Miasto Miasto otwarte otwarte jnocki rosław Ja Kle
|
|
- Arkadiusz Dobrowolski
- 8 lat temu
- Przeglądów:
Transkrypt
1 Miasto otwarte Jarosław Klejnocki
2 Redakcja: Rafał T. Czachorowski Współpraca redakcyjna: Juliusz Erazm Bolek Projekt okładki: Rafał T. Czachorowski Skład: RTC AW Copyright by Jarosław Klejnocki, 2011 Copyright by RTC Agencja Wydawnicza, 2011 ISBN Wydanie II (I elektroniczne) RTC Agencja Wydawnicza wydawca współczesnej poezji e-booki i książki papierowe wydawnictwo@poecipolscy.pl dystrybucja:
3 Miasto otwarte
4 Miasto Otwarte Jarosław Klejnocki ur - poeta i prozaik. Adiunkt na Wydziale Polonistyki Uniwersytetu Warszawskiego (specjalność: metodyka nauczania, polska literatura współczesna). W latach Kierownik Zakładu Edukacji Literackiej w Instytucie Literatury Polskiej UW, w latach p.o. zastępcy Dyrektora Instytutu Polonistyki Stosowanej UW. Stypendysta rządu USA (1992 r.) oraz prestiżowego programu Research Support Scheme (RSS) na naukowców z Europy Środkowo - Wschodniej ( ). Wielokrotnie otrzymywał stypendium naukowe JMR Uniwersytetu Warszawskiego oraz stypendium twórcze Ministra Kultury RP. Wydał ksiązki poetyckie: Oswajanie (1993), Miasto otwarte (1995), Okruchy (1997), W drodze do Delft: piętnaście portretów (1998), Krótka historia przeistoczeń (epigramaty) (1999), Mr. Hyde (1999), Reporterzy, fotograficy, zawiedzeni kochankowie (2002), Skarby dni ostatecznych. Psalmy, epigramaty, lamenty, litanie (2005) oraz Victoria. Wiersze ostatnie (2009). Powieści: Jak nie zostałem menelem (próba autobiografii antyintelektualnej) (2002), Przylądek pozerów: powieść antykryminalna (2005), Południk 21 (2008), Człowiek ostatniej szansy (2010)
5 Miasto otwarte - 5 -
6 Miasto Otwarte Migoce i błyska Zdradliwy prąd żarówka gaśnie pod naporem nieznanych elektrycznych wichrów cienie rosną rosną jadowicie na przygaszonej pastelowej ścianie. Jakby w zastępstwie tuż ponad drzewami eksplozja gromu i strzały błyskawic. W lustrze dostrzegam przez sekundę twarz. Ponowne spięcie a w jego trwaniu jak na dłoni kraj: wieże pałaców krzyże kościołów i smutny pies obok krzaku bzu. A potem tylko ciemna lampa porozkładane książki listy nagłe kanty ostrych barw. Znów wybucha światło: w jego blasku twarze ulice morza kontynenty świat
7 Miasto otwarte Podział Prawa część nieba należy jeszcze do burzy lewą rozczesuje słońce grad w jednej chwili czyni z wiosny zimę. Marzenia łatwo zrodzone frywolnie żeglują ponad domami ginie nieutrwalone nieświadomi ludzie spacerują w dole. Powtarzasz uparcie język pracuje bezgłośnie nazywając rzeczy o tak wiesz wierzysz rozumiesz nauczony segregujesz strzępki jakbyś tworzył budowlę mimowolny architekt inżynier w służbie opryszków najemnik twój kontrakt nieubłaganie trzyma cię za gardło wystawiasz się niechętnie na powiew wiatru ruch wód. A jednak w szybach twego domu przegląda się mokre miasto tobie dając w opiekę swe bezcenne łzy
8 Miasto Otwarte Dla Oliviera Cromwella Jakże mogłem cię ominąć nie zauważyć do tej pory czyżbym rzeczywiście tak szybko żył poświęcając czas małym zajęciom niepotrzebnym rozmowom daremnym flaszkom pełnym upajających chemikaliów czyżbym miał zbyt ciężkie powieki za słabe okulary czyżbym zaniechał obowiązków pozwalając sobie na leniwe odpoczynki. Jakże mogłem spokojnie spożywać przeznaczone dla mnie mięso i jarzyny stać przed regałami w bibliotekach zapisywać daty i godziny tak jakbyś nigdy nie istniał nie trzymał w dłoni naostrzonej stali jakbyś nie dawał natchnienia nowym wciąż i nowym złudnym protektorom. Jakże mogłem uśmiechać się beztrosko do miast kapryśnie zawieszonych w siodłach ziemi; Hej Lordzie już minęło widzę cię siedzisz na wysokim koniu a my z odległości złorzeczymy stoimy zaciskamy zęby; uważaj, to rośnie
9 Miasto otwarte Patrz Po drugiej stronie ulicy transparenty rozwierają szczęki krawężnik faluje oddycha. A ja przechodzę mijam niezauważony tropiciel zastawiający wnyki; za innymi podążam drapieżnikami, jednak wymyka się z rąk pewność; przystaję, patrzę - 9 -
10 Miasto Otwarte Krwotok Noc uspokaja jakbyś mieszkał w pluszu. Nawet na jej dnie sen nie-sen: wyrwany otrzeźwiały płyniesz; znikąd donikąd obolałe ciało ostatnia kotwica nitka czucia przez nieuwagę pozostawiona twym władzom. Na drugiej półkuli właśnie teraz w tej chwili telewizyjne wiadomości pokazują zdjęcia które ty obejrzysz znowu trochę później jeszcze nie wiesz że nie żyją ci co przecież żyli że już nie ma okrętu samolotu wioski kiedy toniesz z krtanią pełną lepkich krzyków ta kobieta wciąż biegnie w przedłużeniu lufy. Śpisz i ciągle nie wiesz że tej martwej nocy utraciłeś rzęsę włos z głowy kilka godzin życia
11 Miasto otwarte Ten, który ilustruje Kiedy dzień przechodzi w wieczór gwiazdy ledwo widoczne i coraz trudniej podpatrywać bawiące się dzieci nad stawem łabędzie pływają dostojnie stara kobieta wraca z działki niesie kosz ciężki aż się ugina. Winda pracuje z mozołem trzaskają drzwi na korytarzu chłopiec zbiega ze schodów trzymając książkę coraz głośniej krzyczą telewizory i coraz wyraźniej słychać wiatr za oknem znikają ludzie z ulic i smutno smutno w domu. Rośnie fala dźwięków i nagle opada. ściany odbijają mnie jak piłeczkę pingpongową milcząc już całkiem ciemno jakbym przestał widzieć rozpoznawać rzeczy już cicho jakbym stracił uszy. Ten który ilustruje cofa swoją dłoń, lecę spadam
12 Miasto Otwarte Kahlenberg, słońce Renacie Unieśmiertelnione wzgórze lornetka przybliża czterdziestokrotnie niewysokie wyspy domów rzekę wieże wytężam wzrok ale i tak ginie wszystko w rozrzedzonym pyle jest tak gorąco że pot wsiąkając w koszulę zostawia na niej białe gąsienice soli. Napisy tutaj witają w rodzimym języku i to przypomina że już za daleko zabrnąłem nie potrafię zrzucić skóry już drogi zostały wybrane w szafie trzymam zakurzone certyfikaty zwiędłe dyplomy dowody tożsamości nigdy nie będzie mi wolno zerwać się rano wyjść ale sam tego chciałem czemu więc nie uśmiechnę się choć nieznacznie do zdjęcia na tle do wyznaczonego szlaku. To co odrzuciłem wraca
13 Miasto otwarte Pusty Richardowi Remy Pod nami wyspa gdzieś na jej skalnym brzegu smukła blondynka rozczesuje włosy brzęczą turbiny i szorstki głos pilota zapowiada przyszłość. Głowa opada z ulgą na oparcie fotela filigranowa stewardesa biegnie niosąc koce. Trudno spać ktoś krzyczy w słuchawkę telefonu na karty kredytowe słońce zbyt natrętnie przegląda się w szybie. Majestatycznie znika Islandia. Teraz granat nieba intensywnieje pstrykają aparaty czerwony statek na falach. Jedynie strach przypomina że jeszcze jestem. Nie ma nic poza nim. Moje miasto w dolinie prakseologii musi już pogrążać się w nocy tu godziny skaczą jak pasikoniki dudnienie w uszach; ciemniej. Cóż wiozę poza uśmiechem temu drugiemu światu temu światu ach marzenia o inności iluzje niezwykłości. Pozostawiony opuszczony czekam, jeszcze ciągle czekam
14 Miasto Otwarte Ocean, zdziwienie Renacie Sięgam ku ciemnej wodzie nigdy nie myślałem: łagodne fale Pacyfiku dotkną moich butów zamsz nasiąknie i długo pachnieć będzie niecierpliwą wonią ruchoma czerń jak smoła spokojnie trwa ponad muzyką z knajpy na palach daleko daleko światła bujanych statków. Przede mną Azja. Smutne pamiątki podróży rozgwiazda złamana muszla kapela gra coraz głośniej góry za plecami błyszczą pootwierane okna niepogaszone lampy. Niewidoczny ląd za wodą pod stopami twardy kontynent październik wiatr jak w lecie ciche winnice Kaliforni ślady na piasku głosy dłoń pod wodą jakby jej nie było coraz wolniejsze myśli coraz trudniej rozumieć gęstsze i gęstsze powietrze jak turban jak muślin. Obnażony przez magię mroku nieskończoną płynność; niknę
15 Miasto otwarte Bloomington, campus Taka jesień miała żyć jedynie na nielicznych płótnach jednak tutaj naprawdę istnieje od bananowej żółci aż po zakrzepłą krew nad głową niebo do przesady błękitne przyjacielskie psy biegają wśród liści uśmiechnięci ludzie każdy w swoją stronę. Czuję ziemię płacę kontrybucję godzinom więc to tylko figiel rzeczywistości bogatszej niż wyobraźnia cóż mogę: wychwalać Ducha lub spuścić wzrok przed kształtem Natury lecz oto stoję niemo zachwycony niespokojny wiatr przeszukuje dyskretnie zakamarki płaszcza i wiewiórka szara jak pakowy papier zdziwiona przystaje. Więc tak to ma być; ukołysane przestrzenie wymarzone miejsca i niecierpliwość osadnika rzuconego w podróż. Znikają kierunki i strony pory roku i doby. Sam na sam z zachwytem zagubieniem najdroższą fotografią; ciągła walka. Inaczej, więcej!
