DZIECI. Nowe mieszkania. kobiet. Pozostał tylko jeden lokal handlowy! na sprzedaż. Rzut kondygnacji budynku lokale handlowe

Transkrypt

1 OGŁOSZENIA X KROTOSZYN X KOŹMIN WLKP. X ROZDRAŻEW Zdzisław Filipiak i Dariusz Kolenda nie zasiadają już w rozdrażewskiej radzie. Czytaj na str. 11 Poszukiwana od tygodnia nastolatka z Wałkowa odnalazła się w Pile. Zaś mieszkańcy miasta chcą referendum w sprawie małeczytaj na str. 2 i 8 go szpitala. X KOBYLIN Nastolatek straszył, że odbierze sobie życie, a gospodarze zapłacą wyższy podatek rolny. Czytaj na str. 4 i 20 X ZDUNY X SULMIERZYCE Nauczycielka dostała naganę, bo nie kupiła książek, a mieszkańcy muszą przyłączyć posesje do kanalizacji. Motocykliście, który spowodował śmiertelny wypadek, pobrano próbkę DNA.. Czytaj na str. 5 Czytaj na str. 6 i 13 Opóźnia się remont kotłowni. Czy będzie potrzebna dodatkowa kasa? Czytaj na str. 6 OGŁ O S ZE N I E 32 APTEKI: Na Zaciszu Parcelki 210#& 24'2#4#6 9 ZA 1 ITQU\ POMAGAMY ZDROWYM I CHORYM 6 8 <0< 352)(6-21$/1<0 '25$'=7:(0 *dot. preparatów OTC. YKõEGL PC UVTQPKG ISSN Cena 2,50 zł w tym 8% VAT PPOOORZUC RZUCCO RZ RZU ONE O N E DZIECI Nowe mieszkania ZK Teomina S.A. Krotoszyn, ul. Ceglarska 1 Tel Rzut kondygnacji budynku lokale handlowe Pomieszczenie techniczne Lokal handlowy 33,0m2 Magazyn 15,0m2 Pom. socjalne 8,9m2 Lokal handlowy 23,0m2 Pom. soc. 3,9m2 WC 3,5m2 Magazyn / pom. socjalne 30,8m2 Klatka schodowa WC 5,5m2 Magazyn / pom. socjalne 12,8m2 Magazyn / pom. socjalne 12,4m2 WC 5,5m2 Wózkownia 4,8m2 Magazyn / pom. socjalne 13,2m2 WC 4,3m2 WC 4,3m2 Lokal handlowy 41,7m2 Lokal handlowy 34,0m2 Lokal handlowy 49,8m2 Lokal handlowy 25,5m2 Pozostał tylko jeden lokal handlowy! Nie pozwól, by ktoś Cię uprzedził! Budynek znajduje się na wydzielonej działce m2. Jest zlokalizowany niedaleko centrum, w pobliżu m. in. apteka, przedszkole, sklep spożywczy i basen. 3 fot. K.Szukalski na sprzedaż kobiet które w pięciu ciągu os t w kro miesięcy atnich uro tos zdecy zyńskim s dziły zpita dow dziec ały się od lu, d i do a dopcj ać i. y Skutki podjęcia tak dramatycznej decyzji mogą nie dać kobiecie spokoju do końca życia. Kobiety, które oddają dziecko do adopcji, są często poddawane moralnym osądom. Jeszcze jej gratulujcie, że dziecka do śmieci nie wyrzuciła grzmią internauci. Matka, po tym jak zrzeknie się dziecka, nie ma do niego żadnych praw. Nie może także kontaktować się z nim i jego nową rodziną. Czytaj na str. 7

2 2 Koźminianie chcą referendum Mieszkańcy Koźmina Wlkp. i okolic nie ustają w walce o tzw. mały szpital. Nie zgadzają się z decyzją Pawła Jakubka, który zdecydował, przy wtórze władz powiatowych, o likwidacji pododdziału opieki średnioterminowej przy ul. Stęszewskiego w Koźminie Wlkp. Dyrektor szpitala powołuje się na problemy kadrowe, które jak twierdzi, zmuszają go do wygaszenia pododdziału. Dlatego też nie zamierza przystąpić do konkursu NFZ na świadczenia w zakresie oddziału chorób wewnętrznych w Koźminie Wlkp. na najbliższe 5 lat. Ponieważ oferty do NFZ można składać do końca listopada, mieszkańcy uważają, że jeszcze nie wszystko stracone. Chcemy zebrać odpowiednią liczbę głosów, by w tej sprawie ogłoszono referendum, wówczas będziemy mieć wpływ na odgórne decyzje uważa Jolanta Cyunczyk, jedna z inicjatorek obrony małego szpitala. (es) KROTOSZYN LIST Z Parcelek na Zdunowską nie pójdą Rodzice i nauczyciele uczniów z Zespołu Szkół nr 1 z oddziałami integracyjnymi na Parcelkach w Krotoszynie nie zgadzają się z propozycjami władz dotyczącymi reorganizacji placówek oświatowych. Nie chcą, by gimnazjaliści przemierzali całe miasto i pobierali naukę w gimnazjum nr 2 przy Zdunowskiej. Upust swoim emocjom dali podczas spotkania z burmistrzem, jego zastępcą i radnymi. Dyrektor szkoły na Parcelkach był profesjonalnie przygotowany i wyliczył na czym szkoła może zaoszczędzić. Z kolei poseł Maciej Orzechowski dał popis swoich umiejętności PR-owskich. Szerzej za tydzień w Gazecie Krotoszyńskiej. (mp) Walka o mały szpital trwa KOŹMIN WLKP. Przekonani o konieczności utrzymania oddziału opieki średnioterminowej w Koźminie Wlkp. kontynuujemy zbieranie podpisów pod protestem. Grono zwolenników przeprowadzanej akcji jest coraz większe. Tworzymy społeczny komitet obrony szpitala. Chcemy nadal podejmować inicjatywy, które spowodują, że mały szpital nie zostanie zlikwidowany. Brak dobrej woli władz powiatu krotoszyńskiego zmusza nas do podjęcia zdecydowanych kroków. Mamy nadzieję, że niezadowolenie społeczne wyrażone kilkoma tysiącami głosów zmieni decyzję ludzi odpowiedzialnych za likwidację oddziału. Wszystkich chętnych do współpracy zapraszamy na spotkanie w środę 23 listopada do Klubu Seniora w Koźminie Wlkp. Początek spotkania o godz Mieszkańcy Koźmina Wlkp. Bezprawnie wykorzystano logo Gazety Krotoszyńskiej Ulotki, w których anonimowy autor lub autorzy apelują do mieszkańców Koźmina Wlkp., by opowiedzieli się przeciwko montażowi podzielników ciepła opatrzono logo Gazety Krotoszyńskiej. Zrobiono to bez wiedzy i zgody redakcji. Jako Gazeta Krotoszyńska nie mamy nic wspólnego z akcją ulotkową prowadzoną w blokach na terenie Koźmina Wlkp., a nasze logo zostało wykorzystane bezprawnie. Podobnie jak pozostałe znaki identyfikacyjne dwóch warszawskich instytucji. Szerzej o sprawie już za tydzień. (es) OPINIE & KOMENTARZE Radykalne i ambitne tak oceniane są zapowiedzi działań rządu Donalda Tuska. Ponad miesiąc, po ogłoszeniu wyników, wyborów trzeba było czekać, aż premier przedstawi propozycje reform. Te zaś głównie skoncentrowano na sferze socjalnej. Rządzący chcą skupić się na równaniu wieku emerytalnego kobiet oraz mężczyzn i wydłużeniu go do 67 roku życia, zniesieniu wielu ulg, stopniowej likwidacji KRUS, cięciach przywilejów w górnictwie oraz przywilejów duchownych kościoła katolickiego. Co na ten temat sądzą mieszkańcy powiatu krotoszyńskiego? Kazimierz mieszkaniec Długołęki. Są różne opinie, zwłaszcza w sprawie wieku emerytalnego. Kto dożyje 67 lat? To może rzeczywiście być dobre w przypadku osób pracujących w biurach, ale dotknie to na pewno pracowników fizycznych. Teraz wielu uskarża się na kiepskie samopoczucie w starszym wieku. A w naszych prywatnych przedsiębiorstwach zdarza się, że nie pracuje się dziennie po 8 godzin, bo pracodawcy wymagają pracy ponad normę. Przemysław z Kobylina Niektóre z zapowiedzi, jak choćby przymiarki do reformy KRUS-u są wskazane. Ważne by sprawiedliwie potraktowano rolników wg. ich dochodów i osoby pracujące w innych gałęziach. Do tej pory prowadzący dobrze prosperujące gospodarstwa płacili niskie ubezpieczenia, podczas gdy pozostałym naliczało się po kilkaset zł za ubezpieczenie w ZUS-ie. Cięcia dotyczą też polityki prorodzinnej, która w Polsce i tak jest słaba. Rozumiem ograniczenie becikowego, bo nie zawsze trafiało do potrzebujących, jednak rodziny na pewno odczują likwidację ulgi na dzieci. Lucyna mieszkanka Krotoszyna Przerażająca jest decyzja w sprawie wieku emerytalnego. Mam 35 lat pracy, a nie ma dla mnie zajęcia, dlatego staram się o zasiłek przedemerytalny. Ofert pracy brakuje już dla osób młodych. Z czego będziemy wszyscy żyć? W kampanii wyborczej słowem nie wspominano o takich propozycjach. Dopiero teraz, kiedy klamka właściwie zapadła. Aktywny senior Emeryt na medal każdego dnia stawia sobie nowe wyzwania, nie zalega na kanapie przed telewizorem, nie zamyka się w czterech ścianach, działa dla lokalnej społeczności, ma pasję i nie narzeka. Okazuje się, że i u nas takich nie brakuje, a do szacownego grona aktywnych seniorów, o których piszemy na łamach Gazety Krotoszyńskiej, dołącza Maria Przyłucka z Sulmierzyc. Pochłania ją stomatologia oraz czytanie romansów Znana jest z prezesowania w Towarzystwie Miłośników Ziemi Sulmierzyckiej, które w 2008 roku świętowało 50-lecie działalności. We władzach zasiadam od ponad 10 lat i staram się, by towarzystwo cały czas się rozwijało i kultywowało swoje tradycje przekonuje Maria Przyłucka, aktywna emerytka z Sulmierzyc. Wprawdzie pochodzi z Gniezna, ale do Sulmierzyc zwabił ją głos serca. Można rzec, że był to mężczyzna śmieje się pani Maria. W życiu nie pozwala sobie na nudę. Większość czasu poświęcam stomatologii, bo nadal praktykuję. Stała się ona już nie tylko sposobem na życie, ale także jakimś przyzwyczajeniem i pasją. Lubię to co robię mówi Maria Przyłucka. W wolnych chwilach pasjami pochłania książki. Najbliższe jej sercu są romanse oraz melodramaty. Najczęściej są to pozycje Danielle Steel, która swoimi powieściami pomaga odciąć się od otaczającej nas rzeczywistości przyznaje szefowa Towarzystwa Miłośników Ziemi Sulmierzyckiej. Nie stroni także od długich spacerów, bo jak mówi uwielbia przebywać na świeżym powietrzu. ADRES REDAKCJI Krotoszyn, ul. Rynek 4 tel , fax redakcja@krotoszynska.pl GMINA KROTOSZYN Farida Leśniewska, f.lesniewska@krotoszynska.pl POWIAT KROTOSZYŃSKI, GMINA ROZDRAŻEW Magdalena Pawlik, m.pawlik@krotoszynska.pl GMINA KOŹMIN WLKP., GMINA KOBYLIN, Ewa Serafiniak, e.piekarczyk@krotoszynska.pl GMINA ZDUNY, MIASTO SULMIERZYCE Adrian Femiak, a.femiak@krotoszynska.pl DZIAŁ SPORTOWY Witold Blandzi, witoldbe@wp.pl DZIAŁ REKLAMY Krotoszyn, ul. Rynek 4, tel /99 Marcin Wołowicz ( ) m.wolowicz@krotoszynska.pl Aldona Jankowska ( ) a.jankowska@krotoszynska.pl GRAFIKA, SKŁAD I ŁAMANIE Krzysztof Szukalski, k.szukalski@krotoszynska.pl Sebastian Drejkarz, s.drejkarz@krotoszynska.pl BIURO OGŁOSZEŃ Krotoszyn, ul. Rynek 4 tel czynne od poniedziałku do piątku PUNKTY PRZYJMOWANIA OGŁOSZEŃ Rozdrażew, punkt przyjmowania opłat, ul. Koźmińska Sulmierzyce, sklep Pati, Rynek Koźmin Wlkp., sklep Cezar, Rynek 10 DRUK: Drukarnia AGORA S.A., Piła, ul. Krzywa 35 REDAKTOR NACZELNY Agnieszka Matusiak SEKRETARIAT Krotoszyn, Rynek 4 Jolanta Bartniczak WYDAWCA Południowa Oficyna Wydawnicza Sp. z o.o. Jarocin, ul. Wolności 1a PREZES WYDAWNICTWA Piotr Piotrowicz Redakcja nie odpowiada za treść reklam, ogłoszeń, rubryki Listy. Anonimów nie publiku jemy. Materiałów nie zamówionych nie zwracamy. Za strze gamy sobie prawo skracania i adiustacji tekstów oraz zmiany ich tytułów. Wykorzystanie i rozpowszechnianie redakcyjnych materiałów publicystycznych wymaga zgody wydawcy.

3 OGŁOSZENIA 3 TANIE APTEKI w Twoim mieście Apteka Na Zaciszu ul. Zacisze 14, Krotoszyn Pn Pt: , sobota: , tel ZŁOTA JESIEŃ Ibalgin baby 100 ml Wskazania: gorączka różnego pochodzenia, bóle różnego pochodzenia o nasileniu słabym do umiarkowanego : bóle głowy, gardła i mięśni, bóle zębów, bóle na skutek ząbkowania, bóle uszu występujące w stanach zapalnych ucha środkowego. Przeciwwskazania: nadwrażliwość na ibuprofen, którykolwiek ze składników leku oraz inne niesteroidowe leki przeciwzapalne, czynna lub przebyta choroba wrzodowa żołądka, ciężka niewydolność wątroby, nerek lub serca. Skład: 100mg/5ml Ibuprofenum. Postać: zawiesina doustna. Podmiot odpowiedzialny: Zentiva PL Sp. z o.o., ul. Bonifrtaterska 17, Warszawa * * GRIPEX 12 tabl. Kinder Biovital YOUnior + zawieszka GRATIS! Suplement diety. Przeznaczony dla dzieci powyżej 9 roku życia w celu uzupełnienia codziennej diety w ważne składniki mineralne i witaminy. Postać: tabl. do ssania 30 szt. Podmiot odpowiedzialny: Bayer Sp. z o.o. Al. Jerozolimskie 158, Warszawa. Wskazania: doraźne leczenie objawów przeziębienia, grypy, stanów grypopodobnych, zapalenia zatok przynosowych. Przeciwwskazania: nadwrażliwość na którykolwiek ze składników leku, 8 98 stosowanie innych preparatów zawierających paracetamol, 12 20* ciężka niewydolność nerek lub wątroby, ciężkie nadciśnienie tętnicze, choroba niedokrwienna serca, choroba alkoholowa, astma oskrzelowa. Skład: Paracetamolum 325mg, Pseudoephedrini hydrochloridum 30 mg, Dextromethorphani hydrobromidum 10 mg. Postać: tabl. powlekane 12 sztuk. Podmiot odpowiedzialny: US Pharmacia Sp. z o.o. ul. Ziębicka 40, Wrocław Apteka Parcelki ul. Grudzielskiego 27, Krotoszyn Pn Pt: , sobota: , tel Z VICHY I LA ROCHE-POSAY Rutinacea 90 tabl GRATIS! Suplement diety. Wskazania: preparat polecany osobom dorosłym w stanach obniżonej odporności, w okresie zwiększonej zachorowalności na grypę, przeziębienie, jako uzupełnienie diety w wit. C, cynk i selen Przeciwwskazania: uczulenie na którykolwiek ze składników leku, chorzy na fenyloketonurię. Postać: tabl., 120 szt. Podmiot odpowiedzialny: Aflofarm Fabryka Leków Sp. z o.o Ksawerów, ul. Szkolna 31. Acidolac 10 sasz. Suplement diety. Naturalny preparat zawierający dwa probiotyczne szczepy bakterii mlekowych Lactobacillus acidophilus i Bifidobacterium oraz prebiotyk Przywraca prawidłową florę bakteryjną po 20 60* antybiotykoterapii, reguluje pracę jelit, wspomaga odporność organizmu. Podmiot odpowiedzialny: Medana Pharma SA, Sieradz ul. W. Łokietka 10. AVENT Butelka do karmienia 260 ml + Druga butelka GRATIS! Butelka AVENT ze smoczkiem o naturalnym kształcie ułatwia łączenie karmienia piersią oraz butelką (pod nieobecność mamy). Podmiot odpowiedzialny: Philips Polska Sp. z o.o. Al. Jerozolimskie 195B Warszawa * * * PONAD 100 LEKÓW ZA 1 GROSZ * PRZYJDŹ I SPRAWDŹ NASZĄ OFERTĘ! Apteki: Na Zaciszu oraz Parcelki : APTEKI PRZYJAZNE MATCE I DZIECKU Oferujemy: - szeroki wybór produktów dla dzieci: m.in. Avent, Enfamil, Gerber - szeroki wybór kosmetyków dla dzieci : m.in. Bubchen, Emolium, Penaten, Oilatum, La Roche Lipikar AVENT Laktator ręczny Laktator ręczny. Łatwy w montażu. Odciąganie pokarmu z piersi pozwala stworzyć zapas naturalnego mleka nawet pod nieobecność mamy. Podmiot odpowiedzialny: Philips Polska Sp. z o.o. Al. Jerozolimskie 195B Warszawa * Essentiale Forte 50 kaps. Wskazania: brak apetytu, wrażenie ucisku w prawym nadbrzuszu spowodowane uszkodzeniem wątroby w wyniku nieprawidłowej diety, działania subst. toksycznych lub w przebiegu zapalenia wątroby. Przeciwwskazania: nadwrażliwość na którykolwiek ze składników leku Skład: Phospholipidium Essentiale 300 mg Postać: kaps. 50 szt. Podmiot odpowiedzialny: Sanofi-Aventis Sp. z o.o., ul. Bonifraterska 17, Warszawa. Szeroki wybór tanich preparatów stosowanych m.in. w: cukrzycy, chorobach serca, astmie i nadciśnieniu tętniczym. Vigor Odpornisie 30 szt. Suplement diety. Witaminowe żelki w kształcie zwierzaków ze składnikami dbającymi o prawidłowe funkcjonowanie układu odpornościowego. Postać: żelki 30 szt. Podmiot odpowiedzialny: US Pharmacia Sp. z o.o. ul. Ziębicka 40, Wrocław * * Emolium krem 75 ml Krem odżywia i pielęgnuje skórę suchą, bardzo suchą, wrażliwą, przywracając jej naturalną funkcję ochronną. Postać: krem 75 ml. Podmiot odpowiedzialny: Nepentes SA ul. Gwiaździsta 69F, Warszawa. Przed użyciem zapoznaj się z ulotką, która zawiera wskazania, przeciwwskazania, dane dotyczące działań niepożądanych i dawkowanie oraz informacje dotyczące stosowania produktu leczniczego, bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą, gdyż każdy lek niewłaściwie stosowany zagraża Twojemu życiu lub zdrowiu. *dot. preparatów OTC. **Na podstawie średnich cen detalicznych. Oferta ważna od do r. lub do wyczerpania zapasów.

