13 lat na rynku. 11 (167) 2014/11 ISSN Nakład egz.

Transkrypt

1 13 lat na rynku 11 (167) 2014/11 ISSN Nakład egz. LAUREACI KONKURSU DOBRY WZÓR 2014 SICAM W PORDENONE INWESTYCJE W PFLEIDERER GRAJEWO LAMINATY JEDNORODNIE WYBARWIONE DRUK NA SZKLE LAKIERY O EFEKCIE KAMELEONA BEJCE JAK PŁYTA? NOWY STANDARD MASZYNOWEGO SZLIFOWANIA DREWNA OKLEINIARKA Z OPATENTOWANYM LASEREM INNOWACYJNE ZAWIASY DO SZKŁA NOWATORSKIE UCHWYTY LAKIEROWANE TRENDY W TKANINACH NESTING W POLSKIM WYDANIU ŚCIERNICE NA ZAMÓWIENIE ZĘBY O GEOMETRII V ŁÓDŹ DESIGN FESTIVAL FESTIWAL DESIGNU W LONDYNIE ORGATEC 2014

2 kalejdoskop Wiadomości z kraju i ze świata spis treści Kalejdoskop aktualności Szynaka z certyfikatem Produkt Warmii i Mazur 8 Kronopol Potęgą Biznesu 2013 w województwie lubuskim 8 Spotkanie projektantów w Concordia Design 8 IKEA rusza z testową sprzedażą internetową 8 Pierwszy w Polsce salon z drukarkami 3D 9 Road show nowych szuflad ArciTech 10 Polska drukarka 3D nagrodzona w Łodzi 10 Nowy dyrektor w Lagunie 11 System firmy LINAK produktem roku Tulipanowiec amerykański w rękach młodych twórców 11 Wiadomości Najlepsze z najlepszych 12 wydarzenia Zaprezentowano dokonania nie tylko włoskich dostawców 15 Zapowiedzi Zwiedzający jest królem 16 temat z bliska Chemia, materiały ścierne i technologie uszlachetniania Kosztowa i technologiczna poprawa procesów dzięki nowym inwestycjom 18 Bez ciemnych linii 22 Po połyskach moda na mat 24 Jesień w brązach DuPont 25 Obrzeża z efektem rdzenia drewna 26 Wizytówką są obrzeża całkowicie zabarwione 28 Szkło uszlachetnione nadrukiem 30 niczym kameleon 32 Z efektem szarej patyny Meble po liftingu Nowoczesne produkty o wysokich parametrach jakościowych 34 Możliwość zastosowania różnych materiałów 36 Taniej pracuje się szlifierkami elektrycznymi 38 Szczegóły perfekcyjnie dopasowane 40 Szczotkarki o dużej kulturze pracy 42 Powierzchnie nieomal idealne po szlifowaniu plusem 43 Jednorodny obraz szlifu 45 Do 400 krzeseł dziennie 46 Ściana lakiernicza z podwojoną filtracją 47 Przygotowanie programów malowania bez zatrzymywania procesu 48 Perfekcyjne laminowanie lekkich płyt 50 Polerowanie i szlifowanie w sinusoidalnej oscylacji 52 Z opatentowanym systemem lasera 53 Komponenty O niespotykanych wcześniej parametrach technicznych 54 Żywotność godzin 56 Prowadnice kulkowe nowej generacji 57 Dla wschodnich klientów stelaże do biurek 58 Komfort otwierania ze zintegrowaną regulacją szczelin 59 Odporne na zniekształcenia /11 (167)

3 kalejdoskop Wiadomości z kraju i ze świata Trwałe mocowanie luster i szkła 60 Lakierowane koła i kwadraty 61 Kontrast jest modny 62 Technologie Uniwersalne maszyny trzyosiowe polskiej produkcji 64 Wydajne narzędzia zawsze pod ręką 66 Ułatwią cięcia krzywoliniowe 68 Ściernice na zamówienie wykonywane w kilka dni 69 Wysoka żywotność tarcz 70 Jednoczesna obróbka prawej i lewej strony 71 Parametryczne projektowanie 72 Relacje Świat do naprawy 74 To trzeba zobaczyć! 76 Więcej niż biuro /11 (167)

4 kalejdoskop Wiadomości z kraju i ze świata aktualności Fot. Szynaka Meble Szynaka z certyfikatem Produkt Warmii i Mazur Meble firmy Szynaka Meble otrzymały prestiżowe wyróżnienie certyfikat Produkt Warmii i Mazur, przyznawany przez Urząd Marszałkowski w Olsztynie. Spotkanie projektantów w Concordia Design W październiku w Poznaniu odbyło się spotkanie architektów i projektantów zorganizowane przez firmy zrzeszone w Klastrze Branży Meblarskiej z Wielkopolski. W ramach działań Klastra Branży Meblarskiej z Wielkopolski Akademia Architekta w Concordia Design w Poznaniu odbyło się 7 i 8 października spotkanie z architektami i projektantami. Konferencja Od kreacji do realizacji obejmowała warsztaty, wykłady oraz prezentacje z udziałem psychologów, socjologów, ekonomistów, prawników m.in. na temat windykacji, kryzysu twórczego czy roli projektanta w firmie. Łącznie odbyło się 112 godzin wykładów i zajęć. Firmy wchodzące w skład Klastra, w tym m.in. Schattdecor, Cermag, VOX, Marmorin, Balma, Sitag, Polflor czy Pozbruk, zaprezentowały w ramach wystawy produktowej swoje nowości, a spotkania z przedstawicielami firm były okazją do dyskusji. Spotkanie miało bardzo dobrą frekwencję łącznie wzięło w nim udział ponad 300 osób. Wypracowane na warsztatach koncepcje o nazwach Home Office Architekta czy Płytka dywanowa w systemie NSP będą realizowane przez członków Klastra i prezentowane m.in. na targach Budma Klaster Akademia Architekta, który stawia sobie za cel m.in. edukację, ma w planach organizację kolejnych spotkań, tym razem poza Wielkopolską. kor Jan Szynaka (w środku), właściciel i prezes Grupy Meblowej Szynaka podczas odbierania wyróżnienia. Ideą projektu jest wspieranie lokalnych firm, promocja ich usług i towarów na rynku krajowym i zagranicznym. Znak ten to przede wszystkim informacja, że dany produkt jest wytwarzany przez firmy z województwa warmińsko-mazurskiego. Produkty oznaczone logo Produkt Warmii i Mazur kształtują przekonanie wśród lokalnego społeczeństwa, że dany wyrób czy usługa są świadczone przez rodzime firmy zatrudniające mieszkańców regionu. A do tego lokalne firmy mogą się rozwijać i promować nie tylko siebie, ale przede wszystkim piękno Warmii i Mazur. kor Kronopol Potęgą Biznesu 2013 w województwie lubuskim Kronopol został laureatem prestiżowego rankingu Potęgi Biznesu 2013, przygotowanego przez Instytut Nowoczesnego Biznesu we współpracy z Wywiadownią Handlową InfoCredit. W zestawieniu znalazły się lubuskie firmy, które w latach wykazywały przychód ze sprzedaży na poziomie co najmniej pół miliona złotych netto rocznie oraz dodatnią wartość kapitału. Spośród 495 przedsiębiorstw biorących udział w badaniu z terenu województwa lubuskiego tytuł Potęgi Biznesu otrzymały 32 firmy, z czego Kronopol Sp. z o.o. uplasował się na pierwszym miejscu. kor Wypracowane na warsztatach koncepcje będą realizowane przez członków Klastra. IKEA rusza z testową sprzedażą internetową Szwedzki gigant meblowy uruchomił specjalną stronę internetową, na której klienci mogą zamawiać i kupować wybrane produkty online. Portal będzie aktywny przez dwa lata. Według oficjalnych informacji IKEA zamierza ruszyć w Polsce z pełną sprzedażą online za dwa lata. Na razie udostępniła klientom stronę internetową przeznaczoną dla osób, które kupiły produkty z wycofanej już ze sprzedaży serii Faktum. Dzięki portalowi będą oni mogli zamawiać brakujące im elementy. Strona działa jak klasyczny sklep internetowy, choć klienci nadal mają możliwość złożenia zamówienia osobiście w sklepie, listownie bądź telefonicznie. źródło: evigo.pl Fot. Schattdecor /11 (167)

