Wigilia z bobrzym ogonem

Transkrypt

1 GUBIN KOŻUCHÓW KROSNO ODRZ. LUBSKO NOWA SÓL NOWOGRÓD BOBRZ. SULECHÓW ŚWIEBODZIN ZIELONA GÓRA ŻAGAŃ ŻARY JESTEŚMY W SUPERMARKETACH NUMER 9 GRUDZIEŃ 2011 Polska Wigilia w dawnych wiekach tylko częściowo przypominała tę obecną. Dziś zresztą też trudno podać jeden klasyczny zestaw wigilijnych potraw, bo go po prostu nie ma. Co region, to inna tradycja. Jedyną sztywną zasadą jest postny charakter przygotowywanych potraw. Tymczasem w wielu katolickich krajach w tym dniu je się mięso. Od paru lat dopuszcza je też polski Kościół. Najczęściej przyrządza się na Wigilię dwanaście potraw, bo tyle jest miesięcy w roku i tylu było apostołów. Jednak inna wigilijna tradycja nakazuje nieparzystą liczbę potraw: pięć, siedem, dziewięć, jedenaście. Wigilijne dania przygotowywano od wieków wyłącznie z płodów ziemi, zgodnie z porzekadłem z wszystkiego, co w polu, w lesie, w wodzie i w ogrodzie. Był to rodzaj hołdu składanego ziemi żywicielce. Taki dobór dań miał zapewnić obfitość płodów w kolejnym sezonie. Jesteśmy na Facebooku! Nakład egz. R BEZPŁATNY MIESIĘCZNIK KULINARNY Wyobraźmy sobie, że zasiadamy do wigilijnego stołu w chłopskiej chacie jakieś sześćset lat temu. Przed nami polewka z maku z jagłami, tłuczone ziemniaki z makiem, siemioniuch, siemionka oraz podobne smakołyki. W bogatszych domach ogon bobra. Wigilia z bobrzym ogonem W wigilijnych potrawach jest echo przedchrześcijańskich obyczajów Słowian. W momencie zimowego przesilenia dnia i nocy spotykali się symbolicznie ze swoimi przodkami, nosząc na ich groby lub stawiając w domach na stołach potrawy uważane za żałobne. Musiał być w nich mak, fasola i groch. Każdej potrawy wigilijnej należało przynajmniej skosztować. Nakazywał to szacunek dla płodów ziemi i przygotowywanych z nich pokarmów. Miało to też zapewnić, że nie będzie się głodnym przez cały rok, a w spiżarniach znajdą się odpowiednio duże zapasy. Dziś na wieczerzę wigilijną jada się (zależnie od regionu) kapustę z grzybami lub z grochem, różne rodzaje pierogów, śledzie, kluski z makiem, kutię z pszenicy lub jęczmienia, maku i miodu, a także słodkości takie jak struclę makową, łamaniec, piernik miodowy, pije się kompot z suszonych owoców. W Wielkopolsce i na Śląsku pierwszą potrawą tego wieczoru jest polewka rybna lub migdałowa. (Ciąg dalszy na str.?) Uwaga konkurs! Fundator nagrody Szczegóły na stronie 9 Taniej w sklepie niż w internecie! Wyposaż kuchnię w sprzęt AGD Poleć znajomym! CENTRUM HANDLOWE FRANCUSKA Zielona Góra, ul. Francuska 52 tel cena 1049 zł! Whirlpool AKP 241 IX + AKM 268 IX Piekarnik z zegarem, pełen termoobieg, 8 funkcji, płyta z zapalaczem i zabezpieczeniem przeciwwypływowym. wok Zdrowych i pogodnych Świąt Bożego Narodzennia oraz szczęśliwego gotowania w Nowym Roku życzy Redakcja Dobrego Jedzenia Kancelaria Doradztwa Gospodarczego CONSILIARIS ul. Kolejowa 11F, Bojadła, tel. faks , kancelaria.consiliaris@gmail.com Zapewniamy naszym Klientom obsługę z zakresu prawa: karnego cywilnego rodzinnego gospodarczego usługi rachunkowe dla małych i średnich firm usługi rachunkowe dla rolników sprawy personalne firmy (KADRY, PŁACE, PFRON) sprawozdawczość finansowa oraz analizy wskaźnikowe, również w języku angielskim i niemieckim. doradztwo i bezpośrednia pomoc dla podmiotów gospodarczych opracowywanie aktów prawa wewnętrznego dla firm doradztwo oraz sporządzanie wniosków w zakresie pozyskiwania środków unijnych ZAPRASZAMY DO KORZYSTANIA Z NASZEGO DOŚWIADCZENIA ŚWIADCZYMY KOMPLEKSOWE USŁUGI

2 2 Ziemniaki Ziemniaki szybciej się ugotują i będą miały lepszy smak jeżeli do gotowania dodamy trochę tłuszczu i zielonej cebulki. Łyżeczka margaryny dodana do gotowania ziemniaków znacznie przyspieszy ten proces. Można poprawić smak starych ziemniaków. Wystarczy do wody, w której się gotują wsypać trochę cukru lub wlać odrobinę mleka. Aby w trakcie gotowania ziemniaków nie kipiała woda należy dodać do niej odrobinę tłuszczu. Jeśli trudno nam jest obrać ziemniaki, bo przywiędły, namoczmy je na pół godziny w zimnej wodzie ponownie zrobią się twarde. Gdy przygotowujemy ziemniaki na sałatkę, pamiętajmy, aby po ugotowaniu i odlaniu wody studzić je pod przykryciem. Zachowają wtedy wilgoć i będą smaczniejsze. Ziemniaki ugotowane w łupinach należy obierać gdy są jeszcze ciepłe, wtedy łatwiej zdjąć skórkę. Ziemniaki w mundurkach nie popękają jeśli do wody, w której się gotują dodamy ocet. Jeśli chcemy, aby smażone ziemniaki były chrupiące, posólmy je pod koniec smażenia. Frytki usmażą się szybciej i będą smaczniejsze, jeżeli przed smażeniem zanurzymy je na kilka minut we wrzątku, a potem wysuszymy. Majonez Majonez domowy nie zwarzy się podczas przygotowywania, jeśli wszystkie składniki będą miały pokojową temperaturę. Aby majonez miał delikatny zapach dodajmy do niego kilka kropli soku cytrynowego. Zwarzony majonez możemy uratować dodając do niego trochę musztardy. Jeśli majonez jest zbyt rzadki możemy zagęścić go dodając rozgnieciony widelcem, ugotowany ziemniak. Wiesz, jak uniknąć błędów kulinarnych lub znasz sposoby ich naprawienia? DOBRE JEDZENIE Napisz do nas i wygraj nagrody! Skr. poczt. 125, Zielona Góra 1 ciastanastol@home.pl dobre jedzenie OWOC MIESIĄCAPOMARAŃCZA Pomarańcze uważane są za symbol radości życia i zdrowia. Są bogate w witaminę C (w 100 g aż 50 mg!), która poprawia odporność organizmu, bierze udział w wytwarzaniu kolagenu i w syntezie hormonów, podnosi przyswajalność żelaza, wzmaga detoksykację oraz odporność i zapobiega chorobom nowotworowym. Chroni nas również przed chorobami sercowo-naczyniowymi. Ponadto pomarańcze zawierają: witaminy A, B, B12, P, sole mineralne i peptyny, które pobudzają czynności jelit oraz przeciwdziałają wchłanianiu toksyn zalegających w jelitach. Doskonale nadają się do diet oczyszczających lub jednodniowych diet sokowych. Cechują się dużą zawartością terpenów - związków działających bakteriobójczo i antywirusowo. Bogate są w błonnik, kwas foliowy i potas. Dzięki temu poprawiają perystaltykę jelit, zapobiegają chorobom przewodu pokarmowego, otyłości, miażdżycy, chronią przed chorobami układu krążenia, regulują gospodarkę wodną w organizmie, wpływają na równowagę kwasowo-zasadową i regulują czynności mięśni oraz nerwów. Pomarańcze to również cenne źródło fitoskładników, które chronią przed rakiem jelita grubego i obniżają poziom tzw. złego cholesterolu. Dwie duże pomarańcze zapewniają tyle samo wapnia, co szklanka mleka (w 100 g owocu aż 40 mg!). Pomarańcze najczęściej spożywamy na surowo lub w postaci wyciśniętego z nich soku. Skórkę pomarańczową można wykorzystać jako przyprawę, nadającą naszym daniom niepowtarzalny aromat. Pyszne są również ciasta sporządzane z dodatkiem tego owocu. Powinniśmy jeść miąższ razem z białą skórką pokrywającą cząstki owocu ponieważ jest to bardzo bogate źródło pektyn oraz witaminy P, które zwalczają bakterie gnilne i wspomagają trawienie zapobiegają wzdęciom i uczuciu ciężkości po przejedzeniu. Skórka owoców, kwiaty i liście są źródłem olejków eterycznych stosowanych w aromaterapii, perfumerii i leczniczo przy problemach układu trawiennego. 100 g pomarańcz to zaledwie 44 kcal. WARZYWO MIESIĄCAZIEMNIAK Ziemniaki dostarczają nam sporo minerałów i witamin. Są lekkostrawne, a zawarte w nich związki są łatwo przyswajalne. Zawierają więcej witaminy C niż jabłko i dynia. Są też źródłem witamin: A, B1, B2, B3, B6 i PP. Bulwy ziemniaka zawierają błonnik, który ułatwia trawienie, pomaga w walce z nadwagą i obniża poziom cholesterolu. Prawie nie zawierają tłuszczu i dostarczają mało kalorii 77 kcal w 100 g mają pięć razy mniej kalorii niż makaron czy kasza. Ponadto posiadają właściwości zasadotwórcze, dzięki czemu równoważą kwasotwórcze oddziaływanie na organizm mięsa, z którym je zwykle podajemy. Ziemniaki mają sporo potasu, który obniża ciśnienie krwi oraz magnezu, który jest budulcem zębów i kości, poprawia przemianę materii, łagodzi zmęczenie i stres. Zawierają też wapń, żelazo i fosfor. Ciekawostką jest, że stare ziemniaki są bardziej kaloryczne niż młode, ale mają mniej witaminy C. Za to zawierają więcej potasu, fosforu i witamin B1 oraz B6. Najwięcej minerałów i witamin znajduje się tuż pod skórką dlatego najzdrowsze są ziemniaki gotowane w mundurkach. Większość witamin zawartych w ziemniakach jest rozpuszczalna w wodzie, dlatego ziemniaków nie należy obierać na zapas i zostawiać zalanych wodą. Gotowane ziemniaki, dzięki posiadanym wartościom odżywczym, a jednocześnie łatwo przyswajalnej skrobi, są zalecane osobom wracającym do zdrowia lub cierpiącym na choroby układu pokarmowego, a nawet niemowlętom, które matki odstawiły od piersi. Ziemniaki, podobnie jak inne warzywa, zawierają sporo błonnika i dlatego właśnie sprzyjają procesom trawienia, pomagają na zaparcia, biegunki i ułatwiają usuwanie cholesterolu z organizmu. Znanym od wieków naturalnym sposobem leczenia wrzodów żołądka, nadciśnienia i artretyzmu jest systematyczne picie soku z surowych ziemniaków. Z kolei wywar z ziemniaków gotowanych lub z obierek rozpuszcza kamienie zarówno nerkowe, jak i żółciowe. Sałatka nowojorska 2 pomarańcze, 50 dag ugotowanego lub upieczonego kurczaka, średni seler, jabłko, garść posiekanych orzechów laskowych lub włoskich, sok z cytryny, majonez, sól. Seler obrać i zetrzeć na tarce o dużych oczkach. Jabłko obrać i pokroić w kosteczkę. Tak przygotowane składniki przełożyć do salaterki, skropić sokiem z cytryny (by nie ściemniały) i wymieszać. Mięso drobno pokroić i przełożyć do salaterki. Pomarańcze obrać, pokroić w drobne kawałki i dodać do pozostałych składników razem z posiekanymi orzechami. Wszystkie składniki doprawić do smaku solą i wymieszać. Tak przygotowaną sałatkę udekorować cząstkami pomarańczy lub ananasa oraz orzechami. Majonez podać oddzielnie, w szklanym naczyniu. Sałatka ziemniaczana Składniki na 6-8 porcji. 1,5 kg ziemniaków, 2-3 ogórki konserwowe (15 dag), świeży ogórek (25 dag), 40 dag jabłek, 2 cebule (15 dag), średni słoik majonezu, 3/4 szklanki śmietany 18%, łyżka octu, 2 ząbki czosnku, sól, cukier, natka pietruszki. Ziemniaki ugotować w mundurkach, wystudzić, obrać i pokroić w kostkę. Ogórki, jabłka oraz cebulę obrać i również pokroić w kostkę. Tak przygotowane składniki przełożyć do miseczki i wymieszać. Czosnek obrać i pokroić w drobną kosteczkę. Majonez połączyć ze śmietaną, dodać posiekany czosnek, ocet, posiekaną natkę pietruszki oraz sól i cukier do smaku. Gotowym sosem polać sałatkę i wymieszać. Najlepiej podawać z różnego rodzaju kotletami lub kiełbaskami.

