerstwie publiczno-prywatnym nikt wtedy nie słyszał, środków zewnętrznych, choćby unijnych, też wtedy nie było. Sam pomysł sprzedania to jedno. O ile można o nim dyskutować, to bez dyskusji pozostaje fakt, że miasto połowę gmachu sprzedało po prostu głupio. Dzieląc rozsądnie zaprojektowany budynek w taki sposób, że teraz do uruchomienia małej sali kinowej konieczne było wybudowanie nowej klatki schodowej. Pieniądze zmarnowane, a i Ostrołęckie Centrum Kultury większe już nie będzie, choć jako się rzekło przestrzeń by mu się jeszcze przydała. Niestety, nie pierwszy to przykład w Ostrołęce, pewnego inwestycyjnego minimalizmu władz miasta. Podobnym może być hala im. Gołasia. Kiedy zapadła decyzja o budowie jej przy Liceum Ogólnokształcącym, też nie brakowało głosów, że to średni pomysł. Bo, rzeczywiście, średni. Wprawdzie szacowna ta szkoła ma salę sportową, jak się patrzy, ale na tym koniec. A można by sobie przecież wyobrazić, że przy hali sportowej powstaje cały kompleks boiska, korty tenisowe, itp, itd... Przy hali Gołasia niewiele już może powstać. Mamy też jednak przykład odwrotny. Mało kto dziś pewnie pamięta, że pierwotnym pomysłem na nową przeprawę mostową w Ostrołęce (czyli most Madalińskiego) była budowa kładki dla pieszych i rowerzystów. Poważnie, taki był pomysł stary most miał służyć samochodom, nowy pieszym i rowerzystom. Tu na szczęście ktoś poszedł po rozum do głowy i odszedł w porę od takiego pomysłu. Proponuję uruchomić wyobraźnię... Nie trzeba jej wiele, żeby pojąć co działoby się dziś w mieście, gdybyśmy mieli w mieście jeden most i jedną kładkę dla pieszych! Jeden tylko plus w tym widzę szybciej i łatwiej byłoby się na drugą stronę rzeki na własnych nogach przeprawić, niż na czterech kołach przejechać. A i w tym przypadku gwoli sprawiedliwości przypomnę nie brakowało głosów, że po co miastu dwa mosty? Poważnie mówię, takie słychać było. Warto, skromnym moim kronikarskim zdaniem, historie te było przypomnieć. Choćby po to, żeby w przyszłości nikt już podobnych błędów nie popełniał. To nam chwilowo nie grozi, że pozwolę sobie na drobną złośliwość, bo akurat chwilowo żadna duża inwestycja na horyzoncie się nie jawi. Ale z pewnością przyjdzie czas, że jawić się zacznie. Ja już tu i teraz apeluję do przyszłych jej realizatorów: z wizją Panie i Panowie, z rozmachem! Żebyśmy potem nie żałowali... KRONIKARZ KURPIOWSKI

6 6 HALA GOŁASIA Ostrołęka, ul. Traugutta 1 24 września godz BILETY w cenie 50 i 60 zł do nabycia w Tygodniku Ostrołęckim, ul. Gorbatowa 2A, tel Zakupy grupowe: ORGANIZATOR PATRON MEDIALNY Ostrołęka 88,5 FM

7 7 Fala zawiści i nienawiści zakołysała ruchomą przeprawą przez Narew Promowanie w Teodorowie Prom w Teodorowie, mimo wielu swoich niewątpliwych zalet, ma jedną zasadniczą wadę brakuje mu uregulowań prawnych. Problem, którego nie widzą rolnicy i turyści, widzą anonimowi komentatorzy. Bo jak można wozić ludzi jeśli urząd skarbowy o tym nie wie? Skoro anonimowi zawistnicy wypisują takie rzeczy w internecie, to na pewno urząd skarbowy już o tym wie. Zapewne duża część tzw. internetowych komentatorów, którzy anonimowo wylewają swoją nienawiść na forach, zapamiętale pisze również donosy na sąsiadów. Do policji, do skarbówki, do straży miejskiej i gdzie tylko się da. Cała wieś się złożyła Kwestia kto opłaca przewoźnika i czy przewoźnik płaci podatki powstała dlatego, że ktoś pochwalił się w internecie, że jest koncepcja, wspierana przez lokalne władze, aby prom w Teodorowie uczynić atrakcją turystyczną i przeprawiać w ten sposób przez rzekę np. wycieczki rowerowe. Prom w Teodorowie istnieje od 1979 roku. Kiedyś wielu rolników we wsi miało łąki po drugiej stronie rzeki. Żeby pokonać Narew mostem, trzeba było nadrabiać spory kawałek drogi. W 1979 roku roku mieszkańcy skrzyknęli się, zrobili składkę i prom zamówili. Dziś z przeprawy niewielu już korzysta, bo łąki za Narwią ma tylko trzech czy czterech rolników. Pozostali albo tereny wydzierżawili albo sprzedali. Ale prom pozostał. Bez krowy też można Kiedy z promu przestali regularnie korzystać rolnicy, powstał pomysł, by miejsce to wypromować nie tylko jako sposób przedostania się przez Narew ale też jako atrakcję turystyczną. Co prawda, nie można powiedzieć, że Kurpie i gmina Rzekuń to turystyczne zagłębie ale mieszczuchów, którzy chcą uciec z betonowych ulic na łono natury, jest sporo. My chcemy to robić bezinteresownie, bez opłat od turystów, żeby ten zabytek, który znajduje się w pobliżu Ostrołęki nagłośnić i wypromować mówi sołtys wsi Teodorowo Jerzy Konopka. Więc już bez krów, raczej z rowerami z promu zaczęli korzystać turyści. Żeby popłynąć promem na drugą stronę trzeba się wcześniej umówić. W przeciwnym razie można go zastać po drugiej stronie Narwi Na rozstaju dróg Bezinteresowność jednak nie jest taka prosta jakby się wydawało. Żeby coś zrobić, ot tak po prostu, trzeba najpierw wykazać się uporem. Z takim zadaniem zmierzyla się wspólnota wsi Teodorowo. Prom nie leży ani w ciągu dróg gminnych, ani powiatowych ani krajowych. Jest tak po prostu pośrodku niczego. W związku z tym, że nie kupiła promu wieś ani gmina, ale ludzie tam mieszkający, dziś nie ma praktycznie żadnych szans, żeby na działanie przeprawy zdobyć środki zewnętrzne. Gmina Rzekuń, w której Teodorowo się znajduje, pomóc nie może, bo przepisy nie pozwalają. Myślę, że to jest dobre zadanie dla jakiejś fundacji podsumowuje wójt gminy Rzekuń Stanisław Godzina. Podobnie jest w Lelisie i starostwie powiatowym. 24 tysiące na remont Jako inżynier i wójt gminy Lelis zauważam, że prom wymaga gruntownego remontu mówi Stefan Prusik, który przeprawiał się z innymi samorządowcami promem w sobotę 27 czerwca w ramach dnia otwartego. Przeprawa ma już 36 lat i nie jest w najlepszym stanie. Na szczęście nie jest to duży luksusowy wycieczkowiec, więc koszty ewentualnego remontu też nie są zatrważająco wielkie. Jak potwierdza sołtys Konopka w 2012 roku kiedy sporządzono wycenę prac remontowych, było to 24 tysiące. Od tego czasu stan promu uległ z pewnością pogorszeniu, ale koszty zapewne nie wzrosły znacząco. Niestety, nawet takie pieniądze trudno pozyskać. Światełko w tunelu Będziemy na jesieni zakładać oddzielne stowarzyszenie, które będzie działało jako lokalna organizacja turystyczna mówi Stanisław Giżycki, założycieal stowarzyszenia ekologiczno-turystycznego Ekomena. To jedyna szansa dla promu, żeby jednak służył komuś więcej niż kilku rolnikom. Nowa organizacja będzie mogła zrzeszać osoby prywatne, przedsiębiorstwa ale też samorządy. Jest to szczególnie ważne, bo to tam są pieniądze, które pozwolą na bezpłatne i bezinteresowne przeprawy przez rzekę. Jest oczywiście stara Kurpiowska Organizacja Turystyczna, jednak jak stwierdza Stanisław Giżycki oni podchodzą do tego jak pies do jeża. Idea nowego stowarzyszenia będzie skupiona nie tylko wokół promu, ale ogólnie turystyki rekreacyjnej. Ideologia jest taka, że na bazie tego promu powstaną stałe szlaki turystyczne mówi pomysłodawca Stanisław Gizycki. Fot. Informedia Na promie zabrzmiała kurpiowska pieśń Aby zbadać grunt i znów przypomnieć o pięknym miejscu w Teodorowie, w sobotę 27 czerwca Ekomena zorganizowała jednodniowe przeprawy dla turystów i samorządowców. Na brzegu pojawiło się około stu osób, w tym starosta ostrołęcki Stanisław Kubeł, wójt gminy Rzekuń Stanisław Godzina, wójt gminy Lelis Stefan Prusik i sołtys wsi Teodorowo Jerzy Konopka. Każda przeprawa trwa około 4 5 minut, więc jak stwierdził gospodarz Jerzy Konopka, ledwie zdążyliśmy zaśpiewać kurpiowską piosenkę a już byliśmy na brzegu. Samorządowcy, jak już spotkali się w tak zacnym gronie byli zgodni co do tego, że trzeba działać. Kiedy powstanie stowarzyszenie oni zaangażują swoje jednostki terytorialne, by wspólnie przeprawę naprawić i oddać ludziom do użytku. Całość imprezy w sobotnie południe trwała około dwóch godzin, bo na prom setka osób nie wejdzie, najwyżej tuzin. A organizatorzy oferowali spływ w dwie strony. Trochę zeszło też z założeniem kapoków i umieszczeniem rowerów. Nic to jednak, bo na miejscu według relacji świadków atmosfera była wspaniała, a