Alina Dreger-Semenowicz. klucz schulenburga. czyli opowieść o skarbie w zamku wieleńskim

Wielkość: px
Rozpocząć pokaz od strony:

Download "Alina Dreger-Semenowicz. klucz schulenburga. czyli opowieść o skarbie w zamku wieleńskim"

Transkrypt

1

2 Alina Dreger-Semenowicz klucz schulenburga czyli opowieść o skarbie w zamku wieleńskim Książkę tę dedykuję wszystkim znajomym, obecnym i byłym mieszkańcom Wielenia oraz Powiatu Czarnkowsko-Trzcianeckiego Autorka TRZCIANKA

3 Copyright Alina Dreger-Semenowicz Ilustracje i zdjęcia: Alina Dreger-Semenowicz ISBN Wydawca, skład i druk: Firma Arcan Elżbieta Rutkowska Lucjan Rutkowski Trzcianka, ul. Żeromskiego 3 tel Publikacja powstała na zlecenie: Starostwa Powiatu Czarnkowsko-Trzcianeckiego, Urzędu Miejskiego w Wieleniu i Urzędu Miasta Trzcianki Starostwo Powiatu Czarnkowsko-Trzcianeckiego Czarnków, ul. Rybaki 3 tel Urząd Miejski w Wieleniu Wieleń, ul. Kościuszki 34 tel Urząd Miasta Trzcianki Trzcianka, ul. Sikorskiego 7 tel

4 SŁOWO WSTĘPNE Kiedy byłam małą dziewczynką, co roku jeździłam na wakacje do mojej babci i kuzynostwa do Wielenia. Cała nasza czwórka dzieciaków nigdy się nie nudziła. Mimo że miasteczko było małe i nie było w nim zbyt wielu rozrywek, my zawsze potrafiliśmy od rana do wieczora wypełnić sobie atrakcyjnie czas. Zabawy w podchody, chowanego, nauka jazdy na rowerze a także przynależność do Klubu Niewidzialnej Ręki dawały nam wiele radości. Czytaliśmy dużo książek, nawet z wyprzedzeniem lektury szkolne. Mieliśmy tyle fantazji i pomysłów na życie. Najchętniej wolne chwile spędzaliśmy podczas zabaw na byłym cmentarzu żydowskim, na łowieniu ryb w starej Noteci lub robieniu psikusów dorosłym (oczywiście innych, niż dzisiaj). Chętnie odwiedzaliśmy cmentarze - komunalny i poniemiecki. Jednak najbardziej lubiliśmy te miejsca, gdzie mogliśmy dać upust naszej fantazji. Było to Wzgórze z zabytkową wieżą, no i oczywiście tereny byłego zamku Schulenburgów po północnej stronie Wielenia. Do zamku nie można było nam wchodzić, bo groził zawaleniem. Był wtedy w bardzo opłakanym stanie. Straszono nas, że w piwnicach zamkowych znajduje się masa szczurów. Mój ojciec i ciotka bardzo dużo opowiadali o czasach wojennych, pracy u Niemców oraz o zamku i jego właścicielu - Schulenburgu. Za naszych dziecięcych lat nie było jeszcze telewizji dla wszystkich. Te opowieści były ciekawsze niż niektóre dzisiejsze programy. Tu mogła zadziałać jedynie nasza fantazja. Wyobrażaliśmy sobie, że jesteśmy w zamku i szukamy skarbów - szukaliśmy przygody. Te wspomnienia zostały mi do dzisiejszego dnia. Poparte lekturą Nienackiego i Makuszyńskiego dały upust w pracy literackiej. Do tego również doszedł kontakt z Panem Franciszkiem Kubisiem, ogrodnikiem grafa wieleńskiego

5 Kiedyś przeprowadziłam z nim rozmowę do Gazety Powiatowej. Udzielił mi mnóstwo informacji z pracy i życia w zamku. To również zdopingowało mnie do napisania książki. Gazeta Powiatowa drukowała ją w odcinkach. Książka jest przeznaczona głównie dla młodzieży, ale uważam, że starsi mieszkańcy Wielenia znajdą w niej coś dla siebie. Przypomną sobie swoje młode lata, powrócą do historii. Oprócz fikcji literackiej, znajdują się tu fakty historyczne. Jednym z głównych bohaterów jest Pan Franciszek Kubiś, a nazwę miejscowości użyłam świadomie, znając ją od podszewki od najmłodszych lat. Uważam, że książka ta powinna stanowić promocję tak pięknej miejscowości, jej ciekawych terenów i zabytków - wciąż jeszcze nie do końca odkrytych. To przecież nasz powiat czarnkowsko-trzcianecki. W pracy nad książką dużą pomoc okazały mi (oprócz oczywiście Franciszka Kubisia) Panie z Miejskiej Biblioteki Publicznej w Trzciance, a szczególnie Pani Kustosz Muzeum Regionalnego w Trzciance - Anna Sawicka. To one udostępniły mi dokumentację i zdjęcia Zamku w Wieleniu. Abym mogła przygotować książkę do druku dużej pomocy udzielił mi p. Jan Ciechanowski - Prezes LUBMOR Sp. z o.o. Bardzo im za to dziękuję. Alina Dreger-Semenowicz - 5 -

6 Ostatnia przed wakacjami lekcja polskiego Sikora! Znów bujasz w obłokach! wyrwał Tomka z zadumy głos pani Felicji Sobańskiej. Choć wakacje rozpoczynały się dopiero od jutra, Tomek myślami był już daleko. Odległe, egzotyczne kraje jawiły się przed oczami chłopca, w myślach przemierzał tysiące kilometrów w poszukiwaniu przygód. Mimo że doskonale wiedział, że i w tym roku nigdzie nie wyjedzie na ferie, jego fantazja potrafiła czynić cuda. W jednej chwili klasa i szkoła przestały istnieć. Tomek wlepił wzrok w okno i nie docierało do niego, co mówi nauczycielka. Powtórz, co mówiłam? Przepraszam, ale nie dosłyszałem. zerwał się Tomek. No właśnie widzę, że jesteś już na wakacjach. Jeszcze raz powtórzę temat wypracowania Moja największa, wakacyjna przygoda które sprawdzę w nowym roku szkolnym Będę nadal uczyła waszą klasę języka polskiego, więc postarajcie się, by ten nowy etap w waszym życiu, jakim jest nauka w pierwszej klasie gimnazjum, rozpocząć od dobrej oceny. Życzę wam przyjemnego wypoczynku i wielu przygód kontynuowała nauczycielka i pamiętajcie, że wcale nie trzeba wyjeżdżać daleko, by przeżyć coś wspaniałego. Perspektywa ponad dwóch miesięcy wolnych od nauki sprawiła, że klasa VI b rozeszła się do domów w radosnych nastrojach. Tylko Tomek z nosem zwieszonym na kwintę sunął powoli w kierunku ulicy Parkowej, przy której mieszkał od ponad roku z matką i młodszą siostrą. Nie miał w Wieleniu zbyt wielu znajomych. O rozrywkach w czasie wakacji też nie było co marzyć. Jedynie Ośrodek Kultury Strzelnica proponował parę imprez dla młodzieży, lecz Tomek z natury był samotnikiem i nie przepadał za towarzystwem większej ilości osób. Właściwie to miał tylko jednego przyjaciela, sąsiada z ulicy Marka. Z nim najprzyjemniej spędzał wolne chwile. Właśnie pomyślał o przyjacielu, gdy usłyszał znajomy głos. Coś taki markotny? spytał Marek, który akurat wychodził z poczty. A z czego się tu cieszyć? odburknął Tomek. No jak z czego? Przecież mamy wakacje! - 6 -

7 Gdybyś miał do napisania takie wypracowanie jak ja, też byś był markotny. Na jaki temat to wypracowanie? powtórzył pytanie Marek, gdy już zbliżali się do domu. Moja największa wakacyjna przygoda. Nigdy nie miałem problemów z pisaniem wypracowań, ale jak można przeżyć wakacyjną przygodę nie wyjeżdżając z tej pipidówki? Mamy nie stać na wysłanie mnie na wakacje. W naszym mieście nic ciekawego nie może się wydarzyć. Nie denerwuj się. Wiem, że jest ci przykro, że zostajesz w domu. Gdy żył twój tata, jeździliście co roku na wczasy, a później wysyłali cię na się kolonie. A co ja mam powiedzieć? Nigdy nie byłem na żadnych koloniach ani obozie, ani nawet na wycieczce. Byłem tylko dwa razy u dziadków na wsi, jak jeszcze tam mieszkali. Od paru lat spędzam wakacje w Wieleniu. Nie martw się pocieszał przyjaciela Marek przecież zawsze mówiłeś, że z wszystkiego jest jakieś wyjście. Chodź do domu porozmawiamy, na pewno razem coś wymyślimy. Ty zawsze potrafisz mnie pocieszyć uśmiechnął Tomek

8 Marek Zientara przyjaźnił się z Tomkiem. Mieszkali po sąsiedzku. Poznali się tego samego dnia, gdy mama Tomka wprowadziła się z dziećmi do Wielenia, do domu po rodzicach. Obaj chłopcy, choć tak bardzo różnili się od siebie, nie pokłócili się ani razu, po prostu mogli rozmawiać godzinami i wyobrażać sobie niesamowite historie. Marek choć rówieśnik Tomka, powtarzał V klasę. Popołudniami bawili się razem w pobliskim parku, chodzili nad rzekę łowić ryby. Każdą wolną chwilę najchętniej spędzali w swoim towarzystwie. Tomek przewyższał o głowę przyjaciela. Był drobnej budowy ciała. Miał jasne włosy obcięte na pazia, delikatną twarz, niesamowicie błękitne oczy i szczupłe dłonie. To wszystko nadawało mu raczej dziewczęcego wyglądu. Tomek był bardzo wrażliwym dzieckiem. Kochał przyrodę, uwielbiał zwierzęta, które co jakiś czas przygarniał na podwórko, a przede wszystkim całym sercem kochał matkę i siostrę, za które czuł się odpowiedzialny po śmierci ojca. Marek był chłopcem bardzo ruchliwym. Rudawe włosy z grzywką niesfornie opadającą na oczy, masa piegów i ciągle uśmiechnięta twarz nie wskazywały na to, że ich posiadacz nie ma zbyt ciekawego życia. Jego rodzice nie należeli do zamożnych. Ojciec pracował dorywczo. Na utrzymaniu było pięcioro dzieci, ale Marek dzięki swojej bogatej wyobraźni potrafił cieszyć się życiem i to, czego nie miał, potrafił sobie wymarzyć. Taką wyobraźnię miał też Tomek i chyba ta cecha zbliżyła do siebie obu chłopców. Koledzy rozstali się przed domem Tomka. Był to jeden z piękniejszych domków jednorodzinnych znajdujących się w Wieleniu. Wybudowany był wprawdzie na początku XX wieku, ale niejeden współcześnie budowany dom mógł mu pozazdrościć wyglądu i usytuowania. Masa drzew i równo przycięte krzewy, a przede wszystkim piękny, kolorowy ogród gospodyni, przyciągały wzrok przechodniów. Dom stał tuż przy parku. Tu kończyła się uliczka, gdzie wchodziło się na jego teren

