Studencki pokaz mody Klub dyskusyjny z Wiktorem Chrzanowskim Inwestuj w siebie - sposób na pracę

Transkrypt

1 Studencki pokaz mody Klub dyskusyjny z Wiktorem Chrzanowskim Inwestuj w siebie - sposób na pracę

2 UCZELNIA Centrum Sztuki Mościce zaprasza na spotkanie z cyklu ZA HORYZONT DOMU - COLOR CUBANO, które odbędzie się 28 marca 2014 r. o godz W programie: spotkanie z Adamem Kwaśnym i Angelo Humberto Zuazo Lópezem, wystawa fotografii Marty Kowalskiej oraz projekcja filmu pt. Suite Hawana w reż. Fernando Péreza COLOR CUBANO - Na Kubie nie ma białych, czarnych, czerwonych, ani żółtych ludzi. Na Kubie jest jeden kolor skóry - Color Cubano - tak uważał i o tym usiłował przekonać innych Kubańczyków znakomity poeta Nicolas Guillen ( ). Na Kubę przybyło wiele ludów, najczęściej wbrew swej woli, przywożąc własnych bogów, lęk i uprzedzenia. Na niewielkiej wyspie bogowie i ludzie musieli się jednak porozumieć i stworzyć zgodnie żyjące społeczeństwo, w którym związki rodzinne i pomoc sąsiedzka ma pierwszorzędne znaczenie. To częsta sytuacja, kiedy w ogromnej rodzinie z Hawany, Trynidadu czy Santiago zobaczymy wszystkie odcienie koloru skóry: od najciemniejszego, do zupełnie białej babci, która nierzadko bywa kapłanką afrykańskiej santerii. O Kubie mówi się, że jest Wyspą Spotkań. Wystawa Marty Kowalskiej jest również takim spotkaniem, a niezwykłe i dramatyczne losy Wyspy sugestywnie zapisane są na twarzach bohaterów jej zdjęć. Centrum Sztuki Mościce 28 marca 2014 r., godz Cena biletu: 10 zł / Sala Antresola (miejsca nienumerowane) Sprzedaż biletów i informacje; Kasa CSM tel Ul. Traugutta Tarnów Wystawa czynna od r. do r. Wstęp wolny poniedziałek - piątek w godz sobota - niedziela w godz Współorganizator: Partnerzy: 2 marzec 2014

3 SPIS TREŚCI UCZELNIA Inwestuj w siebie...4 Jak spinacz biurowy może nam pomóc w znalezieniu pracy?...4 Lutowe aktualności...4 Przegląd studentów Instytutu Sztuki...5 Sztuka spódnicy...6 Koła naukowe Instytutu Politechnicznego...8 Milionowy projekt PWSZ...9 Sukces osiągają najbardziej wytrwali i pracowici Daleko raj, gdy na człowieka się zamykam Fragmenty z życia studenta Z historii Galicji Kalendarium wydarzeń kulturalnych W poszukiwaniu polskiej Toskanii Kluczem do działania jest pasja Siatkarki w finale Akademickich Mistrzostw Małopolski! NUDZI-ARZE przykro! Przebudzenie Drodzy Czytelnicy! Wielkimi krokami zbliża się upragniona wiosna. Wszystko budzi się do życia i wraz z jej świeżym powiewem czujemy przypływ nowej energii. W naszym mieście to również czas wielu interesujących wydarzeń, szczególnie tych kulturalnych. Tradycyjnie końcem kwietnia kinomanów czeka prawdziwa uczta w czasie festiwalu Tarnowskiej Nagrody Filmowej. Przypomina o tym roześmiana twarz plakatu festiwalowego, który od kilku tygodni można zobaczyć w miejskiej przestrzeni. Również tarnowski Teatr przygotował ciekawe premiery. Końcem marca widzów czeka premiera sztuki Jakobi i Leidental, a już na początku kwietnia klasyka, czyli premiera Skąpca. Po 10 jubileuszowym wyjeździe integracyjnym czas na kolejny tym razem do Koninek. Organizatorzy jak zawsze zapewniają dużo atrakcji i świetna zabawę. Oczywiście to przede wszystkim okazja do zapoznania się z kolegami i koleżankami z innych kierunków i lat studiów. Weronika Siemek Redaktor naczelna Kto ty jesteś? Ten, który ją uratował, poznał jej historię Kilka słów o owczym pędzie Redaktor naczelny: Weronika Siemek Skład: Marcin Nowak Zespół redakcyjny: Jarosław RJ Ciochoń, Agnieszka Pikul, Anna Urban, Kinga Kmieć, Małgorzata Janczak, Sylwia Moskal, Oliwia Polit, Wioletta Zarębska, Weronika Kwiecień, Krzysztof Sowa. Korekta: Anna Wodka. Fotorelacje: Agnieszka Pikul, Łukasz Kieroński Współpraca: Biuro Informacji Promocji Wydawnictw PWSZ Tarnów, Centrum Sztuki Mościce w Tarnowie, Niezależne Zrzeszenie Studentów, Teatr im. Ludwika Solskiego w Tarnowie Fotografia na okładce: Łukasz Kieroński Adres Redakcji: ul. Mickiewicza 8, Tarnów, redakcja.adastra@gmail.com, Nakład: 1500 egz. ad astra 3 3

