Na drodze zginęli ludzie

Transkrypt

1 KOLEJNY NUMER UKAŻE SIĘ 29 KWIETNIA (CZWARTEK) 22 kwietnia 2010 rok 2 nr 50 Nr Indeksu: 23480X ISSN: W GAZECIE: PROGRAM TELEWIZYJNY NA CAŁY TYDZIEŃ CENA TYLKO 1 zł w tym 7% VAT plus ŁĘCZYCA GOSTYNIN W NASZYM OBIEKTYWIE: Rozkwita przyroda... i uczucia Wokół rozkwita przyroda, a kutnowskie parki pełne są zakochanych par. Zapraszamy do obejrzenia naszej fotorelacji str Burmistrz zwolnił. W muzycznej zawrzało. fot. Aleksandra Mrówka Nauczyciele stoją murem za odwołanym dyrektorem Jarosław Domagała, znany w Kutnie muzyk, pianista, doktor nauk humanistycznych, pedagog i animator życia kulturalnego, został zwolniony ze stanowiska dyrektora Miejskiej Szkoły Muzycznej w Gostyninie. Decyzja burmistrza miasta w tej sprawie wprawiła w niemałe osłupienie nauczycieli muzycznej szkoły. Ale jeszcze bardziej od pedagogów zaskoczony jest były dyrektor placówki, który powiedział nam, że powody usunięcia go przez burmistrza ze szkoły nie są merytoryczne. Burmistrz Gostynina twierdzi jednak, że miał mocne argumenty, aby dyrektora Domagałę zwolnić z obowiązków świadczenia pracy. czytaj str. 3 KolejkA do wydziału Na drodze zginęli ludzie W SKRÓCIE Zobaczyć miecz kata Nawet o czwartej nad ranem ustawiają się pod budynkiem kutnowskiego wydziału komunikacji pierwsi petenci. Przychodzą tak wcześnie, bo boją się, iż w normalnych godzinach funkcjoniowania urzędu, nie załatwią swoich spraw. W wydziale petenci narzekają na automat wydający numery do okienek, a także urzędników, którzy zdaniem interesantów pracują opieszale. Dyrektor wydziału komunikacji problemu nie widzi. str. 5 Pod Krośniewicami, w miejscowości Zalesie, zderzyły się czołowo ciężarówki. W wyniku wypadku śmierć na miejscu poniosły dwie osoby. Patrząc na zmiażdżoną ciężarówkę, którą jechały ofiary tego zderzenia, nie można było niestety mieć nadziei na to, że z tego wypadku może ktoś wyjść cało. Kabina samochodu została przesunięta o kilka metrów na tył ciężarowego mercedesa. Policja wyjaśnia okoliczności tej tragedii. str. 14 W Łęczycy, już niedługo, będzie można podziwiać replikę miecza katowskiego. Kilkaset lat temu w ratuszu mieściło się więzienie. Egzekucje odbywały się poza murami miejskimi, ale w ratuszu urzędował kat, który trzymał w tym miejscu pokaźny miecz. Władze miasta, w związku z rozpoczynającym się w najbliższą niedzielę sezonem turystycznym, chcą przypomnieć za sprawą miecza tamte krwawe czasy. Sezon turystyczny rozpocznie parada miejskich rajców. str. 9 JUŻ DZIŚ DODATEK... PORADY ASPIRANTA FORTUNY Aspirant Fortuna doradzi jak nie dać się oszukać w internecie... czytaj str. 24

2 3 Burmistrz zwolnił dyrektora. Ten zarzuca kłamstwa burmistrzowi... temat numeru waniem się osadu. Do biogazowni miały również trafiać odpady z Pini. Dlaczego oczyszczalnia rozwiązała umowę z łódzką firmą Ekospot w sprawie sprzedaży działki? Na ostatniej komisji rewizyjnej radni wyrazili swój niepokój w związku z budową biogazowni. W akcie notarialnym dotyczącym sprzedaży naszej działki jednym z zabezpieczeń było odstąpienie od umowy w przypadku, gdy firma Ekospot nie dotrzyma terminu płatności za działkę. Do 25 stycznia miała zostać uregulowana równowartość podatku VAT, a do 31 marca przelane pieniądze za działkę tłumaczy Nina Osakiewicz, prezes Grupowej Oczyszczalni Ścieków w Kutnie. Firma nie spełniła tego pierwszego warunku, a dzień przed upływem terminu płatności drugiej raty poinformowała nas, że nie jest w stanie zgromadzić należnej kwoty i wyraziła zgodę na anulowanie umowy. Działka jest teraz ponownie naszą własnością. Koszty związane z notariuszem pokryła firma. Leszek Komarowski, prezes Ekospot, powiedział nam, że nadal ma w planach budowę w Kutnie biogazowni. Na tej działce, tuż obok Grupowej Oczyszczalni Ścieków, planowana jest budowa biogazowni. Musiałem rozwiązać współpracę z moim niemieckim kolegą, który nie dotrzymał słowa, co do warunków współfinansowania biogazowni. Pieniądze na ten cel miał przelać w tamtym roku mówi L. Komarowski. Ale zacząłem już szukać nowego inwestora. Odbyłem kilka zaawansowanych rozmów z zakładem PKP Energetyka (prezes Ekospot nie chciał zdradzać z jakiego miasta). Konsultacje rozpoczęliśmy w styczniu, a więc było już za późno, aby podpisać umowę i dopełnić formalności z zakupem działki. l (mak) Na osiedlu przy ulicy Szymanowskiego stoją już trzy bloki. W ubiegłym roku pisaliśmy, że inwestycja w związku z budową kolejnych bloków jest zagrożona. Na szczęście jest inaczej. Kilka dni temu przy ul. Szymanowskiego rozpoczęła się budowa kolejnych trzech bloków. Wszystkie 96 lokali zostało już wykupionych. Koszt mieszkania zależy od jego powierzchni. Za jeden metr kwadratowy trzeba będzie zapłacić 810 złotych. Najmniejsze mieszkania mają po 29 mkw, a największe 76 mkw. Wszystkie bloki zostaną dostosowane dla osób niepełnosprawnych mówi Jacek Urbaniak, prezes TBS. Metraż lokali to 30, 60 i 90 metrów. Za jeden mkw. przyszli lokatorzy musieli zapłacić 2800 zł. W lokalach zainstalowana jest już instalacja elektryczna, podłączona została kanalizacja, woda, centralne ogrzewanie. Mieszkańcy wprowadzać będą się mogli na przełomie maja i czerwca mówi Krzysztof Matusiak, zastępca prezesa spółdzielni Pionier. l (mk) fot. Magdalena Kolasińska Biogazownia miała powstać na ośmiu hektarach gruntów przy Grupowej Oczyszczalni Ścieków. Inwestycja byłaby potrzeba oczyszczalni, która ma problemy z pozby- TBS rozpoczął, Pionier kończy Jarosław Domagała został niedawno zwolniony ze stanowiska dyrektora Miejskiej Szkoły Muzycznej w Gostyninie. Burmistrz twierdzi, że zwolniony dyrektor źle zarządzał placówką. Murem za Jarosławem Domagałą stoją jednak nauczyciele, którzy domagają się od burmistrza zmiany decyzji. Sam zainteresowany twierdzi, że wszystkie zarzuty, które zadecydowały o tym, że stracił pracę, zostały przez burmistrza wyssane z palca. Sprawą zajmuje się prokuratura. Ministerstwo Edukacji negatywnie oceniło działania specjalnej grupy, która z polecenia burmistrza przyglądała się pracy dyrektora. ze Szkołą Podstawową Nr 3. Nie zgodziłem się na to, bo przecież nie można połączyć szkół o całkowicie odmiennej specyfice. O sprawie powiadomiłem organ nadzoru ministerstwo i parlamentarzystów. Od czasu, gdy wyraziłem o pomyśle burmistrza swoje negatywne zdanie, zaczęły się moje kłopoty mówi Jarosław Domagała. Nowe bloki przy ul. Szymanowskiego mają zostać oddane w czerwcu przyszłego roku. W tym miesiącu zakończyć się mają prace wykończeniowe dwóch bloków przy ulicy Bukowej. Każdy przeznaczony jest dla 16 rodzin. Przy ulicy Szymanowskiego trwa budowa fundamentów pod nowe bloki. CZEKAMY NA WASZE ZGŁOSZENIA Nasi reporterzy są do Waszej dyspozycji. Dzwońcie (0 24) albo piszcie na adres redakcja@kutno.net.pl Ą NA STOISKU KUPUJ LOKALN J NAGRODY I WYGRYWA KONKURS Co tydzień wśród osób, które zakupią gazetę na naszym stoisku na ul. Królewskiej w Kutnie rozlosujemy upominek. W tym tygodniu nagrodę otrzymuje Pani Irena Tarka z Kutna. Prosimy o kontakt telefoniczny (024) Były dyrektor szkoły zarzuca burmistrzowi kłamstwa. P o zwolnieniu dyrektora gostynińskiej szkoły muzycznej atmosfera w placówce jest fatalna. Niektórzy nauczyciele mówią otwarcie o tym, że każdy negatywny komentarz o decyzji burmistrza Gostynina może ich kosztować utratę pracy. Zdaniem części pedagogów burmistrz w sposób autorytarny sprawuje władzę i nie godzi się na żadną krytykę. Odwagi, w sprawie obrony zwolnionego dyrektora, nauczycielom jednak nie brakuje. DYREKTOR PODPADŁ BURMISTRZOWI Nasza sonda Czy tragedia pod Smoleńskiem nas zmieniła? Anna Bloch: Ta tragedia wstrząsnęła całą Polską, ale minęło już trochę czasu i życie pomału wraca do normy. Politycy wkrótce przystąpią do kampanii wyborczej. Czekają nas przyspieszone wybory prezydenckie, a w czasie takiego wyścigu sytuacja w polityce wróci do tego, co już dobrze znamy. Podobnie było po śmierci papieża. Ludzie wtedy obiecywali poprawę, a po jakimś czasie okazało się, że jest jak dawniej. Sylwia Chądzyńska: Wiesław Paluchowski: Życie już wróciło do normy. W prasie i telewizji nekrologi są przeplatane spekulacjami na temat tego, kto kogo zastąpi, rozpoczęła się giełda kandydatów na prezydenta. Dla zwykłych zjadaczy chleba nie zmieniło się nic. Trochę też w tym naszej winy. Żałoba to nie tylko wywieszenie flagi z kirem czy stawianie zniczy na Naszej Klasie. Przede wszystkim powinno nosić się ją w sercu, przemyśleć to, co się stało i wyciągnąć wnioski. Ale to wymaga już pewnego wysiłku. Odpowiedź może być jedna: nie. Pokazała to już śmierć Jana Pawła II, który był człowiekiem olbrzymiego formatu. Wtedy też zjednoczyliśmy się na kilka dni, by potem po staremu wrócić do podjazdowych wojenek. Ta żałoba była powierzchowna. Może żal wśród zwykłych ludzi był szczery, ale wielu było takich, którzy próbowali zbić na tej tragedii kapitał. I nie mówię tu o osobach, które handlowały zniczami pod pałacem prezydenckim. Mam na myśli polityków. Ireneusz Pawlak: Nie wiem, czy ta tragedia nas zmieniła. Na to potrzeba czasu. By odmieniła się Polska, musiałaby się zmienić klasa polityczna, my wszyscy. Moi zdaniem jest to niemożliwe. Polacy pozostaną Polakami. Zresztą już w czasie żałoby podzieliliśmy się przecież w sprawie tego, gdzie ma być pochowana para prezydencka. Ciekawe, jakie będą reakcje ludzi, kiedy poznamy przyczyny tej tragedii. Anna Podlasin: Żałoba narodowa już się skończyła. Za kilka tygodni nikt nie będzie o tym pamiętał, życie szybko wróci do normy, do tego, co tak dobrze znamy. To przykre, ale takie już jest nasze społeczeństwo. Rozmiary katastrofy w Smoleńsku były ogromne, cały kraj stanął na te kilka dni. Ale już niebawem wszystko wróci do swojego normalnego rytmu. Lokalną Gazetę Kutna i Regionu redaguje zespół w składzie: Patryk Ślęzak redaktor naczelny, Piotr Stoliński kierownik redakcji, Dziennikarze: Łukasz Janikowski, Łukasz Stasiak, Jacek Saramonowicz (historia), Magdalena Kolasińska, Piotr Horzycki, Dorota Bełdowska, Aleksandra Mrówka. Monika Kacprowicz, DTP: Przemysław Trafalski, Sebastian Tadeusiak, Wydawca, redakcja i biuro reklamy: imedia, Pl. Wolności 14, Kutno, tel , redakcja@kutno.net.pl, Druk: Edytor Sp. z o.o. Redakcja nie odpowiada za treść zamieszczonych ogłoszeń i reklam. plus Łęczyca l Gostynin Twierdzi, że zarzuty wymagają przede wszystkim potwierdzenia. Sprawą zajmuje się prokuratura, która nie sformułowała jeszcze żadnych wniosków. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego zapoznało się także z protokołem pokontrolnym, na którego danych opiera się burmistrz oraz postawiło wyróżniającą ocenę pracy dyrektora. W ubiegłym roku nie zgodziłem się na próbę likwidacji szkoły muzycznej jako samodzielnej placówki. Burmistrz wezwał mnie do siebie i zakomunikował, że placówka zostanie przekształcona w Zespół Szkół BURMISTRZ MIJA SIĘ Z PRAWDĄ Tak komentuje zarzuty pod swoim adresem były dyrektor szkoły muzycznej w Gostyninie. Od dziennikarza waszej gazety dowiedziałem się o tym, jakie są konkretne zarzuty pod moim adreburmistrz Gostynina powie- sem i w związku z tym zamierzam dział naszej reporterce, że ma zawiadomić prokuraturę o tym, że mocne dowody na to, iż Jarosław naruszone zostało moje dobre imię Domagała nie był dobrym dyrek- słyszymy od J. Domagały. torem. To nieprawda, że odpłatnie wy W szkole pod koniec ubiegłe- pożyczaliśmy uczniom instrumengo roku przeprowadzona została ty. Instrumenty były wypożyczakontrola, której przedmiotem było ne uczniom za darmo. Pieniądze prześledzenie spraw związanych przekazane z Langenfeld, to była z gospodarką finansową i admini- darowizna od jednego z rodziców uczniów z Niemiec na rzecz dzieci szkoły w Gostyninie i została wykorzystana zgodnie z wolą darczyńcy. Zakupiono za nie instrument na potrzeby Zespołu Muzyki Dawnej działającego w naszej szkole. Natomiast stowarzyszenie działało zgodnie z prawem i miało pomóc w pozyskiwaniu środków na działalność koncertową Nauczycielka i siostra byłego dyrektora, Joanna Domagała pokazuje pismo z podpisami pedagogów, którzy nie zgadzają się z decyzją burmistrza o odwołaniu dyrektora. Burmistrz twierdzi, że musiał zwolnić dyrektora. i konkursową szkoły mówi zwolniony dyrektor. Nie prowadziliśmy żadnej prywatnej działalności gospodarczej. Kompletną bzdurą jest to jakoby nauczyciele brali pieniądze od uczniów za naukę. W szkole nie działało żadne prywatne muzyczne ognisko, tak jak twierdzi burmistrz. Murem za odwołanym dyrektorem stoją nauczyciele z muzycznej szkoły. Pan Domagała był wspaniałym dyrektorem szkoły. To między innymi dzięki jego staraniom szkoła wygląda tak jak wygląda. Odnowione zostały wnętrza, zakupiono nowe instrumenty, zaczęli przyjeżdżać wielcy artyści. Jedną nieodpowiedzialną i niezgodną z prawem decyzją burmistrza zostaje przekreślony cały dorobek szkoły, praca uczniów i nauczycieli mówi Katarzyna Czajkowska, jedna z nauczycielek, która przeciwstawia się zarządzeniu burmistrza w sprawie odwołania dyrektora. Działania władz miasta nie służą utrzymaniu spokojnej i wydajnej pracy w szkole. Uważam, że takie działania w sprawie odwołania pana Jarosława ze stanowiska mają bardzo destrukcyjny charakter dla naszej szkoły dodaje Zbigniew Merecki, kolejny nauczyciel. Mogę śmiało powiedzieć, że komisja kontrolna, która pracowała przez miesiąc w naszej szkole wielokrotnie przekroczyła swoje uprawnienia oraz przedstawiła nierzetelny i nieobiektywny obraz szkoły. nauczycielskiego, szatni, odpowiedniej ilości sal dydaktycznych i sal ćwiczeń dla uczniów wylicza J. Domagała. Poza tym burmistrz wymagał przedstawienia listy z podziałem na dzieci ze wsi i miasta. Domagał się ode mnie, aby w pierwszej kolejności przyjmowane były do szkoły dzieci miejskie. Nie mogłem się na to zgodzić, gdyż nie można dzielić dzieci na miejskie i wiejskie. Burmistrz zażądał ponadto opłat za wypożyczenie instrumentów i przekazywanie środków do budżetu miasta. Także nie mogłem się na to zgodzić się, gdyż byłaby to sytuacja precedensowa w skali kraju. Ponadto burmistrz zdecydował o usunięciu ze szkoły Gostynińskiego Towarzystwa Kulturalno-Naukowego, które wspierało szkołę w jej działaniach statutowych. Utrudniał funkcjonowanie szkoły w różny sposób, nieustannie paraliżował i destabilizował jej działalność. Do Gostynińskiej Szkoły Muzycznej uczęszcza prawie 150 uczniów. Szkoła może pochwalić się 50 nagrodami i wyróżnieniami w organizowanych konkursach, a także pierwszym miejscem w Polsce dla ucznia klasy akordeonu w przesłuchaniach Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. l (stop) fot. Aleksandra Mrówka Dlaczego Jarosław Domagała stracił pracę? Zdaniem burmistrza Gostynina są poważne dowody na to, że były już dyrektor źle wypełniał swoje obowiązki. Innego zdania jest sam zainteresowany. stracyjną placówki mówi Włodzimierz Śniecikowski. Wykazała ona szereg nieprawidłowości. Chodzi o daleko posuniętą niegospodarność. Np. wypożyczanie za odpłatnością szkolnych instrumentów, które są własnością gminy, przywłaszczenie pieniędzy z darowizny od szkoły muzycznej z Langenfeld. W szkole działało, wbrew prawu, Gostynińskie Towarzystwo Kulturalno-Naukowe, które było po prostu firmą. Jak w szkole może działać firma, której prezesem jest dyrektor miejskiej placówki. Do tego prowadzona tam była działalność gospodarcza z wykorzystaniem mienia publicznego. Nauczyciele brali od uczniów pieniądze za naukę. fot. Piotr Stoliński Grupowa Oczyszczalnia Ścieków w Kutnie anulowała akt notarialny w sprawie sprzedaży gruntów spółce Ekospot z Łodzi, która zamierzała wybudować biogazownię. Tym samym szeroko komentowana w naszym mieście inwestycja, którą zainteresowana jest nie tylko oczyszczalnia, ale i niedawno uruchomiona ubojnia Pini, stoi pod ogromnym znakiem zapytania. Kutnowskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego rozpoczęło trzeci etap inwestycji przy ulicy Szymanowskiego. Natomiast Spółdzielnia Mieszkaniowa Pionier kończy budowę bloków przy ulicy Bukowej. fot. archiwum Ważą się losy biogazowni fot. archiwum 2 Wydarzenia KONTROLA BURMISTRZA Nauczyciele pokazali nam pismo z oceną prawną z Ministerstwa Kultury z dnia 31 marca tego roku, w którym stwierdzono, że złamane zostały procedury przy odwołaniu dyrektora. Burmistrz Gostynina twierdzi jednak, że procedura została przeprowadzona zgodnie z prawem i nie przejmuje się formalną oceną z ministerstwa. Jak się dowiedzieliśmy były szef gostynińskiej szkoły muzycznej powiadomił już Rzecznika Praw Dziecka o jego zdaniem nieprawidłowościach w placówce. W szkole nie ma magazynu na instrumenty, biblioteki, pokoju Nauczyciele boją się, że zwolnienie dyrektora Domagały odbije się negatywnie na edukacji uczniów.