4 4 KOBYLIN ZŁ NA WALKĘ Z NARKOMANIĄ Nastolatek straszył, że odbierze sobie życie Troje młodocianych mieszkańców Kobylina trafiło w ostatnim czasie na odwyk. Młodzi ludzie uzależnieni byli od zażywania narkotyków. Przed kilkoma tygodniami policja interweniowała w sprawie nastolatka. Jego bliskich zaniepokoiło dziwne zachowanie chłopaka. Okazało się, że był on pod wpływem środków odurzających o czym pisaliśmy na łamach GK. Problem sięgania przez młodzież po narkotyki w Kobylinie nie może być zamiatany pod dywan przestrzega szef gminnej komisji rozwiązywania problemów alkoholowych. Nie można mówić, że nie ma problemu, bo jest. ( ) Co chwila likwiduje się nielegalną plantację lub przyłapuje handlarzy stwierdza Andrzej Lesinski. Na pomoc nastolatkom w radzeniu sobie z problemami z gminnej kasy otrzymuje tylko zł. Za te pieniądze można jedynie zorganizować pogadankę dla młodzieży. Rodzice są nieświadomi Tymczasem zdaniem szefa komisji społecznej spotkania powinny być organizowane również z rodzicami uczniów kobylińskich szkół. Jest niska świado- mość rodziców w temacie. U nas w ZSZ takie spotkanie się odbyło i zdziwiłem się, że tak niewiele się wie stwierdził Mirosław Flak. Na co Andrzej Lesinski zadeklarował, że w nowym roku będą prowadzone rozmowy z dorosłymi, fot. anna - Fotolia.com ale problemem jest przede wszystkim przekonanie rodziców, że narkomania nie dotyczy ich dziecka. Był przypadek, że rodzic zaklinał się, że to na pewno nie jego dziecko. Zaś młody człowiek był już w trudnej sytuacji. Interweniowała psycholog, bo groził że odbierze sobie życie alarmował szef gminnej komisji. Zaś co do zakupionych przez policję narkotestów, to ich użycie w przypadku osób niepełnoletnich może się odbyć jedynie za zgodą rodziców. Badana jest wtedy ślina, dlatego w bardzo krótkim czasie można sprawdzić czy ktoś zażył narkotyk, jednak nie można stwierdzić jaki to był środek tłumaczył Andrzej Lesinski. Dodał, że najczęściej przypadki narkomanii ujawniają policjanci, do tej pory żaden z nauczycieli nie zgłosił takiego problemu. Chcą wprowadzić psa, lecz czy policję na to stać? Radny Łukasz Maćkowiak zastanawiał się, podobnie jak kilka tygodni wcześniej na forum rady powiatowej Zbigniew Brodziak, czy do szkół można wprowadzić prewencyjnie policyjnego psa tropiącego. Uczniowie będą wówczas uczuleni, że towaru nie można nosić przy sobie. W szkole podstawowej dzieci wiedziałyby już, co potrafi taki piesek sugerował Łukasz Maćkowiak. Czy jest szansa, że w policji pojawi się pies tropiący? Pomysł nie jest zły, ale w tej trudno ciężko powiedzieć czy uda się go zrealizować mówi nadkom. Włodzimierz Szał, rzecznik prasowy KPP w Krotoszynie. (es) Złodziej telefonu ujęty Sprawcę kradzieży, do której doszło we wrześniu w jednym z krotoszyńskich lokali zatrzymali miejscowi policjanci. Okazał się nim 19-letni mieszkaniec powiatu milickiego. Chłopak z pozostawionej w boksie torebki skradł telefon komórkowy. W trakcie przesłuchania 19-latek przyznał się do kradzieży. Stwierdził też, że telefonu nie miał zamiaru sprzedawać, chciał go używać dla swoich potrzeb mówi nadkom. Włodzimierz Szał, rzecznik prasowy KPP w Krotoszynie. Odzyskane mienie, którego wartość wyceniono na 550 zł, trafiło do prawowitej właścicielki. Za kradzież 19-latkowi grozi do 5 lat więzienia. (far) Nastolatek z Kobylina okradł kolegę 14-letni mieszkaniec gminy Kobylin ukradł koledze telefon komórkowy. Do przestępstwa doszło w jednej z kobylińskich szkół. O kradzieży powiadomiono policję. Funkcjonariusze udali się na miejsce, aby przeprowadzić czynności związane z ustaleniem przebiegu zdarzenia oraz ewentualnymi świadkami mówi nadkom. Włodzimierz Szał, rzecznik prasowy KPP w Krotoszynie. Zaledwie po kilku godzinach udało się ustalić sprawcę, okazał się nim 14-letni uczeń szkoły. Policjanci ustalili, że złodziej nie jest już w posiadaniu telefonu, bo wymienił go z kolegą na odtwarzacz muzyczny. Funkcjonariusze odzyskali skradzione mienie, które poszkodowany wycenił na 300 zł i zwrócili je prawowitemu właścicielowi wskazuje Włodzimierz Szał. Sprawa nastolatka znajdzie swój finał w Sądzie Rodzinnym i Nieletnich, który zadecyduje o dalszych losach chłopaka. (far) KROTOSZYN Sprawny, wysoki co najmniej 175 cm i do tego z wyższym wykształceniem takie wymogi mieli spełniać kandydaci na 14 strażnika miejskiego w Krotoszynie, po tym jak jeden z załogi odszedł ze służby. Pracodawca ze swej strony zapewniał zatrudnienie na etat i niemałą jak na krotoszyńskie realia pensję. Oferta nęcąca, a że wysokich i sprawnych ci u nas nie brakuje, to i chętni garnęli się drzwiami i oknami. Jednak przerwania rywalizacji o ciepłą posadkę domagali się radni. Od pewnego czasu dyskutujemy nad trudnymi decyzjami ratowania budżetu gminy. Dlatego uważam, że nie stać nas na generowanie kolejnych wydatków uznał Paweł Radojewski. I choć rajca nie neguje pracy strażników, to uważa, że w dobie kryzysu, zatrudnianie kolejnego mundurowego, to zwyczajny luksus. Myślę, że nie jest to etat pierwszej potrzeby i można na rok czy dwa się z tym wstrzymać proponował Paweł Radojewski. Burmistrz przyparty do muru uznał argumenty radnego i unieważnił postępowanie konkursowe. Wprowadzamy program oszczędnościowy we wszystkich działach, w tym również w oświacie, więc po przeanalizowaniu sprawy uznałem, że wniosek jest słuszny oznajmił Julian NIE BĘDZIE 14 MUNDUROWEGO Strażnik (nie) pierwszej potrzeby WYPADEK W NOWEJ OBRZE GMINA KOŹMIN WLKP. Wyprzedzał i zderzył się z golfem Kierujący renault scenic, mieszkaniec Wrześni, spowodował wypadek na krajowej 15 w Nowej Obrze (gmina Koźmin Wlkp.). Mężczyzna nie zachował środków ostrożności podczas manewru wyprzedzania i zderzył się z golfem. Strażacy z Koźmina Wlkp. przy pomocy trocin i sorbentu zneutralizowali zalegający na drodze olej oraz pomogli w załadunku rozbitych samochodów na lawety. Policja ustaliła, że kierujący pojazdami byli trzeźwi. Sprawca zaś został ukarany mandatem w wysokości 500 zł. (far) Fot. OSP Koźmin Wlkp. 13 strażników pracuje w krotoszyńskiej straży miejskiej, łącznie z komendantem. Do 31 października było ich 14, ale jeden z nich odszedł ze służby. 6 ma wykształcenie wyższe, a 7 średnie. ok. 840tys. zł wynosi budżet straży w tym roku, z czego wynagrodzenia pochłaniają 601 tys. zł, czyli 71% budżetu straży miejskiej. Jokś, burmistrz Krotoszyna. Nie odmówił sobie jednak uwagi, że brak jednego pracownika negatywnie wpłynie na pracę straży miejskiej. Na pewno odbije się to na ilości wykonywanych przez nich zadań twierdził włodarz. Jakich konkretnie? Zastanawiamy się nad ograniczeniem wspólnych patroli strażników i policjantów w nocy. Podobnie myśli Waldemar Wujczyk, komendant krotoszyńskiej straży miejskiej. To były cztery służby w tygodniu, czyli właściwie cały etat. Faktem jest, że do tych wszystkich zadań, które na siebie nałożyliśmy zostaliśmy postawieni w trudnej sytuacji twierdzi Waldemar Wujczyk. Co na to policjanci? Wspólne patrole są pożyteczne. Mamy nadzieję, że mimo wszystko nic w tej kwestii nie ulegnie zmianie mówi podinsp. Karol Budziński, naczelnik wydziału prewencji i ruchu drogowego KPP w Krotoszynie. Zadowolenia za to nie kryje wielu mieszkańców miasta, którzy pytają po co jeszcze kolejny strażnik? Umowy na śmieci sprawdzają, pokrążą ulicami miasta i kierowców na fotoradar łapią, ot cała robota. A policja niech nie opowiada dyrdymałów, że bez straży się nie obejdzie, bo wcześniej straży nie było, a policja sobie radziła ucina jeden z mieszkańców Ziemi Krotoszyńskiej, nie kryjąc irytacji. (far) W wyniku wypadku, do którego doszło w Starej Obrze, ruch na krajowej 15 przez blisko 2 godziny odbywał się wahadłowo. DYŻURY APTEK Do r. APTEKA PARCELKI Krotoszyn, ul. Grudzielskiego 27a r. APTEKA ESKULAP Krotoszyn, ul. Mickiewicza 2a r. APTEKA NA ZACISZU Krotoszyn, ul. Zacisze TELEFONY ALARMOWE 999 POGOTOWIE RATUNKOWE 998 STRAŻ POŻARNA 997 POLICJA 991 POGOTOWIE ENERGETYCZNE 992 POGOTOWIE GAZOWE 993 POGOTOWIE CIEPŁOWNICZE 994 POGOTOWIE WOD. KAN. Telefony Policyjne Komenda Powiatowa Policji w Krotoszynie, ul. Zdunowska 38a Posterunek Policji Kobylin Posterunek Policji Zduny Policyjny telefon zaufania Rewir dzielnicowych Krotoszyn Rewir dzielnicowych Koźmin Wlkp do dzielnicowych: dzielnicowy@krotoszyn.policja.gov.pl Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Krotoszynie, ul. Mickiewicza Komenda Straży Miejskiej w Krotoszynie, ul. Kołłątaja 7 (od 6.00 do 22.00) Powiatowa Stacja Pogotowia Ratunkowego, ul. Mickiewicza

5 5 Motocykliście, który spowodował wypadek pobrano próbkę DNA OGŁ OSZENIE SKAYNET Dawid R., 27-latek oskarżony o spowodowania śmierci dwójki osób podczas wypadku na zlocie motocyklowym w Krotoszynie ponownie stanął przed sądem. Miał zastrzeżenia do pracy policjantów na miejscu wypadku oraz do opinii biegłych. Dawid R. przed miesiącem domagał się zbadania DNA. Chciał określenia zgodności próbek krwi pobranych od niego po spowodowaniu wypadku. W wyznaczonym terminie odmówił jednak badania, zgadzając się jedynie na wykonanie wymazu z gardła. Chciał, by krew pobrano w obecności prawników. Naraził pan na koszty państwo, bo był pan dowieziony, przyjechał lekarz instruowała go sędzia. Na co pełnomocnik oskarżonego przyznała, że nie miał on zaufania do sposobu zabezpieczenia materiału. Dlatego też dopiero na sali rozpraw pojawił się technik kryminalny, który pobrał próbki krwi z jamy ustnej 27-latka. Zastrzeżenia do pracy śledczych Po czym Dawid R. wyraził swoje wątpliwości co do właściwego zabezpieczenia próbek krwi bezpośrednio po wypadku. Mężczyzna obawia się, że w szpitalu mogło dojść do pomylenia jego materiału i jednej z ofiar, a nawet do sfałszowania wyników badania. Oskarżony zwrócił uwagę na zeznania jednego z funkcjonariuszy, który miał określić jego dane przy Podczas rozprawy kryminalny technik pobrał z jamy ustnej oskarżonego Dawida R. próbkę krwi. Mieszkańcowi powiatu gostyńskiego grozi 8 lat więzienia jest bowiem oskarżony o spowodowanie śmiertelnego wypadku pod wpływem alkoholu. Do tragedii doszło na skrzyżowaniu ul. Wiśniowej i Stawnej w Krotoszynie. pobranej krwi na podstawie dowodu rejestracyjnego motocykla. Nie mógł wiedzieć kim jestem, bo motocykl nie był zarejestrowany na moje nazwisko tłumaczył przed sądem. Dowodził, że na miejscu zdarzenia na ul. Stawnej w Krotoszynie policjanci mogli przenieść rozrzucone części motocykla. To zaś miało uniemożliwić właściwą ocenę przebiegu wypadku. Nie opisano na jakim biegu był motocykl po zderzeniu, a mogłoby to wskazać prędkość maksymalną z jaką poruszał się pojazd stwierdził Dawid R. Miał również sporo zastrzeżeń do zeznań i opinii biegłych, którzy jego zdaniem, nie odwzorowali odpowiednio sytuacji, powołali się na błędne wskaźniki przy określeniu choćby prędkości, a także źle ustalili ułożenie ciał ofiar po uderzeniu przez motocykl. Ustalenia biegłych zakwestionowała także ława oskarżycielska. Prokurator zauważyła, że w opinii brakuje określenia zakresu ograniczenia zdolności psychomotoryczynych oskarżonego. Stawia się mu bowiem zarzut prowadzenia motocyklu pod wpływem alkoholu. Zasugerowała, WRACAMY DO TEMATU by kompleksową opinią zajęli się krakowscy biegli, niezwiązani z Krotoszynem. Tłumaczył rodzinę Podczas rozprawy ponownie jako świadek zeznawał mężczyzna, który towarzyszył Dawidowi R. w czasie zlotu. Wskazał on, że oskarżony przed wypadkiem pił piwo i wódkę zmieszaną z sokiem. Gradem pytań obrońcy motocyklisty zasypali za to mieszkankę Krotoszyna, która w chwili zderzenia miała przebywać na sąsiadującej ze skrzyżowaniem posesji i rozmawiać z sąsiadką. Kobieta podtrzymywała, że była odwrócona tyłem do ulicy i niczego nie widziała. Zanim sąd ponownie odroczył rozprawę, Dawid R. odniósł się do postępowania swoich bliskich, którzy zlecili ogłoszenie w gazetach poszukując dodatkowych świadków. Proponowana nagroda miała zachęcić ewentualnych świadków do stawienia się przed sądem i uczciwej pomocy w sprawie przekonywał 27-latek. (es) INTERNET RADIOWY Prędkość pobierania od 4096 kbit/s do kbit/s Prędkość wysyłania od 256 kbit/s do 768 kbit/s Instalacja 1,23 zł brutto Umowa na czas nieokreślony! ul. Przemysłowa 23, Krotoszyn tel lub kom KOBYLIN Policjanci potrzebowali laptopa 3 tys. zł przeznaczono z gminnej kasy Kobylina na zakup laptopa wraz z oprzyrządowaniem. Sprzęt trafi do miejscowego posterunku policji. To już kolejna pomoc miasta, które wcześniej sfinansowało zakup materiałów na remont schodów przed budynkiem komisariatu. Radni chcieli jednak wiedzieć do jakich zadań policyjnych posłuży laptop? Co to będą zadania w terenie? Czy doszło coś nowego, skoro na posterunku wzrosła liczba etatów? dopytywał Wojciech Styburski, szef kobylińskiej komisji budżetowej. Okazało się, że do końca roku ma być wprowadzony system e- -posterunek, co ma skrócić czas pracy policjantów o ok. 30% w prowadzeniu postępowań przygotowawczych. Zaś laptop ma uprościć procedury związane z opisywaniem czynności na miejscu zdarzeń. Czyli przyjmowanie zawiadomień o przestępstwie, dokumentowanie i przesłuchiwanie świadków. System e-posterunek zawiera niezbędne druki procesowe, statystyczne oraz katalogi. Policjant wypisuje dane w jednym druku i są one automatycznie kopiowane do innego druku tłumaczy st. asp. Mariusz Polny, kierownik posterunku w Kobylinie. Do tej pory prace te funkcjonariusze prowadzili ręcznie, teraz opis działań będzie trafiał do komputerowego archiwum, co ma ułatwić docieranie do danych. (es) Funkcjonariusze kobylińskiego posterunku mają do dyspozycji 2 komputery stacjonarne. O zakup laptopa zwrócili się do miasta. Jeden z naszych komputerów spełniałby wymogi, by zainstalować oprogramowanie e-posterunku, natomiast przy 7-osobowej obsadzie skomplikowałoby nam to pracę tłumaczy Mariusz Polny, kierownik kobylińskiego posterunku.