patrząc na to sołtys zaczął nawet marzyć o imprezach regionalnych czy okoliczościowych ogniskach. Plac już jest. Przeprawa przez piekiełko Ciagnięcie liny na drugi brzeg nie okazało się tak trudne jak wytłumaczenie anonimowym hejterom, że prom pływa bezinteresownie, dla turystów, a sołtys Konopka nie dorabia w ten sposób do pensji. Komentarze pojawiły się pod tekstem na ulubionym portalu ostrołęckich hejterów, gdzie sądzą, że mogą pozostać anonimowi. Poza kwestią odprowadzania podatków, anonimowi donosicie pletli swe ludowe mądrości na temat ubezpieczeń i innych kwestii, bo oni oczywiście wszystko wiedzą lepiej. A w nocy marzą, żeby sąsiadowi spłonął samochód, a rano modlą się, by kadrowa w pracy zachorowała na raka. Falę hejtu w internecie mocno przeżył Stanisław Giżycki, który w kwestię przepraw jest osobiście zaangażowany. Postanowił, że prom nie będzie pływał regularnie, zanim wszystkie, nawet najmniejsze, formalności nie zostaną do końca pozałatwiane. Potrwa to trochę czasu, ale jak tworzy się jakieś przedsięwzięcie w nieprzyjaznym otoczeniu, trzeba zabezpieczyć się na wszystkie złe okoliczności. Załatwianie formalności trwa jednak długo i nie wiadomo kiedy prom znów przeprawi turystów na drugą stronę rzeki. Jest jednak szansa, że tego lata będzie jeszcze można skorzystać z oferty. Po pierwsze z promu mogą korzystać grupy, po uprzednim umówieniu się z sołtysem Jerzym Konopką. Najlepiej w soboty i niedziele. Po drugie Stanisław Giżycki nie wyklucza, że być może uda się zorganizować drugi raz dzień otwarty po koniec lipca. Przeprawa suchą stopą Zupełnie inne myśli zaprzątały w trakcie przeprawy gł owę starosty ostrołęckiego Stanisława Kubła. - Ja te tereny znam dobrze, pływałem tam kajakiem, jeździłem rowerem, promem też się przeprawiałem. Wrażenia są takie, że poziom wody mocno opadł na Narwi i zagraża nam susza martwi się szef powiatu. - W ogóle w całej Polsce, ale na Kurpiach szczególnie. I to jest problem zasadniczy, bo ubywa nam wody. Za chwilę problem będzie miała elektrownia z chłodzeniem turbin. Myślę, że to kwestia czasu. Oby więc tego roku nie przyszło się turystom przeprawiać przez Narew suchą stopą. Bo wtedy żadne stowarzyszenie nie uratuje promu, który osiądzie na mieliźnie. ANNA SIUDAK OLEJ NAPĘDOWY OLEJ OPAŁOWY z dostawą do klienta kom tel./fax DACHY Sprzedaż i montaż z VAT 8% tel , tel CZARNOWIEC 20A DACHY - OKNA - DRZWI - BRAMY USŁUGI GEODEZYJNE EMBud S.C ul. Kilińskiego 52 ul. Kolejowa Ostrołęka tel./fax embud1@o2.pl

8 8 Wojna cenowa przewoźników, paliwo tańsze niż rok temu i blisko lotnisko Europa za drobne - również dla ostrołęczan wą na drukarce, albo zamawiamy bilet elektroniczny. Karta pokładowa przychodzi też czasami na smartfon pasażera. Przy kontroli pirotechnicznej i przy wejściu na pokład nie pokazuje się wtedy świstka papieru (który nota bene łatwo zgubić), ale ekran telefonu, na którym wyświetlony jest kod QR. Ma to tę zaletę, że telefonu pilnujemy odruchowo i na ogół go nie gubimy. Bacz gdzie lądujesz Podróżowanie z punktu widzenia ostrołęczan jeszcze nigdy nie było tak proste i tak tanie jak obecnie. A ten rok jest już zupełnie wyjątkowy. Paliwa mimo że zdrożały wciąż są znacznie tańsze niż ubiegłegorocznego lata. Na rynku przewoźników trwa zawsze korzystna dla klientów wojna cenowa. Przybyło odcinków dobrych dróg - choć oczywiście za mało, za wolno i za drogo, ale przybyło. Do tego stopnia, że Ostrołękę od berlińskiego ringu, skąd rozchodzą się drogi na całą Europę, dzieli zaledwie sześć godzin jazdy samochodem. Jednak to, co najbardziej przybliżyło nas do świata, to lotnisko w Modlinie. Prawda, że wybudowane w skandaliczny sposób, który doprowadził do gorszącego epizodu zamknięcia pasa startowego przez nadzór budowlany zaraz po jego otwarciu z powodu złego stanu technicznego wynikającego z budowlanej fuszerki. Fakt faktem, że pas naprawiono, a z lotniska latają samoloty tanich linii lotnicznych. Port lotniczy w Modlinie dzieli od Ostrołęki zaledwie sto pięć kilometrów a po drodze nie ma żadnego większego miasta, gdzie można by ugrzęznąć w korku. Wrocław kawałek prawdziwego miasta Ostatnio młodzież z Ostrołęki, wymieniająca się spostrzeżeniami z odkrywania świata w różnych serwisach internetowych wymieniała się pomysłami na tanie podróżowanie po Polsce z wykorzystaniem tanich linii lotnicznych. Bo na przykład można dolecieć do Wrocławia za 19 złotych i spędzić tam miło kilka dni. Zwłaszcza, że na rynku autobusowym trwa dość bezwzględna walka przewoźników, a bilety do Warszawy można podobno kupić już od dwóch złotych. Wprawdzie żaden z tanich autobusów z Ostrołęki nie jeździ bezpośrednio do Modlina a szkoda bo byłby zapewne na to popyt ale z Ostrowi Mazowieckiej czy Łomży to już i owszem. Dyskusja i wyliczenia ostrołęckiej młodzieży w internecie trwają więc sobie w najlepsze. I dobrze, że młodzież chce poznawać świat i zobaczyć choćby miasto Wrocław. Podróże kształcą, a w tym kształceniu, poza poznawaniem zabytków i innych atrakcji turystycznych ważne jest, że młodzi dowiadują się, że są w Polsce miasta, w których dworca kolejowego nie zamyka się o ósmej wieczorem, że stare miasto tętni życiem, a gastronomia jest w stanie zaoferować o wiele więcej niż tylko pizzę i kebab. Za nieco więcej pieniędzy, ale też tanio czasami poniżej stu złotych w dwie strony można wybrać się z Modlina do wielu naprawdę ciekawych europejskich miast. Ciekawych turystycznie, choć trzeba to przyznać tanie linie masowo wożą Polaków do europejskich centrów emigracji zarobkowej. Jak nie autobusem, to samochodem Do Modlina jak już wspomnieliśmy nie kursują bezpośrednie autobusy z Ostrołęki. Choć zapewne z czasem kursować zaczną. Na razie jednak jeśli ktoś nie chce jeździć z przesiadkami pozostaje mu samochód. A samochód to przy podróży samolotami kłopot, bo o ile nie ma się w rodzinie lub znajomych kogoś kto podwiezie i po nas przyjedzie, to coś z samochodem na czas podróży trzeba zrobić. Parkingi przy lotniskach to nie jest tania usługa i znacząco podwyższa ceny podróży, ale ta zasada przynajmniej na razie nie dotyczy Modlina. Port lotniczy Warszawa Modlin powstał bowiem w szczerym polu, gdzie ziemia dookoła równa i tania. W okolicach Nowego Dworu Mazowieckiego jest pewnie więcej strzeżonych parkingów niż sklepów spożywczych. Ktokolwiek w okolicy miał choćby kawałek równego nieużytku, zakładał parking. Dzięki temu, że parkingów w okolicy jest dużo, to i ceny można uznać za przystępne. Tydzień postoju kosztuje złotych, więc ogólny koszt podróży w przeliczeniu na osobę nie wzrasta znacząco z powodu ceny parkingu. Zostawiamy więc samochód, parkingowi swoimi busami podwożą swoich klientów pod same drzwi terminalu i trwa to zaledwie kilka minut. Rozkład lotów znają przy tym na pamięć. Umawiają się też, że w dniu powrotu, gdy już znajdziemy się w hali do odbioru bagażów należy zadzwonić i nim wyjdziemy z walizką na zewnątrz, bus który zawiezie nas do naszego auta stoi już i czeka. Bo to on ma na nas czekać, a nie my na niego. Przylotniskowe parkingi to na ogół legalne biznesy, więc jeśli ktoś jest w podróży służbowej, to za parking może sobie wziąć fakturę VAT. Sam sobie kasjerem i odprawcą Bilety na samoloty kupuje się przez internet i to już jest w zasadzie standard na tym rynku. Jeżeli ktoś internetem się nie posługuje, musi kogoś prosić o pomoc, albo pójść do biura podróży czy agencji turystycznej, gdzie sprzedadzą nam bilet za gotówkę. Przy czym sami kupią go przez internet, a swoją usługę doliczą nam do ceny. Lepiej więc kupić bilet samodzielnie. Wszystkie linie operujące na polskim rynku, systemy rezerwacji i kupna biletów prowadzą w języku polskim. Są one na ogół przejrzyste i intuicyjne. Nie ma się czego bać. Wiele rezerwacji nie wymaga posiadania karty kredytowej. Można płacić zwykłą debetową. Po Unii Europejskiej i do kilku jeszcze krajów można jeździć na podstawie dowodu osobistego. Nie potrzeba paszportów. Trzeba jednak pamiętać, bo wielu rodziców o tym zapomina i załatwia formalności w ostatniej chwili, że dzieci aby wejść na pokład samolotu, muszą mieć wiarygodny dokument tożsamości