3 5 Poranne kolejki do wydziału komunikacji Życie Kutna Walka o dzieci Mają dosyć kaszy... Kutniance pozostają na razie tylko zdjęcia synów. W poświątecznych, trzeba przyznać spóźnionych paczkach, znalazła się kasza jęczmienna, kasza manna, makaron, mąka oraz herbatniki. Wcale nie jestem zadowolony z tej pomocy. W zeszłym roku było mleko, sery, masło, ogólnie nabiał, wszystkie te produkty są bardziej przydatne niż kasza. Ile można jeść Mąż pani Eweliny sta- kaszy?! Mam pięcioro dzieci i wiem, nowczo twierdzi, że dzieci że one nie będą spożywały kaszy. żonie nie odda. W ogóle nie podoba mi się pomoc Chciałbym, by wróciła oferowana przez Bank Żywności do domu. Ale skoro zdecy- mówi Rafał Jaroka. dowała o tym, że odchodzi, W paczkach nigdy nie ma tego, to jej sprawa mówi To- co trzeba słyszymy od kolejnej masz Miksa. Na razie nie podopiecznej. mamy rozwodu, dzieci równie Paczki są przygotowane dla 6 dobrze mogą przebywać ze tysięcy biednych z Kutna, jak i pomną. l (luk) wiatu. Dwóch synów pani Eweliny mieszka teraz w gospodarstwie teściów w Mastkach w pow. łowickim. Kobieta złożyła w Sądzie Rejonowym w Kutnie wniosek o zmianę miejsca ich pobytu. W Kut- Ewelina Miksa w sądzie będzie walczyć o dzieci Bożena Kaca, prezes Stowarzyszenia Banku Żywności w Kutnie, uważa, że produkty w paczkach są odpowiednie. Staramy się pomagać jak możemy. Teraz jest pokarm sypki, a już najprawdopodobniej w maju będzie nabiał. Nie wszystko od razu. Nasze zasoby pochodzą z Banku Żywności w Łodzi i akurat obecnie nabiału nie ma mówi B. Kaca. l (mk) Niektórzy najubożsi mieszkańcy nie są zadowoleni z paczek. Chcą lustra na parkingu W Krakowie pożegnaliśmy prezydenta 42 osoby z powiatu kutnowskiego pojechały do Krakowa na uroczystości pogrzebowe prezydenta Lecha Kaczyńskiego i jego małżonki Marii, którzy zginęli w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem. W Krakowie po raz kolejny było widać, że Polacy potrafią się jednoczyć w tak trudnych dla nas wszystkich chwilach. Obserwując wiwatujące, a jednocześnie wzruszone tłumy, zadawaliśmy sobie pytanie, czy potrzebna była aż taka tragedia, żeby cały nasz Naród zrozumiał jaką ponieśliśmy stratę? Ze łzami w oczach żegnaliśmy Pana Prezydenta i Jego Małżonkę wiedząc, że coś się skończyło relacjonuje Robert Baryła, dyrektor biura poselskiego Tadeusza Woźniaka, organizatora wyjazdu. Uczestnictwo w uroczystościach pogrzebowych było wyrazem naszego patriotyzmu, solidarności i człowieczeństwa. Umocniło też naszą wiarę w to, że Polska na zawsze będzie Polską. l (ph) fot. Robert Baryła Na uroczystości do Krakowa mieszkańcy powiatu kutnowskiego pojechali wynajętym autokarem. Trzy pytania do... Prace w urzędzie rozpoczęłam w 2004 roku jako stażystka w wydziale Spraw Obywatelskich. Następnie otrzymałam propozycję pracy w biurze prezydenta jako sekretarka. Zgodziłam się bez wahania, bo praca ta wydawała mi się ciekawa. Początkowo była półrocznym okresie próbnym. Sprawdziłam się i funkcję tę pełnię od prawie sześciu lat. Praca sekretarki daje mi dużo satysfakcji i jest ciekawa ze względu na liczne kontakty z ludźmi. Czy to praca prestiżowa? Izabela Siuda zadowolona jest z pracy sekretarki w ratuszu miejskim Owszem jest to prestiż, ponieważ pracuję w gabinecie prezydenta, w którym zapadają kluczowe dla mieszkańców decyzje. Przez moje ręce przechodzą ważne doku- menty. Ponadto czuwam nad terminowością spotkać prezydenta, pomagam interesantom, urzędnikom i biznesmenom w kontaktach ze swoim szefem. Czy prezydent jest wymagającym szefem? Prezydent jest wymagający, to dobry menedżer mający duże doświadczenie i kompetencje w wykonywaniu swoich obowiązków. Oczekuje od swoich pracowników, aby jak najlepiej wykonywali swoje obowiązki oraz profesjonalnie i z uśmiechem obsługiwali petentów. Ale jest też zaangażowany w sprawy pracowników, zawsze liczy się z naszą opinią. Z drugiej strony jest takim samym człowiekiem jak my. Często się uśmiecha, poklepie po ramieniu i zawsze potrafi poprawić humor. Sprawia, że atmosfera w pracy jest dobra. l (mak) Zmotoryzowani lokatorzy bloku nr 7 przy ul. Zamoyskiego w Kutnie nie mogą wyjechać z osiedlowego parkingu, ponieważ ustawione pod pobliskim sklepem kosmetycznym auta utrudniają im widoczność. tłumaczy Dariusz Grasikowski, kierowca z Kutna. Mieszkańcy i kierowcy są przekonani, że problem rozwiązałoby lustro, które można by ustawić po przeciwnej stronie drogi. Władze miasta są jednak przeciwne pomysłowi. Byłem już na tym parkingu komentuje Zbigniew Burzyński, prezydent Kutna. Auta były ustawione przed sklepem, ale nie utrudniały widoczności, jak to sugerują Największy problem z wy- mieszkańcy. W mojej ocenie w tym jazdem jest w godzinach popołu- miejscu wyjazd jest bezpieczny, dniowych opowiada pani Danuta, a więc lustro jest zbędne. l (mak) mieszkająca w bloku na Zamoyskiego. Wtedy ludzie wracają z pracy i z braku miejsc na osiedlowym parkingu ustawiają samochody na podjeździe dla klientów sklepu. Cudem udało mi się uniknąć kolizji. Mało brakowało a w bok mojego auta wjechałby opel wyjeżdżający z parkingu osiedlowego OGŁOSZENIE Uprzejmie informujemy, iż od dnia r. siedziba firmy Nowe TBS Sp. z o.o. mieści się w budynku przy ul. Zamkowej 6 I piętro. Radosław Rytczak przyszedł pod wydział komunikacji o W kolejce był jedenasty. Wiem, że niektóre osoby przyszły już o 4 rano. Od znajomych słyszałem, że jak się przyjdzie później, to w urzędzie nic się już nie załatwi. Widać opinie o pracy wydziału szybko się rozchodzą, bo coraz więcej ludzi tu przychodzi mówi pan Radosław. w porannych kolejkach, na długo przed otwarciem drzwi. Urząd czynny jest od godz Wszystkie sprawy petentów są załatwiane tego samego dnia zapewnia Mirosława Olczak. Dzien- nie wydajemy około 50 biletów. I jak jest zapotrzebowanie to będzie ich więcej. Na wiosnę zawsze jest większy ruch, ludzie kupują więcej pojazdów, nie tylko aut, ale też maszyn rolniczych. l (mk, mak) Zjawiłem się przed budynkiem kilka minut po piątej i byłem trzeci w kolejce mówi Zdzisław Saramonowicz z Kutna, który chciał przerejestrować auto. Od kiedy wprowadzono numerki w urzędzie trzeba rezerwować sobie miejsce jeszcze przed otwarciem wydziału. W przeciwnym wypadku można zostać odprawionym z kwitkiem. O tym, że na załatwienie sprawy w wydziale komunikacji trzeba poświęcić dużo czasu, przekonała się na własnej skórze pani Barbara. W poniedziałek przyszłam do urzędu o godz. 10. Przy automacie z numerkami okazało się, że limit obsługiwanych interesantów tego dnia już się wyczerpał twierdzi pani Barbara. Dlatego, żeby sytuacja się nie powtórzyła, następnego dnia pilnowałam sobie kolejki już przed rozpoczęciem pracy wydziału komunikacji. Już parę minut po godzinie 8 brakowało wolnych numerów. Oznacza to, że w tym dniu żaden petent nie załatwi już nic w urzędzie. Z tirów na zakupy do Biedronki Kierowcy ciężarówek codziennie zatrzymują się przy supermarkecie Biedronka na kutnowskim osiedlu Łąkoszyn i blokują jeden z pasów krajowej dwójki. Lokatorzy bloków obserwują z okien sznur tirów i współczują kierowcom, którzy w tym miejscu muszą zachować szczególną uwagę na drodze. Zmotoryzowani pytają dlaczego w takiej sytuacji nie interweniują policjanci z drogówki. Tirów przy Biedronce jest sporo. Ich kierowcy zatrzymują pojazdy, po czym idą na zakupy. Nikogo z nich nie obchodzi, że potężne auta stwarzają poważne utrudnienia na drodze mówi pani Dominika, mieszkanka osiedla Łąkoszyn. Zaobserwowałam, że niektórzy tirowcy robią w Biedronce zakupy nawet przez godzinę. Ale najgorsze jest to, że kierowcy załatwiają przy drodze swoje potrzeby fizjologiczne i śmiecą. Słów krytyki pod adresem tirowców nie kryją też kierowcy osobówek. Mam już ich serdecznie dosyć mówi Janusz Raczkowski, kierowca z powiatu kutnowskiego. Czy nie zdają sobie sprawy, że stwarzają zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Kiedyś próbowałem na własną rękę rozwiązać ten problem. Gdy zwróciłem im uwagę, tirowcy naskoczyli na mnie i zaczęli krzyczeć, że to nie moja sprawa. Zatrzymujemy się w tym miejscu, bo nie możemy wjeżdżać na parking marketu wyjaśnia Roman Andrzejewicz, jeden z kierowców tirów. Przed parkingiem ustawiono zakaz dla ciężarówek 3,5 tonowych z wyjątkiem zaopatrzenia sklepu. Gdybyśmy zlekceważyli ten znak wówczas natychmiast przyjechałaby policja i wlepiła nam mandat. Dlatego stajemy na trasie. l (mak) W wydziale znajduje się 5 stanowisk do obsługi rejestracji pojazdów. Dyrektor tego wydziału jest zdziwiona tym, że niektórzy stoją Do urzędu miasta napływają pierwsze wnioski od przedsiębiorców zainteresowanych ustawieniem przy swoich punktach ogródków gastronomicznych. Władze Kutna mają nadzieję, że takie punkty pod chmurką uatrakcyjnią nasze miasto. Kutnianie również nie kryją swojego pozytywnego nastawienia do ogródków gastronomicznych, choć przyznają, że mogłyby być ładniejsze. Pierwsi na ul. Królewskiej ogródek gastronomiczny ustawili właściciele cukierni. Długie kolejki ustawiają się na długo przed otwarciem wydziału komunikacji. Na Królewskiej przy stoliku fontanny, a drugi koło kiosku. Oferty na ogródki gastronomiczne będą przyjmowane jeszcze do 27 kwietnia. Liczymy, że w tym roku takich punktów będzie więcej niż w ubiegłym. Obserwujemy wzrost zainteresowania ogródkami. Być może powód jest taki, że od dwóch lat nie było podwyżek dla przedsiębiorców zainteresowanych postawieniem ogródków. Kutnianie cieszą się, że będą mogli na powietrzu zjeść ciastko, napić się kawy lub piwa. Niektórzy mówią jednak, że ogródki w Kutnie są skromniejsze, od tych w dużych miastach. Dość często jeżdżę do Łodzi mówi Monika, młoda kutnianka. Na popularnej Pietrynie ogródki są atrakcyjne. Piętrowe i kolorowe z dużą liczbą roślin. W Kutnie ogródki wyglądają bardzo skromnie. A już w ogóle ogromnym nieporozumieniem był ogródek piwni, który w ubiegłym roku stał na placu Piłsudskiego. To była jakaś budka z dykty, która nie powinna moim zdaniem stać w takim reprezentacyjnym miejscu. l (mak) W najbliższą niedzielę przypada międzynarodowe święto sekretarki. Rozmawiamy z Izabelą Siudą, z sekretariatu prezydenta miasta. Kiedy rozpoczęła pani pracę w ratuszu miejskim? Niektórzy jeszcze przed świtem ustawiają się w kolejce przed drzwiami wydziału komunikacji. Przychodzą tak wcześnie, bo uważają, że zainstalowany kilka miesięcy automat, wydający numerki z przydziałem okienka, który miał usprawnić pracę, wręcz ją utrudnia. Petenci narzekają również na urzędników. Ich zdaniem osoby zatrudnione w wydziale pracują opieszale. fot. Magdalena Kolasińska Po ponad pięciu latach małżeństwa zdecydowałam się odejść od męża. Miałam już dość ciągłych utarczek z nim i teściami mówi Ewelina Miksa. Po tym, jak odeszłam, mąż przez kilka tygodni regularnie, co weekend zabierał do siebie dzieci. Aż pewnej soboty wieczorem przysłał SMS, że dzieci już więcej nie zobaczę. 26-letnia Ewelina Miksa z Kutna twierdzi, że jej mąż nie chce oddać dzieci, które przebywały u niego podczas jednego z weekendów. nie kupiła i wyremontowała mieszkanie, ma nadzieję, że wkrótce odzyska dzieci. Byłam u teściów, próbowałam zabrać ze sobą dzieci. Teść napluł na mnie i zepchnął ze schodów opowiada roztrzęsiona kobieta. Tego jeszcze nie było. Najubożsi nie są zadowoleni z paczek z Banku Żywności, które rozdawane są przez stowarzyszenia. Zamiast kaszy i makaronu, korzystający z takiej formy pomocy woleliby otrzymywać mleko, sery i masło. W Sądzie Rejonowym w Kutnie toczy się batalia o to, kto będzie sprawował opiekę nad 4-letnim Piotrem i 6-letnim Jakubem Miksami. fot. Magdalena Kolasińska 4 Życie Kutna Już od 11 lat wraz z nadejściem cieplejszej aury wystawiamy nasz ogródek mówi Adam Wasiak, właściciel cukierni. Chcemy w ten sposób dorównać większym miastom jak chociażby Łodzi, gdzie restauratorzy ustawiają ogródki niemal jeden przy drugim. Umowę z ratuszem miejskim na zajęcie terenu przed cukiernią mamy do końca września. Na początku maja w centrum Kutna ogródek na powietrzu ma też zacząć działać przed pizzerią Jaśnie Pańska. Tiry ustawiają się na pasie przeznaczonym dla włączających się do ruchu na krajowej dwójce. Wpłynęły do nas też dwie oferty od przedsiębiorców zainteresowanych otwarciem ogródka z piwem mówi Michał Adamski z biura prasowego ratusza. Obydwa miałyby być zlokalizowane na pl. Piłsudskiego. Jeden w pobliżu Na reprezentacyjnej ulicy Kutna stawiane są już pierwsze ogródki.

