Spalarnia będzie rosła

Transkrypt

1 DWUTYGODNIK MIESZKAŃCÓW Białołęki, Bródna, Pragi Północ, Tarchomina, Targówka i Zacisza. 18 LISTOPADA 2013 NR 1 (1) 2013 GAZETA BEZPŁATNA NAKŁAD egz. Mieszkańcy są oburzeni! Spalarnia będzie rosła Chcesz pozyskać nowych klientów? Skontaktuj się z biurem reklamy GŁOSU PRAGI Ceny już od 90 zł Wspólnie zaplanujemy Twoją kampanię tel. (22) e mail: reklama@glospragi.pl Pl. Hallera 5 lok. 7A Plany Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania zakładają rozbudowę obecnej spalarni śmieci przy Gwarków, tak by przyjmowała 10 razy więcej odpadów. Marcin Zdziech Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania chce rozbudowy Zakładu Unieszkodliwiania Stałych Odpadów Komunalnych na Targówku Fabrycznym. Projekt zakłada, że do roku 2015 spalarnia będzie mogła przyjmować 400 tys. ton śmieci rocznie. Na dzień dzisiejszy zakład utylizuje zaledwie około 40 tys. ton śmieci rocznie. Tak duże plany powiększenia spalarni budzą u mieszkańców zrozumiały niepokój. Nikt przecież nie chciałby widzieć w swoim sąsiedztwie sznurów śmieciarek oraz ciężarówek przewożących odpady. Więcej na str. 2. Walka o Bazar Różyckiego trwa Więcej na str. 2. Remont mostu Grota-Roweckiego sparaliżował prawobrzeżną Warszawę Więcej na str. 3. Jednogłośnie za Trasą Świętokrzyską Więcej na str. 5.

2 2 18 LISTOPADA 2013 Spalarnia jednak będzie rosła Rzecznik MPO Joanna Mroczek uspokaja: Rozbudowa spalarni będzie realizowana z udziałem społeczeństwa oraz w oparciu o stosowne pozwolenia. Upór firmy w zdobywaniu stosownych pozwoleń jest uzasadniony. Zakład zlokalizowany jest w bardzo dobrym punkcie, zaledwie 10 kilometrów od ścisłego centrum stolicy, dzięki czemu koszty transportu utylizowanych odpadów byłyby wyjątkowo niskie. Planom rozbudowy przyglądają się bacznie mieszkańcy Targówka Fabrycznego, Zacisza i Targówka Mieszkaniowego. Władze dzielnicy domagają się od miasta, żeby przy rozbudowie spalarni dzielnica dostała zastrzyk pieniędzy, jako rekompensatę za uciążliwości (m.in. związane z dowozem śmieci). Radni uznali, że odpowiednią kwotą będzie ponad 110 mln zł. Mamy już obiecane 32 mln zł mówi Zbigniew Poczesny (PO), przewodniczący Rady Targówka, a także społecznej rady, która bierze udział w konsultacji projektu rozbudowy. Walka o Bazar Różyckiego nadal trwa Egzekucja komornicza odwołana, będą prowadzone rozmowy z Urzędem Miasta. Odbywają się również liczne sprawy sądowe, które pozwolą rozstrzygnąć co dalej z Bazarem Różyckiego, największym praskim ośrodkiem handlu. Władze dzielnicy przede wszystkim domagają się rozbudowy infrastruktury komunikacyjnej, która umoż- Marcin Zdziech pamięci mieszkańców W Warszawy ciągle pozostaje ikoną handlu, miejscem pełnym niepowtarzalnej atmosfery z typowo praską muzyką oraz pysznymi pyzami. Jednak po tamtych czasach nie pozostało już prawie nic. Bazar Różyckiego, przeżywa naprawdę trudne chwile. Zawiła sytuacja prawna, zmieniający się zarządcy oraz niedbałość urzędników sprawiła, że wspaniałe niegdyś miejsce stało się niszczejącym reliktem przeszłości. Na szczęście jego losy ciągle nie są przesądzone. Media informowały o próbie zajęcia Bazaru przez komornika. Jednak dzięki wnioskom Praskiego Zarządu Terenów Publicznych oraz Stowarzyszenia Kupców Warszawskich Bazaru Różyckiego odstąpiono od wykonania egzekucji oraz zaproponowano spotkanie liwi łatwy i co najważniejsze nieodczuwalny dla mieszkańców transport odpadów do zakładu przy ulicy Gwarków. z władzami miasta na 18 listopada. Stowarzyszenie pragnie dojść do porozumienia z Urzędem Miasta w spra- Miejscowy ratusz zapowiada również, że będzie bacznie przyglądał się projektom rozbudowy oraz naciskał, by metody utylizacji były nowoczesne i przyjazne dla mieszkańców i środowiska. Jeśli