Sport: Jeszcze pokażą lwi pazur ZAPRASZAMY DO UDZIAŁU W KONKURSACH: Bezpłatne pismo społeczno samorządowe Mieszkańców Ziemi Radomskiej

Transkrypt

1 RADOM BIAŁOBRZEGI GRÓJEC IŁŻA JEDLNIA-LETNISKO KOWALA KOZIENICE LIPSKO PIONKI PRZYSUCHA PRZYTYK SZYDŁOWIEC SKARYSZEW WARKA WIERZBICA WYŚMIERZYCE ZWOLEŃ Bezpłatne pismo społeczno samorządowe Mieszkańców Ziemi Radomskiej R E K L A M A 1 NR 9 (15) 1 marca 2012 roku ROK II ISSN redakcja@ziemiaradomska.com.pl ZAPRASZAMY DO UDZIAŁU W KONKURSACH: - 1 marca Konkurs NBP - 8 marca Konkurs z Perfumerią Douglas Wstępy 2012 R E K L A M A Sport: Jeszcze pokażą lwi pazur

2 2 AKTUALNOŚCI AKTUALNOŚCI 3 Stanowisko Izby Przemysłowo-Handlowej Ziemi Radomskiej w sprawie ewentualnej zgody na sprzedaż terenów pod budowę hipermarketu CASTORAMA w Radomiu Izba Przemysłowo-Handlowa Ziemi Radomskiej, a także firmy w niej zrzeszone, uważają, że kształtowanie rozwoju aglomeracji w zakresie handlu (w tym wielkopowierzchniowego), usług, komunikacji, oświaty, służby zdrowia itd., powinno wynikać z aktualnych i perspektywicznych potrzeb społeczności miasta i regionu oraz realnych programów ich zaspokojenia. Jednym z kluczowych dla naszego miasta jest program walki z bezrobociem, będącym wstydliwym efektem transformacji, a szczególnie totalnej likwidacji przemysłu w Radomiu. Ostatni duży zakład produkcyjny właśnie upadł. Na szczęście, chociaż zbyt wolno, gospodarka odradza się w postaci setek drobnych przedsiębiorstw o różnym charakterze. Drobni przedsiębiorcy dają pracę i utrzymanie zdecydowanej większości Radomian. Rozwój tego sektora daje nadzieję na ożywienie innych sektorów, również związanych z wyższymi potrzebami, typu kultura, sztuka itp., ale warunkiem jest wzrost zamożności i przywiązanie mieszkańców do swojego miasta. Dlatego wszelkie inicjatywy lokalne, a szczególnie drobną przedsiębiorczość, należy chronić i wspierać. Bardzo pochlebne opinie środowiska Radomskich Decydentów o zainteresowaniu inwestora zagranicznego zbudowaniem supermarketu budowlanego CA- STORAMA są o tyle niepokojące, że nie wynikają z jakichkolwiek analiz potrzeb i skutków budowy kolejnego gigantycznego centrum handlowego w granicach miasta. Wspomniane w relacjach prasowych 100 nowych miejsc pracy jest w naszej ocenie iluzoryczne, bo nie uwzględnia skutków w postaci likwidacji przynajmniej etatów w istniejącej już dość bogatej sieci sklepów, hurtowni i marketów budowlanych. Firmy te zainwestowały dorobek życia w rozwój, wykształciły pracowników i zapewniły im źródło utrzymania. ZAPROSZENIE Budowa tego i podobnych centrów handlowych przyczynia się do dalszego wyludnienia i martwicy centrum dużego miasta. Miasto musi mieć spójny, długofalowy plan. Jednym z jego elementów jest Plan Zagospodarowania Przestrzennego, ale nie miejscowy, który często jest oderwany od reszty, lecz kompleksowy, spajający miasto w jeden organizm. Wskutek postępującej martwicy centrum Radomia, zamknięto na Rynku aptekę, która tam działała od 170 lat. Zamarł ruch na Rynku. Nie ma tam nic, co by przyciągnęło mieszkańców, nie ma ważnych ciągów pieszych, a przecież ta część miasta jest najciekawsza i najważniejsza. Na Żeromskiego wieczorem hula wiatr, a całe życie przenosi się do Centrów Handlowych. Czy perspektywicznie Radom ma być miastem wtopionym w ogromne centrum handlowe, czy handel będzie integralną częścią dużego europejskiego miasta? Reasumując, w przedmiotowej sprawie i na obecnym etapie Izba Przemysłowo-Handlowa Ziemi Radomskiej popiera postulaty własnych członków i Nieformalnej Grupy Protestacyjnej Przedsiębiorców Przeciwko Budowie Kolejnych Super i Hipermarketów. Izba jest gotowa do konsultacji społecznych dotyczących rozwoju miasta i regionu, czego niejednokrotnie dawała wyraz podczas licznych spotkań z władzami Miasta Obserwacja Sztucznego złudzenia Sztuczne złudzenia zaprezentowane przez Marcina Berdyszaka mają kilka wątków, począwszy od relacji natura-kultura analizowanych od czasu eksperymentowania z żywymi i zastępowanie ich technologicznymi atrapami, do problemów wyłącznie kulturowych. Radomskie Centrum Doradztwa Administracyjno Biznesowego Cedab S.C., podpisało z początkiem lutego umowę z rosyjską firmą AB Business Consulting. Dzięki