Żyją jak na wysypisku!

Transkrypt

1 KOLEJNY NUMER UKAŻE SIĘ 18 LIPCA (CZWARTEK) 11 lipca 2013 rok 5 nr 216. Nakład: 7300 egzemplarzy. Nr Indeksu: 23480X. ISSN: CENA 1,80 zł w tym 5% VAT W GAZECIE: PROGRAM TELEWIZYJNY NA CAŁY TYDZIEŃ Rasistowski skandal w Żychlinie To nie do pomyślenia! Kilka dni przed koncertem muzyki cygańskiej w Żychlinie dali o sobie znać wandale, którzy m.in. na znakach drogowych umieścili niewybredne i wulgarne hasła na tle rasistowskim. Goście z Rumunii, Armenii czy Ukrainy takim widokiem na pewno nie będą zachwyceni. Suchej nitki na wandalach nie zostawiają też organizatorzy, którzy są bardzo rozczarowani wybrykiem. Str. 15 Żyją jak na wysypisku! Od początku lipca nikt nie przyjechał, by wywieźć śmieci. Mieszkańcy Łęczycy mają dość! fot. Krzysztof Szymański Plagi szczurów i epidemii chorób zakaźnych obawiają się mieszkańcy Łęczycy. Wszystko z powodu śmieci, które w ostatnich dniach dosłownie zasypały osiedla. W wielu miejscach fetor jest nie do wytrzymania. Zdenerwowania nie kryją też niektórzy mieszkańcy Kutna, którym nie podobają się niektóre zapisy uchwały regulującej segregowanie odpadów. Całe te nerwy to efekt rewolucji śmieciowej, którą od 1 lipca zaserwował nam rząd. czytaj str. 3 Odetną wodę w szpitalu? Hiena grasuje na cmentarzu! W SKRÓCIE Gostynin: Mieszkańcy boją się... Pacjenci kutnowskiego szpitala nie mogą spać spokojnie! Z powodu długów lecznicy istnieje realne ryzyko odcięcia w placówce bieżącej wody. Szpital ma już bowiem około 60 tysięcy długu wobec Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji, a spółka nie chce go już dłużej kredytować. Od tego są banki, a nie my mówi Witold Kamiński, szef wodociągów. str. 5 Na mieszkańców podłęczyckiej Topoli Królewskiej padł blady strach! W biały dzień na tutejszym cmentarzu natknąć można się na... człowieka, który z saperką w ręku sprawdza okoliczne groby. O sprawie poinformowali nas zaniepokojeni mieszkańcy, którzy zauważyli podkopy pod niektórymi mogiłami. Sensacyjne doniesienia sprawdził nasz reporter. str bezdomnych Klienci jednego z marketów w Gostyninie od kilku dni zakupy robią z drżeniem serca. Wszystko przez bezdomnych, którzy zadomowili się w jednej z ruder pod marketem. Kloszardzi w ostatnich dniach zrobili się bardzo natarczywi, a z relacji mieszkańców wynika, że bezdomni mieli ich straszyć strzykawkami niewiadomego pochodzenia! str. 8 REKLAMA REKLAMA

2 2 Wydarzenia 11 lipca 2013 Gazeta Lokalna Nie milkną echa likwidacji oddziału nefrologicznego w kutnowskim szpitalu. Pacjenci przecierają oczy ze zdumienia i nie kryją oburzenia skandalicznym pismem NFZ, który problemu nie widzi. Fundusz odsyła nas do Łodzi, Skierniewic lub Zgierza. Przecież to skandal, skazują chorego człowieka na tułaczkę mówią chorzy na nerki, którzy ostatniej deski ratunku upatrują w nowym prezesie szpitala. Chorzy apelują do prezesa O tej bulwersującej sprawie pisaliśmy już na łamach Lokalnej. Od maja w Kutnowskim Szpitalu Samorządowym nie funkcjonuje oddział nefrologiczny to decyzja byłej prezes spółki Elżbiety Łuczak. Pacjenci liczyli, że opowiedzą się za nimi inne instytucje. Pomoc zadeklarowali jedynie prezydent Kutna Zbigniew Burzyński oraz Michał Pacjenci są zbulwersowani faktem, że ich problemy traktuje się jako mało znaczące. Nowicki, Wojewódzki Konsultant ds. Nefrologii. Ten ostatni zaapelował do władz szpitala o przywrócenie oddziału. Niewzruszony pozostaje jednak Narodowy Fundusz Zdrowia. Zdaniem urzędników pacjenci mogą skorzystać z pomocy oddziałów wewnętrznych lub... pojechać do szpitali w Łodzi, Skierniewicach lub Zgierzu. Przecież to jest skandal, że skazują chorego człowieka na tułaczkę. Osoby zmagające się z chorobą nerek to przeważnie ludzie starsi mówi Jacek Nowak, dawny pacjent oddziału. Dla ludzi, którzy podejmują ważne decyzje w zakresie lecznictwa, najważniejsze jest to, żeby liczby w papierkach się zgadzały. To zwykła bezmyślność i nieżyczliwość. Likwidację oddziału niektórzy pacjenci już boleśnie odczuli. W tym tygodniu jeden z jego dawnych pacjentów zmuszony był pojechać do Łodzi na kilkudniowe badania, które wykonuje się przed przeszczepem nerki. Chorzy liczą, że są to chwilowe utrudnienia, a nowy prezes szpitala odwoła decyzję o zamknięciu nefrologii. Wkrótce zamierzają go zainteresować sprawą. (jch) Jacek Nowak jest dializowany trzy razy w tygodniu. PSL poza koalicją Powiatowa koalicja coraz bardziej się kurczy. Po radnych Marku Materce i Jacku Gałce odeszli z niej ludowcy. A to oznacza, że koalicjanci mają zaledwie jeden głos przewagi nad opozycją. O wystąpieniu z koalicji zadecydował niedawno zarząd powiatowy Polskiego Stronnictwa Ludowego. Od pół roku sygnalizowaliśmy pewne problemy. Niestety dla niektórych osób ważniejsze od dobra powiatu okazały się stanowiska mówi Zdzisław Trawczyński, szef powiatowych struktur partii. Tymczasem dawni koalicjanci zarzucają w kuluarach Z. Trawczyńskiemu, że ten zrezygnował z zasiadania w zarządzie, bo chciał zachować funkcję członka rady nadzorczej w Banku Spółdzielczym. Szef PSL-u w powiecie twierdzi nagle, że współpraca się nie układała. Powinien otwarcie przyznać się do tego, że woli fuchę w banku twierdzi jeden z polityków. Przypomnijmy, że CBA zakwestionowało łączenie tych stanowisk przez Zdzisława Trawczyńskiego. Dementuję te plotki. Z rady nadzorczej zrezygnowałem w maju. Co prawda po rezygnacji z zasiadania w zarządzie powróciłem na tamto stanowisko. Tu nie chodzi o stołki. Przecież wystąpiliśmy jako czekamy na wasze zgłoszenia Polskie Stronnictwo Ludowe a nie pojedynczo mówi szef powiatowych struktur PSL. Krok PSL-u spowodował, że powiatowa koalicja ma tylko jeden głos przewagi w radzie. Opozycję tworzy obecnie 11 rajców. Warto dodać, że ostatnia sesja przyniosła też odpowiedź na pytania, kto zastąpi Trawczyńskiego. Stosunkiem głosów 12 do 10 wybrano Artura Gierulę z PO. (jch) PSL odeszło z powiatowej koalicji. Nasi reporterzy są do Waszej dyspozycji Dzwońcie: (24) albo piszcie na adres redakcja@kutno.net.pl Nasza sonda Zapytaliśmy mieszkańców Kutna, jak ich zdaniem w praktyce sprawdzają się zmiany w gospodarce śmieciami. Wiesław Michałowski: Sądzę, że wprowadzenie tej ustawy poprawi życie nam wszystkim. Śmieci będą segregowane i będzie porządek. O ile oczywiście mieszkańcy sami będą dbać we własnym kręgu, żeby wyrzucać śmieci do odpowiednich kontenerów. Z odpadów można wytwarzać np. energię i wyjdzie to nam wszystkim na dobre. Elżbieta Kostuś: Uważam, że jest gorzej niż było. Decyzja rządu jest bezsensowna. Zresztą proszę spojrzeć na osiedlowe kontenery, śmieci walają się gdzie bądź i nie ma kto się tym zająć. Ludzie mieszkający w domkach jednorodzinnych przyjeżdżają do bloków, zostawiają odpadki i mają święty spokój, a my musimy płacić za nich. To niedorzeczność. Zdzisław Fiecek: Ta cała rewolucja śmieciowa zaserwowała przez rząd to jeden wielki absurd. Komu to było potrzebne? Chyba tylko firmom, które teraz wzbogacą się naszym kosztem na śmieciach. Słyszałem, co się dzieje w ościennych powiatach i aż włos dęba staje. W Łęczycy śmieci walają się po ulicach, a firmy zajmujące się wywozem odpadów wszystkich lekceważą. Jadwiga Rosiak: Dla mnie ta ustawa to nic nowego, bo i tak segregowałam śmieci. Dla mnie to norma i postawa proekologiczna. Niestety nie wszyscy tak myślą i wyrzucają odpady bez jakiejkolwiek segregacji, a tak nie powinno być. Starsi ludzie zdecydowanie bardziej starają się zachować czystość, a młodzi ludzie nie przywiązują do tego żadnej wagi. Barbara Łapaj: Szczerze powiedziawszy, zmiany w gospodarowaniu śmieciami w żaden sposób nie wpłynęły na moje postrzeganie segregowania odpadów. Robię to od dłuższego czasu i dla mnie to norma, że makulaturę, plastik czy inne śmieci trzeba umieszczać w specjalnych kontenerach, a nie wszystko razem. plus Łęczyca Gostynin Lokalną Gazetę Kutna i Regionu redaguje zespół w składzie: Patryk Ślęzak redaktor naczelny, Konrad Sobczyk, Piotr Horzycki, Łukasz Stasiak, Joanna Chrzanowska, Krzysztof Szymański, Jacek Saramonowicz (historia). DTP: Przemysław Trafalski, Sebastian Tadeusiak. Korekta: Krzysztof Szymański, Paulina Ślęzak. Wydawca, redakcja i biuro reklamy: IMEDIA, ul. Wojska Polskiego 10 A, Kutno, tel , redakcja@kutno.net.pl, Druk: Drukarnia Polskapresse. Redakcja nie odpowiada za treść zamieszczonych ogłoszeń i reklam.