16 Miasto Otwarte Powrót, sentymentalnie Wiesz dobrze co się stanie: dzień przejdzie niezauważony wieczór rozegna myśli zapętli twoje słowa i koronka księżyca opadnie na szyby. Będziesz słuchał pomruków znikającego miasta zatopiony w bursztynie ciszy zapatrzony w śnieg. Zamieć jak dłoń terapeuty zasklepi twoje blizny czule głaszcząc budynki place bez śmiechów dziecięcych gołębich gonitw o świcie w takt magicznych ruchów staruszki; jej posiniałe wargi wypowiadają nazwy dawno już pogrzebane pod gruzem lat zapomniane trwające jeszcze we mgle. Czujność rozbija swój obóz pośrodku twego pokoju. Niezapowiedziana przepaść. Ból, jakbyś zobaczył kobietę u okna. Brzask
17 Miasto otwarte Wolność, niewola Panu Krzysztofowi Jaworskiemu To tylko kilka znajomych miejsc mówisz parę stów chętniej widzianych niż inne mniej więcej osiem nazwisk wypatrywanych na okładkach. Także cztery czy pięć myśli do których lubisz wracać częściej uczyniłeś z nich nawet motta. Może ze dwie marynarki i ten poszarpany sweter kartki z numerami telefonów w kalendarzyku. Pewnie jeszcze coś ale ważne że reszta mówisz nie domaga się wymienienia nie łomoce w drzwi nie zamieszkuje definicji. Co cię niepokoi: wyimaginowana ciasnota niechętne twarze znajomych kafkowskie korytarze; więc czy to choroba pytam żeby nie zaległa cisza a może nagła iskra między biegunami szamotanie opaska na oczach wosk w uszach maszt i pamięć o wzroku za horyzont posyłającym gołębice spojrzeń. Otwarcie drzwi ku rozległości modliszka światła na sterylnej mosiężnej klamce. Czy to ty kiedyś opowiadałeś sen: na skrzyżowaniu nieba i przepaści stoisz rozłożywszy ramiona a wiatr porywa cię jak rozdartą chustkę niesie niczego nie ma i jest wszystko. Uchwycony w bezruchu martwo patrzysz przez szybę. maj/czerwiec
18 Miasto Otwarte Prośba Wyrwany ze snu miarowym stukotem kropli parapet w środku błyszczącej nerwowo metropolii rozwijasz chorągiew niepokoju w jej cieniu spocznie czaszka relikwia złudnych zmagań. Potem powróci ciepło idące od stóp aż ku szyi przytulna jama legowisko ostateczna strażnica. Zgaśniesz; wyruszysz gdzie śmierć nadal poszukuje formy legendy trzymają się mocno. Trzepocząc jak topielec w niepotrzebnym zamiarze mamisz się że co zapisane pomoże jeszcze chwilę trwać temu co wywołane w obrocie niezwykłości
19 Miasto otwarte Kraków, mgła Zanim podejdziesz do okna przywitać się z dniem zanim czajnik obwieści swą wieczną gotowość zanim weźmiesz gazetę długopis lub może zanim rynna odśpiewa żelazną pobudkę jeszcze stoisz odkryty bezbronny jak mgła nim pochłonie ją ogień zimnego poranka
20 Miasto Otwarte Vermeer maluje * Kasi Ach jakże zazdroszczą twoje przyjaciółki sam pan Vermeer maluje cię w jasnej pracowni pełnej dziwnych sprzętów więc znosisz niewygody: tyle godzin w tej samej pozie pod ogromną mapą siedemnastu prowincji w milczeniu z fanfarą ciężką książką i uwierającym wieńcem na skroni. Żałujesz tylko że nie pozwolą ci zatrzymać tej pięknej szaty z błękitu ale nie martw się jest już twoja na zawsze aż do końca świata. I już miliony oczu będą patrzeć na ciebie w zachwycie obojętnie z roztargnieniem w zniecierpliwieniu z tęsknotą miłością. Jeszcze o tym nie wiesz lecz przecież przecież przeczuwasz przymknąwszy nieśmiało oczy zdziwiona dziewczynko. Cóż za spokój cóż za niewinność choć tyle nadejdzie słyszę huczące maszyny łoskot wybuchów widzę otwarte do krzyku usta eksplodują wzgórza kosmos oddala się coraz bardziej rozpadają się kraje płonie mapa ginie gdzieś pamięć czernieją płótna. Ale ciebie nie dotyka zimno jesteś wolna więc jaka zazdrość jakie zachwycenie. Vermeer maluje; chrzęści piasek w trybach zegarów. * Wg. Atelier
21 Miasto otwarte Miasto otwarte dla J.P. Tunel ciemnej zieleni parujące ulice wieże samotnych budynków zanurzone w pyle pośpiech wzrok znad gazety zwinne skoki minut. Wszystko odrzucone na zawsze; do wczoraj ważna była noc umęczona burza ranny dźwięk dzwonów gulgot gołębia szum miasta; jeszcze stało otworem jeszcze nie milknące. Było. Odwrócony powoli zapominam; wiedziałem a jednak chciałem ominąć wymknąć się. Złudzony; nie zauważywszy przeciągu, cienia, dnia nerwowego jak nosek wiewiórczy
22 Miasto Otwarte Złota Góra, biały las Kasi, bezpowrotnie Kręty wąwóz zdawkowe ruiny na szczycie sople dziko rosnące na krawędzi dachu śnieżne stromizny pełne tropów ruchu gromadki zeschłych liści nad wodą zaczajone niebo w gałęziach; jeszcze jedna noc jeszcze jeden oddech ponad świstem wskazówek zegara ponad gąszczem dotyków. Otoczeni przez drzewa uwięzieni w przestrzeni zbłąkani w rozległości, ach jacy naiwni, bezpiecznie uśmiechnięci w uścisku szukający schronienia. Iskry na śniegu. Spokój. Niewidoczne ostrza nacinają skórę
23 Miasto otwarte Wieczór, klęska Księstwo atropiny; latające spodki świateł bezruch bezczynność utracona władza nad przestrzenią klepsydra filiżanki; dobrotliwa kawa. Błąd ruchów błąd myśli cień nad twoim domem rozpaczliwe poszukiwania w pamięci kalendarze albumy niezdarne protezy niepotrzebne klisze. Za późna troska nie sprostałeś dniom srebrnym kroplom dumy kaleczącym sny. Bestia tropi cię po omacku. Bliskie kroki, ciemny plon
24 Miasto Otwarte Niebo nad Luksemburgiem Wznosi się cierpko ponad szare dachy niezamieszkałe jak stuletni bunkier i takie czyste i tak nie ruszone starczym płaszczem deszczów, zaniedbaniem, troską. W ogromnym parku, we wnętrzu fortów, na głównym rynku już o późnej porze wszędzie tak samo zastygasz otwarty w rozwidleniu, stop-klatce, niezrealizowanym zamiarze. Miniaturowa jest ta twoja wyspa i wątłe prośby składane o świcie. Wzgórza zsyłają ci anioła mgieł potem przejrzyste zimno; ironiczny dar. Mimo to chciałbyś pozostać tu odrzuciwszy swe imię, pozbawiony złudzeń, zgubiony przez chronometry i zlekceważony, ale czemu nie wiesz; słyszysz tylko głos. Trochę wbrew sobie dobrze ci wśród tych obcych ludzi, lekko, kiedy oparty o ścianę ranisz zmrok gazowym ognikiem tylko czy to naprawdę wystarczy byś chciał rozpuścić swą jedność; bezboleśnie, szybko, trwale. Tłusta plama na nieskazitelnej powierzchni. IX/X
25 Miasto otwarte Nadejdą Panu Wojciechowi Wenclowi Wrzesień, i znów ulica Jesienna zyskuje dowody na swoje istnienie i znów ten stary człowiek z drugiego piętra czeka na babie lato, sentymentalny kochanek futerał ckliwości. Trochę czujności wyostrzony słuch i jak zwykle nadwrażliwy wzrok przypływy odpływy, kolejna fala pożera brzeg. Pokój wypełniony czekaniem; rozdrażniona potrzeba. Iglica najwyższego budynku wspina się mozolnie przywołując ku sobie spojrzenie a zatłoczony chodnik potrąca cię w ramię. Fosforyzuje kompas zegarka. Stoisz wśród tego ruchu wyodrębniony nieszczęśliwie ktoś z nas a jednak a jednak to właśnie dla ciebie małanki wzburzają taflę zmierzchu, człapie misterium doby. Więc trwasz. Pochylony nad zlewem nad stołem uporczywie pielęgnujesz sprzęty. Uwiera korona szeptów niewidzialna kolczuga oplątuje ciało, i znów ciasno; płytko leży szron. I znów wrzesień