niej Cedab będzie mógł pomagać polskim przedsiębiorcom w poszukiwaniach rynków zbytu wśród partnerów po stronie rosyjskiej. Cedab zdobywa wschodnich partnerów PIONKI Biały Orlik czeka na łyżwiarzy W strugach deszczu i jesiennej scenerii Biały Orlik 2012 został uroczyście otwarty. - Biały Orlik to prawdziwy raj dla miłośników białego szaleństwa tak mówili niektórzy zgromadzeni na uroczystej ceremonii otwarcia zimowego kompleksu sportowego Biały Orlik Piątego stycznia tego roku wstęga została przecięta i w kilkanaście tygodni od rozpoczęcia prac pierwsze sztuczne lodowisko w Pionkach czeka na łyżwiarzy. Ale historia pionkowskiego łyżwiarstwa nie zaczęła się w czwartkowe popołudnie. Ma już, bowiem ponad czterdzieści lat. - Lodowisko przy naszej szkole ma bardzo długą tradycję. Już od ponad czterdziestu lat w każdą zimę przy sprzyjającej aurze funkcjonowało u nas naturalne, wylewane lodowisko mówiła podczas otwarcia dyrektor Publicznego Gimnazjum Nr 1 Barbara Glimasińska. Wszystko zaczęło się od nieżyjącego już znanego pionkowskiego pedagoga Zbigniewa Fliszkiewicza. Wraz ze swoją żoną Haliną Fliszkiewicz zorganizowali przy nieistniejącej już Publicznej Szkole Podstawowej Nr 3 miejsce, gdzie zimną można było jeździć na łyżwach. Później dołączył do nich Stanisław Pacan, który współtworzył klub sportowy MKS Pionki. Do jego wychowanków można zaliczyć między innymi Sławomira Golisa młodzieżowego Mistrza Polski z 1985 roku oraz Pawła Jaroszka wielokrotnego medalisty Mistrzostw Polski i dwukrotnego olimpijczyka z Albertville (1992) i Lillehammer (1994). - Wierzę, że wraz z rozwojem bazy sportowej Pionki już wkrótce wstąpią na stałą i dynamiczną ścieżkę rozwoju gospodarczego mówił między innymi podczas przecięcia wstęgi Wicemarszałek Województwa Mazowieckiego Leszek Ruszczyk. Wraz z nim symboliczną wstęgę oznaczającą, że można już korzystać z lodowiska przecinali: Marek Janeczek, Bohdan Tosza, Paweł Jaroszek, Stanisław Pacan oraz Hanna Starzyk reprezentująca firmę, która wykonała Białego Orlika. Budowa Białego Orlika 2012 kosztowała trochę ponad milion sto tysięcy złotych ,48 zł. Zbudowany został przez konsorcjum firm: LODOWISKA Hanna Starzyk z Nowego Miasta oraz Agnieszka Jastrzębska OBIEKTY SPORTOWE także z Nowego Miasta. Zlokalizowane zostało przy Publicznym Gimnazjum Nr 1 na dotychczasowej płycie betonowej, które służyło między innymi do gry w piłkę koszykową. Nowa płyta z żelbetonu zbudowana zostanie do końca maja tego roku. Lodowisko będzie mogło funkcjonować do temperatury zewnętrznej plus dziesięć stopni Celsjusza. Posiada wymiary: 20 na 40 metrów. Uroczystość otwarcia uświetnił popis jazdy figurowej na lodzie. Pionkowskiej publiczności zaprezentowali się tancerze z Towarzystwo Łyżwiarstwa Figurowego Walley z Warszawy. Katarzyna Bańburska, Paulina Klimaj oraz Edwin Siwkowski występują w Walley Ice Story Team. UG Pionki W niedzielę, 11 marca br. Galeria Słoneczna organizuje Dzień Kobiet bo kobiety są najlepsze pod słońcem! Dzień Kobiet w Galerii Słonecznej rozpocznie się o godz Wydarzenie uświetnią pokazy taneczne w wykonaniu uczestników programu Taniec z Gwiazdami - Pauliny Biernat i Pawła Stalińskiego. Będzie też okazja na wiosenną metamorfozę. Zwyciężczyni konkursu Zmień się na wiosnę zostanie nagrodzona zakupami ze stylistką Galerii Słonecznej o wartości 1000 zł. Inne atrakcje, które tego dnia czekają w Galerii na wszystkie panie, to Galeria Słoneczna jest Kobietą w każdym wieku i rozmiarze, czyli pokazy mody, makijażu i stylizacji dla kobiet. - Wydarzenia organizowane w Galerii cieszą się dużą popularnością wśród mieszkańców Radomia i okolic. Podobnie jak w ubiegłym roku, również i w tym zrealizujemy wiele eventów, którymi chcemy zachęcić klientów do odwiedzania Galerii Słonecznej. Będą też atrakcyjne konkursy. W plebiscycie organizowanym z okazji pierwszych urodzin Galerii będzie można wygrać rodzinny samochód. - mówi Paulina Dudzik, przedstawicielka zarządu radomskiego centrum handlowego. Panie mogą też uczestniczyć w licznych wydarzeniach i warsztatach dotyczących mody, urody i zdrowia, organizowanych cyklicznie w Świecie Kobiet, który powstał w Galerii Słonecznej w ubiegłym roku. Spotkania odbywają