9 Ruch na ulicy był niewielki. Tylko właściciele posesji parkowali swoje samochody w garażach. Czasami dzieciaki jeździły rowerami, grały w piłkę lub uczyły się trudnej jazdy na łyżwo rolkach. Często dorośli odbywali tam wieczorne przechadzki do parku, by dotlenić się przed snem w zaciszu nieskażonego powietrza, wolnego od spalin samochodowych. Z okien na pięterku, należących do pokoju Tomka, roztaczał się przepiękny widok na park. Wiekowe drzewa, które w nim rosły, z każdą porą roku zmieniały wygląd. Najpiękniej prezentowały się wiosną, gdy natura obsypywała je szczodrze młodą, soczystą zielenią. Wtedy Tomek widząc z okna tę budzącą się do życia przyrodę odczuwał radość, która niestety powoli mijała wraz z odejściem lata. Nie lubił zimy. Nastrajała go pesymistycznie. Wtedy drzewa w parku były zupełnie gołe. Tylko gdy padał śnieg, uroku dodawały im czapy śnieżne, które otulały drzewa jak dziecięce kołderki. Jesienią parkowe drzewa były kolorowe. Cała paleta barw zmieniała liście w najpiękniejsze miniatury malarskie. Nie trwało to jednak długo. Liście w końcu opadały, a tylko nieliczni przechodnie wdeptywali je w rozmokłe od deszczu alejki parkowe

10 Niemym obserwatorem tych wszystkich przemian była rzeczka, dzieląca park na dwie części. Te zaś łączył mostek, pod którym latem chłopcy łowili ryby. Coraz rzadziej jednak końce ich wędek wracały ze zdobyczą na brzeg. Rzeczka była już mocno porośnięta rzęsą i nie przypominała tej wesoło szumiącej wody sprzed kilku lat. Czasami, w ciepłe, letnie wieczory zdarzało się słyszeć w parku kumkanie żab. Tomek lubił spoglądać na park. Przyglądał się ludziom odpoczywającym na ławeczkach. Były to najczęściej matki z małymi dziećmi, zakochane pary i starsi ludzie. Inni nie mieli czasu, by w tym zabieganym świecie korzystać z uroków natury. Tomek wszedł do mieszkania. Do piętrowego budynku ze strychem wchodziło się przez werandę, znajdującą się z prawej strony domu. Najpierw jednak trzeba było minąć przydomowy ogródek chlubę mamy Tomka. Nie sposób było nie zauważyć świeżo przystrzyżonej trawy, pięknie utrzymanych krzewów ozdobnych i ulubionych kwiatów gospodyni nasturcji

11 Na parterze posesji mieściła się kuchnia, łazienka i ogromny pokój, tzw. gościnny. Tutaj matka Tomka podawała obiad, gdy przyjeżdżała rodzina lub częstowała kawą, kiedy dom odwiedzał ktoś ważny. Maria Sikorowa dużo pracowała w domu i ogrodzie. Była na rencie inwalidzkiej. Pieniądze, które otrzymywała z tego tytułu z ZUS-u i renta rodzinna na dzieci, musiały wystarczyć na utrzymanie rodziny i domu. Sikorom nie przelewało się. Kiedyś było inaczej. Mąż pani Marii był dyrektorem w ważnym przedsiębiorstwie na Śląsku, ona zaś pracowała w szpitalu jako pielęgniarka. Mimo, że uległa wtedy wypadkowi i przeszła na rentę, pieniędzy i tak starczało na wszystko. Kiedy Jan Sikora zmarł nagle na zawał, sytuacja diametralnie się zmieniła. Pieniędzy było znacznie mniej i nie sposób było opłacać wysokiego czynszu za ekskluzywne mieszkanie w szeregowcu. Kiedy zmarł Antoni Gawrych, ojciec mamy Tomka, Sikorowa przeprowadziła się wraz z dziećmi do Wielenia. Przed laty mieszkała tu z rodzicami. Była ich ukochaną jedynaczką. Jako jedynemu spadkobiercy przypadł jej w udziale cały dom Tutaj w Wieleniu Maria Sikora wróciła do równowagi psychicznej. Tu spotkała swoje koleżanki z młodości, wielu znajomych, którzy pomogli jej zacząć życie od nowa. Klimat miasteczka i przepiękna okolica spodobały się także dzieciom pani Marii. Tomek miał swój park, chora na alergię sześcioletnia Monika zaczęła mniej uskarżać się na przykre dolegliwości, a mama miała swój ukochany ogród. Tomek zastał matkę krzątającą się w kuchni. Monika bawiła się w ogródku z koleżanką z sąsiedztwa i nawet nie zauważyła wchodzącego brata. Za pół godziny będzie obiad matka radośnie powitała syna. Jak tam w szkole, świadectwo dobre? spytała. Dobre, mamo odpowiedział Tomek całując ją w policzek. Jak zwykle same piątki i szóstki. Tylko z WF u czwórka. Nigdy nie wychodziły mi te fikołki zawstydził się chłopiec. Nie martw się synku, nie każdy jest ze wszystkiego dobry uspokajała mama. Przykro mi tylko Tomku, że nie będę mogła, tak jak kiedyś, w nagrodę za dobre świadectwo wysłać cię na kolonię zmartwiła się. To nic mamo kolonie są dla małych dzieci. Tu też może być fajnie

12 Chłopiec pobiegł na górę. Nie chciał, by mama widziała, że jednak jest mu przykro. Tomek lubił swoje nowe królestwo. Pokój Tomka był większy niż ten, który miał w bloku na Śląsku. Był jasny, ze skośnymi ścianami, nowocześnie umeblowany. Półka z książkami przygodowymi uginała się pod ich ciężarem. Tata dbał o to, by syn dużo czytał. Specjalnie nie kupił mu komputera (choć być może teraz byłby przydatny). Wolał, aby dziecko nie poświęcało zbyt wiele czasu na gry, które często uczyły agresji a nieraz i też odciągały od nauki. Tomek często brał w ręce książki przygodowe i kładł się na wygodne łóżko, które mogłoby pomieścić trzy dorosłe osoby. Na drewnianym podeście z dwiema szufladami położone były materace z pianki. Tu Tomek wraz z bohaterami powieści przeżywał najpiękniejsze przygody. Zarówno jego meble, jak i kolorowa meblościanka Moniki, pochodziły z poprzedniego mieszkania ze Śląska. Tylko pokój mamy miał inny styl. Matka pozostawiła tu meble po rodzicach. Stara szafa, toaletka z trzyskrzydłowym lustrem, drewniane łoże małżeńskie, komoda z rodzinnymi pamiątkami masa zdjęć rodzinnych w ciekawych ramkach i nocne stoliki, stanowiły ogromny kontrast z wyposażeniem pokoików dzieci. Zupełnie inaczej wyglądał pokój gościnny mieszczący się na parterze. Ten prezentował się najbardziej okazale. Tutaj znajdowały się meble, jakie można już tylko zobaczyć w muzeach lub pałacach. Stary, ogromny kredens z dziwnymi szafkami, półeczkami i zdobieniami oraz kryształowymi szybami był ozdobą salonu. Na sąsiedniej ścianie stała biblioteka po sam sufit z ogromną ilością książek. Na środku pokoju prostokątny, rozsuwany stół z rzeźbionymi nogami, przy nim 12 krzeseł z purpurową tapicerką. Wielka sofa i dwa głębokie, wygodne fotele z welurowym obiciem, dumnie rozparły się na grubym, bordowym dywanie, w miejscu, gdzie była wnęka z trzema oknami, ozdobionymi ciężkimi portierami. Na wąskiej ściance na przeciw kredensu, między oknami zawisło ogromne kryształowe lustro, w bogato rzeźbionej, drewnianej ramie. Komoda z różnymi bibelotami nie z tej epoki, przy drzwiach kominek, a nad nim portret być może przodka rodziny? Tomek przez rok nie miał czasu zainteresować się, kogo przedstawia. Cały pokój miał swój tajemniczy klimat. Nawet zapach był tu jakiś inny. W powietrzu unosiła się niewyjaśniona tajemnica

13 Będę musiał wreszcie zapoznać się z historią domu pomyślał, gdy siedział w salonie w oczekiwaniu na obiad. Kiedy Tomek zakończył posiłek, postanowił spotkać się z Markiem. Umówili się w parku i tak przegadali do wieczora. Zrobili plan na całe wakacje. Postanowili, że jutro zajmą się łowieniem ryb. Tej nocy Tomek długo nie mógł zasnąć. Wspominał swoje wakacje sprzed kilku lat. Wtedy było pięknie i wesoło. Nie myślał, że śmierć ojca, tak bardzo może odmienić jego życie. Dziwny sen Tomka Tomek często zastanawiał się nad znaczeniem swoich snów. Planował nawet je zapisywać. Nieraz były to sny prorocze. Nie zawsze dobrze je pamiętał, ale ten sen, w pierwszy wakacyjny dzień, zapamiętał bardzo dokładnie. Śniło mu się, że razem z przyjacielem Markiem, znajduje się w jakimś zamku. Dziwił się tylko, że jedna z komnat umeblowana była identycznie, jak ich pokój gościnny w nowym domu. Zwrócił uwagę na kredens. Ktoś pokazywał tajne schowki. Jeden zapamiętał bardzo dokładnie. Człowiek, który oprowadzał chłopców po zamku, kazał dobrze pilnować tego, co znajdą w kredensie. To jest bardzo ważne dla Wielenia mówił przewodnik jest to też bardzo niebezpieczne, więc jeśli się boicie, nie otwierajcie schowka! W tym momencie Tomek obudził się. Nie wiedział, co o tym wszystkim myśleć. Zaraz po śniadaniu chciał porozmawiać

