Trzydziestolatek. Gazeta Bezpłatna NAKŁAD: LUTY 2013

Transkrypt

1 Gazeta Bezpłatna NAKŁAD: NR 314 VII ROK, ISSN LUTY 2013 NOWOSĄDECKIE, GORLICKIE, LIMANOWSKIE, NOWOTARSKIE, TATRZAŃSKIE Trzy dekady Konspolu Trzydziestolatek Kazimierz Pazgan, prezes Grupy Konspol z Kryształowym Jabłkiem Sądeckim 2013 Do jubileuszu 30-lecia działalności przygotowuje się sądecki Konspol, uroczystości zaplanowano na czerwiec br. Okrągła rocznica zapowiada się nie tylko jako święto głównego właściciela firmy Kazimierza Pazgana i jego najbliższej rodziny, szerokiej rzeszy pracowników (holding zatrudnia 2,5 tys. osób), ale też w symbolicznym sensie całej Sądecczyzny. Konspol i jej założyciel stali się ikoną sądeckiej rodzinnej przedsiębiorczości, która nie dała się zdołować biurokracji i ideologicznym dogmatom w czasach PRL-u, a rzutkość i innowacyjność podwoiła w czasach gospodarki rynkowej. Kazimierz Pazgan, magister resocjalizacji, biznesmen niebanalny, mistrz trąbki, kurzy gazda z Kamionki Wielkiej, wytyczył, niczym przewodnik stada, pionierską drogę szerokiej rzeszy rodzimych przedsiębiorców. W jego ślady poszli m.in. Roman Kluska (Optimus), Ryszard Florek (Fakro), Krzysztof Pawłowski (WSB-NLU), Andrzej Wiśniowski i inni określani mianem sądeckich tygrysów biznesu. Dokończenie str. 4 Radny Antoni Rączkowski zapowiada wojnę władzom Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej. Dlaczego? Czytaj str. 5 Wody! W styczniu, w Nowym Sączu i najbliższych okolicach wody nie miało ponad 1500 gospodarstw. Susza hydrologiczna w naszym regionie jest faktem. Jaka jest diagnoza i wnioski? Czytaj na stronach 6 i 7 Buduj i remontuj z Tygodnikiem miasto! Poradnik strony 8-9 Dyrektor sądeckiego szpitala odwołany Strona 3 Olszyński, "Zdawalność mamy na poziomie 40%, to dobry wynik" Rozmowa str. 5

2 2 Wokół nas Kronika Policyjna Za dragi mogą drogo zapłacić 29 stycznia sądecka policja razem z funkcjonariuszami jeszcze sądeckiego KOSG zatrzymała 17 osób w wieku od 19 do 28 lat. Są one podejrzewane o posiadanie oraz handel narkotykami, a także o posiadanie przedmiotów przystosowanych do ich konsumpcji. Może chodzić o ogólnodostępne w koskach ruchu tzw. lufki, ale tylko może. Grozi im za to kara nawet dziesięciu lat pozbawienia wolności. Co więcej jak mówi policja sprawa ma charakter rozwojowy! Nie wywołuj wilka z lasu Jak masz coś na sumieniu, pilnuj się i nie wychylaj zanadto. Pewien 27-latek z Nowego Sącza może żałować, że dopiero teraz o tym piszemy być może ciągle chodziłby na wolności. 24 stycznia spacerował sobie spokojnie po ulicy Sienkiewicza, gdy nagle zauważył przejeżdżający patrol policji. Musiał się zdenerwować a było czym bo nie zastanawiając się długo zaczął uciekać, co naturalnie zostało zauważone przez policjantów. Nie zajęło im dużo czasu zlapanie mężczyzny. Jak się okazalo, był on poszukiwany czterema listami gończymi za włamania i kradzieże. Znaleziono przy nim również kradzione przedmioty. Ustalono, że od 30 października 2012 roku do 24 stycznia 2013 dokołał ośmiu kradzieży z włamaniem do samochodów, domów jednorodzinnych i opuszczonych budynków. Postawiono mu zarzuty m.in. kradzieży z włamaniem, za co grozi kara od roku do 10 lat pozbawienia wolności. Miłośnik damskich torebek 23 stycznia policja zatrzymała 18-latka, podejrzewanego o liczne kradzieże dokonane w okolicach ulicy Węgierskiej i Asnyka. Chodzi o wyrywanie kobietom torebek oraz włamanie do samochodu. Wartość jego łupu oszacowana na ponad 7 tysięcy złotych. Młody chłopak nie wymigiwał się od winy. Ma ustanowiony dozór policji, zakaz opuszczania kraju, a za kradzieże grozi mu kara nawet 10 lat pozbawienia wolności. Z redakcyjnego dyżuru nasze problemy Skarga na przedszkole Bezpieczna zima Pierwszy weekend lutego na stoku narciarskim w Wierchomli udał się znakomicie. W ramach akcji Bezpieczna Zima ratownicy Krynickiej Grupy GOPR zachęcali małych i dużych do jazdy w kaskach, a także uświadamiali ich czym grozi nieodpowiednie wyposażenie na stoku np. wyregulowane wiązania. Do akcji przyłączył się również znany i lubiany polski aktor Michał Żebrowski, który wraz z fachowcami z Mercedesa-Benza uczył jak odpowiednio zabezpieczyć bagaż w samochodzie oraz jak szybko i sprawnie poradzić sobie z zakładaniem zimowych łańcuchów. Dodatkową atrakcją, która cieszyła się sporym zainteresowaniem wśród osób powyżej 18-tego roku życia, mających prawo jazdy była możliwość przetestowania Mercedesów klasy GKL, ML oraz G pod opieką specjalistów od off- -roadu (sportu motorowego, polegającego na jeżdżeniu specjalnie przygotowanym samochodem terenowym po nieutwardzonych drogach). Na mniejszych uczestników akcji Bezpieczna Zima przygotowanych zostało mnóstwo konkursów tematycznych z atrakcyjnymi nagrodami. Wszystkich tych, którzy z różnych powodów nie mogli wziąć udziału w tym wydarzeniu zapraszamy na podobne atrakcje w dniach 8-10 lutego na Jaworzynę Krynicką, gdzie odbędzie się kolejna edycja akcji. EM Złote gody Pożegnania Niedawno teściowa i przyjaciółka odebrały moją córeczkę z przedszkola. Panie przedszkolanki wydały im dziecko, mimo że żadna z nich nie jest wpisana na listę osób upoważnionych do odbioru. Przedszkolanki nie pofatygowały się nawet o sprawdzenie dowodów osobistych. Odkąd zwróciłam na to uwagę, obie z córką jesteśmy szykanowane. Najchętniej zmieniłabym przedszkole, ale niestety nie mam wyboru. Gdzie i jak złożyć skargę na przedszkole? pyta Justyna, mieszkanka Nowego Sącza, mama 4,5-letniej Amelki. Warto się zastanowić, czy nie można by tej sprawy załatwić w bardziej ludzki sposób, na przykład spokojną rozmową z wychowawczynią i dyrektor placówki. Życie często pokazuje, że składanie skarg i zażaleń do dyrekcji lub innych instytucji działa jak płachta na byka. Po co dolewać oliwy do ognia i wywoływać niepotrzebne konflikty, z powodu których najbardziej ucierpi niewinne dziecko? Jeśli jednak rozmowa z jakichś powodów okaże się bezowocna, wtedy można złożyć pisemną skargę do dyrektora placówki lub jego zastępcy. Przyjmujący skargę powinien sporządzić notatkę zawierającą: imię, nazwisko i adres składającego skargę, imię i nazwisko osoby ją przyjmującej, datę złożenia skargi, rzeczowe określenie problemu i podpis osoby składającej zażalenie. Jeśli złożenie skargi również nie przyniesie zamierzonego celu, sprawie powinien przyjrzeć się organ, któremu przedszkole podlega. W przypadku przedszkoli miejskich jest to Wydział Edukacji Urzędu Miasta, natomiast niepublicznych dyrektor, z którym w razie konieczności można się procesować na drodze cywilnej. W przypadku przedszkoli wiejskich są to gminy wyjaśnia Cecylia Kulig z Wydziału Edukacji Urzędu Miasta Nowego Sącza. Podstawa prawna: Dz. U r., nr 98, poz. 1071, Dz. U r., nr 5, poz. 46 MP Dyżur redakcyjny Masz dla nas ciekawy temat? Znalazłeś się w centrum interesującego wydarzenia? Chcesz wypromować jakąś imprezę kulturalną, sportową lub społeczną? Masz informację o sytuacji na osiedlu lub w Twojej miejscowości? Masz problem, którego nie potrafisz rozwiązać? Nie krępuj się! Dzwoń lub pisz do naszych redaktorów , redakcja@miastons.pl W tym tygodniu na Twoją interwencję czeka Inez Dunikowska Krupa Swój okrągły jubileusz 50-lecie małżeństwa w Nowym Sączu obchodzi siedem par. W zeszły czwartek podczas uroczystego spotkania w sądeckim Ratuszu prezydent miasta Ryszard Nowak w imieniu Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej odznaczył małżonków medalami za Długoletnie Pożycie Małżeńskie. Oczywiście nie obyło się bez uroczystych życzeń, gratulacji, kwiatów, pamiątkowych dyplomów oraz wspólnych zdjęć, a także tradycyjnej lampki szampana. EM, FOT. EM CELINA BULANDA ( ) 26 stycznia w wieku 80 lat zmarła w Nowym Sączu Celina Bulanda, zasłużona nauczycielka i działaczka sportowo-turystyczna (PTTK). C. Bulanda urodziła się 6 lutego 1933 r. w Nowym Sączu, była absolwentką Liceum Pedagogicznego w Nowym Sączu i Studium Nauczycielskiego w Krakowie, pracowała m.in. w Szkole Podstawowej nr 5 im. St. Konarskiego i Młodzieżowym Domu Kultury. Była organizatorką imprez i obozów sportowych, wiceprzewodniczącą i sekretarzem Zarządu Powiatowego i Zarządu Rejonowego WOPR w Nowym Sączu w latach , inicjatorką i budowniczym pierwszej woprówki w Gródku n. Dunajcem. Była organizatorką pierwszych zawodów pływackich na Jeziorze Rożnowskim, jako druga kobieta w Polsce odznaczona została Odznaką Błękitnego Krzyża WOPR (1992). WYDAWCA: 4P Sp. z o.o. ul. Kościuszki 7, nowy Sącz Tel , fax redakcja@miastons.pl REDAKTOR NACZELNY Rafał Kmak REDAKCJA: Inez Dunikowska-Krupa, Małgorzata Pawłowska, Paweł Kamiński, Marek Kmak, Emilia Myrlak, Joanna Rzepa, BIURO REKLAM reklama@miastons.pl SKŁAD DTP: FHUP Feniks DTP REKLAM: FHU Trasen Projekty graficzne reklam opracowane przez Trasen są wyłączną własnością tej firmy I nie mogą być wykorzystywane bez jej zgody. DRUK: Media Regionalne Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść zamieszczanych reklam i ogłoszeń. Wydawca zastrzega sobie prawo dokonywania skrótów, korekt, edycji nadesłanych materiałów, a także do publikacji materiałów w dogodnym dla redakcji czasie.

3 Dyrektor sądeckiego szpitala odwołany Artur Puszko nie pełni już funkcji dyrektora Szpitala Specjalistycznego im. Jędrzeja Śniadeckiego w Nowym Sączu. Decyzję tę podjął Zarząd Województwa Małopolskiego. Oburzony tą decyzją jest personel szpitala. Do czasu powołania nowego dyrektora obowiązki szefa placówki ma pełnić Lidia Zelek, zastępca dyrektora ds. personalnych w sądeckim szpitalu. Szpital w Nowym Sączu jest jednym z tych, które są w najgorszej sytuacji w Małopolsce. Wiele do życzenia pozostawiają kwestie związane z uruchomieniem Centrum Onkologii i tempo postępowania prac twierdzi w wypowiedzi dla portalu Sądeczanin marszałek Marek Sowa. Czy poza typowym dla polskich szpitali złym zarządzaniem chodzi tu również o tanią zagrywkę pijarową związaną z otwarciem oddziału onkologii? Pacjenci pojawić się tam mają dopiero za parę dni. Wielką imprezę inauguracyjną zorganizowano jednak już października. Od tego czasu oddział leżał odłogiem przez ponad 3 miesiące. Za Puszko murem stoją jednak pracownicy szpitala. Wystosowali oni list otwarty, który trafił na ręce marszałka województwa małopolskiego Marka Sowy. Czytamy w nim: My, Ordynatorzy Oddziałów Specjalistycznego Szpitala im. J. Śniadeckiego w Nowym Sączu, wyrażamy swoją dezaprobatę i oburzenie faktem i trybem odwołania Dyrektora Naczelnego Pana Artura Puszko, o czym dowiedzieliśmy się z mediów. Domagamy się wyjaśnienia powodów tej decyzji. Uważamy, że dotychczasowe, wieloletnie zarządzanie tą placówką, skutkujące jej unowocześnianiem i rozwojem, jak również perspektywy dalszego zwiększania usług medycznych o kompleksowe świadczenia onkologiczne, dowodzą dbałości Dyrektora o zdrowie i życie mieszkańców Sądecczyzny. Artur Puszko szefował sądeckiemu szpitalowi od 2004 roku. RED Fot. Arch. Temat tygodnia Magiczna liczba 24. Każdy kierowca boi się jej jak ognia tyle właśnie wynosi górna granica punktów karnych, które można zebrać łamiąc przepisy drogowe. Co w sytuacji, gdy zostanie ona przekroczona? Czy są jakieś sposoby na zlikwidowanie części punktów przed upływem czasu, w którym według przepisów wygasną? Dostałem mandat za przekroczenie prędkości opowiada Antoni, kierowca z kilkunastoletnim stażem. Trzysta złotych i osiem punktów karnych za jazdę z prędkością 91 kilometrów na godzinę. Trochę dużo, szczególnie że niespełna tydzień wcześniej zarobiłem identyczny. Nie jest to oczywiście powód do dumy, sporo jeżdżę i nie zawsze zgadzam się z narzuconymi ograniczeniami... Te szesnaście punktów trochę mnie jednak zdenerwowało czy przypadkiem nie przekroczyłem już limitu? Aby sprawdzić, ile punktów mamy już na swoim koncie, wystarczy zgłosić się do Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu z dokumentem tożsamości i taka informacja zostanie nam udzielona. 24 to granica, której bezwzględnie nie można przekroczyć, jeśli nie chce się stracić prawa jazdy. Jednak ci, którzy dopiero co je zdobyli, muszą bardziej uważać maksymalna liczba punktów, którą można zdobyć w ciągu roku po zrobieniu uprawnień do prowadzenia samochdou, to 20. Aby uniknąć odebrania prawa jazdy Rozpocznij tydzień z miastons.pl Tych punktów lepiej nie zbierać fot. reklama.pl można zdecydować się na szkolenie, za udział w którym liczba naszych punktow karnych zostanie zmniejszona o sześć. Uwaga nie dotyczy to jednak tych namłodszych kierowców. Takie szkolenia organizowane są przez Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego, nie można jednak brać w nich udziału częściej niż raz na pół roku. Niestety, są płatne. Jeśli zawczasu nie zdecydujemy się na taki kurs, a uzbierane punkty przekroczą dopuszczalną ilość, tracimy uprawnienia do prowadzenia samochodu. Prawo jazdy wydaje się po uzyskaniu pozytywnego wyniku badania psychologicznego oraz złożeniu, z wynikiem pozytywnym, odpowiedniego do rodzaju uprawnienia egzaminu państwowego sprawdzającego kwalifikacje. W przypadku nie spełnienia tychże warunków starosta wydaje decyzję o cofnięciu uprawnień do kierowania tłumaczy st. sierż. Iwona Grzebyk-Dulak, oficer prasowy KMP 3 Nowy Sącz. Kierowca, który w czasie 1 roku od wydania po raz pierwszy prawa jazdy przekroczy liczbę 20 punktów karnych, traci uprawnienia. Prawo jazdy może uzyskać po ponownym spełnieniu wszystkich wymagań stawianych osobom po raz pierwszy ubiegającym się o uprawnienie do kierowania pojazdem informuje st. sierż. Iwona Grzebyk-Dulak. Jest jednak jedna, skuteczna metoda na uniknięcie takich problemów spokojna i przepisowa jazda. Z ograniczeniami prędkości można się zgadzać lub nie, jednak trzeba się ich trzymać, jeśli nie chcemy być do przodu z punktami karnymi. Może dotrzemy do celu trochę później, może droga zajmie nam więcej czasu, ale z pewnością będzie bezpieczniej. Dla opornych i nieprzekonanych (głównie kobiet) mamy prosty przelicznik jeden mandat to para całkiem niezłych, pięknych butów... ID REKLAMA