5 kalejdoskop Wiadomości z kraju i ze świata aktualności reklama Pierwszy w Polsce salon z drukarkami 3D 24 października odbyło się otwarcie pierwszego w Polsce i jednego z pierwszych w Europie salonów z drukarkami 3D. Na siedzibę pierwszego Zortrax Store firma Zortrax wybrała Kraków. Zortrax Store mieści się na krakowskim Podgórzu i jest połączeniem klasycznego sklepu z showroomem. Projektanci mają możliwość wydrukowania swoich projektów i prototypów, a odwiedzający sklep klienci mogą kupić drukarkę i dowiedzieć się więcej na temat druku 3D oraz produktów polskiej firmy Zortrax. W Zortrax Store odbywać się będą również cykliczne szkolenia z zakresu projektowania oraz druku 3D. Partnerem salonu jest firma Materialination, dystrybutor produktów firmy Zortrax, która formalnie będzie się opiekować salonem w Krakowie. Wybór Krakowa na siedzibę pierwszego salonu z drukarkami 3D w Polsce nie jest przypadkowy. Szukaliśmy miejsca, w którym idea przeplata się z innowacyjnością oraz biznesem wyjaśnia Karolina Bołądź, COO w firmie Zortrax. Kraków ma wyjątkowo rozwinięte środowisko startupowe, które daje duże możliwości współpracy z projektantami przy ciekawych realizacjach. Na otwarciu salonu pojawili się nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale również goście ze świata biznesu i designu, przedstawiciele branży technologicznej, dziennikarze, blogerzy, a także goście związani z krakowską sceną startupową, w tym inwestorzy i mentorzy oraz dystrybutorzy firmy Zortrax z Polski i USA. W trakcie całodniowego spotkania została wydrukowana makieta krakowskiego Podgórza. Projekt Zortrax powstał w maju 2011 roku, a potem, dzięki kampanii w serwisie crowdfundingowym Kickstarter w maju 2013 roku, a także współpracy z czołowym producentem rynku komputerów osobistych w styczniu 2014 roku, przerodził się w firmę Zortrax, która szybko trafiła do czołówki producentów drukarek 3D na świecie. Otwarcie pierwszego stacjonarnego salonu to kolejny etap w rozwoju firmy oraz w promowaniu druku 3D w świadomości opinii publicznej podkreśla Rafał Tomasiak, CEO w firmie Zortrax. Naszym celem na 2015 rok jest wprowadzenie trzech nowych urządzeń w I i II kwartale, rozbudowa działu badań i rozwoju w Polsce i Azji, a także rozszerzenie programu dystrybucyjnego o kolejne kraje oraz debiut spółki na giełdzie. Planowane debiuty urządzeń Zortrax w 2015 roku to: mniejsza i ulepszona wersja drukarki Zortrax M200, skierowana do małego biznesu i początkujących użytkowników w technologii LPD, unowocześniona generacja drukarki Zortrax M200 z nową obudową oraz profesjonalna drukarka 3D dla przemysłu i branż, dla których najistotniejsza jest precyzja i wysoka rozdzielczość drukowanych modeli (np. jubilerzy). Firma Zortrax planuje również otwarcie salonów w kolejnych miastach nie tylko w Polsce. kor Otwarcie pierwszego stacjonarnego salonu to kolejny etap w rozwoju firmy Zortrax oraz w promowaniu druku 3D w świadomości opinii publicznej. Fot. Zortrax /11 (167)