chodzi o obecnie istniejący ZUSOK, jego działalność nie jest zbyt uciążliwa, szczególnie po tym jak zlikwidowano tamtejszą kompostownię. Podobne przypadki spalarni umieszczanych w obrębie dużych miast znane są w Europie. Jednym z nich jest Wiedeń, gdzie dzięki nowoczesnym metodom utylizacji zakład jest przyjazny mieszkańcom i środowisku. Da się więc tak zorganizować tego typu zakład, by nie był uciążliwy dla mieszkańców. Głos sprzeciwu Zapytani o rozbudowę spalarni mieszkańcy Targówka odpowiadają zgodnie jednym głosem To cios wymierzony w Targówek. Uznanie tej części miasta za dobrą lokalizacje dla tak dużej spalarni jest niedorzeczne. Szczególnie, że wiążą z tym rejonem kilka planów zagospodarowania przestrzennego, w tym budowę wie dzierżawy gruntów przy ulicy Targowej oraz prosi o uregulowanie sytuacji prawnej owych terenów. zbiornika retencyjno-rekreacyjnego, o którym informowaliśmy już Państwa oraz stworzenie z Lasu na Utracie atrakcyjnego miejsca wypoczynkowego. Oba te miejsca leżą w bliskim sąsiedztwie nieszczęsnej spalarni. Od strony mieszkańców Widok śmieciarki na Targówku lub Elsnerowie to chleb powszedni, wyobraźmy sobie jak będą wyglądały te osiedla, gdy śmieciarek będzie 10 razy więcej. Do tego wszystkiego dochodzi okropny zapach, którego tak naprawdę nie są w stanie wyeliminować. Żadne nowoczesne metody, ponieważ transport będzie odbywał się po sieci dróg Targówka. Największym mankamentem projektu jest budowane już obecnie osiedle Wilno. Docelowo osiedle ma zamieszkiwać około 20 tysięcy osób, a zlokalizowane jest ono zaledwie 2 kilometry od spalarni przy ulicy Gwarków. Obecnie Zakładu Unieszkodliwiania Stałych Odpadów Komunalnych nie jest uciążliwy dla pierwszych lokatorów Wilna, jednak gdy rozrośnie się on do zakładanych rozmiarów może stać się przekleństwem nowego osiedla. Pozostaje mieć nadzieję, że lokalni politycy dopilnują tej inwestycji i będą naciskać, by zakład został rozbudowany według najwyższych standardów. Pieniądze otrzymane w ramach rekompensaty posłużyły do rozbudowy sieci dróg, tak aby mieszkańcy Targówka nie musieli oglądać sznurów śmieciarek jadących na Gwarków. Jednak pomimo zapewnień i dobrych chęci władz, słowo spalarnia wśród mieszkańców każdej dzielnicy budzi ogromne emocje. Sprawa nie jest prosta Problemy Bazaru Różyckiego rozpoczęły się w 1998 roku, gdy ówczesny Urząd Miasta ogłosił przetarg na trzydziestoletnią dzierżawę gruntu przy Targowej. Wcześniejszym zarządcą był terenu Zarząd Portów Praskich i Terenów Publicznych. Przetarg wygrała Spółdzielnia Kupców Bazaru Różyckiego, która planowała wybudowanie tam dwupoziomowej hali targowej z parkingiem na dachu. Projekt jednak okazał się zbyt kosztowny i nie został realizowany. W roku 1999 okazało się, że spółdzielnia zalega z płatnościami na kwotę 1,5 miliona złotych, pomimo regularnie dokonywanych wpłat przez kupców wynajmujących stoiska. Oszukani sprzedawcy skierowali sprawę do prokuratury. Ludzie związani ze spółdzielnią opuścili teren bazaru i nagle zapadli się pod ziemię. W październiku tego samego roku kupcy Bazaru Różyckiego założyli nową organizację pod nazwą Stowarzyszenie Kupców Warszawskich Bazaru Różyckiego, która dokonała opłat w imieniu Spółdzielni, by zmniejszyć zadłużenie terenu. W 2001 roku Urząd Dzielnicy Praga Północ wypowiedział umowę dzierżawy ze Spółdzielnią Kupców Bazaru Różyckiego i przekazał teren ponownie Zarządowi Portów Praskich i Terenów Publicznych. W kwietniu tego samego roku Stowarzyszenie Kupców Warszawskich Bazaru Różyckiego podpisało trzyletnią umową dzierżawy z Urzędem Dzielnicy Praga Północ na kwotę 84 tyś. złotych miesięcznie. W tym czasie bazar odczuł kryzys, stracił on aż połowę kupców z powodu zmniejszającego się popytu. Stowarzyszenie występowało