26 Miasto Otwarte Ktoś zapomniał Nie kupuj książek których nie przeczytasz otoczą cię murem i znów wygra kurz lotna łapka kota zawiśnie na moment w powietrzu jak ostrze. Błyśnie w agonii spojrzenie. Ktoś o tobie zapomniał; milczy anioł stróż
27 Miasto otwarte Miasto, na brzegu Spójrz za siebie, przewróć kilka stronic: zastygłe w sepii trwają gesty i domy ostrzą szczypce anten znów puchnie mżawka kot zmęczony ogrzewa kadr leciutkim ciepłem. Dziewczynka ledwie uśmiechnięta liczy korale pies się czochra skapuje z rynny ranna kropla kobieta patrzy w garnków otchłań kwitną doniczki w czarnych oknach. A dalej dymy dachy płaskie niebo bez chmur lecz niespokojne i ludzie biegną dźwigu ramię pochyla się nad tłumem. Liczysz te wyciągnięte dłonie te ciała w ruchu lecz bez życia na moście w sklepie tuż przed kinem; ten zapomniany film obejrzysz w wiele lat potem zapamiętasz ich pożegnalny pocałunek uścisk i wiatr wiejący w skrzyżowań szumie płacz i nagle zobaczysz rzekę dwóch pływaków ktoś podskakuje śmiesznie drzewa rzucają cień na łące znów tamta dziewczynka znów kobieta ich rysy trochę niewyraźne teraz mężczyzna wychodzi z wody krzepkie dłonie medalik świeci. Mówi coś. Już wiesz gdzie jesteś znasz to miejsce obezwładniony widzisz los. Wiele przed nimi. Cichy stuk; tak płyną lata
28 Miasto Otwarte mruczy kot a w jego oczach zimny błysk zaledwie tyle ocaliłeś przed śniegu zaspą brakiem słów. Tak zapatrzony tak uległy niedostatecznie rozpoznałeś. A teraz tylko żal i żal aż litość wystarcza na krótką już chwilę. Nie bądź zdziwiony świat jeszcze istnieje
29 Miasto otwarte Krawędź Wessany w torbę przedmieścia zza brudnawych zasłon wychylasz się ku idącym; smog przygniata samochody do bruku nie odczuwasz ciśnienia choć gwałtownie opada zwykle krzesło serwetka pokój jak kiedyś w dzieciństwie. Rzeczy na swoich miejscach. Dywan czujnie śpi. Jednak słyszysz i widzisz ale czy On wie
30 Miasto Otwarte Grudzień, znów Przebudzeni nieustępliwie patrzymy w okna upragnione nie zagląda do naszych luster w oczach mamy blask ten krótkotrwały dzień ta dawno zapomniana godzina lśni w nich ostatnim tchnieniem zanim niepołączeni zasiądziemy nad parującymi kubkami w odległych miastach u wezgłowia gór owinięci szalami chłodu podziwiając idące deszcze czasu słony smak. Mijają światy giętkość mięśni i niebo się upewnia że nie było nas
31 Miasto otwarte Interregnum Mogło być inaczej: purpura wieczoru strzeliste wieżyce wyobrażonego miasta na pograniczu prowincji kontynentów zatok horyzont pełen cieni i kolczasta cisza ponad twoim domem zasupłana mowa gaj milczenia niedostępny jej profil w tle kominek płomień piat jasności na stole marzenia o wierszu południowej strofie sonetu woda ściekająca wolno z parapetu pękate donice nawilżone smukła igła melancholii pod sam koniec dnia. Aż patrzycie na siebie połączeni płaczem umiera powietrze dzieląc wasze usta szepczą zapadają w czerń: mogło być inaczej
32 Miasto Otwarte Skarpa, senne popołudnie Kiedy siada na mokrej jeszcze trawie głęboko wciągając powietrze bije daleki dzwon. Przypomina mu się nazwa przyprawy (estragon) jak imię smoka z północnego archipelagu nad łąką podobne zapachy. Bezwład stopniowo oplata mięśnie bolą łokcie i stopy jakby on cały czuwał na jałowym biegu przed powstaniem przed ucieczką pogonią ciszą nie do zniesienia za późno otwartymi ustami. Nie bardzo wie czy czynić postanowienia zaklinać mrucząc powolne sylaby. Stanęło wszystko. Nim ruszy w tej krótkotrwałej szparze przez ledwo odsunięte zasłony usłyszy kilka tonów dostrzeże kilka cieni więc nim to wreszcie ruszy już stawia pierwszy krok
33 Miasto otwarte Zaprzysiężony Kasi Prowadzę cię za rękę przez ten dziwny tunel zegarki fosforyzują ponad ustami para malutkie krople skapują na nasze ciemne twarze trzymam cię mocno mocno a tam nasze miasto świeci jak jubileuszowy tort. Zobacz szepczę cicho choć śpisz i tak nie słyszysz mój wskazujący palec dotyka twoich rzęs cóż mogę cóż ja mogę znowu nadejdzie świt zamkniemy się w swych ciałach na jeszcze jeden dzień. Smutne pąki osamotnione rośliny. Prowadzę cię za rękę i zbyt się może boję zbyt rzadko odwracam głowę choć przecież mi nie znikniesz wybacz tak szybko płyną rzeki taki kruchy pada śnieg i co za siła tkwi w mięśniach rozszarpujących powietrze cóż za rozmarzona niebieskość żegluje ponad nami
34 Miasto Otwarte Kto nie dostrzega Dzień jak otwarcie oczu iskrzą szyby w oknach i kolumny kominów powstają ze mgły ręce kreślą znaki wiatr dotyka drzew i przynosi ognisk wędrujący dym. Niebo schodzi nisko niziutko nad staw tomahawki ptaków dziurawią obłoki daleko pęcznieją tulipany burz. W taki dzień w taką zwykłą godzinę jednak drżą kwiaty na półce w rurach szumi gaz sączą się kształty firanki lekko wypinają brzuchy. Ruch trwa. Niezakłócony niepowstrzymany odejmuje komórki z ciał wypadają włosy rosną paznokcie w jazgocie pompowanej krwi. Wtedy ważniejszy od rzeczy staje się ich cień falowanie powietrza po wyjściu od mowy ważniejszy list. Ręka zanurzona w ciemności jak w puszystym popiele nagle złamany uśmiech ciężkie przebudzenie. Pozostawione ślady na pozór zwyczajne niedokończone zdanie niespodziewany cios deszczu prosto w twarz bezradnie pochylona głowa nad pismem pocztówką
35 Miasto otwarte dziecinną pamiątką zawieszony oddech wahnięcie źrenic dziwne jakby wypatrzyły zbyt odległy cel. Szczęśliwy nieszczęśliwy który nie dostrzega. Gwiazda spada; duszno
36 Miasto Otwarte Bastion Kasi Stadko gołębi nad dziatkami przelotny uśmiech autobusu kurz wirujący w snopie światła gwóźdź co napina sztuczne mięśnie niepewna ostrość przewidzenia niepewna zgoda i wahanie poszukiwanie w kartotekach tych znanych twarzy co już zawsze zaludniać będą tylko fiszki i przedpołudnie mokre krótkie kiedy powiedzieliście sobie więcej niż mogła unieść wasza zdrada, już widać zgubny wał ulicy, tam ostateczne padło słowo tam pierwszy raz poczułeś winę jasną jak neon ponad głową, wciąż jeszcze mieszka pod powieką, trwalszy niż twierdze chmur niż kropla, a przecież tyle przeszło godzin i tyle niewidocznych śmierci otarło się o twoje włosy a ty wciąż widzisz patrzysz patrzysz; gołębie w wirującym skręcie autobus machający drzwiami, to na pamiątkę pożegnanie i światło głodnie szukające ten gwóźdź sekundę przed upadkiem tamto spotkanie tamta chwila jak koniec świata kres bez granic przeczucie ciężkie barwa szczegół paznokcie wbite w skórę brzeszczot na nowe mgnienie czyhający i twoja ufność w niespełnienie i twoja radość bez oddechu. Tyle się jeszcze stanie