6 kalejdoskop Wiadomości z kraju i ze świata aktualności Fot. Hettich Road show nowych szuflad ArciTech Blisko 1000 uczestników lokalnych spotkań organizowanych przez firmę Hettich w całej Polsce przeszło fachowe szkolenie z zakresu nowego systemu szuflad ArciTech, który właśnie wchodzi na polski rynek. W promocję nowych szuflad włączyły się wszystkie hurtownie partnerskie Hettich. Przesiądź się na ArciTech to tytuł cyklu szkoleń dla projektantów, architektów i producentów mebli, które odbyły się na przełomie września i października w 17 miastach Polski, przy ogromnym zaangażowaniu hurtowni partnerskich Hettich. Tylko w samym Elblągu na spotkanie zorganizowane wspólnie z hurtownią Layman przyszło blisko 80 osób mówi Agnieszka Kosicka, koordynator projektu firmy Hettich Polska i nie ukrywa, że magnesem przyciągającym uczestników była również nietuzinkowa postać prof. Henryka Mruka oraz dr. Marka Zielińskiego, którzy zdradzili kilka tajemnic sprzedażowych, jak przyciągnąć klienta segmentu premium. Obok prezentacji marketingowych oraz kompendium wiedzy na temat innowacyjnych szuflad ArciTech, niezwykle prostego systemu ich montażu czy nowego, mechanicznego systemu Push to open Silent, który integruje ciche domykanie oraz automatyczne wysunięcie szuflady po naciśnięciu frontu, w części praktycznej można było samemu przetestować te rozwiązania. Szuflady ArciTech zaskakują innowacyjnością. Jestem pozytywnie zaskoczona, bowiem postęp techniczny daje nam nieskończoność rozwiązań mówi Beata Władyka, architekt wnętrz, która uczestniczyła w szkoleniu Hettich we Wrocławiu. Z kolei producenci mebli przyznali, że najbardziej zaskoczyła ich szybkość montażu i łatwa regulacja szuflady, świetne spasowanie poszczególnych elementów oraz jej niezwykła stabilność i wytrzymałość. Projektujecie państwo w meblach coraz szersze i wyższe szuflady, a do nich trzeba montować większe i znacznie cięższe fronty zauważył Robert Brzozowski, technical manager Hettich Polska. Prowadnica Actro w szufladach ArciTech jako jedyna na rynku jest w stanie wytrzymać ciężar 80 kg, a mimo to lekko i delikatnie wysuwa się i zamyka. Cykl swoistego road show szuflad ArciTech po Polsce zakończyło spotkanie 10 października w Łodzi w Hotelu Andel s. kor Polska drukarka 3D nagrodzona w Łodzi Wrocławska firma ZMorph za innowacyjny i niezwykle ciekawy produkt, jakim jest drukarka 3D wraz ze specjalistycznym oprogramowaniem, umożliwiająca drukowanie ceramiką czy czekoladą, otrzymała prestiżowe wyróżnienie w plebiscycie must have 2014 podczas Łódź Design Festival. W tym roku wśród 60 wyróżnionych produktów w konkursie must have (plebiscyt ten już od czterech lat wskazuje najciekawsze produkty pochodzące od polskich projektantów lub producentów) znalazły się drukarki 3D ZMorph z dedykowanym oprogramowaniem Voxelizer. Urządzenia te dzięki wymiennym końcówkom jako jedyne na świecie umożliwiają drukowanie nie tylko plastikiem, ale również ceramiką, gumą, nylonem, drewnem, czekoladą czy ciastem. Na stoisku firmy w trakcie Łódź Design Festival odbywały się warsztaty z prezentacją niewykonywanego nigdzie wcześniej nadruku 3D na tkaninie oraz pokaz biżuterii wydrukowanej techniką 3D. Dodatkowo, wszyscy przybyli mogli skorzystać z darmowych konsultacji ekspertów w druku 3D, jak i spróbować modelowania za pomocą najnowszej wersji oprogramowania Voxelizer, umożliwiającego zaawansowane prototypowanie w designie, medycynie i architekturze. Również w tym roku marka ZMorph została nominowana do prestiżowej nagrody najlepszej drukarki 3D dla konsumentów podczas 3D Printshow w Londynie, a także zdobyła nagrodę Grand Prix na targach 3D Printer Experience w Holandii. Na początku roku natomiast ogromny potencjał drukarek 3D ZMorph został zauważony na międzynarodowych targach technologicznych CeBIT Cieszymy się z otrzymanych wyróżnień podkreśla Przemek Jaworski, CEO ZMorph. Są one dla nas zarówno potwierdzeniem zainteresowania międzynarodowej publiczności naszymi drukarkami 3D, jak i wyrazem docenienia przez specjalistyczne grono ekspertów wielu lat naszych starań i pracy włożonej we wdrożenie innowacji w dziedzinie druku i projektowania. To także dodatkowa mobilizacja do jeszcze większej pracy nad naszymi drukarkami. Wierzymy, że już wkrótce będą służyć wielu kreatywnym Polakom, w szczególności designerom, architektom, dentystom, lekarzom, projektantom biżuterii czy odzieży, a także studentom w spełnianiu swoich marzeń i prowadzeniu własnych biznesów. kor Fot. ZMorph Drukarki 3D ZMorph dzięki wymiennym końcówkom i innowacyjnym ekstruderom jako jedyne na świecie umożliwiają drukowanie nie tylko plastikiem, ale również ceramiką, gumą, nylonem, czekoladą czy ciastem /11 (167)

7 kalejdoskop Wiadomości z kraju i ze świata aktualności Fot. Laguna Nowy dyrektor w Lagunie Od 4 listopada Fabryka Okuć Laguna ma dyrektora do spraw sprzedaży i marketingu. Został nim Maciej Maliński, dotychczasowy kierownik działu marketingu. Maciej Maliński, dyr. ds. sprzedaży i marketingu w firmie Laguna. Zarząd firmy Laguna od kilku miesięcy przygotowywał zmianę polityki sprzedaży i aktualnie proces ten został zakończony. Z przedsiębiorstwa zorientowanego na produkt firma zmieniła się w przedsiębiorstwo zorientowane na klienta i jego potrzeby. Przekonfigurowanie celów wymagało pracy całego zespołu sprzedaży oraz marketingu. Ponad rok temu stanowisko kierownika marketingu w Lagunie objął Maciej Maliński, który miał wesprzeć działania zarządu w przygotowaniu i wdrażaniu planowanych zmian. Po wypełnieniu zadań został dyrektorem obu działów. Dzisiaj etap planowania i wdrażania został zakończony i przyszedł czas na realizację i prowadzenie polityki sprzedaży firmy według nowo wytyczonej ścieżki mówi Maciej Maliński, dyrektor sprzedaży i marketingu. W związku z powyższym na etapie projektowania i zmian poszczególnych produktów oraz całych systemów konstruktorom przyświecają dwie bardzo ważne idee. Pierwsza to dostarczać rozwiązań, których poszukują klienci, a druga to maksymalnie ułatwiać pracę naszym bezpośrednim klientom, czyli stolarzom. ir Fot. LINAK System firmy LINAK produktem roku 2014 LINAK Baselift to rozwiązanie, które otrzymało nagrodę Plus X Award, przyznawaną od jedenastu lat innowacyjnym produktom z takich obszarów jak technologia, sport i styl życia. Baselift to modułowe rozwiązanie, które pozwala na prostą regulację położenia roboczego blatów kuchennych z wykorzystaniem siłowników elektrycznych. System zwyciężył w kategoriach ergonomii, jakości i komfortu w konkursie Plus X Award. Został także wybrany produktem roku Cieszymy się ogromnie z nagrody, która stanowi potwierdzenie słuszności kierunku naszych działań zapewnia Christoph Messing, który odpowiada za segment rozwiązań do mebli w spółce LINAK GmbH. Nad produktem pracowaliśmy od wielu lat w oparciu o badania potrzeb użytkowników współczesnej kuchni. Plus X Award to najważniejsza na świecie nagroda przyznawana w uznaniu dla technologicznej innowacyjności. Jej laureatami są producenci dostarczający nowe i innowacyjne technologie, unikalne konstrukcyjnie oraz inteligentne i łatwe w obsłudze systemy. Najważniejszymi kryteriami branymi pod uwagę przez kapitułę nagrody Plus X Award są doskonała ergonomia, przyjazna dla środowiska konstrukcja oraz wysokiej jakości materiały, które to cechy decydują o tym, że produkt zapewnia zrównoważoną eksploatację oraz trwałą wartość. kor Baselift to siłownik, który rewolucjonizuje sposób korzystania z mebli kuchennych. Fot. Alessandro Visconti Tulipanowiec amerykański w rękach młodych twórców Studio projektowe KIMXGENSAPA z Mediolanu stworzyło kolekcję The Narcissus Collection z tulipanowca amerykańskiego. Można ją było oglądać podczas tegorocznej edycji The Salone Satellite w Mediolanie, na której prezentowane są projekty młodych designerów. Projektanci oddali ideę lustrzanego odbicia we wszystkich elementach wchodzących w skład kolekcji. Grecki mit o Narcyzie, który zakochał się w swoim własnym odbiciu w tafli jeziora, zainspirował młodych projektantów do stworzenia kolekcji bazującej na idei lustrzanego odbicia. Obejmuje ona trzy projekty: krzesło, półkę na książki oraz listwę oświetleniową. Wszystko zaczęło się od tego, że pomyśleliśmy o lustrze stojącym na siedzisku krzesła, w którym można zobaczyć jego odbicie opowiadają Mun Kim i Tsewang Gensapa ze studia KIMXGENSAPA. Po zaprojektowaniu krzesła szukaliśmy dla niego odpowiedniej nazwy i wtedy trafiliśmy na obraz Caravaggia zatytułowany «Narcyz». Nazwa ta doskonale pasowała do naszego konceptu odbicia lustrzanego i zainspirowała nas do dalszych eksperymentów. Projektanci oddali ideę lustrzanego odbicia we wszystkich elementach wchodzących w skład kolekcji za pomocą zaledwie jednego materiału tulipanowca amerykańskiego. Po raz pierwszy mieliśmy okazję pracować z tym gatunkiem drewna. Tulipanowiec doskonale pasował do naszej kolekcji jest lekki, ma gładką fakturę i delikatną, kremowobiałą barwę powiedzieli projektanci. kor /11 (167)

