Wydawca ABKOWICZ PRESS. ul. Cukrowa Szczecin tel. 91/ fax 91/ Członek Północnej Izby Gospodarczej

Transkrypt

1

2

3 Adres redakcji Świat Biznesu pl. Hołdu Pruskiego Szczecin tel. 91/ fax 91/ redakcja@swiatbiznesu.com Redaktor naczelny Włodzimierz Abkowicz tel. 91/ Zespół redakcyjny Michał Abkowicz Aneta Dolega Katarzyna Stróżyk Magdalena Szczepkowska Mirosław Winconek Stali felietoniści Stanisław Flejterski Wojciech Olejniczak Aneta Zelek Rex-Druk, ul. Dębogórska Szczecin tel. 91/ , 10 Sonion Polska Asprod 26 Binowo Park 38 Stargardzka Agencja CSL Internationale Spedition 11 Rozwoju Lokalnego GBS Bank 25 Tomaszewicz Development Grupa Pawła Golemy 11 u.studio Hotel Amber Baltic 33 Uniwersytet Szczeciński IAI 10 Unizeto 15 Infrapark Police S.A. 20 Urząd Gminy Dobra 19 Interagent 33 Urząd Gminy Nowe Warpno 21 M-Expo 28 Urząd Gminy Stepnica 18 Mojsiuk Mercedes-Benz 36 Urząd Marszałkowski Województwa MTS 29 Zachodniopomorskiego Novotel Szczecin 10 Urząd Miasta i Gminy w Gryfinie 18 Polska Fundacja Przedsiębiorczości 10 Urząd Miejski w Karlinie 17 Polska Żegluga Morska 23 Wojewódzki Fundusz Ochrony 14 Preiss 34 Środowiska i Gospodarki Wodnej Read Gene 11 Zachodniopomorska Szkoła Biznesu 30,31 26 Zachodniopomorski Uniwersytet Regionalne Centrum Innowacji i Transferu Technologii ZUT Technologiczny ,13, 32 6,22, 27 12,26 s. 10 Cocktail biznesowy s. 22 Kupować, czy nie kupować... s. 28 Redakcja nie zwraca materiałów niezamówionych oraz zastrzega sobie prawo opracowania redakcyjnego tekstów przyjętych do druku Redakcja nie odpowiada za merytoryczną treść reklam, ogłoszeń i tekstów sponsorowanych Świat Biznesu w Internecie: forum Najlepsi w gospodarce regionu Już po raz szósty redakcja Świata Biznesu przyznała statuetki i wyróżnienia w konkursie na Osobowość Biznesu i Wydarzenie Gospodarcze Roku. Druk i naświetlanie Marzec - Kwiecień 2010 nr 3-4 [ ] s. 6 Od 8 do 9 kwietnia odbędzie się w Szczecinie VI Forum Samorządowe. Po raz pierwszy spotkanie będzie miało wymiar międzynarodowy. Do rozmowy o celach i założeniach forum zaprosiliśmy Władysława Husejkę, marszałka zachodniopomorskiego, Piotra Krzystka, prezydenta Szczecina, Krzysztofa Lisa, starostę szczecineckiego, przewodniczącego Konwentu Starostów Województwa Zachodniopomorskiego oraz prof. Adama Szewczuka, kierownika Katedry Finansów Publicznych Wydziału Zarządzania i Ekonomiki Usług na Uniwersytecie Szczecińskim. A w nim: nowe szynobusy w Zachodniopomorskiem, przygotowania do budowy elektrowni atomowej, podsumowanie roku w PŻM, wizyta profesorów: Leszka Balcerowicza i Grzegorza Kołodki w Szczecinie, umowa firmy Sonion Polska i Regionalnego Centrum Innowacji i Transferu Technologii ZUT oraz targi Chemika. Podczas najbliższych Zachodniopomorskich Targów Nieruchomości i Inwestycji można będzie poznać nie tylko ofertę rynku nieruchomości i posłuchać opinii ekspertów nt. trendów, ale także zagrać w Cash flow, grę, która uczy inwestowania i zarabiania pieniędzy. O paniach dla pań Jak walczyć ze stresem? Jak pokochać własne ciało i odkryć swoją kobiecość? Jak dogadać się z nastoletnim dzieckiem? To tylko niektóre propozycje tematów i zajęć, w których panie będą mogły uczestniczyć podczas kolejnej edycji Festiwalu Rozwojowego dla Kobiet PROGRESSteron. Wiosna budowlana i organiczna s. 29 Zawód wielki menedżer Menedżer wielki zawód s. 30 Marzec dla inwestorów, kwiecień dla fanów regionalnych specjałów - tak wygląda targowy rozkład jazdy w Szczecinie na najbliższe miesiące. Biznes bez iluzji Anety Zelek Konstytucja Na przekór Wojciecha Olejniczaka s. 31 Co z tą przyszłością? s. 32 Naprawdę jaka(i) jesteś? s. 33 personalia Włodzimierz Abkowicz Członek Północnej Izby Gospodarczej Transgraniczne blaski i cienie Świat Biznesu rozmawia z Romanem Kopińskim, współwłaścicielem i wieloletnim prezesem firmy Asprod Różane balustrady s. 34 Moda z gwiazdą s. 36 moda i styl Wydanie tego magazynu, Świata Biznesu pojawiło się w rękach pierwszych Czytelników tuż po ogłoszeniu werdyktu kapituły konkursowej Pereł Biznesu Stąd też bohaterem rozmowy numeru pt. Śniadanie z jagiellonką jest Roman Kopiński, wieloletni prezes zakładu piekarniczo-cukierniczego Asprod z Klinisk, laureat naszego konkursu w kategorii Osobowość Biznesu Zdaniem kapituły, na tytuł Wydarzenie Gospodarczego Roku zasłużyła inicjatywa wsparcia innowacyjnej przedsiębiorczości Sieć Aniołów Biznesu Amber. Projekt Amber powstał przy Polskiej Fundacji Przedsiębiorczości w Szczecinie, kierowanej przez prawdziwą - dosłownie i w przenośni - perłę biznesu Barbarę Bartkowiak, laureatkę naszego konkursu i zdobywczynię głównej nagrody za rok Wręczaliśmy statuetki i wyróżnienia w konkursie Perły Biznesu ze świadomością, że ze względu na ograniczoną liczbę nagradzanych miejsc zmuszeni byliśmy pominąć wiele znaczących projektów gospodarczych oraz wielu mocnych ludzi biznesu. Cieszy za to, że w roku 2009, niezwykle trudnym rokiu w gospodarce ze względu na globalny kryzys, kapituła konkursowa miała bardzo duży wybór znakomitych kandydatów zgłoszonych do naszej redakcyjnej nagrody. ul. Cukrowa Szczecin tel. 91/ fax 91/ s. 4 felieton Wydawca ABKOWICZ PRESS Śniadanie z jagiellonką region i gospodarka W numerze Szanowni Czytelnicy! rozmowa numeru Od wydawcy Golfowe prawo jazdy s. 38 Rozważania na czasie Stanisława Flejterskiego Na pytania z naszego kwestionariusza odpowiadają Anna Marczak, dyrektor hotelu Amber Baltic w Międzyzydrojach i Wiesław Wierzchoś, prezes agencji okrętowej Interagent, konsul honorowy Litwy w Szczecinie Firma Mariana Preissa specjalizująca się w produkcji artystycznych wyrobów metalowych zadziwia coraz to nowszymi realizacjami. Przed nami wiosenna edycja Weekendu Mody. - Spotkamy się 6 marca w Hali Mercedes Mojsiuk w Szczecinie zapowiada Wojciech Miziewicz z agencji reklamowej u.studio. Świat Biznesu rozmawia ze Sławomirem Pińskim, dyrektorem pola golfowego Binowo Park Golf Club

4 Śniadanie z jagiellonką Świat Biznesu rozmawia z Romanem Kopińskim, współwłaścicielem i wieloletnim prezesem firmy Asprod Fot. Michał Abkowicz r o z m o w a n u m e r u W dwa ognie Roman Kopiński: - Na pewno otworzymy kolejne sklepy w Szczecinie, ale także w innych miejscowościach. Jeśli zaś chodzi o produkty, to cały czas trwa walka starego z nowym. Nowe produkty wypierają stare. Pod tym względem piekarnictwo niewiele różni się od innych branż. 4 - Jakie pieczywo zjadł pan dzisiaj na śniadanie? - Oczywiście bardzo dobre, czyli pieczywo z Asprodu. Codziennie na śniadanie jadam wyjątkowo aromatyczną bułkę jagiellonkę. Jestem też zwolennikiem chlebów ciemnych z ziarnem. Aktualnie w naszej ofercie jest chleb sportowców, który polecam ze względu na dużą zawartość błonnika, co pomaga w trawieniu. - Sięgnijmy do pana związków z piekarnictwem. Czy wynikały one z tradycji rodzinnych? - Nie, to był czysty przypadek, choć mój pradziad w zamierzchłych czasach posiadał młyn niedaleko Koła. Pomysł zrodził się na początku lat 90. i wynikał z buntu przeciwko słabej jakości produktów, które wówczas mieliśmy na rynku. Asprod założyłem z dwoma wspólnikami, którzy wcześniej prowadzili firmę zajmującą się przygotowaniem rur do gazu. Ja z kolei jestem z zawodu geodetą. Nic nas więc nie łączyło z pieczeniem chleba. Zaczęliśmy szukać swojego miejsca na rynku. Najbardziej spodobał się nam pomysł produkcji pieczywa. Kupiliśmy więc kompletną linię produkcyjną wypieku wraz z technologią od kontrahenta z Francji. Wybraliśmy lokalizację firmy w Kliniskach Wielkich, które leżą blisko Szczecina, gdyż właśnie w tym mieście upatrywaliśmy nasz rynek w Szczecinie. Od geesu wydzierżawiliśmy budynek sklepu o powierzchni 300 m kw. I tam właśnie rozpoczęliśmy pierwszą produkcję. W ten sposób w grudniu 1991 r. w szczecińskich sklepach pojawiło się pieczywo naszej produkcji. - A jaką firmą jest dziś Asprod? - Asprod w okresie ponad 18 lat bardzo się rozwinął: od małej piekarni do zakładu piekarniczo-cukierniczego o powierzchni kilku tysięcy metrów kw. Posiadamy nowoczesną piekarnię i cukiernię oddaną dwa lata temu. Asprod spełnia dziś wymagania europejskie. Posiada certyfikat HACCP nadany przez niemiecką firmę Dekra, a to dlatego, że nasze wyroby sprzedajemy też na rynek niemiecki. Asprod posiada dziś sieć 50 sklepów, zatrudnia blisko 400 osób. Podstawowym naszym rynkiem jest Szczecin, ale nasze produkty trafiają też do mieszkańców województwa zachodniopomorskiego, a także lubuskiego i wielkopolskiego. - Jak pan szacuje, do ilu domów w Szczecinie na co dzień trafiacie? - Myślę, że co piąte szczecińskie gospodarstwo domowe zaopatruje się w nasze produkty. - Proszę się przyznać, czy potrafi pan wypiec bochen chleba? - Znam się na prowadzeniu biznesu. Jeśli chodzi o produkcję, to mamy w firmie zespół znakomitych technologów. Oni odpowiadają za produkcję od początku do końca. - Czy rynek pieczywa podlega modom? - Jak najbardziej. Aktualnie obserwujemy większe, niż jeszcze kilka lat temu, zainteresowanie pieczywem ciemnym oraz pieczywem z dodatkiem różnych ziaren. Na początku lat 90. popularne były rogale francuskie - croissanty i pszenne bagietki, czyli to wszystko, co kojarzyło się nam z wolnym Zachodem. Teraz wraca do łask żywność tradycyjna. Ludzie oczekują produktów wytwarzanych w tradycyjny sposób na zakwasach. - Modny jest też chyba chleb litewski? - Produkujemy chleb litewski, ale trochę spolszczony, zrobiony pod gust naszych klientów. - A jakie nowości przewiduje Asprod w roku 2010? - Na pewno otworzymy kolejne sklepy w Szczecinie, ale także w innych miejscowościach. Jeśli zaś chodzi o produkty, to cały czas trwa walka starego z nowym. Nowe produkty wypierają stare. Pod tym względem piekarnictwo niewiele różni się od innych branż. W najbliższym czasie pojawi się też nowa linia wyrobów ciastkarskich. Nic więcej jednak na razie nie mogę powiedzieć. - Konkurencja nie śpi... - Oczywiście, choć przyznam, że mamy bardzo przyjazne stosunki z naszymi kolegami, którzy zajmują się pieczeniem. Uważamy, że model niemiecki, czyli współpracy pomiędzy producentami tej samej branży, jest dobrym wzorem. Polega on na tym, że o wszystkim rozmawia się ze wszystkimi, ale każdy piecze według własnej technologii. - W biznesie nie zawsze są dni, które można przyrównać do smaku chrupiących bułeczek, zdarzały się pewnie i w Asprodzie dni czerstwe? - Zgadza się, firma przeżywała kilka trudnych momentów. Na początku działalności wzięliśmy kredyt na 400 tys. marek. Kiedy byliśmy w połowie okresu spłaty kredytu, pamiętam, że rząd Hanny Suchockiej z dnia na dzień uwolnił kurs dolara i marki. Zadłużenie wyliczone w złotówkach skoczyło do niebotycznej wysokości, równej wartości początkowej kredytu. Był to dla nas bardzo trudny okres. Mieliśmy dwa rozwiązania: poddać się, albo zrobić ucieczkę do przodu i zdobyć nowe środki na dalszą działalność. Wybraliśmy wariant drugi. Złożyliśmy