3 Temat numeru 3 11 lipca 2013 Gazeta Lokalna Żyją jak na wysypisku! fot. Krzysztof Szymański Od początku lipca nikt nie przyjechał, by wywieźć śmieci. Mieszkańcy mają dość! Dok. ze str. 1 Nowe zasady w zakresie gospodarowania odpadami wprowadziły spore zamieszanie. Mieszkańcy regionu są oburzeni, że nowy system ostro uderzy ich po kieszeniach, a mimo to jest bardzo niedopracowany. Najgorzej sytuacja wygląda w Łęczycy. Mieszkańcy są zbulwersowani, że śmieci nie zostają zabrane na czas. W grodzie Boruty przez kilka dni odpady dosłownie wysypywały się z pojemników, a mieszkańcy worki zostawiali obok koszy. Urząd tłumaczy, że spowodowane jest to przez sprzęt firmy Remondis, który nie jest dostosowany do miejskich kontenerów. Tymczasem upały spowodowały, że wszystko zaczęło gnić... Śmieciowy koszmar w Łęczycy Mieszkańcy ulicy Zachodniej śmieciarkę ostatni raz widzieli pod koniec czerwca. Wtedy to po raz ostatni wywieziono ich odpady. Od pierwszego lipca płacą 10 złotych za osobę za śmieci niesegregowane. Kontener, który znajduje się kilkanaście metrów od ich bloku wypełnił się już w trzy pierwsze dni. Widziałem, jak jeden z kloszardów starał się coś sobie wybrać. Poprosiłem go, aby trochę ubił te śmie- ci. Dzięki temu można było zamknąć klapy. Następnego dnia znów było to jednak niemożliwe, a śmieciarki jak nie było, tak nie ma. Smród jest nie do wytrzymania, w tym upale wszystko się zagotowało tak, że nie można otworzyć okien nawet w nocy mówi radny Zenon Koperkiewicz, do którego z prośbą o interwencję zgłosili się sąsiedzi. Tego się nie da wytrzymać! Fetor jest straszny! Zgodziliśmy się płacić więcej, bo ktoś śmieciami musi się zajmować. A skoro Sejm uchwala taką ustawę, to samorząd nie ma wyjścia, ale na Boga, dlaczego teraz nikt tego nie wywozi?! załamuje ręce Stefan Żółtowski. Problem występuje w całym mieście. Przecież to grozi jakąś chorobą, od much już teraz nie da się odganiać. Żeby tylko nie zalęgły się szczury, bo z nimi już nie da się wygrać, zwłaszcza, że będą miały tyle pożywienia mówi Stanisława Janczyk z ul. Konopnickiej. Zdaniem radnego winny całemu zamieszaniu jest magistrat. ją czystości. Dlaczego nie można było wybrać w przetargu naszego PGKiMu? Przegrał tylko kilkoma groszami, a przecież powinno się wybrać firmę najlepszą, a nie najtańszą krytykuje władze radny Koperkiewicz. Magistrat przyznaje, że w Łęczycy źle się dzieje. Problem tkwi w niedostosowaniu sprzętu, jakim dysponuje Remondis, umożliwiającego sprawną realizacje zadań, co z kolei przekłada się negatywnie na częstotliwość opróżniania kontenerów na terenie miasta mówi Krzysztofa Łuczak z biura prasowego Urzędu Miasta. Magistrat ze swojej strony zgłasza do firmy uwagi i skargi. W odpowiedzi usługobiorca zobowiązał się do częstszego niż przewiduje to harmonogram opróżniania kontenerów, aż do czasu zaprowadzenia na terenie miasta porządku. Wówczas to obowiązywać już będą terminy wywozu odpadów komunalnych wskazane na przykład na stronie internetowej miasta. W przeciwnym razie, w sytuacji dalszej niesubordynacji wyciągnięte będą konsekwencje wskazane w umowie z firmą. W Kutnie nerwy właścicieli domków Spore emocje nowa ustawa wywołała też w Kutnie. O ile dla mieszkańców bloków z wielkiej płyty nic się praktycznie nie zmieniło, to wprowadzone zasady nie przy- To jest ewidentna wina samorządu. Już samo zawyżenie stawek jest nieprawidłowością, proponowałem na sesji, by zacząć od jak najniższych i jeśli żadna z firm się na nie nie zgodzi, powoli je podnosić. Teraz okazuje się jeszcze, że słone sumy nie gwarantupadły do gustu części mieszkańców domków jednorodzinnych. Chodzi przede wszystkim o częstotliwość wywozu śmieci. Do tej pory firma, która nas obsługiwała zabierała odpady raz w tygodniu. Teraz śmieci będą wywożone dwa razy w miesiącu. To zdecydowanie za rzadko denerwuje się Anna Sztunowska, mieszkanka Dybowa. Właścicieli wolno stojących domków obawiają się, podobnie jak łęczycanie, epidemii oraz plagi much i szczurów. Jestem w o tyle korzystniejszej sytuacji, że mam miejsce do składowania worków z plastikiem, puszkami, makulaturą czy szkłem. Nie wyobrażam sobie przechowywać tego w domu mówi Stanisława Gabrysiak. Przecież to grozi jakąś chorobą, od much już teraz nie da się odganiać. Żeby tylko nie zalęgły się szczury, bo z nimi już nie da się wygrać, zwłaszcza, że będą miały tyle pożywienia mówi Słanisława Janczyk fot. Krzysztof Szymański fot. Krzysztof Szymański Przecież to wszystko będzie przez dwa tygodnie gniło. Nie wyobrażam sobie, jak to będzie wyglądało w praktyce dodaje A. Sztunowska. Co gorsza, tzw. odpady bio będę odbierane zaledwie raz w miesiącu. Segreguję śmieci od ponad dwóch lat. Przyznaję, że odpady biodegradowalne powinny być częściej odbierane. Gdy się ich nie wysuszy, to gniją, fetor jest wówczas nie do zniesienia. Jestem w o tyle korzystniejszej sytuacji, że mam miejsce na działce do suszenia, jak również pomieszczenie gospodarcze do składowania worków z plastikiem, puszkami, makulaturą czy szkłem. Nie wyobrażam sobie przechowywać tego w domu mówi Stanisława Gabrysiak. Część mieszkańców poważnie rozważa napisanie petycji w tej sprawie do władz miasta. Jak zapewniono nas w wydziale ochrony środowiska magistratu, urzędnicy są otwarci na propozycje. Nowe zasady dopiero wchodzą w życie, za tydzień lub dwa się do nich przyzwyczaimy. Wszelkie uwagi proszę nam przekazywać. Chciałbym również zaznaczyć, że mieszkańcy domków, którzy nie mają jeszcze pojemników, powinni się do nas zgłosić. Wówczas Eko Serwis zajmie się ich dowozem do posesji. Pojemniki nic nie kosztują wyjaśnia Sławomir Gogół, szef wydziału. Joanna Chrzanowska, Krzysztof Szymański Łęczyca ginie pod stertami śmieci. Naczelnik wydziału ochrony środowiska Urzędu Miasta Kutno podkreśla, że wszelkie uwagi można zgłaszać do magistratu. W mieście dużego problemu z odpadami nie ma.

4 4 Życie Kutna 11 lipca 2013 Gazeta Lokalna Krwiożercze komary atakują! Echa naszych publikacji Z niecierpliwością czekają na klucze To już prawdziwa plaga! Jeszcze nigdy komary nie były tak uciążliwe jak w tym roku! Atakują całymi chmarami nie tylko w lasach czy parkach, gryzą również w centrum miasta. Mieszkańcy Kutna nie kryją zdenerwowania z faktu, że codziennie są dotkliwie kąsani przez te owady. Wieczorami nie można się od nich opędzić. Skąd tyle u nas tego paskudztwa? Przecież nie żyjemy nad jeziorem czy wielką rzeką dziwią się kutnianie, którzy uważają, że miasto powinno zadbać o odpowiednie opryski. Czteroletnia Wiktoria została dotkliwie pogryziona przez komary. Popołudniowe spacery z rodzicami zakończyły się dla czteroletniej Wiktorii nieprzyjemnym swędzeniem. Dziewczynka ma na swoim ciele kilkanaście dużych bąbli. Mama czymś mnie popsikała, żebym nie drapała bąbli, ale one i tak strasznie swędzą. Już nie mogę tego wytrzymać mówi mała Wiktoria. Mieszkańcy zastanawiają się, dlaczego w tym roku komarów jest o wiele więcej niż w latach poprzednich. Być może wszystkiemu winna jest pogoda: czerwcowe obfite opady deszczu, a teraz upalne lato zastanawia się Marianna Wiśniewska. Człowiek chciałby wieczorem odpocząć od upału, posiedzieć na ławeczce przed blokiem, by zażyć odrobinę świeżego TRZY PYTANIA DO... O tańcu z ogniem rozmawiamy z Jakubem Yameso Świderskim, zwycięzcą konkursu solistów festiwalu Fireproof. Jakub Yameso Świderski. Na rynku dostępnych jest sporo preparatów odstraszających komary mówi Katarzyna Bieniek, farmaceutka. Jak rozpoczęła się Pana przygoda z tańcem ognia? To było siedem lat temu. Kolega z czasów harcerstwa miał okazję zobaczyć na żywo pokazy fire show. Stwierdził, że warto spróbować. Przyznałem mu rację i tak to wszystko się zaczęło. Cały czas się uczę. Ćwiczę średnio dwa razy w tygodniu po trzy godziny. To dla mnie w dużej mierze hobby. Na co dzień studiuję prawo na Uniwersytecie Jagiellońskim. Taniec z ogniem to dosyć niebezpieczna zabawa... W tym roku komary są niezwykle uciążliwe. powietrza, a tu nie da rady. Opędzić się nie można od tych krwiożerczych owadów. Miasto powinno zadbać o odpowiednie opryski dodaje Farmaceuci radzą, by przed wieczornym spacerem zastosować preparaty odstraszające komary. Na rynku dostępnych jest sporo tego typu preparatów mówi Katarzyna Bieniek, farmaceutka. Do dyspozycji są plastry czy opaski odstraszające owady. Można też stosować tabletki z witaminą B, która wytwarza odstraszający zapach dla komarów. Dla nas jest bezwonna. Preparaty te to wydatek rzędu 6-20 zł. Nieco droższe są żele łagodzące objawy ukąszenia. Kosztują zł. (jch) Zgadza się. Trzeba być niezmiernie precyzyjnym. W ciągu tych kilku lat zdarzyło mi się poparzyć, niemniej jednak nigdy nie przytrafiło mi się nic niebezpiecznego, co zagrażałoby poważnie mojemu zdrowiu czy życiu. Jak długo przygotowywał się Pan do konkursu w Kutnie? Intensywnie przez tydzień poprzedzający festiwal, choć program, który zaprezentowałem na Fireproofie opracowałem rok temu. Od tamtego czasu trochę go modyfikowałem. Muszę przyznać, że impreza fire show w Kutnie to niesamowite przedsięwzięcie. Organizatorzy zadbali o detale, zwłaszcza o bezpieczeństwo uczestników i widzów. Park Traugutta to bardzo urokliwe miejsce, ze względu na wzniesienia, z których bardzo dobrze ogląda się pokazy. (jch) Rodzina nie może się doczekać przeprowadzki. Pięcioosobowa rodzina Ewy Czerwińskiej wreszcie przestanie gnieździć się na 20 metrach kwadratowych. Kutnianie otrzymali przydział na dwupokojowe, 50-metrowe mieszkanie. Wciąż nie mogę uwierzyć, że po tylu latach się udało. Tyle razy chodziłam do prezydenta, Zarządu Nieruchomości Miejskich i prosiłam o większe mieszkanie. Cieszę się, że moje dzieci będą żyły w godnych warunkach. Dziękuję mówi Ewa Czerwińska. Trójka braci Bartek, Dominik i Damian od zawsze marzyli o własnym kącie do nauki i zabawy. Dotychczas bowiem chłopcy mieli swój pokój w komórce na węgiel, bo w mieszkaniu... brakowało miejsca na zabawki. Wiele wskazuje na to, że pani Ewa odbierze klucze do lokalu za dwa tygodnie. W tej chwili wymieniamy instalację elektryczną w tym lokalu informuje Marian Sierpiński, dyrektor ZNM. Mieszkanie wkrótce będzie dostępne dla rodziny. (jch) Zapomnieli o dawnych działaczach opozycji? Bezczynność w zakresie nagradzania dawnych opozycjonistów zarzuca miejskim urzędnikom Zbigniew Wirski, dawny działacz Solidarności. Dziś już nie pamięta się o osobach zasłużonych dla kraju. Żyją w cieniu. W naszym regionie mamy ponad 30 osób, które kwalifikowałyby się do odznaczenia Krzyżem Wolności i Solidarności mówi mężczyzna. Zdaniem Zbigniewa Wirskiego, dawnego rzecznika prasowego Regionu NSZZ Solidarność Ziemi Łódzkiej, lokalne władze powinny występować do IPN o Krzyż Wolności i Solidarności dla kutnian, którzy ponad 30 lat temu narażali życie dla ojczyzny. Tymczasem magistrat tłumaczy, że prezydent miasta takich możliwości nie ma. W Kutnie funkcjonuje Miejski Komitet Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, w skład którego wchodzą m.in. przedstawiciele organizacji kombatanckich i niepodległościowych. Komitet mógłby wnioskować do Instytutu Pamięci Narodowej o rozpatrzenie kandydatury do odznaczenia, jednak dotychczas żaden wniosek w tym zakresie do Komitetu nie wpłynął mówi Michał Adamski, naczelnik Wydziału Kultury, Promocji i Rozwoju UM Zbigniew Wirski nie zgadza się z taką argumentacją. Przecież w myśl ustawy o orderach i odznaczeniach do IPN-u o Krzyż Wolności i Solidarności mogą występować również organy samorządowe mówi. O podjęciu działań zmierzających do odznaczenia zasłużonych działaczy powiadomiłem publicznie w grudniu 2011 r. grono działaczy na spotkaniu rocznicowym, w którym uczestniczyli prezydenci Kutna. Później, konsekwentnie informowałem wiceprezydenta o przebiegu prac i podstawie formalnej. Niestety, próba przekazania władzom miasta pierwszych wniosków o odznaczenie znanych osób w celu przesłania ich do Instytutu Pamięci Narodowej spotkała się z odmową. Trzeba było szukać innego rozwiązania dodaje działacz Solidarności. Jak zapewniono nas w magistracie urząd jest otwarty na współpracę w zakresie odznaczeń dla dawnych działaczy opozycji. (jch)