8 temat z bliska Chemia, materiały ścierne i technologie uszlachetniania rynek Nowa sortownia wpłynęła na zmniejszenie zawartości związków mineralnych w płytach. Kosztowa i technologiczna poprawa procesów dzięki nowym inwestycjom Postawiona w tym roku przez Grupę Pfleiderer Grajewo SA nowa sortownia wiórów usprawniła proces produkcyjny oraz zwiększyła wydajność i efektywność produkcji płyt wiórowych. W pełni nowoczesna, na pewno sprosta rosnącemu popytowi oraz przyczyni się do podniesienia jakości produktu. TEKST i fot.: Katarzyna Orlikowska Wciągu ostatnich dwóch lat wiele modernizacji i inwestycji odbyło się w zakładzie Pfleiderer w Grajewie (woj. podlaskie), gdzie produkowane są płyty wiórowe, płyty laminowane, płyty HDF oraz filmy i folie. Wśród kluczowych, obok wybudowania nowej oczyszczalni ścieków czy nowoczesnego systemu do zaklejania wiórów warstwy środkowej, szczególnie ważna była nowa sortownia na wydziale płyt wiórowych, która została postawiona w tym roku. Ponieważ surowiec drzewny ma wiele zanieczyszczeń mineralnych, istotne stało się ich dokładne odseparowanie, co umożliwiła nam nowa sortownia mówi Tomasz Małaszuk, dyrektor zakładu Pfleiderer Grajewo SA. Dzięki niej zdolność oczyszczania z części mineralnych istotnie wzrosła. Nowa sortownia składa się z kilku urządzeń. Pierwszym jest sortownik rolkowy, który rozdziela wióry. Następnie trafiają one na sortowniki sitowe, na których są dzielone na Do produkcji płyt wiórowych w Grajewie używa się także niewielkiej ilości drewna poużytkowego. Zostanie ona zwiększona po uruchomieniu pod koniec tego roku linii do sortowania materiału z recyklingu. Fabryki w Grajewie i Wieruszowie w ciągu roku zużywają drewno o łącznej kubaturze przekraczającej dwa razy kubaturę naszego Stadionu Narodowego /11 (167)

9 temat z bliska Chemia, materiały ścierne i technologie uszlachetniania frakcje. Frakcje z sortowników sitowych przemieszczane są na sortowniki pneumatyczne, które umożliwiają pozbycie się części mineralnych. Wcześniej mieliśmy możliwość pneumatycznego sortowania tylko części wiórów, a obecnie wszystkich dodaje Tomasz Małaszuk. Ponadto nowa sortownia znacznie podniosła bezpieczeństwo pożarowe dzięki zainstalowanym przeszło 40 czujnikom, które wykrywają choćby pojedyncze iskry. Procesy na bieżąco ulepszane W Grajewie są zlokalizowane dwie niezależne fabryki: płyt wiórowych oraz płyt HDF. Te drugie produkowane są od 2007 roku. W pierwszym zakładzie wytwarzamy płyty wiórowe, płyty laminowane, filmy, folie finish i obrzeża na nośniku papierowym, natomiast w drugiej fabryce surowe i lakierowane płyty HDF o grubości do 5 mm wyjaśnia Tomasz Małaszuk. Do produkcji płyt wiórowych w Grajewie używa się drewna okrągłego (przetwarzanego na zrębki, a następnie wióry), trocin, zrzynów oraz niewielkiej ilości drewna z recyklingu. Ilość drewna poużytkowego zostanie zwiększona po uruchomieniu pod koniec tego roku linii do sortowania materiału z recyklingu. Płyty wiórowe produkujemy zarówno z drewna okrągłego, jak i z innych dostępnych odpadów drzewnych, jak np. trociny z tartaków mówi Jarosław Cieślak, technolog na wydziale płyt wiórowych. Korzystanie z odpadów jest bardziej ekologiczne i ekonomiczne, dlatego już niedługo na naszym placu surowca drzewnego stanie linia do recyklingu. Fabryki w Grajewie i Wieruszowie w ciągu roku zużywają drewno o łącznej kubaturze przekraczającej dwa razy kubaturę naszego Stadionu Narodowego. Cały materiał drzewny przygotowany pod produkcję płyt wiórowych wędruje do suszarni. Ogrzewane są one w 90 proc. pyłem drzewnym. Pył drzewny produkujemy w większości sami dzięki inwestycji z 2013 roku wyjaśnia Jarosław Cieślak. Część zaś kupujemy z okolicznych zakładów meblarskich. W suszarniach następuje odparowanie wody z wiórów, tak aby osiągnęły wilgotność około 2 proc.: latem z wilgotności proc., zimą 120 proc. Wióry po wysuszeniu należy rozdzielić na frakcje odpowiednie do każdej z trzech warstw płyt: wióry drobne na warstwy zewnętrzne i wióry grube na środkową. Cały proces odbywa się we wspomnianej nowej Uformowany kobierzec wędruje do prasy głównej o długości blisko 50 m. Na obrotnicach płyty są schładzane, a także odprowadzany jest nadmiar wilgoci /11 (167)