37 Miasto otwarte Tli się Andrzejowi Dla mnie, biednego, dostatecznym księstwem Miał być księgozbiór" Prospero Jak każdego poranka dłuto zaczyna swą pracę i ręka niepewnie nabiera sprawności ogromne słońce wychodzi zza dachów szyby milczą; blask. Co wczoraj trwało dziś niepamiętane może pusta butelka szum konwoje skupienia pod osłoną zmroku. Światła w oddali; karetka pędząca na złamanie karku. To miał być ogień krzyczą książki z półek litery żyją swym nieznośnym rytmem pies patrzy w oczy i chyba rozumie. Dłuto drąży drąży na przekór powoli. Ale zostałeś wezwany i piszą o tobie gazety gdy między wierszami zatrzymasz na chwilę wzrok zmęczony i chciwy. Kaloryfer poszeptuje o ostatnich plotkach i lampa lampa gada o ciemności. Ale zostałeś wezwany i wiesz że nic nie powstrzyma twoich zimnych ust
38 Miasto Otwarte nic nie skrępuje twych artretycznych rąk. To miał być ogień słyszysz i szukasz po ciemku więc nie wszystko stracone jest jeszcze nadzieja
39 Spis utworów Migoce i błyska Podział Dla Oliviera Cromwella Patrz Krwotok Ten, który ilustruje Kahlenberg, słońce Pusty Ocean, zdziwienie Bloomington, campus Powrót, sentymentalnie Wolność, niewola Prośba Kraków, mgła Vermeer maluje Miasto otwarte Złota Góra, biały las Wieczór, klęska Niebo nad Luksemburgiem Nadejdą Miasto, na brzegu Krawędź Grudzień, znów
40 Interregnum Skarpa, senne popołudnie Zaprzysiężony Kto nie dostrzega Bastion Tli się wv e-booki z poezją wejdź-kliknij-poznaj
to myśli o tym co teraz robisz i co ja z Tobą
DZIEŃ BEZ CIEBIE Dzień bez Ciebie Dzień bez Ciebie jakoś tak szary to brak mej części i mało widzę co istnieje najpiękniej gdy nie błyszczą Twe słowa tylko przy Tobie nie wiem czy się martwić to myśli
Bardziej szczegółowoRozdział II. Wraz z jego pojawieniem się w moim życiu coś umarło, radość i poczucie, że idę naprzód.
Rozdział II Kupiłam sobie dwa staniki. Jeden biały, z cienkimi ramiączkami, drugi czarny, trochę jak bardotka, cały koronkowy. Czuję się w nim tak, jakby mężczyzna trzymał mnie mocno za piersi. Stanik
Bardziej szczegółowoMagiczne słowa. o! o! wszystko to co mam C a D F tylko tobie dam wszystko to co mam
Magiczne słowa C tylko tobie ccę powiedzieć to / / C / a / C a / / C / a / to co czuję dziś kiedy przycodzi noc / e / C / a / / e / C / a / tylko tobie C a / / C / a / tylko tobie dam białą róże i wszystko
Bardziej szczegółowoNa skraju nocy & Jarosław Bloch Rok udostępnienia: 1994
Na skraju nocy & Jarosław Bloch Rok udostępnienia: 1994 NA SKRAJU NOCY Moje obrazy Na skraju nocy widziane oczyma dziecka Na skraju nocy życie wygląda inaczej Na moich obrazach...w nocy Życie w oczach
Bardziej szczegółowoZiemia. Modlitwa Żeglarza
Ziemia Ziemia, którą mi dajesz, nie jest fikcją ani bajką, Wolność którą mam w Sobie Jest Prawdziwa. Wszystkie góry na drodze muszą, muszą ustąpić, Bo wiara góry przenosi, a ja wierzę Tobie. Ref: Będę
Bardziej szczegółowoAnioł Nakręcany. - Dla Blanki - Tekst: Maciej Trawnicki Rysunki: Róża Trawnicka
Maciej Trawnicki Anioł Nakręcany - Dla Blanki - Tekst: Maciej Trawnicki Rysunki: Róża Trawnicka Wersja Demonstracyjna Wydawnictwo Psychoskok Konin 2018 2 Maciej Trawnicki Anioł Nakręcany Copyright by Maciej
Bardziej szczegółowoTen zbiór dedykujemy rodzinie i przyjaciołom.
W rodzinie wszystko się mieści Miłość i przyjaźń zawiera Rodzina wszystko oddaje Jak przyjaźń drzwi otwiera. Ten zbiór dedykujemy rodzinie i przyjaciołom. 1 Opracowanie: Anna Polachowska Korekta: Anna
Bardziej szczegółowoBIG DAY. Teksty do utworów z albumu: www.bigday.pl
BIG DAY Teksty do utworów z albumu: 6 Wszelkie prawa zastrzeżone ZAIKS/BIEM 2002/2003 www.bigday.pl Jedyna taka noc Taka noc jest tylko raz Właśnie dzisiaj obok nas Możesz być tą jedną z gwiazd Możesz
Bardziej szczegółowoKto chce niech wierzy
Kto chce niech wierzy W pewnym miejscu, gdzie mieszka Bóg pojawił się mały wędrowiec. Przysiadł na skale i zapytał: Zechcesz Panie ze mną porozmawiać? Bóg popatrzył i tak odpowiedział: mam wiele czasu,
Bardziej szczegółowoPOEZJA Piotr Matywiecki
POEZJA Piotr Matywiecki JUŻ TERAZ 1 Będziemy Nieprzytomni w czasie prorokują jasno: co będzie, to będzie, bo jest. I każdy wie: ja jestem. Chodzi pomiędzy nimi człowiek jaśniejszy od proroctwa, znika w
Bardziej szczegółowoI Komunia Święta. Parafia pw. Św. Jana Pawła II Gdańsk Łostowice
I Komunia Święta Parafia pw. Św. Jana Pawła II Gdańsk Łostowice 2019 WEJŚĆIE DO KOŚCIOŁA Oto jest dzień, oto jest dzień, Który dał nam Pan, który dał nam Pan. Weselmy się, weselmy się I radujmy się nim
Bardziej szczegółowoMetody wprowadzania w trans.
Metody wprowadzania w trans www.bezpiecznahipnoza.pl 1. Zestaw na TAK - YES Set Tak Tak Tak Sugestia Przykład: Jesteś w Warszawie Siedzisz na krześle, Masz zamknięte oczy, i odprężasz się. Tak Tak Tak
Bardziej szczegółowoTWÓRCZOŚĆ POETYCKA UCZNIÓW GIMNAZJUM NR 3
TWÓRCZOŚĆ POETYCKA UCZNIÓW GIMNAZJUM NR 3 Wybór wierszy Wiktorii Molendy Żyjmy chwilą" Żyjmy chwilą, i łapmy momenty. Ludzie się mylą, Myśląc, że wiedzą, jacy jesteśmy. Kolekcjonujmy łzy, Ale tylko szczęścia,
Bardziej szczegółowoI Komunia Święta. Parafia pw. Bł. Jana Pawła II w Gdańsku
I Komunia Święta Parafia pw. Bł. Jana Pawła II w Gdańsku Ktoś cię dzisiaj woła, Ktoś cię dzisiaj szuka, Ktoś wyciąga dzisiaj swoją dłoń. Wyjdź Mu na spotkanie Z miłym powitaniem, Nie lekceważ znajomości
Bardziej szczegółowoTO BYŁA BARDZO DŁUGA NOC
BIG DAY Teksty do utworów z albumu: TO BYŁA BARDZO DŁUGA NOC Wszelkie prawa zastrzeżone ZAIKS/BIEM 1998/1999 www.bigday.pl Jasnowidz (sł.: M. Ciurapiński) A kiedy płatki powiek skryją oczy Nie zawsze Mleczna
Bardziej szczegółowoMaria Jolanta Piasecka MGNIENIA
Maria Jolanta Piasecka MGNIENIA obrazu mgnienie słowa otwarte litery spirala nasion mgnienie MGNIENIEmostśnieggradbóbźdźbłanasionamotylmotylliściejezioro czascieńniebokrukwiatrkotskórawydechjesionrosawinogronapomi
Bardziej szczegółowoBEZPIECZNY MALUCH NA DRODZE Grażyna Małkowska
BEZPIECZNY MALUCH NA DRODZE Grażyna Małkowska spektakl edukacyjno-profilaktyczny dla najmłodszych. (Scenografia i liczba aktorów - zależne od wyobraźni i możliwości technicznych reżysera.) Uczeń A - Popatrz
Bardziej szczegółowoŚpiewnik. Teksty autorstwa Adriana Nafalskiego. Zapraszamy na stronę zespołu
Śpiewnik Teksty autorstwa Adriana Nafalskiego Zapraszamy na stronę zespołu www.thekingsoftime.manifo.com Cisza 1 Zamknięty w ciszy szukam słów By opisać czas który trawa Który trawa, który trawa. Dlaczego
Bardziej szczegółowoMiłosne Wierszyki. Noc nauczyła mnie marzyć. Gwiazdy miłością darzyć. Deszcz nauczył mnie szlochać A ty nauczyłeś mnie kochać!