5 Życie Kutna 5 11 lipca 2013 Gazeta Lokalna Ciemności na Łąkoszynie Suchej nitki na pracownikach magistratu nie pozostawiają mieszkańcy ul Chełmońskiego w Kutnie. W tym miejscu powstaje osiedle domków jednorodzinnych. Kutnianie nie mogą się doprosić od urzędników ani jednej lampy, która wieczorami i w nocy oświetlałaby ich osiedle. Tyle razy prosiłem chociaż o jedną lampę, zaraz na początku ulicy. Mamy lato, dzień jest długi. Jednak niedługo przyjdzie jesień. W tym miejscu będzie naprawdę niebezpiecznie. Droga jest nierówna, łatwo złamać sobie nogę. Poza tym nasze osiedle to raj dla złodziei. Już mieliśmy jedno włamanie, mimo że domki dopiero się budują mówi Tomasz Bednarek, mieszkaniec ulicy. Urzędnicy są jednak głusi na prośby mieszkańców. Uważają, że słupy oświetleniowe powinny pojawić się dopiero wtedy, gdy wszyscy wprowadzą się do swoich domów. Obecnie przy ul. Chełmońskiego zasiedlona jest jedna posesja. W przypadku zakończenia budowy i zasiedlenia kolejnych domów wystąpi przesłanka, aby przeanalizować konieczność umieszczenia tego zadania w projekcie budżetu w latach następnych informuje Joanna Brylska, kierownik biura prasowego magistratu. Zdaniem mieszkańców taka argumentacja jest absurdalna. (jch) Odetną wodę w szpitalu? Na linii szpital wodociągi zawrzało. Lecznica od kilku miesięcy nie płaci bowiem rachunków za wodę i ścieki. Jej dług wobec Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji to około 60 tys. zł. Nowy prezes szpitala liczy, że zakładom uda się wypracować porozumienie. Szefostwo miejskiej spółki nie pozostawia jednak złudzeń i podkreśla, że nie będzie kredytowało bieżącej działalności KSS. Od tego są banki, a nie my mówi Witold Kamiński, szef PWiK. Pacjenci są mocno zaniepokojeni sytuacją finansową szpitala. Zwłaszcza, że o długach placówki mówi się od lat. Kutnowski szpital od ponad 2 miesięcy nie płaci za wodę i ścieki. Szpitalnym finansom powinien się przyjrzeć porządny ekonomista, któremu zależy na leczeniu pacjentów i ratowaniu ich życia. Kto to słyszał, żeby taki gigantyczny zakład nie płacił swoich rachunków? denerwuje się Włodzimierz Słowiński, pacjent KSS. Mariola Witkowska obawia się, że sytuacja z PWiK stanie się tak napięta, że szpital pozbawiony będzie dostępu do wody i kanalizacji, a to oznacza paraliż dla lecznicy. Włodzimierz Słowiński za skandal uważa nieuiszczanie rachunków za wodę i ścieki. To co się tu dzieje po prostu przechodzi ludzkie pojęcie mówi pacjentka. Smaczku całej sprawie dodaje fakt, że dzierżawcy szpitalnych pomieszczeń co miesiąc regulują rachunki, w tym za wodą i za ścieki. Płacimy, ale nie wiadomo, gdzie trafiają nasze pieniądze mówi nam nieoficjalnie jeden z dzierżawców. Nowy prezes szpitala zna problem. Jak zapewnia zrobi wszystko żeby rozwiązać konflikt. Wodociągi nie odpowiedziały jeszcze na nasze zaproszenie do rozmów. Nie wyobrażam sobie jednak, aby odcięły wodę, bo to zagrożenie życia informuje Andrzej Musiałowicz, szef szpitala. Witold Kamiński, prezes miejskiego przedsiębiorstwa, zaznacza, że firma, którą zarządza nie jest bankiem. Musimy traktować szpital tak jak innych odbiorców twierdzi. Nie możemy kredytować działalności innych podmiotów. Rozumiem, że nowy prezes ma jakiś pomysł na prowadzenie szpitala, ale dla nas ta placówka nie jest wiarygodna. W. Kamiński dodaje, że wodociągi mają prawo odcinać dłużników od wody oraz pozbawiać ich dostępu do ścieków. Ma nadzieję jednak, że lecznica wkrótce spłaci swoje zobowiązania i nie będzie takiej konieczności. Jak zakończy się wodny pat w szpitalu? O sprawie będziemy informować. (jch) Prezes KSS liczy, że uda się porozumieć z wodociągami. Radny w kraju Inków REKLAMA W ubiegłym roku podróżował Koleją Transsyberysjką, teraz odwiedzi kraj Inków. Artur Gierula, członek zarządu powiatu i nauczyciel, w poniedziałek wyruszył na drugi kraniec kuli ziemskiej. Relację z jego podróży będzie można śledzić na łamach portalu KCI i Gazety Lokalnej. Nim dostał się do prastarej krainy podróżował 37 godzin. Wyleciał z Warszawy, miał kilka przesiadek, by dotrzeć do Cuzco. Dlaczego wybrał kraj Inków? To zupełnie inny obszar kultury mówi Artur Gierula. Jestem ciekaw tej cywilizacji. Zamierzam zwiedzić muzea, poznać rękodzieło tubylców i dotknąć budowli, o których do tej pory czytałem w książkach. Artur Gierula wyruszył do kraju Inków. Odwiedzi m.in. Machu Picchu. W krainie Inków radny spędzi około trzy tygodnie. Zwiedzi Cuzco, Machu Picchu, będzie też nocował na wyspach z trzciny. Uda się również na pustynię Nazca, ma też zapewniony przelot nad geoklifami. Jak mówi, podczas wyprawy zamierza promować rodzinne miasto. (jch) MATERIAŁY BUDOWLANE Sp. z o.o. Farby w super cenie: Śnieżka Barwy natury PONADTO: drewnochrony, farby na metal RABAT na pędzle i wałki malarskie 2,99 zł/litr Gostynin, ul. Płocka 25 (wjazd od ul. Bierzewickiej) tel lub

6 6 reportaż 11 lipca 2013 Gazeta Lokalna Zakochali się w wiklinie Dziesiąty jubileuszowy plener wikliniarski w Konarzewie w gminie Piątek zgromadził piętnastu śmiałków z całej Polski. Połowa z nich to nowicjusze, którzy nigdy wcześniej nie ujarzmiali wikliny. Państwo Teresa i Eugeniusz Maciejakowie inicjatorzy przedsięwzięcia na tyle zaszczepili w uczestnikach wikliniarskiego bakcyla, że wszyscy zgodnie podkreślają, że do Konarzewa powrócą za rok. Pobyt w Konarzewie niesamowicie relaksuje. Wiklina uczy cierpliwości Uczestnicy pleneru podkreślają, że trwał on za krótko. Chętnie spędziliby w Konarzewie dwa tygodnie. Plener wikliniarski w Konarzewie, w gospodarstwie państwa Maciejaków, to już tradycja w gminie Piątek. Dziesięć lat temu, gdy obejmowałem funkcję wójta przyszli do mnie państwo Maciejakowie i zapytali, czy nie moglibyśmy zrobić czegoś razem. Powiedzieli, że zajmują się wikliniarstwem od pokoleń. Zgodziłem się i tak to się zaczęło mówi Krzysztof Lisiecki, włodarz gminy Piątek. Odpoczynek od miejskiego zgiełku Tegoroczna impreza zgromadziła mieszkańców nie tylko powiatu łęczyckiego. Do Konarzewa zjechały też mieszkanki Łodzi, które chciały odpocząć od miejskiego zgiełku. Udało mi się samodzielnie wykonać m.in. kwietnik. Miałam momenty kryzysowe. By pleść wiklinę, trzeba zdobyć pewne umiejętności techniczne. Nie wszystko od razu wychodzi. Potrzebna jest cierpliwość mówi Agnieszka Wilińska. Również z Łodzi pochodzi Halina Szejak vel Żeak, która konarzewskim plenerom towarzyszy niemal od początku. W krajobrazie gminy Piątek zakochała się do tego stopnia, że postanowiła kupić w okolicy ziemię, gdzie zbuduje glinianą osadę. Można powiedzieć, że jestem weteranką pleneru mówi kobieta. To fantastyczna impreza. Spokój i wytchnienie, jakie daje wyplatanie wikliny, dla Renaty Krokos mają ogromne znaczenie. Jestem tutaj pierwszy raz. Przez trzy dni, dzięki cennym wskazówkom pani Teresy, nauczyłam się współpracować z wikliną. Ona lubi cierpliwość. Moim zdaniem wyplatania może nauczyć się każdy. Najważniejsze są zdolności manualne. Te trzy dni były bardzo intensywne. Jednak warto było pracować przez około 9 godzin dziennie. Efekty, choć może nie są idealne, cieszą oko Monika Koprowska (od lewej) i Agnieszka Wilińska przyjechały do Konarzewa z Łodzi, by odpocząć od miejskiego zgiełku. Mieszko Skalski był najmłodszym uczestnikiem pleneru. Dziewczynki podziwiające prace dopytywały panią Renatę Krokos (druga od lewej) o tajniki wikliniarstwa. twierdzi pani Renata, która mieszka w Łubnie (powiat łęczycki). Teresa Maciejak, inicjatorka przedsięwzięcia podkreśla, że w tym roku do Konarzewa zjechali wyjątkowo zdolni ludzie. Spośród nich wybija się talent 10-letniego chłopca. Do pleneru namówiła mnie mama. Mówiła, że to będzie fajne doświadczenie, nie myliła się. Prawie samodzielnie wykonałem koszyk, zajęło mi to trzy dni, ale było warto. Ręce trochę bolały, ale przecież najważniejszy jest efekt mówi Mieszko Skalski z Dzierżąznej niedaleko Zgierza. Brazylijka zakochała się w wiklinie Giovanna Lobos des Santos Kurzątkowski żałuje, że nie brała udziału w plenerze od samego początku. Kobieta na co dzień mieszka w Kutnie, pochodzi jednak z Brazylii. Z wikliny można wykonywać wiele pożytecznych przedmiotów. To niesamowita sztuka twierdzi. W moim rodzinnym kraju wyplatamy różne przedmioty z trzciny, wikliniarstwo tym bardziej jest mi bliskie. Mam nadzieję, że przyjadę tu za rok i wyczaruję pod czujnym okiem pani Teresy koszyki czy kieliszki do jajek. Wszyscy miłośnicy wikliny podkreślają, że trzydniowy plener w Konarzewie powinien trwać znacznie dłużej, minimum dwa tygodnie. Joanna Chrzanowska Pani Renata wzięła udział w plenerze po raz pierwszy. Państwo Teresa i Eugeniusz Maciejakowie (od lewej) tajniki wikliniarstwa przekazali swoim dzieciom. Sztuki wyplatania uczy się również ich pięcioipółletni wnuczek Igor. Na jubileuszowym plenerze, poza gospodarzem gminy (pierwszy od lewej) pojawili się m.in. wicestarosta łęczycki Krystyna Pawlak (druga od lewej) oraz wicewojewoda łódzki Paweł Bejda.

7 reklama 7 11 lipca 2013 Gazeta Lokalna Apteka Medest ul. Mickiewicza 5, Kutno czynna całodobowo 7 dni w tygodniu tel , Apteka Medest II ul. Skłodowskiej 46, Kutno czynna pn. pt , sob tel Apteka Medest IX Rynek 25, Gostynin od 1 stycznia 2013 czynna całodobowo 7 dni w tygodniu tel

8 8 Gostynin 11 lipca 2013 Gazeta Lokalna Mieszkańcy boją się bezdomnych Czy uda się wymusić na PKP remont? Słowackiego jak ser szwajcarski fot.konrad Sobczyk Szok! Klienci jednego z marketów w Gostyninie od kilku dni zakupy robią z drżeniem serca. Wszystko przez bezdomnych, którzy zadomowili się w jednej z ruder pod marketem. Kloszardzi w ostatnich dniach zrobili się bardzo natarczywi, a z relacji mieszkańców wynika, że bezdomni mieli ich straszyć strzykawkami niewiadomego pochodzenia! Sprawą zajęła się już gostynińska policja. fot.konrad Sobczyk do obserwacji klientów, od których wyłudzają jałmużnę. Zaczepił mnie i spytał o papierosa. Kiedy odmówiłem, wyciągnął strzykawkę i zagroził, że mnie ukłuje. Rzuciłem torbę z zakupami i uciekłem. O sprawie poinformowałem policję i obiecali zająć się tym człowiekiem mówi Franciszek Kuciapski, zaatakowany przez bezdomnego. Oficer prasowy gostynińskiej policji zapewnił nas, że funkcjonariusze udali się na wskazane przez zgłaszającego mężczyznę miejsce. Otrzymaliśmy telefoniczne zgłoszenie od anonimowego mieszkańca, który poinformował nas, że w rejonie marketu, ma biegać mężczyzna ze strzykawką w ręku. Na miejsce udał się patrol policji, funkcjonariusze sprawdzili okolicę, jednak nie natrafili na tego mężczyznę mówi mł. asp. Krzysztof Olszar z gostynińskiej policji. (che) fot.konrad Sobczyk Mieszkańcy od lat domagają się remontu nawierzchni, jednak bez skutku. Mało tego, gdy popada deszcz, trakt zamienia się w istne bajoro. Cały czas się słyszy, że gdzieś są łatane i remontowane drogi, jednak czujemy się jakby o nas zapomniano. Ta droga wygląda jak szwajcarski ser i mniej doświadczeni Zdaniem użytkowników drogi jej stan jest fatalny. Do naszej redakcji zgłosili się mieszkańcy ulicy Słowackiego w Gostyninie, którzy narzekają na fatalny stan nawierzchni przypominający ich zdaniem ser szwajcarski. Strach tędy jeździć, bo można urwać sobie zawieszenie bulwersują się gostyninianie. kierowcy mogą urwać zawieszenie denerwuje się Jacek Michalak. Jak twierdzi burmistrz Jadwiga Kaczor urzędnicy nie zapomnieli o mieszkańcach Słowackiego. Miasto wysłało nawet pismo w sprawie drogi do PKP, które są właścicielem terenu. Teraz urzędnicy czekają na odpowiedź ze strony przewoźnika. Do sprawy powrócimy. (che) Bezdomni urządzili sobie w starym młynie legowisko. Problem z bezdomnymi w Gostyninie jeszcze nigdy nie przybrał takich rozmiarów. Kloszardzi zaczepiają klientów marketu prosząc o papierosa czy jałmużnę. Do takiego zachowania mieszkańcy zdążyli się już przyzwyczaić. Jeżeli grzecznie proszą, to od czasu do czasu dam parę drobnych S p r o s t o w a n i e W artykule opublikowanym w numerze 215 Gazety Lokalnej (5 lipca 2013 r.) pt. Ksiądz zamienił nasz ślub w pogrzeb opublikowałem nieprawdziwe informacje dotyczące opisywanej ceremonii ślubnej małżonków Joanny i Piotra. Nie jest prawdą, że kapłan prowadzący ceremonię powitał młodych słowami: Witam wszystkim na pogrzebie. Powyższa pomyłka lub coś do jedzenia, ale słyszałam, że potrafią człowiekowi wyszarpać jedzenie z wózka na zakupy. Tak być nie powinno mówi pani Zofia. Bezdomni zadomowili się w ruinie po starym młynie, który sąsiaduje z marketem. Zdaniem mieszkańców mają tam idealny punkt miała miejsce w innym momencie nabożeństwa, w czasie ogłaszania Mszy św. w intencji młodożeńców i słowa wypowiadane przez celebransa nie miały nic wspólnego z powitaniem. Nieprawdą jest również moje stwierdzenie, że ksiądz nie przeprosił zebranych na uroczystości ślubnej. Młodzi bowiem zostali przez kapłana niezwłocznie przeproszeni. Bezdomni bez przeszkód dostają się do budynku. Błędnie podałem też informację, że pieniądze za ślub były liczone przez kościelnego podczas ceremonii. W rzeczywistości odbyło się to dużo wcześniej w kancelarii parafialnej. Za błędne informacje zawarte w artykule przepraszam Księdza prowadzącego ceremonię oraz małżonków, którzy tego dnia przystępowali do sakramentu małżeństwa, a także Księdza Proboszcza oraz Parafian, którzy mogli poczuć się urażeni moim tekstem. Konrad Sobczyk Tłumy nad Bartoszewem Wraz z początkiem wakacji ruszyła plaża miejska przy ulicy Dybanka w Gostyninie. Kąpielisko jest bezpłatne i będzie czynne codzien- Z profilaktyką na ty Do serca województwa łódzkiego, w którym w tym roku odbywa się PaT zjechała młodzież z całej Polski, w tym także z Gostynina. PaT to skrót od nazwy programu Profilaktyka a Ty realizowanego nie w godzinach 10:00 18:00 aż do końca sierpnia. Podczas pierwszych, jakże gorących dni wakacji, zainteresowanie kąpieliskiem było bardzo duże. Do dyspozycji mieszkańców Gostynina i okolic jest plaża, teren zielony oraz chłodna woda jeziora Bartoszewo. Nad bezpieczeństwem kąpiących czuwa kilku wykwalifikowanych ratowników. (che) Gostynińska młodzież, jak co roku, wyruszyła na przystanek Profilaktyka a Ty. To już VIII odsłona imprezy, na której nie mogło zabraknąć przedstawicieli grodu Siemowita. przez Komendę Główną Policji, którego celem jest m.in. tworzenie ogólnopolskiej społeczności młodych ludzi promującej wśród rówieśników modę na życie bez uzależnień i przemocy. (che) REKLAMA GWARANCJA Ceny już od ZAPEWNIAMY MONTAŻ TRANSPORT GRATIS* GOSTYNIN NAGROBKI GRANITOWE 1090 zł Setki wzorów! CZYNNE pon. pt.: 8 18, sob.: 8 14 Gostynin, ul. Płocka 38 tel , caro@caro.com.pl