3 4 dobre jedzenie dobre jedzenie 5 Świąteczne specjały Czerwony barszczyk z uszkami Kilogram buraczków (najlepiej jednakowej wielkości), 2 marchewki, pietruszka, seler, por, 2 liście laurowe, kilka ziaren ziela angielskiego, łyżka majeranku, 4 ząbki czosnku, garść suszonych grzybów, łyżka koncentratu pomidorowego, ocet, cukier, sól, pieprz, vegeta, gotowa zaprawa do barszczu oraz sprawione elementy ryb niewykorzystane do smażenia. Buraczki umyć, osuszyć i każdy owinąć folią aluminiową, a następnie włożyć do nagrzanego piekarnika. Piec około godziny, w temperaturze 180 O C, aż buraczki będą miękkie. W tym czasie ugotować wywar warzywno-rybny z dodatkiem suszonych grzybków, trzech ząbków czosnku, liści laurowych, ziela angielskiego, majeranku i vegety. Wystudzone buraczki obrać, zetrzeć na tarce o dużych oczkach i dodać do wywaru. Wszystko razem gotować kilka minut. Ugotowany barszczyk przecedzić i do klarownego dodać łyżkę koncentratu pomidorowego oraz ząbek czosnku przeciśnięty przez praskę. Barszczyk zagotować, a na koniec doprawić do smaku octem, solą, cukrem i pieprzem. Jeśli ktoś lubi można dodać gotową zaprawę do barszczu. Dzięki niej barszczyk nabierze jeszcze piękniejszego koloru i bardziej wyrazistego smaku. Uszka 15 dag mąki, 2 jajka, cebula, sól, pieprz, grzyby z gotowania barszczu oraz tłuszcz do smażenia. Mąkę wsypać do miski, wbić jedno jajko i dodać szczyptę soli. Następnie zagnieść ciasto, w miarę potrzeby dodając trochę wody. Dobrze zagniecione ciasto cienko rozwałkować na stolnicy oprószonej mąką i, za pomocą szklanki, powykrawać z niego krążki. Jeśli ktoś woli może też ciasto po prostu pokroić w kwadraciki o wymiarach ok. 4x4 cm. Cebulę obrać, posiekać i zeszklić na rozgrzanym tłuszczu. Następnie dodać drobno posiekane grzybki i dokładnie wymieszać. Na koniec dodać surowe jajko oraz sól i pieprz do smaku. Wszystko razem dokładnie wymieszać. Na każdy kawałek ciasta kłaść łyżeczką farsz. Kwadraciki składać po przekątnej i zlepiać brzegi, a następnie zlepiać ze sobą dwa przeciwległe rogi. W garnku zagotować wodę z dodatkiem soli, wrzucić uszka i gotować do chwili wypłynięcia na powierzchnię. Ugotowane uszka wyjąć z garnka, przelać zimną wodą, rozłożyć na talerze i zalać gorącym barszczem. Uszka można też lekko podsmażyć na maśle i podawać oddzielnie. Staropolskie poduszeczki ze szczupaka Na kilogram ryby: 2 białka, łyżka masła, odrobina białego pieprzu lub gałki muszkatołowej, sól do smaku. Dodatkowo: masło do wysmarowania brytfanny, cytryna, sałata lub jarmuż. Rybę oczyścić i drobno posiekać lub przekręcić przez maszynkę. Następnie dodać białka, masło oraz pieprz (lub gałkę muszkatołową) i wszystko razem zmiksować na jednolitą masę. Brytfankę grubo wysmarować masłem i układać w niej małe, zgrabne kotleciki uformowane z masy rybnej. Następnie kotleciki posolić po wierzchu i przykryć papierem posmarowanym masłem (tłustą stroną do kotletów). Na koniec przykryć drugą brytfanką i na 10 minut wstawić do dobrze nagrzanego piekarnika. Gotowe kotleciki ostrożnie wyłożyć na półmisek, obłożyć ćwiartkami cytryny i udekorować sałatą lub jarmużem. Potrawa doskonale smakuje z podanym (oddzielnie!) rumianym sosem z kaparami lub czystym sosem pomidorowym. Jest to doskonały przepis dla ludzi na diecie lekkostrawnej i dla dzieci, które boją się jeść rybę ze względu na ości. Na zdjęciu: poduszeczki ze szczupaka przykryte sosem kaparowym i sosem ze szczerym postem, knysza, kapusta z cieciorką i pyszny żółty sos holenderski. Sos ze szczerym postem 2 łyżki dobrej musztardy, czubata łyżka mąki, pół szklanki oliwy, szklanka rosołu z ryby, sok z połowy cytryny, łyżeczka cukru, sól do smaku. W rondelku wymieszać musztardę z mąką, oliwą i rosołem. Następnie, cały czas ubijając trzepaczką, podgrzewać, aż sos zgęstnieje. Należy jednak uważać, by zbyt mocno się nie zagotował. Na koniec dodać sok z cytryny, cukier oraz sól do smaku i wszystko razem dokładnie wymieszać. Jest to staropolski przepis na wyborny sos do wszelkich ryb, szczególnie dla osób, które w dzień Wigilii pragną zachować szczery post. Sos kaparowy Łyżka mąki, łyżka masła, smak od ryby, kilka kropli karmelu, łyżka musztardy angielskiej, łyżka kaparów, 2 łyżki kwaśnej gęstej śmietany, łyżeczka masła śmietankowego. Z mąki i masła przygotować zasmażkę i rozprowadzić ją smakiem od ryby, by uzyskać gęstość zwykłego sosu. Następnie dodać kilka kropli karmelu, aby uzyskać ładny kolor i włożyć musztardę oraz kapary. Wszystko razem, cały czas mieszając od spodu, gotować na wolnym ogniu przez 5 minut. Na koniec sos zestawić z ognia i dodać śmietanę oraz łyżeczkę masła śmietankowego. Wszystko razem dokładnie wymieszać i tak przygotowany sos przelać do sosjerki lub bezpośrednio polać nim rybę. Jest to przepis staropolski. Sos holenderski Sok z dużej cytryny lub łyżka dobrego octu winnego, 2 żółtka, łyżeczka soli, łyżeczka cukru, 20 dag dobrego masła. W rondelku zagotować sok z cytryny lub ocet winny i ostudzić. Następnie wbić żółtka i wsypać sól oraz cukier. Rondelek postawić na małym ogniu i, cały czas mieszając, dodawać po małym kawałku masła. Sos nie powinien się zagotować, a tylko zgęstnieć i zbieleć. Sos ma kwaskowy posmak, który doskonale podkreśla smak ryby, zwłaszcza karpia. Proporcje można zmniejszyć o połowę, gdyż z podanych składników otrzymujemy sporą miseczkę. Inny, łatwiejszy sposób przygotowania tego sosu. Masło utrzeć, by uzyskać konsystencję śmietany i dodać żółtka, łyżkę mąki pszennej, łyżkę octu winnego (lub sok z cytryny), szczyptę soli oraz łyżeczkę cukru. Następnie dolać filiżankę rosołu z ryby i, cały czas mieszając, podgrzewać na małym ogniu, aż sos zgęstnieje. Sos nie powinien się zagotować, ponieważ zwarzą się żółtka. Sos ten jest mniej delikatny od poprzedniego, ale również bardzo smaczny. Sos holenderski jest najwykwintniejszym z sosów, gdyż wymaga dużej ilości najlepszego masła i umiejętnego przyrządzenia przed samym podaniem. Stojąc, ławo się warzy i naprawiany nie jest już tak smaczny. Knysze z cebulą 2 szklanki mąki (30 dag), 3 cebule (30 dag), 3 dag drożdży, 2 całe jajka, jedno żółtko, 3 łyżki masła, 4 łyżki mleka, 3 łyżki oliwy, 2 łyżeczki cukru, sól, pieprz, tłuszcz do wysmarowania blachy. Drożdże rozetrzeć z cukrem, dodać ciepłe mleko oraz 2 łyżki mąki i wymieszać. Tak przygotowany rozczyn odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Następnie połączyć z pozostałą mąką, dodać 2 jajka, stopione masło oraz szczyptę soli i wyrobić gładkie ciasto. Ciasto przykryć ściereczką i na 30 minut odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Cebulę obrać, pokroić w kostkę i, cały czas mieszając, podrumienić na suchej patelni. Następnie dodać oliwę i jeszcze chwilę smażyć, doprawiając do smaku solą oraz pieprzem. Wyrośnięte ciasto rozwałkować na grubość palca i szklanką wykrawać krążki. Każdy krążek naciąć promieniście w trzech miejscach. Na środek każdego placuszka położyć farsz z cebuli i zlepić nacięte kawałki ciasta. Blachę wysmarować tłuszczem, ułożyć na niej knysze i posmarować rozmąconym żółtkiem. Piec 30 minut w temperaturze 170 O C. Knysze są doskonałym dodatkiem np. do zupy rybnej na ciepło lub na zimno. Kapusta z cieciorką 50 dag kapusty kwaszoenj, garść suszonych grzybów, garść cieciorki, sól, cukier, pieprz, majeranek, maggi, olej. Cieciorkę namoczyć, a następnie ugotować w posolonej wodzie z odrobiną cukru do smaku. Grzyby namoczyć, ugotować i pokroić w paseczki. Kapustę, jeśli jest zbyt kwaśna, wypłukać i odcisnąć. Następnie pokroić na drobniejsze kawałki, przełożyć do garnka, zalać wodą i gotować z dodatkiem soli, pieprzu i majeranku do smaku. Miękką kapustę odcedzić i dodać przygotowane grzyby oraz cieciorkę. Na koniec całość doprawić oliwą oraz maggi i wymieszać. Danie to, podobnie jak bigos, im więcej razy jest podgrzewane tym lepsze! Rybne klopsiki pod warzywną pierzynką 3-4 filety z morszczuka lub innej ryby, jajko, 2-3 łyżki bułki tartej, cebula, sól, pieprz czarny, olej do smażenia. Filety rozmrozić, umyć, przez papierowy ręcznik odcisnąć nadmiar wody i pokroić w mniejsze kawałki. Cebulę pokroić w kostkę, połączyć z rybą i razem rozdrobnić blenderem. Tak przygotowaną masę przełożyć do miski, wbić jajko i wsypać bułkę tartą. Następnie dodać sól oraz pieprz do smaku i wyrobić na gładką masę. Z masy formować rękoma małe klopsiki, lekko je spłaszczyć i usmażyć z dwóch stron na rozgrzanym oleju. Usmażone klopsiki wyłożyć na papierowy ręcznik, by odsączyć nadmiar tłuszczu. Zalewa: strąk czerwonej papryki, cebula, 2 ogórki kiszone, pół szklanki wody, mała puszka koncentratu pomidorowego, 2 łyżki keczupu pikantnego, łyżeczka cukru, sól, pieprz, ostra papryka w proszku. Paprykę umyć, oczyścić i pokroić w paski. Ogórki również pokroić w paski, a cebulę w piórka. Tak przygotowane warzywa smażyć chwilę na oleju pozostałym ze smażenia pulpecików. Gdy warzywa się zeszklą, wlać wodę wymieszaną z przecierem, keczupem i cukrem. Następnie przyprawić do smaku solą, pieprzem i ostrą papryką. W naczyniu układać na przemian warstwami warzywa i klopsiki. Warstwy układać zaczynając i kończąc warzywami. Doskonałe danie zarówno na kolację wigilijną jak i jako danie do zimnego bufetu sylwestrowego. Najlepiej smakuje następnego dnia. Sałatka śledziowa Składniki na 5-6 porcji. 40 dag filetów śledziowych (matiasy), 2 jajka, cebula (10 dag), marchewka (5 dag), kilka marynowanych grzybków, 2 korniszony, ogórek kwaszony, 3 łyżki majonezu, 2 łyżki posiekanej natki pietruszki. Firma Czerniccy WYMIARKI Posiada w ofercie wyroby produkowane na bazie tradycyjnych receptur, co w połączeniu z dobrze dobranymi przyprawami nadaje im niepowtarzalny smak. Wędzenie odbywa się metodą tradycyjną, bez użycia środków wspomagających. Dzięki temu wędliny mają przedłużoną trwałość, piękny aromat, smak i wygląd. Wesolych - Swiat! `, Zapraszamy do naszych sklepów: ZIELONA GÓRA ul. Matejki 34/1 Targowisko przy ul. Owocowej LUBSKO pl. Wolności 9 ŻARY ul. Podchorążych 46 ul. Rynek 15 ul. Lotników 7 Al. Wojska Polskiego 30 ul. Grunwaldzka 8 TRZEBIEL ul. Żarska 3 IŁOWA ul. Wolności 20 TUPLICE ul. Mickiewicza 17 WYMIARKI ul. Kościuszki 25 BOGATYNIA ul. Wyczółkowskiego 42e NOWA SÓL Targowisko przy ul. Królowej Jadwigi Znajdziecie nas również w każdą sobotę na jarmarku w Miodnicy. Serdecznie zapraszamy!

