Beata Vogel- Kluge. Bezpiecznik N.N. Notatnik z szufladki zaprzyjaźnionej sąsiadki

Wielkość: px
Rozpocząć pokaz od strony:

Download "Beata Vogel- Kluge. Bezpiecznik N.N. Notatnik z szufladki zaprzyjaźnionej sąsiadki"

Transkrypt

1 Beata Vogel- Kluge Bezpiecznik N.N. Notatnik z szufladki zaprzyjaźnionej sąsiadki A.D

2 SPIS TREŚCI Pięknie jest czyli Jak dobrze wstać skoro świt... 4 Jestem z innej bajki czyli My sister & your kids... 7 Nieszczęścia chodzą stadami czyli Tragikomedia w odsłonach trzech Spacerek albo Za czym ta kolejka tak stoi Żywot człowieka poczciwego w erze pieniądza łupanego Okienko na świat Sposób na mężczyznę Coraz bliżej święta, coraz bliżej święta Brr!!! Prrr!!! Przedświąteczna aprowizacja albo Wielka Irytacja Grypa (ale nie ptasia) Gdy rozum śpi budzą się demony czyli Do czego zdolny jest człowiek w łóżku uziemiony A jednak cuda się zdarzają Magia niskiej ceny Merry Christmas everyone! Jesteśmy na wczasach, w tych góralskich lasach Polak i Polka na bankiecie czyli O wadach i zaletach bywania w świecie oraz w toalecie W życiu różnie bywa czyli Okolicznościowo-noworoczna retrospektywa People are strangers albo Co ja temu winna, że jestem inna Jestem za a nawet przeciw czyli My husband kupuje new car Wapno na parkiecie czyli Stare dobre małżeństwo w dyskotece Te dni Stawka większa niż życie czyli Nie ze mną takie numery Brunner

3 Z deszczu pod rynnę Welcome to the hell, welcome to the jungle czyli Jak nie urok to przemarsz wojska Oda do szarego mydła Dlaczego ku pokrzepieniu serc nie krzepi albo Wielki Inkwizytor Cierpienie ponoć uszlachetnia (ponoć bo tak do końca to nie wiadomo ) Każdy może być poetą, ale nie każdy wariatem Na straganie w dzień targowy Byle do wiosny! Krótka rozprawa między dwiema osobami (panem i panią) oraz reklamą Być kobietą, być kobietą Liga rządzi, Liga radzi, Liga nigdy cię nie zdradzi! czyli Między nami kobietami After day czyli Zgubne skutki picia wódki Lustereczko powiedz przecie czyli Bądź piękna na wiosnę Miłe złego początki A koniec żałosny Wiele hałasu o nic W okowach biurokracji czyli Absurdy polskie Sprzątanie jako powołanie Odsiecz (ale nie wiedeńska) Nie ma tego złego Le grand final: Wielki Kanał (albo Wielka Radość - zależy jak na to spojrzeć )

4 Pięknie jest czyli Jak dobrze wstać skoro świt Drrryyńń, drrryyyńńń, drrrryyyyyyyyńńń!!!!!! - Co jest? słyszę swój głos przedzierający się przez watę snu. - Co jest??! Raczej co z tobą, kobieto! Ogłuchłaś?! Już pora!! wrzeszczy mi do ucha mój niezwykle subtelny mąż. - Pora? Na co pora? wiem, gadam jak potłuczona, ale przecież jeszcze śpię! - Na Telesfora odbija piłeczkę mój najsłodszy. Wstawać pora! Już ósma! Znowu się przez ciebie spóźnię! - No już dobra, dobra, nie wściekaj się, wstaję mruczę ugodowo, gramoląc się z łóżka. A w duchu zazdroszczę Telesforowi, który na pewno nie musiał nigdy wstawać o tak nieprzyzwoicie wczesnej porze Pomału, pomalutku, zaczynam mieć przebłyski świadomości i logicznego myślenia, więc już całkiem przytomnie zapytuję: - A czemu właściwie miałbyś się przeze mnie spóźnić? Przecież jesteś facet samoobsługowy? Chyba nic się w tej materii nie zmieniło, hę? Śniadanie robisz sobie sam?? dorzucam z lekkim odcieniem niepewności (może coś przespałam?). - Sam, sam, pewnie, że sam! Tak jak się sam ubieram, myję i golę głos mego ukochanego zaczyna wibrować, przybierając przy tym odcień gderliwości, w którym mu tak nie do twarzy - Ojej, po co ten sarkazm, przecież jesteś dużym chłopcem - Dziękuję za cenne spostrzeżenie rzuca mi przez ramię Pan Zrzędliwy, pochłonięty rytuałem golenia. A więc, jak trafnie zauważyłaś, jestem dużym chłopcem i w dodatku ŻONATYM!!! Nie wiem czemu, ale usłyszałam to ostatnie słowo wystukane w powietrzu drukowanymi literami - Jakbym nie wiedziała! Powiem więcej: jesteś żonaty ze mną dodaję licząc, że to go ostatecznie rozbroi. Nic z tego. Widocznie wstał lewą nogą i dlatego tak marudzi. - A co robią normalne żony? indaguje my dear husband. Zakładam, że to pytanie retoryczne. Nie myliłam się, już pada odpowiedź: - Robią mężowi śniadanie, pomagają zawiązać krawat itepe, itede - No ale ja nie jestem normalna! Ha, ha, i tu go mam, na to już nie będzie miał argumentów! W końcu: widziały gały co brały, to teraz cierp ciało, coś chciało. - Ale mi nowina! Gdybyś miała dobrze w głowie, to byś nie zostawiała na ostatnią chwilę czegoś, od czego podobno zależy twoje życie! Już łapiesz, skarbie? O rany! Na śmierć zapomniałam! Przecież dziś rano miałam oddać maszynopis do druku! Jak zawalę, to mogę pożegnać się z pracą! Oj!!! I jak w godzinie skonania w jednej chwili przelatuje człowiekowi przed oczami całe życie, tak mi przez głowę galopuje całe stado możliwych wyjść awaryjnych: 1) Wpaść w panikę. Nieee, panikować będę później, teraz nie mam czasu. 2) No to się wścieknę, że dopiero teraz mi o tym mówi. To jest to: wyładować nerwy i od razu poczuję się lepiej! Eee, też nie. W końcu jest moją ostatnią deską ratunku! Więc 3) Błagać, błagać, błagać!!! - Miej litość, proszę cię, ja już nie zdążę, weź płytkę i druki, podrzuć to w moim imieniu! Powiedz, że chora jestem, no wymyśl coś, jesteś taki mądry!!! Ale lizuska ze mnie, wstyd! A co tam, ponoć cel uświęca środki, więc brnę dalej w ten deseń Wiem, że mnie nie zostawisz w potrzebie, przecież mnie kochasz, chyba nie życzysz mi śmierci? Będę ci robić śniadania, wiązać krawaty - Podobno nie umiesz? wpada mi w słowo Pan Ostatnia Deska Ratunku. Słucha mnie, to dobrze! 4

5 - Aleś ty drobiazgowy, nauczę się Please!!! - Dobrze, dobrze, dawaj te papiery, ale umowa stoi: śniadania i krawaty. OK? - OK! uff, ulżyło mi. Biegnę do biurka. Napad paniki powoli ustępuje. Przerzucam stos papierzysk. No gdzie to jest?!! Zaraz, zaraz dlaczego on powiedział, że się przeze mnie spóźni? Jasnowidz czy co? Coś mnie tknęło - Ej, co ty kombinujesz? Wrabiasz mnie, przyznaj się! wpadam do łazienki z plikiem wydruków w ręce. Małżonek jest wyraźnie ubawiony: - A jak myślisz? Wiedziałem, że znowu zaśpisz, więc na pewno będziesz się chciała mną wyręczyć. Nie pierwszy raz zresztą - westchnął. Tak jakoś kąśliwie. - Nawet bym cię nie budził, ale nie mogłem w tym bałaganie znaleźć niczego, co by się mogło nadawać do druku. A tak à propos bałaganu skoro już tak wcześnie wstałaś, może byś posprzątała? - Ty podstępny.!!! - Na jutrzejsze śniadanie proponuję jajka na bekonie ze śmiechem zawołał Pan Przewrotny i tyle go widziałam. Śmiać się czy płakać? Wybieram opcję pierwszą. Hey, you, hej T. *) udało ci się, 1:0 dla ciebie. Ale ja przynajmniej nie muszę ruszać się z domu Zawsze są jakieś pozytywy! *) W kwestii formalnej: T. (to jest mój ślubny) czyt. z angielska, czyli Ti. Tak lepiej brzmi. No i kojarzy się odpowiednio, angielsko. Nie, nie z angielską flegmą. Raczej z dobrą herbatą - taką wyrazistą w smaku i aromacie. Ekskluzywną i pobudzającą. Na przykład z earl gray em. Z prawdziwym gentelmanem * * * Po tak miłej wczesnoporannej konwersacji wypadałoby jakimś równie miłym akcentem rozpocząć ten Kolejny Dzień z Reszty Mojego Życia. Tylko jakim? W tym całym rozgardiaszu zapomniałam, jak bardzo boli mnie głowa. Więc już nie jest miło, a kolejny dzień z reszty mojego życia niczym nie różni się od poprzedniego kolejnego dnia z reszty mojego życia, tzn. wczorajszego. Bo wczoraj znowu przesadziłam. Troszeczkę. No, może trochę więcej. Ciut, ciut. Efekt do przewidzenia megaból rozsadza czerep rubaszny. Booooliii!!! A więc - na śniadanie w postaci załącznika tabletka z ryciną krzyżyka. Na ból. Głowy. A zresztą na wszystko. Nie znam umiaru. Jak już się dorwę, tracę poczucie czasu i rozsądku nie spocznę, póki nie opróżnię jej do cna, do dna. Jej, tzn. głowy. He, he, ktoś pewnie by pomyślał, że butelki Nic z tego. Muszę rozczarować tych, co mają wyczulony zmysł węchu i zapewne zwietrzą między wierszami alkoholowe opary. Wysokie procenty mnie nie kręcą i nie nęcą (no, może za wyjątkiem lokat bankowych. Szczególnie, gdy ocieram się pod koniec miesiąca o złowrogą czarną dziurę w budżecie domowym). Owszem, przyznaję się bez bicia, jestem nałogowcem (pierwszy na liście uzależnień jest mój ślubny ale, ale - prosimy nie powtarzać!). Na drugiej pozycji plasuje się nałóg bardziej nietypowy czyli wspomniane opróżnianie głowy (innymi słowy wybebeszanie, po którym następuje reset mózgu). Stąd ten Bezpiecznik. Żeby z nadmiaru irytacji różnymi życiowymi wypadkami doszczętnie nie sfiksować. Szmergla nie dostać. Nie ześwirować. Toteż tak sobie ciskam na papier ten myślotok-słowotok jak serię z CKM-u. Na jednym oddechu. To świetny sposób, aby się trochę zdystansować do rzeczywistości, a przy tym odstresować i wyluzować. I można się nie przejmować, że wychodzi nieliteracko, niestylistycznie. Co w moim przypadku jest bardzo wskazane, bo na co dzień muszę bardzo się pilnować, język szlifować, ważyć słowa, myśli w okrągłe zdania układać. Bo pisać bez ładu i składu felietoniście nie wypada. Na szczęście Bezpiecznik leży sobie bezpiecznie w szufladzie kuchennego stołu i nikomu nic do tego, co i jak w nim wypisuję. Na szczęście - dla mojego zawodowego image u. Bo byłby to wstyd wielki dla pani redaktor (niedoszłej nauczycielki, w dodatku języka naszego ojczystego) gdyby się wydało, 5