9 Miesiąc pod wodą Gostynin 9 11 lipca 2013 Gazeta Lokalna Rudera znika z centrum fot.konrad Sobczyk Państwo Ulanowcy z Gostynina cały czas nie mogą zapomnieć o wielkiej wodzie, która zalała miasto blisko miesiąc temu. Posesja i dom starszego małżeństwa jest bowiem cały czas podtopiona. Powód? Strażacy nie mają... gdzie wypompować nadmiaru wody. fot.konrad Sobczyk Prawie miesiąc po zalaniach woda nadal zalega na posesji gostyninian. wypompować. Nikt nie wie jak nam pomóc mówi Ryszard Ulanowski. Gostyninianie boją się, co będzie jeśli znowu zacznie mocno padać. Codziennie ze strachem patrzą w niebo. Jeżeli w najbliższym czasie znów doszłoby do gwałtownych nawałnic to stracimy wszystko. Już teraz jest źle, a po opadach to będzie prawdziwy dramat dodaje R. Ulanowski. Pomoc w rozwiązaniu problemu emerytów z Gostynina zadeklarowała burmistrz Jadwiga Kaczor, która zapowiedziała wykopanie rowu odprowadzającego wodę z okolicznych jezior, zalewających posesję, do rzeki. (che) fot.konrad Sobczyk Po ruderze zostało ledwie wspomnienie. Sypiąca się kamienica przy ul. 3-Maja w Gostyninie, która była do tej pory ostoją bezdomnych i amatorów mocnych trunków wreszcie przestała straszyć w centrum miasta. Prace rozbiórkowe realizowane na zlecenie Miejskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego zakończyły się kilka dni temu. REKLAMA Jak zapowiadają władze miasta większość podobnych ruder ma w najbliższych latach zniknąć z pejzażu miasta. Co powstanie w miejscu zburzonej kamienicy przy 3-Maja? Jak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć zostanie zbudowany tam prawdopodobnie parking. (che) Żywioł wdarł się na naszą działkę z niesamowitą siłą. Woda sięgała prawie do łokci, wszystko było zalane, a nasza tegoroczna praca została całkowicie zrujnowana wspomina dramatyczne chwile sprzed miesiąca Stanisława Ulanowska. Kiedy kilka dni później przestało padać mieliśmy nadzieję, że woda zacznie opadać. Niestety do dziś stoi na naszej posesji dodaje zmartwiona kobieta. Starsze małżeństwo o pomoc poprosiło strażaków, ale druhowie okazali się bezradni. Woda nie ma możliwości odpłynięcia, a straż nie ma jej gdzie Domek również zniszczyła woda. Nowo otwarty gabinet stomatologiczny Gostynin, ul. Armii Krajowej 18 (w ciągu z Medicusem) stomatologia, RTG profesjonalnie i komfortowo czynne codziennie Tel REKLAMA kredyty gotówkowe Zapraszamy do oddziału Santander Consumer Banku w Gostyninie Kościuszki 1 czynny pon. pt.: 9:00 17:00 Infolinia: KOSZT POŁĄCZENIA ZGODNY Z TARYFĄ OPERATORA Bank dla Twoich pomysłów santanderconsumer.pl

10 10 OGŁOSZENIE PŁATNE Powiat Łęczycki 11 lipca 2013 Gazeta Lokalna Filmowcy zamiast kupców fot. leczycki.pl Więzienne mury znów stały się scenerią filmową. Mimo braku zainteresowanych na zakup więzienia w Łęczycy w pierwszym przetargu, obiekt nie świeci pustkami. W zeszłym tygodniu odbyły się tam zdjęcia do pełnometrażowego filmu pt. Nic wielkiego, reżyserowanego przez Jana Gazickiego. Starostwo wciąż liczy jednak na znalezienie kogoś z chrapką nie tylko na wykorzystanie murów, ale również ich kupno. Informacja dla dzieci I młodzieży KOLONIE 2013 Senator Przemysław Błaszczyk informuje, że zostało 8 miejsc na wyjazd letni dla Dzieci i Młodzieży w góry, do miejscowości Poronin. Kolonie odbędą się w terminie r. Koszt kolonii dla Dzieci, których Rodzice pracują i opłacają składki do KRUS-u wynosi 500,00 zł. Koszt kolonii dla Dzieci, których Rodzice pracują i opłacają składki do ZUS u wynosi 1200,00 zł. Kolonie są organizowane dla Dzieci i Młodzieży do 16. roku życia włącznie. Nic wielkiego jest opowieścią o rodzinie, w której rodzice nie potrafią być dobrym przykładem do naśladowania przez dzieci, nie umieją zapewnić bezpieczeństwa psychicznego. Jedynie brat z siostrą przez całe życie są dla siebie podporą. Autor scenariusza poprzez ekranizację pragnie ukazać siłę ludzkiej miłości i dobra zwyciężającego zło, które przejawia się przez słabości i popełniane błędy. Spośród aktorów grających w filmie w Łęczycy pojawili się m. in. Monika Dorocińska, Kuba Morawski, Michał Szubert, Agata Budzińska, Michał Sobieski oraz Anna Skoczek. Tymczasem starostwo wciąż liczy, że więzienie uda się sprzedać. Po obniżeniu ceny na wrzesień zapowiedziano kolejny przetarg na zakup budynku i działek. Cena wywoławcza wynosi nieco ponad 1,2 mln złotych. (ksz) Zapisy oraz informacje pod numerem telefonu oraz na stronie Zmiany w spółdzielni! Wiceprezes Chodorowska poleciała ze stołka W miniony piątek rada nadzorcza odwołała z funkcji wiceprezes zarządu SM Łęczycanka Konstancję Chodorowską. Mieszkańcy, którzy na walnym zgromadzeniu głośno wyrazili swój sprzeciw wobec działalności szefowej spółdzielni, odetchnęli z ulgą. Sprawiedliwości wreszcie stało się zadość mówili ci, którzy tłumnie pojawili się na obradach. To jednak dopiero początek zmian. Na posiedzenie rady nadzorczej przybyło kilkudziesięciu spółdzielców. Jak mówili, aby dopilnować, żeby ich wola wyrażona na walnych została wypełniona. Przypomnijmy, że członkowie Łęczycanki zdecy- Kilkadziesiąt osób zjawiło się w siedzibie spółdzielni, by dopilnować żeby ich wola wyrażona na walnych została wypełniona. Przypomnijmy, że karetka została zabrana z nowym rokiem. fot. Krzysztof Szymański Rada nadzorcza odwołała w piątek z funkcji wiceprezesa Konstancję Chodorowską. Nie będzie trzeciej karetki! Mieszkańcy Łęczycy znów drżą ze strachu, a wszystko przez anulowanie decyzji o przydziale trzeciej karetki dla powiatu łęczyckiego. Przypomnijmy, że w batalię o powrót ambulansu włączyli się łęczyccy parlamentarzyści, władze samorządowe i zwykli mieszkańcy. Ich plany pokrzyżował tym razem minister zdrowia, który w całej Polsce cofnął przydziały dodatkowych karetek ratownictwa medycznego. Trzecia karetka jednak nie zawita do Łęczycy. dowaną większością głosów odmówili absolutorium wiceprezes Konstancji Chodorowskiej. Początek obrad wyłonił nowego przewodniczącego rady, po rezygnacji Aliny Karlikowskiej. Stosunkiem głosów 7-1 wybrano Krzysztofa Urbańskiego. fot. Krzysztof Szymański Utrzymywana była z rezerw budżetu wojewody. Od 1 lipca miała fot. archiwum By odpowiednio sprawować tę funkcję musiałbym zrezygnować z pracy zawodowej. Dlatego chciałbym jasno podkreślić, że przewodniczącym zostałem tylko tymczasowo, do czasu uregulowania spraw kadrowych w spółdzielni mówił K. Urbański. Podczas spotkania, po odwołaniu wiceprezes Chodorowskiej, wybrano także tymczasowy skład zarządu na okres trzech tygodni. Oprócz Romana Kunowskiego, który już na drugim cząstkowym walnym zastąpił byłego prezesa Romana Mioduchowskiego, do zarządu weszli Waldemar Augustyniak oraz Jolanta Marciniak Konkurs na nowego prezesa został już ogłoszony. Kandydaci mogą składać oferty do 22 lipca. Wymagania to m. in. wykształcenie wyższe, pięcioletni staż pracy na stanowisku kierowniczym i doświadczenie w pracy w spółdzielni (ogłoszenie konkursowe str. 10). Do końca miesiąca nazwisko nowego szefa Łęczycanki powinno być już znane. (ksz) jednak wrócić do Łęczycy i być dostępna w godzinach Była to odpowiedź na sytuacje, w których ambulanse nie były w stanie na czas docierać do poszkodowanych. Już kilkukrotnie w tym roku w niektórych obowiązkach pogotowie wyręczane było przez straż pożarną. W kwietniu zapadło postanowienie wojewody o powrocie trzeciego ambulansu. Minister stwierdził jednak co innego. Jak mówi dyrekcja Falcku, do firmy wpłynęło pismo od ministra Bartosza Arłukowicza, w którym zawarte są informacje o planowanym przeorganizowaniu rejonów i innego przydziału ambulansów. Te dodatkowe, zdaniem ministra, mają być niepotrzebne. Do sprawy wrócimy. (ksz)