5 kupić u nas pod logo Pogoni Szczecin, wspomniany już, chleb sportowców. Część zysku z jego sprzedaży trafia do klubu. Poza tym patronujemy wielu wydarzeniom sportowym. Sam kiedyś uprawiałem sport. Byłem koszykarzem Wiktorii Września i Olimpii Poznań. Zamiłowanie do kosza zostało do dziś. Co czwartek już od 20 lat gram z przyjaciółmi w koszykówkę. Bardzo lubię też narty. I staram się korzystać z każdej możliwości wyjazdu na stoki. Współpracujemy z Teatrem Polskim w Szczecinie. Teatr Polski pod kierownictwem Adama Opatowicza co rusz zaskakuje ciekawymi spektaklami. Ostatnio byłem na premierze sztuki o Szczecinie - Którędy do morza. Nie podzielam recenzji krytycznych tego spektaklu, z tego względu, że najtrudniej jest mówić o sobie i o środowisku, w którym się żyje. Moim zdaniem, artystyczne spojrzenie na współczesny Szczecin było bardzo ciekawe. Sztuka była też dobrze zagrana i miała swoje przesłanie. - Czy ktoś z pana rodziny pracuje w firmie? - Nie, ani żona, ani żadna z dwóch córek nie pracuje w Asprodzie. Jedna z córek jest architektem, prowadzi z mężem biuro architektoniczne w Szczecinie. Założyli je pięć lat temu, jako świeżo upieczeni absolwenci Politechniki Szczecińskiej. Druga córka, niestety, wyemigrowała wraz z mężem do Warszawy. Wcześniej ukończyła kierunek życie publiczne na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu i dziś pracuje w zawodzie. Pochwalę się, że mam już troje wnucząt. - Dziękujemy za rozmowę. W dwa ognie zagrali: Włodzimierz Abkowicz i Magdalena Szczepkowska Fot. Michał Abkowicz wniosek o pożyczkę do Europejskiego Funduszu Rozwoju Wsi. Spotkaliśmy się z dużą życzliwością pożyczkodawcy i dzięki wsparciu ówczesnego szefa funduszu Artura Balazsa, otrzymaliśmy potrzebne środki. To była decydująca chwila w rozwoju firmy, która pozwoliła na dalszą rozbudowę i spłatę zobowiązań. - Działa pan w branży, która - chyba - nie boi się kryzysu, gdyż chleb jest towarem pierwszej potrzeby. - Jesteście państwo w błędzie, właśnie teraz, w dobie kryzysu, wiele zakładów piekarniczych upada. Nie dotyczy to małych rodzinnych piekarni. Na kłopoty najbardziej narażone są firmy średniej wielkości, które nie sprzedają produktów tylko we własnym sklepie, ale muszą walczyć o rynek zewnętrzny. Konkurencja cenowa zabija te firmy. - Do tego dochodzi jeszcze lobby anorektyczek, które eliminuje pieczywo ze swojej diety. - To nie jest prawda, że ludzie tyją od pieczywa. W latach 80. we Francji była bardzo zwiększona zachorowalność na choroby układu pokarmowego. Rząd francuski zlecił badania i okazało się, że ma to związek ze spadkiem spożycia pieczywa. Rząd wspólnie z organizacją piekarzy sfinansował więc akcję informacyjną na temat wartości odżywczych pieczywa i jego wpływu na układ pokarmowy. Dziś spożycie pieczywa we Francji jest na dużo wyższym poziomie niż w Polsce, zaś liczba osób z chorobami układu pokarmowego spadła. - Ale nie samym chlebem człowiek żyje. Porozmawiajmy o igrzyskach. Czy ma pan jakieś hobby? - Bardzo interesuję się sportem. Co na nawet swoje odzwierciedlenie w ofercie Asprodu. Można 5

6 Transgraniczne blaski i cienie Fot. Michał Abkowicz Od 8 do 9 kwietnia odbędzie się w Szczecinie VI Forum Samorządowe. Po raz pierwszy spotkanie będzie miało wymiar międzynarodowy. Do rozmowy o celach i założeniach forum zaprosiliśmy Władysława Husejkę, marszałka zachodniopomorskiego, Piotra Krzystka, prezydenta Szczecina, Krzysztofa Lisa, starostę szczecineckiego, przewodniczącego Konwentu Starostów Województwa Zachodniopomorskiego oraz prof. Adama Szewczuka, kierownika Katedry Finansów Publicznych Wydziału Zarządzania i Ekonomiki Usług na Uniwersytecie Szczecińskim. Redakcję reprezentowali Włodzimierz Abkowicz i Magdalena Szczepkowska. Krzysztof Lis: - Ogromna część naszych samorządów gminnych i powiatowych nawiązała dobre kontakty z podobnymi jednostkami terytorialnymi w Niemczech. Dobrze rozwija się współpraca w sferze kultury i edukacji. - Zacznijmy od spraw podstawowych. Jaka jest misja forum? Adam Szewczuk: - Jesteśmy przed szóstym Forum Samorządowym, które tym razem rozszerza swój zakres działania. Po raz pierwszy do samorządowców z Polski dołączą samorządowcy z Niemiec i Ukrainy. Chcemy w ten sposób stworzyć płaszczyznę do wymiany doświadczeń dotyczących funkcjonowania samorządów terytorialnych w trzech krajach. Niewykluczone, że podczas dyskusji wyłonią się projekty, wynikające z doświadczeń naszych sąsiadów, które można będzie zaaplikować do polskich warunków. Władysław Husejko: - Międzynarodowy charakter forum stał się możliwy dzięki włączeniu się do naszej inicjatywy Zygmunta Berdychowskiego, dyrektora Instytutu Wschodniego, który od wielu lat organizuje znane forum ekonomiczne w Krynicy. W ten sposób poszerzyliśmy naszą konferencję o udział samorządowców z Ukrainy. Z kolei dzięki prof. Irenie Lipowicz, dyrektor Fundacji Współpracy Polsko-Niemieckiej, pojawią się goście z Niemiec. Tak więc do Uniwersytetu Szczecińskiego, Urzędu Marszałkowskiego i Urzędu Miasta Szczecin dołączyli dwaj nowi organizatorzy. Podczas tegorocznego Forum Samorządowego ważne będzie hasło: poznajmy się i wymieńmy doświadczeniami. Swój przyjazd na forum zapowiedziała już prof. Danuta Hübner, przewodnicząca Komisji Roz- woju Regionalnego Parlamentu Europejskiego. Pojawi się również Wasyl Kujbida, minister rozwoju regionalnego Ukrainy. Świadczy to o tym, że nasz wschodni sąsiad przywiązuje do forum dużą wagę. Myślę, że Ukraińcy chcą skorzystać z naszych doświadczeń, by podobnie jak my, Polacy, w latach poprzednich uczyć się od krajów zachodnich. Dodam jeszcze, że po spotkaniu z ministrem spraw zagranicznych Radosławem Sikorskim zdecydowaliśmy się zaprosić na forum także naszych partnerów z obwodu mińskiego na Białorusi. - Wiemy, że władze samorządowe współpracują z Niemcami i Ukraińcami. Na początek przypomnijmy przykłady wspólnych inicjatyw na pograniczu polsko-niemieckim. Piotr Krzystek: - Współpraca polsko-niemiecka jest już dobrze widoczna. Mamy wspólne szkoły i programy nauczania. W ten sposób chcemy niwelować barierę językową, która najbardziej hamuje rozwój kontaktów dwustronnych. Niemcy coraz częściej widzą potrzebę uczenia się języka polskiego. Zajęcia takie pojawiają się nawet w niektórych przedszkolach przygranicznych. Aspiracje Szczecina, który stara się o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury, także spotkały się z dużym odzewem ze strony niemieckiej. Są instytucje z Berlina, które nas w tym wspierają. Fot. Michał Abkowicz f o r u m Dyskusja redakcyjna 6