6 że od czasu do czasu zdarza się jej słowa rymować. I to w dodatku zazwyczaj prymitywnie, gramatycznie. A fe! Co ja jednak na to poradzę, że jak tylko się zdenerwuję albo czymś rozemocjonuję, to tak sobie prostacko rymuję. Ooo, właśnie jak przed chwileczką. Na forum publicznym (czyli w tzw. życiu) staram się tę wadę skrzętnie ukrywać. Ale w końcu gdzieś człowiek musi to udawanie odreagować i być po prostu szczerym. Przynajmniej przed sobą. Każdy ma jakąś swoją przestrzeń wolności dla swego ego. Ja mam Bezpiecznik. Tyle, że się od tego z nim obcowania za bardzo uzależniłam. Cóż, w życiu nie ma nic za darmo Tak czy siak tkwię w szponach nałogu objawiającego się: a) niemożnością zaśnięcia (bez uprzedniego zrzucenia balastu myśli kłębiących się w czaszce), którą likwiduje: b) przedspanne przelewanie wyżej wymienionych na papier. Bo tenże (jak wieść gminna niesie) jest cierpliwy i wszystko zniesie. Nawet to, czego człowiek znieść nie jest w stanie (pewnie dlatego tyle różnych bzdetów się drukuje, a mało kto je czyta). Skutkiem owego przymusowego pisania jest: c) zarwana noc - co powoduje poranne dolegliwości głowowe. No właśnie. Znów jestem niewyspana. Toteż jak przystało na nałogowca reanimuję się zastrzykiem. Kofeiny. I od razu czuję się jak w reklamie: najmilsza chwila poranka, kawy. iiii (tylko bez nazw!) kawy X filiżanka! I już jest pięknie. Pora popracować! *** Nie chwal dnia przed zachodem słońca, mawiała moja babcia. Miała rację. Co za dzień! Próbuję coś napisać. Za oknem wyje kosiarka. Czuję się niemal jak bohater Dnia świra. Biedaku, nie jesteś sam! Wiem, co to znaczy pracować w domu ranną porą, gdy zmorą są: kosiarki, wrzeszczące dzieciaki i wyjące psiaki. No i kobiety bijące (te wrzeszczące dzieciaki, te wyjące psiaki) oraz - dla odmiany - kotlety! (Rany, ile jedna rodzina może pochłonąć schabowych?)! Do tego te sąsiadki i ich pode drzwiowe gadki. Rozumiem, poglądy trzeba wymieniać, to dobry trening dla szarych komórek, ale ile czasu można komentować rewelacyjne perypetie bohaterów 1526 odcinka?! Chcąc nie chcąc sama zaczynam śledzić sekretne życie jakiejś Juanity, tylko nijak nie mogę pojąć, dlaczego przez 5 kolejnych odcinków ona wciąż płacze z tego samego powodu. Może taśma się zacięła? Telewizyjne tasiemce w wersji streszczonej przez ich wielbicielki są nawet strawne (szczególnie po kilku porcyjkach valium). Za to zupełnie nieprzyswajalny jest drugi z ulubionych tematów poruszanych pod moimi drzwiami - czyli niekończące się utyskiwania pod tytułem: Życie jest ciężkie No jest. Ale czy od tego ciągłego roztrząsania robi się lżejsze? Może i tak w końcu jak człowiek wyrzuci, co mu leży na wątrobie, to na pewno zrobi się o kilka deko lżejszy Jednak wolałabym, żeby ten balast zrzucano gdzie indziej a przynajmniej nie na mojej wycieraczce. Wśród tej rozkosznej wrzawy, tak znanej i lubianej przez mieszkańców blokowisk, ciśnienie moje zaczyna sięgać wartości grożących wylewem. Jasne, mogłabym zatkać uszy (np. stoperami), ale wtedy nie usłyszę dzwonka telefonu i klops. Odpada. Próbowałam więc kulturalnie uciszyć rozgadane towarzystwo klatkowe, ale gdzie tam! Dopiero się rozjazgotało! - A co pani taka wrażliwa, pogadać sobie już nie można? - Patrzcie taką, siedzi w domu, dzieciaków nie ma, z nudów chyba się jej przykrzy, to i porządnym ludziom głupotami głowę zawraca! Zazdrośnica! - Paniusia jedna, histeryczka, no! No! Poddaję się. Pasuję. W środku dalej kipi. Cóż, wolność Tomku w swoim domku. (Tyle, że w moim jest kilkadziesiąt mniejszych domków, a w każdym pełno Tomków, plus 6

7 kilkaset metrów korytarzy, na których każdy Tomek realizuje swoją wolność razem lub z osobna! Jakby nie mógł u siebie!) Wiem, jest na to rada: przecież można się wyprowadzić. Akurat! Skoro nie mam warunków do pracy, to jak mam zarobić na wolnostojące domostwo?! Kwadratura koła. To już lepiej posłucham, co tam u Juanity. Może już przestała płakać? Trzymam kciuki Do jutra! A raczej - Hasta manana! Jestem z innej bajki czyli My sister & your kids Dzisiaj odwiedziła mnie moja siostra, czyli second edition, czyli wersja druga poprawiona mojej skromnej osoby. Ulubienica rodziny (bo zaradna, profamilijna no i dzietna ) - w przeciwieństwie do mnie, niereformowalnie i permanentnie bezdzietnej - stąd też czarnej owcy. Rodziców na szczęście mam bardzo kochających i wyrozumiałych przynajmniej oni nie zatruwają mi życia ciągłym przypominaniem, że się starzeję, siwieję i powinnam pomyśleć o dzieciach (póki czas, póki mój organizm w tej kwestii nie powiedział jeszcze pas). Niestety, mieszkają zbyt daleko, by mnie na co dzień wspierać w życiowych wyborach i bronić przed skomasowanymi atakami bliższej i dalszej rodziny, bardzo zaniepokojonej faktem mojego nierozmnażania się. Zresztą i oni nie są pupilkami naszej licznej familii, bo: a) też są życiowo niezaradni, tzn. nie dorobili się willi z basenem, samochodu i pokaźnego konta, b) zasilili szeregi naszego społeczeństwa jedynie dwiema jednostkami (w dodatku płci żeńskiej, toteż nici z przetrwania naszego nazwiska), c) no i zbrodnia największa gdy tylko doczekali emerytury uciekli sobie bezczelnie w góry i zaszyli się w jakiejś chałupie, zamiast niańczyć wnuki swej (tej lepszej ) latorośli. I bardzo dobrze zrobili. W końcu im też się coś od życia należy. Zapewnili nam wszystko, co trzeba, tzn. wychowali nas w miłości i bezpieczeństwie, wykształcili co więcej człowiekowi potrzebne do życia? Moja siostra (pewnie pod wpływem swego bardzo pragmatycznego małżonka) jest nieco innego zdania i wciąż się dąsa, że posagu wielkiego nie dostała, że pożytku żadnego wnuczęta z dziadków nie mają, a jak chce złapać oddech, to musi bulić krocie opiekunkom. Fakt, że bezczelnie i za pełną darmochę podrzuca rodzicom dzieci na całe lato (górski klimat dobrze na zdrowie wpływa), rzecz jasna przemilcza. Sama zadowala się wczasami na Dominikanie bądź też w Tunezji, ale to tylko trzy tygodnie, na więcej ją nie stać (!), zaś resztę wakacji spędza na niekończących się remontach swojej posesji. Tak sobie biedna ręce urabia, nic z tego lata nie ma. Zupełnie nie rozumiem, po co jej ten wielki ogród, skoro nigdy nie ma czasu (przez te remonty), żeby korzystać z jego uroków. Na szczęście rzadko mam okazję, by się z siostrzyczką spotkać (no bo jestem antyrodzinna). Omijam, na ile się da, wszelkie familijne nasiadówki i wcale nie z tak niskich pobudek, jak swoje własne dobre samopoczucie. Wręcz przeciwnie staram się dbać (poprzez absencję na owych uroczystościach) o harmonię i sielankę rodziny, nie denerwować nikogo swoimi wywrotowymi poglądami na tematy wszelkie. Stąd dzisiejszy nalot my sister zaskoczył mnie wielce. Na pewno nie zwiastowało to dobrej nowiny. No i nie myliłam się. - Cześć, staruszko, jak leci! powitała mnie radośnie upychając przez drzwi gromadkę swych dzieci. - Jak co miesiąc - mruknęłam, starając się dać jej do zrozumienia swym brakiem entuzjazmu, że nie jestem zachwycona tą niezapowiedzianą wizytą. Pracuję. Normalny człowiek od razu by się skapował i powiedział coś w stylu: O, to nie będę przeszkadzać i grzecznie się wycofał. Ale nie moja siostra, która wraz ze swoim przychówkiem zdążyła już: 7

