ŚWIĘTUJEMY. października, a na koniec olbrzymi tort, który podzielimy na 2000 porcji i efektowny sztucznych ogni. Ten numer Naszej Victorii poświęcamy

Transkrypt

1 ISSN: NAKŁAD: EGZEMPLARZY NAKŁAD 16 TYSIĘCY egz. 14 PAŹDZIERNIKA 2011, NR 376 WAŁBRZYCH ODWIEDZĄ NAS ŚWIĘTUJEMY ODWIEDZĄ Z GWIAZDAMI Obchody pierwszych urodzin Galerii Victoria trwać będą cały tydzień! Od 15 do 23 października przygotowaliśmy dla Was mnóstwo atrakcji. Odwiedzą nas sławni goście, będzie można wziąć udział we wspólnej zabawie z nimi. Jak urodziny, to prezenty! Oczywiście dla naszych klientów. Przygotowaliśmy szczególnie atrakcyjne upominki. Dla tych, którzy przez urodzinowy tydzień będą robić zakupy, mamy dodatkową kasę na zakupy! Dla tych, którzy wykażą się największym talentem literackim i poczuciem humoru wycieczki do europejskich stolic! Finał urodzin obchodzić będziemy 23 października, a na koniec olbrzymi tort, który podzielimy na 2000 porcji i efektowny sztucznych ogni. Ten numer Naszej Victorii poświęcamy w większości urodzinowym obchodom. Szczegóły wszystkich zdarzeń- w środku. NAS... Rafał i Marcin Mroczkowie. To z nimi najpopularniejszymi bliźniakami w Polsce, których znamy z serialu M jak miłość - zaczniemy świętować 15 października. Zapraszamy na zaimprowizowany plan filmowy! Krzysztof Hołowczyc. Jeden z najbardziej utytułowanych polskich kierowców rajdowych będzie gościem wałbrzyskich obchodów 90. Rocznicy Rajdu Polski i 35 lat obecności rajdu na Dolnym Śląsku 22 października. Marcin Daniec. Gwiazda polskich kabaretów wystąpi przed naszymi gośćmi w ostatnim dniu obchodów 23 października. Towarzyszyć mu będzie urocza i lubiana Katarzyna Piasecka. Będzie na pewno dużo śmiechu!

2 ZAGRAJ Z MROCZKAMI! URODZINY ZE SZKOŁĄ TAŃCA Sympatyczni, weseli, otwarci najpopularniejsi bliźniacy w Polsce spotkają się ze swoimi fanami w Wałbrzychu. Zaimprowizowany plan filmowy, bardzo przypominający ten z serialu M jak miłość, a na planie Rafał i Marcin Mroczkowie, czyli Paweł i Piotr Zduńscy! Z gwiazdami jednego z najpopularniejszych seriali w Polsce będzie można zagrać w filmowej scenie! Obaj sympatyczni bracia odwiedzą nas 15 października. Wspólne zdjęcia, rozmowy, autografy i wreszcie wspólne występy to atrakcje, do udziału w których serdecznie zapraszamy! Na parterze rotundy przygotowane będzie studio filmowe na wzór profesjonalnego planu filmowego, a publiczność będzie mogła pobawić się w udział w scenach serialowych. Poczujecie prawdziwe emocje, związane z udziałem w filmie. Tym właśnie filmowym akcentem rozpoczynamy obchody Pierwszych Urodzin Galerii Victoria. Bracia Mroczkowie urodzili się 18 lipca 1982 roku. Od dnia narodzin są niemal nierozłączni. Pasje, występy filmowe, a nawet studia łączy ich bardzo dużo. Nawet imieniny Marcin i Rafał obchodzą jednego dnia 24 października. W dzieciństwie obaj tańczyli w zespole Caro Dance. Jako osiemnastolatkowie trafili na plan filmowy. Serial M jak miłość, który zadebiutował w listopadzie 2000 roku, uczynił z braci Mroczków najsłynniejszych chyba braci bliźniaków w historii polskiej telewizji. Rafał wiosną 2006 roku wygrał III edycję programu Taniec z gwiazdami, a w specjalnym odcinku Finał Finałów zajął 2. miejsce. Jesienią 2007 brał udział w I edycji programu Gwiazdy tańczą na lodzie, w której zajął 2 miejsce. Marcin wziął udział w programie Show!Time, w którym zajął 1 miejsce. Uczestniczył w IV edycji programu Taniec z gwiazdami, gdzie zajął 3. miejsce. W 2007 zwyciężył w ukraińskiej wersji programu, a 6 września 2008 w parze Edytą Herbuś wygrał Konkurs Tańca Eurowizji Z okazji inauguracji Victoria Dance School tańca i z okazji Pierwszych Urodzin Galerii Victoria zapraszamy 16 października (niedziela) na wielkie taneczne show. Jedną w czołowych gwiazd będzie Artur Cieciórski, zwycięzca 2 edycji You Can Dance. Trwają rozmowy z kolejną gwiazdą - Rafałem Tito Krylą - finalistą 1 edycji YCD. Dla wałbrzyskiej publiczności przygotowany zostanie pokaz mistrzów Europy w break dance w wykonaniu grupy Tribal Team Poland. Grupa ta wystąpiła już w Galerii Victoria w lutym tego roku, wzbudzając wielki entuzjazm wśród publiczności. Minimalny staż taneczny każdego z członków grupy to 10 lat, a każdy z tancerzy należy do grupy najlepszych w polskim Break Dance. Dodatkowo każdy z instruktorów Victoria Dance School wystąpi z krótkim pokazem swoich umiejętności tanecznych oraz zaprezentuje swoją pokazową lekcję. Pokazy będą organizowane również w szkole na sali tanecznej. W ofercie szkoły: - ZUMBA - JOGA (w tym +50) - HIP HOP - MODERN JAZZ - MODERN DANCE DZIECKI (3-6 lat) - BREAK DANCE - TANIEC BRZUCHA - BALET - TANIEC BRZUCHA - TANIEC TOWARZYSKI Rodzaje kursów, opis poszczególnych Artur Cieciórski będzie gwiazdą niedzielnych tanecznych pokazów. rodzajów tańca i cennik są dostępne na stronie internetowej Nowa szkoła tańca, prócz samych lekcji, oferuje także dodatkowe atrakcje. To między innymi wyjazdy na finały You Can Dance do Warszawy, a także turnieje i warsztaty między innymi naszymi szkołami. Na pewno będziemy zapraszali bardzo znanych i cenionych instruktorów w Polsce na weekendowe zajęcia z różnych technik tanecznych zapowiadają właściciele szkoły. MOTORYZACYJNE ŚWIĘTO W VICTORII Obchody 90. rocznicy Rajdu Polski to znakomite wydarzenie dla wielbicieli motoryzacji. Dzięki pasjonatowi, który całe dorosłe życie poświęcił sportowym motorowym, który z pietyzmem od lat gromadzi i udostępnia różnego rodzaju pamiątki, związane ze sportami motorowymi, święto to wplecione zostało w obchody 1. rocznicy funkcjonowania Galerii Victoria. Osoba, która od lat inicjuje motoryzacyjne zdarzenia w Wałbrzychu, to Jerzy Mazur człowiek, który dla wielu jest legendą polskich wyścigów samochodowych. Dzięki niemu będziemy mieli możność nie tylko podziwiania historycznych aut i eksponatów, ale też spotkania z tak niezwykłymi ludźmi, jak Krzysztof Hołowczyc i Maciej Wisławski. Zapraszamy w sobotę na samochodowe święto. Jubileusz 90 lat Rajdu Polski ( ) Rajd Polski na Dolnym Śląsku ( ) 22 października (sobota) godz występ zespołu muzycznego - mini konferencja zaproszonych komandorów Rajdu Polski na Dolnym Śląsku (A. Postawka, J. Borowicz, Z. Jarosz, G. Gac) oraz byłych zawodników, startujących w Rajdzie Polski - wystawa samochodów rajdowych, startujących w Rajdzie Polski, ponadto tablice rejestracyjne, plakaty, foldery, odznaki i inne pamiątki - prezentacja gdy komputerowej PZM symulator - reportaż zdjęciowy z tras na Dolnym Śląsku - foto Konstanty Kawardzis - spotkanie z Krzysztofem Hołowczycem i Maciejem Wisławskim Organizatorzy: Galeria Victoria Polski Związek Motorowy Automobilkluby i Kluby Muzeum Sportów Motorowych, Górnictwa i Turystyki J.M. Mazur GWIAZDY MOTORYZACJI W GALERII VICTORIA Krzysztof Wiesław Hołowczyc to jeden z najwybitniejszych polskich kierowców rajdowych. Jest także prezenterem telewizyjnym, a od 2007 do 2009 był posłem do Parlamentu Europejskiego z listy Platformy Obywatelskiej. W swojej karierze wielokrotnie uzyskiwał tytuł rajdowego mistrza Polski (1995, 1996, 1999), mistrza Europy (1997), trzykrotnie był zwycięzcą Rajdu Polski, uczestniczył w RSMŚ zarówno w samochodach WRC jak i grupy N oraz w Rajdzie Dakar. Największe sukcesy odnosił razem z pilotem Maciejem Wisławskim. Jerzy Mazur, wałbrzyszanin, polski kierowca rajdowy, uczestnik m. in. Rajdu Paryż-Dakar. Założyciel jedynego w Polsce, a także w Europie Muzeum Górnictwa i Motoryzacji. Właściciel salonu Nissana. Swoją karierę rozpoczął na przełomie lat 60. i 70. Samochodem marki Wartbug on i jego przyjaciel zdobywali oesy, by otrzymać licencję rajdową. Od 1994 roku jest właścicielem salonu Nissana w Wałbrzychu, a tuż obok niego stworzył Muzeum Górnictwa i Motoryzacji. Mieści się ono na terenie byłej kopalni Thorez. Maciej Wisławski to jeden z najbardziej utytułowanych polskich pilotów rajdowych. Swoją karierę rajdową rozpoczynał od startów w 1973 za kierownicą Syreny 104. Rok później wystartował i zdobył tytuł najlepszego rajdowca za kierownicą Wartburga w Mistrzostwach okręgu warszawskiego. Od 1975 roku startuje już w rajdach jako pilot. Największe sukcesy odnosił wspólnie z Krzysztofem Hołowczyce. Pilotował m.in. Leszka Kuzaja i Sebastiana Frycza, Macieja Lubiaka, Kajetana Kajenanowicza czy Radosława Type.

3 NAKŁAD: EGZEMPLARZY ISSN: NAKŁAD 16 TYSIĘCY egz. REKLAMA R / 11 KREDYTY, POŻYCZKI BEZ BIK Dla osób fizycznych i firm z zajęciami komorniczymi zł rata 200 zł zł rata zł zł rata 466,67 zł zł rata 666,67 zł Wałbrzych, tel. 74/ RRSO wynosi 7% Mógł zabić dwóch 14 PAŹDZIERNIKA 2011, NR 376 WAŁBRZYCH Z nami Z tym kuponem 10% zniżki kupisz na meble i pozostałe artykuły wyposażenia wnętrz. taniej Komentarze po wyborach wydarzenia str. 2 policjantów polityka str. 4-6 Inauguracja roku akademickiego humanistyczna jazda str Nie przeskoczyli ROW-u sport str. 21 Paweł ma połamaną rękę. Zdaje sobie sprawę, że mógł zginąć. Mało brakowało, a tę kontrolę Paweł i Adrian, funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu, przypłaciliby życiem. Pijany mieszkaniec Boguszowa Gorc ciągnął ich swoim samochodem kilkadziesiąt metrów po drodze. Cudem skończyło się na połamanej ręce u Pawła i obrażeniach żeber u Adriana. To mogła być ich ostatnia służba.. To miała być rutynowa kontrola. Pełniący służbę Paweł i Adrian zatrzymali na ulicy Świdnickiej samochód osobowy. Kierowca stanął, ale nie chciał zgasić silnika w pojeździe. Paweł poprosił o prawo jazdy, dowód rejestracyjny i ubezpieczenie. Nachylając się nad kierowcą poczuł silną woń alkoholu. - Niech Pan zgasi silnik powiedział do kierowcy. Ten jednak odmówił. Nie reagował na polecenia. W tym czasie jego kolega zabezpieczał auto z drugiej strony. Gdy Paweł schylił się, aby wyjąć kluczyk ze stacyjki prowadzący samochód mieszkaniec Boguszowa Gorc wrzucił pierwszy bieg. Nie zwracał uwagi na to, że ręka Pawła została w samochodzie. Nie przejmował się również Adrianem, który próbował od strony pasażera dostać się do wnętrza pojazdu. Policjanci chcieli za wszelką cenę zatrzymać auto. Mogli to zrobić tylko wyjmując kluczyk. Boguszowianin zdecydował się jednak uciekać. Podczas szalonego rajdu zgubił jednego z funkcjonariuszy. Drugi nie dawał za wygraną. Gdy udało mu się w końcu wyjąć kluczyk kierujący rzucił się do ucieczki. Nie zwracając uwagi na ból młody policjant dogonił go, powalił na ziemię i zatrzymał. Wówczas nie wiedział jeszcze, że ręka jest złamana, że lekarze założą mu szynę i gips. Uciekinier został zatrzymany. Miał około 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Co więcej, w tym roku sąd zabrał mu prawo jazdy za jazdę na podwójnym gazie. Mieszkaniec Boguszowa Gorc nie przejmował się jednak zakazem. Podobnie jak zdrowiem i życiem policjantów, których ciągnął za samochodem. Aż strach pomyśleć, co stałoby się, gdyby któryś z nich dostał się pod koła auta. Zatrzymanemu grozi pięć lat więzienia. Niestety, tylko pięć. Norbert Jung