paszport lub dziecięcy dowód osobisty. Mitem zresztą jest myślenie, że jak się podróżuje samochodem po strefie Schengen niepotrzebne są dokumenty dla dzieci bo nie ma kontroli granicznych. To tylko częściowo prawda. Bo jak jest dobrze, to dobrze. Ale jak coś przydarzy się w drodze, to już gorzej. Nikomu źle nie życzymy, ale czasami trzeba skorzystać z pomocy lekarza, albo policjant przy kontroli drogowej zacznie dociekać czy przewozimy własne dziecko, czy cudze. Na przykład do nielegalnej adopcji. Tak czy inaczej, podróżując samolotem, dzieci bezwzględnie muszą mieć przy sobie dokument tożsamości i nie jest nim na pewno legitymacja szkolna. Podróżując tanimi liniami, pasażerowie muszą umieć posługiwać się internetem. Nie tylko przy wspomnianych już zakupach biletów, ale i przy odprawie. Tanie linie są dlatego tanie, że między innymi nie zatrudniają pracowników do odprawy pasażerów. Pasażerowie więc muszą odprawić się sami przez internet. Z punktu widzenia podróżującego również jest to bardzo wygodne, bo nie trzeba wystawać w kolejce. Można odprawić się siedząc wygodnie w domu. Po odprawie drukujemy sobie kartę pokłado- Na koniec tego tekstu trzeba jeszcze wspomnieć o czymś, od czego w ogóle należy zacząć planowanie podróży. Sprawdzajmy dokładnie na mapach i w internecie w jakiej odległości od poszczególnych miast są lotniska docelowe. I jak się stamtąd dostać do miasta. Tanie linie są dlatego tanie, że startują i lądują w portach położonych w szczerym polu. Są oczywiście wyjątki, np. rzymskie Ciampino, znajdujące się praktycznie w mieście. Na ogół jednak lotniska tanich linii położone są w odległości kilkudziesięciu, a nawet ponad stu kilometrów od docelowego miasta. Bywa również, że wśród przewoźników dowożących pasażerów z lotniska do miasta panują zmowy cenowe, więc podróż z lotniska do miasta docelowego może kosztować więcej niż bilet na samolot. Jednak i takie przeszkody są do ominięcia. W sukurs pasażerom przychodzą internetowe serwisy carpoolingowe. Można umówić się przez internet z kimś, kto w porze naszego lądowania przejeżdża prywatnym samochodem koło lotniska i może nas za niewielką opłatą podwieźć do celu. Jest to i tańsze, i przyjemniejsze. A poza tym jeżeli to prawda, że podróże kształcą, to najbardziej kształcący w podróżach jest bezpośredni kontakt z miejscowymi. Jeżeli więc podróżowanie w najodleglejsze zakątki Europy jest tak proste i w zasięgu kieszeni większości pracujących, to dlaczego nie spróbować? Nawet kosztem kilku wyrzeczeń związanych z codziennymi przyjemnościami. Ubrania kiedyś się zużyją; elektroniczne gadżety zepsują, albo zestarzeją; jeszcze nowszy samochód mogą nam ukraść albo może się rozbić... A wrażeń z podróży nikt nigdy nam nie zabierze. Warto korzystać już teraz, bo wszystkie wojny kiedyś się kończą. A cenowe to najszybciej. Jeszcze pięć lat temu podróżowanie (za granicę i po Polsce) to był duży wysiłek i finansowy i organizacyjny. Komu zdarza się często wyjeżdżać turystycznie lub służbowo, niech przypomni sobie ile trzeba było zachodu jeszcze pięć lat temu, aby z Ostrołęki dostać się na najbliższe lotnisko, albo choćby do... Wrocławia. (JZC) Dziś samolotem po Europie można podróżować za podobne pieniądze co kiedyś pekaesem po Mazurach Fot. Informedia

9 Poradnik co czytać, wskazówki jak wygrać Wspomnienia o Jaruzelskim bestsellerem w Ostrołęce 9 Jakie książki najchętniej czytają ostrołęczanie? Odpowiedzi na to pytanie dostarcza nam co dwa tygodnie staromiejska księgarnia Domu Książki przy ulicy Głowackiego (róg Bernardyńskiej). TOP LISTA 1. Oddech Monika Jaruzelska, wyd. Czerwone i Czarne Trzecia już książka Moniki Jaruzelskiej. Po sukcesie Towarzyszki Panienki i Rodziny, które opowiadały o życiu rodzinnym autorki, tym razem Jaruzelska napisała o chorobie i śmierci swojego ojca Wojciecha Jaruzelskiego. W Oddechu Monika Jaruzelska opowiada o niełatwej współczesności. O chorobie, a potem śmierci ojca, o własnej trudnej chorobie, o nałogu, o tym, jak zmieniła się jej relacja z matką po śmierci Wojciecha Jaruzelskiego i o żałobie. Książka składa się z notatek, krótkich fabuł budowanych na podstawie anegdoty, piosenki, cytatu albo nastroju autorki. Ci, którzy już znają twórczość tej autorki, nie zawiodą się, choć ta pozycja jest dużo bardziej osobista w treści. Ci, którzy jej książek nie znają, też bez problemu odnajdą się w tym świecie. Jest on nam znany choćby z telewizyjnych przekazów, a śmiercią generała żyła niemal cała Polska. To z pewnością nie jest ksiażka historyczna, choć traktuje o dziejach współczesnych. Są to wydarzenia rozgrywające się w kruchym, po stracie bliskiej osoby, wnętrzu pisarki. 2. Kuba-Jakub Błaszczykowski - Małgorzata Domagalik, wyd. Buchmann 3. Pakiet Uwikłanie/Ziarno prawdy/ Gniew - Zygmunt Miłoszewski, wyd. WAB 4. Gra o tron - Martin George R.R., wyd. Zysk i S-ka 5. Tuskuland - Krzysztof Daukszewicz, wyd.prószyński Media TOP LISTA DLA DZIECI 1. Językowe wygibasy - Anna Paszkiewicz, wyd.sbm Językowe wygibasy. Wierszyki dla dzieci to zbiór zabawnych łamańców językowych przeznaczonych dla wszystkich dzieci. Bawiąc się świetnie, nie zauważysz nawet, że trenujesz poprawną wymowę! Ponad 60 zabawnych rymowanek zachęci do nauki wymowy najtrudniejszych połączeń głosek występujących w języku polskim. Czytanie umilą zabawne ilustracje. Dzięki książce twoje dziecko zostanie mistrzem poprawnej wymowy! Teksty mogą być wykorzystane podczas terapii logopedycznej w szkole, a także przez rodziców w domu. Podział rymowanek według ćwiczonych głosek ułatwi dobór materiałów do indywidualnych potrzeb dziecka. 2. Zniszcz ten dziennik wszędzie. Nowe zadania - Keri Smith, wyd. K.E.Liber. 3. Dziewczyna i chłopak wszystko na opak - Draanen Wendelin, wyd. Galeria Książki 4. Wielka księga bajek z płytą CD - wyd. Arystoteles 5. Książka pod tytułem - wyd. Kaktus Nagrody Tuskuland - Krzysztof Daukszewicz, wyd. Prószyński Media Książka ta powstawała przez cztery ostatnie lata i skupia się przede wszystkim na życiu po wygranej w wyborach Platformy Obywatelskiej. Jak to u Daukszewicza, to głównie polityczne satyry, ale nie tylko. Co jakiś czas przewija się tu menelik, czasem codzienność wydarzeń. Ale na stronach ksiażki spotkamy też Babeczkę z kubeczka, czyli Krystynę Pawłowicz, Beatę Kempę walczącą w sprawie gender, Antoniego Macierewicza czy Leszka Millera. Autor w książce powstrzymał się od politykowania, a skupił na tym na czym zna się najlepiej, czyli satyrze. Każdy rozdział rozśmiesza czytelnika, ale nie są to znane i oklepane sucharki, do jakich przywykliśmy na co dzień. Przywołuje Daukszewicz anegdoty zgrabne, ale mniej znane. Niewątpliwie warte uwiecznienia. Znajdziemy tu też piosenki, songi zaangażowane, które mają szerokie grono fanów wśród miłośników pol- skiej satyry. Całość uzupełniają te żarty, które nie zmieściły się w felietonowych rozdziałach. Jest w tej książce pewna ponadczasowość, bo choć polityka źle znosi upływ czasu to Daukszewicz pokazuje przywary całego narodu. Każdy wpis jest też opatrzony dokładną datą więc za kilka lat każdy kto po książkę sięgnie bez problemu odszuka co się wówczas w Polsce działo. Autor dorzuca nam też, niemal w gratisie zestaw obrazków satyrycznych autorstwa Henryka Sawki. To typowe dla rysownika obrazki polityczne, z ciętymi komentarzami. Językowe wygibasy - Anna Paszkiewicz, wyd.sbm Zadania konkursowe Dla jakich dwóch pism pisze felietony Krzysztof Daukszewicz? Podaj dwa łamańce językowe ze słowem chrząszcz Rozwiązania zadań konkursowych prosimy przysyłać na adres redakcja@informedia.pl do środy 3 sierpnia. Rozwiązania zadań konkursowych z poprzedniego numeru Odpowiedzi na pytania z poprzedniego numeru Obraz wokół, którego rozgrywa się akcja książki Łowcy głów namalował Peter Paul Rubens. Wartości, którym poświęcona jest książka 12 ważnych opowieści to: miłość, odpowiedzialność, uczciwość, szczęście, samodyscyplina, piękno, sprawiedliwość, przyjaźń, odwaga, dobroć, szacunek, mądrość. Nagrody otrzymują Halina Domurad z Ostrołęki - Krew na śniegu Julita Kowalczyk z Ostrołęki - 12 ważnych opowieści Nagrody czekają na