4 4 Biznes Trzy dekady Konspolu Nieco historii Od pomysłu do przemysłu Dokończenie ze str. 1 W 1977 r. weszła w życie ustawa o specjalistycznych gospodarstwach rolnych, pozwalająca prowadzić hodowlę drobiu na korzystnych warunkach. Niespełna trzydziestoletni wówczas K. Pazgan wykorzystał okazję i w rodzinnej Kamionce wybudował trzy kurniki (dla 18 tys. niosek). Do 1982 r. z fermy Pazgana dziennie wychodziło 30 tys. jaj. Odbiorcą był państwowy Poldrób, który dostarczał również paszę. Interes rozwijał się nieźle, zgromadzony kapitał pozwalał na pełne rozwinięcie gospodarczych żagli. 16 lipca 1982 r. powstała firma Konspol, natrafiając od razu na piętrzące się kłopoty. W stanie wojennym import pasz z USA został zablokowany, a drobiarski biznes się załamał. Wtedy Pazgan zmienił strategię z kur przerzucił się na kurczaki. Razem z poznańskim instytutem drobiarstwa opracował własną recepturę paszy i w nieczynnych fermach spółdzielczych ponownie uruchomił hodowlę i ubojnię. Później postawił przy ul. Grottgera w Nowym Sączu własny zakład produkujący wędliny i półprodukty drobiowe. Nie podobało się to władzy. Czasem w firmie miałem więcej kontrolerów niż pracowników wspomina. Prywatne przedsiębiorstwo było solą w oku ówczesnych władz PZPR w Nowym Sączu. Peerelowscy urzędnicy wszelkimi sposobami starali się złamać biznesmena. Ale Pazgan walczył skutecznie z przeciwnościami poprzedniego systemu, przeżył PRL, reformę Balcerowicza i znakomicie odnalazł się w nowej rzeczywistości. Pan Kazimierz tworzył podwaliny przedsiębiorstwa od podstaw, wykreował nowy produkt na własnej, oryginalnej (no i polskiej!) technologii, uzyskując światowy sukces. Jak w klasycznym podręczniku o powstawaniu nowych fortun, nie ze spekulacji, ale z własnego talentu i zmysłu organizatorskiego, z bardzo dobrze rozeznanych potrzeb rynkowych, z umiejętności wkroczenia w istniejący popyt, ze zdolnością przełamywania istniejących barier, a także dobrym rozumieniem czym jest długofalowa działalność na rynku (stałe inwestowanie zysków). Kazimierz Pazgan ze swoimi współpracownikami wymyślili pierwszą na świecie technologię produkcji wędlin z czystego mięsa kurcząt bez stosowanego dotychczas lepiszcza wieprzowego lub wołowego. Zdrowa żywność, o niskiej zawartości cholesterolu, stała się przebojem w kraju. Lekarze zalecali podawać ją m.in. przy chorobach serca, naczyń wieńcowych i nadciśnieniu. Teraz, w ostatnich latach, firma wdrożyła projekt Konspol Natura z tradycyjnymi recepturami, według których przed półwieczem pyszne wędliny przyrządzał ojciec Kazimierza, rzecz jasna bez konserwantów i glutenu, wędzone naturalnym dymem bukowym. W przededniu jubileuszu trzydziestolatek świetnie radzi sobie w kryzysie, zarówno na krajowym, jak i światowym rynku. Mamy tak dużo zamówień z zagranicy, że część z nich musimy odrzucać, a na dostawę wędlin nasi kontrahenci czekają nawet pięć tygodni mówi Konrad Pazgan, przejmujący od ojca (w marcu kończy on 65 lat) ster drobiarskiego imperium. W kolejce po produkty Konspolu ustawiają się Brytyjczycy, Niemcy i Francuzi. Kryzys sprawia, że konsumenci z tych krajów szukają tańszych produktów. W minionym roku przychody Konspolu wyniosły ok. 750 mln zł, wobec 640 mln zł rok wcześniej. Jeszcze pięć lat temu nie przekraczały znacznie 400 mln zł. Obecnie łączna produkcja roczna sięgnęła 138 tys. ton i ponad 100 asortymentów wędlin, pasztetów, pieczeni i parówek, opatrzonych renomowanymi certyfikatami, m.in. profilaktyki cholesterolowej czy też diety bezglutenowej (nieodzownej np. dla pacjentów Instytutu Centrum Zdrowia Dziecka). Konspol celnie trafił w zmieniające się preferencje i upodobania np. zabieganych w codziennej gonitwie klientów, niemających czasu na długotrwałe przygotowanie posiłków. Tą ofertą są dania w linii Obiad w mig, czyli produkty gotowe do spożycia po podgrzaniu. Można je podawać z ziemniakami, frytkami, ryżem, sałatką i sosami. Wygoda, oszczędność czasu. Strzałem w dziesiątkę okazała się współpraca z siecią Biedronki. Konspol zyskał bardzo duże zamówienia jednolitych produktów, jego zakłady mogły wdrożyć nowoczesne rozwiązania technologiczne pozwalające zarówno poprawić jakość, jak i obniżyć koszty, ze względu na skalę produkcji. Biedronka jest wymagającym partnerem, często przeprowadza niezapowiedziane audyty, aby klient miał absolutną pewność, że kupuje towar świeży i najwyższej jakości. No i ważna zaleta dla kupującego: niska cena. Szturm na Daleki Wschód Wreszcie przyszedł czas na szturm Dalekiego Wschodu. Firma przystąpiła do budowy przetwórni, ubojni i fermy drobiu w stolicy Indonezji Dżakarcie. Finał inwestycji (wartej kilkadziesiąt milionów złotych) przewidziano za rok. Podobna na rok 2014 jest przygotowywana w prowincji Guangdong w Chinach, zamieszkałej przez ok. 100 mln ludzi. Potem przyjdzie kolej na Argentynę. Zbudowany przez Kazimierza Pazgana holding imponuje potężnym impetem rozwojowym. Dostarcza swoje przetwory do największych sieci handlowych, m.in. McDonald s, KFC, Tesco, Biedronka, Żabka, Gerber, BP, Ikea, Sainsbury, Aldi, Lakeside, itd. Spora część produkcji trafia na eksport, którego udział w przychodach grupy stanowi 35 proc. Wyroby Konspolu znane są konsumentom m.in. ze Szwajcarii, Wielkiej Brytanii, Irlandii, Niemiec, Francji, Rosji, Ukrainy, Belgii, Litwy, Słowacji, Rumunii, Węgier, Cypru, krajów skandynawskich i nawet Wysp Dziewiczych. Grupa Konspol składa się obecnie z czterech podmiotów gospodarczych: Pasz Konspol (własna mieszalnia i wytwórnia pasz o potencjale 30 ton/1 godz. oraz nowoczesna hodowla kurczaków 82 kurniki na pow. 130 tys. mā), Konspol Bis (zakład uboju i rozbioru kurczaka 12 tys. sztuk/1 godz., zakład przetwórstwa z 4 liniami convenience food ok. 3 tys. ton miesięcznie), Konspol Holding (zakład przetwórstwa kurczaka przy ul. Grottgera w Nowym Sączu, produkcja 4 tys. ton miesięcznie), Trans Konspol (zaplecze logistyczne). W Konspolu rządzą dwa pokolenia Pazganów: ster firmy przejmuje syn Kazimierza Pazgana Konrad, w radzie nadzorczej działają córki Magdalena i Zuzanna, młodszy brat Wiesław i żona Alicja. W pewnym sensie na etacie w firmie jest też wnuczek pana Kazimierza, który testuje parówki dla niemowlaków. Jak degustator zje konspolki ze smakiem produkt kierowany jest do masowej produkcji, jak wypluje próbka zaproponowana przez konspolowskich technologów idzie do poprawki albo do kosza. Ufam wnuczkowi bezgranicznie, bo dziecko nie kłamie, jest szczere mówi Kazimierz Pazgan. Trzecie pokolenie to już dynastia. Sporo wielkich światowych koncernów wyrosło z firm rodzinnych. Sądecczyzna, jak widać, nie gorsza i ma polskich odpowiedników Fordów i Agnellich. JERZY LEŚNIAK REKLAMA Statuetka TOP Builder 2013 dla markizy AMZ Solar firmy FAKRO Elektryczna markiza AMZ Solar otrzymała nagrodę TopBuilder 2013 przyznawaną przez redakcję branżowego miesięcznika Builder. To niezwykle cenione w branży budowlanej wyróżnienie przyznawane jest najlepszym innowacyjnym produktom budowlanym oraz realizacjom, usługom i innym przedsięwzięciom dla budownictwa. W imieniu FAKRO nagrodę odebrał Dyrektor Marketingu FAKRO Polska Janusz Komurkiewicz. To wyróżnienie jest dla nas potwierdzeniem tego, że FAKRO należy do ścisłej czołówki innowacyjnych firm. Nagrodzony produkt to najnowsza generacja markiz do okien dachowych, a jego dodatkowym atutem jest przynależność do ogromnej rodziny produktów zintegrowanych w systemie bezprzewodowej obsługi Z-Wave. System umożliwia połączenie w jedną sieć sprzętu elektrycznego, takiego jak oświetlenie, termostaty, alarmy, komputery, klimatyzacja oraz sterowanie elektrycznymi oknami i roletami. Połączone ze sobą urządzenia można zdalnie obsługiwać za pomocą jednego pilota lub telefonu. Markiza elektryczna AMZ Solar to odpowiednie połączenie skutecznej ochrony poddasza przed nagrzewaniem z najwyższym komfortem obsługi. Sterowana automatycznie markiza zapewnia 8 razy skuteczniejszą ochronę przed nagrzewaniem pomieszczenia w porównaniu z zasłonami wewnętrznymi, umożliwiając jednocześnie dopływ naturalnego światła i kontakt wzrokowy z otoczeniem. Uroczystość wręczenia nagród wraz z podsumowaniem konkursu odbyła się w warszawskiej siedzibie Business Centre Club. Produkty opiniowała Kapituła Konkursu pod kierunkiem prof. dr hab. inż. Leonarda Runkiewicza, w skład której wchodzi redakcja miesięcznika Builder i Rada Programowa pisma.