4 wydarzenia myśli/sek Międzynarodowe Święto Białej Laski Piątek, 14 października 2011 REKLAMA R / 1 1 Z nami kupisz taniej Do 50 procent rabatu na wybrany produkt. Od mebli, po książki, kasy fiskalne, rewolwery hukowe usługi fryzjerskie, telefony komórkowe, biżuterię, turnusy rehabilitacyjne i usługi biura rachunkowego. Zamieszczone w naszym tygodniku specjalne kupony rabatowe to oferta zarówno dla klientów indywidualnych jak i osób prowadzących działalność gospodarczą. Sprawdź jak robi się zakupy razem z nami. Chcesz umeblować swoje mieszkanie? A może wymienić drzwi? Nic prostszego. Sklepów jest przecież bardzo wiele. Ale jak to zrobić tanio? My Ci pomożemy. Dzięki kuponom zamieszczonym w tym numerze gazety kupisz meble lub drzwi nawet za 20 procent mniej niż inni. Oferta tylko w wybranych sklepach: Meble System 2000, Porta Drzwi, Tech-Dom i Newidea Meble. Mieszkanie już umeblowane, a drzwi i okna wymienione. załatwione. Teraz czas na Ciebie. Po udanych zakupach idź coś przekąsić. Tu też nie musisz wydawać tyle co innych, a zjesz tak jak oni. Ze specjalnym kuponem rabatowym udaj się do Wiejskiej Chaty, Bistro Flunch, Casa Patio lub Intermarche. Zaoszczędziłeś kolejne pieniądze? Zapraszamy do fryzjera. Body Hare Studio oferuje aż 20 procent rabatu na swoje usługi. Trudno uwierzyć. Kolejne pieniądze pozostały w kieszeni. Możemy zatem kupić książkę w Poezji. Zadzwoń do domu, że już wracasz z tanich zakupów. Nie masz telefonu lub potrzebnych do niego akcesoriów? Z nami zakupisz je nawet o 50 procent taniej. W drodze powrotnej udaj się do pracowni złotniczej. Zrób sobie lub drugiej osobie piękny prezent. Oczywiście z rabatem, do którego upoważnia nasz kupon. Marzyłeś również o rewolwerze? Chciałeś się czuć bezpiecznie? Do tej pory nie było Cię jednak stać na jego zakup. Teraz możesz już to zrobić w sklepie na Armii Krajowej. Szczęśliwy wracasz do domu, bo zaoszczędziłeś dużo pieniędzy. Sprawdzasz wydruki z kas fiskalnych, które mogły być kupione w El-Vie, z 20 procentowym rabatem. Ale szczęśliwy chcesz odpocząć, a nie męczyć głowę cyferkami. Masz rację, zrobi to za Ciebie biuro rachunkowe. W pierwszym miesiącu za darmo. W kolejnych za połowę ceny. Kładziesz się do łóżka. To był udany dzień. Tyle rzeczy kupiłeś, a tak mało wydałeś. Niech przyśnią Ci się wakacje lub turnus rehabilitacyjny. Masz prawo odpocząć. Jak się obudzisz sprawdź, że to nie był sen, że możesz tam naprawdę pojechać. Konkretnie z Sophia Bryza. Za ile? Sprawdź na kuponie. Rafał Pawłowski Redaktor naczelny 30 minut i telewizji regionalnatv ul. Ludowa 1C, p Wałbrzych tel.: tel.: fax: sekretariat@30minut.pl Redaktor Naczelny: Rafał Pawłowski Redaguje zespół: Bartłomiej Nowak, Jacek Serdeczny, Barbara Szeligowska, Marcin Klat, Marcin Białas redakcja@30minut.pl Foto: Agencja Art-A DTP: Marek Sienicki Dział Handlowy: tel.: tel.: , reklama@30minut.pl Wydawca: Centrum sp. z o.o., ul. Ludowa 1C, p. 111, Wałbrzych REDAKCJA NIE ODPOWIADA ZA TREŚĆ REKLAM I OGŁOSZEŃ - Cieszę się, że Państwo wspólnie się spotykają, że nie zamykają tylko w czterech ścianach i mogą liczyć tutaj, w tym kole, na wsparcie mówił podczas spotkania w głuszyckim Centrum Kultury. Starosta Robert Ławski w imieniu mieszkańców powiatu wałbrzyskiego złożył życzenia członkom głuszyckiego i wałbrzyskiego oddziału Polskiego Związku Niewidomych. - Cieszę się, że Państwo wspólnie się spotykają, że nie zamykają tylko w czterech ścianach i mogą liczyć tutaj, w tym kole, na wsparcie mówił podczas spotkania w głuszyckim Centrum Kultury. Na ręce prezes Bogumiły Kochanek wręczył kwiaty oraz audiobooki: - Prezent nieprzypadkowy, bowiem wszyscy wiemy, że w wśród członków koła jest osoba, która dwa razy z rzędu zdobyła najwyższe miejsce w Ogólnopolskim Konkursie Na Recenzję Książki Mówionej dodał starosta, wskazując na Czesława Lipińskiego, obecnego na spotkaniu członka głuszyckiego koła PZN. Podczas uroczystości za pomoc osobom niewidomym i niedowidzącym uhonorowano odznakami,,przyjaciel Niewidomych dwie osoby: Renatę Sokołowską dyrektor głuszyckiej biblioteki oraz Danutę Grzesiak. Oprawę muzyczną uroczystości przygotował zespół,,trubadurzy, składający się z członków wałbrzyskiego oddziału PZN. PZN liczy w Polsce ponad 65 tys. członków i jest najbardziej reprezentatywnym stowarzyszeniem środowiska osób niewidomych i słabowidzących. Pod niezmienioną nazwą Polski Związek Niewidomych działa od 1951 roku, stąd też w tym roku obchodzi swoje 60-lecie. (red) REKLAMA R / 1 1 Głuszycki oddział PZN zrzesza blisko stu członków. Cała prawda o ulicy Granicznej w Głuszycy Górnej Odtworzenie nawierzchni ul. Granicznej jest obowiązkiem gminy Głuszyca, nie powiatu wałbrzyskiego, mimo że ul. Graniczna jest drogą powiatową. Odtworzenie nawierzchni ul. Granicznej było warunkiem pod jakim gmina mogła prowadzić prace związane z budową kolektora pod drogą powiatową, a nie pod działkami mieszkańców, płacąc im za to odszkodowanie. W 2003 roku, kiedy był opracowany projekt budowy kanalizacji sanitarnej do budynków mieszkalnych przy ul. Granicznej w Głuszycy Górnej, zarząd powiatu wałbrzyskiego wyraził zgodę na umieszczenie kolektora sanitarnego pod nawierzchnią drogi powiatowej pod warunkiem odtworzenia jej przez gminę na całej szerokości (tj. tzw. położenia asfaltu). Dzięki takiej decyzji zarządu powiatu Wałbrzyskiego gmina Głuszyca zaoszczędziła czas(uproszczona została procedura uzyskania pozwolenia na budowę oraz realizację zadania, jakim jest budowa kolektora sanitarnego) oraz pieniądze, bo gdyby zarząd powiatu wałbrzyskiego nie wyraził zgody na umieszczenie kolektora pod powierzchnią drogi powiatowej, wówczas Gmina Głuszyca musiałaby poprowadzić prace pod prywatnymi działkami, co wiązałoby się z wypłatą odszkodowań dla właścicieli działek oraz wydłużoną procedurą związaną z uzyskiwaniem zezwoleń. Warunek odtworzenia przez gminę Głuszyca nawierzchni drogi został wpisany do decyzji na zajęcie pasa drogowego. Obecny zarząd powiatu wałbrzyskiego pod przewodnictwem starosty wałbrzyskiego Roberta Ławskiego biorąc pod uwagę dobro gminy Głuszyca wyraził na początku roku 2011 zgodę na odtworzenie nawierzchni drogi dopiero po zakończeniu prac związanych z budową kolektora. Termin zakończenia prac tj. wykonanie nawierzchni drogi na wniosek gminy został określony na dzień 30 września 2011 r. Starosta Robert Ławski spotkał się na początku października z mieszkańcami ul. Granicznej i zadeklarował, że powiat ze swojej strony odtworzy te odcinki ulicy Granicznej, pod którymi nie był budowany kolektor. Wówczas ul. Graniczna byłaby wyremontowana na całej długości. Zadanie zostanie wykonane w ramach remontów cząstkowych przez wykonawcę, z jakim powiat wałbrzyski ma już podpisaną umowę, dzięki czemu skrócone zostaną procedury, a remont nawierzchni zrobiony przed zimą. (red)

5 Piątek, 14 października 2011 REKLAMA R / 1 1 REKLAMA R / 1 1 rozmowa tygodnia sekund Poszukują talentów Działacze Górnika Wałbrzych poszukują młodych talentów. Wszystkich zainteresowanych chłopców z roczników 1994 i 1995, którzy chcą uprawiać koszykówkę serdecznie zapraszamy na treningi we wtorek o godzinie (pl. Teatralny), środę o godzinie19.00 (pl. Teatralny), czwartek o godzinie (OSiR ul. Wysockiego) oraz w piątek o godzinie (OSiR). Telefon kontaktowy do trenera Arkadiusza Chlebdy red To konie się masuje?! O Paulinie i jej niekonwencjonalnym zawodzie dowiedziałem się przypadkiem, stojąc na czerwonym świetle na jednej z miejskich krzyżówek. Moją uwagę przykuł napis na klapie jej czarnego kombi: Masaż koni I pierwsze pytanie jakie sobie zadałem brzmiało - To konie się masuje?mówi się, że ludzie z pasją żyją dłużej, a ludzie, których pasja jest pracą, już nigdy w życiu nie przepracują ani jednego dnia Paulina Puchała jest jedną z tych szczęśliwych ludzi, którym udało się w życiu połączyć i pasję i pracę. Wcześniej nawet przez myśl by mi nie przeszło, że konie się też masuje. Dlatego wiedziałem, że muszę się spotkać z Pauliną, aby znaleźć odpowiedzi na nurtujące mnie pytania. - Skąd taki pomysł na biznes i jak wygląda taki zabieg? - Już jako dziecko chciałam zostać lekarzem weterynarii, niestety moje plany się pokrzyżowały i wyjechałam do pracy do Skandynawii. Tam miałam styczność z masażem koni po raz pierwszy. Zrobiłam badanie polskiego rynku i okazało się, że w naszym kraju nie ma specjalistów w tej dziedzinie. Postawiłam wszystko na jedną kartę, zrobiłam szkołę w Szwecji i dwa lata temu wróciłam do Polski. Traktuję moją pracę, nie jako biznes, choć sprawy formalne są typowe dla działalności gospodarczej, ale jako pasję, która daje mi ogromną satysfakcję i spełnienie. Nie ma nic piękniejszego niż koń, który po kilku wizytach powraca do formy i właściciel, który nie kryje łez wzruszenia. Konie tak jak sportowcy, potrzebują Paulina przygotowuje się do wydania kolejnej książki. Tym razem dotyczącej stricte swojej profesji. fot. Grzegorz Januszko rehabilitacji, w pracy pod siodłem dochodzi do ogromnych przeciążeń organizmu. Masaż konia wygląda podobnie jak ludzki, pracuję używając wyłącznie siły własnych rąk, pacjent jest tylko większy i masuję go na stojąco. - Konie to przecież duże i silne zwierzęta, poddają się tak łatwo zabiegom, nie protestują? - Wszystko zależy od tego, w jakim stanie jest pacjent. Jeśli jest mocno obolały, to nie kryje swojego niezadowolenia. Zdarzyło mi się, że odwdzięczył się za masaż ugryzieniem, albo próbą kopnięcia, jednak techniki, jakie stosuję, są bardzo inwazyjne i sam masaż może boleć. Jednak już dwa dni po zabiegu konie są w świetnej formie. Większość pacjentów stoi spokojnie i delektuje się ugniataniem, oklepywaniem i głaskaniem mięśni. - A czy poza tą pasją masz jeszcze czas na inne zainteresowania? - Jasne. Jestem osobą wszechstronnie ciekawą świata. Moja praca nie jest zamknięta w ramy czasowe. Sama jestem sobie szefem i decyduję, kiedy będę pracować, a kiedy poświęcę czas na inne przyjemności. Mam swojego konia, na którym jeżdżę w teren na spacery i psa, który wymaga ciągłego zainteresowania. Oprócz tego w zależności od pory roku, gram w golfa, jeżdżę na nartach czy wędkuję. Śmieję się czasem, że doba powinna mieć 30 godzin, z czego każda godzina przynajmniej minut 100 (śmiech). Życie jest tak pasjonujące samo w sobie, że trudno mi odmówić sobie chwil spędzonych na łonie natury, kiedy warunki są iście sprzyjające. Rafał Pawłowski REKLAMA R / 1 1 Biegaj z prezydentem Promowanie aktywnego trybu życia i ożywianie centrum miasta. Te idee legły u podstaw nowej inicjatywy prezydenta Wałbrzycha, Romana Szełemeja. Razem z popularnym sportowcem- -amatorem, Witoldem Radtke (obaj na zdjęciu) chce zachęcić urzędników i mieszkańców do biegania w sobotnie przedpołudnia po parku Sobieskiego. Pierwsza przebieżka na dystansie ok. 6 km, już w najbliższą sobotę, 15 października. Zbiórka o godz. 10 pod ratuszem. Prowadzenie biegu: Roman Szełemej i Witold Radtke. Szela Międzynarodowy Dzień Mediacji W związku z organizacją w dniu 20 października 2011r. obchodów Międzynarodowego Dnia Mediacji, tego dnia w Prokuraturze Okręgowej w Świdnicy oraz wszystkich podległych Prokuraturach Rejonowych (w Bystrzycy Kłodzkiej, Dzierżoniowie, Kłodzku, Świdnicy, Wałbrzychu i Ząbkowicach Śląskich), prokuratorzy będą udzielać zainteresowanym osobom informacji na temat mediacji w postępowaniu karnym. Red Kupuj bez ryzyka Pod takim hasłem w okresie od 1 października do 31 grudnia 2011 r. rusza kampania edukacyjna na temat bezpieczeństwa produktów, prowadzona Stowarzyszenie Konsumentów Polskich na stronie skp.pl. W czasie jej trwania konsumenci mogą zapoznać się między innymi z aktualnymi informacjami o niebezpiecznych produktach, przepisami prawnymi, artykułami, które przybliżają tematykę bezpieczeństwa produktów. Konsumenci będą mogli także wziąć udział w konkursie z nagrodami. Po niebezpiecznych konsumenckich meandrach oprowadzi czytelników - sympatyczna Babcia Stasia. Jej przygody, opisane w dziesięciu odcinkach, pojawią się na stronie w średnio cotygodniowych odstępach czasu. Słodka promocja Miód wielokwiatowy z pasieki Mirka Jedziniaka zajął I miejsce, a miód spadziowy III miejsce w konkursie zorganizowanym podczas VIII Święta Miodu i Wina, w ramach XIII Dni Europy w Oleśnicy. Patronat nad konkursem objął Zarząd Województwa Dolnośląskiego. Mirek Jedziniak jest producentem kilku gatunków miodów. Swoje produkty, opatrzone herbem miasta Jedliny Zdroju prezentował na wielu wystawach i konkursach zdobywając w latach poprzednich nagrody i wyróżnienia. Dzięki temu promuje Jedlinę Zdrój, a jego miód staje się produktem regionalnym. (red)