zdobywców przez dwa tygodnie od dnia ukazania się niniejszego numeru,rozmaitości Ostrołęckich. Nieodebrane w terminie zasilą pulę nagród w kolejnych konkursach wydawnictwa Informedia. Nowa Szkoła Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Ostrołęce PUBLICZNA POLICEALNA Nowe możliwości BEZPŁATNA dla absolwentów szkół średnich Proponowane kierunki: Opiekun medyczny nauka trwa 1 rok w systemie dziennym lub zaocznym Technik masażysta nauka trwa 2 lata w systemie dziennym lub wieczorowym Terapeuta zajęciowy nauka trwa 2 lata w systemie dziennym Opiekun w DPS nauka trwa 2 lata w systemie zaocznym Opiekun osoby starszej nauka trwa 2 lata w systemie zaocznym Opiekunka środowiskowa nauka trwa 1 rok w systemie zaocznym Nauka w systemie dziennym, wieczorowym lub zaocznym Więcej informacji: tel ul. Parkowa 6 (budynek ZKN) Ostrołęka Międzyszkolny Klub Kyokushin Karate MKKK Shinkyokushin zaprasza na treningi dzieci, młodzież oraz dorosłych. Grupa początkujących dzieci przewidziana jest już od 4 roku życia. Zajęcia prowadzone będą w Szkole Podstawowej nr 10 przy ulicy Beringa - środa, godz i oraz piątek, godz Szkoła Podstawowa nr 1 przy ulicy Gorbatowa - poniedziałek, czwartek o godz Dla grupy dzieci sredniozaawansowanych klub prowadzi zajęcia w Parku Wodnym quarium przy ulicy Witosa - wtorek, czwartek, godz Młodzież i dorosłych będę trenować w hali widowiskowo- -sportowej im. Arkadiusza Gołasia przy ulicy Próbowałam już wszystkiego, żeby się pozbyć zbędnych włosów, wosk, maszynka, nic nie działa!!! Traugutta. Poniedziałek, 19.00, środa 19.30, piątek Klub prowadzi również zajęcia w sekcjach w Makowie Mazowieckim, Różanie, Kadzidle, Goworowie, Łysych oraz Nowej Wsi Zachodniej, Rzekuniu, Myszyńcu, Łęgu Przedmiejskim. Treningi odbywają się we wszystkich grupach pod okiem doświadczonej i wykwalifikowanej kadry Pedagogicznej. Klub posiada licencję Polskiego Związku Karate, Europejskiej (EKO) i Światowej (WKO) organizacji karate. Więcej o klubie możesz znaleźć na stronie Na szczegółowe pytania na temat funkcjonowania poszczególnych Nie martw się znam salon fotodepilacji w Fitness Klubie Forma 5 zapisz tel sekcji odpowie sensei Artur Prusiński - tel

10 10 Og³oszenia sms w Rozmaitoœciach Ostro³êckich gazecie o najwiêkszym nak³adzie w powiecie kosztuj¹ ju od 3 z³otych netto Wyœlij sms na jeden z numerów. P³acisz tylko za tyle znaków ile chcesz wykorzystaæ! Jeœli chcesz zleciæ og³oszenie drobne to wyœlij sms na jeden z numerów: nr tel Og³oszenia SMS za 3,69 z³ netto do 35 znaków (1 linia) nr tel Og³oszenia SMS za 6,15 z³ netto do 70 znaków (2 linie) nr tel Og³oszenia SMS za 11,07 z³ netto do 150 znaków (4 linie) nr tel Og³oszenie SMS za 23,37 z³ netto do 70 znaków (2 linie, og³oszenie wyró nione) Wpisz w telefonie komórkowym SMS z treœci¹ og³oszenia. Pamiêtaj o podaniu prefiksu naszej gazety MPLR0 i numeru rubryki, w której ma siê znaleÿæ og³oszenie, np. 01, a dalej po spacji jego treœæ np. sprzedam M3 w centrum miasta, tel Treœæ SMS powinna wygl¹daæ tak: MPLR0.01 sprzedam M3 w centrum miasta. Tel Wyœlij SMS z treœci¹ og³oszenia na jeden z trzech podanych numerów. Otrzymasz potwierdzenie przyjêcia og³oszenia, które sprawdzi czy jest ono zgodne z zasadami okreœlonymi w regulaminie przyjmowania og³oszeñ. Twoje og³oszenie znajdzie siê w najbli szym wydaniu Rozmaitoœci, jeœli wyœlesz sms do œrody r., do godz Prefiksy z numerami rubryk: nieruchomoœci MPLR0.01 budownictwo MPLR0.02 finanse MPLR0.03 gastronomia MPLR0.04 komisy, lombardy MPLR0.05 komunikaty MPLR0.06 komputery MPLR0.07 maszyny, urz¹dzenia MPLR0.08 matrymonialne MPLR0.09 meble MPLR0.10 motoryzacja MPLR0.11 naprawa, serwis MPLR0.12 nauka MPLR0.13 agd/rtv MPLR0.14 ogrodnictwo MPLR0.15 poligrafia/reklama MPLR0.16 praca MPLR0.17 rozrywka MPLR0.20 ró ne MPLR0.21 transport MPLR0.22 turystyka MPLR0.23 ubezpieczenia MPLR0.24 uroczystoœci MPLR0.25 uroda MPLR0.26 weterynaria MPLR0.27 zabawki MPLR0.28 zdrowie MPLR0.29 zguby MPLR0.30 OGŁOSZENIA drobne UWAGA! Wszelkie reklamacje są przyjmowane w ciągu 14 dni od ukazania się numeru wyłącznie w siedzibie redakcji.adres: Ostrołęka, ul. Hallera 13, tel PRACA dam Poszukuję wykonawcę do remontu dachu blaszanego o pow. ok. 70m2. Tel Do starszej osoby pilnie potrzebna pomoc. Tel NIERUCHOMOŚCI Zamienię dom w Ostrołęce w doskonałej lokalizacji na gospodarstwo lub ziemię. Tel Świadectwa energetyczne, audyty. Tel , pl Świadectwa energetyczne. Pomiary elektryczne. Tel Administrowanie wspólnot i innych. Tel Zamienię mieszkanie własnościowe V piętro na podobne na niższym piętrze (możliwa rekompensata pieniężna) Tel NIERUCHOMOŚCI kupię Kupię gospodarstwo rolne. Możliwa zamiana na mieszkanie po remoncie 1 piętro. Tel Kupię siedlisko z zabudowaniami. Tel NIERUCHOMOŚCI sprzedam Sprzedam piękną działkę w Białobrzegu Dalszym, Tel Sprzedam działkę Zabiele Piliki, łącznie 1,30 ha w tym 12 arów siedliska, cena 80 tys. Tel Sprzedam wyposażenie lokalu gastronomicznego, Ostrów. Tel Zrobię taras od zaraz. Tel Sprzedam działkę ogrodniczorekreacyjną 3 ary z domkiem na Bemowie. Tel Sprzedam dom wolno stojący i letniskowy nad Narwią. Tel Sprzedam działki nad rzeką Omulew Przystań 46 ary, Białobrzeg 8 arów, Piasutno 8 ara. Tel Sprzedam mieszkanie 28,5m2, II piętro. Tel Sprzedam mieszkanie 62,5m2, parter, ul. Dzieci Polskich. Tel , Sprzedam działkę budowlaną w Drężewie przy ul. Polnej, o pow. 20 arów, prąd, woda. Tel Sprzedam mieszkanie 58m2 w Ostrołęce, ul. Żebrowskiego 4, V piętro. Tel Sprzedam mieszkanie 58 m2, I piętro, ul. Dzieci Polskich. Tel Sprzedam tanio halę, wysokość 7m, ul. Graniczna, o powierzchni 330 m2. Tel Sprzedam tanio ziemię 0,9 ha w Kordowie. Tel NIERUCHOMOŚCI wynajem Wynajmę powierzchnię magazynowo biurową od m 2 przy ul. Hallera. Tel Poszukuję do wynajęcia lokali od m 2, mogą być lokale w podpiwniczeniu. Tel Wynajmę domki i teren pod namioty nad jeziorem Nawiady. Tel Do wynajęcia trzy pokoje w Warszawie oraz kawalerka. Tel , Wynajmę mieszkanie pokój z kuchnią z pełnym wyposażeniem. Tel BUDOWNICTWO Kowal kute balustrady schodowe, balkonowe, bramy wjazdowe, kominki, elementy dekoracyjne. Tel Elektryk. Tel Czarnoziem, piach, ziemia, żwir, transport. Tel Świadectwa energetyczne. Tel Odkurzacze centralne. Tel Nagrobki granit, tanio. Tel Szamba betonowe, tanio. Tel Odkurzacze centralne. Tel Hydraulik. Tel Oczyszczalnie przydomowe. Tel MASZYNY I URZĄDZENIA Sprzedam przyczepę do ciągnika o wym. 170x260, burty otwierane, młynek bijakowy, silnik Andora, skrzynia biegów 5, rąbak do gałęzi, napęd z ciągnika i silnika elektrycznego. Tel MEBLE Sprzedam meble biurowe i ekspozytory telefonów komórkowych. Tel MOTORYZACJA sprzedam Sprzedam opla zafirę 2,0 dti, 2004 r. Uczciwy przebieg, 7 os., klima, alufelgi, tempomat, komp pokładowy, el. lusterka, hak Awaryjne otwieranie drzwi (mieszkania oraz samochody) RYGIELEK Tel.: , Przyczepy kempingowe wypożyczalnia. Tel.: , Skup katalizatorów. Tel Sprzedam tanio rower elektryczny. Tel Sprzedam przyczepę D -55 wywrotka. Tel Sprzedam Skoda Superb 1,9 tdi, 2004 r. Tel Sprzedam Renault Megane kombi 1,4-2005r. Biały. Tel MOTORYZACJA kupię AUTO-SKUP. Kupujemy samochody każdej marki i z każdego rocznika. Darmowy dojazd do klienta. Gotówka i umowa od ręki. Tel TRANSPORT Transport bus. Tel Usługi transportowe, ziemia, drewno, piasek itp. Tel AGD / RTV Złom AGD, RTV odbiór. Tel KOMPUTERY NET PLANET Ostrołęka, ul. Gomulickiego 22, Tel e mail: net planet@net planet.pl Sprzedam laptop HP PAVILION 9700, 17 CALI, WIN7, 650zł, gwarancja. Tel NAUKA Korepetycje z matematyki. Tel ROLNICTWO Zbiorniki bet. tanio. Tel MATRYMONIALNE Poznam Panią po 50- tce. Tel Mam 56 lat, szukam Pani 55 lat do stałego związku, bez nałogów. Tel po 19-tej. Pan 54l pozna Panie z Ostrołęki. Tel Młody, przystojny biznesmen pozna atrakcyjną, zadbaną dziewczynę. Tel POLIGRAFIA, REKLAMA Druk zaproszeń, ulotek, wizytówek, folderów, plakatów, projekty graficzne i wiele innych. Ostrołęka, ul. Hallera 13. Tel RÓŻNE Sprzedam maszyny do szycia z gwarancją, tel Sprzedam kołki dęboweogrodzeniowe 2,5m. Tel Sprzedam tanio łóżeczko dziecięce z materacem w stanie dobrym. Tel Sprzedam ładny komplet pościeli do łóżeczka dziecięcego w bardzo dobrym stanie. 