4 UCZELNIA Inwestuj w siebie Jak spinacz biurowy może nam pomóc w znalezieniu pracy? Praca OK, ale od czego właściwie zacząć?! Nad tym pytaniem głowi się niejeden młody człowiek. Wybór odpowiedniego liceum, następnie dobre studia, poznawanie nowych ludzi, zdobycie cennych kontaktów. Z takimi odpowiedziami najczęściej się spotykam. A ja się z tym nie zgadzam. I stanowczo protestuję! Na początku był pomysł, pomysł na siebie. Czy był, na to sami sobie odpowiedzcie. Na pewno powinien być. Nie zawsze musimy mieć rację, czasem dopiero poprzez doświadczenie utwierdzamy się w przekonaniu, że to coś nie jest jednak dla mnie. Nawet, jeśli wciąż nie wiemy, jaką ścieżką kariery podążać, upewniamy się chociaż, czego nie chcielibyśmy robić w życiu. W poprzednim numerze wspomniałam, jak ważne są umiejętności miękkie; mogą one zaważyć na naszej atrakcyjności w oczach potencjalnego pracodawcy. Nie chodzi też o to, by być tylko z tytułu przewodniczącym jakiegoś koła, szefem gazety czy jednym z trzech prezesów fundacji. Istotne są konkretne umiejętności, jakie posiadamy. Dziś przyjrzyjmy się KREATYWNOŚCI. Rekruterzy nie bez powodu pytają się o pozornie głupie rzeczy, np. do czego można użyć spinacza biurowego. Schemat szkolnych testów, maturalnego wbijania się w klucz powoduje, że sądzimy, iż nie opłaca się myśleć inaczej, bo to przez nikogo nie zostanie docenione. Pora to zmienić. Zmienić nastawienie. Dzięki niekonwencjonalnym pomysłom potrafimy m.in. zareklamować różnorodne produkty, twórczo rozwiązywać pojawiające się na każdym kroku problemy, radzić w sobie w stresujących sytuacjach. Kreatywność to pomysł nie tylko na siebie, ale także pomysł na drugiego człowieka czy rozwój grupy, do której przynależymy. Tyle mojego wykładu. Jak więc rozwijać naszą zdolność innowacyjnego, oryginalnego, świeżego myślenia? Najlepszym sposobem będą ćwiczenia. Z racji tego, że istnieje wiele zadań pobudzających w niecodzienny sposób nasz mózg, przytoczę te najbardziej ciekawe bądź śmieszne, moim zdaniem. Lutowe aktualności Choć luty to najkrótszy miesiąc w roku, w naszej uczelni nie brakowało wydarzeń w ciągu tych dwudziestu ośmiu dni. Top 5 lutego przedstawia się następująco : Tematem numer jeden jest z pewnością milion złotych na symulacyjne przedsiębiorstwo turystyczne. Projekt Instytutu Administracyjno- -Ekonomicznego zdeklasował rywali i uplasował się na drugim miejscu listy rankingowej. Dotacja pochodzi z Fundacji Rozwoju Systemu Edukacji. Więcej informacji na dalszych stronach. Drugie miejsce naszej listy zajął Ośrodek Dokumentacji i Informacji Naukowej. Masz trudność z korzystaniem z katalogu biblioteki, wyszukaniem literatury na konkretny temat, posługiwaniem się bibliotecznymi bazami danych? Nie radzisz sobie z wyszukiwaniem wiarygodnych informacji w Internecie? Pomocy szukaj w Bibliotece Uczelnianej (budynek B, p. 124) Ostatnie miejsce podium należy do Sztuki spódnicy, czyli pokazu projektów studentów II roku wzornictwa. Inspirację dla stworzonych spódnic stanowiło dowolnie wybrane zjawisko, styl czy kierunek znany z historii sztuki. Rezultat twórczości, czyli sześćdziesiąt modeli spódnic, zaprezentowano 24 lutego w foyer tarnowskiego Teatru. Tuż za pudłem znaleźli się futsaliści. Niestety, nie tylko w naszej klasyfikacji. Drużynie nie udało się obronić wywalczonego w ubiegłym roku tytułu Akademickich Mistrzów Polski w futsalu. W rozegranym w dniach lutego turnieju finałowym zajęli jedenaste miejsce. Na pocieszenie, zwyciężyli w klasyfikacji typów uczelni. Ostatnia informacja zamyka klamrą kwestię uczelnianych funduszy. Tarnowska PWSZ została zakwalifikowana, przez Ministerstwo Zdrowia, do udzielenia zamówienia na kształcenie pielęgniarek i położnych w ramach studiów pomostowych. Dla studiujących oznacza to pokrycie pełnych kosztów nauki. AP 4 marzec 2014