6 polityka Piątek, 14 października 2011 Wybory z zaskoczeniem REKLAMA R / 1 1 Marek Dyduch i Zbigniew Chlebowski, to chyba dwóch najbardziej przegranych w ostatnich wyborach parlamentarnych. Obaj są doskonale znani mieszkańcom naszego regionu, to jednak nie wystarczyło aby uzyskać mandat. Chlebowski osiągnął jeden z najsłabszych wyników, Dyduchowi zabrakło niewiele wszystko przez świetny wynik wyborczej lokomotywy PO Izabeli Katarzyny Mrzygłockiej, dzięki której jej partia uzyskała aż pięć mandatów. Kolejnym zaskoczeniem minionych wyborów jest zupełnie nowy polityk w naszym regionie Halina Raczyńska-Szymiec z Ruchu Palikota. Senatorem z naszego okręgu został Wiesław Kilian reprezentujący PO. Pięcioma tysiącami głosów pokonał Patryka Wilda popieranego przez prezydenta Wrocławia Rafała Dutkiewicza. Kampania Kiliana okazała się bardzo skuteczna, ten polityk nie był wcześniej znany w naszym regionie. Nie dziwią natomiast wyniki Prawa i Sprawiedliwości, które uzyskało dwa mandaty. W Sejmie partię reprezentować będą Bogdan Święczkowski i Anna Zalewska. Zdecydowanym zwycięzcą głosowania w naszym okręgu jest Od lewej Robert Jagła, Agnieszka Kołacz-Leszczyńska i Teresa Świłło, każde z nich liczyło na mandat, ale posłem została tylko Leszczyńska Platforma Obywatelska. Pomimo afer, które były identyfikowane z tą partią PO udało się utrzymać pięć mandatów zdobytych podczas poprzednich wyborów parlamentarnych. Po wyniku liderki Izabeli Katarzyny Mrzygłockiej widać, że godnie zastąpiła Zbigniewa Chlebowskiego, który odszedł z partii po aferze hazardowej. Mrzygłocka uzyskała 14 wynik spośród wszyst- Zaufało jej najwięcej wyborców kich kandydatów Platformy biorąc pod uwagę procent głosów na listę (trzeci wynik wśród posłanek). To dzięki niej w Sejmie znalazła się druga reprezentantka z Wałbrzycha Agnieszka Kołacz-Leszczyńska. Jej kampania oparta głównie na wsparciu prezydenta Wałbrzycha Romana Szełemeja dała jej piąty wynik spośród kandydatów tej partii. Wysoki wynik Mrzygłockiej oraz niespodziewane poparcie dla Ruchu Palikota sprawiły, że Sojusz Lewicy Demokratycznej nie ma reprezentanta w naszym okręgu, chociaż Marek Dyduch był chyba najlepiej widoczny na banerach i billboardach. Okazało się jednak, że dla wyborców ważna jest nie tylko uśmiechnięta twarz na plakacie, ale także program danej partii i osiągnięcia danego kandydata. To dobrze wróży naszej demokracji. Red Katarzyna Mrzygłocka. Rekordzistka w okręgu nr 2 otrzymała najwięcej głosów spośród kandydatów ze wszystkich ugrupowań. Zaufaniem obdarzyło ją ponad 31 tysięcy wyborców. Nie musiała z drżeniem serca czekać na oficjalny komunikat Państwowej Komisji Wyborczej. Na drugi dzień po wyborach spokojnie piła herbatę w swoim biurze. Tylko telefon się urywał. Herbatę z poseł Katarzyną Mrzygłocką wypiła Barbara Szeligowska. - Pierwsze wrażenie po ujrzeniu liczby, znacznie przekraczającej 31 tysięcy? - To oczywiste, że jestem szczęśliwa i wdzięczna wszystkim tym, którzy na mnie głosowali. To pokazuje, że wyborcy dobrze oceniają moją dotychczasową pracę. Uznaję to jednak za duży kredyt zaufania, który zamierzam spłacić co do grosza. Zapewniam, że będę tak aktywna, jak dotychczas. Już w tym tygodniu jadę do Warszawy, na posiedzenie Rady Ochrony Pracy. - Najpierw musi otrzymać potwierdzenie wyboru i wyrazić zgodę na pełnienie publicznej funkcji. Trzeba załatwić formalności w miejscu pracy najczęściej jest to podanie o urlop bezpłatny na czas kadencji. W ciągu miesiąca prezydent zwołuje posiedzenie Sejmu, a tam otrzymuje się dokument od Państwowej Komisji Wyborczej, składa się przysięgę i do roboty! - Dobry wynik Platformy Obywatelskiej świadczy o odbudowie zaufania do tej partii. Jednak w Wałbrzychu PO formalnie nie istnieje. Co dalej? - Wałbrzyskie koło zostało powołane. Zawiesiliśmy jednak sprawę wyboru władz na czas kampanii wyborczej. Pokazaliśmy swoją skuteczność uzyskując pięć mandatów w okręgu. Teraz nadszedł czas żeby ocenić, kto rzeczywiście pracował na ten sukces, a kto uciekł przed odpowiedzialnością. Zdaję sobie sprawę, że znów wiele osób będzie chciało korzystać z owoców naszego zwycięstwa. Ja osobiście postaram się zrobić wszystko, aby wałbrzyską Platformę tworzyli ci, dla których ważna jest idea, a nie osobiste korzyści. Kampania to pokazała. - Widzi Pani w PO Romana Ludwiczuka i Piotra Kruczkowskiego? - Roman Ludwiczuk nie jest już członkiem PO. Drogo zapłacił za tę niefortunną rozmowę, która oczywiście nie powinna mieć miejsca. Poza partią jest również obecnie Piotr Kruczkowski. Nie wiem, co planuje w związku z Platformą. Z pewnością sami muszą się najpierw określić, ale chyba musi minąć jeszcze trochę czasu. Bardzo dziękuję za rozmowę. REKLAMA R / Co zdecydowało, Pani zdaniem, o tym sukcesie wyborczym? - Mnóstwo dobrych ludzi, którzy bardzo pomogli mi w kampanii pokazując to czego dokonałam przez ostatnie lata. Bardzo ciężko pracowałam w Warszawie, ale także udało mi się zrobić wiele dla mieszkańców regionu. Ci co mnie znają wiedzą jednak, że nie lubię się chwalić. Nie mam czasu na spory polityczne, które są bardzo medialne. Okazało się jednak, że efekty mojej pracy są znane wyborcom i to mnie cieszy. - Co robi nowo wybrany poseł? Dla Pani to już będzie trzeci raz.

7 Piątek, 14 października 2011 Trzeba wyciągnąć z tego wnioski polityka REKLAMA R / 1 1 Danuta Marosz. Pięknie wystartowała z numerem 1 na liście. Niestety, nie powiodło się. Niecałe 5 tysięcy głosów i słaby wynik Sojuszu Lewicy Demokratycznej sprawiły, że zamiast w ławach sejmowych, nadal będzie zasiadać w sali posiedzeń Rady Miejskiej Wałbrzycha i w gabinecie dyrektora Teatru Dramatycznego. Jak przyjęła tę porażkę o to Danutę Marosz zapytała Barbara Szeligowska. - Jak w Pani przypadku wyglądało oczekiwanie na wyniki? - Dla mnie to wszystko było pierwszy raz. Wcześniej, gdy uczestniczyłam w wieczorach wyborczych, mnie to nie dotyczyło. Teraz spojrzałam na to z innej perspektywy. Kiedy stało się wiadome, że już nic nie mogę zrobić, pozostało oczekiwanie na efekty. Towarzyszyła temu wielka ciekawość i napięcie. - A kiedy ogłoszono pierwsze wyniki? - Po pierwsze rozczarowanie, że SLD nie będzie miał takiej reprezentacji w parlamencie, jak dotychczas. Uważam, że to wymaga dogłębnej analizy i wyciągnięcia wniosków. Prawdopodobnie trzeba się będzie przyjrzeć z bliska strukturom partii i rozpocząć Danuta Marosz w trakcie kampanii odbudowę ugrupowania. Kiedy patrzyłam na grupę młodych ludzi, którzy mi pomagali podczas kampanii, to napawało optymizmem. Jest to ideowa, pełna chęci do pracy młodzież, entuzjastyczni do samego końca. Jestem naprawdę pod wrażeniem i w nich widzę przyszłość. Co dalej z szyldem SLD? - W czym lepszy, Pani zdaniem, okazał się Ruch Palikota? - To chyba muszą zbadać socjologowie, ale wydaje mi się że wygrali przede wszystkim nowością. Mają barwnego, wyrazistego przywódcę. Wiele ludzi poszukuje nowych obszarów aktywności, nie znajdując ich w istniejących ugrupowaniach. Pojawiły się nowe hasła, choć, moim zdaniem, 14-latki domagające się legalizacji marihuany, to nie jest dobry kierunek. Jednak Janusz Palikot potrafił wykrzesać z ludzi wiele entuzjazmu. Niewykluczone, że w jego stronę odwróciło się wielu sympatyków SLD. Trzeba wyciągnąć z tego wnioski. Bardzo dziękuję za rozmowę. Robert Ławski. Szef powiatowych struktur SLD, po wyborach musiał przełknąć gorzką pigułkę porażki. Nie będzie posła lewicy z okręgu nr 2. Co dalej? O to Roberta Ławskiego zapytała Barbara Szeligowska - Skąd taki kiepski wynik, Pana zdaniem? - Nie mamy mandatu z naszego okręgu, za to Platforma Obywatelska ma ich pięć. Jestem tym bardzo zaskoczony, zwłaszcza, że PO nie popisała się w ostatnich miesiącach, a SLD osiągnął bardzo dobry wynik w wyborach samorządowych. Teraz trzeba się zająć poszukiwaniem przyczyn. Boję się jednak, że szyld SLD może się nie odbudować. - Ktoś wam odebrał elektorat? - Niewykluczone, że ta sztuka udała się Ruchowi Palikota. Po bardzo krótkiej kampanii osiągnęli wynik, przekraczający 10 procent. Uważam, że stało się to głównie dzięki elektoratowi SLD. Nie mnie oceniać, kto popełnił błędy, ale wyborcy potraktowali nas bardzo srogo. SLD na Dolnym Śląsku czekają ciężkie czasy. - W Wałbrzychu też? - Mieliśmy dobry wynik w wyborach samorządowych, nasze szeregi mocno się odmłodziły, ale nasz wpływ na decyzje góry jest ograniczony. Przepychanki na listach przed wyborami też miały wpływ na ich wynik. Teraz można przewidywać transfery do komitetów obywatelskich, może do Ruchu Palikota. PO też pewnie będzie penetrować nasze szeregi, by sięgnąć po, co lepsze, kąski. To może być początek końca SLD. - Nienajlepsza to prognoza! - Nie ma co ukrywać. To nie jest zły wynik. To jest bardzo zły wynik. Nie pokazaliśmy elektoratowi żadnych wyrazistych celów. Nie wiadomo, do jakiego wyborcy odnosili się kandydaci sojuszu. Są miasta, gdzie nawet nie ma radnych SLD. Próbujemy być nowocześni, a nadal nas kojarzą z Polską Zjednoczoną Partią Robotniczą. Lewica w Polsce jest, ale nie wiem, czy będzie nadal działać pod szyldem SLD. Potrzebne jest nowe przywództwo, ale ciężko będzie znaleźć kogoś, kto podejmie się budowania nowej lewicy. Takiej, która będzie słuchać ludzi. Nie tylko przed wyborami. Bardzo dziękuję za rozmowę. REKLAMA R / To może być początek końca SLD mówi Robert Ławski