6 6 SULMIERZYCE CZY POTRZEBNE BĘDĄ DODATKOWE ŚRODKI? Opóźnia się remont kotłowni Przedłuża się przebudowa kotłowni na osiedlu Ciechańskiego w Sulmierzycach. Prace miały się zakończyć 15 listopada, tymczasem trwają w najlepsze. Co jest powodem opóźnień i czy konieczne będą dodatkowe środki na inwestycję? Przetarg na modernizację kotłowni na osiedlu Ciechańskiego w Sulmierzycach ogłaszany był trzykrotnie. Za pierwszym razem zgłosiła się tylko firma Markpol Marka Paulińskiego z Sulmierzyc, proponując wykonanie prac za 433 tys. zł. Miastu jednak zabrakło kasy. W drugim przetargu najkorzystniejszą ofertę przedstawiła firma Prime Witolda Skrzypczaka z Koła, ale nie podpisała umowy. Władze unieważniły postępowanie i ogłosiły kolejny przetarg, w którym ponownie wystartowała firma z Sulmierzyc oraz wrocławskie przedsiębiorstwo Ekoflor Tomasza Karpierza, które wygrało, oferując roboty za 385 tys. zł. Docieplić, wymienić i rozebrać Obiekt, który przygotowywany jest na salę ćwiczeń, miał być gotowy na 15 listopada. Jednak w trakcie prac, jak poinformował nas mężczyzna podający się za kierownika budowy, wyniknęły nieprzewidziane przeszkody. Gdybyśmy prace przeprowadzali w innym okresie, to zostałyby one przeprowadzone znacznie szybciej, a jest to robione w okresie sezonu grzewczego i z tego tytułu są opóźnienia. Poza tym część prac wynikła w trakcie realizacji wyjaśnia mężczyzna. Dlatego też wykonawca robót oznajmił, że pozostałe do wykonania prace dotyczą m.in. docieplenia ścian fundamentowych, wykonania opaski zewnętrznej wokół budynku, wymiany okna w kotłowni, budowy dachu nad wejściem do kotłowni oraz rozbiórki czopucha od kotłowni do komina. W związku z tym termin oddania budynku przesunięto na 29 listopada. Poczekają co powie włodarz Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że dodatkowe prace mogą wiązać się z wyższymi nakładami z budżetu miasta. Czy sulmierzyccy radni zgodzą się na wyłożenie dodatkowych środków na kotłownię? Zależy od kwoty, bo nie ma co ukrywać, skoro to zostało zaczęte, to musi być skończone. Burmistrz zawsze był hura optymistą. Wyliczy sobie i zawsze mu starcza, a później się okazuje, że trzeba dołożyć przyznaje Adam Orzeszyński. Od sposobu przedstawienia sprawy swoją decyzję uzależnia także jego klubowy kolega. Łatwo to nie przejdzie, bo zobaczę jak to będzie argumentował burmistrz zastrzega Zygmunt Bąk. Inni zastanawiają się skąd burmistrz ewentualnie weźmie potrzebne środki. Nie mam pojęcia co zrobię, bo zastanawiam się skąd pieniądze, ale prace kiedyś muszą zostać zakończone wskazuje Elżbieta Wachowiak. Ostrzejsza w swych opiniach jest Agnieszka Gibasiewicz. Jeżeli burmistrz nie przedstawi nam konkretnie o jakie prace chodzi, to będę przeciw. Jeżeli firma stanęła do przetargu, to wiedziała co bierze. Za chwilę może się okazać, że zapłacimy tyle, ile proponowała w przetargu ta druga, sulmierzycka firma przyznała wiceprzewodnicząca rady. Przebudowa kotłowni przy ul. Ciechańskiego w Sulmierzycach będzie trwała jeszcze przez kilka dni. ZDUNY Nauczycielka dostała naganę, bo nie kupiła książek Nauczycielka z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Zdunach jeszcze przed wakacjami zebrała pieniądze, od prawie 50 uczniów, na zakup nowych podręczników do języka niemieckiego. Problem jednak w tym, że młodzi ludzie do dziś nie ujrzeli książek na oczy. Zaraz minie półrocze i trzeba będzie zbierać na kolejne książki. Co ta kobieta z tymi książkami robi od tamtego czasu? oburza się jedna z matek. Rodzice twierdzą, że na wszelkie uwagi ze strony uczniów nauczycielka reaguje agresją. Każda rozmowa kończy się zbywaniem młodzieży i odgrażaniem wskazują rodzice i domagają się wyciągnięcia konsekwencji wobec nauczyciela. Twierdzą też, że to nie pierwsza wpadka. W ub. roku też zebrała pieniądze, a książki do uczniów trafiły ze sporym opóźnieniem mówi jedna z matek. Liczył, że problem się rozwiąże Pierwsze sygnały o problemach z zakupem książek pojawiły się we wrześniu. Przyszedł do mnie wychowawca drugiej klasy technikum i powiedział, że uczniowie uczą się niemieckiego na kserowanych materiałach, bo nie ma książek, które miały być zamówione wyjaśnia Rafał Paterek, dyrektor Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Zdunach. Twierdzi, że zwrócił uwagę nauczycielce, aby załatwiła sprawę. Ponaglenia nie odniosły jednak skutku i w połowie października w gabinecie dyrektora pojawiły się zniecierpliwione uczennice klasy drugiej. Zgłosiły, że zapłaciły za książki, które nauczyciel miał zamówić. Po raz kolejny rozmawiałem z nauczycielem, który zapewniał, że książki lada moment zostaną zamówione relacjonuje szef zdunowskiej placówki. Dlaczego wówczas nie podjął zdecydowanych kroków? Liczyłem, że to się na dniach rozwiąże wyjaśnia. Dodaje, że był przekonany iż problem dotyczy tylko drugiej klasy technikum, która wpłaciła 550 zł. Dopiero po interwencji Gazety Krotoszyńskiej dowiedział się, że 41-letni obywatel Turcji pracownik jednego z krotoszyńskich lokali, który ugodził nożem 28-letniego klienta został skazany na dwa lata więzienia w zawieszeniu na 5 lat. Sąd przychylił się też do prośby obrońców oskarżonego i zmienił kwalifikację czynu z usiłowania zabójstwa na uszkodzenie ciała. Do tragicznego zdarzenia doszło w jednym z krotoszyńskich lokali gastronomicznych w listopadzie ub. roku o czym pisaliśmy w GK. Pomiędzy Erkanem P. pracownikiem baru, a 28-latkiem, klientem lokalu prawdopodobnie doszło do sprzeczki. W końcu Turek dźgnął 28-latka nożem. Przez kilka miesięcy wobec obywatela Turcji stosowano tymczasowe aresztowanie. Jednak Sąd Apelacyjny w Łodzi 1 czerwca tego roku zmienił to postanowienie na dozór policyjny i zakaz opuszczania kraju. Turek opuścił areszt i wrócił do pracy w barze. Akta sprawy trafiły do Sądu Okręgowego w Kaliszu. Przesłuchano poszkodowanego i oskarżonego, a także biegłych z zakresu psychologii, którzy oceniali stan emocjonalny 41-letniego mężczyzny. Zeznania składali też naoczni świadkowie. Z ich relacji wynikało, że do incydentu doszło w pomieszczeniu, gdzie przygotowywane są potrawy. Świadkowie twierdzili, że 41-letni pracownik lokalu został sprowokowany zachowaniem pokrzywdzonego. Turek miał odepchnąć od siebie 28-latka i zadać cios nożykiem do warzyw, który akurat trzymał w ręce. Zdaniem prokuratury Erkan P. próbował zabić 28-letniego klienta lokalu, książek nie ma także dla III klasy technikum i kilku osób w innych klasach. W sumie chodzi o niespełna 50 uczniów i kwotę zł wylicza Rafał Paterek. Nauczycielka ukarana Nauczycielka twierdzi, że książki miały być zakupione we wrześniu. Ale to się odwlekało. Czekałam, żeby zebrać jeszcze pieniądze od klas pierwszych. To był błąd, że te pieniądze zostały zebrane w czerwcu, bo wtedy nie były potrzebne przyznaje kobieta. Zapewnia też, że ubiegłoroczna zwłoka była od niej niezależna. Kierowca z firmy kurierskiej miał wypadek i dlatego książki przyjechały z opóźnieniem wskazuje nauczycielka. Dodaje, że poniosła już karę. Zostałam ukarana naganą pisemną z wpisem do akt. Co uważam za logiczne i uzasadnione w tym aspekcie dodaje skruszona. Jak wskazuje szef placówki, zamówione podręczniki dotarły już do szkoły. Turek dostał wyrok w zawieszeniu dlatego też postawiono mu zarzut usiłowania zabójstwa. Innego zdania była jednak obrona 41-letniego mężczyzny. Bezspornym jest, że Erkan spowodował obrażenia ciała u poszkodowanego. Naszym zdaniem jednak nie ma mowy o usiłowaniu zabójstwa. Erkan działał w obronie koniecznej. On się po prostu bał, że ten chłopak zrobi mu krzywdę przekonywał podczas procesu mecenas Tomasz Krzyżanowski jeden z obrońców Erkana. Sąd był podobnego zdania i uznał, że obywatel Turcji nie działał z zamiarem pozbawienia życia 28-latka. Nie zgodził się jednak z tym, że było to działanie w obronie koniecznej zaznacza mecenas Tomasz Krzyżanowski. Szerzej w kolejnym numerze GK. (far) ZA TYDZIEŃ OGŁ OSZENIE Na jakich zasadach dyrektor ZSP w Koźminie Wlkp. zorganizował w szkole prywatną imprezę i czym kierował się przy zatrudnianiu w placówce palacza? pyta czytelnik Gazety Krotoszyńskiej. Szerzej o tym za tydzień. (es)

7 7 Urodziły i zostawiły Trzy kobiety, które w ciągu ostatnich pięciu miesięcy urodziły w krotoszyńskim szpitalu, zdecydowały się zostawić dziecko. Jedno nadal przebywa na oddziale noworodkowym. Póki co dwójka dzieci trafiła do naszego ośrodka wskazuje Halina Kamińska, dyrektor ośrodka adopcyjno-opiekuńczego w Kaliszu. Najczęściej powodem porzucenia noworodka jest skrajne ubóstwo, problemy mieszkaniowe lub uwikłanie się w związek z mężczyzną, który delikatnie mówiąc nie jest oparciem. Mitem jest również twierdzenie, że dzieci oddają nastolatki. Im pomagają rodzice, a kobiety dojrzałe, mające nieustabilizowaną sytuację życiową pozostawione ostawione są samym sobie zaznacza Renata Zych Kordus z PCPR w Krotoszynie. Dodaje, że dla kobiety to zawsze dramatyczne przeżycie. fot. Lena S. Fotolia.com Kilkanaście dni temu jedna z kobiet rodzących w miejscowym szpitalu zdecydowała się oddać dziecko do adopcji. To już trzeci przypadek w tym roku w powiecie krotoszyńskim. Od lipca tyle odnotowaliśmy. Patrząc w statystyki, nie można nawet powiedzieć, że zdarza a się u nas jedna taka kobieta rocznie. Czasem jest jedna, czasem dwie w roku, były też lata, że nie pracowaliśmy z żadną z matek, która zdecydowała się na oddanie dziecka zaznacza Renata Zych Kordus, specjalistka z PCPR w Krotoszynie. Szefowa oddziału noworodkowego w krotoszyńskim szpitalu unika rozmowy na ten temat. To się zdarza co jakiś czas, ale generalnie myślę, że to nie jest sprawa do nagłaśniania. (...) uważa Jadwiga Kaik. Mam mieszkać z dzieckiem pod mostem? Milczeniem i omijaniem tematu się jednak nie rozwiąże, ani pod dywan nie schowa. Tym bardziej, że specjaliści biją na alarm, iż najważniejsze jest, by kobiety nie porzucały maleństwa na pastwę losu. Żeby wiedziały, że mogą zostawić niemowlę w szpitalu lub zgłosić się do ośrodka adopcyjnego czy zostawić dziecko w tzw. oknie życia. Ponadto każda z kobiet noszących się z zamiarem oddania dziecka do adopcji objęta zostaje pomocą centrów pomocy rodzinie. Diagnozujemy sytuację, chcemy poznać przyczyny, a przede wszystkim rozmawiamy. I co najważniejsze, nie wywieramy wpływu na żadną ze stron i nie oceniamy mówi Renata Zych Kordus. Jako społeczeństwo jednak lubimy z kaliskiego ośrodka od oddano do adopcji w 2010 roku. Obecnie toczy się kilka podobnych procedur. Podobnie jest w poznańskim ośrodku, gdzie procedury wszczęto w tym roku wobec 21 dzieci. Tak jeszcze jej gratulujcie, że dziecka do śmieci nie wyrzuciła. Brawo, brawo. Nawet zwierzę ku...swoich dzieci nie porzuca. * Jedna z drugą puszczalską oddają jak niepotrzebne maskotki, a ja się tyle staram, żeby mieć dziecko i nic. Co wam te dzieci zrobiły? * Jak ja mam żyć na jednym pokoju z trójką dzieci? A pijany mąż przychodzi i albo gwałci, albo bije.* Kocham to dziecko, którego serce we mnie bije. Dlatego, że je kocham oddam je rodzinie, która wychowa je na dobrego człowieka. Nie będzie przymierało głodem * *wpisy zostały umieszczone na forach internetowych oceniać. Kobiety, które na forach internetowych zamieszczają informację, że chcą oddać dziecko do adopcji, są często poddawane moralnym osądom. Nazywane są wyrodnymi potworami bez serca. Bzykać się umiałaś, a już wychować to nie umiesz. I jeszcze na pewno jak piszesz takie rzeczy, to chcesz za to kasę pisze jeden z internautów. Kobiety się tłumaczą. Czuję jakby serce rozrywało mi na strzępy, ale nie będę w stanie go wychować. Nie mam środków do życia, męża. Mam mieszkać pod mostem z tym maleństwem? Nie wszyscy potępiają w czambuł. Lepiej niech odda w szpitalu, niż porzuci w śmietniku. Mało takich informacji podają media mówi jedna z mieszkanek powiatu krotoszyńskiego. Bieda, zły partner, gwałt Przyczyn, dla których panie podejmują dramatyczne decyzje, jest wiele. Najczęściej powodem porzucenia noworodka jest skrajne ubóstwo, warunki lokalowe lub uwikłanie się w związek z mężczyzną, który delikatnie mówiąc nie jest oparciem. Do tego dochodzą problemy ze zdrowiem psychicznym czy z uzależnieniami. Czasami kobiety oddają dzieci poczęte w wyniku gwałtu czy zdrady małżeńskiej mówi Jolanta Kopińska, szefowa ośrodka adopcyjno-opiekuńczego o- o ń z Poznania. Dodaje, że kiedy mat- ka opuszcza dziecko, ono płacze. Ale matka łka razem z nim mówi szefowa ośrodka. Mitem jest również twierdzenie, że dzieci oddają nastolatki. Zazwyczaj jest tak, że nastolatkom pomagają rodzice i udaje się, i dziecko zostaje z biologiczną matką. A decyzję o oddaniu podejmują często kobiety, które już mają dzieci, są np. po 40. roku życia. Mają bardzo nieustabilizowaną sytuację życiową zaznacza Renata Zych Kordus. Dodaje, że zawsze jest to jednak życiowy kryzys, kiedy matka stoi na rozstaju dróg. Kiedy nie ma odwrotu Kobieta po podjęciu decyzji o oddaniu dziecka do adopcji ma jeszcze sześć tygodni na jej zmianę. Później przed sędzią sądu rodzinnego składa oświadczenie woli o zrzeczeniu się praw. Otrzymuje następnie informacje o rodzinie, do której trafi jej dziecko. Nie są to jednak personalia. Zdarzają się także adopcje ze wskazaniem na konkretną rodzinę, choć to jest zastrzeżone dla pojedynczych przypadków. Są też adopcje wewnątrz rodziny, gdy na przykład matka jest ciężko chora zaznacza Jolanta Kopińska. Po tym jak zostanie złożone oświadczenie woli, a procedura adopcyjna ruszy, nie ma już odwrotu. Kobieta nie ma do dziecka żadnych praw, nie może także kontaktować się z nim i jego nową rodziną. W przypadku pozostawienia dziecka w oknie życia procedura się wydłuża, a dziecku trzeba nadać tożsamość. (mp) Brak spokoju do końca życia Nawet jeśli kobieta w ciąży nosi się z zamiarem oddania dziecka, to w ślad za pojawiającymi się uczuciami macierzyńskimi po porodzie rezygnuje z tego kroku. Po porodzie także niektóre kobiety cierpią na depresję i mogą odczuwać wręcz niechęć do dziecka, ale to mija mówi psycholog Karina Bratborska, szefowa Poradni Psychologiczno Pedagogicznej w Krotoszynie. Dodaje, że skutki podjęcia świadomej decyzji o oddaniu dziecka mogą nie dać kobiecie spokoju do końca życia. Myśl o dziecku może każdego dnia powracać. Nie można przewidzieć jak wielkie wyrzuty sumienia będą ją dręczyć. Kiedy i w jakich rozmiarach pojawi się poczucie winy. Może jednak odczuwać skutki psychiczne do końca życia. Wszystko jednak zależy od konstrukcji psychicznej kobiety. Uważa, że osądy ludzkie są nie do końca sprawiedliwe. Dobrze, że są instytucje wspierające kobiety, które takie decyzje podejmują, a one same oddając dzieci myślą z reguły o ich dobru. Patrzą na perspektywę jego przyszłości. A jest wiele osób czekających na dzieci. Deklarujących miłość, życzliwą i troskliwą opiekę, zabezpieczenie ich potrzeb podkreśla specjalistka. Okno życia W oknie życia, które znajduje się m. in. w Kaliszu przy Caritasie, w ciągu pięciu lat podrzucono dwa noworodki. Można zostawić tu maleństwo. Pomieszczenie jest odpowiednio przygotowane, by dziecku nic się nie stało. Kiedy niemowlę zostaje tu położone włącza się alarm, który słyszą siostry dyżurujące wskazuje siostra nazaretanka, bo to właśnie one prowadzą okno życia. Zaznacza, że matki nie zostawiły przy dziecku żadnych swoich danych. Nie zdarzyło się także, by jakaś próbowała szukać kontaktu wskazuje siostra.