4 6 dobre jedzenie Jajka ugotować na twardo, wystudzić, obrać i pokroić w kosteczkę. Cebulę obrać i posiekać. Ugotowaną marchewkę, wszystkie ogórki oraz grzybki również posiekać. Tak przygotowane składniki przełożyć do miseczki i połączyć z majonezem. Śledzie opłukać, osuszyć, pokroić w skośne paski i ułożyć na półmisku. Na śledzie wyłożyć przygotowaną sałatkę i całość oprószyć natką pietruszki. Sałatkę można dodatkowo ozdobić majonezem i paseczkami konserwowej papryki. Ryba duszona z bakaliami dag filetów z ulubionej ryby morskiej, cebula, 2 łyżki posiekanych orzechów włoskich, 2 łyżki rodzynek, 2 kwaśne jabłka, 10 dag suszonych śliwek, łyżka masła, łyżka mąki, sok z cytryny, pół łyżeczki cynamonu, kilka goździków, pieprz, sól oraz olej do smażenia. Opłukane i osuszone filety podzielić na niewielkie porcje, skropić sokiem z cytryny i odstawić na pół godziny, po czym je odsączyć. Następnie filety oprószyć solą oraz pieprzem, obtoczyć w mące i, na rozgrzanym oleju, usmażyć na złoty kolor. Usmażone kawałki ryby przełożyć do garnka. Rodzynki sparzyć i odsączyć. Śliwki pokroić w paseczki. Jabłka obrać i, usuwając gniazda nasienne, pokroić w ósemki. Cebulę obrać i drobno posiekać. Do ryby dodać przygotowane rodzynki, śliwki, jabłka oraz cebulę. Dodać masło oraz przyprawy i wszystko podlać wrzątkiem. Dusić minut. Pod koniec duszenia wsypać orzechy i wymieszać. Tak przygotowaną rybę można podawać np. z ryżem na sypko lub z drobnymi kluseczkami oraz z dowolną sałatą. Karp z kapustą Karp (około 2 kilogramy), 40 dag kiszonej kapusty, 20 dag prawdziwków, cebula, 3 łyżki masła, łyżka oleju, mielony kminek, sól, świeżo zmielony pieprz. Rybę sprawić, usuwając skrzela oraz oczy, dokładnie umyć i natrzeć solą. Cebulę obrać i drobno posiekać. Grzyby pokroić, podsmażyć na maśle i dodać cebulę. Kapustę opłukać, odcisnąć, pokroić i wymieszać z grzybami i cebulą. Na patelni rozgrzać olej, włożyć kapustę i, mieszając, podgrzać, aż odparuje cały płyn. Na koniec farsz doprawić do smaku solą, kminkiem i świeżo zmielonym pieprzem. Gotowym farszem wypełnić karpia. Rybę włożyć do brytfanny, posmarować masłem i piec 40 minut w temperaturze 190 O C. Szynka pieczona w miodowej skorupce 2 kg mięsa wieprzowego bez kości (od szynki), 2 szklanki startego chleba razowego, 3-4 łyżki miodu, 12 całych goździków i 2 łyżeczki goździków zmielonych, sól. Mięso opłukać i osuszyć. Następnie odkroić skórkę, a warstwę tłuszczową naciąć w kratkę i w każdą wbić goździk. Mięso oprószyć solą, ułożyć w brytfannie, podlać 2/3 szklanki gorącej wody, wstawić do piekarnika nagrzanego do temperatury 190 O C i piec 2 godziny 30 minut, często podlewając wodą. Chleb razowy wymieszać ze zmielonymi goździkami oraz z miodem i tak przygotowaną masą pokryć szynkę. Mięso ponownie wstawić do piekarnika i piec tak długo, aż na wierzchu powstanie skorupka (całkowity czas pieczenia szynki 3 godziny). Upieczoną i wystudzoną szynkę pokroić w plastry. Kaczka faszerowana Farsz: 10 dag wędzonej szynki, 35 dag mielonego mięsa cielęcego lub wieprzowego, 10 dag startego parmezanu, pół cebuli (5 dag), 3 żółtka, pół szklanki zielonych oliwek bez pestek, pół szklanki mleka, gałka muszkatołowa, pieprz i sól. Szynkę pokroić w kostkę. Cebulę obrać i drobno posiekać. Oliwki przekroić na połówki. Mięso mielone wymieszać z pokrojoną szynką, żółtkami, mlekiem, posiekaną cebulą, oliwkami i parmezanem, doprawiając do smaku gałką muszkatołową, solą i pieprzem. Kaczka (ok. 1,5 kg), pół cebuli (5 dag), 10 łyżek oliwy, 2 łyżki masła, łyżka koncentratu pomidorowego, pół szklanki czerwonego win a wytrawnego, 2 szklanki bulionu drobiowego (może być z kostki), gałązka świeżego rozmarynu. ZIELONA FARMA Sklep z produktami ekologicznymi, naturalnymi i dietetycznymi zapraszamy pn.-pt sob Zielona Góra ul. Żeromskiego 21 tel zielona_farma@op.pl Sprawioną kaczkę napełnić przygotowanym farszem i związać grubą, bawełnianą nicią. Cebulę drobno posiekać, podsmażyć na oliwie z masłem, dodać posiekany rozmaryn, włożyć kaczkę i obrumienić. Zrumienioną kaczkę podlać winem wymieszanym z koncentratem pomidorowym i wstawić do piekarnika nagrzanego do temperatury 180 O C. Piec do miękkości (ponad godzinę) od czasu do czasu podlewając bulionem. Po upieczeniu mięso oddzielić od kości i pokroić na porcje. Podawać z kawałkami farszu, na sosie powstałym podczas pieczenia. Uwaga: kaczki nie należy zbyt mocno wypychać, ponieważ podczas pieczenia może pęknąć. Długość pieczenia zależy od rodzaju i wielkości kaczki. Co jakiś czas należy sprawdzać jej miękkość. Kto lubi gęsty sos powinien zaciągnąć go mąką. Schab z kurkami Farsz: kg kurek (mogą być mrożone lub inne grzyby), 2 łyżki mąki pszennej, żółtko, jedna cebula, 2 ząbki czosnku, łyżka oliwy, łyżka masła, sól, pieprz. Cebulę drobno posiekać, a czosnek przecisnąć przez praskę. Kurki oczyścić, umyć i drobno pokroić. Tak przygotowane składniki podsmażyć na oliwie z masłem, doprawiając do smaku solą i pieprzem. Połowę przygotowanych grzybów odłożyć, a pozostałe wymieszać z żółtkiem i mąką. Kilogram schabu cielęcego lub wieprzowego bez kości, 4 ziemniaki (60 dag), 2 łyżki masła do smażenia, 3 łyżki posiekanej natki pietruszki, sól oraz 15 dag masła do przygotowania sosu. Mięso umyć, osuszyć, posolić i naciąć na całej długości tak, aby powstała kieszonka. Następnie kieszonkę wypełnić przygotowanym farszem. Nadziane mięso zawinąć w folię aluminiową i piec 40 minut w piekarniku nagrzanym do temperatury 250 O C. Ziemniaki obrać i pokroić w bardzo cienkie plasterki. Następnie pomiędzy dwa plasterki ziemniaka wkładać trochę wcześniej odłożonych grzybów i smażyć na sklarowanym maśle Pozostałe grzyby wymieszać z sosem powstałym podczas pieczenia mięsa, dolać pól szklanki gorącej wody oraz 15 dag masła i dokładnie wymieszać. Przed podaniem schab pokroić w plastry, polać sosem i posypać natką pietruszki. Podawać z upieczonymi ziemniakami i dowolnymi surówkami. Uwaga: farsz do mięsa powinien być wilgotny i starannie wymieszany z surowym jajkiem, aby po upieczeniu zbytnio nie wysychał i nie rozsypywał się. Zredagowano na podstawie przepisów nadesłanych przez Monikę Kalarus, Violettę Stefańską, Anetę Folwarską i Artura Kuziołę

5 8 dobre jedzenie dobre jedzenie 9 Bożonarodzeniowo w Skansenie Grudzień w Muzeum Etnograficznym w Ochli, to czas związany z tematyką bożonarodzeniową. Podczas warsztatów praktycznych można nauczyć się tworzyć tradycyjne ozdoby choinkowe i świąteczne stroiki. Dla najmłodszych muzeum proponuje widowisko teatralne Święty Mikołaj, jakiego nie znamy, które w komiczny sposób ukazuje dwa obrazy jednej osoby. Jasełkowy teatr cieni to zabawa w teatr kukiełkowy, w którym uczestnicy sami wykonują postaci. Wigilie naszych przodków jest niezapomnianym spotkaniem opłatkowym w wiejskiej chacie. Klasa lub grupa osób przygotowuje własne potrawy, a merytoryczny pracownik opowiada o tradycjach wigilijnych. Można także zamówić muzykanta i wspólnie kolędować. W połowie grudnia zostanie otwarta wystawa chałupniczo robionych szopek i akcesoriów kolędniczych. Zapisy na lekcje, warsztaty i wigilie przyjmuje Dział Oświatowy nr. tel Wigilia z bobrzym ogonem (Ciąg dalszy ze str. 1) W Małopolsce zupa grzybowa, a na stołach potomków Polaków z kresów wschodnich barszcz z grzybowymi uszkami. Oczywiście jest też karp. Kiedyś wigilijna kuchnia polska słynęła z ryb. Jej specjalnością był karp lub szczupak w szarym sosie z dodatkiem warzyw, migdałów, rodzynek, przypraw korzennych, wina lub piwa. Na stołach wigilijnych w Warszawie podawano aż dziewięć potraw z ryb: galaretę, zupę rybną, szczupaka odgotowanego w zupie, zalanego ogrzanym chrzanem zaprawionym cukrem z solą, okonie zaprawione sosem, potrawkę z ryb, rybę w sosie, kotlety z ryby z zielonym groszkiem, jesiotra lub czeczugę w sosie, na pieczyste podawano karpia lub fląderkę. Na kresach wileńskich nie mogło zabraknąć na Wigilię rolmopsów śledziowych na sposób wileński i śledzi smażonych. Spragnieni zabronionego mięsa nasi przodkowie podawali na Wigilię bobrze ogony. Tłumacząc, że były cały czas trzymane w wodzie, więc można je od biedy zaliczyć do ryb. Dziś gospodynie, zwłaszcza młode, rezygnują z przygotowywania niektórych potraw, bo domownicy ich nie lubią. Pewnie głównie dlatego, że nie są do tego typu jedzenia przyzwyczajeni. Nie każdemu muszą dziś smakować kluski z makiem, kutia czy ciężkostrawny groch z kapustą. Już znacznie wcześniej z wigilijnych stołów zniknął siemieniuch, czyli sina zupa z siemienia lnianego oraz siemionka zwana też siemieniotką, czyli utłuczone, rozgotowane i lekko posłodzone siemię lniane. Nie podaje się też polewki z maku z jagłami, kisielu z owsianej mąki czy choćby tłuczonych ziemniaków z makiem. Nie je się też ogonów bobrów. Jak widać, nawet tradycje wigilijnych potraw nie są wieczne. A. Nowaczyk GRUDZIEŃ 6 Mikołaja Zimne, krótkie dni grudniowe nie sprzyjają dobremu samopoczuciu, a co za tym idzie jesteśmy bardziej narażeni na przeziębienia i infekcje. Od lat wiemy, że powinniśmy w tym czasie sięgać do naturalnej apteczki. Zdrowie w soku Wspaniałym i smacznym sposobem na wzmocnienie odporności są własnoręcznie przygotowywane soki. Wystarczy umyć jabłka, marchew, małego czerwonego buraczka, uruchomić sokowirówkę i sok gotowy. Warto wiedzieć, że do przygotowanego soku z marchwi można dodać łyżeczkę oliwy organizm przyswoi wtedy prowitaminę A, która rozpuszcza się w tłuszczu! Dobrze też dodać łyżkę otrąb owsianych lub pszennych. Błonnika nigdy dosyć, sok będzie bardziej syty. W tym zimowym czasie najsmaczniejsze są cytrusy, które dostarczają sporą dawkę witaminy C i cennych flawonoidów. Doskonałym dodatkiem do soków jest mango. Owoc ten zawiera znaczną ilość, chroniącego komórki, beta-karotenu, a także witaminy E, C, dużo witamin z grupy B oraz potas i mangan. Obecny w mango błonnik pobudza proces trawienia. Spróbujmy więc tworzyć własne kompozycje. Warzywne, owocowe lub mieszane i pamiętajmy, że sok należy wypić w przeciągu 10 minut po przygotowaniu. Z każdą kolejną minutą traci swoje cenne składniki. (rk) Święty Mikołaj? Chwila namysłu i widzimy kochanego, uśmiechniętego staruszka z brzuszkiem i białą jak śnieg brodą. Cały w czerwieni, z puszystym pomponikiem na czapce. Większość z nas sądzi, że to tylko mit, który ma pobudzać wyobraźnię dzieci i motywować ich do dobrego zachowania. A jednak... Święty Mikołaj istniał naprawdę Był biskupem rzymsko-katolickim. Urodził się około 270 roku na terenach obecnej Turcji. Pochodził z bardzo zamożnej rodziny. Już jako dziecko wyróżniał się pobożnością, szczodrością i chęcią pomagania. Po śmierci rodziców rozdał prawie cały majątek biednym, a resztki fortuny wydawał na prezenty dla innych. Robił to tak dyskretnie, że żaden z obdarowanych nie wiedział skąd pochodzą owe podarunki. Robił to bezinteresownie i nikomu o tym nie mówił. A jednak wieść o jego dobroczynności i ogromnym sercu