5 Ważne sprawy Rozpocznij tydzień z miastons.pl 5 "Zdawalność mamy na poziomie 40%, to dobry wynik Rozmowa z Waldemarem Olszyńskim, dyrektorem Małopolskiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Nowym Sączu Z czego wynikły i jakie zmiany wprowadzono w systemie egzaminacyjnym na prawo jazdy? Zmiany w przepisach dotyczących egzaminowania kandydatów na kierowców, mają na celu poprawę bezpieczeństwa ruchu drogowego. Do tej pory, wystarczyło, że kandydat na kierowcę nauczył się na pamięć 500 pytań. Teraz baza pytań jest większa docelowo ok. trzy tysiące. Uczenie się na pamięć jest więc ryzykowne. Z 10 osób, które w pierwszych dwóch dniach obowiązywania nowych przepisów podeszły do egzaminu, żadna nie zdała. W dniu r. /sobota/ egzamin teoretyczny jako pierwsze zdały 2 osoby w tym jedna uzyskała 100 % punktów. Ale myślę, że to kwestia miesiąca, kiedy ośrodki szkoleniowe przestawią się na inne uczenie kursantów i zdawalność się poprawi. Ten egzamin wbrew pozorom jest łatwiejszy. Do tej pory było 18 pytań, a żeby zdać egzamin trzeba było prawidłowo odpowiedzieć na 16. To był test wielokrotnego wyboru. Teraz powinno być łatwiej, bo tylko jedna odpowiedź jest poprawna. Problemem na początku może być presja czasu. Są 32 pytania, punktowane od 1 do 3. Aby zdać, należy zdobyć 68 punktów na 74 możliwe. Na jedno pytanie kandydat ma ok. 50 sekund. Jeśli nie odpowie, przepadają mu punkty, bo do pytania nie można już wrócić. Cały egzamin trwa 25 minut. Zmiany dotyczą także badań psychologicznych OSOBY, które zdają egzamin na prawo jazdy kat.,, C1, C, D1, D, CE, DE muszą posiadać orzeczenie psychologiczne przed egzaminem na prawo jazdy. Zapraszamy do naszej Pracowni Psychologicznej. Dlaczego w Polsce tak trudno zdobyć prawo jazdy? Jeżeli spojrzymy na ilość wypadków, to niestety statystyki pokazują, że jesteśmy krajem plasującym się pod tym względem w czołówce. Ostatnio młody kierowca, który prawo jazdy miał dopiero od półtora miesiąca, śmiertelnie potrącił pieszego. To tragedia dla niego i rodziny osoby, która zginęła. Patrząc z tej perspektywy nowe wymagania na kierowcę nie są wysokie. Zdając test trzeba być skupionym i mieć podzielną uwagę. Jak na drodze. Ile osób zdało egzamin na prawo jazdy w 2012r. w sądeckim MORD? Przeprowadziliśmy 60 tysięcy egzaminów, przeegzaminowaliśmy 30 tysiący osób. Zdawalność wyniosła 40 procent. Pod tym względem sądeckim ośrodek przekracza średnią krajową. W innych placówkach zdawalność wynosi od 23 do 48 procent. Dziękujemy za rozmowę. Zimą w góry o czym warto pamiętać? Choć Górskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe odradza wycieczki w Beskid Sądecki z powodu zalegającej zbyt grubej warstwy śniegu na nieodśnieżonych szlakach, wielu z nas nie wyobraża sobie zaprzestania tej formy aktywności. O czym warto pamiętać wybierając się zimą w sądeckie pasma górskie? W Beskidzie Sądeckim i Niskim są niskie temperatury a na większości szlaków leży ponad pół metra śniegu. Bez specjalistycznego sprzętu jak rakiety śnieżne czy narty skiturowe poruszanie się po szlakach górskich jest praktycznie niemożliwe mówił dla Informacyjnej Agencji Radiowej Maciej Więcek, ratownik krynickiej grupy GOPR. Nie jest to do końca prawda. Czytając tę wypowiedź można mieć wrażenie, że Beskid Sądecki Radny Miasta Nowego Sącza Antoni Rączkowski zapowiada wojnę władzom Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej. Dlaczego? Od tylu lat debatujemy z PWSZ o możliwość korzystania przez mieszkańców naszego miasta z obiektów sportowych zarządzanych przez PWSZ. Założenia były inne, były deklaracje, obietnice i zapewnienia, że obiekty będę służyć nie tylko studentom. Poprzestało na obiecankach, cacankach. Dość gadania, pora na konkretne działania!!! ostro komentuje radny. Wniosek to w skali poziomu trudności prawie Tatry lub Alpy. Przy zachowaniu elementarnego zdrowego rozsądku i kilku zasad, nic złego nie powinno się stać. Oto i one. Po pierwsze, koniecznie musimy sprawdzić prognozę pogody. Mamy tutaj wiele możliwości, my jednak szczególnie polecamy Numeryczną Prognozę Pogody stworzoną przez Interdyscyplinarne Centrum Modelowania Matematycznego Uniwersytetu Warszawskiego. Można ją sprawdzić w Internecie pod adresem Meteo. pl. Prognoza pogody prezentowana tam jest w mało przyjaznej formie wykresów i diagramów dla wybranych miejscowości, jest jednak bardzo dokładna. Po drugie, wybierajmy główne beskidzkie szlaki, najlepiej tam, gdzie znajdują się duże schroniska. Zwiększa to nasze szanse na to, że trakt będzie w miarę przetarty. Klasycznym przykładem może być podejście z Gabonia na Przehybę. Nie napotkamy tam żadnych przeszkód. To samo tyczy się choćby drogi z Kosarzysk na Obidzę. Po trzecie, zabieramy ze sobą stuptuty są to ochraniacze na nogi przeznaczone do poruszania się w trudnym terenie, na przykład w śniegu. Pozwolą nam one komfortowo poruszać się na nieodśnieżonych odcinkach, uniemożliwiając przemoczenie i dostanie się śniegu do wnętrza obuwia. Po czwarte, pamiętajmy o ciepłych napojach. Woda może nam w butelce bardzo szybko zamarznąć. Po piąte, szczególnie potrzebna będzie nam mapa. Nigdy nie chodźmy w zimie w górach na pamięć. Krajobraz się bardzo zmienia przez pokrywę śnieżną często znajdujemy się prawie metr wyżej niż normalnie, również ścieżka ulega zmianie. Co więcej, przy świeżych opadach śniegu zalega on czasem na drzewach uniemożliwiając odczytanie koloru szlaku. RED. FOT. REKLAMA. PL Inicjatywa Radnego Antoniego Rączkowkiego Szanowny Panie Przewodniczący, Zwracam się z apelem do Państwa Radnych, a w szczególności do Prezydium Rady o podjęcie inicjatywy uchwałodawczej w sprawie podjęcia uchwały intencyjnej, skierowanej do władz Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Nowym Sączu i wyrażenia w niej niezadowolenia władz miasta związanego z niemożnością korzystania przez mieszkańców naszego miasta z obiektów sportowych zarządzanych przez PWSZ, a znajdujących się przy ul. Ogrodowej i ul. Kościuszki w Nowym Sączu. Przypomnę, że tereny zarządzane dziś przez tę uczelnię zostały jej przekazane przez nasz samorząd nieodpłatnie i mimo wielokrotnie składanych zapewnień i obietnic odnoszących się do ogólnej dostępności, a to sal, gimnastycznych, a to boisk, kortów czy basenu, mamy dziś sportową enklawę, niedostępną dla naszych mieszkańców. Uchwała powinna zawierać wezwanie do podjęcia działań w kierunku zmiany tego, moim zdaniem, bulwersującego stanu rzeczy. Interpelacja Szanowny Panie Prezydencie, Zwracam się z uprzejmą prośbą o podjęcie pilnych działań zmierzających do zagospodarowania terenów i obiektów przy ul. Grybowskiej w Nowym Sączu, zajmowanych do niedawna przez Państwowa Straż Pożarną. Ze swej strony proponuję, aby rozważyć możliwość zagospodarowania terenu na potrzeby ogólnodostępnego parkingu. Z uwagi na bardzo małą liczbę miejsc parkingowych w centrum miasta, propozycji tej nie trzeba chyba szerzej uzasadniać. Proponuję też, aby do czasu podjęcia finalnych decyzji dotyczących budynku, zorganizować możliwość korzystania z istniejącej tam sali gimnastycznej dla dzieci z pobliskich szkół, a poza czasem szkolnym dla klubów sportowych. Zwykła grypa przyczyną poważnych schorzeń Skrajne osłabienie, gorączka, wymioty, brak apetytu, do tego ból głowy, mięśni i stawów nasilał się coraz bardziej. Grypa, którą przeszła kilka tygodni temu pani Renata z Nowego Sącza, nie trwała długo. Po kilku dniach samodzielnego leczenia przy gorączce ok. 38 st. C ogólnie dostępnymi lekami wróciła do pracy. Jednak brak poprawy zdrowia zmobilizował ją do wizyty u internisty, który zlecił badania krwi i moczu. Diagnoza odmiedniczkowe zapalenie nerek. Powikłania pogrypowe występują zwykle do trzech tygodni po ustąpieniu objawów choroby. Mimo poprawy zdrowia, pozory mogą mylić. Bóle pleców, nerek, dreszcze, wysoka gorączka, kaszel a nawet trudności w oddychaniu, to najczęstsze objawy powikłań. Do chorób pogrypowych należą: zapalenie mięśnia sercowego, zapalenie płuc, zapalenie ucha środkowego i właśnie zapalenie nerek. W wyniku zapalenia opon mózgowych może też dojść do utraty przytomności, zaburzeń mowy, widzenia i słuchu. My lekarze powtarzamy jak mantrę grypę trzeba doleczyć do końca. Dwa, trzy dni leczenia to stanowczo za mało. U niefrasobliwych pacjentów a do takich niewątpliwie należy pani Renata może skończyć się pochorobowym powikłaniem. Nadmieniam też, że farmakologiczne leczenie powikłań wymaga przewlekłego leczenia trwającego miesiące, a nawet lata tłumaczy lekarz chorób wewnętrznych Katarzyna Salamon z sądeckiej przychodni All Medica przy ul. Batorego 88. Pani Renata leczy się antybiotykiem, potem czekają ją regularne wizyty u specjalistów. Musi pozostać w domu i odpoczywać. Oprócz farmakologii, dodatkowe zalecenia to: unikanie wysiłku fizycznego i umysłowego (odpoczywanie), większa świadomość swoich czynów, wprowadzenie do jadłospisu składników korzystnych dla odporności: (cebula, czosnek, imbir, miód). Duża ilość cynku występującego w orzechach, pestkach dyni, białym mięsie, rybach rewitalizuje i wzmacnia. Ani rusz bez rozgrzewających zup i gorących herbat bogatych z witaminę C, np. z malin, lipy czy dzikiej róży. Nie zaszkodzi też zażywać ogólnie dostępnych preparatów budujących odporność, odpowiednio się ubierać, unikać kontaktów z osobami chorymi. Wskazane są też szczepienia ochronne, najlepiej na początku okresu jesiennego, ale warto zaszczepić się nawet teraz, gdy grypa szaleje (szczyt choroby kończy się pod koniec marca). Jest to wydatek zaledwie 30 złotych, chroni również przed świńską grypą. Nawet jeśli choroba nas nie ominie, grypa będzie łagodniejsza i krótsza tłumaczy pani doktor. Przede mną długie leczenie i kosztowne leczenie. Nie mogę sobie darować braku odpowiedzialności. Chciałabym, aby mój przypadek był przestrogą dla tych, którzy lekceważą chorobę tłumacząc, że to tylko grypa. Choruję często, do tej pory się udawało, ale stało się tak, jak mówi jedno z porzekadeł nosił wilk razy kilka, ponieśli i wilka przestrzega niefrasobliwych nasza czytelniczka. Przypomnijmy, że w minionym tygodniu Wojewódzka Stacja Sanitarno Epidemiologiczna w Krakowie podała, że w Nowym Sączu i Limanowej wzrosła liczba zachorowań na grypę. Od 1 do 31 stycznia w Nowym Sączu zanotowano ponad tysiąc przypadków, z czego prawie 600 zarejestrowano tylko w okresie od 16 do 23 stycznia. W szpitalu w Nowym Sączu nadal obowiązuje zakaz odwiedzin informuje rzecznik prasowy, Agnieszka Zelek. MP

6

7

8 8 Buduj i remontuj z Miastem Zasady budowy domów z ceram I. Fundamenty i ściany piwniczne Fundamenty to podstawowy element budowanego przez nas domu. Jego zadaniem jest przekazywanie wszystkich obciążeń działających na budynek na grunt znajdujący się pod nim oraz zapobieganie nadmiernemu osiadaniu budynku. W zależności od podłoża, na którym budujemy dom, decydujemy o wymiarach fundamentów oraz materiałach użytych do ich wykonania. Najbardziej korzystnym podłożem jest podłoże skaliste często ściany piwnic opierane są bezpośrednio na nim (bez konieczności wykonywania specjalnych fundamentów), najgorszym grunty pylaste czy gliny. Wśród fundamentów wyróżniamy: ławy, stopy i płyty, a o ich rodzaju decyduje kształt fundamentów i rodzaj elementów konstrukcyjnych budynku. Oczywiście najczęściej wykonywanym fundamentem są ławy. Stopy wykonuje się pod silnie obciążonymi słupami, a fundamenty płytowe przy budowie budynku na niejednorodnym bądź słabym gruncie. Jeśli w naszym domu planujemy piwnicę to pamiętajmy, że ściany piwnicy należy wykonać z cegły pełnej, klasy nie niższej niż 10. Nie należy również zapomnieć o wykonaniu zewnętrznej izolacji przeciwwilgociowej. Oprócz izolacji pionowej należy wykonać również izolacje poziomą zabezpieczającą przed podciąganiem wody z gruntu. II. Ściany konstrukcji nadziemnych. Rodzaje ścian Wśród ścian nadziemnych w zależności od funkcji, jaką mają spełniać wyróżniamy A). Ściany zewnętrzne B). Ściany wewnętrzne C). Ścianki działowe A). Ściany zewnętrzne. Ściany zewnętrzne oddzielają wnętrze naszego domu od otoczenia, chronią go przed czynnikami atmosferycznymi oraz hałasem z zewnątrz. Wśród ścian zewnętrznych występują: Ściany jednowarstwowe, które należą do najbardziej ekonomicznych i szybkich w wykonaniu. W ścianie tej warstwa konstrukcyjna jest równocześnie warstwą izolacyjną. Niestety jak twierdzą fachowcy nie jest to najlepsze rozwiązanie. Ściana taka powinna wystarczyć, ale praktyka pokazuje coś innego Pracujący budynek może spowodować pojawienie się pęknięć i szczelin, które trzeba zabezpieczyć i dodatkowo ocieplić styropianem całą ścianę. Ściany dwuwarstwowe są coraz częściej stosowane jako ściany zewnętrzne. Ściany te to murowana warstwa nośna fot. reklama.pl oraz ocieplenie przeważnie styropian lub wełna mineralna. Wykonanie warstwy izolacyjnej wiąże się z dwoma sposobami montażu docieplenia: lekkim mokrym lub lekkim suchym. Od wybranej metody docieplenia zależy potem rodzaj wykończenia naszej elewacji. Ściany trójwarstwowe składają się z dwóch warstw muru: zewnętrznej i wewnętrznej oraz ułożonej między nimi warstwie ocieplenia. Ściana nośna grubość 29 cm typu Max musi być wytrzymała, aby przenosić obciążenia. Ocieplająca o grubości 8-15 cm ze styropianu lub wełny mineralnej chroni przed utratą ciepła Osłonowa lub elewacyjna grubość 9-12 cm ma za zadanie chronić docieplnie przed uszkodzeniem i warunkami atmosferycznymi. B). Ściany wewnętrzne. Ściany wewnętrzne to ściany konstrukcyjne, które mają za zadanie przenoszenie obciążeń ze stropów i innych ścian, ściany oddzielające sąsiadujące ze sobą mieszkania oraz ściany usztywniające budynek na działanie sił poziomych. C). Ścianki działowe. Ścianki działowe dzielą nasz dom na poszczególne pomieszczenia. Muszą one spełniać także określone wymagania izolacyjności akustycznej. Rodzaje ściennych wyrobów ceramicznych. Wyroby ceramiki budowlanej stanowią bardzo różnorodną grupę produktów. Wśród wyrobów ściennych musimy wyróżnić: 1) cegły, 2) pustaki. 1. Cegły Cegły możemy podzielić na: Cegły budowlane, które stosuję się jako elementy konstrukcyjne i uzupełniające w ścianach zewnętrznych i wewnętrznych, nadziemnych i fundamentowych, konstrukcyjnych i osłonowych. Produkowaną przez nas cegłą jest cegła pełna drążona kl. 15 (250x120x65), przeznaczona do wznoszenia ścian konstrukcyjnych zewnętrznych i wewnętrznych, ścian podziemnych, przewodów kominowych, sklepień Cegły modularne podobnie jak cegły pełne są stosowane jako elementy uzupełniające w ścianach zewnętrznych warstwowych nośnych i nienośnych oraz jako wyrób podstawowy w ścianach wewnętrznych budynków. W naszej ofercie rozróżniamy dwa rodzaje cegły modularnej. Modularna 12 (288x120x220) oraz Modularna 9 (288x88x220), które przeznaczone są do wykonywania warstwy zewnętrznej, osłony izolacji termicznej ścian oraz ścian działowych. Wyżej wymienione cegły produkujemy w kl. 15. Cegły dziurawki to cegły poziomo drążone wykonane w tradycyjnym systemie wymiarowym. Stosowane są przede wszystkim do wykonywania ścianek działowych lub jako element uzupełniający przy murowaniu ścian zewnętrznych. W zależności od kierunku otworów produkowane są dwa typy dziurawek: W podłużna o dwóch lub trzech drążeniach równoległych do długości cegły, G poprzeczna o pięciu lub sześciu drążeniach prostopadłych do płaszczyzny podstawy. Przykładem takiej cegły jest produkowana przez nas cegła dziurawka o wym. (250x120x65), która jest przeznaczona do wykonywania ścianek działowych oraz lekkich stropów typu Kleina. Cegły kratówki cegły drążone pionowo o wymiarach tradycyjnych. Otwory przelotowe mają kształt rombu. Powierzchnia jednego otworu nie powinna przekraczać 3cm2, a powierzchnia wszystkich drążeń powinna wynosić, co najmniej 30% powierzchni podstawy. Cegły kratówki są stosowane jako elementy uzupełniające w ścianach warstwowych zewnętrznych lub do budowy ścian działowych. Produkujemy trzy typy cegieł, różniące się wysokością: K-1 cegła pojedyncza (250x120x65mm) kl. 15, przeznaczona do wykonywania murów konstrukcyjnych, ścian osłonowych, ścian wypełniających, ścianek działowych. K-2 cegła podwójna (250x120x140) kl. 15, przeznaczona do wykonywania murów konstrukcyjnych, ścian osłonowych, ścian wypełniających, ścianek działowych. K-3 cegła potrójna (250x120x220mm) kl. 15, przeznaczona do wykonywania murów konstrukcyjnych, ścian osłonowych, ścian wypełniających, ścianek działowych. 2. Pustaki. Pustaki ścienne charakteryzują się w porównaniu do cegieł większą ilością drążeń dochodzącą do 50% powierzchni ścianki, na której występują drążenia, przez co osiągają lepsze parametry izola- REKLAMA