10 temat z bliska Chemia, materiały ścierne i technologie uszlachetniania Pfleiderer sam produkuje filmy i folie, którymi uszlachetnia płyty wiórowe. sortowni. Wióry, które schodzą z sortowni, trafiają do zasobników wiórów suchych, a stamtąd na wagi taśmowe, odmierzające ich odpowiednią ilość na warstwę zewnętrzną i środkową płyty. Oprócz materiału drzewnego, drugim komponentem potrzebnym do produkcji płyt wiórowych są żywice klejowe, które po zmieszaniu z materiałem drzewnym trafiają na stacje nasypowe. Tak powstający kobierzec wędruje do prasy głównej o długości blisko 50 m. Powstała w niej wstęga bezkońcowa poddawana jest obróbce krawędzi, a następnie rozcinaniu na piłach diagonalnych na odpowiednie długości. Płyty wiórowe produkowane w Grajewie mają grubość w zakresie od 8 do 40 mm, szerokość od 2,07 do 2,5 m, a długość od 3,6 do 5,6 m. Po rozcięciu na pile diagonalnej, za prasą, znajdują się obrotnice tak charakterystyczne dla wszystkich fabryk płyt wiórowych. To na nich płyty są schładzane, a także odprowadzany jest nadmiar wilgoci. Po sezonowaniu w magazynie międzyoperacyjnym płyty trafiają do szlifierek, gdzie zostaje zeszlifowana zewnętrzna, tzw. przypalona warstwa. Na wydziale płyt wiórowych znajduje się także laboratorium, w którym badane są zarówno surowce, jak również wyroby gotowe pod kątem zawartości części mineralnych, emisji formaldehydu czy wytrzymałości. Jest tam także profilograf rentgenowski służący do badania gęstości na przekroju płyty. Z filmem lub folią Pfleiderer sprzedaje płyty surowe oraz uszlachetnione, dlatego fabryka w Grajewie wyposażona jest w linię do laminowania oraz produkcji filmów melaminowych, folii oraz obrzeży. Folia to rodzaj sztucznej okleiny, która różni się od filmu melaminowego tym, że w procesie produkcji zamiast żywicy nakładany jest lakier wyjaśnia Jarosław Cieślak. Jest to produkt tańszy od filmów melaminowych, a jego odporność użytkowa jest zdecydowanie niższa. Stosując folię na powierzchni płyty, nie uzyskujemy takiej struktury jak w przypadku płyty laminowanej, czyli pokrytej filmem melaminowym. Z zakładu w Grajewie płyty wiórowe są sprzedawane głównie na rynek krajowy. Eksport dotyczy przede wszystkim krajów Europy Wschodniej: Litwy, Rosji, Obwodu Kaliningradzkiego czy Białorusi. Płyty HDF wysyłane są także do Skandynawii, Holandii czy Włoch. Proces inwestycyjny rozpoczęliśmy w fabryce około dwóch lat temu komentuje Tomasz Małaszuk. Z większych planów pozostała nam jeszcze przebudowa węzła rębalni na bardziej nowoczesną. Patrząc w przyszłość Zmiany zachodzące na liniach produkcyjnych w zakładach w Grajewie to element szeroko zakrojonych działań zaplanowanych i wdrażanych przez Grupę Pfleiderer Grajewo SA na różnych płaszczyznach. Dotyczą one z jednej strony inwestycji i modernizacji linii produkcyjnych w zakładach, mających na celu optymalizację produkcji oraz uzyskanie jak najlepszej jakości produkowanych wyrobów. Z drugiej strony to działania o charakterze logistycznym, mające na celu m.in. skrócenie czasu dostaw do klientów. Równolegle kolejny istotny aspekt to działania związane ze zmianami w sposobie prezentacji oferty we wszystkich punktach handlowych Pfleiderer Partner itp. Jak zauważa Tomasz Małaszuk wszystkie prowadzone aktualnie inwestycje, zmiany związane z serwisem dla klienta oraz działania marketingowe są odpowiedzią na rosnące z roku na rok oczekiwania rynku. Większość inwestycji to zaplanowane działania, mające na celu modernizację zakładów i eliminację wąskich gardeł w procesie produkcyjnym. W przyszłym roku te działania inwestycyjne również będą kontynuowane dodaje. Na maksymalnych mocach Pfleiderer w Grajewie produkuje około 620 tys. m 3 płyt wiórowych rocznie. Od września 2013 roku odnotowujemy rosnącą liczbę zamówień i obserwujemy proces wychodzenia branży z kryzysu lat mówi Tomasz Małaszuk. Od tego czasu produkujemy na maksymalnych mocach, w systemie czterobrygadowym. Jest to więc zakład pracujący w ruchu ciągłym. Ponad 600 osób pracuje na wydziale płyt wiórowych i około 150 w Pfleiderer MDF Sp. z o.o. Zakład w Grajewie produkuje około 620 tys. m 3 płyt wiórowych rocznie, które sprzedawane są głównie na rynek krajowy /11 (167)

11 Komponenty Nowości O niespotykanych wcześniej parametrach technicznych Nowe rozwiązania Arturo Salice pozwalają na bezproblemowe budowanie całkowicie szklanych mebli. Z kolei Camar konsekwentnie poszerza paletę zawieszek do paneli ściennych i dekoracyjnych, koncentrując się na wersjach wpuszczanych w płytę tak by nie było żadnego odstępu między ścianą a zawieszonym elementem. Maciej Nowicki, wiceprezes AMI Polska Włoskie firmy Arturo Salice i Camar, których wyłącznym przedstawicielem w Polsce jest AMI Polska, zaprezentowały na minionych targach SICAM we Włoszech kilka nowości, które w Polsce będą sukcesywnie wprowadzane do sprzedaży. 16 lat temu Salice stało się pionierem w rozwiązaniach wyhamowujących drzwi, wprowadzając na rynek amortyzatory Smove. Dziś ta koncepcja jest w powszechnym użyciu we wszystkich typach mebli. Jednak od tego momentu Salice nieustająco rozwija i rozszerza gamę amortyzatorów Smove, oferując najbardziej skuteczną i kompleksową ofertę systemów eliminujących hałas wytwarzany podczas zamykania drzwi meblowych. W ostatnim czasie takim rozwiązaniem był m.in. Smove Silentia mocowany bądź pod śrubą prowadnika (bez konieczności jego demontażu), bądź w dolnym rogu szafy (w pobliżu zawiasu). Rozwiązania te oferują nie tylko niespotykane wcześniej parametry techniczne (1 amortyzator Smove Silentia na 6 zawiasów), ale i to, z czego Salice słynie Fot. AMI Polska Salice Titanium, czyli zawias do drzwiczek szklanych w tytanowym wykończeniu. Fot. AMI Polska Zawiasy Salice pozwalają na pełne nałożenie szklanego frontu na bok. Jednocześnie przy analogicznym zastosowaniu wyższych prowadników ten sam zawias może być także zawiasem częściowo nakładanym na przegrodę, a także zawiasem do drzwi wpuszczanych /11 (167)