rozeszła się po świecie. Został wybrany na biskupa Miry i bardzo szybko zjednał sobie wszystkich ludzi. Urzekał czystością serca i niesamowitą troską o wiernych. Niektórzy uważali go za cudotwórcę. Krąży opowieść o tym, jak jednym ruchem ręki uspokoił olbrzymi sztorm i uratował załogę statku płynącego do Palestyny. Do dzisiaj zresztą jest patronem żeglarzy. Niestety, nie wszyscy go kochali. Był zawzięcie prześladowany przez Rzymian. Za czasów cesarza Dioklecjana wylądował nawet w więzieniu, na szczęście następca cesarza, Konstantyn Wielki, szybko go uwolnił. Zmarł 6 grudnia około 350 roku. Został pochowany w kościele w Mirze, która szybko stała się celem pielgrzymów z całego świata. Po szesnastu stuleciach sporo się zmieniło. Mira to teraz Demre, a większa część ludności tureckiej to muzułmanie. Jednak tradycja rozdawania prezentów i wszystkie najważniejsze cechy biskupa przynależą do teraźniejszego Świętego Mikołaja. Jego wizerunek i to jak go sobie wyobrażamy, w dużej części zawdzięczamy amerykańskiemu rysownikowi o nazwisku Thomas Nast, który w 1881 roku na zlecenie gazety Harper s Weekly, narysował karykaturę wyobrażającą świętego jako jowialnego starszego pana z mnóstwem prezentów. Teraz znany jest praktycznie na całym świecie i co roku 24 grudnia dzieci z całego świata oczekują na Mikołaja, który przyjedzie w swoich wielkich saniach przypiętych do stada reniferów. Wielu ludzi uważa, że Mikołaj ma swoją siedzibę w Laponii na górze Korvatunturi, co po fińsku oznacza Uszata Góra. Ma ona bowiem rzeczywiście kształt zbliżony do ucha. Niektórzy idą dalej i mówią, że to właśnie dlatego Mikołaj ma możliwość podsłuchiwania wszystkich dziecięcych życzeń. Z Finami spierają się Duńczycy, którzy uważają, że święty mieszka na Grenlandii. Co by nie mówić, święta bez Mikołaja byłyby dużo uboższe, dlatego trzeba być czujnym, bo nigdy nie wiadomo czy ten kochany staruszek nie wyskoczy nagle z komina i podczas uroczystej kolacji rozpakuje swój wielki worek pełen prezentów. Na koniec prezentujemy imiona Mikołaja z różnych miejsc na świecie. Anglia Father Christmas Austria Chriskind Chiny Che Dun Lao Ren Chorwacja Bozic Bata Dania Julemanden Finlandia Joulupukki Francja Pere Noel Japonia Santa Kurousu Litwa Kaledu Senu Meksyk San Nicholas Niemcy Weihnachtsmann Rosja Dieduszka Moroz Włochy Babbo Natale (ak) Weź udział w konkursie na krzepiącą potrawę poprawiającą humor, która wzmocni nasz organizm zimą! Masz ulubioną rozgrzewającą zupę? A może w Twoim przypadku najlepsza na złe humory jest szarlotka? Herbata z miodem i tym czymś? Na receptury czekamy do 25 grudnia br. Piszcie na adres ciastanastol@home.pl lub Wydawnictwo Kropka skr poczt. 125, Zielona Góra Dla uczestników konkursku, Centrum Medyczne AldeMed, przygotowało fantastyczną niespodziankę. Dwie osoby, które zwyciężą w konkursie otrzymają voucher na serię 5 masaży relaksacyjnych! W poszukiwaniu smaku Czy lubicie Kraków? Bo ja bardzo. Od kiedy jest autostrada i podróż z Zielonej Góry trwa nie dłużej niż 5 godzin lubię to miasto jeszcze bardziej! Wypad na weekend to świetny pomysł. Spacer po rynku, wizyta w odremontowanych Sukiennicach (w podziemiach fantastyczne muzeum), Wawel, no i ta atmosfera. Bezcenne. Uwielbiam to miasto, ale za każdym razem mam problem gdzie zjeść. Nie wynika to oczywiście z braku lokali, wręcz przeciwnie! Jest ich tak dużo, że trudno się zdecydować, no i żołądek mam tylko jeden! Dlatego miejsce musi być trafione za pierwszym razem. Wracając z Wawelu zaczepiła nas pani z restauracji Paese i zachęciła do spróbowania kuchni korsykańskiej. Ulegliśmy. Miejsce bardzo ładne, stylowe. Ceny no cóż... raz można zaszaleć. Zamówiliśmy na przystawkę duszone cukinie z kurkami, zapiekane z parmezanem i korsykańską zupę fasolową z czosnkiem i boczkiem. Już po pierwszych ruchach sztućcami wiedzieliśmy, że trafiliśmy dobrze. Jako danie główne zaserwowano nam sałatę z kurczakiem, grzankami pomidorkami cherry z sosem ogrodowym, półmisek Desiree - grillowana dorada, okoń morski, krewetki i kalmary podawane ze szpinakiem, czosnkiem i ziemniakami (danie dla dwóch osób) 95 zł i tartę szpinakową na cieście francuskim z serem kozim i pomidorami. Sałatka ciekawa i smaczna, choć skład wydawał się nieco banalny. Smaczny był sos, chrupał gorczycą z francuskiej musztardy. Zestaw sałat był miłym zaskoczeniem. Delikatny, a porcja odpowiednia do dania głównego, mimo że widnieje w menu jako przystawka. Ryby smaczne i dobrze upieczone. Owoce morza też, ale dodatek ziemniaków i szpinaku był jakby trochę za ciężki. Osobiście zostawiłam ciepłe dodatki i zajadałam się sałatą dołączoną do tarty szpinakowej. I to danie uważam za najpyszniejsze. Proste, znane smaki, idealnie doprawione. Ciepła tarta szpinakowa, a do tego delikatna mieszanka sałat pod subtelnym winegretem. Wspaniałe połączenie. Następny rozdział naszej korsykańskiej biesiady to desery. Mieliśmy trudny wybór. Nazwy nęciły, a my byliśmy już solidnie najedzeni. Ostatecznie zamówiliśmy: fiadone sernik korsykański z ricotty polewany rumem i puree z dyni (14 zł), ananasy w karmelu tymiankowym z lodami waniliowymi i puree z owoców leśnych (15 zł) i creme brulee (16 zł). Sernik delikatny, nie za słodki, o miłej konsystencji, puree z dyni wyśmienite. Smaki idealnie zbalansowane. Pychota. Ananas bardzo słodki, pyszny z tymiankową nutką, lody w porządku, ale mus z owoców leśnych jakby nieco mdły, choć miał być pewnie kwaśną przeciwwagą dla lodów i ananasa. A może było go po prostu za mało? Natomiast creme brule... rewelacja!!! Kremowy, puszysty, waniliowy w środku i wspaniale pękająca skorupka na wierzchu, tak jak trzeba! Zamówiliśmy drugi, jeden na cztery osoby nie wystarczył... Pyszna kawa idealnie zamknęła tę biesiadę. Dania serwowane były powoli, ale jakość potraw wymaga przecież odpowiedniego przygotowania. Zarezerwujcie więc trochę więcej czasu. Obsługa poprawna, ale co nieco można by poprawić. Jeśli będziemy w Krakowie to może znów tam zajrzymy. Nęci mnie zwłaszcza deser - lody nugatowe... Restauracja korsykańska Pease, ul. Poselska 24, Kraków

6 10 dobre jedzenie dobre jedzenie 11 Szałowy Sylwester! Wykwintna terrina z łososiem Składniki na 6 porcji. 700 ml gęstego jogurtu naturalnego, 20 dag serka homogenizowanego, 30 dag wędzonego łososia, 2 awokado, mały słoiczek kawioru z łososia, 3 łyżki posiekanego koperku, 2 łyżki tartego chrzanu, 3 łyżki żelatyny, sok wyciśnięty z jednej cytryny, sól, pieprz. Żelatynę namoczyć, a następnie rozpuścić w połowie szklanki wrzątku. Jogurt dokładnie utrzeć z serkiem homogenizowanym i przyprawić do smaku chrzanem, sokiem z cytryny, solą oraz pieprzem. Odłożyć 2 łyżki żelatyny, a pozostałą dodać do masy jogurtowej i wymieszać. Następnie masę delikatnie połączyć z kawiorem. Tak przygotowaną masę przelać do foremki wyłożonej folią spożywczą i na godzinę wstawić do lodówki. Awokado obrać i pokroić w plasterki. Zastygniętą masę wyjąć z lodówki i posypać posiekanym koperkiem. Na wierzchu ułożyć wędzonego łososia i plasterki awokado. Całość skropić sokiem z cytryny i posypać solą oraz pieprzem. Wierzch posmarować odłożoną wcześniej żelatyną i terrinę ponownie, na godzinę wstawić do lodówki. Chrupiące skrzydełka panierowane 1-1,5 kg skrzydełek z kurczaka, 10 dag mąki, 20 dag bułki tartej, 20 dag zmielonych orzechów włoskich, 3 jajka, sól, pieprz, ostra papryka w proszku oraz ok. 1,5 kg białego tłuszczu do frytowania (np. może być Planta ). Skrzydełka dokładnie umyć pod bieżącą wodą, osuszyć i ściąć końcówki. Jajka wbić do miseczki, dodać sól, pieprz oraz ostrą paprykę do smaku i wszystko razem roztrzepać widelcem na jednolitą masę. Do trzech oddzielnych miseczek wsypać mąkę, bułkę tartą i zmielone orzechy. Skrzydełka podzielić na dwie części. Pierwszą część skrzydełek obtoczyć w mące, zanurzyć w roztrzepanym jajku i panierować w bułce tartej. Pozostałe skrzydełka obtoczyć w mące, zanurzyć w jajku i na koniec dokładnie obtoczyć w mielonych orzechach. Tłuszcz rozgrzać w głębokim garnku do temperatury 180 O C. Następnie porcjami wkładać przygotowane skrzydełka i frytować je ok. 15 minut. Gotowe skrzydełka wyjmować z garnka przy pomocy łyżki cedzakowej, aby pozbyć się nadmiaru tłuszczu i ułożyć na półmisku. Podawać z sosem pomidorowym. Sos pomidorowy: cebula, papryczka chili, łyżka oliwy, 3 łyżki cukru, 100 ml czerwonego wina, puszka pomidorów, sól, pieprz, listek laurowy, rozmaryn. Cebulę obrać, drobno posiekać razem z papryczką i zeszklić na oliwie. Następnie dodać cukier oraz wino i wymieszać. Pomidory zmiksować, dodać do sosu, wymieszać i wszystko razem zagotować, dodając do smaku sól, pieprz, listek laurowy i rozmaryn. Pikantna kula serowa 20 dag sera pleśniowego, 20 dag białego sera, pól szklanki śmietany, 3 dag żelatyny, 4 łyżki półwytrawnego sherry. Ser pleśniowy przetrzeć przez sito. Dodać Świąteczne przygotowania Zielona Góra, ul. Zacisze 16A, tel biały ser, sherry oraz śmietanę i wszystko razem dokładnie utrzeć na jednolitą masę. Miskę wyłożyć folią spożywczą. Żelatynę rozpuścić w 100 ml gorącej wody, dodać do utartej masy, dokładnie wymieszać i szybko wlać do przygotowanej formy. Następnie wyrównać powierzchnię, przykryć folią spożywczą i na dwie godziny wstawić do lodówki. Dodatki: ok. 10 dag suszonych śliwek, moreli, orzechów włoskich, orzechów laskowych, migdałów, kiść jasnych i ciemnych winogron. Kulę serową wyjąć z miski, przełożyć na ozdobną tacę i obłożyć przygotowanymi dodatkami. Podawać ze świeżym pieczywem. Uwaga: rodzaj dodatków zależy od indywidualnych upodobań kulinarnych. Deser ananasowo kokosowy Świeży ananas, 6 łyżek płynnego miodu naturalnego, 3 łyżeczki cukru, 2 galaretki ananasowe, galaretka cytrynowa, 1,5 puszki mleka kokosowego, puszka ananasa w krążkach, 3 łyżki likieru cytrynowego, amaretto lub innego, pół szklanki soku ananasowego z zalewy oraz płatki migdałowe, listki melisy i pomarańcza do dekoracji. Ananasa dokładnie umyć, przekroić, obrać ze skórki, usunąć twardy rdzeń i miąższ pokroić w kostkę (5 łyżek pokrojonego ananasa odłożyć do dekoracji). Do garnka wlać sok ananasowy, dodać pokrojonego ananasa,3 łyżki miodu płynnego i, delikatnie mieszając, zagotować. Do gorących ananasów wsypać galaretki i delikatnie mieszać do całkowitego rozpuszczenia galaretek. Przestudzić. Mleko kokosowe przelać do miski i ubić mikserem na pianę, a następnie połączyć z przestudzonym ananasem i dokładnie (ale delikatnie) wymieszać. Przygotować pucharki do deseru i na dno każdego położyć po plastrze anana- Apetyt na Plus sa z zalewy. Następnie zalać gęstniejącą pianką ananasowo-kokosową i odstawić do całkowitego stężenia. Odłożoną część pokrojonych ananasów włożyć do rondelka, dodać pozostały miód, cukier oraz likier i gotować na wolnym ogniu do czasu zeszklenia się ananasa. Wystudzić. Pucharki z pianką ozdobić ananasem z zalewy miodowej i polać powstałym sosem. Na koniec każdą porcję