release Mister Perfekcyjna pięćdziesiątka Rekord frekwencji Otwarta Kalkulacja Jeździsz i zarabiasz Nowe kabriolety na każdą pogodę

Transkrypt

1 NUMER 2 lato 2013 LEASEPLAN release Perfekcyjna pięćdziesiątka Rekord frekwencji na Pikniku LeasePlan Otwarta Kalkulacja Jeździsz i zarabiasz Mister Długiego SezonU Nowe kabriolety na każdą pogodę

2 3 edytorial Wydawca: Kierownictwo publikacji: Redakcja, projekt graficzny, produkcja: Kontakt z redakcją: LeasePlan Fleet Management (Polska) Sp. z o.o. ul. Domaniewska Warszawa Artur Sulewski, Karin Kwaśnik LeasePlan NOVIMEDIA Sp. z o.o. (Novimedia jest częścią Grupy Wydawniczej Zwierciadło) Zespół: Dyrektor Zarządzający: Monika Maciąg, Szef Studia: Marta DZIUBALSKA, Wydawca: Piotr baran, Grafik: Adam ŚWIDERSKI, Fotoedycja: Małgorzata PIETRUSZKA, Korekta: Elżbieta WOŹNIAK, Dyrektor Produkcji: Robert Jeżewski, Dyrektor Reklamy Grupy Zwierciadło: Elżbieta Hołubka e.holubka@zwierciadlo.pl redakcja@leaseplan.pl Drodzy czytelnicy, rozpoczął się sezon wakacyjny. I choć pogoda ostatnio popada ze skrajności w skrajność, każdy z nas czeka na to, aby móc złapać chwilę oddechu i udać się na zasłużony wypoczynek. Może będzie to także okazja do lektury magazynu ReLease. Na wstępie zapraszam do zapoznania się z wynikami przeprowadzonego na początku roku badania satysfakcji naszych klientów. Pozytywne oceny oczywiście bardzo cieszą, ale również mobilizują do dalszej, wytężonej pracy. Na łamach magazynu przybliżamy Państwu nasze innowacyjne rozwiązania Otwartą Kalkulację i eoględziny, które pozwalają jeszcze lepiej kontrolować stan i koszty użytkowanej floty. Na kolejnych stronach znalazła się prezentacja nowego modelu Peugeota 308, który zaskakuje nowym obliczem. Dalej nawiązując do sezonu letniego, który właśnie się rozpoczął zamieszczamy przegląd kabrioletów dostępnych na polskim rynku. Dla gości tegorocznego Pikniku Rodzinnego LeasePlan, który odbył się na początku czerwca, przygotowaliśmy obszerną fotorelację. Cieszę się, że mogliśmy po raz kolejny spotkać się w mniej formalnych okolicznościach i wspólnie świętować 50. urodziny LeasePlan. A skoro o urodzinach mowa, polecam Państwa uwadze materiał podsumowujący 50 lat działalności firmy i zachęcam do wzięcia udziału w konkursie! Jako prekursorzy usług ekologicznych dla flot nie zapomnieliśmy i o tej kwestii. Jeden z naszych klientów powiększył właśnie flotę o 80 samochodów hybrydowych, dlatego możemy się już chwalić największym parkiem pojazdów ekologicznych na polskim rynku CFM. Na ostatnich stronach magazynu znajdą Państwo ciekawy materiał poświęcony innowacyjnym systemom wspomagającym kierowcę w czasie jazdy oraz przestrogę dla osób, które nie mogą się powstrzymać od palenia w samochodzie. Zapraszam do lektury i życzę przyjemnego letniego wypoczynku! Sławomir Wontrucki Na okładce: Opel Cascada. W erze coraz lepszych i trwalszych tkanin, troski o jak najniższą emisję CO2 oraz tendencji do obcinania kilogramów, Opel zdecydował się na płócienny dach. Prezes Zarządu LeasePlan Fleet Management (Polska)

3 4 INTERVIEW realia 5 5 w numerze 6 REalia Satysfakcja na poziomie 5 W 50 lat dookoła świata LeasePlan 20 Największa proekologiczna flota w Polsce REKONESANS Francuz to czy Niemiec? 6 RELACJA Perfekcyjna pięćdziesiątka 10 SATYSFAKCJA NA POZIOMIE 14 REWELACJA Mister długiego sezonu 14 REEDUKACJA Autonomia 24 Otwarta Kalkulacja ot, warta uwagi! Jeździsz i zarabiasz 28 Trzymaj rękę na pulsie swojej floty 29 REPREZENTACJA Dym w samochodzie tekst Karin Kwaśnik foto LeasePlan Z przeprowadzonego w tym roku badania satysfakcji klientów wynika, że zadowolenie firm, które zdecydowały się na wynajem długoterminowy floty w LeasePlan, konsekwentnie rośnie. Na przełomie marca i kwietnia br. agencja badawcza TNS sprawdziła, jaki jest poziom satysfakcji klientów współpracujących z LeasePlan Fleet Management Polska. Badanie przeprowadzon0 wśród firm podzielonych na trzy segmenty małych, średnich i dużych flot. W badaniu wypowiedziało się prawie 40 proc. klientów. TRI*M Index dla LeasePlan Polska wyniósł 67 i tym samym wzrósł aż o 7 pkt w porównaniu z rokiem ubiegłym. Pierwszorzędna obsługa Dwa obszary zostały w tym roku najbardziej docenione przez klientów LeasePlan. Pierwszy z nich dotyczy obsługi klienta. Firmy współpracujące z LeasePlan oceniają jakość naszej obsługi na bardzo wysokim poziomie w zakresie kompetencji, rzetelności i dotrzymywania obietnic. Bardzo dobrze oceniana jest również łatwość kontaktu z opiekunem klienta w LeasePlan. Drugi obszar jest związany z przygotowywaniem kwotacji dla klientów oraz zamawianiem i dostawą samochodów. Tu kluczową i zarazem mocną stroną LeasePlan okazała się precyzja i przejrzystość przygotowywanych kalkulacji, jak również łatwość w zamawianiu nowych pojazdów. Wśród elementów, które uległy znaczącej poprawie w porównaniu z latami ubiegłymi, znalazły się zarządzanie reklamacjami oraz jakość usług świadczonych przez LeasePlan, a w szczególności codzienna obsługa i raportowanie. Innowacyjne rozwiązania Oczywiście w LeasePlan zdajemy sobie sprawę z tego, że rozwój i podnoszenie poziomu satysfakcji klientów są możliwe wyłącznie dzięki nieustannemu doskonaleniu. Dlatego w odpowiedzi na potrzeby naszych klientów oferujemy im innowacyjne rozwiązania, takie jak Otwarta Kalkulacja czy eoględziny. Pierwsze narzędzie Otwarta Kalkulacja opiera się na budowaniu partnerskich relacji z firmą korzystającą z usługi CFM i wspólnym osiąganiu celu, którym jest obniżenie kosztów związanych z autami służbowymi. W przypadku nadwyżki kosztów zabudżetowanych nad rzeczywistymi LeasePlan dzieli się z klientem powstałym zyskiem. Z kolei drugie rozwiązanie umożliwia bieżącą kontrolę stanu pojazdów we flocie firmowej. Fleet manager, korzystając z eoględzin, ma możliwość bieżącej weryfikacji i oceny stanu pojazdów. Może więc zmobilizować użytkowników do napraw bieżących usterek i dbałości o powierzone auta. Tym samym klient uniknie zaskoczenia i obciążenia kosztami ponadnormatywnego zużycia przy zdawaniu pojazdów. Firmy współpracujące z LeasePlan oceniają jakość naszej obsługi na bardzo wysokim poziomie w zakresie kompetencji, rzetelności i dotrzymywania obietnic

