Polskie wydanie opracowano na podstawie wydania rosyjskiego. Nakład pierwszego wydania w Polsce egz.

Wielkość: px
Rozpocząć pokaz od strony:

Download "Polskie wydanie opracowano na podstawie wydania rosyjskiego. Nakład pierwszego wydania w Polsce - 5 000 egz."

Transkrypt

1 Tytuł oryginału: Transerfing rzeczywistości. Zarządzanie rzeczywistością Tłumaczenie: Marcin Pracki Projekt okładki: Jacek Smolarz Korekta polonistyczna: Jolanta Ogonowska Halina Ostrowska Redakcja: Rafał Winiarek Łamanie: Krzysztof Sarapuk Prawa autorskie do oryginału: Wydawnictwo Ves", 2006 Prawa autorskie do polskiego tłumaczenia i wydania: Copyright Wydawnictwo Hartigrama Polskie wydanie opracowano na podstawie wydania rosyjskiego. Nakład pierwszego wydania w Polsce egz. Druk: Wydawnictwo Hartigrama ul. Siennicka 19A, Warszawa ISBN

2 OD AUTORA SKANU UWAGA! Jako autor niniejszego e-booka zgadzam się na jego darmowe rozpowszechnianie w sieci z zastrzeżeniem, że jego forma, w szczególności info o źródle stopka, oraz treść nie będą modyfikowane. Macie ten materiał za darmo więc w zamian doceńcie mój trud i pracę! CrAxMaN Przedmowa Szanowny Czytelniku! jest to czwarta książka o Transerfingu - zagadkowym aspekcie rzeczywistości, który zrodził tyle emocji wśród czytelników. W codziennej rzeczywistości zdarzenia biegną własnym torem, niezależnie od Twojego chcę" lub nie chcę". Lecz z tej, wydawałoby się, nieuchronnej fatalności istnieje absolutnie niespodziewane wyjście. Człowiek nie podejrzewa, że znajduje się w niewoli zwierciadlanej iluzji. W pewnym sensie świat przedstawia sobą bezbrzeżne dualne zwierciadło, po którego jednej stronie znajduje się wszechświat materialny, a po drugiej rozciąga się metafizyczna przestrzeń wariantów-struktura informacyjna, w której przechowywane są scenariusze wszystkich możliwych zdarzeń. Zapisane jest tam wszystko, co było, jest i co będzie. Stamtąd właśnie pochodzą sny, wizje, wiedza intuicyjna i olśnienia. Człowiek, oczarowany przez zwierciadło, sądzi, że odbicie w nim-to autentyczna rzeczywistość. Lustrzany efekt rodzi złudzenie, jakoby świat zewnętrzny istniał sam przez się i nie podlegał kierownictwu. W rezultacie życie zaczyna przypominać grę, której zasady zostały określone nie przez Ciebie. Oczywiście, pozwala Ci się podejmować jakieś próby wywarcia wpływu na bieg zdarzeń. Lecz jesteś pozbawiony rzeczy najważniejszej: nie wyjaśniono Ci, jak z żetonu przekształcić się w tego, kto rzuca kości. W książce mowa jest o tym, dlaczego zarządzanie rzeczywistością jest możliwe i co stoi temu na przeszkodzie. Masz możliwość uwolnić się od iluzji zwierciadlanego odbicia i obudzić się w swoim lustrzanym śnie na jawie. 1

3 ROZDZIAŁ I Tańce z cieniami RELACJE człowieka z otaczającym światem kształtują się w taki sposób, że każda nowość w sposób nieunikniony zmienia się w powszedniość. Rzeczywistość wciąż zmienia swój wygląd, jak obłoki na niebie. Lecz prędkość zmian nie jest do tego stopnia duża, by odczuwać ruch materialnego urzeczywistnienia w przestrzeni wariantów. Dokładnie tak samo ruch i transformacja obłoków są wyraźnie dostrzegalne tylko przy szybkim odtwarzaniu kadrów filmu wykonanego metodą poklatkową. Nawet świeżość zmian, ożywiając życie krótkotrwałym rozbłyskiem, równie szybko gaśnie. Nadzwyczajne staje się zwykłym, odświętna radość rozpuszcza się w codzienności. Nuda... Idę na spacer z moim światem Pierwotne źródło zamiaru Retoryczne pytanie: czym jest nuda? Trudno o jasną odpowiedź - łatwiej wyjaśnić, jak z nią walczyć. Ratując się przed jednostajnością codzienności, dusza i umysł wynajdują przeróżne zabawki, dostarczające nadzwyczajnych doznań. Zabawka - to dobre lekarstwo na nudę, a gra - jeszcze lepsze. Oprócz huśtawki dużą popularnością cieszy się zabawa w chowanego, w berka i inne wariacje wesołego rwetesu. Doroślejąc, człowiek próbuje coraz to wymyślniejszych form rozrywki: od zawodów sportowych do wirtualnej rzeczywistości. Nawet wiele profesji nie jest w swej istocie niczym innym niż grą. Chociaż, dlaczego wiele"? Spróbuj wymienić zawód, którego nie dałoby się postrzegać jak gry. Zwróć uwagę: jeżeli człowiek coś robi, w każdym wypadku gra. To, czym zajmują się dzieci, dorośli pobłażliwie nazywają grą lub zabawą. A dorośli grają w to, co z poczuciem ważności nazywają swoją pracą. Jedni i drudzy oddają się swoim zajęciom z całą odpowiedzialnością. Zapytaj dziecka, co robi, a poważnie, niemal z zatroskaniem odpowie: Gram!" albo Bawię się". Spróbuj odciągnąć dorosłego od pracy, a oburzy się: Jestem zajęty ważną sprawą!". No właśnie, gra to poważna sprawa. Co robi dziecko, kiedy nie zajmuje się grą? Na ogół dokazuje. A dorosły? Próżnuje - u dorosłych tak to się nazywa. Lecz nieróbstwo szybko męczy, powoduje nudę i dlatego chciałoby się znów zająć jakąś grą. Czyżby więc gry były potrzebne jedynie po to, by pozbyć się nudy? Lub postawmy pytanie inaczej: co jest przyczyną nudy - czy brak wrażeń? Faktycznie pytanie to nie jest tak trywialne, jak może się wydawać. U podstaw upodobania do gier leży potrzeba stara jak świat. Co jest pierwszorzędną koniecznością dla żywej istoty? Przeżycie, instynkt samozachowawczy? Taki jest utarty stereotyp, ale to niewłaściwa odpowiedź. Być może dążenie do zachowania gatunku? I znowu niewłaściwa odpowiedź. Cóż więc? Pierwszorzędną potrzebą jest samodzielne kierowanie własnym życiem przynajmniej w jakimś stopniu - oto na czym polega fundamentalna zasada leżąca u podstaw zachowania wszystkich istot żywych. Cała reszta, w tym instynkt samozachowawczy i dążenie do zachowania gatunku, to konsekwencje tej zasady. Innymi słowy - cel i sens życia każdej istoty polega na zarządzaniu rzeczywistością. Lecz jest to niemożliwe, jeżeli otaczający Cię świat istnieje niezależnie od Ciebie i zachowuje się w sposób absolutnie niekontrolowany, a nawet nieprzyjazny. Zawsze znajdą się chętni, by odebrać kromkę chleba, wypędzić z przytulnego kąta, a nawet pożreć Cię. Smutne to, a nawet straszne, kiedy nie żyjesz, a życie Ci się przydarza i Ty nic nie możesz na to poradzić. No i powstaje stanowcza, a niekiedy nieświadoma potrzeba, by trzymać otaczający świat pod swoją kontrolą. 2

4 Dla wielu taki obrót sprawy może wydawać się niespodziewanym: Jak to, przecież dla nas zawsze było absolutnie oczywiste, że instynkt samozachowawczy jest najważniejszy, a tu okazuje się, że jest on zaledwie konsekwencją czegoś bardziej fundamentalnego?". Jednak wydaje się to dziwne tylko na pierwszy rzut oka. Jeśli nad tym pomyślisz, to zrozumiesz, że niezależnie od tego, czym zajmuje się żywa istota (w tym przeżyciem i rozmnażaniem), wszystko sprowadza się do prób wzięcia otaczającej rzeczywistości pod swoją kontrolę. I to właśnie podstawowy motyw i pierwotne źródło każdego zamiaru, który leży u podstaw działalności wszystkich istot. Bezczynność zaś to brak kontroli. Zatem nuda jako taka nie istnieje - jest tylko stałe i nienasycone pragnienie kierowania rzeczywistością. Pragnienie podporządkowania jej w jakikolwiek sposób swej woli. Gra w tym sensie występuje jako modelowanie rzeczywistości, którą można pokierować. Na przykład niektóre ptaki lubią bawić się szyszkami. Oto jest szyszka - cząstka niezależnie istniejącej i niedającej się pokierować rzeczywistości. Lecz kiedy tylko ptak uczyni szyszkę atrybutem swojej gry, cząstka ta, czyli w jakimś stopniu i sama rzeczywistość, zaczyna podlegać kierownictwu. Huśtanie się - to też swego rodzaju sterowanie. Rzeczywistość niesie mnie, lecz tak, jak ja tego chcę. Każda inna gra także w jakimś stopniu podlega zasadzie: Będzie tak, jak zechcę". Scenariusz gry jest mniej więcej określony, dlatego też sytuacja jest przewidywalna. Istnieją oczywiście gry, w których dosyć trudno utrzymać przywództwo, lecz wszystkie one, tak czy inaczej, sprowadzają się do tego samego: podporządkowania zdarzeń swojej woli. Widowisko dla obserwatora jest grą, w której modelowane jest sterowanie rzeczywistością. Muzyka, książki, filmy lub przedstawienia - to wszystko stanowi huśtawkę dla duszy i umysłu. Wyczerpująca gonitwa napiętych myśli ustaje i przechodzi w lot na skrzydłach wytwornej melodii lub porywającej fabuły. Niezależnie od tego, co dzieje się z bohaterami obrazu, wszystko to tylko ujarzmiona, wytresowana rzeczywistość, a widz beztrosko rozkoszuje się przedstawieniem. Gry z rzeczywistością nie ustają nawet w czasie snu. Dusza i umysł znajdują radość w przestrzeni snów, gdzie rzeczywistość plastycznie poddaje się lekkiemu podmuchowi zamiaru. Gra wyobraźni - to jeszcze jeden sposób możliwy do przyjęcia. Człowiek wymyśla nawet nieistniejącą rzeczywistość, byle tylko zagrać w zarządzanie. Fantastyka jest nadzwyczajna. Może ona być nadzwyczajna, dopóki jest nierzeczywista, odległa. A rzeczywistość jest powszednia ze względu na swoją bliskość, lecz jednocześnie jest ona niedostępna, ponieważ trudno na nią wpłynąć. Na ogół wszystkie te gry wszczynane są nie ze względu na walkę z nudą. Codzienna rzeczywistość nie jest nudna - jest powszednia, ponieważ nie poddaje się kierownictwu. Niełatwo ją podporządkować zasadzie będzie tak, jak zechcę". Dlatego człowiek dąży do tego, by uciec przed taką rzeczywistością w grę, w której wszystko jest proste i przewidywalne. A jednak nie udaje się skryć przed nieuchronną rzeczywistością. Życie człowieka jest uwarunkowane przez okoliczności i jego pozycję w społeczeństwie. Rzeczywistość rozwija się przeważnie niezależnie od jego woli. Na każde chcę" znajduje się jakieś nie wolno". W odpowiedzi na daj" brzmi nie dostaniesz". Co można przedsięwziąć w takich warunkach? Człowiek z reguły zachowuje się jednoznacznie. Próbując osiągnąć to, czego pragnie, usiłuje wpłynąć na otaczający go świat prostolinijnie, na zasadzie daj". Bezpośrednie oddziaływanie, oparte na bezpośrednim kontakcie, jest jedną z form zarządzania. Lecz to nie jedyny i bynajmniej nie najskuteczniejszy sposób. My postąpimy inaczej: schowamy ręce za plecy i zrobimy tak, by świat sam wyszedł naprzeciw naszym życzeniom. Cała dalsza opowieść będzie o tym, jak będziemy to robić. Transerfing - to technika zarządzania rzeczywistością z pominięciem bezpośredniego oddziaływania. Tylko już nie na niby, jak w grze, a naprawdę. Prawo pecha Aby nauczyć się kierować rzeczywistością, należy przynajmniej zorientować się w mechanizmie jej kształtowania. Każdy człowiek, w jak najbardziej bezpośredni sposób, stwarza warstwę swojego świata, lecz przeważnie nie rozumie, jak to się dzieje. Człowiek dąży do tego, by wszystko było tak, jak on chce. Próbuje zastosować wobec świata swoją niewymyślną zasadę: dokąd skręcę, tam pojadę; gdzie nacisnę, tam się zegnie. Lecz świat z jakiegoś powodu mu nie ulega. Co więcej, człowiek skręca w jedną stronę, a znosi go w zupełnie inną. Trzeba by się zastanowić: jeżeli rzeczywistość zachowuje się tak nieadekwatnie, to znaczy, że potrzebne jest inne podejście. Może ona podlega całkiem innym prawom? Lecz człowiek nie chce zatrzymać się, by się rozejrzeć dookoła i nadal uparcie forsuje swoją linię postępowania. 3

5 W rezultacie takiej twórczości" wychodzi warstwa świata, w której wszystko jest nie tak, jak chciałem". Wiele rzeczy dzieje się właśnie tak jak nie chcę". Jakaś dziwna, kapryśna, niezdolna do kompromisu rzeczywistość. Nierzadko powstaje wrażenie, że świat jakby robi Ci na złość, zupełnie jakby jakaś tajemnicza siła przyciągała nieprzyjemności. Obawy się spełniają, najgorsze oczekiwania ziszczają. Na krok nie odstępuje nas to, do czego żywimy niechęć i czego staramy się uniknąć. Dlaczego tak się dzieje? W pierwszym tomie Transerfingu była już mowa o tym, dlaczego będzie się działo tak, że otrzymujesz to, czego nie chcesz", zwłaszcza jeśli czujesz do czegoś wręcz wściekłą niechęć. Nienawidzisz lub obawiasz się całym sercem, zatem zewnętrzny zamiar zapewni Ci wszystko to w nadmiarze. Energia myśli, zrodzonych w jedności duszy i umysłu, obleka potencjalną możliwość w rzeczywistość. Innymi słowy, sektor przestrzeni wariantów, odpowiadający parametrom emisji myśli, zmaterializuje się, jeżeli odczucia duszy stanowią jedność z myślami umysłu. Lecz to nie jest jedyna przyczyna, dla której urzeczywistniają się najgorsze obawy. Tak w ogóle, to życie bez problemów stanowi normę. Wszystko dobrze i gładko się układa, jeżeli poruszasz się z nurtem wariantów, nie zakłócając równowagi. Przyroda nie lubi tracić energii na próżno i nie ma skłonności do intryg. Niepożądane okoliczności i wypadki mają miejsce, ponieważ nadmierne potencjały wnoszą wypaczenia w otaczający nas obraz energetyczny, a stosunek zależności jeszcze to nasila. Nadmierne potencjały powstają, kiedy jakimś cechom nadaje się zbyt duże znaczenie. A stosunek zależności powstaje między ludźmi, jeśli zaczynają się ze sobą nawzajem porównywać, przeciwstawiać i stawiać warunki typu jeżeli ty tak, wówczas ja tak". Sam przez się nadmierny potencjał nie jest groźny, dopóki wypaczona ocena istnieje niezależnie. Lecz kiedy tylko sztucznie zawyżona ocena jednego obiektu zostaje porównana z innym obiektem, powstaje biegunowość, rodząca wiatr sił równoważących. Siły równoważące dążą do usunięcia powstałej biegunowości i działanie ich w większości wypadków skierowane jest przeciwko temu, kto tę biegunowość wywołał. Oto przykłady potencjałów bezwzględnych: kocham Cię; kocham siebie; nienawidzę Cię; brzydzę się sobą; jestem dobry; jesteś zły. Takie oceny są samowystarczalne; ponieważ nie opierają się na porównaniu i przeciwstawieniu. A oto przykłady potencjałów zbudowanych na stosunkach zależności: kocham Cię pod warunkiem, że Ty mnie kochasz; kocham siebie, dlatego że jestem lepszy od Was; jesteś zły, ponieważ ja jestem dobry; jestem dobry, ponieważ Ty jesteś zły; nie podobam się sobie, ponieważ jestem gorszy niż wszyscy; brzydzę się Tobą, bo nie jesteś taki jak ja. Różnica między pierwszą i drugą grupą ocen jest bardzo duża. Oceny oparte na porównaniu rodzą biegunowość. Siły równoważące usuwają tę niejednorodność drogą zderzenia przeciwieństw. Dokładnie tak samo przeciwne bieguny magnesów przyciągają się wzajemnie. Właśnie dlatego przykrości pchają się w życie tak natrętnie i jakby celowo. Na przykład w małżeństwa łączą się, wydawałoby się, sprzeczne osobowości, jakby karząc się nawzajem. W różnych grupach zawsze znajdzie się choćby jeden człowiek, który pod jakimś względem będzie dla Ciebie przykry. Prawo Murfiego lub - jak myto nazywamy - prawo podłości", ma tę samą naturę. No a szkodliwi sąsiedzi stali się w ogóle nieodłącznym warunkiem wszelkiego współżycia. Przykład z uciążliwymi sąsiadami dobrze ilustruje efekt biegunowości. Kwestia ta, mimo swojej powszedniości, ma bezpośredni związek ze sferą metafizyki. Problem polega na tym, że jedni ludzie przeszkadzają spokojnie żyć innym. Ale dlaczego?! Dlaczego zawsze i wszędzie znajdują się źli" panowie i panie, którzy nie dają spokoju dobrym" ludziom? Cóż, czyżby wychodziło na to, że ludzie są podzieleni na dwa obozy? Ale jeśliby przeprowadzić ankietę: Do jakiego obozu zaliczasz siebie?" - tylko bardzo niewielu uzna siebie za złych. Twoi sąsiedzi w większości są takimi samymi normalnymi ludźmi, jak i Ty. Tendencja ta wytwarzana jest przez wiatr sił równoważących, który wieje w stronę Twej niechęci. Kierunek wiatru wyjaśnić można przy pomocy prawa podłości: wszystko, co Ci się nie podoba, będzie Ci towarzyszyć. Ktoś może się sprzeciwić: Jakie tam, do diabła, siły równoważące? Ci ludzie są po prostu bezczelni i to wszystko, i nie ma tu o czym filozofować". Lecz teraz udowodnię, że to nie jest pusta filozofia. Przypuśćmy, że sprawiają Ci przykrość sąsiedzi. A czy Ty sprawiasz im przykrość? Raczej nie. A dlaczego? Otóż dlatego, że oni są tacy i owacy - a my tacy nie jesteśmy" - powiesz. Lecz nie ma ludzi po prostu dobrych czy złych. Każda ocena jest względna, ponieważ rodzi się z porównania przeciwieństw. 4