7 Fot. Michał Abkowicz Sami Niemcy żałują dziś tych zapisów, bo ograniczając dostęp do swojego rynku pracy, uniemożliwili w ten sposób rozpoczęcie wielu inwestycji. Istotnym tematem na naszym pograniczu jest brak kapitału. Odczuwamy to bardzo mocno. Po stronie niemieckiej kapitał ten nie jest nawet w Berlinie, ale jeszcze dalej na zachód, w najbogatszych landach. I to jest kolejny mankament. Wschodnie landy, podobnie jak i nasz region, wymagają specjalnych programów rządowych. Potwierdzają to badania wykonane przez Ministerstwo Gospodarki, z których wynika, że Zachodniopomorskie w ostatnich latach rozwijało się poniżej średniej krajowej. A tak nawiasem mówiąc, w obszarze przygranicza zdecydowanie więcej firm polskich inwestuje po stronie niemieckiej niż niemieckich po polskiej. I to też jest swoisty fenomen, gdyż wielu obawiało się, że po otwarciu granic nastąpi wielka ekspansja niemiecka na wschód. Władysław Husejko: - Podczas niedawnego spotkania w Poczdamie rozmawiałem z premierem Meklemburgii Erwinem Selleringiem o naszych wspólnych problemach. Jeśli połączylibyśmy siły, moglibyśmy stworzyć wspólny program, który mógłby otrzymać wsparcie z Unii Europejskiej. W ten sposób mogą pojawić się ciekawe projekty w zakresie edukacji i nauki, która jest dzisiaj podstawą rozwoju gospodarki. Proszę zauważyć, dlaczego Bridgestone wybrał nasze województwo i Stargard Szczeciński? Obok dostępności komunikacyjnej, wysokich kwalifikacji absolwentów naszych uczelni oraz dobrej jakości siły roboczej, zadecydowało funkcjonowanie w sąsiednim Szczecinie szkoły międzynarodowej NATO. - A jak rozwija się współpraca w ramach Euroregionu Pomerania, projektu, który liczy już 15 lat? Piotr Krzystek: - Zmienia się sposób prowadzenia współpracy transgraniczej. Piętnaście lat temu zaczynaliśmy uczyć się współdziałania. To był okres poszukiwania metod współpracy i nauki korzystania ze środków unijnych. Dziś musimy przejść na wyższy stopień integracji. W Europie już funkcjonują ugrupowania współpracy terytorialnej, tzw. EUWT, posiadające osobowość prawną, które organizują współpracę transgraniczną. Nad takim rozwiązaniem pracujemy już w Euroregionie Pomerania. Chcemy bowiem realizować projekty bardziej wyrafinowane, przynoszące obu stronom więcej korzyści także finansowych. Władysław Husejko: - Obszarem, który może być traktowany jako Europejskie Ugrupowanie Współpracy Terytorialnej, może być projekt Partnerstwa Odry, gdzie mamy cztery województwa po stronie polskiej i trzy niemieckie kraje związkowe oraz Berlin. Ale ze wschodnim sąsiadem tak dobrze nie jest. Kontakty z Ukraińcami ograniczają się jedynie do wzajemnych wizyt władz samorządowych. Piotr Krzystek: - Współpracę utrudnia odległość, jaka dzieli Szczecin od Ukrainy. W odróżnieniu od pogranicza polsko-niemieckiego, na realizację projektów z Ukraińcami nie mamy specjalnych środków unijnych. Niemniej jednak Szczecin od pewnego czasu jest aktywny w szkoleniu samorządowców z Ukrainy Władysław Husejko: - Obszarem, który może być traktowany jako Europejskie Ugrupowanie Współpracy Terytorialnej, może być projekt Partnerstwa Odry, gdzie mamy cztery województwa po stronie polskiej i trzy niemieckie kraje związkowe oraz Berlin. Fot. Michał Abkowicz Krzysztof Lis: - Ogromna część naszych samorządów gminnych i powiatowych nawiązała dobre kontakty z podobnymi jednostkami terytorialnymi w Niemczech. Dobrze rozwija się współpraca w sferze kultury i edukacji. Gminy z naszego powiatu mocno współpracują z gminami z landu Szlezwik-Holsztyn, gdzie żyje duża liczba osób urodzonych na ziemi szczecineckiej. Piotr Krzystek: - Na pograniczu odczuwamy jeszcze pewien niedosyt w sferze gospodarczej. Wynika to głównie z tego, że nie jesteśmy najbogatszym regionem w Polsce, a do tego po drugiej stronie też nie mamy bogatych sąsiadów. W tej płaszczyźnie sporo jest jeszcze do zrobienia. Niedawno miałem okazję spotkać się z minister Cornelią Pieper, która zajmuje się sprawami polskimi w rządzie Angeli Merkel. Dyskutowaliśmy na tematy współpracy transgranicznej. Marzy nam się, by pogranicze polsko-niemieckie funkcjonowało w podobny sposób jak pogranicze niemiecko-francuskie. Jesteśmy na dobrej drodze, ale do tego potrzeba jeszcze czasu. Krzysztof Lis: - Oczekiwania nasze sprzed kilku lat były takie, że będziemy żyli w jednym wielkim kraju, który będzie się nazywał Europa. Guzik prawda. Jednak barier, które nas dzielą, jest dużo. Adam Szewczuk: - I dlatego trzeba się dzielić wiedzą i doświadczeniami. Taka zresztą jest idea naszego forum w wydaniu międzynarodowym. - Zupełnie nieźle rozwijają się kontakty zachodniopomorskich naukowców z ośrodkami naukowymi w Niemczech. Władysław Husejko: - Pierwsze Centrum Innowacji i Przedsiębiorczości w Koszalinie powstało w 1993 r. na bazie współpracy z centrum innowacyjności w Neubrandenburgu. Dziś wspólne polskoniemieckie projekty dotyczą wysokich technologii, jak chociażby projekt BalticNet Plasma Tec, który jest siecią powiązań w zakresie technologii plazmowych. Do projektu włączone są ośrodki naukowe z Greifswaldu, Koszalina i Szczecina. Niedawno brałem też udział w spotkaniu w Greifswaldzie, gdzie rozpoczęty został projekt w zakresie telemedycyny. Projekt dotyczy współpracy naukowców i szpitali z Meklemburgii i Pomorza Zachodniego. Rolą samorządów, jest właśnie stwarzanie warunków, dzięki którym jak najwięcej środowisk może ze sobą współpracować. - A jak rozwijają się kontakty gospodarcze z niemieckimi landami? Mamy na myśli kojarzenie firm i ściąganie inwestorów. Piotr Krzystek: - Aktualnym problemem na pograniczu jest brak odpowiednio wykształconej kadry, zwłaszcza w Niemczech, gdzie mnóstwo młodych, kreatywnych osób wyjechało do landów zachodnich. Było to też główną przyczyną fiaska naszej współpracy z Pasewalkiem, kiedy próbowaliśmy stworzyć wspólną strefę gospodarczą. Potencjalni inwestorzy nie widzieli możliwości pozyskania na tym terenie odpowiedniej liczby dobrze przygotowanych pracowników. Barierą w rozwoju kontaktów biznesowych stała się ochrona niemieckiego rynku pracy, a więc brak zgody na swobodne zatrudnienie pracowników z Polski do 2011 r. Piotr Krzystek: - Aktualnym problemem na pograniczu jest brak odpowiednio wykształconej kadry, zwłaszcza w Niemczech, gdzie mnóstwo młodych, kreatywnych osób wyjechało do landów zachodnich. 7

8 Fot. Michał Abkowicz Adam Szewczuk: - Chcemy stworzyć płaszczyznę do wymiany doświadczeń dotyczących funkcjonowania samorządów terytorialnych w trzech krajach. Niewykluczone, że podczas dyskusji wyłonią się projekty, wynikające z doświadczeń naszych sąsiadów, które można będzie zaaplikować do polskich warunków. w naszym Urzędzie Miasta. Ważne jest dla nas to, by wciągać Ukrainę do gry europejskiej. - Ale dlaczego nasze firmy nie inwestują na Ukrainie? I drugie pytanie: Czy nie uważacie panowie, że na poziomie państwowym popełniliśmy błąd, mocno stawiając na Ukrainę, a tam dziś odżywają resentymenty nacjonalistyczne? Piotr Krzystek: - Nie mamy innego wyjścia, bo jeśli Ukraina, która ma aspiracje europejskie, zostanie pozbawiona pomocy ze strony polskiej, swojego największego zachodniego sąsiada, to pozostanie w sferze wpływów rosyjskich. W naszym interesie jest, by Ukraina jak najwięcej pomysłów na funkcjonowanie swoich instytucji czerpała z Europy Zachodniej. Prowadzenie interesów na Ukrainie nie jest łatwe, gdyż gospodarka miesza się tam jeszcze bardzo z polityką. Polscy biznesmeni obawiają się ryzyka i dlatego bardzo ostrożnie wchodzą na rynki wschodnie. Ukraińcy mają inny system funkcjonowania w biznesie, który dla nas nie do końca jest zrozumiały. - Powiedzmy wprost. Sporą rolę odgrywają tam powiązania korupcyjne... Piotr Krzystek: - No na przykład. W mojej ocenie korupcja jest tam dużo większa niż u nas. I to na pewno stanowi barierę. Oczywiście są firmy polskie, które podejmują ryzyko i osiągają na tym rynku sukcesy. Większość przedsiębiorców unika jednak inwestowania na Ukrainie. Krzysztof Lis: - W sprawie partnerstwa ukraińskiego mamy dwa grzechy zaniechania. Na terenie województwa zachodniopomorskiego żyje duża grupa mniejszości ukraińskiej. W powiecie szczecineckim leży Biały Bór, gdzie społeczność ukraińska jest bardzo mocno zaangażowana w funkcjonowanie samorządów i działania lokalne. Czy my jednak wykorzystujemy tę społeczność jako ambasadorów przenoszących dobre praktyki na teren Ukrainy? Kolejną sprawą jest to, że w programach europejskich za mało jest środków, które pozwalają na szkolenia samorządowców wschodniej Ukrainy w zakresie funkcjonowania demokracji lokalnej. Uważam to za duży grzech zaniechania ze strony naszych europosłów, gdyż Unia Europejska powinna przeznaczyć duże środki finansowe na tego rodzaju szkolenia, wzorem edukacji, którą w latach 90. XX wieku fundowały Polsce kraje Europy Zachodniej. W nowym okresie budżetowania UE w latach zaległości te należy nadrobić. - Wróćmy do zbliżającego się forum. Czego oczekujemy od jego przebiegu? Adam Szewczuk: - Liczę na to, że szóste Forum Samorządowe wprowadzi nową jakość w prowadzeniu dyskusji i wymianę poglądów między samorządowcami trzech państw. Obok dotychczasowych tematów konferencji pojawią się nowe obszary: rola samorządu w realizacji partnerstwa wschodniego, rola mediów lokalnych jako kreatora opinii na temat funkcjonowania samorządów czy też doświadczenia samorządów ze współpracy z organizacjami pozarządowymi. Spodziewam się, że najbardziej burzliwa dyskusja będzie dotyczyć finansowania rozwoju lokalnego i regionalnego w Polsce, Niemczech i na Ukrainie. Będzie to okazja do interesujących porównań, które mogą zaowocować nowymi projektami i rozwiązaniami w poszczególnych samorządach. - Dziękujemy za rozmowę. Redakcja Świata Biznesu 4 marca 2010 r. w hotelu Novotel odbyła się Gala Pereł Biznesu 2009 Serdecznie gratulujemy laureatom i dziękujemy współorganizatorom Sponsor główny gali Partner główny Sponsorzy gali: Patroni medialni: oraz partnerzy gali: 8