4 6 REKONESANS REKONESANS 7 FRANCUZ TO CZY NIEMIEC? Kompaktowy model Peugeota zmienił się nie do poznania. Nowy 308 całkowicie zerwał z wizerunkiem poprzednika, upodabniając się do... VW Golfa. tekst Rafał Mirecki foto materiały prasowe Peugeot Do tej pory Peugeot wraz z każdą nową generacją swojego kompaktowego auta do jego numeracji dodawał cyfrę jeden. Tak było od modelu 306 (jego następcą było 307). Wraz z premierą nowego 308 Francuzi zrywają z tą tradycją. Oferowane będą tylko modele z jedynką lub ósemką na końcu. Pierwsza grupa jest przeznaczona dla klientów poszukujących taniego auta, druga określa resztę modeli Peugeota. Na nowej płycie Nowy Peugeot 308 to pierwszy samochód tego producenta i drugi koncernu PSA Peugeot-CitroĎn wykorzystujący całkowicie nową modułową płytę podłogową EMP2 (Efficient Modular Platform). Takie samo rozwiązanie znalazło się pod karoserią ostatnich modeli koncernu Volkswagen, w tym Golfa. Platforma modułowa pozwala przede wszystkim ograniczyć koszty produkcji, ponieważ umożliwia dopasowanie do potrzeb różnych modeli takich składowych jak rozstaw osi, wielkość kół, rozmiar opon czy pozycja za kierownicą. EMP2 wyróżnia się przede wszystkim sztywną konstrukcją oraz niską masą własną. Jest o 70 kg lżejsza od płyty podłogowej stosowanej do tej pory. Zawdzięcza to zastosowaniu na szeroką skalę aluminium oraz kompozytów. Francuzi chwalą się zresztą, że przy opracowywaniu nowego szkieletu dla przyszłych modeli opatentowali aż 116 różnych rozwiązań technicznych. Potrójny Ślad pazura W stosunku do poprzednika nowy 308 wyróżnia się mniej obłą, bardziej pudełkowatą sylwetką, w której uwagę przykuwa jeden szczegół tylny słupek dachowy. Szeroki, pochylony pod niezbyt ostrym kątem, wygląda jak przeszczepiony z VW Golfa. Poza tym w 308 dopatrzymy się jeszcze kilku ładnych detali, uwagę zwraca choćby przetłoczenie ciągnące się od tylnych lamp, przez drzwi, po przedni błotnik czy osłona chłodnicy w kształcie typowym dla wszystkich nowych Peugeotów. Sylwetka samochodu została podkreślona przez światła wykonane w technologii LED. Wewnątrz tylnych lamp znajdują się trzy rzędy LED-ów, które Francuzi określają potrójnym śladem pazurów. Natomiast z przodu, po raz pierwszy w historii 308, diod użyto nie tylko do jazdy dziennej, ale także jako świateł mijania. Niestety, wyłącznie w droższych wersjach. Nowy 308 nie urósł. Ba, z 4,25 m długości i 1,46 m wysokości jest odrobinę krótszy i niższy. Francuzi obiecują za to więcej przestrzeni dla pasażerów oraz bardzo pojemny bagażnik 470 l to wynik wręcz imponujący. Tajemnicą Peugeota pozostaje, jak tego dokonał. Minimalistycznie Kabina 308 została całkowicie przeprojektowana. Deska rozdzielcza zachwyca prostotą i minimalizmem. Niewiele tu przycisków. Przy tym prezentuje się doskonale i sprawia wrażenie wykonanej z materiałów wysokiej jakości. Elementami charakterystycznymi, znanymi już z mniejszego Peugeota 208, są niewielka kierownica oraz wysoko zabudowane zegary. Wnętrze 308 uwodzi futurystyczną deską rozdzielczą. Nowy Peugeot 308 zachował wprawdzie numerację poprzednika, ale to zupełnie inne auto, zbudowane na całkowicie nowej, modułowej płycie podłogowej EMP2 Segmentowa budowa zegary ponad deską rozdzielczą.

5 8 REKONESANS REKONESANS 9 Obrotomierz porusza się w kierunku przeciwnym do wskazówek zegara. przekątną 9,7 cala, co oznacza, że jest większy niż 8-calowy monitor znakomitego systemu Discover Plus stosowanego w VW Golfie. Peugeota 307 nękało wiele usterek. Najbardziej oszczędna wersja 308 ma wytwarzać tylko 85 g CO2 na 1 km Ekran systemu multimedialnego i klimatyzacji ma przekątną 9,7 cala. Według przedstawicieli francuskiej marki taka konfiguracja pozwala na nieustanne obserwowanie danych (np. prędkości samochodu) bez konieczności odrywania wzroku od jezdni. Co ciekawe, wskazówka obrotomierza obraca się nie od lewej do prawej strony, tylko na odwrót. Konsolę środkową całkowicie zdominował wielki ekran dotykowy, za pomocą którego obsługuje się nie tylko media, nawigację, ale i klimatyzację! Ma on Dwie skrajności Dzięki obniżonej masie własnej, nawet do 140 kg w stosunku do poprzednika, Peugeot 308 ma łączyć skrajności. Z jednej strony wyróżniać się dynamicznymi nastawami układu jezdnego, a z drugiej wyjątkowo oszczędnie obchodzić się z paliwem. Francuzi nie podają wprawdzie, jakie jednostki napędowe znajdą się pod maską samochodu, jednak najoszczędniejsze odmiany mają wytwarzać jedynie 85 g dwutlenku węgla na 1 km, co przekłada się na zużycie paliwa na poziomie niewiele wyższym od 3 l/100 km. Można się spodziewać pełnej gamy silników wysokoprężnych i benzynowych. Po stronie tych pierwszych znajdą się zapewne 1,6-litrowe oraz 2-litrowe HDi, natomiast wśród drugich zobaczymy prawdopodobnie 1,2- i 1,6-litrowce z rodziny VTi oraz THP. Te drugie są turbodoładowane i mają bezpośredni wtrysk paliwa. Wielokrotnie były nagradzane tytułem Silnika Roku. Nowy Peugoet 308 zadebiutuje podczas wrześniowych targów motoryzacyjnych we Frankfurcie. W sprzedaży pojawi się jesienią. Po francuskim Golfie Peugeot dużo sobie obiecuje, bo segment kompaktów należy do jednego z największych w Europie. Duży skok jakościowy poprzedniego Peugeota 308 Peugeot 307, który w czasach swojej świetności był popularny wśród flot, należał do samochodów kłopotliwych w eksploatacji. Ponadprzeciętnie psuły się w nim m.in. instalacja elektroniczna, oświetlenie, układ hamulcowy, a nawet układ kierowniczy. Z tego względu auto w rankingach niezawodności zajmowało odległe pozycje. Nic dziwnego, że jego następca, Peugeot 308, nie miał dobrej opinii na starcie. Jednak w tym przypadku Francuzi pokazali, że potrafią uczyć się na błędach. Wprawdzie na rynku model ten nie odniósł spektakularnego sukcesu, jednak skutecznie walczył z obiegową opinią o słabej jakości samochodów na F. W 2010 r. w raporcie niemieckiego Stowarzyszenia Nadzoru Technicznego (GT), w grupie modeli w wieku od 1 do 3 lat zajął drugą lokatę, tuż za Toyotą Prius. Z kolei niemiecka Dekra rok później, oceniając niezawodność modeli kompaktowych z przebiegiem do 50 tys. km, przyznała Peugeotowi 308 trzecie miejsce. W porównaniu do 307 Peugeot 308 jest samochodem zdecydowanie lepiej dopracowanym Pierwsza generacja Peugeota 308.