6 W sumie, dlaczego nie sprawiasz przykrości swoim sąsiadom? Moja odpowiedź wyda Ci się nieoczekiwana: nie sprawiasz przykrości swoim sąsiadom, ponieważ oni mają Cię w nosie. Tak właśnie jest - powiesz - dlatego właśnie są źli i bezczelni". Właśnie takim stosunkiem włączasz biegunowość, jak elektromagnes, który będzie przyciągać do Ciebie coraz to nowe napaści ze strony sąsiadów. A po nich spływa to jak po kaczce, dlatego że nie stanowisz dla nich przedmiotu zainteresowania. Im nie przychodzi do głowy, by oceniać Cię i porównywać, czyli nawiązywać z Tobą relację zależności. I w tym sensie mają Cię w nosie - nie nadają Ci znaczenia i nie włączają do warstwy swojego świata, dlatego też nie cierpią. Sąsiedzi nie odczuwają w stosunku do Ciebie biegunowości, dopóki zajęci są swoimi troskami i nie zwracają na Ciebie szczególnej uwagi. Lecz wystarczy, że nadadzą znaczenie Twojemu istnieniu w sąsiedztwie i zaczną Cię porównywać, a od razu okaże się, że jesteś nie taki, jak oni. I jeżeli to ich oburzy i dotknie do żywego, sam zaczniesz im sprawiać przykrość. Z dobrego przekształcisz się w złego sąsiada. A potem będą mieć miejsce jeszcze bardziej nieprawdopodobne rzeczy. Zaczniesz przysparzać im przykrości w sposób, który nawet nie przyjdzie Ci do głowy, że może komuś przeszkadzać. Będziesz sprawiać przykrość swoim sąsiadom, sam nie zdając sobie z tego sprawy. Dokładnie tak samo im teraz nie przychodzi do głowy, że oni sprawiają przykrość Tobie. Hałas, na przykład we współżyciu - to zwykła sprawa. Im bardziej Ci się to nie podoba, tym intensywniej będzie Cię on prześladować. Chociaż cisza i spokój-to optymalny sposób istnienia nie tylko dla Ciebie, lecz także dla Twoich sąsiadów. W ten sposób zużywa się mało energii. Zakłócenie spokoju-to zawsze anomalia, która nie powstaje bez powodu. Skąd bierze się energia? Hałas dochodzący od sąsiadów wyprowadza Cię z równowagi i zaczynasz ich po cichu (lub głośno) nienawidzić. Twoje rozdrażnienie jest właśnie źródłem energii. Powstają stosunki zależności rodzące biegunowość. Niepohamowane uczucia typu: Nienawidzę tych hałaśliwych sąsiadów!" - tworzą potężny magnes, który będzie przyciągać do Ciebie coraz to nowe bodźce rozdrażniające. Obok zaczną pojawiać się nowi mieszkańcy skłonni do hałaśliwego stylu życia, a starzy sąsiedzi będą nabywać odpowiednią aparaturę nagłaśniającą - jakby specjalnie po to, by sprawić Ci przykrość. Należy jeszcze uwzględnić, że sąsiedzi Twoich sąsiadów także wnoszą swój określony wkład i jeżeli powszechne uczucia w odniesieniu do zakłócających spokój pokrywają się, efekt zostaje zwielokrotniony. Ma się rozumieć, sam hałas nie wyczerpuje pojęcia przyjemnego sąsiedztwa". Wszystko zależy od tego, do czego Ty skłonny jesteś żywić wstręt. Mogą zawalić Cię śmieciami, zadusić nieprzyjemnymi zapachami, porysować ściany na klatce schodowej i tak dalej. A niechęć do sąsiadów, jako przedstawicieli rodzaju ludzkiego w ogóle, może pociągnąć za sobą jeszcze bardziej odczuwalne skutki - zalanie, a nawet pożar. Analogicznie we wszelkich innych przypadkach działa swego rodzaju prawo pecha. Przedmiot lub cecha, którym nadaje się szczególne znaczenie, przyciągają do siebie obiekty o przeciwnych właściwościach. No a znaczenie, jak wiadomo, wzmacnia się w porównaniu i przeciwstawieniu. Jeżeli jest jeden biegun, powinien znaleźć się i drugi. Biegunowość stwarza magnes dla przykrości. Przyciągane jest wszystko to, co wywołuje niechęć. Wszystko, co drażni - prześladuje Cię. Wszystko, co jest nadzwyczaj niepożądane - wydarza się. I nie ma tu żadnej mistyki-to prawidłowość. Biegunowość wypacza obraz energetyczny i rodzi wichry sił równoważących, w rezultacie czego rzeczywistość odbija się nieadekwatnie, jak w krzywym zwierciadle. Człowiek nie rozumie, że patologia jest wynikiem zakłócenia równowagi i próbuje walczyć z otoczeniem, zamiast usunąć biegunowość. A trzeba tylko zastosować podstawową zasadę Transerfingu: pozwolić sobie być sobą, a innym - być innymi. Trzeba wypuścić świat na wszystkie jego cztery strony. Zwolnić swój uchwyt. Im bardziej upierasz się przy swoich pragnieniach i pretensjach, tym silniejszy jest magnes przyciągający wszystko, co przeciwne. Dzieje się dosłownie tak: Ty trzymasz świat za gardło, a on przeciwstawia się, próbując się uwolnić. Nie ma sensu naciskać i nalegać - sytuacja jeszcze się pogłębi. Zamiast tego należy świadomie zmienić swój stosunek do sytuacji zgodnie z zasadą Transerfingu. Na przykład postaraj się-przynajmniej na pewien czas - wyrzucić sąsiadów z głowy, przestań ich potępiać, udaj, że po prostu nie istnieją. Powiedz sobie: No i pies z nimi!". Zwyczajnie wyrzuć ich z warstwy swojego świata. Kiedy tylko uda Ci się oderwać od nich tę przyssawkę swojego stosunku do nich, biegunowość zniknie i sąsiedzi stopniowo przestaną Ci sprawiać przykrość. Co więcej, jeżeli uda Ci się całkowicie zerwać stosunki zależności, może zdarzyć się coś niepojętego: te wstrętne typy staną się Twoimi najlepszymi przyjaciółmi. 5

7 Wszystko będzie jak na złość W ogóle fakt istnienia prawa podłości" jest sam przez się dość dziwny, nieprawdaż? Dlaczego, z jakiego powodu świat zachowuje się w taki wściekły sposób? A może to tylko domysły, przesądy? Nie, istnieje taka tendencja i nic na to nie poradzimy. Na szczęście model Transerfingu nie tylko ujawnia przyczynę takiej prawidłowości, lecz również wyjaśnia, jak można jej uniknąć. Zasada Transerfingu działa niezawodnie, uwalniając tego, kto ją stosuje, od masy problemów niejasnego pochodzenia. Wystarczy zwolnić uchwyt i przestać trzymać świat za gardło", a ten z miejsca staje się życzliwy i posłuszny. Ten zaś, kto nie zwalnia uchwytu", będzie chodzić jak magnes, przyciągając do siebie wszystko, co przeciwne. Ale prawo pecha - to jeszcze nie wszystko. Gdy tylko przeciwności się spotykają, ich konfrontacja zmierza do dalszego zaognienia sytuacji. Znane prawo jedności i walki przeciwieństw, którego sedno polega na samej nazwie, stało się już wiedzą szkolną". Wołga wpada do morza Kaspijskiego, a Missisipi do Zatoki Meksykańskiej. Lecz to nie takie proste. Zadajmy sobie pytanie: dlaczego właściwie mamy do czynienia z tym prawem? Przyczynę wszechobecnej jedności przeciwieństw już wyjaśniliśmy: zderzając je, siły równoważące przywracają równowagę. No a dlaczego strony będące przeciwnościami znajdują się w stanie niekończącej się walki? Wydawałoby się, że powinno być odwrotnie: powinny zderzyć się, zniwelować nawzajem i uspokoić się. Tymczasem przeciwstawieństwa będą drażnić" siebie nawzajem, dopóki nie pobiją się". I jeżeli zabijaków się nie rozdzieli, to będzie to trwało bez końca. Przykładów nie trzeba daleko szukać. Sam możesz potwierdzić, że świat niezwykle często działa Ci na nerwy. Oczywiście na każdego ma to wpływ w różnym stopniu i na swój sposób. Lecz w sumie sens jest taki: jeżeli w danej chwili coś jest w stanie wyprowadzić Cię z równowagi, to z jakiegoś powodu, jak na złość, zdarza się to. Oto, co ma miejsce. Jeżeli jesteś czymś zaniepokojony, zatroskany, przygnębiony, wówczas przynajmniej częściowo masz napięte nerwy. I oto, jakby w związku z tym, pojawia się jakiś pajac, zaczyna skakać i ujadać tak, by jeszcze bardziej naciągnąć struny Twoich nerwów. Denerwujesz się, a pajac skacze coraz zacieklej. Istnieje wiele sposobów, by zwiększyć rozdrażnienie. Przypuśćmy, że dokądś bardzo się spieszysz i boisz się spóźnić. Pajac z miejsca klasnął w dłonie i zacierając je, wykrzyknął: Zaczynamy!". Odtąd wszystko działa wbrew Tobie. Ludzie zagradzają drogę i statecznie sobie kroczą, a Ty w żaden sposób nie możesz ich ominąć. Chcesz szybciej przejść przez drzwi, a tam dosłownie ustawia się kolejka ślamazar ledwie powłóczących nogami. To samo ma miejsce podczas jazdy samochodem. Jakby wszyscy zmówili się przeciwko Tobie. Oczywiście, można co nieco zrzucić na karb postrzegania: kiedy spieszysz się, zdaje się, że cały świat dookoła zwalnia. Lecz są również jawne oznaki: winda lub samochód psuje się, autobus się spóźnia, na drodze powstaje korek - tu już pewna złośliwa obiektywność. Można przywołać jeszcze inne przykłady. Jeżeli jesteś czymś zmartwiony i spięty, ludzie wokół będą robić właśnie to, co Cię drażni, przy czym właśnie teraz, kiedy chcesz, by dali Ci spokój. Dzieci zaczynają wchodzić na głowę, chociaż przedtem zachowywały się spokojne. Ktoś obok zaczyna mlaskać i głośno przełykać. Różni jegomoście plączą się pod nogami i przyczepiają się ze swoimi problemami. Zewsząd pokotem kładą się jakieś przeszkody. Jeżeli czekasz na kogoś z niecierpliwością - ten długo nie przychodzi. Jeżeli nie chcesz nikogo widzieć - z pewnością ktoś się zjawi. I tak dalej. Ten nacisk z zewnątrz staje się coraz intensywniejszy, w miarę jak rośnie rozdrażnienie. Im większe jest napięcie, tym bardziej dokuczają Ci otaczający ludzie. Interesujące: oni nie zachowują się tak specjalnie. Im nawet do głowy nie przychodzi, że to może komuś przeszkadzać. Co jest powodem takiego zachowania? W ogóle w psychice człowieka nieświadomego wiele jest białych plam. Mimo że to dziwne, w większości wypadków ludźmi kierują nieuświadomione motywy. Lecz dziwne jest nawet nie to, tylko fakt, że siła napędowa, kształtująca nieuświadomione motywy, nie znajduje się wewnątrz psychiki człowieka, a poza nią. Siłą tą są niewidoczne, lecz rzeczywiste byty energoinformacyjne, zrodzone przez energię myśli żywych istot - wahadła. O wahadłach była już mowa w pierwszej książce o Transerfingu. Zawsze pojawiają się one tam, gdzie można pożywić się energią konfliktu. Tylko nie należy sądzić, że owe byty zdolne są do planowania czegoś i urzeczywistniania świadomych zamiarów. Wahadła wyczuwają biegunowość jako niejednorodność w polu energetycznym i jak pijawki starają się przyssać. Ale i to nie jest takie straszne. Zgroza polega na tym, że one nie tylko pochłaniają energię konfliktu, lecz również w jakiś sposób zmuszają ludzi do takiego zachowania, by tej energii wydzielało się jeszcze więcej. 6

8 Zrobią wszystko, by energii tej było w nadmiarze. Wahadła szarpią ludzi za niewidzialne nici, a ludzie im ulegają jak marionetki. W jaki konkretnie sposób wahadła wpływają na motywację ludzi, na razie nie wiadomo, lecz robią to bardzo skutecznie. Jasna świadomość człowieka jest dla wahadeł niedostępna, lecz one jej nie potrzebują-zupełnie wystarcza im podświadomość. Z reguły wszyscy ludzie w jakimś stopniu śpią na jawie. Wiele rzeczy człowiek wykonuje machinalnie, będąc rozluźnionym, nie zdając sobie sprawy: Czy w tej chwili nie śpię i jasno uświadamiam sobie, co robię, po co i dlaczego właśnie tak". Szczególnie niski jest poziom świadomości człowieka, kiedy znajduje się on w domu lub w tłumie. W warunkach domowych konieczność zwiększonej samokontroli jest niewielka, dlatego człowiek jest rozluźniony i niemal drzemie. W zewnętrznym, lecz wąskim kręgu znajomych, przeciwnie, świadomość jest najintensywniejsza i zajęta samokontrolą. Zaś w dużym gronie ludzi działania człowieka znów stają się spontaniczne, lecz dodatkowo wpadają w silną korelację z ogólnymi porywami masy ludzkiej. By zaprezentować działanie wahadła, posłużmy się najprostszym przykładem przechodnia, za którym idziesz tą samą drogą, a następnie go wyprzedzasz. Kiedy tylko postanowiłeś skręcić w lewo, by go wyprzedzić, on wykonuje w tym kierunku spontaniczny krok, jakby zagradzając Ci drogę. Próbujesz wyprzedzić go z prawej strony, a on mimowolnie odchodzi w tę właśnie stronę. Co zmusza przechodnia do zmiany kierunku? Przecież Cię nie widzi i nic mu do tego, że chcesz go ominąć. Być może w jakiś sposób czuje plecami Twoje przybliżanie się i instynktownie nie chce przepuścić rywala" naprzód? Takie przypuszczenie narzuca się, ale to nie tak. W żywej przyrodzie, jeżeli mowa o instynktach, rywalizacja zawsze przejawia się w sytuacjach, kiedy przeciwne strony stoją twarzą w twarz. Tym, co zmusza przechodnia do skręcania, jest wahadło. Człowiek idzie, nie myśląc o tym, jak stąpać, by poruszać się dokładnie w linii prostej. Pod tym względem śpi, dlatego linia jego kroków od czasu do czasu spontanicznie odchyla się w tę lub inną stronę. Motywacja, czyli wybór kierunku, leży w podświadomości, która w tej chwili nie jest kontrolowana, a to oznacza, że jest potencjalnie otwarta na oddziaływanie wahadła. W tym momencie podchodzisz Ty i usiłujesz wyprzedzić przechodnia. W istocie, jest to konflikt, choć niewielki. W celu zwiększenia energii konfliktu wahadło zmusza przechodnia do wykonania mimo woli kroku w bok, by zagrodzić drogę i tym samym zaostrzyć sytuację. Jednocześnie wahadło nie działa z rozmysłem, ponieważ nie posiada świadomego zamiaru. Tak samo nieświadomie robią swoje siły równoważące. Jeszcze raz podkreślam: mowa o pewnych procesach, których mechanizm na razie jest niejasny, a nie o rozumnym zachowaniu się istot. Odnotowujemy jedynie niektóre przejawy i prawidłowości natury świata energoinformacyjnego. Nie ma sensu rozważać, jakie wahadło działa w określonej sytuacji, skąd się ono wzięło, jak mu się to udaje i co faktycznie dzieje się na poziomie energetycznym. I tak nie zdołamy zorientować się dokładnie. Znaczenie ma tylko jeden główny wniosek: o ile siły równoważące zderzają przeciwieństwa, to wahadła robią wszystko, by rozniecić energię powstałego konfliktu. Taka jest zasada wahadła. Niekończące się bitwy wahadeł - kłótnie rodzinne lub konflikty zbrojne - wszystkie one prowadzone są właśnie zgodnie z tą zasadą. Jeżeli powstało przeciwieństwo, dalsze wypadki będą zmierzać w kierunku zaognienia konfliktu, niezależnie od chwilowych pozornych rozejmów. Tam, gdzie działa zasada wahadła, zdrowy rozsądek nie ma siły przebicia. Właśnie dlatego działania zarówno poszczególnych osób, jak i całych państw bardzo często nie mieszczą się w ramach zdrowego rozsądku. W sytuacjach konfliktowych motywy człowieka znajdują się w mocy wahadła. I oto uzyskujemy taki dziwny efekt, kiedy to postrzegasz swoje czyny jak sen: I gdzie miałem rozum? Dlaczego przyszło mi do głowy, by tak postąpić?". Otóż dlatego, że człowiek działał, nie zdając sobie z tego sprawy. Dopiero potem, kiedy świadomość nie podlega już zewnętrznemu wpływowi, wszystko, co się wydarzyło, otrzymuje adekwatną ocenę. Bliscy ludzie kłócą się i rozstają, ponieważ są przekonani, że nie pasują do siebie charakterami. Lecz przecież były chwile szczęścia, kiedy wszystko szło wspaniale. A tu człowiek ni stąd ni zowąd zmienia się i zaczyna wrogo zachowywać. W żaden sposób nie pasuje to do tego, jaki był wcześniej, dosłownie całkiem niedawno. Znane Ci są takie sytuacje, nieprawdaż? W rzeczywistości rzecz tu nie w tym, że któryś z partnerów zmienił się. Człowiek postępuje w sposób absolutnie nie do przyjęcia dla partnera, dlatego że zmusza go do tego wahadło. Wahadło steruje podświadomymi motywacjami opozycyjnych w stosunku do siebie ludzi. I sterowanie to jest nastawione na zwiększenie energii konfliktu. Człowiek nie uświadamia sobie, że bywa zmuszany do konfrontacji. Może wówczas działać całkowicie nielogicznie i nieadekwatnie. Szczególnie wyraźnie taki efekt daje się zaobserwować w niewytłumaczalnie okrutnych przestępstwach. Potem, już na ławie oskarżonych, przestępca przypomina sobie swoje czyny ze 7