9 Poradnik Rozpocznij tydzień z miastons.pl 9 icznych wyrobów budowlanych fot. reklama.pl cyjności cieplnej. Cegielnia nasza produkuje pustaki typu: Max (288x188x220) kl. 15 do wykonania ścian konstrukcyjnych zewnętrznych i wewnętrznych, osłonowych i wypełniających w konstrukcjach szkieletowych. U 220 (250x188x220) kl. 15 przeznaczony jest do wykonywania ścian zewnętrznych i wewnętrznych, ścian nośnych i obciążonych stropami, dachem i ciężarem własnym oraz ścian samonośnych. Pustaki do przewodów wentylacyjnych to wyroby z dużym otworem przeznaczonym na przepływ powietrza wentylującego jedno lub kilka pomieszczeń. W naszej ofercie znajduje się pustak wentylacyjny o wymiarach (188x188x220), który przeznaczony jest do wykonywania przewodów wentylacyjnych w obiektach budowanych metodami tradycyjnymi. Produkowane przez nas wyroby ceramiczne należą do grupy najstarszych materiałów używanych do budowy. Okazuje się, że pierwsze cegły stosowano już w IV III w. p. n. e. W Polsce z wyrobów ceramicznych wznoszono: zamki warowne, kościoły, pałace. Z przekazów historycznym wynika, że najstarszym kościołem wzniesionym w XII w. z cegieł ceramicznych i użytkowanym do dnia dzisiejszego jest kościół św. Jakuba w Sandomierzu. Widać, więc, że wyroby ceramiczne były powszechnie stosowane, a rozwój cywilizacji nie wyeliminował ceramiki do dnia dzisiejszego. Wynika to z bardzo wielu zalet tych wyrobów, a mianowicie: budynki czy budowle wykonane z ceramiki są wyjątkowo trwałe, odporne na korozję atmosferyczną, co ma olbrzymie znaczeni w dzisiejszych czasach ze względu na duże skażenie środowiska naturalnego. ściany z ceramiki posiadają dobre właściwości termoizolacyjne, doskonale akumulują ciepło, przepuszczają parę wodną. ściany wewnętrzne wykonane z cegły mają bardzo dobrą izolacyjność akustyczny, co chroni pomieszczenia przed hałasem z zewnątrz. wyroby ceramiczne charakteryzuje się wysoką odpornością ogniową. produkowane przez nas wyroby są produktami ekologicznymi, ponieważ wykonane są z naturalnych surowców i nie emitują żadnych związków szkodliwych dla naszych organizmów. Wybierając, zatem materiał na budowę naszego wymarzonego domu proponujemy zdecydowanie wyroby z ceramiki budowlanej, które jak widać przetrwają wiele pokoleń. Pozostaje mam jeszcze wybrać technologię budowy. Mając na względzie położenie geograficzne Polski i jej klimat polecamy ściany trójwarstwowe, które chociaż podczas budowy okażą się nieco droższe, swoją ekonomię udowodnią w trakcie eksploatacji budynku, przez znacznie niższe koszty ogrzewania. Zdajemy sobie sprawę, że zakup materiałów budowlanych jest często sporym wydatkiem, więc chcecie mieć Państwo gwarancję, że zakupiony towar jest w najlepszym gatunku. Jako producent potwierdzamy jakość naszych wyrobów: Oświadczeniem o ocenie zgodności wyrobu z Normą Europejską Deklaracją zgodności WE (również w odniesieniu do standardów europejskich) Wyroby nasze poddawane są badaniom w laboratoriach, których wyniki znajdują się również na etykietach identyfikacyjnych w paletach z cegłą. Po dokonaniu zakupów pozostaje nam jeszcze dostarczenie ceramiki na miejsce budowy. Jeśli rozpoczynamy budowę tuz po zakupie to skorzystajmy z opcji systematycznego dowożenia cegły przy zastosowaniu urządzeń samowyładowczych. Oszczędzi nam to sporo czasu i energii ponoszonej na dostarczenie cegły na kolejną kondygnację. Jeśli jednak nie uda nam się rozpocząć budowy i cegła będzie musiała zimować na działce to należy o nią zadbać i zabezpieczyć. Wskazane jest, aby odizolować ją od mokrego gruntu przy pomocy palet lub desek, a górę nakryć w miarę szczelnie grubszą folią lub plandeką. Chociaż wyroby ceramiczne pakowane są w palety i owijane folią warto je dodatkowo zabezpieczyć przed ewentualnym dostępem śniegu, deszczu i mrozu. Ważną informacją dla naszych klientów jest to, że oprócz produkcji ceramiki budowlanej prowadzimy również skład innych, niezbędnych przy budowie materiałów budowlanych. Można u nas zakupić wszystko począwszy od izolacji fundamentów, a skończywszy na elewacji. Do niezbędnych przy budowie materiałów, które można u nas nabyć należą niewątpliwie pasek, cement, papy, preparaty do impregnacji fundamentów. Z materiałów dociepleniowych posiadamy styropian i wełnę oraz towarzyszące tym produktom elementy takie jak: kleje, profile, czy kołki. Do wykończenia polecamy płyty gipsowo-kartonowe, farby parapety czy na zewnątrz tynki każdego rodzaju. Nie jesteśmy w stanie wymienić całego asortymentu naszego sklepu, dlatego serdecznie zapraszamy do jego odwiedzenia. Kompleksowa obsługa przez naszą cegielnię rozpoczętej budowy pozwoli na duże oszczędności zarówno finansowe jak i czasowe. Z doświadczenia wiemy, że w trakcie budowy pojawia się wiele wątpliwości, które trzeba szybko rozwiązać. Fachowa obsługa naszego sklepu pomaga klientom w podjęciu szybkich i trafnych decyzji, co okazuje się niezwykle cenne w takich sytuacjach. Przed rozpoczęciem budowy pomyślmy jeszcze jak uniknąć błędów w budowie i eksploatacji budynku. Aby tego uniknąć: oceńmy właściwie grunt, na którym będzie się znajdował dom użyjmy do budowy odpowiednich materiałów rozwiążmy prawidłowo nasz budynek pod względem konstrukcyjnym realizujmy budowę zgodnie z projektem. A jeśli już zamieszkamy w wybudowanym domu to pamiętajmy, że w czasie jego użytkowania należy go konserwować oraz dokonywać remontów bieżących i kapitalnych. fot. reklama.pl fot. reklama.pl REKLAMA

10 10 Biznes Najlepsi wybrani! Sądecka Gala Przedsiębiorczości 25 stycznia w kinie Sokół w Starym Sączu odbyła się V edycja Gali Przedsiębiorczości Sądecki Lider Biznesu, której organizatorami byli Starostwo Powiatowe w Nowym Sączu, Powiatowy Urząd Pracy dla Powiatu Nowosądeckiego oraz gmina Stary Sącz. Jak co roku uczestniczyli w niej przedsiębiorcy, przedstawiciele firm, organizacji okołobiznesowych, radni sejmiku województwa małopolskiego, radni powiatu nowosądeckiego, rektorzy szkół wyższych, przedstawiciele lokalnych samorządów, organizacji pracodawców oraz Urzędów Pracy w Nowym Sączu i Limanowej. Idea gali oraz rozstrzygnięty podczas niej konkurs pn. Start w Biznes z Urzędem Pracy mają na celu promocję przedsiębiorczości oraz samozatrudnienia na terenie Sądecczyzny, a także promowanie dobrych praktyk w prowadzeniu działalności gospodarczej oraz współpracy pracodawców z PUP dla Powiatu Nowosądeckiego. Gospodarzem spotkania był Andrzej Zarych, dyrektor Biura Promocji, Turystyki i Współpracy z Zagranicą w Starostwie Powiatowym w Nowym Sączu. Podczas uroczystej gali specjalną nagrodę Kryształowe Jabłko Sądeckie z rąk starosty nowosądeckiego odebrał w tym roku Kazimierz Pazgan, założyciel i prezes Grupy KONSPOL. W uzasadnieniu Jan Golonka podkreślił ogromny wkład przedsiębiorcy w rozwój lokalnego rynku pracy oraz promocję regionu: Nikomu ono się tak nie należy jak Kazimierzowi Pazganowi za to, co zrobił w biznesie, ale też za to, co robi dla klimatu przedsiębiorczości na Sądecczyźnie i w całym kraju. W trakcie gali wręczono dwie Nagrody Starosty dla Najlepszych Pracodawców 2012 roku. Warunkiem ich przyznania jest tworzenie nowych miejsc pracy i zatrudnianie pracowników we współpracy z PUP dla Powiatu Nowosądeckiego. W kategorii małych przedsiębiorstw laureatem została firma Lumors Wacław Lupa, Łukasz Najduch, Kurów 9, Wielogłowy, zajmująca się projektowaniem i wykonywaniem systemów wentylacji, klimatyzacji, chłodzenia i ogrzewania. Oferuje fachową pomoc oraz doradztwo w każdej z tych branż, a także przeprowadza przeglądy urządzeń klimatyzacyjnych, chłodniczych i wentylacyjnych, naprawy gwarancyjne i pogwarancyjne oraz serwis. Podczas współpracy z PUP firma zgłosiła do niego 23 oferty pracy, w ramach których zatrudniła 11 skierowanych bezrobotnych. W kategorii średnich przedsiębiorstw nagrodzona została firma COMP S.A. Oddział w Nowym Sączu, NOVITUS Centrum Technologii Sprzedaży, ul. Nawojowska 118, Nowy Sącz, będąca największym polskim producentem kas fiskalnych. Dysponuje szeroką ofertą urządzeń fiskalnych, czytników i drukarek kodów kreskowych, terminali POS, terminali danych, wag elektronicznych, urządzeń metrycznych oraz oprogramowania. Współpracując z PUP zgłosiła 40 ofert pracy, a zatrudniła 33 skierowanych bezrobotnych. Rozstrzygnięta została także piąta edycja konkursu Start w biznes z Urzędem Pracy, zorganizowanego przez Powiatowy Urząd Pracy. Jest on skierowany do tych przedsiębiorców, którzy do niedawna byli bezrobotnymi, na początku swej działalności skorzystali ze wsparcia oferowanego przez PUP dla PN. Jak wyjaśniał Bogdan Gołyźniak, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy dla Powiatu Nowosądeckiego, głównym celem [konkursu, przyt. red.] jest promocja przedsiębiorczości i samozatrudnienia na sadeckim rynku, promowanie dobrych praktyk w prowadzeniu działalności gospodarczej oraz promocja tych przedsiębiorców, którzy pomimo niedługiego stażu w prowadzeniu swoich firm, są konkurencyjni na lokalnym rynku, są innowacyjni i co najważniejsze generują nowe miejsca pracy. W tegorocznej edycji ocenianych było ok. 200 przedsiębiorców. Spośród nich wyłoniono trzech laureatów, którzy otrzymali nagrody rzeczowe o wartości, odpowiednio: 3,5 tys., 2,5 tys. oraz 1,5 tys. złotych. Przyznano również trzy wyróżnienia, które nagrodzono nagrodami o wartości po 500 zł, oraz cztery dyplomy o wartości po 250 zł. Każdy z dziesięciu nagrodzonych przedsiębiorców otrzymał dotację na założenie własnej działalności gospodarczej w 2011 roku. Nagroda I została przyznana firmie AW-BAUTEX Andrzej Witowski, Świniarsko 394, Chełmiec. To działające na terenie całego kraju przedsiębiorstwo prowadzi roboty budowlane. Posiada nowoczesne zaplecze techniczne, zaś pracodawca dba o to, by zatrudniana przez niego wykwalifikowana kadra uczestniczyła w licznych kursach oraz szkoleniach. Zdobywcą II nagrody okazała się firma KURO TEAM Tomasz Kurowski, ul. Piłsudskiego 77/33, Muszyna oferująca przejażdżki psimi zaprzęgami. Zajmuje się także produkcją sprzętu specjalistycznego do zaprzęgów oraz szyciem uprzęży, smyczy i obroży. III nagroda powędrowała do nowosądeckiej firmy DUMOTO Leszek Dumana, ul. Barska 114, Nowy Sącz. Jej właściciel Leszek Dumana już jako 13- latek zaczął się interesować mechaniką motocyklową, kiedy to po raz pierwszy rozkręcił i złożył swój motocykl. Od 2011 roku startuje w wyścigach motocyklowych, początkowo w klasie Pretendent, a w sezonie 2012, po zrobieniu licencji sportowej, w klasie Rookie 1000, w ramach Pucharu Polski. Swoją pasję przekuł w sukces, a teraz jego firma zajmuje się sprzedażą hurtową i detaliczną motocykli oraz części i akcesoriów do nich, a także ich naprawą i konserwacją. Również Piotrowi Pogwizdowi, właścicielowi nagrodzonej wyróżnieniem firmy ART PO- GWIZD Paszyn 176, Mogilno udało się połączyć swoją pasję z działalnością zawodową. Pochodzący z rodziny z tradycjami artystycznymi przedsiębiorca interesuje się rzeźbą oraz konserwacją dzieł sztuki. Jego firma, świadczy usługi w zakresie konserwacji mebli, obrazów, rzeźb w drewnie i kamieniu, oraz elementów architektonicznych, pozłotnictwa i polichromii, rzeźby w drewnie i kamieniu oraz projektowania. Miała swój udział w pracach konserwatorskich między innymi takich obiektów, jak Cerkwia w Hańczowej i Bazylika Św. Mikołaja w Bochni (wraz z firmą NOBIL ART mgr Teresa Pieniążek). Wykonywała prace rzeźbiarskie dla parafii w Paszynie, Mogilnie, Ptaszkowej, Marcinkowicach, Wielogłowach, Tarnowie i wielu innych. Liczne prace zrealizowała na rzecz klientów indywidualnych. Kolejne wyróżnienie przyznano Zakładowi Usługowemu SPAW Krzysztof Mynarek, Podegrodzie 90 zajmującemu się obróbką mechaniczną elementów metalowych. Jej właściciel Krzysztof Mynarek posiada bogate doświadczenie z zakresu spawania elementów metalowych, które zdobył pracując 13 lat w Nowosądeckiej Fabryce Urządzeń Górniczych Nowomag na stanowisku spawacza. Kolejne 12 lat przepracował w Austrii w firmie ESTET, gdzie miał okazję korzystać z nowoczesnych urządzeń spawalniczych. Po powrocie do kraju od razu zdecydował się na założenie własnej działalności. Jego firma zajmuje się kompleksowymi usługami spawalniczymi. Aktualnie na stałe współpracuje z firmą NOWOMAG i wykonuje zlecenia na teren Ukrainy, Meksyku i całej Polski. Trzecie wyróżnienie zostało przyznane firmie OMEGA MEBLE Grzegorza Wnęka, Czerniec 188, Łącko, która zajmuje się produkcją wyrobów stolarskich i ciesielskich dla budownictwa oraz sprzedażą sprzętu AGD, a także świadczy usługi transportowe. O ile wśród laureatów nagród i wyróżnień zabrakło kobiet, tak wszystkie cztery dyplomy powędrowały do pań. Jedną z nagrodzonych firm jest Gabinet Kosmetyczny Gabinet Kosmetyczny BOGINIA Bogusława Krzyżak, ul. Lwowska 30/1, Nowy Sącz świadczący usługi w zakresie fryzjerstwa oraz zabiegów kosmetycznych. Właścicielka, Bogusława Krzyżak, posiada również salon w Wielogłowach. Firma wykonuje takie zabiegi kosmetyczne, jak mikrodermabrazja, peeling kawitacyjny, głębokie złuszczania nawet do 40% kwasami owocowymi oraz ziołowymi, ultradźwięki, darsonvalizacja, masaż, makijaż, manicure, pedicure, henna, regulacja, depilacja, make up. Swoją działalność promuje między innymi poprzez udział w dorocznym konkursie miss kosmetyczek w firmie Clarena. Dbając o podniesienie prestiżu firmy zatrudniła także stylistkę. Nieustannie podnosi swoje kwalifikacje, tak, aby móc sprostać wszelkim wymaganiom klientów. Kolejny dyplom został przyznany firmie INGO Anna Pawlik, Osiedle Słoneczne 7/29, Stary Sącz. Wieloletnie doświadczenie w zawodzie nauczyciela pozwoliło Annie Pawlik podjąć decyzję o założeniu własnej firmy szkoleniowej. Jej firma zajmuje się organizacją i koordynacją szkoleń z zakresu doradztwa zawodowego, informatyki, kursów dla osób niepełnosprawnych oraz realizacji kółek zainteresowań dla uczniów szkół podstawowych. Trzeci dyplom został przyznany Sklepowi Zabawkowemu DWOJAK Katarzyna Dwojak, ul. Grunwaldzka 43; Grybów. Firma założona przez Katarzynę Dwojak zajmuje się sprzedażą detaliczną gier i zabawek, prowadzoną w wyspecjalizowanych sklepach. W swojej ofercie posiada markowe zabawki oraz artykuły szkolne i papiernicze oraz artykuły chemii gospodarczej importowanej z Niemiec. Zajmuje się też wypożyczaniem strojów karnawałowych dla dzieci. Przedsiębiorstwo posiada status sklepu patronackiego Wader, który gwarantuje lepszy poziom cenowy oraz ofertę promocyjną na wyłączność. W 2013 roku właścicielka planuje uruchomienie sklepu internetowego, a następnie przeprowadzanie licznych akcji marketingowych. Ostatni dyplom został przyznany firmie Usługi Kateringowe Halina Urbańska, Paszyn 6, Mogilno. Przedsiębiorstwo Haliny Urbańskiej zajmuje się organizacją imprez okolicznościowych, wypożyczaniem naczyń, wykonywaniem dekoracji okolicznościowych, gotowaniem u klienta oraz kelnerstwem. Przygotowuje także tzw. stoły wiejskie. Tą uroczystą galę wyjątkową szczególnie dla docenionych i nagrodzonych przedsiębiorców, zaproszonym gościom oraz laureatom umilił występ młodych artystów z Powiatowego Młodzieżowego Domu Kultury w Starym Sączu. RZEPA, FOT. RAFAŁ KMAK