6 10 RELACJA RELACJA 11 PERFEKCYJNA foto Defacto PIĘĆDZIESIĄTKA! Oprawa muzyczna pikniku jak wskazuje nazwa gwiazdy wieczoru była Perfect! W tym roku 1 czerwca obchodziliśmy nie tylko Międzynarodowy Dzień Dziecka. Tradycyjnie spotkaliśmy się na Pikniku Rodzinnym LeasePlan tym razem w Gościńcu Wiecha pod Warszawą. Powód do świętowania? 50-lecie istnienia Lease- Plan na świecie, jak również przekroczenie progu 20 tys. aut we flocie LeasePlan Fleet Management Polska. Motywem przewodnim pikniku była wielka podróż dookoła świata. Goście mieli okazję spędzić ten niezwykły czas w otoczeniu różnych kultur, zwyczajów, obrzędów i atrakcji z kilku kontynentów. W dużym gronie przyjaciół Frekwencja pozytywnie nas zaskoczyła. Mieliśmy przyjemność gościć prawie 3 tys. osób! Można zatem wywnioskować, że Piknik LeasePlan jest dla gości prawdziwą atrakcją, która na stałe wpisała się w ich kalendarze. Francja jak malowana Teren piknikowy był podzielony na kilka stref. Każda z nich nosiła nazwę państwa lub kontynentu, z którego wywodziły się zaproponowane atrakcje. I tak we Francji mogliśmy spotkać portrecistów, którzy przelewali na papier to, co najpiękniejszego w danej osobie ujrzały ich oczy. Dalej znalazła się typowa dla tego kraju strefa gier planszowych, a w pobliskim lasku prawdziwe wyzwanie dla dużych i małych park linowy. Afryka w terenie Afrykę reprezentowały atrakcje motoryzacyjne symulatory G-Motion i DW Rally, samochody terenowe, quady i pojazdy segway. Wielbiciele prędkości na wodzie mieli do dyspozycji zdalnie sterowane modele łodzi RC, które mogli przetestować na pobliskiej rzeczce. USA po byku W strefie Stanów Zjednoczonych goście mogli zrobić sobie pamiątkowe zdjęcia w specjalnej kabinie, zagrać w megakręgle albo spróbować swoich sił na byku jak podczas rodeo. Ci, którzy zamiast mega wolą mniejsze gabaryty, chętnie wybierali minigolfa. Japonia z finezją Kolejny kraj, który odwiedziliśmy, to Japonia. Odbyły się charakterystyczne dla niej warsztaty origiami. Tu goście mogli popisać się precyzją i finezją w tworzeniu rzeźb z papieru. Dla prawdziwych naukowców i zarazem najmłodszych uczestników przygotowano park praw natury, który doskonale obrazował prawidłowości zachodzące w naszym życiu te możliwe do wyjaśnienia w sposób naukowy. Goście mieli okazję spędzić ten niezwykły czas w otoczeniu różnych kultur, zwyczajów, obrzędów i atrakcji z różnych kontynentów

7 12 relacja 13 relacja Frekwencja pozytywnie nas zaskoczyła. Mieliśmy przyjemność gościć prawie 3 tys. osób! Drogą na wschód i dalej w kosmos Dalej znalazły się strefy Indii i Chin, gdzie zainteresowani spotkaniem z wróżką i numerologiem poznali prognozy na najbliższą przyszłość. Natomiast w Australii można było wybić się bardzo wysoko na specjalnej trampolinie lub złapać odpowiedni balans na symulatorze surfingu. Pojawiła się również strefa kosmosu, gdzie główną atrakcją był jedyny w Polsce tunel aerodynamiczny. To dopiero odlot! Czym Polska bogata Nie mogło zabraknąć strefy polskiej, w której płeć piękna korzystała z fachowych porad wizażystów lub doświadczała błyskawicznej metamorfozy wizerunku. Poszukiwacze emocji mogli zdobywać ściankę wspinaczkową, a wielbiciele kultury ludowej wziąć udział w warsztatach garncarskich i wikliniarskich. W tym czasie zapaleni kucharze własnoręcznie przygotowali i piekli świeże chleby. Sceny perfekcyjne Oprawa muzyczna pikniku jak wskazuje nazwa gwiazdy wieczoru była Perfect! Grzegorz Markowski przypomniał wiele starych przebojów z repertuaru zespołu, jak również zaprezentował kilka nowych piosenek, znanych z anten radiowych. Goście żywo zareagowali na koncert pracującej w LeasePlan Karin Kwaśnik. Karin, stojąc przed znakomitym big bandem, brawurowo odśpiewała piosenki z pogranicza rocka i folku. Serdeczne podziękowania dla partnerów Na zakończenie podziękowania dla naszych sponsorów, którzy w strefie partnerów przygotowali moc atrakcji, a przede wszystkim pięknych samochodów do obejrzenia i przetestowania. Złotym Partnerem tegorocznego pikniku była firma Porsche Inter Auto, Srebrnym Partnerem firma BP. Natomiast tytuły Brązowych Partnerów przypadły firmom: Ford, Hyundai, Opel i Volvo. Partnerami wspierającymi były firmy: SEAT i Car Glass.

8 14 REWELACJA REWELACJA 15 Sztywny dach w kabriolecie nie jest nowym wynalazkiem. Rozwiązanie to stosowano już przed drugą wojną światową, ale potem o nim zapomniano. W 1996 r. ten pomysł został odkurzony przez Mercedesa w niewielkim roadsterze o nazwie SLK. Nagle okazało się, że kabriolet sprawdza się nie tylko tam, gdzie słońce świeci przez większą część roku, ale także na kole podbiegunowym. Że nadaje się do użytku przez cały rok. Poczynania niemieckiej marki zostały zauważone przez konkurencję i nastąpił prawdziwy boom. Swoje kabriolety z aluminiowym dachem zaprezentowali niemal wszyscy liczący się producenci, w tym Opel tyle że dość późno, bo dopiero w 2004 r. wraz z premierą Tigry drugiej generacji. Dwa lata po niej dach aluminiowy zastosowano w Astrze TwinTop (następczyni Kadetta). tekst Rafał Mirecki foto materiały prasowe MISTER DŁUGIEGO SEZONU OPEL CASCADA Nie bez wad Twardy dach ma wiele zalet, ale i sporo wad. Mocno ogranicza przestrzeń w bagażniku i wyraźnie podnosi masę własną samochodu, choć z pozoru mogłoby się wydawać, że auto bez dachu jest lżejsze, bo mu coś obcięto. Przy okazji traci wyraźnie na sztywności, ponieważ przestaje stanowić zamkniętą strukturę. Z tego względu producenci są zmuszeni stosować w kabrioletach przeróżne sztuczki usztywniające jego nadwozie. Wzmocniona rama szyby przedniej czy pałąki przeciwkapotażowe to niezbędne minimum, zabezpieczające pasażerów przed skutkami dachowania. W wielu miejscach karoserii pojawiają się dodatkowe elementy usztywniające. A to wszystko waży. Podobnie zresztą jak skomplikowany mechanizm rozkładania i składania dachu. Pod prąd W erze coraz lepszych i trwalszych tkanin, wszechobecnej troski o jak najniższą emisję dwutlenku węgla oraz tendencji do obcinania kilogramów nie dziwi, że Opel zdecydował się na płócienny dach. Po boomie na kabriolety ze sztywnym, składanym dachem producenci wracają do korzeni. przykład Pierwszy z brzegu to nowość Opla w postaci Cascady wyposażonej w płócienny dach i zastępującej Astrę TwinTop. Niemiecki kabriolet z pewnością ZDOBĘDZIE TYTUŁ MISTERA DŁUGIEGO SEZONU. A CO przygotowali inni PRODUCENCI? OTO Przegląd kabrioletów dostępnych na polskim rynku.