9 zdziwieniem: Zaćmienie jakieś mnie naszło". I nie kłamie - faktycznie tak się to odbywa. Dla samego przestępcy to pełna niespodzianka, on postrzega to, co zrobił, jak straszny sen. Sen staje się szczególnie mocny, jeżeli uwaga wpada w pętlę przechwycenia. W specyficznych grupach społecznych, jak na przykład w armii, gangu lub sekcie, powstaje środowisko z określonymi stereotypami zachowania i myślenia. To usypia" i podświadomość całkowicie otwiera się na pozbawiające woli oddziaływanie ze strony wahadła. I wtedy dzieją się rzeczy, które z boku wydają się absolutnie niezrozumiałe. Dlaczego ludzie z taką wściekłością zabijają podobnych sobie, którzy czczą innych, własnych bogów? Komu to przeszkadza? Ludzie znoszą niewygody na wojnach i umierają dziesiątkami, setkami tysięcy, milionami. Gdzie podziewa się instynkt samozachowawczy? Walkę o bogactwa i terytorium jeszcze można pojąć. Lecz jak wyjaśnić bitwę o przekonania? Idea pokoju jest każdemu bliska. Lecz wojny nie ustają. Idea jedynego Boga-jest oczywista. Idee dobra, sprawiedliwości, równości... można jeszcze długo wyliczać. Dla wszystkich wszystko jest jasne, ale zdrowy rozsądek nie działa, a zwycięża zło. Skąd bierze się to zło? Otóż uniwersalnym źródłem zła są wahadła. Wystarczy trochę poobserwować i stanie się całkiem jasne: niezależnie od tego, co będzie się robić podczas konfrontacji-wszystko zmierza w kierunku zwiększenia energii konfliktu. Nawet jeśli walka przygasa, to nie na długo, by następnie rozgorzeć z nową siłą. Oczywiście, są różne wahadła i wszystkie one w różnym stopniu są destrukcyjne. Wiele z nich jest całkiem nieszkodliwych. Wahadło Transerfingu jest na przykład niezbędne, by możliwie jak największa liczba ludzi zamyśliła się nad tym, co w rzeczywistości się dzieje. Mowa nie o tym, by całkowicie uwolnić się od wszystkich wahadeł - coś takiego jest niemożliwe. Najważniejsze -to nie być marionetką i działać świadomie, by wykorzystać te struktury w swoich interesach. Lecz jak uwolnić się od ich złego wpływu? Obudzić się i uświadomić sobie, w jaki sposób wahadło próbuje nami manipulować. Zrozumieć, co się dzieje - to już połowa sukcesu. Siła wpływu wahadła jest odwrotnie proporcjonalna do Twojej świadomości. Ma ono nad Tobą władzę, dopóki śpisz na jawie. Przede wszystkim - nie powinieneś brać udziału w destrukcyjnych bitwach wahadeł, jeżeli nie jest to potrzebne Tobie osobiście. Kiedy znajdujesz się w tłumie, musisz zejść ze sceny na widownię, rozejrzeć się i przebudzić: Co tu robię? Czy zdaję sobie sprawę z tego, co się dzieje? Do czego jest mi to potrzebne?". Przebudzenie ze snu na jawie powinno być absolutnie jasne, jak już mówiłem: W tej chwili nie śpię i jasno uświadamiam sobie, co robię, po co i dlaczego właśnie tak". Jeżeli zdajesz sobie taki raport, to wszystko jest w porządku. Jeśli zaś nie, to znaczy, że w każdej, nawet najmniejszej sytuacji konfliktowej, jesteś marionetką. Bardziej skomplikowana jest sytuacja, kiedy coś Cię drażni. W takim wypadku pajac będzie skakać, dopóki utrzymuje się napięcie nerwów. Zazwyczaj oznacza to, że wahadło złapało Twoją uwagę w pętlę przechwytu. Aby uwolnić się od wahadła, trzeba osiągnąć stan obojętności. Ale jest to trudne. Na przykład sąsiedzi uprzykrzają się swoją muzyką, która Ci się okropnie nie podoba. Twoim zadaniem jest odczepienie się jakimś sposobem od wahadła. Lecz zmusić się, by nie reagować, praktycznie się nie da. Nie ma sensu tłumić emocji. Zamiast tego trzeba zwrócić uwagę na coś innego. Spróbuj posłuchać swojej muzyki, lecz nie głośno, a tylko tak, by zagłuszyć tę z sąsiedztwa. Wymyśl jeszcze jakieś sposoby, jak odwrócić swoją uwagę. Jeżeli uda Ci się zająć myśli czymś innym, sąsiedzi stopniowo się uspokoją. Dokładnie tak samo w pozostałych przypadkach. Jeżeli pajac skacze", to znaczy, że Twoja uwaga wpadła w jakąś pętlę przechwytu. Zostałeś wciągnięty w grę wahadła, której celem jest zwiększenie energii konfliktu. Aby uwolnić się od pętli przechwytu, trzeba przekierować uwagę. W sumie nie jest aż tak źle. Nie będzie się działo na złość" Tobie, jeżeli nie będziesz spać na jawie. Chociaż można pomyśleć, że wszystko, co tu napisałem, to straszne bzdury. Oczywiście, niełatwo jest przyzwyczaić się do myśli, że jakieś byty mogą Tobą kierować. Przyjmować tę wiedzę czy nie - to kwestia osobistego wyboru. I nie trzeba wierzyć. Obserwuj i wyciągaj wnioski sam. Zasada wahadła W naszym świecie niemal na każdym kroku przychodzi nam stykać się z bezpośrednią lub pośrednią informacją dotyczącą stosunków płciowych. W modelu Transerfingu temat ten, jak i wiele innych, jawi się z niezwykłej perspektywy. Seks odgrywa niezwykle ważną rolę w życiu osobistym ludzi, niezależnie od tego, czy chcą się do tego przyznać przed samymi sobą, czy nie. Dokładniej, nawet nie sam seks, a stosunek do niego. Nieważne, czy człowiek prowadzi życie płciowe, czy nie - w 8

10 jego myślach od czasu do czasu powstają rozbłyski, wyrażające właśnie stosunek do seksu. W ogóle nie istnieje w tej kwestii postawa neutralna - natura, tak czy inaczej, daje o sobie znać. U jednych ludzi ów stosunek przejawia się w postaci niechęci, rozdrażnienia, kpiny, zaprzeczenia. U innych przekształca się on w zamiar. I jeżeli zamiar nie zostaje urzeczywistniony lub jest urzeczywistniany niepomyślnie, to w psychice powstają przeróżne kompleksy, lub - wyrażając się terminologią Transerfingu - negatywne slajdy. Można uznać, że kwestia seksu w jakimś stopniu nurtuje jeżeli nie wszystkich, to bardzo wielu. I bardzo wielu ma na tym gruncie jakieś kompleksy. Niemałą rolę odgrywają tu wahadła - one wszelkimi sposobami starają się wmówić Ci, że jesteś niedoskonały i masz problemy. A Ty faktycznie wierzysz, że masz problemy. Nawet nie wyobrażasz sobie, jak wielu podziela tę wiarę. Myśląc, że w Twoim intymnym życiu nie wszystko gra, podczas gdy u innych jest wszystko w porządku, głęboko się mylisz. To iluzja, misternie stworzona przez wahadła za pomocą środków masowej informacji. Zwróć uwagę, że wszędzie, gdzie porusza się temat seksu, pokazuje się ludzi, u których rzekomo wszystko jest w normie. Otóż jeżeli wziąć zapełniony stadion i usunąć stamtąd każdego, komu coś się nie układa", to pozostałych będzie można policzyć na palcach rąk. Wyobraź sobie siebie w centrum ogromnego, wypełnionego po brzegi stadionu, który nagle opustoszał, a Ty rozglądasz się w poszukiwaniu normalnych", którzy pozostali. Taka jest skala zjawiska. Nawet jeżeli Twoi przyjaciele przechwalający się swoimi sukcesami nie przesadzają, możesz być pewien, że też mają swoje problemy, które skrzętnie ukrywają nie tylko przed otoczeniem, lecz również przed samymi sobą. Nie będziemy wspominać o Freudzie. On chyba nie był w stanie wyobrazić sobie, jakie rozmiary osiągnie seksomania" w naszych czasach. Proponuję, byś zadał sobie pytanie: dlaczego wokół tak prostej czynności, świetnie wyregulowanej przez przyrodę, powstaje tyle problemów? Odpowiedź na to pytanie leży w absolutnie nieoczekiwanej płaszczyźnie, niejako związanej z takim zjawiskiem jak flash mob. Jeśli nie wiesz, co to jest, wyjaśnię. Wyobraź sobie gwarną ulicę lub plac w słoneczny dzień. Wszystko przebiega jak co dzień. Aż tu nagle, ni stąd ni zowąd, kilkadziesiąt lub kilkaset ludzi wyjmuje parasolki, otwiera je i zachowuje się, jakby padał deszcz. Normalni" przechodnie stoją z rozdziawionymi ustami, a ludzie deszczu" cieszą się z całej duszy. Taki wspaniały dowcip organizuje się bardzo łatwo. Grupa ludzi, nawet nie znających się nawzajem, umawia się przez Internet, że w określonym czasie, w umówionym miejscu, na sygnał, zostanie wykonana jakaś bezsensowna czynność. Co się dzieje w czasie takiej akcji? Jak Ci wiadomo, kiedy grupa ludzi ukierunkowuje tak samo myśli, powstaje wahadło. Flash-grupa myśli: Patrzcie na nas - mamy parasolki!". Pozostali przechodnie, otworzywszy usta, dziwią się: Co oni robią?". Jednorodna emisja myśli grupy ludzi stwarza rezonans, którego energię pochłania właśnie wahadło. Flash-wahadło jest najmniej trwałe - zapala się i gaśnie, i dlatego nie wyrządza nikomu krzywdy. Ten nieszkodliwy przykład pokazuje, jak rodzą się i działają bardziej długowieczne i destrukcyjne wahadła. Czego potrzeba, by zmusić ludzi do emitowania energii w jednym kierunku? Trzeba określić szablon zachowania i myślenia - ustalić zasadę. Oczywiście, zasady tworzą nie wahadła, a sami ludzie. Wahadła nie są zdolne do urzeczywistniania świadomego zamiaru. One powstają spontanicznie. Lecz rodzi je stworzona zasada. Zasada wahadła jest najstraszniejsza i najszkodliwsza ze wszystkich wymyślonych przez ludzkość. A głosi ona: Postępuj jak jal". Wszystkie szablony zachowania i myślenia w ogólnej postaci sprowadzają się do zasady wahadła. Poobserwuj, a zauważysz, że zasada ta działa bardzo często. Oczywiście, nie zawsze wyrządza szkodę. Na przykład fala kibiców na stadionie rodzi flash-wahadło i ono odżywia się energią rezonansu, chociaż nikomu nie jest od tego gorzej. W sali koncertowej wahadło całkowicie pochłania energię widzów. Nie przynosi to też żadnej szkody, lecz zwróć uwagę, jak często zachowują się artyści. Ze wszystkich sił starają się rozkołysać publiczność zgodnie z zasadą wahadła: Wyżej! Wyżej rączki! A teraz wszyscy razem!". Widzowie posłusznie klaszczą i ta energia, niewielka dla jednego człowieka, zlewa się w rezonans, tworzący niewidocznego potwora wiszącego nad salą. Gdyby wahadło nie pochłaniało tej energii, artysta dosłownie wzbiłby się w powietrze. Lecz artysta otrzymuje znikome okruchy, a całą resztę zabiera wahadło. Potwór żyje, dopóki ludzie stosują jego zasadę: Postępuj jak ja!". No i co z tego? Przecież nic złego się nie zdarzyło? Rzeczywiście, flashwahadła są nieszkodliwe. No a jaki ma to związek z seksem? Za nic nie zgadniesz. Zaczęliśmy mówić na temat seksu, lecz przestawiliśmy się na Flash-mob. Co te dwie rzeczy mają ze sobą wspólnego? Pewnie pomyślałeś, że wiąże się to w jakiś sposób z energią. Rzeczywiście, w czasie seksu powstaje flash-wahadło, które pochłania energię rezonansu. Ludzie od najdawniejszych 9

11 czasów podejrzewali, a nawet wiedzieli o obecności pewnej istoty, która unosi się nad sceną zdarzeń". Istota ta, którą w ramach modelu Transerfingu nazywamy flash-wahadłem, u różnych narodów zazwyczaj kojarzy się z zabarwionymi emocjonalnie obrazami. Na przykład: Szatan sobie używa". A niektórzy zwolennicy praktyk okultystycznych są mocno przekonani, że w czasie aktu płciowego wydziela się energia, przyciągająca różnych przedstawicieli subtelnego świata, którzy z miejsca zlatują się i urządzają swoją diabelską orgię. Czego by nie mówić, wszystko to nie powinno Cię niepokoić, ponieważ flash-wahadło nie może wyrządzić Ci szkody. Ono po prostu odżywia się energią, którą i tak trwonisz, i tyle. Lecz nie w tym rzecz. Najważniejsze jest to, że seks w jego współczesnej postaci łączy z wahadłem zasada wahadła: Postępuj jak ja!". Wraz z rozwojem technicznych środków masowego przekazu, zasada wahadła zaczęła niepodzielnie panować. Psychika człowieka na każdym kroku podlega niedostrzegalnej, lecz bardzo skutecznej obróbce z zastosowaniem szablonów zachowania i myślenia. Byłbym ostrożny z zastosowaniem w tym miejscu pojęcia ubezwłasnowolnienie", lecz w gruncie rzeczy wszystko do tego zmierza. Nowoczesny przemysł informacyjny i rozrywkowy oparty jest na jednej prostej zasadzie: patrz, jak to robią inni, którzy odnieśli sukces i naśladuj ich, bierz z nich przykład. Wszystko, co Ci próbują zaprezentować, to wzorzec sukcesu. Sam wszystko doskonale rozumiesz, lecz możliwe, że nie zastanawiałeś się, do jakiego stopnia przemożny jest wpływ tej propagandy, czasem jawnej, lecz najczęściej działającej niepostrzeżenie, powolutku. Dotyczy to szczególnie wszystkiego, co jest związane ze stosunkami intymnymi. W tej dziedzinie niezwykle trwale zadomowiły się stereotypy tego, jak powinny one wyglądać. Wszystko, co się na ten temat pisze i pokazuje w formie wizualnej, demonstruje stosunki, które, jak należy rozumieć, odpowiadają standardom. Nie pomyśl, że mówię o jakimś spisku lub zamierzonej propagandzie. W rzeczywistości nikt nie stawia sobie za cel wdrożenia jakichś szablonów. Wszystko wychodzi samo przez się. Chodzi o to, że w myślach człowieka zawsze obecne są wątpliwości: czy postępuję właściwie? Zawsze istnieje konieczność porównywania się, ponieważ sukces to rzecz względna. Dlatego kiedy człowiek widzi cudzy sukces, w naturalny sposób skłania się ku postrzeganiu go jako wzorzec. Stosunki intymne, a szczególnie seks, w zasadzie mają miejsce w ciasnym, zamkniętym kręgu, więc wzrasta potrzeba potwierdzenia tego, że wszystko jest z nami w porządku". A jeżeli człowiek nie ma, a tym bardziej nie miał partnera, to wprost gorączkowo zaczyna poszukiwać wzorca. I oczywiście mass media zaspokajają tę potrzebę, przedkładając przeróżne wzorce do wyboru. Tak kształtują się ogólnie przyjęte stereotypy, jak należy to robić, jaki mieć image i tak dalej. Na przykład: on - twardy macho", ona - gorąca sexy". Patrz na nich i postępuj jak oni. A jeśli nie pasujesz do tych standardów, to znaczy, że coś jest z Tobą nie tak. Trudno sobie wyobrazić całą destrukcyjność tej zasady. Pewnie myślisz, że niepotrzebnie zawyżam ważność problemu, kiedy mówię, że zasada wahadła jest najstraszniejsza i najszkodliwsza ze wszystkich wymyślonych przez ludzkość. Bynajmniej. Wyrażam się z wielką powściągliwością. Liczba par, które się rozpadły, jest ogromna. Liczba potencjalnych szczęśliwych rodzin, które nie powstały - możliwe że jeszcze większa. Główną przyczyną niezgodności jest niezaspokojenie pod względem seksualnym. Cała reszta to skutki zrodzone przez ten niedosyt albo wykręty ludzi, niechcących przyznać się nawzajem przed sobą do prawdziwej przyczyny. Niezaspokojenie powstaje z tego powodu, że oboje przestrzegają zasady wahadła. Wiedzą, że w zgodzie ze standardami trzeba to robić w określony sposób. Zasada wahadła głosi: Postępuj jak ja!" - to znaczy: zmień siebie, zdradź siebie. I człowiek próbuje dostosować się do ustalonych standardów, a w rezultacie otrzymuje dyskomfort duchowy i niezaspokojenie. Błąd człowieka, mającego jakieś problemy z seksem, polega na tym, że odgrywa on rolę. Wszystko jest bardzo proste. Człowiek wybiera z mnóstwa wzorców jeden, który mu najbardziej odpowiada i drugi - dla swojego partnera. Potem obiera sobie tę rolę i zaczyna ją grać, a partnerowi narzuca projekcję w zgodzie ze swoimi oczekiwaniami. Przy czym, co dziwne, rolę tę gra on akurat na zasadzie Transerfingu - w sposób zdysansowany, jak bawiący się widz, dlatego że wciąż porównuje siebie i partnera z wzorcem: czy wszystko wychodzi jak należy. W sumie nic nie wychodzi, dlatego że natura seksu jest taka, że wymaga rozluźnienia, swobody i poświęcenia. Seks jest tym jedynym przypadkiem, kiedy w grę trzeba pogrążyć się bez reszty, przy czym bez odgrywania jakichkolwiek ról. Normalny i naturalny seks to gra według zasad, które sam ustalasz, bez oglądania się na to, jak to robią inni i jak rzekomo należałoby to robić. Dodatkowo mocno zbija z tropu mylenie różnych pojęć: miłość i seks. Czasem aż zbiera się na mdłości, kiedy się słyszy to świętoszkowate będziemy uprawiać miłość". Czyż nie łatwiej nazywać 10