wielokrotnie do władz miasta o zmniejszenie kosztów dzierżawy, jednak bezskutecznie. Również liczne pisma kierowane do Urzędu w sprawie dalszej dzierżawy, pozostawały bez odpowiedzi. Miasto nie chciało przedłużyć umowy oraz żądało natychmiastowej spłaty zadłużenia i oddania terenu, dialog w tej sprawie był niemożliwy. Jednak umowa nie została wypowiedziana przed dniem jej zakończeniem, tak więc w myśl przepisów została automatycznie przedłużona. Władze miasta dopiero po miesiącu od terminu zakończenia umowy próbowały ją wypowiedzieć, czym chciały zmusić kupców do opuszczenia terenu. Stowarzyszenie Kupców Warszawskich

3 18 LISTOPADA Remont mostu Grota Roweckiego sparaliżował prawobrzeżną Warszawę Mieszkańcy Pragi, Targówka i Białołęki przeżywają trudny okres. Na Jagiellońskiej, Odrowąża i Modlińskiej tworzą się ogromne korki. Miasto nie ma pomysłów jak rozwiązać ten problem. Jakub Zakrzewski związku z modernizacją Trasy AK i zwę- W żeniami na moście gen. Stefana Grota Roweckiego Targówek, Białołęka i Praga stoją w korkach. ZTM wysyła na newralgiczne odcinki nieco więcej autobusów komunikacji miejskiej. Od wtorku częściej kursuje linia 114 (Na trasie z Bródna do Młocin przez most Grota Roweckiego), uruchomiono również więcej pojazdów linii 527 (z Osiedla Derby w kierunku stacji metra Ratusz Arsenał) oraz linii 132 (z Marymontu na Zieloną Białołękę). Niestety nawet zwiększona ilość autobusów nie załatwia problemu, po- nieważ jak łatwo było przewidzieć ich również dotyczą korki. Bez większych problemów przebiega natomiast podróż tramwajami. Przejazd z Ronda Żaba do Dworca Gdańskiego zajmuje zaledwie, planowane kilka minut. Jednocześnie już od 8 listopada zawieszone zostały niektóre przystanki w pobliżu Trasy AK, a zmianom uległo kursowanie autobusów w pobliżu ul. Modlińskiej. Inaczej niż dotąd jeżdżą autobusy linii 186, 511, 518, 705, 735, N13, N63. Miejmy nadzieję, że warszawscy kierowcy sami znajdą rozwiązanie z tej sytuacji, ponieważ na zaskakujące ruchu urzędu miasta nie ma co liczyć. Remont będzie trwa przez kolejne dwa lata więc, kierowcy muszą uzbroić się w cierpliwość. Bazaru Różyckiego przekazało sprawę do sądu, zarazem aby nie powiększać istniejących długów wystąpiło do władz miasta o podanie numeru konta bankowego w celu dokonywania płatności w czasie prowadzonego procesu. Władze miasta odmówiły twierdząc, że umowa dzierżawy nie obowiązuje i nie ma podstaw do wystawiania faktur i przyjmowania opłat za nieistniejącą umowę. Sądowa batalia W 2008 roku zakończył się spór spadkobierców rodziny Różyckich z władzami miasta. Wyrok jednoznacznie wskazuje rodzinę Juliana Różyckiego jako prawowitych spadkobierców gruntu, na którym obecnie jest Bazar. Z uwagi na toczący się proces pomiędzy Stowarzyszenia Kupców Warszawskich Bazaru Różyckiego, a Urzędem Miasta sprawa ciągle pozostawała nierozwiązana. Również w 2008 roku nagle do walki o Bazar włączyła się również zapomniana już Spółdzielnia Kupców Bazaru Różyckiego, która na drodze sądowej stara się udowodnić, że trzydziestoletnia umowa dzierżawy jest aktualna. Mało tego, spółdzielnia zaczęła ściągać należności od poszczególnych kupców tytułem zaległych wpłat za okres sprzed kilku lat. Wynajęta firma windykacyjna w ten sposób wykończyła wielu sprzedawców bazarowych. Ponadto Spółdzielnia Kupców Bazaru Różyckiego w niewyjaśnionych okolicznościach w roku 2009 dokonała wpisu Aktu notarialnego do ksiąg wieczystych z roku Od tamtego czasu władze m.st. Warszawy pomimo wielokrotnej interwencji Stowarzyszenia nie zrobiły nic, aby zmienić wpis w księdze wieczystej, doprowadzając do zgodności ze stanem faktycznym. Stowarzyszenie Kupców Warszawskich Bazaru Różyckiego w grudniu 2012 roku przegrało walkę z Urzędem Miasta w sądzie pierwszej