REKLAMY ORŁÓW AGROBIZNESU

Transkrypt

1

2 REKLAMY ORŁÓW AGROBIZNESU

3 SŁOWO OD WYDAWCY PTiK 3 Dekada w Unii Szanowni Państwo! Minęła właśnie 10 rocznica naszej obecności w Unii Europejskiej. Rocznica ta skłania do refleksji w skali makro i mikro, do analizy nie tylko blasków, ale i cieni. Nie jest bowiem tak jak to pokazano w rocznicowym reklamowym spocie: było źle, teraz jest tylko dobrze, coraz lepiej. Obiektywnie trzeba przyznać, że wiele się w naszym kraju zmieniło. Rozbudowana została infrastruktura zwłaszcza drogowa i miejska. Zrealizowano różne poważne inwestycje poprawiające standard życia w różnych dziedzinach. Mam tu wiele przykładów w skali makro ale i mikro. Takim dobrym przykładem jest wybudowana ze środków unijnych droga do górzystej podkarpackiej wsi Bączal Górny w gminie Skołyszyn. Jeszcze nie tak dawno jeździło się tam byle jak. Teraz do centrum wsi prowadzi gładka jak stół asfaltowa droga. W tejże wsi, z pewnością z udziałem środków unijnych, powstała nowoczesna szkoła wraz z zapleczem sportowym. Innym pozytywnym przykładem jest przepiękny rynek z nowoczesną, europejską toaletą publiczną w zapyziałych ongiś pod kieleckich Daleszycach. Aż miło przejść się po takim czystym i zadbanym rynku. Generalnie tam gdzie są samorządowcy z prawdziwego zdarzenia, za sprawą środków unijnych, widać diametralne zmiany. Aż miło patrzeć, jadąc przez Polskę, na zadbane miasta, miasteczka i wsie. Przez ostatnią dekadę wiele zmieniło się też w branży rolno-spożywczej. Powstało wiele nowoczesnych zakładów przetwórczych. Ich produkty są nieraz lepsze od tych produkowanych w starej Unii. Produkty te są chętnie kupowane w wielu krajach UE. Dzięki wejściu do Unii możemy bez paszportów jeździć niemal po całej Europie. Ułatwia to też życie mieszkańcom przygranicznych regionów Polski. Czasem trasa przez Czechy lub Niemcy jest bliższa niż drogami krajowymi. To unijne blaski. Są jednak i cienie. Nasze wejście do Unii niewiele zmieniło w sprawie bezrobocia, wysokości płac i emerytur, dostępu do służby zdrowia, rozwoju nauki. W tych dziedzinach nadal jesteśmy w ogonie krajów w UE. Intensywna ekspansja unijnych sieci handlowych doprowadziła do marginalizacji polskiego handlu, a tym samym do utraty wielu miejsc pracy. Podobnie było w innych dziedzinach. Ponadto nie wszystkie decyzji unijne były słuszne (np. słynna sprawa wędzonek, świetlówki zamiast żarówek, ograniczenia połowu ryb itp.) Inna sprawa, że dla wielu naszych nadgorliwych urzędników zaledwie zalecenie unijne bywa już obowiązującym prawem. Tak jest np. ze sprawą rolników, którzy w warunkach domowych chcieli by na małą skalę produkować np. twarogi, soki, ciasta, wędliny. Nie mogą gdyż wymaga to założenia osobnej firmy, prowadzenia księgowości, uzyskania zgody instytucji sanitarnych itd. Tymczasem np. rolnicy włoscy mogą produkować we własnym zakresie to co uważają za stosowne. Muszą spełnić jedynie jeden warunek: produkcja ma się odbywać w warunkach czystości. Podobnych przykładów jest więcej. Należy mieć nadzieję, że w kolejnych latach naszej obecności w UE blasków będzie więcej niż cieni. Umożliwią to rozsądnie, mam nadzieję, wydane ogromne środki finansowe przyznane nam do 2020 roku. Polska jeszcze bardziej nam wypięknieje. A Polakom będzie żyć się lepiej. Sekretarz Redakcji-Wydawca Włodzimierz Syzdek Numer PTiK LATO 2014 dostępny na stronie od czerwca Zapraszamy do zapoznania się z ofertami wybranych Orłów Agrobiznesu na podstronie o tej samej nazwie na stronie Propozycja Targowa i Konsumencka nr 2 (121) 2014 r. Reklama Orła Agrobiznesu Redaktor Naczelna: Elżbieta Syzdek Sekretarz Redakcji: Włodzimierz Syzdek Foto: Wiesław Sumiński Skład: Marcin Pieśniewski tel Wydawca: Agencja Promocyjno- -Wydawnicza EMS Adres do korespondencji: Warszawa 48 skr. poczt. 120 telefon/faks (22) tel , biuro@aems.pl biuro@agems.com.pl