5 UCZELNIA Przykład 1 Zastanów się, co interesującego jest w: kurzu, trawie, piasku, ślimaku, marchewce. Do czego możesz je wykorzystać? Przykład 3 Polecane dla imprezowiczów przed, w trakcie, lub po spożyciu. Wisława Szymborska była prekursorką form poetyckich takich jak lepieje i odwódki. Dlaczego odwódki? Bo: Od wódki rozum krótki. Naszym zadaniem będzie więc wymyślenie niepożądanych skutków używania alkoholu (nazwy trunków zależą od nas). Pamiętać jednak musimy o rymach. Od wina wszędzie łysina. Od samogonu utrata pionu. Od whisky iloraz niski. Od cherry nogi cztery. Od borygo uschniesz łodygo. Od żytniówki dzieci półgłówki. Od węgrzyna dziwna uryna. Od martini potencja mini. Od malagi prosto do zgagi. Od absyntu zanik talyntu. /W. Szymborska/ Przykład 2 Ćwiczenie dla grup (bardzo popularne, sprawdzające często umiejętności pracy w grupie i zdolności przywódcze uczestników), czyli WIEŻA. Zespoły po 4-5 uczestników, których zadaniem jest zbudowanie wieży z dostępnych materiałów (określamy czas na wykonanie zadania, wysokość budowli). Proponowane narzędzia: wykałaczki i plastelina gazety i czasopisma, spinacze biurowe i słomki (bez taśm klejących i klejów), makaron nitki i miękkie cukierki, np. żelki (konsumpcja dopiero po wykonaniu ćwiczenia J). Jak widzicie na powyższych przykładach, kreatywność to zarówno korzyść, jak i super zabawa. Czacha paruje (dosłownie może tylko w przykładzie trzecim, po %). Warto myśleć. To się opłaca. To ma przyszłość. Ćwiczenia integrują, zachęcają do wymiany spostrzeżeń, a burza mózgów w tym wypadku jest wskazana. Życzę Wam niesamowitych intelektualnych przeżyć! *Podane ćwiczenia zostały wykorzystane na podstawie książki K. J. Schmidta Trening kreatywności, wyd. II poszerzone, wydawnictwo Helion Małgorzata Janczak Przegląd studentów Instytutu Sztuki W dniach 4-5 lutego 2014 roku od godziny 10:00 w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Tarnowie odbył się przegląd semestralny studentów I i II roku wzornictwa przemysłowego. Pozwolę sobie przybliżyć przebieg przeglądu prac, który jest również egzaminem. Z punktu widzenia studenta jest to dzień bardzo ważny, ponieważ podlegamy ocenie wszystkich wykładowców. Pomimo, że prezentujemy się przed komisją, z którą spotykamy się na co dzień, każdy z nas - studentów może potwierdzić, że ten dzień kosztuje nas wiele emocji, stresu i zdenerwowania. Razem z zebranymi siłami przez święta Bożego Narodzenia przywitaliśmy Nowy Rok. Zaczyna się odczuwać tempo pracy. Na warsztatach widać i słychać intensywne szlifowanie styroduru, czuć zapach szpachli i drewna. Każdy pracuje w skupieniu. Końcem stycznia mamy zaliczenia, bez których nie dałoby się podejść do egzaminu. Studenci prezentują prace m.in. z takich przedmiotów jak: projektowanie komunikacji wizualnej, projektowanie produktu, projektowanie tekstyliów użytkowych, kształtowanie formy przedmiotu, rysunku zawodowego oraz z wybranej pracowni plastycznej. Jesteśmy zobowiązani do wypowiedzenia się na temat każdej wykonanej pracy. Przygotowujemy prezentacje, plansze do wydruku oraz modele prezentujące nasze projekty. Wszystko poprzedzone jest wieloma godzinami pracy, konsultacjami z prowadzącymi. Muszę zaznaczyć, że wynik egazminu w dużej mierze zależy od tego jak pracujemy przez cały semstr. Na studiach projektowych ważne jest, by pracować systematycznie i nie odkładać wszystkiego na ostatnią chwilę. Projektowanie wiąże się z pewnymi etapami pracy, których nie da się przeskoczyć. To przede wszytkim myślenie, obserwowanie i analizowanie. To rozwiązywanie problemów i ułatwianie codziennego życia. Przegląd jest jednym z wielu trudnych i ważnych etapów na studiach artystycznych. Dzięki takim występom uczymy się wypowiadać o swoich projektach. Bronimy koncepcji i idei naszych prac, by pokazac sens i przeznaczenie projektu. Liliana Zielińska, II rok, IS wzornictwo 5 5