9

10 Najlepsi w gospodarce regionu Fot. Michał Abkowicz Roman Kopiński, Osobowość Biznesu 2009 Podczas rocznej działalności do Sieci Amber zgłosiło się ponad stu projektodawców oraz kilkunastu Aniołów Biznesu 10 Już po raz szósty redakcja Świata Biznesu przyznała statuetki i wyróżnienia w konkursie na Osobowość Biznesu i Wydarzenie Gospodarcze Roku. W najnowszej edycji konkursu kapituła konkursowa pod przewodnictwem prof. Stanisława Flejterskiego, w tajnym głosowaniu, przyznała statuetki Pereł Biznesu Romanowi Kopińskiemu, współwłaścicielowi i do niedawna prezesowi Zakładu Piekarniczo-Cukierniczego Asprod z Klinisk Wielkich oraz Sieci Aniołów Biznesu Amber. Niestraszny im kryzys Roman Kopiński zdobył uznanie kapituły za to, że w ciągu 19 lat rozwinął działalność małej piekarni, dostarczającej w 1991 roku pieczywo i ciasta na rynek lokalny, wypiekane w oparciu o tradycyjne receptury. Kopiński funkcję prezesa pełnił od 1991 roku do grudnia 2009 roku. Teraz jest przewodniczącym Rady Nadzorczej firmy Asprod. Aktualnie, dzięki wiedzy i umiejętnościom menedżerskim Romana Kopińskiego, zakład piekarniczocukierniczy zatrudnia ponad 500 osób i dostarcza pieczywo żytnie i ciasta do krajów Europy Zachodniej, od Berlina przez Paryż do Brukseli. Oczywiście głównym rynkiem Asprodu pozostaje rynek zachodniopomorski. Dziś na półki sklepowe trafia dziennie ponad 200 ton produktów tradycyjnych ze znakiem Poznaj Dobrą Żywność w dwustu asortymentach. Firma powstała przy wyłącznym udziale kapitału polskiego. Produkuje pieczywo z polskiego zboża od polskich rolników i z młynów zachodniopomorskich. Firma Asprod, kierowana przez Kopińskiego, prócz jest również wielkim mecenasem kultury zachodniopomorskiej. Wspomaga Teatr Polski w Szczecinie, domy dziecka w województwie oraz zespoły folklorystyczne. Wyróżnienie w kategorii Osobowość Biznesu 2009 przyznano Laurze Hołowacz, która od 12 lat kieruje firmą spedycyjną CSL Logistics ze Szczecina i jest członkiem Rady Polskiej Izby Spedycji i Logistyki. W 2009 roku firma uzyskała certyfikat zaufania i bezpieczeństwa AEO przyznawany przez Izbę Celną jedynie nielicznym spedytorom. Dzięki menedżerskim zdolnościom Laury Hołowacz CSL niezwykle łagodnie przeżył kryzys i szykuje się do podjęcia w b. roku nowych wyzwań w zakresie spedycji kontenerów. Kolejne wyróżnienie trafiło w ręce Piotra Tomaszewicza, właściciela firmy Tomaszewicz Development. Tomaszewicz, który kieruje dziś stuosobowa firmą, w roku spowolnienia gospodarczego nie tylko nie wstrzymał procesu inwestycyjnego, ale wręcz rozpoczął budowę kolejnych budynków mieszkalnych. Znany jest z działalności charytatywnej. Wyremontował m.in. nieodpłatnie budynek ośrodka rehabilitacyjnego dla osób niepełnoprawnych oraz urządzenia sportowe na boisku w szkole na osiedlu Słonecznym. Dobre duszki biznesu Statuetka Perły Biznesu za największe Wydarzenie Gospodarcze 2009 roku trafiło do Polskiej Fundacji Przedsiębiorczości w Szczecinie za rozpoczęcie projektu pn. Sieć Aniołów Biznesu Amber, który od stycznia 2009 roku jest realizowany w sześciu województwach na terenie Polski północno-zachodniej. Amber nieodpłatnie kojarzy inwestorów rynku venture oraz młodych inwestorów z potencjalnymi inwestorami, czyli właśnie takimi dobrymi duszkami biznesu. Podczas rocznej działalności do Sieci Amber zgłosiło się ponad stu projektodawców oraz kilkunastu Aniołów Biznesu. Wyróżnienie w kategorii Wydarzenie Gospodarcze 2009 trafiło także w tym roku do dwóch spółek, które podjęły w ubiegłym roku decyzje o pojawieniu się na Giełdzie Papierów Wartościowych New Connect. Pierwszą z nich jest spółka Read Gene SA, założona przez wybitnego naukowca, genetyka prof. Jana Lubińskiego. Jest to firma Fot. Michał Abkowicz r e g i o n i g o s p o d a r k a Perły Biznesu 2009

11 działająca w sektorze innowacyjnych technologii, której celemjestkomercjalizacjametodwykrywania,prewencji i leczenia nowotworów złośliwych. Z kolei druga spółka giełdowa IAI SA ma na swoim koncie innowacyjny produkt w postaci platformy IAI Shop, służącej do prowadzenia sklepów internetowych, z której skorzystało już ponad 600 sklepów on line. Jest to rdzennie szczecińska firma, założona przez dwóch absolwentów szczecińskich uczelni Pawła Fornalskiego i Sebastiana Mulińskiego. Równorzędne wyróżnienie trafiło do Grupy Pawła Golemy za ekspansję rynkową sieci restauracji, przekraczającej granice państwa. Firmy Pawła Golemy zatrudniają łącznie 890 osób, co czyni go jednym z największych pracodawców w regionie. Grupa posiada 17 lokali gastronomicznych. Miniony rok był kolejnym rokiem obfitym w inwestycje. Otwarcie restauracji Krakus w Berlinie, otwarcie klubu Senso w Opolu oraz inwestycja w międzynarodową sieć Subway, której początkiem jest otwarcie restauracji przy ul. Niepodległości w Szczecinie to główne tegoroczne dokonania grupy. Warto w tym miejscu jeszcze dodać zakup i remont dwóch szczecińskich hoteli Gryf i Pomorski oraz przejęcie korporacji taksówkarskiej Grand Taxi. (wab) Laureaci Pereł Biznesu 2009 Wydarzenie Gospodarcze 2009 * Statuetka Perła Biznesu 2009 Sieć Aniołów Biznesu Amber inicjatywa wsparcia innowacyjnej przedsiębiorczości (Polska Fundacja Przedsiębiorczości) * Wyróżnienie - Wejście szczecińskich spółek Read Gene oraz IAI na giełdę New Connect * Wyróżnienie - Ekspansja rynkowa sieci restauracji przekraczająca granice państwa (Grupa Pawła Golemy) Osobowość Biznesu 2009 * Statuetka Perła Biznesu Roman Kopiński, prezes piekarni - cukierni Asprod Kliniska Wielkie * Wyróżnienie - Laura Hołowacz, prezes firmy spedycyjnej CSL Internationale Spedition Szczecin * Wyróżnienie - Piotr Tomaszewicz, prezes Tomaszewicz Development Szczecin KAPITUŁA KONKURSU PERŁY BIZNESU prof. zw. dr hab. Stanisław Flejterski, profesor Uniwersytetu Szczecińskiego i Zachodniopomorskiej Szkoły Biznesu przewodniczący kapituły. 2. dr hab. prof. Zachodniopomorskiej Szkoły Biznesu Aneta Zelek, prorektor ZPSB ds. rozwoju, dyrektor generalny Centrum Rozwoju Biznesu ZPSB - wiceprzewodnicząca kapituły 3. Włodzimierz Abkowicz, redaktor naczelny Świata Biznesu 4. prof. zw. dr hab. Leon Dorozik, dziekan Wydziału Nauk Ekonomicznych i Zarządzania Uniwersytetu Szczecińskiego 5. Tomasz Kowalczyk, wiceprezes, z-ca redaktora naczelnego Kuriera Szczecińskiego 6. prof. zw. dr hab. inż. Włodzimierz Kiernożycki, rektor Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego 7. Beata Mikołajewska-Wieczorek, sekretarz programowy TVP Szczecin 8. dr hab. prof. Uniwersytetu Szczecińskiego Piotr Niedzielski, członek Rady Północnej Izby Gospodarczej 9. Zdzisław Tararako, publicysta gospodarczy Polskiego Radia Szczecin Magdalena Szczepkowska, dziennikarka Świata Biznesu i Kuriera Szczecińskiego - sekretarz kapituły LAUREACI Wydarzenie Gospodarcze Roku Nowe otwarcie, polegające m.in. na opracowaniu indywidualnej ścieżki restrukturyzacji i prywatyzacji spółki w drodze oferty publicznej oraz potwierdzenie europejskiej jakości produktów Zakładów Chemicznych POLICE SA Osobowość Biznesu Roku Henryk Adamus, właściciel Zakładu Mechanicznego - Narzędzia Precyzyjne Adamus HT ze Szczecina Wydarzenie Gospodarcze Roku Przekształcenie firmy z niewiel- kiego zakładu w nowoczesną fabrykę przetwórstwa ryb o znaczeniu ponadregionalnym (Solmar Rusko k. Darłowa) Osobowość Biznesu Roku Edward Osina, prezes zarządu przedsiębiorstwa budowlanego Calbud ze Szczecina Wydarzenie Gospodarcze Roku Decyzja o lokalizacji Gazoportu w Świnoujściu Osobowość Biznesu Roku Barbara Bartkowiak, prezes Polskiego Stowarzyszenia Funduszy Pożyczkowych Wydarzenie Gospodarcze Roku Organizacja finału regat The Tall Ships Race Osobowość Biznesu Roku Maciej Jarmusz, prezes Portu Lotniczego Szczecin-Goleniów Wydarzenie Gospodarcze Roku Innowacje technologiczne i ekspansja rynkowa firmy Vobis Osobowość Biznesu Roku Paweł Szynkaruk, dyrektor naczelny Polskiej Żeglugi Morskiej 11