instancji, który nakazał egzekucję komorniczą. Jednak stowarzyszenie odwołało się od tego wyroku do Sądu Apelacyjnego. Jednak pomimo niezakończenia sprawy w Sądzie Apelacyjnym, władze miasta uzyskały klauzulę wykonalności, egzekucji komorniczej. Z nadzieją na happy end Niewątpliwie sprawa Bazaru Różyckiego nie jest prosta do rozwiązania, jednak biorąc pod uwagę historię tego miejsca oraz jego swoistą zabytkowość władze stolicy powinny dołożyć wszelkich starań, by rozwiązać sytuację prawną terenu oraz postarać się przywrócić dawny blask temu miejscu. W kontekście obecnej budowy II linii metra działka przy Targowej stanie się bardzo atrakcyjną lokalizacją i stworzenie tam nowoczesnego bazaru w stylu oddającym jego wygląd w latach świetności byłoby wspaniałym pomysłem. Zadowalającym zarówno kupców jak i mieszkańców stolicy. Trasy rowerowe połączą całą Warszawę Stołeczny ratusz chce stworzyć spójny system tras rowerowych, która umożliwi łatwy i szybki dojazd do Śródmieścia ze wszystkich dzielnic Warszawy. Jakub Zakrzewski Program rozwoju tras rowerowych Warszawy do roku 2020 zakłada powstanie spójnego systemu tras rowerowych łączących każdą dzielnice ze śródmieściem, jak również ścieżki pomiędzy dzielnicami, którego celem będzie ułatwienie rowerzystą szybkiego dojazdu do pracy, szkoły, czy też na uczelnię. Propozycja obejmuje 35 korytarzy tras rowerowych (północ południe, wschód zachód oraz tras łącznikowych i obwodowych) o łącznej długości ok. 302 km. W ramach projektu istnieje już 131 km odcinków tras rowerowych, co stanowi 43% całości inwestycji. Program skupia się na lewobrzeżnej stronie Warszawy, nieco zaniedbując prawą stronę. Najprawdopodobniej spowodowane jest to bardzo słabym rozwojem ścieżek ro- werowych w tej części stolicy. Jednak należy i tak zachować optymizm, ponieważ stworzenie sieci dzięki, której z komunikowana zostanie cała stolica będzie krokiem w dobrym kierunku dla rowerzystów również na prawej stronie Warszawy. Jeśli projekt zostanie zatwierdzony Warszawa nareszcie stanie się przyjaznym miejscem dla rowerzystów, a co najważniejsze trasy pomogą zapobiegać groźnym wypadkom z udziałem cyklistów, których w mieście nie brakuje. Dla osób, które chciałby podzielić się swoimi uwagami powstaną Punkty Konsultacyjne w różnych miejscach Stolicy. Jeśli chodzi o nasze dzielnice takie spotkanie odbędzie się na Białołęce 21 listopada (czwartek), między a w Urzędzie Dzielnicy Białołęka, ul. Modlińska 197 (sala konferencyjna).

4 4 18 LISTOPADA 2013 Nowe tramwaje w Warszawie Dzięki 285 milionom złotych z Unii Europejskiej po Warszawie będzie jeździło 80 nowych tramwajów Rafał Zabek Tramwaje Warszawskie wzbogacą swój skład o 80 nowych pojazdów. Możliwe będzie to dzięki unijnemu dofinansowaniu w ramach Funduszu Spójności UE ściślej, dzięki podpisanej wczoraj przez Ratusz umowie z Centrum Unijnych Projektów Transportowych. W myśl umowy projekt, opiewający na prawie 600 milionów złotych zostanie w dużej części dofinansowany ze środków unijnych. Resztę kwoty pokryje Miasto. Źródło Pozwoli to na zakup min. 45 nowoczesnych, dwukierunkowych tramwajów Jazz Duo oraz 30 jednokierunkowych. Wszystkie nowe pojazdy mają być niskopodłogowe i dostosowane do przewozu osób niepełnosprawnych. Jak informuje spółka Tramwaje Warszawskie rozpoczęcie dostaw nowych tramwajów ma się rozpocząć w lipcu 2014 r. Po ich zakończeniu średni wiek taboru tramwajowego w Stolicy ma wynosić 15 lat. Więcej informacji na: NOWY numer Skarpy Warszawskiej już do kupienia! W numerze: Historia Pałacu Leopolda Kronenberga Kircha na placu Ewangelickim Zachęta architektoniczna międzynarodówka Kabaret FRICO, Adria Tak idzie się do gwiazd Moja ulica Mazowiecka... i wiele innych! Skarpa Warszawska Twoje miasto, Twoja gazeta!