8 polityka Pomyślałam: tego nam trzeba Piątek, 14 października 2011 Halina Szymiec-Raczyńska. Ruch Palikota. Czarny koń wyborów. Nikt się nie spodziewał, że założone niedawno, przez jednego człowieka, ugrupowanie, zadebiutuje w polityce 10-procentowym poparciem, odbierając mandaty starym wyjadaczom. W okręgu nr 2 największe poparcie, prawie 13 tysięcy głosów, zdobyła Halina Szymiec-Raczyńska, lekarz z Dzierżoniowa. Jak to się stało, że została politykiem o to świeżo upieczoną posłankę zapytała Barbara Szeligowska. - Jak Pani trafiła do Ruchu Palikota? - Przez biurokrację. Usiłowałam załatwić swoje sprawy w różnych urzędach, wszędzie napotykałam betonowy mur. Wtedy właśnie do Dzierżoniowa przyjechał Janusz Palikot. Kiedy go wysłuchałam, pomyślałam: tego nam trzeba. Postanowiłam włączyć się do pracy jego ugrupowania. - Jakich argumentów używała Pani podczas kampanii? - Wsparcie dla przedsiębiorców, eliminacja zbędnej biurokracji, edukacja seksualna w szkołach, prowadzona przez fachowców, a nie przez katechetki, bezpłatna antykoncepcja, złagodzenie ustawy antyaborcyjnej. Niech na ten temat nie wypowiadają się posłowie-mężczyźni, którzy nigdy nie będą rodzić dzieci. Powinna decydować kobieta. Rodzinom wielodzietnym należy się pomoc, chociażby przez zwolnienie z podatku. Tanie żłobki i przedszkola. REKLAMA R / 1 1 REKLAMA R / Jest Pani czynnym lekarzem, teraz będzie Pani musiała jeździć do Warszawy. Jak Pani chce to pogodzić? - Na pewno nie zostawię swoich pacjentek. Córka już robi specjalizację z ginekologii, będziemy się wymieniać i wzajemnie zastępować. Nie zamierzam być posłem zawodowym. - Gdzie Pani otworzy swoje biuro? - Już się nad tym zastanawiam. Chciałabym mieć biura w Wałbrzychu i Dzierżoniowie, tak aby mieszkańcy Świdnicy też mieli wybór. Jednym będzie bliżej do Dzierżoniowa, innym do Wałbrzycha. Chcę mieć kontakt z Wyniki wyborów do Sejmu i Senatu w naszym okręgu Kandydaci do Sejmu RP Komitet Wyborczy Ruch Palikota 1 Szymiec-Raczyńska Halina Jadwiga Wolski Bartłomiej Mateusz Lelito-Dąbrowa Grażyna Płoski Krzysztof Mirosław Rybak Danuta Anna Sawiel Aleksandra Józefa Lewandowski Piotr Łukasz Piszczatowska-Hołub Katarzyna Barbara Drapała Sebastian Marek Rybicka Barbara Maria Krzysztofek Jerzy Gaik Krzysztof Jerzy Kubat Krystyna Karolina Stasiak Marek Aleksander Kroczak Anna Elżbieta Zborowski Tomasz Łukasz 1524 Komitet Wyborczy Polskie Stronnictwo Ludowe 1 Niebieszczański Ryszard Wiktor Kurzawa Jarosław Cal Grażyna Joanna Zibrow Andrzej Wiszniewska Elżbieta Węgrzyn Andrzej Waldemar Mesjasz Joanna Nowak Ryszard Mieczysław Korzewicz Monika Łuciów Marek Jerzy Siemczonek Barbara Łucja Piela Sylwia Longawa Stanisław Tadeusz Kowalczyk Zenon Jacek Marchlewski Grzegorz Ryszard Jaworska Dorota Adriana 901 Komitet Wyborczy Prawo i Sprawiedliwość 1 Święczkowski Bogdan Roman Zalewska Anna Elżbieta Wiązowski Waldemar Bogdan Dąbrowski Andrzej Wojciech Zieliński Kamil Krzysztof Bielawska Zuzanna Szumiejko Eugeniusz Błasik Robert Artur Gaszyńska Elżbieta Tyniec Jacek Frankowska Iwona Krystyna Furmanek Janusz Marian Koczot Tomasz Kazimierz Mucha Beata Maria Natanek Wiesław Rejman Monika 2195 Komitet Wyborczy Platforma Obywatelska RP 1 Mrzygłocka Izabela Katarzyna Szulc Jakub Maciej Smolarz Tomasz Wielichowska Monika Jagła Robert Aleksander Organiściak Jerzy Kołacz-Leszczyńska Agnieszka Maria Gromadzka Dorota Świło Teresa Szczygieł Zbigniew Adamska Jadwiga Monika Linard-Krawczyńska Malwina Małgorzata Konieczna-Enözel Dorota Rudzińska Grażyna Maria Prostak Paweł Władysław Piotrowicz Zbigniew 3227 ludźmi tak często, jak to będzie możliwe. - Jak Pani sobie wyobraża swój pobyt na Wiejskiej? - Dzięki zaprzyjaźnionemu posłowi, byliśmy kiedyś z mężem w gmachu Sejmu, siedzieliśmy w ławce sejmowej, a także w kaplicy. Wtedy jednak nie myślałam nawet o tym, że jedno z tych miejsc zostanie oznaczone tabliczką z moim nazwiskiem. Jeszcze na początku tego roku Komitet Wyborczy Polska Partia Pracy - Sierpień 80 1 Ponitka Jan Zenon Patro Izabela Magdalena Michalak Ryszard Stanisław Grochalska Danuta Bernarda Kwiatkowski Waldemar Bolesław Krupa Rafał Jan Kandyba Anna 64 8 Łojowska Marzena Agata 40 9 Kurek Alicja Kinga Piwońska Elżbieta Izabela Kasperek Mariusz Jaciuk Robert Bogusław Kurzydlak Daniel Andrzej Kandyba Maja Bolechowski Tomasz Wojciech Łojowski Grzegorz Józef 117 Komitet Wyborczy Sojusz Lewicy Demokratycznej 1 Marosz Danuta Dyduch Marek Łącki Adam Edward Kamińska Marzanna Fasuga Rafał Słatyńska Bożena Helena Piątek Ewa Barbara Godlewski Zygmunt Socha Ilona Małgorzata Gackiewicz Michał Krzysztof Dorosz Ewa Anna Świątek Józef Jan Niewęgłowski Kazimierz Tworzydło Bernadeta Monika Kubas Robert Waldemar Szopian Elżbieta Antonina 454 Komitet Wyborczy Polska Jest Najważniejsza 1 Ratusznik Marek Walenty Kaptur Wiesław Serwacka Beata Sitnik Danuta Joanna Szwiec Bartłomiej Jan 78 6 Łuczak Bogumiła Władysława Weiss Zenon Czesław Knapik Szczygieł Marta Violetta Zając Ewa Anna Dobrzańska Julia Radomski Paweł Miładowska Miszczak Maria Krystyna Śnieżek Tomasz Marek 441 Kandydaci do Senatu RP nie przypuszczałam, że zajmę się polityką. Bardzo dziękuję za rozmowę. Komitet Wyborczy Prawo i Sprawiedliwość Badora Marcin- Adam Komitet Wyborczy Wyborców Zbigniewa Chlebowskiego Chlebowski Zbigniew Komitet Wyborczy Platforma Obywatelska RP Kilian Wiesław Komitet Wyborczy Polskie Stronnictwo Ludowe Marciniak Andrzej 5999 Komitet Wyborczy Sojusz Lewicy Demokratycznej Rataj Henryk Komitet Wyborczy Wyborców Rafał Dutkiewicz Wild Patryk Edward Na poszczególne partie wyborcy oddali następującą liczbę głosów: Prawo i Sprawiedliwość , Polska Jest Najważniejsza 4226, Sojusz Lewicy Demokratycznej , Ruch Palikota , Polskie Stronnictwo Ludowe , Polska partia Pracy Sierpień , Platforma Obywatelska Frekwencja w okręgu numer 2 wyniosła 42,76 %.

9 Piątek, 14 października 2011 promocja - A cóż to znaczy rozbiór mięsa? - Codziennie do naszego sklepu przychodzą dostawy świeżych półtusz wieprzowych, ćwierci wołowych oraz drobiu. Mięso dostarczane do nas pochodzi wyłącznie z polskich hodowli. To dla naszych Klientów szukamy mięsa najwyżnowy wymiar jakości mięsa i wędlin Mięso dostarczane do ich sklepów pochodzi wyłącznie z polskich i sprawdzonych hodowli. Oprócz ciągłej pracy nad jakością produktów wciąż poszerzają asortyment wyrobów gotowych. Każdego dnia dołączają do nich kolejni klienci, bo wiedzą, że produkt, który otrzymają będzie z najwyżej półki. Rozmowa z Jackiem Jankowskim, prezesem Intermarche w Galerii Victoria. - Nasz dział rozbioru mieści się na powierzchni ok. 500 metrów kwadratowych i przy obecnym wyposażeniu jest w stanie wyprodukować dużo dużo więcej. Jeżeli najbliższy czas potwierdzi znaczne przyrosty Klientów na nasze produkty, mamy przewidzianą w planie rozwoju kolejną komorę wędzarniczą, dzięki której będziemy mogli wyprodukować kilkadziesiąt ton wyrobów gotowych w miesiącu. - Dziękuje za rozmowę i życzę wysokich obrotów. - Dziękuję i zapraszam na zakupy. Rozmawiała Elżbieta Cichocka - Porozmawiajmy dzisiaj o kolejnym wyjątkowym dziale Intermarche w Galerii Victoria, a mianowicie o dziale mięsnym. - Ma Pani rację, mówiąc wyjątkowy. Wielu Klientów odwiedza nasz sklep w Galerii Victoria, ale znaczna część z nich nie wie, że oprócz wędzarni funkcjonującej w naszym sklepie, posiadamy mocno rozbudowany dział rozbioru mięsa. W niektórych sklepach Intermarche jest duże przeszklenie pomiędzy salą sprzedaży a rozbiorem. Dzięki temu można obserwować pracę rzeźników. W naszym sklepie, z przyczyn technicznych nie mogliśmy Państwu pokazać naszych rzeźników w akcji. szej jakości w najlepszej cenie. Następnie mięso trafia do naszego magazynu, a później na stół rozbiorowy. Magazyn jest tylko krótkim przystankiem do następnego etapu, nie przechowujemy mięsa, wykorzystujemy je wyłącznie do bieżącej produkcji. Mięso dzielone jest przez naszych rzeźników na poszczególne elementy i w ostateczności trafia na sklep. - Czy to prawda, że po Wasze produkty z rozbioru i wędzarni przyjeżdżają Klienci z odległych dzielnic Wałbrzycha i okolic miasta? - Tak właśnie jest. Cenimy sobie bardzo dobre opinie o naszych produktach i z pewnością nie osiądziemy na laurach. Przeprowadzamy analizę po kodach pocztowych i one potwierdzają, iż oprócz naszych stałych wiernych Klientów z tej części Wałbrzycha coraz częściej docierają do nas Klienci z Podzamcza, Piaskowej i innych dalszych dzielnic. Oprócz ciągłej pracy nad jakością naszych produktów, poszerzamy asortyment wyrobów gotowych. Nie tak dawno wprowadziliśmy trzy rodzaje kiełbasy grubej (szynkowa, żywiecka, krakowska), mortadele oraz parówki. Każdy z tych produktów cieszy się dużym powodzeniem. Nie obawia się Pan, że przy tak dużym zainteresowaniu możecie w przyszłości nie nadążyć z produkcją? REKLAMA R / 1 1

10 wydarzenia Piątek, 14 października 2011 Tragiczny finał wycieczki REKLAMA R / To był moment. Nagle autobus zaczął zjeżdżać z drogi. Po chwili było uderzenie. Koleżanki i koledzy wpadli w panikę. Wybijali szyby. Każdy chciał wydostać się na zewnątrz - opowiada jedna z uczestniczek wypadku, do którego doszło w Burkatowie przed Świdnicą. To była wycieczka z jednego z bolesławieckich zakładów pracy. W autokarze jechało ponad 40 osób. Wracali z walimskich sztolni. Na prostej drodze wyprzedzał ich samochód osobowy z lawetą. Podczas manewru naczepę zarzuciło. Kierowca tego samochodu otarł się o nasz przód. Auto zjechało z drogi, a my za nim. Autokar uderzył w osobówkę, która zatrzymała się na drzewie. - opowiada kierownik wycieczki. Młodzież zaczęła wychodzić na zewnątrz. Część osób wybijało szyby. - Przystąpiliśmy da akcji ratunkowej. Z osobówki wyciekało paliwo. Wydobyliśmy kierowcę i położyliśmy na ziemi. Nie mogliśmy wydostać pasażera. Zrobili to dopiero strażacy, którzy rozcięli karoserie - kontynuuje relację kierownik. - Karetka zabrała też naszego kierowcę, pilota wycieczki oraz jednego uczestnika, który w momencie zdarzenia stał, a nie siedział - mówi dalej. Obok stoi jego zona. Patrzy na szkody i zaczyna płakać. Dopiero teraz zaczynają puszczać jej nerwy. kie- Uczestnicy wycieczki wyjęli kierowcę z auta, które uderzyło w autobus rownik kuleje. Boli go noga. - Nasz pilot siedział niżej od kierowcy. Kilkanaście centymetrów od tego miejsca gdzie drzewo wbiło się w autokar. Mieliśmy problem, aby go wyciągnąć, bo miał zakleszczone nogi. Sam we włosach mam jeszcze potłuczone szyby - podkreśla z niedowierzaniem. przyznaje, że organizacja akcji ratunkowej była na najwyższym poziomie. - Strażacy i pracownicy sztabu kryzysowego rozbili namioty. Dali nam ciepła herbatę i jedzenie. Dziękujemy im i Bogu, że żyjemy - kończy. Po REKLAMA R / 1 1 uczestników przyjechał z Bolesławca autobus zastępczy. Rafał Pawłowski Zwyrodniały syn zatrzymany Przez 10 miesięcy znęcał się nad matką. Wpadł, bo jeden ze świadków obecnych podczas takiej sceny, nagrał to i wrzucił do internetu. Wałbrzyski sąd rejonowy na wniosek Prokuratora Rejonowego w Wałbrzychu zastosował tymczasowe aresztowanie na okres 2 miesięcy wobec 37-letniego mieszkańca Wałbrzycha Klaudiusza S., któremu zarzucono, że przez blisko 10 miesięcy znęcał się psychicznie i fizycznie nad swoją matką. Jednym z istotnych dowodów w tej sprawie jest materiał filmowy, na którym zarejestrowano jak podejrzany ubliża swojej matce słowami wulgarnymi, grozi jej uszkodzeniem ciała i pozbawieniem życia oraz dusi za szyję, a który przez pewien czas był zamieszczony w Internecie na jednym z popularnych portali. Film został nagrany przez osobę, która była obecna podczas tego brutalnego zdarzenia. Po ujawnieniu nagrania przez funkcjonariuszy policji, film Na walimskich patelniach odsłonięto tablicę upamiętniającą tragiczną śmierć znanego kierowcy rajdowego Janusza Kuliga. Za czyn, który popełnił 37-latek grozi kara pozbawienia wolności do lat 5. Ulica im. Janusza Kuliga został z portalu usunięty, stanowi natomiast materiał dowodowy w sprawie. Przeprowadzone w sprawie dodatkowe dowody uzasadniły podejrzenie, że zarejestrowane zdarzenie nie miało charakteru incydentalnego, a 37-latek od grudnia ubiegłego roku psychicznie i fizycznie znęcał się nad swoją matką, z którą wspólnie mieszkał i na której utrzymaniu pozostawał. (Red) W uroczystościach uczestniczyli rodzice Janusza, jego siostra, przyjaciele, fani. Odsłonięcia tablicy, na której widnieje napis Ulica imienia Janusza Kuliga, a obok napisu rajdówka z nr. 1, jaką jeździł Kulig, dokonali Państwo Helena i Jan Kuligowie oraz Wójt Gminy Walim. W uroczystościach uczestniczyli także piloci Janusza Kuliga Jarek Baran oraz Maciek Szczepaniak. Nie zawiedli też jego koledzy po fachu Michał Bębenek i Tomasz Czopik. Część drogi, który teraz nosi nazwę im. Janusza Kuliga to znane miejsce dla wszystkich kibiców sportów motorowych. (red) Część drogi, który teraz nosi nazwę im. Janusza Kuliga to znane miejsce dla wszystkich kibiców sportów motorowych

