WYBITE OKNO. Jakub Remiszewski

Transkrypt

1 WYBITE OKNO Jakub Remiszewski

2 FADE IN WNĘTRZE. KUCHNIA. POPOŁUDNIE. [lat 26] budzi się na podłodze w KUCHNI. Koło jej stóp schnie kałuża wody, przewrócona butelka wciąż jest na blacie kuchennym. Musiała się poślizgnąć. Gdy dotyka potylicy, czuje wyraźny ból. Wstaje z trudem. Czymś zaniepokojona, przechodzi szybko do POKOJU. WNĘTRZE. POKÓJ. POPOŁUDNIE. Na kanapie leży TOMEK [lat 27] z ogromnymi słuchawkami na uszach. Magda szybko podchodzi do ukochanego, zdejmuje z jego głowy słuchawki. Przygląda się mu uważnie. Podaje sok ze szklanki przez słomkę. Tomek pije łapczywie. Magda głaszcze go po głowie, po twarzy. [SZEPTEM] Przepraszam. Całuje Tomka w czoło. Mężczyzna jest typową ofiarą uszkodzenia mózgu. Podkurczone ręce i nogi. Twarz stale nieobecna, czasami zdaje się skupić na czymś, ale nie ma z nim kontaktu. Magda patrzy ukochanemu prosto w oczy, łapie jego spojrzenie. [KIWAJĄC GŁOWĄ] Wiesz, że cię kocham? TOMEK powtarza jej ruch głową, uśmiechając się samymi kącikami ust. [KRĘCI GŁOWĄ] Nie chcesz, żebym cię zostawiła? Znów, ciężko powiedzieć, czy Tomek odpowiada na pytanie, czy po prostu małpuje jej ruchy. Na koniec Magda przytula się do Tomka. WNĘTRZE. KUCHNIA SEN MAGDY. Magda i Tomek leżą w łóżku. Dotykają swoich ciał, zapatrzeni w swoje twarze. Stygną po seksie, chłoną swoją obecność. Tomek sprawdza nagle godzinę na telefonie, całuje Magdę w czoło i wychodzi z pokoju, święcać gołym tyłkiem. Magda kładzie się na plecach i zamyka oczy.

3 2. PRZEBITKA DO: WNĘTRZE. SYPIALNIA. WCZESNY RANEK. Magda budzi się, otwiera oczy. Jest w tej samej pozycji, co we śnie, jednak zmiana na twarzy jest wyraźna. Siada na łóżku. Przeciera zmęczone oczy. Spogląda na śpiącego obok Tomka. Wyciera ślinę, spływającą po jego policzku. Wstaje i idzie do kuchni. WNĘTRZE, KUCHNIA. KONTYNUACJA. Magda siedzi przy stole. Leniwie, skubie łyżką talerz z płatkami. Patrzy na miejsce, gdzie we śnie stał Tomek. WNĘTRZE, POKÓJ. POŁUDNIE. Magda sama prowadzi rehabilitację Tomka. Ćwiczy z nim wymowę, nagabuje do powiedzenia najprostszych słów, choć mężczyzna uparcie milczy. KONTYNUACJA Ćwiczą chodzenie. Tomek krzywi się, stęka głośno w proteście. KONTYNUACJA Pisanie, rysowanie. To idzie Tomkowi znacznie lepiej, ale jego twory nie mają żadnego sensu. WNĘTRZE, POKÓJ. POŁUDNIE. Magda i Tomek siedzą razem na kanapie. Grają razem w szachy. Magda duma ciężko nad kolejnym ruchem, gdy dzwoni telefon. Magda klnie cicho pod nosem, zostawia grę i idzie odebrać. Tomek bierze sprawną ręką wieżę. Próbuje ją zjeść. Halo? Przy telefonie. Już jest naprawiony? [widać, jak momentalnie się wkurwia] Jak to, nie? Czy pani rozumie, że ja na ten wózek czekam od czterech tygodni? Ja mam tu sparaliżowaną osobę, a jestem bez wózka. Co wy państwo tam, kurwa robicie? Sprzęt za parę tysięcy, a wy się tak opierdalacie? Przecież to jakieś totalne (MORE) (CONTINUED)