5 elementów - 40 zł. Tel Sprzedam jeździk-samochód dla dziecka. Tel Sprzedam las na pniu z ziemią 1,030 ha Bienduszka gm. Zbójna. Tel OGRODNICTWO Meble ogrodowe, altany, huśtawki, sztachety itp. Tel Zakładanie Ogrodów. Tel UBEZPIECZENIA Autoryzowany Agent Ubezpieczeniowy Antoni Krupka, 4 krotny zwycięzca konkursu na najlepszego agenta Warty w kraju. Ostrołęka ul. Papiernicza 7/8. Tel , , ubezp. OC, AC, NW, majątkowe, mieszkania, domy jednorodzinne, 15 firm ubezp. do wyboru. Możliwość uzyskania największych promocji. FINANSE TRUDNE KREDYTY BANKOWE (GOTÓWKOWE/KONSOLIDACYJNE, HIPOTECZNE, FIRMOWE, DLA ROLNIKÓW), RÓWNIEŻ Z KOMORNIKIEM LUB BEZ ZDOLNOŚCI. TEL UROCZYSTOŚCI Zawiozę do ślubu Peugeot 508. Tel Foto Expres Kupiec, ul. Kopernika 7 lokal 10 zaprasza na zdjęcia do dokumentów. Najtaniej w mieście!!! Zespół com/wesela. Wyśmienite wypieki na każdą okazję. Doświadczenie, konkurencyjne ceny. Tel ZDROWIE Gabinet stomatologiczny Remigiusz Makowiecki, ul. Kurpiowska 5. Tel.: , , kom Badania psychologiczne kierowcy, operatorzy, broń, ochrona, odszkodowania, renty. Wsparcie psychologiczne, porady mgr Agata Demska. Ostrołęka, ul. Cicha 10. Tel Sprzedam dom. Położenie: ulica Redutowa, zjazd z ulicy Fortowej. Dom wolno stojący piętrowy 12mx9 m na narożnej działce ok 915 m2. Wybudowany z pustaka oraz ocieplony w 70% styropianem 12cm. Powierzchnia użytkowa mieszkalna ok 137 m2, kubatura budynku 894 m3 plus piwnice użytkowe 55,81 m2. Piwnica mieszkalna i kotłownia łącznie 4 pomieszczenia. Łazienka, ubikacja oraz 5 pomieszczeń. Pokój przeszklony przystosowany do prowadzenia działalności gospodarczej, biura czy gabinetu lekarskiego itp. znajduje się na parterze. Garaż pod domem ok 33 m2, Teren działki pozwala prowadzić i budować pod działalność gospodarczą. Dwie bramy wjazdowe 4 m oraz 7 m ocynkowane przesuwne. Można wykonać mały plac manewrowy na działce pod naukę jazdy. Tel

11 Informator medyczny Ostrołęka 11 Borelioza, czyli choroba z Lyme Borelioza (choroba z Lyme) to choroba infekcyjna wywołana przez krętki Borrelia burgdorferi, jest jedną z najczęściej rozpoznawanych chorób przenoszonych przez kleszcze w Polsce. Infekcja obejmuje skórę, stawy, serce oraz ośrodkowy układ nerwowy. W 1982 r. Willy Burgdorfer wyizolował z kleszczy bakterię, którą nazwano na jego cześć Borrelia burgdorferi. W 1983 z krwi pacjenta z objawami choroby z Lyme, wyizolowano krętka. Od tego czasu wykryto 10 gatunków Borrelia burgdorferi. Występują one z różnym natężeniem w zależności od szerokości geograficznej. Poszczególne gatunki powodują różne kliniczne objawy zakażenia. Krętki dostają się do skóry wraz ze śliną żerującego kleszcza. Ryzyko infekcji zwiększa się z długością czasu żerowania i po 72 godzinach wynosi 100%. Nie opisano w literaturze niekorzystnego wpływu zakażenia Borelia na przebieg ciąży i zakażeń przez mleko matki. Niemożliwe jest również zachorowanie na boreliozę w kontakcie człowiek człowiek. W Polsce wzrasta liczba zarejestrowanych infekcji. Wśród zgłoszonych chorych najwięcej jest kobiet w wieku lat. Najczęściej przypadki zachorowań występują w województwie podlaskim i warmińsko- -mazurskim. Stadia kliniczne boreliozy występują pod postacią: wczesną, zlokalizowaną (1-8 tygodni od zakażenia), do której zalicza się: rumień wędrujący, rozsianą np. zapalenie wielostawowe i zapalenie serca, zapalenie nerwów czaszkowych, późną (6-12 m-cy od zakażenia), gdzie zalicza się m.in. przewlekłe zapalenie opon mózgowo - rdzeniowych i mózgu oraz zapalenia stawów. Rumień wędrujący rozwija się w miejscu ukłucia kleszcza w ciągu 3-30 dni. Jest to zmiana skórna plamista, okrągła, czerwona, często z przejaśnieniem w środku, powiększająca się stopniowo w ciągu kilku dni, niebolesna, czasami swędząca, rozpoznawana przypadkowo. Rumień wędrujący należy różnicować z odczynem po usunięciu kleszcza - zmianą plamistogrudkową o średnicy 1-2 cm stopniowo się zmniejszającą. Odczyn po usunięciu kleszcza nie jest objawem boreliozy. Rozpoznanie rumienia wędrującego opiera się wyłącznie na kryteriach klinicznych i uzasadnia włączenie antybiotykoterapii. Nie zaleca się wykonywania badań serologicznych w tej sytuacji. Wraz ze zmianą skórną mogą występować objawy ogólne, złe samopoczucie, zmęczenie, bóle stawów i mięśni, gorączka. Zapalenie stawów występuje zarówno we wczesnym jak i późnym stadium choroby z Lyme. Częściej obserwowane jest w Stanach Zjednoczonych niż w Europie. W Polsce bóle stawów zgłaszało 20% pacjentów, u 2,6% obserwowano zapalenie stawów. Zapalenie dotyczy najczęściej dużych stawów, jest niesymetryczne i utrzymuje się przez kilka miesięcy. Dolegliwości mogą nawracać. Objawy chorobowe ustępują u większości chorych po właściwej antybiotykoterapii. U około 10% dolegliwości stawowe utrzymują się pomimo prawidłowego leczenia. Część zapaleń stawów może przechodzić w formę przewlekłą wymagającą stałej kontroli reumatologicznej i przewlekłej farmakoterapii. Objawy ze strony serca występują rzadko i pojawiają się we wczesnej fazie choroby około 3 tygodnie po ukąszeniu przez kleszcza - maksymalnie do 7 miesięcy. Głównie występują zaburzenia rytmu serca, niektóre wymagają czasowej elektrostymulacji. Objawy ustępują w ciągu kilku tygodni. Zajęcie układu nerwowego występuje zarówno we wczesnej jak i późnej fazie choroby. Może przebiegać pod postacią zapaleń nerwów, zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych, zapalenia mięśni. Zajmowane bywają również nerwy obwodowe dając zespoły bólowe krzyża oraz nerwu twarzowego. Rozpoznanie boreliozy opiera się na wywiadzie chorobowym oraz badaniu przedmiotowym. Testy serologiczne Immunogobuliny IgM wykonuje się w określonych przypadkach, gdyż Immunogobuliny IgM pojawiają się po około 2 tygodniach po zakażeniu. Po około 2 miesiącach pojawia się produkcja immunoglobulin IgG. Przeciwciała IgG i IgM mogą utrzymywać się u części chorych przez miesiące, a nawet lata. Niecelowe jest kontrolowanie stężenia przeciwciał po leczeniu z wyjątkiem podejrzenia ponownego zachorowania. W celu zminimalizowania ryzyka zachorowania należy stosować środki zapobiegawcze. Najskuteczniejszą metodą profilaktyki jest unikanie ekspozycji. W przypadkach gdy jest to niemożliwe, należy pamiętać o codziennym oglądaniu ciała po powrocie z terenu, noszeniu ubrań osłaniających skórę, stosowanie preparatów odstraszających kleszcze. Nie zaleca się profilaktycznego stosowania antybiotyków po ukłuciu kleszcza. Profilaktykę antybiotykową zaleca się jedynie w przypadku mnogiego pokłucia przez kleszcze na terenie endemicznym. Bardzo ważnym elementem profilaktyki jest jak najszybsze usunięcie kleszcza. Większość prawidłowo leczonych osób, szczególnie we wczesnej fazie choroby zostaje całkowicie wyleczona. dr. n. med. Katarzyna Sikorska Siudek specjalista reumatolog Starosta Ostrołęcki zaprasza na bezpłatne badania profilaktyczne. Powiat Ostrołęcki od stycznia 2015 do kwietnia 2016 r. realizuje program Dbam o oddech profilaktyka chorób układu oddechowego w Powiecie Ostrołęckim finansowany z funduszy norweskich. W ramach programu prowadzone są po dwie akcje profilaktyczne w każdej gminie powiatu ostrołęckiego. Najbliższe terminy badań to: 26 lipca niedziela Troszyn, Centrum Kultury w Troszynie ul. Szkolna 1, 9 sierpnia niedziela Czarnia, Remizo - Świetlica Zapraszamy w godzinach od 8.00 do Akcje cieszą się bardzo dużym zainteresowaniem. Do tej pory przeprowadzono 9 z nich, przebadanych zostało ponad 2050 osób, z czego ponad 300 osób skierowanych zostało na badania pogłębione. Badania zakończono już w gminie Rzekuń i Olszewo- -Borki. W gminie Rzekuń akcje odbyły się 29 marca w Laskowcu i 26 kwietnia w Rzekuniu. W gminie Olszewo-Borki akcje miały miejsce 10 maja w Nowej Wsi i 26 czerwca w Olszewie- Borkach. Po jednej akcji odbyło się w gminach Czerwin, Lelis, Myszyniec, Kadzidło, Goworowo. Na pierwsze akcje czekają gminy: Troszyn (26 lipca), Czarnia (9 sierpnia), Baranowo (13 września) i Łyse (22 listopada). Mieszkańcy mogą tylko raz uczestniczyć