9 16 REWELACJA REWELACJA 17 Konstrukcja materiałowego dachu Opla Cascady jest lżejsza od sztywnego dachu Astry TwinTop o 100 kg Przy okazji zrezygnował z nazwy Astra na rzecz Cascady, a nadwozie auta wyraźnie wydłużył. Niemcy nie kryją, że ich nowy kabriolet na rynku ma konkurować przede wszystkim z otwartymi odmianami BMW serii 3 oraz Audi A5. Cascada mierzy niemal 4,7 m długości i w swoim wnętrzu swobodnie mieści czterech pasażerów. Przy tym wyróżnia się całkiem dużym bagażnikiem, mającym od 280 l do 350 l pojemności (przy rozłożonym dachu). Można go dodatkowo powiększyć, składając oparcie kanapy dzielone w proporcji 50:50. I to elektrycznie, za przyciśnięciem guzika. Oparcie także automatycznie wraca do swojej pozycji. 100 kg mniej Najlepsze w kabriolecie Opla jest to, że dachem można się bawić, jadąc nawet z prędkością 50 km/h. Kierowca i pasażerowie docenią to, jeśli w trasie czy w mieście nagle zacznie padać. By rozłożyć dach, wystarczy wcisnąć przycisk (lub użyć pilota) i odczekać 17 s. Resztę wykona mechanizm elektrohydrauliczny. Cała konstrukcja dachu waży o 100 kg mniej niż w Astrze TwinTop. Cascada według Opla ma dawać mnóstwo frajdy z jazdy. Pracuje na to przede wszystkim skomplikowana oś przednia, która została zapożyczona z usportowionej Insignii OPC. Rozwiązanie HiPerStrut, rozdzielające funkcje amortyzatora i układu kierowniczego, zapewnia bardzo dobrą trakcję oraz precyzję w czasie jazdy po krętej drodze. Kabriolet Smart ForTwo Cabrio CitroEn DS3 Cabrio niemieckiej marki tradycyjnie już może korzystać z adaptacyjnego zawieszenia FlexRide, zmieniającego charakterystykę tłumienia w zależności od wybranego przez kierowcę programu. Oprócz Normal oferowany jest komfortowy Tour oraz Sport, w którym amortyzatory zostają wyraźnie usztywnione. Od 120 KM do 195 KM Między przednimi kołami Cascady mogą pracować same silniki turbodoładowane o mocy od 120 KM do 195 KM. Paradoksalnie najlepsze osiągi zapewnia 2-litrowy turbodiesel, oferowany w dwóch wariantach. Słabszy ma 165 KM, natomiast mocniejszy zapewnia przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 9,4 s i prędkość maksymalną 230 km/h. A to wszystko przy średnim zużyciu paliwa na poziomie 5,3 l na 100 km! Obok dwóch 1,4-litrowych silników benzynowych o mocy 120 KM lub 140 KM w Cascadzie zadebiutowała całkowicie nowa jednostka z bezpośrednim wtry-skiem paliwa. 1,6 Turbo zachwyca mocą 170 KM i maksymalnym momentem obrotowym o wartości 280 Nm. Jest on dostępny bardzo szybko, bo przy 1650 obr./min, a swoją wartość utrzymuje do 3200 obr./min. Taka charakterystyka oznacza, że praktycznie w każdej sytuacji drogowej kierowca ma wystarczająco pary pod prawą stopą, by szybko i płynnie wyprzedzić. Osiągi? 100 km/h pojawia się po upływie 9,6 s, a auto kończy przyspieszać, gdy na prędkościomierzu widnieje liczba 222 km/h. Opel do Cascady przyczepia metkę z ceną zł. Smart ForTwo Cabrio To najmniejszy kabriolet na rynku. Jego krótkie nadwozie o długości raptem 2,69 m mieści dwóch pasażerów. Do napędu używane są malutkie trzycylindrowe silniki o mocach 54 KM (turbodiesel) lub 71 KM i 84 KM (jednostki benzynowe). W ofercie jest też ponad 100-konna wersja Brabus. Co ciekawe, napęd jest przenoszony na tylne koła poprzez zautomatyzowane przekładnie. Smart Cabrio nie jest typowym przedstawicielem swojego gatunku. Automatycznie obsługiwany, materiałowy dach składa się jedynie w środkowej części pomiędzy pałąkami. Z tego względu nie daje możliwości pełnego obcowania z naturą. Cena od zł. Konkurencji brak. CitroEn DS3 Cabrio Nowość ze stajni CitroĎna. Ma wprawdzie dach składany jedynie w środkowej części, ale na swoim pokładzie pomieści pięciu pasażerów. Francuzi oferują ogromną możliwość personalizacji swojego auta, w tym trzy różne rodzaje dachu czarny, niebieski lub szary z monogramem DS. Co więcej, może być on otwierany przy jeździe z prędkością do 120 km/h. Do wyboru są trzy różne pozycje pośrednia, horyzontalna oraz całkowita. CitroĎn DS3 Cabrio jest napędzany jednym z trzech silników benzynowych (od 82 KM do 156 KM) oraz 90-konnym turbodieslem. Całość waży o 25 kg więcej niż zwyczajna odmiana tego modelu. Cena od zł. Konkurenci: Fiat 500C, Mini Cabrio. Peugeot 308 CC Raz jest coupé, by po chwili zmienić się w kabriolet. Peugeot 308 CC został wyposażony w aluminiowy dach, składający się elektrycznie. Operacja zmiany rodzaju nadwozia trwa 20 s. Złożony dach bardzo ogranicza pojemność bagażnika z 403 l robi się jedynie 226 l. 308 CC w swoim wnętrzu oferuje wystarczająco dużo przestrzeni, by przewieźć czterech pasażerów, i może być komfortowo wyposażony. Oprócz skórzanej tapicerki czy porządnego sprzętu audio auto ma specjalne nawiewy ciepłego powietrza, umieszczone pod zagłówkami i ogrzewające szyje pasażerów. 308 CC to auto całkiem szybkie pod jego Peugeot 308 CC maską tłoczy się od 156 KM do 200 KM. Cena od zł. Konkurenci: Opel Cascada, Renault Megane CC, Volkswagen Golf Cabriolet. Mazda MX-5 Jest najpopularniejszym roadsterem świata. To niewielki dwudrzwiowy, dwumiejscowy samochód, który ma jeden cel dawać frajdę z jazdy. Pracują na to: tylny napęd, idealnie rozłożona masa oraz żwawe silniki. Mocniejszy wytwarza 160 KM, natomiast słabszy 126 KM. Jeszcze do niedawna Japończycy na polskim rynku oferowali dwa różne rodzaje dachu do wyboru albo materiałowy, albo aluminiowy. Teraz występuje tylko ten drugi. Cena od zł. Konkurenci: Mini Roadster. Mercedes SLK Prekursor współczesnych aut typu coupé-kabriolet, od dwóch lat jest dostępny w trzeciej już odsłonie. Najmniejszy kabriolet na rynku, Smart ForTwo, ma 2,69 m długości Mazda MX-5 Mercedes SLK ReLease 1 LEASEPLAN

10 18 REWELACJA Audi A5 Cabriolet Mimo że nasz klimat raczej nie sprzyja jeździe autami bez dachu, oferta polskiego rynku jest bogata i bardzo zróżnicowana Dwuosobowe auto zachowało metalowy dach, ale jest on oferowany w trzech różnych wariantach obok zwykłego i szklanego także szklany z możliwością przyciemniania za pomocą przycisku na konsoli centralnej. Mercedes określa tę technologię mianem Magic Sky Control. Wykorzystuje ona efekt polaryzacji fal świetlnych. Ciekawostką jest powietrzny szal, który ogrzewa kark kierowcy i pasażera. Mały roadster niemieckiej marki, nawet z najsłabszym 184-konnym silnikiem, jest naprawdę żwawy, do 100 km/h rozpędza się w czasie 7,3 s. Powyżej w ofercie są 204-konne jednostki benzynowa i turbodiesel oraz 306-konny silnik benzynowy. Ale to nie wszystko. Na szczycie czai się potężna odmiana 55 AMG o mocy 421 KM, prędkość trzycyfrową załatwiająca w czasie 4,6 s. Moc jest tu przenoszona na tylne koła. Cena od zł. Konkurenci: Audi TT, BMW Z4, Porsche Boxster. Audi A5 Cabriolet Ten klasyczny kabriolet z miękkim dachem jest na rynku od pięciu lat. Dwa lata temu przeszedł niewielką kurację odmładzającą, dzięki której przede wszystkim zyskał nowy przód z mniejszymi światłami oraz został dopracowany technicznie. Jego dach może być składany przy jeździe z prędkością do 50 km/h. Oczywiście, jak na auto tej klasy przystało, odbywa się to automatycznie, a cała operacja trwa 15 s. Audi oferuje dwa rodzaje dachu obok standardowego także (dostępny za dopłatą) dach o lepszym wytłumieniu akustycznym. Do napędu auta służy gama silników benzynowych o mocy od 170 KM do 224 KM oraz turbodiesle, których moc rozciąga się od 150 KM do 245 KM. Napęd jest przenoszony na przednie lub cztery koła. Cena od zł. Konkurenci: BMW serii 3, Infiniti G Cabrio, Mercedes E Kabriolet, Volvo C70. BMW 6 Cabrio Jest wielkie, ciężkie i bardzo drogie. Mierzy prawie 4,9 m długości, waży ponad 1,9 t i kosztuje tyle, ile ładne mieszkanie w stolicy. To samochód typu 2+2, co oznacza, że najlepiej nie jeździć nim w więcej niż dwie osoby. Jego materiałowy dach otwiera się w ciągu 19 s i zamyka o całe 5 s dłużej. Striptiz może być wykonywany w czasie jazdy z prędkością do 40 km/h. Bagażnik, w zależności od położenia dachu, ma pojemność 300 l lub 350 l. Wnętrze powstało z fantastycznych materiałów, jest pełne przepychu i bogato wyposażone. Pod maską pracują tylko potężne silniki. Najsłabszy (turbodiesel) ma 313 KM. Powyżej niego w ofercie są same jednostki benzynowe o mocach od 320 KM, przez 450 KM, do 560 KM. Rozpędzanie się do 100 km/h zajmuje mu od 5,5 s do 4,3 s! Cena od zł. Konkurenci: Jaguar XK Convertible, Mercedes SLK, Porsche 911 Carrera Cabriolet, domek letniskowy. BMW 6 CABRIO R