8 - zaanektować kanapę w salonie, - wymownym gestem zetrzeć kurz z kredensu, - zauważyć, że jak zwykle mam bałagan (który ja wolę nazywać artystycznym nieładem), - sprawdzić, jak tam żyją moje kwiatki na balkonie (w środku listopada!), - poprawić obrus, strzepnąć okruchy, przerzucić prasę (jakby ją to interesowało w końcu u mnie tylko publicystykę się czyta), - skrytykować moją nową fryzurę ( taka jakaś nietwarzowa jest i cię postarza ), - rozparcelować dziecięce bambetle na fotelach, - włączyć telewizor (bo akurat leci jakiś jej ulubiony serial), - by na koniec po tych wstępnych ceremoniach obwieścić radośnie: - Wiesz, Evitka kończy w sobotę 10 lat! Cudownie, prawda!? - Uhmm I co z tego? Każdy kiedyś kończy ileś lat. - No i robimy z Maxem wielkie party rodzinne z tej okazji. Oczywiście przyjdziesz? - Wiesz, mam dużo pracy próbowałam się jakoś wykręcić. Czyli jak zwykle. - Nie przesadzaj, nikt normalny nie pracuje w sobotę po południu. - A ja właśnie pracuję! prawie tupnęłam nogą. - No to tym razem popracujesz kiedy indziej. A w sobotę stawisz się u nas. Dzieci się bardzo za tobą stęskniły, chyba nie chcesz im sprawić zawodu, szczególnie Evitce, ona taka wrażliwa jest jak zawsze próbowała chwytu z poczuciem winy. Właśnie widziałam, jak się za mną stęskniły. Konradek już zdążył dorwać się do komputera T. i siedział teraz pochłonięty jakąś grą. Kamilek najwyraźniej wziął doniczkę za taką miniwersję piaskownicy i z upodobaniem grzebał w niej łopatką, wyrzucając piasek na moją piękną, beżową wykładzinę, a Evitka zniknęła nie wiedzieć kiedy w łazience i dam sobie rękę uciąć, że siedziała przed lustrem testując na swej dziesięcioletniej buzi moje kosmetyki. - Naprawdę się ucieszyły, że idziemy do ciebie kontynuowała siostra kompletnie ignorując fakt, że jej słowa absolutnie rozmijają się z rzeczywistością. Widoczną gołym okiem! - Taaak. Jakie to miłe. odparłam z przekąsem, ale matka dzieciom wzięła to za dobrą monetę. - Prawda?! To przyjdziesz? powiedziała wciskając mi jakiś karteluszek do ręki. - A to co? - Och, drobiazg! Wiem, że jesteś taka zapracowana, więc żeby ci oszczędzić kłopotu zrobiłam listę prezentów dla Evitki. Oczywiście możesz wybrać tylko jeden, nie myśl, że chcę cię narażać na koszty - usłużnie wyjaśniła zapobiegliwa mamusia. Spojrzałam na ten spis o rety, ładny mi drobiazg! Przecież to niemal lista prezentów ślubnych! Może za często nie bywam w sklepach, ale co nieco się orientuję. Przynajmniej w rzędzie wielkości, bo przy każdej pozycji podana też była marka produktu. Bez debetu się nie obejdzie! Już chciałam coś powiedzieć o zgubnych skutkach rozpieszczania dzieci drogimi prezentami, że sama sobie bicz kręci, że wychowa snobów i pozerów, ale po co wszczynać kłótnię. I tak stanęłoby na sakramentalnym Pogadamy, jak sama będziesz miała dzieci. - To czekamy o 17-tej. Aha, tylko ubierz coś normalnego, żeby ciocia nie dostała zawału na twój widok. Aaa, to i ciocia będzie! No to znów się nasłucham, jak ostatnio. Już sobie mogę wyobrazić naszą kolejną miłą konwersację przy herbatce: - A zastanawiałaś się, kochanieńka, kto będzie pracował na twoją emeryturę? (To oczywiście w ramach hit wieczoru czyli N. wciąż ma pusto w głowie, czyli pusto w dowodzie w rubryce dzieci ). - Na ciocię pracuje już czwórka i co? Emeryturka, jak sama ciocia mówi, cieniuuutka! Ledwie 800 złotych na rączkę - Eee, bo to jeszcze stary portfel. A dzieci pomagają - O ile pamiętam, to raczej ciocia im pomaga, a nie odwrotnie, jakieś pożyczki bierze, to na samochód dla Andrzejka, to na wczasy dla Małgosi 8

9 - Eee, od tego są rodzice przecież, żeby pomagać. Biedactwom ciężko się żyje, to co ma matka robić, przecież chce dla nich jak najlepiej! - A pewnie, pewnie, przecież Andrzejek nie będzie chodził piechotą, nóg szkoda, a Małgosia musi sobie odpocząć raz w roku, bo się tak męczy na tym bezrobociu. A ciocia to im jeszcze obiadki gotuje i autobusem wozi na drugi koniec miasta. Do kitu z taką podporą na starość! - Zazdrość przez ciebie przemawia, ot co! obruszyła się ciocia. Twoja rodzicielka obiadków ci nie gotuje, wyleguje się w tych górach tylko. Nic dziwnego, że córka idzie na zmarnowanie - Dałaby ciotunia spokój. Niech każdy żyje po swojemu! - Po swojemu, po swojemu. Trzeba żyć po bożemu. A dzieciom trzeba pomagać, bo coraz gorzej jest. - No właśnie. Ja ciągle myślę o dzieciach. Żeby nie miały źle. Więc najlepiej dla nich, jak ich w ogóle nie ma na tym łez padole - Ech, ty to zawsze wszystko przekręcisz! I tak pewnie będzie wyglądał ów miły wieczór na rodziny łonie. Mam to jak w banku. Tak mnie ta wizja wnerwiła, że musiałam odreagować. Warknęłam więc do siostry, która jakby nigdy nic (czyli jakby mnie tu nie było) gapiła się w telewizor: - A właściwie po co przyszłaś? Mogłaś zadzwonić. Mówiłam ci, że pracuję! - Właśnie, za dużo pracujesz, stanowczo za dużo! powiedziała starając się nadać swemu głosowi ton siostrzanej troski. Pomyślałam sobie, że dobrze ci zrobi, jak się trochę od tego pisania oderwiesz i zajmiesz czymś innym Chyba sprzątaniem! - zaklęłam w duchu widząc, że Kamilek wysypał już całą zawartość doniczki i teraz wklepuje piasek w wykładzinę wzniecając przy tym tumany kurzu. Ale przecież nie zwrócę mu uwagi, gdyż nie powinnam się wtrącać w wychowanie cudzych dzieci, a zresztą dzieci trzeba wychowywać bezstresowo, czyli nie tłumić ich twórczej inicjatywy i nie karcić, bo będą miały złe sny, złe wspomnienia z dzieciństwa, zaburzenia emocjonalne, a jeszcze nie daj Boże się rozpłaczą istna TRAUMA! Tak więc Kamilek korzystał z niczym nie skrępowanej swobody, dawał upust swej dziecięcej wyobraźni, a moja siostra tymczasem ciągnęła: - Właśnie wybieram się Ooo, czyżby chciała mnie wyciągnąć w jakieś fajne miejsce, żebym się od tego pisania oderwała? Może to i dobry pomysł - przynajmniej moje domostwo nie popadnie w kompletną ruinę, jeśli stąd wszyscy wyjdziemy. A posprzątam później, najlepiej jak wróci T. Choć z drugiej strony wizja popołudnia w kawiarni z trójką bezstresowych dzieciaków też nie należy do przyjemnych - do kosmetyczki, potem mam wizytę u fryzjera i w solarium. Wiesz, jak się jest kobietą zamężną, to trzeba dbać o siebie tu znacząco spojrzała na moją niedbającą o siebie osobę. Pomyślałam więc, że. Aha, chce mnie zaciągnąć na te wszystkie atrakcje. Ani myślę! -. że zaopiekujesz się moimi pociechami Aaaaa! Co???!!! Jak???!!! Ja i jej pociechy? Przez jakieś 3 godziny? Toż to cała wieczność! - Masz taki dobry kontakt z dziećmi, a one cię tak lubią Zobaczysz, to będzie czysta przyjemność. Z takimi aniołkami Chyba z diabołkami! Ich anielskie twarzyczki mnie nie zwiodą! - przecież ty tak lubisz dzieci, naprawdę nie wiem dlaczego jeszcze nie masz własnych A lubię, lubię. Szczególnie cudze. Wychowywane po ludzku, a nie po nowoczesnemu. I nie dłużej jak przez jakieś 10 minut. Po kwadransie to już każde dziecko zaczyna być marudne. Szczególnie, gdy przebywa na obcym gruncie, czyli tam, gdzie nie ma zabawek. Więc naturalnie szuka sobie rozrywki, co w bezdzietnym na co dzień otoczeniu zwiastuje katastrofę podobną tajfunowi. Owszem, zawsze można zająć malca jedzeniem, ale potem całe domostwo uciapane jest tłustymi odciskami wszędobylskich paluszków, dywan pełen 9

10 czekoladowych okruszków, książki opatrzone marchewkowymi ekslibrisami. Nie, nie mam przygotowania do pełnienia funkcji niani Już chciałam kategorycznie zaprotestować, gdy zorientowałam się, że moja siostra nie wiedzieć kiedy zdematerializowała się (to znaczy wybyła) i bezczelnie mnie ze swymi pociechami zostawiła. I gdyby nie woń drogich perfum unoszących się w powietrzu, tudzież tuman pyłu spowijający Kamilka z łopatką, mogłabym nawet stwierdzić, że jej tu nigdy nie było, a wszystko to mi się zwyczajnie przyśniło. Co robić? Wredna małpa z tej mojej siostruni, nawet nie zostawiła instrukcji obsługi! Rzadko bywam w tak ekstremalnych sytuacjach, ale nie ma wyjścia trzeba jakoś zapanować nad tym chaosem. Po pierwsze skupić całą trójkę w jednym miejscu. Lepiej jest mieć ich wszystkich na oku. W tym celu ruszyłam na odsiecz komputerowi T., z którym niecnie rozprawiał się Konradek, waląc ile sił w klawiaturę - aż biedna trzeszczała pod naporem jego dziecięcych paluszków. Wyglądał jak szalony pianista (a może genialny taki jest, ma wrodzony talent i pociąg do klawiszy? Może powinnam zasugerować siostrze, żeby go posłała do szkoły muzycznej? Nie będzie miał czasu mnie odwiedzać i znęcać się nad komputerem). Genialny czy nie, musiałam jakoś zastopować ten nadmiar energii i agresji, bo T. mi nie daruje, gdy zobaczy swój ukochany sprzęt w rozsypce. - Hej, Konrad, zostaw już w spokoju tę klawiaturę, bo zaraz się rozleci! Wujek będzie zły. Musisz tak w nią łomotać? - Jakby wujek miał joysticka, to bym klawiatury nie ruszał odparł rezolutnie niedoszły wirtuoz nie odrywając wzroku od monitora. - Ale nie ma. Więc skończ już tę zabawę. - Kiedy jeszcze wszystkich nie zabiłem! To był argument zło trzeba zwalczać w zarodku. Ale niekoniecznie kosztem klawiatury T. - To resztę zabijesz kiedy indziej. Niedobrze tak siedzieć przy komputerze, to niezdrowo, wzrok sobie popsujesz i będziesz musiał nosić okulary. - Ciocia też ciągle siedzi przy komputerze, a okularów nie nosi! No proszę, jaki spostrzegawczy! - Ja to co innego, ja pracuję - Ja też będę pracował na komputerze, jak dorosnę. Tata mówi, że informatyka to przyszłość! - Ale jak tak tylko grać będziesz w te strzelanki, to informatykiem nie zostaniesz. Trzeba się dużo uczyć - No przecież się uczę, same szóstki miałem na koniec roku. To chyba mogę się trochę rozerwać, co nie? Jaki wygadany! Pewnie po mamusi - Możesz, możesz, ale u siebie w domu, skoro rodzice ci pozwalają. Ja uważam, że takie gry są nieodpowiednie dla dzieci w twoim wieku zastosowałam koronny argument perswazji. - A tam, nie zna się ciocia na dzieciach! A to smarkacz jeden! Lekceważyć mnie będzie! Zapewne w domu nasłuchał się takich tekstów, jakżeby inaczej! - Znam się czy nie, teraz jesteś u mnie i nie masz nic do gadania. Wyłącz to wreszcie, nie stać mnie na marnowanie prądu Argument materialny powinien trafić do tego wrażliwego na cudze położenie młodzieńca. No i trafił: - Ale z cioci sknera Zacukałam się. Co za bezczelność! - Nie każdy ma tyle forsy, co twoi rodzice, niektórzy muszą żyć oszczędnie! - Aha, bo jakby ciocia miała jakiś biznes, to by się nie marnowała w tej gazecie za parę groszy. Tata mówił - Nie interesuje mnie młody człowieku zdanie twojego obrotnego tatusia! - Ojej, co się tak ciocia denerwuje 10