8 8 w.kr oszy INFORMACJE DARIUSZ KOLENDA (z lewej) i ZDZISŁAW FILIPIAK (z prawej) stracili mandaty w rozdrażewskiej radzie. Piszemy o tym na str. 11. Teraz odbędą się nowe wybory. Do urn pójdą mieszkańcy Wolenic, przysiółków Dębowiec i Wygoda, Henrykowa oraz Chwałek i Rozdrażewa. Wybory zostaną zarządzone w ciągu trzech miesięcy od dnia wygaszenia mandatów rajcom. WAŁKÓW gmina Koźmin Wlkp. Ola odnalazła się niedaleko Piły Zdjęcie z wizerunkiem szczupłej, ciemnowłosej 19-latki obiegło powiat krotoszyński. Dziewczyny poszukiwali jej bliscy oraz znajomi wspólnie z policją po tym, jak wyszła wieczorem 10 listopada z domu i słuch po niej zaginął. Po tygodniu krotoszyńscy śledczy ustalili, że nastolatka przebywa w Złotowie, niedaleko Piły. Odnaleziona dziewczyna jest już wśród rodziny. Jest zdrowa, nic jej nie jest mówi mama nastolatki. 19-letnia Aleksandra wyszła z domu w czwartkowy wieczór, 10 listopada tuż po godzinie Tłumaczyła że wychodzi, by spotkać się z koleżanką. Po wizycie nie wróciła jednak do domu. Nie kontaktowała się z rodziną także następnego dnia. Przestraszeni jej zniknięciem bliscy przez weekend szukali jej na własną rękę bezskutecznie. Nie było wiadomo dokąd się udała, ani co się z nią stało. Nikt nic nie słyszał, nic nie widział, a telefon w domu milczał jak zaklęty. Dlatego matka powiadomiła policję. Zgłosiłam zaginięcie w poniedziałek (14 listopada przyp. red.). Czekałam do tego czasu, bo córka jest osobą pełnoletnią, sądziłam, że nie rozpoczęto by poszukiwań po jednym dniu mówi mama Aleksandry. Sąsiedzi chcieli pomóc Sprawa poruszyła i postawiła na nogi mieszkańców Wałkowa. Współ- 11 mieszkańców powiatu krotoszyńskiego od początku roku poszukiwała policja. Na szczęście udało się ustalić ich miejsca pobytu. Rocznie odnotowuje się zaginięć obywateli Polski w kraju i za granicą. Około 150 zaginięć dotyczy dzieci do 7. roku życia, około 800 zaginięć odnosi się do dzieci w wieku 7-13 lat i około zaginięć dotyczy dzieci w wieku lat. czuję rodzinie. To taka spokojna i miła dziewczyna. Jak tylko dowiedziałam się, że szukają Oli, zadzwoniłam do córki, która mieszka we Wrocławiu, żeby rozglądała się po ulicach, miejscach, które odwiedza, może by na nią gdzieś natrafiła przyznała jedna z sąsiadek. Wtedy też w sklepowych witrynach w Wałkowie, a także na terenie Koźmina Wlkp. i Krotoszyna pojawiły się ulotki z apelem o pomoc w odnalezieniu dziewczyny. Przy fotografii uśmiechniętej brunetki z zaczesaną pod górę grzywką widniała informacją wraz z rysopisem, że w dniu, gdy dziewczyna zaginęła, miała na sobie czarny jesienny płaszcz i sportowe białe buty. Ubrana była w niebieskie dżinsy i popielatą bluzę. Jednocześnie policja sprawdzała miejsca, w których mogła przebywać mieszkanka Wałkowa. Sprawdzano placówki, w których przebywają osoby bezdomne. Kontrolowano szpitale, noclegownie wskazuje nadkom. Włodzimierz Szał, rzecznik krotoszyńskiej komendy. Odnalazła się 250 km od domu Mimo to nikt nie odpowiadał na apel rodziny i policji. To były dla nas ciężkie chwile, nikt nie dzwonił z jakąkolwiek informacją przyznaje ze smutkiem w głosie matka 19-latki. Przez cały czas żyła jednak nadzieją, że z Olą nie stało się nic złego. Wierzę, że córka się odnajdzie mówiła kobieta i rzeczywiście z dobrymi wieściami zgłosili się do niej policjanci. Okazało się, że dziewczynę znaleziono prawie 250 km od domu, w okolicach Piły. Policjanci natrafili na nią i ustalili, że przebywa w Złotowie poinformował Włodzimierz Szał. W jaki sposób nastolatka znalazła się na drugim końcu Polski, czy dobrowolnie opuściła dom? nie wiadomo. Rodzina nie chce komentować sprawy. Odebrałam córkę ze szpitala w Jarocinie. Jest zdrowa, nic jej nie jest mówi kobieta. Jest wdzięczna policji za pomoc w poszukiwaniach córki. (es) ZALESIE WIELKIE Drogi zamiast świetlicy Gruntowe drogi gminne prowadzące do pól na terenie Zalesia Wielkiego, w gminie Kobylin, jeszcze przed zimą przejdą remont. Przed trzema laty równano je, jednak nie zapobiegło to powstaniu kolejnych dziur. Dlatego też sołectwo chce przeznaczyć 3 tys. zł na zakup tłucznia i utwardzenie tras. Do tej pory na ten cel wysupłano 1,5 tys. zł. Dodatkową kasę mieszkańcy postanowili uszczknąć z funduszu sołeckiego zaplanowanego na remont świetlicy. Zamierzaliśmy przeznaczyć zł, by pomalować ściany dużej i małej sali, utwardzić je, bo w pomieszczeniach młodzież gra w tenisa stołowego, ale zmieniliśmy zdanie wskazuje Ireneusz Nowak, sołtys Zalesia Wielkiego. Pojawiły się bowiem przymiarki do przeprowadzenia kapitalnego remontu budynku w ramach środków unijnych. W ubiegłym roku, kiedy dzieliliśmy fundusz sołecki, nie było takich planów. Dlatego uznaliśmy, że z remontem zaczekamy do przyszłego roku, a tłuczeń zostanie zakupiony już teraz wskazuje sołtys Zalesia Wielkiego. (es) ZEBRANIE DZIAŁACZY PSL W SMOSZEWIE PSL w Smoszewie zrzesza 22 członków, trwają procedury związane z założeniem koła młodzieżowego. Młodzi stworzyli koło i zespół Budowa boiska do siatkówki przy świetlicy w Smoszewie to najważniejsze przedsięwzięcie, jakiego podjęli się tamtejsi działacze PSL wraz z mieszkańcami sołectwa. To był nasz czyn społeczny, za który chciałbym podziękować wszystkim, którzy się do niego dołączyli, dorosłym i młodzieży mówił Marian Sekula, prezes koła PSL w Smoszewie. Ludowcy z dumą podkreślali, że przygotowanie boiska było okazją do rozegrania turnieju piłki siatkowej i nożnej, w którym rywalizowano z drużynami z ościennych Biadek i Chwaliszewa. Przy okazji zorganizowano również festyn rodzinny oraz wiele innych spotkań integracyjnych. Działacze PSL są zadowoleni, bo w szeregi partii garnie się młodzież, która w Smolicach stworzyła koło i zespół sportowy, na czele którego stanął Mikołaj Paśkiewicz. Zaś troje nowych członków odebrało legitymacje partyjne. Ubolewano za to nad wynikami wyborów do parlamentu. Choć w okręgu kalisko leszczyńskim PSL wprowadził do sejmu Piotra Walkowskiego i Józefa Rackiego, a do senatu Andżelikę Możdżanowską, działacze nie ukrywają, że czują niedosyt. Była okazja, żeby mieć trzeciego posła, ale niestety liczby nie kłamią, do wyborów poszło zaledwie 40% mieszkańców wsi i taka tendencja była w całym kraju ubolewał Stanisław Machowski, sekretarz powiatowych struktur formacji. (es) SULMIERZYCE Może trzeba będzie drastyczniej podnieść Od 4 do 20% wzrosną w przyszłym roku podatki od nieruchomości w Sulmierzycach. To dla burmistrza nie jest drastyczna podwyżka. Zwracam uwagę na oddźwięk społeczny, dlatego stawki nie są podniesione zbyt wysoko przekonywał Piotr Kaszkowiak, burmistrz Sulmierzyc. Największa, bo aż 20% podwyżka dotknie organizacje pożytku publicznego, które użytkują grunty do celów działalności statutowej. W górę o około 7%, pójdzie podatek od budynków mieszkalnych. Podobnej wysokości wzrost dosięgnie także mieszkańców Sulmierzyc prowadzących działalność gospodarczą. Radni bez większych uwag przyjęli propozycje stawek przedłożone przez burmistrza, ale zostawili sobie uchyloną furtkę przy uchwalaniu stawek w przyszłym roku. Jeżeli będzie tragiczna sytuacja budżetu, to być może trzeba będzie drastyczniej podnieść podatki, bo może być problem ze spięciem budżetu zaznaczył Daniel Kulawski, szef komisji gospodarczej. WZROŚNIE PODATEK OD NIERUCHOMOŚCI Stawki podatków od nieruchomości w Sulmierzycach na 2012 Od gruntów (od 1 m 2 powierzchni) związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej, bez względu na sposób zakwalifikowania w ewidencji gruntów pod jeziorami, zajętych na zbiorniki wodne, retencyjne lub elektrowni wodnych (od 1 ha powierzchni) od pozostałych, w tym zajętych na prowadzenie odpłatnej statutowej działalności pożytku publicznego przez organizacje pożytku publicznego Od budynków lub ich części (od 1 m 2 powierzchni użytkowej) mieszkalnych związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej oraz od budynków mieszkalnych lub ich części zajętych na prowadzenie działalności gospodarczej zajętych na prowadzenie działalności gospodarczej w zakresie obrotu kwalifikowanym materiałem siewnym zajętych na prowadzenie działalności gospodarczej w zakresie udzielania świadczeń zdrowotnych pozostałych, w tym zajętych na prowadzenie odpłatnej statutowej działalności pożytku publicznego przez organizacje pożytku publicznego Od budowli 2% ich wartości 0,69 zł (poprzednio 0,65) 4,33 zł (poprzednio 4,15) 0,18 zł (poprzednio 0,15) 0,63 zł (poprzednio 0,59) 17,95 zł (poprzednio 16,90) 10,24 zł (poprzednio 9,82) 4,45 zł (poprzednio 4,25) 4,51 zł (poprzednio 4,25)

9 9 Na zakup ścinarki powiat wydał prawie 400 tys. zł. Tak drogi sprzęt pracuje zaledwie kilka godzin dziennie, a w niektórych gminach powiatu krotoszyńskiego nie pojawił się w tym roku ani razu. My jej właściwie w gminie Zduny na oczy nie widzieliśmy stwierdził Tomasz Chudy, radny powiatowy. Wywołany do tablicy szef PZD tłumaczył, że ścinarka służy nie tylko wycince poboczy. Ciągnik, który mamy, wykorzystywany jest do remontów i dopiero kiedy skończy się boom tych pierwszych prac, idzie na ścinkę poboczy tłumaczył się Krzysztof Jelinowski, szef PZD w Krotoszynie. Tomasz Chudy nie zamierzał jednak ustępować. Stwierdził nawet, że ścinarka nie jest wykorzystywana jak należy, a do tego dochodzą problemy z nadzorem nad pracownikami. Nie wystarczy zrobić, trzeba jeszcze zrobić porządnie zauważył radny. Poparł go Jan Szyszka, który przypomniał, że kiedy ścinarka pracowała w Chwaliszewie wycinka prowadzona była zaledwie kilka godzin dziennie. Ścinarka pracowała czasami od do To ile można przez ten czas zrobić? pytał rajca. Twierdził, że cierpią na tym miejscowi rolnicy, którzy własnym sprzętem przyjeżdżają i wywożą zebraną z wycinki ziemię. I czekają po kilka godzin. Sprzęt w prywatne ręce i problem z głowy Do dyskusji włączył się też Przemysław Jędrkowiak. Musimy być bogatym powiatem skoro stać nas na pracę maszyny tylko przez trzy godziny dziennie uznał radny. Chciał też przedstawienia efektywniejszego sposobu wykorzystania sprzętu. Wykazał się jednak daleko idącym zrozumieniem dla szefa PZD i dał mu czas na opracowanie do stycznia. Za to Tomasz Chudy proponował konkretne rozwiązania. Oddajmy sprzęt w prywatne ręce, dzierżawę. Odpadłyby koszty eksploatacji i pracownika. Jest to sposób stosowany w wielu przedsiębiorstwach przekonywał rajca. Niestety, jego argumenty nie znalazły uznania w oczach pozostałych. Pomysł nie przypadł do gustu również szefowi PZD. Niech pan sprawdzi jak wygląda sprzęt jednostek, które tak zrobiły. Odbierały go po kilku latach jako złom ripostował Krzysztof Jelinowski. Przeciwnikiem oddania sprzętu w prywatne ręce był również wicestarosta Krzysztof Kaczmarek. Wcześniej zanim kupiliśmy własny sprzęt wypożyczaliśmy go, ale musieliśmy ponosić koszty transportu, teraz ziemię wywożą nam rolnicy tłumaczył wicestrosta. W chórze obrońców PZD i ścinarki zaśpiewał również Zbigniew Brodziak. Kwestia objętości materiału przy ścince jest różna, to mogą być cztery przyczepy, ale też szesnaście. Mamy pozwolenie na budowę II etapu oświetlenia drogowego i ulicznego na terenie gminy Kobylin. Wstępny kosztorys, potrzeb które zostały zgłoszone, to ok zł. W projekcie ujęto m.in. lampy przy ul. Berdychowskiej i w parku, a także na kilku wsiach. Sprzęt za 400 tys. zł pracuje tylko trzy godziny dziennie Ścinarka pracowała w tym roku tylko 78 dni. To niewiele, bo rok ma 365. Co działo się z nią w pozostałe dni? pytał Tomasz Chudy, radny powiatowy. Chciał, by w obliczu nieumiejętnego wykorzystania, sprzęt trafił w prywatne ręce. Ścinarka pracowała w tym roku od 20 czerwca do 2 listopada: 12 dni w Budach, 13 dni w Chwaliszewie, 17 dni na trasie Chwaliszew Biadki, 23 dni na trasie Roszki Raszków i Roszki Koźminiec, 5 dni na trasie Dzierżanów Rojew oraz 8 dni na trasie Rojew Kuklinów. Prywatnym trzeba będzie za to dodatkowo płacić, bo za darmo nikt nie będzie jeździł stwierdził rajca. I na nic zdała się nieustępliwość Tomasza Chudego, który próbował nawet złożyć stosowny wniosek. W swych staraniach pozostał osamotniony, ponieważ żaden z kolegów go nie poprał. W obronie operatora Chętnie za to bronili operatora ścinarki. Nie wyobrażacie sobie państwo co znajduje się na poboczach. Operator często musi usuwać różne BERNARD JASIŃSKI burmistrz Kobylina przeszkody przekonywał Krzysztof Jelinowski. I to skutecznie, bo w sukurs przyszedł mu Zbigniew Brodziak. Jest jeden operator, który codziennie musi zrobić przegląd sprzętu. (...) Poza tym jedna osoba cudów nie zrobi, nie może pracować od rana do wieczora, bo zabraniają tego przepisy prawa pracy uciął Zbigniew Brodziak. Pytanie tylko czy korzystanie ze sprzętu przez 68 dni w roku i to, jak wskazują rajcy, czasami od 10 do 13 to jest praca od rana do wieczora? (far) AGPOL OLESZCZUK pilnie poszukuje pracowników na stanowisko: MISTRZ ZMIANOWY Miejsce pracy: Zalesie Wielkie, gm. Kobylin Wymagania Opis stanowiska Oferujemy: OGŁ OSZENIE SULMIERZYCE Do kupna używanej, średniej wielkości koparki namawiał radnych Piotr Kaszkowiak. Zdaniem burmistrza Sulmierzyc wystarczy na to ok. 100 tys. zł. Sprzęt miałby trafić do Zakładu Usług Komunalnych i być wykorzystywany przy świadczeniu usług na zewnątrz, np. przy kopaniu przyłączy do kanalizacji. Kalkulując to na przeciętnym poziomie 2 tys. zł (wykonanie jednego przyłącza przyp. red.), daje to w sumie kwotę 400 tys. zł, bo pozostało nam do zrobienia jeszcze 200 przyłączy i na wyposażeniu mamy koparkę. Ponadto koparka umożliwi zakładowi wykonywanie części remontów we własnym zakresie, bez wynajmowania dodatkowego sprzętu przekonywał Piotr Kaszkowiak. Wymienił m. in. kładzenie chodników, odmulanie rowów czy usuwanie awarii na wodociągu. Radni zgodnie dali mu błogosławieństwo na zakup koparki. Pod warunkiem, że sprzęt będzie używany, a nie będzie stał KOBYLIN INFORMACJE Koparka w leasingu receptą na całe zło Holendrzy przekazali seniorom telewizor O 50-calowy płaski telewizor wzbogacili się seniorzy z Kobylina. Jest on darem od przyjaciół z Holandii, członków Towarzystwa Polsko Holenderskiegop, współpracującego z gminą. By jednak Salon Urody Alicja ul. Rynek 2 (przeniesiony z ul. 56 Pułku 1) czynne: pon-pt , sob Zapraszamy! W nowym miejscu nowe modne fryzury na zakładzie podkreślał radny Krzysztof Pauliński. Nowy nabytek ma zostać zakupiony w formie leasingu. Wtedy najpierw ZUK musi zarobić na koparkę, a dopiero potem dostaną pieniądze i tytuł własności. Nie jesteśmy wówczas zobowiązani do wykładania pieniędzy do przodu opowiadał radnym Piotr Kaszkowiak. Nie wszyscy jednak dali sobie zamydlić oczy. Czy się stoi czy się pracuje, to leasing trzeba płacić wskazywał Zygmunt Bąk. Rajcy szybko wyliczyli, że miesięczna rata leasingowa wyniosłaby ponad 2 tys. zł. Tymczasem koszt wynajęcia koparki kształtuje się w granicach 80 zł za godzinę i aby sprzęt zarobił na spłatę raty musiałby pracować około 30 godzin w miesiącu. Co na to szef ZUK? Nie wiem czy tak się uda, a nie będę strzelał, bo może z tego nic nie wyjść wyjaśnia Sławomir Woźniak, p. o. kierownika ZUK w Sulmierzycach. zamontować okazały upominek w siedzibie Klubu Seniora na Rynku, samorząd wysupłał na ten cel 700 zł. Okazało się bowiem, że przy okazji dobrze byłoby zakupić sprzęt DVD. (es) DWUMIESIĘCZNY DLA DOROSŁYCH KURS TAŃCA DANCINGOWO-WESELNEGO POKAZOWE PIERWSZE SPOTKANIE I ZAPISY GRATIS! NIEDZIELA: godz (zapisy po tym spotkaniu) Cykl 8-miu spotkań po 1.45h Koszt kursu za osobę 90 zł Studio Tańca i Reklamy w KROTOSZYNIE w hali sportowej przy stadionie ul. sportowa (parking dla aut przy hali). Tel , WSZYSTKIE UCZONE TAŃCE NA TYM KURSIE PRZYDADZĄ SIĘ NA IMPREZY RODZINNE, WESELA CZY ZABAWY SYLWESTROWE.