12 Komponenty Nowości Fot. AMI Polska Podstawowa zawieszka typu 814 zyskała swój wpuszczany odpowiednik (regulacja 10 mm w pionie i 4 mm głębokości). Zawieszka wpuszczana w płytę typu jest prosta w montażu umieszcza się ją w trzech wyfrezowanych otworach o średnicy identycznej co puszka standardowego zawiasu 35 mm. elegancję i dyskrecję, tak by każde z tych rozwiązań w jak najmniejszym stopniu ingerowało w bryłę mebla. Mówiąc wprost by nie szpeciło go jak niektóre konkurencyjne wynalazki. Przyszedł czas na kolejną innowację. Salice wprowadziło do sprzedaży amortyzatory (typu DB01) mogące być wykorzystywane zarówno w zawiasach do drzwi ociosowych, jak i w zawiasach do drzwi szklanych, klejonych na UV. Przypomnijmy, że zawiasy do drzwi ociosowych firmy Salice (seria B) pomimo upływu lat są nadal najbardziej zaawansowanym produktem na rynku. Siedem ruchomych części w konstrukcji i zaledwie 9 mm głębokości puszki pozwalają na stosowanie go w zróżnicowanych koncepcjach zaokrąglenia krawędzi drzwi (drzwi z fazą, ścięte o 45 itd.), ponieważ odległość puszki od krawędzi drzwi może wynosić aż do 24 mm. Pozwala na całkowite spasowanie mebla, nie pozostawiając najmniejszej nawet przestrzeni. Jednocześnie ten zawias, stosowany z różną wysokością prowadnika, pozwala na rozwiązanie 15 innych sposobów montażu (choćby front zachodzący na bok mebla czy pogrubiony o naklejone na nim lustro). To samo ramię zawiasu wykorzystywane jest w zawiasach do szkła klejonych na UV, gdzie z kolei pozwala na pełne nałożenie szklanego frontu na bok (konkurencyjne rozwiązania nie mają takiej możliwości). Jednocześnie przy analogicznym zastosowaniu wyższych prowadników ten sam zawias może być także zawiasem częściowo nakładanym na przegrodę, a także zawiasem do drzwi wpuszczanych. Oba te rozwiązania (do drzwi ociosowych i do drzwi szklanych) od dawna były już dostępne także w wersji push to open, dziś uzyskują także możliwość cichego domykania. Salice kolejny raz przywiązało dużą wagę do wyglądu i elegancji systemu. Amortyzator jest niewielki, a jego montaż szybki i łatwy wsuwa się go na ramię zawiasu bez użycia jakichkolwiek narzędzi. Jeden amortyzator wystarcza na drzwi o szerokości 40 mm, przy szerszych sugeruje się użycie amortyzatora na kolejnym zawiasie w celu osiągnięcia pożądanego efektu hamowania. Po zamontowaniu nowego amortyzatora Smove na zawiasie mamy do czynienia z całkowicie zintegrowanym rozwiązaniem. Ale to nie koniec nowości: w przypadku mebli szklanych Salice wprowadziła kolejną absolutną nowość płytkę klejoną pod prowadnik. Płytka przeznaczona jest do prowadnika podłużnego serii BAP, co nie tylko zmniejsza jej wymiary, ale i pozwala wykorzystać pełną regulację prowadnika (w pionie i poziomie). Dzięki temu nie ma już żadnych problemów z budowaniem całkowicie szklanych mebli. Co ważne, oba typy zawiasów, a także amortyzator Smove mogą być zamawiane w tytanowym wykończeniu Salice Titanium. Ponadto rewolucyjny zawias LAPIS, o którym pisaliśmy we wcześniejszych numerach Meblarstwa Komponentów i Technologii, zyskał teraz także wersję push to open. Sporo nowości na SICAM zaprezentowała także firma Camar. Po stworzeniu pełnej rodziny zawieszek do szafek dolnych typu 807 (oprócz podstawowej także wersje wpuszczane w płytę oraz specjalnego przeznaczenia 807 XL) producent konsekwentnie poszerza także paletę zawieszek do paneli ściennych i dekoracyjnych. I również koncentruje się na wersjach wpuszczanych w płytę tak by nie było żadnego odstępu między ścianą a zawieszonym elementem. Podstawowa zawieszka typu 814 zyskała swój wpuszczany odpowiednik (regulacja 10 mm w pionie i 4 mm głębokości). Camar wiele obiecuje sobie także po zawieszce typu wpuszczanej w płytę i przeznaczonej w szczególności do zastosowań w łazience, np. do drewna stanowiącego wewnętrzny panel lustra. Oprócz podobnego zakresu regulacji (10 mm w pionie, 2 mm głębokości) producent stawia tu na prostotę montażu zawieszkę umieszcza się w trzech wyfrezowanych otworach o średnicy identycznej co puszka standardowego zawiasu 35 mm. Dzięki temu można użyć tego samego narzędzia czy maszyny. Zawieszka posiada także (co jest już standardem we wszystkich nowych produktach do zawieszania firmy Camar) zabezpieczenie przed przypadkowym wypięciem. Camar podkreśla, że innowacyjne systemy bezpieczeństwa są dla niego tak samo ważne jak innowacja samego produktu /11 (167)