5 18 LISTOPADA Jednogłośnie za Trasą Świętokrzyską Radni Targówka wykazali się wyjątkową jednomyślnością, podczas środowej nadzwyczajnej sesji rady dzielnicy. Połączył ich spór o budowę Trasy Świętokrzyskiej, która miała by pozwolić mieszkańcom Targówka na szybką komunikację z południową częścią stolicy. Rafał Bielski Dla władz dzielnicy budowa Trasy Świętokrzyskiej jest kluczową inwestycją, ponieważ zimniejszy znacząco korki w tej części miasta oraz przyśpieszy rozwój 130 tysięcznej dzielnicy. Dlatego radni po raz kolejny wspólnie domagają się od stołecznego ratusza jak najszybszej finalizacji tej inwestycji. Poprzednie apele pozostawały ignorowane, niedawno radni Warszawy z komisji ładu przestrzennego, wystąpili do prezydent Warszawy o przerwanie inwestycji ze względu na protesty Stowarzyszenia Mieszkańców Michałów broniących park przy Kawęczyńskiej, przez którego część miałaby przebiegać Trasa Świętokrzyska. Wiceburmistrz Targówka Andrzej Bittel tak komentuje środową sesję Radni byli jednomyślni. Domagają się jak najszybszego rozpoczęcia budowy Trasy Świętokrzyskiej zgodnie z obowiązującą Wieloletnią Prognozą Finansową na lata W uzasadnieniu stanowiska Rady Dzielnicy czytamy: Trasa Świętokrzyska wraz z jej przedłużeniem (Trasą Nowo Ziemowita) stanowi jeden z pięciu podstawowych korytarzy komunikacyjnych obszaru Dzielnicy Targówek. Dla obszaru Targówka Fabrycznego Trasa Świętokrzyska wraz z Trasą Nowo Ziemowita stanowią element "kręgosłupa" komunikacyjnego. Zaniechanie jej budowy spowoduje zatrzymanie rozwoju tego obszaru Dzielnicy na kolejne dziesięciolecia. Decyzje w sprawie przerwania planowanej od kilku lat inwestycji jeszcze nie zapadły. Stowarzyszenia Mieszkańców Michałów proponuje by Trasa prze- biegała bliżej torów kolejowych, dzięki czemu uda się ocali park o który toczony jest spór. Prowadzone są rozmowy z PKP i PLK, czy przysunięcie inwestycji bliżej torów wchodzi w grę. Podczas ustaleń na etapie projektowania nie było takiej możliwości. Teraz sprawdzamy, czy da się coś w tej sprawie zrobić mówi Agata Choińska z Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych, który przygotowuje budowę ulicy. Według obecnego projektu planowana Trasa ma mieć dwa pasy ruchu w obu kierunkach ścieżki rowerowe i rezerwę pod tory tramwajowe. Sporny odcinek miałby łączyć Targówek Fabryczny z ul. Targową i odciążyć zakorkowane dziś ciasne uliczki Szmulek. Zarząd Miejskich Inwestycji Drogowych proponuje również budowę nowego parku w tym regionie, w ramach rekompensaty za okrojenie obecnego. Sprawa ta najbardziej dotyka zwykłych mieszkańców Targówka, którzy codziennie tracą czas w korkach, a obecne remonty na moście Grota sprawiają, że ta część miasta jest niemal nie przejezdna w godzinach szczytu. Duża inwestycja na Żeraniu W miejscu opuszczonych hal zakładów FSO przy skrzyżowaniu Trasy Toruńskiej i ul. Modlińskiej ma powstać centrum meblowo budowlane. Inwestycja jest pokaźnych rozmiarów, docelowo powierzchnia ekspozycyjna ma zajmować aż tyś m 2. Rafał Bielski Pierwsze prace budowlane rozpoczęły się już w sierpniu tego roku, zgodnie z harmonogramem najpierw ruszyły czynności przygotowawcze, łącznie z pracami wyburzeniowymi. W okresie jesienno-zimowym będą trwały prace we wnętrzu obiektu. Prace związane z infrastrukturą zewnętrzną rozpoczną się