4 CONTINUED: 3. (cont d) nieporozumienie... [dłuższa pauza] Trzy dni? Jeśli znów mi pani kłamie, to idę z tym do sądu. Dowidzenia. Odkłada telefon. Przez chwilę stoi w miejscu. Wyrzuca wreszcie z siebie: Kurwa! Wyciąga wieżę z ust Tomka i siada obok na kanapie. WNĘTRZE, DOM. CHWILĘ PÓŹNIEJ. Magda ciągnie Tomka po podłodze, wyraźnie nie dając sobie z tym rady. Jest zła, ale nie pozwala sobie wyżyć się na Tomku. WNĘTRZE, ŁAZIENKA W MIESZKANIU MAGDY. CHWILĘ PÓŹNIEJ. Tonek siedzi grzecznie w wannie. Magda siedzi obok, bawiąc się jego mokrymi włosami. Dziewczyna jest wyraźnie spokojniejsza. WNĘTRZE, DOM MAGDY. NOC Magda leży obok Tomka. Nie śpi, albo raczej nie może zasnąć. Jej umysł buntuje się, każe myśleć o tym, jak Tomek kiedyś ją dotykał. Kuźwa mać. [PRZEZ ZĘBY DO SIEBIE] Wstaje, podchodzi do szafy. Grzebie w jednej z szuflad. Wyciąga wibrator i tubkę z żelem. Wraca ze sztucznym członkiem do łóżka. Siada na krawędzi, smaruje dilda żelem. Kładzie się, przykrywa kołdrą. Powoli, systematycznie wpycha w siebie wibrator. Włącza wibrację. Nie trzeba długo czekać, by narzędzie zaczęło sprawiać jej wyraźną przyjemność. Pojawia się fanrazja zdrowego Tomka, jakby to on uprawiał z nią seks. Nagle urządzenie wyłącza się. Tomek znika z głowy. Nożżż. Sfrustrowana idzie do salonu. Wyciąga baterie z pilota od telewizora. Wkłada je do wibratora. Wraca do łóżka. Znów smaruje dilda żelem. Wpycha plastik tam gdzie trzeba. Tomek (CONTINUED)

5 CONTINUED: 4. szybko pojawia się w jej wyobraźni. Orgazm przychodzi niedługo potem. Magda chowa wibrator do szuflady. Wraca pod kołdrę i przytula się do Tomka. WNĘTRZE, DOM MAGDY, KUCHNIA. PÓŹNY WIECZÓR [lat 26] jest starą koleżanką Magdy jeszcze z czasów liceum. Wpycha właśnie stary wózek inwalidzki, cały w kurzu i farbie do domu Magdy. Od początku mówiłam ci, że mogę pożyczyć. Te frimy od wózków to dzieci szatana. Nigdy nie można im ufać. Nawet nie wiesz, jak bardzo ci jestem wdzięczna. Wyobraź sobie, że wiem. Ważne, że przez piętnaście lat nie wyrzuciła tego grata. Niestety syf też pożyczam. Poradzę sobie. Wpierw to sobie poradzimy z tym. Przyjaciółka wyciąga wino z torby. KONTYNUACJA: Magda właśnie kończy otwierać drugą butelkę wina. Wlewa alkohol od kieliszków, podaje Alicji i siada obok. Śmieją się. Anka mówi, że jak usłyszała że Darek chce się oświadczyć, to całe życie jej stanęło przed oczami jako wiesz, pani Darkowa. Słuchaj dalej... On chciał te oświadczyny z pompą zrobić, w knajpie przy ludziach. (CONTINUED)