14 z mamą na temat domu i mebli w salonie, ale pani Maria spieszyła się do przychodni. W tym też czasie usłyszał przez okno przywołujące gwizdanie Marka. Tomek postanowił opowiedzieć swój sen koledze. Chłopcy usiedli na ławce w parku. Tu nikt nie przeszkadzał im w rozmowie. Tylko dwójka małych dzieci bawiła się na trawie z kudłatym pieskiem. Byłem w jakimś zamku rozpoczął swoje opowiadanie Tomek nie wiem gdzie to było, ale dokładnie pamiętam, że były tam meble z naszego mieszkania. Może te meble pochodzą z jakiegoś pałacu? Jak byłem u was, to zawsze podziwiałem ten duży pokój. Takich mebli u nikogo nigdy nie widziałem. A ten zamek, to nie był przypadkiem nasz wieleński pałac? Nie wiem, bo we śnie byliśmy tylko wewnątrz budynku. Szkoda, że nie ma możliwości zwiedzania miejscowego pałacu. Ta Niemka, co go kupiła, nie wpuści do środka nikogo. Pilnują go strażnicy z psami. Od zewnątrz zamek prezentuje się całkiem imponująco, ale chciałbym zobaczyć, jak wygląda wewnątrz. Naprawdę nie da się tam wejść? Słyszałem, że od przyszłego tygodnia, mają tu przyjeżdżać wycieczki szkolne z Niemiec. Z niemieckiego masz szóstkę, więc musimy wykorzystać twoją znajomość języka. Mam już nawet pomysł..! powiedział z ożywieniem Marek. Chodź, teraz pójdziemy na lody powiedział Tomek mam tu parę drobnych, skoczymy do tej budki koło poczty, tam są te nasze ulubione, waniliowe. Choć przez chwilę zapomnimy o tej historii i odreagujemy. Aby dojść do poczty, musieli minąć Parkową i Urząd Miasta. Przeszli przez mały skwerek z zabytkową już pompą wodną i zaraz za budynkiem poczty, po przejściu na drugą stronę ulicy byli na miejscu. Musieli trochę postać w kolejce, ale czego się nie robi z łakomstwa. Wieleń był niewielkim miasteczkiem. Wprawdzie po reformie administracyjnej

15 kraju połączono dwie miejscowości o tej samej nazwie w jedną całość, ale północna i południowa część miasta żyły swoim odrębnym tokiem. Część południowa, w której mieszkali chłopcy, sprawiała wrażenie trasy przelotowej. Całe życie miasta koncentrowało się przy głównej ulicy, która rozpoczynała się na moście na Noteci, a kończyła za torami kolejowymi. Czasami można było spotkać na łąkach nadnoteckich stare zabudowania, które również miały swój urok. Tam jeszcze kilka lat wstecz, gdy rzeka była czysta, nad jej brzegami znajdowały się tzw. Łazienki. Tam mieszkańcy miasteczka rozkładali koce, konsumowali przyniesiony z domu prowiant, zażywali słonecznych kąpieli lub po prostu kąpali się w Noteci. Spotykali się ze znajomymi, nawiązywali nowe przyjaźnie. Teraz już tylko chodzą tam na spacery. I mimo, że mają coraz mniej czasu, chętnie odwiedzają strony, gdzie kiedyś wspaniale spędzali wolne chwile. Romantyczna dusza pozostaje w człowieku do końca życia. Od strony rzeki po lewej stronie znajdował się kościół z zabytkowym ołtarzem. Po obu stronach ulicy stały domy wybudowane przed wojną i na początku XX wieku. Wszystkie były odnowione i swoim wyglądem zachwycały oczy przejezdnych. Prawie w każdym domu, na parterze, znajdowały się sklepy różnej branży. Mieszkańcy miasteczka nie musieli się więc martwić, że zakupy trzeba będzie robić w innych miejscowościach. W Wieleniu funkcjonowała poczta i bank. Obok ratusza znajdowała się także kawiarnia, z której mieszkańcy korzystali głównie w niedzielę

16 Boczne uliczki Wielenia prezentowały się znacznie mniej okazale niż centralna jego część. Stały tu stare, parterowe domki, a jedynym wyróżniającym się budynkiem, była szkoła zbudowana z czerwonej cegły. Kiedyś tuż nad brzegiem Noteci dzieciaki mogły spędzać wolny czas w Ogródku Jordanowskim. Teraz niestety tego zabrakło, ponieważ prawie przy każdym nowym bloku znajdują się place zabaw. Nowy Wieleń tak nazwali część miasta sami mieszkańcy znajdował się przy stacji kolejowej. Tam od kilku lat budowano nowe bloki. Także na przeciw Wzgórza pobudowano domki jednorodzinne. Mieszkańcy mieli wprawdzie daleko do centrum miasta, ale był tam spokój. Było blisko do lasu na grzyby, z których słynął między innymi Wieleń, jak również nieistniejące lasy po spaleniu w Miałach. Mieszkańcy miasta mogli korzystać z podstawowych usług, jakie proponowało każde miasto, a więc przede wszystkim policji, której budynek znajdował się na przeciw cmentarza, z ciekawych imprez organizowanych przez Miejsko-Gminny Ośrodek Kultury Strzelnica, także z usług medycznych, jakie oferowała pacjentom Przychodnia Zdrowia. Miasto wydawało również swoją lokalną gazetę i słynęło z dorocznych zawodów w Biegach im. Nojego, no i oczywiście z Jarmarków Wieleńskich

17 Miasteczko było czyste, zadbane bo miało dobrych gospodarzy. Wielenianie, jak w każdym małym mieście, wiedzieli o sobie prawie wszystko. W niedzielne popołudnia siadali na ławeczkach przed domami i prowadzili ożywione dyskusje z sąsiadami, przechodniami i starymi znajomymi, którzy w niedzielę odwiedzali swoje rodziny. Młodzież nie kontynuowała już tradycji dziadków i rodziców. Wolała ekscytować się filmami wideo, obejrzeć mecz piłkarski lokalnej drużyny na boisku w północnej części miasta albo grać w piłkę na szkolnym boisku. Czasami korzystała z imprez organizowanych przez Strzelnicę lub brała udział w corocznym Jarmarku Wieleńskim, gdzie zajadała się frytkami lub pop-cornem. Także chętnie spędzała czas na skraju miasta na Wzgórzu, tj. wzniesieniu z ruinami starej baszty. Górka porośnięta była trawą i krzewami, a w dole można było dostrzec pozostałości po strumyku. Zimą wieleńskie dzieciaki przychodziły tu z sankami. Było to wymarzone miejsce do zjeżdżania. Nieraz zdarzało się, że sanki zatrzymywały się przed rzeczką, a dzieci jak z katapulty wskakiwały z sanek do lodowatego potoku (oczywiście ku uciesze mamy). Właściwie chyba już nikt nie pamiętał, skąd wzięła się nazwa Wzgórze i co to za ruiny na nim pozostały. Kiedy Tomek i Marek zjedli po dwie porcje lodów, postanowili się tam przejść. Jak tu cicho i przyjemnie powiedział Tomek dopiero teraz dotarło do mnie, że mamy wakacje

18 Nie zastanawiałeś się nigdy, co tu mogło kiedyś być? spytał Marek to ciekawe, pozostały ruiny baszty, różne wzniesienia, może tu są ukryte jakieś skarby? Już na pewno niejeden szukał tu skarbów. My możemy sobie tylko pomarzyć. Chciałbym jednak odkryć jakąś tajemnicę. Czytam tyle ciekawych książek o chłopcach, którzy podróżują i co chwilę odkrywają coś nowego. Ja też chciałbym przeżyć jakąś ekscytującą przygodę odpowiedział Marek. Żaden z nich na pewno w tej chwili nie przypuszczał, że ich marzenia wkrótce się spełnią. Dziadek wyjaśnia tajemnicę mebli Mamo, czy wiesz, skąd się wzięły w naszym pokoju gościnnym takie piękne meble? spytał Tomek matkę podczas obiadu. One były tu zawsze. Jak byłam dzieckiem, lubiłam się tu bawić. Najbardziej podobało mi się to kryształowe lustro. Ubierałam się w ubrania mojej mamy, a w tym lustrze byłam taka wysoka. Kiedy przypinałam złotą broszkę do sukni, tak strasznie błyszczała i wydawało mi się, że zmienia kolor. Wyobrażałam sobie że jestem księżniczką z bajki zawstydziła się twój dziadek był bardzo dumny z tych mebli. Mówił, żeby nigdy się ich nie pozbywać, bo są bardzo cenne, a poza tym wiąże się z nimi jakaś tajemnica. Nigdy nie miałam czasu, by wysłuchać do końca zwierzeń ojca zasmuciła się a szkoda, bo dzisiaj, kiedy już nie żyje, chętnie posłuchałabym tych opowieści. Wiem tylko tyle, że

19 meble w jakiś sposób wiążą się z historią zamku w Wieleniu. Na górnej półce w bibliotece jest kilka starych książek, które dziadek ciągle czytał. Przejrzyj je, a może znajdziesz coś ciekawego. Ja idę teraz z Moniką do sklepu do Dregra a później do obuwniczego, a ty sprzątnij po obiedzie poprosiła mama. Dobrze mechanicznie odpowiedział Tomek, lecz jego myśli natychmiast powędrowały do salonu. Kiedy tylko został sam w domu, od razu popędził do pokoju gościnnego i zaczął jeszcze raz przyglądać się z zainteresowaniem wszystkim meblom. Zawsze ogromne wrażenie robił antyczny kredens, który był ozdobą pokoju gościnnego. Że też mama nigdy nie starała się poznać tajemnicy domu i tych mebli. W kredensie trzymała jedynie swoją rodową porcelanę, kryształy i jakieś pamiątki. Nigdy bliżej nie interesowała się kredensem. Te same meble, ten sam kredens jak w moim śnie pomyślał Tomek sadowiąc się na kanapie. Natychmiast zaczął dokładnie oglądać zajmujący prawie całą ścianę mebel. Pamiętał ze snu, że w prawym narożniku powinien znajdować się tajemny schowek. Szukał jakiegoś wystającego kawałka, oderwanej

20 klapki czy czegoś, co wskazywałoby na to, że w środku kredensu znajduje się miejsce ukrywające tajemnicę. Nic takiego nie znalazł. Otworzył wszystkie szafki i szuflady, opukał z każdej strony. Niestety nic. Więc to był tylko sen... pomyślał z żalem. Postanowił jeszcze rzucić okiem na książki dziadka. Przyniósł ze skrytki drabinkę i szybko wdrapał się na najwyższy szczebel, sięgając górnej półki. Ile tu kurzu. Pewnie dawno nikt tu nie zaglądał. Ciekawe, co tak bardzo interesowało dziadka? Chłopiec z zaciekawieniem zaczął przerzucać podniszczone książki. Była tu bogata kolekcja woluminów historycznych, pisanych zarówno po polsku, jak i w języku niemieckim. Tomek całe dwa lata uczył się obcego języka, lecz nie opanował go w takim stopniu, aby móc zrozumieć, jaką treść zawierają te książki. Zauważył tylko, że ryciny znajdujące się wewnątrz przedstawiają wnętrza jakiegoś zamku. Na marginesach kartek ktoś ołówkiem sporządził niezrozumiałe zapiski. W trakcie przeglądania tej masy książek, uwagę chłopca zwrócił gruby zeszyt, z okładką ze skóry, oprawiony domowym sposobem. Odręczne notatki spisane były po polsku. Na pierwszej stronie Tomek przeczytał: Moje wspomnienia pamiątka dla potomnych. Podpisał: Antoni Gawrych. To wspomnienia dziadka! ucieszył się. Muszę to zaraz przeczytać. W tym momencie mama z Moniką wróciły ze sklepu. Zastały stojącego na drabinie Tomka z umorusaną od kurzu twarzą, trzymającego w ręku jakąś książkę. Ale brudas! wyśmiała Tomka Monika A ty szczerbata! odgryzł się siostrze. Przestańcie się droczyć. A w kuchni nie sprzątnąłeś po obiedzie powiedziała z wyrzutem pani Maria a tak cię prosiłam! Trudno, zrobię to sama. Widzę, że zacząłeś się w końcu interesować książkami dziadka. Może i ja dowiem się od ciebie cze