udekorować kawałkiem pomarańczy i ananasa z zalewy, płatkami migdałowymi i listkiem melisy. Deser ten na pewno będzie ozdobą każdego świątecznego i karnawałowego stołu. Flip karnawałowy 4 szklanki szampana, 4 szklanki coca coli lub toniku, 4 szklanki soku z owoców południowych, kostki lodu. Coca colę dokładnie wymieszać z sokiem owocowym i dodać szampana. Tak przygotowany napój przelać do wysokich szklanek i do każdej wrzucić kilka kostek lodu. Zredagowano na podstawie przepisów nadesłanych przez Jadwigę Smolińską i Violettę Stefańską. Ciasto ulubione zwłaszcza wśród męskiej części łasuchów. Zajadają się nim tak, że trzeba im obowiązkowo zabierać kluczyki od auta. Ciasto Pijak to jeden z moich ulubionych poświątecznych i karnawałowych deserów. Zawsze jednak ktoś go za mnie robił. W końcu zdecydowałam się upiec je sama. Przepis, który testowałam pochodzi ze strony w fajneprzepisy.pl. Do przygotowania biszkoptu potrzebne będą 3 jajka, 6 łyżek cukru, 6 łyżek oleju, 6 łyżek mąki, płaska łyżeczka proszku do pieczenia. Do ciasta makowo-kokosowego 6 białek, pół szklanki cukru, pół szklanki suchego maku, pół szklanki wiórków kokosowych. Biszkopt: białka ubić na sztywną pianę. Dodać cukier i kolejno po jednym żółtku. Do masy dodać olej oraz mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia, wymieszać i wlać na blaszkę do pieczenia. Piec w temperaturze 170 O C przez około 30 minut. Gdy biszkopt kończy się piec, przychodzi pora na zrobienie ciasta makowo-kokosowego. Do ubitych białek dodajemy cukier, mak i wiórki kokosowe. Całość delikatnie wymieszać łyżką. Piec w tej samej blaszce co biszkopt, w tej samej temperaturze przez około 25 minut. W tym czasie przygotowujemy masę. Potrzebne będzie pół litra mleka, 2 paczki budyniu śmietankowego bez cukru, kostka miękkiego masła lub margaryny oraz pół szklanki cukru pudru. Na mleku ugotować budyń zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Ostudzony budyń utrzeć z masłem i cukrem pudrem na gładką masę. Biszkopt smarujemy dżemem porzeczkowym, na to kładziemy połowę masy. Na niej układamy ciasno mocno nasączone w wódce okrągłe biszkopty. Można wybrać wódkę smakową, wówczas zapach ciasta nie będzie zdradzał zawartości. Na biszkoptach rozsmarować jeszcze 1/4 masy i nakryć ciastem makowo-kokosowym. Na nim rozsmarować pozostałą masę i znów posmarować dżemem. Posypać obficie siekanymi orzechami i migdałami. Całość polać polewą czekoladową. Na koniec posypać rodzynkami namoczonymi w wódce. Smacznego! na słodko Ludwik wspaniały Składniki na blaszkę o wym. 25 x 38 cm. Ciasto serowe: 15 dag masła, 3 jajka, 50 dag białego sera, łyżka mąki ziemniaczanej, 20 dag cukru, rodzynki, aromat pomarańczowy. Żółtka z cukrem utrzeć na gładką masę. Ser zemleć i, ucierając, stopniowo dodawać do masy żółtkowej. Następnie, nie przerywając ucierania, stopniowo dodawać rodzynki, mąkę, roztopione masło oraz kilka kropli pomarańczowego aromatu. Białka ubić na sztywną pianę, dodać do utartej masy i delikatnie wymieszać. Ciasto makowe: 20 dag maku, 4 jajka, 20 dag cukru pudru, 1,5 łyżki mąki pszennej, łyżeczka proszku do pieczenia, 2 dag rodzynek, łyżka zmielonych orzechów, pół łyżki miodu, aromat migdałowy. Mak sparzyć i zemleć. Żółtka z cukrem pudrem utrzeć na gładką masę i, nie przerywając ucierania, stopniowo dodawać mak oraz mąkę z proszkiem do pieczenia. Następnie dodać orzechy, rodzynki, miód oraz kilka kropli aromatu migdałowego i wszystko razem dalej ucierać. Białka ubić na sztywną pianę, dodać do utartej masy i delikatnie wymieszać. Ciasto orzechowe: 4 jajka, 5 łyżek cukru pudru, 10 dag zmielonych orzechów, 2 łyżki mąki pszennej, pół łyżeczki proszku do pieczenia, aromat waniliowy, cukier puder do posypania ciasta. Żółtka z cukrem pudrem utrzeć na gładką masę i, nie przerywając ucierania, stopniowo dodawać mąkę z proszkiem do pieczenia, zmielone orzechy oraz kilka kropli aromatu waniliowego. Białka ubić na sztywną pianę, dodać do utartej masy i delikatnie wymieszać. Do przygotowanej formy przełożyć ciasto makowe, a na nie wyłożyć ciasto serowe. Na wierzch wyłożyć ciasto orzechowe. Tak przygotowane ciasto wstawić do nagrzanego piekarnika i piec godzinę w temperaturze 180OC. Wystudzone ciasto posypać cukrem pudrem. Napoje z legendą wg. Akademii Barmańskiej Witam ponownie wszystkich Czytelników, których grono powiększa się, mam nadzieję, z każdym odcinkiem Napoi z legendą. Za oknem temperatura spada poniżej zera w przeciwieństwie do koktajli, których moc jest coraz wyższa. Na dziś wybrałem klasykę kategorii short drink czyli Manhattan. Coraz głębiej sięgam do fachowego nazewnictwa i terminów barmańskich dlatego też na rozszyfrowanie ich zapraszam do Akademii Barmańskiej na kursy barmańskie oraz na stronę Ciasto makowe z pianą Składniki na tortownicę o średnicy 26 cm. Ciasto ucierane: 3 jajka, pół szklanki cukru pudru, pół kostki margaryny, 15 dag mąki krupczatki, łyżka mąki ziemniaczanej, łyżka proszku do pieczenia, łyżka kwaśnej śmietany. Margarynę z cukrem pudrem i z żółtkami utrzeć na gładką masę. Następnie, cały czas ucierając, stopniowo dodawać obydwie mąki z proszkiem do pieczenia oraz śmietanę. Na koniec dodać białka ubite na pianę i wszystko razem delikatnie wymieszać. Ciasto przełożyć do tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia. Masa makowa: 2 szklanki suchego maku, 4 jajka, pół kostki margaryny, 2 łyżki miodu, aromat migdałowy, 10 dag rodzynek, 15 dag cukru. Mak zemleć dwukrotnie. Do zmielonego maku dodać żółtka, margarynę, miód, rodzynki, aromat oraz cukier i dokładnie wymieszać. Na koniec dodać białka ubite na sztywną pianę i wszystko razem delikatnie wymieszać. Tak przygotowaną masę makową wyłożyć na ciasto w formie i piec około 50 minut w temperaturze 175OC. Beza: 4 białka, 4 łyżki cukru, kisiel wiśniowy, szczypta proszku do pieczenia. Białka ubić na sztywną pianę, podczas ubijania stopniowo dodając cukier oraz proszek do pieczenia. Tak przygotowaną pianę podzielić na dwie części i do jednej dodać kisiel. Podpieczone ciasto wyjąć z piekarnika i na wierzchu ułożyć pod skosem, na przemian pianę białą i różową. Ciasto ponownie wstawić do piekarnika i piec jeszcze 15 minut. Słodka piramida MANHATTAN Nazwa tego koktajlu pochodzi od wyspy Manhattan, na której jest położona część Nowego Jorku. Nazwa wyspy pojawiła się w 1524 roku, gdy Giovanni Ferrazano zjawił się na niej i dał Indianom spróbować wody ognistej, którą przywiózł z Europy. Osadnicy, którzy osiedlili się na wyspie nadużywali alkoholu, dlatego Indianie nazwali to miejsce manna- -hata, co oznacza miejsce pijaństwa. Na pewno koktajl ten wykonano po raz pierwszy w Nowym Jorku w Manhattan Club w ostatnich latach XIX wieku. Istnieją dwie wersje powstania napoju. Pierwsza kojarzona jest z rokiem 1874, kiedy Jennie Jerome Churchill wydała przyjęcie w Manhattan Club dla Samuela Tildena, by uczcić jego sukces w wyborach na gubernatora. Druga historia spopularyzowana została przez J. Mariani w The Dictionary of American Food and Drink. Twierdzi on, że drink faktycznie sporządzono po raz pierwszy w tym barze, ale Ciasto: 5 jajek, 3 szklanki mąki, litr oleju do smażenia. kilka lat później, dla sędziego Truax z Sądu Najwyższego. Jest kilka niejasności w tych historiach. Samuel Tilden faktycznie wygrał wybory w 1874 roku, jednak było mało prawdopodobne, by w tym czasie Jennie Jerome Churchill udzielała się towarzysko w Nowym Jorku, bowiem 30 listopada tego roku w swojej posiadłości w Blenheim Castle w Anglii urodziła syna Winstona. Druga historia też budzi wątpliwości, gdyż w Sądzie Najwyższym Nowego Jorku nigdy nie pracował sędzia o nazwisku Truax. Możliwe jednak, że był on tam zatrudniony jako prawnik, ale nie można tego zweryfikować. Pierwotnie Manhattan składał się z rye whiskey wlanej do połowy kieliszka szampańskiego z małym dodatkiem syropu cukrowego i bitters, później zastąpiono bitters słodkim wermutem. W okresie prohibicji zaczęto dodawać wytrawny wermut, podając koktajl jako Dry Manhattan. W ciągu następnych 50 lat ukształtowała się do dziś obowiązująca standardowa receptura. Jajka dokładnie roztrzepać. Następnie dodać mąkę i wyrabiać rękoma pół godziny, aż powstanie gładkie, elastyczne ciasto. Dodatkowo: pół szklanki surowego maku, pół szklanki posiekanych orzechów laskowych. Mak wymieszać z orzechami. Ciasto cienko rozwałkować i pokroić w paski. Paski ciasta kłaść na rozgrzany olej i rumienić. Następnie usmażone paski ciasta wyjmować ostrożnie łyżką cedzakową i obsypywać makiem z orzechami. Masa: kostka masła, kostka margaryny, 2 szklanki cukru, 5 dag płynnego miodu. Margarynę, masło, cukier oraz miód przełożyć do rondelka i, cały czas mieszając, gotować na małym ogniu, aż składniki dobrze się połączą i masa zacznie gęstnieć. Masę lekko przestudzić. Usmażone kawałki ciasta układać warstwami na kwadratowym talerzu, każdą warstwę oblewając masą. Uformować w ten sposób piramidę i polać ją na wierzchu pozostałą masą. Tak przygotowaną piramidę odstawić do zastygnięcia. Uwaga: przed rozpoczęciem układania piramidy, część ciastek obsypanych makiem z orzechami połamać na krótsze. To bardzo ułatwi i przyspieszymy układanie. Kruche ciasteczka Babci Basi 3 szklanki mąki, 2 kostki margaryny, jajko, pół szklanki piwa, cukier trzcinowy. 1 Margarynę z żółtkiem utrzeć na gładką masę i, Wspaniałe przepisy Czytelników już w kioskach! Skład: 50 ml rye lub bourbon whiskey, 25 ml słodkiego wermutu, 1 D. Angostury Do shakera wrzucić kilka kostek lodu, wlać składniki i shakerować. Całość przelać do kieliszka koktajlowego. Dekorować czerwoną wisienką. Z barmańskim pozdrowieniem Damian Sobczak. SŁOWNICZEK BAROWEGO EKSPERTA Dash (niem. Spritzer), odrobina płynu odpowiadająca 8-10 kroplom, w przybliżeniu 1 ml desh (czyt. desz) wyrażany jest symbolem D. Jeszcze raz przypomnienie co to jest angostura. Angostura aromatyczna wódka gorzka (bitter), produkowana głównie z ekstraktu skórki pomarańczowej, korzenia gencjany, korzenia arcydzięgla, kory chininy, goździków, liści muszkatołowych, kardamonu, cynamonu i innych. Swój aromat zawdzięcza wyciągom z 40 ziół i przypraw. Pierwsza profesjonalna szkoła zaprasza na szkolenia i kursy barmańskie