6 UCZELNIA Sztuka spódnicy Aby poznać informacje na temat pierwszego w historii PWSZ pokazu mody, wystarczy wpisać odpowiednie hasło w wyszukiwarkę internetową i przejrzeć wachlarz reportaży, które go opisują. Jednak nigdzie nie znajdziemy szczegółów, które znają jedynie studenci. Przybliżę nieco, jak wygląda sam proces powstawania projektów, czyli najważniejszego aspektu studiów artystycznych. Gdy dostałam temat, z jakim mieliśmy się zmierzyć, nie mogłam doczekać się procesu poszukiwań inspiracji. Postanowiłam poznać action painting, czyli malarstwo gestu. Gdy dążę do zaprojektowania jakiegoś zagadnienia, staram się wziąć pod uwagę jak najwięcej rzeczy. Tym razem również postanowiłam, że gest będzie widoczny zarówno w grafice tkaniny, jak i w samej spódnicy, a w końcu na wybiegu. Dzięki temu, że uszyłam spódnicę na kole, jej fragmenty nakładają się na siebie i z każdym krokiem modelki, można dostrzec inny układ wzorów. Uszycie spódnicy było dużym wyzwaniem, biorąc pod uwagę, że jako debiutanci zostaliśmy rzuceni na głęboką wodę. Być może świadomość, iż wyniki naszych zmagań obejrzy szersze grono osób, zwiększyła motywację do pracy i wręcz obsesję na punkcie zapięcia wszystkiego na ostatni guzik. Gdy nadszedł długo wyczekiwany 24 lutego, emocje rozchodziły się po całym foyer tarnowskiego Teatru. Z przyjemnością przyglądałam się przemianom modelek, które emanowały pięknem i pewnością siebie. W duchu odliczały, ile zostało do godziny 18:00, myślały o tym, jak wypadnie pokaz, ale tak naprawdę gwiazdami wieczoru, były tylko spódnice. One na odmianę nie musiały myśleć o krokach i o trzymaniu pionu - wystarczyło, żeby pięknie się prezentowały. Gdy nadeszła kolej na mnie, nie mogłam przestać się uśmiechać. Czułam, jakbym robiła to od zawsze i po prostu dobrze się bawiłam. Fantastyczna publiczność zagrzewała mnie do boju i z każdym klaśnięciem w dłonie trema zostawała z tyłu. Gdy wszyscy projektanci zajęli miejsce na scenie, poczułam dreszczyk emocji, który dodatkowo podsycały uśmiechnięte twarze widzów. Mimo, że każdy projekt jest częścią nas i pokazuje nasze wyczucie stylu, czy odkrywa naszą wrażliwość, miło jest, gdy inni doceniają naszą pracę i widzą wartości, które próbujemy przekazać w swojej pracy. Cieszę się, że pozostał niedosyt. Z przyjemnością myślę o tym, iż wszystko rozpoczyna się na nowo, z nieco wyższą poprzeczką. Natalia Merchut, studentka II roku Wzornictwa, Instytut Sztuki 6 marzec 2014

7 UCZELNIA Fot. Paweł Topolski 7 7

8 UCZELNIA Koła naukowe Instytutu Politechnicznego W instytucie technicznym, w którym studenci zajmują się specjalistycznymi naukami ścisłymi, również działają koła naukowe. Skupiają one studentów, którzy chcą robić coś dodatkowego, aby rozwijać swoje umiejętności, a nierzadko również pasje. W czym pomagają koła naukowe technikom z PWSZ? Koło Naukowe Informatyków działa przy Zakładzie Informatyki w Instytucie Politechnicznym. Zajmuje się przede wszystkim takimi obszarami z dziedziny informatyki jak: robotyka i kinematyka, systemy wbudowane oraz systemy mobilne. Koło daje studentom możliwość samorealizacji, zdobywania dodatkowej wiedzy i praktycznych umiejętności. Podczas cotygodniowych spotkań informatycy tworzą aplikacje informatyczne i narzędzia do ich obsługi. Opiekunem koła jest mgr inż. Daniel Król. Studenci spotykają się dwa razy w tygodniu i w tym czasie tworzą ciekawe projekty, dzięki którym realizują swoje zainteresowania. W czasie tych zajęć mogą korzystać ze sprzętu uczelnianego, który ułatwia im naukę. Wszyscy zainteresowani mogą przyjść na spotkania koła. Można tez uzyskać więcej informacji na stronie uczelnianej pod adresem: -organizacje-studenckie/kolo-naukowe- -informatykow/. KORUND to z kolei koło naukowe studentów inżynierii materiałowej. Powstało w 2013 roku i jego zadaniem jest kształcenie oraz poznawanie najnowszych materiałów 8 marzec 