11 20 realia realia 21 DATY OTWIERANIA ODDZIAŁÓW STAN FLOTY NA koniec 2012 ROKU W 50 lat opracowanie Karin Kwaśnik foto Shutterstock.com CZY WIESZ, ŻE... W 1970 r. LeasePlan rozpoczął leasing pojazdów. Holandia W 2009 r. LeasePlan Polska zostałwyróżniony przez Dun & BradstreetCertyfikatem Wiarygodności Biznesowej za najwyższą ocenę stabilności firmy. W 1971 r. LeasePlan stworzył koncepcję leasingu floty opartą na założeniach Otwartej Kalkulacji. Belgia Austria Niemcy Anglia USA W 2010 r. LeasePlan Polska przeszedłpomyślnie proces certyfikacji w zakresieiso i wdrożył normy zgodne z certyfikatami ISO 9001:2008 oraz ISO 27001:2005. LeasePlan rozszerzył swoją działalność w Europie w latach 70. XX w. i kontynuował rozwój w latach 80. i 90., prowadząc działalność na pięciu kontynentach. Francja Od siedmiu lat LeasePlan znacząco się rozwija co jest związane z rozpoczęciem działalności LeasePlan w Zjednoczonych Emiratach Arabskich (2006), Rumunii i Turcji (2007), Meksyku (2008) oraz Rosji (2013). Hiszpania Norwegia Szwajcaria Australia Włochy Luksemburg 7400 Dania Nowa Zelandia Portugalia Węgry 8800 Szwecja Czechy Finlandia Irlandia Brazylia 6100 Słowacja 6262 Grecja 9788 dookoła Świata z LeasePlan W 2005 r. Sławomir Wontrucki objął stanowisko dyrektora zarządzającego LeasePlan Polska. W 2001 r. LeasePlan Polska rozpoczął działalność operacyjną na drogę wyjechał pierwszy samochód. Obecnie LeasePlan zatrudnia ponad 6 tys. pracowników na całym świecie. Obecnie LeasePlan zajmuje miejsce w pierwszej trójce firm CFM w większości z 30 państw, w których prowadzi działalność. LeasePlan posiada własną firmę ubezpieczeniową Euro Insurances z siedzibą w Dublinie, oferującą usługi w zakresie ubezpieczeń komunikacyjnych dla klientów w Europie. Obecnie LeasePlan zarządza flotą ponad 1,3 mln pojazdów na całym świecie. Polska Turcja Indie Obecnie LeasePlan Corporation N.V. należy do Global Mobility Holding B.V. firmy, której udziałowcami są Volkswagen Group (50 proc.) i Fleet Investments B.V. (50 proc.). W 2008 r. flota LeasePlan Polska przekroczyła próg 10 tys. aut. LeasePlan został założony 50 lat temu przez Antona Goudsmita, główną siedzibę miał w Almere (Holandia). W 2013 r. flota LeasePlan Polska przekroczyła próg 20 tys. aut. Zjednoczone Emiraty Arabskie Rumunia 7507 Meksyk 5128 Konkurs wiedzy o LeasePlan dla klientów i partnerów biznesowych Wejdź na stronę: webankieta.pl/konkursleaseplan i odpowiedz na pytania konkursowe dotyczące LeasePlan. Dla zwycięzców przewidujemy pięć głównych nagród w postaci ipadów oraz dodatkowe nagrody niespodzianki. Wyniki konkursu zostaną opublikowane w kolejnym wydaniu ReLease. Przekonaj się, jak dobrze znasz LeasePlan!

12 22 REALIA Pod koniec kwietnia LeasePlan dostarczył swojemu klientowi, firmie Provident, flotę 80 samochodów marki Toyota Yaris HSD jedynego masowo produkowanego przez ten koncern modelu hybrydowego w klasie B. To największy kontrakt na wynajem długoterminowy samochodów ekologicznych w Polsce. Największa Proekologiczna FLoTA W polsce Grzegorz Skarbek, autogaleria.pl Zasiadając we wnętrzu Forda, można poczuć zapach klasy wyższej. Ford daje więcej, niż oczekujesz za mniej, niż sądzisz. Sprawdź ofertę Forda Mondeo z nowym pakietem wyposażenia dla Twojej firmy. Dwustrefowa klimatyzacja automatyczna, radio z Bluetooth, światła do jazdy dziennej led, podgrzewana przednia szyba, elektrycznie sterowane tylne szyby oraz przednie lampy przeciwmgielne. tekst Karin Kwaśnik foto LeasePlan Kontrakt z Provident Polska S.A. umocniłpozycję LeasePlan jako ekolidera na polskim rynku CFM K ontrakt z Provident Polska S.A. umocnił pozycję LeasePlan jako ekolidera na polskim rynku CFM. LeasePlan Fleet Management od lat jest prekursorem rozwiązań ekologicznych i dysponuje największym parkiem pojazdów ekologicznych w kraju spośród wszystkich firm wynajmu długoterminowego. Na podjęcie decyzji o zainwestowaniu w hybrydową flotę złożyło się kilka czynników. Za wyborem hybrydowego Yarisa bowiem przemawiały nie tylko niższe wskaźniki zużycia paliwa przekładające się na koszty utrzymania floty, lecz także przewidywane na niższym poziomie koszty serwisu i eksploatacji pojazdów. Nie bez znaczenia pozostawało to, że auto jest wyposażone w automatyczną skrzynię biegów, a to znaczący atut dla pracowników poruszających się w terenach miejskich mówi Marcin Jung, specjalista ds. floty samochodowej w Provident Polska S.A. Wybór hybrydowej Toyoty Yaris to nie tylko rozwiązanie sprzyjające optymalizowaniu kosztów utrzymania parku samochodowego, lecz także pewnego rodzaju krok naprzód wyróżniający Provident Polska S.A. wśród innych firm posiadających tak liczne floty. Warto pamiętać, że wybór aut poprzez pryzmat niskiej emisji zanieczyszczeń daje firmom wymierne korzyści finansowe w postaci niższych wydatków na paliwo. Jednak brak ekonomicznej zachęty dla korzystających z ekologicznych rozwiązań, np. ulg podatkowych, powoduje, że do tej pory tylko pojedynczy klienci interesowali się ekoautami, głównie ze względów wizerunkowych mówi Artur Sulewski, dyrektor handlowy LeasePlan Fleet Management. Sądzę, że tak jak rozwiązania ekologiczne z impetem wkroczyły do branży motoryzacyjnej, tak coraz więcej przedsiębiorców będzie się decydowało na elektryczne lub hybrydowe floty. Rosnąca świadomość społeczna w zakresie ekologicznej odpowiedzialności biznesu napawa optymizmem dodaje. LeasePlan od lat rozwija ofertę zarówno w zakresie rozwiązań promujących ekomobilność, jak i modeli pojazdów hybrydowych czy elektrycznych. Od 2007 r. firma realizuje program GreenPlan. Jego celem jest rekompensata emisji CO2 poprzez sadzenie drzew, które są w stanie całkowicie zaabsorbować wyemitowany przez flotę klienta dwutlenek węgla. W ramach programu GreenPlan w ciągu pięciu ostatnich lat LeasePlan zasadził przeszło 42 tys. drzew, rekompensując w ten sposób emisję około 30 tys. t CO2. GreenPlan pozwala również na dobór aut pod kątem jak najniższej emisji CO2, co przekłada się na realne korzyści finansowe dla klientów dzięki ograniczonemu zużyciu paliwa. Wybór hybrydowej Toyoty Yaris to krok naprzód wyróżniający Provident Polska S.A. wśród innych firm posiadających tak liczne floty. Wejdź na ford.pl/flota i umów się na spotkanie z doradcą flotowym Forda. Nagroda specjalna przyznawana przez Magazyn Flota i Fleet Managerów dla FIRMY PRZYJAZNEJ FLEET MANAGEROM Zużycie paliwa oraz emisja CO 2 : Ford Mondeo 1.6 Duratec 120 KM; 6,7 l/100 km, 156 g/km (zgodnie z rozporządzeniem WE 715/2007 z późniejszymi zmianami w WE 692/2008, cykl mieszany). Na zdjęciu samochód z wyposażeniem opcjonalnym.