12 Przygoda w świecie nano Rozmowa z prof. Mirosławą El Fray, kierownikiem Zakładu Biomateriałów i Technologii Mikrobiologicznych Wydziału Technologii i Inżynierii Chemicznej Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego w Szczecinie - O nanotechnologii jest coraz głośniej. Za trzy lata kosztem 42 mln złotych powstanie uczelniane Centrum Dydaktyczno-Badawcze Nanotechnologii. Uruchamiacie też na Zachodniopomorskim Uniwersytecie Technologicznym nowy kierunek studiów. - Zgadza się. Od października uruchamiamy studia międzykierunkowe z nanotechnologii. Oznacza to, że zajęcia będą prowadzone przez specjalistów z nanotechnologii z dwóch wydziałów ZUT: Technologii i Inżynierii Chemicznej oraz Inżynierii Mechanicznej i Mechatroniki. - Przypomnijmy, co to jest nanotechnologia. - Sama nazwa zawiera w sobie przedrostek nano, co w języku greckim oznacza karła, czyli coś bardzo małego. Nanometr jest wymiarem 10 do potęgi - 9 metra, co oznacza, że w nanotechnologii operujemy wielkościami na poziomie miliardowych części metra. Nanotechnologia jest więc dziedziną, która zajmuje się badaniem obiektów i oddziaływań pomiędzy nimi na poziomie manipulacji pojedynczymi cząsteczkami. Procesy w tak małej skali dają zupełnie nowe i niespotykane właściwości w stosunku do materiałów konwencjonalnych, z którymi mamy do czynienia na co dzień. Dzięki zastosowaniu nanotechnologii dokonuje się niesamowity postęp techniczny - wręcz rewolucja w dziedzinie elektroniki, telekomunikacji, medycyny, biotechnologii i innych nauk. Szczególne widoczne to jest w elektronice, gdzie dzięki wykorzystaniu nanomateriałów uzyskuje się niesamowitą poprawę pojemności pamięci w procesorach, montowanych w komputerach czy też telefonach komórkowych. - Niemały udział w rozwoju nanotechnologii mają badacze i naukowcy z ZUT. - Zespół prof. Ryszarda Kaleńczuka zajmuje się zastosowaniem nanorurek, węglowych, czyli cząsteczek, do wnętrza których można wprowadzać leki. Przy pomocy nanorurek, leki dostarczane są metodami terapii celowanej do chorych komórek. Kolejnym przykładem jest wykorzystanie nanocząstek do konstruowania nowych materiałów polimerowych. Mój zespół pracuje nad tworzeniem nanomateriałów dla potrzeb protez serca. ZUT ma na swoim koncie wdrożenie przez zespół prof. Tadeusza Spychaja wykorzystania nanocząstek do wytwarzania nowych materiałów powłokowych. Nanocząstki nadają farbom i powłokom hydrofoal. Piastów 17, bowe, czyli wodoodporne właściwości. Farby anty Szczecin graffiti nabierają swoich własności właśnie dzięki Fot. archiwum p r o m o c j a Prezentacje nanometrycznemu dwutlenkowi krzemu. Pomalowana powierzchnia zachowuje się hydrofobowo i żadne graffiti nie jest jej groźne. Niedawno zamek na Wawelu został wymalowany takimi farbami, zawierającymi nanometryczny dwutlenek krzemu. Takie farby nie brudzą się, nie osiada na nich kurz, a do tego są one odporne na twórczość grafficiarzy. - Jak więc można rozpocząć studia na nanotechnologii? - Należy zarejestrować się w uczelnianym systemie elektronicznym i wskazać nanotechnologię jako wybrany kierunek. Studia I stopnia, czyli studia inżynierskie uruchamiamy od października b. roku. Limit przyjęć określiliśmy na 90 osób. Nasza rekrutacja jest otwarta dla absolwentów nie tylko z Pomorza Zachodniego, ale i ze szkół średnich z całej Polski, gdyż takich kierunków jest w Polsce zaledwie kilka. Dodam jeszcze, że zamierzamy wystąpić o to, by nadać nanotechnologii rangę kierunku zamawianego, co będzie oznaczać w praktyce, że połowa studentów na tym kierunku otrzyma stypendia. - Czy studenci, którzy rozpoczną naukę w październiku 2010 roku zdążą skorzystać z uczelnianego Centrum Nanotechnologii? - Studia potrwają siedem semestrów, czyli 3,5 roku, natomiast Centrum powstanie do 2012 roku. Sądzę więc, że pierwsi studenci nanotechnologii prace dyplomowe wykonywać już będą w nowym obiekcie. Centrum to 11 tysięcy metrów kwadratowych powierzchni z aulą na 500 osób, 72 laboratoriami badawczymi i dydaktycznymi oraz czytelnią. Znajdą się tam też cleanroomy - specjalistyczne laboratoria o kontrolowanych parametrach do pracy nad nanocząstkami i materiałami biologicznymi. - A jaki dostęp do nowoczesnych urządzeń będą mieli pierwsi studenci nanotechnologii od października? - Już dziś dysponujemy urządzeniami, bez których trudno byłoby wejrzeć w strukturę nanomateriałów. Jest to przede wszystkim transmisyjny mikroskop elektronowy, nanosizer, czy też mikroskop sił atomowych, które mierzą i wizualizują obiekty na poziomie nanometrycznym. I z tych urządzeń studenci będą mogli korzystać. - Dziękuję za rozmowę.

13 p r o m o c j a Prezentacje 2010 Moda na wiedzę Świat Biznesu rozmawia z prof. Waldemarem Tarczyńskim, rektorem Uniwersytetu Szczecińskiego - Panie rektorze, czy zachodniopomorscy biznesmeni korzystają z oferty dydaktycznej Uniwersytetu Szczecińskiego? - Z satysfakcją odpowiem, że tak. Kadra zarządcza coraz częściej interesuje się naszymi studiami podyplomowymi, a paleta możliwości, jaką oferujemy, jest szeroka. W ramach Uniwersytetu Szczecińskiego prowadzimy kilkadziesiąt kierunków studiów podyplomowych, a na Wydziale Nauk Ekonomicznych i Zarządzania oraz Wydziale Zarządzania i Ekonomiki Usług jest ich ponad dwadzieścia. Kierunki te mają swoje odzwierciedlenie w potrzebach gospodarki, bo kształcimy przecież w zakresie zarządzania, finansów czy też rachunkowości. W ostatnich latach oferujemy także studia organizowane w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego. Ich atrakcyjność polega na tym, że student płaci zaledwie 10 proc. ceny. Resztę pokrywa Unia Europejska. W ten sposób słuchacze mogą odbyć studia za przysłowiową złotówkę. Nie maleje też zainteresowanie studiami podyplomowymi Master of Business Administration (MBA), które w wielu krajach są traktowane na równi z ukończeniem studiów wyższych. - A czy wśród kadry menedżerskiej popularne są studia doktoranckie? - Z roku na rok rośnie liczba przedstawicieli biznesu, którzy chcą podnieść swoje kwalifikacje i napisać doktorat. Na kierunkach ekonomicznych prowadzimy studia doktoranckie stacjonarne i niestacjonarne. Ich słuchaczami w 60 proc. są przedsiębiorcy i menedżerowie. Co trzeci ze słuchaczy broni doktoratu. Dlaczego zapisują się na studia doktoranckie? Myślę, że z jednej strony chcą, by stopień naukowy wyróżniał ich, z drugiej zaś po to, by zdobyć dodatkową wiedzę, która przydaje się w codziennej pracy. Postrzeganie wiedzy w środowisku szczecińskiego biznesu jest coraz lepsze. - A jak układa się współpraca Uniwersytetu Szczecińskiego z władzami samorządowymi? - W samorządach rośnie świadomość tego, że współpraca ze środowiskami akademickimi jest bardzo ważna z punktu widzenia rozwoju regionu. Jesteśmy coraz częściej zapraszani do udziału w grupach pracujących nad strategiami regionalnymi i lokalnymi, oceniamy projekty i podpowiadamy najlepsze rozwiązania. Pojawiło się ssanie. Osobiście kierowałem zespołem, badającym skutki kryzysu w województwie. Razem z zespołem naukowców złożyliśmy projekt badań do Urzędu Marszałkowskiego, wygraliśmy konkurs i wykonaliśmy opracowanie. Nie zawsze jednak pracujemy komercyjnie. Chętnie dzielimy się swoją wiedzą w regionie, Szczecinie i innych gminach. Nie chcemy, by nasi naukowcy zamykali się w swoich gabinetach. Ich wiedza potrzebna jest dla rozwoju gospodarki w regionie. Organizowaliśmy nie tak dawno studia podyplomowe dla urzędników Najwyższej Izby Kontroli. Teraz swoich pracowników chce u nas przeszkolić Wojewódzki Urząd Pracy w Szczecinie. - Ale czy mamy do czynienia ze sprzężeniem zwrotnym? Czy władze regionu i Szczecina robią coś na rzecz uczelni? - Tu także sytuacja trochę się poprawiła. Urząd Marszałkowski co roku wspiera nas istotną sumą pieniędzy na organizację konferencji naukowych. Wiele do życzenia pozostawia jednak sytuacja na linii uniwersytet miasto Szczecin. Proszę pamiętać, że US powstał w 1985 roku. Obiecywano nam złote góry, ale niewiele z tego wyszło. Nasze wydziały często mieszczą się w obiektach powojskowych oraz innych, również w nie najlepszym stanie, które zostały zaadaptowane na nasze cele. W rozbudowywaniu niezbędnej infrastruktury nie mieliśmy wystarczającego wsparcia. Tylko własnymi, uczelnianymi siłami doprowadziliśmy do modernizacji Ekonomii przy ul. Mickiewicza oraz do dokończenia budowy gmachu przy ul. Krakowskiej. Nie załamujemy jednak rąk. W ub. r. ze środków ministerialnych pozyskaliśmy 11 mln zł na remont Wydziału Nauk Przyrodniczych i 15 mln zł na jego wyposażenie. Następny w kolejce jest Wydział Filologiczny, ale zdobycie na ten cel pieniędzy, w dobie, kiedy premiowane są głównie kierunki techniczne, nie jest prostym zadaniem. Cały czas ufam, że samorząd Szczecina wesprze nasze nadzieje na powstanie w mieście nowoczesnego kompleksu sportowego. Cieszymy się oczywiście, że budowany jest basen 50-metrowy przy ul. Felczaka, ale to nie wystarczy. Mamy na uczelni i wśród absolwentów wspaniałych sportowców, także mistrzów olimpijskich, co pokazuje, że potencjał wśród naszej młodzieży jest olbrzymi. Trzeba jej tylko stworzyć dobre warunki dla rozwoju. Uniwersytet nie posiada jednak wystarczających terenów inwestycyjnych. Niezbędna jest współpraca z władzami Szczecina oraz innymi uczelniami w mieście. - Dziękujemy za rozmowę. Uniwersytet Szczeciński al. Papieża Jana Pawła II 22a Szczecin tel rektorat@univ.szczecin.pl 13