4 6 Gostynin Gostynin 7 fot. Aleksandra Mrówka Sąsiad sąsiadowi wilkiem Sąsiedzkie waśnie i spory to nic nowego. Jednak historia trójki mieszkańców Gostynina nie należy do zwyczajnych opowieści. Słysząc ją, jedni się śmieją, inni zastanawiają, gdzie leży prawda. Konflikt pomiędzy trzema osobami trwa już kilka lat. Przez ten okres nawarstwiło się sporo różnorakich spraw. Ostatnia dotyczy zatarasowania wejścia na strych. Maryla i Wojciech Bursztynowiczowie kilkukrotnie zgłaszali do straży pożarnej, że w budynku, w którym mieszkają istnieje zagro- Wojciech Bursztynowicz ma żal do sąsiada żenie pożarowe na strychu. Strażacy zawsze zajmowali się sprawą, jednak nie mogli zbyt wiele zdziałać, bo wejście na strych zostało zabite deskami. Został spisany protokół, w którym nakazano właścicielowi budynku uprzątnięcie strychu oraz umożliwienie wejścia na strych w celu sprawdzenia ewentualnego zagrożenia pożarowego. Jako, że państwo Bursztynowicz nie są właścicielami budynku, czekali aż osoba odpowiedzialna za to, wykona zalecenia straży pożarnej. I wykonała, ale skutek był żałosny. Wszystkie śmieci ze strychu zostały zrzucone do pomieszczenia gospodarczego. Nie można nadal dostać się na strych, bo wejście tarasują śmieci. Mało tego, wszędzie jest pełno kurzu, ubrania które tu wiszą są zniszczone. To zrobił Roman Wojtalewicz, który niejednokrotnie przysparzał nam kłopotów. Zresztą widziałem go w tym dniu, kiedy wyrzucał te śmieci. Chodził po naszym strychu opowiada Wojciech Bursztynowicz. Ten człowiek ciągle coś dewastuje. Ubezpieczyciel uznał zniszczenia, ale nie jesteśmy akurat ubezpieczeni od dewastacji i nie można nam wypłacić odszkodowania. Skontaktowaliśmy się z Romanem Wojatlewiczem telefonicznie, który od kilkunastu dni przebywa poza Gostyniniem. Wszystkiemu zaprzecza. Twierdzi, że Wojciech i Maryla Bursztynowicz mają tendencję do mówienia nieprawdy i wywołują konflikty. (amr) Ogromne logistyczne przedsięwzięcie, jednostka wojskowa z Bydgoszczy, dźwig z Gdańska i straż pożarna. To wszystko w jednym miejscu za sprawą wyrzeźbionego Kazimierza Wielkiego. Król opuścił Gostynin i udał się do Kowala. Niepocieszony był jedynie twórca, Tadeusz Biniewicz, któremu zakręciła się łezka w oku. Król Kazimierz Wielki opuścił Gostynin Artysta był szalenie związany ze swoim dziełem. I trudno się dziwić. Na jego podwórku Kazimierz Wielki stał około dwóch lat. Ciężko się z nim rozstać, no ale cóż zrobić mówi Tadeusz Biniewicz. Przywykłem do jego widoku, czułem jakby stał u mnie od zawsze. Ale są osoby, które cieszą się z wyjazdu Kazimierza Wielkiego fot. Aleksandra Mrówka Król został przetransportowany do Kowala z Gostynina. Jedną z nich jest burmistrz Kowala, Eugeniusz Gołembiewski, który zdradza, że gdyby nie osoba Tadeusza Biniewicza, miastu nie udałoby się takiego przedsięwzięcia zrealizować. Wiedziałem, że to człowiek, który wyrzeźbi króla dla prestiżu, a dopiero na końcu pomyśli o swoim wynagrodzeniu. Do tego jest fantastycznym artystą i człowiekiem mówi burmistrz Kowala. Eugeniusz Gołembiewski był jednak tego dnia bardzo zestresowany. Co było powodem? To jest tak duża rzeźba, że dziś myślę tylko o tym, by ją bezpiecznie i w całości dostarczyć do Kowala opowiada. Żadnych obaw nie miała za to 1. Pomorska Brygada Logistyczna im. króla Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy, która nie pierwszy raz uczestniczyła w takiej operacji. I jak mówią wojskowi, to zadanie nie było dla nich aż tak skomplikowane, jakby mogło się wydawać. Uroczystość odsłonięcia pomnika nastąpi 30 kwietnia w Kowalu, czyli dokładnie w 700. rocznicę urodzin króla Kazimierza Wielkiego. (amr) fot. Urząd Miasta Gostynin MATERIAŁ PROMOCYJNY Gostynin uczcił wydarzenia katyńskie Dla każdego z Polaków Katyń pozostanie tragicznym symbolem. Po raz drugi w historii naszego narodu miejsce to kojarzyć się będzie z bólem, ogromną stratą i żalem. W Gostyninie, tak jak w wielu miejscowościach w Polsce upamiętnione zostały tragiczne wydarzenia katyńskie. Już w 2009 roku zostały posadzone dęby pamięci, poświęcone oficerom zastrzelonym w Katyniu, Burmistrz Miasta Gostynina Włodzimierz Śniecikowski w trakcie przemówienia podczas uroczystości katyńskich. ne na terenie szkół podstawowych i gimnazjów gostynińskich. Dnia 13 kwietnia 2010 roku przed Miejskim Centrum Kultury odbyła się uroczystość upamiętniająca 70. rocznicę mordu katyńskiego. Burmistrz Włodzimierz Śniecikowski w swoim wystąpieniu wspominał czas, kiedy 5 marca 1940 roku NKWD wymordowało ok. 22 tys. oficerów i podoficerów polskich. Historia zatoczyła straszne koło. 10 kwietnia br. 70 lat później prezydent Lech Kaczyński wraz z żoną, elitą polskiej inteligencji, polityki i pracownikami służb państwowych, zginęli w straszliwej katastrofie lotniczej w drodze na obchody tej rocznicy. Delegacje z urzędów, zakładów pracy, szkół, organizacji i instytucji złożyły wiązanki kwiatów przy pomniku Walki i Zwycięstwa, a zebrani wysłuchali modlitwy, którą wygłosił ks. dziekan Ryszard Kruszewski. Po zakończeniu uroczystości przed MCK, Burmistrz Miasta Gostynina zaprosił wszystkich do sali widowiskowej na obejrzenie filmu Andrzeja Wajdy pt. Katyń. Przed emisją filmu, minutą ciszy uczczono pamięć ofiar katastrofy lotnicznej w Smoleńsku. Dnia 15 kwietnia br. w kościele Najświętszej Marii Panny Matki Kościoła o godzinie została odprawiona msza żałobna w intencji ofiar samolotu prezydenckiego. Ksiądz dziekan Ryszard Kru- a pochodzącym z Gostynina. Dwa dęby znajdują się przed Miejskim Centrum Kultury, a cztery kolejszewski w homilii porównał oba tragiczne wydarzenia. Pierwsze sprzed 70 lat w Katyniu, gdzie zostali pomordowani polscy żołnierze i drugie sprzed kilku dni, kiedy w katastrofie lotniczej zginęła elita polskiego świata polityki i kultury. Nie zdążyli pochylić głów nad mogiłami swoich rodaków, a prezydent Lech Kaczyński nie zdołał przeczytać przemówienia, które wcześniej przygotował. Te wydarzenia mogą być dla nas nauką, a prawda historyczna jest najważniejsza i winna być drogowskazem dla przyszłych pokoleń. W wypełnionym do ostatniego miejsca kościele, uczestniczyły licznie poczty sztandarowe, a podczas Mszy św. wystąpił Chór Miejski. Urząd Miasta Gostynina Delegacje składają kwiaty pod pomnikiem Walki i Zwycięstwa w Gostyninie. fot. Urząd Miasta Gostynin REKLAMA

5 fot. Magdalena Kolasińska 8 Łęczyca Łęczyca 9 Jedyny kowal w powiecie Roman Kalinowski z Mazewa jest najprawdopodobniej jedynym kowalem w powiecie łęczyckim. Pomimo swoich 76 lat nadal aktywnie wykonuje swój zawód. Roman Kalinowski przy wykuwaniu podkowy. Anteny i suszarki mogą zniszczyć elewację Nie dla prania na balkonach! Mieszkańcy łęczyckich bloków będą musieli ograniczyć suszenie bielizny na balkonach. Problemy mogą mieć także ci, którzy zamontowali przy swoich oknach anteny satelitarne. Spółdzielnia chce zakazać umieszczania obok okien suszarek i anten, bo przy ich zakładaniu dziurawione są świeżo docieplone ściany. Nie ma miejsc mimo opłaty Odwiedzający pacjentów w łęczyckim szpitalu narzekają, że na terenie placówki nie ma gdzie za- Zmotoryzowani denerwują się, że na szpitalnym płatnym parkingu brakuje miejsc Kasa zostaje Nie będzie póki co likwidacji kasy biletowej na łęczyckim dworcu PKP, na co zanosiło się jeszcze w marcu. Przewozy Regionalne, do których należy kasa w Łęczycy przymierzała się do zakończenia Chodzi o urządzenia przytwierdzone bezpośrednio do elewacji tłumaczy prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Łęczycanka Marek Kowalski. Nie możemy zgodzić się na ich montaż przez lokatorów, gdyż często dochodzi wtedy do przebicia warstwy styropianu. Skutek jest taki, że dostaje się pod niego woda i cała ocieplona ściana jest wilgotna. Może to spowodować zniszczenie elewacji. Na szczęście bez przeszkód będzie można zakładać anteny i suszarki, jeśli zostaną one przytwierdzone do stalowych elementów barierek balkonowych. Dopuszczalne ma być także montowanie anten na ścianie, ale pod warunkiem że zrobi to pracownik specjalistycznej firmy, który wie jak wiercić w ocieplonej ścianie, by nie spowodować strat. Ja uważam, że w ogóle powinno się zabronić suszenia bielizny na balkonach, bo wygląda to okropnie mówi pan Bernard, jeden z lokatorów, którego zapytaliśmy o opinię w sprawie pomysłów spółdzielni. Na zachodzie takie coś parkować. Przeznaczone dla rodzin chorych place postojowe są zbyt ciasne, samochody stoją często tak, że blokują sobie nawzajem wyjazd. Dyrekcja szpitala zapowiada budowę nowych parkingów, ale czy to wystarczy? Chyba jak już biorą te 2 złote za wjazd, to przynajmniej powinni zagwarantować, że będzie gdzie ten samochód postawić denerwuje się Magdalena Dominiak, która przyjechała odwiedzić chorą siostrę. Tymczasem krążyłam bezradnie po całym terenie i nie miałam gdzie zaparkować, bo wszystkie miejsca były zajęte. W końcu znalazłam jakiś skrawek, Wykonuję teraz drobne usługi na zamówienie. Ludzie przychodzą z różnymi sprawami. Ostatnio pracowałem nad lemieszem. Poza tym reperuję i usprawniam maszyny rolnicze mówi Roman Kalinowski. Reperuję też łańcuchy dla krów oraz obsadzenia do siekier i młotków. Czasy, gdy kowal w ciągu jednego dnia podkuwał kilka koni, już dawno minęły. Obecnie senior kowal zajmuje się co najwyżej tzw. wystrugiwaniem, czyli czyszczeniem końskich kopyt. Kiedyś z podkuwaniem było naprawdę dużo pracy. Podkowy i inne narzędzia wyrabiałem całą noc. A raniutko, już o świcie, przed zakładem ustawiały się kolejki rolników z końmi. Praca paliła mi się w rękach i to dosłownie. Teraz czasy się zmieniły, pracy jest nadal dużo, ale koników coraz mniej mówi kowal z Mazewa. (mk) byłoby nie do pomyślenia, a u nas nikt nie zwraca uwagi na estetykę osiedla. Takiego zakazu z pewnością nie wydamy, bo ludzie by tego nie zaakceptowali komentuje prezes Kowalski. Choć i mnie nie podobają się balkony obwieszone praniem, z którego w dodatku często cieknie woda na niższe balkony i na świeżo odnowione ściany budynku. Wywieszać pranie na widok publiczny, czy suszyć w domowym zaciszu pozostawiamy tę kwestię do decyzji samych lokatorów. (db) Oto prawidłowy sposób montażu anten i suszarek do stalowej barierki balkonu, a nie do ściany... stanęłam, a kiedy wyszłam, nie mogłam odjechać bo ktoś mnie zablokował polonezem! Znamy te problemy, ale teren szpitala nie jest niestety z gumy mówi Krzysztof Kołodziejski, zastępca dyrektora ZOZ w Łęczycy. Mamy w planach rozbudowę parkingów, ale wielu nowych miejsc to już nie stworzymy, bo nie ma gdzie. Przecież można zawsze stanąć na ulicy dojazdowej do szpitala i się przejść mówi pobierający opłaty przy szlabanie mężczyzna. Ale nie, trzeba wjechać pod same drzwi. A jak nie ma gdzie stanąć to potem nam się dostaje. Niektórzy żądają nawet zwrotu pieniędzy za wjazd. I czasem je zwracamy, jeśli rzeczywiście wszystkie parkingi są pełne. (db) sprzedaży biletów w Łodzi Żabieńcu, Zgierzu i Łęczycy. Jednak po przeanalizowaniu wpływów z poszczególnych stacji zdecydowano się na zamknięcie kasy tylko w Łodzi. Wszystko zależy od rachunku ekonomicznego, nie może być tak, że będziemy dopłacać do sprzedaży biletów tłumaczy Piotr Olszewski, rzecznik Przewozów Regionalnych. Kasy, na stacjach gdzie jest odpowiednio duża sprzedaż biletów zostaną utrzymane, choć w przyszłości będziemy odchodzić od tej formy odpraw na rzecz automatów biletowych i obsługi pasażerów w pociągach. (db) Nie było adwokata, nie było rozprawy W Sądzie Rejonowym w Łęczycy nie odbyła się w ubiegły czwartek kolejna rozprawa w głośnej sprawie o nielegalne strzelanie do dzików, którego miał się dopuścić Zbigniew W., wójt gminy Daszyna. Do sądu nie przybył obrońca oskarżonego, mecenas Andrzej Pelc. Zbigniew W. złożył wniosek o przełożenie rozprawy. Oblepianie nie popłaca O tym, jak niebezpieczne może być oklejanie ogłoszeniami słupów elektrycznych przekonała się jedna z mieszkanek Łęczycy. Kobieta chciała umieścić anons o sprzedaży mieszkania na słupie, który był wilgotny po padającym chwilę wcześniej deszczu. Podczas dociskania rękami papieru została porażona przez prąd. Na szczęście nie stało się jej nic groźnego, bo napięcie było słabe. Obeszło się tylko na strachu i zgłoszeniu do lekarza, by podał środki uspokajające. Naklejanie ogłoszeń na słupy jest absolutnie zakazane usłyszeliśmy w Łódzkim Zakładzie Energetycznym. Jest to nielegal- W Daszynie docieplają pocztę i urząd Kończą się prace termomodernizacyjne Urzędu Gminy w Daszynie. Dach oraz fundamenty zostały już docieplone. Na zewnętrzne ściany zakładany jest styropian. We wszystkich pomieszczeniach zostaną wymienione okna, nastąpi także wymiana starych grzejników na nowe, aluminiowe. Nowe drzwi będą szklane i rozsuwane. Docieplana jest również poczta. Prace mają trwać do końca kwietnia. Koszt całej inwestycji wynosi 3 mln 736 złotych. Prace wykonywane są m.in. przy współudziale pieniędzy W Sławoszewie Starym (gm. Daszyna) rozpoczęły się prace przy budowie świetlicy. Świetlica jest dobudowywana do burzonego w tej chwili budynku socjalnego. W tym miejscu powstać ma także parking. Świetlica ma być miejscem wypoczynku, a także centrum aktywizacji mieszkańców mówi Zbigniew Wojtera, wójt Gminy Daszyna. Pieniądze na świetlicę (470 tysięcy złotych) pochodzą ze środków Niejednokrotnie w czasie tego procesu oskarżeni reprezentowani byli przez jednego obrońcę mówi Henryk Wojciechowski z Koła Łowieckiego nr 2 w Łodzi, na którego terenie wójt wraz z kolegą miał polować bez wymaganego zezwolenia. Kolejny termin rozprawy wyznaczono na jutro. Nawet jeśli nie będzie któregoś z pełnomocników, rozprawa się odbędzie. Chciałbym, abyśmy w tym dniu spotkali się wszyscy w komplecie instruował