Miłosne Wierszyki Noc nauczyła mnie marzyć. Gwiazdy miłością darzyć. Deszcz nauczył mnie szlochać A ty nauczyłeś mnie kochać! Miłość jedyna jest Miłość nie zna końca Miłość cierpliwa jest zawsze ufająca
Bardziej szczegółowoKocham Cię 70 sekund na minutę, 100 minut na godzinę, 40 godzin na dobę, 500 dni w roku...
Wyznania Wyznania Kocham Cię 70 sekund na minutę, 100 minut na godzinę, 40 godzin na dobę, 500 dni w roku... Wolę być chwilą w Twoim życiu niż wiecznością w życiu innej!!! Nie wiem, czy chcesz ze mną chodzić,
Bardziej szczegółowoTeksty Drugie 2005, 6, s. 210-215. Wiersze. Tadeusz Kantor. http://rcin.org.pl
Teksty Drugie 2005, 6, s. 210-215 Tadeusz Kantor Tadeusz KANTOR Alaube żeby tylko ta chwila szczególna nie uleciała, jest przed świtem godzina 4 ta nad ranem - ta szczególna chwila, która jest w ą t i
Bardziej szczegółowoBIG DAY KALEJDOSKOP. Teksty do utworów z albumu: Wszelkie prawa zastrzeżone ZAIKS/BIEM 1994/1995
BIG DAY Teksty do utworów z albumu: KALEJDOSKOP Wszelkie prawa zastrzeżone ZAIKS/BIEM 1994/1995 Gdy kiedyś znów zawołam cię - ZAIKS/BIEM 1967 www.bigday.pl Tam Zatopieni w dżwiękach Odpłyną Zagubieni w
Bardziej szczegółowoPomniejszy szok. Ach! Serce wali ci jak oszalałe i mimowolnie wstrzymałeś oddech. Rozpatrz natychmiast. Brak dodatkowego efektu. Zakryj tę kartę.
Pomniejszy szok Ach! Serce wali ci jak oszalałe i mimowolnie wstrzymałeś oddech. Brak dodatkowego efektu. Zakryj tę kartę. Pomniejszy szok Ach! Serce wali ci jak oszalałe i mimowolnie wstrzymałeś oddech.
Bardziej szczegółowo1. Mój Pan 1. Mój Pan, mój Bóg Mój jedyny życia król. Mój Zbawca, mój Jezus Mój jedyny życia dar.
1. Mój Pan 1. Mój Pan, mój Bóg Mój jedyny życia król. Mój Zbawca, mój Jezus Mój jedyny życia dar. Ref. Oddajmy pokłon Mu, bo wielki jest Pan Oddajmy pokłon Mu, bo życie nam dał Oddajmy pokłon Mu, u Niego
Bardziej szczegółowoPrzez wiele lat szłam bezdrożami Nie znając lepszych w życiu dróg Widziałam smutne serca I płynące strugi łez Przyszedłeś Ty i wyschły wszystkie łzy
1. Szczęśliwa droga Szczęśliwa droga ta, którą kroczę tak Nic na to nie poradzę, że śpiewam szczęścia nową pieśń Twój syn przyjdzie w chwale, ja wierzę, że niedługo A Twa szczęśliwa droga zaprowadzi mnie
Bardziej szczegółowoMAŁY, ALE WAŻNY. Gdy ciemno, szaro i ponuro, Gdy wiatr przygania burym chmurom, Kierowca stara się i trudzi, Aby Cię dostrzec w tłumie ludzi.
MAŁY, ALE WAŻNY Gdy ciemno, szaro i ponuro, Gdy wiatr przygania burym chmurom, Kierowca stara się i trudzi, Aby Cię dostrzec w tłumie ludzi. Gdy odblask wisi na Twym plecaku, Tornistrze, swetrze, a nawet
Bardziej szczegółowoIch obce twarze Widziałem wielu, którzy chcieli być jak on.
Ich obce twarze Widziałem wielu, którzy chcieli być jak on. A tutaj ciemno. Na ekranie obce twarze. Wilgoć naszych ciał unosi się w powietrzu. Lektor czyta piękno o gigantach. A za nami okno, szyba. Za
Bardziej szczegółowoPRAWIE PROSTE PIOSENKI
BIG DAY Teksty do utworów z albumu: PRAWIE PROSTE PIOSENKI Wszelkie prawa zastrzeżone ZAIKS/BIEM 2005/2006/2007 www.bigday.pl Czasami mam do ciebie Nie lubię wstawać kiedy jeszcze śpisz Bo jesteś duszą
Bardziej szczegółowoSpis treści. Od Petki Serca
CZ. 2 1 2 Spis treści Od Petki Serca ------------------------------------------------------------------------------3 Co jest najważniejsze? ----------------------------------------------------------------------------------------------4
Bardziej szczegółowoNajważniejsze lata czyli jak rozumieć rysunki małych dzieci
Najważniejsze lata czyli jak rozumieć rysunki małych dzieci Anna Kalbarczyk Najważniejsze lata czyli jak rozumieć rysunki małych dzieci Rozwój osobowości dziecka w wieku od 2 do 6 lat na podstawie jego
Bardziej szczegółowoMarcin Ufnalski. Wiersz o Janie Pawle II. Laura Romanowska
Ojcze Janie Pawle, kiedy byłeś wśród nas, my, dzieci, i dorośli - bardzo kochaliśmy Cię. A kiedy Cię zabrakło, nie smucimy się, bo wiemy, że gdzieś z nieba patrzysz na nas i uśmiechasz się. Wielka radość
Bardziej szczegółowo"Chciałem cię chronić, będąc twoim cieniem..." Pearlic. Reda 2015.
CIEŃ Paulina Klecz "Chciałem cię chronić, będąc twoim cieniem..." Pearlic. Reda 2015. Projekt okładki: Łukasz Orzechowski Copyright Paulina Copyright Pearlic Klecz Wszelkie prawa do publikacji zastrzeżone.
Bardziej szczegółowoĆWICZENIA W ZAPOBIEGANIU OSTEOPOROZY
ĆWICZENIA W ZAPOBIEGANIU OSTEOPOROZY Ćwiczenie 1. - Stajemy w rozkroku na szerokości bioder. Stopy skierowane lekko na zewnątrz, mocno przywierają do podłoża. - Unosimy prawą rękę ciągnąc ją jak najdalej
Bardziej szczegółowoAleksandra Kotowska Copyright by Renata Iwaniec Copyright by Fundacja Duży Format. Wydawca:
Redakcja serii: Rafał T. Czachorowski Redakcja: Jarosław Jabrzemski Projekt okładki: Daria K. Kompf Korekta: Aleksandra Kotowska Copyright by Renata Iwaniec Copyright by Fundacja Duży Format Wydawca: Fundacja
Bardziej szczegółowoIreneusz Kaczmarczyk. Przystanki. (wiersze wybrane) Piotrków Trybunalski 1986. www.ireneusz-kaczmarczyk.pl
Ireneusz Kaczmarczyk Przystanki (wiersze wybrane) Piotrków Trybunalski 1986 www.ireneusz-kaczmarczyk.pl jest poezja gdy po nieprzespanej nocy poranek spada niespodziewanie jak bat gdy pierwszy hapieros
Bardziej szczegółowoM Ą D R O Ś Ć N O C Y
K H E N C Z E N T H R A N G U R I N P O C Z E A SONG FOR T H E K I NG Od pewnego czasu Gampopa miewał wiele dziwnych i żywych snów. Udał się więc do Milarepy po radę. Ten odpowiedział mu: Jesteś wielkim
Bardziej szczegółowoIreneusz Kaczmarczyk. Prosto w życie. (wiersze wybrane) Piotrków Trybunalski
Ireneusz Kaczmarczyk Prosto w życie (wiersze wybrane) Piotrków Trybunalski 1993 www.ireneusz-kaczmarczyk.pl strach nie podlega tarczy zegara odchodzi po dwudziestej czwartej po tygodniu po roku przychodzi
Bardziej szczegółowoCzęść 9. Jak się relaksować.
Część 9. Jak się relaksować. A CBT Workbook for Children and Adolescents by Gary O Reilly 98 Co lubisz robić by się zrelaksować A CBT Workbook for Children and Adolescents by Gary O Reilly 99 Ćwiczenia
Bardziej szczegółowoPolska poetka noblistka napisała wiele wierszy, które są znane szerszemu kręgowi odbiorców. Wśród nich jest także wiersz pt. Kot w pustym mieszkaniu.