się w każdy czwartek i sobotę. Paulina Biernat i Paweł Staliński OGŁOSZENIE W poniedziałek, 13 lutego o godz w radomskiej Elektrowni odbędzie się otwarcie wystawy Marcina Berdyszaka "Sztuczne złudzenia". Wystawa będzie czynna do 4 marca. W twórczości Marcina Berdyszaka można zaobserwować kilka wątków, począwszy od relacji natura-kultura analizowanych od czasu eksperymentowania z żywymi owocami (zapach, rozkład materii organicznej) i zastępowanie ich technologicznymi atrapami, do problemów wyłącznie kulturowych, jak iluzja, imitacja. Zajmuje się także problemami z pogranicza świata społecznego i kultury, śledzeniem stereotypów, procesów unifikacji, konsumpcji, przenikaniem się kultury popularnej i kultury elitarnej. Ważnym nurtem w twórczości prof. Marcina Berdyszaka jest także nurt krytyczny, który nawiązuje do tematyki tzw. sztuki krytycznej, ale nie stosuje stylistyki powszechnej wśród artystów tego nurtu, m.in. prowokacji artystycznej, skandalu czy nachalnej symboliki. Piętnuje negatywne zjawiska globalne, trendy kulturowo- -społeczne, które odczytuje jako absurdalne lub destrukcyjne. W swoim dyskursie artystycznym nie ucieka od oceny rzeczywistości. Estetyczne kategorie są w jego twórczości obecne w równym stopniu, jak kategorie ocen moralnych. Prace należące do nurtu krytycznego w twórczości Marcina Berdyszaka wiążą się z wątkami już wcześniej obecnymi w jego twórczości, dotyczącymi owoców i ich semantyki, jako symbolu natury, odniesienia ich do fizycznego parametru czasu oraz do symbolicznego i kulturowego wymiaru przemijania. Problemy rozpatrywane z punktu widzenia biologicznego trwania jednostki autor przenosi na trwanie zbiorowości ludzkich, historię i tradycję, uwikłanie człowieka w dzieje, skomplikowany system wartości i ograniczające go systemy władzy oraz społecznej, politycznej i kulturowej dominacji. Prace prezentowane na wystawie w "Elektrowni" to prace najnowsze między innymi tytułowa praca,,sztuczne złudzenie II, która zostanie zaprezentowana po raz pierwszy. Marcin Berdyszak ur. 1964, mieszka i tworzy w Poznaniu. Absolwent PWSSP w Poznaniu, dyplom z malarstwa i rzeźby zrealizował u prof. Włodzimierza Dudkowiaka i prof. M. Szańkowskiego. Od 1989 roku jest pracownikiem Akademii Sztuk Pięknych (Uniwersytetu Artystycznego) w Poznaniu, obecnie rektor tejże uczelni. Pedagog, artysta, animator życia artystycznego prowadzi pracownię warsztatów twórczości edukacyjnej na Wydziale Edukacji Artystycznej oraz pracownię działań przestrzennych. W swoich realizacjach artystycznych stosuje instalacje, obiekty gotowe (ready mades) oraz performance. Swoje dzieła prezentował na wielu wystawach zbiorowych i indywidualnych, między innymi w Polsce, Niemczech, Słowacji, Finlandii, Szwecji, Japonii, Meksyku, Wielkiej Brytanii, Litwie Austrii i USA. Artysta jest reprezentowany przez Galerię Kościelak z Wrocławia Radom, ul. Domagalskiego 5 tel. (048) , (048) ,, poczta@elektrownia.art.pl Krzysztof Górak prezentuje umowę podpisaną z rosyjską firmą AB Business Consulting - W Polsce wciąż istnieją jeszcze obawy przed rynkiem wschodnim, szczególnie rosyjskim mówi Krzysztof Górak, współwłaściciel centrum doradczego Cedab. - Często nie mając odpowiedniej wiedzy sądzimy, że jest to teren niepewny, czasem nawet niebezpieczny. Być może potęga terytorium Rosji sprawia wrażenie, że jest to kraj wciąż nie do końca odkryty. Dlatego też naszą działalność rozpoczęliśmy od podpisania umowy z firmą, która jest certyfikowana przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych Obwodu Moskiewskiego kontynuuje Krzysztof Górak. Umowa umożliwia polskim przedsiębiorcom szukającym kontaktów w Rosji, znalezienie odpowiednich partnerów za pośrednictwem specjalistycznych firm doradczych Cedab i AB Business Consulting. Jest to więc gwarancja pewnego wejścia na rynek rosyjski, w sposób zorganizowany i zapewniający kontakty na właściwym poziomie. W ten sam sposób firmy rosyjskie będą mogły szukać polskich przedsiębiorców w celu nawiązania współpracy, ze szczególnym uwzględnieniem Ziemi Radomskiej. - Mogę powiedzieć, że jest w Rosji duże zainteresowanie naszym rynkiem jako terenem do przyszłych inwestycji mówi dalej prezes Cedabu. Jest tam