2014 i technologii. Przyszli inżynierowie zajmujący się materiałami, w ramach koła wyjeżdżają na konferencje i targi z różnych branży, takich jak: ceramika, tworzywa sztuczne, metale. Podczas tych wyjazdów zapoznają się z najnowszymi maszynami, a także z najnowocześniejszymi technologiami umożliwiającymi tworzenie tych materiałów. Studenci podczas zajęć wspólnie się uczą i poszerzają swoją wiedzę. Na swoje spotkania zapraszają wszystkich zainteresowanych nowoczesnymi materiałami i technologiami. Wszystkich, którzy widzą się w pracy: technologa, analityka, managera produkcji, a także tych którzy chcieliby prowadzić własną firmą związaną z materiałami. Opiekunem koła jest dr inż. Jadwiga Laska. Szersze informacje o kole można znaleźć pod adresem: AMPER to koło elektroników. Działa w instytucie politechnicznym przy zakładzie Elektroniki i telekomunikacji. AMPER powstał w 2007 roku. Koło może pochwalić się tym, że projekty tworzone na spotkaniach prezentowane są co roku podczas Małopolskiej Nocy Naukowców. Studenci należący do KN AMPER mogą korzystać z urządzeń uczelnianych, co pozwala na tworzenie ciekawych projektów. Elektronicy w ramach koła wyjeżdżają na konferencje, seminaria oraz wycieczki, czy obozy naukowe. Kołem opiekują się: dr inż. Robert Wielgat oraz mgr inż. Ryszard Wiatr. Zainteresowani pracą w kole mogą przyjść na spotkania. Więcej informacji znajdą również w zakładce Koła Naukowe w Instytucie Politechnicznym na uczelnianej stronie internetowej: pwsztar.edu.pl/ lub na facebooku: Przy współpracy z kierunkiem elektrotechnika działa Koło nr 6 Oddziału Tarnowskiego Stowarzyszenia Elektryków Polskich. Jest to specjalistyczne koło, na którym studenci zdobywają wiedzę z zakresu elektryki, organizują konferencje, sympozja i seminaria oraz wycieczki i konkursy. Oddział tarnowskiego Stowarzyszenia Elektryków corocznie organizuje też konkurs na najlepszą pracę dyplomową Szkół Technicznych, zwycięzcy otrzymują nagrody: pieniężne i rzeczowe. Praca w kole pomaga przygotować się do egzaminu przed komisją kwalifikacyjną SEP, który jest wymagany podczas podejmowania Pracy. Opiekunem koła jest mgr inż. Marian Strzała, a więcej informacji na temat działalności koła znajdziecie w gablocie w budynku C na pierwszym piętrze. Wioletta Zarębska

9 UCZELNIA Milionowy projekt PWSZ Prawie milion złotych otrzyma Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa na realizację projektu polegającego na stworzeniu symulacyjnego przedsiębiorstwa turystycznego dla studentów specjalności Ekonomika turystyki i hotelarstwa z językiem angielskim. Dotacja pochodzi z Fundacji Rozwoju Systemu Edukacji, pełniącej rolę Operatora Funduszu Stypendialnego i Szkoleniowego. Nazwa dofinansowanego projektu to Symulacyjne przedsiębiorstwo turystyczne jako innowacyjna metoda praktycznego kształcenia na nowej specjalności Ekonomika turystyki i hotelarstwa z językiem angielskim. Kluczowym celem przedsięwzięcia jest uruchomienie pracowni symulacyjnej dla nowej specjalności oraz zastosowanie symulacji jako metody, która wzmocni praktyczne kształcenie już na etapie studiów. Dodatkowo, studenci będą mogli podnieść kompetencje językowe uczęszczając na zajęcia z języka angielskiego w turystyce. Ponadto część wykładów prowadzona będzie w języku angielskim, także przez wykładowców z Norwegii. Studenci przystąpią do egzaminu kończącego się uzyskaniem certyfikatu LCCI EFT1/2. W ramach projektu studenci będą pracować na profesjonalnych programach komputerowych, nauczą się obsługi kasy fiskalnej, a w trakcie opracowanych gier dydaktycznych rozwiążą problemowe zadania. Oprócz tego odwiedzą instytucje partnerskie w Norwegii. Autorką i koordynatorką projektu jest dr Anna Gądek, doc. PWSZ Dyrektor Instytutu Administracyjno-Ekonomicznego. W skład zespołu projektowego wchodzą: mgr inż. Barbara Partyńska-Brzegowy, mgr Renata Babuśka, mgr Dorota Koptiew. Koszt całego