na początku kwietnia przyszłego roku informuje Maciej Chabałowski, Prezes Zarządu spółki Grupa CMP S.A. Na razie plac budowy w żaden sposób nie przypomina docelowego wyglądu inwestycji. Jednak końcowy efekt będzie imponujący, przyszłe centrum ma być jednym z największych tego typu na prawym brzegu Wisły. Całkowita powierzchnia obiektu to tyś m 2. Lokalizacja inwestycji jest również bardzo korzystna, ponieważ Trasa Toruńska jest jedną z najczęściej uczęszczanych alterii komunikacyjnych miasta. Centra domexpo to nowatorska idea na polskim rynku budowlanym i wnętrzarskim, oparta o nowoczesny trend showroomingu. Nasz koncept zrodził się z wieloletniej obserwacji rynku. Zależy nam na stworzeniu przestrzeni oferującej z jednej strony maksymalną wygodę klientom chcącym budować, remontować lub urządzać wymarzony dom, a z drugiej strony dającej naszym partnerom biznesowym nowoczesne narzędzia do prezentowania swoich produktów i usług. Dążymy do tego, aby dzięki oferowanym udogodnieniom, nasz obiekt był pierwszym wyborem dla wszystkich zainteresowanych budową lub remontem mówi Sebastian Bogusz, Prezes Zarządu spółki Estia Modlińska Sp. z o.o., inwestora centrum wystawienniczego domexpo Warszawa. Koncept architektoniczny domexpo, przygotowany jest przez pracownię Tremend, zakłada ona rewitalizację budynków i terenów po części zakładów FSO. Koncepcja architektoniczna zakładała stworzenie nowoczesnego obiektu wystawienniczego przy zachowaniu przemysłowego charakteru budynku. Jako cechę charakterystyczną obiektu wprowadzono dwie podświetlane dominanty wysokościowe 30 m mówi Ewa Lachert Stryjkowska, architekt z pracowni Tremend. Zgodnie z ideą domexpo przestrzeń ta zostanie wielofunkcyjnie zaadaptowana tak, aby spełniać wszystkie wymogi centrum ekspozycyjno eventowo, biurowe. Hala magazynowa zostanie podzielona na dwie części: ekspozycyjną ( m 2 ) oraz we wschodniej, wysokiej na prawie 18 m. strefie część eventowo konferencyjną ( m 2 ), w której dobudowana będzie antresola z salami bankietowo konferencyjnymi mogącymi pomieścić do 1500 osób. Zaadaptowana zostanie ponadto powierzchnia biurowa (8 400 m 2 ) oraz zaplecze gastronomiczne (ok m 2 ). Otwarcie centrum planowane jest jesienią przyszłego roku. Miejmy nadzieję, że to nie koniec inwestycji w tej części dzielnicy Targówek, gdzie czas zatrzymał się niemal 20 lat temu, a wiele walących się hal nadaje się wyłącznie do wyburzenia. Źródło: domexpo.com

6 6 18 LISTOPADA 2013 KRONIKA POLICYJNA Z siekierą na sąsiada Sąsiedzka kłótnia mogła przerodzić się w prawdziwą masakrę. Jednak dzięki interwencji policjantów z Targówka udało się zapobiec dalszemu rozlewowi krwi. Od sporu o szafkę do ciosów siekierą. Tak po krótce wyglądał scenariusz sąsiedzkiej kłótni na Targówku. Do zdarzenia doszło w budynku przy ulicy Święciańskiej około godziny 20. Funkcjonariusze zostali zaalarmowani przez mieszkańców o awanturze pomiędzy dwoma sąsiadami. Policjanci na miejscu zastali makabryczne sceny. Jeden z mężczyzn wygrażał siekierą drugiemu, po czym rzucił się na niego raniąc do w przedramię. Interweniujący funkcjonariusze obezwładnili napastnika i udzielili niezbędniej pomocy poszkodowanemu. Jak ustalili policjanci powodem kłótni była drewniana szafka stojąca na korytarzu budynku. Spory sąsiedzkie należą do normalności i są