12 rzeczy po imieniu? Seks-to nie miłość, a miłość - to nie seks. Czyżby te rzeczy były sprzeczne? Są do pogodzenia, ale powtarzam jeszcze raz: miłość- to nie seks, a seks - to nie miłość. Obie te rzeczy można zarówno łączyć, jak i rozdzielać. Lecz zasada wahadła przeszkadza nam w robieniu tego w sposób naturalny. Nie pomylę się, jeśli powiem, że każde niepowodzenie w kontaktach seksualnych wiąże się z tym, że ludzie, przestrzegając zasady wahadła, próbują sztucznie mieszać miłość i seks. W rezultacie wychodzi niedorzeczna hybryda. Tak naprawdę, jeżeli zapomnieć o zasadach i standardach, wszystko staje się bardzo łatwe. Wyobraź sobie skalę z punktem zero" pośrodku. Na lewo od zera znajdują się pieszczoty, a na prawo - agresja. Otóż, jeżeli wskazówka wychyla się w lewo, to miłość, a jeżeli w prawo, to seks. Niezależnie od tego, czy podoba Ci się taka myśl, czy nie, seks, choćbyś nie wiem jak kręcił, to w większym stopniu agresja niż pieszczota. Lecz wielu ludzi krępuje się lub boi, kiedy budzą się w nich te diabelskie" instynkty. Uważają, że to nienaturalne. W rzeczywistości jest jednak tak: spotyka się dwoje normalnych ludzi i początkowo zachowują się całkiem zwyczajnie, lecz potem pojawia się w ich oczach jakiś drapieżny błysk i zaczynają wyprawiać rzeczy, które w żaden sposób nie wpisują się w ramy... W ramy czego? I w tym miejscu nabiera mocy prawnej zasada wahadła. Z jednej strony istnieją ogólnie przyjęte ramy przyzwoitości, których przekraczanie powoduje niekiedy niezręczność. Z drugiej strony, znajdując się w tych ramach, nie da się osiągnąć zadowolenia w seksie. A chciałoby się zarówno zachowywać przyzwoitość, jak i cieszyć się seksem. I oto, żeby dostosować się do standardów, ludzie zaczynają grać swoje role. Bojąc się przebudzenia zwierzęcych instynktów, rozcieńczają seks utartymi i, jak im się zdaje, niezbędnymi rytuałami. To z kolei wywołuje pewne skrępowanie. Należałoby popuścić wodze, ale zasada wahadła nie pozwala. I na odwrót-jeżeli wskazówka wychyla się daleko w stronę agresji, z miejsca powstaje konieczność potwierdzenia: Czy mnie kochasz?". Tak więc na scenie wciąż znajduje się dwoje grających widzów. Jak marionetki wiszą na sznurku kontroli, do której sami się podczepili. Co robią? Ze wszystkich sił próbują przeciągnąć wskazówkę to w jedną, to w drugą stronę. A wystarczy tylko zlekceważyć zasadę wahadła i uwolnić wskazówkę - niech wędruje swobodnie, w korelacji z uczuciami duszy, a nie ideami umysłu. Ktoś może zaoponować, że w ten sposób można szybko zniżyć się do poziomu zwierzęcia. I tutaj znów działa zasada wahadła. Kto wytyczył granice, gdzie kończy się człowieczeństwo i zaczyna poziom zwierzęcy? I sprawa nie polega nawet na samych granicach, a na tym, że Ty sam powinieneś ustalać zasady dla siebie, a nie przestrzegać cudzych. Jesteś człowiekiem i dlatego masz prawo do własnych kryteriów człowieczeństwa i przyzwoitości. Mam nadzieję, że rozumiesz, że wszystko to piszę dla ludzi, którzy mają pewne problemy z seksem, w szczególności dla tych, którzy kochają się nawzajem. Wszystko, czego potrzeba w celu usunięcia problemów-to uwolnić wskazówkę tak samo świadomie, jak świadomie roztacza się kontrolę nad przestrzeganiem zasady wahadła. Istnieje kategoria ludzi, którzy nie mają żadnych problemów z seksem. Naprawdę, wiele problemów odpada, jeżeli nazywa się sprawy po imieniu, nie mieszając pojęć, świadomie zdając sobie sprawę z tego, co chce się uzyskać, a przede wszystkim-uczciwie mówiąc o tym partnerowi. Życie od razu staje się prostsze, jeśli tylko jest się otwartym. Możesz być pewien, że Twój partner ma wiele ukrytych pragnień. Przy tym mogą wyniknąć sytuacje, kiedy jeden chce to, co dla drugiego jest nie do przyjęcia. Co robić w takich wypadkach? Po pierwsze, trzeba zawsze pamiętać pierwszą zasadę frailingu: zrezygnuj z zamiaru otrzymania, zastąp go zamiarem, by dać, a otrzymasz to, z czego zrezygnowałeś. Ta wspaniała zasada działa niezawodnie, przy czym nawet nie zawsze rozumiesz, w jaki konkretnie sposób. Po drugie, należy całkowicie zrezygnować z zasady wahadła i zastąpić ją zasadą Transerfingu. A zasada ta głosi: pozwól sobie być sobą, a innym być innymi. Oczywiście rozumiesz, że aby uzyskać satysfakcję z kontaktów seksualnych, trzeba czuć się luźno i swobodnie. Człowiek nie może czuć się swobodnie, jeżeli posiada nadmierne potencjały w postaci kompleksów, na przykład kompleks niepełnowartościowości. Niezależnie od tego, jak bardzo będzie się starać odprężyć, siły równoważące mu na to nie pozwolą. Lecz lwia część napięcia powstaje nie tyle wskutek nadmiernych potencjałów, co w rezultacie stosunków zależności. Wewnętrzny zamiar ludzi najczęściej skierowany jest na to, by otrzymać, a nie na to, by dać. Ponadto na partnera zazwyczaj przerzuca się projekcję zgodną z oczekiwaniami co do Waszych ról. Trudno jest pozwolić innym być innymi. Stosunki zależności, jak wiesz, rodzą biegunowość, wywołującą wiatr sił równoważących, które w sumie wszystko psują. Zasada Transerfingu natychmiast usuwa biegunowość stworzoną przez stosunki zależności. Dlatego nawet jeżeli nie udaje się pozbyć kompleksów, wystarczy przestrzegać zasady Transerfingu i napięcie od razu wyraźnie się rozładuje. 11

13 Pozwolić sobie być sobą-oznacza przyjęcie siebie z całą swoją niedoskonałością. Pozwolić innym być innymi - oznacza zdjęcie z niego projekcji własnych oczekiwań. W rezultacie problem, kiedy jeden pragnie tego, co dla drugiego jest nie do przyjęcia, w niepojęty sposób rozwiąże się sam. Powtarzani: wszystko, czego potrzeba, to zrezygnować z zasady wahadła, zastąpić ją zasadą Transerfingu i skierować swój zamiar zgodnie z pierwszą zasadą frailingu. Jeśli zrobicie to oboje, nie będziecie mieć żadnych problemów. Szczegółowe rozważania na temat dlaczego to działa" pozostawmy psychologom. Po prostu działa i tyle. Lecz po co w ogóle wahadłu zasada? W wypadku flash-wahadeł wszystko jest jasne-żywią się energią rezonansu, dlatego niezbędna jest im synchroniczność działań. A na czym opierają się wszystkie pozostałe długowieczne wahadła, dla których nie jest rzeczą konieczną, by ich poplecznicy działali jak jeden mąż? Przede wszystkim zasada wahadła ustala normy zachowania i myślenia, czyli standardy normalności". Człowiek nie rozumie, że proponuje mu się erzac, surogat sukcesu. Cudzy sukces nie może służyć za przykład, wzór do naśladowania. Autentyczny sukces osiągają tylko ci, którzy odważyli się naruszyć zasadę i pójść swoją ścieżką. Krocząc cudzymi śladami, człowiek jest wiecznie skazany na pogoń za zachodzącym słońcem. Standardy sukcesu - to miraż, lecz człowiek nie wie lub nie chce wiedzieć, że zasada wahadła trzyma go w pajęczynie iluzji. Iluzja często jest słodsza, wygodniejsza, bardziej zrozumiała niż nieznana rzeczywistość. Kiedy człowiek zderza się twarzą w twarz z faktem, że nie wpisuje się w ustalone standardy, odczuwa dyskomfort duchowy. Przytłacza go strach przed porażką, czuje swoją niepełnowartościowość i samotność w tym wrogim świecie. Co może zrobić? Jeden z wariantów to odrzucenie. Człowiek może oddzielić się od niedoścignionych wzorców murem odrzucenia. Może też trwać w pościgu za wzorcem. Przestrzegając zasady wahadła, człowiek próbuje zmienić siebie i zapędza swoją duszę do futerału uwarunkowań. Nie daje to nic, prócz niedosytu, w rezultacie czego znów musi się zmienić. Kiedy człowiek puszcza się w pogoń za wzorcem, emituje energię niedosytu i rozczarowania. Inaczej nawet być nie może. Dokładnie tak samo osiołek chodzi po kręgu za zawieszoną przed pyskiem marchewką. Tą właśnie energią odżywiają się destrukcyjne wahadła, proponujące wzorce cudzego sukcesu. Z kolei mur odrzucenia wymaga nie mniejszych nakładów energii. Bardzo trudno utrzymać dookoła siebie pole ochronne, kiedy wszędzie i na każdym kroku narzucane są zasady, których nie jesteś w stanie przestrzegać. Jest jednak wyjście z tego labiryntu. Polega ono na tym, że należy zrezygnować z zasady wahadła i pójść swoją drogą. Kto tak postąpi, nabędzie zadziwiającą cechę, której świadomość dosłownie zapiera dech w piersiach. Cechą tą jest wewnętrzna wolność. Istnieją tacy ludzie, którzy ją posiadają. Oto na przykład list czytelniczki, znajdującej się od niej dwa kroki: Mam prawie 30 lat i nigdy nie byłam z mężczyzną. Seksuolodzy mówią, że to poważna anomalia. Nie mogę zrozumieć, dlaczego. Zawsze wierzyłam, że nigdzie nie jest napisane, że do 25 roku życia trzeba koniecznie z kimś się przespać i że dziewictwo to powód do poczucia winy. Jestem atrakcyjna i miałam wiele okazji do nawiązania stosunków intymnych. Ale nie chcę. Nie ze względów fizjologicznych - pod tym względem wszystko jest ze mną w porządku. Po prostu na razie nie spotkałam mężczyzny, z którym zapragnęłabym pójść do łóżka. Ostatnimi czasy coraz częściej łapię się na poczuciu, że ciąży mi to, ponieważ wszyscy oddają się fizycznej miłości, a ja nie. Tak się utarło - a ja nie postępuję zgodnie z tą regułą... Nigdy nie byłam niewolnicą stereotypów społecznych, ale zdaje się, że właśnie te dotyczące seksu zaczynają mnie drażnić. Czasem czuję się jak jakiś potworek moralny. Chociaż sam fakt mojej samotności nie wpływa nawet na moją samoocenę - świadomie nie chcę nawiązywać relacji intymnych bez szczególnego pociągu do samego człowieka. Czy mój przypadek stanowi jakieś odchylenie od normy, ułomność? Powiedziałem dwa kroki", dlatego że lęk przed byciem nie taką, jak wszyscy" jednak u niej występuje. Niemniej ma ona siłę wewnętrzną i niezależność, a to już niemało. I oczywiście, nie ma mowy o żadnym odchyleniu od normy. Należy tylko nie bać się tego, że nie jestem taka, jak wszyscy", a wręcz cieszyć się tym. No i oczywiście, nie przesadzać. Możliwe, że wystarczy obniżyć poprzeczkę wymagań i być nieco bardziej przystępną. Na podstawie informacji, która zwala się na nas zewsząd, można by sądzić, że ludzie nic nie robią, tylko wciąż uprawiają seks. W rzeczywistości to iluzja. Bynajmniej nie każdy pod tym względem prowadzi aktywny tryb życia", a wielu wcale nie ma partnera. Lecz strach przed samotnością i lęk przed okazaniem się nie takim, jak wszyscy, zmusza, by wierzyć w iluzję. Na przykład Paryż, z jego duchem swobody i nonszalancji, zyskał reputację miasta samotnych serc". Codziennie wczesnym rankiem ludzie wybiegają na ulicę i rozchodzą się po licznych 12

14 kawiarniach. Po co to robią? Przecież filiżankę kawy można wypić w domu? Otóż z domu wypędza ich samotność. Komuś może się zdawać, że wahadła w sposób celowy ujarzmiają ludzkie społeczeństwo przy pomocy swojej zasady. Rzeczywiście ujarzmiają, lecz nie wahadła ustalają tę zasadę. One istnieją dzięki niej! Zasada rodzi wahadło, a następnie to wahadło zaczyna wykonywać swoje mroczne dzieło. Najważniejsza destrukcyjna cecha wahadła polega na tym, że odwodzi ono człowieka daleko od drogi, na której mógłby on zyskać prawdziwe szczęście. Wyobraź sobie zatłoczoną ulicę, po której każdy zmierza w swoim kierunku. Nagle pojawiają się ludzie w czerni, zapędzają wszystkich do szeregu i zmuszają do maszerowania. Ktoś próbuje wyjść, lecz natychmiast sprowadzają go na miejsce: Stój! Dokąd leziesz! Marsz do szeregu!". Taki film, jak Matrix", nie pojawił się przypadkowo. Fantastyka ma tendencję do przedzierzgania się z czasem w rzeczywistość. I tendencja ta ulega przyspieszeniu. Może zwróciłeś uwagę, że dystans między fantastyką i realnym ucieleśnieniem coraz bardziej się zmniejsza. Oczywiście, ludzie nie siedzą w kokonach z przymocowanymi do ciała przyssawkami, lecz analogia przebiega gdzieś bardzo blisko. Wszystkim zdaje się, że szereg - to taka rzeczywistość. W rzeczywistości konieczność kroczenia w szeregu-to iluzja. Prawdziwa rzeczywistość polega na tym, że można wyjść z szeregu i podążać własną drogą. Lecz nie jest łatwą rzeczą uświadomienie sobie tego. Człowiek do tego stopnia przyzwyczaił się żyć ze swoimi iluzjami, że trzeba nim porządnie potrząsnąć lub, jak u Carlosa Castanedy, przemieścić punkt zborny" [dalej to pojęcie zostanie wyjaśnione - dop. tłum.], by pojął on, gdzie jest rzeczywistość, a gdzie iluzja. Na przykład inwalidzi znajdują się w sytuacji, w której nie mają wyboru. Są zmuszeni całe życie cierpieć i męczyć się swoją niepełnowartościowością albo zlekceważyć wahadła. Jeżeli człowiek rozumie, że nie ma nic do stracenia, rezygnuje z pogoni za wzorcem i zaczyna żyć dla własnej przyjemności. Inwalidzi grający w koszykówkę na swoich wózkach są niepomiernie szczęśliwsi niż zdrowe nastolatki naśladujące manierę gry Michaela Jordana. Ci ostatni wyglądają mniej naturalnie niż inwalidzi, ponieważ kroczą w szeregu. I nikt z nich nie stanie się nowym Michaelem Jordanem, zanim nie zrozumie, że trzeba wyjść z szeregu. Ci, którzy naruszają zasadę wahadła, stają się liderami albo odszczepieńcami. Jedni stają się gwiazdami, inni wygnańcami. Różnica między nimi polega na tym, że pierwsi są przekonani, iż mają pełne prawo naruszyć zasadę wahadła, a drudzy w to wątpią. Gwiazdy rodzą się same, lecz zapalają je wahadła. Ten, kto wyszedł z szeregu, stwarza nowy wzorzec sukcesu. Wahadła nie cierpią indywidualności, widzą wschodzącą gwiazdę i nie pozostaje im nic innego, jak tylko uczynić ją swoim faworytem. Wówczas powstaje nowa zasada, szereg przegrupowuje się i zaczyna kroczyć za nową gwiazdą. Rozumiesz, co ma miejsce? Lecz aby wyjść z szeregu, trzeba wiedzieć, jak to zrobić. Jeśli będziesz walczyć z ludźmi w czerni, poniesiesz klęskę. W bitwie z wahadłami zawsze zostaniesz powalony na łopatki. Tajemnica polega na tym, że z szeregu trzeba wychodzić bez walki. Można po prostu wyjść i spokojnie się uśmiechając, pomachać ludziom w czerni na pożegnanie rączką. A następnie udać się swoją drogą. Będą oni wyłazić ze skóry, by zapędzić Cię do szeregu, lecz nic nie będą w stanie zdziałać, jeśli zrezygnujesz z walki z nimi. Ale by zrozumieć tę prostą prawdę, trzeba gruntownie zweryfikować swój światopogląd. W naszym świecie wiele rzeczy jest postawionych na głowie. Transerfing w tym sensie układa wszystko na miejsca i pomaga zrezygnować z zasady wahadła. Oczywiście, wielu może nie spodobać się nawet sama idea tego, że są wtłoczeni w matrycę. Temu, kto woli się nie budzić, Transerfing jest niepotrzebny. Wszyscy otrzymujemy to, co wybieramy. Iluzja - to też wybór i każdy, jeśli tak mu się bardziej podoba, ma do niej prawo. Ja przecież nikomu niczego nie narzucam i nie zamierzam udowadniać swoich idei. Sam wszystko możesz sprawdzić na własnej skórze. Ja zaledwie przechodzę obok i mówię: - Hej, wiesz, że istnieje Transerfing rzeczywistości!? - Czyżby?! - Tak! Ja go stosuję, a Ty - zrób jak zechcesz. To wszystko. Stabilizacja struktury Zgodnie ze swoją zasadą wahadło robi wszystko, by zwiększyć energię generowaną podczas konfliktów. Bitwy, z których wahadła czerpią energię, prowadzone są bezustannie. Lecz z zasady wszystkie te konflikty powstają pomiędzy dwoma lub kilkoma zmagającymi się ze sobą strukturami. Istnieje mnóstwo przykładów-wojny, rewolucje, konkurencja i inne rodzaje zmagań. Jednak na równi z agresją w stosunku do przeciwników, cechą charakterystyczną każdego wahadła jest dążenie do zachowania i utrwalenia struktury, dzięki której ono właściwie istnieje. 13

15 Byt energoinformacyjny powstaje i rozwija się jednocześnie z pojawieniem uporządkowanej struktury, tworzonej przez przedstawicieli żywej przyrody. Istnienie wahadła całkowicie zależy od tego, w jakim stopniu struktura, która je stworzyła, jest stała. Dlatego będzie ono robić wszystko dla ustabilizowania swojej struktury. Jest to druga zasada wahadła. W charakterze ilustracji rozpatrzmy bardzo prosty przykład - ławicę rybek. Stado zachowuje się jak jeden organizm. Jeśli spłoszyć je z jednego krańca, wszystkie rybki synchronicznie zawracają i razem odpływają. Skąd bierze się ta synchroniczność? Jeśli przyjąć, że każda rybka reaguje na ruch sąsiada, to wzburzenie powinno udzielać się rybkom jak kolejnym ogniwom łańcuszka. Ale niezależnie od tego, z jaką prędkością nie byłby przekazywany sygnał, to opóźnienie w czasie musiałoby być widoczne. Rzecz jednak w tym, że opóźnienia nie ma. Stado może osiągać dość duże rozmiary i to nie zmienia faktu, że wciąż występuje synchroniczność. Analogicznie zachowują się ptaki. Jeżeli kiedyś miałeś okazję obserwować duże stado, składające się z niewielkich i szybkich ptaszków, to powinieneś zauważyć, że ich miotanie się z jednej strony w drugą wyróżnia się zadziwiającą harmonią. Może działa tu inny mechanizm, na przykład kontakt telepatyczny? To mało prawdopodobne. Jeżeli w zbiorniku wodnym, gdzie nie ma żadnych ławic, spłoszy się jedną rybkę, to inna, znajdująca się zaledwie metr od niej, będzie zachowywać się spokojnie. Okazuje się, że nie ma tu żadnego kontaktu telepatycznego. Sygnał przekazywany jest tylko w stadzie, które w istocie stanowi najprostszą strukturę. A może ten sygnał wcale nie jest przekazywany? Weźmy na przykład strukturę o wyższym poziomie -mrowisko. Nauka nie jest w stanie udzielić jasnej odpowiedzi, w jaki sposób kolonia jest zarządzana. Przecież, co dziwne, w mrowisku istnieje wyraźny podział obowiązków, lecz brak hierarchii. Dlaczego więc wszystkie owady działają w sposób zharmonizowany, jak w organizacji ze scentralizowanym zarządem? Mrówki porozumiewają się między sobą za pośrednictwem wydzielenia pachnących substancjiferomonów. Ścieżki z zapachu pozwalają im odnaleźć drogę do domu i pożywienia. Lecz w jaki sposób informacja przekazywana jest jednocześnie wszystkim członkom kolonii? Nie może być przecież mowy o jakichkolwiek wyższych formach wymiany informacji pomiędzy mrówkami. W przeciwnym razie, po co wykorzystywałyby tak prymitywny zestaw danych jak zapachy? Co zatem łączy poszczególnych członków w zorganizowaną kolonię? Wahadło. Wraz z wykształceniem i rozwojem struktury kształtuje się byt energoinformacyjny, który bierze na siebie funkcję zarządzania i stabilizacji tej struktury. Pomiędzy wahadłem i elementami struktury istnieje łączność zwrotna. Wahadło istnieje dzięki energii swoich popleczników i synchronizuje ich działalność, łącząc w zorganizowaną społeczność. Z boku może się wydawać, że struktura w jakiś sposób ulega samoorganizacji, ale to nie tak. O samoorganizacji może być mowa tylko w przyrodzie nieożywionej, gdzie w charakterze elementu porządkującego występują prawa fizyki. Na przykład molekuły płynu w procesie krystalizacji układają się w siatkę, której budowę określa kształt molekuł i siły wzajemnych oddziaływań. Do zjednoczenia żywych organizmów w strukturę potrzeba obecności zewnętrznego czynnika organizującego. I tym czynnikiem jest wahadło. Jak ono to robi, na razie nie wiadomo. Najwidoczniej między tym bytem i żywym organizmem zachodzi określona wymiana energoinformacyjna. Wahadło, jako nadbudowa sterująca, występuje w każdej strukturze jednoczącej żywe organizmy. Nie da się jednak powiedzieć, że kieruje ono nią rozumnie, ponieważ nie posiada świadomego zamiaru. Świadomość bytu energoinformacyjnego jest podobna do algorytmu. Wahadło nie urzeczywistnia zamysłu, jak czyni to istota rozumna, a kieruje strukturą przykładowo tak, jak program steruje pracą urządzenia. To, w jakim stopniu automatycznie" działają elementy struktury, zależy od stopnia ich świadomości. Im prymitywniejszy jest żywy organizm, tym mniej ma pojęcia o swoich motywach i działaniach. Jeżeli istota żyje w odosobnieniu, jej działania determinowane są przez wewnętrzny program -zestaw instynktów. Lecz kiedy istoty jednoczą się w grupy, to podłącza się zewnętrzny program - wahadło, które zaczyna kierować zachowaniami społeczności. Agresywność świata, w którym wszyscy nawzajem się pożerają, rozwinęła się jako konsekwencja pierwszej zasady wahadła. Agresja, będąc tworem wahadeł, wcale nie jest nieodłączną cechą żywej przyrody i znajduje to potwierdzenie w pewnych zakątkach naszej planety. Na przykład w Nowej Zelandii praktycznie nie występują drapieżniki. Bardzo wielu mieszkańców musi jednoczyć się w grupy, by przeżyć w niebezpiecznym środowisku. Wahadła zmuszają żywe istoty do stawania się elementami struktury na zasadzie: No co, pisklaku, chcesz żyć? W takim razie rób to, co ja". Ludzie są też skłonni do łączenia się w kółka zainteresowań. Można to wytłumaczyć tym, że w takich grupach łatwiej się porozumieć. Może wydać się dziwnym fakt, że bardzo wiele osób odczuwa znaczne trudności w porozumiewaniu się. Mimo pozornej swobody kontaktów interpersonalnych, z 14