13 Technologie Nowości Uniwersalne maszyny trzyosiowe polskiej produkcji Trzyosiowe centra obróbcze Trio i Trio NT mogą być wyposażone w stół rowkowy, rastrowy lub hybrydowy i przeznaczone są przede wszystkim do obróbki elementów płytowych. TEKST: Tomasz Bogacki fot.: Fanum Numerycznie sterowane centra projektowane i produkowane przez firmę Fanum z województwa podkarpackiego obejmują swoimi możliwościami praktycznie wszystkie rodzaje obróbki. Dwie maszyny funkcjonujące w katalogu pod nazwą Trio i Trio NT przeznaczone są przede wszystkim do frezowania i rozcinania płaskich elementów płytowych. Pierwsza z nich może także obrabiać podzespoły przestrzenne, dla których nie jest potrzebna konfiguracja wieloosiowa. Trio to centrum z trzema interpolowanymi osiami o konstrukcji portalowej, wyposażone w monolityczny, próżniowy stół. Trzy rodzaje stołu roboczego Trio to centrum z trzema interpolowanymi osiami o konstrukcji portalowej, wyposażone w monolityczny, próżniowy stół. Jest on wsparty na masywnej konstrukcji wykonanej ze spawanych kształtowników. W ofercie dostępne są trzy rodzaje stołu różniące się formą blatu. Pierwszy z nich to stół rowkowy. Jest on wykonany z litego stopu aluminium, w którym wzdłuż osi Y wykonane są rowki typu T. Zapewniają one bardzo stabilne i pewne mocowanie obrabianych detali oraz szablonów bezpośrednio do stołu. Drugi wariant to stół rastrowy, którego blat wykonany jest także z aluminium. Sieć rowków w połączeniu z dwupolowym systemem pracy i podciśnieniowym mocowaniem stanowi doskonałe rozwiązanie dla wysokowydajnej obróbki płyt. Na specjalne życzenie klienta możliwe jest także wykonanie tak zwanego stołu hybrydowego, czyli połączenia rastrowego i teowego. Z kolei trzecia wersja to również stół rastrowy, z tym że jego blat wykonany jest ze specjalnego tworzywa. Podciśnienie generowane jest przez pompy próżniowe, których wydajność może wynosić: 100, 160, 250 lub 500 m 3 /h. Na konstrukcji nośnej stołu, wzdłuż osi Y zamontowane są precyzyjne prowadnice liniowe, po których przesuwa się portal. Napęd z serwomotoru przekazywany jest za pomocą zębatki i listwy zębatej. Natomiast na trawersie portalu umieszczono specjalny suport, na którym zainstalowano trzyosiowe elektrowrzeciono. Suport przemieszcza się wzdłuż osi X po dwóch prowadnicach liniowych. System napędu składa się z serwomotoru oraz śruby z gwintem kulowym i nakrętki tocznej. W przypadku tej maszyny oś X jest krótsza od osi Y, dlatego właśnie możliwe było zastosowanie śruby bez obawy wystąpienia drgań, które mogą być przekazywane na wrzeciono. Ruch wzdłuż osi Z również odbywa się po dwóch prowadnicach liniowych, a system napędu jest dokładnie taki sam jak dla osi X. Różne systemy magazynowania narzędzi Standardowy zakres obróbczy wzdłuż osi X wynosi mm. W opcji możliwe jest jego zwiększenie do mm. Dla osi Y parametr ten osiąga wartość mm, natomiast opcjonalnie aż mm. Z kolei w przypadku osi Z standard to 100 mm, natomiast opcja przewiduje maksymalnie 800 mm. Na specjalne życzenie klienta możliwe jest także wykonanie maszyny, której zakresy obróbcze będą inne niż przewiduje katalog. W opcji przewidziano także możliwość zainstalowania /11 (167)

14 Technologie Nowości czwartej osi C o nieograniczonym zakresie pracy. Moc zainstalowanego elektrowrzeciona uzależniona jest od indywidualnych potrzeb i może wynosić od 5 do 18 kw. Prędkość obrotowa jest płynnie regulowana przez inwerter w zakresie od 0 do obr./min. Jednostka obróbcza może być wyposażona w system mocowania narzędzi typu HSK F63 lub ISO 30. Każde z oferowanych wrzecion umożliwia automatyczną wymianę narzędzia. W zależności od rodzaju produkcji oraz liczby stosowanych narzędzi Fanum proponuje dwa typy magazynków. Magazynek rewolwerowy z dziesięcioma gniazdami zamocowany jest na kolumnie portalu. Dzięki takiemu rozwiązaniu przemieszcza się on razem z elektrowrzecionem wzdłuż osi Y. Wyeliminowano w ten sposób konieczność dojazdu portalu z jednostką obróbczą do miejsca, w którym znajduje się magazynek, co znacznie skraca czas wymiany narzędzia. Drugim wariantem jest również ruchomy, zamocowany na kolumnie portalu magazynek listwowy. W przypadku gdy nie zachodzi konieczność częstej wymiany narzędzia, idealnym rozwiązaniem jest stacjonarny magazynek listwowy mocowany na stole obrabiarki. Sprawdza się on także doskonale z narzędziami o dużych średnicach. Trio NT oparte jest na nowatorskim systemie sterowania, współpracującym z najwyższej klasy oprogramowaniem do projektowania i optymalizacji rozkroju. Dwuobwodowy system mocowania Trio NT to maszyna znajdująca zastosowanie w nestingu. Może być ona uzbrojona w pełni zautomatyzowany system załadunku ze stołu nożycowego i rozładunku na stół zdawczy. W tym rozwiązaniu oczyszczanie stołu odbywa się równolegle ze spychaniem rozkrojonego pakietu. W pakiecie wyposażenia opcjonalnego przewidziano także drukarkę etykiet, która jest zainstalowana przy stole zdawczym. Całe rozwiązanie oparte jest na nowatorskim systemie sterowania, współpracującym z najwyższej klasy oprogramowaniem do projektowania i optymalizacji rozkroju. Maszyna posiada sekcyjny stół rastrowy, wykonany z tworzywa sztucznego lub z litego stopu aluminium. Materiał jest pozycjonowany za pomocą chowanych, pneumatycznych trzpieni bazowych, które można selektywnie załączać i wyłączać, co bardzo przydaje się w przypadku pracy naprzemiennej. Obrabiarka w standardzie posiada dwuobwodowy system mocowania podciśnieniowego, który można połączyć w jeden układ w przypadku obróbki dużej płyty. Standardowe zakresy obróbcze wynoszą dla osi X, Y i Z odpowiednio 1 500, i 200 mm. Opcjonalnie parametry te mogą wynosić: 4 000, i 700 mm. Możliwe jest także zwiększenie możliwości obróbczych elektrowrzeciona poprzez zainstalowanie czwartej i piątej osi. Zakres pracy obrotowej osi C jest nieograniczony, natomiast wychylnej osi A wynosi ± 110 stopni. zabudowywać maszyny płotami ochronnymi czy dywanikami bezpieczeństwa i można z powodzeniem do niej podejść z każdej strony w trakcie pracy. W momencie gdy przemieszczający się portal najedzie na przeszkodę, automatycznie się zatrzyma. Maszyny wyposażone są w szybkie, wydajne i intuicyjne oprogramowanie sterujące 3D VisioCNC z funkcją optymalizacji ścieżki narzędzia. Służy ono do tworzenia i edycji programów obróbczych, ich testowania, przeprowadzania symulacji i optymalizacji przejść międzyoperacyjnych. reklama Agregat wiercąco-nutujący w opcji W zależności od potrzeb Trio NT może być uzbrojone w elektrowrzeciono o mocy 6, 9 lub 12 kw, pracujące z płynnie regulowaną prędkością obrotową w zakresie od 0 do obr./min. Magazynek rewolwerowy lub liniowy mieści: 6, 8, 10 lub 15 sztuk narzędzi. Oprócz podstawowej jednostki obróbczej, w pakiecie wyposażenia opcjonalnego znajduje się także agregat wiercąco-nutujący. Jest on zainstalowany na niezależnej osi Z. Posiada on dziesięć wrzecion pionowych skonfigurowanych w układzie L, trzy dwuwyjściowe głowice poziome oraz jednostkę uzbrojoną w piłkę tarczową. Cała strefa obróbcza osłonięta jest kabiną zabezpieczającą przed niebezpiecznymi odłamkami obrabianych elementów bądź pochodzącymi z uszkodzonego narzędzia. Takie rozwiązanie, w połączeniu ze zderzakami ochronnymi typu bumper, stanowi jedyną i wystarczającą ochronę maszyny. Dzięki takiemu rozwiązaniu nie trzeba dodatkowo /11 (167)