11 Piątek, 14 października 2011 promocja REKLAMA R / 1 1

12 wydarzenia Piątek, 14 października 2011 Nominacja dla Toyoty REKLAMA R / 1 1 Toyota to dzisiaj wizytówka Wałbrzycha. Fabryka, którą odwiedzają również parlamentarzyści Toyota Motor Manufacturing Poland w Wałbrzychu została nominowana do nagrody Dolnośląski Klucz Sukcesu w kategorii Dolnośląska firma najlepiej współpracująca ze społecznością lokalną i organizacjami pozarządowymi. Plebiscyt Dolnośląski Klucz Sukcesu organizowany jest od 1997 roku. Jego celem jest promocja osobistości, przedsiębiorstw, organizacji i organów samorządowych, które w największym stopniu przyczyniają się do rozwoju gospodarczego, kulturalnego i społecznego regionu Dolnego Śląska. Nagroda przyznawana jest przez Kapitułę Wyróżnienia, w skład którego wchodzą m.in. Doradca Prezydenta Wrocławia dr Bogdan Cybulski i Sławomir Najnigier, Prezes Stowarzyszenia na Rzecz Promocji Dolnego Śląska. W sumie w dziewięciu kategoriach nominowanych zostało 35 osób, gmin, inicjatyw i innych podmiotów, które pracują na dobrą reputację Dolnego Śląska. Szczególną uwagę przywiązujemy do funkcjonowania kandydatów w ich najbliższym otoczeniu. Jest dla nas ważne, czy kandydat spełnia swoje obowiązki publiczne, czy współpracuje z władzami lokalnymi i organizacjami pozarządowymi. - zaznaczył Bogdan Cybulski, Przewodniczący Kapituły Wyróżnienia. Fabryka w Toyoty w Wałbrzychu została zgłoszona do konkursu przez Sudecki Związek Pracodawców w kategorii Dolnośląska firma najlepiej współpracująca ze społecznością lokalną i organizacjami pozarządowymi. W ścisłym finale wśród z czterech nominowanych firm najlepsza okazała się Fabryka Mebli Bodzio. Od początku funkcjonowania nasza fabryka poprzez swoje zaangażowanie w akcje i inicjatywy realizowane na terenie Wałbrzycha i okolic pragnie zasłużyć na miano Dobrego Obywatela Społeczności Lokalnej. Nominacja, którą otrzymaliśmy jest potwierdzeniem, że nasze starania są zauważane. - stwierdza Dariusz Banach, Dyrektor ds. Administracyjnych i Personalnych wałbrzyskiej Toyoty. W tej kategorii Kapituła zwracała uwagę na działalności charytatywną, na rzecz społeczności lokalnej oraz ochronę środowiska naturalnego. Na tym polu fabryka Toyoty w Wałbrzychu jest aktywna w środowisku lokalnym do wielu lat. Toyota razem z partnerami realizuje na terenie Wałbrzycha i okolic własne akcje skierowane do społeczności lokalnej takie jak: Bezpieczny Kierowca - program szkoleń dla kierowców z zakresu bezpiecznego i ekologicznego poruszania się po drodze, Syta Zima - akcja dożywiania dzieci w okresie zimowym czy też Zielony Wałbrzych - program współpracy z mieszkańcami miasta i okolic na rzecz ekologii. Pomoc Toyoty nie ogranicza się tylko do przekazania środków pieniężnych ale często polega również na wsparciu merytorycznym - przekazaniu know-how i dzieleniu się dobrymi praktykami - podkreślił w swoim liście rekomendacyjnym Prezydent Wałbrzycha Roman Szełemej. W 2011 roku firma powołała własny Fundusz Toyoty - Dobre Pomysły Zmieniają nasz Świat, który na zasadach konkursu grantowego wspiera najlepsze projekty organizacji non-profit. Na terenie zakładu aktywnie działa program wolontariatu pracowniczego PoMOC z Toyoty. W ramach realizacji idei Zielonej fabryki w Zielonym Mieście Toyota podejmuje także systematyczne działania na rzecz zmniejszenia swojego wpływu na środowisko naturalne. Co roku firma poprawia swoje wskaźniki ekologiczne funkcjonującego w zakładzie systemu zarządzania środowiskowego według normy ISO Przykładem jest m.in. program zero odpadów na składowiska, w ramach którego blisko 100% odpadów jest powtórnie wykorzystywana w procesie, podlega recyclingowi lub jest utylizowana. (Red) REKLAMA R / 1 1 Wznawiają zabiegi w komorze Stosowanie tej metody leczniczej wobec osób przewlekle chorych na choroby układu oddechowego wyróżnia Uzdrowisko Szczawno- Jedlina S.A. spośród innych w Polsce. Dlatego już 26 października 2011 roku w szczawieńskim uzdrowisku wznowione zostanie stosowanie zabiegów pneumoterapii w zmodernizowanej komorze pneumatycznej w Centrum Rehabilitacji i Balneologii w Szczawnie - Zdroju. Metoda ta była stosowana w Szczawnie - Zdroju już przede II wojną światową. Konieczność wykonania prac modernizacyjnych oraz dostosowanie urządzenia do wymogów bezpieczeństwa obowiązujących w Unii Europejskiej, spowodowała czasowe wyłączenie z użytkowania komory pneumatycznej w naszym Uzdrowisku. Leczenie komorami pneumatycznymi wzięło swój początek z obserwowanej poprawy wydolności oddechowej i ustąpienia dolegliwości u pracujących w kesonach. Obserwacje dotyczące poprawy wydolności oddechowej dotyczyły zwłaszcza osób cierpiących z powodu przewlekłych zmian zapalnych oskrzeli i astmy. Rozciągnięta w czasie, stopniowa i nieprzekraczająca określonych granic bezpieczeństwa zmiana ciśnienia atmosferycznego jest dobrze tolerowana przez człowieka i wywiera działanie korzystne dla zdrowia. Stosowane w Uzdrowisku w Szczawnie - Zdroju lecznicze wartości nadciśnienia powietrza atmosferycznego, stosowanego w komorze pneumatycznej, zostały potwierdzone obserwacjami stanu klinicznego, jak i przede wszystkim zostały oparte na przedwojennych pracach Tatarie i Leibiga. Autorzy ci ustalili bezpieczne wartości oddziaływania nadciśnienia. Terapeutyczne wartości ciśnienia atmosferycznego dla dorosłych wynoszą 0,3 atm., zaś dla dzieci 0,2 atm. Bezwzględnie koniecznym jest przestrzeganie ochrony przed rozsiewaniem infekcji w powietrzu, którym w komorze Przed każdym wejściem do komory pneumatycznej, chorzy są badani przez lekarza. oddychają pacjenci. Dlatego przed każdym wejściem do komory pneumatycznej, chorzy są badani przez lekarza. Wskazania lecznicze dla tego rodzaju zabiegu to : astma oskrzelowa, rozedma płuc,przewlekłe stany nieżytowe oskrzeli, alergie w obrębie układu oddechowego. W Polsce, drugim ośrodkiem lecznictwa uzdrowiskowego, wykorzystującego terapeutyczne oddziaływanie podwyższonego ciśnienia atmosferycznego jest Uzdrowisko Szczawnica. W Europie zaś stosuje się je w jednym z najbardziej utytułowanych i sławnych kurortów - Bad Ischl. Z opublikowanych przez zespół badawczy, pracujący w tym austriackim kurorcie, danych wynika, że stosowanie podwyższonego ciśnienia atmosferycznego wspomaga odnowę krwi. Wykorzystuje się zatem tę metodę także w profilaktyce nowotworów, walce z cholesterolem i poziomem glukozy we krwi, dolegliwościami reumatycznymi. Metoda ta poprawia wydolność oddechową i zdolność do długotrwałego wysiłku fizycznego - może być zatem stosowana w cyklu treningowym sportowców. Prowadzone są badania korzystnego wykorzystania podwyższonego ciśnienia atmosferycznego w przebiegu choroby Parkinsona i Alzheimera. (red)

13 Piątek, 14 października 2011 REKLAMA R / 1 1 Masz od 6-12 lat? Zostań studentem Uniwersytetu Dziecięcego Unikids! promocja REKLAMA R / 1 1 Wybitna kadra profesorów i doktorantów z całej Polski a także i z zagranicy, interaktywna nauka od fizyki po paleontologię, około 10-ciu wykładów i 50-ciu godzin specjalistycznych warsztatów w ciągu 10 miesięcy roku akademickiego. 22 października w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej odbędzie się uroczysta Inauguracja Uniwersytu Dziecięcego UNIKIDS. Zapisy wciąż trwają Najmłodszy student może mieć 6 lat. Najstarszy 12. Przed nimi zmagania edukacyjne z takich dziedzin n a u k o w y c h, jak robotyka, fizyka, chemia, przyroda, archeologia, czy paleontologia. Cel Uniwersytetu jest prosty: nauczać, ale nie tylko za pośrednictwem podręczników. Młody student poszerza swoją wiedzę poprzez praktykę, przeprowadzane doświadczenia, eksperymenty, ale także dzięki interaktywnej zabawie. Taka forma nauki sprawia, że dzieci kończą zajęcia z uśmiechem na twarzy, ale przede wszystkim ze zdobytą wiedzą. Na Uniwersytecie Dziecięcym UNIKIDS w Wałbrzychu najmłodszych naukowców w kraju uczyć będą prawdziwi profesorowie oraz doktoranci. - Dzieci chcą się uczyć, ale uczyć w sposób dla nich zrozumiały i najbardziej interesujący. Najmłodsi mają dobrą pamięć i często są wzrokowcami, dlatego tak istotne jest pokazywanie im nauki na żywo, na wyciągnięcie ręki. Tutaj nie będą się uczyć tylko za pomocą podręczników szkolnych. Każdy wykład będzie miał interaktywną formułę. Profesor nie przyjdzie na wykład i będzie mówił i mówił. Będzie rozmawiał, zachęcał dzieci do mówienia, dzielenia się ze swoimi spostrzeżeniami. Na warsztatach nie zabraknie eksperymentów, doświadczeń, a także wycieczek edukacyjnych. Trwa nabór Studentem UNIKIDS może zostać każde dziecko w wieku od 6 do 12 lat. Nie ma egzaminów wstępnych, ani rozmów kwalifikacyjnych. O przyjęciu decyduje wyłącznie chęć wszechstronnego rozwoju kandydata potwierdzona zgłoszeniem. Rejestracja odbywa się poprzez stronę internetową gdzie znajdują się wszystkie niezbędne informacje. Wystarczy wybrać zakładkę Formularz zgłoszeniowy, a następnie miasto Wałbrzych. Zapisać dziecko i dokonać opłaty za semestr. O przyjęciu decyduje kolejność zgłoszeń. Zajęcia Uniwersytetu Dziecięcego będą odbywały się w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej im. Angelusa Siesiusa raz w miesiącu w soboty lub niedziele. Czas trwania wykładu to około 1,5 h. Dokładny harmonogram wykładów podany jest na stronie internetowej. Ponadto studenci będą mogli wziąć udział w serii różnorodnych warsztatów, których REKLAMA R / 1 1 tematyka będzie dodawana na bieżąco na stronie internetowej w zakładce,,warsztaty i wykłady. Patronat nad Uniwersytetem Dziecięcym UNIKIDS objął Prezydent Miasta Wałbrzycha, Marszałek i Wojewoda dolnośląski oraz Rektor Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Wałbrzychu Ambasadorem KAMPANII SPOŁECZNEJ Bezpieczna Szkoła- Stowarzyszenia Uniwersytet Dziecięcy UNIKIDS jest Sędzia Anna Maria Wesołowska Wałbrzych informacje Tel: ,