11 Cmentarna hiena w Topoli Królewskiej Szok i niedowierzanie w Topoli Królewskiej! W biały dzień na tutejszym cmentarzu natknąć można się na... człowieka, który z saperką sprawdza okoliczne groby. O sprawie poinformowali nas zaniepokojeni mieszkańcy, którzy zauważyli podkopy pod niektórymi mogiłami. Nasz reporter, który zaczaił się na złodzieja, uchwycił go w obiektywie. Niestety cmentarnej hienie udało się uciec. Intruz dokładnie badał fundamenty kaplicy... Wiadomości o tym co dzieje się na cmentarzu w niewielkiej Topoli Królewskiej krążyły w okolicy od dłuższego czasu. Większość osób nie brała ich jednak na poważnie. Przecież nie od dziś coś ginie na cmentarzu. Kradzieże w pewnym momencie jednak przybrały na sile. Zaczęłam nawet zastanawiać się, czy nie grasuje tutaj jakaś szajka mówi pani Zofia (dane na prośbę do wiadomości redakcji), która jako pierwsza poinformowała o sprawie redakcję. REKLAMA Rada Nadzorcza Spółdzielni Mieszkaniowej Łęczycanka w Łęczycy ogłasza konkurs na stanowisko Prezesa Zarządu Spółdzielni Mieszkaniowej Łęczycanka w Łęczycy Wymagania kwalifikacyjne: wykształcenie wyższe techniczne, ekonomiczne, prawnicze, staż pracy co najmniej 10 letni, w tym na stanowisku kierowniczym 5 lat, posiadanie pełnej zdolności do czynności prawnych, korzystanie z pełni praw publicznych, niekaralność, nie prowadzenie działalności konkurencyjnej wobec Spółdzielni, znajomość prawa spółdzielczego i zasad funkcjonowania Spółdzielni, doświadczenie w pracy w Spółdzielni, preferowane uprawnienia zarządcy nieruchomości, znajomość zagadnień związanych z zarządzaniem i kierowaniem zespołami pracowników oraz wiedza w zakresie prawa pracy, dobry stan zdrowia. Zgłoszenia na konkurs należy składać w sekretariacie Spółdzielni, w zamkniętej kopercie, w dni robocze, w godzinach urzędowania Spółdzielni do dnia 22 lipca 2013 r z napisem Konkurs na Prezesa Zarządu. Do zgłoszenia należy Dołączyć: CV z fotografią, podanie z motywacją ubiegania się o stanowisko Prezesa Zarządu, koncepcję pracy na stanowisku Prezesa Zarządu, odpis dyplomu ukończenia studiów wyższych, świadectwa pracy dokumentujące wymagany staż pracy, aktualne zaświadczenie z Krajowego Rejestru Karnego o niekaralności, aktualne zaświadczenie lekarza medycyny pracy potwierdzające brak przeciwwskazań do pracy na stanowisku kierowniczym, oświadczenie o nie prowadzeniu działalności konkurencyjnej wobec Spółdzielni oraz o braku pokrewieństwa lub powinowactwa z członkami Rady Nadzorczej, oświadczenie o posiadaniu pełnej zdolności do czynności prawnych, oświadczenie o korzystaniu z pełni praw publicznych, oświadczenie o nie prowadzeniu przeciw kandydatowi postępowań przez uprawnione organy lub sąd. klauzulę o treści : wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych zawartych w zgłoszeniu dla potrzeb konkursu zgodnie z ustawą z dnia r o ochronie danych osobowych. fot. Krzysztof Szymański fia. Dowiedziałam się, że żadnych prac nikt tutaj nie wykonuje. Pewność miałam dopiero, gdy znajoma opowiedziała mi, że wieczorem widziała dziwnie zachowującego się mężczyznę z łopatą. Przecież okradanie grobów to najgorsza z obrzydliwości Nasz reporter postanowił sprawdzić te informacje. Kilka naszych wizyt na cmentarzu nie potwierdziło obecności rabusia. Jednak w zeszłym tygodniu późnym popołudniem, ale jeszcze w pełnym słońcu natknęliśmy się na mężczyznę, który z saperką przemierzał cmentarne alejki. W pewnym momencie zanurkował między groby, później pojawił się przy kaplicy, gdzie dokładnie sprawdzał fundamenty i podziemne wejście. Rozglądając się na boki zauważył naszą obecność i zaczął zachowywać się nerwowo. Rozglądał się jeszcze trochę, postał przy...chciał także dostać się do podziemi. Jak opowiedziała nam mieszkanka Topoli pewnego dnia, gdy wybrała się odwiedzić rodzinne groby, w jednej z alejek zauważyła podkopaną mogiłę. To był jeden ze starych, już podniszczonych grobów. Dziura była świeżo wykopana. Początkowo nie skojarzyłam, że to może być złodziej więc przestałam o tym myśleć. Później zobaczyłam jednak, że w innym miejscach też widać podkopy opowiada pani Zofot. Krzysztof Szymański REKLAMA Powiat Łęczycki lipca 2013 Gazeta Lokalna Spłoszony naszą obecnością uciekł przez parkan. kilku grobach, po czym... przeskoczył przez parkan i uciekł w stronę domów. Mieszkańcy twierdzą, że jedynym rozwiązaniem jest wzmożona czujność. Trzeba porozmawiać ze znajomymi, niech każdy o tym wie. Może zorganizujemy jakieś obywatelskie patrole? mówi pani Zofia, która zapowiada, że wraz z mieszkańcami wsi zrobi wszystko by ująć cmentarną hienę. (ksz) Nie zapłacą za szkody? Rolnicy z okolicznych gmin mają pretensje do władz, że te nie chcą zapłacić za szkody wyrządzone przez niedawne zalania pól uprawnych. Jak mówią gospodarze, samorządy odwracają się do nich plecami twierdząc, że... mieszkańcy sami są sobie winni. Zalania pól przyniosły straty liczone w dzisiątkach tysięcy złotych. Rolnicy twierdzą, że jest to spowodowane niedbałością o koryta rzek i rowów melioracyjnych. Urzędy zalane zostały pismami o odszkodowania. Tymczasem samorządy nie zamierzają płacić twierdząc, że gospodarze sami zanieczyszczają koryta. To jest skandal! Kto jest odpowiedzialny za ich oczyszczanie? Ponad dwadzieścia lat nic z tym nie robiono i teraz my mamy cierpieć? oburzają się rolnicy. Starostwo postanowiło jednak przekazać uwagi gospodarzy do wyższych instancji, wysyłając szereg pism do urzędu marszałkowskiego w Łodzi. Czy rolnicy otrzymają zadośćuczynienia? (ksz) Gm. Góra Św. Małgorzaty 100 lat OSP w Grodzisku Założona 8 września 1913 roku Ochotnicza Straż Pożarna w Grodzisku świętowała okrągłą rocznicę. Podczas uroczystości zorganizowanych z tej okazji wręczono odznaczenia 56 druhom. Obchody rozpoczęły się mszą świętą w miejscowym kościele. Później uroczystości przeniosły się na plac przy remizie, gdzie odsłonięto i poświęcono pamiątkową tablicę. Jubileusz to także okazja do oznaczeń. Brązowe, srebrne i złote krzyże za zasługi dla pożarnictwa otrzymało aż 56 ochotników. Nie mogło także zabraknąć działającej przy OSP orkiestry dętej, której setka stuknie już za 4 lata. (ksz)

12 12 w obiektywie 11 lipca 2013 Gazeta Lokalna Grupa ogniowa Azis Light po raz drugi z rzędu wygrała konkurs w ramach kutnowskiego Festiwalu Ognia Fireproof. Wśród solistów najlepszy okazał się Jakub Jameso Świderski. Imprezę zorganizowano po raz czwarty. Przez dwa dni na kutnian czekało szereg atrakcji: parada kuglarzy ulicą Królewską, tęczowa strefa zabawy dla dzieci, warsztaty w sprejowaniu czy pokazy kowalstwa. Nie zabrakło też muzyki. Pierwszego dnia zaprezentowała się gostynińska kapela The Dox, drugiego zaś Cochise, którego frontmanem jest znany aktor Paweł Małaszyński. Nie zabrakło też hiphopowego brzmienia. Na scenie wystąpił zespół Poter TTS. Największą publiczność zgromadziły jednak pokazy ognia. Tancerze zadziwiali zręcznością w operowaniu pochodniami. Wielu uczestników imprezy zapowiada, że weźmie w niej udział również za rok. Joanna Chrzanowska Tancerze zad w operowaniu Festiwal rozpoczął się od kolorowej parady kuglarzy, którzy przez centrum miasta. Na pl. Piłsudskiego zorganizowano warsztaty w sprejowaniu. Jedną z atrakcji były pokazy kowalstwa. Kolorowe postaci szczególnie przypadły do gustu dzieciom. W sobotę najmłodsi kutnianie mieli do dyspozycji tęczową strefę zabawy.

13 w obiektywie lipca 2013 Gazeta Lokalna ziwiali precyzją ogniem. W pokazach konkursowych wzięło udział siedmiu solistów i pięć teatrów ognia. Pierwszego dnia zorganizowano pokazy solistów. Ogień w widowiskowy sposób rozświetlał park Traugutta. Drugiego dnia występowały grupy fire show. Pierwszego dnia przed publicznością zaprezentowała się gostynińska kapela The Dox. W sobotę gwiazdą wieczoru był Cochise z Pawłem Małaszyńskim na czele.

14 14 Krośniewice 11 lipca 2013 Gazeta Lokalna Z przymrużeniem oka Co dalej z pasami? Kilka tygodni temu pisaliśmy o burmistrz Juliannie Herman, która przez nieuwagę zaparkowała samochód na przejściu dla pieszych. Pani burmistrz zapewniła nas, że ta sprawa otworzyła jej oczy na fatalny stan znaków poziomych w Krośniewicach. Od tamtej pory, sytuacja jednak nie zmieniła się i kierowcy nie zostawiają suchej nitki na urzędnikach. Po tym, jak opisaliśmy sprawę nieprawidłowego parkowania przez REKLAMA fot.konrad Sobczyk Pasy nadal są ledwie widoczne. Tegoroczne dożynki w Krośniewicach zapowiadają się naprawdę imponująco. Mieszkańcy mogą liczyć na moc atrakcji związanych ze świętem plonów, które odbędzie się 25 sierpnia. W ubiegłym roku mieszkańcy gminy musieli obejść się smakiem, ponieważ dożynkowa impreza nie odbyła się. Po uroczystościach skup bydła ODBIÓR WŁASNYM TRANSPORTEM KONKURENCYJNE CENY burmistrz Krośniewic, Julianna Herman zapowiedziała, że zajmie się domalowaniem poziomych znaków na drogach. Minęło już kilka tygodni, a w mieście nad Miłonką nie zmieniło się praktycznie nic. Kierowcy się pieklą, a mieszkańcy żartują, że linie zostaną odmalowane dopiero, gdy pani burmistrz dostanie mandat, a nie jak ostatnio tylko upomnienie. Wtedy się jej upiekło, ale następnym razem może dostanie mandat. Wtedy zapamięta, że trzeba dbać o oznakowanie ironizują kierowcy. Słowa, które padły na łamach GL to tylko obiecanki. A kierowcom radość. (ks) Huczne dożynki w kościele parafialnym rolnicy rozjechali się do domów, a o zabawie można było jedynie pomarzyć. W tym roku będzie inaczej, bowiem władze gminy zaplanowały już atrakcje, jakie będą towarzyszyć dożynkowej imprezie. Zabawa dożynkowa odbędzie się 25 sierpnia w Szubsku Dużym. Początek zaplanowany jest na godzinę 16:30. Wystąpią zespoły działające przy centrum kultury oraz artyści reprezentujący cygańskie rytmy mówi Małgorzata Przygodzka z GCKSiR. (ks) Opary zatruwają nasze życie! Sąsiedzka wojenka na Prusa Na ulicy Prusa w Krośniewicach wrze jak w ulu! Wszystko za sprawą sąsiedzkiej wojenki dotyczącej... zakładu samochodowego. Państwo Henryka i Władysław Staneccy twierdzą, że właściciel przedsiębiorstwa zatruwa okolicę i lekceważy ich prośby. Nasz reporter chciał porozmawiać z sąsiadem, jednak ten był bardzo agresywny i wyprosił dziennikarza z terenu posesji. Sprawą zajmuje się Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Nie możemy zaprosić znajomych na grilla czy zwykłą kolację, bo na naszym podwórku nie można normalnie oddychać żali się pani Henryka. Gehenna państwa Henryki i Władysława Staneckich rozpoczęła się kilka miesięcy temu. Jak twierdzi małżeństwo, jeden z sąsiadów na swojej posesji prowadzi zakład samochodowy, który zatruwa okolicę. Zdaniem krośniewiczan w zakładzie lakierowane są auta, a przez otwarte Gmina czeka na tragedię? Urzędnicy czekają na tragedię mówią zgodnie mieszkańcy Szubiny (gm. Krośniewice). Wszystko za sprawą mostu, którego stan z dnia na dzień się pogarsza. Przeprawa przez rzekę przyprawia każdego z mieszkańców o palpitację serca. Sprawa znalazła się na świeczniku na ostatniej sesji, jednak most nadal nie został naprawiony. O konieczności naprawy mostu w Szubinie mówi się od dawna. Władze co jakiś czas doraźnie łatają przeprawę, jednak zdaniem użytkowników mostu to zbyt mało. fot.konrad Sobczyk Stan mostu jest fatalny. fot.konrad Sobczyk wrota garażu mają wydobywać się trujące opary. Kilka miesięcy temu straciłam przytomność w łazience, bo ten smród wleciał do niej przez uchylone okno żali się pani Henryka. Nie możemy zaprosić znajomych na grilla czy zwykłą kolację, bo na naszym Burmistrz Herman obiecała naprawę mostu. Mówiło się o całkowitej modernizacji tego przejazdu. Jak zwykle skończyło się na gadaniu. Ten most jest w fatalnym stanie i któregoś dnia w końcu runie. Kto odpowie, gdy dojdzie do tragedii mówi jeden z mieszkańców. podwórku nie można normalnie oddychać. Nasze życie to koszmar zatruty oparami. Małżonkowie twierdzą, że wielokrotnie prosili sąsiada, by ten zrobił coś z trującymi oparami, jednak miał lekceważyć ich prośby. Wszyscy jesteśmy ludźmi. Próbowaliśmy się dogadać, ale sąsiedzi nawet nie chcą o tym słyszeć. Ich zdaniem wszystko jest w porządku, a my jesteśmy konfliktowi przekonuje pan Władysław. Nasz reporter próbował skontaktować się z właścicielem przedsiębiorstwa. Ten nie chciał jednak udzielić komentarza, a na dodatek był agresywny i wyprosił reportera z posesji. Sprawa trafiła do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Przeprowadziliśmy kontrolę we wskazanym podmiocie. Wydane zostały zarządzenia pokontrolne, które zostały zrealizowane mówi Marzena Sokołowska z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. (ks) Przez szkodliwe opary usychają również rośliny. Pozostali mieszkańcy Szubiny nie pozostawiają suchej nitki na władzach gminy Krośniewice. O problemie związanym z mostem mówiliśmy już setki razy. Nie ulega wątpliwości, że trakt trzeba wyremontować, bo w końcu dojdzie tutaj do tragedii i ktoś straci życie mówi Sławomir Maćczak. Na ostatniej sesji o problemie przypomnieli radni. Głos zabrał m.in. Tomasz Walczewski. Od lat mówi się o gruntownym remoncie, jednak nic się w tym kierunku nie dzieje. Strach tędy przechodzić, a co dopiero mówić o przejeżdżaniu mówi T. Walczewski. Burmistrz Barbara Herman zapowiedziała, że most przejdzie remont w najbliższym czasie. Już na początku sierpnia rozpoczniemy modernizację drogi w Szubinie, przy okazji naprawie ulegnie również przeprawa przez rzekę zapewnia burmistrz Herman. Do sprawy powrócimy. (ks)