wójta sędzia Łukasz Witczak. (luk) ne i może skończyć się tragicznie. Były przypadki przebić, kiedy na słupach pojawiał się prąd. Najlepiej nie zbliżać się bez potrzeby do urządzeń elektrycznych. (db) z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska. (mk) Termomodernizacja gminy ma potrwać do końca kwietnia. Ma być kulturalnie unijnych. Część z tych środków zostanie także przeznaczona na budowę chodników wokół pobliskiego drewnianego kościoła. (mk) Budowa świetlicy ma być ukończona w maju tego roku. fot. Magdalena Kolasińska fot. Magdalena Kolasińska Sprowadzą replikę miecza katowskiego W Łęczycy rusza sezon turystyczny Parada wyruszy tradycyjnie spod łęczyckiego ratusza już w najbliższą niedzielę o godzinie Bitwa o drogę Rozpoczęły się prace na sztandarowej łęczyckiej budowie, czyli ulicy Bitwy nad Bzurą. Kontynuowane są tu prace przy układaniu instalacji podziemnych. W tym roku ulica ma wreszcie zostać utwardzona i wyposażona w porządne chodniki. Dokończenie tej ulicy mamy zaplanowane w tegorocznym budżecie i mam nadzieję, że prace zostaną doprowadzone do finału mówi burmistrz Łęczycy Andrzej Olszewski. Tymczasem mieszkańcy domów W najbliższą niedzielę łęczyccy rajcy miejscy zainaugurują uroczyście tegoroczny sezon turystyczny. Impulsem do obudzenia się po zimowym letargu będzie Sejmik Staropolski jaki zaplanowano na zamku królewskim. Poprzedzi go znana już z lat ubiegłych parada rajców, która wyruszy punktualnie o godzinie z Rynku Starego Miasta. jednorodzinnych usytuowanych wzdłuż ulicy mają serdecznie dość wykopków i błota. Mówią, że prace idą powolnie, a na budowie często po prostu nic się nie dzieje. Rozumiem, że trzeba wreszcie zrobić tę ulicę, ale dlaczego to tak długo trwa denerwuje się jedna z właścicielek posesji przy ul. Bitwy nad Bzurą. Z reguły pracuje dwóch trzech robotników, a jeszcze do tego większość czasu spędzają na pogaduszkach i paleniu papierosów... (db) W niedzielę będzie można doskonale bawić się i przyjemnie spędzić czas przez cały dzień. Po paradzie na zamkowym dziedzińcu zapowiadany jest bowiem festyn. W programie pokazy szermierki oraz wszelkie zabawy plebejskie znane z turniejów rycerskich. Swoje umiejętności artystyczne pokażą również łęczyckie przedszkolaki. W samo południe podziękowania za szczodrość i zaangażowanie przekażą łęczycanom organizatorzy tegorocznego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Parada rajców miejskich rozpocznie sezon w naszym mieście zapowiada Jacek Ziółkowski z wydziału promocji łęczyckiego magistratu. Parady o będą odbywały się co niedzielę aż do jesieni. Ich program zamierzamy wzbogacić w tym roku. Turystom zaproponujemy zorganizowane zwiedzanie ratusza, dawnego więzienia w klasztorze dominikanów, łęczyckich kościołów, zamku ale także kolegiaty w Tumie i rekonstruowanego grodziska. Zupełnie nową atrakcją będzie miecz katowski, którego do tej pory w Łęczycy brakowało. Niegdyś, w wiekach średnich w ratuszu mieściło się więzienie miejskie oraz urzędował kat, który miał oczywiście swój miecz. Egzekucje wykonywane były poza murami miejskimi, ale ów miecz przechowywany był w ratu- Sroga zima i gruba warstwa lodu zalegająca przez cztery miesiące na wodzie łęczyckiego zalewu spowodowała poważne straty w rybach. Na szczęście zostało ich na tyle dużo, że można wędkować z powodzeniem. Udusiło się zimą ponad dwie tony ryb twierdzi Jan Mikulski, wędkarz z Łęczycy. Trzeba było to wszystko usunąć, bo mogłoby dojść do skażenia wody. Obawialiśmy się, że po takiej zimie w ogóle nie będzie w zalewie, co łowić, ale okazało się, że nie jest tak źle. Moczących kije w słoneczne dni nad brzegami zalewu można spotkać dosłownie co kilkanaście metrów. Wędkarze zgodnie mówią, że ryb jest w wodzie sporo. I to pomimo tego, że zalewu nikt ostatnio nie zarybia, jak działo się to dawniej. Kiedyś były to wody Polskiego Związku Wędkarskiego, który zrzekł się ich. Narybku się już nie wpuszcza, lecz ryby mnożą się same. Trafiają się głównie płocie i karasie, ale przy odrobinie szczęścia można wyciągnąć z wody także coś szlachetniejszego mówi jeden z amatorów wędkowania. Mnie trafił się ostatnio sum długi na metr osiemdziesiąt. Niestety tylko w jednej części zalewu są takie ryby tu gdzie rosną trzciny. Wędkarze z Łęczycy jeżdżą też ostatnio na ryby nad Bzurę. Jeszcze do niedawna zjedzenie takiej ryby groziło poważnym zatruciem, teraz jest już lepiej. szu. Chcemy nawiązać do tamtych czasów, zamówiliśmy już replikę miecza katowskiego, będzie można go oglądać już w najbliższych tygodniach. Parady rajców w niedzielę o to typowo łęczycka impreza. Podobnej atrakcji nie ma nigdzie w Polsce. Odbywają się one już trzeci rok z rzędu. Z roku W programie zwiedzanie najznakomitszych zabytków miasta, w tym klasztoru sióstr urszulanek, stanowiącego kiedyś element obwarowań miejskich. W zalewie padły ryby Rzeka sama się oczyściła, nie ma też już trujących ją zakładów, w miastach pobudowano oczyszczalnie wylicza Jan Mikulski. To wszystko sprawiło, że ryb w Bzurze jest dużo i można je bez obaw łowić. Nie wszyscy lubią jednak smak ryb z Bzury. na rok na parady przyjeżdża coraz więcej turystów, którzy chcą nie tylko obejrzeć to barwne i nietuzinkowe widowisko, ale także zwiedzić dokładnie łęczyckie zabytki. W tym roku będzie to można zrobić w sposób zorganizowany i z przewodnikiem, który opowie o historii oglądanych miejsc i budowli. (db) Nie ma jak zalew, gdzie ryba ma odpowiednie warunki bytowania i cieplejszą wodę uważa Cezary Granosik z Ozorkowa. A dodatkowym atutem tego miejsca jest fakt, że nie trzeba tu mieć zezwolenia ani opłaconych składek PZW. Zalew jest obecnie niczyj i każdy może z niego korzystać do woli. (db) Wędkarze martwią się tym, że w zalewie padło wiele ryb

6 10 Powiat Kutnowski Powiat kutnowski 11 Honorowe obywatelstwo dla tragicznie zmarłego księdza Rada Gminy Żychlin nadała pośmiertnie honorowe obywatelstwo tragicznie zmarłemu ks. Romanowi Indrzejczykowi, kapelanowi prezydenckiej pary, która zginęła w katastrofie pod Smoleńskiem. Kapłan urodził się w Żychlinie i regularnie powracał w swoje rodzinne strony. Ks. Indrzejczyk pochowany zostanie w najbliższą sobotę na warszawskich Powązkach. Z Żychlina do stolicy wybiera się prawie 40 osób. Urodzony w 1931 roku ks. Roman Indrzejczyk był pierwszym żychlinianinem, który przyjął święcenia kapłańskie po zakończeniu II wojny światowej. Ostatni raz kapelan prezydenckiej pary był w Żychlinie w ubiegłym roku, kiedy gościł na zjeździe absolwentów swojej szkoły, liceum ogólnokształcącego. Romana znałem jeszcze za- Ludwik Zalewski prezentuje dedykację od ks. Romana Indrzejczyka w wydanym przez niego tomiku wspomnień W pamięci zapisane ks. Roman Indrzejczyk był absolwentem Liceum im. A. Mickiewicza w Żychlinie Nie ma chętnych na mieszkania w bloku TBS W nowym bloku zgierskiego TBS, który został wybudowany przy ul. Łąkowej w Żychlinie, brakuje chętnych na mieszkania. Lokali jest szesnaście, ale jak do tej pory zostały wykupione zaledwie dwa mieszkania. Nie wiadomo, czy TBS Zgierz wybuduje kolejne zaplanowane na tym osiedlu trzy bloki. Władze TBS Zgierz są zdziwione małym zainteresowaniem lokalami ze strony mieszkańców Żychlina. Zakończyliśmy już budowę bloku, a teraz trwają tylko prace wykończeniowe, które jednak nie przeszkadzają w sprzedaży mieszkań mówi Wioletta Magin, członek zarządu TBS Zgierz sp. z o.o. Mamy nadzieję, że zainteresowanie tymi lokalami będzie większe. W tej chwili wykupione zostały dwa mieszkania po 68m 2 (są jeszcze cztery takie lokale). Każde z nich kosztuje prawie 130 tysięcy złotych. Wolne są wszystkie lokale o powierzchni 54m 2 kosztują po 110 tysięcy złotych. Nic dziwnego, że zainteresowanie jest małe. Mieszkania w nowym bloku są po prostu za drogie jak na Żychlin uważa Andrzej Rybczyński, żychlinianin. Takich cen nie osiągają tutaj mieszkania spółdzielcze. nim został księdzem opowiada Ludwik Zalewski, znany w mieście historyk, który tytułem honorowego obywatela Żychlina został uhonorowany kilka lat temu. Bardzo przyjaźnił się z moim bratem, a ode mnie często pożyczał rower. Nic nie wskazywało na to, że zostanie księdzem, ale on zawsze lubił zaskakiwać. Nasza przyjaźń trwała, co roku spotykaliśmy się na Wszystkich Świętych, tu znajdują się groby jego rodziców. Podobnie jak ja pasjonował się historią Żychlina, zbierał pamiątki związane z naszym miastem. To nas zbliżało. Osób, które pamiętają ks. Romana Indrzejczyka jako młodego człowieka, jest coraz mniej. Więcej ludzi pamięta go już jako księdza, który w Warszawie w latach 80-tych na swojej plebanii udzielał schronienia działaczom opozycyjnym. Nie wyglądał na zaangażowanego człowieka, na bojownika mówi Jan Wojtczak, mieszkaniec Żychlina. Zdziwiliśmy się, kiedy okazało się, że był bliskim przyjacielem Jacka Kuronia, zdziwiliśmy się, kiedy okazało się, że w jego plebanii chronili się późniejsi politycy. A kiedy został kapelanem prezydenta Lecha Kaczyńskiego, zaskoczenie było największe. Jednak kiedy bywał w Żychlinie, był po prostu jednym z nas. Wszystkich tu znał, odwiedzał kolegów z lat młodości. Nie dało się odczuć, że na co dzień przebywa z osobami z pierwszych stron gazet. (luk) Ceny są wysokie, ale nasz TBS jako jedyny w Polsce oferuje formułę Mieszkanie na wynajem z opcją przekształcenia na własność wyjaśnia W. Magin Udziałowcy nowej formuły po piętnastu latach od dnia podpisania umowy najmu lokalu będą mieli możliwość przekształcenia mieszkania we własność hipoteczną. Wówczas najemca będzie musiał dopłacić jeszcze 30% wartości lokalu. (luk) Adrianna Rutkowska z Żychlina powiedziała nam, że mieszkania w bloku TBS (w tle) są zbyt drogie. Józek z Woli naprawia motory Józef Furman z Woli Popowej jest znanym w okolicy ekspertem od motorów. Do małej miejscowości pod Żychlinem przyjeżdżają motocykliści z odległych zakątków Polski. Jakoś specjalnie się nie reklamujemy, ale mimo to przyjeżdżają do nas ludzie z Bydgoszczy czy Włocławka mówi Józef Furman. W motocyklowym światku informacja o naszym warsztacie przekazywana jest z ust do ust, ludzie zadają sobie trud, by nas odnaleźć. Pan Józef na motocykl wsiadł po raz pierwszy w wieku 13 lat. Gdy trochę podrósł miłośnik jednośladów jeździł na junakach, WFMkach, SHL-kach, WSK. Wiesław Sitkiewicz, pomocnik pana Józefa, cieszy się z faktu, że firma ma dużo klientów. Martwi go jednak to, że prawdziwych fanów motorów ubywa. Na motor wsiadają coraz częściej tzw. lanserzy, czyli młodzi chłopcy, którzy popisują się szybką jazdą mówi W. Sitkiewicz. Niestety wypracowana przez nich opinia ciąży na całym naszym środowisku. Mój syn ma 14 lat, ale na razie pozwalam mu jedynie na motorower. Do motocykla trzeba dorosnąć. (luk) Józef Furman z Woli Popowej w gminie Żychlin o motocyklach wie niemal wszystko. Nowe drogi dzięki ZGRK W Suchodębiu (gm. Łanięta) dobiegła końca budowa dwóch dróg gminnych, które powstały dzięki środkom pozyskanym przez Związek Gmin Regionu Kutnowskiego. Związek Gmin Regionu Kutnowskiego realizuje drugi etap projektu Budowa i przebudowa dróg gminnych w gminach należących do ZGRK. Wartość zadania wynosi prawie 18 milionów złotych, z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego udało się pozyskać 13,5 miliona złotych. Oprócz Łaniąt nowe drogi powstaną też w gmi- Gwiazdą tegorocznego święta (22 maja) będzie zespół Łzy. Święto rozpocznie o godzinie 15 przemarsz młodzieżowej orkiestry dętej z Kłodawy mówi Magdalena Konczarek, dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury, Sportu i Rekreacji. Potem na scenie zaprezentuje się zespół złożony z kilku pokoleń artystów, którzy byli związani z Domem Kultury w Żychlinie. Dla najmłodszych przygotowany będzie teatr lalkowy, dzieci obejrzą przedstawienie, ale również same będą mogły pobawić się pacynkami. Będzie też wesołe nach Dąbrowice, Oporów, Krzyżanów i Krośniewice. Cieszy nas to, że bez wysiłku z naszej strony w Suchodębiu przybyły cztery kilometry drogi. Już samodzielnie będziemy budować kolejne dwa kilometry drogi, która połączy wsie Ryszardów i Kąty. Wkrótce ogłosimy przetarg na jej wykonanie mówi Stanisław Jędrzejczak, wójt gminy Łanięta. (luk) W samej Gminie Łanięta dzięki ZGRK powstały 4 km nowych dróg. Łzy na święcie Żychlina miasteczko z atrakcjami, jakich jeszcze w Żychlinie nie było. Pokażą się również wikliniarze i garncarze, których zaprosiliśmy do naszego miasta. (luk) Atrakcją święta Żychlina będzie występ zespołu Łzy. Czy w Krośniewicach będzie pośredniak? Ewa Tomaszewska (z lewej) chciałaby, aby filia pośredniaka jeszcze w tym roku powstała w Krośniewicach Dziś zarząd powiatu ma zająć się szukaniem pieniędzy w budżecie na uruchomienie w Krośniewicach filii pośredniaka. Inwestycja stoi pod znakiem zapytania, bo kasa powiatu świeci pustkami. Tymczasem na znalezienie pieniędzy i przekazanie ich kutnowskiemu urzędowi pracy są jeszcze tylko dwa miesiące. W przeciwnym wypadku ministerstwo pracy i polityki społecznej w tym roku wycofa się ze sfinalizowania inwestycji. Zarząd powiatu popiera utworzenie w Krośniewicach pośredniaka mówi Jolanta Szczypińska, wicestarosta. Ale jak na razie nie wiemy skąd wziąć pieniądze na tę inwestycje. Szukamy ich w swoje kasie, ale utrudnia nam to tragiczna sytuacja szpitala. Dziś będziemy mieli zarząd i na pewno poruszymy jeszcze raz tę sprawę. O uruchomieniu urzędu pracy w Krośniewicach mówi się od kilku lat. Wstępnie zakładano, że punkt Jolanta Chełmińska, wojewoda Łódzka, pozytywnie zaopiniowała starania władz Krośniewic w sprawie poszerzenia granic administracyjnych gminy. zacznie obsługiwać bezrobotnych z Ostrów, Dąbrowic i Krośniewic już w październiku roku ubiegłego. Petenci mogliby wówczas liczyć na aktualne oferty pracy, rejestrację w systemie osób bezrobotnych i doradztwo zawodowe. Filia miała być zlokalizowana w muzeum im. J. D. Borkowskiego. Mieszkańcy obawiają się, że ta zwłoka to zły znak. Sprawa się niestety przeciąga potwierdza Anna Konwerska, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Kutnie. Wstępnie porozumieliśmy się z muzeum w sprawie wynajmu od nich 60 mkw. powierzchni pod punkt. Trzeba byłoby jednak wyremontować te pomieszczenia. Z naszych wyliczeń wynika, że trzeba zainwestować ok. 150 tys. zł. Planowaliśmy, że większość środków pozyskamy z ministerstwa. Problem polega jednak na tym, że aby otrzymać dofinansowanie konieczny jest wkład własny w kwocie 30 tys. zł. Takich pieniędzy nie mamy w swoim budżecie i zwróciliśmy się do kutnowskiego starostwa o wsparcie finansowe. Bezrobotni są pełni obaw. Za zasiłek w kwocie ok. 600 zł trudno jest wykarmić pięcioosobową rodzinę i jeszcze dwa czy trzy razy w miesiącu dojechać do pośredniaka w Kutnie, by sprawdzić oferty pracy. Bilet w obie strony kosztuje mnie ponad 13 zł. mówi Ewa Tomaszewska, 40-letnia mieszkanka Krośniewic. (mak) Gmina Krośniewice będzie większa? Wojewoda na wydanie opinii i przesłanie dokumentów do ministerstwa miała czas do lipca, zrobiła to jednak wcześniej mówi Barbara Herman, burmistrz Krośniewic. Ostatnim etapem w załatwieniu wszystkich formalności jest stanowisko Rady Ministrów. Jeśli stanowisko to będzie pozytywne to z początkiem przyszłego roku nasza gmina zyska ok. 130 hektarów gruntów. Część tej ziemi zamierzamy przeznaczyć pod budownictwo mieszkaniowe i dla potencjalnych inwestorów. (mak) W 1997 roku pracownicy gminy Dąbrowice, podczas montażu sieci wodociągowej, zniszczyli jedyną drogę prowadzącą do gospodarstwa Zbigniewa Rembelskiego w miejscowości Baby Nowe. Od tego czasu rolnik toczy boje z władzami gminy o naprawę drogi. Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego nakazał gminie rok temu uporządkowanie traktu. Robotnicy, którzy kilkanaście lat temu kładli sieć, wkopali niektóre rury po środku drogi. To właśnie na tym odcinku, droga się zapada i osiada. Nie mam już siły i zdrowia na walkę z urzędnikami z ratusza w Dąbrowicach mówi Zbigniew Rembelski. Dopiero kilka dni temu na drodze prowadzącej do mojego gospodarstwa zjawiła się równiarka z gminy. Miała poprawić stan drogi i przywrócić ją do stanu sprzed kilkunastu lat. Tylko, że zerwała piasek z trawą z pól i usypała go na środku drogi, a wyżłobienia pozostały. Droga powinna zostać utwardzona gruzem. Gospodarz przeznaczył 36 arów pola i zbudował własny dojazd do posesji. Twierdzi, że przez nieudolność urzędników stracił dopłaty za ziemię. Gdybym z drugiej strony nie pobudował tej drogi, wówczas nie miałbym jak dowozić mleka do mleczarni, a listonosz nie dostarczałby mi poczty mówi rolnik. Władysław Rosiak, wójt Dąbrowic nie ma sobie nic do zarzucenia. Wywiązaliśmy się z zalecenia inspektora i poprawiliśmy stan nawierzchni drogi. Nawieźliśmy na nią piasek i przejechaliśmy równiarką, ale rolnik i tak jest niezadowolony Barbara Cieślińska z Krośniewic od kilku lat musi użerać się z mężem alkoholikiem, który regularnie urządza jej awantury. Krośniewiczanka nie myśli jednak o rozwodzie. Boi się, że gdyby została sama, to małżonek wyeksmitowałby ją z domu. Wprowadziłam się do domu męża i to jest jego majątek mówi 13 lat walczy o naprawę drogi Rolnik domaga się, aby gmina utwardziła drogę. Mieszka z alkoholikiem, ale boi się go zostawić Kobieta nie może przetłumaczyć mężowi, żeby przestał pić. mówi wójt. Podejrzewam, że ten spór zakończy się w momencie, gdy położymy na drodze asfalt. Nie stać nas jednak na to, a po drugie wiele pani Barbara. Nie wiem naprawdę, co mam zrobić. Gdy mąż wraca pijany do domu grozi mi i obraża. Czasami podnosi na mnie rękę. Wówczas wzywam policję. Z obawy o własne zdrowie przeniosłam się do oddzielnego pomieszczenia. Mam do własnej dyspozycji 8-metrowy pokój, gdzie nie ma światła i wody. Drzwi zamykane są na kłódkę. wsi nie ma jeszcze dróg asfaltowych. Różnica polega na tym, że w tych miejscowościach mieszka po kilka rodzin, a nie jeden rolnik. (mak) Rok temu o nałogu ojca powiadomiłam razem z mamą komisję alkoholową, bo miałyśmy dosyć tego jak niszczy naszą rodzinne opowiada Anna Cieślińska, córka pani Barbary. Od tamtego czasu ojciec nie chce mnie znać. Komisja wystąpiła do łęczyckiego sądu o skierowanie go na przymusowe leczenie. Ale sąd przyznał mu tylko wtedy jedynie kuratora. (mak) Barbara Cieślińska mieszka z mężem alkoholikiem pod jednym dachem, ale w oddzielnych pomieszczeniach.

7 12 w obiektywie w obiektywie Rozkwita przyroda... i uczucia Aby urozmaicić sobie czas, na spacer po parku Traugutta wybrali się Magdalena Maćkowska i Jarosław Walczak. 13 Taki ciężar, to żaden ciężar Wokół rozkwita przyroda a kutnowskie parki pełne są zakochanych par, które wykorzystują każdą wolną chwilę, by w wiosennym słońcu szeptać do uszu czułe słówka. Kiedy tylko jest ładna pogo da spędzamy z narzeczoną każdy weekend na łonie natury mówi Janusz Nowakowski. Szczególnie podobają nam się chwile spędzane w parkach. Lubimy też wspólne spacery po centrum Kutna. od rzeczywistości i spędzić chwile w odosobnieniu wybieramy się do parku Wiosny Ludów mówią Marysia Szymczak i Jarek Przybysz, którzy są ze sobą od kilku miesięcy. Jest tutaj naprawdę romantyczna atmosfera. l Gdy tylko chcemy oderwać się Monika Kacprowicz Kocham Cię... Rodzina państwa Dolaków zawsze wiosną karmi kaczki w parku Traugutta w Kutnie. Edyta Korzwicka i Grzegorz Leśniewski z Kutna, gdy jest tylko ładna pogoda wybierają się na lody. Młode kutnianki są pod wrażeniem rosnących w parku Traugutta kwiatów. Pani Elżbieta przy krzewie forsycji, pełnej żółtych kwiatów Maluchy chętnie w parku nad Ochnią zbierają ze swoimi rodzicami mlecze i robią z nich bukiety. Łukasz Świerszyński klęczy przed Ewą Rzymkowską 11 lat po ślubie są M onika i Krzysztof Dz ikowscy, a ich miłość czasu nie osłabła. Są mimo rodzicami trójki dziec i.

8 14 Poza Prawem Historia 15 Papierosy z pociagu Zjednoczone Stronnictwo Ludowe w Kutnie Z przejeżdżającego pociągu, 12 tysięcy paczek nielegalnych paczek papierosów. Mężczyźni trafili na trasie pomiędzy Żychlinem a Złotnikami Kutnowski- do policyjnego aresztu. (ph) mi, zrzucone zostały trefne papierosy. Na towar czekali już trzydziestolatkowie. Mieli pecha, bowiem na miejscu byli również policjanci. Czołowe zderzenie ciężarówek. Są ofiary śmiertelne Tyle zostało z ciężarowego mercedesa, który z niewyjaśnionych przyczyn zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się z jadącym TIR-em. POWIAT ŁĘCZYCKI Rolnik wykopał pocisk Dyżurny łęczyckiej komendy policji został wczoraj powiadomiony przez mieszkańca wsi Błonie, że podczas prac polowych wykopano przedmiot wyglądem przypominający pocisk artyleryjski. Na miejsce skierowano mundurowych, którzy wyznaczyli strefę bezpieczeństwa. Mieszkańcy trzech gospodarstw Do kamienicy przy pl. Wolności 15 w Kutnie policjanci przyjeżdżają nawet kilka razy dziennie. Zwykle jest tak, że awantura zaczyna się w mieszkaniu jednego z lokatorów tego domu, po czym skłóceni lokatorzy grożą sobie nawzajem przed kamienicą. O sprawie poinformowała nas sąsiadka mężczyzny, który nadużywa alkoholu. Boję się mieszkać w tej kamienicy mówi kutnianka. Ten alkoholik terroryzuje cały dom. Upija się a potem wszczyna awantury. Mamy już tego dosyć. Po zgłoszeniu libacji na miejsce, nie pierwszy już raz, przyjechali kutnowscy policjanci. Spisali zeznania lokatorki skarżącej się na awanturnika, a także porozmawiali z samym sprawcą kłopotów innych lokatorów. Mieszkańcy tego domu mają coraz mniejsze nadzieje na spokój. Ile razy można dzwonić na policję w tej samej sprawie pyta lokatorka zgłaszająca problem. Po- opuścili swoje domy, zorganizowano objazd drogi powiatowej. Specjaliści z patrolu saperskiego z Jednostki Wojskowej w Tomaszowie Mazowieckim określili, że wykopany przedmiot to pocisk artyleryjski z II wojny światowej. Został zabezpieczony i przetransportowany na poligon i tam zdetonowany. (stop) Dwóch mężczyzn w wieku 49 i 54 lat zginęło w wyniku wczorajszego zderzenia ciężarówek w miejscowości Zalesie pod Krośniewicami. Jadąca w nocy od strony Gdańska ciężarówka marki mercedes z nieustalonych jeszcze przyczyn zjechała na przeciwległy pas ruchu i zderzyła się czołowo z jadącym od strony Łodzi ciągnikiem siodłowym DAF. Siła uderzenia była tak wielka, że kabina, w której jechali 49-letni kierowca i pasażer mercedesa, odpadła od reszty pojazdu. Mężczyźni zginęli na miejscu. Nie wiem, dlaczego mercedes znalazł się na moim pasie mówi kierowca DAF-a. Być może kierująca nim osoba zasnęła za kierownicą. Próbowałem uciekać na prawą stronę, by uniknąć zderzenia. Niestety, zabrakło miejsca i doszło do zderzenia. Utrudnienia w ruchu w miejscu wypadku trwały przez osiem godzin. Ruch odbywał się wahadłowo. Do usunięcia wraków zniszczonych ciężarówek trzeba było użyć specjalistycznego sprzętu. (luk) Mają dość takiego sąsiada licjanci przyjeżdżają, rozmawiają i odjeżdżają. I niestety nic się nie zmienia. Ten człowiek, który nam fot. KPP w Łęczycy uprzykrza życie, już dawno powinien zostać skierowany na przymusowe leczenie. (stop) fot. Piotr Stoliński Policja nawet kilka razy dziennie przyjeżdża do tej kamienicy uspokajać awanturnika mówią lokatorzy. Mundurowi w bezpośrednim pościgu, juz po zrzucie papierosów, zatrzymali w Kaszewach Dwornych (gm. Krzyżanów) 32 i 34-latka. Podczas kontroli w samochodzie funkcjonariusze znaleźli prawie GMINA ŁĘCZYCA Kierujący skodą octavią 34 letni mieszkaniec Lęborka na prostym odcinku drogi potrącił 45 letniego pieszego. Mężczyzna w wyniku odniesionych obrażeń zmarł. Kierujący był trzeźwy. Wszystkie okoliczności zdarzenia wyjaśni postępowanie prowadzone przez łęczyckich śledczych. (stop) Prawie 12 tysięcy paczek nielegalnych papierosów zabezpieczyli kutnowscy mundurowi. GOSTYNIN Przeciw rowerowym złodziejom Wraz z rozpoczęciem wiosennego sezonu rowerowego policjanci z komendy w Gostyninie kontynuują działania związane z przeciwdziałaniem kradzieżom rowerów. Jednym ze sposobów jest trwałe oznakowanie roweru oraz wiedza o tym, jak go bezpiecznie przechowywać. Policjanci ruszyli z akcją znakowania rowerów. Każdy, kto posiada rower może zgłosić się do Komendy Powiatowej Policji w Gostyninie i bezpłatnie oznakować swój jednoślad. Numery oznakowania są wprowadzone do policyjnej bazy danych. Wymogiem formalnym jest posiadanie przy sobie dokumentu tożsamości i potwierdzenia legalności pochodzenia roweru. Rowery GOSTYNIN Na wnuczka... Śmierć na drodze Znaleźliśmy portfel Reporter Gazety Lokalnej, na jednej z ławek w parku nad Ochnią w Kutnie, znalazł portfel wraz pieniędzmi, dokumentami i kartami kredytowymi. Marzena Znyk, właścicielka portfela, może odebrać zgubę w naszej redakcji, przy pl. Wolności 14. (stop) można znakować w każdy czwartek lub w innym terminie, po wcześniejszym telefonicznym zgłoszeniu pod numer telefonu lub Obecnie po drogach powiatu gostynińskiego jeździ już ponad 650 oznakowanych przez policjantów jednośladów. (stop) Policjanci znakują jednoślady Kilka dni temu mieszkanka Gostynina odebrała rozpaczliwy telefon od mężczyzny podającego się za jej wnuczka, który prosił o pomoc w postaci pieniężnej pożyczki. Po pieniądze miał się zgłosić kolega rzekomego wnuczka. 83-latka uległa sugestiom dzwoniącego, który podawał okoliczności związane z wypadkiem drogowym i przekazała podszywającemu się za przyjaciela wnuczka kilka tysięcy złotych. Szybko okazało się, że prawdziwy wnuczek nie miał wypadku i nie dzwonił do swojej babci. Policjanci z wydziału kryminalnego prowadzą w tej sprawie dochodzenie. (stop) 45-letni pieszy zginął na krajowej jedynce w miejscowości Chrząstówek. Kierowca tej skody potrącił pieszego fot. Policja fot. KPP w Gostyninie fot. KPP w Łęczycy fot. Piotr Stoliński Pierwszym prezesem PK ZSL został Józef Frontczak, następnie w latach funkcje prezesów pełnili: Jan Tygielski, Bronisław Światłowski, Zygmunt Łukasiak i Eugeniusz Gajewski. W latach r. sekretarzami PK ZSL byli kolejno: Jan Tygielski, Józef Frontczak, Kazimierz Komorowski, Zygmunt Sejdak, Florian Świątek i Jan Olejnik. Po październiku 1956 r. w ZSL próbowali objął władzę byli członkowie PSL Wiceprezesem Koła Miejskiego ZSL w Kutnie został F. Florczak. Szeregi ZSL zaczęły w rosnąć. W 1957 r. odbyła się konferencja powiatowa ZSL, na której miały być wybrane nowe władze stronnictwa. Podczas konferencji byli członkowie PSL próbowali odwołać K. Komorowskiego i innych współpracujących z PZPR. O planach tych poinformował kutnowską bezpiekę TW Zając, a ta z kolei przekazała informację K. Komorowskiem. Konferencja przebiegła więc po myśli PZPR i do władz KP ZSL weszli ludowcy opowiadający się za dalszą, ścisłą współpracą z PZPR. Oprócz tego wybrano 17 delegatów na zjazd wojewódzki ZSL. Wśród 17 delegatów bezpieka 14 uważała za pozytywnych, tylko Niezależny ruch ludowy przestał istnieć w powiecie kutnowskim w styczniu 1948 r. kiedy to na zebraniu Zarządu Powiatowego PSL Wojciech Fudała rozwiązał struktury stronnictwa. W zamian powstało kontrolowane przez komunistów PSL lewica. Ostatecznie w 1949 r. doszło do zjednoczenia ruchu ludowego. Powstało Zjednoczone Stronnictwo Ludowe (ZSL), które miało realizować stalinowską politykę PZPR na wsi, której symbolem były spółdzielnie produkcyjne. Biografie nieznane Zygmunt Sejdak Sekretarz PK ZSL w Kutnie w latach Antoni Widelski Jeniec Ostaszkowa, ofiara NKWD Urodził się 7 lipca 1896 r. w Kutnie Piaskach, syn Franciszka i Julii z Ochendalskich. W maju 1917 