4 4 PTiK FELIETON Sklepy firmowe Więcej zalet niż wad W dobie coraz większej konsolidacji handlu w Polsce, upadku małych sklepów i hurtowni przy równoczesnym istnieniu całych obszarów kraju opanowanych niemal wyłącznie przez duże zagraniczne sieci handlowe, poważnym problemem zaczyna być dystrybucja produktów małych i średnich firm z branży rolno-spożywczej. Wielu z nich nie stać na współpracę z wielkimi sieciami handlowymi. Koszty tej współpracy są nieraz bardzo wysokie. Dodatkowym problemem są wydłużone terminy płatności wpływające na płynność finansową firmy i stosowany niekiedy dyktat cenowy oraz trudne warunki realizacji dostaw. Poza tym wielkość produkcji wielu małych i średnich firm nie jest w stanie zaspokoić potrzeb sieci liczących nieraz po kilkaset, a nawet kilka tysięcy sklepów w całym kraju. W rezultacie mali i średni producenci z czasem mogli by się znaleźć w sytuacji braku odbiorców na swoje wyroby. Życie nie znosi jednak próżni. Pojawił się więc trend na tworzenie własnych sieci sklepów firmowych. Sklepy takie istniały już w czasach gospodarki niedoboru. Wówczas gwarantowały łatwiejszy dostęp do wielu deficytowych dóbr. W pierwszych latach istnienia gospodarki rynkowej uznano istnienie takich sklepów za nieuzasadnione ekonomicznie (wysokie koszty prowadzenia). Powstał bowiem spójny system dystrybucji: producent, liczne hurtownie-sklepy detaliczne. Większość firm zlikwidowała więc własne sklepy. Teraz wracają i to w coraz większej ilości. Dotyczy to zwłaszcza branży mięsnej. Nie ma już chyba liczącego się małego lub średniego producenta, który by nie posiadał kilku lub kilkunastu własnych sklepów zlokalizowanych już nie tylko w bezpośrednim sąsiedztwie zakładu produkcyjnego ale i w wielu, nieraz odległych miastach Polski. W Warszawie liderem w tej dziedzinie, bardzo widocznym na rynku jest Zakład Mięsny Wierzejki, w Krakowie np. Szubryt. Własną sieć handlową, głównie na terenie Polski południowej, posiada najnowszy zdobywca Orła Agrobiznesu Bacówka towary tradycyjne. W jej sklepach sprzedawane są nie tylko własne wędliny i przetwory ale także produkty innych producentów naturalnej żywności. W dobie masowej konkurencji pieczywa przemysłowego liczne sklepy firmowe zakładają producenci z branży piekarniczej np. warszawskie Grzybki, Lubaszka Putek, Piekarnia Szwajcarska, Oskroba. W Małopolsce sporo własnych sklepów mają m.in. laureaci Orła Agrobiznesu-piekarnia Piskorek czy Patrycja&Paweł oraz Avitex. Nieraz sklepy firmowe połączone są z kawiarniami gdzie na miejscu można spożyć wyroby cukiernicze czy piekarnicze. Tak jest w wielu miastach np. Gdańsku-gdzie działają lokale pod szyldem piekarni Szydłowski. Atutami sklepów firmowych są: możliwość codziennej dystrybucji produktów, stały dopływ gotówki do firmy, skuteczna reklama prowadząca do kojarzenia marki z produktem (poprzez szyld, wystrój sklepu, ulotki, promocje, degustacje), możliwość stałego zbierania opinii klientów o produktach, dzięki czemu można elastycznie reagować na ich potrzeby, możliwość stosowania niższych cen (niska marża).są też i wady. Niewątpliwie poważnym Na zdjęciu jeden ze sklepów firmy Bacówka Towary Tradycyjne laureata Orła Agrobiznesu kosztem jest wynajem lokalu. Dotyczy to zwłaszcza dużych miast gdzie czynsze za lokale użytkowe są nieraz horrendalne. W małych miastach nie ma z tym problemu Czynsze są niskie. A poza tym producent prowadzi nieraz działalność handlową we własnych lokalach. Są też koszty zatrudnienia personelu i jego przeszkolenia, wyposażenia technicznego sklepu, wystroju, reklamy. Dynamiczny rozwój sieci sklepów firmowych świadczy jednak o tym, że mimo ponoszonych kosztów jest to działalność opłacalna. Należy więc sądzić, że wraz z dalszym rozwojem dużych sieci handlowych będą rozwijać się sieci sklepów firmowych. Oczywiście nie będą one nigdy konkurencją dla wielkich, gdzie pod jednym dachem oferowany jest bardzo bogaty asortyment towarów. Sklepy firmowe będą miały jednak swoją niszę rynkową oferując klientom produkty bardzo świeże, w większości bez konserwantów gwarantujące najlepszy smak i jakość. Właściciel sklepu firmowego będzie dbał o konsumenta, który zostanie z nim na stałe. Jest już bowiem tradycja kupowania wędlin, pieczywa czy innych produktów spożywczych tylko u wybranych producentów. Sądzę, że jest to zjawisko pozytywne, które pozwoli utrzymać się na rynku wielu firmom działającym w branży rolno-spożywczej. Warto więc tworzyć własne sklepy. Uzdrowisko w Krakowie Sylwester Włodarski Zaproszenie do Swoszowic Niewiele miast w Europie może poszczycić się posiadaniem uzdrowiska. Jednym z takich miast jest Kraków. Od ponad 200 lat istnieje tu uzdrowisko Swoszowice słynące z najsilniejszych w Polsce wód siarczkowych doskonałe wpływających na choroby narządów ruchu. Odwiedziliśmy Swoszowice w jeden z pięknych wiosennych dni. Pochodziliśmy po pięknym parku zdrojowym pełnym wiekowych drzew. Jest to idealne miejsce do odpoczynku dla ludzi pragnących ciszy i spokoju. Przy samym parku zdrojowym zlokalizowane są obiekty uzdrowiskowe: Główny Dom Zdrojowy, Szwajcarka i Hotel Krystyna Obiekty te przeszły niedawno gruntowne remonty. Jest nowocześnie, czysto i przytulnie. Uzdrowisko oferuje standardowe pobyty rehabilitacyjne 2 i 3 tygodniowe, pobyty sanatoryjne od tygodnia do trzech tygodni, wczasy dla seniorów połączone z zabiegami leczniczymi. Dla osób z dolegliwościami bólowymi kręgosłupa przewidziano tzw. siarczkowe S.O.S. Są to 3 lub 6 dniowe pobyty połączone z intensywną terapią uzdrowiskową. Pokoje są 1 lub 2 osobowe z łazienkami i z telewizorem. Wszystkie zabiegi lecznicze ordynowane przez lekarzy specjalistów wykonywane są na miejscu. Obok kąpieli siarczkowych, można skorzystać m.in. z zawijań borowinowych, masaży, hydro-jeta, magnetoterapii, gimnastyki, laseroterapii, elektroterapii i hydroterapii. Możliwa jest też kuracja pitna z zastosowaniem doskonałej i o unikalnym składzie chemicznym wody mineralnej Perła Swoszowic. Woda jest do nabycia w recepcji uzdrowiska. Jest polecana przy cukrzycy (rewelacyjne działanie już po 2 dniach), osteoporozie i w zaparciach. Z zabiegów i kuracji pitnej można również korzystać nie mieszkając w obiektach uzdrowiskowych. Ceny pobytu i zabiegów nie odbiegają od cen w innych polskich uzdrowiskach. Są na poziomie adekwatnym do oferowanego standardu. Swoszowice mają dogodną komunikację miejską z centrum Krakowa. Będąc w uzdrowisku można więc bez problemów zwiedzić podwawelski gród. Po kuracji uzdrowiskowej i spotkaniu z zabytkami Krakowa wraca się do domu z lepszym zdrowiem i bogactwem wrażeń. Odwiedzajmy więc Swoszowice- uzdrowisko wciąż mało znane a godne odkrycia przez wielu Polaków. Więcej na (wues)