częstym widokiem w Pol- sce, lecz to zdarzenie pasuje bardziej do filmu akcji niż do codziennego życia na jednej z Warszawskich dzielnic. Poszkodowany mężczyzna z urazem przedramienia został przetransportowany do szpitala. Zatrzymany Aleksander J. i trafił do policyjnego aresztu, tam poddał się badaniu alkomatem, który wykazał ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. Po zebraniu niezbędnego materiału dowodowego, podejrzany usłyszał zarzut uszkodzenia ciała i gróźb karalnych. Źródło: Zabójcza przesyłka Zamawiając ubrania przez Internet z momentem otwierania oczekiwanej przesyłki zawsze wiąże się pewien strach. Tych razem był on zupełnie uzasadniony. Straż miejska dostała zgłoszenie na temat niespodziewanego gościa w paczce z ubraniami, kupionymi przez Internet. Kobieta, do której zaadresowana była przesyłka po jej rozpakowaniu prócz zamówionej odzieży znalazła w środku również skorpiona. Na szczęście zachowała ona zimną krew i szybko unieszkodliwiła pajęczaka nakrywając go słoikiem, po czym zadzwoniła do straży miejskiej. Wezwani na miejsce strażnicy z Eko patrolu nie ukrywali zdziwienia, ponieważ nie potrafili ustalić do jakiego gatunku należy pajęczak i skąd tak naprawdę wziął się w paczce. Mundurowi przetransportowali skorpiona do miejskiego ZOO, gdzie ustalono, że jest on silnie jadowity i pochodzi z rodziny hadrurus, występującej tylko w Afryce. U ofiary ugryzionej przez niego na ogół występuje paraliż dróg oddechowych. Bez specjalistycznej pomocy ugryziony człowiek może udusić się w kilka minut. Tak więc adresatka zabójczej paczki miała wiele szczęścia, ale również refleksu szybko neutralizując tak groźnego pajęczaka. Źródło: waw.pl Heroinę chował w szafce na buty Policja przejęła ponad tysiąc porcji heroiny, przygotowanej już do wprowadzenia na czarny rynek. Praska policja zatrzymała 36 letniego Wojciecha J. podejrzanego o handel narkotykami. W jego mieszkaniu znaleziono różnego rodzaju środki odurzające, z czego największą część stanowiła heroina. Jak obliczyli policyjni specjaliści starczyłoby jej na 1000 porcji na rynku. Podejrzany większość narkotyków przechowywał w... szafce na buty. Policja, po zebraniu materiału dowodowego przekazała Wojciecha J. prokuraturze. Ta postawiła mu zarzut nielegalnego posiadania znacznej ilości środków odurzających, za co grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Tymczasowo zastosowano wobec podejrzanego mężczyzny dozór policyjny. Redaktor Naczelny: Rafał Bielski Zastępca Redaktora Naczelnego: Marcin Zdziech Asystent Redaktora Naczelnego: Kamil Maliszewski Adres Redakcji: Pl. Hallera 5 lok. 7a, Warszawa Skład i łamanie: Agnieszka Kielak Kontakt: tel. (22) redakcja@glospragi.pl Reklama: tel. (22) reklama@glospragi.pl Husaria to jazda, która w powszechnej świadomości Polaków kojarzy się z czymś niezwyczajnym, niepospolitym, czymś co łączy w sobie cechy potęgi i piękna. To coś, co zachwyca i wywołuje dumę. Aby w pełni zrozumieć fenomen najsłynniejszego polskiego rycerstwa Radosław Sikora opisuje kluczowe elementy decydujące o olbrzymiej wartości bojowej husarii, tj. charakterystykę głównej broni husarzy (kopii), koni, zbroi, taktyki, a także źródeł wysokiego morale. Wydawca: Agencja Wydawniczo-Reklamowa Skarpa Warszawska Sp. z o.o. Pl. Hallera 5 lok. 7a, Warszawa Nakład: egz.