21 goś ciekawego. Nie gniewaj się mamo powiedział Tomek ale nawet nie wiem, kiedy czas tak szybko minął. Obiecuję, że za to jutro dokładnie posprzątam pokój gościnny. Maria Sikorowa weszła do kuchni. Talerze pozostawione po obiedzie na stole i garnki piętrzące się w zlewie nie przedstawiały widoku przyjemnego dla oka. Taki to już los kobiety pomyślała. Włączyła radio, stojące na parapecie okna. Przyjemna, relaksacyjna muzyka płynąca z odbiornika natchnęła ją do pracy. Uwinęła się bardzo szybko. Zaparzyła kawę i usiadła z zadowoleniem przy stole. Przypomniała sobie, jak chętnie piła kawę ze swoim nieżyjącym mężem, omawiając przy okazji wydarzenia z mijającego dna. Kuchnia w nowym domu była bardzo duża. Wszystkie meble były tak ustawione, że w pomieszczeniu było przytulnie. Część do przygotowywania posiłków oddzielona została od części jadalnej półeczkami. Na nich pani Maria poustawiała w słoiczkach przyprawy, porcelanowe miseczki i kubeczki oraz prace z modeliny wykonane przez Monikę. Kolorowa serweta na stole, jasne zasłonki w oknach sprawiały, że posiłki podawane w takiej scenerii smakowały wyśmienicie. Okno kuchenne wychodziło na podwórko i ogród warzywny. Gospodyni nie musiała kupować jarzyn do obiadu. Miała wszystko ze swojego ogródka. Kiedy mama Tomka zajęła się pracą w kuchni, Monika zabrała swoje lalki i poszła bawić się z koleżanką na podwórku. W tym czasie Tomek pospiesznie zaszył się w swoim pokoju i natychmiast pogrążył w lekturze dziadkowego kajetu. Nie oderwał się do wieczora od interesującej lektury. Zszedł tylko na kolację, którą pochłonął w locie i czym prędzej powrócił do przerwanego wątku. Dziadek w pamiętniku opisywał swoje dzieciństwo i młodość spędzone w Wieleniu. Pisał, jak chętnie bawił się w pobliskim parku, jak łowił ryby w Noteci, chodził na Wzgórze lub żydowski cmentarz. Latem z kolegami kąpał się w rzece lub jeździł do pobliskiej wsi nad staw (to

22 zupełnie, jak ja pomyślał Tomek). Lubił także obserwować życie w zamku hrabiego, po północnej stronie Wielenia, gdzie jako młody chłopak otrzymał swoją pierwszą w życiu posadę. Był lokajem u grafa. Opisał swoją ciekawą pracę, dobroć swego pracodawcy i wdzięczność, z jaką spotkał się z jego strony. Bardzo dokładnie przedstawił posiadłość hrabiego. Zachwycał się piękną architekturą budynku i należących do niego stajni, bramy wjazdowej i palmiarni. Zwrócił uwagę na pięknie utrzymany park i ogród. Szczegółowo opisał wszystkie pomieszczenia wewnątrz zamku. W jednej z komnat znajdowały się dokładnie takie same meble, jak w domu dziadka przy ulicy Parkowej. A więc to nie był tylko sen pomyślał Tomek dziadek pisał w swoim pamiętniku prawdę. Tylko skąd w naszym domu te meble? Muszę to szybko wyjaśnić. Antoni Gawrych wspominał kolegów, z którymi pracował i przyjaźnił się, swoją pierwszą, wielką, niespełnioną miłość, ludzi, z którymi się spotykał, swoje przygody, a także psikusy, jakie robił hrabiemu

23 Kiedyś hrabia poprosił mnie pisał żebym podczas jego wyjazdu do Berlina przewietrzył jego ubrania. Nie chciało mi się schodzić przed zamek. Opróżniłem szafy z rzeczy mojego pana i zastanawiałem się, jak to zrobić najszybciej i najmniej męcząc się. Wymyśliłem świetnie. Na balkonie, przy balustradach stały oddalone od siebie co parę metrów piękne rzeźby, przedstawiające cztery pory roku. Było to idealne miejsce na rozwieszenie sznurków. Do każdej głowy rzeźby przymocowałem linki i na tym porozwieszałem ubrania hrabiego. Rzeczy przetrzepałem trzepaczką i wszystko szło bardzo dobrze do momentu, gdy pod wpływem ciężaru nagle poodpadały wszystkie głowy. Strasznie się zmartwiłem. Zastanawiałem się, co powiem grafowi. Wymyśliłem, że była ogromna wichura i dlatego tak się stało. Graf spytał mnie tylko, skąd wiał wiatr? Nie uwierzył, gdy powiedziałem, że od zachodu. Skrzydło zamku akurat stało tak, że dawało opór zachodniemu wiatrowi. Rzeźby naprawiono, a graf potraktował to jako dowcipne zdarzenie. Wydaje mi się, że hrabia bardzo mnie lubił, bo nawet gdy podałem na stół jego gościom wodę zamiast wina, również się nie pogniewał. Po prostu zapomniałem, że wypiłem wino z moim kolegą a do butelek nalałem wody. Miałem je wyrzucić, ale wyleciało mi to z głowy. Może przez to wspaniałe wino?. Dziadek Tomka opisywał, jak na wakacje przyjeżdżał do zamku syn

Joanna Charms. Domek Niespodzianka

Joanna Charms. Domek Niespodzianka Joanna Charms Domek Niespodzianka Pomysł na lato Była sobie panna Lilianna. Tak, w każdym razie, zwracała się do niej ciotka Małgorzata. - Dzień dobry, Panno Lilianno. Czy ma Panna ochotę na rogalika z

Bardziej szczegółowo

Odkrywam Muzeum- Zamek w Łańcucie. Przewodnik dla osób ze spektrum autyzmu

Odkrywam Muzeum- Zamek w Łańcucie. Przewodnik dla osób ze spektrum autyzmu Odkrywam Muzeum- Zamek w Łańcucie Przewodnik dla osób ze spektrum autyzmu Dzisiaj odwiedzę Muzeum- Zamek w Łańcucie! Zamek w Łańcucie był domem dwóch rodzin. Zamek wybudował czterysta lat temu książę Stanisław

Bardziej szczegółowo

Szczęść Boże, wujku! odpowiedział weselszy już Marcin, a wujek serdecznie uściskał chłopca.

Szczęść Boże, wujku! odpowiedział weselszy już Marcin, a wujek serdecznie uściskał chłopca. Sposób na wszystkie kłopoty Marcin wracał ze szkoły w bardzo złym humorze. Wprawdzie wyjątkowo skończył dziś lekcje trochę wcześniej niż zwykle, ale klasówka z matematyki nie poszła mu najlepiej, a rano

Bardziej szczegółowo

30-dniowe #FajneWyzwanie Naucz się prowadzić Dziennik!

30-dniowe #FajneWyzwanie Naucz się prowadzić Dziennik! 30-dniowe #FajneWyzwanie Naucz się prowadzić Dziennik! Witaj w trzydziestodniowym wyzwaniu: Naucz się prowadzić dziennik! Wydrukuj sobie cały arkusz, skrupulatnie każdego dnia uzupełniaj go i wykonuj zadania

Bardziej szczegółowo

Hektor i tajemnice zycia

Hektor i tajemnice zycia François Lelord Hektor i tajemnice zycia Przelozyla Agnieszka Trabka WYDAWNICTWO WAM Był sobie kiedyś chłopiec o imieniu Hektor. Hektor miał tatę, także Hektora, więc dla odróżnienia rodzina często nazywała

Bardziej szczegółowo

Olaf Tumski: Tomkowe historie 3. Copyright by Olaf Tumski & e-bookowo Grafika i projekt okładki: Zbigniew Borusiewicz ISBN

Olaf Tumski: Tomkowe historie 3. Copyright by Olaf Tumski & e-bookowo Grafika i projekt okładki: Zbigniew Borusiewicz ISBN Olaf Tumski Olaf Tumski: Tomkowe historie 3 Copyright by Olaf Tumski & e-bookowo Grafika i projekt okładki: Zbigniew Borusiewicz ISBN 978-83-63080-60-0 Wydawca: Wydawnictwo internetowe e-bookowo Kontakt:

Bardziej szczegółowo

Jaki jest Twój ulubiony dzień tygodnia? Czy wiesz jaki dzień tygodnia najbardziej lubią Twoi bliscy?

Jaki jest Twój ulubiony dzień tygodnia? Czy wiesz jaki dzień tygodnia najbardziej lubią Twoi bliscy? Kogo podziwiasz dzisiaj, a kogo podziwiałeś w przeszłości? Jaki jest Twój ulubiony dzień tygodnia? Czy wiesz jaki dzień tygodnia najbardziej lubią Twoi bliscy? Jaka jest Twoja ulubiona potrawa? Czy wiesz

Bardziej szczegółowo

Przygody Jacka- Część 1 Sen o przyszłości

Przygody Jacka- Część 1 Sen o przyszłości Przygody Jacka- Część 1 Sen o przyszłości Rozdział 1 Park Cześć, jestem Jacek. Wczoraj przeprowadziłem się do Londynu. Jeszcze nie znam okolicy, więc z rodzicami Magdą i Radosławem postanowiliśmy wybrać

Bardziej szczegółowo

Moje pierwsze wrażenia z Wielkiej Brytanii

Moje pierwsze wrażenia z Wielkiej Brytanii Moje pierwsze wrażenia z Wielkiej Brytanii Polska Szkoła Sobotnia im. Jana Pawla II w Worcester Opracował: Maciej Liegmann 30/03hj8988765 03/03/2012r. Wspólna decyzja? Anglia i co dalej? Ja i Anglia. Wielka

Bardziej szczegółowo

Kielce, Drogi Mikołaju!