14 Za nami uroczysta inauguracja roku akademickiego Około trzech tysięcy żaków rozpoczęło nowy rok akademicki w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Wałbrzychu. W uroczystej inauguracji, która po raz pierwszy odbyła się w sali Audytorium Novum, udział wzięli także studenci niestandardowi seniorzy biorący udział w pierwszej edycji Wałbrzyskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku oraz gimnazjaliści, którzy zasiądą w uczelnianych ławach jako studenci Uniwersytetu I Wieku. W uroczystości udział wzięli parlamentarzyści, Prezydenci Wałbrzycha oraz Świdnicy, dyrektorzy szkół ponadgimnazjalnych, przedstawiciele instytucji kulturalnych, instytucji życia publicznego i gospodarczego, przedstawiciele Kościoła, a także goście z zaprzyjaźnionych uczelni. Inaugurację rozpoczęło przyznanie tytułu Zasłużony dla Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej im. Angelusa Silesiusa w Wałbrzychu dla prezydenta m. Świdnicy oraz członka Konwentu, Wojciecha Murdzka oraz dla wieloletniego dyrektora Instytutu Turystyki i Rekreacji, doc. dr Sylwii Toczek Werner. Po przemówieniu inauguracyjnym wygłoszonym przez JM rektor, prof. zw. dr hab. Elżbietę Lonc, podczas którego goście mogli zapoznać się z bieżącą działalnością Uczelni sukcesami na polu edukacyjnym czy sportowym, przyjęci do grona społeczności akademickiej PWSZ AS żacy złożyli ślubowanie, po którym Rektor dokonała aktu immatrykulacji. Indeksy wręczono także gimnazjalistom, którzy wezmą udział w trzeciej już edycji Uniwersytetu III Wieku, a także seniorom, rozpoczynającym naukę w ramach Wałbrzyskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Po odśpiewaniu pieśni Gaudeamus Igitur przez Chór Zespołu Szkół Muzycznych w Wałbrzychu, dr hab. Jacek Potocki wygłosił wykład inauguracyjny, zatytułowany Przestrzeń urlopowa w Polsce w świetle danych o frekwencji w wyborach prezydenckich w 2010 r. Uroczystość inauguracyjną zakończyły przemówienia gości oraz Przewodniczącej Samorządu Studenckiego. PnL Quod Bonum, Felix, Faustum, Fortunatumque sit tą tradycyjną formułą JM Rektor rozpoczęła rok akademicki 2011/2012 JM Rektor dokonała aktu immatrykulacji Rozpoczęcie roku akademickiego po raz pierwszy odbyło się w Sali Auditorium Novum W inauguracji udział wzięli także uczestnicy trzeciej już edycji Uniwersytetu I Wieku W uroczystości udział wzięli parlamentarzyści, Prezydenci Wałbrzycha oraz Świdnicy, dyrektorzy szkół, przedstawiciele instytucji kulturalnych, instytucji życia publicznego i gospodarczego, przedstawiciele Kościoła, a także goście z zaprzyjaźnionych uczelni Indeksy odebrali także studenci Wałbrzyskiego Uniwersytetu III Wieku

15 Piątek, 14 października 2011 PWSZ AS członkiem EURASHE Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa została oficjalnym członkiem EURASHE stowarzyszenia europejskich instytucji szkolnictwa wyższego. Przedstawiciele Władz Uczelni wzięli udział z zgromadzeniu generalnym, które odbyło się w siedzibie stowarzyszenia w Brukseli. 10 września br. Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa im. Angelusa Silesiusa dołączyła do grona ponad 1300 Uczelni tworzących EURA- SHE. Podczas zgromadzenia generalnego, które odbyło się w siedzibie stowarzyszenia w Brukseli, JM Rektor, już jako oficjalna członkini, wzięła udział w głosowaniu na nowego Prezydenta organizacji. EURASHE jest stowarzyszeniem europejskich instytucji szkolnictwa wyższego - związanych z kształceniem wyższym zawodowym oraz odnoszących się do badań w ramach studiów I i II stopnia. EURASHE jest jedną z najważniejszych organizacji Sport, to niewątpliwie wizytówka Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Wałbrzychu. Ubiegły rok akademicki obfitował w wiele sukcesów. Chcesz realizować swoje sportowe pasje? Dołącz do KU AZS PWSZ AS! Z roku na rok wałbrzyska PWSZ w klasyfikacji ogólnopolskiej plasuje się na coraz wyższej pozycji. Tylko w ostatnim sezonie Uczelnia awansowała z miejsca 70 na 52 (na 184 uczelnie). - W tym roku pragniemy poprawić wyniki we wszystkich typach klasyfikacji. Przede wszystkim chcemy wystartować w większej ilości konkurencji do naszych mocnych stron zespołowych chcemy dołączyć starty w takich dyscyplinach, jak tenis ziemny, kolarstwo górskie, pływanie, badminton, narciarstwo alpejskie czy snowboard. Chcemy poprawić wyniki w piłce siatkowej mężczyzn i kobiet, w koszykówce mężczyzn i w tenisie stołowym mówi Tadeusz międzynarodowych działających w sektorze europejskiego szkolnictwa wyższego, należy do tzw. Wielkiej Czwórki (razem z EUA stowarzyszeniem uniwersytetów europejskich, ESU Europejską Unią Studentów i ENQA Europejską Siecią ds. jakości kształcenia). Organizacja powstała w 1990 r. w Grecji. Jak ogłoszono w statucie EURASHE misją stowarzyszenia jest promowanie interesów szkolnictwa wyższego zawodowego pośród państw członkowskich Unii Europejskiej i innych krajów europejskich, w instytucjach, które są publiczne oraz uznane i/lub finansowane przez władze krajów członkowskich UE lub innych krajów europejskich. Głównym celem EURASHE jest zatem bronić interesów ukierunkowanych na zawodowość instytucji szkolnictwa wyższego oraz stale podnosić znaczenie i jakość szkolnictwa wyższego zawodowego w Europie. Moka Akademicki Związek Sportowy PWSZ zaprasza! Pogorzelski, kierownik Klubu Uczelnianego AZS PWSZ AS. Rywalizacja na Dolnym Śląsku, to udział AZS w Dolnośląskiej Lidze Międzyuczelnianej. Po raz pierwszy w historii Uczelni PWSZ AS wyprzedziła Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu, zajmując w punktacji generalnej V miejsce na 18 sklasyfikowanych uczelni dolnośląskich. Niewątpliwie ogromnym sukcesem ubiegłego roku akademickiego był zwycięstwo piłkarzy AZS PWSZ w Akademickich Mistrzostwach Polski w futsalu, a także udział w Akademickich Mistrzostwach Europy w futsalu, które odbyły się w mieście Tampere w Finlandii. Wałbrzyski zespół uplasował się w tych rozgrywkach na 8. miejscu. Życie sportowe i rekreacyjne Uczelni, to także możliwość ćwiczeń i treningów na siłowni oraz w sali wałbrzyskiego OSIR-u, jak również cykl zawodów o mistrzostwo Uczelni w piłce siatkowej. Moka Niewątpliwie ogromnym sukcesem ubiegłego roku akademickiego był zwycięstwo piłkarzy AZS PWSZ w Akademickich Mistrzostwach Polski w futsalu, a także udział w Akademickich Mistrzostwach Europy w futsalu Nauka kluczem do natury Czy rośliny mogą być mięsożerne? Dlaczego warto zostać fizykiem? Jak tworzy się figury niemożliwe? Odpowiedzi na te i wiele innych pytań znajdą uczestnicy kolejnej edycji Dolnośląskiego Festiwalu Nauki, który w dniach 20, 21 października odbędzie się w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Wałbrzychu. Festiwal Nauki jest wielką pigułką edukacyjną - w krótkim czasie można wysłuchać ciekawych wykładów, brać udział w dyskusjach, zwiedzać na co dzień niedostępne laboratoria i warsztaty badawcze przyrodników, humanistów i artystów. XIV edycja Dolnośląskiego Festiwalu Nauki odbędzie się pod hasłem Nauka kluczem do nauki. W tych dniach wszyscy, którzy odwiedzą wałbrzyską PWSZ AS, będą mieli niepowtarzalną okazję by poznać świat nauki oraz zadawać najróżniejsze pytania. Wykładowcy zabiorą uczestników festiwalu w fascynujący świat fizyki czy chemii, odkryją najciekawsze ta- Gwar na korytarzach, kolejki przed Działem Nauczania i Spraw Studenckich oraz mnóstwo nowych twarzy to wszystko oznacza rozpoczęcie kolejnego roku akademickiego w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Wałbrzychu. Chcesz przeżyć przygodę swojego życia? Uwielbiasz podróże i pragniesz poznać kulturę innych państw? Nic prostszego! Zostań stypendystą programu ERA- SMUS! Francja, Hiszpania, Turcja, Portugalia, Malta, to tylko niektóre kraje, w których naukę mogą podjąć studenci Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej im. Angelusa Silesiusa w Wałbrzychu. Wystarczy umiejętność posługiwania się językiem angielskim w stopniu komunikatywnym oraz średnia uzyskanych ocen nie mniejsza niż 3,5. PWSZ AS uczestniczy w sztandarowym programie Unii Europejskiej w dziedzinie edukacji, tj. UCZENIE SIĘ PRZEZ CAŁE ŻYCIE ERASMUS od roku akademickiego 2007/2008. Do bogatej oferty Uczelni w zakresie wymiany międzynarodowej dołączyły niedawno uczelnie z Czech, Francji, Hiszpanii oraz Turcji. Podpisane zostały kolejne umowy partnerskie z europejskim uczelniami, które umożliwią wymianę zarówno studentom jak i wykładowcom. Wałbrzyska Uczelnia jest drugą w kraju PWSZ (spośród 36) jeśli chodzi o sumę środków pozyskanych z Programu ERASMUS. W minionym roku akademickim na studia lub praktyki do uczelni partnerskich wyjechało 38 studentów oraz 13 wykładowców. Coraz częściej do Wałbrzycha przyjeżdżają Festiwal Nauki jest wielką pigułką edukacyjną - w krótkim czasie można wysłuchać ciekawych wykładów, brać udział w dyskusjach, zwiedzać na co dzień niedostępne laboratoria i warsztaty badawcze jemnice nauki. Panie dowiedzą się jak wykonać makijaż zarówno dla córki jak i dla mamy, a lubiący podróże małe i duże na nową odkryją najbardziej interesujące miejsca w Polsce. Uczelnia Administracja drugiego stopnia w PWSZ na topie W tym roku ogromnym zainteresowaniem cieszyła nowo uruchomiona administracja II-go stopnia. Na kontynuację nauki w PWS AS zdecydowała się między innymi Aleksandra Pleskaczewicz. Dlaczego? - Jednym z powodów mojej decyzji jest fakt, że uczelnia jest na miejscu i nie muszę nigdzie dojeżdżać. Przede wszystkim jednak, PWSZ AS w Wałbrzychu jest bardzo przyjazną Uczelnią. Studenci są traktowani Podróżuj z ERASMUSEM! przygotowała 19 różnych wykładów, warsztatów oraz pokazów, które odbędą się w dniach października. Serdecznie zapraszamy! PnL poważnie, nie jak kolejne numery indeksu. W Dziale Nauczania od ręki można załatwić wszystkie sprawy odpowiada studentka administracji II-go stopnia. Sporym zainteresowaniem cieszyły się także kierunki inżynieryjne Bezpieczeństwo i Higiena Pracy, Architektura Krajobrazu, czy Logistyka. PnL Program ERASMUS, to niesamowita przygoda i nowe możliwości żacy oraz pracownicy naukowi z europejskich uczelni partnerskich. Tu szukaj informacji!: Szczegółowych informacji udziela Uczelniany Koordynator Programu ERASMUS, mgr Justyna Jaskólska - 74/ , erasmus@pwsz.com.pl Warto też zajrzeć n stronę internetową (zakładka: program ERASMUS) Nie zwlekaj!: Rekrutacja na wyjazdy stypendialne w semestrze letnim dla studentów II i III roku zakończy się 17 października, natomiast studenci turystyki i rekreacji oraz kosmetologii, chcący wyjechać na trzymiesięczne praktyki zawodowe, a także wykładowcy, którzy chcieliby prowadzić zajęcia w zagranicznych uczelniach mają czas na składanie stosownych dokumentów jeszcze do 30 października. PnL