10 10 KROTOSZYN WARSZAWSKA FIRMA WYGRAŁA PRZETARG NA REGULACJĘ CIEKU I BUDOWĘ POLDERÓW Jawnik uregulują, plażę zbudują Nr 3 Regulacja cieku Jawnik oraz budowa suchych polderów zalewowych na terenie gminy Krotoszyn Nr 1 Legenda część odkryta cieków część zakryta cieków Nr 1 zbiornik: Jezioro Odrzykowskie Nr 2 zbiornik: suchy polder Nr 3 zbiornik: suchy polder Prace związane z regulacją cieku Jawnik z dopływami, przebudową Jeziora Odrzykowskiego i budową suchych polderów zalewowych o pojemności przeciwpowodziowej odpowiednio m 3 (Osusz) oraz m 3 (ul. Okrężna), prowadzi warszawska firma Budimex. Trwają pomiary geodezyjne. Na początku przyszłego miesiąca chcemy zająć się budową ścianki zabezpieczającej na wysypisku. W następnej kolejności zostaną przeprowadzone roboty ziemne na wszystkich trzech zbiornikach. W tym roku planujemy jeszcze wycinkę drzew zapowiada Artur Szymani z firmy Budimex. Prace na Jeziorze Odrzykowskim rozpoczną się w drugiej połowie grudnia lub na początku przyszłego roku. Czekamy na minusowe temperatury, aby można było spokojnie wjechać tam sprzętem tłumaczy przedstawiciel wykonawcy. Inwestycja obejmie częściowo sołectwa: Lutogniew, Osusz, Smoszew i Dzierżanów. Celem projektu regulującego ciek Jawnik jest przede wszystkim zapewnienie ochrony przeciwpowodziowej dla miasta. Poza tym jego realizacja ma się przyczynić do poprawy jakości wody i wyrównania przepływów w ciekach. Jest tutaj również kwestia nasadzenia zieleni wokół sieci, by stworzyć przyjemne miejsce rekreacji dla mieszkańców oraz plażę piaszczysto trawiastą na Błoniach. Ważne podkreślenia jest to, że Krotoszyn jest jednym z dwóch miast w Wielkopolsce, które realizuje tego typu projekt z dofinansowaniem unijnym podkreśla Franciszek Marszałek, dyrektor departamentu inżynierii miejskiej w krotoszyńskim magistracie. Wykonawca ma czas na uporanie się z pracami do 30 września 2013 r. Prosimy mieszkańców o wyrozumiałość, bo choć prace nie będą prowadzone bezpośrednio w pasie drogowym, pewne utrudnienia na pewno wystąpią tłumaczy Andrzej Kaik, naczelnik wydziału inwestycji w krotoszyńskim magistracie. (far) 16 mln 114 tys. zł brutto pochłonie regulacja Jawnika i przebudowa Jeziora Odrzykowskiego. Nr 2 Nr 2 W uroczystej inauguracji projektu związanego z uregulowaniem Jawnika udział wzięli przedstawiciele krotoszyńskiego urzędu miejskiego, starostwa, wykonawcy, przewodniczący rad osiedli, sołtysi i radni. KOŹMIN WLKP. PODWYŻKA PODATKU TRANSPORTOWEGO Nie ukrywajmy tego, mówmy o tym głośno Średnio o 30 zł wzrosną stawki podatku od środków transportowych w gminie Koźmin Wlkp. Należność dotyczy właścicieli samochodów ciężarowych, ciągników siodłowych naczep i przyczep oraz autobusów. W poszczególnych kategoriach zwiększamy stawki o 4,2% w porównaniu do obowiązujących w tym roku poinformował Maciej Bratborski, burmistrz Koźmina Wlkp. Wskaźniki zaś stanowią od 17 do ponad 90% wysokości maksymalnych stawek podatku wyznaczonych przez ministra finansów. Niski odsetek od najwyższego pułapu w przypadku przyczep lub naczep, które łącznie z pojazdem silnikowym ważą od 7 do mniej niż 12 ton, zastanawiał Leszka Chojnickiego. Maksymalna stawka jest na poziomie przeszło 1 tys. zł, a my ustalamy w wysokości 266 zł. Dlaczego tak? dopytywał radny. Włodarz miasta stwierdził, że w tej kategorii mieszczą się również przyczepy rolnicze wykorzystywane w celach zarobkowych. Na co szef komisji rewizyjnej zauważył, że podatek od transportu nie dotyczy płatników należności rolnych. Nie ukrywajmy tego, mówmy o tym głośno apelował radny Adam Grzelak. Na co zareagował Henryk Staniewski. Przyczepa rolnicza jest nieraz wykorzystywana dwa razy w roku, a jeżeli ktoś ma przyczepę transportową, użytkuje ją codziennie, to ten podatek powinien być wyższy uznał radny. Z kolei szef komisji społecznej przestrzegał, że wysoki podatek może skłonić płatników do rejestrowania pojazdów w innych gminach. Nie wywołał jednak tym zmartwienia władz. To może zdarzyć się w pojedynczych przypadkach skwitował Jarosław Ratajczak, wiceburmistrz miasta. (es) Wysokość niektórych stawek podatku od środków transportowych wyznaczonych na 2012 r.: Od samochodu ciężarowego o dopuszczalnej masie całkowitej: - 3,5 t 5,5 t 699 zł - 5,5 t 9 t 826 zł - 9 t 12 t 954 zł. Od ciągnika siodłowego lub balastowego przystosowa- nego do używania włącznie z naczepą o dopuszczalnej masie całkowitej zespołu pojazdów: - 3,5 t 8 t 699 zł - 8 t poniżej 12 t 977 zł. Od przyczep lub naczep, które łącznie z pojazdem silnikowym posiadają dopuszczalną masę całkowitą 7 t mniej niż 12 t z wyjątkiem związanych wyłącznie z działalnością rolniczą 266 zł. Od autobusu - do mniej niż 30 miejsc siedzących 486 zł - o liczbie miejsc równej lub wyższej zł. Masek Fotolia.com Wytną krzaki na trasie z Benic do Wronowa Zarośnięte pobocze i rozrosłe gałęzie krzewów utrudniają kierowcom bezpieczny przejazd trasą z Benic do Wronowa. Kilka razy było to zgłaszane do Powiatowego Zarządu Dróg niestety bezskutecznie żalą się mieszkańcy. Krzaki mają być usunięte w najbliższym czasie. Mamy nadzieję, że starczy nam pieniędzy i zrobimy to na trasie Wronów Benice i Gorzupia Świnków tłumaczy Krzysztof Jelinowski, szef PZD w Krotoszynie. Dodaje, że jeśli mieszkańcy poszczególnych miejscowości BRZOZA GMINA KROTOSZYN Garb (nie) do usunięcia chcą samodzielnie zająć się wycinką krzaków, muszą uzyskać stosowną zgodę z PZD. Sołtysi po prostu muszą złożyć wniosek, ale nie pamiętam przypadku abyśmy komukolwiek odmówili wskazuje szef PZD. Przypomina, że są różne sposoby radzenia sobie z odrastającymi krzewami. Jak się je obetnie, to one odrastają ze zdwojoną siłą. Dlatego najlepiej wyrwać po prostu z ziemi, można też stosować środki chemiczne, nie zawsze jednak można to robić tłumaczy Krzysztof Jelinowski. (far) Jak długo można czekać na sfrezowanie garbu na powiatówce prowadzącej z Krotoszyna do Brzozy? Od ponad roku nic z tym nie zostało zrobione interweniował kilka tygodni temu jeden z czytelników Gazety Krotoszyńskiej. Cóż, jeśli wykonanie roboty leży po stronie PZD, to można czekać i czekać, a nawet się nie doczekać. A już na pewno przez dwa trzeba podzielić zapewnienia szefa PZD irytują się mieszkańcy wsi. I mają powody, bo zgodnie z obietnicą Krzysztofa Jelinowskiego, garb miał zniknąć najpóźniej do połowy października. Do dziś jednak jest i ma się świetnie. Garb na pewno zostanie usunięty, a pracownicy PZD zajmą się sprawą w ciągu kilku najbliższych dni zarzeka się dyrektor PZD w Krotoszynie. Słowo daje nie po raz pierwszy i, jeśli go nie dotrzyma, to też nie będzie pierwszy raz. My zaś do tematu wrócimy na łamach Gazety Krotoszyńskiej w przyszłym numerze. (far)

11 11 ROZDRAŻEW Wylecieli z rady Zdzisław Filipiak i Dariusz Kolenda nie zasiadają już w rozdrażewskiej radzie. Panowie stracili mandaty, bo jak twierdzi radca prawny urzędu, złamali prawo. Zdzisław Filipiak nie mógł dalej piastować mandatu radnego, bo zasiada w zarządzie Kółka Rolniczego w Rozdrażewie. Jest tam skarbnikiem, a organizacja administruje gminną salą i czerpie zyski z wynajmu. On sam jednak przekonany jest, że sprawa została wywołana dlatego, że zasiadał w klubie Razem dla gminy, który pozostaje w opozycji do wójta i nie zawsze głosuje, jak reszta sobie życzy. (...) W naszym klubie możemy zadawać nurtujące nas pytania, a nie te które są napisane wam i rozdane przed sesją przekonywał Zdzisław Filipiak z Rozdrażewa. Tajemnicze kartki Wójt od razu przystąpił do kontrataku. Nagłaśniacie, że jesteście odwoływani, bo jesteście w opozycji, a odwołuje się was, bo złamaliście prawo ripostował Mariusz Dymarski. Odgryzł się też, że to klub Razem dla gminy miał na sesji karteczki i smsy wysyłał. Ale i Zdzisław Filipiak nie dawał za wygraną twierdząc, że jeden z koalicjantów sam przyznał, iż dostał kartkę z pytaniami. Tu do akcji wkroczył Artur Jakubek i jako szef rady domagał się wyjaśnień o kogo chodzi? Zdzisław Filipiak nie zamierzał zdradzać wszystkich szczegółów. Powiedział tylko, że na jednej z kartek była nawet dedykacja. Może od koleżanki dostał albo od kogoś. Nie będę sprawdzał, co kto ma na kartce skwitował Artur Jakubek. Kto zarządza? Kiedy największe emocje opadły Zdzisław Filipiak przekonywał kolegów, że sala, którą administruje kółko rolnicze została przekazana organizacji w 1971 protokołem i do dziś nie ma umowy na zarządzanie nią. Sprawa nie została uregulowana przez gminę. (...) Od końca listopada sala była użyczana nieodpłatnie m.in. dla przedszkola, szkoły, OSP wyliczał rajca. Jednak wójt zarzucił mu podawanie wygodnych faktów. Sala była też wynajmowana płatnie, o czym pan nie powiedział oznajmił Mariusz Dymarski. Dodał, że sprawa administrowania salą była uregulowana bardziej niż pobieżnie, ale on urodził się w 1972 r. więc nie będzie ponosił odpowiedzialności za ten okres. Z kolei murem za Zdzisławem Filipiakiem stanął klubowy kolega Arkadiusz Pabich. Jego zdaniem trudno określić jednoznacznie administratora sali. W jednym czasie było dwóch zarządców. Nie wiem czy w momencie jak wójt złożył wniosek o dofinansowanie na remont sali, to czy nie wygasła umowa administrowania. (...) Nigdzie nie ma określonych jej ram czasowych uznał radny. Na co wójt oznajmił, że kiedy jest właściciel i dzierżawca czy administrator to zawsze jest dwóch zarządzających. Pan studiuje prawo, a takie rzeczy mówi. (...) Tak jak np. ośrodek zdrowia my jako właściciel pewne rzeczy wykonujemy i najemca też ma pewne prawa. Nie wykorzystywał gospodarczo? Z kolei Dariusz Kolenda, który zasiadając w radzie dzierżawił gminną ziemię tłumaczył kolegom, że jest byłym dzierżawcą. Powołał się też na wyrok WSA w Lublinie, który stwierdził, że radny, który jest rolnikiem i dzierżawi gminne pole, nie narusza przepisów antykorupcyjnych, a także na wyrok WSA z Wrocławia stwierdzający, że prawo nie zabrania użytkowania ziemi. Jest zakaz celowego wykorzystywania takiego mienia do prowadzenia z jego udziałem działalności gospodarczej, (...) co w moim przypadku nie miało miejsca oświadczył Dariusz Kolenda. Dodał też, że w umowie dzierżawy, którą miał, był półroczny okres wypowiedzenia. Przysłuchujący się wyjaśnieniom radnego wójt przyznał, że miał wątpliwości, ale rozwiał je radca prawny, zdaniem którego fakt zakończenia dzierżawy, nie ma wpływu na sprawę.- I znów jest próba sugerowania, że półroczny okres miał panu radnemu uniemożliwić rezygnację z dzierżawy w odpowiednim terminie, a przecież umowa zawierana z rolnikami taki okres ma, by nie zostali bez plonów wskazywał Mariusz Dymarski. Zdziwiło go także, że rajca twierdzi, iż nie obsiewał i nie zbierał z pola. Powoływanie się na to, że można zastosować przepis tylko w przypadku OGŁ OSZENIE realnego prowadzenia działalności to nie wiem, czy pan nie obsiewał i nie zbierał?(...) Nie mogę milczeć i udawać że jest inaczej, że ten grunt nie był obsiany i wykorzystywany. Nie wezmą kasy W końcu Dariusz Kolenda i Zdzisław Filipiak postanowili zakończyć spór przypominając sytuację z poprzedniej rady. Zasiadał w niej Henryk Włodarczyk, który był wiceprezesem Kółka Rolniczego w Rozdrażewie, a mandatu z tego powodu nikt go nie pozbawił. W artykule Gazety Krotoszyńskiej wójt mówi, że zachowujemy się jak dzieci. A jak w poprzedniej kadencji inni zasiadali nieprawnie, to nie było dziecinady? (...) Zwracam się więc by radni zakończyli dziecinadę oświadczył Zdzisław Filipiak. Ostatecznie radni stracili mandaty. W obu przypadkach przeciwko głosowały 4 osoby Dariusz Kolenda, Zdzisław Filipiak, Arkadiusz Pabich i Michał Ryba. W sprawie Zdzisława Filipiaka od głosu wstrzymała się Jolanta Adamiak i Piotr Goliński. A w przypadku Dariusza Kolendy do tej dwójki dołączył Roman Rzekiecki. Zainteresowani oznajmili, że nie wezmą diet za posiedzenie, na którym wygaszono im mandat. ZAWIADOMIENIE o wyłożeniu projektu operatu opisowo-kartograficznego Na podstawie art. 7d i 24a pkt 5 ustawy z dnia 17 maja 1989r. Prawo geodezyjne i kartograficzne (Dz. U. z 2010r. Nr 193, poz. 1287) STAROSTA KROTOSZYŃSKI informuje, że w terminie od dnia r. do dnia r. w dni robocze w godzinach od 9.00 do 14.00, w siedzibie Starostwa Powiatowego w Krotoszynie, ul. 56-go Pułku Piechoty Wielkopolskiej 8 (budynek nr 1, parter pokój nr 6) zostanie wyłożony do wglądu osób fizycznych, osób prawnych i jednostek organizacyjnych nie posiadających osobowości prawnej, projekt operatu opisowo-kartograficznego ewidencji gruntów i budynków opracowany w ramach modernizacji danych części opisowej operatu ewidencji gruntów oraz założenia ewidencji budynków i lokali na obszarze części obrębu ewidencyjnego Miasto Krotoszyn, arkusze ewidencyjne: miasta Krotoszyn: 61, 67-71, Obszar opracowania obejmuje rejon ulic: Ostrowska, Ceglarska, Księżycowa, osiedle Robińskich, Świętokrzyska, Bractwa Kurkowego, Wiewiórowskiego, Sulmierzycka, Chwaliszewska, Sosnowa, Kamienna, Gorzupska, Zmysłowska, Grzegorzewska, Modra, Makowa, Rolnicza, Pszenna, Żniwna. Dokumentacja tego projektu składa się z: rejestru gruntów, rejestru budynków, rejestru lokali, kartotek budynków, kartotek lokali, mapy ewidencyjnej, opracowana została na podstawie art. 20 ust. 1-3 ustawy z dnia 17 maja 1989r. Prawo geodezyjne i kartograficzne (Dz. U. z 2010r. Nr 193, poz. 1287) oraz przepisów rozporządzenia Ministra Rozwoju Regionalnego i Budownictwa z dnia 29 marca 2001 roku w sprawie ewidencji gruntów i budynków (Dz. U. Nr 38, poz. 454). Każdy, czyjego interesu prawnego dotyczą dane ujawnione w projekcie operatu opisowo-kartograficznego, może w okresie wyłożenia projektu do wglądu zgłaszać uwagi do tych danych. Skorzystanie z tego prawa leży w interesie zainteresowanych, aby na tym etapie postępowania ujawnić ewentualne błędy i nieprawidłowości. Zainteresowane osoby proszone są o przybycie w oznaczonym terminie z dokumentami tożsamości, dokumentami potwierdzającymi prawo do gruntów oraz innymi dokumentami mogącymi mieć znaczenie w sprawie. Niestawienie się w terminie i miejscu określonym w niniejszym zawiadomieniu nie stanowi przeszkody do prowadzenia dalszych etapów postępowania, zatwierdzenia operatu opisowo-kartograficznego i ujawnienia nowych danych w ewidencji gruntów i budynków. Po upływie terminu wyłożenia, projekt operatu opisowo-kartograficznego staje się operatem ewidencji gruntów i budynków. Informacja o tym będzie ogłoszona przez Starostę Krotoszyńskiego w Dzienniku Urzędowym Województwa Wielkopolskiego. (mp)