sporo kapitału szukają- cego nowych możliwości. Sam Radom wydaje się tu być również miejscem atrakcyjnym, ze względu na bliskość Warszawy, a także zalety samego miasta i regionu. Zebraliśmy już kilka ofert i przygotowujemy się do rozmów z rosyjskimi partnerami. Nie bez znaczenia jest tu współpracy na szczeblu administracyjnym konkretnych miast, bo wtedy kontakty biznesowe mają pewniejsze podłoże i wsparcie ze strony władz. Zabiegamy również o tego rodzaju współpracę. Nasze sugestie chętnie przekażemy więc władzom Radomia i wierzymy, że skorzystają one z naszych doświadczeń i możliwości. Pewne propozycje już przedstawiliśmy kończy Krzysztof Górak. Jest to początek działalności firmy Cedab i na konkrety trzeba poczekać do końca prowadzonych rozmów. Rosyjska firma AB Business Consulting udzieliła radomskiemu centrum doradczemu pełnomocnictw do reprezentowania jej interesów na terenie Polski. Jest to więc bardzo poważne przedsięwzięcie biznesowe, szczególnie że kontakty polsko-rosyjskie nie należą do łatwych. Dlatego właściciele spółki Cedab tak bardzo cenią sobie apolityczność prowadzonych przez siebie działań. Być może to jest właśnie klucz do sukcesu Erka Ä Ä Na zdjęciu od lewej: Leszek Ruszczyk, Marek Janeczek, Stanisław Pacan, Sławomir Golis REKLAMA

3 4 WYDARZENIA OROŃSKO 5 Perspektywa budżetowa Europosła W miniony piątek na Ziemi Radomskiej gościł Jarosław Kalinowski, poseł do Parlamentu Europejskiego z ramienia Polskiego Stronnictwa Ludowego. Podczas spotkań mówił m.in. o reformie systemu emerytalnego, sytuacji rolników w obecnych czasach i przygotowywanym budżecie Unii Europejskiej. Zanim Jarosław Kalinowski dotarł do Radomia, gościł w jedlińskim Publicznym Gimnazjum im. Biskupa Piotra Gołębiowska. Otrzymał bowiem dość nietypowe zaproszenie na spotkanie, którego organizatorami byli uczniowie placówki. Uczestniczą oni w programie edukacyjnym Moja szkoła w Unii Europejskiej". Wcześniej bowiem, reprezentacja szkoły zajęła pierwsze miejsce w ogłoszonym konkursie prezentując program Zostań wolontariuszem - zmieniaj świat i siebie. Kwalifikacje wojewódzkie stanowiły przepustkę na arenę ogólnopolską. Uczniowie mogli w niej wziąć udział tylko w przypadku zorganizowania spotkania z politykiem działającym na arenie europejskiej. Poseł oczywiście zaproszenie przyjął, gdyż zawsze chętnie angażuje się w podobne przedsięwzięcia. Wziął także udział w akademii przygotowanej przez uczniów. Jej tematem była polska prezydencja w Unii Europejskiej. Po niej nastąpił quiz, w którym europoseł również oceniał umiejętności gimnazjalistów. Widać, że problemy i zagadnienia Unii Europejskiej tym młodym ludziom nie są obce. Cieszy to, gdyż za kilkanaście lat, właśnie to pokolenie będzie odpowiadało za kształt polityki naszej kraju oraz Europy podkreślił Jarosław Kalinowski. Co ciekawe, młodzież przypomniała walkę europosła o dopłaty bezpośrednie, zwiększenie kwoty mlecznej, zwiększenie wsparcia finansowego dla gospodarstw niskotowarowych czy wzrost funduszy na rozwój wsi i dobre warunki w zakresie ochrony ziemi przed wykupem. - W końcu pan poseł stał się wzorem dla innych, jak należy walczyć o polskie interesy podkreślali uczniowie. Następnie, w swoim radomskim biurze, spotkał się z członkami miejskiej organizacji Polskiego Stronnictwa Ludowego oraz dziennikarzami. W asyście Jerzego Grosickiego, szefa lokalnych struktur Ludowców zwrócił uwagę m.in. na zamieszanie wokół reformy systemu emerytalnego. Jarosław Kalinowski, korzystając z okazji, przedstawił stanowisko, jakie Stronnictwo przyjęło w sprawie reformy. Myślę, że temat ten jest niezwykle ważny i nadal trzeba o nim dyskutować. Szczególnie zwróciłbym uwagę na wiek emerytalny kobiet i ciągłe jego podnoszenie. To naprawdę bardzo trudna i delikatna sprawa, żeby zamknąć ją bez głębszej refleksji podkreślił na konferencji prasowej. Mimo wszystko, wierzę, że dojdziemy do kompromisu Europoseł, Jarosław Kalinowski, mówił w Radomiu m.in. o sytuacji polskich rolników w Unii Europejskiej dodał Jarosław Kalinowski. Niezwykle istotne były także tematy sytuacji rolników, polityki rolnej oraz opracowywanej do 2020 roku perspektywy budżetowej Unii Europejskiej. Podkreślił, że wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że na różnego typu inwestycje i dofinansowania przeznaczone zostanie znacznie mniej pieniędzy. Wydaje się jednak, że w istotnej dla nas kwestii dotyczącej programów w ramach polityki spójności może być większa pula funduszy. I trzeba je będzie w pełni wykorzystać, żeby polskie rolnictwo, a przez to także gospodarka, nie zostawały z tyłu podkreślił. Europoseł, na osobnym spotkaniu dyskutował również z przedstawicielami miejskich władz Polskiego Stronnictwa Ludowego. Maciej Kołodziejczyk Mierzyć siły na zamiary Rozmowa ze Zdzisławem Bredłowskim, wójtem gminy Orońsko Prezes PiS wzywa do zmian Obecnej władzy trzeba powiedzieć nie nawoływał podczas spotkania z radomianami prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński, który gościł w Resursie Obywatelskiej w minioną sobotę. Warunek, jaki musi być spełniony w drodze do polityki przez duże P, to według niego zmiana obecnej władzy. Nie ma wątpliwości, że studniówka obecnego rządu stała się okazją przedstawicieli opozycji do wytknięcia największych potknięć. A że tych w ostatnich miesiącach nie brakowało, prezes największej partii opozycyjnej, w Radomiu poruszył wiele tematów. Na początku spotkania z mieszkańcami miasta podkreślił, że Polsce potrzebna jest zmiana. Jest ona jednak możliwa i najbardziej sensowna tylko pod warunkiem, że będziemy mieli do czynienia z zupełnie nową polityką. Była ona już prowadzona w okresie rządów Prawa i Sprawiedliwo- Prezes Prawa i Sprawiedliwości, Jarosław Kaczyński, nawoływał do zmian ści. Udało się wówczas ograniczyć liczne patologie, choroby życia społecznego, korupcję, a pracę znalazło ponad 1 milion 300 tysięcy osób wyliczał Jarosław Kaczyński. Gdy prezes Prawa i Sprawiedliwości rozpoczął wątek polskiej edukacji, przed sceną pojawili się przedstawiciele Publicznej Szkoły Podstawowej nr 8, która przeznaczona jest do likwidacji. Rozwinęli także transparent, na którym znalazło się hasło o kompromitacji PiS-u. Prezes podkreślił wówczas, że jego partia traktuje szkoły jako jednostki integracji społecznej. - Władze miasta są jednak sekowane przez rządzących krajem. Nie zmieniamy więc naszego stanowiska w kwestii utrzymywania szkół. Moglibyśmy ją w pełni zrealizować, gdyby jednak do budżetu trafiało nieco więcej pieniędzy na ten cel. Tymczasem ich nie ma, więc nie można wymagać od prezydenta miasta cudu tłumaczył Jarosław Kaczyński. W kwestii edukacji zwrócił także uwagę, że obecnie zaproponowany system w szkole, która nie buduje tożsamości, panuje w niej niska dyscyplina, jest jednym z kroków do dziadostwa, bądź na zagraniczne zmywaki. Prezes PiS-u uzmysławiał, że w Polsce istnieje prawo do demonstracji, petycji, protestów, prawo do referendum. - Jeżeli społeczeństwo będzie coraz głośniej mówiło nie obecnej władzy, przyjdzie moment jej kryzysu. Tego sobie, Państwu i Polsce życzę grzmiał z mównicy. Do wyliczanki błędów rządu Donalda Tuska dorzucił sprawę ACTA, podwyższenie wieku emerytalnego, obsadzanie wysokich urzędów osobami niekompetentnymi, kierowanie się w stronę lewicy w celu poszukiwania sojuszników czy nieprzychylność wobec katolicyzmu. Władzy dostało się także za wysokie bezrobocie oraz niewykorzystaną szansę, jaką daje organizacja mistrzostw Europy w piłce nożnej. Jak ważna jest praca, nie muszę nikogo przekonywać. Polacy to bardzo przedsiębiorczy naród, ale obecnie jego potencjał, zwłaszcza w młodym pokoleniu nie jest wykorzystany. I trzeba uruchomić wszystkie możliwe mechanizmy, żeby go rozbudzić, tak jak w latach 90-tych poprzedniego wieku tłumaczył. Jeżeli zaś chodzi o inwestycje, które miały towarzyszyć Euro 2012, to podkreślił, że mogły być one wykonane. Rządzącym zabrakło jednak dobrej woli, chęci działania pro publico bono, odpowiedniego przygotowana i kompetencji. A bez tych cech polityk nie jest politykiem zakończył. WD Zwoleń przeciwko likwidacji sądów Jednym z miast manifestujcych w stolicy przeciwko likwidacji sądów rejonowych był Zwoleń. Na zdjęciu - Bogusława Jaworska, burmistrz i Włodzimierz Kabus, wiceburmistrz miasta oraz pracownicy urzędu, sądu i mieszkańcy Zwolenia Panie wójcie, już od dłuższego czasy samorządy skarżą się, że przybywa zadań, a na ich realizację