projektu wynosi około ,1 złotych, w tym wkład własny uczelni to około ,50 złotych. Z tej kwoty ok złotych zostanie przeznaczone na stworzenie symulacyjnego przedsiębiorstwa turystycznego i doposażenie laboratorium komputerowego. Projekt tarnowskiej uczelni jest jednym z dziewiętnastu (wyłonionych ze stu trzydziestu dziewięciu) dofinansowanych wniosków. Został sklasyfikowany bardzo wysoko uzyskując 94 punkty na 100, uplasował się na drugim miejscu listy rankingowej. Dodatkowym zamierzeniem projektu jest poprawa jakości kształcenia i wzrost kompetencji kadry naukowej. Projekt jest odpowiedzią na wyzwania społeczno-ekonomiczne oraz oczekiwania rynku pracy. Może znacząco przyczynić się do rozwoju PWSZ i pozyskania nowych studentów. Przedsięwzięcie zostanie zrealizowane we współpracy z dwiema uczelniami norweskimi: Lillehammer University College, jedną z najlepszych w tym kraju uczelni kształcących na kierunkach ekonomicznych i turystycznych oraz Mo and Jølster Secondary School, z którą PWSZ współpracuje już od kilku lat m.in. w zakresie wymiany studentów i kadry dydaktycznej specjalności agroekonomia. Nowa specjalność, w drodze uchwały Senatu uczelni, zostanie na stałe wprowadzona do oferty dydaktycznej. Więcej informacji o projekcie znaleźć można na stronie internetowej Projekt finansowany ze środków funduszy norweskich i funduszy EOG, pochodzących z Islandii, Lichtensteinu i Norwegii oraz środków krajowych. Agnieszka Pikul 9 9

10 15000 euro grantu dla PWSZ UCZELNIA Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Tarnowie, jako jedyna polska uczelnia wyższa, otrzymała euro w ramach grantu Visegrad University Studies Grant, przydzielanego przez Międzynarodowy Fundusz Wyszehradzki. Ponadto, jest to najwyższa dotacja tycząca się pojedynczego kursu. Łącznie środki otrzymało osiem uczelni wyższych cztery słowackie, dwie węgierskie, po jednej z Polski i Indonezji. Dotację finansową zdobył projekt Samorząd terytorialny i administracja w państwach grupy wyszehradzkiej, który opracowany został w Instytucie Administracyjno-Ekonomicznym. Przedmiot o tej samej nazwie, przewidziany w ramach projektu, wprowadzony został jako obowiązkowy dla studentów II roku (III semestru) studiów kierunku administracja, specjalność: administracja międzynarodowa i unijna z językiem francuskim. Realizowany jest on od bieżącego roku akademickiego (do roku 2016) w formie trzech cyklów 15-godzinnych wykładów prowadzonych przez specjalistów z Polski, Węgier, Słowacji i Czech. Zaproszeni goście omawiają zagadnienia ustrojowe, prawne i organizacyjne przyjęte w swoich krajach. Praktyczną weryfikacją teoretycznej wiedzy będą wyjazdy studentów do miast partnerskich Tarnowa w celu odbycia spotkań z przedstawicielami samorządów lokalnych i poznania ich działalności w praktyce. Ponadto planowane jest stworzenie skryptu z prowadzonych wykładów (także w wersji elektronicznej), oraz przeprowadzenie warsztatów podsumowujących projekt. Studenci uczestniczący w kursie nabędą wiedzę o rozwiązaniach ustrojowych i zasadach organizacyjno-prawnych funkcjonowania samorządów terytorialnych i administracji w państwach grupy wyszehradzkiej. Ponadto pogłębią wiedzę o motywach, celach i etapach współpracy wyszehradzkiej. Autorką i koordynatorką projektu jest Dyrektor Instytutu Administracyjno- -Ekonomicznego dr Anna Gądek, doc. PWSZ. W przygotowaniu wniosku uczestniczyli także dr Anna Pachowicz, dr Paweł Cichoń, doc. PWSZ, mgr Dorota Koptiew, mgr Renata Babuśka. Inicjatorka projektu zapowiada, że w przyszłości wystąpi do Funduszu Wyszehradzkiego o grant na kolejny kurs dotyczący państw grupy wyszehradzkiej. Więcej informacji o projekcie i jego realizacji można znaleźć na stronie www. vg.pwsz.tarnow.pl. Agnieszka Pikul 10 marzec 2014