r. wstąpił do Polskiej Siły Zbrojnej. Brał udział w rozbrajaniu Niemców w Warszawie w listopadzie 1918 r. Uczestniczył trzech wrogo nastawionych. Byli to: F. Florczak, Mateusz Karczewski i Mieczysław Kaźmierczak.Pod koniec lat 50-tych członkowie ZSL, w wojnie polsko bolszewickiej. Był zawodowym podoficerem. Najpierw służbę wojskową pełnił w Warszawie, następnie w Grudziądzu, gdzie w 1931 r. odbył sześciomiesięczny Kurs Doskonalenia Podoficerów Zawodowych. Potem został przeniesiony do Pińska na Polesiu. Od 1936 r. służył w żandarmerii polowej w Brześciu nad Bugiem. Za służbę wojskową był wielokrotnie nagradzany m.in.: Brązowym i Srebrnym Medalem za Długoletnią Służbę Brązowym Krzyżem Zasługi, Odznaką Pamiątkową I Brygady Wojska Polskiego. W marcu 1939 r. brał udział w pracach fortyfikacyjnych na liniach obronnych Armii Łódź w rejonie Wielunia. W czasie kampanii wrześniowej dostał się do niewoli niemieckiej. Po ucieczce z przejściowego obozu jenieckiego przedostał się do Brześcia, do SGO Polesie pod dowództwem gen. F. Kleeberga. Po zakończeniu wojny obronnej Nie podoba mu się kierunek polityki ZSL, bo współpracuje z PZPR, a system jest taki jak za Stalina Władysław Krzeszowski członek ZSL z gminy Krzyżanów liczący na pewną autonomię w poczynaniach stronnictwa, zaczęli oddawać legitymacje członkowskie tłumacząc to tym, że PZPR postępuje tak z ZSL jak jej się podoba. W 1958 r. ruch ludowy nie przejawiał prawie żadnej działalności, nie odbywały się zebrania kół wiejskich, jedynie zbierano składki roczne. W lipcu 1958 bezpieka odnotowała wrogie wystąpienie Władysława Krzeszowskiego, jednego z członków ZSL z gminy Krzyżanów, który przyszedł do PK ZSL w Kutnie i oświadczył, ze chce zdać legitymację ponieważ: nie podoba mu się kierunek polityki ZSL, bo współpracuje z PZPR, a system jest taki jak za Stalina K. Komorowski obecny na powiatowej konferencji PZPR w 1964 r. stwierdził, że: idea sojuszu robotniczo chłopskiego znajduje szerokie uznanie członków i ogniw ZSL, coraz mniej jest zadrażnień pomiędzy ZSL a PZPR, a coraz więcej braterskiego współdziałania. Zapewnił również, że ZSL nie zawiedzie partii w pokładanych w nim nadziei. Przed V kongresem ZSL obiecywał poprawę wydajności produkcji. Karta pocztowa wysłana przez Antoniego Widelskiego z obozu NKWD w Ostaszkowie do rodziny w Pińsku, Ostaszków, ZSSR, r. pozostał na terenach okupowanych przez ZSRR. W listopadzie 1939 r. został aresztowany przez NKWD w Pińsku i osadzony w areszcie. Następnie został wywieziony do obozu w Ostaszkowie. Zamordowany przez NKWD w Twerze w kwietniu 1940 r., pochowany w Miednoje. Rodzina A.widelskiego: żona Maria, synowie: Czesław i Leon zostali deportowani do Ałtajskiego Kraju, gdzie pracowali w kamieniołomach między Barnaułem, a Semipałatyńskiem. Zsyłki na Syberię nie przeżył najmłodszy syn Leon, który został pochowany w okolicach Dżambułu. Żona z synem Czesławem powrócili po wojnie do Kutna. (js) W 1968 r. ZSL w powiecie kutnowskim liczył 1553 członków w tym 1229 chłopów, zorganizowanych w 121 kołach. Stale odbywały się posiedzenia komisji porozumiewawczej oraz wspólne posiedzenia instytucji powiatowych i gromadzkich oraz wspólne posiedzenia PK ZSL z Biurem Komitetu ds. Rolnictwa przy KP PZPR. W marcu 1971 r. odbył się powiatowy zjazd ZSL z udziałem 126 delegatów z udziałem prezesa WK ZSL Tadeusza Sitka. KP PZPR w Kutnie reprezentował Stanisław Cieśla, ZP ZMW Kazimierz Maślak. Z. Sejdak mówił o sytuacji na Wybrzeżu w grudniu 1970 r. i o głębokim kryzysie politycznym i gospodarczym kraju. Omówił również rozwój organizacyjny stronnictwa, którego głównym problemem było pozyskiwanie młodych członków. Podkreślił ścisłą współpracę z PZPR oraz brak współdziałania z WK ZSL. Zebrani uznali, że ZSL musi wziąć większą odpowiedzialność za rozwój kraju i żądali również zmniejszenia obowiązkowych dostaw. Młodzieżową przybudówką ZSL był Związek Młodzieży Wiejskiej powstały w 1956 r. Pierwszym przewodniczącym KP ZMW był Bogumił Szmula. ZMW liczył wówczas 684 członków i 42 koła. Praca zarządu był jednak prowadzona chaotycznie. B. Szmula nie interesował się strukturami w terenie. Przewodniczący kół nie mieli żadnego przygotowania organizacyjnego ani politycznego. Zarząd liczył 11 członków w tym 5 członków z PZPR, 4 członków z ZSL i 2 bezpartyjnych. W latach 60 tych przewodniczącym ZP ZMW był Józef Adamek. W 1964 r. ZMW liczył 4200 członków, w 1968 r. skupiał w swych szeregach już 6714 członków, zgrupowanych w 187 kołach. Wśród swoich członków popularyzował nowoczesne rolnictwo, przygotowywał do prak- Konspiracyjne oddziały wojskowe Stronnictwa Ludowego powstały w sierpniu 1940 r. pod nazwą Chłopska Straż i przybrały kryptonim konspiracyjny Chłostra. W 1941 r. zmieniono nazwę na Bataliony Chłopskie. Członkami organizacji byli głównie mieszkańcy wsi i małych miast. Kutnowska organizacja terytorialnie wchodziła w skład V łódzkiego Okręgu BCH, choć utrzymywano przede wszystkim kontakty z Warszawą. Organizatorem i zarazem pierwszym komendantem BCh w Kutnie był Ludwik Strzelecki, a jego zastępcą Jan Guliński. Do organizacji należeli również: Ludwik Michalski. Wacław Kurkowski, Józef Dziedzic, Edmund Piątkowski (początkowo był w KOP potem przeszedł do BCH), Jan Marciniak. Ludwik Strzelecki, do momentu aresztowania w 1943 r., wszelkie instrukcje i dyrektywy organizacyjne przywoził z Generalnego Gubernatorstwa. Organizacja nie prowadziła działalności politycznej, skupiając Józef Adamek przewodniczący ZP ZMW tycznego wykonywania zawodu rolnika. Podejmował również szereg akcji propagandowych: Każdy kłos na wagę złota, Hasło zjazd odzew czyn, Organizowano działalność kulturalno oświatową, wiejskie kluby i świetlice. W 1966 r. młodzież skupiona w ramach ZMW z okazji Tysiąclecia Państwa polskiego zorganizowała czyn społeczny. W kwietniu przepracowano roboczo godzin, głównie przy zadrzewianiu, budowie i ulepszaniu urządzeń sportowych, porządkowaniu i upiększaniu placów wokół remiz, dziewczęta z ZMW masowo zakładały ogródki biorąc udział w konkursie na najładniejszy ogródek. Jacek Saramonowicz Bataliony Chłopskie w Kutnie się tylko na dywersji gospodarczej i wojskowej. Uzbrojenie nie było imponujące, gdyż organizacja posiadała tylko jeden karabin (później zakopany przez Stanisława Kajewskiego z Łaniąt). Istniała również radiostacja w gminie Sójki. Kontakt z Delegaturą Rządu Londyńskiego członkowie BCh utrzymywali poprzez L. Strzeleckiego. Kolportowano biuletyny Polska żyje, Trybuna Wolności, Polska Zbrojna, Walka i Wolność. Powyższe i inne informacje w sprawie organizacji niepodległościowych działających w powiecie kutnowskim Powiatowy Urząd Bezpieczeństwa pozyskał w 1950 r. od jednego z byłych członków BCh, w 1950 r. należącego do PZPR w Kutnie. Dla bezpieki informacje takie były ważnym elementem w akcji rozpracowania konspiracji niepodległościowej z okresu okupacji. Stwarzały podstawę do wytoczenia procesów politycznych byłym żołnierzom BCH, AK, KOP, PAL. (js)

9 16 REKLAMA Informator 17 KINO WARSZAWA INFORMATOR KULTURALNY GOSTYNIN Kino Warszawa Miejskie Centrum Kultury w Gostyninie ul. 18 stycznia 2, tel i kino.warszawa@gmail.com KINO KDK KUTNO Kutnowski Dom Kultury, ul. Żółkiewskiego 4, Kutno, tel./fax , kdk@kdk.art.pl, lański. Scenariusz: Roman Polański, Robert Harris. Na podstawie książki Roberta Harrisa. Obsada: Ewan McGregor, Pierce Brosnan, Olivia Williams, Timothy Hutton, Kim Cattrall. AUTOR WIDMO Ghost Writer. USA, Thriller. Dozwolony od lat 15. Czas: 128 min. Reżyseria: Roman Po- Adam Lang, były brytyjski premier, postanawia wydać swoją autobiografię. Kiedy w tajemniczych okolicznościach ginie jego asystent, Lang zatrudnia tak zwanego ghostwritera, który pomoże dokończyć mu dzieło. Duch to młody pisarz, który za swoje zadanie ma dostać ćwierć miliona dolarów. Mężczyzna przybywa na amerykańską wyspę, gdzie przechowywana jest, w pilnie strzeżonym miejscu, pierwotna wersja dzieła. Już wkrótce, odkrywając kolejne sekrety byłego premiera, autor zaczyna rozumieć, dlaczego niektórym tak bardzo zależy, aby treść skryptu nie znalazła się w niepowołanych rękach. Seanse w dniach kwietnia (od piątku do poniedziałku) godz i Bilet w cenie 13 zł, ulg. 11 zł. I M P R E Z Y ŁĘCZYCA ALICJA W KRAINIE CZARÓW Alice in Wonderland. USA, 2010.Familijny. Dozwolony od lat 7. Czas 108 min. Reżyseria: Tim Burton. Scenariusz: Lewis Carroll, Linda Woolverton. Obsada (dubbing): Cezary Pazura, Małgorzata Braunek, Marta Wierzbicka, Anna Dereszowska, Katarzyna Figura. Kolejna adaptacja słynnej powieści Lewisa Carrolla tym zrealizowana przez Tima Burtona. Główna bohaterka Alicji w Krainie Czarów pewnego dnia widzi Białego Królika i postanawia za nim podążyć. Wpada w głąb króliczej nory i spada w dół. Na dole znajduje klucz, który jak się okazuje pasuje do małych drzwiczek prowadzących do pięknego ogrodu. Żeby jednak się przez nie przecisnąć, musi wypić napój, który ją zmniejszy. Seanse w dniach kwietnia (od piątku do środy) godz , oprócz 24 kwietnia godz Bilet w cenie 12 zł, ulg. 10 zł. MISTYFIKACJA Polska, Thriller. Dozwolony od lat 15. Czas 104 min. Scenariusz i reżyseria: Jacek Koprowicz. Obsada: Jerzy Stuhr, Maciej Stuhr, Ewa Błaszczyk, Wojciech Pszoniak, Andrzej Chyra. Jest rok Wydalony z uczelni tuż przed obroną pracy magisterskiej Łazowski, wpada na sensacyjny trop, który może zmienić oblicze historii. Wszystko wskazuje na to, że Witkacy wielki mistrz, prowokator i skandalista wciąż żyje. Z lubością pije swoje ukochane piwo, podgląda młode dziewczęta, wydaje kobietom perwersyjne rozkazy i uprawia najpiękniejszą ze sztuk kłamstwo i wszelkie jego odmiany na dudka-wystrychizm, kłamizm, neonaciągizm, fałszyzm, nabieryzm i w pole-wyprowadzizm. Seanse w dniach kwietnia (od piątku do wtorku) godz oraz 28 kwietnia godz Bilet w cenie 12 zł, ulg. 10 zł. THE BOX. PUŁAPKA USA, Horror. Dozwolony od lat 15. Czas 115 min. Scenariusz i reżyseria: Richard Kelly. Na podstawie książki Richarda Mathesona. Obsada: Cameron Diaz, James Marsden, Frank Langella, Gillian Jacobs, Michael Zegen. Norma i Arthur Lewis, młode małżeństwo z małym dzieckiem, dostają tajemnicze pudełko od nieznajomego mężczyzny. Obcy przybysz obiecuje, że po naciśnięciu guzika rodzina otrzyma milion dolarów. W tym samym momencie gdzieś na świecie zginie jednak pewien człowiek. Norma i Arthur stają więc przed wielką pokusą i ogromnym wyzwaniem dla własnych zasad i wartości. Seanse w dniach kwietnia (od piątku do wtorku) godz Bilet w cenie 12 zł, ulg. 10 zł. Dodatkowo 24 kwietnia o godz w kinie KDK Różyczka dramat polski, dozw. od 15 lat, czas: 120 min., bilet 12 zł, ulg. 10 zł REKLAMA G R A N I T KONCERT MUSICA MODERNA PRZENIESIONY W związku z uroczystościami pogrzebowymi Pary Prezydenckiej koncert 56. sesji Musica moderna został odwołany. Koncert odbędzie się 16 maja br. o godzinie w kościele OO. Bernardynów przy ul. Poznańskiej. Hurtownia Granitu i Marmuru Olgran Strzelce, ul. Leśna 2d (teren GS-u) tel./fax: , kom.: olgran@op.pl Oferuje: BIBLIOTEKA DLA DZIECI ZAPRASZA MiPBP Oddział dla Dzieci i Młodzieży w Łęczycy przy ul. Zachodniej 19 w pierwszej połowie maja zaprasza chętnie dzieci z klas I i II szkół podstawowych z powiatu łęczyckiego wraz z wychowawcami na wycieczkę do biblioteki. Nauczyciele proszeni są o kontakt do końca kwietnia tel kostkę granitową jasną i kolorową oraz inne wyroby z granitu i marmuru. Szeroki wybór! Niskie ceny! Zapraszamy! M A R M U R O FRYDERYKU CHOPINIE Z BARBARĄ WACHOWICZ Biografistka Barbara Wachowicz opowie o życiu i twórczości Fryderyka Chopina. Nazywana jest pierwszą damą literatury polskiej i jest autorytetem w dziedzinie biografistyki. To autorka unikalnych opowieści o życiu, twórczości, miłościach i tajemnicach wielkich Polaków. Spotkanie odbędzie się w restauracji Rozmaryn przy ul. Barlickiego 20 (górna sala). Termin: 22 kwietnia (czwartek), godz Zaproszenia do odbioru w bibliotece miejskiej przy ul. Wojska Polskiego. DNI ZIEMI 2010 I M P R E Z Y KUTNO Na program tegorocznych Dni Ziemi złożą się następujące wydarzenia: 22 kwietnia godz spotkanie z fotografem przyrody Markiem Kosińskim (Muzeum Regionalne w Kutnie); 23 kwietnia godz rozstrzygnięcie konkursu plastycznego Las cały nasz, a zaraz potem fotograficznego Cztery pory lasu (Kutnowski Dom Kultury). Oprócz tego od 19 kwietnia do 4 maja wystawa fotografii w KDK Przyroda Roztocza, a 24 kwietnia zaplanowano rodzinny spacer w Raciborowie pod hasłem Poczuj wiosnę pod stopami. Zapisy i informacje pod numerem tel PRELEKCJA DR JOANNY ŻELAZKO ZBRODNIA KATYŃSKA Biblioteka miejska zaprasza na prelekcję dr Joanny Żelazko, pracownika łódzkiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej. Spotkanie poświęcone będzie zbrodni katyńskiej. Towarzyszyć mu będzie przygotowana przez MiPBP wystawa pt. Wschodnie losy mieszkańców Ziemi Kutnowskiej. Wydarzenie odbędzie się 23 kwietnia o godz WARSZTATY WOKALNE NAJPIĘKNIEJSZE PIEŚNI FRYDERYKA CHOPINA Kutnowski Dom Kultury zaprasza na warsztaty wokalne pt. Najpiękniejsze pieśni Fryderyka Chopina. Rozpocznie je wykład Anny Jeremus-Lewandowskiej pt. Fryderyk Chopin poeta fortepianu. Później odbędą się zajęcia warsztatowe, a następnie uczestnicy wezmą udział w nauce pieśni Chopina: Hulanka, Wojak i Życzenie. Oprócz Anny Jeremus zajęcia poprowadzą Piotr Kowalczyk i Cezary Górczyński. Spotkania rozpoczną się w sobotę, 24 kwietnia o godz II OGÓLNOPOLSKIE KONFRONTACJE BBOYOWE W najbliższą sobotę Szkoła Podstawowa nr 9 będzie miejscem drugiej edycji Ogólnopolskich Konfrontacji Bboyowych imprezy, na której goszczą tancerze breakdance z całego kraju. O godz nastąpi oficjalne rozpoczęcie konkursu. Wstęp wolny.