13 24 REedukacja reedukacja 25 AUTONOMIA Jesteśmy coraz bliżsi stworzenia auta, które będzie jeździć bez udziału człowieka, więc słowo samochód w końcu nabierze właściwego znaczenia. Dysponujemy już wieloma systemami wspomagającymi kierowcę w czasie jazdy. tekst Rafał Mirecki foto materiały prasowe Człowiek jeszcze długo nie zniknie zza kierownicy. Wprawdzie testowana jest technologia, która sprawia, że samochody autonomiczne stają się realne, jednak przełomu możemy się spodziewać za lat. Dlaczego? Bo jest ona tak skomplikowana i kosztowna, że firmy samochodowe dużo by ryzykowały, wprowadzając ją teraz do codziennego użytku. Google liderem Co ciekawe, liderem w rozwoju aut jeżdżących bez udziału kierowcy nie jest żaden koncern moto- ryzacyjny, ale internetowy potentat Google. Jego testowe Toyoty Prius i Audi TT do końca 2011 r. pokonały dystans ponad 300 tys. km w trybie półautonomicznym oraz 1600 km w trybie w pełni autonomicznym. Serce systemu to wiązka laserowa umiejscowiona na dachu. Dzięki niej w czasie rzeczywistym tworzona jest mapa 3D współpracująca z mapami terenu zaprogramowanymi w komputerze pokładowym samochodu. Ponadto wykorzystywane są cztery radary przekazujące informacje o jego prędkości oraz otoczeniu. Z kolei kamera umieszczona nad lusterkiem wstecznym dba o utrzymanie dystansu od poprzedzającego auta w razie potrzeby wysyła sygnały do układu hamulcowego. Samochód autonomiczny korzysta z dokładnego systemu GPS, który jest zdecydowanie bardziej zaawansowany od stosowanego w zwyczajnych autach. Także Audi pracuje nad swoją wersją układu autonomicznego. Niemcy twierdzą, że już za trzy lata na pokładzie ich najbardziej luksusowej limuzyny w postaci A8 pojawi się system, który umożliwi samodzielną jazdę w korkach. Ma działać w zakresie prędkości od 0-60 km/h i wykorzystywać dwa sensory radarowe, szerokokątną kamerę obserwującą otoczenie oraz osiem czujników ultradźwiękowych. Uzbrojone po zęby Era pojazdów autonomicznych to melodia przyszłości, ale już od dobrych kilku lat kierowca może w czasie jazdy korzystać z wielu systemów wspomagających. Przełom nastąpił wraz z rozwojem elektroniki, która stała się tańsza i bardziej dostępna. Nagle obok układów ABS i ESP (pierwszy zapobiega poślizgowi podczas hamowania, a drugi utrzymuje auto na zadanym torze jazdy) w samochodach pojawiły się radary, kamery oraz czujniki ultradźwiękowe. Dzięki nim współczesne auto, nawet klasy kompakt, potrafi samo zaparkować, zahamować przed przeszkodą, ostrzec o zjechaniu z pasa ruchu, utrzymać dystans do poprzedzającego pojazdu, a nawet skręcić wzdłuż linii namalowanych na jezdni. Czułe kamery pozwalają też rozpoznawać znaki czy przełączać światła z mijania na drogowe. Niestety, większość tych systemów jest dostępna za słoną dopłatą. Niektórzy producenci, jak Audi czy BMW, montują w swoich modelach rozbudowany system nawigacji współpracujący z podzespołami samochodu. Rozpoznaje on np. zbliżający się zakręt i potrafi dostosować do niego wiązkę światła oraz zmienić przełożenie w automatycznej skrzyni biegów. Samochody w pełni autonomiczne pojawią się za lat

14 26 REedukacja REedukacja 27 w jaki sposób współczesne samochody wspomagają kierowcę Współczesne auto potrafi samodzielnie zaparkować Asystent pasa ruchu Sprawdza się zwłaszcza na drogach pozamiejskich i autostradach. Zazwyczaj działa powyżej prędkości km/h. Jego zadaniem jest zapobieganie niezamierzonemu zjechaniu z pasa ruchu. Jeśli kierowca przekroczy linie namalowane na jezdni, system w podstawowej wersji ostrzega o niebezpieczeństwie, a w bardziej rozbudowanej potrafi nawet sam utrzymać auto pomiędzy liniami. Asystent pasa ruchu korzysta z kamery umieszczonej za przednią szybą. System rozpoznawania znaków Na bieżąco obserwuje otoczenie samochodu. Także w jego przypadku wykorzystywana jest kamera nad lusterkiem wstecznym. W większości modeli informuje on o wszelkich zakazach oraz ograniczeniach prędkości, wyświetlając znaki drogowe na ekranie pomiędzy zegarami. Asystent parkowania Jest dostępny nawet w modelach kompaktowych. W autach koncernu Volkswagen, jak Golf czy koda Octavia, jego najnowsza wersja jest w stanie zaparkować samochód prostopadle tyłem lub równolegle do krawężnika! Po aktywacji za pomocą przycisku system sam wyszukuje lukę parkingową i jeśli jest ona odpowiednio duża, rozpoczyna manewr. Kierowca musi jedynie wskazać za pomocą kierunkowskazu stronę, po której chce zaparkować, i przestrzegać poleceń wyświetlanych na ekranie komputera pokładowego. Czyli wrzucić odpowiedni bieg oraz operować pedałami gazu i hamulca. System wykorzystuje czujniki ultradźwiękowe oraz elektromechaniczne wspomaganie układu kierowniczego. Adaptacyjny tempomat W drogich samochodach, wyposażonych w przekładnie automatyczne, działa praktycznie od 0 do 250 km/h. Sprawdza się przede wszystkim na autostradach utrzymuje zadaną prędkość i odległość do pojazdu poruszającego się z przodu. Oznacza to, że zwalnia za nim i przyspiesza samoczynnie do osiągnięcia zadanej prędkości. Korzysta z radaru umieszczonego z przodu. Asystent świateł drogowych Za pomocą kamery mierzy natężenie światła, rozróżniając samochody jadące z naprzeciwka lub w tę samą stronę, oświetlone domy czy latarnie. Jeśli droga jest pusta lub inni użytkownicy znajdują się w wystarczającej odległości, aby ich nie oślepić, automatycznie włącza światła mijania. Jeśli zaś uzna, że światła drogowe mogą razić innych dezaktywuje je. Już za trzy lata najdroższa limuzyna Audi ma sama się prowadzić w korkach czujnik radarowy przednia kamera (nad lusterkiem wstecznym) czujniki ultradźwiękowe kamera na podczerwień tylna kamera czujniki ultradźwiękowe System City Safety Wykorzystuje kamerę i radar odległości. Działa przy niewielkich prędkościach, zazwyczaj do 30 km/h. Jego zadaniem jest zapobieganie uderzeniu w przeszkodę, np. inny samochód, rowerzystę czy pieszego, który wtargnął na jezdnię, lub zniwelowanie skutków ewentualnego zderzenia. Przy braku reakcji kierowcy system automatycznie uruchamia hamulce. Bardziej rozbudowaną wersję stosuje Volvo, którego City Safety potrafi na bieżąco m.in. monitorować ruch przechodniów i, jeśli wykryje ewentualne niebezpieczeństwo, ostrzec kierowcę za pomocą lampki zainstalowanej na desce rozdzielczej. Oczywiście, system w razie konieczności sam zahamuje auto. System wykrywania martwego pola Jedną z najczęstszych przyczyn wypadków jest zajechanie drogi innemu użytkownikowi podczas manewru wyprzedzania. Aby temu zapobiec, stworzono system wykrywający wszystkie pojazdy będące w martwym polu lusterek wstecznych. Dwa czujniki radarowe ukryte pod tylnym zderzakiem śledzą obszar rozciągający się około 3 m po obu stronach auta. Jeśli wykryją zagrożenie w momencie włączenia kierunkowskazu przez kierowcę, ostrzegają go o innym użytkowniku za pomocą diod zatopionych w lusterkach wstecznych i sygnału dźwiękowego, wskazując przy okazji stronę, z której zbliża się pojazd. System noktowizyjny Znany przede wszystkim zastosowania w wojsku system noktowizyjny wykorzystuje kamerę na podczerwień. Rejestruje obiekty wytwarzające ciepło, a obraz wyświetla na ekranie samochodu. Jest w stanie wykryć obiekt znajdujący się od 150 m do 300 m przed pojazdem. Przydatny szczególnie nocą podczas gęstej mgły. Volvo już od pięciu lat oferuje kierowcom system unikania kolizji w ruchu miejskim