15 Relacje Fotorelacja Fotorelacja Świat do naprawy Niemal 200 godzin wykładów i warsztatów, ponad 80 wystaw, które zwiedziło 45 tys. osób to bilans tegorocznej edycji Łódź Design Festival, która odbyła się w dniach 9-19 października. Przez 10 dni festiwalu słowo design było odmieniane przez wszystkie przypadki. W tym wypadku obraz ma większą siłę niż tekst, dlatego też zapraszamy do krótkiej fotorelacji z tego wydarzenia. zebrała: Małgorzata Gackowska fot.: Łódź Design Festival Wystawa: Brave Fixe World/ Kurator: Daniel Charny W Programie Głównym ŁDF 2014 pokazano kilka projektów interpretujących w bardzo różnorodny sposób hasło Brave New World. Swoje rozumienie hasła przewodniego Daniel Charny wyraził poprzez wystawę Brave Fixe World, która zastanawia się nad rolą, jaką we współczesnym świecie pełnić może szeroko rozumiane naprawianie. Nasz dzisiejszy świat kształtowany jest przez niespotykany rozwój mechanizacji i produkcji masowej mówi kurator wystawy. Demokratyczny dostęp do dóbr oraz wyższa jakość życia, oferowana przez produkcję przemysłową, ma jednak swoją cenę. Wraz z obfitością tanich, powtarzalnych produktów, które obciążają środowisko naturalne, wielu ludzi straciło kontakt z doświadczeniem rodzącym się w procesie. Jedną z propozycji rozwiązania tego problemu jest Fixhub platforma sprzyjająca codziennym naprawom, oparta na modelu otwartych dla publiczności majsterkowni (makerspaces) w rodzaju Fablabów czy kafejek renowacyjnych. Celem nadrzędnym platformy jest promowanie dostępu do procesu tworzenia, pogłębianie doświadczeń i kompetencji, a zwłaszcza inspirowanie do samodzielnego majsterkowania. Strefa Testów Przekaz wystawy Strefy Testów był niezwykle prosty miała ona na celu oswojenie kilku tworzyw: drewna, papieru, metalu i tekstyliów. Zwiedzający mogli bez ograniczeń testować właściwości materiałów, sprawdzać potencjał każdego z nich oraz kreatywnie wykorzystywać do budowania i konstruowania według własnego pomysłu. Wystawa pokazała, jak surowiec i tworzywo, przechodząc przez ludzki umysł, wyobraźnię i ręce, przekształca się w formy. Dodatkowo uświadamiała, że każdy materiał wymaga specjalnej obróbki, cierpliwości, konsekwencji i odpowiedniego czasu pracy z nim. Zwieńczeniem Strefy Testów była instalacja, którą współtworzyli uczestnicy w trakcie trwania festiwalu /11 (167)

16 Relacje Fotorelacja NASZ NASZ to kameralna, przekrojowa kolekcja współczesnego wzornictwa, składająca się z przedmiotów zaprojektowanych i wyprodukowanych w Polsce. które odniosły sukces w zupełnie nowych odsłonach, w zestawieniu z premierowymi projektami o niezbadanym jeszcze potencjale. Jest spójna, a jednocześnie wielowątkowa, oddziałująca na wielu płaszczyznach. Współtworzą ją uznani projektanci produktu, grafiki użytkowej, ilustracji, typografii oraz multimediów, studenci wzornictwa, a także producenci i rzemieślnicy. Meble w swetrach kabareciarzy Nieco prześmiewcza wystawa, która udowadnia, że inspirację można czerpać niemal zewsząd. Meble inspirowane dziełami malarskimi, architekturą czy ikonami designu to wszystko już było i dziś nikogo nie dziwi. A może meble na wzór starych, poszarpanych i niezbyt gustownych swetrów? Właśnie to stało się bodźcem do działania dla pracowni redesignu Wyrobki. Tak powstała kolekcja mebli inspirowanych swetrami kabaretu Łowcy.B. Na warsztat wzięto polskie meble z lat 60. o zdecydowanej stylistyce: charakterystyczne skośne nóżki i geometryczna bryła. Kolekcja tworzy spójną całość wyposażenie pokoju dziennego. Każdy z łowcowych sweterków ma swój meblowy, kolorowy odpowiednik: komoda Bartosz Gajda, stół Bartosz Góra, fotel Paweł Pindur, szafka pod telewizor Sławek Szczęch, lampa z gazetnikiem Maciek Szczęch, puf Mariusz Kałamaga. Prócz malowanych, znajdziemy również elementy dziergane na drutach. Meble poddano gruntownej renowacji i pomalowano ręcznie ekologicznymi farbami wodnymi. Dziś, prawie pół wieku od ich powstania, mogą znów cieszyć oko odbiorcy. Tym razem w zupełnie innej, zdecydowanie odważniejszej stylistyce. must have ŁDF to nie tylko wystawy, ale również wydarzenia towarzyszące. Od lat jest nim plebiscyt must have. Skoncentrowany jest na wyłanianiu i upowszechnianiu najlepszych polskich wdrożeń użytkowych. Wyboru najlepiej zaprojektowanych produktów dokonuje specjalnie zaproszona Rada Ekspertów, składająca się z przedstawicieli mediów i najważniejszych w kraju ośrodków wzornictwa. Nominowane produkty muszą spełnić dwa podstawowe warunki: pochodzić z Polski oraz być dostępne w sprzedaży. W tym roku Rada Ekspertów doceniła i wyróżniła nie tylko tradycyjne fizyczne przedmioty, ale i dobrze zaprojektowane nowe technologie: usługi, gry i aplikacje. must have jest nieodpłatnie nadawanym znakiem jakości, którym polskie firmy posługują się w kraju i za granicą. Konkurs make me! To kluczowy element Łódź Design Festival realizowany od jego drugiej edycji. Obecnie jeden z najpoważniejszych międzynarodowych konkursów dla młodych projektantów. Adresowany jest do designerów, studentów i absolwentów kierunków artystycznych i projektowych, którzy rozpoczynają właśnie przygodę z tworzeniem obiektów o potencjale wdrożeniowym. Prace oceniane są dwuetapowo przez specjalnie dobrane, różnorodne w swoich zainteresowaniach jury. Najważniejszym celem make me! jest wyłowienie i wsparcie tych młodych projektantów, którzy są już gotowi do startu i mają dobry pomysł /11 (167)