w badaniach. Podczas akcji profilaktycznych można skorzystać bezpłatnie z takich badań jak: spirometria, badanie stężenia tlenku węgla w wydychanym powietrzu, badanie poziomu cholesterolu, badanie poziomu trójglicerydów, badanie poziomu cukru, pomiar ciśnienia krwi, konsultacje lekarskie. Osoby z grupy ryzyka podczas konsultacji lekarskich mogą otrzymać inhalatory lub aparaty do gimnastyki oddechowej oraz skierowanie na badania poszerzone: konsultacje u lekarza specjalisty chorób płuc, RTG, tomografię komputerową. Akcje zawierają również elementy edukacyjne dotyczące między innymi profilaktyki przeciwdziałania chorobom układu oddechowego, skutków palenia tytoniu, zdrowego stylu życia i promocji zdrowia połączonego z warsztatami komponowania diety na podstawie piramidy żywienia z degustacją zdrowej żywności. Z bezpłatnych badań profilaktycznych w zakresie chorób układu oddechowego mogą skorzystać mieszkańcy powiatu ostrołęckiego z następujących grup: regularni palacze, mężczyźni w wieku lat, osoby powyżej 65 roku życia, bierni palacze (członkowie rodzin regularnych palaczy). Projekt zapewnia bezpłatny transport na miejsce akcji i z powrotem. Rozkład jazdy autobusu dostępny jest u sołtysa każdej miejscowości. Celem Programu jest podniesienie świadomości w zakresie negatywnego wpływu palenia tytoniu i stylu naszego życia na stan układu oddechowego oraz zwiększenie dostępności do specjalistycznej opieki medycznej i diagnostyki. Program Promocji Zdrowia i Profilaktyki Chorób Układu Oddechowego w Powiecie Ostrołęckim Dbam o Oddech dofinansowany jest przez Norweski Mechanizm Finansowy oraz budżet państwa. Realizatorem Programu jest Starostwo Powiatowe w Ostrołęce, Wydział Promocji i Rozwoju Pl. gen. J. Bema 5, Tel ; wew. 168, 166, 151, mail: promocja@powiatostrolecki.pl; www. powiatostrolecki.pl, zakładka Dbam o Oddech. ARTYKUŁ SPONSOROWANY

12 12 Literat w krainie absurdu Swoje negatywy trzymam w kartonowych pudełkach. Czasem wydaje mi się jednak, że w tych pudełkach nie leżą paski celuloidu, a mieszkają wciąż żywi ludzie, których już od dawna nie ma, bo przeszli na stronę liczniejszych. Edward Kupiszewski zawinął się, jak pamiętam, nagle i niespodziewanie. Na miesiąc przed jego śmiercią właśnie zaczynało się lato 2000r. rozmawialiśmy o planach na jesień. Umówiliśmy się, że jak wróci z wycieczki, to dokończymy tę rozmowę. Ale to było nasze ostatnie spotkanie. Na początku sierpnia byłem na jego pogrzebie na nowym cmentarzu w Ostrołęce. Być może młodszej generacji czytelników należy się wyjaśnienie, kim był Edward Kupiszewski. Stosowną notkę biograficzną dodam poniżej. Teraz wystarczy powiedzieć, że był poetą, pisarzem i pedagogiem. Spotykaliśmy się regularnie, raz na miesiąc, czasem raz na dwa miesiące. Podobał mi się sposób, w jaki patrzył na świat i specyficzne poczucie humoru, przepojone ironią. Na co dzień był nauczycielem. Był jednak także pisarzem i poetą, więc przy okazji różnych uroczystości występował także w tej roli. Przed bardzo przypadkową publicznością czytał do mikrofonu swoje wiersze, mając świadomość, że ani to miejsce, ani czas, ani audytorium po temu. Mawiał, że jako literat grywa role w teatrze absurdu. Na zrobionych z okazji Dni Makowa, w maju 1990 roku, fotografiach, udało mi się ten spektakl w teatrze absurdu uwiecznić. Z góry, z dołu, an face, z profilu. Na scenie Edward Kupiszewski, przed sceną dzieci i starsi. Z ciekawością przyglądający się temu jak wygląda pisarz. Z mniejszym zainteresowaniem, ale cierpliwie słuchający jego wierszy w oczekiwaniu na prawdziwe atrakcje imprezy. Notka biograficzna (za Wikipedią): Edward Kupiszewski (ur. 18 czerwca 1940 w Czerwonce k. Makowa Mazowieckiego, zm. 8 sierpnia 2000 r. w Ostrołęce) pedagog, poeta, prozaik. Edward Kupiszewski był synem organisty. Dzieciństwo i młodość spędził w Świętym Miejscu k. Przasnysza. W 1960 roku po ukończeniu Liceum Pedagogicznego w Ostrołęce rozpoczął pracę jako nauczyciel w Szkole Podstawowej w Lipie k. Przasnysza. W 1968 podjął pracę nauczyciela języka polskiego w Liceum Ogólnokształcącym w Chorzelach. Rok później ukończył filologię polską na Uniwersytecie Warszawskim. W 1975 przeniósł się na stałe do Ostrołęki. Pracował tam najpierw w Studium Nauczycielskim, a następnie - już jako emeryt - w Zespole Kolegiów Nauczycielskich. W 1965 roku ożenił się z Teresą Liszewską, również nauczycielką, z którą miał cztery córki. Jako poeta debiutował w 1956 na łamach Nowej Wsi. Był członkiem Grupy Poetyckiej Narew, potem Klubu Literackiego Narew, od 1984 Związku Literatów Polskich. Opublikował następujące tomiki wierszy: Okruchy iglastego serca (1975), Opisanie ciszy (1976), Nie bójcie się dnia (1981), Błogosławiona niewierność (2000), opowiadań: Kto był wyżej (1979) oraz powieści: Miałbym taki piękny pogrzeb (1979), Koniak dla Anioła Stróża (1984), Wiara, nadzieja, miłość (1985), Pokochać w sierpniu (1985), Ktoś powiedział (1987), Miłość zostawia ciszę (1989), Za grzechy cudze i własne (1999), Cień kwitnącej akacji (2001). Był również autorem słuchowisk radiowych: Dług oraz Miałbym taki piękny pogrzeb. SŁAWOMIR OLZACKI

13 13 Siatkówka wygraliśmy 27:25. Ostatni punkt to świetny as serwisowy. Ostrołęczanin w półfinale Final Six No i cóż. Na tym dobra passa Polaków się skończyła, bo opanował nas typowy syndrom trzeciego seta. Włosi od pierwszych chwil trzeciej partii roznosili nas w pył. Goniliśmy Italię na kilka punktów, ale ostatecznie się nie udało. Przegraliśmy 23:18. Dzisiejszy mecz Polaków z Włochami to był dla fanów prawdziwy dreszczowiec. Pierwszy set poszedł nam szybko i gładko i wygraliśmy do 15. Włosi nie radzili sobie z naszym prawym skrzydłem. Na boisku szaleli Mateusz Bieniek i Rafał Buszek, a kiwki Kubiaka tuż za blok dezorientowały przeciwnika. Niestety po pierwszym łatwo wygranym secie Polacy odpuścili Wło- Fabian Drzyzga powiedział po meczu, że ten przegrany set był im potrzebny, taki zimny prysznic przygotował ich na ostateczną rozgrywkę. Jedną z najsłabszych postaci był Bartek Kurek, którego skuteczność po trzecim secie wynosiła zaledwie 35%. Bartek psuł zagrywki, źle przyjmował i nie potrafił zakończyć akcji. Za łatwo też oddawaliśmy punkty Włochom. Czwartą partię polska reprezentacja rozegrała bez większych problemów. Kilka punktów przewagi zawsze dobrze robi. Choć kilka razy gwizdano dla nas piłkę meczową udało się dopiero przy stanie 25:20. Ostrołęckim akcentem w Rio de Janeiro jest Grzegorz Łomacz. Siatkarz grający na pozycji rozgrywającego pochodzi właśnie z naszego miasta. Grzegorz do reprezentacji powrócił po testach przeprowadzanych w Spale przez selekcjonera Stephena Antige. Cały sezon w klubowym Cuprum Lubin udowadniał, że to miejsce mu się należy. Zapowiedzi takie padły także w Ostrołęce podczas wizyty Antigi z okazji 15 lecia ostrołęckiego klubu. chami. Wygraliśmy 3:1, zdobyliśmy trzy punkty i niezależnie od wyniku meczu z Serbią mamy pewny pewny start w półfinale. Wszystko dzięki te- Znacznie ciekawiej jest w grupie I. Tam każdy ma jeszcze szanse na awans. W pierwszym meczu Brazylia przegrała z Francją 1:3, w dru- Fot. Arkadiusz Buczyński / chom. Graliśmy punkt za punkt i mało brakowało, by Włosi wyrównali. Na szczęście ostatecznie, po kilku piłkach setowych, po obu stronach, Łomacz w reprezentacji gra jako zmiennik Fabiana Drzyzgi. Fabian miał problemy z kolanem i spadek formy podczas rozgrywek Ligi Światowej. Wówczas na parkiecie poja- Ostrołęka, ul. I AWP 5a tel Parrot Asteroid mini -Zestaw Głośnomówiący plus: STEROWANE GŁOSEM: - nawigacja gps,wi-fi - odtwarzacz USB,SD,Bluetooth Łomacz nieźle serwował, choć nie były to zagrywki bardzo silne. Raczej oparte na odbiciach od górnej taśmy. Tu warto dodać, że ponieważ w Rio zastosowano taśmę ledową to skuteczność takiej zagrywki jest większa. Piłka zupełnie inaczej odbija się od takiej siatki, czy kontakcie z górną taśmą spada na linię środkową i trudno taką piłkę podbić. Przed nami półfinały, w których czeka nas bardzo trudny pojedynek. Polacy grają cztery mecze, w cztery dni. Często z krótką przerwą na sen. W Brazylii mecze półfinałowe będą