10 18 Reportaż reklama 19 Lokalna odwiedza stacje benzynowe Na której stacji benzynowej w Kutnie i regionie paliwa są najtańsze? Czy w wakacje ceny benzyny przekroczą pięć złotych? I czy w związku z szalejącym wzrostem cen paliw oblężenie przeżywają punkty instalujące w samochodach instalacje gazowe postanowiliśmy to sprawdzić. Mój sposób na podwyżki? Stale tankuję za tą samą kwotę mówi Marek Urbański. Na stacjach ceny paliw wciąż rosną... Wraz z nadejściem wiosny ceny paliw poszybowały w górę i niemal na każdej stacji benzynowej na terenie powiatu kutnowskiego przekroczyły poziom 4,50 zł za litr Pb95. Niemal, bo na stacji Łukoil w Pomarzanach w gm. Krośniewice cena nie przekroczyła jeszcze tej bariery. Olej napędowy kosztuje tu 4,09, benzyna 95 kosztuje 4,45, a 98 4,59 zł. W samym Kutnie najtańsze paliwo sprzedaje Carrefour przy ulicy Oporowskiej. Tu litr 95 kosztuje 4,52 zł, 98 4,54 zł, a olej napędowy kosztuje 4,10 zł/l. Najwyższe ceny benzyny zanotowaliśmy na stacji BP w Kutnie przy ulicy Sklęczkowskiej. Tu litr Pb 95 kosztuje 4,54 zł, a Pb 98 aż 4,82. Za litr oleju napędowego zapłacimy aż 4,45 zł. Tak było we wtorek, ale ceny zmieniają się niemal każdego dnia, zdarza się, że paliwo drożeje i dwa razy w ciągu doby. Dostajemy telefon z hurtowni i trzeba zmieniać szybko cenę tłumaczy Zbigniew Szymański, administrator stacji Shell w Kutnie przy al. Jana Pawła II. Podwyżki Cena benzyny już niedługo na pewno zbliży się do 5 zł za litr uważa Damian Sulej, pracownik stacji benzynowej dotykają również i nas, sami też jesteśmy kierowcami. Jakiegoś strasznego odpływu klientów nie obserwujemy, ale specjalnego ich natłoku też nie ma. Kierowcy, którzy odwiedzają stacje paliw, załamują ręce, kiedy widzą ceny paliw. Już teraz jest za drogo mówi Marek Urbański. Ja bronię się przed podwyżkami stale tankując za takie same kwoty. Nie chcę nawet myśleć o tym, co będzie, kiedy cena rzeczywiście przekroczy pięć złotych. Cena raczej nie przekroczy pięciu złotych za litr benzyny, ale może zbliżyć się do tego poziomu. Wszystko zależy od tego, czy utrzymana zostanie tak wysoka akcyza na paliwo. Kiedyś przed przekroczeniem tej bariery uratowała właśnie jej obniżka dodaje Damian Sulej, pracownik kutnowskiego Shella. Odmienne zdanie mają inni właściciele stacji benzynowych. Cena paliwa przekroczy 5 zł za litr i to już pod koniec czerwca prognozuje Zbigniew Emerle, właściciel stacji Bliska w podkutnowskich Adamowicach. Diesel będzie kosztował 4,50 zł, czyli tyle, ile w chwili obecnej benzyna. Wzrost cen paliwa spowodowany jest przede wszystkim wzrostem podatków. Obniżka akcyzy raczej nie nastąpi. Rząd dwa lata temu już raz ją obniżył, a teraz rekompensuje sobie poniesione wtedy straty. Lekkiego życia w naszym regionie nie mają też posiadacze samochodów z instalacjami gazowymi. LPG jest co prawda o połowę tańsze od benzyny, ale i tak za litr gazu płacą oni prawie 20 groszy więcej niż np. mieszkańcy Łodzi. W stolicy naszego województwa można zatankować nawet za 2,02 zł. za litr. W regionie kutnowskim i w tej kategorii najtańszy jest Łukoil, tutaj litr gazu kosztuje 2,09. Mieszkańcy Kutna najtańszy gaz zatankują na stacjach Bliska w Adamowicach i przy ulicy Sklęczkowskiej tu kosztuje on 2,19 za litr. Trzy grosze więcej zapłacimy na BP, a najdroższy jest Shell, gdzie litr LPG kosztuje 2,24 zł Mogłoby się wydawać, że galopujące ceny paliw napędzają klientów stacjom LPG. Te pracują jednak w normalnym tempie. Duży ruch był w lutym i marcu. Teraz jest spokój, zainstalowanie montażem LPG nie jest powiązane z cenami paliwa. Ludzie najczęściej montują je do świeżo zakupionych samochodów i w ten sposób redukują sobie koszty mówi Jacek Wiśniewski, właściciel warsztatu montującego gaz do samochodów przy Warszawskim Przedmieściu w Kutnie. Nieprawdą jest, że LPG to paliwo dla biednych. Najtańsza instalacja sekwencyjna kosztuje 2000 zł. Mimo cen instalacji jazda na gazie jest wciąż najtańsza uważa Kamil Krakos, monter instalacji. To jedyny sposób na to, by przejechać 100 km za 20 zł. Poza tym gaz to najbardziej ekologiczne paliwo. (luk) Montaż instalacji LPG to jedyny sposób na ograniczenie kosztów eksploatacji auta uważa Kamil Krakos. To jednak droga inwestycja.

11 20 Rozrywka Sport 21 Krzyżówka NAGRODA Wyślij rozwiązanie na adres: Wśród osób, które udzielą dobrych odpowiedzi rozlosujemy upominek. Gotuj po kutnowsku Barszcz staropolski Dzisiaj publikujemy przepis na barszcz staropolski, autorstwa Aleksandry Wozikowskiej z Kutna. Barszcz ten był popularnym daniem w XIX i na początku XX wieku. Przygotowywano go na domowej kuchni węglowej. Za udostępnienie dziękujemy Towarzystwu Przyjaciół Ziemi Kutnowskiej. SKŁADNIKI: 0,5 l kwaśnego barszczu z żytniej mąki, 3 l wody, kość wieprzowa noga, 1 kg ziemniaków, 1 marchew, 1 pietruszka (w całości), 2 cebule, stołowa łyżka soli, 10 ziaren pieprzu. WYKONANIE: Ugotować wywar na kości i dodać sól. Kiedy mięso będzie miękkie, dodać całą marchew i pietruszkę oraz ziemniaki pokrojone w kostkę. Kiedy ziemniaki będą miękkie, dodać barszcz. Gotować całość 5 minut na małym ogniu. Zaprawka do barszczu: wytopić tłuszcz ze słoniny, by powstały skwarki. Podsmażyć 2 cebule pokrojone w drobną kostkę na złoty kolor. Dodać łyżkę żytniej mąki, a następnie pewną ilość wywaru z zupy. Tak przygotowaną zaprawkę dodać do zupy. Dokładnie wymieszać, zagotować. Dodać sól i pieprz do smaku. Rozwiązanie krzyżówki z poprzedniego wydania: Nauka to pokarm na rozumu Sudoku Należy wypełnić diagram w taki sposób, aby w każdym poziomym wierszu, w każdej pionowej kolumnie i w każdym dziewięciopolowym kwadracie 3x3 znalazły się cyfry od 1 do 9. Cyfry w kwadracie oraz kolumnie i wierszu nie mogą się powtarzać. Sudoku (jap., sudoku; od suji wa dokushin ni kagiru, czyli cyfry muszą być pojedyncze) łamigłówka wymyślona i badana przez średniowiecznych matematyków z terenów Arabii (XIII wiek). W 1783 roku matematyk z Bazylei, Leonhard Euler, nazwał ją kwadratem łacińskim. Sudoku w obecnej postaci stało się popularne na świecie dzięki dołączaniu go do wielu gazet. Drogocenne śmieci tekst i fot. (stop) C I E K A W O S T K i NIEDOBÓR KWASU TŁUSZCZOWEGO A NIEPŁODNOŚĆ Dotąd o kwasach tłuszczowych omega-3 mówiono raczej w kontekście zapobiegania chorobom serca. Okazało się jednak, że jeden z nich DHA wywiera decydujący wpływ na męską płodność. Takie są wyniki badań naukowców z University of Illinois, którzy sprawdzali działanie kwasu na myszach. Nasz organizm wytwarza DHA z dostępnego w pokarmach kwasu α-linolenowego. Obfitują w niego oleje roślinne, w tym olej sojowy czy rzepakowy. DWUZADANIOWOŚĆ ZAPISANA W MÓZGU Niezdolność do zajmowania się więcej niż dwoma zadaniami naraz jest zakorzeniona w naszym mózgu postulują francuscy naukowcy. Kiedy wykonujemy dwie czynności jednocześnie, każdą zajmuje się inna półkula. Podział pracy może zatem wyjaśnić, dlaczego tak trudno robić więcej niż dwie rzeczy naraz. Z drugiej strony, dobrze opanowane czynności ruchowe, np. jedzenie, nie wpływają znacząco choćby na interpretację wskazówek wzrokowych. SENIORZY JEDNAK MOGĄ SIĘ ODCHUDZAĆ? Czy osoby w wieku starszym i podeszłym powinny się odchudzać? Od dawna wiadomo, że redukcja wagi ciała zmniejsza wiele problemów zdrowotnych typowych dla podeszłego wieku: kłopotów ze stawami, nadciśnienia, wysokiego poziomu cholesterolu, czy cukrzycy. Do tej pory jednak lekarze obawiali się zalecania redukcji wagi, bazując na dotychczasowych przekonaniach o zwiększonym ryzyku śmiertelności. Nowe wyniki badań odsyłają te wahania i obawy do lamusa. źródło: KopalniaWiedzy.pl J Wasze dowcipy J W tym kontenerze zamykanym na kłódkę nieczystości są na pewno bardzo cenne... Autobus z wycieczką zbliża się do granicy. Piwo! Siku! po raz któryś z rzędu rozweseleni pasażerowie zmuszają kierowcę do zatrzymania. Po dłuższej chwili, gdy już z powrotem zajęli miejsca w autokarze, kierowca pyta głośno: Czy kogoś wam nie brakuje? Cisza. Po przekroczeniu granicy do kierowcy podchodzi mężczyzna i lekko bełkocząc mówi: Nie ma mojej żony... No przecież wścieka się kierowca przed odjazdem pytałem, czy kogoś wam nie brakuje! Na to facet: Ale mnie jej nie brakuje, tylko mówię, że jej nie ma... Mąż pyta się żony blondynki: Kochanie... Dlaczego masz jedną skarpetkę zieloną, a drugą niebieską? Nie wiem... A najdziwniejsze jest to, że mam jeszcze jedną taką parę... Rozmawiają dwaj mężczyźni przy barze: Pan żonaty? Nie, kot mnie podrapał. Wraca blondynka z salonu piękności i mówi do koleżanki: Słuchaj, byłam w salonie piękności... I co? Zamknięte było? Dziadku, czy to prawda, że masz trzy pary okularów? pyta wnuk. Tak. Jedne do czytania, drugie do wyjścia na ulicę, a trzecie, gdy szukam pierwszych i drugich.

