Protokół. z XIV posiedzenia Wrocławskiej Rady Seniorów. dnia r. we Wrocławiu

Transkrypt

1 WRS.403/3/2016 Protokół z XIV posiedzenia Wrocławskiej Rady Seniorów dnia r. we Wrocławiu W dniu 11 marca 2016 roku we Wrocławskim Centrum Seniora odbyło się XIV posiedzenie Wrocławskiej Rady Seniorów. Obrady otworzyła przewodnicząca Wrocławskiej Rady Seniorów pani Maria Zawartko. Rozpoczęła od przedstawienia porządku obrad XIV posiedzenia. Porządek XIV posiedzenia Wrocławskiej Rady Seniorów: 1. Omówienie i zatwierdzenie Protokołu z XIII posiedzenia WRS. 2. Podjęcie decyzji o wyborze delegacji do udziału w I Ogólnopolskim Kongresie Rad Seniorów w Krakowie w ramach Ogólnopolskiego Porozumienia o Współpracy Rad Seniorów. 3. Zajęcie stanowiska wobec zmian dokonanych w Radiu Wrocław, dotyczących audycji adresowanych do seniorów. 4. Dyskusja na temat koncepcji zaplanowanych działań na rzecz seniorów. 5. Przedstawienie informacji o realizacji zadań i zobowiązań podjętych na poprzednich posiedzeniach. - 2 wnioski o Srebrną Odznakę Prezydenta Wrocławia 6. Sprawy różne. Tradycyjnie przewodnicząca zadała pytanie o przyjęcie porządku obrad przez obecnych członków Rady. Nikt nie wniósł zastrzeżeń do zaproponowanego planu spraw. Ad. pkt. 1. Jednogłośnie, podczas głosowania, została zatwierdzona treść protokołu z XIII posiedzenia WRS. 1

2 Ad. pkt. 2. Przewodnicząca poinformowała o ukonstytuowaniu się Ogólnopolskiego Porozumienia o Współpracy Rad Seniorów. W tej sprawie kontaktował się z Nią i panem Robertem Pawliszko rzecznik prasowy Rady Krakowskich Seniorów Marian Antoni Krzewiński. Przesłał dokumenty założycielskie i zaprosił do uczestnictwa w I Ogólnopolskim Kongresie Rad Seniorów w Krakowie. Pani Maria Zawartko przedstawiła pokrótce informacje, które otrzymała od pana Krzewińskiego, a związane z podjętą już w różnych ośrodkach Polski współpracą i nawet budową wspólnot. Przekazała zaproszenie do ścisłej współpracy od Antoniego Wiatra przewodniczącego Ogólnopolskiego Porozumienia Rad Seniorów i przewodniczącego Krakowskiej Rady Seniorów, bo Kraków bardzo dobrze wie jak wiele we Wrocławiu dzieje się na rzecz seniorów i przez seniorów, dzięki seniorom. Dalej głos zabrał sekretarz Rady, który także rozmawiał telefonicznie z panem Krzewińskim, i uzupełnił, że wie o działalności krakowskiego lobby zrzeszonego w Krakowskiej Radzie Seniorów jak najlepsze rzeczy. Pracują apolitycznie i już dość dawno wzorowali się na inicjatywach naszych, wrocławskich. Zadania tego gremium są skupione wokół kreowania mocnego głosu w sprawach dotyczących środowisk senioralnych. Pan Pawliszko rekomendował to ciało jako ważne i wyraził swoje zdanie o konieczności udziału WRS. Wybrani zostali 2 członkowie WRS jako delegaci na I Ogólnopolski Kongres Rad Seniorów. Pojadą Maria Zawartko-przewodnicząca i Dominik Golema-wiceprzewodniczący. Spotkanie przewidziane jest na 25 kwietnia br. i odbędzie się w Sali sesyjnej UM Krakowa. Ponadto w Kongresie będzie uczestniczyć p. Jurek Dudzik, przedstawiciel Gazety Senior. Ad. pkt. 3. Przewodnicząca z ubolewaniem poinformowała o tym, że dotarła do niej bardzo niepokojąca wiadomość o tym, iż w Radiu Wrocław nie ma już audycji skierowanej do seniorów. W sprawie zabrała głos p. Maria Bierska czyli osoba, która przez 9 lat w tym Radiu współtworzyła programy dla seniorów. Wspominała, że na początku była to audycja 2-godzinna. Jak przyszły zmiany to jej wymiar czasowy skurczył się do jednej godziny. Program był po materiale zespołów ludowych, rano w niedzielę. Potem program dla rodziców i dzieci. Pan R. Pawliszko dopowiedział, że częstymi gośćmi w programie byli politycy wykazujący się działaniami na rzecz seniorów. Oczywiście nie tylko, bo była Wala Wnuk i inne osoby, ze mną włącznie, które od wielu lat prowadzą starania o załatwianie różnych spraw bliskich seniorom. 2