11 Sukces osiągają najbardziej wytrwali i pracowici UCZELNIA Z Grzegorzem Gotfrydem, młodym tarnowskim politykiem Polski Razem Jarosława Gowina rozmawia Adam Bysiek. AB: Jesteś coraz bardziej wyrazistą postacią w Tarnowie, pojawiasz się nie tylko na skostniałych spotkaniach dojrzałych panów w garniturach, ale często wśród młodych, tak zresztą, jak ostatnio otwierając w Tarnowie nowy Pub Pin Up. W jakim środowisku lepiej się czujesz? GG: Środowisko ludzi młodych jest dla mnie naturalną przestrzenią do działania. W towarzystwie młodych czuję się swobodnie i naturalnie. Pokolenie dzisiejszych licealistów, czy studentów z ich planami i marzeniami startu w dorosłe życie, będzie stanowiło o przyszłości nas wszystkich. Młodzi ludzie próbują się odnaleźć też w tej trudnej rzeczywistości. Niestety dzisiaj, zamiast skupić się na rozwijaniu własnej osoby, kształceniu, inwestowaniu w siebie, by później znaleźć atrakcyjną pracę, muszą myśleć jak zarobić na studia, czy skołować trochę kasy by wyjść na imprezę. Dostrzegasz jakieś wspólne cechy pomiędzy Twoim zainteresowaniem samorządem, polityką, a młodymi ludźmi w Tarnowie? Dostrzegam wiele wspólnych cech w tym naszym działaniu. Młodzi ludzie szukają dla siebie alternatywy, także w muzyce, w sztuce, poprzez ubiór, rozrywkę. Może czasem ten styl szokuje, ale nie jest on naganny. Tutaj musimy być wyrozumiali dla tego, co jest prawem młodego wieku. W życiu trzeba być trochę szaleńcem, by przekraczać utarte schematy i tworzyć własny, niepowtarzalny styl. Oprócz studiów i nauki, na co dzień potrzeba też umieć kształtować relacje z innymi, w gronie znajomych, przyjaciół. Ta nowa propozycja kulturalno-rozrywkowa w Tarnowie temu właśnie ma służyć, dlatego z dużą przyjemnością skorzystałem z zaproszenia Jakuba Bratko, któremu gratuluje pomysłu. Ja poszukuje alternatywy na płaszczyźnie samorządowej, politycznej, by dać możliwość wyboru młodym ludziom, którzy nie muszą miotać się pomiędzy ksenofobiczną, zamkniętą w sobie socjalną prawicą, a relatywizującą, antyklerykalną i bezbarwną lewicą. Nie jesteśmy skazani na Kaczyńskiego, Tuska czy Millera. Miejsca pracy może zapewnić tylko skupienie na gospodarce, a nie jałowej polityce. Młodzi ludzie najszybciej wyczuwają szmirę wśród polityków, dlatego chcą być traktowani poważnie. Nie można rozwiązywać problemów młodych, kiedy jest się z dala od nich. Tak, jak wspomniałeś wielu młodych ludzi musi sobie zarobić, bo rodziców nie stać, by zapewnić im wykształcenie, szczególnie, gdy w rodzinie jest kilku studentów. Czy młody człowiek ma szanse się wybić bez pchnięcia politycznego? Pamiętam swoją, nieodległą młodość, gdzie aby móc studiować wyjeżdżałem za granicę by zarobić środki na kolejny semestr, gdyż rodziców nie było stać na czesne. Znam smak pracy fizycznej za granicą i dlatego doskonale rozumiem tych, którzy muszą obecnie też odczuwać niedogodności związane z zarobkowaniem w młodym wieku. Wówczas rozpoczynając swoją karierę, jako zwykły stażysta w Starostwie Powiatowym w Jaśle postanowiłem sobie, że muszę mieć wystarczająco determinacji oraz wykazać się pracowitością, by móc przebić się w tym wyścigu szczurów. Podczas, gdy rówieśnicy spędzali wolny czas imprezując (bynajmniej tego nie deprecjonuje), ja siedziałem w domu czytając książki i ucząc się. Wiedziałem, że nie posiadając żadnego poparcia politycznego, mogę coś osiągnąć jedynie własną pracą. W ten sposób przechodziłem kolejne szczeble kariery zawodowej i później, mając już swoją ugruntowaną pozycję w lokalnym środowisku, otrzymałem dopiero zaproszenie do projektu politycznego. Obecnie sytuacja na rynku pracy się jednak diametralnie pogorszyła. Dzisiaj młodym ludziom jest znacznie trudniej niż jeszcze piętnaście lat temu, kiedy ja rozpoczynałem pracę zawodową. Co możesz w dwóch zdaniach poradzić młodym? Nie bójcie się ambitnie marzyć o swojej przyszłości, bądźcie zdeterminowani w działaniu, nie zrażajcie się chwilowymi niepowodzeniami, stawiajcie sobie ambitne życiowe cele. Przeciętność jest niezauważalna, sukces osiągają najbardziej wytrwali i pracowici. Przy okazji zapraszam do współpracy w Tarnowie. Kontakt przez gotfrydg@ poczta.onet.pl lub przez facebook. Fot. Adam Bysiek