12 12 w latach w poszczególnych grupach wiekowych lat r r r r r czerwca 2011r. Kobylin Krotoszyn gimnazjalne 576 zawodowe 273 zawodowe lat lat 5-10 lat rok - 5 lat 772 szkolenia pow. 24 fot. Ambrophoto Fotolia.com aiksing Fotolia Nie ma pracy dla kobiet Większość bezrobotnych zarejestrowanych w krotoszyńskim pośredniaku to kobiety. To nie jest jednak tylko problem naszego powiatu, a nawet regionu, ale całego kraju przekonuje Stefan Witczak, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Krotoszynie. Wszystko wskazuje też na to, że w ciągu kilku najbliższych lat sytuacja nie ulegnie poprawie. Nie ma ofert pracy dla pań. Najczęściej trafia się propozycja dla brukarza, elektryka, kierowcy, magazyniera tłumaczy dyrektor. Kobiety pozostające bez pracy dłużej niż 12 miesięcy stanowią aż 71% wszystkich długotrwale bezrobotnych. Wśród nich dużą grupę stanowią panie z grupy wiekowej powyżej 45 lat. W naszym powiecie nie ma zakładów, które oferowałyby zatrudnienie dla kobiet. Jesteśmy w czołówce województwa pod względem braku pracy dla kobiet przyznaje Stefan Witczak. (far) OGŁ OSZENIE Folwark, ul. Miodowa 55, Rawicz, tel , kom , biuro@kozbud.pl BIURO PROJEKTOWE - sprzedaż mieszkań - projekty domów jednorodzinnych - adaptacja projektów typowych - projekty przyłączy i instalacji wszystkich branż - projekty obiektów przemysłowych i użyteczności publicznej - doradztwo i wykonawstwo Dane kontaktowe: tel kom

13 13 Koźminianie będą segregować śmieci w workach Do drzwi domów koźminian pukają przedstawiciele jarocińskiego Zakładu Gospodarki Odpadami. Rozdają kolorowe worki, w których będzie można segregować odpadki. Od nowego roku bowiem z ulic znikną kosze do publicznej zbiórki szkła i plastiku. Nadal zaś będą obowiązywać umowy na odbiór śmieci mieszanych. Rozdawanie kolorowych worków na tworzywa potrwa do połowy stycznia. Mieszkańcy będą mogli pakować do nich białe i kolorowe szkło, makulaturę oraz plastikowe opakowania w formie butelek. Plastikowe kubeczki po jogurcie czy pudełka od margaryny trzeba traktować jako odpady mieszane i wrzucać do zwykłego kubła, a do worków wszelkiego rodzaju butelki od małych plastikowych po większe opakowania po detergentach i koncentratach. Ważne by je zgniatać zaznacza Anna Telega Baich, odpowiadająca za segregację w ZGO w Jarocinie. Odpady zanim trafią do oznaczonych kolorami worków, powinny zostać oczyszczone. Chodzi o to, by zawartość butelek czy słoików została wypłukana, a szklane słoiki nie miały nakrętek. Zdarzało się, że trafiały do nas słoiki z zepsutymi kompotami zaznacza przedstawicielka zakładu. Znaczenia natomiast nie ma to czy na odpadkach znajdują się etykiety i naklejki. Tylko w domach jednorodzinnych Wypełnione worki będą odbierane bezpłatnie raz w miesiącu. W wyznaczonym terminie sprzed posesji pracownik ZGO zabierze posegregowane odpady i wyda kolejne worki. Będą wkładane między płot, bramę lub do skrzynek na listy. W przypadku nowych domów, w których nie ma ogrodzenia, będziemy prosić mieszkańców, by zostawili np. cegłę, by zabezpieczyć worki przed zwianiem instruuje Anna Telega Baich. Worki nie zostaną odebrane jeśli nie będą w pełni wypełnione lub jeśli trafią do nich nie- System segregacji prowadzony przez jarociński ZGO zacznie obowiązywać od nowego roku. Odpady będzie można gromadzić w kolorowych workach, na każdym jest instrukcja, jakie surowce można do nich wrzucać wskazała Anna Telega- Baich z ZGO w Jarocinie. Do żółtego worka mogą trafiać plastikowe butelki i opakowania po chemii gospodarczej. Do niebieskiego makulatura, przy czym szkolne zeszyty powinny być wyjęte z owijek, do białego białe szkło, do zielonego szkło barwione. właściwe surowce. System segregacji w workach będzie dotyczył jedynie właścicieli domów jednorodzinnych, lub wielorodzinnych, w których są oddzielne wejścia do posesji. Czy worki nie popękają? Każdy z mieszkańców będzie mógł odstawić dowolną ilość worków z posegregowanymi odpadkami. O tym w jaki sposób prowadzić recykling W jaki sposób prowadzić segregacje surowców wtórnych w zaciszu domów zostali poinstruowani sołtysi i szefowie rad osiedli z gminy Koźmin Wlkp. w zaciszu domowym zostali poinformowani sołtysi oraz szefowie rad osiedlowych. U nich też oraz w siedzibie Koźmińskich Usług Komunalnych będzie można odbierać dodatkowe worki w przypadku większej ilości posegregowanych śmieci. Henryk Staniewski z Gościejewa zastanawiał się czy pojemniki wytrzymają obciążenia. Jeśli będą odbierane wszystkie razem, to pod wpływem ciężaru mogą popękać, rozsypać się podczas transportu i wymieszać, więc jaki to będzie miało sens? sugerował sołtys. Wiceburmistrz miasta uspokajał, że w interesie spółki jest, by nie dochodziło do takich sytuacji, co potwierdziła przedstawicielka ZGO. Segregację prowadzimy od 2003 roku, działając w 9 gminach. Mamy doświadczenie i rzadko zdarza się, by worki pękały tłumaczyła Anna Telega Baich. Pouczyła również, że mieszkańcy mogą pozbywać się w ten sposób szklanej stłuczki oraz płaskiego szkła, ale wówczas powinno się je wystawiać w kartonach i zabezpieczone tak, by pracownik spółki nie skaleczył się przy odbiorze. Za kubeł trzeba płacić Sołtysi zastanawiali się czy przestaną obowiązywać umowy na kubły, ale wiceburmistrz miasta wskazał, że opłaty będą nadal wymagane, ponieważ mieszkańcy muszą pozbywać się codziennych odpadów mieszanych. Co zrobić z popiołem, pampersami, plastikowymi odpadkami? Proszę nie mówić, że na wsiach nie produkuje się śmieci zastrzegł Jarosław Ratajczak, zastępca burmistrza Koźmina Wlkp. Zapytany o odpadki gromadzone w świetlicach wiejskich, przyznał, że również w nich może obowiązywać system segregacji w workach. Zapowiedział również, że miasto przymierza się do wprowadzenia opłaty śmieciowej, która ciążyłaby na każdym właścicielu posesji. Ustawa nie jest doprecyzowana, nie ma odpowiednich zarządzeń, więc nie wiadomo czy wprowadzimy je do 2013 przyznał Jarosław Ratajczak. (es) NOWA WIEŚ gmina Rozdrażew Czy szef PZD ma szerokie plecy? Nadeszła wiekopomna chwila śmiało można powtórzyć za bohaterem trylogii Sylwestra Chęcińskiego. Bo oto zniknęły garby na drodze za Nową Wsią. Stało się to po wielu latach składania przez radnych interpelacji, wniosków płynących ze strony sołtysa wsi czy mieszkańców. Doszło nawet do kłótni. Jak przyjedzie prokurator na wypadek, to będę pierwszy, który powie, że to jest przez pana niewykonane. To nie do pomyślenia, żeby ktoś był kaleką do śmierci przez takie zaniedbania grzmiał Jan Maciejewski, radny z Nowej Wsi. Słowa kierował pod adresem Krzysztofa Jelinowskiego, szefa PZD w Krotoszynie, którego delikatnie mówiąc, wysyłał na rentę, skoro nie radzi sobie z obowiązkami. Ten twierdził, że nawierzchnia była frezowana 4 lata temu. Składał też kolejne obietnice uporania się z garbem, których później nie dotrzymywał. Irytacja Jana Maciejewskiego sięgnęła zenitu w październiku tego roku. Pan Jelinowski podchodzi do tego jak przedszkolak. Na rentę nie przeszedł. Powinien odpowiadać za swoje czyny. Nie wiem czy on ma szerokie plecy? (...) To nie są duże pieniądze potrzebne, aby garby zniknęły. (...) To jest nieodpowiedzialny człowiek stwierdził Jan Maciejewski. Tym razem ostre słowa poskutkowały. Garby sfrezowano, a owa uroczysta chwila nastąpiła jeszcze przed Świętem Niepodległości. Wykonanie przez nas prac w Nowej Wsi podpisywał mój przyjaciel pan Maciejewski skwitował Krzysztof Jelinowski. Co na to rajca z Nowej Wsi. Już tyle razy interweniowałam, że to przechodzi ludzkie pojęcie. W końcu sfrezowali nawet pozostałe nierówności, aż do krzyżówki, na której się kończy Nowa Wieś zaznacza Jan Maciejewski. (mp) ZDUNY INWESTYCJA W INTERESIE MIESZKAŃCÓW Przyłącza na własny koszt Mieszkańcy Zdun lada moment będą mogli podłączać się do nowo wybudowanej kanalizacji sanitarnej. Niedługo zostanie wystosowane do nich pismo z wszelkimi wytycznymi wyjaśnia Stanisław Kopański ze zdunowskiego magistratu. W korespondencji zawarty będzie opis procedury przyłączenia posesji do sieci oraz spis wymaganych dokumentów. Będzie także informacja dotycząca zawarcia umowy, jeżeli ktoś jeszcze takowej nie posiada, bądź ewentualnie przedłużenie obecnej zapowiada Witold Bagiński, kierownik oczyszczalni ścieków w Zdunach. By móc wpiąć się w sieć właściciele nieruchomości będą musieli na własny koszt dokonać wykopu i położyć rurociąg, od posesji aż do studzienki kanalizacyjnej wykonanej przez gminę. Miasto nie obciążało mieszkańców za udostępnienie studzienki kanalizacyjnej, a różne są praktyki i gminy niekiedy brały za to nawet po zł. Gmina jednak wzięła ten ciężar na siebie. Za to wykonanie przyłącza do studzienki kanalizacyjnej mieszkaniec musi wykonać we własnym zakresie wskazuje Witold Bagiński. Szacuje się, że koszt przyłącza waha się od 150 zł do 350 zł. Ponadto mieszkaniec będzie musiał zadbać, aby jego przyłącze znalazło się na mapce inwentaryzacyjnej. Jeżeli mieszkaniec wykona już wykop i położy rurociąg, to wówczas przychodzi geodeta i zaznacza to na mapce, by uporządkować wszystko od samego początku, gdzie idzie i jak idzie. Teraz jest to najlepsza okazja tłumaczy szef oczyszczalni. Przyłączenie do kanalizacji sanitarnej jest obligatoryjne. Co z tymi, którzy nie wywiążą się z obowiązku? Obecnie nie przewidujemy kar. Jednak to w interesie mieszkańca jest podłączenie posesji. Pobór wody i tak będzie mu naliczany i będzie miał pobieraną za to opłatę. Jeśli się nie podłączy będzie musiał też we własnym zakresie przywieźć ścieki na oczyszczalnię. W ten sposób dwa razy będzie płacił wskazuje urzędnik ze zdunowskiego magistratu. Budowa I etapu kanalizacji sanitarnej w Zdunach zakończyła się w październiku. Koszt inwestycji wyniósł niespełna 2 mln zł, z czego 1 mln 198 tys. zł pochodziło ze środków unijnych w ramach PROW Wykonawcą przedsięwzięcia była firma Stanisławski Jerzy Stanisławski ze Zdun.

14 14 ROSZKI ZESTAW EDUKACYJNY DLA SP Kolorowy zestaw edukacyjny, który trafił do placówki w Roszkach, składa się z ponad 100 elementów autek, znaków drogowych, przejścia dla pieszych, sygnalizatorów świetlnych, kamizelek. Mieści się on w przenośnej torbie, która po rozpakowaniu tworzy namiot, który może być stacją benzynową, warsztatem czy kawiarnią. Nauka poprzez zabawę ponad zł kosztował zestaw edukacyjny przekazany szkole w Roszkach przez Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego w Kaliszu. Zestaw edukacyjny o wartości ponad 4 tys. zł dostały dzieci ze Szkoły Podstawowej w Roszkach. Prezent podarował im Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego w Kaliszu. WORD angażuje się w wiele akcji na rzecz bezpieczeństwa w ruchu drogowym, szczególnie wśród dzieci i młodzieży. Mam nadzieję, że ten zestaw, zwany autochodzikiem, sprawi że będziecie bezpieczni na drodze mówił Stanisław Piotrowski, dyrektor WORD w Kaliszu. W podobnym tonie wypowiadał się Franciszek Marszałek, radny sejmiku województwa wielkopolskiego, który osobiście zaangażował się w przekazanie sprzętu. Najważniejsze jest, aby elementy tego zestawu sprawiły, że dzieci będą wiedziały jak zachować się na drodze i dzięki temu będą bezpieczne. To będzie nauka poprzez zabawę podkreślał Franciszek Marszałek. (far) Maluchy od razu przystąpiły do rozpakowywania prezentu. Każde dziecko otrzymało odblaskowe serduszko, aby było widoczne na drodze. W podziękowaniu za przekazanie sprzętu przedszkolaki z Roszek wykonały piosenkę o kolorach znajdujących się na sygnalizacji świetlnej. ZDUNY Będzie bilard i radiowęzeł 50 tys. zł pochłonęły remonty w szkole ponadgimnazjalnej w Zdunach. Trzeba jednak zaznaczyć, że wiele prac wykonanych zostało rękoma pracowników obsługi szkoły wskazuje Rafał Paterek, dyrektor Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Zdunach. Wymalowano klasy oraz elewację budynku. W ubiegłym roku były wymieniane okna, które zostały oprawione i obrobione, a teraz przyszedł czas na odświeżenie ścian wskazuje szef placówki. Kupiono też meble, sprzęt do siłowni i sprzęt elektroniczny. Klasa agrobiznesu została od podstaw wyposażona, bo ciągle się zmieniają wymagania dotyczące wysokości krzeseł czy ławek tłumaczy Rafał Paterek. Największym wydatkiem był jednak zakup tablicy multimedialnej, która kosztowała 12 tys. zł. Dodatkowo firma, która to montowała zafundowała nam dwuetapowe szkolenie z obsługi. Do tego kupiliśmy tablet, który z dowolnego miejsca w klasie umożliwia nauczycielowi bezpośrednie nanoszenie zmian na tablicy. W ten sposób można automatycznie i w prosty sposób wskazać uczniowi co robi błędnie wyjaśnia szef placówki. Na wniosek samorządu uczniowskiego uruchomiony zostanie również szkolny radiowęzeł. Cała jego infrastruktura jest już od wielu lat, a ponieważ teraz znalazło się miejsce do jego uruchomienia, więc pewnie na dniach ponownie zabrzmi. W przerwie pogra jakaś muzyka, a jeżeli będzie potrzeba wydania komunikatu, to będzie to idealny sposób wskazuje Rafał Paterek. Z kolei do funkcjonującej już w szkole siłowni oraz sali do tenisa stołowego dołączy sala bilardowa. Docelowo staną dwa stoły bilardowe, a uczniowie dodatkowo będą mieli możliwość pogrania np. w szachy wyjaśnia szef ZSP w Zdunach. ZDUNY PUNKT KONSULTACYJNY W ZSP Doradca pomoże w karierze zawodowej Doradca zawodowy od kilku miesięcy działa w szkole ponadgimnazjalnej w Zdunach. Jest to jeden z nauczycieli, który obecnie w klasach III i IV prowadzi zajęcia z doradztwa edukacyjno-zawodowego. Niebawem uruchomi w placówce punkt konsultacyjny. Chodzi o to by się dowiedzieć czy uczniowie spełnili się w tym zawodzie w którym się kształcą, jakie są ich dalsze plany co do ścieżki zawodowej wyjaśnia Rafał Paterek, dyrektor Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Zdunach. Doradca będzie też organizował spotkania z przedstawicielami urzędu pracy czy Cechu Rzemiosł Różnych. Chcemy przygotować uczniów do wejścia w świat pracy, ale również podkreślić, iż szkoła średnia nie musi oznaczać końca drogi edukacyjno-zawodowej. Ważnym zadaniem zatem staje się kształtowanie umiejętności planowania przyszłości. Zależy nam, by nasi uczniowie byli w pełni świadomi własnych wyborów i chcemy im w tym pomagać zapewnia Rafał Paterek. Dzięki współpracy z doradcą uczniowie mają nauczyć się m.in. odpowiedniej autoprezentacji, pisania życiorysu czy listu motywacyjnego oraz poruszania się po rynku pracy, a wszystko ma się odbywać na zasadzie rozmowy i dyskusji.