14 p r o m o c j a Prezentacje 2010 To był dobry rok Świat Biznesu rozmawia z Jackiem Chrzanowskim, prezesem Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Szczecinie Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Szczecinie ul. Solskiego Szczecin tel. 91/ , fax 91/ sekretariat@wfos.szczecin.pl Minister Stanisław Gawłowski podczas podpisywania umowy na dofinansowanie dużej nadmorskiej inwestycji powiedział, że po jej zakończeniu przez 30 lat nie trzeba się będzie martwić o plaże, na których wypoczywają turyści w Kołobrzegu. Ale podobnych projektów, które będą zrealizowane ze środków unijnego Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko (POIiŚ), mamy w regionie więcej. - Zgadza się. W 2009 roku Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Szczecinie, jako Instytucja Wdrażająca dwie osie priorytetowe POIiŚ, podpisał trzy umowy na dofinansowanie inwestycji. W 2010 podpisano kolejne dwie. Najwięcej pieniędzy - blisko 75 mln zł, otrzyma wspomniany projekt odbudowy ponad trzykilometrowego odcinka brzegu morskiego w Kołobrzegu. Około 17 mln zł dostanie gmina Rewal na rozbudowę oczyszczalni ścieków w Pobierowie, a 8 mln zł trafi do Mielna na uporządkowanie gospodarki wodno-ściekowej. Dzięki pieniądzom z Unii Europejskiej uporządkowana zostanie także gospodarka ściekowa w Trzebiatowie i Dębnie oraz wodno-ściekowa w Koszalinie. - A na jakie dziedziny wydaliście Państwo najwięcej pieniędzy w minionym roku? - W 2009 roku środki z naszego Funduszu w przeważającej części przeznaczone były na ochronę wód oraz ochronę atmosfery, na które wypłaciliśmy kolejno: 67 mln i 9,5 mln zł. W okresie minionych 12 miesięcy podejmowaliśmy działania zmierzające do uproszczenia procedur aplikowania o pomoc finansową w ramach środków Funduszu. Udoskonaliliśmy zasady udzielania pomocy finansowej. Wprowadziliśmy nowe, przyjazne formularze wniosków o dofinansowanie. W 2009 roku do naszych biur w Szczecinie i Koszalinie wpłynęło 294 wniosków na łączną kwotę ponad 89 mln zł. Podpisaliśmy 234 umów na kwotę 70 mln zł. - Na jakie wsparcie mogły liczyć lokalne samorządy? - Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom samorządów w 2009 roku Fundusz podjął samodzielne kilka inicjatyw w sprawach istotnych dla funkcjonowania województwa w zakresie jakości środowiska naturalnego. W marcu ub.r. umożliwiliśmy samorządom staranie się o dotacje na realizację przedsięwzięć, polegających na usuwaniu azbestu z terenu Pomorza Zachodniego. Wysokość dotacji Funduszu mogła wynieść do 80 proc. kosztów kwalifikowalnych, tj. demontażu pokrycia lub wyrobów zawierających azbest, transportu odpadu niebezpiecznego do miejsca unieszkodliwienia oraz składowanie azbestu na składowisku. Z naszej oferty skorzystało 15 gmin i jeden powiat. To pokazuje, że samorzadowcy dostrzegli korzyści, wynikające z możliwości pozyskania środków zewnętrznych, a także zagrożenia, jakie niesie ze sobą wszechobecny, szczególnie na wsi, azbest i postanowili oczyścic z niego swoje otoczenie. Udzieliliśmy dofinansowania na poziomie ponad 1 mln zł. Z dachów zniknęło 1100 ton azbestu! - Ale bomby ekologiczne, z którymi się rozprawiacie, są nie tylko w powietrzu, znajdują się również pod ziemią. Czy w 2009 r. Fundusz podejmował działania w celu likwidacji mogilników z niebezpiecznymi chemikaliami? - Z satysfakcją powiem, że sukcesem zakończyły się nasze starania zmierzające do uzyskania dofinansowania na likwidację mogilników, pozostałych na terenie naszego województwa. W wyniku współpracy Funduszu, Urzędu Marszałkowskiego, NFOŚiGW oraz Ministerstwa Środowiska udało się stworzyć montaż finansowy, który umożliwił sfinansowanie tego przedsięwzięcia w wysokości 13,5 mln zł. Pozostała kwotę 1,5 mln zł zapewnił Fundusz w Szczecinie. - W tym roku zima nas nie rozpieszcza. Duże opady śniegu wywołały w wielu gminach obawy przed zalaniami. Czy w tym obszarze Fundusz także podejmuje działania? - Istotnym elementem działalności Funduszu w ub. r. było wspieranie działań Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Szczecinie w zakresie poprawy stosunków wodnych na rzekach i jeziorach poprzez przebudowę infrastruktury sozotechnicznej, a także przeciwdziałanie powodziom poprzez odbudowę wałów przeciwpowodziowych. Na Listę Projektów Indywidualnych POIiŚ wpisano projekt związany z zabezpieczeniem przeciwpowodziowym doliny rzeki Regi, którego wartość wynosi 27 mln zł. Kwota dofinansowania unijnego wyniesie 50%. Zarząd Melioracji stara się także o dofinansowanie dla projektu związanego z zabezpieczeniem przeciwpowodziowym Szczecina, Polic i terenów przyległych do jeziora Dąbie i Zalewu Szczecińskiego. Szacuje się, iż kwota unijnej dotacji może wynieść nawet 75 mln zł. Ze środków Funduszu zakupiono też pojazdy do działań w trudnych warunkach terenowych, np. w czasie powodzi. Wsparcie Funduszu otrzymał też Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Szczecinie na akcje lodołamania na rzece Odrze. Dzięki zaangażowaniu Funduszu zrealizowano nowatorski na skalę ogólnopolską projekt oświetlenia żeglugowego toru wodnego na Odrze. - Dziękujemy za rozmowę.

15

16 p r o m o c j a Prezentacje 2010 Stargard - przestrzeń dla inwestycji STARGARDZKA AGENCJA ROZWOJU LOKALNEGO Sp. z o. o. ul. Pierwszej Brygady 35, Stargard Szczeciński, tel. +48 (91) , fax +48 (91) , sarl@sarl.pl 16 Stargardzki Park Przemysłowy jest położony w północno-zachodniej części miasta i zajmuje obszar 150 ha. Stargardzki Park Przemysłowy jest bezpośrednio skomunikowany z drogą krajową nr 10 poprzez rondo 15 Południk, umożliwiające dojazd do terenów parku bez konieczności wjeżdżania do centrum miasta. Park jest położony blisko drogi krajowej nr A3 Gorzów Poznań, autostrady E65 do Świnoujścia oraz autostrady A6 do Berlina. SPP usytuowany jest w sąsiedztwie torów szlakowych PKP, co daje duże możliwości logistyczne. Bocznica kolejowa znajduje się bezpośrednio w Parku Przemysłowym. Na terenie Parku znajdują się obszary zabudowane obiektami przemysłowymi oraz tereny niezabudowane, przygotowane dla nowych inwestycji. Dlaczego Stargard? Certyfikowana lokalizacja inwestycji GRUNT NA MEDAL, Doskonałe położenie geograficzne w zachodniej części Polski, jedynie 35 kilometrów drogą ekspresową do Szczecina, blisko granicy z Niemcami, zaledwie 180 km od Berlina, Duży potencjał wykwalifikowanej kadry pracowniczej, Świetne rozwiązania komunikacyjne, skomunikowanie terenów Parku z drogą krajową numer 10 i torami szlakowymi PKP, SPP to zwolnienia w podatkach lokalnych od 3 do 5 lat, Wielkość poszczególnych działek inwestycyjnych można odpowiednio dostosować do potrzeb przedsiębiorcy, Nieruchomości wyposażone są w infrastrukturę techniczną, Posiadają obowiązujący plan zagospodarowania przestrzennego, Stargard to sprawna i kompleksowa obsługa inwestora oraz możliwość szybkiego sfinalizowania transakcji. Sukcesy inwestycyjne Stargardu to między innymi: Bridgestone (Japonia) Cargotec (Finlandia) Van Heyghen Stal Polska (Belgia) Klippan Safety Polska (Szwecja) Backer OBR (Szwecja) Emperia Holding (Polska) Spass Candles Polska (Belgia) Mekoprint (Dania) S.I.B.I. (Francja) Gabriel Industrial Manufacturing (Niemcy) Grizzly Medical (Szwecja) Kolejnym nowym inwestorem Stargardzkiego Parku Przemysłowego jest znana na belgijskim i europejskim rynku obróbki elementów stalowych firma Van Heyghen Stal Polska Sp. z o.o. Firma w 2009 roku zakupiła nieruchomość o powierzchni ponad 10 hektarów, na której planuje w początkowej fazie rozwoju wybudować halę o powierzchni m2. W chwili obecnej trwają bardzo zaawansowane prace nad sprzedażą działki kolejnemu inwestorowi. Stargard to doskonałe miejsce dla ulokowania różnorodnych przedsięwzięć o charakterze gospodarczym. Każdy potencjalny inwestor zostanie tutaj życzliwie przyjęty i poinformowany o możliwościach inwestowania na terenach Parku. Władze Stargardu Szczecińskiego oraz Stargardzka Agencja Rozwoju Lokalnego gwarantują wszelką pomoc formalno prawną oraz otwartość w kontaktach z inwestorami. Infrastruktura techniczna SPP Droga dojazdowa do nieruchomości to nowo wybudowane ulice Przemysłowa oraz Skandynawska, Rurociąg ściekowy - Ø 200 do Ø 400 mm - doprowadzony bezpośrednio do nieruchomości - realizacja MPGK Sp. z o.o., Kanalizacja sanitarna - Ø 200 mm doprowadzona bezpośrednio do nieruchomości- realizacja MPGK Sp. z o.o., Infrastruktura energetyczna - 4 MW z możliwością rozwoju - doprowadzona bezpośrednio do nieruchomości - realizacja PKP Energetyka Sp. z o.o., Gazociąg - Ø150 mm - odległość około 200 metrów - inwestycja PGNiG. Kadra pracownicza wysoko wykwalifikowana kadra pracownicza, doskonałe opinie pracodawców, wysoka kultura techniczna, dobre przygotowanie zarówno teoretyczne, jak i praktyczne, elastyczność zmiany kwalifikacji przez pracowników, dzięki kursom organizowanym przez Urząd Pracy istnieje możliwość wyszkolenia pracowników zgodnie z oczekiwaniami pracodawcy. Stargard Szczeciński to duży potencjał kadry pracowniczej. Liczba osób bezrobotnych w Powiecie Stargardzkim w grudniu 2009 wynosiła 7639 osób. Zadzwoń do nas, pomożemy Ci w szybkim zdobyciu poszukiwanych informacji, gwarantujemy daleko idącą pomoc organizacyjną i techniczną. Zapraszamy do współpracy.