12 22 reklama Sport 23 W środę Miejscy zagrają z SMS W minioną sobotę piłkarze MKS Kutno na własnym terenie mieli zmierzyć się w meczu ligowym z SMS Łódź, jednak spotkanie zostało odwołane z powodu żałoby narodowej. Jak podał Mazowiecki Związek Piłki Nożnej, mecz został przełożony jak cała kolejka na środę 26 maja, na godzinę (łs) III liga 2010/2011, grupa: łódzko-mazowiecka NR NAZWA M. PKT. Z. R. P. BRAMKI 1. GLKS Nadarzyn KS Piaseczno Radomiak Radom Mazur Karczew MKS Kutno Warta Sieradz Pogoń Siedlce UKS SMS Łódź Legionovia Legionowo Wisła II Płock Omega Kleszczów Narew Ostrołęka Pogoń-Ekolog Zduńska Wola Włókniarz Zelów Nadnarwianka Pułtusk Stal Niewiadów Klasa okręgowa 2010/2011, grupa: Łódź NR NAZWA M. PKT. Z. R. P. BRAMKI 1. Włókniarz Zgierz Start Brzeziny LKS Różyca Włókniarz Pabianice MKS II Kutno Łęczyca wygrywa z Rosanowem Korzystając z przerwy w rozgrywkach ligowych, piłkarze piątoligowego Górnika Łęczyca rozegrali mecz kontrolny z LKS Rosanów. Drużyna Dariusza Podolskiego nie miała większych problemów i wygrała 5:3. Przez większość spotkania rytm grze nadawali piątoligowcy z Łęczycy, co udokumentowali aż pięcioma trafieniami. Łupem bramkowym podzielili się nowy nabytek zespołu z Łęczycy Łukasz Olczyk (dwa gole), Damian Ziemniak, Robert Czekalski i Marcin Witak. Goli mogło być więcej, jednak w kilku sytuacjach łęczycanom zabrakło zimnej krwi i piłka lądowała w rękawicach golkipera Rosanowa, bądź obok bramki. Niepokoić na pewno może strata trzech goli z niżej notowanym rywalem. W rundzie jesiennej mieliśmy najlepszą obronę w lidze, a teraz tracimy trzy gole. Muszę przeanalizować to na spokojnie, bo było zdecydowanie za dużo błędów mówi Dariusz Podolski, szkoleniowiec Górnika. LKS Rosanów Górnik Łęczyca 3:5 Robert Czekalski (przy piłce) wbił drużynie z Rosanowa jedną bramkę Weekendowe rozgrywki na Małej Lidze W najbliższy weekend Kutno stanie się areną zmagań baseballistów i softballistek. W sobotę mecz w ramach Pucharu Polski 2010 w baseballu zagrają MKS Stal II BiS Kutno i WBSC Schaby Warszawa. Spotkanie odbędzie się o Tego samego dnia o i zmierzą się zawodniczki 4 Team Baseball & Softball Warszawa i UKS Caper Kędzierzyn Koźle. Dzień później w ramach ekstraligi Dla Górnika: Olczyk dwie, Ziemniak, Czekalski, Witak; Górnik Łęczyca: Wawrzyniak Kowalski, Czekalski, Maśliński, Sieczka, Nowicki, Pielesiak, Wdowiak, Laskowski, Ziemniak; zagrali też: Witak, Szymczak, Książek, Kałuzski, Sobczak. (łs) na stadionie Musiała grać będą baseballiści Stali Kutno i TBS Demony Miejska Górka w dwumeczu o godz i W tych samych godzinach softballistki z MKS Stal BiS Kutno powalczą z MKS Szóstka Brzeg. Wszystkie mecze odbędą się na stadionach Małej Ligi w Kutnie. (ph) Hurtap przed ważnym meczem z Katowicami fot. Łukasz Stasiak 6. PTC Pabianice Górnik Łęczyca TUR Ozorków GKS Bedlno KKS Koluszki Stal Głowno MKS 2000 Tuszyn Orzeł Parzęczew Sokół II Aleksandrów Łódzki Start Łódź Pogoń Rogów LKS Gałkówek Burza Pawlikowice Klasa A 2010/2011, grupa: Łódź III NR NAZWA M. PKT. Z. R. P. BRAMKI 1. Krośniewianka Krośniewice Ner Poddębice Bzura Młogoszyn Futsaliści Hurtapu Łęczyca wylewają siódme poty, by dobrze przygotować się do niedzielnego spotkania z FC Novą Katowice. Będzie to bez wątpienia kluczowy mecz, bowiem spotkają się pierwsza i trzecia drużyna ligi! Do najbliższego meczu przygotowywać będziemy się w Łęczycy. Wszyscy zawodnicy są zdrowi, co jest bardzo ważne przed potyczką z Novą. Ze składu za kartki wypadł Krawczyk i rozważam kilka wariantów gry bez tego piłkarza mówi trener Roman Smirnov. Korzystając z przerwy z rozgrywkach związanej z żałobą narodową, Hurtap rozegrał sparing z drużyną oddziału Hurtapu, który mieści się w Głogowie i występuje w rozgrywkach ligi regionalnej. Mecz zakończył się pewnym zwycięstwem podopiecznych Romana Smirnova, którzy pokonali rywali 9:2. Sparing był dobrym przerywnikiem codziennych zajęć treningowych. Przećwiczyliśmy kilka wariantów taktycznych. Zagrali wszyscy zawodnicy, którzy pokazali urozmaicone akcje. Cieszą dwa gole Igora Sobalczyka, który powraca po kontuzji dodał trener. (łs) W niedzielę łęczycan czeka mecz sezonu w Katowicach. 4. Victoria Grabów Magnat Sierpów Sparta Leśmierz Zryw Śliwniki Malina Piątek LKS Świnice Warckie Dąbrowianka Dąbrowice Ostrowia Ostrowy Witonianka Witonia AZS zagra w sobotę W sobotę rozegrane zostanie zaległe spotkanie pomiędzy AZS WSGK Pol Fol Kutno, a MKS Skierniewice. Mecz w Skierniewicach będzie ostatnim w sezonie zasadniczym spotkaniem w gr. B II Ligi Koszykówki mężczyzn. Ostatnia kolejka II Ligi została przełożona ze względu na żałobę narodową. Spotkania rozgrywane są już od wtorku.wciąż trwa korespondencyjny pojedynek pomiędzy AZS Kutno, a Księżakiem Łowicz o to, kto będzie walczył o awans do I Ligi. Kutnianie są już niemal pewni występu w play-off, ale rywal zza miedzy wciąż zachowuje iluzoryczne szanse na to, by wyprzedzić drużynę Akademików. Jeśli Księżak wygra dzisiejsze spotkanie z Doralem, sobotni mecz w Skierniewicach będzie dla Akademików kolejnym meczem o wszystko. Początek meczu o Jeśli kutnianie awansują do rundy play-off, w półfinale ligi zmierzą się AZS Szczecin. (luk)

13 24 AKCJA EDUKACYJNA Fortuna radzi... jak uważać w sieci Kto kłamie w Internecie Ostatnio skrzynkę mojej poczty elektronicznej zapełniają maile pisane łamaną polszczyzną i zachęcające do zakupów sprzętu w zagranicznej hurtowni. Nadawca pisze: droga polska przyjaciel. Nasza produkty w hurtownia ma dobre cena. Dołączony jest link, a pod nim angielskojęzyczna strona sklepu z produktami elektronicznymi. Ceny wyjątkowe, jakieś 2/3 niższe niż w polskich sklepach. Łatwo się więc skusić na ofertę, bo strona wygląda profesjonalnie i wiarygodnie. Obejrzałem ofertę pod kątem moich operacyjnych zainteresowań i doszedłem do wniosku, że w tym biznesie chodzi o wyłudzenie danych karty płatniczej, kradzież tożsamości i oszukanie klienta. Przestrzegam więc przed stronami z okazyjnymi zakupami, które ostatnio są plagą Internetu Pusta karta Z płatnościami w Internecie trzeba uważać. Dobrze jest najpierw o nich poczytać, zaznajomić się z różnymi możliwościami i dopiero później dokonać pierwszej, drobnej transakcji. Zawsze mówię znajomym: nie rozumiesz, nie używaj. Przestrzegam przed płaceniem w Internecie tradycyjną kartą. Nie wiadomo, kto jest po drugiej stronie transakcji i nie wiadomo, co się dzieje z naszymi danymi w trakcie realizacji płatności. Ja od dłuższego czasu używam specjalnej karty do transakcji internetowych i nie obawiam się podawania jej numeru, daty ważności i trzycyfrowego kodu bezpieczeństwa. Karta jest pusta, tzn. nie ma naniej środków albo jest ich mało, np. kilkadziesiąt groszy. Jeśli zdecyduję się na płatność kartą, wtedy tuż przed transakcją ładuję na nią odpowiednią kwotę idopiero płacę. Prawdopodobieństwo, że w tym momencie ktoś przechwyci pieniądze jest bardzo niskie. Kradzież numeru karty złodziejowi nic nie da, a ewentualne transakcje będą nieskuteczne, ponieważ na karcie nie będzie pieniędzy. Teraz bombardują mnie mailami z gogo20. Kolejny cudowny sposób zarabiania pieniędzy oparty na bliżej nieznanej progresji pionowej. Strona w języku polskim zawiera m.in. filmy z YouTube, w których lektor z amerykańskim akcentem zachęca: bądź pierwszy. Ci, którzy kupili akcje Microsoftu w latach są dzisiaj milionerami. Dzisiaj jesteś dokładnie w tej samej pozycji. Wejście do gogo20 polega na wpłaceniu 20 dolarów. Z innego filmu wynika, że wpłacając pieniądze zostajemy partnerem systemu, kupujemy bliżej nieznane programy komputerowe i otrzymujemy udziały od wpłat następnych partnerów. Wkładając 20 dolarów możemy miesięcznie zarobić nawet kilka tysięcy zielonych. Cuda na kiju. Ludzie się chyba nabierają na tę piramidę, bo na stronie pojawiają się ostatnio wpłaty. Kiedy rozpracowywałem gogo20 w ciągu trzech godzin wpłaty dokonało aż siedem osób. O piramidach finansowych pisałem w jednym z poprzednich odcinków. Teraz więc tylko powtórzę: przestrzegam przed finansowym perpetuum mobile. Dostawałem też maile od kogoś podszywającego się pod mój bank. Bank informował mnie, że w związku z aktualizacją danych spowodowanych wymianą oprogramowania konieczne jest zalogowanie się na stronie internetowej i podanie swoich aktualnych danych. Z ciekawości wszedłem na tę stronę i dobrze ją obejrzałem. Była łudząco podobna do oryginalnej. Te same kolory, identyczne okienko do logowania, tylko adres strony różnił się jedną literką. Zorientowałem się dość szybko, że mam do czynienia z phishingiem, czyli zastawianiem sieci na niezorientowanych klientów. Logowanie się na fikcyjnej stronie miało służyć oszustom do przechwycenia loginu wraz z hasłem i ogołocenia konta z pieniędzy. Na takie maile najlepiej nie reagować. Warto pamiętać, że prawdziwe banki nigdy nie wysyłają maili z prośbą o zalogowanie się na stronie. Jeśli dostajemy podejrzaną korespondencję z banku, dobrze jest poinformować o tym nasz bank i policję. Wiem od kolegów z branży, którzy prowadzili dochodzenia w tej sprawie, że w sieć wpadło sporo osób, wśród nich nawet grube ryby. Nigeryjski szwindel Pisała też do mnie nigeryjska modelka. Wiem, że inni otrzymywali podobne e od brata niedoszłego terrorysty, syna obalonego przywódcy afrykańskiego, dziedzica fortuny utraconej w trakcie przewrotu politycznego itp. Wszystkie maile pisane były w podobnym tonie i prowadziły z adresatem grę psychologiczną mającą wzbudzić współczucie i skłonić do przelania pieniędzy na konto oszusta. Nigeryjski przekręt stał się głośny na cały świat. Próby wyłudzenia miały zasięg globalny i okazało się, że w licznych przypadkach były skuteczne. Jeden z amerykańskich urzędników stracił w ten sposób ponad 1,2 miliona dolarów. Według danych naszej komendy głównej policji, w Polsce na nigeryjski szwindel nabiera się od kilkudziesięciu do kilkuset osób rocznie. Wspomniana modelka pisała do mnie, że jej ojciec jest wpływowym biznesmenem i prosi mnie o pomoc w zainwestowaniu jego pieniędzy w naszym kraju. W zamian miałbym otrzymać jakąś wysoką kwotę. Oczywiście mail wylądował w koszu, bo ciąg dalszy jest mi dobrze znany. Osoby, które złapały się na haczyk, były proszone o wpłatę pewnej kwoty pieniędzy, bo modelka musi skorumpować urzędników, aby jej ojciec mógł wrócić do kraju, albo musi założyć działalność gospodarczą. Obiecana fortuna przewraca ludziom głowach i jak barany wpłacają żądane kwoty na konta oszustów. Nigeryjscy oszuści trafili także na nasze aukcje internetowe. Nasz specjalista od przestępczości komputerowej opowiadał mi o pewnym sprzedawcy laptopa, który po wystawieniu go na aukcji otrzymał ofertę zakupu komputera poza serwisem aukcyjnym. Kupującemu się spieszyło, bo laptop miał być prezentem urodzinowym dla przyjaciela z Nigerii, więc zaproponował transakcję poza aukcją. Sprzedający na to przystał pod warunkiem, że otrzyma pieniądze na konto bankowe. Kupujący wysyłał mailem sfałszowany skan przelewu i wymusił wysłanie przesyłki jeszcze przed nadejściem pieniędzy. Przynajmniej kilka osób się na to nabrało i serwis aukcyjny zablokował możliwość zakładania kont z komputerów w Nigerii. Doradcą może być każdy Internet jest wspaniałym wynalazkiem, ale gdy idzie o zdobywanie wiedzy np. na temat instrumentów finansowych, to w sieci trzeba uważać. Fora dyskusyjne, blogi i komentarze do nich mogą być dobrym źródłem informacji, ale nie są wyrocznią, na podstawie której podejmujemy ważne decyzje finansowe. Nie jest przecież tajemnicą, że treści internetowe pisane są na zamówienie tej czy innej firmy. Bywa, że działy public relations instytucji finansowych zatrudniają specjalistów tylko po to, aby pisali pozytywne wypowiedzi na temat wybranych usług i produktów. Komentarz wygląda na obiektywny, a w rzeczywistości jest opłacony przez zainteresowaną firmę. Estońska eurodeputowana poprzedniej kadencji, Marianne Mikko, proponowała nawet wprowadzenie przepisu nakazującego rejestrację blogów. Sugerowała bowiem, że za wieloma obiektywnymi blogami stoją wynajęci specjaliści, którzy w subtelny sposób kreują pozytywny wizerunek firm i w gruncie rzeczy są ich anonimowymi lobbystami. Jej zdaniem kilkanaście procent blogów na świecie jest inspirowanych przez biznes. Miała sporo racji, ale na szczęście obowiązek rejestracji nie przeszedł. Internet powinien być wolny od nakazów, a internauci powinni nauczyć się odróżniać obiektywne treści od propagandy. Niedawno Komisja Nadzoru Finansowego zwróciła uwagę na tzw. niezależnych pośredników kredytowych. Zdaniem KNF powinniśmy pamiętać, że ich niezależność jest iluzoryczna, bowiem otrzymują oni prowizję od banku, z którym podpiszemy umowę kredytową. Jakiś czas temu, gdy poszukiwałem kredytu hipotecznego, wypełniłem na stronie internetowej formularz ułatwiający kontakt z doradcą kredytowym. Później nie mogłem się od niego opędzić. Wydzwaniał i wciskał mi najlepszy na rynku kredyt hipoteczny. O tym, że nie był najlepszy przekonałem się osobiście, gdy zapukałem do kilku banków nie będących w ofercie doradcy. Na samej prowizji bankowej od udzielenia kredytu zaoszczędziłem wtedy około tysiąca złotych. Warto też pamiętać, że pośrednicy kredytowi nazywający się często doradcami finansowymi nie muszą spełniać wymagań co do wykształcenia kierunkowego, nie muszą mieć też wiedzy z zakresu finansów i nie ponoszą odpowiedzialności wobec klienta za udzielenie nierzetelnej porady. Doradcą kredytowym może być każdy, ale policjantem na szczęście nie Wasz aspirant Fortuna W internecie coraz częściej dochodzi do kradzieży tożsamości. Oszuści potrzebują obcych danych osobowych do utworzenia fałszywego sklepu internetowego lub wyprania pieniędzy pochodzących z kradzieży. Często do kradzieży tożsamości dochodzi podczas fałszywej rekrutacji pracowniczej. Pracodawca prosi o składanie CV z podaniem takich danych jak skan dowodu osobistego, miejsce zamieszkania, numer konta bankowego. Wybrańcy otrzymują ofertę pracy zdalnej. Ich zadaniem jest odbieranie pieniędzy na swoje konto, a następnie po potrąceniu prowizji przesłanie ich do wskazanych osób. W ten sposób stają się tzw. słupami (ang. money mule mułami pieniężnymi) dostarczającymi przestępcy pieniądze pochodzące np. z okradania kart kredytowych. Termin phishing jest niekiedy tłumaczony jako password harvesting fishing (łowienie haseł). Niektórzy eksperci utrzymują, że termin pochodzi od nazwiska Briana Phisha, który miał być pierwszą osobą stosującą techniki psychologiczne do wykradania numerów kart kredytowych, jeszcze w latach Inni uważają, że Brian Phish był jedynie fikcyjną postacią, za pomocą której spamerzy wzajemnie się rozpoznawali. Płacąc kartą kredytową trzeba upewnić się, czy strona jest oparta o protokół https (adres z literką s na końcu lub symbolem kłódki znajdującym się na dole okienka przeglądarki). Jeśli w adresie nie ma literki s, to właściciel fałszywej strony internetowej czy sklepu przejmie pieniądze, a towaru nie wyśle. Sklep używający protokołu https nie jest jeszcze gwarantem uczciwości. Może bowiem być tak, że sklep używa bezpiecznego protokołu, ale został założony na skradzioną tożsamość. Dlatego lepiej unikać sklepów, których nie znamy. Dobrze jest sprawdzić sklep na forach internetowych i zadzwonić na stacjonarny numer telefonu. Wyobraźnia naciągaczy internetowych nie zna granic. Ostatnio masowo nabierają ludzi na test inteligencji. W sieci pojawiły się reklamy kierujące na strony z testami. Po udzieleniu odpowiedzi np. na 30 pytań dowiadujemy się, że poziom naszego IQ poznamy dopiero po wysłaniu SMS-a. Rzecz jednak w tym, że nie znamy kosztu SMS-a, bo nie ma tej informacji na stronie. Zwykle sądzimy, że SMS kosztuje grosze, ale nie w tym przypadku. Dopiero po otrzymaniu rachunku telefonicznego dowiadujemy się, że test kosztował nas np. 35 zł. Osoby trudniące się tym procederem tworzą tzw. programy partnerskie i wciągają w biznes kolejne osoby. Wysyłają one fałszywe oferty pracy, a warunkiem uczestnictwa w naborze pracowników jest wypełnienie testu inteligencji. Oczywiście nikt żadnej pracy nie otrzymuje, a cwaniacy dzielą się zyskami z drogich SMS-ów. Aspirant Fortuna, lokalny policjant i znany bloger, udziela porad w sprawach finansowych na stronie internetowej. Zapraszamy na blog: gdzie trwa konkurs na najciekawsze wpisy i komentarze do zamieszczanych porad. Na najlepsze wpisy Czytelników czekają atrakcyjne nagrody! Materiał dofinansowany ze środków Narodowego Banku Polskiego