Kielce, Drogi Mikołaju! I miejsce Drogi Mikołaju! Kielce, 02.12.2014 Mam na imię Karolina, jestem uczennicą klasy 5b Szkoły Podstawowej nr 15 w Kielcach. Uczę się dobrze. Zbliża się 6 grudnia. Tak jak każde dziecko, marzę o tym,

Bardziej szczegółowo

BEZPIECZNY PIERWSZAK

BEZPIECZNY PIERWSZAK BEZPIECZNY PIERWSZAK BEZPIECZEŃSTWO W DRODZE DO SZKOŁY Codziennie rano wyruszasz w drogę do szkoły i codziennie wracasz do domu. Niezależnie od tego, w jaki sposób pokonujesz tę trasę - ważne, byś poznał

Bardziej szczegółowo

Przedstawienie. Kochany Tato, za tydzień Dzień Ojca. W szkole wystawiamy przedstawienie. Pani dała mi główną rolę. Będą występowa-

Przedstawienie. Kochany Tato, za tydzień Dzień Ojca. W szkole wystawiamy przedstawienie. Pani dała mi główną rolę. Będą występowa- Przedstawienie Agata od kilku dni była rozdrażniona. Nie mogła jeść ani spać, a na pytania mamy, co się stało, odpowiadała upartym milczeniem. Nie chcesz powiedzieć? mama spojrzała na nią z troską. Agata

Bardziej szczegółowo

Dzięki ćwiczeniom z panią Suzuki w szkole Hagukumi oraz z moją mamą nauczyłem się komunikować za pomocą pisma. Teraz umiem nawet pisać na komputerze.

Dzięki ćwiczeniom z panią Suzuki w szkole Hagukumi oraz z moją mamą nauczyłem się komunikować za pomocą pisma. Teraz umiem nawet pisać na komputerze. Przedmowa Kiedy byłem mały, nawet nie wiedziałem, że jestem dzieckiem specjalnej troski. Jak się o tym dowiedziałem? Ludzie powiedzieli mi, że jestem inny niż wszyscy i że to jest problem. To była prawda.

Bardziej szczegółowo

PODRÓŻE - SŁUCHANIE A2

PODRÓŻE - SŁUCHANIE A2 PODRÓŻE - SŁUCHANIE A2 (Redaktor) Witam państwa w audycji Blisko i daleko. Dziś o podróżach i wycieczkach będziemy rozmawiać z gośćmi. Zaprosiłem panią Iwonę, panią Sylwię i pana Adama, żeby opowiedzieli

Bardziej szczegółowo

VIII Międzyświetlicowy Konkurs Literacki Mały Pisarz

VIII Międzyświetlicowy Konkurs Literacki Mały Pisarz VIII Międzyświetlicowy Konkurs Literacki Mały Pisarz 19 grudnia 2017 r. odbyło się podsumowanie VIII edycji konkursu literackiego Mały Pisarz w SP nr 11 w Kielcach. Wzięły w nim udział dwie uczennice naszej

Bardziej szczegółowo

MAŁGORZATA PAMUŁA-BEHRENS, MARTA SZYMAŃSKA. W szpitalu

MAŁGORZATA PAMUŁA-BEHRENS, MARTA SZYMAŃSKA. W szpitalu W szpitalu Maja była chora. Pani doktor skierowała ją do szpitala. Miała okropny kaszel. Miała zapalenie płuc. Jej siostra bliźniaczka Ola też była chora, ale ona nie musiała jechać do szpitala. W szpitalu,

Bardziej szczegółowo

Tak prezentują się laurki i duży obrazek z życzeniami. Juz jesteśmy bardzo blisko.

Tak prezentują się laurki i duży obrazek z życzeniami. Juz jesteśmy bardzo blisko. Przygotowujemy laurki dla dzielnych strażaków. Starałyśmy się, by prace były ładne. Tak prezentują się laurki i duży obrazek z życzeniami. Juz jesteśmy bardzo blisko. 182 Jeszcze kilka kroków i będziemy

Bardziej szczegółowo

W MOJEJ RODZINIE WYWIAD Z OPĄ!!!

W MOJEJ RODZINIE WYWIAD Z OPĄ!!! W MOJEJ RODZINIE WYWIAD Z OPĄ!!! W dniu 30-04-2010 roku przeprowadziłem wywiad z moim opą -tak nazywam swojego holenderskiego dziadka, na bardzo polski temat-solidarność. Ten dzień jest może najlepszy

Bardziej szczegółowo

1. Poznajmy się. 1. Policz, ile jest dziewczynek i ilu jest chłopców. Pomaluj tyle, ile jest:

1. Poznajmy się. 1. Policz, ile jest dziewczynek i ilu jest chłopców. Pomaluj tyle, ile jest: Beata Sokołowska 1. Poznajmy się 1. Policz, ile jest dziewczynek i ilu jest chłopców. Pomaluj tyle, ile jest: dziewczynek chłopców 2. Oto szkic do portretu Oli. Pokoloruj go, wiedząc, że Ola ma jasne włosy,

Bardziej szczegółowo

Język polski marzec. Klasa V. Teraz polski! 5, rozdział VII. Wymogi podstawy programowej: Zadania do zrobienia:

Język polski marzec. Klasa V. Teraz polski! 5, rozdział VII. Wymogi podstawy programowej: Zadania do zrobienia: Język polski marzec Klasa V Teraz polski! 5, rozdział VII Wymogi podstawy programowej: równoważnik, zdania: pojedyncze, złożone (zdania składowe); pisownia nie z różnymi częściami mowy; redagowanie kartki

Bardziej szczegółowo

Rozumiem, że prezentem dla pani miał być wspólny wyjazd, tak? Na to wychodzi. A zdarzały się takie wyjazdy?

Rozumiem, że prezentem dla pani miał być wspólny wyjazd, tak? Na to wychodzi. A zdarzały się takie wyjazdy? Praga Cieszyłam się jak dziecko. Po tylu latach Doczekałam się. Mój mąż spytał mnie: Jaki chcesz prezent na rocznicę?. Czy chce pani powiedzieć, że nigdy wcześniej? Jakby pan wiedział, przez pięćdziesiąt

Bardziej szczegółowo

Opowiedziałem wam już wiele o mnie i nie tylko. Zaczynam opowiadać. A było to tak...

Opowiedziałem wam już wiele o mnie i nie tylko. Zaczynam opowiadać. A było to tak... Wielka przygoda Rozdział 1 To dopiero początek Moja historia zaczęła się bardzo dawno temu, gdy wszystko było inne. Domy były inne zwierzęta i ludzie też. Ja osobiście byłem inny niż wszyscy. Ciągle bujałem

Bardziej szczegółowo

Z wizytą u Lary koleżanki z wymiany międzyszkolnej r r. Dzień I r.

Z wizytą u Lary koleżanki z wymiany międzyszkolnej r r. Dzień I r. Z wizytą u Lary koleżanki z wymiany międzyszkolnej 29.01.2017r. - 04.02.2017r. Dzień I - 29.01.2017r. O północy przyjechałam do Berlina. Stamtąd FlixBusem pojechałam do Hannoveru. Tam już czekała na mnie

Bardziej szczegółowo

Podróże w czasie. Autor: Maja Kleiber Ilustracje: Maja Kleiber

Podróże w czasie. Autor: Maja Kleiber Ilustracje: Maja Kleiber Podróże w czasie Autor: Maja Kleiber Ilustracje: Maja Kleiber 1 Rozdział I Opowieści dziadka Ludwika Pewnego zwyczajnego, zimowego wieczoru, jak każdego dnia dziadek zaprosił nas przed kominek i zaczął

Bardziej szczegółowo

NIE BLEDNIJ, KORALICZKU!

NIE BLEDNIJ, KORALICZKU! NIE BLEDNIJ, KORALICZKU! W ogrodzie pojawiła się mamusia Piotra i zabrała syna do domu. Chłopak szepnął Karolci, by nikomu nie mówiła o ich przygodzie. Dziewczynka też wracała do domu. Spotkała tatusia,

Bardziej szczegółowo

"PRZYGODA Z POTĘGĄ KOSMICZNA POTĘGA"

PRZYGODA Z POTĘGĄ KOSMICZNA POTĘGA "PRZYGODA Z POTĘGĄ KOSMICZNA POTĘGA" Maciej Rak kl.4a 1 PEWNEGO DNIA W SZKOLE NA LEKCJI MATEMATYKI: PANI: Dzieci, proszę o ciszę!!! STAŚ: Słuchajcie pani, bo jak nie, to zgłoszę wychowawczyni żeby wpisała

Bardziej szczegółowo

Magdalena Bladocha. Marzenie... Gimnazjum im. Jana Pawła II w Mochach

Magdalena Bladocha. Marzenie... Gimnazjum im. Jana Pawła II w Mochach Magdalena Bladocha Marzenie... Gimnazjum im. Jana Pawła II w Mochach Dawno, dawno temu, a może całkiem niedawno. Za siedmioma morzami i za siedmioma górami, a może całkiem blisko tuż obok ciebie mieszkała

Bardziej szczegółowo

Copyright 2015 Monika Górska

Copyright 2015 Monika Górska 1 To jest moje ukochane narzędzie, którym posługuję się na co dzień w Fabryce Opowieści, kiedy pomagam swoim klientom - przede wszystkim przedsiębiorcom, właścicielom firm, ekspertom i trenerom - w taki

Bardziej szczegółowo

Uprzejmie prosimy o podanie źródła i autorów w razie cytowania.

Uprzejmie prosimy o podanie źródła i autorów w razie cytowania. Tytuł: Marzenie Franka Kupki Tekst: Anna Cwojdzińska Ilustracje: Aleksandra Bugajewska Wydanie I, lipiec 2012 Text copyright Anna Cwojdzińska Illustration copyright Aleksandra Bugajewska Uprzejmie prosimy

Bardziej szczegółowo

Spis treści. Od Petki Serca

Spis treści. Od Petki Serca CZ. 2 1 2 Spis treści Od Petki Serca ------------------------------------------------------------------------------3 Co jest najważniejsze? ----------------------------------------------------------------------------------------------4

Bardziej szczegółowo

BĄDŹ SOBĄ, SZUKAJ WŁASNEJ DROGI - JANUSZ KORCZAK

BĄDŹ SOBĄ, SZUKAJ WŁASNEJ DROGI - JANUSZ KORCZAK BĄDŹ SOBĄ, SZUKAJ WŁASNEJ DROGI - JANUSZ KORCZAK Opracowała Gimnazjum nr 2 im. Ireny Sendlerowej w Otwocku Strona 1 Młodzież XXI wieku problemy stare, czy nowe, a może stare po nowemu? Co jest największym

Bardziej szczegółowo

Część 4. Wyrażanie uczuć.

Część 4. Wyrażanie uczuć. Część. Wyrażanie uczuć. 3 5 Tłumienie uczuć. Czy kiedykolwiek tłumiłeś uczucia? Jeżeli tak, to poniżej opisz jak to się stało 3 6 Tajemnica zdrowego wyrażania uczuć! Używanie 'Komunikatów JA'. Jak pewnie

Bardziej szczegółowo

Pielgrzymka,18.01. 2013. Kochana Mamo!