15 Żychlin lipca 2013 Gazeta Lokalna Rasistowski skandal w Żychlinie Dostali pracę, posprzątają Żychlin fot. Łukasz Stasiak To nie do pomyślenia! Kilka dni przed koncertem muzyki cygańskiej w Żychlinie dali o sobie znać wandale, którzy m.in. na znakach drogowych umieścili niewybredne i wulgarne hasła na tle rasistowskim. Goście z Rumunii, Armenii czy Ukrainy takim widokiem na pewno nie będą zachwyceni. Suchej nitki na wandalach nie zostają też organizatorzy, którzy są bardzo rozczarowani wybrykiem. Do Żychlina w sobotę przyjedzie m.in. Don Wasyl, ikona muzyki cygańskiej. Nie wszyscy są jednak zachwyceni z powodu jego koncertu. Cygan, ch... ci w d... czy Cygańska siła, je.. ku... na dobre i na złe to tylko niektóre z wulgarnych i rasistowskich napisów uderzających w Cyganów, którzy w najbliższy weekend z okazji III Międzynarodowej Biesiady Cygańskiej opanują Żychlin. fot. Łukasz Stasiak Dzięki tej imprezie do naszego miasta przyjadą prawdziwe gwiazdy i w końcu coś będzie się działo. Powinniśmy się cieszyć, że będziemy gościć obcokrajowców, a nie im ubliżać uważa Barbara Maciejewska, jedna z żychlinianek. Nie wiem, kto za tym stoi, ale ob- Wakacyjna przygoda fot. gminazychlin.pl W całym Żychlinie m.in. na znakach drogowych pojawiły się wulgarne i rasistowskie napisy. stawiam, że to głupi wybryk naszej młodzieży. Nikt normalny nie pisałby takich rzeczy, a rzutuje to na wizerunek miasta O sprawie wulgarnych napisów nic nie wie żychlińska policja. Sprawcy grozić może jednak wysoka grzywna za zniszczenie mienia. Grażyna Sarzała, właścicielka domu weselnego Pod Wierzbami, gdzie odbyć ma się cygańska biesiada nie kryje oburzenia. Jest mi przykro, że takie napisy pojawiły się w Żychlinie. Ubolewam nad tym, że nasi mieszkańcy nie są tolerancyjni. Wszyscy jesteśmy równi, nieważne jaki mamy kolor skóry czy pochodzenie. Do tej pory imprezy, na których pojawiali się Romowie przebiegały bez żadnych scysji i mam nadzieję, że podobnie będzie w tym roku uważa Grażyna Sarzała z lokalu Pod Wierzbami. Przypomnijmy, że to nie pierwszy konflikt na linii żychlinianie-obcokrajcowcy. W lipcu zeszłego roku żychlińscy kupcy zebrali blisko 200 podpisów pod petycją do władz Żychlina oraz zarządcy tamtejszego targowiska Mig- Ma w związku z problemami, jakich przysparzać mieli im Cyganie. Te osoby oprócz handlu towarami niewiadomego pochodzenia bez jakichkolwiek rachunków zakupu, zastawianiem i blokowaniem ścieżek handlowych, zajmują się żebraniem i wywoływaniem awantur z handlowcami i klientami targowicy miejskiej. Nie raz grozili nam nożami napisali zdesperowani kupcy. Czy tegoroczny skandal to pokłosie dawnego konfliktu? Do sprawy wrócimy. (łs) fot. Łukasz Stasiak Grupa pracowników interwencyjnych dba o porządek w Żychlinie. Od początku wakacji grupa pracowników interwencyjnych robi wszystko, aby w Żychlinie na chodnikach i trawnikach aż błyszczało od czystości. W tym roku dzięki dotacji z Powiatowego Urzędu Pracy w Kutnie łącznie pracę otrzymało kilkudziesięciu żychlinian. Choć praca nie jest lekka to żychlinianie zatrudnieni w ramach robót nie narzekają. U nas ciężko dostać pracę, więc jestem zadowolony, że będę mógł zarobić parę groszy. Żadna praca nie hańbi, tym bardziej taka. Szkoda tylko, że młodzież nie docenia naszych działań i papierki po batoniku zamiast w koszu, lądują na chodniku mówi jeden z pracowników porządkowych. (łs) REKLAMA Żychlińskie maluchy nie mają prawa nudzić się w wakacje. Żychlińskie maluchy nie mają prawa nudzić się w wakacje. Wszystko dzięki zajęciom organizowanym przez Żychliński Dom Kultury, które od początku lipca cieszą się ogromnym zainteresowaniem najmłodszych żychlinian. Milusińscy mają możliwość skorzystania z różnorodnych atrakcji: zajęć plastycznych, muzycznych, teatralnych, tanecznych, zabaw i animacji sportowych. Prowadzone były także zajęcia z zakresu pierwszej pomocy. Dużym zainteresowaniem cieszyły się gry i zabawy integracyjne na boisku przy Zespole Szkolno Przedszkolnym. (łs)

16 16 Powiat Kutnowski 11 lipca 2013 Gazeta Lokalna Niech pan robi, co chce fot.konrad Sobczyk Wójta krytykować nie wolno Wygląda na to, że w gminie Bedlno ktoś bardzo nie lubi wójta. W ubiegłym tygodniu naszą redakcję poinformowano o napisie, jaki został zamieszczony na podstacji energetycznej przy przejeździe kolejowym w Janowie. Kołach do roboty tak brzmiał bohomaz, który zniknął równie szybko jak się pojawił. Dziwi postawa urzędników, którzy zapytani o sprawę lekceważąco potraktowali naszego reportera, odpisując mu, aby... robił, co chce. Pani Barbara Jaros jest zaskoczona tym, że ktoś obraża wójta. Napis nawoływał wójta Krzysztofa Kołacha do zakasania rękawów i zabrania się do pracy. Mieszkańcy okolicy dziwią się, że ktoś może w ten sposób mobilizować władze gminy, które zdaniem mieszkańców dobrze wykonują swoją pracę. fot.konrad Sobczyk Wójt robi bardzo dużo dla gminy i jej mieszkańców. Dziwi mnie to, że ktoś może się tak zachowywać i w ten sposób obrażać naszego wójta. Nasza gmina może być przykładem dobrego gospodarowania przekonuje Barbara Jaros. Zdaniem mieszkańców powstały napis to akt zwykłego chuligaństwa i nie ma nic wspólnego z pracą wójta. Mieszkańcy uważają, że sprawca wybryku powinien zostać ukarany za swoje postępowanie. To karygodne. Wcześniej niszczono w podobny sposób przystanki autobusowe teraz zniszczyli ten teren, a w dodatku obrażają władze. Nie powinno dochodzić do podobnych sytuacji. Dobrze, że szybko zareagowano i napis już nie szykanuje wójta przekonuje Wacław Cieślak. O bohomazy na podstacji spytaliśmy w urzędzie gminy, jednak urzędnicy nie byli zbyt rozmowni i lekceważąco potraktowali naszego reportera. Niestety na nasze pytanie uzyskaliśmy odpowiedz: Niech pan robi, co chce. Władza zawsze była czuła na krytykę świadczy o tym szybka rekcja na napis, który się pojawił. Wiadomo, że nikt nie lubi, gdy wytyka mu się błędy komentuje kolejny z mieszkańców. (ks) Niech pan robi, co chce tak brzmi komentarz władz gminy do zamieszczonych bohomazów. MATERIAŁ PROMOCYJNY Matura i co dalej? Nie wiesz gdzie iść na studia? fot.konrad Sobczyk Rowerki wodne cieszą się sporym powodzeniem. Rowery wodne wizytówką Oporowa Miłośnicy wodnych atrakcji coraz chętniej przyjeżdżają do Oporowa, gdzie nad miejscowym stawem można skorzystać z przejażdżki rowerem wodnym. Zdaniem mieszkańców teren rekreacyjny ma szansę stać się wizytówką Oporowa. Do tej pory Oporów mógł kojarzyć się turystom jedynie z zamkiem. Od kilku tygodni do turystycznych atrakcji dołączyły także... rowery wodne. Przy stawie urządzono piaszczystą plażę, a także zamontowano molo. Słoneczna pogoda sprawiła, że do Oporowa zjeżdżają się turyści z całego regionu. Molo zwłaszcza w weekendy przeżywa prawdziwe oblężenie. Zainteresowanie jest spore. Planujemy zatrudnić specjalnego pracownika do obsługi punktu z rowerami. Mam nadzieję, że mieszkańcy regionu będą nas odwiedzać częściej, właśnie dzięki wodnym atrakcjom mówi Robert Pawlikowski, wójt Oporowa. Równie entuzjastycznie wypowiadają się turyści. To świetny pomysł! Można przyjechać do Oporowa rowerem, zwiedzić zamek, pospacerować po okolicy, a potem przesiąść się na rowerek wodny i odpocząć na tafli wody. Uważam, że to strzał w dziesiątkę mówi jeden z turystów. W przyszłości przy stawie planowana jest budowa boiska do gry w piłkę plażową oraz plac zabaw dla dzieci. (ks) fot. Kurier powiatu Od 7 maja trwają internetowe zapisy kandydatów na studia dzienne pierwszego stopnia w Politechnice Warszawskiej, a zapisy na pozostałe studia rozpoczną się już 1 sierpnia. Nie chcesz studiować w stolicy? Koszty związane ze studiowaniem w mieście znacznie oddalonym od miejsca zamieszkania bardzo często stanowią dla wielu osób poważną przeszkodę w kontynuowaniu edukacji. Stąd właśnie zdecydowany plus Politechniki Warszawskiej Filii w Płocku, tj. możliwość studiowania na renomowanej uczelni przy nieporównywalnie niższych kosztach nauki. Warszawa jak wiemy jest miastem, które czy to ze względu na konieczność dojazdów, czy też koszty utrzymania, wymaga zasobnego portfela. Poza tym nie każdy marzy o studiowaniu w takiej aglomeracji jak nasza stolica. Płock natomiast umożliwia zdobycie dyplomu najbardziej prestiżowej uczelni technicznej w Polsce w sposób zdecydowanie mniej obciążający portfel. Filia Politechniki Warszawskiej, działająca w Płocku od ponad 45 lat, umożliwia studia i zdobycie dyplomu na jednym z 5 kierunków cieszących się ogromnym zainteresowaniem w całej Polsce. W ofercie płockiej jednostki PW znajduje się Budownictwo, Inżynieria środowiska, Mechanika i budowa maszyn, Technologia chemiczna i Ekonomia (z dodatkową, nową specjalnością Finanse i rachunkowość). Kierunki te odpowiadają rzeczywistemu zapotrzebowaniu gospodarki, dlatego mimo trudnej sytuacji na rynku pracy, ich absolwenci mają znacznie większe szanse znalezienia zatrudnienia. Powyższe stwierdzenie potwierdza fakt, że wszystkie oferowane w Płocku kierunki politechniczne znajdują się na ministerialnej liście kierunków zamawianych, a więc tych, które polskiej gospodarce są najbardziej potrzebne. Politechnika Warszawska jest najstarszą i największą uczelnią techniczną w Polsce, a Filia w Pło- cku jej integralna część jest również zawsze wysoko oceniana nie tylko za poziom nauczania, ale także m.in. za współpracę jej pracowników i studentów z przemysłem. Dyplom Politechniki Warszawskiej jako jednej z najbardziej cenionych uczelni posiada znaczącą wartość. Według różnego rodzaju rankingów, to właśnie absolwentów z tym dyplomem najczęściej poszukują pracodawcy. Potwierdzają to również organizowane na uczelni spotkania z przedsiębiorcami, którzy sami zachęcają studentów do podejmowania u nich pracy. Cieszy też fakt, że młodzież dostrzega szansę jaką daje im studiowanie na uczelniach technicznych. Strach przed przedmiotami ścisłymi (które jak się okazuje niekoniecznie są trudniejsze od przedmiotów na kierunkach humanistycznych) oraz przekonanie, że kierunki techniczne nie są dla kobiet, spowodowały wprawdzie znaczny deficyt kadrowy w kluczowych gałęziach gospodarki, jednak widać, że mimo, iż wciąż wiele osób boi się spróbować podjąć studia na tego typu uczelni, jest ich z roku na rok coraz mniej. Przy pewnej dozie chęci i pracy każdy ma bowiem szansę na zdobycie dobrego wykształcenia. Więcej informacji na temat studiów w Politechnice można znaleźć na stronie Minister zwiedził IHR Strzelce oraz kilka gospodarstw z terenu gminy. Minister odwiedził Strzelce W Strzeleckiej Hodowli Roślin w ubiegłym tygodniu zjawił się sekretarz stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi Kazimierz Plocke, któremu podczas wizyty towarzyszył wicewojewoda łódzki Paweł Bejda. Spotkanie było okazją do rozmowy z rolnikami i producentami rolnymi. Spotkanie odbyło się pod hasłem Nowa perspektywa finansowa dla polskiego rolnictwa. Sekretarz pochwalił rolników za bardzo wysoki poziom rolnictwa w regionie łódzkim. Rolnicy dowiedzieli się również o wysokościach dopłat do rolnictwa oraz zasadach ich przyznawania. Minister zwiedził strzelecką hodowlę oraz kilka gospodarstw z terenu gminy Strzelce. (ks)