16 szeregu powodów, zewnętrznych i wewnętrznych, są one jednak bardzo napięte. W celu nawiązania ściślejszego kontaktu ludzie instynktownie dążą do znalezienia czegoś wspólnego, co mogłoby ich w jakiś sposób zjednoczyć. I w tym miejscu daje o sobie znać stabilizująca funkcja wahadeł. Kiedy rozmówcy huśtają się na jednym i tym samym wahadle, są nastrojeni na wspólną falę" i bez trudu znajdują wspólny język. Oto dlaczego kontakt nabiera lekkości, kiedy można razem zapalić, wypić, posiedzieć przy świątecznym stole, wyruszyć na pieszą wycieczkę, zabawić się i tak dalej. Lecz chyba robiącym największe wrażenie przykładem ilustrującym działanie drugiej zasady wahadła jest powstanie cywilizacji. Czy zastanawiałeś się kiedyś, dlaczego pojawiły się miasta? Dlaczego ludzie setki tysięcy lat żyli na wsiach i koczowiskach, a potem nagle zaczęli budować duże cywilizowane osiedla? Co posłużyło im za podstawę: rzemiosło, handel czy może wojna? Najstarsze miasta są rówieśnikami piramid. Jedno z nich - Caral - odkryto całkiem niedawno w Peru. To zagubione miasto było niezauważone przez prawie pięć tysięcy lat. Odkryto je, kiedy okazało się, że pagórki, które wznosiły się na pustyni, niegdyś były piramidami, z których jedna nie ustępowała rozmiarami piramidom egipskim. Archeolodzy byli zdziwieni faktem, że w rezultacie wykopalisk nie udało się znaleźć wyrobów garncarskich ani broni. Ludzie korzystali z prymitywnych narzędzi wytworzonych z kamienia, kości i drzewa. Ustalono, że mieszkańcy miasta zajmowali się uprawą bawełny, wyplatali sieci rybackie i wymieniali je na ryby u mieszkańców wybrzeża. Ale tym samym z powodzeniem mogli zajmować się mieszkańcy wsi. Dookoła miasta Caral nie było murów obronnych, zatem wojenną prehistorię również należy wykluczyć. Co zatem stanowiło przyczynę powstania miasta? Ludzie od najdawniejszych czasów żyli na wsiach, zajmowali się prymitywnym rzemiosłem, prowadzili zarówno handel, jak i wojny wewnętrzne. I do tego wszystkiego nie musieli budować kamiennych miast ani wznosić piramid. Najwidoczniej jako czynnik organizujący posłużyły wahadła, a dokładniej - ich funkcja stabilizująca. Nie da się dokładnie wyjaśnić, jak to się odbywa. Prawda zawsze leży gdzieś pośrodku. Najprawdopodobniej w określonym momencie samoczynnie powstaje taka struktura wahadeł, w której zawarta jest zdolność do dalszego rozwoju. Przecież miasto - to w istocie złożona hierarchia wahadeł produkcji, konsumpcji i wymiany. I jeżeli pod względem swej budowy ten samoorganizujący się system od samego początku okazuje się stabilny, to rozrasta się i umacnia. Struktura może ewoluować w złożoną cywilizację. I proces ów będzie trwać, dopóki jakiś defekt architektury nie spowoduje zawalenia gigantycznej konstrukcji. Oczywiście, daleko nam jeszcze do tego. Chociaż, kto wie...? Lecz wróćmy do naszego życia. Człowiek w porównaniu z pozostałymi przedstawicielami żywej przyrody jest bardziej przebudzony". Lecz czy zawsze zdaje on sobie sprawę ze swoich czynów? Umysł człowieka może tworzyć skomplikowane urządzenia i mechanizmy, budować miasta, badać otaczający świat. Niemniej w sensie świadomości człowiek niezbyt daleko odszedł od świata zwierzęcego. Całe ludzkie społeczeństwo jest zorganizowane w złożoną strukturę, składającą się z poszczególnych tworów: od rodziny do wielkich stowarzyszeń i państw. Podobnie jak w przyrodzie, jeżeli człowiek żyje w odosobnieniu, to w zasadzie sam odpowiada za swoje czyny. Oświecenie, jak wiadomo, osiągali ci, którzy izolowali się od społeczeństwa. Lecz kiedy człowiek staje się elementem struktury, przeważnie śpi na jawie, co zresztą nie przeszkadza jego umysłowi zajmować się tworzeniem wysokich technologii. Współczesny zakład pracy jest o wiele bardziej skomplikowany niż mrowisko, ale w istocie obie struktury sterowane są przez wahadła. Wszystkie osiągnięcia postępu naukowo-technicznego, jeżeli rozpatrywać je kompleksowo, są produktami struktury, a nie poszczególnych osób. Telewizor może wynaleźć jeden człowiek, telewizja zaś jest tworem całego systemu kierowanego przez wahadło. Kiedy człowiek staje się elementem struktury, musi przestrzegać zasady wahadła. Wskutek tego powstaje nieuchronna sprzeczność między osobistymi interesami i warunkami, które narzuca struktura. Najgorzej, jeśli człowiek nie uświadamia sobie tego faktu i posłusznie pracuje w pocie czoła na rzecz systemu, nie zdążając nawet unieść głowy, by rozejrzeć się i zdać sobie sprawę ze swych działań. Możesz zaoponować: Co za bzdura! Jak to ja nie zdaję sobie sprawy? Przeciwnie, doskonale sobie uświadamiam, co, po co i dlaczego robię". To nie tak. Jako jaskrawego przykładu użyję kolonii letnich. Nie - okrzepła psychika nastolatków, stosunkowo wolnych od zajęć, stanowi podatną glebę dla wzrostu wahadeł. Wahadła, dzięki swojej agresywnej naturze, stwarzają środowisko, w którym rozkwita duch rywalizacji. W tym środowisku, jeśli nie jesteś taki jak wszyscy, czyli nie odpowiadasz parametrom powstałej struktury, możesz stać się pośmiewiskiem, zostać wygnanym ze stada" albo po prostu pobitym. 15

17 Znajdując się w podobnych warunkach, nastolatek zasypia kamiennym snem na jawie. Żyje jak we śnie, nie zdając sobie sprawy ze swych czynów dokonywanych w tłumie lub przeciwstawiając się mu. Jako środek nasenny służy poczucie dyskomfortu wynikające ze stosunków rywalizacji i silne wątpliwości co do własnej pełnowartościowości i zgodności ze standardami". To uczucie przygnębienia i czujności nie znika ani na minutę, nawet jeżeli na zewnątrz nastolatek zachowuje się rześko i spokojnie. Dokładnie takie samo przygnębienie, graniczące z beznadziejnością, człowiek odczuwa w nieświadomym śnie, kiedy znajduje się całkowicie w mocy zdarzeń. Życie w agresywnym środowisku przydarza się" jak sen. Burzliwy potok okoliczności niesie" człowieka i cała jego świadomość sprowadza się do tego, by utrzymać się na powierzchni, rozglądając się ze strachem dookoła. Jeśli nastolatek nie ma kręgosłupa moralnego, pewności siebie, to zaczyna instynktownienieświadomie - szukać punktu oparcia, który pozwoliłby mu umocnić swoją pozycję. I tę podporę zapewnia wahadło, lecz nie za darmo, a w zamian za podporządkowanie zasadom struktury. Można zaobserwować, jak w środowisku, takim jak letnie obozy, pojawiają się cwaniaki, którzy, wydawałoby się, są w stu procentach pewni siebie i czują się jak ryby w wodzie. Cała ta ich pozorna pewność siebie bazuje na punkcie oparcia, który zapewniło im wahadło. Wyobraź sobie dwóch takich posiadaczy oparcia - jednego luzaka", drugiego dowcipasa": Hej, ty! Spójrz na mnie! Rób tak, jak ja! Rób jak ja!"; Hej ty! Co się zastanawiasz! Nie bądź smarkacz, rozerwij się!". Nikt z otoczenia nie pojmuje, że ci dwaj dyndają na haczyku u wahadła niczym marionetki. Iluzję stwarza punkt oparcia, który też jest efemeryczny. Inni, patrząc na tę pozorną pewność siebie marionetek, postępują w podobny sposób - punkt oparcia zdobywają w zamian za przestrzeganie zasady: Rób jak ja". No i dyndają jak jeden mąż, luzacy" i dowcipasy". Tak kształtuje się struktura. Najważniejsze, że poplecznicy wahadła podporządkowują się jego zasadzie absolutnie nieświadomie. Mają złudzenie, że właśnie tak trzeba. Przestrzegając zasady, poplecznicy mogą wyprawiać wszystko, lecz przy tym robią wszystko jednakowo. Na przykład obecnie nie przeklina sięteraz rozmawia się w języku przekleństw. Nikomu nie przychodzi do głowy, że to wulgarne. A wulgarność-to przede wszystkim zły smak. Brak klasy. To tak, jakby się nie myć i chodzić w brudnej odzieży. Nie chodzi się tak, lecz z pewnością tak będzie, gdy tylko pojawi się odpowiednia zasada. Na przykład na dworze francuskiego króla Ludwika IV nie było przyjęte, by się myć, ponieważ sam król odczuwał patologiczną niechęć do higieny - sprowadzał ją tylko do oczyszczenia rąk koniakiem. Dworzanie byli zmuszeni podążać za jego przykładem i, by skryć nieprzyjemny zapach, który bił od ich ciał, obficie polewali się perfumami, w rezultacie czego w pałacu unosił się wyjątkowo ciężki odór. Poza tym, ponieważ wszystkim dawały się we znaki wszy, wprowadzono wyszukany" zwyczaj: damy i kawalerowie wciąż nosili przy sobie patyczki, którymi wytwornie" się drapali. Jak widać, zasada jest w stanie uprawomocnić absolutnie każdą bzdurę. Lecz najważniejsze, że zwolennicy zasady działaja w całej swojej masie jednakowo, monotonnie, jak stado baranów. Na przykład ten, kto pierwszy wypowiedział słowo trendy", może uważać się za pasterza. Lecz wszyscy pozostali, jak papugi, chórem powtarzający to i podobne słowa, zachowują się niewątpliwie jak barany. A teraz przypomnij sobie ławicę rybek. Czy człowiek odszedł w swojej świadomości daleko od nich? Na wpływ wahadeł podatne są nie tylko nastolatki, lecz również dorośli, zwłaszcza w tłumie. Na przykład na zebraniu, kiedy o kimś lub o czymś wspólnie się dyskutuje, człowiek może wstać, sam nie spodziewając się czegoś takiego po sobie, i zacząć aktywnie rozprawiać. Następnie będzie dziwić się, co go ugryzło, a potem długo przekonywać siebie, że wszystko mówił właściwie. Tłum zmusza swoich członków do określonych, często obcych im zachowań. Tak właśnie wahadło działa na tych, którzy poszukują punktu oparcia. No, wydawałoby się, że człowiek znalazł oparcie w strukturze, i dobrze, co z tego? Oczywiście, to też jakieś wyjście. Tylko należy mieć na uwadze, że jeżeli podporządkowujesz się zasadom struktury, to musisz zapomnieć o własnej indywidualności. Będziesz taki jak wszyscy" - uzyskasz spokój i bezpieczeństwo. Lecz przy tym stracisz swój boski dar - unikalność duszy, dzięki której powstaje wszystko, co genialne. Nie mówiąc już o tym, że żadna jedność duszy i umysłu nie jest możliwa. Człowiek będący całkowicie w mocy struktury jest praktycznie nieprzytomny i nie słyszy głosu duszy. A to znaczy, że nigdy nie odnajdzie swojej drogi i całe życie będzie zginać kark dla dobra struktury. Wcale nie chcę powiedzieć, że droga człowieka znajduje się poza zasięgiem wszelkich struktur. Można oddalić się w góry i odosobnić od świata wahadeł. Lecz jeżeli i tam życie będzie trwać jak nieświadomy sen na jawie, to nic a nic się nie zmieni. 16

18 Chodzi o to, by stać się panem swego losu, pozostając przy tym w strukturze. Czy można na przykład na letnim obozie uzyskać pożądaną pewność siebie, nie podporządkowując się zasadzie wahadła i jednocześnie nie przekształcając się w odszczepieńca? To proste. W tym celu należy zaledwie obudzić się i spojrzeć na tę grę oczyma widza, nie opuszczając sceny. Wtedy od razu staną się widoczni faworyci wahadła, luzacy" i dowcipasy", oraz poplecznicy przestrzegający zasady. Nie wolno tylko ich potępiać, a tym bardziej gardzić nimi za to. Jeżeli w rezultacie uświadomienia sobie stanu rzeczy człowiek zacznie porównywać siebie ze śpiącymi", powstanie stosunek zależności, wzmocni się biegunowość i przebudzony" niewątpliwie stanie się wygnańcem. Ważne, by pamiętać, że nie wystarczy rezygnacja z zasady wahadła - trzeba zastąpić ją zasadą Transerfingu: Pozwolić sobie być sobą, a innym - być innymi". Wtedy punkt oparcia można odnaleźć w sobie samym. Zrozumienie tego, co dzieje się dookoła-to już połowa sukcesu. Już sama tylko ta wiedza przynosi pewną i spokojną wiarę w siebie, ponieważ niepewność wypływa ze strachu przed nieznanym. Kiedy człowiek nie zna zasad gry, otoczenie zaczyna mu się wydawać straszne i wrogie. I wtedy przemożne uczucie samotności i przygnębienia zmusza człowieka do zaśnięcia i poddania się zasadzie wahadła. Tak więc, wiedząc o tym wszystkim, teraz jesteś w stanie zmienić życie w świadomy sen na jawie, to znaczy uzyskać kontrolę nad sytuacją. Możesz stać się pasterzem albo przynajmniej przestać być baranem. O tym, jak umocnić swoją pozycję, była już mowa w rozdziałach o podstawach Transerfingu. Po pierwsze, należy uwolnić się od poczucia winy, w tym celu przestać usprawiedliwiać się i zdawać sprawę ze swych działań tym, którzy bezczelnie wzięli na siebie rolę Twoich sędziów. A po drugie - przestać się bronić i udowadniać swoją ważność. Jeżeli jednocześnie przestrzegasz zasady transerfingu, to tych dwóch rzeczy wystarczy, by uzyskać punkt oparcia w sobie samym, czyli zacząć żyć zgodnie ze swoim credo. Należy jednak mieć na uwadze, że nie wolno po prostu bezmyślnie przeciwstawiać się strukturze i na wszelkie sposoby próbować uwolnić się od jej wpływu. Powtarzam: mowa nie o tym, by całkowicie uwolnić się od wahadła, a o tym, by nie być jego marionetką. Przebudziwszy się, poczujesz i zrozumiesz, w jaki sposób struktura naciska na Ciebie ( chcesz żyć?"), próbując narzucić swoje zasady. Będziesz wówczas w stanie zdecydować, czy zrezygnować z tych zasad, czy też ich przestrzegać. Najważniejsze, by uczynić to świadomie, podczas gdy pozostali w Twoim otoczeniu znajdują się w stanie snu - na tym polega strategia pana sytuacji. Dla przykładu przeanalizujmy jeden charakterystyczny list: Dlaczego czasem zdarza się, że kiedy wykonujesz swoją pracę dobrze, a nawet lepiej niż trzeba, proponujesz jakieś nowe idee i są one wdrażane z powodzeniem, nikt tego nie zauważa i za wszystkie te idee dziękuje się komuś innemu? Nawet jeżeli kwestia wiąże się z awansem zawodowym, to szybko zapomina się o mnie, jakby nie było mnie w planach, a jeżeli nawet proponuje mi się posadę odrobinę lepszą, to w trakcie przejścia na tę inną posadę moje miejsce zajmuje już inny człowiek lub wszystko się zatrzymuje. Wychodzi na to, że jestem jakby niewidzialna. Dlaczego tak się dzieje? Najwidoczniej czytelniczka, która zadała pytanie, pracuje w jakiejś firmie administracyjnej. Każda firma jest wahadłem. Najpierw powstaje struktura w postaci kompleksu idei i zasad, a następnie jej materialne urzeczywistnienie, czyli system. System zaczyna rozwijać się samodzielnie, podporządkowując popleczników swoim prawom. Wahadła rozmieszczają swoich popleczników na kluczowych posadach nie za wielkie zasługi, tylko ze względu na największą zgodność z systemem. Naiwnością byłoby sądzić, że na ścieżce kariery, a zwłaszcza w hierarchii władzy, ludzie awansują zgodnie ze swoimi wybitnymi cechami i osiągnięciami. Pozornie tak jest, lecz wybitne cechy i osiągnięcia nie są decydujące. Główne kryterium polega nie na tym, na ile dobrze człowiek wykonuje swoją pracę, tylko w jakim stopniu wykonuje ją poprawnie z punktu widzenia systemu. Wahadło przede wszystkim troszczy się o stabilność. Dlatego właśnie należy swoje działania orientować przede wszystkim na zachowanie stabilności systemu. Jeżeli chcesz awansować na szczeblach kariery, powinnaś pojmować różnicę między dobrze" i poprawnie". Tutaj wszystko zależy od konkretnego zespołu współpracowników. Wahadła też bywają różne. W niewielkich zespołach kreatywność, samodzielność, entuzjazm i inicjatywa są mile widziane. Lecz jeśli to aparat kierowniczy lub duże przedsiębiorstwo, to tutaj działają zupełnie inne prawa i zupełnie inna etyka - etyka korporacyjna. Etyka korporacyjna przewiduje ściślejszy podział zajęć, dyscyplinę i dyspozycyjność. Inicjatywa często bywa karana, samodzielność spotyka się z nieufnością, kreatywność nie odgrywa decydującej roli. W takim systemie trzeba pracować nie dobrze", a jak najpoprawniej". 17