Pielgrzymka,18.01. 2013. Kochana Mamo! Pielgrzymka,18.01. 2013 Kochana Mamo! Na początku mego listu chciałbym Ci podziękować za wiedzę, którą mi przekazałaś. Wiedza ta jest niesamowita i wielka. Cudownie ją opanowałem i staram się ją dobrze

Bardziej szczegółowo

Zaimki wskazujące - ćwiczenia

Zaimki wskazujące - ćwiczenia Zaimki wskazujące - ćwiczenia Mianownik/ Nominative I. Proszę wpisać odpowiedni zaimek wskazujący w mianowniku: ten, ta, to, ci, te 1. To jest... mężczyzna, którego wczoraj poznałem. 2. To jest... dziecko,

Bardziej szczegółowo

Szkolny Patrol. Dowcipy . Już za kilka dni, 22 czerwca żegnamy szkołę i witamy wakacje. Numer 38 06/18

Szkolny Patrol. Dowcipy   . Już za kilka dni, 22 czerwca żegnamy szkołę i witamy wakacje. Numer 38 06/18 Szkoła Podstawowa im Pierwszych Osadników ulcmentarna 5 66-542, Górki Noteckie Numer 38 06/18 WWWJUNIORMEDIAPL ORGANIZATOR PROJEKTU PARTNER Już za kilka dni, 22 czerwca żegnamy szkołę i witamy wakacje

Bardziej szczegółowo

BAJKA O PRÓCHNOLUDKACH I RADOSNYCH ZĘBACH

BAJKA O PRÓCHNOLUDKACH I RADOSNYCH ZĘBACH PREZENTUJE: BAJKA O PRÓCHNOLUDKACH I RADOSNYCH ZĘBACH SCENARIUSZ I RYSUNKI: DOROTA MILCZARSKA CZEŚĆ, pewnie często słyszysz, że mycie zębów jest bardzo ważne, no i że musimy to robić najlepiej po każdym

Bardziej szczegółowo

Streszczenie. Streszczenie MIKOŁAJEK I JEGO KOLEDZY

Streszczenie. Streszczenie MIKOŁAJEK I JEGO KOLEDZY Streszczenie MIKOŁAJEK I JEGO KOLEDZY 8 Kleofas ma okulary! MIKOŁAJEK I JEGO KOLEDZY Mikołajek opowiada, że po przyjściu do szkoły on i wszyscy koledzy z klasy bardzo się zdziwili, gdy zobaczyli, że Kleofas,

Bardziej szczegółowo

Niektórym z nas konieczna okazała się pomoc. Dzieci z naszej grupy dorównują sprawnością starszakom. Brawo!

Niektórym z nas konieczna okazała się pomoc. Dzieci z naszej grupy dorównują sprawnością starszakom. Brawo! Pan Krzysztof Pardo, nasz instruktor wyjaśniał nam zasady postępowania w kolejnych konkurencjach. Konkurencje przygotowała nasza pani Ewa. Julka świetnie radzi sobie w biegu z piłeczką. Niektórym z nas

Bardziej szczegółowo

Ilustracje. Kasia Ko odziej. Nasza Księgarnia

Ilustracje. Kasia Ko odziej. Nasza Księgarnia Ilustracje Kasia Ko odziej Nasza Księgarnia Copyright by Wydawnictwo Nasza Księgarnia, Warszawa 2014 Text by Katarzyna Majgier 2014 Projekt okładki i ilustracje Kasia Kołodziej 1. Wyobraźnia cioci Gosi

Bardziej szczegółowo

MAŁY PABLO I DWIE ŚWINKI

MAŁY PABLO I DWIE ŚWINKI ROBERT MAICHER MAŁY PABLO I DWIE ŚWINKI Poleca: SuperKid.pl Zapewnij dzieciom dobry start! Copyright by Robert Maicher Data: 03.02.2008 Tytuł: Mały Pablo i dwie świnki Autor: Robert Maicher Wydanie I Seria:

Bardziej szczegółowo

Bajkę zilustrowały dzieci z Przedszkola Samorządowego POD DĘBEM w Karolewie. z grupy Leśne Ludki. wychowawca: mgr Katarzyna Leopold

Bajkę zilustrowały dzieci z Przedszkola Samorządowego POD DĘBEM w Karolewie. z grupy Leśne Ludki. wychowawca: mgr Katarzyna Leopold KOSMITA W PRZEDSZKOLU B.B Jadach Bajkę zilustrowały dzieci z Przedszkola Samorządowego POD DĘBEM w Karolewie z grupy Leśne Ludki wychowawca: mgr Katarzyna Leopold Pawełek wpadł zdyszany do sali prosto

Bardziej szczegółowo

Kto chce niech wierzy

Kto chce niech wierzy Kto chce niech wierzy W pewnym miejscu, gdzie mieszka Bóg pojawił się mały wędrowiec. Przysiadł na skale i zapytał: Zechcesz Panie ze mną porozmawiać? Bóg popatrzył i tak odpowiedział: mam wiele czasu,

Bardziej szczegółowo

USZATKOWE WIEŚCI. PRZEDSZKOLE NR 272 im. MISIA Uszatka. w Warszawie

USZATKOWE WIEŚCI. PRZEDSZKOLE NR 272 im. MISIA Uszatka. w Warszawie USZATKOWE WIEŚCI PRZEDSZKOLE NR 272 im. MISIA Uszatka w Warszawie Marzec 2019 WITAM MOJE KOCHANE PRZEDSZKOLAKI Pierwszego marca będziemy wspólnie obchodzić rocznicę nadania imienia Miś Uszatek naszemu

Bardziej szczegółowo

Sprawdzian kompetencji trzecioklasisty 2014

Sprawdzian kompetencji trzecioklasisty 2014 Imię i nazwisko Klasa III Sprawdzian kompetencji trzecioklasisty 2014 Zestaw humanistyczny Kurs fotografii Instrukcja dla ucznia 1. Wpisz swoje imię i nazwisko oraz klasę. 2. Bardzo uważnie czytaj tekst

Bardziej szczegółowo

Uwaga, niebezpieczeństwo w sieci!

Uwaga, niebezpieczeństwo w sieci! W samo południe 14 Uwaga, niebezpieczeństwo w sieci! przed czytaniem 1. W internecie można znaleźć wiele rzeczy. W internecie, czyli właściwie gdzie? Opracujcie hasło INTERNET na podstawie własnych skojarzeń

Bardziej szczegółowo

KATARZYNA POPICIU WYDAWNICTWO WAM

KATARZYNA POPICIU WYDAWNICTWO WAM KATARZYNA ŻYCIEBOSOWSKA POPICIU WYDAWNICTWO WAM Zamiast wstępu Za każdym razem, kiedy zaczynasz pić, czuję się oszukana i porzucona. Na początku Twoich ciągów alkoholowych jestem na Ciebie wściekła o to,

Bardziej szczegółowo

AUDIO / VIDEO (A 2 / B1 ) (wersja dla studenta) ROZMOWY PANI DOMU ROBERT KUDELSKI ( Pani domu, nr )

AUDIO / VIDEO (A 2 / B1 ) (wersja dla studenta) ROZMOWY PANI DOMU ROBERT KUDELSKI ( Pani domu, nr ) AUDIO / VIDEO (A 2 / B1 ) (wersja dla studenta) ROZMOWY PANI DOMU ROBERT KUDELSKI ( Pani domu, nr 4-5 2009) Ten popularny aktor nie lubi udzielać wywiadów. Dla nas jednak zrobił wyjątek. Beata Rayzacher:

Bardziej szczegółowo

Irena Sidor-Rangełow. Mnożenie i dzielenie do 100: Tabliczka mnożenia w jednym palcu

Irena Sidor-Rangełow. Mnożenie i dzielenie do 100: Tabliczka mnożenia w jednym palcu Irena Sidor-Rangełow Mnożenie i dzielenie do 100: Tabliczka mnożenia w jednym palcu Copyright by Irena Sidor-Rangełowa Projekt okładki Slavcho Rangelov ISBN 978-83-935157-1-4 Wszelkie prawa zastrzeżone.

Bardziej szczegółowo

Katarzyna Michalec. Jacek antyterrorysta

Katarzyna Michalec. Jacek antyterrorysta Katarzyna Michalec Jacek antyterrorysta Copyright by Katarzyna Michalec & e-bookowo Grafika na okładce: shutterstock Projekt okładki: e-bookowo & Katarzyna Michalec ISBN 978-83-7859-431-4 Wydawca: Wydawnictwo

Bardziej szczegółowo

BURSZTYNOWY SEN. ALEKSANDRA ADAMCZYK, 12 lat

BURSZTYNOWY SEN. ALEKSANDRA ADAMCZYK, 12 lat BURSZTYNOWY SEN ALEKSANDRA ADAMCZYK, 12 lat Jestem bursztynnikiem. Myślę, że dobrym bursztynnikiem. Mieszkam w Gdańsku, niestety, niewiele osób mnie docenia. Jednak jestem znany z moich dziwnych snów.

Bardziej szczegółowo

Izabella Mastalerz siostra, III kl. S.P. Nr. 156 BAJKA O WARTOŚCIACH. Dawno, dawno temu, w dalekim kraju istniały następujące osady,

Izabella Mastalerz siostra, III kl. S.P. Nr. 156 BAJKA O WARTOŚCIACH. Dawno, dawno temu, w dalekim kraju istniały następujące osady, Laura Mastalerz, gr. IV Izabella Mastalerz siostra, III kl. S.P. Nr. 156 BAJKA O WARTOŚCIACH Dawno, dawno temu, w dalekim kraju istniały następujące osady, w których mieszkały wraz ze swoimi rodzinami:

Bardziej szczegółowo

Czyli w co bawili się nasi rodzice i dziadkowie

Czyli w co bawili się nasi rodzice i dziadkowie Czyli w co bawili się nasi rodzice i dziadkowie Ta gra polegała na tym że rysowało się trasę wyścigu i trzeba było pstrykać kapslami tak, by dotrzeć do mety. Ten, kto był najszybciej na mecie ten wygrywał.

Bardziej szczegółowo

Karta pracy 3. Wspólne sprzątanie

Karta pracy 3. Wspólne sprzątanie Karta pracy 3 Wspólne sprzątanie Mini rozmowy 1 R: -Musimy tu trochę posprzątać. D:-Mogę najpierw skończyć grać? R:- Ile to potrwa? D:- Piętnaście minut. R: - W porządku. 2 R:- Masz okropny bałagan w pokoju.