15 15 Władza posłuchała głosu ludu i teraz trzeba za to zapłacić Spokojnie i racjonalnie nauczyciele oraz dyrekcja ZS nr 3 przy Alejach Powstańców Wlkp. w Krotoszynie podchodzą do rozdzielenia gimnazjów i podstawówek. Uważają, że tego typu zmiany powinny być wprowadzone w mieście już kilka lat temu. Rozumiemy sytuację i wiemy, że zmiany są konieczne. Boimy się jednak, że jako szkoła która nie robi szumu, ani hałasu, wyjdziemy na tym najgorzej mówią pracownicy placówki. Protestują też przeciwko przypinaniu szkole łatki, jakoby gromadziła ona w swych murach patologię. Mówiliśmy od dawna, że tworzenie zespołów szkół jest błędem. Wiadomo było też, że jest to nieekonomiczny twór. Ale władza posłuchała głosu ludu i teraz trzeba za to zapłacić stwierdziła podczas spotkania z radnymi miejskimi jedna z nauczycielek ZS nr 3 w Krotoszynie. Poparli ją inni pracownicy placówki. Gdyby wtedy stopniowo wprowadzono zmiany nie byłoby takich protestów, a teraz 30 nauczycieli straci pracę, a dzieci zostaną wtłoczone do przepełnionych klas wskazywała jedna z kobiet. Zmiany zacząć od urzędu Uczestnicy spotkania zgodnie przyznali, że ci którzy chcą wprowadzać zmiany powinni zacząć racjonalizację i cięcia od siebie. Błędy popełniły kiedyś osoby, które dziś chcą je naprawiać. Oszczędności urzędnicy i władza powinni zacząć od siebie oświadczył nauczyciel z ZS nr 3 w Krotoszynie. Na co zareagował Michał Kurek, naczelnik wydziału gospodarki komunalnej w krotoszyńskim magistracie. W urzędzie podwyżek nie było od 3 lat, a wy macie co roku podwyżki 7% odciął się urzędnik. Dodał, że w urzędzie wydatki bieżące zostały ograniczone o kilkanaście procent. Wszystkie wydziały musiały wpro- Dyrekcja, nauczyciele i przedstawiciele rady rodziców z ZS nr 3 spotkali się z radnymi, aby przedstawić im swoje stanowisko dotyczące reformowania sieci szkół. wadzić cięcia oświadczył Michał Kurek. W obronie urzędników stanął też radny Krzysztof Manista. Oszczędności były wprowadzone, ale to niestety jest niewystarczające. Poparł go Paweł Radojewski, który tłumaczył, że dyskusja o racjonalizacji oświaty wywołana została przez kiepską sytuację finansową gminy. Nie podejmowalibyśmy tego tematu, gdyby sytuacja nas nie zmusiła. Zawsze dbaliśmy o szkoły, remontowaliśmy je. Dlatego nie chcemy podejmować tak drastycznych decyzji oświadczył radny. Jest nagonka na naszą szkołę Nauczyciele i dyrektor ZS nr 3 w Krotoszynie zgodnie podkreślali, że nie zamierzają prowadzić akcji protestacyjnych ponieważ rozumieją i zgadzają się z wprowadzeniem zmian. Chodzi nam tylko o to, aby w tym hałasie nikt nas nie pominął i żebyśmy za nasze zrozumienie nie zapłacili najwyższej ceny. Już teraz czujemy się pomijani oświadczyła Sławomira Kalak, szefowa placówki. Dodała też, że łatka, która przylgnęła do szkoły jest krzywdząca zarówno dla dzieci, jak i nauczycieli i rodziców. To tak jakby nasi uczniowie i rodzice to była sama patologia, a tak nie jest. Nasi uczniowie doskonale radzą sobie w szkołach ponadgimnazjalnych i na studiach podkreślała Sławomira Kalak. Poparli ją nauczyciele. Jest nagonka na naszą szkołę, w przedszkolach mówi się rodzicom, żeby nie posyłali do nas dzieci. Dlatego dzieci nam uciekają do innych szkół opowiadała jedna z pracownic. Inna dodała, że w wielu sprawach są zwyczajnie pomijani. A w tych starach murach pracują naprawdę wartościowi ludzie. Tutaj podejmowanych jest tak wiele inicjatyw, odnosimy sukcesy w wielu dziedzinach, ale nikt o tym nie mówi. Nasza szkoła jest traktowana źle, choć na to nie zasługuje. (far) ROZDRAŻEW Niskie loty szóstoklasistów Szóstoklasiści ze szkoły podstawowej w Rozdrażewie nie popisali się na sprawdzianie kompetencji. Uplasowali się poniżej średniej krajowej i powiatowej. Wypadli też gorzej niż uczniowie z Nowej Wsi czy też koledzy, którzy do egzaminu przystąpili rok wcześniej. Wynik jest zły przyznaje Krzysztof Broda, dyrektor Zespołu Szkół Publicznych w Rozdrażewie. Dodaje, że w ub. roku podstawówkę kończyły w Rozdrażewie dwie klasy. Ta, w której spodziewano się gorszych wyników wypadła lepiej od tzw. faworytów. W klasie, która napisała gorzej potencjał jest dużo wyższy. Jednak zainteresowania GRĘBÓW DĄBROWA Ponad 5 tys. zł z gminnej kasy pochłonęły prace remontowe w szkole filialnej w Grębowie. Kupiono materiał na wykonanie opłotowania, materiały budowlane, by przystosować budynek po toaletach na magazyn oraz płytki ceramiczne na schody wejściowe do placówki. Szkołę wspomogła także środkami rada rodziców. Dzięki nie idą w naukę. (...) Borykamy się z problemami wychowawczymi. Pracujemy nad tym, choć nie zawsze są rezultaty. Zaangażowaliśmy pedagoga i wychowawcę, bo chyba motywacja w tej klasie zawodzi zaznacza Krzysztof Broda. Wskazuje także, że uczniowie przechodzą dwa szczególnie trudne okresy. W IV klasie uczniowie pracują, wszystko jest w porządku. Przychodzą do V i jest zmiana, bo coś innego zaczyna ich interesować. Podobnie jest w II klasie gimnazjum. To najtrudniejsze okresy. Trzeba uczniów przez nie odpowiednio przeprowadzić podkreśla szef ZSP w Rozdrażewie. Jego zdaniem kuleje też uczestnictwo młodych ludzi w zajęciach pozalekcyjnych. Wcześniej brało w nich udział od 80 do 90% uczniów. Jest nauczyciel, są przygotowane zajęcia, a na 20 przychodzi zaledwie 8-9 uczniów. (...) Podjęliśmy działania, by rodzice byli bardziej świadomi, jakie to jest ważne zaznacza Krzysztof Broda. Choć obawia się, że problem jest bardziej złożony. Kiedyś by iść do dobrej szkoły trzeba było mieć dobry wynik. Teraz przyjeżdżają dyrektorzy (ze szkół ponadgimnazjalnych przyp. red.) i wskazują, że wezmą wszystkich. (...) Dzieci to wyczuły i chyba trochę na tym bazują mówi dyrektor ZSP w Rozdrażewie. (mp) Rodzice wsparli remonty w szkołach temu m.in. naprawiono sprzęt na placu zabaw, a także pokryto koszt ułożenia płytek i wymieniono blaty pod umywalkami w łazience. Podobnie było w szkole filialnej w Dąbrowie, gdzie rodzice także wsparli finansowo placówkę. Wykonano więc wyprawki malarskie w sanitariatach, odmalowano huśtawki. Zakupiono też akcesoria do naprawy kosiarki oraz drzwi. Do Dąbrowy w ubiegłym roku szkolnym nie spłynęły jednak żadne środki z gminy. Dlaczego? Akurat tak się wydarzyło. Prace za to były wykonane tam w roku szkolnym 2009/2010. Jeśli pogoda pozwoli w grudniu wymienione będą okna w jednej z sal mówi Mariusz Dymarski, wójt gminy Rozdrażew. (mp) KROTOSZYN Mają problem z transportem niepełnosprawnych 17 tys. zł udało się uzbierać rodzicom dzieci korzystających z Warsztatów Terapii Zajęciowej, a także pracownikom placówki na zakup nowego samochodu. Mamy problem z transportem osób niepełnosprawnych. Stary samochód (17-osobowy bus) robi ok. 300, 400 km dziennie i jest już wysłużony, dlatego czas na zakup nowego mówi Paweł Kaczmarek, prezes stowarzyszenia prowadzącego WTZ w Krotoszynie. Bieżąca działalność WTZ finansowana jest w 90% ze środków PFRON, co przekłada się na ok. 890 tys. zł. Resztę (96 tys. zł) dokłada powiat i stowarzyszenie ze środków własnych (ok. 14 tys.). Jednak z tych środków nie mogą być realizowane zadania inwestycyjne. Dlatego zdecydowaliśmy się na zbiórkę środków od rodziców i pracowników. 8 tys. zł przekazał zarząd stowarzyszenia z odpisu 1% podatku, brakuje nam jeszcze ok. 25 tys. zł. O resztę zamierzamy natomiast wnioskować do PFRON w ramach programu wyrównywania różnic wskazuje prezes. Wyjaśnia, że dopóki WTZ-y funkcjonowały WTZ ZBIERAJĄ NA NOWY SAMOCHÓD jako zakład budżetowy o dofinansowanie zakupów inwestycyjnych mogli zwracać się do gminy. Samochód, który mamy był dofinansowany w kwocie ponad 50 tys. zł przez gminę Krotoszyn. Teraz sytuacja się zmieniła podkreśla Paweł Kaczmarek. Tłumaczy, że jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem już w przyszłym roku WTZ będą miały nowe auto. O ile uda się zebrać brakującą kwotę i dostaniemy dofinansowanie z PFRON. Chcemy, aby było to mniejsze auto niż mamy teraz, ponieważ będzie tańsze w utrzymaniu uważa prezes. Tłumaczy, że poza kłopotami z transportem WTZ borykają się też z coraz mniejszą liczba uczestników. Szkoły specjalne korzystają z możliwości ustawy i przetrzymują u siebie uczniów do 25. roku życia, co powoduje że nie ma ich u nas twierdzi Paweł Kaczmarek. A to zdaniem prezesa może mieć zgubny wpływ na finanse palcówki. Jeśli nie będziemy mieć uczestników PFRON nie da nam dofinansowania w wysokości 90%, co daje 14,5 tys. zł na jednego uczestnika w skali roku podkreśla prezes. (far)

16 16 17 ZDUNY Elżbieta Krygowska-Butlewska ilustratorka książek oraz autorka rysunków satyrycznych gościła w bibliotece w Zdunach oraz w filii placówki w Baszkowie. Opowiadała o swojej pasji i zamiłowaniu do satyry obrazkowej. Wspominała o początkach rysowania, pokazała naszym gościom wiele cennych wydawnictw, w których publikowane były jej prace. Przyznała, że obecnie skupia się na ilustrowaniu książek i ich wydawaniu, ale często ogarnia ją tęsknota za zwyczajnym piórkiem z obsadką i czarnym tuszem, bo takie prace lubi tworzyć najbardziej wyjaśnia Mirosława Szymczak, dyrektor Biblioteki Publicznej w Zdunach. Ilustratorka odwołała się też do czasów PRL, MIĘDZYNARODOWY MIESIĄC BIBLIOTEK SZKOLNYCH Konkursy, nagrody i wystawy Kilkunastu uczniów wzięło udział w kilku konkursach zorganizowanych przez bibliotekę działająca przy zdunowskiej szkole ponadgimnazjalnej. Wśród uczestników konkursu plastycznego najlepsza okazała się Aleksandra Kuźnicka. O książkach najwięcej wiedziała Justyna Maląg. Natomiast Paulina Zawieja została laureatką konkursu recytatorskiego. Ona też zaprezentowała wszystkim zgromadzonym zbiór wierszy o tematyce Jesienna zaduma. Ponadto w placówce można też obejrzeć dwie wystawy: plastyczną, na której zgromadzono prace okraszone hasłem Gdy zapadnie zmrok oraz przedstawiającą ulubione książki nauczycieli ze zdunowskiej szkoły ponadgimnazjalnej. Impreza została przygotowana przez nauczycielkę Ewa Fynyk wraz z samorządem uczniowskim, w ramach Międzynarodowego Miesiąca Bibliotek Szkolnych. KROTOSZYN Uczniowie z 14 szkół gimnazjalnych oraz ponadgimnazjalnych z powiatu krotoszyńskiego uczestniczyło w konkursie piosenki Ty pokazałeś nam drogę. Był on poświęcony wartościom i przekonaniom głoszonym przez papieża Jana Pawła II. Młodzież wykonywała zarówno piosenki religijne, jak i świeckie. Pierwsze miejsce przypadło zespołowi I LO z Krotoszyna, a drugie trio: Małgorzata Król, Karolina Król oraz Marta Rettis z I LO w Krotoszynie. Trzecie z kolei wywalczyła Dorota Marszałek z ZSP nr 2 w Krotoszynie. Cała trójka ZDUNY BASZKÓW PAPIESKI KONKURS PIOSENKI które, jak podkreślała, nie były łatwe dla twórców zmuszonych do ustawicznego zmagania się z cenzurą. Podczas wernisażu z zdunowskiej bibliotece wiele osób skorzystało z możliwości porozmawiania z Elżbietą Krygowską-Butlewską, zdobycia jej autografu oraz zaopatrzenia się w pamiątkowy folder oraz zakładki z ilustracjami i grafikami artystki. Chętni chcący bliżej przyjrzeć się jej pracom do końca grudnia mogą zwiedzać wystawę pt. Rysunek satyryczny. Z kolei podczas wizyty w Baszkowie ilustratorka wraz z uczniami klas IV-VI miejscowej szkoły podstawowej przeprowadziła warsztaty plastyczne. Zadaniem młodzieży było stworzenie Nagrody za udział w konkursie wręczał Rafał Paterek, dyrektor ZSP w Zdunach. Śpiewali o przekonaniach Jana Pawła II zachwyciła swoim występem zarówno widownię, jak i samo jury. Oprócz nagród głównych przyznano także wyróżnienia, a jedno z nich trafiło do Moniki Grochowiak z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Zdunach, która wykonała piosenkę Beaty Bednarz Wciąż mnie zadziwiasz. Na laureatów oraz wyróżnionych czekały upominki. Organizatorem konkursu był Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych nr 3 im. Jana Pawła II oraz I Liceum Ogólnokształcące im. Hugona Kołłątaja w Krotoszynie. metodą collage u Strzępołapa stwora z książki Joanny Papuzińskiej Rozwesołki. Zajęcia cieszyły się sporym zainteresowaniem, a ich efektem były piękne prace wykonane przez baszkowskich początkujących artystów. Elżbieta Krygowska-Butlewska zaprezentowała zaś własne ilustracje, a także zapoznała uczestników spotkania z budową książki oraz poszczególnymi etapami jej powstawania. Spotkania zorganizowano w ramach projektu O książce towarzysko i rodzinnie, literacko i muzycznie, teatralnie, multimedialnie i wielopokoleniowo dofinansowanego ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. KOŹMIN WLKP. Obchody Dni Honorowego Krwiodawstwa stały się okazją do podsumowań w koźmińskim klubie. Z pewnością nie brakuje im powodów do zadowolenia. Tegoroczne dwie otwarte akcje przeprowadzone w Klubie Seniora przyciągnęły rzesze chętnych do oddania krwi. Po wrześniowej zbiórce do klubu przystąpiło blisko 20 osób, głównie młodzieży, która ukończyła 18 lat, ponieważ pełnoletność jest wymagana przy zgłaszaniu się do punktów krwiodawstwa. Ich bezinteresowny gest pomógł w tym roku 4 osobom, którym spośród zgromadzonych ponad 95 l tej jakże cennej tkanki przekazano 11,250 litra. Postawę krwiodawców chwalił prezes klubu, zachęcając przy tym inne zdrowe osoby do przełamania stereotypów i oddawania krwi. W naszych żyłach krąży około 5 litrów krwi i oddanie jej w ilości 450 ml nie stanowi dla nas zagrożenia. Jest to bezpieczna ilość, którą pobiera się jednorazowo od zdrowej osoby, aby ofiarować ten dar potrzebującym. Krew zdrowy człowiek może przekazać choremu bez szkody dla własnego organizmu przekonywał Wiesław Głuszek. Krwiodawcom gratulował również włodarz miasta, Maciej Bratborski, który przyznał, że kiedy przed czterema lat stowarzyszenie zawiązywało się, nikt nie liczył na tak duże zainteresowanie ideą honorowego krwiodawstwa. Zaś Krzysztof Kierzek, szef rejonowego zarządu PCK w Krotoszynie pokreślił, że klub dawców w Koźminie Wlkp. jest najprężniej działającym w powiecie. Spotkanie było również okazją, by wyróżnić dawców, którzy oddali najwięcej krwi. Dalsza część wieczoru upłynęła na zabawie przy muzyce i rozmowach w gronie dobrych znajomych. Wcześniej za zdrowie wszystkich chętnych do wspierania poszkodowanych i chorych wzniesiono toast. (es) Danuta Czerwińska z koźmińskiego klubu HDK została wyróżniona Odznaką Honorową PCK IV-stopnia. Odznaki Zasłużony Honorowy Dawca Krwi otrzymali: za oddanie 18 litrów krwi Marian Kurpiewski i Sebastian Pawlak. Zaś wyróżnienie za 12 litrów drogocennej tkanki odebrał Lech Maroszek. Książka satyrą ilustrowana Krwiodawcy są obdarzeni zaufaniem Wyróżnieni dawcy: Mieszkańcy Zdun oraz Baszkowa chętnie wzięli udział w spotkaniu z Elżbietą Krygowską-Butlewską, ilustratorką książek. Słuchali bajek i rozwiązywali zagadki Maluchy z przedszkola Miś Uszatek w Krotoszynie odwiedziły Kącik Kubusia Puchatka w miejscowej bibliotece. Podczas wizyty wysłuchały historii o Trzech świnkach, a potem wcielały się w postaci z bajki. Następnie odgadywały z jakiej bajki jest dany rekwizyt i rozwiązywały zagadki. Dzieci zapewniały też, że na co dzień w świat literatury wprowadzają je panie w przedszkolu, rodzice, dziadkowie i starsze rodzeństwo opowiada bibliotekarka Marlena Nabzdyk. Na zakończenie spotkania odbyły się zabawy ruchowe z książką w roli głównej. (far) Klub Honorowych Dawców Krwi przy UMiG w Koźminie Wlkp. zrzesza 79 członków. Spotkali się oni podczas uroczystej kolacji by podsumować tegoroczną działalność stowarzyszenia. W dwóch ostatnich akcjach w czerwcu i we wrześniu krew oddało 95 i 87 dawców, co pozwoliło łącznie zebrać 81,9 litra życiodajnej tkanki. Marta Czerwińska, Julia Mucha i Natalia Pawlik na co dzień uczennice koźmińskich szkół zebrały gromkie brawa za występ, którym uświetniły obchody Dni Honorowego Krwiodawstwa. KONARZEW GMINA ZDUNY O zdrowiu i pracy pielęgniarki najmłodsi czytelnicy rozmawiali z Aleksandrą Jaraczewską, emerytowaną pielęgniarką. Pouczający i kolorowy świat Liczne przygody z bajką zafundowała najmłodszym mieszkańcom Konarzewa miejscowa filia zdunowskiej biblioteki. Pierwsze ze spotkań z cyklu Bajki mojego dzieciństwa dotyczyło twórczości Juliana Tuwima, którą w zabawny i przystępny dla młodego czytelnika sposób przybliżyła Genowefa Kaczmarek, mieszkanka Konarzewa. Podczas kolejnego spotkania gościem była emerytowana pielęgniarka Aleksandra Jaraczewska, z którą dzieci gawędząc o tym jak postępować by być zdrowym, wysłuchały bajki o Chorym kotku autorstwa Stanisława Jachowicza. Spotkania z dziećmi odbyły się w ramach projektu O książce towarzysko i rodzinnie, literacko i muzycznie, teatralnie, multi- Podczas czytania Rzepki Juliana Tuwima dzieci wcieliły się w postać dziadka, babci, wnuczka a nawet Mruczka, próbując wyrwać wspólnie tytułową rzepkę. medialnie i wielopokoleniowo dofinansowanego ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. KONKURS FOTOGRAFICZNY Krotoszyn w czterech porach roku Uchwycenie piękna najbliższej okolicy w otoczeniu zmieniającej się przyrody było głównym zadaniem uczestników konkursu fotograficznego. Pracom miało przyświecać hasło Krotoszyn w czterech porach roku. Zdjęcia zgłoszone do konkursu, podobnie jak w roku ubiegłym, były na bardzo dobry poziomie, dlatego też jury, w którym zasiedli Karol Gacka i Bartosz Blecha miało nie lada orzech do zgryzienia. Ostatecznie udało się wyłonić laureatów. Konkurs był sporym wyzwaniem dla uczestników, ponieważ nie łatwo było ująć miasto w różnych porach. Poradzili sobie jednak z tym wyzwaniem znakomicie, dlatego ciężko było wybrać pierwszą trójkę mówi Bartosz Blecha, fotograf, prezes stowarzyszenia KOŹMIN WLKP. Przedszkolaki świętowały Halloween Czarownice przyodziane w mroczne stroje, stwory z przerażającymi malunkami na twarzach, a także kościotrupy krzątały się po przedszkolu Parkowe Skrzaty w Koźminie Wlkp. Wszystko za sprawą KOŹMIN WLKP. Uroczyście przyrzekali i dyplomy otrzymali Będę szanować książki i obowiązków czytelnika przestrzegać pilnie chóralnie przyrzekali pierwszoklasiści z jedynki w Koźminie Wlkp. Dzieci odwiedziły bibliotekę, w której zostały uroczyście pasowane na czytelników przez Elżbietę Rychlik, kierownik placówki. W czasie wizyty poznały księgozbiór i zasady korzystania z książnicy. Chętnie odpowiadały też na zagadki, w których rozpoznawały bohaterów swoich ulubionych bajek. (es) Laureaci konkursu fotograficznego: I miejsce: Olga Stanikowska i Agnieszka Machowska z Gimnazjum nr 4 w Krotoszynie. II miejsce: Natalia Wudarska z Gimnazjum w Chwaliszewie. III miejsce: Oliwia Wojak i Jagoda Owczarzak z Gimnazjum w Chwaliszewie. Wyróżniono: Agnieszkę Krutkiewicz z Gimnazjum nr 4 w Krotoszynie oraz Paulinę Kryś i Marię Frąckowiak z Gimnazjum w Orpiszewie, a także Małgorzatę Leśniak z G2. Klub Art, jeden z jurorów konkursu. Konkurs zorganizowało Gimnazjum nr 4 w Krotoszynie i Stowarzyszenie Przyjaciół Szkoły G4. (far) przedszkolaków z grupy Słoneczka, które w ten sposób świętowały Halloween. Zaraz po śniadaniu, pod okiem wychowawczyni Sylwii Kowalskiej, dzieci przeszły barwnym korowodem po placówce i w myśl powiedzenia cukierek albo psikus próbowały wystraszyć swoje koleżanki i kolegów z innych grup. Po powrocie z przedszkolnej wycieczki dzieci bawiły się przy muzyce oraz zajadały zdobytymi słodyczami. Po pasowaniu przyszedł czas na wręczenie dyplomów Małego Czytelnika i kolorowych zakładek, na których zapisano godziny otwarcia biblioteki. Dzieci z ogromnym przejęciem potraktowały pasowanie na czytelników koźmińskiej biblioteki.