rozgrywane przed południem tamtejszego czasu. Priorytetem jest dla nas medal. Jaki? To już nie jest tak istotne. Oczywiście najlepiej złoty, ale jeśli się nie uda pamiętajmy, że Liga Światowa i Final Six jest jedynie doskonałą rozgrzewką przed Pucharem Świata, gdzie powalczymy o kwalifikację olimpijską. Dopiero podczas drugiej wizyty w Rio będziemy walczyć o zwycięstwo. ANNA SIUDAK MuayThai (tajski boks) Streetworkout-kalistenika Gimnastyka-breakdance (dzieci) CrossFit Ostrołeka,ul. Gołebia 9 - Ostrołęczanin Grzegorz Łomacz ma szansę zostać zlotym medalistą Ligi Światowej W meczu z Włochami Łomacz pojawił się czterokrotnie, za każdym razem w końcówce seta. Jedynie w trzeciej, przegranej partii na boisku gościł dłużej. Łomacz nie zanotował w tym mecz spektakularnych akcji, ale grał równo i bez większych wpadek. W trzecim secie udało mu się zdobyć punkt, przy wspólnym bloku z Nowakowskim. wejscie od ulicy Mickiewicza tel Academia Gorila Ostrołeka Pierwsze wejscie za darmo! - Polacy zapewnili sobie miejsce w półfinale po zaciekłej walce z Wło- W grupie II sytuacja w czwartkowy wieczór była stabilna. Na wynik muszą czekać Włosi, którzy o tym czy zagrają dowiedzą się po wyniku meczu Polaków z Serbią. gim Brazylia, pokonała USA 3:1. Teraz wszystko zależy od wyniku spotkania Francja USA. - Kiedy oddawaliśmy do druku ten numer Rozmaitości Ostrołęckich reprezentacja Polski w siatkówce mężczyzn miała zapewnione miejsce w półfinale turnieju Final Six Ligi Światowej w Rio de Janeiro. Wśród naszych reprezentantów jest ostrołęczanin Grzegorz Łomacz. mu, że Włosi wygrali z Serbami 3:2. Do turnieju Final Six przechodzi sześć najlepszych zespołów Ligi Światowej. W tym roku byli to Polacy, Serbowie, Włosi, Brazylijczycy, Amerykanie i Francuzi. Zespoły podzielone są na dwie grupy. Polska, Serbia i Włochy razem, pozostali w drugiej grupie. Z każdej grupy przechodzi do półfinalu dwie drużyny. wiał się Grzegorz Łomacz. Pojawiały się nawet plotki, że Drzyzga nie zagrał w meczach z powodu kary dyscyplinarnej, gdyż źle się czuł z tym, że nie wychodzi w pierwszym składzie. Szybko się jednak okazało, a plotki rozwiał Antiga, że brak Drzyzgi na boisku to wynik małej skuteczności. AND-BUD TEL Elewacje - Malowanie - Szpachlowanie - Glazura, terakota - Usługi ogólnobudowlane WYNAJEM PODNOŚNIKA KOSZOWEGO 22M PKS w Ostrołęce S.A. to: Ostrołęka, ul. Hallera 13a lok. 5 halo! TAXI znamy potrzeby naszych klientów Koszulki, torby na zamówienie niepowtarzalne wzory :) ZAMÓW ZA DARMO! LUB Gadzetoria regionalne, międzymiastowe i dalekobieżne linie autobusowe przewozy dla szkół, urzędów, gmin wycieczki szkolne, zielone szkoły, dowóz dzieci na basen, zawody sportowe, do kina przewozy okazjonalne: wesela, pogrzeby wynajem autokarów w kraju i za granicą

14 14 Bartosz Podolak Wykładowca prawa Moja siostra w toku procesu o znęcanie się nad nią i jej dziećmi przez męża chciała wystąpić do sądu o zakaz zbliżania się do niej. Siostra czuje duże zagrożenie ze strony męża. Ciągle obawia się jakiegoś ataku fizycznego na nią lub co gorsza dzieci. Zwróciła się z prośbą do prokurator, która prowadzi sprawę o jakąś radę. Odpowiedź była porażająca. Pani prokurator stwierdziła, że na razie nie ma podstaw ponieważ mąż po niedawnym zwolnieniu go z aresztu w innej sprawie jest pod dozorem poli- cyjnym, a więc nie będzie stwarzał problemów. Na jakich zasadach w naszym kraju wydaje się zakazy zbliżania? Czy na prawdę musi zdarzyć się jakaś tragedia aby instytucja zareagowała? Zapisz się na lekcje o ubezpieczeniach społecznych Kiedy stosuje się zakaz zbliżania? Jednym ze środków zapobiegawczych na etapie postępowania przygotowawczego (w czasie sprawdzania czy doszło do przestępstwa i gromadzenia dowodów) jest dozór policyjny, który jest połączony z innym obowiązkiem nałożonym na oskarżonego (może nim być na przykład zakaz zbliżania się do pokrzywdzonego). Ogólnie rzecz ujmując, środki zapobiegawcze można stosować w celu zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania, a wyjątkowo także w celu zapobiegnięcia popełnieniu przez oskarżonego nowego, ciężkiego przestępstwa. Ich zastosowanie może mieć miejsce szczególnie, gdy zachodzi uzasadniona obawa, że oskarżony, któremu zarzucono popełnienie zbrodni lub umyślnego występku, popełni przestępstwo przeciwko życiu, zdrowiu lub bezpieczeństwu powszechnemu, a zwłaszcza gdy popełnieniem takiego przestępstwa groził. Każdorazowo jeżeli zachodzą przesłanki dla zastosowania tymczasowego aresztowania wobec oskarżonego o przestępstwo popełnione z użyciem przemocy lub groźby bezprawnej wobec członków rodziny, sąd może zamiast tymczasowego aresztowania zastosować dozór policji pod warunkiem, że oskarżony opuści lokal zajmowany wspólnie z pokrzywdzonym w wyznaczonym przez sąd terminie i określi miejsce pobytu. W razie takiego opuszczenia lokalu, ograniczenie swobody oskarżonego może także polegać na powstrzymaniu się od kontaktu z pokrzywdzonym w określony sposób. Trzeba dodać, że o tym czy w konkretnej sprawie zachodzą przesłanki do zastosowania środka zapobiegawczego, organ musi zdecydować w oparciu o konkretne zaistniałe okoliczności. Taka decyzja często jest bardzo trudna ponieważ sąd musi opierać się na rozważeniu czy obawa, że oskarżony popełni przestępstwo w toku postępowania przygotowawczego, jest uzasadniona czy też nie. Nie ukrywam, że w takich sprawach zdarzają się czasem omyłki oceny pokrzywdzonego o czym przeważnie szeroko informują media. Jednak wszędzie tam gdzie występuje czynnik ludzki istnieje możliwość popełnienia błędu. Dlatego nie zawsze można ufać i opierać swoje działanie na podstawie czyjejś opinii. Jeżeli jest taka konieczność należy stawiać wnioski zgodnie ze swoimi przekonaniami i wiedzą. Siostrze życzę bardzo dużo wytrwałości, bo wiem jak trudne i obciążające psychicznie są takie sprawy. Wszystko w ramach projektu edukacyjnego Lekcje z ZUS realizowanego już od kilku lat przez Ministerstwo Edukacji Narodowej i lokalne samorządy. W projekcie mogą wziąć udział uczniowie szkół ponadgimnazjalnych, które zgłosiły się do projektu. Podczas czterech lekcji, przygotowanych przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych uczniowie poznają zasady funkcjonowania w naszym kraju systemu ubezpieczeń społecznych na podstawie systemu emerytalnego i ubezpieczenia zdrowotnego. Młodzież otrzyma również wiedzę praktyczną z zakresu obowiązków wynikających z uczestnictwa w systemie ubezpieczeniowym oraz rozliczania składek społecznych. Wszystkie materiały dydaktyczne ZUS umieścił na swojej stronie internetowej które nauczyciele mogą wykorzystać również w ramach lekcji wiedzy o społeczeństwie i przedsiębiorczości. Materiały dostępne są również w języku angielskim. Natomiast nauczyciele, którzy chcą w swoich klasach poprowadzić zajęcia w ramach projektu, zostaną specjalnie przeszkoleni w tym celu przez ZUS. Uczestnictwo w projekcie daje uczniom szansę na udział w drugiej edycji konkursu Warto wiedzieć więcej o ubezpieczeniach społecznych, w której najlepsi mogą wygrać atrakcyjne nagrody, np. sprzęt komputerowy. (S) Sprawdź swój stan konta w ZUS ZUS ponownie będzie przesyłał do swoich płatników informacje o ich stanie konta i przewidywanej wysokości emerytury. Informacje zostaną przesłane tylko do płatników urodzonych po 1948 roku. Każdy z nich otrzyma w liście wiadomość o stanie swojego konta indywidualnego w ZUS z grudnia 2014 roku oraz o wszystkich wpłaconych do tej pory na to konto składkach i kolejnych waloryzacjach, którym były poddawane. Osoby, które złożyły wcześniej stosowny wniosek otrzymają również informację o wielkości zwaloryzowanego kapitału początkowego. ZUS poinformuje również swoich płatników o stanie indywidualnych subkont, na których zostało przekazane 51,5% środków z rachunków w OFE. Dodatkową informację o przewidywanej wielkości emerytury otrzymają tylko te osoby, które do końca zeszłego roku ukończyły 35 lat. Prognoza ta przedstawiona zostanie w dwóch wariantach: w pierwszym będzie ona przedstawiała kwotę jaką otrzymalibyśmy po ukończeniu wieku emerytalnego ze składek, które zgromadziliśmy do końca 2014 roku, w drugim natomiast wyliczona zostanie przy założeniu, że do osiągnięcia wieku emerytalnego będziemy odprowadzali składki w dotychczasowej wysokości. Wszelkie reklamacje w sprawie przesłanych danych można wnosić na drukach ZUS ZRU. (S)