Polska poetka noblistka napisała wiele wierszy, które są znane szerszemu kręgowi odbiorców. Wśród nich jest także wiersz pt. Kot w pustym mieszkaniu. Umrzeć - tego nie robi się kotu o tym przecież wie
Bardziej szczegółowoProlog. Fantasmagoria
Prolog Fantasmagoria Witaj. Jestem posłańcem spod wrót Medalionów. Właśnie tu zdecydowałem zatrzymać mój powóz. Mój teatr z radością uraczy cię swą opowieścią. Podejdź bliżej, przyjrzyj się tej niezwykłej
Bardziej szczegółowoKONSPEKT ZAJĘĆ RUCHOWYCH W GRUPIE 4 LATKÓW
KONSPEKT ZAJĘĆ RUCHOWYCH W GRUPIE 4 LATKÓW Data: 13.02.2014r. Nauczyciel prowadzący: Klaudia Tatar TEMAT: Podróż do Lodowej Krainy. CELE: - wykonuje podskoki zachowując odpowiednią postawę ciała. - reaguje
Bardziej szczegółowoSCENARIUSZ Z UROCZYSTOŚCI Z OKAZJI DNIA MATKI I OJCA
SCENARIUSZ Z UROCZYSTOŚCI Z OKAZJI DNIA MATKI I OJCA Temat: Uroczystość z okazji Dnia Matki i Ojca PROGRAM UROCZYSTOŚCI: 1. Wiersz Powitanie Dziś piękny dzień Kochani - to wasze święto kochani więc Was
Bardziej szczegółowoNazywam się Maria i chciałabym ci opowiedzieć, jak moja historia i Święta Wielkanocne ze sobą się łączą
Nazywam się Maria i chciałabym ci opowiedzieć, jak moja historia i Święta Wielkanocne ze sobą się łączą Jako mała dziewczynka miałam wiele marzeń. Chciałam pomagać innym ludziom. Szczególnie starzy, samotni
Bardziej szczegółowoKatharsis. Tyle bezimiennych wierszy, ilu poległych rycerzy Dariusz Okoń
1 Spis treści Od Autora......6 Katharsis...7 Zimowy wieczór......8 Cierpienie i rozpacz......9 Cel.... 10 Brat Niebieski.... 11 Czas.... 12 Opętana.... 14 * * * [Moja dusza słaba].... 16 * * * [Człowiek
Bardziej szczegółowoMagdalena Bladocha. Marzenie... Gimnazjum im. Jana Pawła II w Mochach
Magdalena Bladocha Marzenie... Gimnazjum im. Jana Pawła II w Mochach Dawno, dawno temu, a może całkiem niedawno. Za siedmioma morzami i za siedmioma górami, a może całkiem blisko tuż obok ciebie mieszkała
Bardziej szczegółowomarek porąbka mój adriatyk Patronat honorowy nad projektem: Konsul Honorowy Republiki Chorwacji w Krakowie Paweł Włodarczyk
marek porąbka mój adriatyk Patronat honorowy nad projektem: Konsul Honorowy Republiki Chorwacji w Krakowie Paweł Włodarczyk Agnieszka Kamińska Zarząd Krajowy Towarzystwo Polsko-Chorwackie z siedzibą przy
Bardziej szczegółowoSpacer? uśmiechnął się zając. Mógłbyś używać nóg do bardziej pożytecznych rzeczy.
Zając wychodził z siebie ze złości i krzyczał: Biegniemy jeszcze raz, jeszcze raz wkoło! Nie ma sprawy, odparł jeż, Ile razy masz ochotę. Biegał więc zając siedemdziesiąt trzy razy, a jeż ciągle dotrzymywał
Bardziej szczegółowoŻołądź o imieniu Jacek
Żołądź o imieniu Jacek W samym środku lasu, na najwyższym drzewie, rósł żołądź Jacek. Miał on brązową czapeczkę i zielony ogonek. Codziennie kiwał się na wietrze. Radośnie, nawet jak na huśtawce. Wtem,
Bardziej szczegółowoZAMIERZENIA OPIEKUŃCZO WYCHOWAWCZE NA. PAŹDZIERNIK 2015r. DLA DZIECI Z GRUPY BIEDRONKI CELE GŁÓWNE:
ZAMIERZENIA OPIEKUŃCZO WYCHOWAWCZE NA PAŹDZIERNIK 2015r. DLA DZIECI Z GRUPY BIEDRONKI TEMATY TYGODNIA: 1. JESIEŃ W SADZIE 2. JESIEŃ NA DZIAŁCE 3. O SOBIE SAMYM 4. NASZE ZMYSŁY CELE GŁÓWNE: ROZWIJANIE UMIEJĘTNOŚCI
Bardziej szczegółowoBoronów, 1 kwietnia 2016r.
Boronów, 1 kwietnia 2016r. Żeby zobaczyć i usłyszeć, musisz zamienić hałas w ciszę. 25 kwietnia: Międzynarodowy Dzień Walki z Hałasem Co to jest hałas? Wpływ hałasu na nasze zdrowie Pokochajmy ciszę Występujące
Bardziej szczegółowoPłynęły statkiem aż zobaczyły na wodach ogromnego wieloryba. Dziewczynki bardzo się przestraszyły.
Pewnego dnia Klara i Laura bawiły się na strychu. Dziewczynki w szufladach szukały swoich gier planszowych. - Laura znalazłam mapę! krzyknęła Klara. - Naprawdę a do czego? zapytała Laura. - Chyba do złotej
Bardziej szczegółowoCYTAT NR 1 Już ten dzień się zbliża, Gdy przyjmę Cię w sercu moim, A Ty spójrz na mnie z Nieba W Miłosierdziu Swoim.
CYTAT NR 1 Już ten dzień się zbliża, Gdy przyjmę Cię w sercu moim, A Ty spójrz na mnie z Nieba W Miłosierdziu Swoim. CYTAT NR 2 Do Ciebie Jezu wyciągam ręce, bo Ty mnie kochasz najgoręcej, Ty mi się dzisiaj
Bardziej szczegółowoPOWTÓRZENIE IV LEKCJE
POWTÓRZENIE IV LEKCJE 141 150 WPROWADZENIE Teraz dokonamy kolejnego powtórzenia, tym razem ze świadomością, że przygotowujemy się do drugiej części nauki o tym, jak można zastosować prawdę. Dziś zaczniemy
Bardziej szczegółowoCopyright by Oficyna Wydawnicza Impuls, Kraków Redakcja wydawnicza: Izabela Rutkowska. Korekta: Aleksandra Bylica
Copyright by Oficyna Wydawnicza Impuls, Kraków 2011 Redakcja wydawnicza: Izabela Rutkowska Korekta: Aleksandra Bylica Opracowanie typograficzne: Anna Bugaj-Janczarska Ilustracje: Anna Kalbarczyk Projekt
Bardziej szczegółowoPIOSENKA LITERACKA Nick Drake
PIOSENKA LITERACKA Nick Drake Przełożyła Izabela Poniatowska OWOCOWE DRZEWKO (FRUIT TREE) sława to jedno wiem jest owocowym drzewem nie daje owoców póki się nie zakorzeni są tacy którzy sławę zdobyć mogą
Bardziej szczegółowoBangsi mieszkał na Grenlandii. Ogromnej, lodowatej
Bangsi mieszkał na Grenlandii. Ogromnej, lodowatej wyspie, białej jak jego futerko. Pewnego wieczoru miś usiadł na górce i patrzył przed siebie. To, co podziwiał, było niebieskie i pełne gwiazd. Miś nie
Bardziej szczegółowoZAMERZENIA WYCHOWAWCZO- DYDAKTYCZNE GRUPA VI PUCHATKI WRZESIEŃ 2018
ZAMERZENIA WYCHOWAWCZO- DYDAKTYCZNE GRUPA VI PUCHATKI WRZESIEŃ 2018 http://oplatkinatort.pl/produkt/oplatek-na-tort-kubus-puchatek/ TEMATY KOMPLEKSOWE 1. TO JESTEM JA 03.09.- 07.09.2018 r. 2. MOJA GRUPA
Bardziej szczegółowoOpracowały: Beata Radziejewska Jolanta Wcisło. Scenografia dostosowana do aktualnego święta. Uczniowie poubierani odświętnie stoją na scenie.