17 Dramat na drodze! Nie żyje kobieta Do tragedii doszło w niedzielę przy ul. Łęczyckiej w Krośniewicach. Kierowca peugeota partnera śmiertelnie potrącił 76-letnią rowerzystkę. Kobieta została przetransportowana śmigłowcem LPR do jednego z łódzkich szpitali, gdzie po kilku godzinach zmarła. fot. policja Kierowca peugeota partnera śmiertelnie potrącił 76-letnią kobietę. Łęczycanin kradł samochody Odzyskany skradziony samochód i zatrzymanie dwóch paserów to wynik działań łęczyckich policjantów. Kryminalni uzyskali informację, że w gminie Parzęczew na terenie prywatnej posesji przechowywane są kradzione samochody. W garażu zastali samochód osobowy marki VW Golf, a przy nim dwóch mężczyzn, którzy demontowali auto. Okazało się, że vw został skradziony w nocy z 1 na 2 lipca 2013 z Łodzi, a demontujący go mężczyźni REKLAMA to znani z wcześniejszych konfliktów z prawem 30 latek z Łęczycy oraz o sześć lat młodszy kompan. Zatrzymani, zostali dowiezieni do komendy, gdzie śledczy rozpoczęli przesłuchania. Starszy, w lutym bieżącego roku usłyszał zarzuty paserstwa. Wówczas dzięki natychmiastowej reakcji mundurowych na zgłoszenie o dziwnie zachowujących się osobach w rejonie garaży na jednej z ulic Łęczycy odzyskano znaczną liczbę elementów m.in. karoserii Z dotychczasowych ustaleń wynika, iż 38-letni mieszkaniec Łodzi kierujący peugeotem partnerem potrącił jadącą w tym samym kierunku rowerzystkę, która wykonywała manewr skrętu w lewo. W wyniku zdarzenia kobieta doznała urazów wewnętrznych i zmarła po przetransportowaniu do szpitala w Łodzi. Kutnowscy policjanci będą szczegółowo wyjaśniać okoliczności tego zdarzenia mówi st. asp. Paweł Witczak, oficer prasowy kutnowskiej KPP w Kutnie. W trosce o bezpieczeństwo uczestników ruchu drogowego policjanci apelują do kierujących o zachowanie szczególnej ostrożności i ścisłe stosowanie się do obowiązujących przepisów prawa o ruchu drogowym. (łs) mówi asp. Agnieszka Ciniewicz, oficer prasowy łęczyckiej policji. Postępowanie nadal jest w toku ze względu na ogrom dowodów przeznaczonych do ekspertyzy. Tym większe było zdziwienie kiedy 3 lipca przy demontowanym samochodzie kryminalni zastali 30 latka, który mimo toczącej się sprawy nie zaprzestał przestępczego procederu. Dzień później obaj podejrzewani usłyszeli zarzuty paserstwa, za które grozi odpowiedzialność karna do 5 lat pozbawienia wolności. Sprawa jest rozwojowa i policja nie wyklucza kolejnych zatrzymań. (łs) Dwa samochody osobowe marki KIA i volkswagen passat oraz pojazd ciężarowy zderzyły się w sobotę ok. godz. 9 na dawnej krajowej dwójce na wysokości Woźniakowa. Przyczyną zdarzenia było niezachowanie przez kierowcę Poza Prawem lipca 2013 Gazeta Lokalna Na skutek zdarzenia pasażerka volkswagena została przewieziona do kutnowskiego szpitala. Kraksa na krajowej dwójce ciężarówki odpowiedniej prędkości. Na skutek kraksy pasażerka volkswagena została przewieziona do kutnowskiego szpitala. Na miejscu przez pewien czas były utrudnienia w ruchu, którym kierowała straż pożarna. (jch) Z OSTATNIEJ CHWILI Utonął młody mężczyzna Dramat! We wtorek w Biesiekierach (gm. Grabów) utonął 25-letni mężczyzna. Okoliczności tragedii wyjaśniają policjanci pod nadzorem prokuratury. Mundurowi, ustalili, że nad wodę przyjechało dwóch młodych mężczyzn. Jeden z nich zdecydował się na kąpiel. W pewnym momencie zniknął pod powierzchnią wody. Jego kompan oraz świadek zdarzenia ruszyli na pomoc. Kiedy ich wysiłki nie przynosiły efektu powiadomili odpowiednie służby. Po godzinie 20.wyłowiono zwłoki mężczyzny. Ofiarą wody okazał się 25 latek z powiatu kolskiego. Policjanci apelują, aby do kąpieli wybierać miejsca strzeżone i pod żadnym pozorem nie wchodzić do wody w miejscach zabronionych. (łs) PONAD 1100 m 2 POWIERZCHNI WYSTAWOWEJ Zapraszamy klientów indywidualnych, firmy oraz wykonawców. Oferujemy dogodne warunki sprzedaży, miłą i profesjonalną obsługę, transport oraz szkolenia dla firm wykonawczych. FARBY (Tikkurila, Beckers, Magnat, Dulux, Nobiles, Śnieżka) PODŁOGI (Balterio, Alloc, Barlinek, Classen, Parador, Boen) TERAZ JESZCZE WIĘKSZA PRZESTRZEŃ EKSPOZYCJI DYWANY (Shaggy, 3D) TAPETY, STR. DEKORACYJNE (stiuk, trawertyn, glinka, pergameno) PODŁOGI DREWNIANE OŚWIETLENIE KARNISZE ROLETY DRZWI (Classen, Porta, DRE, Pol-Skone) Kutno, ul. Sienkiewicza 11, tel TERAZ CZYNNE DŁUŻEJ! Zapraszamy od pon. do pt. w godz. 8 18, w sob WYSOKA JAKOŚĆ DOBRE CENY BOGATE WZORNICTWO

18 18 REKLAMA 11 lipca 2013 Gazeta Lokalna INFORMACJA DLA MIESZKAŃCÓW GMINY DASZYNA Nowe zasady gospodarowania odpadami komunalnymi Od 1 lipca 2013 roku zgodnie z zapisami znowelizowanej Ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, w Gminie Daszyna, podobnie jak w całym kraju, zaczną obowiązywać nowe zasady gospodarowania odpadami komunalnymi. Nowy system zobowiązuje mieszkańców do selektywnego zbierania odpadów, a gminy i firmy do uzyskania określonych poziomów odzysku odpadów. Na terenie Gminy Daszyna odbiorem odpadów zostaną objęte nieruchomości zamieszkałe i niezamieszkałe (szkoły, urzędy, punkty handlowe, firmy i inne). Firma, która będzie odbierać odpady na terenie Gminy Daszyna: Zakład Usług Komunalnych Sp. z o.o. w Krośniewicach, ul. Paderewskiego 3, Krośniewice, tel: (24) , (24) , , fax: (24) , zuk-krosniewice@home.pl. Deklaracje Obowiązkiem właścicieli nieruchomości zamieszkałych i niezamieszkałych jest złożenie do wójta pierwszej deklaracji o wysokości opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi, a także w terminie 14 dni od dnia zamieszkania na danej nieruchomości pierwszego mieszkańca lub w terminie 14 dni w przypadku zmiany danych będących podstawą do ustalenia wysokości należnej opłaty. Pojemniki Zasady segregacji odpadów ZUK Krośniewice nieodpłatnie dostarczy worki (dla budynków jednorodzinnych) i pojemniki (dla budynków wielorodzinnych) przeznaczone do selektywnej zbiórki. Natomiast pojemnik/pojemniki na odpady zmieszane lub pozostałości z segregowania, właściciel nieruchomości jest zobowiązany zakupić na własny koszt. Istnieje możliwość zakupienia tych pojemników lub ich wydzierżawienia od firmy ZUK Krośniewice. Cena zakupu pojemników 120L: 115,00 zł brutto; 240L: 175,00 zł brutto; 1100L: 1.350,00 zł brutto; 2200L: 2.215,00 zł brutto; Czynsz dzierżawny płacony za 6 miesięcy z góry za 120L: 2,00 zł za m-c; za 240L: 3,00 zł za m-c; za 1100L: 19,00 zł za m-c; za 2200L: 27,00 zł za m-c; Prosimy niezwłocznie skontaktować się bezpośrednio z firmą ZUK Krośniewice celem złożenia informacji kto jest zainteresowany zakupem lub dzierżawą pojemnika. Punkt Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych (PSZOK) Czyste środowisko w Twojej gminie! PSZOK miejsce, gdzie będą gromadzone odpady takie jak: zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny, zużyte baterie i akumulatory, opony, papier i tektura, metale, chemikalia pochodzące z gospodarstw domowych oprócz niebezpiecznych, opakowania wielomateriałowe niekwalifikujące się do selektywnej zbiórki, odpady wielkogabarytowe, odpady budowlane i rozbiórkowe. Mieszkańcy samodzielnie dostarczają do tego punktu w/w odpady. PSZOK znajduje się w miejscowości Daszyna 34 na terenie byłej bazy Rol-Dasz. Terminy przyjmowania odpadów w PSZOK będą ogłaszane na tablicach sołeckich a także na naszej stronie: Pojemnik/worek żółty (tworzywa sztuczne, metale, opakowania wielomateriałowe) Co wrzucamy: plastikowe butelki po napojach, plastikowe pojemniki po produktach (np. po jogurtach); butelki i pojemniki po kosmetykach, chemii gospodarczej; folie i torebki plastikowe; opakowania wielomateriałowe (np. karton po mleku, sokach); puszki po napojach, konserwach; drobny złom żelazny i drobne metale kolorowe; metalowe i plastikowe nakrętki i kapsle; folie aluminiowe. Czego nie wrzucamy: pojemników zabrudzonych, tym bardziej z zawartością; tworzyw piankowych i styropianowych; pojemników po środkach chemicznych (farbach, olejach); pojemników po środkach ochrony roślin (oddajemy je do sklepu, w którym zostały zakupione); opakowań po olejach silnikowych, smarach i płynach chłodniczych; opakowań po lekach, opakowań po aerozolach; grubego plastiku, plastikowych zabawek; pieluch jednorazowych i innych art. higienicznych, baterii, termometrów, strzykawek; szkła stołowego, fajansu, porcelany i ceramiki, luster, szkła okiennego, szkła żaroodpornego, szyb z pleksy; szkła okularowego, ekranów i lamp telewizyjnych, szyb samochodowych; żarówek, lamp neonowych, fluorescencyjnych i rtęciowych; reflektorów, izolatorów, doniczek, zniczy; plastikowych elementów pojazdów, np. zderzaki, deski rozdzielcze, lusterka. PAMIĘTAJ: zgnieć opakowanie przed wrzuceniem do pojemnika, opróżnij wrzucane przedmioty z zawartości! Pojemnik/worek zielony (szkło) Co wrzucamy: opakowania ze szkła białego i kolorowego; butelki i słoiki szklane po napojach i żywności, po napojach alkoholowych; szklane opakowania po kosmetykach. Czego nie wrzucamy: szkła stołowego, fajansu, porcelany i ceramiki, luster, szkła okiennego, szyb samochodowych; żarówek, lamp neonowych, fluorescencyjnych i rtęciowych, reflektorów; izolatorów, szkła żaroodpornego, szkła okularowego, zniczy, doniczek; ekranów i lamp telewizyjnych; opakowań po lekarstwach, termometrów, strzykawek. PAMIĘTAJ: usuń nakrętki, wieczka, kapsle, usuń resztki produktów, nie tłucz szkła przed wrzuceniem! Pojemnik na odpady zmieszane co wrzucamy: pozostałe śmieci, które nie nadają się do segregacji, m.in.: worki z odkurzacza, pieluchy dziecięce, art. higieniczne, niedopałki papierosów, ścinki tapet i wykładzin podłogowych, porcelana, płytki ceramiczne, guma, resztki świec, wkłady do długopisów, potłuczone szyby, szczoteczki do zębów, zapalniczki, negatywy fotograficzne, zdjęcia, zabawki, segregatory, wychłodzony popiół, bio odpady (jeżeli nie posiadamy kompostownika). nie wrzucamy: odpadów niebezpiecznych takich jak świetlówki, leki, baterie. UWAGA! Przeterminowane leki, opakowania po lekach zbiórka odbywać się będzie w wyznaczonych aptekach lub punktach aptecznych na terenie gminy. Adresy tych punktów będą podawane do publicznej wiadomości. Częstotliwość odbioru odpadów Odpady niesegregowane raz w miesiącu. Odpady zebrane selektywnie: pojemnik/worek zielony (odpady wrzucane do worka koloru zielonego wymienione wyżej) raz na kwartał; pojemnik/worek żółty (odpady wrzucane do worka koloru żółtego wymienione wyżej): od 1.04 do raz w miesiącu; od do razy w kwartale; pozostałe zmieszane odpady komunalne, resztki z sortowania raz w miesiącu; meble i inne odpady wielkogabarytowe oraz odpady budowlane i rozbiórkowe dostarczyć do PSZOK lub na indywidualne zgłoszenie. Harmonogram odbioru odpadów w Gminie Daszyna w okresie od r. do r. T Miejsce odbioru odpadów KW Rodzaj zbieranych odpadów UG Daszyna + lewa strona trasy nr 1 (Nowa Żelazna, Stara Żelazna, Osędowice, Daszyna, Janice, Jabłonna, Karkoszki, Upale, Krężelewice, Koryta). Prawa strona trasy nr 1 (Ogrodzona, Rzędków, Jarochów, Jarochówek), Mazew Kolonia, Zieleniew, Zagróbki, Żabokrzeki, Drzykozy. Prawa strona trasy nr 1 (Mazew, Łubno, Opiesin, Siedlew, Goszczynno, Sławoszew, Jacków, Gąsiorów). CZ Miesiąc VII VIII IX X XI XII Zmieszane odpady komunalne (zabudowa jednorodzinna) Zmieszane odpady komunalne (zabudowa wielorodzinna i nieruchomości niezamieszkałe) 17, 31 14, 28 11, 25 16, 30 13, 27 11, 16 Z Odpady selektywne szkło Ż Odpady selektywne tworzywa sztuczne, odpady wielomateriałowe CZ Zmieszane odpady komunalne (zabudowa jednorodzinna) Zmieszane odpady komunalne (zabudowa wielorodzinna i nieruchomości niezamieszkałe) 17, 31 14, 28 11, 25 16, 30 13, 27 1, 16 Z Odpady selektywne szkło Ż Odpady selektywne tworzywa sztuczne, odpady wielomateriałowe CZ Zmieszane odpady komunalne (zabudowa jednorodzinna) Zmieszane odpady komunalne (zabudowa wielorodzinna i nieruchomości niezamieszkałe) 17, 31 14, 28 11, 25 16, 30 13, 27 11, 16 Z Odpady selektywne szkło Ż Odpady selektywne tworzywa sztuczne, odpady wielomateriałowe T trasa, KW kolor wor- Urząd Gminy Daszyna, Daszyna 34a, Daszyna, tel./fax. (24) , urzadgminydaszyna@wp.pl