brakuje pieniędzy. Czy odczuwa to również gmina Orońsko? - To prawda, weźmy chociażby oświatę, na którą zawsze przeznaczamy znaczącą część naszego budżetu. Potrzeby są jednak większe. Przypomnę, że już od dłuższego czasu w planach inwestycyjnych naszej gminy znajdowała się i nadal znajduje budowa nowego przedszkola, jak najbardziej potrzebnej placówki. Owszem, jest dokumentacja, odpowiednie wnioski złożyliśmy do Urzędu Marszałkowskiego, zostały one pozytywnie zaopiniowane, ale dofinansowania nie otrzymaliśmy. Powód brak środków. Oczywiście, nie rezygnujemy z tych planów, ale budowa przedszkola może nastąpić wówczas, kiedy otrzymamy dodatkowe fundusze. Sami nie jesteśmy w stanie zrealizować tak dużego i kosztownego projektu. Gminy po prostu na to nie stać. Zdzisław Bredłowski, wójt gminy Orońsko A jaki jest tegoroczny budżet gminy? - Założyliśmy, że zamknie się kwotą 19 mln zł. Na inwestycje planujemy przeznaczyć około 3 mln zł. Jakie będą priorytety w planach inwestycyjnych? - W naszym budżecie na rok bieżący zaplanowaliśmy trzy większe inwestycje w gminie. Przede wszystkim realizujemy pierwszy etap kanalizacji gminy. To zadanie obejmuje skanalizowanie posesji przy ul. Brandta, Topolowej i Osiedlowej. Prace są już na ukończeniu i w kwietniu ten odcinek powinien zostać oddany do użytku. Ponieważ na tej inwestycji, dzięki udanemu przetargowi, zaoszczędziliśmy trochę pieniędzy, mamy nadzieję rozpocząć jeszcze w tym roku kolejny etap kanalizacji. Jest to potrzebna inwestycja, chociaż bardzo kosztowna. Liczymy więc na pozyskanie funduszy z innych źródeł. Czy to się uda zobaczymy. Warto przy tym dodać, że mamy już gotową nową oczyszczalnię ścieków, która w maju powinna zostać uruchomiona. Ponadto, w ramach programu Odnowa Wsi planujemy wybudowanie boiska wielofunkcyjnego oraz parkingu i placu zabaw przy szkole podstawowej w Guzowie. W roku ubiegłym złożyliśmy wniosek o dofinansowanie tej inwestycji i otrzymaliśmy informację, że z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich otrzymamy na ten cel 500 tys. zł. Podobne boisko chcemy także wybudować przy szkole podstawowej w Wałsnowie Także na tę inwestycję składaliśmy wniosek o dofinansowanie za pośrednictwem Lokalnej Grupy Działania Na Piaskowcu w Szydłowcu. Mamy obiecane 225 tys. zł i przygotowujemy się do przetargu. Te inwestycje są bardzo potrzebne a szczególnie zainteresowana jest nimi młodzież. Wiem to po doświadczeniach z Orlikiem, który został wybudowany w Orońsku. Ten obiekt jest maksymalnie wykorzystywany i to bez względu na porę roku. Nawet w największe tegoroczne mrozy młodzież przychodziła, aby pograć w piłkę. Chłopcy sami odśnieżali płytę boiska. Z tych większych inwestycji zaplanowaliśmy również budowę wodociągu przy ul. Osiedlowej na nowym osiedlu domków jednorodzinnych. Wartość kosztorysowa tej inwestycji wynosi ponad 300 tys. zł i będzie realizowana z gminnych funduszy. Czy gmina jest już w całości zwodociągowana? - Praktycznie tak, chociaż wraz z rozwojem indywidualnego budownictwa, na nowych osiedlach trzeba podłączyć te domy do sieci wodociągowej. Ale takie potrzeby mieszkańców uwzględniamy w bieżących planach. Jednak na większe, kosztowne inwestycje jak na przykład budowa kanalizacji czy przedszkola, potrzebne są dodatkowe pieniądze pozyskiwane z różnych źródeł. Czy w roku bieżącym gmina Orońsko może liczyć na finansowe wsparcie? - Oczywiście, staramy się o dodatkowe fundusze, wysyłamy wnioski, zabiegamy o dofinansowanie. Nie zawsze to się udaje. Skoro mowa o przedszkolu, to już od dłuższego czasy walczymy, aby tę inwestycję wreszcie zrealizować. Od strony formalnej jesteśmy przygotowani. Tylko pieniędzy brak. Dlatego też z Radą Gminy przyjęliśmy zasadę, aby twardo stąpać po ziemi i mierzyć siły na zamiary. Po prostu realnie patrzymy na możliwości realizacji gminnych inwestycji. Natomiast jeśli uda nam się pozyskać dodatkowe środki finansowe, to oczywiście wykorzystamy je z pożytkiem dla mieszkańców gminy Dziękuję za rozmowę. Rozmawiał Bogdan Wyciszkiewicz Nowa oczyszczalnia ścieków w Orońsku Urząd Gminy w Orońsku, ul. Szkolna 8, Orońsko Tel: 48/ do 10, fax : 48/ , gmina@oronsko.pl Kanalizacja i wodociągi to ważne inwestycje w gminie.