Opracowały: Beata Radziejewska Jolanta Wcisło Scenografia dostosowana do aktualnego święta. Uczniowie poubierani odświętnie stoją na scenie. Do występów wykorzystane są sprzęty nagłaśniające oraz nagrania
Bardziej szczegółowo* * * Nie ma piękniejszej pasji niż ta łącząca ludzi ponad podziałami celebrującej natury piękno i nie wdającej się w małostkowe spory
Nie ma piękniejszej pasji niż ta łącząca ludzi ponad podziałami celebrującej natury piękno i nie wdającej się w małostkowe spory Pasji ludzi kochających g ó r y mających je zawsze w duszy i sercu... 17.01.2017
Bardziej szczegółowoŁOWYŃ JGZ i 36 JGZ
ŁOWYŃ 2012 89 JGZ i 36 JGZ 07.07 DZIEŃ 1 Na początku był chaos i z ciemności zrodził się świat A potem zuchy ze Szczepu 7 pojechały na obóz. Powitało nas słonko i pyszny obiadek (kapuśniak, ziemniaczki,
Bardziej szczegółowoCzarodziejski biały kamień. Aleksander Sowa
Czarodziejski biały kamień Aleksander Sowa 2 Copyright by Aleksander Sowa 2011 Autor zdjęć: Aleksander Sowa Projekt okładki: Aleksander Sowa ISBN: 978-83-62480-41-8 Wolno kopiować, rozpowszechniać, przedstawiać
Bardziej szczegółowoWydanie specjalne 10/15
Szkoła Podstawowa Nr 37 im. Kazimierza Górskiego Jaworowa 8 15-808, Białystok Wydanie specjalne 10/15 ORGANIZATOR PROJEKTU PARTNER Wiatr jesienią ma robotę w nocy i za dnia. Ciągle strąca liście złote
Bardziej szczegółowoBIG DAY DZIEŃ TRZECI. Teksty do utworów z albumu: www.bigday.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone ZAIKS/BIEM 1996
BIG DAY Teksty do utworów z albumu: DZIEŃ TRZECI Wszelkie prawa zastrzeżone ZAIKS/BIEM 1996 www.bigday.pl Jestem za wysoko Jak na linie o-ho-ho W twoich rękach Jestem za wysoko I mogę spaść... Jestem sobie
Bardziej szczegółowoCytaty do zaproszeń ślubnych
Cytaty do zaproszeń ślubnych Teksty można dowolnie modyfikować lub przesłać swój. 1. Zakochani i świadomi, że ich miłość to nie wiatr, mają zaszczyt zawiadomić, że chcą razem iść przez świat. 2. "Trzy
Bardziej szczegółowoJASEŁKA ( żywy obraz : żłóbek z Dzieciątkiem, Matka Boża, Józef, Aniołowie, Pasterze ) PASTERZ I Cicha, dziwna jakaś noc, niepotrzebny mi dziś koc,
JASEŁKA ( żywy obraz : żłóbek z Dzieciątkiem, Matka Boża, Józef, Aniołowie, Pasterze ) PASTERZ I Cicha, dziwna jakaś noc, niepotrzebny mi dziś koc, nie potrafię zasnąć wcale! Dziwny spokój mnie nachodzi,
Bardziej szczegółowopiotr semla DOWÓD ŻYCIA
1 piotr semla DOWÓD ŻYCIA 2 PIOTR SEMLA DOWÓD ŻYCIA Copyright by Piotr Semla Projekt okładki oraz ilustracje: Piotr Semla (Materiały pobrane z www.pixabay.com na podstawie licencji CC0) ISBN e-book 978-83-7859-248-8
Bardziej szczegółowoPrzedstawienie. Kochany Tato, za tydzień Dzień Ojca. W szkole wystawiamy przedstawienie. Pani dała mi główną rolę. Będą występowa-
Przedstawienie Agata od kilku dni była rozdrażniona. Nie mogła jeść ani spać, a na pytania mamy, co się stało, odpowiadała upartym milczeniem. Nie chcesz powiedzieć? mama spojrzała na nią z troską. Agata
Bardziej szczegółowo16.zdaje się nadmiernie podatne na ból, nadmiernie przejęte drobnymi zranieniami
I. Dotyk Czy twoje dziecko:. 1.unika brudzenia sobie rąk 2.zlości się przy myciu twarzy 3. złości się przy czesaniu włosów lub obcinaniu paznokci 4. woli ubrania z długim rękawem nawet kiedy jest ciepło
Bardziej szczegółowoZAGUBIONA KORONA. Autor:,,Promyczki KOT, PONIEWAŻ NICZYM SYRENCE, W WODZIE WYRASTAŁ IM RYBI OGON I MOGLI PRZEMIERZAĆ POD WODĄ CAŁE MORZA I OCEANY.
ZAGUBIONA KORONA Autor:,,Promyczki DAWNO TEMU W ODLEGŁEJ KRAINIE ŻYŁA SOBIE KRÓLEWNA LIZA ZE SWOIM KOTEM AKWARKIEM. BYŁA TO NIEZWYKŁA KRÓLEWNA I NIEZWYKŁY KOT, PONIEWAŻ NICZYM SYRENCE, W WODZIE WYRASTAŁ
Bardziej szczegółowoSerdecznie zapraszamy na warsztaty rozwojowe dla Kobiet
Serdecznie zapraszamy na warsztaty rozwojowe dla Kobiet z cyklu: Czas tylko dla Mnie D r o g a K O B I E T O! Czas pomyśleć trochę o Sobie! Praca, dom, obowiązki ciągle coś, ciągle w biegu Umysł na wysokich
Bardziej szczegółowoWARSZTATY pociag j do jezyka j. dzień 1
WARSZTATY pociag j do jezyka j dzień 1 POCIĄG DO JĘZYKA - dzień 1 MOTYWACJA Z SERCA Ach, o ile łatwiejsze byłoby życie, gdybyśmy dysponowali niekończącym się źródłem motywacji do działania. W nauce języków
Bardziej szczegółowoKONKURS PLASTYCZNY. Portret matki malowany słowem i barwą
Malarstwo jest milczącą poezją, a poezja mówiącym malarstwem. Simonides z Keos KONKURS PLASTYCZNY Portret matki malowany słowem i barwą Cele konkursu: stworzenie dzieciom i młodzieży możliwości zaprezentowania
Bardziej szczegółowoCopyright by Katarzyna Gołąbek & e-bookowo Grafika i projekt okładki: K.Gołąbek, Z.Kowalkowski ISBN
Katarzyna Gołąbek EROTYKA ZMYSŁY POEZJA Copyright by Katarzyna Gołąbek & e-bookowo Grafika i projekt okładki: K.Gołąbek, Z.Kowalkowski ISBN 978-83-62480-66-1 Wydawca: Wydawnictwo internetowe e-bookowo
Bardziej szczegółowoBALLADA O PASTERZACH. Kiedy nad Betlejem, Pośród ciemnej nocy, Zajaśniało niebo. Głosząc kres złej mocy, Pasterze przy ogniu. Rozmawiali sennie,
BALLADA O PASTERZACH Kiedy nad Betlejem, Pośród ciemnej nocy, Zajaśniało niebo Głosząc kres złej mocy, Pasterze przy ogniu Rozmawiali sennie, Marek wytargował, Że pierwszy się zdrzemnie, 1 / 17 Jest bardzo
Bardziej szczegółowoCopyright 2015 Monika Górska
1 Wiesz jaka jest różnica między produktem a marką? Produkt się kupuje a w markę się wierzy. Kiedy używasz opowieści, budujesz Twoją markę. A kiedy kupujesz cos markowego, nie zastanawiasz się specjalnie
Bardziej szczegółowoZADANIA DYDAKTYCZNE NA STYCZEŃ
ZADANIA DYDAKTYCZNE NA STYCZEŃ I. Witamy Nowy Rok 1. Zimowe ubrania 2. Kolory wiosny 3. Latem jest ciepło 4. Jesienne smakołyki 5. Cztery pory roku II. III. IV. Co można robić zimą? 1. Jaki jest śnieg?
Bardziej szczegółowokultura tradycja, historia, obyczaje Ernest Bryll poeta, pisarz, autor tekstów piosenek, dziennikarz, tłumacz i krytyk filmowy, także dyplomata. Autor licznych tomików poezji, sztuk scenicznych, oratoriów,
Bardziej szczegółowoKonkurs Jednego Wiersza wyniki. Nasi uczniowie nagrodzeni i wyróżnieni.
Konkurs Jednego Wiersza wyniki. Nasi uczniowie nagrodzeni i wyróżnieni. Od kilku już lat wracamy z tarczą z Konkursu Jednego Wiersza organizowanego po raz XII przez Bibliotekę Publiczną w Śremie. Zdobywaliśmy
Bardziej szczegółowoWujcio Dobra Rada siedzi za kierownicą vana. Skręca jak szalony.
wnętrze - Van dzień siedzi za kierownicą vana. Skręca jak szalony. Jesteśmy! na zewnątrz - kręgielnia dzień Van WPADA na tory w kręgielni. Znak TRZESZCZY i wpada na dach Vana, ZGRZYTAJĄC. wnętrze - Van
Bardziej szczegółowoNajpiękniejszy dar. Miłość jest najpiękniejszym darem, jaki Bóg wlał w nasze serca
Najpiękniejszy dar Miłość jest najpiękniejszym darem, jaki Bóg wlał w nasze serca Człowiek po prostu spotyka miłość na swej drodze. Została mu ona dana. Doświadcza jej, czy tego chce, czy nie. Może ona
Bardziej szczegółowoKinga Wójcik - klasa V Szkoły Podstawowej im. Henryka Sienkiewicza w Rzerzęczycach
Szkoła Podstawowa (fotografia i poezja) I miejsce Kinga Wójcik - klasa V Szkoły Podstawowej im. Henryka Sienkiewicza w Rzerzęczycach I miejsce Las świątynią dla na wszystkich 1 / 23 Oskar Szymczyk kl.