12 UCZELNIA Wyniki uczelnianej sondy na temat tolerancji Daleko raj, gdy na człowieka się zamykam słowa piosenki Stanisława Soyki wciąż są aktualne i poruszają tak dobrze znany nam temat. Często zamykamy się na ludzi tylko dlatego, że mają inne poglądy, styl lub poziom życia od nas. Dlaczego to robimy? Powodów może być wiele, jednak tym podstawowym zdaje się być fakt, iż zwyczajnie boimy się tego, co nowe i nam dotąd nieznane. W związku z powyższym rodzi się pytanie: czy da się funkcjonować w społeczeństwie bez tolerancji? Moim zdaniem tak, lecz wówczas mielibyśmy do czynienia z ogromną nienawiścią i ciągłą walką o przetrwanie. Co to jest tolerancja? Według Słownika Języka Polskiego PWN termin tolerancja to nic innego jak szacunek dla cudzych poglądów, wierzeń, upodobań, różniących się od własnych. Z kolei według Słownika Wyrazów Obcych tolerancja to liberalizm w stosunku do cudzych, odmiennych od naszych, poglądów, wierzeń, wyrozumiałość dla czyjegoś odmiennego postępowania. Widzimy więc, że nie należy bać się bycia tolerancyjnym oraz dostrzegamy, że w gruncie rzeczy to nic trudnego. Jestem tolerancyjny! W dzisiejszych czasach jesteśmy bombardowani ze wszystkich stron hasłami nawołującymi do bycia tolerancyjnymi obywatelami. Bardzo wiele osób uważa, iż byłyby w stanie tolerować zachowanie bądź styl bycia innych, o ile osoby te nie afiszowałyby się tym zanadto. Ale co zrobić, gdy ten problem dotknie bezpośrednio nas samych? Postanowiłam zadać losowo wybrane przeze mnie pytania paru znajomym z naszej uczelni. Poniżej przedstawiam najciekawsze odpowiedzi: Czy nie przeszkadzałoby Ci, gdyby Twój chłopak słuchał innego gatunku muzyki niż Ty? - Każdy powinien mieć swoje pasje i zainteresowania, to że jesteśmy razem nie znaczy, że musimy lubić to samo!- odpowiada Marta, studentka filologii polskiej Czy uważasz, że ludzie mający inny kolor skóry powinni mieć w Polsce takie same prawa jak rodzimi obywatele? - Wiesz co, odpowiem, że tak! Człowiek to przecież człowiek, niezależnie od koloru skóry. twierdzi Mateusz, student inżynierii materiałowej. Na to samo pytanie Patrycja, studentka pielęgniarstwa, odpowiada następująco: -Myślę, że powinni mieć takie same prawa, ponieważ nie powinniśmy ich traktować inaczej tylko ze względu na to, że mają inny kolor skóry. Osobiście, jadąc do innego kraju tez chciałabym mieć takie same prawa jak mają obywatele tego państwa, bez względu na to jaki kolor skóry posiadam. Z kolei Asia, studentka inżynierii materiałowej, na pytanie: co zrobiłabyś, gdyby Twoim sąsiadem został muzułmanin? Odpowiada: - Nie jestem tolerancyjna. Na pewno starałabym się nie dopuścić do tego, by zamieszkał obok mnie. Nie toleruję tej ideologii. Czy dyskryminujesz kolegów/koleżanki, którzy mają gorszą sytuację materialną od Ciebie? Oczywiście, że nie! Oni nie mają wpływu na swoją sytuację finansową, gdyż są w trakcie studiowania, nie zarabiają pieniędzy. Każdy powinien być tak samo traktowany jak inni, nie widzę powodu, dla którego miałbym ich dyskryminować. mówi Adam, student ekonomii. Jak widać w powyższych wypowiedziach, przepytani studenci naszej uczelni w większości przypadków okazują się być tolerancyjnymi w stosunku do innych, potrafią żyć w społeczeństwie niezależnie od tego jak bardzo jest ono zróżnicowane. Podsumowując te rozważania stwierdzam, że budząc w sobie chociaż odrobinę szacunku, tolerancji wobec innych ludzi i ich zachowań, otrzymamy gwarancję na to, że nasze życie będzie o wiele przyjemniejsze. Nie musimy przyjmować takich samych poglądów jak nasi znajomi, czy ludzie napotykani w codziennym życiu; wystarczy trochę poszanowania dla nich. Pamiętajmy: dawane dobro zawsze wraca do nas z podwójną mocą. Maria Białek 12 marzec 2014