19 W ten sposób, trzeba działać świadomie i elastycznie, dostosowując swoje czyny do realiów świata wahadeł. Lecz wszystko to nie jest takie trudne, jak mogłoby się wydawać. Najważniejsze, to w porę się obudzić. Przybysze Indygo Jednym z najbardziej jaskrawych przejawów nowej rzeczywistości jest fenomen dzieci Indygo", szczegółowo opisany w książce pod tym samym tytułem przez Lee Carroll i Jana Tobera. Termin ten został wprowadzony przez jasnowidzkę Nancy Ann Tapp. Zajmowała się ona badaniem powiązań pomiędzy charakterem człowieka i barwą jego aury. Na początku lat siedemdziesiątych dwudziestego stulecia Nancy Tapp zetknęła się z nadzwyczajnym zjawiskiem: na świat zaczęły przychodzić dzieci nowego typu, z niespotykanym dotąd kolorem aury - indygo (ciemnoniebiesko-fioletowy). Pod względem charakteru dzieci Indygo również wyróżniały się spośród masy ludzi. Podstawowa ich cecha to hiperaktywność i deficyt uwagi. Nie mogą usiedzieć na jednym miejscu, jeżeli nie są czymś osobiście zainteresowane. Chociaż niekoniecznie wszystkie dzieci z takimi objawami są dziećmi Indygo. I na odwrót - wszystkie dzieci Indygo są różne. Łączy je wrodzone poczucie własnej godności i dążenie do niezależności. Indygo znają swą wartość i są niejako pewne, że zasłużyły sobie, by być tutaj, w tym życiu. Właśnie takie są! Dzieci te zadziwiają dorosłych swą rezolutnością. Mają ponad wiek rozwiniętą świadomość i trzeźwe spojrzenie na świat. Nie mają skłonności do hołdowania ogólnie uznanym autorytetom. Indygo nie uznają konserwatyzmu. Wydaje się im oczywiste, że pewne rzeczy trzeba robić w całkiem inny sposób, podczas gdy pozostali ludzie zwykle postępują według ogólnie przyjętych norm i zasad. Nie da się o nich powiedzieć, że są posłuszne. Z punktu widzenia wychowania można powiedzieć, że nie dają sobą kierować. Mają własny rozum. W jakimś stopniu jest to właściwe każdemu nowemu pokoleniu. Ale pokolenie Indygo wyróżnia się na tle pozostałych tym, że dzieci te są naprawdę czymś nowym. W ciągu tysiącleci zmiana pokoleń przebiegała równomiernie i nawet miarowo. Lecz w ostatnich czasach występuje jakiś przyśpieszony proces odnowy pokoleń - każde kolejne coraz radykalniej różni się od poprzedniego. U Indygo już pojawiły się swoje dzieci, które pod względem cech charakterystycznych prześcignęły samych rodziców. Co się dzieje? Proces rewolucyjnej odnowy ludzkiej świadomości nie może przebiegać sam przez się, bez szczególnych przyczyn. Jak wiadomo, w przyrodzie i społeczeństwie wszystko dąży do równowagi. Oznacza to, że odnowa świadomości przebiega jako przeciwwaga jakiegoś innego procesu. Nietrudno zrozumieć, co to za proces. W ciągu ostatnich dziesięcioleci jednocześnie z rozwojem struktury informacji i telekomunikacji ukształtowała się potężna sieć wahadeł, która trwale oplotła całą Ziemię. Postęp naukowo-techniczny, ogólnie rzecz biorąc, nie jest tak straszny, jak jego składnik informacyjny, który tworzy podatną glebę dla powstawania i istnienia wahadeł. Im większa grupa popleczników o jednakowo ukierunkowanych myślach, tym większe wahadło, a więc i jego władza nad ludźmi. Aby roztoczyć kontrolę nad świadomością znacznej ilości ludzi, wcale nie trzeba umieszczać ich w kokonach z przyssawkami, jak w znanym filmie Matrix". W pełni wystarczy zbudować wszechogarniającą sieć informacyjną i wtedy ludzie sami automatycznie zajmą miejsca w jej komórkach. Czym jest człowiek w komórce informacyjnej? To tak zwany element społeczny, którego świadomość w zasadzie uwarunkowana jest przez jego pozycję w strukturze naprawdę przypominającej matrix. Struktura niepostrzeżenie, lecz pewnie oplata każdego członka określonym zestawem stereotypów myślenia i zachowania. Człowiekowi wydaje się, że działa swobodnie, zgodnie ze swą wolą. Faktycznie jednak nie ma pojęcia o swobodzie, ponieważ konfiguracja" jego woli ukształtowana została przez strukturę. Człowiek gra w narzuconą mu grę zgodnie z wydzieloną mu porcją wolnej woli. Wydawałoby się, że każdy ma prawo robić, co chce. Taka wolność jest deklarowana. Tylko że każdy może chcieć tylko tego, co jest zgodne z interesami struktury. Struktura uczy chcieć tego, co należy. O tym procesie ujarzmienia woli (zamiaru) właśnie mówię. Proces ten w swej naturze jest synergiczny, czyli samoorganizujący, ponieważ same wahadła nie dysponują świadomym zamiarem. 18

20 Wszystko dzieje się samo przez się, jak przy tworzeniu się kryształów lodu w procesie zamarzania. Sieć wahadeł, jak kolonie roślin pasożytniczych, oplątuje całą biosferę Ziemi. To straszne? A może chce Ci się śmiać? Reakcja zależy od tego, co kto woli. Każdy ma prawo beztrosko zaliczyć wszystkie te rozważania do sfery fantastyki. Jednak kiedy codzienna rzeczywistość staje przed Tobą w nieznanej postaci, jej twardy realizm przewyższa najśmielsze fantazje. Lecz wrócimy do naszych dzieciaków. Tendencja ujarzmiania woli wywołuje reakcję zwrotną - pojawienie się dzieci z wrodzonym dążeniem do niezależności. To naturalny, wrodzony proces. Tak przejawia się działanie sił równoważących w odpowiedzi na rozrastanie się sieci wahadeł. Z jednej strony - wahadła próbują uporządkować świat, zapędzić ludzi w strukturę podobną do matrixa. Z drugiej zaś -Indygo równoważą panoszenie się wahadeł, jakby wykonując w ten sposób wyznaczoną im misję. Zachowanie się dzieci ukierunkowane jest na zburzenie panującego porządku. Ściśnięte w okowach stereotypów i uwarunkowań, dążą do wyrwania się na swobodę. Wszystkie dzieci, a Indygo w szczególności, są bardzo wrażliwe na nadmierne potencjały. Na przykład natychmiast rozpoznają każdy fałsz. Kiedy im się przypochlebiamy, zaczynają być niegrzeczne. Wystarczy je niesłusznie pochwalić, a zaczynają kaprysić. Każde uporządkowanie powoduje biegunowość, którą dzieci z miejsca starają się zburzyć. Nie będę spać! Nie chcę kaszki! Ja sam!". Skłonność do nieposłuszeństwa i psoty u dzieci nie jest objawem złego charakteru, tylko naturalnego pragnienia, by uwolnić się od zewnętrznego kierownictwa. Czasem może się wydawać, że dzieci robią jakieś rzeczy na złość. W takich wypadkach działają nieświadomie, w sposób niezamierzony. Nie planują i nie zamyślają swojego wyzywającego zachowania. Dzieje się to naturalnie, samo przez się. W ten sposób uwidacznia się działanie sił równoważących w odpowiedzi na uporządkowanie, w którego ramy dorośli starają się wcisnąć swe dzieci. Dążenie Indygo do niezależności odbija się również na ich stosunku do religii. Nowe dzieci z trudem mogą przyjąć współczesny kościół" - piszą w swojej książce Lee Carroll i Jan Tober. Indygo przychodzą na ten świat z wyczulonym poczuciem szacunku dla samego siebie i z niezachwianą pewnością, że są dziećmi Boga". Czy w takim razie potrzebni są im pośrednicy w obcowaniu z Bogiem? Raczej nie. Dzieci Indygo bardziej kierują się głosem serca niż umysłu. Dorośli uważają, że robią dobrze, kiedy postępują poprawnie. Dzieci wychodzą z założenia, że najważniejsze, to wszystko robić z całej duszy, z miłością, a nie tak, jak inni uważają za właściwe. Może niegdyś, w poprzednich życiach, Twoje dzieci były Twymi rodzicami, a teraz zamieniliście się miejscami i te starożytne dusze w dalszym ciągu Cię uczą, udzielając Ci wiele mądrych lekcji? Mądrość dzieci Indygo jest skutkiem ich podwyższonej świadomości. Zdają sobie sprawę z tego, co się dookoła dzieje i kto jest kto". Świadomość zaostrza się, kiedy uwaga jest skierowana na siebie, a nie na świat zewnętrzny. Przecież jeżeli człowiek jest całkowicie oddany troskom narzuconymi mu z zewnątrz, bez pamięci pogrąża się w nieświadomą grę. Świadomość Indygo znajduje się w opozycji do tendencji uśpienia świadomości" ludzi w sieciach wahadeł. Wszystkie dzieci od urodzenia wyróżniają się mocno wyrażoną indywidualnością. We wczesnym dzieciństwie są bardzo ładne i urocze. Sekret wdzięku dzieci polega na harmonijnej jedności duszy i umysłu. Przyjmują siebie takimi, jakie są, dlatego też pierwotne duchowe piękno nie ulega wypaczeniu przez fałszywe maski umysłu. Dlaczego więc w miarę jak te przepiękne stworzenia dorośleją, zaczynają pojawiać się u nich nieprzyjemne cechy i słabe strony? Przecież są to dzieci Boga i dlatego są piękne i potężne jak sam Bóg, mimo nieporadności wczesnego wieku. Pierwotnie posiadają siłę Stwórcy, pozwalającą tworzyć nową rzeczywistość. Lecz zdolności dzieci Boga nie zdążą rozwinąć się, otworzyć i urzeczywistnić, ponieważ wahadła pozbawiają je boskiej siły - jedności duszy i umysłu. Dzieci przychodzą na ten świat i ufnie patrzą na niego swoimi szeroko otwartymi, paciorkowatymi oczyma. Życie jawi im się zachęcającym i pełnym nadziei. Lecz na świecie sprawują rządy wahadła, działające według reguły: Dziel i rządź". Wahadła jednoczą myśli i zamiary ludzi, burząc przy tym unikatowość i spójność osobowości. Oddzielenie i wyobcowanie umysłu od duszy prowadzi do utraty boskiego piękna i siły. Z czasem dochodzi do załamania się wielkich i małych nadziei. U jednych ten proces przebiega niespiesznie i bezboleśnie, u innych, którym mniej się poszczęściło - szybko i brutalnie. Jeżeli spojrzeć prosto w oczy dziecka z sierocińca, to można zobaczyć tam jednocześnie dwie, wydawałoby się, sprzeczne rzeczy - nadzieję i rozpacz. W tych oczach jakby zastygło pytanie: Czyżby?...". Świat wahadeł wciąż udowadnia dzieciom ich niedoskonałość, podatność na zranienie. Najpierw w ich świadomości rodzi się nieufność, a potem strach, który wrasta tak trwale, że staje się czymś zwykłym. Lecz zwyczajnie przestraszyć się i uciec nie wolno-trzeba jakoś 19

Dzięki ćwiczeniom z panią Suzuki w szkole Hagukumi oraz z moją mamą nauczyłem się komunikować za pomocą pisma. Teraz umiem nawet pisać na komputerze.

Dzięki ćwiczeniom z panią Suzuki w szkole Hagukumi oraz z moją mamą nauczyłem się komunikować za pomocą pisma. Teraz umiem nawet pisać na komputerze. Przedmowa Kiedy byłem mały, nawet nie wiedziałem, że jestem dzieckiem specjalnej troski. Jak się o tym dowiedziałem? Ludzie powiedzieli mi, że jestem inny niż wszyscy i że to jest problem. To była prawda.

Bardziej szczegółowo

Zatem może wyjaśnijmy sobie na czym polega różnica między człowiekiem świadomym, a Świadomym.

Zatem może wyjaśnijmy sobie na czym polega różnica między człowiekiem świadomym, a Świadomym. KOSMICZNA ŚWIADOMOŚĆ Kiedy mowa jest o braku świadomi, przeciętny człowiek najczęściej myśli sobie: O czym oni do licha mówią? Czy ja nie jesteś świadomy? Przecież widzę, słyszę i myślę. Tak mniej więcej

Bardziej szczegółowo

JAK RADZIĆ SOBIE Z NASTOLATKIEM W SYTUACJACH KONFLIKTOWYCH?

JAK RADZIĆ SOBIE Z NASTOLATKIEM W SYTUACJACH KONFLIKTOWYCH? JAK RADZIĆ SOBIE Z NASTOLATKIEM W SYTUACJACH KONFLIKTOWYCH? Podstawowa zasada radzenia sobie w sytuacjach konfliktowych:,,nie reaguj, tylko działaj Rodzice rzadko starają się dojść do tego, dlaczego ich

Bardziej szczegółowo

ROZDZIAŁ 7. Nie tylko miłość, czyli związek nasz powszedni

ROZDZIAŁ 7. Nie tylko miłość, czyli związek nasz powszedni ROZDZIAŁ 7 Nie tylko miłość, czyli związek nasz powszedni Miłość to codzienność Kasia: Czy do szczęścia w związku wystarczy miłość? Małgosia: Nie. Potrzebne są jeszcze dojrzałość i mądrość. Kiedy dwoje

Bardziej szczegółowo

WARSZTATY pociag j do jezyka j. dzień 1

WARSZTATY pociag j do jezyka j. dzień 1 WARSZTATY pociag j do jezyka j dzień 1 POCIĄG DO JĘZYKA - dzień 1 MOTYWACJA Z SERCA Ach, o ile łatwiejsze byłoby życie, gdybyśmy dysponowali niekończącym się źródłem motywacji do działania. W nauce języków

Bardziej szczegółowo

Odzyskajcie kontrolę nad swoim losem

Odzyskajcie kontrolę nad swoim losem Odzyskajcie kontrolę nad swoim losem Mocno wierzę w szczęście i stwierdzam, że im bardziej nad nim pracuję, tym więcej go mam. Thomas Jefferson Czy zadaliście już sobie pytanie, jaki jest pierwszy warunek

Bardziej szczegółowo

NASTOLETNIA DEPRESJA PORADNIK

NASTOLETNIA DEPRESJA PORADNIK NASTOLETNIA DEPRESJA PORADNIK Upadłam Nie mogę Nie umiem Wstać Sama po ziemi stąpam w snach Sama, samiutka próbuję wstać. Nie umiem Chcę się odezwać Nie wiem do kogo Sama tu jestem, nie ma nikogo Wyciągam

Bardziej szczegółowo

Mimo, że wszyscy oczekują, że przestanę pić i źle się czuję z tą presją to całkowicie akceptuje siebie i swoje decyzje

Mimo, że wszyscy oczekują, że przestanę pić i źle się czuję z tą presją to całkowicie akceptuje siebie i swoje decyzje MATERIAL ZE STRONY: http://www.eft.net.pl/ POTRZEBA KONTROLI Mimo, że muszę kontrolować siebie i swoje zachowanie to w pełni akceptuję siebie i to, że muszę się kontrolować Mimo, że boję się stracić kontrolę

Bardziej szczegółowo

1. Zrezygnować z kontroli

1. Zrezygnować z kontroli 1. Zrezygnować z kontroli Pożegnaj się z nonsensowną myślą, że jesteś w stanie kontrolować życie zgodnie ze swoją wolą i rozsądkiem. Ależ ja wspaniale kontroluję swoje życie powiadasz. Czy nie sprzedałem

Bardziej szczegółowo

Jesper Juul. Zamiast wychowania O sile relacji z dzieckiem

Jesper Juul. Zamiast wychowania O sile relacji z dzieckiem Jesper Juul Zamiast wychowania O sile relacji z dzieckiem Dzieci od najmłodszych lat należy wciągać w proces zastanawiania się nad różnymi decyzjami i zadawania sobie pytań w rodzaju: Czego chcę? Na co

Bardziej szczegółowo

KATARZYNA POPICIU WYDAWNICTWO WAM

KATARZYNA POPICIU WYDAWNICTWO WAM KATARZYNA ŻYCIEBOSOWSKA POPICIU WYDAWNICTWO WAM Zamiast wstępu Za każdym razem, kiedy zaczynasz pić, czuję się oszukana i porzucona. Na początku Twoich ciągów alkoholowych jestem na Ciebie wściekła o to,

Bardziej szczegółowo

Punkt 2: Stwórz listę Twoich celów finansowych na kolejne 12 miesięcy

Punkt 2: Stwórz listę Twoich celów finansowych na kolejne 12 miesięcy Miesiąc:. Punkt 1: Wyznacz Twoje 20 minut z finansami Moje 20 minut na finanse to: (np. Pn-Pt od 7:00 do 7:20, So-Ni od 8:00 do 8:20) Poniedziałki:.. Wtorki:... Środy:. Czwartki: Piątki:. Soboty:.. Niedziele:...

Bardziej szczegółowo

Sytuacja zawodowa pracujących osób niepełnosprawnych

Sytuacja zawodowa pracujących osób niepełnosprawnych Sytuacja zawodowa pracujących osób niepełnosprawnych dr Renata Maciejewska Wyższa Szkoła Przedsiębiorczości i Administracji w Lublinie Struktura próby według miasta i płci Lublin Puławy Włodawa Ogółem

Bardziej szczegółowo

Kurs online JAK ZOSTAĆ MAMĄ MOCY

Kurs online JAK ZOSTAĆ MAMĄ MOCY Często będę Ci mówić, że to ważna lekcja, ale ta jest naprawdę ważna! Bez niej i kolejnych trzech, czyli całego pierwszego tygodnia nie dasz rady zacząć drugiego. Jeżeli czytałaś wczorajszą lekcję o 4

Bardziej szczegółowo

Copyright by Andrzej Graca & e-bookowo Grafika i projekt okładki: Andrzej Graca ISBN 978-83-7859-138-2. Wydawca: Wydawnictwo internetowe e-bookowo

Copyright by Andrzej Graca & e-bookowo Grafika i projekt okładki: Andrzej Graca ISBN 978-83-7859-138-2. Wydawca: Wydawnictwo internetowe e-bookowo Andrzej Graca BEZ SPINY CZYLI NIE MA CZEGO SIĘ BAĆ Andrzej Graca: Bez spiny czyli nie ma czego się bać 3 Copyright by Andrzej Graca & e-bookowo Grafika i projekt okładki: Andrzej Graca ISBN 978-83-7859-138-2

Bardziej szczegółowo

Jak postrzegasz samą siebie?