11 Ważne sprawy TRANSPLANTACJA Masz dar uzdrawiania Rozpocznij tydzień z miastons.pl 11 W Polsce trwa kampania Drugie Życie, przedmiotem której jest promocja transplantacji narządów. Kampania ta pełni funkcję informacyjną i edukacyjną w przestrzeni zagadnień medycznych, prawnych i etycznych. Należy zadać sobie pytanie, czym jest transplantacja? Transplantacja, inaczej jest to przeszczepianie narządów, które stosuje się w celu ratowania życia ludzkiego. Metoda ta polega na wszczepianiu chorej osobie narządu bądź tkanki pochodzącej od innego człowieka. Obecnie w naszym kraju na taki zabieg czeka osób (dane z listopada 2012 r.) i liczba ta stale rośnie. Rzeczpospolita Polska to kraj, w którym co 5 dni umiera osoba oczekująca na przeszczep. Tylko na nową nerkę czeka osób. Musimy to zmienić. Sprawa jest prosta, jeśli podpiszesz OŚWIADCZENIE WOLI, być może uratujesz NIEJEDNO ludzkie ŻYCIE. Aby zostać dawcą trzeba spełnić pewne wymagania. Osoba, która chce ofiarować organ, nie może chorować na miażdżycę lub cukrzycę. Wykluczona jest obecność HIV, HCV (WZW C) i nowotworu złośliwego. Darczyńcą organów może być osoba zmarła, która nie ma żadnych przeciwwskazań medycznych, jeśli przed śmiercią nie wyraziła sprzeciwu na pobranie organów. Tę opinię musi potwierdzić rodzina, jeśli ją znają, ponieważ oświadczenie woli nie ma żadnej mocy prawnej, posiada tylko charakter informacyjny. Stąd bardzo ważne jest poinformowanie najbliższych o swojej decyzji. Według polskiego prawa (Ustawa z dnia 1 lipca 2005 r. o pobieraniu, przechowywaniu i przeszczepianiu komórek, tkanek i narządów), każda zmarła osoba może być potencjalnym dawcą, jeśli nie wyraziła sprzeciwu za życia. W związku z tym lekarz musi sprawdzić, czy zmarły nie figurował na liście Centralnego Rejestru Sprzeciwów. Jeżeli jego dane znajdują się na tej liście, oznacza to, że lekarz nie może podjąć procedury pobrania narządów, natomiast gdy tej osoby nie było w rejestrze, to najbliżsi decydują, co ma się stać z narządami zmarłego. Dawcą może być też osoba żyjąca, ale tylko dla krewnych w linii prostej, rodzeństwa, osoby przysposobionej czy małżonka, lub innej osoby, jeśli uzasadniają to szczególne względy osobiste (wtedy taka osoba musi mieć zgodę sądu rejonowego i opinię Krajowej Rady Transplantacyjnej). Potencjalny dawca jest informowany o ewentualnym ryzyku zabiegu i poddany szczegółowym badaniom, które trwają 2-3 miesiące. Żywy dawca musi podjąć trudną i świadomą decyzję. Narządy do przeszczepu od zmarłej osoby można pobrać wtedy, gdy stwierdzi się u niej śmierć mózgu, która jest definitywną śmiercią człowieka. Aby organy zmarłego nadawały się do przeszczepu, do zwłok zostaje podpięta specjalna aparatura, po to, aby przez pewien czas utrzymać czynność serca i oddychania. Jest to pozór życia. Stan ten nie jest śpiączką, z której można się obudzić. Śmierć mózgu jest całkowicie nieodwracalna i stwierdzana przez komisję składającą się z 3 lekarzy specjalistów. W celu odłączenia aparatury wentylującej zwłoki, (ale przed jej odłączeniem) pozostaje kilka godzin na upewnienie się co do woli zmarłego, aby móc podjąć czynności związane z pobraniem organów. Zanim nastąpi zabieg, informacje o dawcy zmarłego wysyłane są do Krajowej Listy Oczekujących na Przeszczepienie, gdzie następuje proces porównywania HLA z potencjalnym biorcą, bowiem im bardziej podobna zgodność tkankowa między dawcą a biorcą, tym bardziej wzrasta szansa na przyjęcie przeszczepu. Gdy wybierze się biorcę, następuje zabieg pobrania narządów ze zwłok. Zmarły dawca traktowany jest z należytym szacunkiem. Organ od dawcy musi trafić jak najszybciej do biorcy. Czas ten zależy od rodzaju narządu. Przykładowo serce musi być przeszczepione w ciągu 4 godzin, a nerki do 24 godzin. Zabieg przeszczepu jest sam w sobie trudny, dlatego angażowani są do niego najlepsi specjaliści. Przeszczepień narządów dokonuje się w upoważnionych do tego ośrodkach medycznych, więc jakakolwiek próba przeprowadzenia tego zabiegu na lewo skończy się niepowodzeniem i śmiercią pacjenta. Wyniki przeszczepów i ich rezultaty są coraz lepsze. Transplantacja przedłuża życie a chory może normalnie funkcjonować. Dializoterapia w porównaniu z tą formą ratowania życia jest niekorzystna i wymaga większych nakładów finansowych. Ludzi oczekujących na przeszczep przybywa, a czas oczekiwania się wydłuża. Sprzeciw rodziny zmarłego w sprawie pobrania narządów burzy nadzieję chorych na lepsze życie. Ostatnio w Polsce popularny stał się nielegalny handel narządami ludzkimi. Taki czyn jest przestępstwem. Za obrót i pośrednictwo w handlu komórkami, tkankami i narządami grozi kara pozbawienia wolności do 5 lat. Warto wspomnieć o jeszcze jednym ważnym aspekcie. Mianowicie jeśli biorca kupi nerkę, to lekarz nie może wykonać zabiegu, ponieważ jest to niezgodne z prawem. Wg art. 46 ustawy z 1 lipca 2005 r. kto bez wymaganego pozwolenia pobiera komórkę, tkankę lub narząd w celu ich przeszczepienia albo je przeszczepia, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 3. Ustawa o pobieraniu, przechowywaniu i przeszczepianiu komórek, tkanek i narządów jasno określa, że kto rozpowszechnia ogłoszenia o odpłatnym zbyciu, nabyciu lub o pośredniczeniu w odpłatnym zbyciu lub nabyciu komórki, tkanki lub narządu w celu ich przeszczepienia, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności lub karze pozbawienia wolności do roku. Ta sama ustawa określa, że za nielegalny wywóz poza terytorium RP lub nielegalny przywóz z zagranicy komórki, tkanki lub narządu, grozi kara grzywny, ograniczenia lub pozbawienia wolności do roku. Wielu zastanawia się, czy pobieranie narządów od zmarłego jest akceptowane przez Kościół katolicki. Stanowisko Kościoła w sprawie transplantacji jest bardzo pozytywne, gdyż uważa się ją za znak solidarności i miłości bliźniego, sam Jan Paweł II powiedział [ ] decyzja, aby zaoferować bez oczekiwania nagrody części własnego ciała dla zdrowia i dobrego samopoczucia innej osoby. W tym zawiera się szlachetność tego gestu, gestu, który jest autentycznym aktem miłości. Niech słowa Jana Pawła II będą dla nas motywem, dla którego zdecydujemy się na ofiarowanie swoich narządów. Biorca twoich narządów w sytuacji nagłej śmierci będzie Ci dozgonnie wdzięczny za twój dar. DAR DRUGIE- GO ŻYCIA. JUSTYNA GAWEŁDA UCZENNICA II KLASY LO W ZS W CZCHOWIE

12 12 Wokół nas Karnawał w Krynicy Właściwie i po prawdzie trwa tu cały, okrągły rok. Parę tygodni stricte karnawałowego czasu tylko podkreśla to zjawisko prężenia wysiłków, cnót i woli, ciał i teatrów z damskiej i męskiej strony sceny towarzyskiej w walce o prymat i zwycięstwo. Różnie to bywa z tymi triumfami, ale właśnie w Krynicy, kurorcie kojarzonym z sukcesami damsko-męskimi, są te victorie szczególnie cenne i poszukiwane. Zawsze tu tak było, jest i pewnie będzie, bowiem tło tego typu akcji służy wszystkim, którzy tu przybyli i to natychmiast, od samego początku. Jak było przed laty przeczytajcie. W drodze do Krynicy każdy w tajemnicy przed samym sobą planował, gdzie i jak rozpocznie swój festiwalowy podryw... Większość stawiała na Hawanę, gdzie były dwie możliwości taneczne góra i dół plus jedna kulinarna oraz niezależny bar integracyjny. Dansingi na parterze i na piętrze pozwalały wieczorem na dowolną wymianę obiektów i dyfuzję uczuć, na kakofonię przebojów i szeptanych wodolejstw. Jeśli to wszystko nie pasowało i nie spełniało oczekiwań wieczoru, to obok na postoju taxi padała dyspozycja: Cichy Kącik i po paru minutach otwierały się podwoje wcale nie cichego kącika, a wręcz przeciwnie, głośnego i przepełnionego lokalu. Mały, wręcz kurduplowaty, na krzywych nogach, łysy człowieczyna w średnim wieku, wyzłocony na szyi i paluchach, przychodził tu codziennie i zawsze około 17-tej. Stawał okrakiem w przejściu, tuż obok orkiestrantów, i rozglądał się uważnie po wszystkich trzech salach, od tarasu po boczną nawę lokalu. Sprawdzał, szukał, lustrował, przymierzał i oceniał wszystkie kobitki przy stolikach, siedzące w towarzystwie chłopów z którymi tu przyszły. Wreszcie wybrał damę wieczoru i podjął decyzję: tak, to będzie ona. Zanim była jego, została poddana zabiegowi taktycznemu, o czym nie wiedziała. Przywołany kelner dostał tajne polecenie (czyli zamówienie) i niebawem z tacą, otwartym szampanem i kielichem zameldował się przy niej, ku zaskoczeniu całego stolika. Sam w pokłonach i z toastem zbliżał się do wybranki. Muzykanci zagrali jakieś czułe tango z dedykacją oczywiście dla niej i od niego, torując im drogę na parkiet. Nie tylko zresztą tam. Cały ten kwadrans dreptania po parkiecie poświęcił na ciężką pracę gębą, która nie odrywała się od szyi, oraz prawą ręką wędrującą od jej fryzury aż po talię i pośladki oraz w poprzek dekoltu. Wiele słów dodatkowo jeszcze uzupełniało ten scenariusz. Efekt był piorunujący, bowiem pani pożegnała swych towarzyszy i w te pędy pognała za nim. Nie było jej prawie półtorej godziny. Wróciła sama, bez amanta, który został w nowym miejscu akcji skutecznego uwiedzenia, ale zmieniona jak po... stosunku. Obserwatorzy tej metody postanowili dociec sedna sprawy i wymusili na tym typie męskie zwierzenia. Spotkali się za jakiś czas w równie zasłużonym lokalu, po drugiej stronie kurortu, w Romie. Obalili parę butelek alkoholu zanim padło najbardziej intrygujące ich pytanie: jakimi słowami zdołał przekonać swój obiekt do intymnego finału? Panowie, trzeba lać dupę non stop, akcentując jej naj naj itp. czyli mistrzostwo świata. Niebawem po tym wykładzie jeden ze słuchaczy postanowił sprawdzić ową instrukcję. Dostrzegł piękną panią siedzącą kilka stolików dalej w towarzystwie znanego aktora filmowego i reżysera, postanawiając ją dorwać i zaprosić na parkiet według rytuału jak wcześniej. Więc szampan, kielich, kelner i dedykacja, ukłony, pokłony, przytulania, obmacywania, pieszczoty i słówka. Kiedy zanosiło się na sukces, padł strzał w jego pysk, a nastrój skandalu wypędził całą czwórkę na pole, zimne i bezdamskie pole. Czułe słowa tej pani o zboczeniu, debilizmie i czymś tam jeszcze, spychały ich w dół po serpentynach drogi Tylicz-Krynica. Wracając do centrum, wstąpili po drodze do Zacisza. Nie bardzo wiedzieli po co, ale każdy z nich oddzielnie na coś liczył ze strony świata kobiet. Instruktor czuł się po klęsce w Romie już najwyraźniej dobrze i postanowił działać dalej. Ponieważ nie było wolnego stolika, coś poszeptał z szefem orkiestry i niebawem stanął za mikrofonem i dał koncert wokalny, adresowany do wszystkich pięknych tu pań. Znowu sukces na oczach uczniów, którym załatwił dodatkowy stolik. Na krótko jednak, bo zbliżała się już 22-ga i lokal zamykano, a towarzystwo spieszyło się do swoich legowisk. Wokalista odprowadził kilka pań do pensjonatu w którym mieszkały i zgodnie z ich wolą został wciągnięty do środka. Trójka biednych chłopców została teraz sama na chodniku, bez swojego guru i bez szans na cokolwiek. Już odchodzili, kiedy z okna pierwszego piętra, śpiewając coś pod nosem powiedział im, że zaraz portier wpuści ich do wnętrza budynku. Tak się bawili w sobotni karnawałowy dzień dwaj inżynierowie i lekarz. Nie do wiary. TADEUSZ KUSZENIN, FOT. ARCH WYGRAJ OBIAD W EKSKLUZYWNEJ RESTAURACJI Restauracja Poczekalnia zaprasza codziennie w godz. od 11:00-23:00 ul. Nawojowska 30 (dawny Champion), Nowy Sacz tel com.: Dowóz do klienta gratis Do wygrania dwa zestawy obiadowe. Wystarczy rozwiązać minimum dwie z łamigłówek i przesłać rozwiązanie na adres: redakcja@miastons.pl lub wysłać: ul Kościuszki 7; Nowy Sącz lub przynieść osobiście Poprawne odpowiedzi nadesłane do 11 lutego wezmą udział w losowaniu. W ubiegłym tygodniu kupony na obiad wygrali: Maria Mirek i Emilia Myrlak