4 6 WYDARZENIA KULTURA 7 Ze Zbigniewem Belowskim, zastępcą Dyrektora ds. artystycznych Mazowieckiego Centrum Sztuki Współczesnej ELEKTROWNIA rozmawia Bogdan Wyciszkiewicz Sztuka Radomscy Rycerze Kolumba dla Afryki W Zespole Szkół Muzycznych w Radomiu odbył się koncert charytatywny na rzecz misji afrykańskich, którego organizatorem była Radomska Rada Rycerzy Kolumba. Imprezie towarzyszył występ Ryszarda Rynkowskiego oraz wielka licytacja. Delegat stanowy Rycerzy Kolumba - Krzysztof Orzechowski Podczas imprezy odbyła się licytacja przedmiotów podarowanych przez znane osobistości oraz krótka prelekcja siostry Anny Marii misjonarki, która od 30 lat pracuje w Afryce. Opowiedziała ona o problemach dotykających mieszkańców Czarnego Lądu oraz utwierdziła w przekonaniu jak ważnym jest im pomagać i sprawiać, by żyło im się lepiej. Na koniec imprezy swój recital zaprezentował Ryszard Rynkowski, który nie tylko umilił wszystkim czas swoimi największymi przebojami, ale również opowiedział wiele ciekawych przygód ze swojego życia. Podczas koncertu odbyła się licytacja cegiełek, z których udało się pozyskać kwotę w wysokości 10 tysięcy zł. Najwyżej wylicytowaną cegiełką był obraz olejny z postacią Ojca Świętego ofiarowany przez ks. Biskupa Adama Odzimka. Zakupił go właściciel firmy kamieniarskiej KAMAR. Drugą najwyżej wylicytowaną cegiełką był obraz Matki Bożej Częstochowskiej zrobiony ze skrzydeł afrykańskich motyli ofiarowany przez siostrę Annę Marię. Został on wylicytowany na kwotę 1400 zł. Uczestnicy mogli też powalczyć o oryginalną piłkę Tango 12 oraz wyjątkowy długopis z faksymile podpisu prezydenta, Bronisława Komorowskiego. Koncert charytatywny był kolejnym dziełem, w które zaangażowali się radomscy rycerze. Do tej pory w ramach akcji Łuczniki dla Afryki udało się zebrać ponad 450 maszyn do szycia, które po przeglądzie technicznym zostaną wysłane na Czarny Ląd. Posłużą one jako narzędzie pracy, zapewniające byt wielu ubogim rodzinom. Warto też dodać ze razem z kwotą z balu charytatywnego zorganizowanego 4 lutego udało się zebrać Rycerzom łączną kwotę w wysokości 36 tysięcy zł. - Rycerze Kolumba to organizacja wyłącznie dla mężczyzn, którzy mają prawicowe powiązania. Jej inicjatorem był biskup Zygmunt Zimowski. Naszym celem jest pomaganie w zależności od potrzeb różnym instytucjom, które zbierają środki dla potrzebujących. Robimy to społecznie. Każdy z nas poświęca własny czas, wkłada w tę działalność własną inicjatywę. Nic nie jest nam narzucone. Wspólnie ustalamy co chcemy w danym roku zrobić wyjaśnia Wojciech Pysiak, Rycerz Kolumba trzeciego stopnia oraz właściciel gospodarstwa rolnego, który do radomskiego bractwa należy od samego początku. Ten koncert jest dodatkową inicjatywą obok zorganizowanego wcześniej balu. Chcieliśmy pozyskać kolejne środki na cel, który sobie obraliśmy w tym roku. Co roku jest on inny jednak tym razem postanowiliśmy przyłączyć się do zbierania funduszy na rzecz misjonarzy w Afryce dodaje Wojciech Pysiak. PS Na zdjęciu od lewej: Wojciech Pysiak z córkami w radomskich strojach ludowych, kapelan rycerzy Kolumba Wiesław Lenartowicz, Ryszard Rynkowski, Wielki Rycerz Marek Podlewski. Ryszard Rynkowski podczas licytacji Misjonarka z Afryki siostra Anna Maria Zbigniew Belowski (drugi z prawej) z artystami z Poznania Aktualna wystawa "Sztuczne złudzenia" Marcina Berdyszaka uczenia wyobraźni Jeszcze nie wszyscy zainteresowani sztuką współczesną w Radomiu przyzwyczaili się do nowego adresu ELEK- TROWNI. Na jak długo zmieniliście siedzibę? - W obecnych, tymczasowych pomieszczeniach funkcjonujemy już ponad rok. Wiadomo, że remont dotychczasowej siedziby zmusił nas do przeprowadzki. Szukaliśmy nowego lokum i ostatecznie wybór padł na pomieszczenia po byłych radomskich zakładach drzewnych przy ul. Domagalskiego, które obecnie są własnością prywatnej firmy Okleina Radom. Zdecydowaliśmy się na wynajęcie tych pomieszczeń głownie z tego względu, że znaleźliśmy również tutaj salę, w której w bardzo szybkim tempie urządziliśmy galerię sztuki. Czyli działalność merytoryczna nie została zawieszona. - Było to dla nas bardzo istotne. Tak więc nie zrezygnowaliśmy z organizowania wystaw, ale