Jak postrzegasz samą siebie? 1. Zdecydowanie się zgadzam 2. Raczej się zgadzam 3. Nie mam zdania 4. Raczej się nie zgadzam 5. Zdecydowanie się nie zgadzam Aprobata 1. Słowa krytyki z pewnością wyprowadzą z równowagi osobę, do której

Bardziej szczegółowo

Akademia Młodego Ekonomisty

Akademia Młodego Ekonomisty Akademia Młodego Ekonomisty Kierowanie konfliktem. Konflikty w życiu przedsiębiorcy. Beata Szynalska -Skarżyńska Uniwersytet Ekonomiczny w Katowicach 29 września 2014 r. "kierowanie konfliktem" >> Konflikty

Bardziej szczegółowo

Wyobraźnia jest ważniejsza niż wiedza. (Albert Einstein)

Wyobraźnia jest ważniejsza niż wiedza. (Albert Einstein) Wiesław Ozga TreningAntystresowy.pl Afirmacje - modlitwa dziękczynna Powinniśmy wiedzieć czego chcemy, widzieć to, cieszyć się i z wielką wdzięcznością dziękować Bogu za to, że nasz doskonały plan staje

Bardziej szczegółowo

bez względu na to jak się ubierasz, jakiej słuchasz muzyki, gdzie mieszkasz i z kim się przyjaźnisz,

bez względu na to jak się ubierasz, jakiej słuchasz muzyki, gdzie mieszkasz i z kim się przyjaźnisz, Światowy Dzień AIDS obchodzony jest co roku 1 grudnia. Uroczyste obchody niosą przesłanie współczucia, nadziei, solidarności z ludźmi żyjącymi z HIV i AIDS, a także zrozumienia problemów związanych z HIV,

Bardziej szczegółowo

BĄDŹ SOBĄ, SZUKAJ WŁASNEJ DROGI - JANUSZ KORCZAK

BĄDŹ SOBĄ, SZUKAJ WŁASNEJ DROGI - JANUSZ KORCZAK BĄDŹ SOBĄ, SZUKAJ WŁASNEJ DROGI - JANUSZ KORCZAK Opracowała Gimnazjum nr 2 im. Ireny Sendlerowej w Otwocku Strona 1 Młodzież XXI wieku problemy stare, czy nowe, a może stare po nowemu? Co jest największym

Bardziej szczegółowo

Irena Sidor-Rangełow. Mnożenie i dzielenie do 100: Tabliczka mnożenia w jednym palcu

Irena Sidor-Rangełow. Mnożenie i dzielenie do 100: Tabliczka mnożenia w jednym palcu Irena Sidor-Rangełow Mnożenie i dzielenie do 100: Tabliczka mnożenia w jednym palcu Copyright by Irena Sidor-Rangełowa Projekt okładki Slavcho Rangelov ISBN 978-83-935157-1-4 Wszelkie prawa zastrzeżone.

Bardziej szczegółowo

ZACZNIJ ŻYĆ ŻYCIEM, KTÓRE KOCHASZ!

ZACZNIJ ŻYĆ ŻYCIEM, KTÓRE KOCHASZ! ZACZNIJ ŻYĆ ŻYCIEM, KTÓRE KOCHASZ! Ewa Kozioł O CZYM BĘDZIE WEBINAR? - Porozmawiamy o nawyku, który odmieni wasze postrzeganie dnia codziennego; - Przekonam Cię do tego abyś zrezygnowała z pefekcjonizmu,

Bardziej szczegółowo

Copyright 2015 Monika Górska

Copyright 2015 Monika Górska 1 Wiesz jaka jest różnica między produktem a marką? Produkt się kupuje a w markę się wierzy. Kiedy używasz opowieści, budujesz Twoją markę. A kiedy kupujesz cos markowego, nie zastanawiasz się specjalnie

Bardziej szczegółowo

30-dniowe #FajneWyzwanie Naucz się prowadzić Dziennik!

30-dniowe #FajneWyzwanie Naucz się prowadzić Dziennik! 30-dniowe #FajneWyzwanie Naucz się prowadzić Dziennik! Witaj w trzydziestodniowym wyzwaniu: Naucz się prowadzić dziennik! Wydrukuj sobie cały arkusz, skrupulatnie każdego dnia uzupełniaj go i wykonuj zadania

Bardziej szczegółowo

mnw.org.pl/orientujsie

mnw.org.pl/orientujsie mnw.org.pl/orientujsie Jesteśmy razem, kochamy się. Oczywiście, że o tym mówimy! Ale nie zawsze jest to łatwe. agata i marianna Określenie bycie w szafie nie brzmi specjalnie groźnie, ale potrafi być naprawdę

Bardziej szczegółowo

to jest właśnie to, co nazywamy procesem życia, doświadczenie, mądrość, wyciąganie konsekwencji, wyciąganie wniosków.

to jest właśnie to, co nazywamy procesem życia, doświadczenie, mądrość, wyciąganie konsekwencji, wyciąganie wniosków. Cześć, Jak to jest, że rzeczywistość mamy tylko jedną i czy aby na pewno tak jest? I na ile to może przydać się Tobie, na ile to może zmienić Twoją perspektywę i pomóc Tobie w osiąganiu tego do czego dążysz?

Bardziej szczegółowo

rodzica można usłyszeć słynne zdanie:,,moje dziecko działa mi na nerwy!.

rodzica można usłyszeć słynne zdanie:,,moje dziecko działa mi na nerwy!. Gdy agresja wybucha Agresja zaczyna się, gdy zostaje zablokowany spokojny przepływ interakcji między ludźmi i jedna ze stron nagle traci poczucie bycia wartością dla drugiej. Może przy tym chodzić o jakiś

Bardziej szczegółowo

ŻYWIOŁ WODY - ĆWICZENIA

ŻYWIOŁ WODY - ĆWICZENIA Strona1 ŻYWIOŁ WODY - ĆWICZENIA Cz. III Aby uzyskać namacalny efekt oddziaływania energii Żywiołu Wody w Twoim życiu - jednocześnie korzystaj i z przygotowanych tu ćwiczeń i z opisu procesów nagranych

Bardziej szczegółowo

CZYM DLA CIEBIE JEST SUKCES DZIECKA?

CZYM DLA CIEBIE JEST SUKCES DZIECKA? Ekonomiczny Uniwersytet Dziecięcy WYCHOWANIE DO SUKCESU Joanna Banaś Wyższa Szkoła Informatyki i Zarządzania 17 pażdziernika 2013 r. CZYM DLA CIEBIE JEST SUKCES DZIECKA? 1 SUKCES Wykiełkować może tylko

Bardziej szczegółowo

MODLITWY. Autorka: Anna Młodawska (Leonette)

MODLITWY. Autorka: Anna Młodawska (Leonette) MODLITWY BLOG MOTYWACYJNY www.leonette.pl Panie, Ty wiesz o najsłodszych mych wspomnieniach, Panie, Ty wiesz o największych mych marzeniach, Panie, Ty wiesz czego dzisiaj tak żałuję, Panie, Ty wiesz czego

Bardziej szczegółowo

INNE W DOMU, INNE W PRZEDSZKOLU

INNE W DOMU, INNE W PRZEDSZKOLU INNE W DOMU, INNE W PRZEDSZKOLU Bywa, że w czasie rozmów indywidualnych nauczycielki z rodzicami wychodzi na jaw, że dziecko zupełnie inaczej zachowuje się w domu a inaczej w grupie przedszkolnej. Rodzice

Bardziej szczegółowo

Zmiana przekonań ograniczających. Opracowała Grażyna Gregorczyk

Zmiana przekonań ograniczających. Opracowała Grażyna Gregorczyk Zmiana przekonań ograniczających Opracowała Grażyna Gregorczyk Główny wpływ na nasze emocje mają nasze przekonania na temat zaistniałych faktów (np. przekonania na temat uprzedzenia do swojej osoby ze

Bardziej szczegółowo

Strona 1 z 7

Strona 1 z 7 1 z 7 www.fitnessmozgu.pl WSTĘP Czy zdarza Ci się, że kiedy spotykasz na swojej drodze nową wiedzę która Cię zaciekawi na początku masz duży entuzjazm ale kiedy Wchodzisz głębiej okazuje się, że z różnych

Bardziej szczegółowo

PRACA Z PRZEKONANIAMI

PRACA Z PRZEKONANIAMI PRACA Z PRZEKONANIAMI Czym są przekonania i jak wpływają na Ciebie? Przekonania są tym, w co głęboko wierzysz, z czym się identyfikujesz, na czym budujesz poczucie własnej wartości i tożsamość. Postrzegasz

Bardziej szczegółowo

Temat zajęć: Agresja jak sobie z nią poradzić?

Temat zajęć: Agresja jak sobie z nią poradzić? PRZEMOC I AGRESJA WŚRÓD UCZNIÓW Temat zajęć: Agresja jak sobie z nią poradzić? Czas trwania: 45 minut Cel główny: kształtowanie u uczniów postaw zmierzających do eliminowania zachowań agresywnych oraz

Bardziej szczegółowo

Pokochaj i przytul dziecko z ADHD. ADHD to zespół zaburzeń polegający na występowaniu wzmożonej pobudliwości i problemów z koncentracją uwagi.

Pokochaj i przytul dziecko z ADHD. ADHD to zespół zaburzeń polegający na występowaniu wzmożonej pobudliwości i problemów z koncentracją uwagi. Pokochaj i przytul dziecko z ADHD ADHD to zespół zaburzeń polegający na występowaniu wzmożonej pobudliwości i problemów z koncentracją uwagi. TYPOWE ZACHOWANIA DZIECI Z ADHD: stale wierci się na krześle,

Bardziej szczegółowo

Copyright by Złote Myśli & Elizabeth Gnocco, rok 2011

Copyright by Złote Myśli & Elizabeth Gnocco, rok 2011 Copyright by Złote Myśli & Elizabeth Gnocco, rok 2011 Autor: Elizaberh Gnocco Tytuł: Gotowa na sukces Wydanie I Data: 17.11.2011 ISBN: 978 83 7701 294 9 Projekt okładki: Piotr Łabuz Redakcja: Magdalena

Bardziej szczegółowo

Minęły dwa lata od pierwszego wydania książki o energetycznym

Minęły dwa lata od pierwszego wydania książki o energetycznym Przedmowa Minęły dwa lata od pierwszego wydania książki o energetycznym oczyszczaniu domu. Od tej pory tysiące ludzi korzysta z rytuałów w niej opisanych, by uwolnić swój dom i świadomość od dawnych obciążeń

Bardziej szczegółowo

Modlitwa ciągła nieustająca dopomaga do działania we wszystkim w imieniu Pana Jezusa, a wtenczas wszystkie zwroty na siebie ustają.

Modlitwa ciągła nieustająca dopomaga do działania we wszystkim w imieniu Pana Jezusa, a wtenczas wszystkie zwroty na siebie ustają. Modlitwa ciągła nieustająca dopomaga do działania we wszystkim w imieniu Pana Jezusa, a wtenczas wszystkie zwroty na siebie ustają. /Matka Celina Zapiski -17.VI.1883r./...dziecko drogie, chcę ci objaśnić...ogólną

Bardziej szczegółowo

TEST OSOBOWOŚCI. Przekonaj się, jak jest z Tobą

TEST OSOBOWOŚCI. Przekonaj się, jak jest z Tobą TEST OSOBOWOŚCI Przekonaj się, jak jest z Tobą Ustosunkuj się do poniższych stwierdzeń, dokonując w każdym przypadku tylko jednego wyboru, najlepiej Cię charakteryzującego. Podlicz punkty i przeczytaj

Bardziej szczegółowo

KOCHAM CIĘ-NIEPRZYTOMNIE WIEM, ŻE TY- MNIE PODOBNIE NA CÓŻ WIĘC CZEKAĆ MAMY OBOJE? Z NASZYM SPOTKANIEM WSPÓLNYM? MNIE- SZKODA NA TO CZASU TOBIE-

KOCHAM CIĘ-NIEPRZYTOMNIE WIEM, ŻE TY- MNIE PODOBNIE NA CÓŻ WIĘC CZEKAĆ MAMY OBOJE? Z NASZYM SPOTKANIEM WSPÓLNYM? MNIE- SZKODA NA TO CZASU TOBIE- WCZEŚNIEJSZA GWIAZDKA KOCHAM CIĘ-NIEPRZYTOMNIE WIEM, ŻE TY- MNIE PODOBNIE NA CÓŻ WIĘC CZEKAĆ MAMY OBOJE? Z NASZYM SPOTKANIEM WSPÓLNYM? MNIE- SZKODA NA TO CZASU TOBIE- ZAPEWNE TAKŻE, WIĘC SPOTKAJMY SIĘ

Bardziej szczegółowo

JAK KOMUNIKOWAĆ SIĘ SŁUCHAĆ I BYĆ WYSŁUCHANYM

JAK KOMUNIKOWAĆ SIĘ SŁUCHAĆ I BYĆ WYSŁUCHANYM JAK KOMUNIKOWAĆ SIĘ SŁUCHAĆ I BYĆ WYSŁUCHANYM Z a d a n i e f i n a n s o w a n e z e ś r o d k ó w N a r o d o w e g o P r o g r a m u Z d r o w i a 2 0 1 6-2 0 2 0 KOMUNIKACJA JEST KLUCZEM DO OSIĄGNIĘCIA

Bardziej szczegółowo

Zazdrość, zaborczość jak sobie radzić?

Zazdrość, zaborczość jak sobie radzić? Zazdrość, zaborczość jak sobie radzić? Ola: Kochani, jak wyciszacie zazdrość, zaborczość? Ostatnio wpadam w te sidła i czuję, że potrzebuję rady jak te uczucia odepchnąć Są bardzo silne i robią mi wielką

Bardziej szczegółowo

(na podstawie książki Elżbiety Sujak Małżeństwo pielęgnowane )

(na podstawie książki Elżbiety Sujak Małżeństwo pielęgnowane ) (na podstawie książki Elżbiety Sujak Małżeństwo pielęgnowane ) Przeżywanie rozmowy Uzupełnij zdania zgodnie z tym, co czujesz. Wyobraź sobie opisaną sytuację, przeżyj ją i zanotuj swoje przeżycie. 1. Gdy

Bardziej szczegółowo

J. J. : Spotykam rodziców czternasto- i siedemnastolatków,

J. J. : Spotykam rodziców czternasto- i siedemnastolatków, J. J. : Spotykam rodziców czternasto- i siedemnastolatków, którzy twierdzą, że właściwie w ogóle nie rozmawiają ze swoimi dziećmi, odkąd skończyły osiem czy dziewięć lat. To może wyjaśniać, dlaczego przesiadują

Bardziej szczegółowo

Najpiękniejszy dar. Miłość jest najpiękniejszym darem, jaki Bóg wlał w nasze serca

Najpiękniejszy dar. Miłość jest najpiękniejszym darem, jaki Bóg wlał w nasze serca Najpiękniejszy dar Miłość jest najpiękniejszym darem, jaki Bóg wlał w nasze serca Człowiek po prostu spotyka miłość na swej drodze. Została mu ona dana. Doświadcza jej, czy tego chce, czy nie. Może ona

Bardziej szczegółowo

SKALA ZDOLNOŚCI SPECJALNYCH W WERSJI DLA GIMNAZJUM (SZS-G) SZS-G Edyta Charzyńska, Ewa Wysocka, 2015

SKALA ZDOLNOŚCI SPECJALNYCH W WERSJI DLA GIMNAZJUM (SZS-G) SZS-G Edyta Charzyńska, Ewa Wysocka, 2015 SKALA ZDOLNOŚCI SPECJALNYCH W WERSJI DLA GIMNAZJUM (SZS-G) SZS-G Edyta Charzyńska, Ewa Wysocka, 2015 INSTRUKCJA Poniżej znajdują się twierdzenia dotyczące pewnych cech, zachowań, umiejętności i zdolności,

Bardziej szczegółowo

Zaplanuj Twój najlepszy rok w życiu!

Zaplanuj Twój najlepszy rok w życiu! Sukces na Twoich warunkach Zaplanuj Twój najlepszy rok w życiu! "Naszą najgłębszą obawą nie jest to, że jesteśmy zbyt słabi, ale to, że jesteśmy zbyt potężni. To nasz blask nas przeraża, nie ciemność.

Bardziej szczegółowo

Agresja przemoc a nasze dzieci

Agresja przemoc a nasze dzieci Agresja przemoc a nasze dzieci Na początku roku szkolnego 2015/2016 przeprowadziliśmy wśród uczniów naszej szkoły ankiety dotyczące agresji/przemocy wśród młodzieży. Zgodnie z wynikami ankiet uczniowie

Bardziej szczegółowo

Istotą naszego powołania jest tak całkowite oddanie się Bogu, byśmy byli jego ślepym narzędziem do wszystkiego, do czego tylko Bóg nas zechce użyć.

Istotą naszego powołania jest tak całkowite oddanie się Bogu, byśmy byli jego ślepym narzędziem do wszystkiego, do czego tylko Bóg nas zechce użyć. o. Walerian Porankiewicz Istotą naszego powołania jest tak całkowite oddanie się Bogu, byśmy byli jego ślepym narzędziem do wszystkiego, do czego tylko Bóg nas zechce użyć. To całkowite oddanie się Bogu

Bardziej szczegółowo

Wyznaczanie kierunku. Krzysztof Markowski

Wyznaczanie kierunku. Krzysztof Markowski Wyznaczanie kierunku Krzysztof Markowski Umiejętność kierowania sobą 1. Zdolność wyznaczania kierunku działań Wyznaczanie kierunku działań (1) a) Świadomość własnej misji b) Wyznaczenie sobie celów Wyznaczanie

Bardziej szczegółowo

Co to jest asertywność

Co to jest asertywność ASERTYWNOŚĆ Co to jest asertywność To umiejętność, dzięki której ludzie otwarcie wyrażają swoje myśli, preferencje, uczucia, przekonania, poglądy, wartości, bez odczuwania wewnętrznego dyskomfortu i nie

Bardziej szczegółowo

Organizacja czasu 1

Organizacja czasu 1 Organizacja czasu 1 Organizacja czasu Czyli jak optymalnie wykorzystać czas. Michał Mielniczuk 2 Do dzieła!!! W tym poradniku, podam Ci kilka sposobów na to jak optymalnie organizować zadania, by zyskać

Bardziej szczegółowo

Czyli jak budować poczucie własnej wartości u dziecka?

Czyli jak budować poczucie własnej wartości u dziecka? Czyli jak budować poczucie własnej wartości u dziecka? Co o sobie myślę? Budować poczucie własnej wartości Co to znaczy? Budować wizję samego siebie. Na podstawie tego, co mówią i jak mówią Rodzice oraz

Bardziej szczegółowo

Część 4. Wyrażanie uczuć.

Część 4. Wyrażanie uczuć. Część. Wyrażanie uczuć. 3 5 Tłumienie uczuć. Czy kiedykolwiek tłumiłeś uczucia? Jeżeli tak, to poniżej opisz jak to się stało 3 6 Tajemnica zdrowego wyrażania uczuć! Używanie 'Komunikatów JA'. Jak pewnie

Bardziej szczegółowo

Najważniejsze lata czyli jak rozumieć rysunki małych dzieci

Najważniejsze lata czyli jak rozumieć rysunki małych dzieci Najważniejsze lata czyli jak rozumieć rysunki małych dzieci Anna Kalbarczyk Najważniejsze lata czyli jak rozumieć rysunki małych dzieci Rozwój osobowości dziecka w wieku od 2 do 6 lat na podstawie jego

Bardziej szczegółowo

STRES jest normalną biologiczną reakcją każdego żywego organizmu na wszelkie stawiane mu żądania. Jego brak oznacza śmierć dla jednostki.