13 W ludzkiej psychice istnieje wiele dziwnych zależności. Na przykład uczenie się nowych słów podnosi iloraz inteligencji, poczucie humoru łagodzi symptomy nerwicowe, unikanie używania słów wszyscy, nic, zawsze, każdy, łagodzi depresję. Oto jakie zależności wykryto w związku ze słuchaniem muzyki. Swego czasu świat psychologów zelektryzowały doniesienia o bardzo dziwnych badaniach (przeprowadził je najpierw Alfred Tomatis w latach 50. XX wieku, a potem Frances Rauscher w latach 90.): ludzie którzy słuchali muzyki Mozarta przez ok. piętnaście minut, osiągali potem wyższe wyniki w testach, mierzących wrodzoną inteligencję. Podobnie dobroczynny wpływ miało rzekomo słuchanie chorałów gregoriańskich. Psycholodzy, którzy uwierzyli w istnienie tego zjawiska, nazwali je efektem Mozarta. Muzyk i matematyk Te badania natychmiast zaczęto kojarzyć z anegdotycznymi doniesieniami o tym, że wybitni matematycy mają często uzdolnienia muzyczne. Czołowym przykładem miał tu być Albert Einstein, genialny fizyk, który lubił grać na skrzypcach. Pojawiły się twierdzenia, że zdolności muzyczne i matematyczne związane są z tymi samymi obszarami mózgu. Słuchanie Mozarta uaktywnia te obszary, dlatego człowiek zaczyna sprawniej myśleć. W takim razie jednak każda inna muzyka (np. Bacha, Pink Floyd, Milesa Davisa itp.) powinna w ten sam sposób oddziaływać na mózg, a tego nie wykazano. Być może wiec, twierdzono dalej, muzyka Mozarta wprowadza mózg w specyficzny stan (np. zmienia rytm fal mózgowych), co sprawia, że zaczyna on lepiej funkcjonować jako całość? Faktycznie, jest coś na rzeczy. Każda muzyka, której rytm odpowiada rytmowi odpoczywającego serca (60-70 uderzeń na minutę) może wprowadzać człowieka w stan relaksu i np. łagodzić skutki stresu. Niekoniecznie jednak podnosi sprawność myślenia. Niektórzy badacze zaczęli więc twierdzić, że uszy działają jak wtyczki elektryczne gdy podłączy się je do muzyki, mózg zaczyna się ładować, następuje stymulacja kory mózgowej, co przekłada się na sprawność procesów poznawczych. Badania współczesne Na tapecie Wzmocnić swoją inteligencję Ponieważ teorii pojawiło się wiele, a odpowiedzi mało, postanowiono precyzyjnie zbadać działanie efektu Mozarta. Niestety wielu badaczy zupełnie tego efektu nie wykryło. A w nauce zjawisk, których istnienia nie udaje się potwierdzić, nie można traktować jako fakty. Dzisiaj przyjmuje się, że nawet jeśli efekt Mozarta faktycznie istnieje, to w najlepszym razie ma krótkotrwały wpływ na inteligencję. Prawdopodobnie też nie chodzi o samą muzykę Mozarta, ale raczej o określony rodzaj muzyki (np. tworzonej na zasadzie kontrapunktu). Może nawet nie chodzi w ogóle o muzykę? U niektórych badanych dawało się zauważyć polepszenie wyników w testach inteligencji, gdy czytali wcześniej ulubioną powieść. Muzyka i dzieci Istnieje jednak dobrze udokumentowany wpływ długotrwałego słuchania muzyki na malutkie dzieci. W pewnym eksperymencie matkom przydzielono paski z głośniczkami, które należało nosić na brzuchu podczas ciąży. Puszczano przez nie muzykę smyczkową. Podczas ciąży dzieci słyszały w sumie około 70 godzin takiej muzyki. Okazało się, że w ciągu pierwszych 6 miesięcy życia dzieci te rozwijały się lepiej miały lepszą kontrolę motoryczną i zdolność wokalizacji poprzedzającej mowę (głużenie i gaworzenie). Na marginesie można dodać, że niektórzy psychologowie twierdzą, iż jest to dowód na to, że dzieci już w łonie uczą się języka słyszą jego melodię, sposób akcentowania i specyficzną wymowę słów, co potem ułatwia im opanowanie języka matek. DR MARCIN FLORKOWSKI, PSYCHOLOG Rozpocznij tydzień z miastons.pl 13 Pączki, chrust, róże karnawałowe Jednym słowem wszystko to, czym raczymy się przez cały karnawał, a w szczególności w tłusty czwartek. Utarło się, że tego dnia nie wypada nie zjeść przynajmniej jednego pączka nie wróży to dobrze na przyszłość. Najczęściej nie kończy się na jednym pączku, pierwszy z powodzeniem może spowodować całą lawinę. A jeden pączek to przynajmniej 350 kalorii. Im bogatszy z cukrem pudrem, lukrem, bitą śmietaną tym kalorii ma więcej. Im więcej kalorii, tym więcej wyrzutów sumienia i trudnej o zadośćuczynienie. Pączki i chrust, zwany też czasem faworkami, to jednak nie tylko kalorie, ale również tłuszcz. A ten potrafi mocno odbić się na naszym zdrowiu, powodując nieraz bardzo mocne dolegliwości żołądkowe. Na te pomóc mogą herbaty ziołowe, takie jak mięta, oraz ogólnie dostępne środki farmakologiczne. Co jednak zrobić z nadprogramowymi kaloriami, które łatwo mogą przełożyć się na rozmiar naszych ubrań? Weźmy na tapetę statystycznego, 65-kilogramowego człowieka. Oglądając przez godzinę telewizję spali 26 kalorii. Nieźle, ale jednak trochę mało. Godzinne czytanie na głos dziecku to 97 kalorii. Do spalenia jednego pączka ciągle trochę nam brakuje... Warto może zmusić się do prasowania, bo spędzenie godziny z żelazkiem to spalone 244 kalorie. Prawie jeden pączek. Około trzysta kalorii spalimy natomiast intensywnie tańcząc co nie wydaje się aż tak dziwnym pomysłem, jeśli sobie przypomnimy, że tłusty czwartek to także babski comber, hucznie świętowany między innymi tańcami! Biegając czy to w terenie, czy na bieżni przez godzinę spalimy około 700 kalorii, a to już coś! Skuteczn i e j s z e od biegu jest chyba tylko wchodzenie po schodach... Najbardziej męczące i monotonne, ale jednak przez godzinę zabawy ze stopniami możemy się pozbyć nawet ponad 1000 kalorii. Teoretycznie, oczywiście. Bo w praktyce pączki najlepiej jednak jeść... oczami. A przynajmniej wszystkie te ponad programową jedną sztukę. Chcąc uniknąć niepotrzebnych wyrzutów sumienia ograniczmy się do tego jednego czy dwóch słodkości, zachowajmy rozsądek, bo w przeciwnym wypadku będzie nas później czekać kac moralny i boleści brzucha. A tego to już naprawdę nikt nie lubi. ID PORADNIK

14 14 Kultura Sądecki artysta doceniony! Na Światowym Biennale Sztuki w Londynie Ryszard Miłek ze swoją pracą z serii Improwizacje różnotematyczne zdobył drugą nagrodę w kategorii prac na papierze. Pani Marie Gagliardi jest wielką fanką mojej sztuki mówi artysta. Marie Gagliardi jest wpływową i opioniotwórczą osobą na rynku światowej sztuki. Swoje galerie posiada w Londynie i Chianciano we Włoszech. Biennale w Londynie i Chianciano były pozytywnie komentowane przez najbardziej prestiżowe tytuły światowe, takie jak New York Times, Washington Post czy New Yorker. Ryszard Miłek był artystą zaproszonym na Biennale poza selekcją. RED, FOT. ARCH Strachy na Lachy Twoje oczy lubią mnie i to mnie zgubi... ten i wiele innych utworów będzie można niebawem usłyszeć Uroczyście po raz piąty na żywo w Nowym Sączu. Koncert zespołu Strachy na Lachy odbędzie się w piątek 22 lutego w klubie Maska. Blisko 1700 uczniów z siedemnastu ponadgimnazjalnych sądeckich szkół w ubiegłą środę razem z władzami miasta wiceprezydent Bożeną Jawor, wiceprezydentem Jerzym Gwiżdżem i sekretarzem miasta Markiem Oleniaczem a także tancerzami z zespołu Sądeczanie, uroczyście po raz piąty zatańczyli na płycie Rynku poloneza. Młodzież zatańczyła chodzonego do muzyki Wojciecha Kilara z filmu Pan Tadeusz. Choreografia przygotowana została podobnie jak w poprzednich latach przez Romana Piechocińskiego. Każdy z uczestników otrzymał pamiątkową plakietkę z napisem: Matura 2013 Polonez pod Ratuszem. Warto dodać, że zespół Sądeczanie obchodzi w tym roku okrągły jubileusz 50-lecie istnienia. EM, FOT. EM Bez wątpienia będzie to jedno z najważniejszych wydarzeń muzycznych w naszym mieście, a już na pewno będzie miało ono wyjątkowy charakter. Dlaczego? Otóż koncert będzie miał miejsce niespełna dwa tygodnie po premierze najnowszej płyty zespołu pn.! TO!. Organizatorem wydarzenia jest Agencja Artystyczna Mruku. Dla wszystkich fanów zespołu mamy dobrą wiadomość. Już niedługo na łamach naszej gazety ukaże się konkurs, w którym do wygrania będą dwa podwójne zaproszenia na koncert zespołu Strachy na Lachy. Bądźcie czujni! EM Wtorek, 30 STYCZNIA 2013 Nowe książki (8) Sądecka witryna Z krainy sadów i śliwowicy Najnowszy numer (17) Almanachu Łąckiego, półrocznika historyczno-kulturalno-społecznego wydawanego przez Towarzystwo Miłośników Ziemi Łąckiej (TMZŁ), łączy czasy dawne ze współczesnością. Wydawnictwo otwiera kolejna część sagi znanej rodziny łąckich Chwalibogów. Jak zwykle mocną stronę stanowią wspomnienia; oto prof. Jan Rostocki opowiada o kierowniku miejscowej szkoły ludowej w latach , Stanisławie Wilkowiczu, prekursorze wraz z ks. Janem Piaskowym (który w zamian za rozgrzeszenie polecał nie klepanie zdrowasiek, lecz sadzenie owocowych drzewek) nowoczesnego sadownictwa. Z kolei prof. Józef Myjak (wybitny matematyk) kreśli swoją drogę spod Gorców w świat centusiów i makaroniarzy. J. Myjak, rocznik 1940, rodem z Czerńca (ojciec Jan był znanym stolarzem-rzeźbiarzem), pracuje w krakowskiej AGH i od 30 lat związany jest z University of L'Aquila w Włoszech, gdzie był m.in. prodziekanem i dyrektorem Departamentu Matematyki. Przeżył w tej miejscowości w 2009 r. tragiczne trzęsienie ziemi. Współpracuje ponadto z uniwersytetami w Rzymie, Florencji, Sofii, Dortmundzie, Wiedniu, Hangzhou (Chiny) i Hajfie. Wrażenie robią zamieszczone w kwartalniku unikatowe zdjęcia, wygrzebane z domowych archiwów i starych szuflad m.in. familii Krzywdzińskich, Pierzgów, Arendarczyków, Myjaków, Kowalczyków, Majkrzaków i Adamczyków. Sporo materiałów i sprawozdań dotyczy dziejów najnowszych, m.in. wydarzeń kulturalnych, turystycznych, jubileuszowych (50-lecia koła łowieckiego Jarząbek, 25-lecia TMZŁ, 75-lecia urodzin krajana prof. Bolesława Farona). O pisarce Marii Kownackiej w przyrodzie i krajobrazie gorczańskim pisze Tomasz Kowalik, o łąckich Żydach Magdalena Puławska, o bartnictwie i pszczelarstwie w Kotlinie Łąckiej i na Pogórzu Łąckim Władysław Pierzga. W serii biogramów poznajemy życie i dokonania zawodowe łąckiego lekarza Franciszka Dudka i znanego ogrodnika Stanisława Wojnarowskiego (ze Szczereża). Warta zauważenia jest też korespondencja księdza-rodaka sercanina Henryka Majkrzaka z Kazachstanu, który w tym kraju zostawił cząstkę swego serca, oraz artykuł Teresy Matusewicz-Łazarz o efektach trwających od trzech sezonów prac wykopaliskowych na Górze Zyndrama w Maszkowicach. BIBLIOMANIAK REKLAMA

15 Sport Sport express Rozpocznij tydzień z miastons.pl 15 Nowych w Sandecji ciąg dalszy Szeregi przygotowującej się do rundy wiosennej Sandecji zasiliło kolejnych pięciu nowych graczy. Kontrakt z biało-czarnymi podpisał Daniel Bomba, bramkarz występujący dotąd w Popradzie Muszyna. Do Sandecji dołączył też obrońca Adam Mójta, ostatnio związany z Wartą Poznań. Wiosną w środku pola sądeczan będzie mógł występować Jozef Certik ze Słowacji. 28-latek trafił do Nowego Sącza z zaplecza słowackiej ekstraklasy. Lukę po odejściu Arkadiusza Aleksandra mają natomiast wypełnić dwaj zakontraktowani napastnicy wypożyczony z Lechii Gdańsk Patryk Tuszyński oraz kolejny przybysz z poznańskiej Warty Piotr Giel. Sądeckie szkoły na nartach W Cieniawie odbyły się mistrzostwa Nowego Sącza w narciarstwie alpejskim i snowboardzie szkół średnich. Reprezentanci dziewięciu sądeckich szkół rywalizowali w slalomie gigancie na nartach oraz snowboardowej desce. W narciarskim slalomie wśród dziewcząt triumfowała Anna Wróbel z I LO, a wśród chłopców Marek Toruński, również z jedynki. W kategorii snowboard zwyciężyli natomiast przedstawiciele II LO Marzena Zając i Piotr Bodziony. W klasyfikacji drużynowej zwyciężyła jedynka, tuż przed reprezentacją dwójki. Na podium zmieścił się także popularny elektryk. Wybieramy Sportowca 2012 roku! Przypominamy o trwającym plebiscycie na najpopularniejszego Sportowca Sądecczyzny! W plebiscycie można oddać maksymalnie dwa głosy: jeden do 15 lutego oraz drugi po poznaniu pierwszej dziesiątki. W tytule wiadomości należy wpisać imię i nazwisko sportowca, natomiast w treści a swoje imię i nazwisko oraz dane teleadresowe (aby wziąć udział w losowaniu nagród). Dodatkowo możemy uzupełnić kupon konkursowy, który należy dostarczyć do naszej redakcji. Lista sportowców: Agnieszka Bednarek-Kasza siatkówka Agnieszka Pióro napastniczka MKHL Krynica Andrzej Sołdra boks Aneta Cygan MKHL Krynica-Zdrój Angelika Woźniak saneczkarstwo Anna Werblińska siatkarka Bank BPS Muszynianka Fakro Beata Małek Leśnik kickboxing Damian Zając rugby Dariusz Popiela KS START Nowy Sącz Dawid Wal snowboard Ewa Bulanda kickboxing Gabriela Mizera MKHL Krynica-Zdrój Grzegorz Tobiasz rugby Grzegorz Gedwig kajakarz Henryk Szost maratończyk z Muszyny Joanna Gadzina piłka ręczna REKLAMA Kamil Gomulak saneczkarstwo Kamila Szczecina piłka ręczna Katarzyna Dulak biegi Katarzyna Rogowiec biegi narciarskie Karolina Szewczyk MKHL Krynica- -Zdrój Karolina Płachta piłka ręczna Maciej Okręglak kajakarz Marcin Kret kickboxing Marcin Łacny strongman Marcin Mazurkiewicz kickboxing Marcin Siemaszko rugby Mateusz Michalik kickboxing Mateusz Górowski Golden Team Nowy Sacz Michał Pasiut KS START Nowy Sącz Patryk Fyda kickboxing Patryk Ziarno saneczkarstwo Paweł Kołodziej boks Rafał Dudek kickboxing Tomasz Brzeski mistrz świata w nordic walking Tomasz Kowal strongman Wiktor Mróz kickboxing Woźniak Angelika saneczkarstwo Ziarno Patryk saneczkarstwo Szczegóły sylwetek sportowców znajdziecie Państwo na stronie Stowarzyszenia Dla Miasta REDAKCJA, FOT. ARCH. Grali trzecioligowcy Kolejny mecz sparingowy rozegrali piłkarze Limanovii. Lider trzeciej ligi zmierzył się z Dalinem Myślenice. Limanowianie pokonali swojego rywala z trzecioligowych muraw 1: 0. Gola na wagę zwycięstwa zdobył Mizia. Warto zauważyć, że w trzech tegorocznych meczach Limanovia nie straciła jeszcze żadnej bramki. Sparingi rozpoczął także drugi trzecioligowiec z naszego regionu Poprad Muszyna. Mineralni nie rozpoczęli przygotowań tak efektownie jak Limanovia. W pierwszym meczu kontrolnym przegrali 1: 2 z występującym w IV lidze KS Tymbark. Jedyną bramkę dla muszynian zdobył Orzechowski. Muszynianka nadrabia zaległości W ubiegłą środę siatkarki Muszynianki udały się do Białegostoku, aby rozegrać zaległy mecz siatkarskiej Orlen Ligi. Rywalkami mineralnych były zawodniczki ostatniego w tabeli AZS Białystok. Zmagające się z problemami kadrowymi białostoczanki ambitnie starały się nawiązać walkę z muszyniankami. Jednak grające w rezerwowym składzie mineralne pewnie zwyciężyły 3: 0, a najlepszą zawodniczką spotkania została uznana Eleonora Dziękiewicz. Dzięki zwycięstwu Muszynianka umocniła się na czele Orlen Ligi i jest na najlepszej drodze do pozostania na pierwszym miejscu do końca fazy zasadniczej. Maciej Kowalczyk już strzela Jesienią w pierwszej lidze zdobył 13 bramek. Skuteczności nie traci również w zimowych sparingach. O kim mowa? Oczywiście REKLAMA o Macieju Kowalczyku, napastniku Kolejarza Stróże. 35-latek zapewnił swojej drużynie zwycięstwo w meczu sparingowym z Puszczą Niepołomice. Doświadczony napastnik popisał się hat-trickiem, a Kolejarz wygrał z liderem grupy wschodniej II ligi 4: 3. Oprócz Kowalczyka, do siatki rywali trafił też Marcin Adamek. Gorliczanki w czołowej czwórce Małopolski Sukces gorlickich siatkarek. Młodziczki Ekstrimu Gorlice awansowały do czwórki najlepszych zespołów Małopolski. Podopieczne trenera Rafała Liany wywalczyły awans dzięki zwycięstwu w turnieju eliminacyjnym. Tam najpierw pokonały 2: 0 Spartę Kraków, a potem okazały się lepsze od Setbola Oświęcim, zapewniając sobie końcowy triumf w zawodach już po dwóch meczach. Dlatego w ostatnim spotkaniu turnieju trener dał szansę rezerwowym. Te zaprezentowały się z niezłej strony, ale ostatecznie uległy 1: 2 ekipie MOS Chrzanów. Były gracz Sandecji w Iraku Jesienią Adrian Świątek biegał po pierwszoligowych murawach w barwach Sandecji. Wiosnę 27-letni napastnik spędzi jednak poza granicami kraju. W listopadzie Świątek opuścił Nowy Sącz i szukał klubu. Znalazł go aż w Iraku jego nowym pracodawcą został Erbil SC. Były piłkarz Sandecji został w ten sposób pierwszym Polakiem w irackiej ekstraklasie. Nowy klub Świątka to ubiegłoroczny triumfator irackiej Premier League. Jestem zszokowany, jak bezpieczny i bogaty jest teraz Irak opowiada napastnik.