17 p r o m o c j a Prezentacje 2010 Karlino: Gmina z wizją Świat Biznesu rozmawia z Waldemarem Miśko, burmistrzem gminy i miasta Karlino - Karlino od wielu lat w rozmaitych rankingach wymieniane jest jako jedna z najlepszych gmin w Polsce. Jak osiąga się taki sukces? - Nie ma na to jakiejś szczególnej recepty. Aby rozwijać gminę, na pewno trzeba mieć wizję, a w swoim myśleniu, planowaniu i działaniu patrzeć w perspektywie kilkunastu, a nawet kilkudziesięciu lat. Będąc burmistrzem Karlina od 17 lat, skupiam się na tworzeniu tu odpowiednich warunków do życia, gospodarowania i rozwoju. Do tego niezbędne jest zarówno odpowiednia infrastruktura techniczna, czyli np. wodociągi, kanalizacja czy drogi, ale również infrastruktura społeczna: odpowiednia baza szkół, przedszkoli, działania i projekty skierowane do osób wykluczonych społecznie, ubogich i potrzebujących wsparcia. W naszej strategii rozwoju gminy mamy trzy podstawowe punkty, które staramy się realizować. Jest to na pierwszym miejscu, rozwój gospodarczy, na drugim - zaspakajanie potrzeb mieszkaniowych mieszkańców oraz rozwój turystyki. - W jaki sposób władze gminy wspierają rozwój gospodarczy i zachęcają przedsiębiorców do inwestowania w Karlinie? - Przede wszystkim stwarzamy dobre warunki do lokowania inwestycji na naszym terenie. Zapewniamy plany zagospodarowania terenów, infrastrukturę techniczną, odpowiednie przygotowanie terenów pod inwestycje, uzbrojenie konkretnych działek. Dzięki temu inwestycje mogą być rozpoczynane niemal natychmiast. Do tego dochodzi specjalna strefa ekonomiczna, która funkcjonuje na naszym terenie już od 6 lat. Na terenie strefy mamy działki wielkości od jednego, do szesnastu hektarów. Inwestorzy objęci są ulgą w podatku dochodowym. Dodatkowo uchwałą gminy mogą być zwolnieni z podatku od nieruchomości, nawet przez siedem lat. - Jakie największe firmy działają aktualnie na terenie strefy? - Największym pracodawcą od lat jest firma Homanit, produkująca płyty. Pracuje tam 400 osób. Od kilku lat głównym udziałowcem firmy jest niemiecki inwestor. Znajduje się tam także firma szwedzka, produkująca chłodnice do samochodów, która działa na naszym terenie już od dwóch lat. Na plac budowy wchodzi kolejny inwestor. Mamy dalsze oferty inwestorów na następne działki. - W Karlinie stawiacie także na turystykę. Czym chcecie przyciągnąć do siebie turystów? W tej chwili możemy pochwalić się profesjonalną przystanią nad rzeką Radew. Oprócz przystani kajakowej są tam pomosty, plaże, place zabaw, parking. Mamy zaczątek ścieżek rowerowych. Jednak już w przyszłym roku, jeśli nasz projekt unijny znajdzie akceptację - wybudowanych zostanie kolejnych 13 kilometrów ścieżek. Następny projekt to rewitalizacja kwartałów w centrum miasta oraz zagospodarowanie Wyspy Biskupiej. - Karlino słynie również z tego, że przywiązywana jest tu duża waga do środowiska naturalnego i ekologii. Jakie działania w tym temacie są podejmowane? Mogę tu przede wszystkim wymienić budowę oczyszczalni ścieków, budowę sieci kanalizacyjnych i sanitarnych, przemyślaną gospodarkę odpadami, ale także edukację ekologiczną. W ostatnich latach poczyniliśmy ogromne nakłady na rozbudowę i modernizację oczyszczalni ścieków i ujęć wody. Wyprowadzamy też z naszej gminy wysypisko śmieci. - Jakie najważniejsze inwestycje będą realizowane w Karlinie w najbliższym czasie? Udaje nam się skutecznie pozyskiwać pieniądze unijne, dzięki czemu tych inwestycji może być sporo. Niewątpliwie najważniejszą z nich, którą zamierzamy rozpocząć jeszcze w tym roku, jest budowa hali widowiskowo-sportowej. Jej wartość to 24 miliony złotych. Ma to być obiekt wielofunkcyjny, z widownią na 500 osób, zapleczem do fitnessu, rehabilitacji, ścianką wspinaczkową i kręgielnią. Kolejny projekt to budowa muzeum historii naturalnej. Jestem przekonany, że jego realizacja sprawi, że będzie do nas przyjeżdżało kilkaset tysięcy turystów rocznie. Chcemy w nim między innymi przypomnieć historię wybuchu ropy naftowej w Karlinie. Wartość tej inwestycji szacuję na około milionów. Zakładam, że przynajmniej połowę tej kwoty uda się pozyskać z dotacji. Z mniejszych inwestycji, które cały czas realizujemy, należy wymienić termomodernizację obiektów publicznych, budowę i remonty świetlic oraz tworzenie muzeum ziemi karlińskiej. Kolejna rzecz to remonty dróg: w ubiegłym roku przeznaczone na to zostało 5 mln zł. W tym, za kolejnych 6 mln zł wyremontowane zostaną pozostałe ulice w mieście. Do końca czerwca powstanie również droga dojazdowa do specjalnej strefy ekonomicznej. - Dziękujemy za rozmowę. Urząd Miejski w Karlinie plac Jana Pawła II Karlino NIP tel karlino@karlino.home.pl 17

18 p r o m o c j a Prezentacje 2010 Gryfino przyjazne inwestorom Urząd Miasta i Gminy w Gryfinie ul. 1 Maja Gryfino tel fax burmistrz@gryfino.pl Burmistrz Miasta i Gminy Gryfino Henryk Piłat 18 Położenie gminy w strefie przygranicznej, 120 km od Berlina, sąsiedztwo Parku Krajobrazowego Doliny Dolnej Odry oraz funkcjonowanie w ramach Szczecińskiego Obszaru Metropolitalnego zachęca do osiedlania oraz rozwoju infrastruktury turystycznej. Podstawową ofertą inwestycyjną są tereny zlokalizowane w Parku Regionalnym w Gryfinie, w bezpośredniej bliskości zjazdu z trasy ekspresowej S3. W ramach Parku Regionalnego wyznaczono przeszło 300 ha terenów z przeznaczeniem na usługi i produkcję. W jego obrębie mieści się również obszar o powierzchni 57,5 ha, działający w ramach Kostrzyńsko-Słubickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Gmina Gryfino posiada również liczne tereny oferowane pod różnego rodzaju działalność komercyjną zarówno w samym mieście, jak i na terenie gminy. Ze szczegółową ofertą można zapoznać się na stronie Walory krajobrazowe oraz funkcjonowanie w ramach Szczecińskiego Obszaru Metropolitalnego powodują, że gmina dysponuje licznymi terenami mieszkaniowymi, które mogą stanowić zachętę dla inwestorów z branży budownictwa mieszkaniowego. Dodatkowym argumentem za lokalizacją nowych obszarów inwestycyjnych w obszarze gminy Gryfino jest fakt bezpośredniej bliskości PGE Zespołu Elektrowni Dolna Odra S.A. Taka bliskość ogromnego wytwórcy energii elektrycznej umożliwia przyszłym inwestorom obniżenie kosztów, związanych z poborem energii bezpośrednio od producenta. Przedsiębiorca podejmujący działalność gospodarczą na terenie Kostrzyńsko-Słubickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej jest uprawniony do korzystania z pomocy regionalnej w postaci zwolnienia podatkowego w podatku dochodowym CIT z dwóch tytułów: poniesionych nakładów inwestycyjnych lub tworzenia nowych miejsc pracy. Gmina Gryfino posiada dwa programy pomocowe dla przedsiębiorców dotyczące zwolnienia z podatku od nieruchomości: Uchwała w sprawie zwolnień z podatku od nieruchomości na terenie Miasta i Gminy Gryfino udzielanych w ramach pomocy de minimis, Uchwała w sprawie udzielania pomocy regionalnej na wspieranie inwestycji początkowych lub tworzenia nowych miejsc pracy związanych z inwestycją początkową. Szczegóły dotyczące programów pomocowych można znaleźć na stronie: Gmina leży w pobliżu skrzyżowania dwóch ważnych szlaków międzynarodowego systemu dróg wodnych: E30 na Odrze - Odrzańskiej Drogi Wodnej oraz E70 na kanale Hawela - Odra i dalej na Warcie, Noteci i Kanale Bydgoskim. Pierwsza z nich, na kierunku północ - południe, zapewnia połączenie terenów Górnego Śląska z portami morskimi Polski, Niemiec, Rosji i Skandynawii w basenie Morza Bałtyckiego. Druga, na kierunku wschód - zachód umożliwia połączenie systemu żeglugowego doliny Wisły z drogami wodnymi Niemiec i Europy Zachodniej. Obszar gminy leży na skrzyżowaniu głównych korytarzy komunikacyjnych zachodniego pogranicza Polski - autostrady A6 i planowanej drogi szybkiego ruchu S3. Autostrada A-6 prowadzi do przejścia granicznego w Kołbaskowie i dalej w kierunku Berlina. Droga ta przenosi znaczną część ruchu w skali całej zachodniej granicy Polski, stanowiąc istotny korytarz tranzytowy południowego wybrzeża Bałtyku. Planowana droga S3 ma w przyszłości połączyć kraje Skandynawii z południem Europy w ciągu europejskiego korytarza komunikacyjnego E65. Zlokalizowany w pobliżu północnej granicy gminy planowany węzeł łączący tę drogę z istniejącym odcinkiem autostrady A6 stanie się głównym ogniwem systemu transportowego aglomeracji szczecińskiej. Gryfino leży również na trasie magistrali kolejowej Szczecin Wrocław. Gryfińskie nabrzeże Kolejną ważną inwestycją dla miasta jest budowa nabrzeża obsługi jednostek pasażerskich oraz turystyki żeglarskiej na prawym brzegu rzeki Odry Wschodniej. Realizacja inwestycji obejmuje 3 etapy: - etap I: nabrzeże część środkowa - rejon nabrzeża turystyki żeglarskiej (port żeglarski). Etap ten obejmuje wykonanie nabrzeża dla potrzeb turystyki jachtowej. Dofinansowanie pozyskane jest ze środków programu INTERREG IVA. - etap II: nabrzeże część północna - rejon nabrzeża pasażersko-postojowego (port pasażerski). Działania w ramach etapu przewidują budowę nabrzeża dla żeglugi pasażerskiej wraz z towarzyszącą infrastrukturą do obsługi ruchu turystycznego. Dofinansowanie projektu ze środków Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Zachodniopomorskiego na lata etap III: nabrzeże część południowa - port jachtowy (marina). Projekt obejmuje budowę przystani jachtowej pełniącej funkcję zimowego schronienia dla jachtów. Czas realizacji przewiduje się na 2011 rok.