16 wydarzenia sekund Wygraj bilety Prawdziwi muszkieterowie, zapierające dech w piersiach pokazy szermierki, liczne gry i zabawy! To wszystko czeka na fanów Atosa, Portosa, Aramisa i D Artagnana już od dzisiaj w wybranych kinach Cinema City! Z okazji polskiej premiery filmu Trzej Muszkieterowie 3D sieć kin Cinema City przygotowała specjalne atrakcje dla miłośników płaszcza i szpady. Wygraj 2 podwójne zaproszenia na ten film! To porywająca opowieść o prawdziwej przyjaźni, miłości, honorze i lojalności w doborowej obsadzie aktorskiej już na ekranach kin Cinema City! Trójka osławionych muszkieterów Atos (Matthew Macfadyen), Portos (Ray Stevenson) i Aramis (Luke Evans) za sprawą spisku tajemniczej Milady w tej roli znakomita Milla Jovovich zostaje odsunięta od straży królewskiej. Wkrótce do szermierzy dołącza młody i piekielnie zdolny D Artagnan. W tym samym czasie przebiegły kardynał Richelieu (Christoph Waltz) planuje spisek w celu zdobycia królewskiej korony. Pomaga mu w tym Milady oraz niegodziwy Buckingham (Orlando Bloom). Resztę trzeba zobaczyć...pierwsze dwie osoby, które dzisiaj 14 października punktualnie w południe wyślą na adres sekretariat@30 minut.pl wiadomość o treści Trzej muszkieterowie (decyduje godzina otrzymania maila wg zegara komputera redakcji) wygrają dwa podwójne zaproszenia ważne w dniach października 2011 roku w Cinema City Wałbrzych. Wielki mecz Rozpoczęły się zapisy na wielkie derby Dolnego Śląska. Już 23 października w Głogowie Chrobry podejmie Górnika Wałbrzych. Zobacz poniżej jak wyglądało to widowisko, gdy zespoły spotkały się w III lidze. To będzie mecz podwyższonego ryzyka. Dlatego przepisy będą bardzo restrykcyjne. Przypominamy, że osoby będące pod wpływem alkoholu nie wejdą na stadion. Na stadion MZKS-u nie wpuszczeni zostaną również kibice, którzy wcześniej nie będą wpisani na specjalna listę. Klatka dla gości w Głogowie ma około 500 miejsc. Organizujący wyjazd wierzą, że zapełni się po brzegi. Tak było w ubiegłym roku. Kibice obu zespołów stworzyli wielkie widowisko. Po jednej stronie boiska trybuny mieniły się od pomarańczowych barw Chrobrego. Przeciwny sektor tonął w biało - niebieskich kolorach. Od Was zależy czy teraz będzie podobnie. (red) Lalki zapraszają Jesień w Teatrze Lalki i Aktora w Wałbrzychu zapowiada się bardzo pracowicie. Już 16 października o godz zapraszamy na premierę monodramu dla dzieci Nie bójcie się czarownic w wykonaniu i reżyserii Aleksandry Pejcz, który zainauguruje Scenę na Poduszkach, powstałą z myślą głównie o najmłodszych widzach. W październiku rozpoczynają się także próby do prapremiery polskiej spektaklu Wół i Osioł, który będzie koprodukcją z Theater Lachens z Frankfurtu nad Odrą oraz Stowarzyszeniem Teatr Fabryka Formy z Wrocławia. (red) Tu nauka jest bezpłatna Edukacja zawodowa dla Dorosłych nowa jakość kształcenia to ponad trzyletni projekt edukacyjny, realizowany przez Consultor Sp. z o.o. na mocy umowy z Województwem Dolnośląskim, współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego. W ramach projektu, w Zasadniczej Szkole Zawodowej dla Dorosłych Consultor w Wałbrzychu i we Wrocławiu, osoby dorosłe będą kształcić się w systemie zaocznym w zawodzie Monter izolacji budowlanych. Z kierownikiem projektu Katarzyną Perdek rozmawia Katarzyna Buchar. - Czy to prawda, iż osoby będące na praktykach zawodowych otrzymują wynagrodzenie? - Oczywiście. Szkoła podpisuje z pracodawcami z branży umowy o realizację praktyk zawodowych oraz zapewnia wynagrodzenie w wysokości 6, 00 zł za każdą godzinę odbywanych praktyk, ubezpieczenie NNW oraz zwrot kosztów dojazdu na miejsca odbywania praktyk. 6,00 zł to minimalne wynagrodzenie, jaki otrzyma Słuchacz za godzinę praktyk pracodawca ze swojej strony również może zaproponować mu wynagrodzenie. W całym cyklu kształcenia każdy Słuchacz szkoły odbędzie aż 427 godzin praktyk zawodowych. To znakomita okazja, aby zaprezentować się pracodawcom od jak najlepszej strony, a tym samym zwiększyć swoje szanse na znalezienie zatrudnienia w nowym zawodzie. - Czy w związku z dużym zainteresowaniem pracą w Niemczech w szkole można nauczyć się tego języka? - Tak, język niemiecki jest obowiązkowym językiem obcym w programie nauczania. Wybraliśmy ten język właśnie z myślą o przyszłości zawodowej naszych absolwentów na europejskim rynku pracy. - Jesteście szkołą dla dorosłych, więc co zrobić z dziećmi osób przychodzących na zajęcia? - Zdajemy sobie sprawę, że osobom dorosłym jest trudniej podjąć decyzję o kontynuowaniu przerwanej kiedyś edukacji, również ze względu na obiektywne trudności, związane np. z zapewnieniem opieki dzieciom. Dlatego umożliwiamy chętnym pozostawianie dziecka pod naszą opieką na czas trwania zajęć. Słuchacze będą przyjeżdżać na zjazdy z dziećmi, którymi na terenie placówki w czasie trwania zajęć dydaktycznych, zajmie się Animator wykwalifikowany opiekun, który zaaranżuje zajęcia w mini-świetlicy. Piątek, 14 października 2011 REKLAMA R / Czym zajmuje się monter izolacji budowlanych? - Monter izolacji budowlanych to zawód, który potocznie kojarzy się przede wszystkim z ocieplaniem budynków. Tymczasem izolacje budowlane to również m.in. izolacje wodochronne, akustyczne, przeciwdrganiowe, chemoodporne, antykorozyjne. - Czym jest zielony zawód? - Zielony zawód to każdy zawód, który jest związany ze stosowaniem zielonych technologii. W naszej Szkole Monter izolacji budowlanych to zielony zawód, ponieważ szczególny nacisk w treściach nauczania będzie położony na stosowanie nowoczesnych technologii w zrównoważonym, eko czy inaczej zielonym budownictwie. - Gdzie można zapisać się na zajęcia? Od kiedy się zaczynają? Zajęcia rozpoczynają się w styczniu 2012 r. Wszystkich zainteresowanych zapraszamy do kontaktu z Biurem Projektu we Wrocławiu, tel , Dla zainteresowanych z Wałbrzycha i okolic będziemy organizować spotkania tutaj, na miejscu. Zapraszam również na naszą stronę internetową: www. zsz.dolnyslask.consultor.pl Tam znajdą Państwo szczegółowe informacje, dotyczące Szkoły i projektu. - Czy za zajęcia słuchacze ponoszą jakieś koszty? - Nauka w naszej Szkole jest bezpłatna. Słuchacze nie ponoszą również kosztów podręczników, ponieważ nasi nauczyciele przygotowują dla nich skrypty z wykładanych przez siebie przedmiotów, dzięki czemu łatwiej jest zaliczyć wymagany materiał. - W jakich godzinach odbywają się zajęcia? - Kształcimy w systemie zaocznym aby ułatwić naukę m.in. osobom pracującym. Zajęcia będą odbywać się najczęściej tylko w 1 weekend w miesiącu (średnio 8 godzin dziennie), a w ostatnich semestrach nauki nawet rzadziej. Dziękuję za Rozmowę REKLAMA R / 1 1

17 Piątek, 14 października 2011 Zdrowo, smacznie i orientalnie Samosy, kaczori, purisy, kofta zarówno brzmią, jak i smakują orientalnie. To wegetariańskie dania kuchni indyjskiej o których mówiła Ewa Kmiecik podczas spotkania w wałbrzyskiej Bibliotece Pod Atlantami. Autorka książek kulinarnych i wyznawczyni Kryszny spotkała się z młodzieżą w ramach Dni Kultury Indii, które trwają w mieście. - Kuchnia Indyjska jest związana bezpośrednio z medycyną, czyli Ayur Wedą. Jeżeli się pozna kilka sposobów przyrządzania dań według wedyjskich zasad, można komponować własne posiłki tłumaczy Ewa Kmiecik - Rati Manjari Dasi. Mistrzyni gotowania zaprezentowała również w praktyce w jaki sposób przyrządza się dania kuchni indyjskiej. W barze wegetariańskim Govinda odbyło się wspólne gotowanie oraz degustacja potraw. Autorka książek kulinarnych pokazała tajniki fachu rozpoczynając od przygotowania masali, czyli mieszkanki przypraw, prażonych na sklarowanym maśle(ghee). Kucharze amatorzy, pod okiem specjalistki przygotowali indyjski zestaw obiadowy. Danie składało się Kitri, czyli warzyw z ryżem (danie o którym mówi się, że jest zarówno dla króla, jak i dla biedaka). Przygotowano także purisy, czyli placki smażone na głębokim oleju, oraz halawę, czy słodką kasze mannę prażoną na maśle. Sam sposób przyrządzania potraw według wedyjskich przepisów różni się od wydarzenia sekund REKLAMA R / 1 1 Ewa Kmiecik - Rati Manjari Dasi, w barze Govinda przeprowadziła warsztaty kulinarne z wałbrzyszanami. europejskich schematów. - W Indiach używa się oddzielnych naczyń do jedzenia i gotowania. Nie spożywa się również potrawy w tym samym pomieszczeniu, w którym się ją przygotowało. Nie próbujemy także dania w czasie jego przyrządzania, dlatego trzeba opanować tę sztukę do perfekcji. Oprócz tego kucharzami zostają osoby bardzo uduchowione, gdyż gotując oddajemy cześć Bogu. Mówi się, że kuchnia to drugie najważniejsze miejsce po ołtarzu, dlatego powinna tam panować czystość oraz dobra świadomość podkreśla autorka. Po wspólnej nauce, wszystkie wegetariańskie dania kuchni indyjskiej zostały ze smakiem zjedzone przez uczestników warsztatów. Jacek Serdeczny Koncert charytatywny Zespół Szkół Muzycznych im. Stanisława Moniuszki w Wałbrzychu zaprasza na koncert, z którego cały dochód zostanie przeznaczony na leczenie Kubusia. W programie utwory Fr.Schuberta, W.Kilara, G.Verdiego, G.Faure, E.Morricone, Fr.von Suppe, E.Kalmanna. Koncert odbędzie się w auli Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej im. Angelusa Silesiusa w Wałbrzychu, ul. Zamkowa 4, 21 października o godzinie Podczas koncertu odbędzie się aukcja dzieł sztuki, kiermasz oraz sprzedaż ciast. Kulturalnie pod pretekstem Art Cafe Pod Pretekstem przy ul. Rycerskiej 1 w Wałbrzychu zaprasza na wystawę fotografii Jarosława Michalaka. Wernisaż odbędzie się dziś o godz Wystawa inauguruje współpracę Wałbrzyskiego Klubu Fotograficznego z ArtCafe i jest pierwszą ekspozycją z cyklu wystaw Pod Pretekstem, jakie realizowane będą w nowo otwartym lokalu - ciekawym miejscu na mapie wystawienniczej Wałbrzycha. W przyszłych terminach planowane są zbiorowe i indywidualne wystawy Członków WKF oraz Artystów reprezentujących inne dziedziny sztuki (także wieczory z poezją, muzyką, itp.). W najbliższą środę 19 października o godzinie w Art Cafe odbędzie się koncert sudeckiego barda Marcela Kambra. W repertuarze utwory własne oraz piosenka poetycka z kręgu Krainy Łagodności.

18 wydarzenia Lokal z duszą Piątek, 14 października 2011 REKLAMA R / 1 1 Ratuszowej nikomu w Wałbrzychu przedstawiać nie trzeba. Lokal istnieje już od 17 lat i wciąż cieszy się bardzo dużym powodzeniem. Ma swój klimat i historie, której nie można kupić za żadne pieniądze. Na czym polega im fenomen? - Od kiedy istnieje Państwa lokal? - Jesteśmy na rynku jako lokal od 1994 roku. Przez te wszystkie lata staramy się, aby każdy klient był zadowolony z Naszych usług tzn. miłej obsługi i smacznej kuchni. W 2008 roku został przeprowadzony kompleksowy remont i wystrój sali, który nie przypomina dawnej Ratuszowej. W 2006 roku uzyskaliśmy jako lokal III-cie miejsce w konkursie Placówka Przyjazna Konsumentowi organizowany przez Federację Konsumenta. Każdy zadowolony konsument motywuje Nas do dalszych zmian i metamorfoz przecież jesteśmy dla klienta a klient jest najcenniejszy. - Kto dzisiaj odwiedza restauracje? - Moją restaurację odwiedzają zróżnicowani goście w różnym przedziale wiekowym, znani i mniej znani. Jedli u nas m.in. Jarosław Kalinowski (obecnie Poseł Parlamentu Europejskiego), Zbigniew Chlebowski, Janusz Wojciechowski (europoseł, były prezes NIK-u), Marek Dyduch, Piotr Kruczkowski (były prezydent Miasta Wałbrzych). - Jakiego typu imprezy organizują Państwo u siebie? - Organizujemy wszelkiego rodzaju imprezy okolicznościowe: Dla każdego coś dobrego wesela, komunie, chrzciny, urodziny czy imprezy zakładowe. Każdy wie, że wysoka cena nie zawsze odzwierciedla otrzymaną usługę dlatego wychodzimy naprzeciw Naszym gościom i każde menu jest dopasowywane indywidualnie dla każdego klienta. - Czy dowożą Państwo dania na wynos? W obrębie centrum donosimy dania na wynos, jeżeli chodzi o inne dzielnice Wałbrzycha jak na razie tylko w większych ilościach dla firm. - Lokal Ratuszowa uczestniczyła w kampanii Lokal Bez Papierosa? - Tak, uczestniczyliśmy w kampanii Lokal Bez Papierosa lecz teraz ustawa o zakazie palenia tytoniu w miejscach publicznych nakłada na wszystkie lokale taki sam zakaz jaki my wprowadziliśmy wcześniej. - Codziennie za praktycznie parę groszy można zjeść u Państwa syty i tani obiad. - Zgadza się. Mamy Danie Dnia składające się z dwóch dań, które przyrządzamy pod zamówienie klienta za jedyne 9,99. Rozmawiała K. Markowska Dbają o to, aby klient miał duży wybór. Chcą, aby każdy znalazł u nich coś dla siebie. Reagują na sugestie i liczą się z opinią osób, które ich odwiedzają. Rozmowa z Darią Frąckowiak, właścicielką Ali Baba. - Ponoć serwują Państwo najlepszy kebab w mieście. Ale widzę, że w menu jest więcej pozycji. - Mamy dość rozbudowane menu. M.in. pierogi ruskie i ze szpinakiem, które zasmażamy na głębokim tłuszczu i podajemy z sosem czosnkowym. Pierogi z mięsem, zestawy obiadowe ze smażonym serem, rybą, nuggetami z kurczaka. Ponadto tortille: grecka (na bazie sałatki greckiej), z serem żółtym i szynką, z zasmażanymi mini serkami, z tuńczykiem. Dodatkowo sałatki na ostro i na słodko. REKLAMA R / 1 1 Robimy też wspaniałą, gęstą, pełną mięsa zupę gulaszową. Jednym słowem każdy znajdzie tu coś dla siebie. Starszy, młodszy, a nawet dziecko. - Czyli nie serwujecie tylko i wyłącznie dań tureckich? - Nie. Staramy się by każdy znalazł u nas coś dla siebie. Nasz lokal jest nastawiony raczej na klienta stałego niż okazjonalnego. Dbamy więc o to, aby klient miał duży wybór. Jeśli ma ochotę na coś egzotycznego, sytego, na ciepło, na zimno lub po prostu coś klasycznego - znajdzie to u nas. - Czy co prawda, że co jakiś czas zmieniacie menu? W jakim celu? - To dla nas też nowe wyzwanie. Staramy się reagować na to, co ktoś podpowiada lub czasem podpatrzymy sami. Chcemy robić rzeczy, których w naszym mieście nie ma bądź nie są spopularyzowane. Dlatego jest miejsce na żelazną klasykę jak na przykład pierogi i na przeróżne wrapy, których do tej pory w Wałbrzychu nie spotkałam. Wiosną chciałabym ruszyć jeszcze z kilkoma nowymi pomysłami, a mam ich wiele. - Prowadzi Pani blog kulinarny. Co możemy się z niego dowiedzieć? - Blog prowadzę od niedawna, od marca tego roku. Był to w ogóle pomysł mojej koleżanki, która przekonała mnie, że powinnam podzielić się swoimi pomysłami. Nie piszę zbyt często, bo i czasu na eksperymenty niewiele, ale jeżeli ktoś chciałby zajrzeć zapraszam: darcikuchnia.blogspot.com Kolekcjonuję książki kucharskie, mam jedną nawet w szwedzkim języku i uwielbiam eksperymentować. Ciągle szukam nowych pomysłów i inspiracji. Dlaczego więc nie podzielić się nimi z innymi? Dla mnie to świetna zabawa, kuchnia mnie odstresować. To taki czas relaksu i chwila dla siebie. - Czyli Ali Baba to nie tylko sposób zarabiania na życie, ale pasja tworzenia czegoś nowego i smacznego dla każdego klienta? - Dla mnie najważniejsze jest to, żeby ktoś, kto do nas przyjdzie nie wyszedł głodny, albo niezadowolony. Na Podzamczu jest wiele starszych, czy samotnych osób, dla których oferta ciepłego posiłku nawet za 5zł jest atrakcyjna. Poza tym sami mieszkamy na Podzamczu i szczerze doskwierał nam brak miejsca gdzie za rozsądne pieniądze można szybko zjeść posiłek i nie będzie to pizza - Jestem pod wrażeniem ponieważ od kiedy jestem u Państwa ciągle jest ruch. Macie czas dla siebie? - Szczerze to niewiele. Takim punktem stałym w naszym dniu codziennym jest śniadanie. Zawsze jemy je razem, bo później przez resztę dnia widzimy się albo niewiele, albo tylko w pracy. - Catering? - Jeszcze nie, ale to właśnie jest jeden z moich pomysłów, który wdrażamy w życie. Na ten czas dowozimy zamówienia indywidualne w każdy punkt Wałbrzycha. Cały czas się rozwijamy, inwestujemy w sprzęt, szkolimy siebie i personel. Rozmawiała Katarzyna Markowska