16 16 Aktualńości Flesz sądecki Poniedziałek, 4 lutego 2013 Mieczysław Kaczwiński następcą Mariana Ludrowskiego W poniedziałek 28 stycznia w Szkole Podstawowej nr 8 mieszkańcy Osiedla Szujskiego w Nowym Sączu wybrali nowego przewodniczącego Zarządu Osiedla. 117 osób uczestniczących w wyborach oddało 113 ważnych głosów. 94 z nich padło na Mieczysława Kaczwińskiego, sekretarza Towarzystwa Przyjaciół Chorych Sądeckie Hospicjum, od 45 lat mieszkającego na osiedlu. Nowy przewodniczący podziękował mieszkańcom za obdarzenie go zaufaniem i podzielił się z nimi kilkoma swoimi pomysłami. Między innymi będzie chciał zadbać o poprawę bezpieczeństwa na terenie dzielnicy i zajmie się często sygnalizowanym problemem zmianami tras autobusów komunikacji miejskiej, które pozbawiły mieszkańców ul. Kunegundy dojazdu do centrum miasta. Podkreślił też, że ma zupełnie inną wizję osiedla niż jego poprzednik. Uczniowie budowlanki na szkoleniu branżowym Uczniowie sądeckiej budowlanki z klasy 2C i 1C wzięli udział w wycieczce zawodowej do firmy HERZ Armatura i Systemy Grzewcze Sp. z o.o. zlokalizowanej w Wieliczce. Program wycieczki obejmował szkolenie branżowe z zakresu produktów oferowanych przez firmę HERZ, a także zwiedzanie kotłowni na biomasę, hali produkcyjnej i montażowej. Ponadto uczniowie mieli możliwość wykazania się umiejętnościami łączenia rur wielowarstwowych metodą zaprasowywania przy użyciu fachowego sprzętu firmy REMS. Międzyszkolne Koło Matematyczne Po feriach zimowych w II półroczu roku szkolnego 2012/13 w Sądeckim Oddziale Polskiego Towarzystwa Matematycznego (przy współpracy z Wydziałem Edukacji Urzędu Miejskiego w Nowym Sączu) kontynuowane będzie Międzyszkolne Koło Matematyczne dla uczniów liceów i techników z terenu Nowego Sącza. Zajęcia dydaktyczne prowadzone przez doświadczonych matematyków będą się odbywały raz w tygodniu w środy od godziny 15-tej w sali nr 2 (parter) budynku MCDN Ośrodek Doskonalenia Nauczycieli w Nowym Sączu, ul. Jagiellońska 61. Najbliższe zajęcia już 6 lutego, godzina 15: 00. Co istotne, udział w zajęciach jest bezpłatny (także materiały dydaktyczne dla uczestników). Zadanie jest częściowo finansowane przez sądecki Urząd Miasta. Prelekcje Straż Miejska w Nowym Sączu w ramach akcji Kochasz dzieci nie pal śmieci rozpoczęła w ubiegłą środę prelekcje na temat szkodliwości palenia śmieci w paleniskach domowych. Zajęcia odbywają się w szkołach podstawowych na terenie miasta Nowego Sącza. Uczniowie poznali m.in. takie pojęcie jak źródło emisji niskiej (dym wydobywa się z niskich kominów domostw lub ewentualnie małych lokalnych kotłowni). Strażnicy tłumaczyli też, że unoszące się nad miastem pyły mogą powodować powstawanie kwaśnych deszczy. Dioksyny oraz inne substancje rakotwórcze dostają się do pokarmów, a następnie do organizmu człowieka. Dzieci żywo reagowały na przekazywane im informacje. Zadawały dużo pytań i prosiły, żeby powtórzyć, czym na pewno nie wolno palić w piecu. Setne urodziny W zeszłą środę swoje setne urodziny obchodziła Józefa Maria Sawicka. Życzenia wraz z urodzinowymi upominkami na ręce jubilatki złożył osobiście prezydent miasta Nowego Sącza, Ryszard Nowak. Pani Józefa wciąż jest bardzo aktywna, sama robi zakupy, czyta gazety itp. Jak sama podkreślała módlcie się i pracujcie tak powiedział Pan Bóg i ja ten cel realizuję. Bezpieczne i ciekawe ferie Tegoroczne ferie w Nowym Sączu dla wielu dzieci były dużą atrakcją. Bez względu na wielkość domowego budżetu, dzięki akcji Bezpieczne Ferie organizowanej tradycyjnie przez Urząd Miasta oraz sponsorów, udało się zaoferować bogatą ofertę zimowego wypoczynku. Wśród wielu organizatorów tegorocznych ferii na uwagę zasługuje Stowarzyszenie Piast, które co roku organizuje półkolonie głównie dla dzieci z rodzin o trudnej sytuacji finansowej zamieszkujących nowosądeckie osiedla. Zarówno zaangażowanie wychowawców i ich doświadczenia, bogaty program edukacyjno wychowawczy, liczne atrakcje i wyjścia, a także warunki techniczno socjalne były w ocenie rodziców i uczestników wzorcowe. Opinię tę potwierdziła również kontrola przeprowadzona przez Kuratorium Oświaty w Krakowie. W ramach Bezpiecznych Ferii na dzieci czekały nie lada atrakcje: wyjścia na lodowisko, stok narciarski, basen oraz do Bajkolandu, a także pogadanki na temat zagrożeń wynikających z uzależnień. Każdy dzień wypełniony był ciekawymi zajęciami sportowymi i artystycznymi oraz zabawami grupowymi. W tym roku po raz pierwszy ferie odbywały się na terenie Ochotniczego Hufca Pracy, który dysponuje znakomitą kuchnią, z której codziennie ze smakiem korzystali uczestnicy półkolonii. Wspólne działanie sektora pozarządowego oraz władz miasta i sponsorów zwiększa szanse poszerzenia zakresu i jakości różnorakich działań na rzecz naszej wspólnej społeczności. W imieniu własnym oraz całego zarządu Stowarzyszenia Piast pragnę podziękować przede wszystkim Urzędowi Miasta oraz Grodzkiej Spółdzielni Mieszkaniowej za udzieloną pomoc finansową, bez której niemożliwe byłoby zorganizowanie półkolonii. Dzięki wrażliwości oraz dalekowzroczności osób podejmujących decyzję o wsparciu finansowym życie na osiedlach może stać się bezpieczniejsze i ciekawsze. podkreśla Walenty Gadzina, prezes Stowarzyszenia Piast. Mając na uwadze zbliżający się okres rozliczeń podatkowych, warto przekazać 1% na organizacje pożytku publicznego, które działają w Nowym Sączu. Jedną z takich organizacji jest Stowarzyszenie Piast, które co roku organizuje wypoczynek dla ponad 300 osób. Przekazanie 1% nic nie kosztuje, a stwarza możliwości szerszego działania Stowarzyszenia Piast na rzecz mieszkańców Nowego Sącza. W rozliczeniu podatkowym PIT wystarczy wpisać nr KRS Stowarzyszenia Piast: RK, FOT. ARCH REKLAMA

17 16 NAsze sprawy Środa, 6 LUTY 2013 Flesz gorlicki Polacy zwycięzcami AREC 2013 W środę 23 stycznia o godzinie 10 z gorlickiego rynku ruszył 500-kilometrowy wyścig po Mistrzostwa Europy w Rajdach Przygodowych AREC Wzięło w nim udział 16 czteroosobowych drużyn z Czech, Estonii, Łotwy, Niemiec, Portugalii, Białorusi, Hiszpanii, Finlandii, Niemiec, Rosji oraz Polski. Zwycięzcami okazała się ekipa Polaków, Salewa Trailteam (w składzie Łukasz Warmuz, Justyna Frączek, Maciej Dubaj oraz Artur Kurek), która w sobotę, po 78 godzinach, jako pierwsza przybyła na metę w Regietowie, pokonując dziewięć innych ekip i otrzymując tym samym awans do Mistrzostw Świata w Kostaryce. W sobotę o godzinie 21 w Karczmie w Stadninie Koni Huculskich w Regietowie odbyło się uroczyste zakończenie AREC Imprezę zorganizowała grupa Team 360. Otwarte Mistrzostwa Gorlic w Małastowie 27 stycznia (niedziela) w Małastowie rozegrano Otwarte Mistrzostwa Gorlic w narciarstwie zjazdowym w konkurencji slalomu giganta. Na trasie, wyznaczonej na terenie Ośrodka Narciarskiego w Małastowie, ustawiono 18 bramek. Start znajdował się na wysokości 520 m n. p. m., natomiast meta 418 m. Zmierzyło się ze sobą 88 zawodniczek i zawodników, podzielonych na kategorie wiekowe. Zwycięzcy otrzymali medale oraz dyplomy. W zakończeniu zwodów, zorganizowanych przez Ośrodek Sportu i Rekreacji w Gorlicach, wzięli udział przedstawiciele władz miasta. Rajdowcy trenowali w Skwirtnem W weekend stycznia do Skwirtnem przyjechali dwaj kierowcy rajdowi, Sławomir Ogryzek i Tomasz Poręba. Wykonywali jazdy treningowe na zamkniętym, kilkukilometrowym odcinku drogi łączącym Skwirtne z Hańczową. Sławomir Ogryzek na swoim Citroenie C2 R2 przygotowywał się do startu w Rally Liepaja-Ventspils, drugiej rundzie Mistrzostw Europy. Trenujący na swojej Astrze Tomasz Poręba ma z kolei nadzieję, że w nadchodzącym sezonie uda mu się zmienić klasę z Astry na Fiesta. Zmaganiom rajdowców przyglądał się między innymi wójt gminy Uście Gorlickie Dymitr Rydzanicz, który zdecydował się nawet na jeden przejazd. Ma on nadzieję, że do jego gminy coraz częściej będą przybywać na swoje treningi kierowcy rajdowi, i bardzo chętnie posłuży pomocą w zorganizowaniu tego typu przedsięwzięć. Augustyn Mróz odwołany z funkcji Przewodniczącego Komisji Oświaty i Kultury W czwartek 24 stycznia podczas XXVIII sesji Rady Miasta piętnastoma głosami radni zdecydowali o odwołaniu Augustyna Mroza z funkcji Przewodniczącego Komisji Oświaty i Kultury. Dopisanie do porządku obrad czwartkowej sesji wniosku o odwołaniu z funkcji Przewodniczącego Komisji Oświaty i Kultury Augustyna Mroza ma związek z jego wypowiedzią wygłoszoną podczas grudniowej sesji Rady Miasta. Zarzucił on wtedy Magdalenie Miller, dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej w Gorlicach, złamanie przepisów ustawy o języku polskim. Uczyniła to, jego zdaniem, wysyłając w okresie przedświątecznym, w imieniu swoim oraz biblioteki, kartkę z tekstem życzeń zapisanym w dwóch językach polskim oraz łemkowskim. Czwartkowe głosowanie poprzedziła bardzo emocjonalna dyskusja radnych. Jako pierwszy głos zabrał sam Augustyn Mróz, który stanowczo zaprzeczył, aby jego wystąpienie podczas grudniowej sesji miało podłoże ksenofobiczne i wynikało z braku szacunku dla mniejszości narodowych. Jedynym, na czym mu zależało, była ochrona prawa. Po przerwie swoje stanowisko przedstawiła dyrektor Magdalena Miller. Zauważyła, że istnieją różnice pomiędzy oficjalnym pismem urzędowym a ulotnym drukiem okolicznościowym, jakim jest kartka z życzeniami świątecznymi. Jej również trudno było opanować emocje: Trzeba mieć doprawdy wrażliwość młota pneumatycznego, żeby w tym szczególnym dla większości mieszkańców Polski czasie, mieszkając na terenie wielokulturowym, przypuścić atak z powodu otrzymania dwujęzycznych życzeń. I nie mieć świadomości, jak taki postępek zostanie odebrany dosadne, acz celne stwierdzenie pani dyrektor zostało nagrodzone przez radnych gromkimi brawami. Następnie odbyło się głosowanie, w wyniku którego Augustyn Mróz przestał pełnić funkcję Przewodniczącego Komisji Oświaty i Kultury. RZEPA Zwłoki mężczyzny na śmietnisku w Gorlicach W piątek 25 stycznia około godziny 13 na terenie firmy zajmującej się segregowaniem śmieci przy ulicy Przemysłowej w Gorlicach znaleziono zwłoki mężczyzny. Odkrycia dokonał pracownik zajmujący się sortowaniem odpadów. Denatem okazał się 30-letni mieszkaniec województwa podlaskiego, na którego ciele znajdowały się liczne obrażenia. Podczas sekcji zwłok przeprowadzonej 29 stycznia w Zakładzie Medycyny Sądowej w Krakowie biegli wstępnie wykluczyli, aby mężczyzna został pobity lub też padł ofiarą wypadku drogowego. Przyczyną jego śmierci było uduszenie w wyniku silnego ucisku na klatkę piersiową, do którego mogło dojść w śmieciarce lub już na terenie sortowni. Prokuratora stara się wyjaśnić okoliczności, w jakich mężczyzna trafił do kontenera, i dlaczego nie próbował się z niego wydostać. Często to właśnie oni jako pierwsi pojawiają się na miejscu i rozpoczynają gaszenie pożaru, jeszcze przed przybyciem zawodowych strażaków. Czasem pomogą też zdjąć z drzewa kota albo zabezpieczyć rozlaną na drodze benzynę. Druhowie-ochotnicy, bo o nich mowa, podsumowali rok W jednostkach Ochotniczej Straży Pożarnej z terenu gminy Gorlice odbywają się właśnie zebrania sprawozdawczo-wyborcze. Druhowie podsumowują minione dwanaście miesięcy i rozliczają się z dokonanych w tym czasie inwestycji. A tych było sporo. Gorlickie jednostki OSP w 2012 roku otrzymały ponad 1 mln 230 tys. złotych. Pieniądze pochodziły głównie z dotacji Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej oraz Zarządu Głównego i Wojewódzkiego OSP. Gorliccy ochotnicy wsparcie finansowe otrzymali także z Unii Europejskiej i Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej Spadek liczby urodzeń w Gorlicach Jak wynika z danych Urzędu Stanu Cywilnego i Spraw Obywatelskich Urzędu Miejskiego w Gorlicach, 31 grudnia 2012 roku w mieście było zameldowanych na pobyt stały 28 tys. 722 osób ( kobiet i mężczyzn). Oznacza to, że liczba gorliczan z roku na rok sukcesywnie się zmniejsza pod koniec 2011 roku w mieście było zameldowanych na pobyt stały osób, natomiast pod koniec 2001 roku około dwa tysiące więcej. W 2012 roku przyszło na świat 275 dzieci 124 dziewczynki i 151 chłopców. To mniej niż w zeszłym roku, kiedy odnotowano 282 urodzin. Z pobytu stałego zrezygnowały 428 osoby, podczas gdy zameldowały się jedynie 184 osoby. 331 par zawarło związek małżeński, doszło do 63 rozwodów. W 2012 roku zmarło 238 osób. Wisielec nad Ropą Późnym wieczorem 25 stycznia gorlicka policja otrzymała informację, że pod kładką dla pieszych przy ul. Tumidajskiego w Bieczu wisi człowiek. Jak ustalił przybyły na miejsce patrol, na kilkumetrowej lince do prania, nad rzeką Ropą, wisiał mężczyzna. Dzięki pomocy skierowanych na miejsce zdarzenia strażaków kilka minut przed 23 ciało zostało wciągnięte na kładkę. Mężczyzna miał około 40 lat i nie pochodził z gminy Biecz. Prawdopodobnie celowo wybrał to ustronne miejsce, aby popełnić samobójstwo. Śledztwo w sprawie prowadzi gorlicka prokuratura. Pożar samochodu We wtorkowy ranek 29 stycznia u zbiegu ulic Konopnickiej i Norwida zapalił się samochód dostarczający pieczywo do jednej z gorlickich piekarni, niebieska AVIA. Kierowca pojazdu miał dużo szczęścia po dojechaniu do kolejnego punktu dostawy wysiadł i udał się do sklepu. To wtedy świadkowie zdarzenia zauważyli w kabinie płomienie i wydobywający się z niej czarny dym. Przybyli na miejsce strażacy szybko ugasili pożar, jednak pojazd nie nadaje się już do użytku. Nie ucierpiały natomiast stojące w pobliżu inne samochody ani znajdujący się nieopodal blok mieszkalny. Ks. Mirosław Cidyło laureatem podczas gali Fundusze z Kulturą W sobotę 26 stycznia w tarnowskim Centrum Sztuki Mościce po raz drugi odbyła się Gala Noworoczna Fundusze z Kulturą. Wyróżniono podczas niej między innymi projekty realizowane w ramach Małopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego (MRPO), przyczyniające się do odbudowy tożsamości społecznej i kulturowej. Jednym z laureatów w tej kategorii został ks. Mirosław Cidyło, proboszcz Prawosławnej Parafii p. w. św. Kosmy i Damiana w Bartnem. Nagroda przyznana mu została za odbudowę Centrum Wsi Bartne, remont ogrodzenia przy cerkwi oraz wykonanie źródełka wody mineralnej w piwnicach starej plebanii. Dobrze wykorzystany milion w Krakowie. O swoich nie zapomniały również władze gminy Gorlice. Pieniądze zainwestowano głównie w poprawę infrastruktury oraz wyposażenia ośmiu działających na terenie gminy jednostek OSP. Trzy z nich w minionym roku wzbogaciły się o nowe samochody pożarnicze. Wozy strażackie powędrowały do Szymbarku, Klęczan i Kobylanki. W Szymbarku zakupowi nowego samochodu towarzyszyła także rozbudowa budynku wiejskiego, gdzie na potrzeby straży oddano do użytku nowy boks samochodowy. Wyremontowane zostały także budynki OSP w Zagórzanach i Dominikowicach. Historia powstania Ochotniczych Straży Pożarnych na ziemiach polskich sięga połowy XIX wieku. Stowarzyszenia strażaków-ochotników powstawały równolegle we wszystkich trzech zaborach. Po pierwszej wojnie światowej lokalne związki strażackie połączyły się w jeden Główny Związek Straży Pożarnych Rzeczypospolitej Polskiej. Obecnie w Polsce działa około 16 tysięcy jednostek OSP. Zrzeszają w swoich szeregach ponad 600 tysięcy członków. DG