3 W tej chwili, kontynuowała pani Bierska, program będzie nagrywany, nie na żywo, jak do tej pory, i emitowany w sobotę o godzinie Nie jest do tego przekonana, ponieważ brak tam będzie kontaktu prawdziwego, z człowiekiem. Ktoś inny będzie ją też prowadził. Z Sali padły pytania o to kto merytorycznie te audycje będzie przygotowywał. Z braku wiedzy na ten temat przewodnicząca zaproponowała żeby zareagować na te zmiany. W toku dyskusji ustalono, że: Zostaną zaproszeni na kwietniowe posiedzenie WRS szefowie lub osoby odpowiedzialne za sprawy programowe: Radia Wrocław, Rozgłośni Rodzina i Radia ZET Gold. Dalej przewodnicząca M. Zawartko zauważyła, że po to jesteśmy żebyśmy zadbali o dobrze przygotowane przekazy w mediach, skierowane do różnych grup seniorów i żeby zostały przywrócone te nadawane na żywo. Sekretarz R. Pawliszko zauważył, że dobrze się składa, bo być może warto wskazać osobom odpowiedzialnym za sprawy programowe nowe obszary zainteresowania problemami seniorów wrocławskich. Zostaną przygotowane gościom odpowiednie materiały od naszego gremium, na temat np. ilu seniorów mieszka we Wrocławiu. W toku dyskusji zwrócono uwagę na to, że seniorzy to nie tylko zespoły ludowe, bo to przecież często ludzie, którzy nie korzystają z dóbr kultury, nawet nie wychodzą z domu z różnych powodów. Zdecydowano o wystosowaniu pisma ws. zaproszenia na kolejne posiedzenie WRS. W piśmie zostanie zaznaczona informacja o tym, że zostaną zaproszeni także parlamentarzyści, zainteresowani sprawami ludzi starszych. Wniosek dotyczący udziału posłów w tym spotkaniu został jednak przegłosowany w kierunku zawężenia grona. Stwierdzono, że dopiero gdy sprawy nie pójdą w dobrą stronę będzie trzeba szukać jeszcze innego poparcia. Ad vocem głos zabrała pani W. Wnuk proponując żeby przygotować na to spotkanie konkretne propozycje od nas. Powiedziała o tym, że jej zdaniem pani Maria Bierska ze swoim doświadczeniem dziennikarskim wie to najlepiej. Ponadto pani Linda Matus ze swoim rozległym doświadczeniem i wiedzą, na pewno też się dołączy do naszego głosu. Zauważyła, że pewnie nie jest odosobniona w swoim zdaniu, ale ciągle ma niedosyt tych działań, które są kierowane i powinny być kierowane do ludzi niesamodzielnych. To są ci starsi ludzie, którzy nie docierają do klubów seniora czy uniwersytetów trzeciego wieku. To Radio powinno być dla nich. Ponadto pani Linda Matus powinna, jako doświadczona dziennikarka Gazety Senior, wypunktować sprawy najpilniejsze i najważniejsze. My, jako członkowie Rady, nie powinniśmy rzecz, jasna jedynie przytaknąć, ale bardzo aktywnie zabrać głos, żeby on na pewno wybrzmiał. 3