11 - To pewnie menopauza. Mama mówiła - w sukurs przemądrzalcowi przyszła jego równie mądralińska siostrzyczka, której chyba znudziło się już siedzenie przed lustrem w łazience. A raczej skończyły się (sądząc po jej twarzy w pełnym makijażu) pomysły na wykorzystanie zawartości mojej kosmetyczki. - O, panienka w końcu raczyła nas zaszczycić swoją obecnością! zasyczałam słodziutko wpadając jej w słowo. Jeszcze tego brakowało, żebym miała wysłuchiwać wykładu o stanie swoich nerwów (i tegoż powodach) od dziesięcioletniej smarkuli! Dobrze się składa, idziemy właśnie do salonu. Zapraszam, królewno. - A co będziemy robić? zapytał Konradek z ociąganiem, ale jednak wyłączając komputer. - Poczytamy sobie książkę. - Książkę? Od czytania też się wzrok psuje! odparował. A niech go! - No to ja wam poczytam. - A co ciocia poczyta? - A co byście chcieli? - Ma ciocia Seks w wielkim mieście? ożywiła się Evitka. Zdębiałam. Jednak uznałam, że bezpieczniej nie rozwijać tematu. - Myślałam raczej o bajce - Eee, to dobre dla dzieci prychnęła Evitka. - A wy to niby dorośli jesteście, co?! A tak w ogóle to zmyj zaraz ten tusz i puder! Kto to widział, żeby się w tym wieku malować! - U mnie w klasie wszystkie dziewczyny się malują odpyskowała. - A mama co na to? - Mama powiedziała, że to dobrze, bo dziewczynki muszą dbać o siebie jak najwcześniej, żeby się chłopcom podobać! Herezja! Czy tej mojej siostrze kompletnie na mózg padło?! Stanowczo za dużo ogląda reklam i seriali. Już ja jej przemówię do rozumu, najlepiej od razu! Złapałam za telefon: - To ty? odezwał się w słuchawce lekko zasapany głos. I jak się bawicie? Na pewno fajnie, nie? - Czy ty jesteś nienormalna, żeby pozwalać swojej córce się malować? Odbiło ci? zaczęłam ignorując tę dawkę hipokryzji. - O co ci chodzi? Już myślałam, że coś się stało dzieciom - Jeszcze nie! Ale jak tak dalej pójdzie, to twoja córka skończy jak jakaś kretynka, która całymi dniami tylko się mizdrzy przed lustrem, masuje, pudruje i facetów kokietuje! - No i co w tym złego? Fakt, zapomniałam, niedaleko pada jabłko od jabłoni. - Nic odparłam zrezygnowana. Chciałam tylko skonsultować z tobą poczynania twojej latorośli. Myślałam, że mnie nabiera. - Aha, pewnie dorwała się do twoich malowideł! - No właśnie. - Oj, na pewno dużo nie zużyła, a zresztą ty prawie się nie malujesz - Nie o to chodzi - Oj wiem, wiem, że musisz oszczędzać Co za jędza! - Nie o to chodzi - No to po co zawracasz mi głowę? Przecież wiesz, że jestem zajęta. Właśnie mam masaż. - Jasne, słyszę. Za ile będziesz? - No, trochę to potrwa Gdzieś ze dwie godzinki, mówiłam ci, jeszcze fryzjer, solarium Muszę kończyć. Bawcie się dobrze! Ubaw po pachy. Nadąsana Evitka, znudzony Konradek, Kamilek smętnie obgryzający łopatkę Trzeba jakoś przełamać ten marazm. - No to co poczytamy? 11

12 - Ja ce Koziolka Matolka! wyseplenił Kamilek. Nie, tylko nie on! Matołków ma człowiek na co dzień! - Może później, Kamilku. Mam coś ciekawszego. - I wyciągnęłam na chybił trafił jakąś książkę z półki. Pszczółka Maja. Czemu nie. Trzeba zaszczepić tym malutkim materialistom odpowiednie wartości, podkreślić znaczenie wzajemnej pomocy itd. Jak tylko zaczęłam czytać, zaprotestował Konradek: - Ta pszczółka to jakaś głupia jest! Lata tylko i lata, i we wszystko się wtrąca. - Nie wtrąca się, tylko interesuje zmartwieniami przyjaciół i chce im pomóc zaoponowałam dydaktycznie. - Akurat, wścibska jest i tyle, jak nasza sąsiadka zawtórowała Konradkowi Evitka. - Tata mówi, że trzeba myśleć o sobie, a nie o innych, jak się chce do czegoś dojść w życiu! - przywalił z grubej rury Konradek. - Jak się wam nie podoba, to trudno. Przeczytam coś innego. Może mają trochę racji Maja rzeczywiście chciała wszystkich tak trochę uszczęśliwiać na siłę. Otworzyłam kolejną książkę. O Pinokiu. Bardzo pouczające. Kłamać przecież jest brzydko. Jak tylko dojechałam do fragmentu o wydłużającym się nosie, wtrąciła się Evitka: - Phi, wielkie mi co, martwić się za dużym nochalem! Niech ten Pinokio zrobi sobie operację plastyczną i problem z głowy! - Ale to nie o to chodzi, że miał za długi nos, tylko że mu się powiększał, gdy kłamał starałam się zwrócić ich uwagę na płynące z bajki przesłanie. - Eee, jakby się dobrze przypudrował, użył korektora, to nikt by nie zauważył. Mama mówi, że teraz można wszystko sobie poprawić Evitka nie dawała za wygraną. - Dajże spokój z tym nosem, o kłamanie chodzi, że to nieładnie - Jak nieładnie, to po co pisać, że kukiełce się nos wydłużał. Wciskanie kitu z tym nosem! Bujda na resorach! od razu zauważył Superinteligentny Konradek. Fakt. To wbrew fizyce i logice. Zaczęłam więc czytać o Kopciuszku. Przy przebieraniu grochu miałam już łzy w oczach. Biedna dziewczynka - Ale ściema pogardliwie wtryniła się Evitka ten Kopciuszek to ma coś nie tak z głową. Kupiła by puszkę groszku w supermarkecie, zamiast tak siedzieć i przebierać. - Wtedy nie było supermarketów próbowałam bronić koncepcji bajki, bo już czułam, że i tej nie doczytam do końca. - No to po co mamy słuchać o jakichś starociach? - Bo nic nowszego nie mam. - No pewnie - burknęła Evitka, ale już nie przerywała. Nie omieszkała jednak na koniec wsadzić łyżki dziegciu w beczkę miodu, czyli w happy end. Gdy z przejęciem kończyłam I żyli długo i szczęśliwie zareagowała błyskawicznie: - Akurat! Minie trochę czasu i temu królewiczowi znudzi się Kopciuszek, zacznie się oglądać za młodszymi panienkami. Na pewno spisali intercyzę i jakby co, to dziewczyna nic nie dostanie z tego królestwa - A ja myślę, że żyli długo i szczęśliwie, bo bardzo się kochali sceptycyzm i cynizm tej małej zadziwiał mnie coraz mocniej. - No, chyba że wróżka dbała o Kopciuszka i dała jej jakiś eliksir na młodość. Jakby się wygląd nie liczył, toby wróżka nie zaczarowała Kopciuszka przed balem! Miłość nie miłość, a o siebie trzeba dbać! filozoficznie stwierdziła Evitka. A niech jej będzie. Rzeczywiście jakby poszła na ten bal, jak stała, to raz nikt by jej nie wpuścił do zamku, dwa królewicz by się w niej nie zakochał. Czasem trzeba pomóc szczęściu. Hmmm - No to co teraz ciocia poczyta? ziewająco zapytał Konradek. Może by coś tak dla chłopaków? Otworzyłam bajkę o Śpiącej Królewnie. W sam raz dla małego mężczyzny. Niech się uczy, że o kobietę trzeba powalczyć, trzeba się ponarażać, by ją zdobyć. Ale jakoś nie przypadła mu ta historia do gustu. 12

Rozumiem, że prezentem dla pani miał być wspólny wyjazd, tak? Na to wychodzi. A zdarzały się takie wyjazdy?

Rozumiem, że prezentem dla pani miał być wspólny wyjazd, tak? Na to wychodzi. A zdarzały się takie wyjazdy? Praga Cieszyłam się jak dziecko. Po tylu latach Doczekałam się. Mój mąż spytał mnie: Jaki chcesz prezent na rocznicę?. Czy chce pani powiedzieć, że nigdy wcześniej? Jakby pan wiedział, przez pięćdziesiąt

Bardziej szczegółowo

Dzięki ćwiczeniom z panią Suzuki w szkole Hagukumi oraz z moją mamą nauczyłem się komunikować za pomocą pisma. Teraz umiem nawet pisać na komputerze.

Dzięki ćwiczeniom z panią Suzuki w szkole Hagukumi oraz z moją mamą nauczyłem się komunikować za pomocą pisma. Teraz umiem nawet pisać na komputerze. Przedmowa Kiedy byłem mały, nawet nie wiedziałem, że jestem dzieckiem specjalnej troski. Jak się o tym dowiedziałem? Ludzie powiedzieli mi, że jestem inny niż wszyscy i że to jest problem. To była prawda.

Bardziej szczegółowo

KATARZYNA POPICIU WYDAWNICTWO WAM

KATARZYNA POPICIU WYDAWNICTWO WAM KATARZYNA ŻYCIEBOSOWSKA POPICIU WYDAWNICTWO WAM Zamiast wstępu Za każdym razem, kiedy zaczynasz pić, czuję się oszukana i porzucona. Na początku Twoich ciągów alkoholowych jestem na Ciebie wściekła o to,

Bardziej szczegółowo

Izabella Mastalerz siostra, III kl. S.P. Nr. 156 BAJKA O WARTOŚCIACH. Dawno, dawno temu, w dalekim kraju istniały następujące osady,

Izabella Mastalerz siostra, III kl. S.P. Nr. 156 BAJKA O WARTOŚCIACH. Dawno, dawno temu, w dalekim kraju istniały następujące osady, Laura Mastalerz, gr. IV Izabella Mastalerz siostra, III kl. S.P. Nr. 156 BAJKA O WARTOŚCIACH Dawno, dawno temu, w dalekim kraju istniały następujące osady, w których mieszkały wraz ze swoimi rodzinami:

Bardziej szczegółowo

Joanna Charms. Domek Niespodzianka

Joanna Charms. Domek Niespodzianka Joanna Charms Domek Niespodzianka Pomysł na lato Była sobie panna Lilianna. Tak, w każdym razie, zwracała się do niej ciotka Małgorzata. - Dzień dobry, Panno Lilianno. Czy ma Panna ochotę na rogalika z

Bardziej szczegółowo

Tłumaczenia: Love Me Like You, Grown, Hair, The End i Black Magic. Love Me Like You. Wszystkie: Sha-la-la-la. Sha-la-la-la. Sha-la-la-la.