19 p r o m o c j a Prezentacje 2010 Więcej dróg w Dobrej Rozmowa z Teresą Derą, wójtem gminy Dobra - Miejscowości położone w gminie Dobra od lat mają opinię atrakcyjnych miejsc do zamieszkania. Czy tak jest nadal? - To prawda. Nasza piękna gmina Dobra jest miejscem, w którym chętnie buduje się domy i osiedla. Mamy już zameldowanych mieszkańców, ale gdy dodamy osoby, które się jeszcze nie zameldowały, na pewno ta liczba będzie większa. Od kilku lat przybywa nam około tysiąca mieszkańców rocznie. - Więcej mieszkańców to większe wydatki na infrastrukturę. - W roku 2009 z własnych środków wybudowaliśmy kilka ważnych dróg. Oddana w grudniu ul. Nowowiejska w Bezrzeczu pozwala dojechać do ul. Łukasińskiego w Szczecinie nie jadąc przez małe skrzyżowanie na Krzekowie. W Wołczkowie wykonana została ul. Ogrodowa, która jest ważną drogą dojazdową do okolicznych osiedli. Zakończyliśmy też budowę ul. Sasankowej w Dobrej, poprzedzoną budową kanalizacji deszczowej i sanitarnej. Ważną inwestycją jest budowa ul. Nasiennej w Mierzynie, która łączy się z ul. Łukasińskiego. Dzięki niej cały ruch nie musi iść do ul. Weleckiej. To bardzo duże zadanie inwestycyjne, a jego drugim etapem jest budowa kanalizacji na głębokości 6 m. Ten odcinek będzie oddany do użytku w tym roku. W tym roku wykonamy kolejne inwestycje drogowe, na które pozyskaliśmy środki z RPO. Będą to: drogi na osiedlu pod Lipami w Mierzynie, długo wyczekiwana przez mieszkańców droga do szkoły, kompleksu sportowego ORLIK i dojazdu do osiedli - ul. Poziomkowa w Dobrej, drogi na osiedlu w Dołujach (przy ZAN-ie) oraz ul. Starowiejska i Drozdowa w Bezrzeczu. Czekamy na rozstrzygnięcie wniosku złożonego na budowę ul. Wspólnej w Mierzynie. - Ale inwestycje to nie tylko drogi. - Rozpoczniemy również inwestycje w bazę oświatową. Latem planujemy rozpoczęcie budowy sali gimnastycznej przy szkole w Berzeczu. W bieżącym roku chcemy również rozpocząć budowę szkoły z przedszkolem i salą gimnastyczną w Mierzynie. Obecnie jesteśmy na etapie uzyskania pozwolenia na budowę. W roku ubiegłym uruchomiliśmy dwa punkty przedszkolne w Dołujach i Skarbimierzycach, a mieszkańcom, którzy wysyłają dzieci do Szczecina i Kołbaskowa, dopłacamy do przedszkoli. Ważnym zadaniem jest rozbudowa oczyszczalni ścieków wybudowanej w 2000 roku. Jej moc, 2113 m. sześc, jest niewystarczająca na potrzeby tak rozwijającej się gminy. Rozpoczęliśmy procedurę uzyskania pozwolenia na budowę. W maju, gdy ten etap się zakończy, będziemy ubiegać się o pozyskanie środków zewnętrznych na realizację inwestycji. Kontynuujemy budowę kanalizacji deszczowej. Wkrótce otrzymamy pozwolenie na budowę pierwszego etapu w Mierzynie. Posiadamy już niezbędne tereny na umiejscowienie zbiorników retencyjnych. Prace projektowe trwały dość długo w związku z tym, że kanalizacja musi przejść przez prywatne działki. Dla poprawy bezpieczeństwa naszych mieszkańców kontynuujemy inwestycje w oświetlenie uliczne i chodniki. W tym roku wspólnie z Gminami Kołbaskowo, Police i Nowe Warpno planujemy rozpocząć budowę międzygminnego schroniska dla zwierząt. - Te wszystkie inwestycje oznaczają wysokie koszty. Jak wygląda strona dochodowa gminnego budżetu? Mamy dosyć duży budżet jak na gminę wiejską - wynosi on 50 mln zł, z czego 42 proc. przeznaczone jest na inwestycje. - W jakim stopniu gmina posiłkuje się środkami unijnymi? - W 2009 roku było to ogółem 4,5 mln zł, z czego 2,6 mln na drogi, a 1,8 mln na projekty miękkie, edukacyjne, takie jak programy zajęć sportowych, artystycznych i językowych dla uczniów ze środków w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego. W tym roku wystartujemy m.in. w konkursie na środki na budowę ścieżek rowerowych. - Jadąc przez Mierzyn i Skarbimierzyce, ale też Wołczkowo i Bezrzecze widać po obu stronach drogi siedziby firm, hale produkcyjne i magazyny. Kryzys gospodarczy nie dał się we znaki tutejszym firmom? Zdarza się, że gdy firmy są finansowo pod kreską, zwracają się do gminy o umorzenie podatków. Na chwilę obecną żadna większa firma na terenie gminy nie zakończyła swojej działalności, a wręcz przeciwnie - wróciła do nas firma Sonion, która chce znowu rozbudowywać produkcję. Powstają i rozwijają się też małe przedsiębiorstwa. W gminie zarejestrowanych jest ponad 2800 podmiotów gospodarczych. To m.in. kwestia dobrego położenia gminy Dobra - w pobliżu granicy, Szcze- Urząd Gminy Dobra ul. Szczecińska 16a cina i dróg dojazdowych Dobra - Dziękuję za rozmowę. gmina@dobraszczecinska.pl 19

20 p r o m o c j a Prezentacje 2010 Kadry sukcesu odpowiedź na kryzys INFRAPARK POLICE S.A. ul. Kuźnicka Police Obserwowane obecnie spowolnienie gospodarki, stanowi niewątpliwe wyzwanie dla zarządzających - z jednej strony potrzebne jest kompetentne zarządzanie kryzysowe, z drugiej prowadzenie działań strategicznych, pozwalających zachować konkurencyjność firmy. Spowolnienie gospodarki wymaga od przedsiębiorców kompleksowego przemyślenia i dopasowania wdrażanego przez nich modelu biznesowego. Wysoko wykwalifikowane zasoby ludzkie w firmach mogą zdecydować o znacznie szybszym rozwoju przedsiębiorstwa. Ponadto potrzeba realizacji przedmiotowego projektu wynika bezpośrednio z sytuacji gospodarczej w województwie zachodniopomorskim oraz z konieczności ciągłej akomodacji do otoczenia polityczno-ekonomicznego. Brak umiejętności szybkiego reagowania na zmiany, jak również ciągłe traktowanie konieczności podnoszenia kompetencji kadry jako niewygodnego kosztu w budżecie przedsiębiorstwa może powodować marginalizację czy wręcz obniżenie konkurencyjności przedsiębiorstwa. Najbardziej wrażliwymi na zmianę są podmioty z grupy mikro i MŚP, do których kierowane są działania szkoleniowe zaplanowane w realizowanym projekcie. Dlatego w odpowiedzi na obserwowane spowolnienie gospodarki, trudną sytuację ekonomiczną regionu, jak również konieczność efektywnego dopasowania się do wymogów wolnego rynku, Policki Park Przemysłowy zintensyfikował swoje działania w obszarze wspierania przedsiębiorczości w regionie województwa zachodniopomorskiego. Tę elastyczność i skuteczność w dostosowaniu oferty inwestycyjnej dla potrzeb nowego, trudnego rynku potwierdziliśmy zdobywając wartościowego inwestora dla Polickiego Parku Przemysłowego, firmę Partner Stocznia. Jest to już kolejny inwestor w Polickim Parku Przemysłowym. Dotychczas swoje dobre miejsce na inwestycje znalazły: polsko-duńska firma Polchar, Partner, Sinkos oraz Polgard. Kompleksowe przygotowanie naszej Spółki do realizacji projektów inwestycyjnych oraz szkoleniowych potwierdza wprowadzony system zarządzania jakością ISO 9001:2000, a ukoronowaniem wszystkich tych działań było uzyskanie przez Infrapark tytułu najlepszej firmy województwa zachodniopomorskiego magazynu Forbes. Z drugiej zaś strony przystępujemy do realizacji projektu KADRY SUKCESU w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki, Priorytet VIII, Działanie 8.1, Poddziałanie Wspieranie rozwoju kwa- lifikacji zawodowych i doradztwo dla przedsiębiorstw. Działania zaplanowane w projekcie kierowanym do kadry zarządzającej i menadżerskiej sektora mikro, małych i średnich przedsiębiorstw z naszego regionu mają przede wszystkim usprawnić funkcjonowanie podmiotów gospodarczych regionu, jak również uzbroić przedsiębiorców w odpowiednie narzędzia niezbędne w procesie funkcjonowania na wolnym rynku nie tylko w dobie kryzysu gospodarczego. Wypracowanie narzędzi diagnostycznych i wdrożenie w przedsiębiorstwie nowoczesnych rozwiązań służących osiąganiu postawionych celów w zakresie wzrostu udziału w rynku, jakości produktu i jakości zasobów ludzkich, czy też nabycie przez przedsiębiorców i ich pracowników świadomości funkcjonowania w otoczeniu burzliwym stanowią uzupełnienie wiedzy, która pozwoli na zniwelowanie zagrożenia generowanego przez sytuację ekonomiczną związaną ze spowolnieniem gospodarki. Jednocześnie odpowiedzialne podejście pracodawców i kadry menedżerskiej do pełnionej roli kierowniczej - osoby zarządzającej i decydującej o dalszym kształcie i rozwoju przedsiębiorstwa, jak również promocja postaw społecznej odpowiedzialności biznesu wśród uczestników projektu pozwoli na kreowanie bardziej świadomej przedsiębiorczości w regionie. W ramach projektu zaplanowano przeprowadzenie 6 czteromiesięcznych edycji szkoleniowych, podczas których zrealizowane zostaną 504 godziny szkoleniowe. Szkolenia prowadzone będą w systemie modułowym, obejmującym zagadnienia z zakresu: marketingu w przedsiębiorstwie, zintegrowanej komunikacji marketingowej, elementów PR, konstruowania biznesplanu, zarządzania przedsiębiorstwem, ładu korporacyjnego w spółkach i przedsiębiorstwach, zarządzanie projektami MS Projekt, rachunkowości i finansów w przedsiębiorstwie, rachunkowości zarządczej i controllingu, metody wyceny mienia przedsiębiorstwa, prawa cywilnego i prawa pracy, a także zamówień publicznych i pozyskiwania zewnętrznych źródeł finansowania działalności gospodarczej. Szkolenia prowadzone będą w systemie popołudniowych spotkań - wykładów teoretycznych i praktycznych warsztatów prowadzonych przez kadrę trenerską złożoną zarówno z wykładowców akademickich, jak i ekspertów branżowych legitymujących się wiedzą praktyczną i doświadczeniem. Dodatkowo przewidziano podsumowujące każdą edycję szkoleniową spotkania eksperckie, podczas których analizowane będą case study poszczególnych podmiotów. Informacje o realizowanym projekcie znaleźć można na stronach: oraz a dodatkowych wyjaśnień udziela pani Andżelika Olszewska, tel , aolszewska@ zchpolice.com.