także innych, znaczących przedsięwzięć artystycznych. Aktualnie prezentujemy prace Sztuczne złudzenia Marcina Berdyszaka, pedagoga, artysty, rektora Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu. Za chwilę Kamil Kuskowski a w maju wystawa Zbigniewa Gostomskiego, emerytowanego profesora Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, aktora Teatru Cricot 2, przyjaciela Kantora. Będzie to wystawa przekrojowa, prezentująca trzy zestawy jego prac. Obecna przestrzeń stwarza także możliwości organizowania nie tylko wystaw, ale także większych improwizowanych imprez artystycznych. Kiedy przenieśliśmy się tutaj, jak to nazywamy - na zesłanie, przyszedł mi do głowy pomysł, aby w ramach oswojenia z tym otoczeniem, zrobić taką realizację socjologiczno-artystyczną pod nazwą Glinice Pragą Radomia nawiązującą do wyjścia artystycznego z centrum Warszawy właśnie na Pragę. Czas jednak płynie bardzo szybko i doszedłem do wniosku, że realizacja tego pomysłu jest już niecelowa, gdyż za parę miesięcy zmienimy adres i wrócimy do dawnej, remontowanej obecnie siedziby. Kiedy to nastąpi? - Spodziewamy się, że pod koniec roku powinniśmy przeprowadzić się do nowych pomieszczeń. Zakres prac jest bardzo szeroki. Nowy obiekt będzie miał 5 tys. m.kw. powierzchni i trzy poziomy. Będzie tam m.in. siedem sal wystawowych, biblioteka, kawiarnia, księgarnia, kino, pomieszczenia biurowo-administracyjne a także podziemny parking. Do celów ekspozycyjnych zostanie zaadaptowany także stary piec, gdzie zostanie urządzona Galeria Małych Form. Adaptacja budynku na potrzeby ELEKTROW- NI kosztować będzie ponad 17,5 mln zł i całkowicie zostanie sfinansowana z budżetu województwa mazowieckiego. Oczywiście, już po zakończeniu wszelkich prac budowlanych, musi jeszcze upłynąć trochę czasu, aby te pomieszczenia były odpowiednio przygotowane do prezentacji wystaw i innych działań artystycznych. Myślę, że w następnym roku rozpoczniemy pracę w nowych, wyremontowanych pomieszczeniach dawnej ELEKTROWNI, co z pewnością przyczyni się do jeszcze bardziej ożywionej i twórczej aktywności. No właśnie. Z ELEKTROW- NIA związany jesteś praktycznie od momentu powstania Centrum. Czy praca w tej instytucji to jednocześnie realizacja własnej wizji rozwoju i propagowania sztuki współczesnej? - W lipcu minie pięć lat, kiedy przyszedłem tutaj do pracy. Co prawda jeszcze nie zamierzam podsumowywać mojej dotychczasowej działalności, ale pewne refleksje się nasuwają. Centrum to instytucja dopiero na progu swoich możliwości rozwoju. W ciągu minionego okresu nawiązaliśmy bardzo szerokie kontakty w całej Polsce i Europie, zaznaczając swoją obecność w świecie sztuki współczesnej. Jako nowe środowisko w Radomiu, nieco odmienne od dotychczasowego, nakierowane bardziej na nowe i nowatorskie formuły postrzegania sztuki. Może jeszcze nie akceptowane przez szeroką publiczność, ale na pewno akceptowane przez ludzi młodych i koneserów sztuki. Myślę, że kilkoma początkowymi uderzeniowymi realizacjami, a przede wszystkim konsekwencją działania, zaznaczyliśmy swoja obecność. Nie będę wymieniał wszystkich przedsięwzięć, bo o nich szeroko informowały środki masowego przekazu. Przyjąłem również zasadę, że każda wystawa, którą będziemy organizować musi mieć własny plakat, indywidualne zaproszenia i bezwzględnie własny katalog. Niektóre z tych katalogów, o wysokim poziomie merytorycznym i edytorskim okazały się samodzielnymi publikacjami książkowymi, zresztą bardzo ważnymi. I to jest nasze duże osiągnięcie. Współpracujemy ze znanymi i uznanymi artystami, którzy chcą prezentować swoją twórczość w Radomiu. Zarówno z nestorami jak też z młodzieżą artystyczną. Uważam także, że naszą misją, co bardzo mocno podkreślam, jest misja uczenia i kształtowania wyobraźni. Jestem człowiekiem, który ogromnie docenia rolę wyobraźni w życiu. Ogromna rolę w tym zakresie odgrywa właśnie sztuka współczesna, która być może w pierwszej chwili wydaje się nieprzyswajalna, bo przełamuje dotychczasowe konwencje i przyjęte zasady, ale jednocześnie stymuluje i zmusza do myślenia. Kiedyś tego w Radomiu nie było a nasza instytucja chce właśnie wprowadzać taki artystyczny ferment. Dziękuję za rozmowę.