18 16 Aktualńości Wtorek, 5 LUTY 2013 Flesz Limanowski Nie żyje Robert Rataj, radny Mszany Dolnej W piątkowy wieczór 25 stycznia, po długiej chorobie, w wieku zaledwie 34 lat zmarł najmłodszy radny Rady Miasta Mszana Dolna, Robert Rataj. Po raz drugi został wybrany do Rady Miasta, kolejny raz pełnił też funkcję wiceprzewodniczącego Rady Miasta Mszana Dolna. Koledzy i koleżanki z pracy zapamiętają go jako skromnego i pracowitego człowieka, bardzo uczynnego i koleżeńskiego, wyczulonego na krzywdę i potrzeby innych. Tadeusz Filipiak, burmistrz Mszany Dolnej, wspomina: Umiał jak mało kto słuchać i wsłuchiwać się w głos swoich sąsiadów (wyborców). Zawsze chętny do pomocy, organizacji uroczystości. Pogrzeb śp. Roberta Rataja odbył się w poniedziałek 28 stycznia o godz. 13 w Kaplicy Cmentarnej przy ul. Matejki w Mszanie Dolnej rocznica Powstania Styczniowego 22 stycznia, uroczystą Mszą Świętą odprawioną przez ks. prałata Karola Dziubaczkę w Bazylice Limanowskiej, rozpoczęły się obchody 150. rocznicy Powstania Styczniowego. W uroczystościach zorganizowanych przez Powiat Limanowski wzięli udział przedstawiciele władz samorządowych oraz dyrektorzy i nauczyciele szkół ponadgimnazjalnych z terenu powiatu. Po zakończeniu nabożeństwa jego uczestnicy złożyli kwiaty i zapalili znicze pod krzyżem Jubileuszowym obok Bazyliki. Później, w Sali Konferencyjnej Starostwa Powiatowego w Limanowej, dr Przemysław Stanko przybliżył sylwetki powstańców styczniowych pochodzących z terenu Limanowszczyzny. 25-lecie Auto Moto Klubu Limanowa W sobotę 26 stycznia w restauracji Jaworz w Limanowej odbyło się uroczyste spotkanie z okazji 25-lecia limanowskiego Auto Moto Klubu. Wzięli w nim udział między innymi Starosta Limanowski Jan Puchała oraz Przewodniczący Rady Powiatu Limanowskiego Tomasz Krupiński. Przedstawiciele Powiatu Limanowskiego złożyli na ręce Jerzego Budacza, Prezesa AMK Limanowa, okolicznościowy list z gratulacjami i życzeniami. On sam z kolei w imieniu swoim oraz Zarządu AMK przekazał Staroście Limanowskiemu gratulacje z okazji przyznania mu tytułu Człowieka Roku Polskiego Samorządu 2012, a Powiatowi Limanowskiemu Najlepiej Zarządzanego Powiatu w Polsce. W swoim wystąpieniu przedstawił historię AMK w Limanowej oraz sztandarowej imprezy AMK Limanowa wyścigów górskich. Bezrobocie i emigracja największymi problemami Limanowszczyzny W poniedziałek 28 stycznia w Limanowej odbyło się noworoczne spotkanie członków i sympatyków Platformy Obywatelskiej z Limanowszczyzny. Jako goście obecni byli m.in. przewodniczący regionu małopolskiego PO Ireneusz Raś, lider PO z Nowego Sącza Andrzej Czerwiński oraz senator Stanisław Hodorowicz. Po złożeniu życzeń uczestnicy spotkania omawiali sprawy regionu limanowskiego. Najważniejszą inwestycją okazała się budowa obwodnicy Mszany Dolnej i Limanowej, linii szybkiej kolei Podłęże-Piekiełko oraz basenów geotermalnych w Porębie Wielkiej. Natomiast za największy promem limanowszczyzny uznane zostało bezrobocie i emigracja zarobkowa młodych. Nowy wóz strażacki OSP w Limanowej Strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Limanowej otrzymali nowy samochód ratowniczo-gaśniczy. Jest to średni samochód specjalny pożarniczy GBA 2,5/16 Mercedes Benz Atego z napędem terenowym 4x4, dzięki któremu strażacy dotrą do nawet trudno dostępnych miejsc podczas akcji ratowniczych. Wóz kosztował zł. Miasto Limanowa przeznaczyło na jego zakup 300 tys. zł, natomiast pozostała kwota pochodziła z dotacji Zarządu Głównego Związku OSP RP, dotacji Komendanta Wojewódzkiego PSP w Krakowie, oraz dotacji Komendanta Głównego PSP w Warszawie. Strażacy z OSP Limanowa są wdzięczni burmistrzowi Władysławowi Biedzie za ogromną pomoc w zakupie samochodu. Czołowe zderzenie samochodów na drodze w Szyku W piątek 25 stycznia w Szyku około godziny 15: 50 zderzyły się ze sobą czołowo dwa samochody, BMW oraz VW Passat. Stanisław Piegza, rzecznik prasowy limanowskiej KPP, powiedział: Prawdopodobnie kierowca BMW nie zatrzymał się do kontroli, bo rok wcześniej zabrano mu prawo jazdy. Mężczyzna utracił je rok wcześniej z powodu jazdy w stanie nietrzeźwym. Po podjęciu ucieczki kilkadziesiąt metrów dalej zderzył się z innym samochodem. Obaj kierowcy, którzy jak ustaliła policja byli trzeźwi, trafili do limanowskiego szpitala. Przekazano umowy na modernizację tras narciarskich na Mogielicy Samorządowcy z powiatu limanowskiego 25 stycznia w piątek otrzymali umowę na ponad 2 miliony złotych na modernizację rekreacyjnych tras narciarskich w rejonie Mogielicy. Przekazujący im ją Stanisław Sorys, członek Zarządu Województwa Małopolskiego, podkreślił, że to pierwsze w Małopolsce profesjonalne trasy rekreacyjne do narciarstwa biegowego. W lecie będzie się można na nich poruszać rowerem, zimą zaś zostaną udostępnione narciarzom. Koszt inwestycji to prawie 2 mln 700 tysięcy złotych. Została ona sfinansowana z Małopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata Edward Mucha Przyjaciel Miasta Limanowa Mistrz Polski Amatorów w Biegach Narciarskich, na Nartorolkach oraz w Nordic Walking Edward Mucha został uhonorowany przez Radę Miasta Limanowa tytułem i medalem Przyjaciel Miasta Limanowa. Odznaczenie to zostało mu wręczone przez Przewodniczącą Rady Miasta Irenę Grosicką, Wiceprzewodniczącą Rady Miasta Anastazję Brajner oraz Burmistrza Miasta Limanowa Władysława Biedę. Edward Mucha narciarstwo biegowe zaczął uprawiać w 1969 r. w Szkółce Narciarskiej w Zalesiu. Jest laureatem wielu mistrzostw, kilkanaście razy stawał na podium w zawodach Pucharu Polski. Obecnie nadal trenuje reprezentuje Klub Sportowy Limanowa Forrest oraz Miasto Limanowa. Przygotowuje się też do dalszych startów w 2013 roku. 88-letnia pacjentka pierwszą ofiarą zintegrowanej dyspozytorni? W środę 23 stycznia około godziny 11 na Szpitalny Oddział Ratunkowy Szpitala Powiatowego w Limanowej trafiła 88-letnia kobieta, u której podejrzewano zawał serca. Po zbadaniu pacjentki lekarze zadecydowali o natychmiastowym przewiezieniu jej na oddział kardiologii inwazyjnej w Nowym Sączu. Dopiero kilkanaście minut po 12-tej Szpitalowi udało się zorganizować karetkę, która dojechała do Nowego Sącza o godzinie 13-tej. Kobieta zmarła. Problemem okazał się sposób transportu pacjentki. Limanowski szpital posiada dwie karetki transportowe, jednak w tym czasie realizowały one inne zlecenia. Postanowiono posłużyć się karetką systemową, jednak decyzję o jej wysłaniu musiał podjąć dyspozytor z Tarnowa po otrzymaniu zgody od koordynatora z Krakowa. Karetki systemu zgodnie z ustawą o Państwowym Ratownictwie Medycznym mają być bowiem wykorzystywane do działań ratowniczych i nie można się nimi posłużyć w celu transportu pacjentów pomiędzy szpitalami. Ten fakt podkreślił w wydanym oświadczeniu dyrektor limanowskiego szpitala Marcin Radzięta. Z kolei lekarz Marek Czosnek z oddziału kardiologii inwazyjnej Intercard w Nowym Sączu, na który dopiero o godzinie 13-tej trafiła 88-latka, bardzo ostro skomentował całą sytuację: Czas jest absolutnie najważniejszy. Nie możemy się cofać w rozwoju. Pewne rzeczy muszą iść do przodu, a obserwuję odwrót od logicznych działań. To co się dzieje w kwestii transportu pacjentów, to znowu cofnęliśmy się o epokę do tyłu. Śledztwo w sprawie obejmującej swoim zasięgiem aż trzy jednostki dyspozytornię w Tarnowie, szpitale w Limanowej i w Nowym Sączu początkowo z urzędu wszczęła limanowska prokuratura. W poniedziałek natomiast rodzina zmarłej kobiety złożyła zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. RZEPA Na nartach wokół Mogielicy Przykład Justyny Kowalczyk pokazuje, że w ziemi limanowskiej nie brakuje narciarskich talentów. Aby je odkryć, potrzebne są jednak trasy do biegania na nartach. A tych ciągle w Małopolsce jak na lekarstwo. Tym bardziej cieszy więc decyzja o modernizacji tras narciarstwa biegowego wokół Mogielicy, która ma niebawem się rozpocząć. Trasy biegowe wokół Mogielicy wytyczono jeszcze w 2009 roku na terenie trzech gmin powiatu limanowskiego Kamienicy, Dobrej i Słopnic. 25 stycznia na trasie na Wyrębiskach Stanisław Sorys z Zarządu Województwa Małopolskiego przekazał władzom powiatu i wspomnianych gmin umowę na realizację projektu budowy tras biegowych z funkcją rekreacji letniej. Trasy wokół Mogielicy mają zostać zmodernizowane jeszcze w tym roku. Projekt zakłada wyznaczenie na Zalesiu dodatkowych tras narciarstwa biegowego, tak, aby można było na nich rozgrywać zawody. Obecnie istniejące trasy mają zostać wyposażone w miejsca wypoczynku dla odwiedzających je turystów, takie jak ławy czy stoły. W gminach objętych projektem powstaną także nowe parkingi i wypożyczalnie sprzętu narciarskiego. Na realizację programu pozyskano środki z Unii Europejskiej, które pozwolą m.in. na zakup ratraka i dwóch skuterów, niezbędnych w przygotowaniu i utrzymywaniu tras. Bazą dla biegaczy ma się też stać budynek na stadionie KS Zalesianki Zalesie. Następcy Justyny Kowalczyk (i nie tylko) będą tam mogli wypożyczyć narty, kijki do nordic walking czy rower na przejażdżkę po górach i spokojnie przygotować się do czekającego ich wysiłku.koszt realizacji projektu wynosi 2 mln 700 tys. złotych. 75 procent kosztów pokryją dotacje, resztę po 130 tys. dołoży powiat limanowski i trzy zainteresowane gminy. Być może modernizacja tras wokół Mogielicy zostanie ukończona jeszcze przed wakacjami. DG