STRES jest normalną biologiczną reakcją każdego żywego organizmu na wszelkie stawiane mu żądania. Jego brak oznacza śmierć dla jednostki. Barbara Małek STRES jest normalną biologiczną reakcją każdego żywego organizmu na wszelkie stawiane mu żądania. Jego brak oznacza śmierć dla jednostki.! NIE NALEŻY Y UNIKAĆ STRESU Dwa rodzaje reakcji na

Bardziej szczegółowo

TEST TKK TWÓJ KAPITAŁ KARIERY

TEST TKK TWÓJ KAPITAŁ KARIERY 0 Rozpoznawanie predyspozycji zawodowych i zainteresowań - życiowym drogowskazem dla młodzieży TEST TKK TWÓJ KAPITAŁ KARIERY KLASA III 1 Zestaw testów powstał w wyniku realizacji projektu: Rozpoznawanie

Bardziej szczegółowo

kilka definicji i refleksji na temat działań wychowawczych oraz ich efektów Irena Wojciechowska

kilka definicji i refleksji na temat działań wychowawczych oraz ich efektów Irena Wojciechowska kilka definicji i refleksji na temat działań wychowawczych oraz ich efektów Irena Wojciechowska Nasza ziemia jest zdegenerowana, dzieci przestały być posłuszne rodzicom Tekst przypisywany egipskiemu kapłanowi

Bardziej szczegółowo

Materiały Do Webinaru

Materiały Do Webinaru Jak Odblokować Odblokuj Twój Swój Wewnętrzny Potencjał Potencjał Aby Rozwinąć Karierę Zawodową, Która Zapewni Ci Osobiste Zadowolenie i Wyższe Dochody Materiały Do Webinaru Prawa autorskie Robert Olinski

Bardziej szczegółowo

Osoba, która Ci przekazała tego ebooka, lubi Cię i chce, abyś poświęcał wiele uwagi swojemu rozwojowi osobistemu.

Osoba, która Ci przekazała tego ebooka, lubi Cię i chce, abyś poświęcał wiele uwagi swojemu rozwojowi osobistemu. Osoba, która Ci przekazała tego ebooka, lubi Cię i chce, abyś poświęcał wiele uwagi swojemu rozwojowi osobistemu. Zależy jej na Twoim sukcesie, w każdej sferze życia. Im więcej szczęśliwych ludzi na świecie,

Bardziej szczegółowo

SMOKING GIVING UP DURING PREGNANCY

SMOKING GIVING UP DURING PREGNANCY SMOKING GIVING UP DURING PREGNANCY Rzucanie palenia w czasie ciąży PRZEWODNIK DLA KOBIET W CIĄŻY PRAGNĄCYC H RZUCIĆ PALENIE Ciąża i palenie Większość kobiet palących w czasie ciąży wie, że może być to

Bardziej szczegółowo

GRAŻYNA KOWALCZYK. Zadanie finansowane ze środków Narodowego Programu Zdrowia na lata

GRAŻYNA KOWALCZYK. Zadanie finansowane ze środków Narodowego Programu Zdrowia na lata GRAŻYNA KOWALCZYK SĄ TYLKO DWA SPOSOBY NA ŻYCIE. JEDEN TO ŻYCIE TAK, JAKBY NIC NIE BYŁO CUDEM. DRUGI TO ŻYCIE TAK, JAKBY WSZYSTKO BYŁO CUDEM (Albert Einstein) Wykaz rzeczy niszczących i zagrażających życiu

Bardziej szczegółowo

Kwestionariusz stylu komunikacji

Kwestionariusz stylu komunikacji Kwestionariusz stylu komunikacji Z każdego stwierdzenia wybierz jedno, które uważasz, że lepiej pasuje do twojej osobowości i zaznacz jego numer. Stwierdzenia w parach nie są przeciwstawne, przy wyborze

Bardziej szczegółowo

WYZWANIA EDUKACYJNE EDUKACJA DLA KAŻDEGO PORADY MAŁEJ EWUNI DUŻEJ EWIE. Dziecko jest mądrzejsze niż myślisz. Ewa Danuta Białek

WYZWANIA EDUKACYJNE EDUKACJA DLA KAŻDEGO PORADY MAŁEJ EWUNI DUŻEJ EWIE. Dziecko jest mądrzejsze niż myślisz. Ewa Danuta Białek 1 WYZWANIA EDUKACYJNE EDUKACJA DLA KAŻDEGO SZTUKA ŻYCIA W ŚWIECIE PORADY MAŁEJ EWUNI DUŻEJ EWIE Dziecko jest mądrzejsze niż myślisz Ewa Danuta Białek 1 2 Ewa Danuta Białek PORADY MAŁEJ EWUNI DUŻEJ EWIE

Bardziej szczegółowo

WERSJA: B ANKIETER: JEŚLI RESPONDENT JEST MĘŻCZYZNĄ, ZADAĆ GF1. JEŚLI RESPONDENT JEST KOBIETĄ, ZADAĆ GF2.

WERSJA: B ANKIETER: JEŚLI RESPONDENT JEST MĘŻCZYZNĄ, ZADAĆ GF1. JEŚLI RESPONDENT JEST KOBIETĄ, ZADAĆ GF2. WERSJA: B ANKIETER: JEŚLI RESPONDENT JEST MĘŻCZYZNĄ, ZADAĆ GF1. JEŚLI RESPONDENT JEST KOBIETĄ, ZADAĆ GF2. MĘŻCZYŹNI GF1 Przeczytam teraz Panu krótkie opisy różnych ludzi. Proszę wysłuchać każdego opisu

Bardziej szczegółowo

TRENING ZASTĘPOWANIA AGRESJI

TRENING ZASTĘPOWANIA AGRESJI TRENING ZASTĘPOWANIA AGRESJI TRENING KONTROLI ZŁOŚCI Trening Kontroli Złości stanowi I etap pracy w cyklu Treningu Zastępowania Agresji. Celem treningu kontroli złości jest nauka zatrzymania powstałego

Bardziej szczegółowo

Ankieta. Instrukcja i Pytania Ankiety dla młodzieży.

Ankieta. Instrukcja i Pytania Ankiety dla młodzieży. Ankieta Instrukcja i Pytania Ankiety dla młodzieży www.fundamentywiary.pl Pytania ankiety i instrukcje Informacje wstępne Wybierz datę przeprowadzenia ankiety w czasie typowego spotkania grupy młodzieżowej.

Bardziej szczegółowo

AUTYZM DIAGNOZUJE SIĘ JUŻ U 1 NA 100 DZIECI.

AUTYZM DIAGNOZUJE SIĘ JUŻ U 1 NA 100 DZIECI. LEKCJA AUTYZM AUTYZM DIAGNOZUJE SIĘ JUŻ U 1 NA 100 DZIECI. 1 POZNAJMY AUTYZM! 2 Codzienne funkcjonowanie wśród innych osób i komunikowanie się z nimi jest dla dzieci i osób z autyzmem dużym wyzwaniem!

Bardziej szczegółowo

1.4.1 Pierwsze wrażenie

1.4.1 Pierwsze wrażenie 1.4.1 Pierwsze wrażenie Nastawienie. Pierwsze wrażenie Mówisz cześć, uśmiechasz się i podajesz rękę. Przywitanie się z drugim człowiekiem to stąpanie po kruchym lodzie łatwo można zrobić coś, co postawi

Bardziej szczegółowo

WPROWADZENIE. Tworzyć nowe w sobie i świecie

WPROWADZENIE. Tworzyć nowe w sobie i świecie WPROWADZENIE D zień dobry, Przyjaciele. Pragnę powitać tych wszystkich, któ rzy kroczą drogą dalszego energoinformacyjnego rozwoju oraz tych, którzy stawiają na niej dopiero pierwsze kroki. Czy gotowi

Bardziej szczegółowo

O czym, dlaczego i dla kogo napisaliśmy Jak na dłoni. Genetyka Zwycięstwa

O czym, dlaczego i dla kogo napisaliśmy Jak na dłoni. Genetyka Zwycięstwa O czym, dlaczego i dla kogo napisaliśmy Jak na dłoni. Genetyka Zwycięstwa Dawno dawno temu wstępujący na tron osiemnastoletni król Jigme Singye Wnagchuck, najmłodszy monarcha świata, ogłosił: Szczęście

Bardziej szczegółowo

Przyjaciele Zippiego Ćwiczenia Domowe

Przyjaciele Zippiego Ćwiczenia Domowe Przyjaciele Zippiego Ćwiczenia Domowe Czym jest program Przyjaciele Zippiego? Twoje dziecko uczestniczy w programie Przyjaciele Zippiego, który uczy dzieci, jak znajdować rozwiązania problemów, nawiązywać

Bardziej szczegółowo

Przygotuj kredki lub flamastry, długopis lub ołówek oraz kilka kartek.

Przygotuj kredki lub flamastry, długopis lub ołówek oraz kilka kartek. Pamiętaj! Ø Poniższa praca jest do wykonania przez Ciebie, nie przez dziecko/dzieci. Ø Jej wykonanie nie jest warunkiem czytania, rozmowy z dzieckiem, ale wydaje nam się, że to może Ci pomóc. Ø Znajdź

Bardziej szczegółowo

Raport o kursie. Strona 0. www.oczyszczanieumyslu.pl www.czystyumysl.com

Raport o kursie. Strona 0. www.oczyszczanieumyslu.pl www.czystyumysl.com Raport o kursie Strona 0 Raport o kursie Marcin Tereszkiewicz Raport o kursie Strona 1 Oczyszczanie Umysłu Oczyść swój umysł aby myśleć pozytywnie i przyciągać to czego chcesz Raport o kursie Strona 2

Bardziej szczegółowo

Uzależnienie od emocji

Uzależnienie od emocji Uzależnienie od emocji Copyright : Ania Witowska Kobiecy Punkt Widzenia Co to takiego jest uzależnienie? Uzależnienie (nałóg) - to silne pragnienie zażywania konkretnych środków, bądź wykonywania jakiejś

Bardziej szczegółowo

Spis treści. Od Petki Serca

Spis treści. Od Petki Serca CZ. 2 1 2 Spis treści Od Petki Serca ------------------------------------------------------------------------------3 Co jest najważniejsze? ----------------------------------------------------------------------------------------------4

Bardziej szczegółowo

5 kroków do skutecznego wprowadzania zmian w życiu

5 kroków do skutecznego wprowadzania zmian w życiu 5 kroków do skutecznego wprowadzania zmian w życiu Jak zarządzać zmianą w życiu osobistym i w pracy www.dorotasoida.pl 5 kroków do skutecznego wprowadzania zmian w życiu Jak zarządzać zmianą w życiu osobistym

Bardziej szczegółowo

Paweł Kowalski ZJEDZ KONKURENCJĘ. Jak maksymalizować zyski i pisać skuteczne teksty sprzedażowe

Paweł Kowalski ZJEDZ KONKURENCJĘ. Jak maksymalizować zyski i pisać skuteczne teksty sprzedażowe Paweł Kowalski ZJEDZ KONKURENCJĘ Jak maksymalizować zyski i pisać skuteczne teksty sprzedażowe Copyright by Paweł Kowalski & e-bookowo Projekt okładki: Paweł Kowalski ISBN 978-83-7859-269-3 Wydawca: Wydawnictwo

Bardziej szczegółowo

Kwestionariusz PCI. Uczniowie nie potrafią na ogół rozwiązywać swoich problemów za pomocą logicznego myślenia.

Kwestionariusz PCI. Uczniowie nie potrafią na ogół rozwiązywać swoich problemów za pomocą logicznego myślenia. Kwestionariusz PCI Instrukcja: Poniżej znajduje się czternaście stwierdzeń odnoszących się do szkoły, nauczycieli i uczniów. Proszę określić swój stosunek do każdego z tych stwierdzeń, korzystając ze skali

Bardziej szczegółowo

Immanuel Kant: Fragmenty dzieł Uzasadnienie metafizyki moralności

Immanuel Kant: Fragmenty dzieł Uzasadnienie metafizyki moralności Immanuel Kant: Fragmenty dzieł Uzasadnienie metafizyki moralności Rozdział II Pojęcie każdej istoty rozumnej, która dzięki wszystkim maksymom swej woli musi się uważać za powszechnie prawodawczą, by z

Bardziej szczegółowo

Kwestionariusz AQ. wersja dla młodzieży 12-15 lat. Płeć dziecka:... Miesiąc i rok urodzenia dziecka:... Miejsce zamieszkania (miasto, wieś):...

Kwestionariusz AQ. wersja dla młodzieży 12-15 lat. Płeć dziecka:... Miesiąc i rok urodzenia dziecka:... Miejsce zamieszkania (miasto, wieś):... Kwestionariusz AQ wersja dla młodzieży 12-15 lat Płeć dziecka:... Miesiąc i rok urodzenia dziecka:... Miejsce zamieszkania (miasto, wieś):... Płeć osoby wypełniającej kwestionariusz:... Wiek:... Wykształcenie

Bardziej szczegółowo

21 PYTAŃ KTÓRE POMOGĄ CI PRZEPROWADZIĆ AUTODIAGNOZĘ, Czyli ustalić własne mocne strony i obszary do pracy www.homemakerskills.com Dobry mówca to świadomy mówca. To mówca, który zna siebie i wie, czym (czyli

Bardziej szczegółowo

Mowa nienawiści. Mowa nienawiści to wszelkie

Mowa nienawiści. Mowa nienawiści to wszelkie Mowa nienawiści Mowa nienawiści to wszelkie wypowiedzi ustne i pisemne oraz komunikaty wizualne, które ranią, poniżają i znieważają osoby lub grupy osób, do których są skierowane. Wypowiedzi te mogą dotyczyć

Bardziej szczegółowo

Narzędzie nr 9: Kwestionariusz do mierzenia motywacji osiągnięć

Narzędzie nr 9: Kwestionariusz do mierzenia motywacji osiągnięć 1.1.9. Jaką mam motywację? Motywacja to stan gotowości do podjęcia określonego działania. Motywem nazwać zaś można przeżycie pobudzające człowieka do działania lub powstrzymujące go, uniemożliwiające jego

Bardziej szczegółowo

Oto kilka rad ode mnie:

Oto kilka rad ode mnie: Powitanie Brawo Moja Droga! Pierwsze koty za płoty i pierwsza mądra decyzja za Tobą! Co będzie dalej? A po co się martwisz na zapas? Co będzie dalej i jak będzie dalej wyjdzie w najbliższych dniach i wtedy

Bardziej szczegółowo

WYZWANIE POZNAJ SIEBIE NA NOWO KROK 2

WYZWANIE POZNAJ SIEBIE NA NOWO KROK 2 WYZWANIE POZNAJ SIEBIE NA NOWO KROK 2 CKobiecyPunktWidzenia Ania Witowska Moja Droga Kobieto, Mam nadzieję, że przerobiłaś wczorajsze ćwiczenie, obejrzałaś live i wykonałaś kolejne zadanie domowe. Jeśli

Bardziej szczegółowo

1 Ojcostwo na co dzień. Czyli czego dziecko potrzebuje od ojca Krzysztof Pilch

1 Ojcostwo na co dzień. Czyli czego dziecko potrzebuje od ojca Krzysztof Pilch 1 2 Spis treści Wstęp......6 Rozdział I: Co wpływa na to, jakim jesteś ojcem?...... 8 Twoje korzenie......8 Stereotypy.... 10 1. Dziecku do prawidłowego rozwoju wystarczy matka.... 11 2. Wychowanie to

Bardziej szczegółowo

Liczą się proste rozwiązania wizyta w warsztacie

Liczą się proste rozwiązania wizyta w warsztacie Liczą się proste rozwiązania wizyta w warsztacie Szybciej poznaję ceny. To wszystko upraszcza. Mistrz konstrukcji metalowych, Martin Elsässer, w rozmowie o czasie. Liczą się proste rozwiązania wizyta w

Bardziej szczegółowo

Serdecznie zapraszamy na warsztaty rozwojowe dla Kobiet

Serdecznie zapraszamy na warsztaty rozwojowe dla Kobiet Serdecznie zapraszamy na warsztaty rozwojowe dla Kobiet z cyklu: Czas tylko dla Mnie D r o g a K O B I E T O! Czas pomyśleć trochę o Sobie! Praca, dom, obowiązki ciągle coś, ciągle w biegu Umysł na wysokich

Bardziej szczegółowo

Trzy kroki do e-biznesu

Trzy kroki do e-biznesu Wstęp Świat wokół nas pędzi w niewiarygodnym tempie - czy Ty też chwilami masz wrażenie, że nie nadążasz? Może zastanawiasz się, czy istnieje sposób, by dogonić ten pędzący pociąg życia pełen różnego rodzaju

Bardziej szczegółowo

Wyniki są pozytywne, ale należy jeszcze zmniejszyć liczbę uczniów przez których ktoś płakał całkiem niedawno, szczególnie w klasie IV.

Wyniki są pozytywne, ale należy jeszcze zmniejszyć liczbę uczniów przez których ktoś płakał całkiem niedawno, szczególnie w klasie IV. Test Czy jesteś tolerancyjny? Człowiek tolerancyjny - jest wyrozumiały dla cudzych poglądów, upodobań, wierzeń, rozumie je i szanuje, zachowując swoją indywidualność: w swoich decyzjach i działaniach uwzględnia

Bardziej szczegółowo

Cytaty do zaproszeń ślubnych

Cytaty do zaproszeń ślubnych Cytaty do zaproszeń ślubnych Teksty można dowolnie modyfikować lub przesłać swój. 1. Zakochani i świadomi, że ich miłość to nie wiatr, mają zaszczyt zawiadomić, że chcą razem iść przez świat. 2. "Trzy

Bardziej szczegółowo

Jak poznać dziewczynę na sylwestra

Jak poznać dziewczynę na sylwestra 1 Jak poznać dziewczynę na sylwestra Niniejsza publikacja, ani żadna jej część, nie może być kopiowana, ani w jakikolwiek inny sposób reprodukowana, powielana czy też odczytywana w środkach publicznego

Bardziej szczegółowo

Jak nauczyć dziecko odpowiedzialności? 5 skutecznych sposobów

Jak nauczyć dziecko odpowiedzialności? 5 skutecznych sposobów Jak nauczyć dziecko odpowiedzialności? 5 skutecznych sposobów fot.: Thinkstock Jak nauczyć dziecko odpowiedzialności? Najlepiej własnym przykładem. Jak nauczyć dziecko odpowiedzialności? Dobre pytanie,

Bardziej szczegółowo

Konferencja Kierunek Rozwój października 2017 r., Olsztyn Warsztaty: Pokochaj siebie jak wzmocnić poczucie własnej wartości

Konferencja Kierunek Rozwój października 2017 r., Olsztyn Warsztaty: Pokochaj siebie jak wzmocnić poczucie własnej wartości Konferencja Kierunek Rozwój 12 13 października 2017 r., Olsztyn Warsztaty: Pokochaj siebie jak wzmocnić poczucie własnej wartości Europejski Fundusz Rolny na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich: Europa inwestująca

Bardziej szczegółowo

Serdecznie dziękuję trzem najważniejszym kobietom mojego życia: córce Agatce, żonie Agnieszce i mamie Oli za cierpliwość, wyrozumiałość, wsparcie,

Serdecznie dziękuję trzem najważniejszym kobietom mojego życia: córce Agatce, żonie Agnieszce i mamie Oli za cierpliwość, wyrozumiałość, wsparcie, Serdecznie dziękuję trzem najważniejszym kobietom mojego życia: córce Agatce, żonie Agnieszce i mamie Oli za cierpliwość, wyrozumiałość, wsparcie, natchnienie i niezłomną wiarę w sukces. Dziewczyny, bez

Bardziej szczegółowo