4 Pani M. Bierska jeszcze na marginesie dodała, że od jakiegoś czasu to już nie była pełna godzina, ale 3-minutowe wejścia na antenę, pośpieszne, przeplatane reklamami i muzyką. Więc łącznie to wcale nie była godzina dla seniorów. Jeszcze pani W. Wnuk odniosła się do innych rozgłośni, w tym Radia Rodzina. Pochwaliła za profesjonalizm dziennikarzy stamtąd. Tam można prowadzić rozmowy tak, jak tego oczekują seniorzy. Dziennikarze są przygotowani do rozmów ze starszymi ludźmi i o starszych ludziach. Radio Wrocław zakłada, dodała przewodnicząca M. Zawartko cytuję:. Radio musi być dynamiczne, nie może być nudne,.muszą być krótkie wejścia, potem czas na reklamę itd.. Pani Linda Matus, obecna na posiedzeniu, odniosła się z wielką uwagą do tego co zostało powiedziane. Jako osoba wiele lat już zajmująca się zagadnieniami gerontologicznymi, w bardzo szerokim kontekście, jako też dziennikarka, powiedziała o rzeczy najważniejszej. Odbiorcami takich mediów jak lokalne Radio czy lokalna TVP są w największej części ludzie starsi i niesamodzielni, spędzający większość swojego czasu w domu lub innym miejscu opieki nad nimi. Dodała jeszcze, że media mając na uwadze słupki zainteresowania ich rozgłośnią, powinny z czysto komercyjnego punktu widzenia, zainteresować się skierowaniem swoich propozycji, w większym znacznie zakresie, do seniorów. Tak postąpiła przykładowo TVP Wrocław, która wystąpiła o reklamę do nich, do Gazety Senior. Dołączyła się do opinii pani M. Bierskiej dotyczącej formy przekazów. Sama, jako gość zaproszony na wywiad, też zauważyła, że przekaz jest niewłaściwy, niedostosowany do odbiorcy, sposób komunikowania się z ludźmi starszymi powinien być inny. Pani Zawartko podsumowała dyskusję stwierdzeniem: Chcemy porozmawiać o obecności seniorów w przestrzeni publicznej. Jeszcze o problemie dopowiedziała pani W. Wnuk, przywołując spotkanie przedstawicieli dolnośląskich UTW, których lawinowo przybywa, jest to znak naszych czasów. Jakie spostrzeżenia można wyciągnąć odnoszące się funkcjonowania coraz większej ilości tych UTW? Tam pojawiają się ludzie 50+, bardzo agresywni i roszczeniowi. I dochodzi do tego że seniorzy 60+,70+,80+,90+ źle się czują w towarzystwie tych pięćdziesięciolatków. Dochodzi do tego, że właśnie te osoby, 50+ traktują np. na AWF-ie te zajęcia UTW jako ekskluzywny fitness klub czy zakład rehabilitacji. Uogólniając, poruszyła problem definicji seniora. Stwierdziła, że żyjemy coraz dłużej i w związku z tym kim jest ten Senior? Wspomniała o podwójnym starzeniu się, o którym napisał w swoim eseju, jako socjolog, pan R. Pawliszko. Jako bywalczyni zarówno Radia, jak i Telewizji, pani doktor autorytatywnie stwierdziła, że osoby, które przygotowują materiały w tych miejscach dla tej grupy odbiorców nie wiedzą kto to jest ten Senior. Dodała, że ten słuchacz czy telewidz w domu on jest wieku tzw. słusznym. 4

5 Pan R. Pawliszko uzupełnił te wnioski dotyczące przyczyny takiego stanu rzeczy. W ostatnich latach granty europejskie przeznaczone na aktywizację seniorów były wykorzystywane przez tych jeszcze całkiem najmłodszych seniorów. Bo to było najłatwiejsze: Pani Wnuk kontynuowała wątek informując, że dlatego większość UTW wprowadziła już klauzulę dotyczącą wieku i przyjmuje słuchaczy 65+. Te młodsze osoby mają zupełnie inne nastawienie i potrzebują innej oferty. Wtedy gubi się idea tych placówek, ich wspólnotowość, chęć zaangażowania i współtworzenia. Przychodzą jedynie konsumenci. Ad. pkt. 4. Pani przewodnicząca zaprosiła do dyskusji na temat koncepcji zaplanowanych działań na rzecz seniorów. Sekretarz Rady wystąpił z propozycją kontynuowania tematu strategii dla Wrocławia, oczywiście w obszarze seniorów. Przypomniał