7 12 dobre jedzenie dobre jedzenie 13 W ŚWIECIE DIET Kończy się jesień, a niebawem rozpocznie powitamy zimę. Pogoda nie zachęca do spacerów. Wieczory spędzamy w domu, przeważnie przed telewizorem. Częściej sięgamy po przekąski (orzeszki, chipsy, słodycze). Doskonale wszyscy wiemy, że nie jest łatwo odmówić sobie tych przyjemności. Dlatego warto pomyśleć jak przetrwać ten trudny czas, by na wiosnę spokojnie stanąć na wadze, a latem bez obaw ubrać bikini. Przekąski na bok Najlepszym sposobem jest zaplanowanie posiłków na cały dzień i konsekwencja. Spróbujmy zrezygnować z podjadania i kalorycznych posiłków na kolację.jedzmy 4-5 razy dziennie. Wieczorem zamiast przekąsek warto przygotować obfitą kolacją niskokaloryczną, najlepiej 2 godziny przed snem. Świetnym pomysłem jest np. ryba po grecku. W sytuacjach kiedy pojawia się chęć na orzechy, słodycze itp. polecam aby jeść je do posiłku. Na śniadanie można przygotować płatki owsiane na jogurcie, mleku lub wodzie i do nich dołożyć, orzechy, migdały, owoce suszone, łyżeczkę miodu, cynamon i imbir. Rewelacyjne danie. Smaczne, wartościowe i dające dużo pozytywnej energii. NATURHOUSE Żywienie i Dietetyka OD_WAGA CATERING DIETETYCZNY Na drugie śniadanie proponuję zmiksowane owoce np. jabłka z jogurtem, odrobiną cynamonu, imbiru z dodatkiem startej na tarce (1-2 kostki) gorzkiej czekolady. Smak niepowtarzalny. Jeśli nie można wytrzymać do obiadu, zróbmy sobie pyszną kawę z dodatkiem kardamonu, imbiru i miodu lub niskokaloryczne kakao. Na obiad mięso drobiowe uduszone na oliwie z oliwek z jabłkami pokrojonymi w ćwiartki, przyprawione curry i odrobiną soli. Do tego osobno ryż i sos składający się z jogurtu i curry. Podwieczorek to owoce lub warzywa, pokrojone w paski lub kosteczki, ułożone na salaterkach tak jak ciasteczka. Do nich sosy jogurtowe w różnych smakach czosnkowe, curry, ziołowe. Kolacja lekka, obfita i niskokaloryczna zjedzona 2 godziny przed snem to również sposób na utrzymanie dobrej kondycji fizycznej i psychicznej. To także świetna metoda dobry sen. Proponuję pstrąga zapiekanego w cebuli i czosnku z natką pietruszki, odrobiną soli i białego pieprzu. Do tego warzywa zapiekane na patelni przyprawione ziołami prowansalskimi. Wszystko polane sosem składającym się z jogurtu i czosnku. Wszystkie te potrawy nie wymagają specjalnych zdolności kulinarnych i nie są pracochłonne. są mało pracochłonne. Jestem przekonana, że to przykładowe, jednodniowe menu będzie Państwu odpowiadało. Namawiam do samodzielnych inicjatyw kulinarnych lub do spotkań i szukania pomocy w : Centrum Dietetycznym Naturhuse tel Ewa Miłoszewska dietetyczka naturhousezg@wp.pl i cyklicznych spotkań na łamach DOBREGO JEDZENIA ciastanastol@home.pl SCHUDNIJ Z NAMI NA KARNAWAŁ! oferta specjalna Abonament 30-dniowy dieta 1000 kalorii 5 posiłków dziennie cena promocyjna 1200 zł Zadzwoń ! W wielu krajach Święta Bożego Narodzenia są tak bardzo ważnym czasem, że oczekuje się na nie z wielką radością. Zapraszamy do poznania różnych zwyczajów świątecznych w Europie. Austria Tutaj w grudniu 1818 roku powstała najpiękniejsza kolęda świata Cicha noc, święta noc. Słowa napisał ksiądz Joseph Mohr, a muzykę skomponował organista Franz Xavier Gruber. Pieśń powstała w Oberndorf małej wiosce koło Salzburga. Dzisiaj, w zależności od regionu, kultywowane są różne tradycje. W małych tyrolskich miasteczkach mieszkańcy w Wigilię zbierają się na rynku i wspólnie śpiewają kolędy. Dania Święta mają całkowicie świecki charakter. Najważniejszym punktem jest obdarowywanie prezentami, które przynosi Mikołaj (Julemanden). Choinkę w Danii zdobią liczne, małe chorągiewki Dannebrog. Na wigilijnym stole musi znaleźć się pieczona kaczka oraz ryż z owocami i przyprawami. Takie potrawy wkłada się do miseczek, a do jednej z nich dodatkowo wkłada się migdał. Kto go znajdzie, dostaje dodatkowy prezent. Menu dostosowane do klienta Surówki w zestawie do wyboru Catering Zielona Góra, ul. Owocowa 2 tel , SZYBKIE ZAMÓWIENIA NA WYNOS ODBIÓR WŁASNY Świąteczny Hiszpania W małych miejscowościach tego kraju zwyczajem jest zbieranie się wiernych przy tzw. urnie losu. Każdy wrzuca do niej karteczkę ze swoim imieniem. Później losuje się dwie z nich. Wybrane osoby będą w Nowym Roku parą najlepszych przyjaciół. W Wigilię przygotowuje się uroczystą, ale ważniejszym świętem jest Trzech Króli. Po Bożym Narodzeniu przez 12 nocy dzieci otrzymują prezenty właśnie od Trzech Króli. W zamian za prezenty dzieci przygotowują im słodycze i kostki cukru dla wielbłądów. Grecja W Grecji nie obchodzi się Wigilii, a jeżeli już, to o bardzo późnej porze. Nie ma również Świętego Mikołaja. Mimo to ludzie w tym szczególnym dniu obdarowują się prezentami. Najważniejszym świątecznym dniem jest 25 grudnia. Tradycyjnymi świątecznymi potrawami są: pieczone jagnię, pieczony indyk lub prosiak nadziewany kasztanami i ryżem. W Niemczech całe rodziny spotykają się na Jarmarkach Bożonarodzeniowych Wynajem sali na przyjęcia: urodziny imieniny rocznice stypy itp. Dowozy na terenie miasta 5 zł (Zamówienie powyżej 30 zł dowóz GRATIS!) ZAPRASZAMY pon. śr. pt wt. czw sob kalejdoskop Najważniejszą potrawą jest Chleb Chrystusa duży okrągły chleb z orzechami i odciskiem drewnianej, religijnej pieczęci. Najważniejszym symbolem bożonarodzeniowym w Grecji jest świątecznie przystrojony model żaglowca. Holandia Święty Mikołaj (Sinter Klaus) przypływa do dzieci łodzią, a one wyczekują go w porcie Schevingen. Świętowanie i obdarowywanie prezentami rozpoczyna się, gdy dopłynie do brzegu tj. 5 grudnia. Przed świętami Holendrzy piszą i wysyłają kartki z życzeniami. Każda rodzina z okazji świąt wysyła kartek, a te które otrzymuje stawia na komodzie lub wywiesza w oknach. Święta obchodzone są 25 i 26 grudnia, nie ma wieczerzy wigilijnej, postu i prezentów pod choinkę. Tradycją jest uroczysta msza wigilijna Pasterka. Francja W Wigilię dzieci zostawiają swoje buty przy kominku wierząc, że Święty Mikołaj (Pere Noel) zostawi w nich prezenty. Po uroczystej kolacji przed domem zostawia się płonące świeczki dla Matki Boskiej, gdyby tamtędy przechodziła. Święta obchodzi się we Francji tylko 25 grudnia choinka zdobi mieszkanie tylko jeden dzień. Tradycją jest wypiekanie 13 chlebów, symbolizujących Pana Jezusa i 12 apostołów. BŁONNIK cichy sojusznik organizmu pobudza obniżenie cholesterolu i glukozy we krwi wspomaga przyswajanie składników mineralnych niezastąpiony w procesie odchudzania ogranicza chęć objadania się reguluje pracę układu pokarmowego Naturalnie, że z błonnikiem i jeszcze mniej kalorii! Włókno pokarmowe (dietary fiber), określane często w potocznym języku jako błonnik pokarmowy oznacza tę część żywności pochodzenia roślinnego, która jest oporna na hydrolizę przez enzymy trawienne w przewodzie pokarmowym. Błonnik to istotny czynnik w codziennym odżywianiu. Stanowi on fizjologiczną przeszkodę w nadmiernym pobieraniu energii z pożywienia. Jego frakcje rozpuszczalne w wodzie wiążą cholesterol i glukozę zawarte w pokarmach i dzięki temu zmniejszają ich stężenie we krwi. Jest swoistym darem natury, wspomagającym odchudzanie oraz zapobiegającym takim chorobom jak: cukrzyca, uchyłkowatość jelit, rak jelita grubego i odbytu, zapalenie wyrostka robaczkowego, żylaki hemoroidy i kamica żółciowa. Zalecane spożycie błonnika dla osoby dorosłej wg WHO wynosi około 40g na dobę, a w naszej codziennej diecie zwykle znajduje się go około 20g, rozwiązaniem systemowym staje się zatem żywność wzbogacona błonnikiem. Tego rodzaju produkty w ostatnim czasie stały się szalenie popularne w Stanach Zjednoczonych, gdzie znalazły się na pierwszej linii frontu walki z epidemią otyłości. Kraje Europy zachodniej, również otwierają Irlandia Irlandczycy już na początku grudnia dekorują swoje domy girlandami i światełkami. Nad drzwiami wiesza się jemiołę i wieńce, wysyła kartki. Miłym zwyczajem jest przekazywanie podarków ludziom z których usług się korzystało w danym roku np. listonoszom. Do świątecznego stołu zasiada się o trzeciej po południu. Do północy obowiązuje post i do tego czasu świąteczne potrawy stanowią: wędzony łosoś z chlebem i inne dania z ryb. Główne potrawy w pozostałe świąteczne dni to gotowana wołowina, indyk, szynka, sos borówkowy, chleb, ziemniaki i warzywa. Po zapadnięciu zmroku zapala się wigilijne świece, które płoną przez całą noc. Gasi się je dopiero przed pierwszą mszą. W każdym oknie powinna stać jedna świeca. W czasie świąt zostawia się otwarte drzwi dla niespodziewanych gości. Przy stole wolne nakrycia dla trzech i miska wody, którą mogą pobłogosławić podróżni. Przed samą wigilijną wieczerzą zamiata się jeszcze raz podłogę. Tradycją jest również odwiedzanie grobów zmarłych i zostawianie na nich wiecznie zielonych roślin. O północy na wiwat oddaje się jeden strzał ze strzelby. Święta kończą się 6 stycznia w święto Trzech Króli. się na korzyści diety bogatej w błonnik, co daje świetne podstawy do zachowania właściwej wagi. W Polsce ten rynek dopiero zaczyna się rozwijać i nie ma jeszcze wielu firm, które dysponują stosowną technologią produkcji naturalnej i prozdrowotnej żywności błonnikowej. Jedną z nich jest krakowska firma ProFibra, której udało się dostosować oferowaną żywność wzbogaconą błonnikiem do smaków i przyzwyczajeń polskiego klienta. W bogatej i stale poszerzanej ofercie ProFibry są m. in. placki ziemniaczane, pyzy, kopytka i kluski śląskie, a ponadto ciasteczka, makarony oraz koncentrat chleba jasnego i ciemnego do samodzielnego wypieku. Istotnymi cechami tych produktów poza funkcją zdrowotną jest łatwość ich przygotowania oraz niski koszt pojedynczej porcji, a ich smak zdecydowanie przebija gotowe potrawy garmażeryjne. Pełną gamę produktów znaleźć można w internetowym sklepie ProFibry, pod adresem Osobom preferującym tradycyjne zakupy polecamy odwiedzanie sklepów Inter Marche lub kontakt z Regionalnym Dystrybutorem ProFibra Panią Krystyną Adamenko tel adamenko@wp.pl Produkty dostępne w następujących sklepach: Luksemburg Okres świąteczny rozpoczyna się w pierwszą niedzielę grudnia wielką paradą, która kończy się pod wiejskim Ratuszem. Uczestniczą w niej Klees chen (Święty Mikołaj) i Houseker (Czarny Piotruś), którzy wszystkim napotkanym dzieciom wręczają słodycze. W Wigilię Bożego Narodzenia, wczesnym wieczorem, rodziny zbierają się wokół choinki na wspólnych rozmowach. Przysmakiem wigilijnego stołu jest bakaliowe ciasto stollen. O północy wiele rodzin uczestniczy w pasterce. Prezenty pod choinkę przynosi Dzieciątko Jezus, a rozpakowuje się je dopiero w pierwszy dzień świąt. Tego dnia podaje się pieczeń z zająca lub dziczyznę. Finlandia Czas świątecznych przygotowań rozpoczyna się w tym kraju dużo wcześniej niż w pozostałych krajach Europy, wraz z tzw. małymi świętami (Pikkujoulu). W każdą niedzielę Adwentu zapala się kolejne świeczki. Kiedy już wszystkie zapłoną, dzieci otrzymują pierwsze prezenty. Tradycyjnym fińskim napojem świątecznym jest grog napój z czerwonego wina z ziołami, rodzynkami i migdałami. Święta w Finlandii rozpoczynają się 24 grudnia. Około szóstej rano rozpoczyna się msza ku czci narodzenia Chrystusa. W kościołach przy każdej ławce płoną świeczki. Szwecja Okres świąteczny trwa od pierwszej niedzieli Adwentu aż do 13 grudnia. Do bożonarodzeniowych zwyczajów należy dekorowanie domostw figurkami św. Mikołaja, gwiazdkami i aniołkami. Tradycyjną potrawą jest ryż z migdałami, a najpopularniejszym symbolem świąt, prosiak. Wigilia nie jest postna. Święta rozpoczynają się 24 grudnia uroczystą kolacją wigilijną i rozdaniem prezentów, które przyniosły krasnoludki. Gubin, ul. Pułaskiego 7 Lubsko, ul. Reymonta 1 Nowa Sól, ul. Matejki 16A Szprotawa, ul. Chrobrego 13 Zielona Góra, ul. Św. Cyryla i Metodego 10, ul. Makowa 14, ul. Stefana Batorego 81 Żary, ul. Chopina 1A Świąteczne drzewko dekoruje się kilka dni przed Wigilią prawdziwymi świeczkami oraz zabawkami ze słomy i siana. Portugalia Na kolację wigilijną jada się wieprzowinę i owoce morza z nieodzownym dorszem. Prezenty przynosi Pai Natal czyli Święty Mikołaj. Jednak najwięcej świątecznych upominków jest na Trzech Króli. Włochy We Włoszech tradycja bożonarodzeniowa związana jest z religią chrześcijańską. Przed Wigilią obowiązuje ścisły post, a święta rozpoczynają się 24 grudnia uroczystą wieczerzą. Tego dnia nie jada się mięsa. Najwięcej radości mają dzieci. Święty Mikołaj czyli Babbo Natale i czarownica Befana roznoszą prezenty. Według legendy Trzej Królowie zatrzymali się właśnie w chacie Bafany, aby zapytać o drogę do Betlejem. Zachęcali ją, aby przyłączyła się do nich. Odmówiła, bo była bardzo zajęta. Pasterza, który zachęcał ją do złożenia hołdu Dzieciątku też nie posłuchała. W nocy zobaczyła na niebie olśniewające światło. Wówczas pożałowała, że nie ruszyła w drogę z Trzema Królami. Zebrała więc zabawki swojego dziecka i pobiegła szukać Trzech Króli i pasterza. Niestety, nie znalazła. Od tego czasu co roku szuka Dzieciątka i Trzech Króli bez skutku... Zostawia więc te zabawki grzecznym dzieciom, niegrzecznym zaś daje węgielki. Małgorzata Pawłowska