Bardziej szczegółowoKonspekt zajęcia przeprowadzonego w grupie 3-4 latków w dniu r. przez Joannę Słowińską
Konspekt zajęcia przeprowadzonego w grupie 3-4 latków w dniu 11.01.2010 r. przez Joannę Słowińską TEMAT: Jestem śnieżynką FORMA PRACY: - z grupą - w parach CELE GŁÓWNE: -kształtowanie orientacji przestrzennej
Bardziej szczegółowoWujcio Dobra Rada siedzi za kierownicą kampera. Skręca jak szalony. WUJCIO DOBRA RADA
WNĘTRZE - KAMPER DZIEŃ Wujcio Dobra Rada siedzi za kierownicą kampera. Skręca jak szalony. Jesteśmy! NA ZEWNĄTRZ - KRĘGIELNIA DZIEŃ Kamper wpada na tory w kręgielni. Znak trzeszczy i wpada na dach kampera,
Bardziej szczegółowoW obecnej chwili w schronisku znajdują same psy, ale można oddać pod opiekę również inne zwierzęta, które czekają na nowy dom.
W obecnej chwili w schronisku znajdują same psy, ale można oddać pod opiekę również inne zwierzęta, które czekają na nowy dom. Mogą to być koty: Gdyby również zaszła taka potrzeba zaopiekowalibyśmy się
Bardziej szczegółowoWYZWANIA EDUKACYJNE EDUKACJA DLA KAŻDEGO PORADY MAŁEJ EWUNI DUŻEJ EWIE. Dziecko jest mądrzejsze niż myślisz. Ewa Danuta Białek
1 WYZWANIA EDUKACYJNE EDUKACJA DLA KAŻDEGO SZTUKA ŻYCIA W ŚWIECIE PORADY MAŁEJ EWUNI DUŻEJ EWIE Dziecko jest mądrzejsze niż myślisz Ewa Danuta Białek 1 2 Ewa Danuta Białek PORADY MAŁEJ EWUNI DUŻEJ EWIE
Bardziej szczegółowoMAŁA JADWINIA nr 11. o mała Jadwinia p. dodatek do Jadwiżanki 2 (47) Opracowała Daniela Abramczuk
o mała Jadwinia p MAŁA JADWINIA nr 11 Opracowała Daniela Abramczuk Zdjęcie na okładce Julia na huśtawce pochodzą z książeczki Julia święta Urszula Ledóchowska za zgodą Wydawnictwa FIDES. o Mała Jadwinia
Bardziej szczegółowoPaulina Grzelak MAGICZNY ŚWIAT BAJEK
Paulina Grzelak MAGICZNY ŚWIAT BAJEK Copyright by Paulina Grzelak & e-bookowo Grafika na okładce: shutterstock Projekt okładki: e-bookowo ISBN 978-83-7859-450-5 Wydawca: Wydawnictwo internetowe e-bookowo
Bardziej szczegółowoAvril Asgard Zapisane marzeniami
Avril Asgard Zapisane marzeniami Avril Asgard Zapisane marzeniami 1 Tytuł Zapisane marzeniami Autor Avril Asgard Projekt okładki, zdjęcie do okładki, szata graficzna Avril Asgard Zdjęcia Silbe Gold&ArcSoftPrintCreations
Bardziej szczegółowoNie najlżejsze
Nie najlżejsze 22.12.2012 Za staro wyglądasz. Tak, wiem, zbyt mądrze patrzysz i gust Twój z tamtej epoki. Znudzony jesteś rozmową, znów, pewien swego pozwalasz dziecinnym słowom wplątywać się w sieci pajęcze.
Bardziej szczegółowoKażdy patron. to wzór do naśladowania. Takim wzorem była dla mnie. Pani Ania. Mądra, dobra. i zawsze wyrozumiała. W ciszy serca
Autor wiersza: Anna Sobotka PATRON Każdy patron to wzór do naśladowania. Takim wzorem była dla mnie Pani Ania. Mądra, dobra i zawsze wyrozumiała. W ciszy serca uszczęśliwić mnie umiała. Myśli moje do Niej
Bardziej szczegółowoTłumaczenia: Love Me Like You, Grown, Hair, The End i Black Magic. Love Me Like You. Wszystkie: Sha-la-la-la. Sha-la-la-la. Sha-la-la-la.
Downloaded from: justpaste.it/nzim Tłumaczenia: Love Me Like You, Grown, Hair, The End i Black Magic Love Me Like You On mógłby mieć największy samochód Nie znaczy to, że może mnie dobrze wozić Lub jeździć
Bardziej szczegółowoGromadzisz nas. a G a / Gromadzisz nas i łączysz nas w jedno, h A h. By wielbić święte Imię Twe. /x2
Gromadzisz nas a G a / Gromadzisz nas i łączysz nas w jedno, h A h G a By wielbić święte Imię Twe. /x2 A h G D e D / Kiedy Słowo Twe wypełnia się w nas, A E fis h C D e To stajemy się Twą rodziną. /x2
Bardziej szczegółowoLatem 2014 roku przyszedł tam do mnie Duch DRZEW ZIELONY CZŁOWIEK. Postać znana z celtyckich i słowiańskich legend. Ten sam duch
Latem 2014 roku przyszedł tam do mnie Duch DRZEW ZIELONY CZŁOWIEK Postać znana z celtyckich i słowiańskich legend. Ten sam duch drzew był wielokrotnie przedstawiany w ikonografii, na portykach średniowiecznych
Bardziej szczegółowoPRZYKŁAD WPROWADZANIA SIĘ W STAN HIPNOZY
PRZYKŁAD WPROWADZANIA SIĘ W STAN HIPNOZY Plik do pobrania i druku dla kursantów szkolenia PsychoNeuroRegulacja online. Marta Pyrchała-Zarzycka www.astrosalus.pl www.astrosalus.pl/kursy-online Najlepiej
Bardziej szczegółowoPIOSENKA: PIOSENKA: Prawa ręka, lewa ręka To jest bardzo zgodna para. Prawa ręka ładnie stuka Lewa także się postara.
PIOSENKA: 1. Stańmy w kole, złączmy ręce i zatańczmy jak najprędzej. Ref: Tańczysz ty, tańczę ja Dookoła raz i dwa. Tańczysz ty, tańczę ja, A orkiestra gra. 2. Zróbmy teraz dwa kółeczka Proszę dzieci do
Bardziej szczegółowoDzięki ćwiczeniom z panią Suzuki w szkole Hagukumi oraz z moją mamą nauczyłem się komunikować za pomocą pisma. Teraz umiem nawet pisać na komputerze.
Przedmowa Kiedy byłem mały, nawet nie wiedziałem, że jestem dzieckiem specjalnej troski. Jak się o tym dowiedziałem? Ludzie powiedzieli mi, że jestem inny niż wszyscy i że to jest problem. To była prawda.
Bardziej szczegółowoWARSZTATY FAJ MIESIĄC: WRZESIEŃ ROK: 2018 WARSZTATY FAJ MIESIĄC: PAŹDZIERNIK ROK: 2018
WARSZTATY FAJ MIESIĄC: WRZESIEŃ ROK: 2018 17 18 19 20 22 23 Dlaczego statki nie toną? Czy w pustej butelce naprawdę nic nie ma? prawo Archimedesa; wyporność; różne materiały w relacji z wodą; czy powietrze
Bardziej szczegółowoMAŁGORZATA PAMUŁA-BEHRENS, MARTA SZYMAŃSKA. W szpitalu
W szpitalu Maja była chora. Pani doktor skierowała ją do szpitala. Miała okropny kaszel. Miała zapalenie płuc. Jej siostra bliźniaczka Ola też była chora, ale ona nie musiała jechać do szpitala. W szpitalu,
Bardziej szczegółowoPieśni i piosenki religijne dla przedszkolaków
Pieśni i piosenki religijne dla przedszkolaków 1. A-a-a-alleluja!... 2 2. Bóg dobry jest... 2 3. Choć jestem mały... 3 4. Chrześcijanin tańczy... 3 5. Ci co zaufali Panu... 3 6. Czytaj Pismo... 4 7. Gdy
Bardziej szczegółowoALLELUJA. Ref. Alleluja, alleluja, alleluja, alleluja. Alleluja, alleluja, alleluja, alleluja.
ALLELUJA 1. Niech zabrzmi Panu chwała w niebiosach, na wysokościach niech cześć oddadzą. Wielbijcie Pana Jego Zastępy, Wielbijcie Pana Duchy niebieskie. Ref. Alleluja, alleluja, alleluja, alleluja. Alleluja,
Bardziej szczegółowo