7 18 LISTOPADA Nie taki dentysta straszny Co zrobić gdy dziecko na słowo dentysta reaguje płaczem? Należy najpierw zacząć od siebie i wyzbyć się lęków przed stomatologiem. Kamil Maliszewski Podstawowa zasada jest dość prosta ta sama, która obowiązuje też w przypadku innych lęków nie bać się samemu! Dzieci często rozumieją więcej, niż się nam, dorosłym, zdaje i bezbłędnie wyczuwają nasze nastroje. Dlatego tak łatwo mogą się zarazić naszym lękiem. Jeśli decydujemy się na wizytę w gabinecie dopiero po kilku nieprzespanych z bólu nocach, to oczywiste, że słowo dentysta będzie się kojarzyło dziecku ze strachem i cierpieniem. Jeżeli dbamy o zęby, a regularne wizyty kontrolne traktujemy jako coś oczywistego, po prostu element higieny osobistej, to dziecko także będzie tak postępować. Oczywiście nie żyjemy na bezludnej wyspie. Mamy ograniczony wpływ na to, co mówią naszemu dziecku inni, ale pilnujmy, aby nie było straszone dentystą. Chrońmy je przed wszystkimi mrożącymi krew w żyłach horrorami stomatologicznymi. Niech w świadomości naszego dziecka dentysta będzie lekarzem, który pomaga i robi wszystko, żeby zęby były zdrowe i nie bolały. Ten pierwszy raz Do pierwszej wizyty w gabinecie przygotowujemy dziecko właściwie dużo wcześniej, choć nie zawsze nawet zdajemy sobie z tego sprawę. Robimy to wtedy, gdy tłumaczymy, po co się czyści ząbki, kiedy uczymy malucha je szczotkować, a także (to ważne!) sprawdzać, czy są dobrze umyte. Do stomatologa powinniśmy pójść na wizytę kontrolną, zanim jeszcze zacznie dziać się coś niedobrego, aby dziecko mogło spokojnie oswoić się z gabinetem. Umawiając się na wizytę, wybierzmy taką porę dnia, w której nasz maluch ma zazwyczaj najlepszy humor nie jest śpiący ani zmęczony. Na wszelki wypadek, gdyby trzeba było dłużej posiedzieć w poczekalni, dobrze jest wziąć ze sobą ciekawą książeczkę lub zabawkę albo zamówić kolejkę i wybrać się na krótki spacer po okolicy. Zmęczone i znudzone dziecko z pewnością nie będzie spokojnym pacjentem. Uzbroić się w cierpliwość Nie spodziewajmy się, że już za pierwszym razem maluch usiądzie na fotel i da sobie zajrzeć do buzi. Cierpliwości! Jeśli nie za pierwszym, to za trzecim, a może za piątym. Tak czy inaczej, warto poczekać. Ta cierpliwość na początku będzie procentowała w przyszłości. Po wizycie mały pacjent powinien dostać od lekarza nagrodę coś na pamiątkę, niezależnie od tego, jak się zachował w gabinecie. Nie musi to być nic wielkiego wystarczy kolorowa reklamówka pasty albo maleńka zabaweczka. Wspaniałą stomatologiczną nagrodą może być nawet opakowanie po jakimś preparacie. Po powrocie do domu posłuży małemu dentyście do leczenia zębów lalkom, bądź innym zabawką. Podsumowując przestańmy sami bać się dentysty, ponieważ panika z tym związana jest najczęściej zaraźliwa. Pamiętajmy również jak ważne jest przygotowanie dziecka do pierwszej wizyty u stomatologa oraz nie zapominajmy, że to tylko dziecko i uzbrójmy się w cierpliwość. Przeprowadzka? Nic trudnego Przeprowadzka jest szczególnym wydarzeniem w życiu zarówno osób prywatnych, jak również firm czy instytucji. Dlatego warto ją dobrze zorganizować. Marcin Zdziech Każdy, kto choć raz zmieniał adres wie jak duże i trudne jest to przedsięwzięcie, szczególnie jeśli chodzi o logistykę. Wraz z przeprowadzkami wiąże się również wiele obaw. Z tego i innych względów te przedsięwzięcia wymagają sprawnej organizacji, solidnego przygotowania i profesjonalnej realizacji. Zmiana lokalizacji w stolicy nie stanowi już problemu - tanie przeprowadzki mieszkań i domów, a także biur to podstawa działalności szerokiego rynku firm zajmujących się transportem. Dobrze zaplanowana i zorganizowana przeprowadzka, oszczędza czas, siły i nerwy. Przygotowania do przeprowadzki należy rozpocząć od zrobienia porządków. Jest to najlepszy czas na zadanie sobie pytania: Czy naprawdę wszystko jest nam potrzebne? Czy nie warto się tego i owego pozbyć. Po przeprowadzeniu inwentaryzacji zachomikowanych zasobów należy rozpocząć wielkie pakowanie. Pamiętać należy, iż osobno pakujemy szkło, osobno porcelanę, osobno produkty spożywcze, osobno odzież. Rzeczy łatwo tłukące należy owijać w papier pakowy bądź folią pęcherzykową. Do przenoszenia książek polecamy kartony średniej wielkości. Zapakowany karton nie powinien przekraczać wagi 25 kg. Każdy karton należy opisać, np. kuchnia-kubki, łazienka-mydła, sypialnia- -zdjęcia rodzinne to pozwoli nam sprawnie rozpakowywać się w nowym miejscu. Polecamy zrobić również spis inwentarza, z podziałem na pomieszczenia, np. kuchnia 6 kartonów, łazienka 2 kartony itp. Dobrze zaplanowana przeprowadzka wcale nie musi być kłopotliwa wystarczy, że będzie mądrze zorganizowana.

8