Bardziej szczegółowo

Zuźka D. Zołzik idzie do zerówki

Zuźka D. Zołzik idzie do zerówki BARBARA PARK Zuźka D. Zołzik idzie do zerówki Przełożyła Magdalena Koziej Ilustrowała Denise Brunkus Nasza Księgarnia Cody emu, który spóźnił się na autobus i zainspirował mnie do napisania tej książki

Bardziej szczegółowo

J. J. : Spotykam rodziców czternasto- i siedemnastolatków,

J. J. : Spotykam rodziców czternasto- i siedemnastolatków, J. J. : Spotykam rodziców czternasto- i siedemnastolatków, którzy twierdzą, że właściwie w ogóle nie rozmawiają ze swoimi dziećmi, odkąd skończyły osiem czy dziewięć lat. To może wyjaśniać, dlaczego przesiadują

Bardziej szczegółowo

Nieoficjalny poradnik GRY-OnLine do gry. Scratches. autor: Karolina Krooliq Talaga

Nieoficjalny poradnik GRY-OnLine do gry. Scratches. autor: Karolina Krooliq Talaga Nieoficjalny poradnik GRY-OnLine do gry Scratches autor: Karolina Krooliq Talaga Copyright wydawnictwo GRY-OnLine S.A. Wszelkie prawa zastrzeżone. www.gry-online.pl Prawa do użytych w tej publikacji tytułów,

Bardziej szczegółowo

VIII TO JUŻ WIESZ! ĆWICZENIA GRAMATYCZNE I NIE TYLKO

VIII TO JUŻ WIESZ! ĆWICZENIA GRAMATYCZNE I NIE TYLKO VIII TO JUŻ WIESZ! ĆWICZENIA GRAMATYCZNE I NIE TYLKO I. Proszę wybrać odpowiednie do rysunku zdanie. 0. On wsiada do autobusu. On wysiada z autobusu. On jedzie autobusem. 1. On wsiada do tramwaju. On

Bardziej szczegółowo

Każdy patron. to wzór do naśladowania. Takim wzorem była dla mnie. Pani Ania. Mądra, dobra. i zawsze wyrozumiała. W ciszy serca

Każdy patron. to wzór do naśladowania. Takim wzorem była dla mnie. Pani Ania. Mądra, dobra. i zawsze wyrozumiała. W ciszy serca Autor wiersza: Anna Sobotka PATRON Każdy patron to wzór do naśladowania. Takim wzorem była dla mnie Pani Ania. Mądra, dobra i zawsze wyrozumiała. W ciszy serca uszczęśliwić mnie umiała. Myśli moje do Niej

Bardziej szczegółowo

KARTA ZADAŃ NR 2 Bezpieczne miasto

KARTA ZADAŃ NR 2 Bezpieczne miasto KARTA ZADAŃ NR 2 Bezpieczne miasto To propozycja aktywności możliwa do realizacji w II lub III klasie szkoły podstawowej. Proponowane ćwiczenie może być modyfikowane w zależności od potrzeb i możliwości

Bardziej szczegółowo

SCENARIUSZ ZAJĘĆ REWALIDACYJNYCH Z WYKORZYSTANIEM TECHNOLOGII INFORMACYJNO-KOMUNIKACYJNYCH

SCENARIUSZ ZAJĘĆ REWALIDACYJNYCH Z WYKORZYSTANIEM TECHNOLOGII INFORMACYJNO-KOMUNIKACYJNYCH Autor: Marika Naskręt SCENARIUSZ ZAJĘĆ REWALIDACYJNYCH Z WYKORZYSTANIEM TECHNOLOGII INFORMACYJNO-KOMUNIKACYJNYCH Temat: Rozpoznawanie i rozumienie emocji. Czas realizacji: 60 minut. Uczestnik zajęć: Uczeń

Bardziej szczegółowo

Ten zbiór dedykujemy rodzinie i przyjaciołom.

Ten zbiór dedykujemy rodzinie i przyjaciołom. W rodzinie wszystko się mieści Miłość i przyjaźń zawiera Rodzina wszystko oddaje Jak przyjaźń drzwi otwiera. Ten zbiór dedykujemy rodzinie i przyjaciołom. 1 Opracowanie: Anna Polachowska Korekta: Anna

Bardziej szczegółowo

Jestem pewny, że Szymon i Jola. premię. (dostać) (ja) parasol, chyba będzie padać. (wziąć) Czy (ty).. mi pomalować mieszkanie?

Jestem pewny, że Szymon i Jola. premię. (dostać) (ja) parasol, chyba będzie padać. (wziąć) Czy (ty).. mi pomalować mieszkanie? CZAS PRZYSZŁY GRY 1. Gra ma na celu utrwalenie form i zastosowania czasu przyszłego niedokonanego i dokonanego. Może być przeprowadzona jako gra planszowa z kostką i pionkami, albo w formie losowania porozcinanych

Bardziej szczegółowo

Nazwijmy go Siedem B (prezentujemy bowiem siedem punktów, jakim BYĆ ) :)

Nazwijmy go Siedem B (prezentujemy bowiem siedem punktów, jakim BYĆ ) :) Czy potrafimy rozmawiać z dziećmi o niepełnosprawności? Czy sprawia nam to trudność? Czujemy się zakłopotani tematem? Sami nie wiemy, jak go ugryźć? A może unikamy go całkiem, skoro nas bezpośrednio nie

Bardziej szczegółowo

Umiłowani, jeśli Bóg tak nas umiłował, to i my winniśmy się wzajemnie miłować. (1 J 4,11) Droga Uczennico! Drogi Uczniu!

Umiłowani, jeśli Bóg tak nas umiłował, to i my winniśmy się wzajemnie miłować. (1 J 4,11) Droga Uczennico! Drogi Uczniu! Droga Uczennico! Drogi Uczniu! Jesteś już uczniem i właśnie rozpoczynasz swoją przygodę ze szkołą. Poznajesz nowe koleżanki i nowych kolegów. Tworzysz razem z nimi grupę klasową i katechetyczną. Podczas

Bardziej szczegółowo

Ł AZIENKI K RÓLEWSKIE

Ł AZIENKI K RÓLEWSKIE Ł AZIENKI K RÓLEWSKIE Pałac na Wyspie Pałac Myślewicki Biały Domek Stara Pomarańczarnia Podchorążówka Stara Kordegarda Amfiteatr Stajnie i wozownie Wejścia do Łazienek Królewskich 2 3 O CO TU CHODZI? Kto

Bardziej szczegółowo

Czy na pewno jesteś szczęśliwy?

Czy na pewno jesteś szczęśliwy? Czy na pewno jesteś szczęśliwy? Mam na imię Kacper i mam 40 lat. Kiedy byłem małym chłopcem nigdy nie marzyłem o dalekich podróżach. Nie fascynował mnie daleki świat i nie chciałem podróżować. Dobrze się

Bardziej szczegółowo

Pierwszym elementem wprowadzonym w naszej grupie była obecność. Wszystkie dzieci bardzo chętnie zaznaczały swoje przybycie do przedszkola, ale

Pierwszym elementem wprowadzonym w naszej grupie była obecność. Wszystkie dzieci bardzo chętnie zaznaczały swoje przybycie do przedszkola, ale Pierwszym elementem wprowadzonym w naszej grupie była obecność. Wszystkie dzieci bardzo chętnie zaznaczały swoje przybycie do przedszkola, ale również pamiętają o tym, aby przełożyć swoje zdjęcie w momencie,

Bardziej szczegółowo

SZOPKA. Pomysły i realizacja: Joanna Góźdź

SZOPKA. Pomysły i realizacja: Joanna Góźdź SZOPKA na Boże Narodzenie Pomysły i realizacja: Joanna Góźdź 4 Maryja wstała dosyć wcześnie, ubrała się, umyła, zjadła śniadanie i zaczęła się krzątać po domu. Bądź pozdrowiona! potężny głos nagle wypełnił

Bardziej szczegółowo

Praktyczny poradnik po kreatywnych zabawach z dziećmi

Praktyczny poradnik po kreatywnych zabawach z dziećmi Praktyczny poradnik po kreatywnych zabawach z dziećmi Moje pierwsze Święta Dzieci w wieku: 0-1 lat Pierwszy rok życia dziecka przynosi masę nowości. Razem z niemowlakiem przeżywamy wszystko, co pierwsze

Bardziej szczegółowo

Anna Kraszewska ( nauczyciel religii) Katarzyna Nurkowska ( nauczyciel języka polskiego) Publiczne Gimnazjum nr 5 w Białymstoku SCENARIUSZ JASEŁEK

Anna Kraszewska ( nauczyciel religii) Katarzyna Nurkowska ( nauczyciel języka polskiego) Publiczne Gimnazjum nr 5 w Białymstoku SCENARIUSZ JASEŁEK Anna Kraszewska ( nauczyciel religii) Katarzyna Nurkowska ( nauczyciel języka polskiego) Publiczne Gimnazjum nr 5 w Białymstoku SCENARIUSZ JASEŁEK Czas wydarzeń : 24 grudnia Występują : Mama Tata Dzieci

Bardziej szczegółowo

Na skraju nocy & Jarosław Bloch Rok udostępnienia: 1994

Na skraju nocy & Jarosław Bloch Rok udostępnienia: 1994 Na skraju nocy & Jarosław Bloch Rok udostępnienia: 1994 NA SKRAJU NOCY Moje obrazy Na skraju nocy widziane oczyma dziecka Na skraju nocy życie wygląda inaczej Na moich obrazach...w nocy Życie w oczach

Bardziej szczegółowo

FILM - W INFORMACJI TURYSTYCZNEJ (A2 / B1)

FILM - W INFORMACJI TURYSTYCZNEJ (A2 / B1) FILM - W INFORMACJI TURYSTYCZNEJ (A2 / B1) Turysta: Dzień dobry! Kobieta: Dzień dobry panu. Słucham? Turysta: Jestem pierwszy raz w Krakowie i nie mam noclegu. Czy mogłaby mi Pani polecić jakiś hotel?

Bardziej szczegółowo

Uzupełnij: Vorname:..

Uzupełnij: Vorname:.. Uzupełnij: Vorname:.. Name: Geburtsdatum:.. Land:. Adresse:. Telefonnummer: E-Mail:.. Schule:... Klasse:... Geschwister:.. Lieblingsfach: Lieblingslehrer:. Freunde: Haustiere:.. Hobbys:. Freizeit:. Tam,

Bardziej szczegółowo

MAŁGORZATA PAMUŁA-BEHRENS, MARTA SZYMAŃSKA. Bo to było tak

MAŁGORZATA PAMUŁA-BEHRENS, MARTA SZYMAŃSKA. Bo to było tak Bo to było tak Zaprosiłem Hoana do domu. Bardzo się ucieszyłem na wspólną zabawę. Umówiliśmy się na trzecią. Hoan jeszcze nigdy u mnie nie był. Zobaczyłem z okna, że przyszedł pół godziny wcześniej. Ucieszyłem

Bardziej szczegółowo

TRYB ROZKAZUJĄCY A2 / B1 (wersja dla studenta)

TRYB ROZKAZUJĄCY A2 / B1 (wersja dla studenta) TRYB ROZKAZUJĄCY A2 / B1 (wersja dla studenta) Materiał prezentuje sposób tworzenia form trybu rozkazującego dla każdej koniugacji (I. m, -sz, II. ę, -isz / -ysz, III. ę, -esz) oraz część do ćwiczeń praktycznych.

Bardziej szczegółowo

8 sposobów na więcej czasu w ciągu dnia

8 sposobów na więcej czasu w ciągu dnia http://produktywnie.pl RAPORT 8 sposobów na więcej czasu w ciągu dnia Jakub Ujejski Powered 1 by PROINCOME Jakub Ujejski Wszystkie prawa zastrzeżone. Strona 1 z 10 1. Wstawaj wcześniej Pomysł, wydawać

Bardziej szczegółowo

Przepraszam, w czym mogę pomóc?