o tym, że chciałaby żeby członkowie Rady wystąpili ze swoimi sugestiami w przestrzeni kształtowania polityki senioralnej. Sam dokonał zestawienia tego, jak w większych polskich miastach przebiegają procesy pracy samorządu na rzecz środowisk senioralnych. Zauważył, że dynamika zmian jest różna, choć pojmowanie potrzeb i zrozumienie zjawisk współczesnego świata, w tym demograficznych, duże. Zaproponował by zastanowić się, wzorem Warszawy, Częstochowy, Leszna jak się do problemów ustawić na najbliższe lata, nie na długo do przodu, bo za wiele się dzieje. Zasugerował żeby do Strategii Wrocławia do 2030 r. wpisać jedynie najgłówniejsze i ogólne zapisy, wzorem właśnie dużych aglomeracji, a w mniejszych interwałach czasowych uszczegóławiać zagadnienia. Teraz powstałby program do 2020 r. (a nie szczegółowe zapisy do Strategii), który łatwiej zmodyfikować, bo Strategia zatwierdzana jest przez Radę Miejską jako dokument wytyczający działanie na wiele lat, wielowątkowy. Pan D. Golema zauważył, że programy też są zatwierdzane przez RM Wrocławia. Jednakże, jak podsumował sekretarz, dotyczą jednej dziedziny, jak u nas, wytycznych do zmian w przestrzeni publicznej i społecznej Wrocławia, związanych z ludźmi starszymi. Konkluzja: powstanie kilkuosobowy zespół do pracy nad takim programem, trzeba ustalić jego formułę. Pan R. Pawliszko zasugerował, że w zespole niekoniecznie muszą być jedynie członkowie Rady. Mogłyby być wyznaczone osoby spoza WRS, wskazane jako specjaliści w danych dziedzinach. To chodzi o ludzi, którzy do tej pory w swojej wąskiej działalności łączyli i łączą teorię z praktyką. Często wizjonerzy zmian. 5

6 Ad. pkt. 5. Przewodnicząca, odnosząc się do zapisów z ostatniego protokołu, stwierdziła, że Rada ostatnio w kwestii zobowiązań dotyczących spraw seniorów podjęła się następujących zobowiązań. Pani Ewa Rzewuska w sprawie ulgowych/bezpłatnych wejść dla seniorów do różnych miejsc będzie działać. Pani Rzewuska powtórzyła już przywołane fakty sprzed miesiąca czyli darmowe wejścia do Ogrodu Botanicznego dla grup seniorów i wejścia za 1 zł do Muzeum Narodowego. Wymaga sprawdzenia czy tak się rzeczywiście dzieje, ponieważ decyzje w tych instytucjach zapadły jesienią 2015 r. Dalej przewodnicząca wróciła do Uchwały Rady Miejskiej Wrocławia ws. ustanowienia nowej odznaki Prezydenta. Przypomniała o decyzji Rady o wystąpienie o odznaki srebrne dla dwóch pań: Walentyny Wnuk i Aliny Woźnickiej. Osób najbardziej zasłużonych dla powołania UTW UWr - 40 lat temu. Dokumenty są gotowe, zostaną podpisane i złożone do procedowania. Jeszcze o sprawie zmian do statutu WRS przypomniała pani E. Góralczyk, bo zostały dokumenty złożone w 2015 r. Pani przewodnicząca zobowiązała się, że sprawdzi co się ze sprawą dzieje. Ad. pkt. 6. W sprawach różnych głos zabrała przewodnicząca odczytując list skierowany do WRS. Napisała pani Jadwiga Buczyńska, zamieszkała we Wrocławiu, przy ul. Szybowcowej, która oczekuje zajęcia stanowiska przez WRS. Oto treść listu: Piszę do Państwa z prośbą o zajęcie stanowiska. Mam 85-letnią matkę, która tak jak inni schorowani ludzie w tym wieku liczyli, że zostanie otwarte Centrum geriatryczne w Szpitalu im. Falkiewicza we Wrocławiu (od 2 lat). Szpital na Brochowie planował poszerzyć paletę świadczonych usług dla seniorów, otworzyć oddział dzienny rehabilitacji geriatrycznej i ambulatoryjnej opieki specjalistycznej w