Tłumaczenia: Love Me Like You, Grown, Hair, The End i Black Magic. Love Me Like You. Wszystkie: Sha-la-la-la. Sha-la-la-la. Sha-la-la-la. Downloaded from: justpaste.it/nzim Tłumaczenia: Love Me Like You, Grown, Hair, The End i Black Magic Love Me Like You On mógłby mieć największy samochód Nie znaczy to, że może mnie dobrze wozić Lub jeździć

Bardziej szczegółowo

Kielce, Drogi Mikołaju!

Kielce, Drogi Mikołaju! I miejsce Drogi Mikołaju! Kielce, 02.12.2014 Mam na imię Karolina, jestem uczennicą klasy 5b Szkoły Podstawowej nr 15 w Kielcach. Uczę się dobrze. Zbliża się 6 grudnia. Tak jak każde dziecko, marzę o tym,

Bardziej szczegółowo

TEST SPRAWDZAJĄCY UMIEJĘTNOŚĆ CZYTANIA ZE ZROZUMIENIEM DLA KLASY IV NA PODSTAWIE TEKSTU PT. DZIEŃ DZIECKA

TEST SPRAWDZAJĄCY UMIEJĘTNOŚĆ CZYTANIA ZE ZROZUMIENIEM DLA KLASY IV NA PODSTAWIE TEKSTU PT. DZIEŃ DZIECKA TEST SPRAWDZAJĄCY UMIEJĘTNOŚĆ CZYTANIA ZE ZROZUMIENIEM DLA KLASY IV NA PODSTAWIE TEKSTU PT. DZIEŃ DZIECKA Drogi uczniu! Instrukcja dla użytkownika testu Najpierw przeczytaj uważnie tekst. Następnie rozwiązuj

Bardziej szczegółowo

Jesper Juul. Zamiast wychowania O sile relacji z dzieckiem

Jesper Juul. Zamiast wychowania O sile relacji z dzieckiem Jesper Juul Zamiast wychowania O sile relacji z dzieckiem Dzieci od najmłodszych lat należy wciągać w proces zastanawiania się nad różnymi decyzjami i zadawania sobie pytań w rodzaju: Czego chcę? Na co

Bardziej szczegółowo

Stenogram Nr 10 VN :22 6:38:30 MAMA SYLWIA KINGA TATA

Stenogram Nr 10 VN :22 6:38:30 MAMA SYLWIA KINGA TATA Stenogram Nr 10 VN780040 6:22 6:38:30 MAMA SYLWIA KINGA TATA Sylwia: Mamo chodź (Sylwia pozostawiona sama w kuchni na wysokim foteliku na około 20 minut) Mama: Zjesz Sylwia, to przyjdę. Sylwia: Teraz przyjdź.

Bardziej szczegółowo

Zaimki wskazujące - ćwiczenia

Zaimki wskazujące - ćwiczenia Zaimki wskazujące - ćwiczenia Mianownik/ Nominative I. Proszę wpisać odpowiedni zaimek wskazujący w mianowniku: ten, ta, to, ci, te 1. To jest... mężczyzna, którego wczoraj poznałem. 2. To jest... dziecko,

Bardziej szczegółowo

30-dniowe #FajneWyzwanie Naucz się prowadzić Dziennik!

30-dniowe #FajneWyzwanie Naucz się prowadzić Dziennik! 30-dniowe #FajneWyzwanie Naucz się prowadzić Dziennik! Witaj w trzydziestodniowym wyzwaniu: Naucz się prowadzić dziennik! Wydrukuj sobie cały arkusz, skrupulatnie każdego dnia uzupełniaj go i wykonuj zadania

Bardziej szczegółowo

Chrzest. 1. Dziękuję za uczestnictwo w Sakramencie Chrztu Świętego

Chrzest. 1. Dziękuję za uczestnictwo w Sakramencie Chrztu Świętego Teksty podziękowań do każdego tekstu można dołączyć nazwę uroczystości, imię i datę Chrzest 1. Dziękuję za uczestnictwo w Sakramencie Chrztu Świętego 2. Serdecznie dziękujemy za przybycie na uroczystość

Bardziej szczegółowo

Kocham Cię 70 sekund na minutę, 100 minut na godzinę, 40 godzin na dobę, 500 dni w roku...

Kocham Cię 70 sekund na minutę, 100 minut na godzinę, 40 godzin na dobę, 500 dni w roku... Wyznania Wyznania Kocham Cię 70 sekund na minutę, 100 minut na godzinę, 40 godzin na dobę, 500 dni w roku... Wolę być chwilą w Twoim życiu niż wiecznością w życiu innej!!! Nie wiem, czy chcesz ze mną chodzić,

Bardziej szczegółowo

to myśli o tym co teraz robisz i co ja z Tobą

to myśli o tym co teraz robisz i co ja z Tobą DZIEŃ BEZ CIEBIE Dzień bez Ciebie Dzień bez Ciebie jakoś tak szary to brak mej części i mało widzę co istnieje najpiękniej gdy nie błyszczą Twe słowa tylko przy Tobie nie wiem czy się martwić to myśli

Bardziej szczegółowo

WAŻNE Kiedy widzisz, że ktoś się przewrócił i nie wstaje, powinieneś zawsze zapytać, czy możesz jakoś pomóc. WAŻNE

WAŻNE Kiedy widzisz, że ktoś się przewrócił i nie wstaje, powinieneś zawsze zapytać, czy możesz jakoś pomóc. WAŻNE Cześć, chcemy porozmawiać z wami na pewien bardzo ważny temat. Dotyczy on każdego z nas bez wyjątku. Każdy z nas przecież może stłuc sobie kolano podczas jazdy na rowerze, skaleczyć się w palec przy robieniu

Bardziej szczegółowo

Karta pracy 3. Wspólne sprzątanie

Karta pracy 3. Wspólne sprzątanie Karta pracy 3 Wspólne sprzątanie Mini rozmowy 1 R: -Musimy tu trochę posprzątać. D:-Mogę najpierw skończyć grać? R:- Ile to potrwa? D:- Piętnaście minut. R: - W porządku. 2 R:- Masz okropny bałagan w pokoju.

Bardziej szczegółowo

Olaf Tumski: Tomkowe historie 3. Copyright by Olaf Tumski & e-bookowo Grafika i projekt okładki: Zbigniew Borusiewicz ISBN

Olaf Tumski: Tomkowe historie 3. Copyright by Olaf Tumski & e-bookowo Grafika i projekt okładki: Zbigniew Borusiewicz ISBN Olaf Tumski Olaf Tumski: Tomkowe historie 3 Copyright by Olaf Tumski & e-bookowo Grafika i projekt okładki: Zbigniew Borusiewicz ISBN 978-83-63080-60-0 Wydawca: Wydawnictwo internetowe e-bookowo Kontakt:

Bardziej szczegółowo

Ilustracje. Kasia Ko odziej. Nasza Księgarnia

Ilustracje. Kasia Ko odziej. Nasza Księgarnia Ilustracje Kasia Ko odziej Nasza Księgarnia Copyright by Wydawnictwo Nasza Księgarnia, Warszawa 2014 Text by Katarzyna Majgier 2014 Projekt okładki i ilustracje Kasia Kołodziej 1. Wyobraźnia cioci Gosi

Bardziej szczegółowo

Szczęść Boże, wujku! odpowiedział weselszy już Marcin, a wujek serdecznie uściskał chłopca.

Szczęść Boże, wujku! odpowiedział weselszy już Marcin, a wujek serdecznie uściskał chłopca. Sposób na wszystkie kłopoty Marcin wracał ze szkoły w bardzo złym humorze. Wprawdzie wyjątkowo skończył dziś lekcje trochę wcześniej niż zwykle, ale klasówka z matematyki nie poszła mu najlepiej, a rano

Bardziej szczegółowo

TEST OSOBOWOŚCI. Przekonaj się, jak jest z Tobą

TEST OSOBOWOŚCI. Przekonaj się, jak jest z Tobą TEST OSOBOWOŚCI Przekonaj się, jak jest z Tobą Ustosunkuj się do poniższych stwierdzeń, dokonując w każdym przypadku tylko jednego wyboru, najlepiej Cię charakteryzującego. Podlicz punkty i przeczytaj

Bardziej szczegółowo

ROZPACZLIWIE SZUKAJĄC COPYWRITERA. autor Maciej Wojtas

ROZPACZLIWIE SZUKAJĄC COPYWRITERA. autor Maciej Wojtas ROZPACZLIWIE SZUKAJĄC COPYWRITERA autor Maciej Wojtas 1. SCENA. DZIEŃ. WNĘTRZE. 2 Biuro agencji reklamowej WNM. Przy komputerze siedzi kobieta. Nagle wpada w szał radości. Ożesz japierdziuuuuu... Szefie!

Bardziej szczegółowo

KOCHAM CIĘ-NIEPRZYTOMNIE WIEM, ŻE TY- MNIE PODOBNIE NA CÓŻ WIĘC CZEKAĆ MAMY OBOJE? Z NASZYM SPOTKANIEM WSPÓLNYM? MNIE- SZKODA NA TO CZASU TOBIE-

KOCHAM CIĘ-NIEPRZYTOMNIE WIEM, ŻE TY- MNIE PODOBNIE NA CÓŻ WIĘC CZEKAĆ MAMY OBOJE? Z NASZYM SPOTKANIEM WSPÓLNYM? MNIE- SZKODA NA TO CZASU TOBIE- WCZEŚNIEJSZA GWIAZDKA KOCHAM CIĘ-NIEPRZYTOMNIE WIEM, ŻE TY- MNIE PODOBNIE NA CÓŻ WIĘC CZEKAĆ MAMY OBOJE? Z NASZYM SPOTKANIEM WSPÓLNYM? MNIE- SZKODA NA TO CZASU TOBIE- ZAPEWNE TAKŻE, WIĘC SPOTKAJMY SIĘ

Bardziej szczegółowo

Hektor i tajemnice zycia

Hektor i tajemnice zycia François Lelord Hektor i tajemnice zycia Przelozyla Agnieszka Trabka WYDAWNICTWO WAM Był sobie kiedyś chłopiec o imieniu Hektor. Hektor miał tatę, także Hektora, więc dla odróżnienia rodzina często nazywała

Bardziej szczegółowo

Irena Sidor-Rangełow. Mnożenie i dzielenie do 100: Tabliczka mnożenia w jednym palcu

Irena Sidor-Rangełow. Mnożenie i dzielenie do 100: Tabliczka mnożenia w jednym palcu Irena Sidor-Rangełow Mnożenie i dzielenie do 100: Tabliczka mnożenia w jednym palcu Copyright by Irena Sidor-Rangełowa Projekt okładki Slavcho Rangelov ISBN 978-83-935157-1-4 Wszelkie prawa zastrzeżone.