15 Niezauważalny Ant-Man Marek Sachmata fan komiksów, mitologii, legend i zabobonów W połowie lipca do kin na całym świecie, jak i w niecałej Polsce (bo u nas w Jantarze jak będzie, to rzecz jasna z poślizgiem) trafi najnowszy film ze stajni Marvela Ant-Man. Osobiście jestem wielkim fanem komiksowego uniwersum Marvela i czekałem na premierę tego filmu. I poczekać jeszcze będę musiał, bo w repertuarze na lipiec Ant-Mana nie ma (chyba że się zmniejszył i schował między literami innych filmów). Kim jest Ant-Man? Pierwszym Ant-Manem w komiksie był Hank Pym naukowiec i wynalazca. Hank wynalazł formułę pozwalającą na zmianę rozmiarów ludzkiego ciała. Dzięki czemu potrafi zmniejszyć się do rozmiarów mrówki. Skonstruował również hełm pozwalający na komunikację z owadami. W komiksowym uniwersum był razem z Hulkiem, Iron Manem, Thorem i Wasp pierwszym składem Avengers (w filmowej wersji go zabrakło). Twórcami Ant-Mana jest słynny marvelowski duet Stan Lee i Jack Kirby. dziejem, który wykradł kostium Ant-Mana Pymowi by ratować swoją córkę. Zachęcony przez Pyma Scott zerwał z złodziejskim fachem i został superbohaterem. Trzecim był Eric O Grady. Był on niskiego stopnia agentem S.H.I.E.L.D., który wykradł kostium z magazynu organizacji. Początkowo dla egoistycznych pobudek, aby móc imponować kobietom, jednak wkrótce został superbohaterem. W filmie głównym bohaterem i tytułowym Ant-Manem jest Scott Lang, zawodowy oszust, który otrzymują drugą szanse. Dostaje on od Hanka Pyma kostium Ant-Mana i wsparcie w misji ratowania świata. Dzięki kostiumowi Scott może się zmniejszać do rozmiarów mrówki jednocześnie zyskując wielką silę. W roli głównej zobaczymy mało znanego (przynajmniej dla mnie) Paula Rudda, a w jego mentora Hanka Pyma wcieli się leciwy już Michael Douglas. Na koniec warto jeszcze dodać, że Ant-Man kończy II fazę Marvel Cinematic Universe. Rebus KONKURS Rozwiązeniem rebusu, który jak zwykle narysował Marek Sachmata, jest nazwa wsi (dużej wsi) w powiecie ostrołęckim - jeden wyraz. Rozwiązania rebusu prosimy nadsyłać na adres: redakcja@informedia.pl do 3 sierpnia. Jednego z autorów prawidłowych odpowiedzi nagrodzimy podwójnym zaproszeniem do kina Jantar na dowolnie wybrany seans w ciągu tygodnia od dnia odebrania zaproszenia. Bilet należy odebrać w ciągu tygodnia od daty wydania Rozmaitości Ostrołęckich Ponieważ poprzedni rebus Marka Sachmaty był dosyć trudny, daliśmy naszym czytelnikom dodatkowy czas na rozwiązanie. Aby uzyskać prawidłową odpowiedź trzeba było odgadnąć, że na podium stoi Czerw, czyli typ larwy beznogiej - stąd skojarzenie z lęgiem owadów, i z angielskiego znać słowo win, czyli zwycięstwo. Prawidłowa odpowiedź to Czerwin. Nagrodę otrzymuje Marcin Bardyszewski z Ostrołęki. 15 Drugim komiksowym Ant-Manem jest Scott Lang. Był on zło- Kino Jantar Idol VII godz Taśmy Watykanu 24-26, VII godz Klucz do wieczności (grany do 6 VIII) 24-26, VII godz Lost River VII godz Minionki VII godz D Imperium robotów: bunt człowieka (grany do 6 VIII) 31 VII godz (3D) Koko Smoko (grany do 6 VIII) 24, VII godz (3D) 25, 26 VII godz (2D) i (3D) Adres redakcji: ul. Hallera 13, Ostrołęka, tel./fax: , e mail: redakcja@informedia.pl Film Wakacyjne Poranki W każdą środę i czwartek godz szczegóły na plakatach i w kasie kina Jantar. 22 VII Fru!!! 23 VII Królowa Śniegu 2 29 VII Ups! Arka odpłynęła 30 VII Baranek Shaun Rozmaitości Ostrołęckie niezależny dwutygodnik rozdawany bezpłatnie, wydawany w Ostrołęce. Wydawca: Agencja Informedia Redaktor naczelny: Sławomir Olzacki Współpracownicy: Paweł Trzemkowski, Sylwia Suchecka Adam Wołosz, Anna Siudak, Aleksandra Nowicka, Barbara Kalinowska, Marek Sachmata, Małgorzata Laskowska, Marta Mierzejewska, Anna Wołosz, Michał Piersa, Małgorzata Kurpiewska. Redakcja nie zwraca tekstów niezamówionych oraz zastrzega sobie prawo ich redagowania i skracania. Korespondencję, rozwiązania konkursów prosimy kierować na adres redakcji lub e mailem: redakcja@informedia.pl. Redakcja nie odpowiada za treść reklam i ogłoszeń. Reklamacje przyjmowane są w ciągu 14 dni od ukazania się numeru. Biuro ogłoszeń: biuro@informedia.pl Pobierz aktualne wydanie Rozmaitości Ostrołęckich Nagrodę w konkursie Pod lupą z ostatniego numeru otrzymuje: Milena Murach Co w kulturze piszczy 23 lipca Mężczyzna prawie idealny Koncert Uwaga wszystkie singielki! Do Ostrołęki przyjeżdża Mężczyzna prawie idealny. Subiektywnie rzecz ujmując przystojny, utalentowany, z poczuciem humoru, do tego aktor i wokalista. Z kobietami się przyjaźni, bo to kobieta pisze mu teksty do piosenek. O mężczyznach. Pod wierzbą na placu Bema, w ramach Art Czwartku wystąpi Artur Gotz. Nie nazwisko jest tu jednak ważne, ale to co usłyszymy. A będzie to szereg piosenek obnażających męskie wady, pełen ironicznego spojrzenia na stereotypy. Będzie o praniu skarpetek i wielkiej miłości. Piosenki te to mieszanka dość wyjątkowa, bo napisała je kobieta, dla mężczyzny, o mężczyznach, których spotkała w swoim życiu, śpiewa mężczyzna, o mężczyznach i to z przymrużeniem oka. Będzie prawie idealnie? Zapraszamy na drugi Art Czwartek. Plac Bema, godz , wstęp wolny 24 lipca Weterani misji poza granicami kraju Wystawa Galeria Ostrołęka i Stowarzyszenie Rannych i Poszkodowanych w Misjach Poza Granicami Kraju zaprasza na wystawę i spotkanie z weteranami misji zagranicznych. Podczas wystawy będzie można obejrzeć zdjęcia żołnierzy podczas pełnionych misji. Ma ona na celu zwrócenie uwagi na problemy tych żołnierzy, którzy ten epizod w swoim życiu przeżyli. Stowarzyszenie zostało powołane z inicjatywy własnej żołnierzy w służbie czynnej oraz rezerwy, którzy służyli w misjach poza granicami kraju, zostali ranni, poszkodowani, lub których problemy wynikają bezpośrednio z faktu pełnienia służby poza granicami państwa. Podczas wystawy będzie można spotkać się z reprezentantami stowarzyszenia. Wystawę będzie można oglądać w dniach lipca w holu OCK. Hol OCK, Godz , wstęp wolny 6 sierpnia Olga Wądołowska Muzykafilmowa koncert Kultura Na trzecim Art-Czwartku wreszcie usłyszymy osobę pochodzącą z Ostrołęki Olgę Wądołowską. Wokalistka na co dzień jest dyrygentką chóru, ale na placu Bema usłyszymy raczej jest bardziej rozrywkowe oblicze. Olga Wądołowska śpiewa muzykę liryczną, z lekko etnicznymi elementami, jak w piosence Timeless. Na Youtubie znajdziemy znacznie więcej utwórów, gdzie śpiewa w chórkach niż jej własnych, ale nawet to wieje optymizmem, bo Wądołowska pojawia się miedzy innymi w nagraniach Moniki Urlik. Dawno temu ostrołęczanka pojawiła się w Szansie na sukces, kiedy gościem był zespół Feel, a jej wykonanie piosenki Pokonaj siebie na tyle spodobało się jury, że dostała wyróżnienie i wystąpiła w sali kongresowej, podczas koncertu finałowego. Olga Wądołowska ma jednak także ugrzecznione oblicze. Jest dyrygentką chórów, flecistką i pedagogiem. Ukończyła Państwową Szkołę Muzyczną I i II stopnia w klasie fletu poprzecznego oraz Uniwersytet Muzyczny Fryderyka Chopina w Warszawie, na kierunku: dyrygentura chóralna. Jako dyrygentka współpracuje z chórami: Allegrezza del Canto, Warszawskim Chórem Żeńskim Harfa, Cantare, Dziecięcym Chórem w filii na Bielanach oraz w głównej siedzibie Niepublicznej Szkoły Muzycznej I stopnia o Statusie Szkoły Publicznej w Łomiankach. Jak idzie jej dyrygowanie również można sprawdzić w serwisie Youtube. Jako flecistkę usłyszeć ją można w Teatrze Współczesnym przy spektaklu Hamlet w reż. Macieja Englerta. W Ostrołęce zaprezentuje ściśle określony repertuar. Będzie to muzyka filmowa. Plac Bema, godz , wstęp wolny

16 16 PLAY_HTC_SONY_06.15_PRASA_DLA_DORADCOW_A4_PION.pdf :50:58 C M Y CM MY CY CMY K Oferta dostępna: Ostrołeka, ul. Gorbatowa 12/44 (parter parking), tel. (29) Ostrołeka, ul. Kilińskiego 27B (plac 1-go Maja) tel. (29) Ostrołeka, ul. Kopernika 7/10 (Dom Handlowy Kupiec parter), tel. (29)