8 14 dobre jedzenie Jak to robią w WOK4YOU Restauracja WOK4YOU istnieje na rynku od r. Od samego początku ma wiernych fanów i zabiega o pozyskanie nowych. O to jak chcą to zrobić zapytaliśmy właściela, Pawła Szczepańskiego. Czym chcecie zachęcić nowych klientów do odwiedzenia Waszego lokalu? Przede wszystkim rozszerzonym menu. W naszej ofercie oprócz dotychczasowych specjałów pojawiła się tortilla, świeżutkie sałatki, chipsy krabowe i gorące napoje. Szykujemy również niespodziankę, która, mam nadzieję, zawojuje podniebienia smakoszy. Będzie to aromatyczna zupa orientalna. Poza tym przez cały grudzień do każdej potrawy dodajemy napój gratis. Czy wszystkie te dania przygotowujecie na miejscu? Oczywiście. Nie wyobrażam sobie by mogło być inaczej. Używamy wyłącznie świeżych składników i wszystko robimy ręcznie. Można powiedzieć, że jesteśmy pewnego rodzaju manufakturą. W swojej restauracji używacie metody stri-fry. Mógłby pan przybliżyć czytelnikom jej zasady? Szybko zrobione to dobrze zrobione to powiedzenie najlepiej charakteryzuje istotę tej metody. Smażenie stri-fry odbywa się na niewielkiej ilości tłuszczu i w bardzo wysokiej temperaturze z ciągłym mieszaniem. Oczywiście technika ta została stworzona z myślą o woku. Użycie bardzo gorącego oleju powoduje, że powierzchnia smażonych warzyw i mięs zostaje zapieczętowana zatrzymując wewnątrz wszystkie soki wraz z witaminami, dzięki czemu potrawy są smaczne i zdrowe. Smażenie z ciągłym mieszaniem jest techniką na pierwszy rzut oka prostą, ale wymaga odpowiedniej organizacji pracy, zwłaszcza wcześniejszego przygotowania wszystkich składników potrawy. Zauważyłem, że macie bardzo charakterystyczne menu, powiedziałbym alternatywne, pozostawiające klientowi szeroki wybór. Nasze menu jest bardzo proste. Składa się z trzech części z których wystarczy wybrać składniki tak, by ułożyć porcję na jaką aktualnie ma się ochotę. Spośród wielu kombinacji można zachwycać się smakiem różnego rodzaju makaronów, ryżu i warzyw. Na koniec można wybrać jeden z pysznych sosów, który nada porcji ostateczny smak. Myślę, że istotnym elementem jest również nasza otwarta kuchnia. Każdy może śledzić jak powstaje jego danie. W trakcie naszej rozmowy zauważyłem kilka osób, które brały dania na wynos. W większości to dostawy dla okolicznych firm i biur, dobre jedzenie które, można powiedzieć, abonują nasze wyroby. Zachęciliśmy ich dużymi rabatami i to przyniosło skutek. Niektóre firmy zamawiają u nas pełny catering na swoje spotkania biznesowe lub imprezy integracyjne. Słyszałem, że wasza restauracja współpracuje z Polską Akcją Humanitarną w akcji Świąteczny Stół Pajacyka. Może pan powiedzieć o tym kilka słów? Bierzemy udział w tej wyjątkowej akcji bo jej szczytna idea pomaga dzieciom, u których Święta nie zawsze są tak radosne. Niestety taką mamy rzeczywistość. W tym roku akcja przeprowadzana jest 2 grudnia. Jest to jednodniowa akcja, podczas której właściciele restauracji, pubów i kawiarni przekazują 1/10 obrotu na rzecz dożywiania dzieci w Polsce i na świecie. Każdy lokal jest oznaczony charakterystycznym plakatem. W ten sposób mieszkańcy miast dowiadują się o akcji i mogą odwiedzić swój lokal, wspomagając w ten sposób całą akcję. Jak co roku, wspierają nas ambasadorowie PAH: Agnieszka Dygant, Wojciech Malajkat, Zbigniew Zamachowski, Robert Sowa i Marta Gessler. Bardzo dziękuję za rozmowę i życzę wielu sukcesów. (jot) 15 Boże Narodzenie to najbardziej rodzinny okres w roku. W tym szczególnym czasie chcemy dać naszym najbliższym wszystko, co najlepsze. Nic zatem dziwnego, że na świątecznym stole nie brakuje rarytasów, pieczołowicie przygotowywanych posiłków i smakołyków. Dlatego tym bardziej warto sięgnąć po składniki najwyższej jakości by magia świąt nie prysnęła wraz z pierwszym kęsem. Polskie świąteczne przysmaki Bożonarodzeniowe potrawy przygotowujemy ze sprawdzonych i zdrowych składników najwyższej jakości. Czym jednak kierować się przy wyborze odpowiednich produktów spośród całej masy towaru zalegającego na sklepowych półkach? Podpowiedzi udzielą nam eksperci i to w bardzo prosty sposób. Rekomendowane przez nich produkty spożywcze, dostępne w sklepach, opatrzone są godłem Doceń polskie, które otrzymują wyroby najwyższej jakości. Ten prestiżowy certyfikat przyznawany jest w ramach Ogólnopolskiego Programu promocyjnego Doceń polskie. Honorowy patronat nad przed- sięwzięciem sprawuje Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Jego ideą jest promowanie wysokiej jakości produktów spożywczych oraz ich wytwórców. Pięcioosobowa Loża Ekspertów dokonuje oceny wyrobów i na tej podstawie przyznaje certyfikat Doceń polskie. Artykuły, którym członkowie jury dali maksymalną liczbę punktów zyskują miano TOP PRODUKTU. Jesienią, w krakowskim Hotelu Swing zespół ekspertów po raz trzeci dokonał certyfikacji produktów zgłoszonych do Programu. Oceniali je eksperci w składzie Celina Nierodkiewicz sekretarz Stowarzyszenia Rzeźników i Wędliniarzy Hotel Texicana w Kalsku Organizujemy wesela i imprezy okolicznościowe Oferujemy 120 miejsc noclegowych i sale na 350 osób tel , kręgielnia sauna jacuzzi siłownia bar Zapraszamy na Bal Sylwestrowy! Naszym Klientom, kontrahentom i pracownikom życzymy, zdrowych, pogodnych Świąt Bożego Narodzenia oraz pomyślności w Nowym 2012 Roku! RP, Katarzyna Salomon reprezentująca organizatorów Programu Doceń polskie, Jarosław Kujawa główny specjalista Departamentu Promocji i Komunikacji Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Mirek Drewniak i Zbigniew Kurleto członkowie Fundacji Klubu Szefów Kuchni. Komisji sędziowskiej przewodniczył Mirek Drewniak, autor popularnych przewodników kulinarnych Pascala, ekspert w dziedzinie kulinariów. Produkty zgłoszone do Programu Doceń polskie są oceniane przez potencjalnych konsumentów, ale także kucharzy. Nie bez znaczenia jest także obecność w Loży Ekspertów przedstawicieli grup producenckich, czyli technologów, którzy mają wpływ na sposób produkcji wyrobów podkreśla M. Drewniak. Sam jestem kucharzem i wiem, że aby móc wiarygodnie ocenić produkt trzeba się do tego dobrze przygotować. Im więcej wyrobów podlega ocenie, tym jest to trudniejsze. Trzeba pamiętać, że certyfikacja to duża odpowiedzialność zarówno wobec konsumentów, jak i producentów dodaje przewodniczący Loży Ekspertów. Opinię Mirka Drewniaka podziela również Karolina Szlapańska, organizator Programu Doceń polskie. Celem naszych działań jest wskazanie produktów wyróżniających się jakością. To duże wyzwanie. Program Doceń polskie działa jednak na bardzo przejrzystych zasadach i to dzięki nim produkty są uczciwie i rzetelnie oceniane. Najlepszym tego dowodem jest fakt, że producenci ubiegający się o certyfikat Doceń polskie nie ponoszą w związku z tym żadnych kosztów. Nie ma wpisowego, które mogłoby stanowić barierę finansową, szczególnie dla małych, rodzinnych firm. Na ocenę produktu nie mają zatem wpływu żadne czynniki zewnętrzne, co tym bardziej uwiarygadnia rekomendacje ekspertów i wyrób ze znakiem Doceń polskie podkreśla K. Szlapańska. Ocena dokonywana jest w dwóch etapach. W pierwszym analizowane są informacje producenta na temat wyrobu. Dużą wagę przykłada się do tzw. polskiego aspektu produktu. Chodzi o sprawdzenie czy i w jaki sposób wyrób łączy się z Polską. Musi być co najmniej produkowany na terenie naszego kraju albo też w oparciu o tradycyjną polską recepturę, czy rodzime składniki. Produkty nie spełniające tego kryterium nie są dopuszczane do drugiego etapu certyfikacji. Podczas certyfikacji Loża Ekspertów ocenia przede wszystkim smak wyrobów. Na ostateczną ocenę wpływa także stosunek jakości produktu do jego ceny. Eksperci zwracają ponadto uwagę na informacje zawarte na opakowaniu składniki oraz sposób przyrządzania. Członkowie jury przydzielają punkty, na podstawie których przyznawane są certyfikaty Doceń polskie oraz tytuły TOP PRODUKT. Jak dotąd, godłem Doceń polskie może się poszczycić ponad 150 produktów. Organizatorzy przyznają jednak, że nie wszystkie zgłoszone do Programu wyroby zyskują uznanie Ekspertów. To kolejne potwierdzenie rzetelności naszych działań. Certyfikat otrzymują naprawdę najlepsze produkty. Dla producentów to powód do dumy, a dla konsumentów wartościowa wskazówka pomocna przy zakupach podsumowuje K. Szlapańska. Podczas jesiennej certyfikacji o znak Doceń polskie dla swoich towarów ubiegali się wytwórcy reprezentujący właściwie wszystkie branże. Ocenie podlegały m.in. makarony, sery, wyroby wędliniarskie, dania gotowe, a także słodycze oraz napoje, w tym kawa i herbata. Tytuł Doceń polskie otrzymały produkty takich firm, jak: Masarnia Tradycyjna Wiejska Chata, ETERNO, OSM Bochnia, OSM Myszków, MARK, EUROHANSA, YABRA, GRZEŚKOWIAK, Browar WITNICA, Browar KORMORAN, RERUTKIEWICZ, PROFI, ARC-POL Makarony, ZPM GROT, ZPS KĘDZIA czy w produkty marki własne sieci sklepów INTERMARCHE. Należy przy tym podkreślić, że certyfikat Doceń polskie przyznawany jest nie samym producentom lecz poszczególnym wyrobom i na ich opakowaniu należy szukać tego znaku. Warto sięgnąć po sprawdzone produkty. Tym bardziej, że świąt niecierpliwie wypatrują nie tylko dzieci. Za spotkaniami rodzinnymi i wspólnym biesiadowaniem przy stole tęsknią wszyscy. Jedzone wówczas potrawy mają szczególny smak, zwłaszcza, że na niektóre z nich czekamy cały rok. Nie ma bowiem nic przyjemniejszego od pysznego posiłku spożywanego w ciepłej atmosferze świąt, którą wspominamy przez cały rok. red