19 Kutno, ul. Sienkiewicza 16 tel By móc korzystać z urlopu i cieszyć się słońcem, które tak krótko świeci warto pomyśleć o przygotowaniu skóry do lata. Słońce to nie tylko negatywna strona dla naszego ciała, ale i pozytywna w końcu to słońce podnosi poziom endorfin w naszym organizmie, zwiększa się produkcja witaminy D. Jednak, aby nie zaszkodzić naszej skórze, musimy pamiętać o kremach z filtrem, które zabezpieczą nas przed szkodliwym działaniem promieni. Tylko w sezonie letnim obniżamy ceny na niektóre zabiegi. Do nich należy między innymi PEL- LING ALGOWY. Jest to zabieg wykonywany na całe ciało, nawilża, ale i złuszcza martwy naskórek dzięki czemu mamy większą wchłanialność kosmetyków pielęgnacyjnych i balsamów brązujących. Podczas kąpieli słonecznych oczyszczona skóra uzyskuje równomierną opaleniznę, którą możemy dłużej się cieszyć. Aby zachować jędrność, nawilżenie, a nawet zlikwidować nasz cellulit możemy jeszcze zaproponować Zdrowie lipca 2013 Gazeta Lokalna Dbajmy o skórę latem Wszyscy wiemy, jaki wpływ na skórę mają promienie słoneczne. Emisja UVA/UVB jest coraz wyższa, a za tym idzie poparzona skóra, zmiany barwnikowe, piegi, przebarwienia, rozszerzone naczynka. Następstwa przyjemności często bywają kłopotem, chociażby coraz częstsza zachorowalność na czerniaka. Na powyżej omówione zabiegi oraz na peelingi i epilację owłosienia laserową mamy teraz 50% ceny. Zatem zapraszamy do skorzystania z oferty promocyjnej, która jest ważna tylko przez lato. zabiegi takie jak: CZEKOLADOWA ROSKOSZ, KAWOWA POEZJA. Zabiegi te pogłębiają odcień skóry i już po kilku nasze ciało wygląda jak lekko muśnięte słońcem zdrowiej, bo bez promieni UV. Są to zabiegi wykazujące działanie antycellulitowe, ujędrniające, cudownie aromatyczne i nawilżające. Warto pomyśleć o zabiegach, Warto pomyśleć o zabiegach, które przygotują skórę na długo oczekiwany urlop. które przygotują skórę na długo oczekiwany urlop. Zdrowa odżywiona, nawilżona skóra będzie prezentować się naprawdę dużo lepiej w stroju letnim, niż poszarzała z widocznie pogrubionym naskórkiem. MATERIAŁ PROMOCYJNY Już wkrótce będziemy mogli zaproponować Państwu małe sanatorium. Do oferty zostaną włączone zdrowotne kąpiele: borowiny, błota, solanki. Szerokie spektrum działania tych zabiegów jest nieocenione. Wskazaniami będą tu wszelakie zmiany skórne (łuszczyca, rybia łuska, cellulit, wysypki, egzemy), choroby zwyrodnieniowe kręgosłupa i stawów, choroby pourazowe narządów ruchu, nerwobóle, rwa kulszowa, alergie (katar, świąd, wysypki), klimakterium, niedoczynność tarczycy i wiele innych wskazań. Zapraszam na konsultacje, które są bezpłatne i do szerszego zapoznania się z ofertą naszych zabiegów. DERMEX, Kutno, ul. Sienkiewicza 16, tel wew. 21. EwelinaWoźniak specjalista pielęgnacji ciała, masażysta PRYWATNIE: DERMATOLOGIA, CHIRURGIA OGÓLNA, PLASTYCZNA, DZIECIĘCA, UROLOGIA, LARYNGOLOGIA, PULMONOLOGIA, MEDYCYNA PRACY, USG Apteka Kwiaty Polskie Kutno, ul. 29-tego Listopada 32 tel Pon.-Pt.: Sob.:

20 20 11 informator lipca 2013 Gazeta Lokalna I M P R E Z Y KUTNO Recital Zwycięzcą jesteś serce moje We wtorek, 16 lipca w Centrum Teatru, Muzyki i Tańca odbędzie się recital Aleksandry Wiwały ph. Zwycięzcą jesteś serce moje przy akompaniamencie Julii Laskowskiej. Występ rozpocznie się o godzinie 19:00. Będzie to impreza towarzysząca XVIII Letnim Spotkaniom Artystycznym. Wstęp na recital jest bezpłatny. Przepiękna podróż muzyczna przez świat liryki wokalnej oraz operowych rozterek miłosnych. Impresjonistyczne obrazy młodzieńczych zalotów, letnich romantycznych poranków oraz porywy słowiańskiej duszy stworzą unikatowy pejzaż namalowany przez pochodzącą z Kutna uzdolnioną śpiewaczkę Aleksandrę Wiwałę oraz wybitną pianistkę Julię Laskowską. Wystawa fotografii Wilhelma Makkinka Od wczoraj w Kutnowskim Domu Kultury można obejrzeć wystawę fotografii Basement Series Wilhelma Makkinka. Będzie ona dostępna dla każdego do 18 sierpnia. Wstęp wolny. Wilhelm Makkink urodził się w Pretorii w 1981 r. Po ukończeniu szkoły średniej w Queenstown, studiował filozofię na Uniwersytecie Freestate w latach W 2004 r. przeniósł się do Szkocji, gdzie odkrył fotografię, która zmieniła jego życie. Każde nowe miejsce, nowa osoba, dotykały go głęboko wzbogacając jego postrzeganie życia. Od kilku lat mieszka w Polsce. Fotografia Wilhelma pokazuje piękno emocji a jego zdjęcia potrafią głęboko dotykać odbiorcę. INFORMATOR KULTURALNY Wystawa fotografii Kobieta Lomwe i jej ciało W dniach 18 lipca 24 sierpnia w Centrum Teatru, Muzyki i Tańca odbędzie się wystawa fotografii Halaszki Wierzbickiej pt. Kobieta Lomwe i jej ciało. Wernisaż wystawy zaplanowano na czwartek, 18 lipca. Rozpocznie się on o godzinie 19:00. Wstęp na wystawę jest bezpłatny. Antropologiczna wyprawa w świat kobiet Mozambiku to fotograficzne zapiski, których źródłem stała się ośmiomiesięczna wyprawa do jednego z krajów Afryki. Codzienne obcowanie z tubylcami z grupy etnicznej Lomwe, rozmowy oraz obserwacje stanowiły impuls do zwrócenia szczególnej uwagi na świat kobiecy i uwiecznienie go zarówno w tekście, jak i na obrazie. Wśród uchwyconych na fotografiach momentów są między innymi ciała zapisane tatuażami, twarze pokryte maseczkami z musiro czy samulem naturalną szminką/kredką/różem. Autorka zwraca uwagę na, bardzo istotny, płynny i wielowymiarowy w systemie matrylinearnym proces stawania się kobietą wyjście z etapu dziecięcego i włączenie do świata kobiet. Próbując nakreślić różne etapy jej życia, stara się uchwycić ich społeczne role, w tym rolę matki, kobiety pracującej oraz żony (sprowadzonej często tylko do jej cielesności) okazują się być nadrzędne. XVIII Letnie Spotkania Artystyczne W dniach lipca w Kutnie odbędzie się osiemnasta edycja Letnich Spotkań Artystycznych. Temat XVIII LSA jest ściśle związany z tradycją Święta Róży. Jest nim cytat pochodzący ze sztuki Szekspira Romeo i Julia : Róża pod inną nazwą pachniałaby tak samo. Każdy z tegorocznych instruktorów przygotuje ze swoją grupą pokaz inspirowany tym cytatem. Pokazy warsztatowe odbędą się 21 lipca. Lipcowy rajd rowerowy W sobotę, 13 lipca odbędzię się kolejny rajd rowerowy organizowany przez Gminne Centrum Kultury i Rekreacji w Krośniewicach. Tym razem miłośnicy wypraw rowerowych będą mieli okazję pokonać trasę Krośniewice Besiekiery. Zbiórkę uczestników zaplanowano na godzinę 14:40 na ulicy Kwiatowej (teren rekreacyjny przy ZS nr 1 w Krośniewicach). Festiwal Na ludowo w mieście róż Festiwal odbędzie się w dniach lipca w zmodyfikowanej formie, jako piąte z kolei wydarzenie tego typu. Wcześniej funkcjonował jako festyn Na ludowo w ramach akcji Lato w mieście i był dofinansowywany ze środków Miasta Kutna. W pierwszym dniu można będzie odwiedzić imprezę zorganizowaną przez Muzeum Regionalne w Kutnie, podczas której prezentowane będą zanikające zawody, prace rzeźbiarzy kutnowskich oraz warsztaty rękodzielnicze. W drugim dniu pragniemy wyeksponować u dział rodzimych zespołów pieśni i tańca, kapel i zespołów śpiewaczych. Na terenie parku Traugutta można będzie odwiedzić kiermasze, skorzystać z nieodpłatnych warsztatów rękodzielniczych, wziąć udział w konkursie na potrawę regionalną lub skosztować swojskiego jadła. Dla dzieci będzie darmowa dmuchana zjeżdżalnia. Patronat honorowy nad festiwalem objął Prezydent Miasta Kutno. IV Odyseja Historyczna W dniach lipca odbędzie się czwarta Odyseja Historyczna. Podobnie jak rok temu do Kutna zjadą grupy rekonstrukcyjne z całego kraju. Będzie można obejrzeć prawdziwy przekrój historyczny, od starożytnych legionów rzymskich po współczesne wojska. Wszyscy będą mogli bezpłatnie wziąć udział w pokazach na placu Piłsudskiego w Kutnie, które odbędą się w piątek 19 lipca. Natomiast w sobotę i niedzielę Odyseja przeniesie się do Leszczynka. KINO KDK Kutnowski Dom Kultury ul. Żółkiewskiego 4, tel./fax sekretariatkdk@onet.eu Uniwersytet potworny Monsters University. Animacja, Dla dzieci, Komedia, Przygodowy. USA Ulubieńcy kinowej publiczności, James P. Sullivan i Mike Wazowski, powracają na duży ekran w filmie Uniwersytet potworny prequelu oscarowego hitu wytwórni Disney/Pixar Potwory i Spółka. Film przenosi widzów w czasy, kiedy Sulley i Mike studenci Uniwersytetu Potwornego dopiero zgłębiali tajniki potwornego fachu. Zabawne perypetie bohaterów z okresu studiów, wypełnionego szalonymi imprezami w akademiku, pokazują jak pomimo wielu dzielących ich różnic zostalii najlepszymi przyjaciółmi. Uniwersytet potworny to pełen humoru film o narodzinach prawdziwej przyjaźni. Seanse: 12 lipca (piątek) 17 lipca (środa), godz. 15:00, 17:00 Seanse zwykłe i cyfrowe 2D Od piątku do niedzieli: 16 zł normalny, 14 zł ulgowy Pozostałe dni: 14 zł normalny, 12 zł ulgowy Seanse 3D: Od piątku do niedzieli: 20 zł normalny, 18 zł ulgowy Pozostałe dni: 18 zł normalny, 16 zł ulgowy Otwarcie skansenu w Tumie W sobotę, 13 lipca zostanie otwarty skansen Łęczycka zagroda chłopska w Tumie. Rozpoczęcie uroczystości zaplanowano na godzinę 13:00. Skansen jest elementem projektu Tum perła romańskiego szlaku, zainicjowanego i realizowanego przez MAiE w Łodzi. Bling Ring The Bling Ring. Dramat, Komedia, Kryminał. USA minut. Bling Ring to film oparty na prawdziwej historii, która wstrząsnęła Ameryką. Wyreżyserowany przez laureatkę Oscara Sofię Coppolę, opowiada o słynnej grupie nastoletnich włamywaczy, obsesyjnie pragnących zbliżyć się do świata gwiazd. W poszukiwaniu ekstremalnych wrażeń, grupa Bling Ring zakrada się do domów hollywoodzkich celebrytów, gdzie dokonuje rozbojów. Magia luksusowych marek i wszechobecny glamour wydają się młodocianym złodziejom przepustką do lepszego, niedostępnego dla nich życia. To co zakazane, niesie ze sobą jednak poważne konsekwencje. Seanse: 12 lipca (piątek) 17 lipca (środa), godz. 19:00 I M P R E Z Y ŁĘCZYCA IX Ogólnopolski Przegląd Piosenki Turystycznej W dniach lipca w Łęczycy odbędzie się IX Ogólnopolski Przegląd Piosenki Turystycznej. Nocnik to jeden z największych festiwali piosenki poetyckiej i turystycznej w kraju. Odbywa się on przez dwa dni zawsze w drugi weekend lipca na dziedzińcu Zamku Królewskiego w Łęczycy. Przegląd dzieli się na część konkursową dla początkujących twórców piosenki turystycznej oraz Nocny Koncert Gwiazd. : Formacja Opowieści Kameralnych, Maciej Baranowski z zespołem, Caryna, Zgórmysyny, mininocnik, koncert konkursy oraz Nocny Konkurs Gwiazd. Impreza integracyjna w Witoni Gminny Ośrodek Kultury, Sportu i Rekreacji w Witoni zaprasza na imprezę integracyjną Jak pszczoły do ula. Odbędzie się ona w niedzielę, 14 lipca. W programie: msza święta, występy artystyczne i wokalne, zabawa ludowa.