17 18 Drogiemu Koledze Pawłowi wyrazy głębokiego współczucia i szczerego żalu z powodu śmierci Ojca ś. p. Bronisława Kwapińskiego składają Burmistrz Krotoszyna Julian Jokś i pracownicy Urzędu Miejskiego w Krotoszynie ODESZLI OD NAS Helena Bielawna z Krotoszyna, 81 lat Irena Dziergwa z Krotoszyna, 71 lat Jerzy Kościelak z Krotoszyna, 54 lata Bronisław Kwapiński z Dzielic, 69 lat Rodzinom zmarłych składamy wyrazy współczucia. Informujemy, że w Gazecie Krotoszyńskiej istnieje możliwość zamieszczenia nekrologów. Cena podstawowego modułu nekrologu wielkości 9,84 cm x 5,62 cm (2 moduły reklamowe) to 30 zł*. Istnieje możliwość zamieszczenia większego nekrologu. *Dla osób prowadzących działalność gospodarczą do ceny doliczany jest podatek VAT Najmłodsi uczniowie dzielickiej szkoły słuchali legionowych pieśni przy słodkim poczęstunku. DZIELICE GMINA ROZDRAŻEW Jak w przedwojennej szkole bywało? Teresa Bączkowska i Zofia Sowińska, które pochodzą z Rozdrażewa, a przed laty uczęszczały do szkoły podstawowej w Henrykowie (gmina Rozdrażew) i Brzozie (gmina Krotoszyn), odwiedziły izbę lekcyjną z dawnych lat w szkole filialnej w Dzielicach. Dzieci z ogromnym zaciekawieniem wysłuchały opowieści pań o dawnym ubiorze, przyborach szkolnych i zwyczajach panujących w przedwojennej szkole. Szczególnie duże wrażenie wywarły na naszych uczniach stosowane wówczas kary cielesne wskazuje Beata Biernacka, kierownik SF w Dzielicach. Zaś by uczcić święto odzyskania przez Polskę niepodległości, najmłodsi zaśpiewali Rotę. Jej śpiewanie jest od dziesiątek lat w Dzielicach piękną tradycją. Z kolei słodki po- NASI MILUSIŃSCY Corocznie z okazji świąt narodowych odbywają się w dzielickiej izbie z dawnych lat ciekawe lekcje i spotkania poświęcone poznawaniu historii najbliższej okolicy. Tym razem dzieci poznały Teresę Bączkowską i Zofię Sowińską, które do szkoły uczęszczały przed laty. NA ŚWIAT PRZYSZLI: Maciej Artur Buczek z Krotoszyna Gabriela Drygas z Krotoszyna Filip Henryk Głyda z Cieszkowa Tymoteusz Grzegorzewski z Krotoszyna Kacper Jasiński z Krotoszyna częstunek przy słuchaniu najbardziej znanych legionowych piosenek był miłym zakończeniem obchodów Święta Niepodległości zaznacza Beata Biernacka. (mp) Rozalia Kempiak z Bożacina Filip Kołaczkowski z Bestwina Ksawery Jakub Oleśków z Biadek Marceli Marcin Trzeciak z Gościejewa Olga Ewa Wiącek z Lutogniewa OGŁ OSZENIE Córka Anny i Johna Ofordile z Krotoszyna. Ur , waży g i mierzy 55 cm. DOMINIK, syn Marii i Jacka Kaczmarków z Orli. Ur , waży g i mierzy 58 cm. NIKOLA GOŚCINIAK z Krotoszyna, córka Agnieszki i Dawida. Ur , waży g i mierzy 55 cm. Krotoszyn, ul. Zdunowska 4, (62) Rodzice noworodków, których zdjęcia opublikowaliśmy, mogą zgłaszać się do sklepu Niemowlaczek przy ul. Kobylińskiej 3 (przy targowisku) po DARMOWY upominek oraz po pamiątkowe zdjęcie do zakładu fotograficznego. I TY MOŻESZ ZŁOŻYĆ ŻYCZENIA PROSTO I ZA DARMO: Zapraszamy Czytelników do przynoszenia zdjęć z imprez rodzinnych, rocznic ślubu, imienin czy urodzin. Prosimy o zaznaczenie, kto obchodzi jakąś uroczystą okazję, np. rocznicę zawarcia związku małżeńskiego i kto postanowił zrobić jubilatom niespodziankę. Prosimy o nieprzesyłanie życzeń pocztą.

18 19 SMOLICE GMINA KOBYLIN Dzień w historii to nie lada, więc zadumać się wypada Uczniowie szkoły w Smolicach pod kierunkiem wychowawczyń uczcili Święto Niepodległości uroczystą akademią, która stała się niezwykłą lekcją historii i patriotyzmu. Dzieci z uwagą wysłuchały wystąpień swoich szkolnych kolegów i koleżanek. Atmosferę zadumy podkreślały dekoracje, a także nastrojowa muzyka. Dzieje Polski od czasu rozbiorów, przez powstania narodowe do zakończenia I wojny światowej zaprezentowali uczniowie IV i V klasy SP w Smolicach. W ten sposób przygotowali niezwykłą lekcję historii dla swoich koleżanek i kolegów ze szkoły. W pięknych recytacjach wierszy i przywołanych pieśniach patriotycznych i piosenkach żołnierskich, dzieci podkreślały jak ważną w historii Polski okazała się data 11 listopada 1918 r., kiedy to po 123 latach niewoli Polacy wywalczyli niepodległość. Dzień w historii to nie lada, więc zadumać się wypada wskazywali recytatorzy. W drugiej części obchodów wyrażano radość z niepodległości. Żyjąc w wolnym kraju, ludzie na co dzień nie myślą o wyrzeczeniach dawnych pokoleń, dlatego dzieci zwróciły uwagę na trud, a także miłość i szacunek do narodowych wartości, które pozwoliły wywalczyć upragnioną wolność. (es) ZDUNY UCZNIOWIE ZSP ŚWIĘTOWALI DZIEŃ NIEPODLEGŁOŚCI Oddali cześć poległym za wolność Polski Apelem pod pomnikiem Odzyskania Niepodległości przy placu 700-lecia uczniowie Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Zdunach uczcili święto narodowe. Złożyli kwiaty i odśpiewali hymn narodowy oddając w ten sposób hołd i cześć poległym za wolność kraju. Ponadto na okoliczność 11 listopada uczennice klasy 4c zorganizowały akcję,,narodowe barwy dla każdego, obdarowując kolegów i nauczycieli własnoręcznie wykonanymi biało czerwonymi wstążkami. Ponadto uczniowie pod opieką dyrektora szkoły Rafała Paterka i profesora Sebastiana Śwista wzięli udział w uroczystościach samorządowych. Przedszkolaki z Rozdrażewa śpiewały i recytowały 5 i 6 - latki z grupy II w rozdrażewskim przedszkolu przygotowały dla młodszych kolegów i koleżanek występ z okazji Święta Niepodległości. Dzieci zaśpiewały patriotyczne pieśni i recytowały wiersze. Nad występem pracowały pod opieką Małgorzaty Wódczyńskiej. Na zakończenie starsi koledzy wręczyli młodszym flagi, z czego maluchy bardzo się ucieszyły podkreśla Danuta Bała, dyrektor przedszkola w Rozdrażewie. (mp) LEKCJE PATRIOTYZMU W WYKONANIU PRZEDKOLAKÓW Z KOŹMINA WLKP. Słoneczka uczciły niepodległość Dzieci z koźmińskiego przedszkola Parkowe Skrzaty aktywnie włączyły się w obchody Święta Niepodległości. Słoneczka przygotowały program artystyczny pod okiem wychowawczyni Sylwii Kowalskiej. Podczas akademii recytowały wiersze m.in. Czesława Janczarskiego Barwy Ojczyste, Ludwika Wiszniewskiego 11 listopada oraz Władysława Bełzy,,Katechizm polskiego dziecka. W występie przedszkolaków nie zabrakło także pieśni patriotycznych.

19 20 ZDUNY Będzie drastyczny wzrost? O 71% ma wzrosnąć w porównaniu z rokiem ubiegłym podatek rolny w gminie Zduny. Zamiast dotychczasowej stawki 37,64 zł/dt, rolnicy płaciliby 65 zł/dt. Miałoby to zapewnić wpływy do budżetu miasta w wysokości około 300 tys. zł. Zaproponowana przez włodarza stawka jest i tak mniejsza od maksymalnej ustalonej przez GUS na 74,18 zł za q żyta. Władysław Ulatowski przekonuje ponadto, że wysokość podatku rolnego jest uzależniona od występujących na terenie gminy gruntów. Nie możemy się porównywać z gminami Koźmin Wlkp. czy Kobylin, gdzie znajdują się grunty nawet I i II klasy, a wówczas przelicznik jest znacznie większy. Rolnicy często u nas mówią, że mamy najwyższą stawkę, ale to nie prawda. U nas prawie 50% gruntów jest ustawowo zwolniona z podatku, bo są to grunty V i VI klasy wyjaśniał Władysław Ulatowski. Dodał, że na wioskach, gdzie jest główne skupisko gospodarstw rolnych, prowadzonych jest wiele inwestycji. Pompujemy tam naprawdę duże pieniądze choćby w Baszkowie czy Perzycach i to widać przekonywał włodarz. Za to radną Mirosławę Sajur interesowała liczba rolników opłacająca podatek rolny. Wysoką stawkę płaci bardzo mało rolników, a ci którzy mają wysoki podatek, korzystają z ulg inwestycyjnych ze względu na pobudowane budynki inwentarskie i nie płacą praktycznie nic tłumaczyła Alina Hybsz, inspektor ds. podatków w zdunowskim magistracie. Podczas prac komisji, część radnych przychyliła się do stawki zaproponowanej przez włodarza, jednak ostateczną decyzję podejmą na najbliższej sesji rady miejskiej. 176 tys. zł wyniosły w 2011r. wpływy z podatku rolnego w gminie Zduny. W przyszłym roku szacowane są na 300 tys. zł. KOBYLIN Podwyżka podatku rolnego o 62% Szykuje się podwyżka podatku rolnego spora bo o 62%. Kobylińscy radni przystali na 55 zł za q żyta, bo uznali, że w tym roku rolnicy nie mogli narzekać na zbiory. Ich zapędy hamował Adam Pacholski. Dochody w rolnictwie nie wzrosły o 60% wskazał radny komisji budżetowej. Rolnicy z gminy Kobylin, którzy obecnie płacą stawkę podatku na poziomie 34,10 zł, od stycznia będą uiszczać należności w wysokości 55 zł. To mniej od kwoty maksymalnej 74,18 zł zaproponowanej przez GUS za q żyta tłumaczyła Elżbieta Klepacka z działu podatków w kobylińskim magistracie. Na co Adam Pacholski wtrącił, że w innych działach opłaty lokalne wzrastają o wskaźnik inflacji, zaś rolników czeka przeszło 60-procentowa podwyżka. Nie zgodził się przy tym z tłumaczeniem sekretarza gminy, który przypomniał, że w poprzednich latach zdarzało się obniżać wysokość podatku rolnego. Z kolei Jan Patryjas uznał, że sposób obliczania wysokości podatku jest niesprawiedliwy, ponieważ odnosi się do sytuacji na rynku rolnym, która już zaistniała i nie wiadomo w jaki sposób przełoży się na przyszłoroczną koniunkturę. Wartość kwintala żyta jest wysoka, podobnie jak wartości sprzedaży innych zbóż i to rzutuje nam na podatek, który będzie obowiązywał w 2012 roku. Podczas gdy nie wiemy, jakie będą wtedy plony, wartości sprzedaży zbóż i czy Temat podatku rolnego wywołał burzliwą dyskusję wśród kobylińskich radnych ,27 zł ma wpłynąć do kasy Kobylina z tytułu podatku rolnego po podwyżce z 34,10 zł do 55 zł za q żyta. przyroda nam pomoże ocenił Jan Patryjas. Uważa więc, że wskaźnik wymiaru podatku rolnego powinno się ustalać na podstawie chociażby ceny gruntu. Dałoby to większą stabilność opłat. Przypomniał również, że żyto nie jest popularnym zasiewem, a sieje się je głównie jako poplon. Do stawki 55 zł, by uciąć dyskusję, przekonywał szef kobylińskiej rady. Tadeusz Dżygała podkreślił, że podana kwota mieści się w połowie pomiędzy tegorocznym wskaźnikiem, a tym podanym przez GUS na 2012 rok. Skarbnik gminnej kiesy nie ukrywała, że dochód z podatku rolnego jest potrzebny, zaś 1/4 wpływów z danej miejscowości wraca do niej w postaci funduszu sołeckiego. Coraz więcej trafia do nas wniosków z wiosek o przeprowadzenie różnych zadań przekonywała Jolanta Nowak, skarbnik gminy Kobylin. Sytuację finansową gospodarzy w przyszłym roku w ocenie Wojciecha Styburskiego mają poprawić wyższe unijne dopłaty uzależnione od kursu euro. Podczas głosowania radni nie byli jednogłośni. Przeciwko stawce 55 zł opowiedzieli się Adam Pacholski, Marian Dymarski, Piotr Chlebowski i Józef Ratajczak. Optowali za stawkami 50 zł, a nawet 40 zł, co proponowały izby rolne. Zaś sołtys Nepomucenowa zaatakował Grzegorza Okupnika, który jest członkiem izby rolniczej a mimo to opowiedział się za stawką w wysokości 55 zł. Dlaczego zagłosowałeś za 55 zł, a jako członek izby rolnej wcześniej byłeś za 40 zł? Po czyjej jesteś stronie? pytał Tadeusz Dymarski i wytknął koledze, że jako wiceszef rady i członek izby pobiera diety. Na co Grzegorz Okpunik rozkładając ręce, stwierdził, że 55 zł nie jest wygórowaną stawką. (es) OGŁ OSZENIE

20 OGŁOSZENIA 21 Ortodoncja lek. stom. Magdalena Chybalska Specjalista Ortodonta przyjęcia: pon wt Ostrów Wlkp., Plac 23 Stycznia 14/1 (Zielony Rynek) tel ,