Bardziej szczegółowo

potrzebuje do szczęścia

potrzebuje do szczęścia Jest tylko jedna rzecz, której każdy ojciec potrzebuje do szczęścia Na co dzień i od święta, w gazetach, w prasie i w internecie, w rozmowach między znajomymi i w wywiadach wychwala się, analizuje i przerabia

Bardziej szczegółowo

Widziały gały co brały

Widziały gały co brały Widziały gały co brały KATARZYNA JEZIERSKA-TRATKIEWICZ Widziały gały co brały Uwagi autorki i wydawnictwa Wszystkie informacje zawarte w tej książce zostały przez autorkę starannie zebrane i przygotowane

Bardziej szczegółowo

BAJKA O PRÓCHNOLUDKACH I RADOSNYCH ZĘBACH

BAJKA O PRÓCHNOLUDKACH I RADOSNYCH ZĘBACH PREZENTUJE: BAJKA O PRÓCHNOLUDKACH I RADOSNYCH ZĘBACH SCENARIUSZ I RYSUNKI: DOROTA MILCZARSKA CZEŚĆ, pewnie często słyszysz, że mycie zębów jest bardzo ważne, no i że musimy to robić najlepiej po każdym

Bardziej szczegółowo

Scenariusz uroczystości z okazji Dnia Mamy i Taty

Scenariusz uroczystości z okazji Dnia Mamy i Taty Prowadząca: mgr Marta Prusińska Temat: Święto Rodziny Cele główne: Scenariusz uroczystości z okazji Dnia Mamy i Taty - Wyzwalanie u dzieci aktywności słownej i ruchowej podczas zaprezentowanego programu

Bardziej szczegółowo

Przedstawienie. Kochany Tato, za tydzień Dzień Ojca. W szkole wystawiamy przedstawienie. Pani dała mi główną rolę. Będą występowa-

Przedstawienie. Kochany Tato, za tydzień Dzień Ojca. W szkole wystawiamy przedstawienie. Pani dała mi główną rolę. Będą występowa- Przedstawienie Agata od kilku dni była rozdrażniona. Nie mogła jeść ani spać, a na pytania mamy, co się stało, odpowiadała upartym milczeniem. Nie chcesz powiedzieć? mama spojrzała na nią z troską. Agata

Bardziej szczegółowo

Kurs online JAK ZOSTAĆ MAMĄ MOCY

Kurs online JAK ZOSTAĆ MAMĄ MOCY Często będę Ci mówić, że to ważna lekcja, ale ta jest naprawdę ważna! Bez niej i kolejnych trzech, czyli całego pierwszego tygodnia nie dasz rady zacząć drugiego. Jeżeli czytałaś wczorajszą lekcję o 4

Bardziej szczegółowo

(anty) PORADNIK WSPÓŁCZESNEGO RODZICA

(anty) PORADNIK WSPÓŁCZESNEGO RODZICA (anty) PORADNIK WSPÓŁCZESNEGO RODZICA RODZINA KOWALSKICH: M: O matko! Zuźka jak ty wyglądasz? Czy ja dobrze widzę - ty masz pomalowane oczy i w dodatku na czarno?! A włosy? Czerwone? Z: Ale mamo... M:

Bardziej szczegółowo

Oto kilka rad ode mnie:

Oto kilka rad ode mnie: Powitanie Brawo Moja Droga! Pierwsze koty za płoty i pierwsza mądra decyzja za Tobą! Co będzie dalej? A po co się martwisz na zapas? Co będzie dalej i jak będzie dalej wyjdzie w najbliższych dniach i wtedy

Bardziej szczegółowo

JĘZYK. Materiał szkoleniowy CENTRUM PSR. Wyłącznie do użytku prywatnego przez osoby spoza Centrum PSR

JĘZYK. Materiał szkoleniowy CENTRUM PSR. Wyłącznie do użytku prywatnego przez osoby spoza Centrum PSR AKCEPTACJA - ZROZUMIENIE K: (mówiąc bardzo podniesionym tonem) Co wy tutaj sobie myślicie? Że nie mam co robić, tylko tracić czas! T: Wydaje mi się, że jest Pan zdenerwowany! Ma Pan wiele rzeczy do robienia,

Bardziej szczegółowo

WARSZTATY pociag j do jezyka j. dzień 1

WARSZTATY pociag j do jezyka j. dzień 1 WARSZTATY pociag j do jezyka j dzień 1 POCIĄG DO JĘZYKA - dzień 1 MOTYWACJA Z SERCA Ach, o ile łatwiejsze byłoby życie, gdybyśmy dysponowali niekończącym się źródłem motywacji do działania. W nauce języków

Bardziej szczegółowo

INFORMACJE PODSTAWOWE

INFORMACJE PODSTAWOWE Formularz służy spersonalizowaniu zakupionego wzoru. Formularz nie wolno edytować w przeglądarce internetowej. Każdy krok będziemy starać się dodatkowo opisać, aby ułatwić zamówienie. Ważne, aby dokładnie

Bardziej szczegółowo

Jak mówić, żeby dzieci się uczyły w domu i w szkole A D E L E F A B E R E L A I N E M A Z L I S H

Jak mówić, żeby dzieci się uczyły w domu i w szkole A D E L E F A B E R E L A I N E M A Z L I S H Jak mówić, żeby dzieci się uczyły w domu i w szkole A D E L E F A B E R E L A I N E M A Z L I S H ZAMIAST ZAPRZECZAĆ UCZUCIOM NAZWIJ JE ZAMIAST -Tu jest za dużo słów. -Bzdura. Wszystkie słowa są łatwe.

Bardziej szczegółowo

Wolontariat. Igor Jaszczuk kl. IV

Wolontariat. Igor Jaszczuk kl. IV Wolontariat Wolontariat ważna sprawa, nawet super to zabawa. Nabierz w koszyk groszy parę, będziesz miał ich całą chmarę. Z serca swego daj znienacka, będzie wnet Szlachetna Paczka. Komuś w trudzie dopomoże,

Bardziej szczegółowo

NASTOLETNIA DEPRESJA PORADNIK

NASTOLETNIA DEPRESJA PORADNIK NASTOLETNIA DEPRESJA PORADNIK Upadłam Nie mogę Nie umiem Wstać Sama po ziemi stąpam w snach Sama, samiutka próbuję wstać. Nie umiem Chcę się odezwać Nie wiem do kogo Sama tu jestem, nie ma nikogo Wyciągam

Bardziej szczegółowo

Miłosne Wierszyki. Noc nauczyła mnie marzyć. Gwiazdy miłością darzyć. Deszcz nauczył mnie szlochać A ty nauczyłeś mnie kochać!

Miłosne Wierszyki. Noc nauczyła mnie marzyć. Gwiazdy miłością darzyć. Deszcz nauczył mnie szlochać A ty nauczyłeś mnie kochać! Miłosne Wierszyki Noc nauczyła mnie marzyć. Gwiazdy miłością darzyć. Deszcz nauczył mnie szlochać A ty nauczyłeś mnie kochać! Miłość jedyna jest Miłość nie zna końca Miłość cierpliwa jest zawsze ufająca

Bardziej szczegółowo

Każdy patron. to wzór do naśladowania. Takim wzorem była dla mnie. Pani Ania. Mądra, dobra. i zawsze wyrozumiała. W ciszy serca

Każdy patron. to wzór do naśladowania. Takim wzorem była dla mnie. Pani Ania. Mądra, dobra. i zawsze wyrozumiała. W ciszy serca Autor wiersza: Anna Sobotka PATRON Każdy patron to wzór do naśladowania. Takim wzorem była dla mnie Pani Ania. Mądra, dobra i zawsze wyrozumiała. W ciszy serca uszczęśliwić mnie umiała. Myśli moje do Niej

Bardziej szczegółowo

Podziękowania dla Rodziców

Podziękowania dla Rodziców Podziękowania dla Rodziców Tekst 1 Drodzy Rodzice! Dziękujemy Wam za to, że jesteście przy nas w słoneczne i deszczowe dni, że jesteście blisko. Dziękujemy za Wasze wartościowe rady przez te wszystkie

Bardziej szczegółowo

Scenariusz widowiska scenicznego Zdrowo żyj Dzieci 5 6 letnie

Scenariusz widowiska scenicznego Zdrowo żyj Dzieci 5 6 letnie Scenariusz widowiska scenicznego Zdrowo żyj Dzieci 5 6 letnie Teksty narratora i słowa piosenek Ewy Knap Choreografia Małgorzata Piotrowicz W widowisku wykorzystano muzykę zespołu ABBA Samorządowe Przedszkole

Bardziej szczegółowo

ASERTYWNOŚĆ W RODZINIE JAK ODMAWIAĆ RODZICOM?

ASERTYWNOŚĆ W RODZINIE JAK ODMAWIAĆ RODZICOM? 3 ASERTYWNOŚĆ W RODZINIE JAK ODMAWIAĆ RODZICOM? Czy potrzeby Twoich rodziców są ważniejsze niż Twoje? Czy kłócisz się z mężem o wizyty u mamy i taty? A może masz wrażenie, że Twoi rodzice nie zauważyli,

Bardziej szczegółowo

Drogi Rodzicu! Masz kłopot ze swoim dzieckiem?. Zwłaszcza rano - spieszysz się do pracy, a ono długo siedzi w

Drogi Rodzicu! Masz kłopot ze swoim dzieckiem?. Zwłaszcza rano - spieszysz się do pracy, a ono długo siedzi w Drogi Rodzicu! Masz kłopot ze swoim dzieckiem?. Zwłaszcza rano - spieszysz się do pracy, a ono długo siedzi w toalecie i każdą czynność wykonuje powoli? Narasta Cię frustracja? Myślisz, że robi to specjalnie,

Bardziej szczegółowo

CZYTANIE B1/B2 W małym europejskim domku (wersja dla studenta) Wywiad z Moniką Richardson ( Świat kobiety nr????, rozmawia Monika Gołąb)

CZYTANIE B1/B2 W małym europejskim domku (wersja dla studenta) Wywiad z Moniką Richardson ( Świat kobiety nr????, rozmawia Monika Gołąb) CZYTANIE B1/B2 W małym europejskim domku (wersja dla studenta) Wywiad z Moniką Richardson ( Świat kobiety nr????, rozmawia Monika Gołąb) Proszę przeczytać tekst, a następnie zrobić zadania: Dziennikarka.

Bardziej szczegółowo

ZARZĄDZANIE CZASEM JAK DZIAŁAĆ EFEKTYWNIEJ I CZUĆ SIĘ BARDZIEJ SPEŁNIONYM

ZARZĄDZANIE CZASEM JAK DZIAŁAĆ EFEKTYWNIEJ I CZUĆ SIĘ BARDZIEJ SPEŁNIONYM ZARZĄDZANIE CZASEM JAK DZIAŁAĆ EFEKTYWNIEJ I CZUĆ SIĘ BARDZIEJ SPEŁNIONYM Z a d a n i e f i n a n s o w a n e z e ś r o d k ó w N a r o d o w e g o P r o g r a m u Z d r o w i a 2 0 1 6-2 0 2 0 KAŻDEGO

Bardziej szczegółowo

Anna Kraszewska ( nauczyciel religii) Katarzyna Nurkowska ( nauczyciel języka polskiego) Publiczne Gimnazjum nr 5 w Białymstoku SCENARIUSZ JASEŁEK

Anna Kraszewska ( nauczyciel religii) Katarzyna Nurkowska ( nauczyciel języka polskiego) Publiczne Gimnazjum nr 5 w Białymstoku SCENARIUSZ JASEŁEK Anna Kraszewska ( nauczyciel religii) Katarzyna Nurkowska ( nauczyciel języka polskiego) Publiczne Gimnazjum nr 5 w Białymstoku SCENARIUSZ JASEŁEK Czas wydarzeń : 24 grudnia Występują : Mama Tata Dzieci

Bardziej szczegółowo

Jaki jest Twój ulubiony dzień tygodnia? Czy wiesz jaki dzień tygodnia najbardziej lubią Twoi bliscy?