9 16 dobre jedzenie dobre jedzenie 17 podróże ze smakiem Dominikana to była nasza pierwsza, tak daleka wyprawa. W biurze podróży ostrzegano nas, że powinniśmy zacząć od jakiegoś innego kraju, gdyż po odwiedzeniu wyspy, w każdym innym kraju będziemy czuli niedosyt. Potraktowaliśmy to jako reklamę i w zasadzie o tym zapomnieliśmy. Jednak z upływem lat przyznajemy operatorowi rację w 100 procentach. Dominikana jest wspaniała i niedościgniona. Naprawdę. DOMINIKANA Pojechaliśmy w marcu, a więc w sezonie i spędziliśmy tam 15 dni. Wylądowaliśmy na wschodnim wybrzeżu.punta Cana to najprawdziwsze Karaiby. Dzika przyroda, fantastyczna rafa koralowa i 40 km łagodnie opadającej do morza, białej niczym cukier puder, piaszczystej plaży, a na niej zielone gaje palmowe. Widok zapiera dech w piersiach. Do tego krystalicznie czysta woda i podwodny świat. Raj dla nurków i amatorów kąpieli. Zamieszkaliśmy w hotelu z sieci RIU, którą polecamy z całego serca. Świetna obsługa (zawsze szczerze uśmiechnięta), eleganckie wnętrza i pyszne jedzenie. Po prostu bez zarzutu. Wybraliśmy oczywiście pakiet all inclusive, gdyż jest to, wbrew pozorom, najtańsza forma wypoczynku. Jedzenie poza hotelem jest drogie (prawie cała żywność na wyspie jest importowana) i nie do końca bezpieczne (uwaga na wodę i świeże owoce). Więc jeśli ktoś zdecyduje się na jedzenie poza hotelem powinien być ostrożny, bo może się to skończyć silną biegunką i odwodnieniem. Oczywiście nie bylibyśmy sobą, gdybyśmy nie spróbowali tamtejszych specjałów. Wybraliśmy się na wycieczkę do Higuey, niewielkiego miasteczka w głębi wyspy. Miejscową świątynię odwiedził nawet Jan Paweł II. Ku naszemu zdumieniu usłyszeliśmy w środku znajomą melodię Góralu czy ci nie żal.... Jak nas poinformował ksiądz, to na pamiątkę tej wizyty. Po opuszczeniu świątyni udaliśmy się do miejscowej restauracji, takiej, gdzie jadają wyłącznie tubylcy. Tam skosztowaliśmy zupy asopao de mariscos, tutejszą paellę Locrio de Pollo oraz arroz con maiz czyli ryż ze słodką kukurydzą. Popiliśmy to oczywiście zimną pina coladą. Przepisy na te smakołyki zamieszczamy na stronie. Kuchnia dominikańska to mieszanka rdzennych mieszkańców Tainów, hiszpańskich kolonizatorów i afrykańskich niewolników. Tradycyjny dominikański posiłek jest bogaty w węglowodany, a receptury nie są ani wyrafinowane, ani skomplikowane. Zawierają wszystko, co można przynieść z ogródka warzywnego. Uzupełnione są wieprzowiną, kozim mięsem, rybami lub drobiem. Niektóre potrawy nie zmieniły się od czasów Indian Taino: np. casabe chrupiący chleb (łamaniec) z mąki maniokowej czy catibia smażone w tłuszczu i wypełnione siekanym mięsem maniokowe pierogi. Podstawą większości potraw jest fasola i ryż (arroz), uzupełnione różnego rodzaju warzywami smażonymi w tłuszczu. Jako dodatek ugotowane zielone banany lub orzechowa smaczna yukka. Potrawa narodowa to bandera dominicana, której barwy przypominają kolory z flagi dominikańskiej. Składa się z ryżu z czerwoną fasolą, wieprzowiny, manioku, słodkich ziemniaków (bataty) i smażonych, względnie gotowanych, bananów. Wymaga koniecznie rumu jako trunku poprawiającego trawienie. Inną świetną potrawą jest zawiesista zupa zwana sancocho (także salcocho). Treściwa, duszona potrawa z wieprzowiną lub kurczakiem, i tym co właśnie jest pod ręką. W czasie świąt wielkanocnych mieszkańcy gotują sancocho prieto czyli zupę z siedmioma rodzajami mięsa. Dominikańska wersja hiszpańskiej paelli (bez owoców morza) nazywa się locrio. Stosunkowo niedroga i popularna potrawa to asopao, tłusty rosół z kury; z ryżem, Zielona Góra TESCO pasaż handlowy ul. Energetyków 2A Tel/fax (01) Zielona Góra CASTORAMA pasaż handlowy Al. Wojska Polskiego 19 Tel/fax (98) Arroz con maiz (ryż ze słodką kukurydzą) 20 dag ryżu,15 dag słodkiej kukurydzy, warzywna kostka rosołowa lub filiżanka rosołu, filiżanka pokrojonego w kostkę ananasa, 2-2,5 szklanki wrzątku, 5 łyżek dobrej, aromatycznej oliwy, sól do smaku. Na patelni rozgrzać trzy łyżki oliwy i dodać kukurydzę, kostkę warzywną oraz pokrojonego ananasa. Mieszać do czasu, aż kostka całkowicie się rozpuści. Następnie dodać ryż i dokładnie wymieszać. Całość zalać wrzątkiem i, cały czas mieszając, dodać sól do smaku. Pilnować, by potrawa nie przywierała do dna. Gdy cała woda zostanie wchłonięta, przykryć szczelnie pokrywką i dusić przez 15 minut, na bardzo małym ogniu. Następnie zdjąć pokrywkę, dodać pozostałą oliwę i potrawę zdjąć z ognia. Po kilku minutach sprawdzić, czy ryż jest już miękki. Jeśli tak, potrawę ponownie postawić na słaby ogień i dusić pod przykryciem jeszcze pięć minut. Potrawę podawać na gorąco. Danie dla 4 osób. Przygotowanie zajmuje ok. 35 minut. Pina colada Filiżanka ananasów pokrojonych w kostkę, pół filiżanki białego rumu, filiżanka mleczka kokosowego, filiżanka lodu w kostkach, cukier. Wszystkie składniki (łącznie z kostkami lodu) zmiksować w blenderze. Dodać cukier do smaku. Udekorować plasterkiem ananasa i wisienką. Podawać natychmiast po przygotowaniu. Wyborne. groszkiem, pomidorami, pieprzem i czosnkiem, w którym czasem zabłąka się kawałeczek koziego mięsa. W najprostszych restauracjach, gdzie dania dnia wystawione są na bufetach, często oferuje się chicharones de pollo czyli smażonego kurczaka, marynowanego w sosie sojowym, soku z cytryny i oregano. W restauracyjnych menu owoce morza można znaleźć pod nazwą cazuela de mariscos. Najczęściej na sposób kreolski; duszone lub prażone. Z pomidorami, czosnkiem i ziołami. Ze słodkich potraw warto spróbować przecier z fasoli, batatów, miąższu kokosowego i bardzo słodkiego skondensowanego mleka (habichuelas con dulce). Jest to tradycyjna potrawa w czasie Wielkiego Tygodnia. Na koniec nie możemy pominąć tradycyjnego napoju alkoholowego czyli rumu. Najsłynniejsze to Barcelo, Bermudez i Brugal. Dojrzałe odmiany (anejo) pije się czyste. Natomiast młodszy rum używany jest do drinków; w tym do tych najsłynniejszych cuba libre (z coca colą) i pina colada (z sokiem ananasowym i mlekiem kokosowym). Polecamy. Fot. Maciej Ciechanowski Dymofki 2,5 kg pokrojonych w plasterki ziemniaków, 10 dag świeżej słoniny lub boczku, 10 dag kiełbasy, 3 duże cebule, sól pieprz, kminek do smaku Słoninę, kiełbasę i cebulę drobno pokroić. Dno patelni wyłożyć liśćmi kapusty, a następnie układać warstwami pokrojone ziemniaki, słoninę, kiełbasę i cebulę. Na koniec dać warstwę ziemniaków doprawiając ziemniaki kminkiem, solą oraz pieprzem. Wszystko przykryć liśćmi kapusty, nakryć pokrywką i dusić na średnim ogniu około 45 minut. Podawać ze zsiadłym mlekiem, maślanką lub kefirem. Czerwona Fasola na sucho Pół kg czerwonej fasoli, 10 dag słoniny lub boczku, 2 cebule, ocet do smaku Fasolę ugotować w osolonej wodzie. Słoninę pokroić drobno i usmażyć. Cebulę pokroić i lekko udusić w oleju. Ugotowaną fasolę posypać słoniną, cebulą i doprawić octem do smaku. Podawać ze zsiadłym mlekiem, maślanką lub kefirem. Blinki z kwaśnego mleka 2 szklanki zsiadłego mleka, 3 jajka, tyle mąki aby powstało gęste ciasto, łyżka sody, olej do smażenia, cukier puder do posypania. Do zsiadłego mleka dodać jajka i wszystko razem rozmącić. Następnie dodać mąkę i sodę. Do ciasta można dodać kilka łyżek pokrojonych jabłek. Wszystko razem wymieszać i na patelni smażyć na obydwie strony. Usmażone posypać cukrem pudrem. To bardzo ciekawy i odmienny kawał historii Polski, zatem także nieco inny zestaw dań, jakich można się spodziewać na erenie graniczącym z Czechami. Ale zacznijmy od historii. Śląsk cieszyński Przede wszystkich jest to ziemia luteran, inaczej ewangelików wyznania augsburskiego. W wielu miejscowościach są oni większością religijną. Stąd też biorą się kadry duchowe polskich ewangelików. Miałam okazje poznać twardego lutra z Cieszyna, sędziwego pastora Pilchowskiego mieszkającego w Mikołajkach, który tworzył tam w latach 80. Muzeum Reformacji Polskiej. Czy muzeum dziś istnieje? Chyba nie... Na Śląsku Cieszyńskim co jest ewenementem w historii kraju polskość przetrwała właśnie dzięki luteranom. Dodajmy zresztą bardzo światłym, gdyż tutaj już w XVI i XVII wieku chłopi potrafili pisać pamiętniki, w odróżnieniu od większości ciemnej i niepiśmiennej szlachty I Rzeczypospolitej. Polscy poddani byli luteranami, zaś przez długie wieki, od XVI w. począwszy, panowali tu katolicy Habsburgowie. Z tej opozycji polscy luteranie wyszli zwycięsko, za co należy im się pomnik, przynajmniej na kartach podręczników. Szkoda więc, że się o tym nie mówi. Warto jeszcze dodać, iż gdy po przeszło 123 latach Polska odzyskała niepodległość, to jednym z pierwszych skrawków, jaki ją ogłosił było Księstwo Cieszyńskie ze swoją Radą Narodową, o czym dziś także nikt nie pamięta. Niestety, prowadząc w owym czasie walki na wschodzie, nie daliśmy rady w latach 20. XX wieku utrzymać bogatego w węgiel księstwa przy Polsce. Obecnie spora część Zaolzia, należy do Czech, a sam Cieszyn dzieli graniczna rzeka Olza. Z tych powodów z przyjemnością bywam w dawnym księstwie i jego 1000-letniej stolicy, a że mam w okolicy rodziną, powodów odwiedzin jest tym więcej. W czasie ostatniej wizyty po raz pierwszy pojechaliśmy do znakomitej Naleśnikarni w Ustroniu Śląskim. Wybór naleśników okazał się tak duży, że trudno było wybrać chociażby między tymi na słodko, a pozostałymi. Na szczęście byliśmy dużą grupą (z dziećmi). Przyjęliśmy zasadę, że każdy zamawia coś innego i daje przy okazji spróbować pozostałym. Było pysznie, a smak wspominam do dziś i nie mogę się doczekać kolejnej wizyty w Ustroniu. Innym razem moja kuzynka mieszkająca w Zebrzydowicach zaprosiła mnie do restauracji ulokowanej przy trasie Zebrzydowice Marklowice, w kierunku przejścia granicznego. Niepowtarzalność tego przybytku polega na tym, że należy do rodziny Czajów, JEMY PO POLSKU Polska, jak i każdy inny kraj, ma swoje niepowtarzalne potrawy. W zasadzie wszystkie je znamy, ale zazwyczaj, nie potrafimy umiejscowić ich na mapie. Ta rubryka pozwoli Wam podróżować po wszystkich regionach i serwować te przysmaki w Waszych domach. która od r. prowadzi działalność gastronomiczną. Przerwa nastąpiła po 200 latach, w 1953 r., co łatwo skojarzyć z okresem stalinizmu. Powtórnie rodzina wróciła do branży w 1991 r. Państwo Czajowie prowadzą aktualnie nie tylko restaurację, ale i mały, czterop okojow y hotelik. W okresie od maja do sierpnia zapraszają gości na charakter ystyczne festyny, a także plenery malarskie z udziałem artystów z Polski, Czech i Słowacji. W czasie tych imprez zawsze można liczyć na pieczyste szaszłyki z kuropatw czy udziec wieprzowy, a do tego obowiązkowo jest stół szwedzki i zespół taneczny. Miejsce, jak widać nie tylko konsumpcyjne, ale i artystyczne. Warto tu zabłądzić jadąc za granicę lub wracając do kraju. (lk) DOMINIKANA wyloty z Berlina all inclusive, od 854 /7 dni, od 1046 /14 dni wyloty z Warszawy all inclusive, od 3999 zł/7 dni, od 5279 zł/14 dni