dziedzinie logopedii, zwalczania bólu i rehabilitacji. Miały tu miejsce znaleźć starsze i schorowane osoby, które mogłyby w ciągu dnia przebywać pod odpowiednią opieką, a po południu zabieranie do domu (tzw. przedszkole dla osób starszych). W tym celu wyremontowano osobny budynek. Inwestycję sfinansował Urząd Marszałkowski i Bank Ochrony Środowiska (2 mln zł). Szpital nie otrzymał kontraktu, pieniędzy z NFZ, w listopadzie 2014 r. Kardynał Gulbinowicz otworzył Centrum geriatryczne, byłam szczęśliwa, że wreszcie coś się zmieniło, ale jak dotąd cisza. Luty 2015 r., Dzień Chorego, hucznie w Internecie i cisza. Byłam u dyrektora Wróbla ze Szpitala Falkiewicza, ale nic konkretnego się nie dowiedziałam. 6

7 Pani Przewodnicząca czy na starość nic się należy, czy pieniądze muszą przesłaniać potrzeby starszych ludzi. Władze Wrocławskie nie interesują się tym problemem. Cała nadzieja w Pani Przewodniczącej. Wrocław, dnia 7 marca 2016 r. Przewodnicząca stwierdziła, że wiemy iż jest wyremontowany ten budynek z przeznaczeniem do dziennej opieki geriatrycznej, dla starszych pacjentów. Byliśmy tam w zeszłym roku, pan A. Turkiewicz tam bywa częściej. Zadała pytanie czy coś wiemy co tam się dzieje, czy udzielana jest pomoc zgodnie z zakładanymi celami? Pan Turkiewicz rozmawiał z dyrektorem Wróblem o tym co oferuje placówka. Miało być tak, że pacjent po pobycie szpitalnym miał trafiać tam na Brochów, w ciągu dnia miała być świadczona rehabilitacja. Tak się nie dzieje, ponieważ potrzebne są ogromne pieniądze na tę działalność. Ich nie ma. Za to we Wrocławiu, jak wiemy, mieszka ponad 150 tysięcy osób starszych. Te trzy oddziały geriatryczne to i tak jest kropla w morzu potrzeb. I jeszcze nie funkcjonują jak należy. Na dzień dzisiejszy jest 75 łóżek, bardzo dobre wyposażenie, świetna opieka i wysoki standard usług. Nie spełnią się jednak marzenia dyrektorów Wróbla i Sidorowicza, gdyż nie ma pieniędzy na poszerzenie tej bazy i nawet utrzymywanie tego co jest. Podobno chodzi o 9 mln złotych. Pan Turkiewicz wyraził swoje zdanie o tym obiekcie szpitalnym na Brochowie. Uważa, że w skali Polski, mogłaby być to wzorcowa placówka. Jest zorientowany jak takie obiekty funkcjonują gdzie indziej. Podkreślił, że leczenie chorób somatycznych tam na Brochowie, mogłoby być prowadzone na najwyższym poziomie. Rodziny nie dają sobie rady z opieką a miejsc w placówkach rehabilitacyjnych prowadzonych przez ZOZ-y jest za mało. Po dyskusji ustalono, iż w tej sprawie warto usłyszeć wyjaśnienia dyrektorów wydziału zdrowia/departamentu zdrowia odpowiednio z Dolnośląskiego Urzędu Marszałkowskiego i UM Wrocławia. Głos zabrała pani E. Rzewuska, która z całym przekonaniem stwierdziła, że usłyszymy odpowiedź od obu zaproszonych gości, że nie ma na to funduszy. Trzeba zaprosić przedstawiciela Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Zdrowia. Dodała do wypowiedzi pana Turkiewicza, iż wie, że na Brochów nie ma pieniędzy, że się zadłużył. Zauważyła dalej, że o stworzenie Oddziału Geriatrycznego w przyszłości, tj. po przebudowie, wie że są czynione zabiegi. Dalej mówiła o podobnym problemie jaki jest ze szpitalem 40-lecia, Wojewódzkim Szpitalem Specjalistycznym przy ul. Kamieńskiego. Skonstatowała dyskusję wcześniejszą o propozycji zapraszania gości na nasze posiedzenia tym, żeby może napisać do Ministra Zdrowia o problemach nie tylko w Szpitalu na Brochowie, ale w ogóle w szpitalach wrocławskich. 7