6 CONTINUED: 5. Oldskulowe wychowanie. Ale słodkie. Jak to usłyszałam, to aż się trochę na mojego Andrzeja wkurwiłam, że się mniej postarał. Mówiłaś o Ani.. Tak, tak. Ania. Więc jak tylko Anka zaczęła dostrzegać, że wielki dzień się zbliża, spakowała walizki i wyjechała do matki. O Jezu... Tak po prostu? A on co? Załamał się. Zaczął pić, pisać nędzne wiersze. Wrak człowieka teraz. Anka w ogóle myśli bo do niego wrócić? Na pewno nie teraz. Wyhaczyła sobie jakiegoś jurnego hiszpana na delegacji i póki co uczy się z nim kamasutry. Już planują spróbować seksu tantrycznego. Na Stinga? Na stinga. A ja zaraz się posikam. Gdzie tu jest łazienka? Zawsze się gubię w tej waszej chacie. Prosto, potem w lewo i na końcu korytarza. Alicja wychodzi. Magda zaczyna trochę sprzątać w kuchni. Stojąc przy zlewie spogląda na jedno z miejsc przy stole. Zawsze tam Tomek siedział. Wzdycha cicho.

7 6. WNĘTRZE, PIWNICA. POPOŁUDNIE. MONTAŻ UJĘĆ: Magda czyści wózek, doprowadzając go do stanu używalności. PLENER, ULICE MIASTA. DZIEŃ. Magda spaceruje po mieście, pchając wózek z Tomkiem. Nie śpieszy się jej. Chce żeby Tomek nacieszył się świeżym powietrzem. Sama ma z tego dużo przyjemności. WNĘTRZE, DOM MAGDY. POPOŁUDNIE. Magda układa wspólnie z Tomkiem proste puzzle. To przecież proste. Gdzie ten kawałek pasuje? Jest wyraźnie poirytowana nieudolnością Tomka. No, gdzie pasuje? Tomek uparcie kładzie puzzla w złe miejsce. Magda nie wytrzymuje. Z nagłą furią zrzuca wszystko ze stołu. Ledwo powstrzymuje się przed wrzaskiem. Tomek napina się. Też jest w złym nastroju. Wychodzi. Przepraszam. Dziś jest... Zły dzień. WNĘTRZE, KUCHNIA. KONTYNUACJA. Magda siada w kącie. Ma zmęczoną, zrezygnowaną twarz. Wyjmuje papierosy z jakiejś szuflady. Zapala jednego, drugiego, trzeciego. Rozluźniona nikotyną, wyciąga z innej szuflady siatkę, którą wyniosła ze sklepu z zabawkami. Wyciąga z niej ludzika skręconego z drutu. Klęczy obok stołu, tylko pół twarzy wystaje zza blatu. Zaczyna się na nim bawić drucianką. Wydaje dźwięki, jak małe dziecko. W pewnym momencie zabawa przeradza się w coś dziwnego. Magda stawia lalkę, puszcza ją, a lalka zawsze upada. I tak parę razy.

8 7. SEN, DUŻY POKÓJ. Młodsza o rok Magda wydziera się na zdrowego Tomka. Mężczyzna przyjmuje jej złość w milczeniu, przez cała scenę jest pasywny, nieobecny. Magda ściąga z palca pierścionek zaręczynowy i rzuca w kąt. Wychodzi. Tomek upada, właśnie przeżywa wylew. Gdy tak leży w drgawkach na podłodze, pojawia się przy nim teraźniejsza Magda. Leżałeś tak trzy godziny zanim cię znalazłam. Klęka obok Tomka. Głaszcze go czule po twarzy. Drgawki ustają. Po chwili chwyta go za szyję. Dusi. Obala, przygniata swoim ciałem do podłogi. Naciska coraz mocniej. Wróć do mnie. Wróć do mnie. Wróć do mnie. WNĘTRZE. SYPIALNIA. RANEK. Magda budzi się. Leży w łóżku. Siada. Przeciera twarz. Patrzy na Tomka. Jej ukochany nie śpi. Patrzy na nią. Ma-da. TOMEK Magda uśmiecha się promiennie. FADE OUT