15 28 reedukacja reedukacja 29 Określanie faktycznego stanu leasingowanego pojazdu w momencie zdawania auta to często nieprzyjemny moment dla fleet managera. Szacowana wartość zwracanego samochodu zwykle jest niższa od spodziewanej. Dlaczego? Dotąd nie było narzędzi, by na bieżąco weryfikować stan floty w firmie. Z badań instytutu Keralla Research wynika, że w polskich firmach w 2012 r. przybyło 6,5 tys. aut użytkowanych w formule outsourcingu. Przedsiębiorcy z roku na rok coraz bardziej doceniają usługę wynajmu długoterminowego floty, bo można na tym zaoszczędzić lub jak się okazuje nawet zarobić. trzymaj rękę na pulsie swojej floty OTWARTA KALKULACJA Ot, warta uwagi! Jeździsz i zarabiasz tekst Karin Kwaśnik foto LeasePlan Ryzyko ewentualnych wyższych kosztów utrzymania floty przejmuje na siebie LeasePlan, absorbując powstałą w ten sposób stratę LeasePlan proponuje swoim klientom dzielenie się zyskiem. Otwarta Kalkulacja to innowacyjna na polskim rynku usługa, która gwarantuje przedsiębiorcom nie tylko przejrzystość kosztów ponoszonych na flotę aut służbowych, ale także zwrot ewentualnych nadpłaconych w trakcie okresu leasingowego środków finansowych. Ryzyko ewentualnych wyższych kosztów utrzymania floty przejmuje na siebie LeasePlan, absorbując powstałą w ten sposób stratę. Usługa ta wpisuje się w zasadę transparentnie prowadzonej działalności biznesowej, która staje się obecnie wartością coraz bardziej pożądaną przez przedsiębiorców mówi Sławomir Wontrucki, prezes Lease- Plan Fleet Management Polska. Ile można zarobić? W ramach Otwartej Kalkulacji porównywane są koszty zabudżetowane w całym okresie leasingu w postaci miesięcznych rat leasingowych z realnymi kosztami poniesionymi w tym czasie. W przy- padku nadwyżki kosztów zabudżetowanych nad rzeczywistymi LeasePlan dzieli się z klientem powstałym zyskiem. Otwarta Kalkulacja to doskonałe rozwiązanie dla firm zainteresowanych obniżaniem kosztów użytkowania samochodów. LeasePlan zarządza i podpowiada, w jaki sposób redukować koszty floty firmowej klienta, wypracowując w ten sposób realne oszczędności. Jeden z naszych klientów w ramach trzyletniego kontraktu obniżył koszty utrzymania floty ponad 500 pojazdów firmowych o 10 proc. To efekt przemyślanych i długofalowych działań, na który warto poczekać mówi Artur Sulewski, dyrektor handlowy LeasePlan Fleet Management Polska. Wszelkie oszczędności w kosztach eksploatacji floty, osiągnięte dzięki Otwartej Kalkulacji, są wynikiem wspólnej pracy LeasePlan i klienta. Taki model opiera się na budowaniu partnerskich relacji z firmą korzystającą z usługi CFM i wspólnym osiąganiu celu, którym jest obniżenie kosztów związanych z autami służbowymi. tekst Karin Kwaśnik foto LeasePlan Wiadomo, że wartość rynkowa pojazdu zdawanego po zakończeniu umowy zależy od jego stanu i oczywiście liczby oraz jakości przeprowadzonych napraw. Niestety, często dopiero opinia rzeczoznawcy ujawnia przykrą prawdę: wartość pojazdu niska, koszty dodatkowych napraw wysokie. Z takim problemem boryka się większość fleet managerów, którzy przy zdawaniu auta nieświadomi stanu jego zużycia w okresie leasingowym i liczby usterek niezgłoszonych przez użytkownika bardzo często są zaskoczeni kosztami ponadnormatywnymi. Okazuje się, że wypalona w tapicerce dziura czy obluzowane lusterko mogą sporo kosztować. Byłoby idealnie, gdyby mogli na bieżąco kontrolować stan pojazdów floty. Proste rozwiązanie Właśnie do takiej stałej kontroli służą eoględziny innowacyjne narzędzie opracowane przez Lease- Plan Fleet Management. Opiera się ono na prostym formularzu internetowym lub aplikacji na urządzenia mobilne (smartfony i tablety). Za pośrednictwem tego rozwiązania serwisanci mają możliwość określania stanu samochodu przez cały czas trwania umowy najmu. Wszystkie informacje na temat pojazdu są zawsze w zasięgu ręki. eoględziny to pierwsza na polskim rynku usługa tego typu i zarazem odpowiedź na zapotrzebowanie naszych klientów, którzy chcą mniej wydawać na flotę i lepiej kontrolować koszty związane z jej utrzymaniem. Zainteresowanie z miesiąca na miesiąc jest coraz większe. Od wprowadzenia tego narzędzia na rynek wykonaliśmy dla naszych klientów już kilkadziesiąt eoględzin mówi Artur Sulewski, dyrektor handlowy LeasePlan Fleet Management. Jak to wygląda w praktyce? Firma użytkująca flotę wskazuje samochody, które chce poddać ocenie, natomiast LeasePlan bierze na siebie wszelkie związane z tym działania administracyjne (np. umawianie użytkowników na wizyty w serwisach). eoględziny trwają tylko 15 minut i tuż po wykonaniu przeglądu uzyskuje się kompleksowy raport wraz ze zdjęciami, do wglądu na portalu LeasePlan online, dostępny po zalogowaniu o każdej porze. Narzędzie to daje więc fleet managerom stały dostęp do informacji o sposobie eksploatacji floty i stanie samochodów. Ale nie tylko. Korzystając z niego, serwisant sprawdza również typową policyjną check listę, np. czy kierowca ma ważną gaśnicę, ważne ubezpieczenie OC, badanie techniczne. Dba o bezpieczeństwo użytkowników pojazdów. Rozwiązanie to bardzo dobrze oceniają szczególnie firmy posiadające duże floty. W takich przedsiębiorstwach kierowcy jeżdżą po całej Polsce, więc trudno weryfikować stan pojazdów na bieżąco. Często menedżer widzi auto jedynie w momencie wydania i zdania podsumowuje Artur Sulewski. Mając stały wgląd w stan pojazdów firmowej floty, fleet manager może zmobilizować użytkowników pojazdów do napraw bieżących usterek i dbałości o powierzone auto. Pozwoli to uniknąć nieprzyjemnych niespodzianek w postaci kosztów ponadnormatywnych. Od wprowadzenia tego narzędzia na rynek wykonaliśmy dla naszych klientów już kilkadziesiąt eoględzin Artur Sulewski, Dyrektor Handlowy LeasePlan Fleet Management (Polska)