Jaki jest Twój ulubiony dzień tygodnia? Czy wiesz jaki dzień tygodnia najbardziej lubią Twoi bliscy? Kogo podziwiasz dzisiaj, a kogo podziwiałeś w przeszłości? Jaki jest Twój ulubiony dzień tygodnia? Czy wiesz jaki dzień tygodnia najbardziej lubią Twoi bliscy? Jaka jest Twoja ulubiona potrawa? Czy wiesz

Bardziej szczegółowo

i na matematycznej wyspie materiały dla ucznia, klasa III, pakiet 3, s. 1 KARTA:... Z KLASY:...

i na matematycznej wyspie materiały dla ucznia, klasa III, pakiet 3, s. 1 KARTA:... Z KLASY:... polonistyczna Ad@ i J@ś na matematycznej wyspie materiały dla ucznia, klasa III, pakiet, s. Nasze szkolne sprawy Przeczytajcie tekst opowiadania z podziałem na role. Zwróć uwagę na zachowanie bohaterów.

Bardziej szczegółowo

Na skraju nocy & Jarosław Bloch Rok udostępnienia: 1994

Na skraju nocy & Jarosław Bloch Rok udostępnienia: 1994 Na skraju nocy & Jarosław Bloch Rok udostępnienia: 1994 NA SKRAJU NOCY Moje obrazy Na skraju nocy widziane oczyma dziecka Na skraju nocy życie wygląda inaczej Na moich obrazach...w nocy Życie w oczach

Bardziej szczegółowo

Z wizytą u Lary koleżanki z wymiany międzyszkolnej r r. Dzień I r.

Z wizytą u Lary koleżanki z wymiany międzyszkolnej r r. Dzień I r. Z wizytą u Lary koleżanki z wymiany międzyszkolnej 29.01.2017r. - 04.02.2017r. Dzień I - 29.01.2017r. O północy przyjechałam do Berlina. Stamtąd FlixBusem pojechałam do Hannoveru. Tam już czekała na mnie

Bardziej szczegółowo

Opowiedziałem wam już wiele o mnie i nie tylko. Zaczynam opowiadać. A było to tak...

Opowiedziałem wam już wiele o mnie i nie tylko. Zaczynam opowiadać. A było to tak... Wielka przygoda Rozdział 1 To dopiero początek Moja historia zaczęła się bardzo dawno temu, gdy wszystko było inne. Domy były inne zwierzęta i ludzie też. Ja osobiście byłem inny niż wszyscy. Ciągle bujałem

Bardziej szczegółowo

Sprawdzian kompetencji trzecioklasisty 2014

Sprawdzian kompetencji trzecioklasisty 2014 Imię i nazwisko Klasa III Sprawdzian kompetencji trzecioklasisty 2014 Zestaw humanistyczny Kurs fotografii Instrukcja dla ucznia 1. Wpisz swoje imię i nazwisko oraz klasę. 2. Bardzo uważnie czytaj tekst

Bardziej szczegółowo

Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały. Jak słuchać, żeby dzieci do nas mówiły.

Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały. Jak słuchać, żeby dzieci do nas mówiły. SZKOŁA dla RODZICÓW Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały. Jak słuchać, żeby dzieci do nas mówiły. (...) Dzieci potrzebują tego, aby ich uczucia były akceptowane i doceniane. Kto pyta nie błądzi. Jak pomóc

Bardziej szczegółowo

AUDIO / VIDEO (A 2 / B1 ) (wersja dla studenta) ROZMOWY PANI DOMU ROBERT KUDELSKI ( Pani domu, nr )

AUDIO / VIDEO (A 2 / B1 ) (wersja dla studenta) ROZMOWY PANI DOMU ROBERT KUDELSKI ( Pani domu, nr ) AUDIO / VIDEO (A 2 / B1 ) (wersja dla studenta) ROZMOWY PANI DOMU ROBERT KUDELSKI ( Pani domu, nr 4-5 2009) Ten popularny aktor nie lubi udzielać wywiadów. Dla nas jednak zrobił wyjątek. Beata Rayzacher:

Bardziej szczegółowo

mnw.org.pl/orientujsie

mnw.org.pl/orientujsie mnw.org.pl/orientujsie Jesteśmy razem, kochamy się. Oczywiście, że o tym mówimy! Ale nie zawsze jest to łatwe. agata i marianna Określenie bycie w szafie nie brzmi specjalnie groźnie, ale potrafi być naprawdę

Bardziej szczegółowo

Tak prezentują się laurki i duży obrazek z życzeniami. Juz jesteśmy bardzo blisko.

Tak prezentują się laurki i duży obrazek z życzeniami. Juz jesteśmy bardzo blisko. Przygotowujemy laurki dla dzielnych strażaków. Starałyśmy się, by prace były ładne. Tak prezentują się laurki i duży obrazek z życzeniami. Juz jesteśmy bardzo blisko. 182 Jeszcze kilka kroków i będziemy

Bardziej szczegółowo

Uwaga, niebezpieczeństwo w sieci!

Uwaga, niebezpieczeństwo w sieci! W samo południe 14 Uwaga, niebezpieczeństwo w sieci! przed czytaniem 1. W internecie można znaleźć wiele rzeczy. W internecie, czyli właściwie gdzie? Opracujcie hasło INTERNET na podstawie własnych skojarzeń

Bardziej szczegółowo

Rozdział II. Wraz z jego pojawieniem się w moim życiu coś umarło, radość i poczucie, że idę naprzód.

Rozdział II. Wraz z jego pojawieniem się w moim życiu coś umarło, radość i poczucie, że idę naprzód. Rozdział II Kupiłam sobie dwa staniki. Jeden biały, z cienkimi ramiączkami, drugi czarny, trochę jak bardotka, cały koronkowy. Czuję się w nim tak, jakby mężczyzna trzymał mnie mocno za piersi. Stanik

Bardziej szczegółowo

Ulubione zabawki. "Pluszowy miś" Ola Szulejko. "Mój misiaczek" Karolina Parzybut. "Mój misiaczek" Karolina Parzybut

Ulubione zabawki. Pluszowy miś Ola Szulejko. Mój misiaczek Karolina Parzybut. Mój misiaczek Karolina Parzybut Ulubione zabawki "Pluszowy miś" Ola Szulejko Miś, miś, piękny miś, z którym każdy śpi dziś. Już zgadliście? Bo ja tak! To wasz wspaniały pluszak. Wasza mama i wasz tata, też z nim kiedyś spali. A wiecie,

Bardziej szczegółowo

Chwila medytacji na szlaku do Santiago.

Chwila medytacji na szlaku do Santiago. Chwila medytacji na szlaku do Santiago. Panie, chcę dobrze przeżyć moją drogę do Santiago. I wiem, że potrzebuje w tym Twojej pomocy. cucopescador@gmail.com 1. Każdego rana, o wschodzie słońca, będę się

Bardziej szczegółowo

Gdy dziecko staje się nastolatkiem...

Gdy dziecko staje się nastolatkiem... Gdy dziecko staje się nastolatkiem... Jak mu pomóc? Jak z nim wytrzymać? Jak go zrozumieć? Jak go wychowywać? Opracowanie: Joanna Kiedrowicz psycholog NASTOLATEK DZIECKO Inny wygląd Inna emocjonalność

Bardziej szczegółowo

Mimo, że wszyscy oczekują, że przestanę pić i źle się czuję z tą presją to całkowicie akceptuje siebie i swoje decyzje

Mimo, że wszyscy oczekują, że przestanę pić i źle się czuję z tą presją to całkowicie akceptuje siebie i swoje decyzje MATERIAL ZE STRONY: http://www.eft.net.pl/ POTRZEBA KONTROLI Mimo, że muszę kontrolować siebie i swoje zachowanie to w pełni akceptuję siebie i to, że muszę się kontrolować Mimo, że boję się stracić kontrolę

Bardziej szczegółowo

Spis treści. Od Petki Serca

Spis treści. Od Petki Serca CZ. 2 1 2 Spis treści Od Petki Serca ------------------------------------------------------------------------------3 Co jest najważniejsze? ----------------------------------------------------------------------------------------------4

Bardziej szczegółowo

Copyright SBM Sp. z o.o., Warszawa 2015 Copyright for the illustrations by SBM Sp. z o.o., Warszawa 2015

Copyright SBM Sp. z o.o., Warszawa 2015 Copyright for the illustrations by SBM Sp. z o.o., Warszawa 2015 Grażyna Nowak Copyright SBM Sp. z o.o., Warszawa 2015 Copyright for the illustrations by SBM Sp. z o.o., Warszawa 2015 Tekst: Grażyna Nowak Ilustracje, skład, okładka i przygotowanie do druku: Wojciech

Bardziej szczegółowo

BĄDŹ SOBĄ, SZUKAJ WŁASNEJ DROGI - JANUSZ KORCZAK

BĄDŹ SOBĄ, SZUKAJ WŁASNEJ DROGI - JANUSZ KORCZAK BĄDŹ SOBĄ, SZUKAJ WŁASNEJ DROGI - JANUSZ KORCZAK Opracowała Gimnazjum nr 2 im. Ireny Sendlerowej w Otwocku Strona 1 Młodzież XXI wieku problemy stare, czy nowe, a może stare po nowemu? Co jest największym

Bardziej szczegółowo

Kto chce niech wierzy

Kto chce niech wierzy Kto chce niech wierzy W pewnym miejscu, gdzie mieszka Bóg pojawił się mały wędrowiec. Przysiadł na skale i zapytał: Zechcesz Panie ze mną porozmawiać? Bóg popatrzył i tak odpowiedział: mam wiele czasu,

Bardziej szczegółowo

To My! W numerze: Wydanie majowe! Redakcja gazetki: Lektury - czy warto je czytać Wiosna - czas na zabawę Strona patrona Dzień MAMY Święta Krzyżówka

To My! W numerze: Wydanie majowe! Redakcja gazetki: Lektury - czy warto je czytać Wiosna - czas na zabawę Strona patrona Dzień MAMY Święta Krzyżówka To My! Wydanie majowe! W numerze: Lektury - czy warto je czytać Wiosna - czas na zabawę Strona patrona Dzień MAMY Święta Krzyżówka Redakcja gazetki: redaktor naczelny - Julia Duchnowska opiekunowie - pan