Przepraszam, w czym mogę pomóc? Ed polonistyczna Ad@ i J@ś na matematycznej wyspie materiały dla ucznia, klasa II, pakiet 68, s. Przepraszam, w czym mogę pomóc? Wysłuchaj uważnie opowiadania. Pomocna dłoń Bardzo lubię chodzić z mamą

Bardziej szczegółowo

mnw.org.pl/orientujsie

mnw.org.pl/orientujsie mnw.org.pl/orientujsie Jesteśmy razem, kochamy się. Oczywiście, że o tym mówimy! Ale nie zawsze jest to łatwe. agata i marianna Określenie bycie w szafie nie brzmi specjalnie groźnie, ale potrafi być naprawdę

Bardziej szczegółowo

Polska na urlop oraz Polska Pełna Przygód to nasze wakacyjne propozycje dla Was

Polska na urlop oraz Polska Pełna Przygód to nasze wakacyjne propozycje dla Was Polska na urlop oraz Polska Pełna Przygód to nasze wakacyjne propozycje dla Was Nie tylko człowiek internetem żyje, miło mieć pod ręka ciekawą książkę. Od wydawnictwa Burda Książki otrzymaliśmy dwie ciekawe

Bardziej szczegółowo

MAŁA JADWINIA nr 11. o mała Jadwinia p. dodatek do Jadwiżanki 2 (47) Opracowała Daniela Abramczuk

MAŁA JADWINIA nr 11. o mała Jadwinia p. dodatek do Jadwiżanki 2 (47) Opracowała Daniela Abramczuk o mała Jadwinia p MAŁA JADWINIA nr 11 Opracowała Daniela Abramczuk Zdjęcie na okładce Julia na huśtawce pochodzą z książeczki Julia święta Urszula Ledóchowska za zgodą Wydawnictwa FIDES. o Mała Jadwinia

Bardziej szczegółowo

ASERTYWNOŚĆ W RODZINIE JAK ODMAWIAĆ RODZICOM?

ASERTYWNOŚĆ W RODZINIE JAK ODMAWIAĆ RODZICOM? 3 ASERTYWNOŚĆ W RODZINIE JAK ODMAWIAĆ RODZICOM? Czy potrzeby Twoich rodziców są ważniejsze niż Twoje? Czy kłócisz się z mężem o wizyty u mamy i taty? A może masz wrażenie, że Twoi rodzice nie zauważyli,

Bardziej szczegółowo

BEZPIECZNY MALUCH NA DRODZE Grażyna Małkowska

BEZPIECZNY MALUCH NA DRODZE Grażyna Małkowska BEZPIECZNY MALUCH NA DRODZE Grażyna Małkowska spektakl edukacyjno-profilaktyczny dla najmłodszych. (Scenografia i liczba aktorów - zależne od wyobraźni i możliwości technicznych reżysera.) Uczeń A - Popatrz

Bardziej szczegółowo

WERSJA: B ANKIETER: JEŚLI RESPONDENT JEST MĘŻCZYZNĄ, ZADAĆ GF1. JEŚLI RESPONDENT JEST KOBIETĄ, ZADAĆ GF2.

WERSJA: B ANKIETER: JEŚLI RESPONDENT JEST MĘŻCZYZNĄ, ZADAĆ GF1. JEŚLI RESPONDENT JEST KOBIETĄ, ZADAĆ GF2. WERSJA: B ANKIETER: JEŚLI RESPONDENT JEST MĘŻCZYZNĄ, ZADAĆ GF1. JEŚLI RESPONDENT JEST KOBIETĄ, ZADAĆ GF2. MĘŻCZYŹNI GF1 Przeczytam teraz Panu krótkie opisy różnych ludzi. Proszę wysłuchać każdego opisu

Bardziej szczegółowo

Jesper Juul. Zamiast wychowania O sile relacji z dzieckiem

Jesper Juul. Zamiast wychowania O sile relacji z dzieckiem Jesper Juul Zamiast wychowania O sile relacji z dzieckiem Dzieci od najmłodszych lat należy wciągać w proces zastanawiania się nad różnymi decyzjami i zadawania sobie pytań w rodzaju: Czego chcę? Na co

Bardziej szczegółowo

Copyright 2015 Monika Górska

Copyright 2015 Monika Górska 1 Wiesz jaka jest różnica między produktem a marką? Produkt się kupuje a w markę się wierzy. Kiedy używasz opowieści, budujesz Twoją markę. A kiedy kupujesz cos markowego, nie zastanawiasz się specjalnie

Bardziej szczegółowo

INSCENIZACJA NA DZIEŃ MATKI I OJCA!!

INSCENIZACJA NA DZIEŃ MATKI I OJCA!! Literka.pl INSCENIZACJA NA DZIEŃ MATKI I OJCA!! Data dodania: 2004-03-16 13:30:00 Dzień Mamy i Taty Montaż słowno-muzyczny dla klasy III Konferansjer: Witam serdecznie wszystkich rodziców przybyłych na

Bardziej szczegółowo

(opr. na podst. To jest właśnie wolność, [online], dostęp: , <http://www.forumksiazki.pl/to-jestwlasnie-wolnosc-opowiadanie-vt17470.

(opr. na podst. To jest właśnie wolność, [online], dostęp: , <http://www.forumksiazki.pl/to-jestwlasnie-wolnosc-opowiadanie-vt17470. Jak się teraz czujesz? Tak wspaniale, jak nigdy w życiu, tato. A wiesz, co to za uczucie? Szczęście? Nie, ale jesteś bardzo blisko. Hmmm Satysfakcja? To słowo, którego nie możesz odnaleźć, to wolność,

Bardziej szczegółowo

Nasza Kosmiczna Grosikowa Drużyna liczy 77 małych astronautów i aż 8 kapitanów. PYTANIE DLACZEGO? Jesteśmy szkołą wyróżniającą się tym, że w klasach

Nasza Kosmiczna Grosikowa Drużyna liczy 77 małych astronautów i aż 8 kapitanów. PYTANIE DLACZEGO? Jesteśmy szkołą wyróżniającą się tym, że w klasach a Nasza Kosmiczna Grosikowa Drużyna liczy 77 małych astronautów i aż 8 kapitanów. PYTANIE DLACZEGO? Jesteśmy szkołą wyróżniającą się tym, że w klasach mamy dwie Panie, które zawsze gdy, ktoś z nas potrzebuje

Bardziej szczegółowo

Pan Toti i urodzinowa wycieczka

Pan Toti i urodzinowa wycieczka Aneta Hyla Pan Toti i urodzinowa wycieczka Biblioteka szkolna 2014/15 Aneta Hyla Pan Toti i urodzinowa wycieczka Biblioteka szkolna 2014/15 P ewnego dnia, gdy Pan Toti wszedł do swojego domku, wydarzyła

Bardziej szczegółowo

Kurs online JAK ZOSTAĆ MAMĄ MOCY

Kurs online JAK ZOSTAĆ MAMĄ MOCY Często będę Ci mówić, że to ważna lekcja, ale ta jest naprawdę ważna! Bez niej i kolejnych trzech, czyli całego pierwszego tygodnia nie dasz rady zacząć drugiego. Jeżeli czytałaś wczorajszą lekcję o 4

Bardziej szczegółowo

WYCIECZKA DO ZOO. 1. Tata 2. Mama 3. Witek 4. Jacek 5. Zosia 6. Azor 7. Słoń

WYCIECZKA DO ZOO. 1. Tata 2. Mama 3. Witek 4. Jacek 5. Zosia 6. Azor 7. Słoń WYCIECZKA DO ZOO 1 Tata 2 Mama 3 Witek 4 Jacek 5 Zosia 6 Azor 7 Słoń Uczestnicy zabawy siadają na krzesłach (krzesła należy ułożyć jak na rysunku powyżej) Prowadzący zabawę ma za zadanie czytać tekst a

Bardziej szczegółowo

Marcin Budnicki. Do jakiej szkoły uczęszczasz? Na jakim profilu jesteś?

Marcin Budnicki. Do jakiej szkoły uczęszczasz? Na jakim profilu jesteś? Marcin Budnicki Do jakiej szkoły uczęszczasz? Na jakim profilu jesteś? Uczę się w zespole szkół Nr 1 im. Komisji Edukacji Narodowej. Jestem w liceum o profilu sportowym. Jakie masz plany na przyszłość?

Bardziej szczegółowo

Chcesz zrobić kulinarną niespodziankę. najbliższym. Co przygotujesz? Opowiedz jaką wpadkę kulinarną zaliczyłeś?

Chcesz zrobić kulinarną niespodziankę. najbliższym. Co przygotujesz? Opowiedz jaką wpadkę kulinarną zaliczyłeś? Gdybyś mogła zaprosić na kolację dowolną osobę, kto to by był? Dlaczego właśnie ta osoba? Zadaj to pytanie swoim rodzicom/ dziadkom. Chcesz zrobić kulinarną niespodziankę swoim najbliższym. Co przygotujesz?

Bardziej szczegółowo

Chłopcy i dziewczynki

Chłopcy i dziewczynki Chłopcy i dziewczynki Maja leżała na plaży. Zmarzła podczas kąpieli w morzu i cała się trzęsła. Mama Zuzia owinęła ją ręcznikiem. Maja położyła się na boku i przesypuje piasek w rączce. Słońce razi ją

Bardziej szczegółowo

a przez to sprawimy dużo radości naszym rodzicom. Oprócz dobrych ocen, chcemy dbać o zdrowie: uprawiać ulubione dziedziny sportu,

a przez to sprawimy dużo radości naszym rodzicom. Oprócz dobrych ocen, chcemy dbać o zdrowie: uprawiać ulubione dziedziny sportu, IMIENINY ŚWIĘTEGO STANISŁAWA KOSTKI- -Patrona dzieci i młodzieży (8 września) Opracowała: Teresa Mazik Początek roku szkolnego wiąże się z różnymi myślami: wracamy z jednej strony do minionych wakacji

Bardziej szczegółowo

Legenda to opowieść z życia świętych, bohaterów oparta na elementach fantazji, lecz zawierająca trochę prawdy.

Legenda to opowieść z życia świętych, bohaterów oparta na elementach fantazji, lecz zawierająca trochę prawdy. Legenda to opowieść z życia świętych, bohaterów oparta na elementach fantazji, lecz zawierająca trochę prawdy. Jednym z zadań było przygotowanie gazetki szkolnej, na której zamieściłyśmy legendy znane

Bardziej szczegółowo

Pod hiszpańskim niebem

Pod hiszpańskim niebem Pod hiszpańskim niebem 7 dni z Erasmusem ciężko jest z całego pobytu na stypendium opisać tylko siedem dni moja erasmusowa przygoda trwała ich dokładnie sto dziewięćdziesiąt sześć i każdy z tych dni był

Bardziej szczegółowo