19 Piątek, 14 października 2011 REKLAMA R / 1 1 Oferta jakich mało W niedziele serwują smaczne domowe obiadki. W piątki zabawy w stylu lat 80 i 90. Soboty to typowe noce dyskotekowe w stylu dance. A codziennie? Dobra kuchnia. wydarzenia REKLAMA R / Nowe wnętrze i menu. Widzę, że Państwa restauracja przeszła metamorfozę. - Tak. Lekkie zmiany dotyczą aranżacji wnętrza. Zakupiliśmy bardziej eleganckie i nowoczesne krzesła, a także zmieniliśmy oświetlenie które w połączeniu z nowym wystrojem tworzy bardziej przytulny nastrój i klimat niż dawniej. Do nowego wnętrza doszło nowe menu, które jest bardziej przejrzyste i czytelne, a przede wszystkim bogate w ofertę smacznych potraw. - Nie tylko na miejscu, ale i na wynos? - Catering, czyli doręczanie posiłków, napojów do firm i osób prywatnych w Wałbrzychu zyskuje coraz większą popularność dlatego my w swojej ofercie także posiadamy takie usługi. Wszystkie potrawy przygotowujemy od podstaw pod danego klienta. Zestawy obiadowe dostarczane są w pojemnikach dla osób prywatnych jak i do biur i urzędów. Przyjmowanie zamówień pod numerem tel Dowóz gratis na zamówienia powyżej 20 zł. - A w weekendy można u Państwa poszaleć? - Tak. W piątek organizujemy zabawy w stylu lat 80,90.Świetna muzyka i niezapomniany klimat pozwalają na świetną zabawę oraz powrót sentymentalny do lat niekiedy własnej młodości. Chociaż bardzo jesteśmy zadowoleni, że właśnie w tym dniu odwiedza nas także młodsze pokolenie które rewelacyjnie potrafi bawić się w rytm muzyki z lat 80. Natomiast w sobotnią noc typowa dyskotekowa muzyka Dance. Sztuka jedzenia pałeczkami Dla Pań drink w cenie opłaty na wstęp. Startujemy od godz. 20. Rezerwacji telefonicznej można dokonać pod numerem telefonu Czym różni się Pańska restauracja od innych w Wałbrzychu. - Dobra kuchnia w połączeniu z przytulnym wnętrzem i nastrojową muzyką zachwyci Państwa smakiem dań i atmosferą. Zapraszamy do zapoznania się ofertą restauracji, skosztowania kuchni staropolskiej opartej na lokalnych przepisach a na pewno Państwo do nas powrócą. Nasz lokal znajduje się przy ulicy Wrocławskiej 141 na Szczawienku. Serdecznie zapraszamy. Rozmawiała Katarzyna Markowska Każdy klient, który po raz pierwszy będzie próbował u nich sushi, może liczyć na profesjonalną obsługę oraz pomoc w wyborze odpowiedniego zestawu. Rozmowa z właścicielką Sushi Bar, Magdaleną Kołtuniak. -Jakimi daniami chce Pani przyciągnąć klientów? -W naszej ofercie znajda Państwo zawsze coś dla siebie. Proponujemy gotowe zestawy sushi dla 1-2 osób, również do kupna na wynos. Każdy zestaw jest inny, różni się od siebie nie tylko wielkością, ale przede wszystkim składem. Nasze zestawy zwierają takie składniki jak np.: łosoś, tuńczyk, krewetka, paluszek krabowy, omlet tamago, surimi, avocado, rzepa marynowana, kampio, ogórek. W naszej ofercie posiadamy również nowy zestaw zawierający krewetkę w tempurze ( w cieście), który cieszy się naprawdę dużym zainteresowaniem. Polecamy także oryginalne japońskie trunki ( np. sake, wino śliwkowe) oraz duży wybór herbat zielonych, w tym japoński specjał: zieloną herbatę wzbogaconą ziarenkami brązowego prażonego ryżu a wszystko to podajemy oczywiście w tradycyjnych naczyniach. Oferujemy również duży wybór win i innych alkoholi, wyśmienite drinki oraz pyszną świeżo mie- REKLAMA R / 1 1 loną kawę. W najbliższym czasie planuje wprowadzić do menu sałatki japońskie ( np.: krabową, z surimi i ananasem) oraz wychodząc naprzeciw oczekiwaniom naszych klientów wprowadzimy sajgonki ( w końcu to tez specjał kuchni azjatyckiej). - Co poleca Pani dla osób, które nigdy nie miały okazji spróbować sushi? - Każdy klient, który po raz pierwszy będzie próbował sushi, może u nas liczyć na profesjonalną obsługę oraz pomoc w wyborze odpowiedniego zestawu. Zestawy są różnej wielkości, zawierają np. 13, 14 lub 16 elementów, można je dowolnie ze sobą łączyć, co w efekcie daje bardzo ciekawe kompozycje smakowe. - Czy u nas w Polsce ludzie powoli coraz bardziej przekonują się do potraw sushi czy jednak potrawy tradycyjne dalej królują? - Wydaje mi się, że ludzie coraz chętniej otwierają się na nowe smaki, chcą poznawać kuchnie innych krajów, ich kulturę oraz zwyczaje. Na co dzień obserwuje ludzi, którzy wchodzą do Sushi Baru z czystej ciekawości, żeby spróbować czegoś innego oraz nauczyć się wcale nie łatwej sztuki jedzenia pałeczkami, po czym zostają naszymi stałymi klientami. Rozmawiała Katarzyna Buchar

20 wydarzenia Bogactwo smaków Piątek, 14 października 2011 REKLAMA R / 1 1 Dzięki zastosowaniu aromatycznych mieszanek przypraw nadają potrawom niezwykły smak i aromat. Każdego dnia można u nich zjeść coś innego. Obok zdrowej, indyjskiej kuchni prowadza oferują również zajęcia yogi. Rozmowa z Martyną Ołdakowską Mandakini Devi Dasi. - Govinda pod tą nazwą kryje się? - Ponad 20 lat historii kuchni wegetariańskiej i indyjskiej w Wałbrzychu. - Codziennie inne danie dnia. Nie brakuje wam pomysłów? - Nie ma takiej możliwości. Tradycyjna kuchnia indyjska praktycznie nie zna ograniczeń dzięki zastosowaniu aromatycznych masali-mieszanek przypraw. Nadają one potrawom niezwykły smak i aromat. Często spotykam się z zaskoczeniem ze strony klientów, którzy odkrywają, że warzywa mogą tak wspaniale smakować. A ponieważ w naszej ofercie znajdują się potrawy z różnych stron świata zawsze pojawiają się nowe, zaskakujące dania -Byliście niedawno w Galerii Pod Atlantami. W jakim charakterze? -Zostaliśmy zaproszeni do współpracy w ramach Dni kultury indyjskiej, które odbyły się w tym tygodniu. Imprezie towarzyszy wystawa pt. Nieznane oblicza hinduizmu, którą oglądać można do 29 października. Naszym udziałem był wegetariański poczęstunek podczas wernisażu wystawy. Również niektóre eksponaty pochodzą z naszej kolekcji. W Govindzie odbyły się także warsztaty gotowania dla uczestników imprezy. - Wtorki i czwartki to dni... - W które można zjeść lub odebrać obfity zestaw obiadowy w promocyjnej cenie 10 zł. Zamówienia zbieramy dzień wcześniej pod nr tel Jak przekonać ludzi do dań wegetariańskich? - Argumentów może być wiele. Zdrowotne, etyczne, religijne. My dodajemy jeszcze smak. Większość naszych klientów to nie-wegetarianie, którzy szukają nowych, wyjątkowych smaków. Wielu osobom wegetarianizm kojarzy się z obiadem bez kotleta czy z samymi surówkami. Nic bardziej mylnego. Jestem wegetarianką od urodzenia i uważam, że moja dieta jest bardzo bogata we wszelkie składniki odżywcze a na dodatek jest bardzo urozmaicona. Coraz więcej osób ogranicza spożywanie mięsa, głównie ze względów zdrowotnych. Bardzo wielu lekarzy poleca zbilansowaną dietę wegetariańską osobom z problemami sercowymi, z nadciśnieniem a nawet z nowotworami. - Organizujecie także zajęcia z yogi? - Tak. Prowadzimy zajęcia w niewielkich kilkuosobowych grupach. Zapewnia to przyjemną rodzinną atmosferę oraz prawidłowy postęp w praktyce dzięki dużej uwadze ze strony nauczyciela. Obecnie prowadzimy zajęcia w poniedziałki, środy i czwartki. Na zajęcia przychodzą osoby w bardzo różnym wieku co udowadnia, że jogę ćwiczyć może każdy. Jest to wspaniały sposób na relaks i poprawę naszego zdrowia zarówno fizycznego jak i psychicznego. Żyjemy w pośpiechu i nadmiernym stresie. Joga uczy jak ważne jest życie w harmonii i pomaga wprowadzić w nie spokój i równowagę. - Co można u Państwa zjeść i w co się zaopatrzyć? - Oferujemy potrawy kuchni indyjskiej takie jak: samosa, sabdżi, kofta czy pakora. Oczywiście zapraszamy również na znane i lubiane pierogi ruskie ze szpinakiem czy z soczewicą. Dla tradycjonalistów jest również danie z kotletami, tyle że wegetariańskimi. Nasze menu dostępne jest na stronie internetowej www. govinda.pl Poza pysznym jedzeniem oferujemy również bogaty wybór orientalnych przypraw, kosmetyków, odzieży i biżuterii. Dla chętnych organizujemy również kursy gotowania, podczas których każdy może poznać tajniki kuchni indyjskiej i nie tylko. Rozmawiała Katarzyna Markowska Włoski smak w Wałbrzychu Klienci chwalą ich za jakość oraz domową atmosferę, którą potrafią stworzyć w swoim lokalu. Można u nich zjeść zarówno pizze jak i makarony, zapiekanki czy sałatki. Na czym polega tajemnica sukcesu? W rozmowie z Izabelą Fereś, właścicielką pizzerii Italia. - Taka nazwa zobowiązuje więc zapytam wprost. Czy serwujecie prawdziwe włoskie dania? Nasze dania są typowo włoskie. Często odwiedzają nas włoscy klienci i bardzo im smakuje. W 2006 roku otrzymaliśmy dyplom za zajęcie 1 miejsca jako Placówka przyjazna Konsumentowi w Wałbrzychu w kategorii Placówka Gastronomiczna. - Jaka pizza/danie cieszy się największym zainteresowaniem? Można zamówić pizze pół na pół to znaczy dwa rodzaje na jednej REKLAMA R / 1 1 pizzy. Jest to najczęściej zamawiana pizza. Mamy do wyboru 41 rodzajó pizzy. Jeżeli klient ma życzenie dobiera sobie sam składniki. Sałatki wyśmienite można traktować jako danie główne. Do sałatek dodajemy bułeczki i sos gratis. Polecamy również makarony i zapiekanki. - Państwa klienci to przeważnie młodzież? Klienci, którzy nas odwiedzają są w różnym wieku. Począwszy od dzieci po osoby starsze. Dzieci mogą zjeść mini pizze lub też porcje dla maluchów. Nasi klienci przyglądają się z dużą frajdą rybkom w akwarium. Posiadamy internet bezprzewodowy dla klientów. - Przygotowując się do wywiadu przeczytałam o Italii opinie na forum i jestem pod dużym wrażeniem. Żadnych negatywnych wpisów. To dowód na to, że Klienci są bardzo zadowoleni i polecają naszą pizzerie znajomym. Panuje u nas wręcz rodzinna atmosfera. - Czy są Państwo zadowoleni z lokalizacji? Tak. Posiadamy własny taras z ogródkiem, parking, dużo zieleni i piękny park do spacerów rodzinnych i dla zakochanych. W naszej Pizzeri jest kameralnie i bardzo przytulnie. - Catering? Czas oczekiwania np. w weekendy? Czas oczekiwania to około 15 do 30 min. Prowadzimy imprezy okolicznościowe takie jak chrzest, komunie, wesela, urodziny czy stypy. Rozmawiała Katarzyma Markowska