Bardziej szczegółowo

Anioł Nakręcany. - Dla Blanki - Tekst: Maciej Trawnicki Rysunki: Róża Trawnicka

Anioł Nakręcany. - Dla Blanki - Tekst: Maciej Trawnicki Rysunki: Róża Trawnicka Maciej Trawnicki Anioł Nakręcany - Dla Blanki - Tekst: Maciej Trawnicki Rysunki: Róża Trawnicka Wersja Demonstracyjna Wydawnictwo Psychoskok Konin 2018 2 Maciej Trawnicki Anioł Nakręcany Copyright by Maciej

Bardziej szczegółowo

MAŁGORZATA PAMUŁA-BEHRENS, MARTA SZYMAŃSKA. Bo to było tak

MAŁGORZATA PAMUŁA-BEHRENS, MARTA SZYMAŃSKA. Bo to było tak Bo to było tak Zaprosiłem Hoana do domu. Bardzo się ucieszyłem na wspólną zabawę. Umówiliśmy się na trzecią. Hoan jeszcze nigdy u mnie nie był. Zobaczyłem z okna, że przyszedł pół godziny wcześniej. Ucieszyłem

Bardziej szczegółowo

STARY TESTAMENT. JÓZEF I JEGO BRACIA 11. JÓZEF I JEGO BRACIA

STARY TESTAMENT. JÓZEF I JEGO BRACIA 11. JÓZEF I JEGO BRACIA JÓZEF I JEGO BRACIA 51 Jakub miał wielu synów. Było ich dwunastu. Jakub kochał wszystkich, ale najbardziej kochał Józefa. Może to dlatego, że Józef urodził się, kiedy Jakub był już stary. Józef był mądrym

Bardziej szczegółowo

Dorota Sosulska pedagog szkolny

Dorota Sosulska pedagog szkolny Czasem zapominamy o prostych potrzebach, które dzieci komunikują nam na co dzień. Zapraszam więc wszystkich dorosłych do zatrzymania się w biegu, pochylenia się nad swoimi pociechami i usłyszenia, co mają

Bardziej szczegółowo

projekt biznesowy Mini-podręcznik z ćwiczeniami

projekt biznesowy Mini-podręcznik z ćwiczeniami DARMOWY FRAGMENT projekt biznesowy Mini-podręcznik z ćwiczeniami Od Autorki Cześć drogi Czytelniku! Witaj w darmowym fragmencie podręcznika Jak zacząć projekt biznesowy?! Jego pełna wersja, zbiera w jednym

Bardziej szczegółowo

Młodzi poeci czwórki w wierszach o mamie dla mamy

Młodzi poeci czwórki w wierszach o mamie dla mamy Młodzi poeci czwórki w wierszach o mamie dla mamy Witaj Mamo! Co u Ciebie słychać Mamo? Chciałbym Ci coś powiedzieć Kiedy się urodziłem, przybyło sporo kłopotów, ale Ty ze mną zostałaś. Wierzyłaś zawsze

Bardziej szczegółowo

ASERTYWNOŚĆ W ZWIĄZKU JAK DBAĆ O SIEBIE BĘDĄC RAZEM

ASERTYWNOŚĆ W ZWIĄZKU JAK DBAĆ O SIEBIE BĘDĄC RAZEM 2 ASERTYWNOŚĆ W ZWIĄZKU JAK DBAĆ O SIEBIE BĘDĄC RAZEM Czy zdarza Ci się od czasu do czasu twierdzić, że Twój partner powinien się domyślić pewnych rzeczy? Czy strzelasz z tego powodu fochy? Czy pasje Twojego

Bardziej szczegółowo

FILM - W INFORMACJI TURYSTYCZNEJ (A2 / B1)

FILM - W INFORMACJI TURYSTYCZNEJ (A2 / B1) FILM - W INFORMACJI TURYSTYCZNEJ (A2 / B1) Turysta: Dzień dobry! Kobieta: Dzień dobry panu. Słucham? Turysta: Jestem pierwszy raz w Krakowie i nie mam noclegu. Czy mogłaby mi Pani polecić jakiś hotel?

Bardziej szczegółowo

Pielgrzymka,18.01. 2013. Kochana Mamo!

Pielgrzymka,18.01. 2013. Kochana Mamo! Pielgrzymka,18.01. 2013 Kochana Mamo! Na początku mego listu chciałbym Ci podziękować za wiedzę, którą mi przekazałaś. Wiedza ta jest niesamowita i wielka. Cudownie ją opanowałem i staram się ją dobrze

Bardziej szczegółowo

ŻYCIE BEZ PASJI JEST NIEWYBACZALNE

ŻYCIE BEZ PASJI JEST NIEWYBACZALNE 1 ŻYCIE BEZ PASJI JEST NIEWYBACZALNE 2 Padał deszcz. Mówią, że podczas deszczu dzieci się nudzą. Nie oni. Ukradkiem wzięli rowery i postanowili pojechać przed siebie: -myślisz, że babcia nas widziała?

Bardziej szczegółowo

VIII TO JUŻ WIESZ! ĆWICZENIA GRAMATYCZNE I NIE TYLKO

VIII TO JUŻ WIESZ! ĆWICZENIA GRAMATYCZNE I NIE TYLKO VIII TO JUŻ WIESZ! ĆWICZENIA GRAMATYCZNE I NIE TYLKO I. Proszę wybrać odpowiednie do rysunku zdanie. 0. On wsiada do autobusu. On wysiada z autobusu. On jedzie autobusem. 1. On wsiada do tramwaju. On

Bardziej szczegółowo

I Komunia Święta. Parafia pw. Bł. Jana Pawła II w Gdańsku

I Komunia Święta. Parafia pw. Bł. Jana Pawła II w Gdańsku I Komunia Święta Parafia pw. Bł. Jana Pawła II w Gdańsku Ktoś cię dzisiaj woła, Ktoś cię dzisiaj szuka, Ktoś wyciąga dzisiaj swoją dłoń. Wyjdź Mu na spotkanie Z miłym powitaniem, Nie lekceważ znajomości

Bardziej szczegółowo

Igor Siódmiak. Moim wychowawcą był Pan Łukasz Kwiatkowski. Lekcji w-f uczył mnie Pan Jacek Lesiuk, więc chętnie uczęszczałem na te lekcje.

Igor Siódmiak. Moim wychowawcą był Pan Łukasz Kwiatkowski. Lekcji w-f uczył mnie Pan Jacek Lesiuk, więc chętnie uczęszczałem na te lekcje. Igor Siódmiak Jak wspominasz szkołę? Szkołę wspominam bardzo dobrze, miałem bardzo zgraną klasę. Panowała w niej bardzo miłą atmosfera. Z nauczycielami zawsze można było porozmawiać. Kto był Twoim wychowawcą?

Bardziej szczegółowo

Czyli jak budować poczucie własnej wartości u dziecka?

Czyli jak budować poczucie własnej wartości u dziecka? Czyli jak budować poczucie własnej wartości u dziecka? Co o sobie myślę? Budować poczucie własnej wartości Co to znaczy? Budować wizję samego siebie. Na podstawie tego, co mówią i jak mówią Rodzice oraz

Bardziej szczegółowo

AUTYZM DIAGNOZUJE SIĘ JUŻ U 1 NA 100 DZIECI.

AUTYZM DIAGNOZUJE SIĘ JUŻ U 1 NA 100 DZIECI. LEKCJA AUTYZM AUTYZM DIAGNOZUJE SIĘ JUŻ U 1 NA 100 DZIECI. 1 POZNAJMY AUTYZM! 2 Codzienne funkcjonowanie wśród innych osób i komunikowanie się z nimi jest dla dzieci i osób z autyzmem dużym wyzwaniem!

Bardziej szczegółowo

Nazywam się Maria i chciałabym ci opowiedzieć, jak moja historia i Święta Wielkanocne ze sobą się łączą

Nazywam się Maria i chciałabym ci opowiedzieć, jak moja historia i Święta Wielkanocne ze sobą się łączą Nazywam się Maria i chciałabym ci opowiedzieć, jak moja historia i Święta Wielkanocne ze sobą się łączą Jako mała dziewczynka miałam wiele marzeń. Chciałam pomagać innym ludziom. Szczególnie starzy, samotni

Bardziej szczegółowo

BURSZTYNOWY SEN. ALEKSANDRA ADAMCZYK, 12 lat

BURSZTYNOWY SEN. ALEKSANDRA ADAMCZYK, 12 lat BURSZTYNOWY SEN ALEKSANDRA ADAMCZYK, 12 lat Jestem bursztynnikiem. Myślę, że dobrym bursztynnikiem. Mieszkam w Gdańsku, niestety, niewiele osób mnie docenia. Jednak jestem znany z moich dziwnych snów.

Bardziej szczegółowo

JASEŁKA ( żywy obraz : żłóbek z Dzieciątkiem, Matka Boża, Józef, Aniołowie, Pasterze ) PASTERZ I Cicha, dziwna jakaś noc, niepotrzebny mi dziś koc,

JASEŁKA ( żywy obraz : żłóbek z Dzieciątkiem, Matka Boża, Józef, Aniołowie, Pasterze ) PASTERZ I Cicha, dziwna jakaś noc, niepotrzebny mi dziś koc, JASEŁKA ( żywy obraz : żłóbek z Dzieciątkiem, Matka Boża, Józef, Aniołowie, Pasterze ) PASTERZ I Cicha, dziwna jakaś noc, niepotrzebny mi dziś koc, nie potrafię zasnąć wcale! Dziwny spokój mnie nachodzi,

Bardziej szczegółowo

Sytuacja zawodowa pracujących osób niepełnosprawnych

Sytuacja zawodowa pracujących osób niepełnosprawnych Sytuacja zawodowa pracujących osób niepełnosprawnych dr Renata Maciejewska Wyższa Szkoła Przedsiębiorczości i Administracji w Lublinie Struktura próby według miasta i płci Lublin Puławy Włodawa Ogółem

Bardziej szczegółowo

WRZESIEŃ 2012 (1) Przedszkole Nr 31 w Poznaniu

WRZESIEŃ 2012 (1) Przedszkole Nr 31 w Poznaniu WRZESIEŃ 2012 (1) Przedszkole Nr 31 w Poznaniu Drodzy Rodzice!! Cieszymy się, że możemy Państwa znowu powitać w nowym roku szkolnym. Chcemy zaprosić wszystkich do czytania naszej przedszkolnej gazetki.

Bardziej szczegółowo

Chłopcy i dziewczynki

Chłopcy i dziewczynki Chłopcy i dziewczynki Maja leżała na plaży. Zmarzła podczas kąpieli w morzu i cała się trzęsła. Mama Zuzia owinęła ją ręcznikiem. Maja położyła się na boku i przesypuje piasek w rączce. Słońce razi ją

Bardziej szczegółowo

Powtórzenie wiadomości o czasowniku

Powtórzenie wiadomości o czasowniku Powtórzenie wiadomości o czasowniku 1. Cele lekcji a) Wiadomości Uczeń: zna definicję czasownika, wymienia kategorie osoby, liczby, rodzaju, czasu i trybu, zna różnice między czasownikami dokonanymi i

Bardziej szczegółowo