16 30 reprezentacja reprezentacja 31 DYM W SAMOCHODZIE Badania naukowe nie pozostawiają wątpliwości kierowca palący papierosy stwarza zagrożenie na drodze. Palenie jest też niebezpieczne dla pasażerów. Czy zaostrzenie polityki zdrowotnej w krajach Unii Europejskiej doprowadzi do całkowitego wyeliminowania samochodowego dymka? tekst Stanisław Rochowicz foto Shutterstock.com Średni czas rozproszenia uwagi kierowcy zapalającego papierosa wynosi 12 s Dym tytoniowy zniknął z niemal wszystkich miejsc publicznych. Nie tylko w zakładach pracy, ale również w okolicach przystanków komunikacji miejskiej czy w pubach palić już nie można. Nieliczne wyjątki to specjalne strefy palacza, które niejako stygmatyzują osoby będące w szponach nałogu. W tym wszystkim ostoją wolności dla palaczy pozostał samochód, którego nie obejmują restrykcyjne przepisy dotyczące palenia tytoniu. Nic więc dziwnego, że częstym widokiem na drodze jest kierowca, który pali jednego papierosa za drugim. Tylko zawodowemu kierowcy grozi za to wykroczenie 50 zł mandatu, ale nie dostanie za nie punktów karnych. Natomiast osoba niezawodowo prowadząca samochód niczym nie ryzykuje. Czy aby na pewno? Skoncentruj się na... papierosie Samochodowa zapalniczka niesie ze sobą ryzyko poparzenia. Podczas zapalania papierosa kierowca zazwyczaj na co najmniej kilka sekund odrywa wzrok od drogi. Później nie jest wcale lepiej trzeba strzepywać popiół, a na koniec zrobić coś z niedopałkiem. Co to oznacza? Dłuższy czas reakcji i ograniczoną zdolność radzenia sobie z kierowaniem autem (jedną ręką), a do tego kłęby dymu przysłaniające pole widzenia. Nałogowy palacz ma na to proste wytłumaczenie nie ma powodów do obaw, gdyż podzielna uwaga i lata praktyki robią swoje. Co innego jednak mówią wyniki badań naukowych. Z badań przeprowadzonych we Włoszech wynika, że średni czas rozproszenia uwagi kierowcy w związku z zapaleniem jednego papierosa to aż 12 s. Jadąc w tym czasie z prędkością 50 km/h, auto pokonuje 160 m. Kierowcy palacze są znacznie bardziej narażeni na to, że zginą w wypadku albo przyczynią się do czyjejś śmierci, niż osoby za kółkiem wolne od tego nałogu. WolnoĆ Tomku w swoim domku Palenie tytoniu to świadomy wybór i trudno mieć pretensje do palacza, że na własne życzenie sobie szko- dzi. Niestety, kiedy ktoś pali z przodu, pasażerowie z tyłu są szczególnie narażeni na dym papierosowy. Właśnie palenie bierne odpowiada za niektóre choroby układu oddechowego, m.in. astmę. Badania przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu w Aberdeen wykazały, że w aucie, w którym palony był tylko jeden papieros, przekroczone zostały normy poziomu zanieczyszczeń w powietrzu. Nawet przy opuszczonych szybach stężenie szkodliwych substancji w pewnym momencie było wyższe niż limity wyznaczone przez Światową Organizację Zdrowia (do 50 proc. stężenia w brytyjskich pubach przed wprowadzeniem w nich zakazu palenia). Na nic nie zdała się prawidłowa wentylacja auta. Autorzy badania stwierdzili, że istnieją solidne argumenty za tym, by zakazać palenia w aucie w obecności dzieci, ich układ odpornościowy bowiem nie jest w stanie poradzić sobie z taką dawką szkodliwych substancji. Niby nie jest to konieczne, bo większość kierowców deklaruje, że nie pali przy dzieciach. Mimo to rząd Wielkiej Brytanii rozważa wprowadzenie zakazu. Czy słusznie? Niektórzy idą jeszcze dalej i chcą zakazać palenia w aucie w ogóle. W końcu dym wchodzi w tapicerkę, a charakterystyczny zapach potrafi utrzymywać się bardzo długo. Czy nie jest to jednak zamach na wolność jednostki? W końcu posiadanie samochodu, tego niewielkiego kawałka podłogi na kółkach, jest utożsamiane ze swobodą osobistą. Edukacja przez straszenie Na razie brytyjski rząd konsekwentnie edukuje obywateli w kwestii konsekwencji palenia w samochodzie w obecności dzieci. W kampanii społecznej, która obejmuje spoty w telewizji oraz w internecie, kładzie się nacisk na powikłania, jakich mogą doświadczyć niepełnoletni siedzący w jednym aucie z palaczem. Oprócz chorób układu oddechowego są to m.in. problemy z uszami. Szacuje się, że w Wielkiej Brytanii co roku do lekarzy rodzinnych zgłasza się 300 tys. małych pacjentów, z czego blisko 10 tys. trzeba hospitalizować. Na skutek biernego palenia co roku odnotowuje się aż 20 tys. przypadków zapalenia płuc, kilkaset zdiagnozowanych bakteryjnych zapaleń opon mózgowo-rdzeniowych oraz kilkadziesiąt śmierci łóżeczkowych. Czy trzeba czegoś więcej, aby przestać palić w samochodzie przy dzieciach? Aby nie Śmierdziało Nie wszyscy palący kierowcy mają dzieci. Jak zatem przekonać ich do porzucenia nałogu w aucie? To proste wystarczy wskazać na aspekt praktyczny. W ogłoszeniach motoryzacyjnych fraza właściciel niepalący należy do najpopularniejszych. Palący właściciel auta może mieć duży problem ze sprzedażą pojazdu lub będzie musiał zainwestować w kompleksowe pranie tapicerki i profesjonalne czyszczenie wnętrza. Dochodzą do tego trudne do usunięcia plamy po przepaleniach tapicerki. Trudno dokładnie oszacować, ile traci na wartości auto, w którym palono papierosy. Profesjonalne wywabienie zapachu przez ozonowanie oznacza wydatek od kilkudziesięciu do nawet kilkuset złotych. Naprawa tapicerki to kilkaset złotych na dzień dobry. Kiedy koniec z paleniem w autach? W Wielkiej Brytanii co roku do lekarzy trafia 300 tys. dzieci, które są wożone zadymionymi autami Badania wskazujące, że palący kierowcy stwarzają większe zagrożenie na drodze, być może wkrótce zaowocują wprowadzeniem zakazu palenia w samochodzie. Takie rozwiązania chcą wprowadzić rządzący w Wielkiej Brytanii i Francji, co jeśli dojdzie do skutku powinno wywołać reakcję łańcuchową w pozostałych państwach Europy. Do 2020 r. palenie w aucie powinno być już zakazane w większości krajów Unii Europejskiej. Jak egzekwować te przepisy? Skoro w niektórych autach, np. Volvo, wprowadzono kontrolę trzeźwości przed uruchomieniem samochodu, to dlaczego nie zrobić tego samego dla palaczy i nie zainstalować w nim czujników dymu?

17