8 Należy też zwrócić się do Narodowego Funduszu Zdrowia. Panowie dyrektorzy, o których była mowa, nic nie zrobią w tych sprawach. Pan Pawliszko odniósł się do wypowiedzi przedmówczyni jeszcze uzupełniając informacje o decyzje Urzędu Marszałkowskiego związane z inwestycjami. Te związane z Dolnośląskim Centrum Onkologicznym i Szpitalem na Stabłowicach. Inwestuje się w ekstrawaganckie pomysły panów ordynatorów i lekarzy stamtąd. Skierował rozważania na temat problemu, który poruszyła pani w piśmie. I WRS powinna interweniować w sprawie opieki i lecznictwa osób starszych. Stąd nasze zainteresowanie powinno pójść w kierunku Szpitala na Brochowie. Oraz gdzie, w perspektywie niedługiej, seniorzy będą mogli liczyć na podstawową i godną opiekę medyczną we Wrocławiu. Podtrzymał w związku z powyższym sugestię zaproszenia dyrektorów komórek, jak już była mowa. Przewodnicząca poparła tę propozycję, gdyż to byłby pierwszy krok do dalszych działań. W sprawach różnych p. R. Pawliszko zwrócił uwagę jeszcze na autobusy MPK, które nie są niskopodłogowe. Chodzi o np. o wszystkie z numerami 900 i jeszcze inne. To są pojazdy z barierami, bo są to takie zwykłe, starego typu. Wniosek: zwrócenie uwagi MPK żeby w zawieranych przez nich kolejnych kontraktach na zakupy pojazdów miejskiej komunikacji, były wyłącznie te bez barier. Kontynuował sekretarz mówiąc o kolejnej sprawie. We Wrocławiu jest 30 toalet w przestrzeni miasta. Porównał tę liczbę do raportu WHO i wymagań dotyczących miast przyjaznych starzeniu się. Ludzie starsi, prawie 160 tysięcy we Wrocławiu, mają potrzebę korzystania częstego i nagłego z miejskich szaletów. To też warto zapisać jako konieczne do zmiany. Pani Linda Matus przywołała historię, jak jakiś czas temu próbowała urzędy różne indagować o właśnie toalety we Wrocławiu. Co się okazało? Jest tak jak z tym chodnikiem i ulicą. Co do kogo należy, kto za to odpowiada. Skończyło się na tym, że jest to potężny problem, którym nikt nie chce się zająć. Kolejna sprawa została poruszona przez p. M. Foriasza. Zaapelował do pani radnej M. Zawady o to, żeby powołać w UM Wrocławia koordynatora ds. ustalania m.in. co, do kogo należy,. co do miasta, powiatu, województwa. Żeby było tak jak ma być, czyli żeby miasto funkcjonowało ku zadowoleniu mieszkańców, w tym seniorów. Ten pełnomocnik Prezydenta zadbałby żeby nie było przerzucania kompetencji. Na koniec zabrała głos pani M. Witczak informując o uczestnictwie, wraz z panem A. Marią Turkiewiczem w Konkursie szkolnym Omnibus zdrowia i sportu. Przyniosła podziękowanie od dyrekcji szkoły dla członków WRS. Konkurs i sama uroczystość wręczenia nagród uczestnikom godna rozpropagowania, ponieważ jest to przykład wspaniałego wychowania do starości. Pan A. Turkiewicz wręczył pani dyrektor dzbanuszek 8

9 z pomysłami i kwiaty, a dzieci-uczniowie wykazali się nie tylko wiedzą, ale wielką sympatią dla nas, seniorów. Uczestniczyła w konkursie też sportsmenka, p. Różańska, ponieważ było to spotkanie z olimpijczykiem. Pan Turkiewicz uczestniczył bardziej aktywnie w części sportowej konkursu, bo jak zaznaczył, kilkanaście lat w swoim życiu zajmował się uprawianiem sportu. Zasugerował organizatorom, że może warto byłoby zorganizować rozszerzoną formułę konkursu o sztafetę pokoleń 50+. Na tym obrady zakończono. Protokół podpisano:.. Protokołowała Jolanta Podsiadło 9