5 PTiK 5 OSM Łobżenica Łobżenicka Okręgowa Spółdzielnia Mleczarska na początku lat 90. minionego wieku stanęła przed zasadniczymi wyzwaniami. Przede wszystkim nadciągało bezwzględne starcie z twardą konkurencją nie tylko krajową. OSM w Łobżenicy obrała własną ścieżkę rozwoju, lecz dopiero z czasem okazało się, że był to dobry wybór. Niewielki zakład mleczarski o lokalnym zasięgu po latach kosztownych wysiłków modernizacyjnych i wielu wyrzeczeń przeobraził się w solidny podmiot gospodarczy zajmujący mocną pozycję na ogólnopolskim rynku produktów mleczarskich. Dziś OSM Łobżenica to dynamiczna, nowoczesna firma mleczarska spełniająca niekiedy nawet z wyprzedzeniem wszelkie wymagania obowiązujące w Unii Europejskiej. OSM Łobżenica osiągnęła poziom potencjału wytwórczego umożliwiający jej skuteczną rywalizację z branżową konkurencją. Niepodważalnym dowodem tego statusu jest rosnący popyt na produkty Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Łobżenicy i ich mocne wejście do ogólnopolskiego obrotu sieciowego. Mleczarnia w Łobżenicy to jedno z najstarszych polskich przedsiębiorstw. Należy do rodziny firm powołanych do życia jeszcze w latach zaboru pruskiego. Znakomitą okazją do spojrzenia wstecz były niedawne uroczyste obchody 120-lecia uświetnione obecnością wielu znakomitych gości. Obecną rangę tego przedsiębiorstwa mleczarskiego wyznacza przede wszystkim jego rynkowa wartość, na którą składa się w znacznej mierze sama marka,,osm Łobżenica. Firmowane tą marką i charakterystycznym logo wyborne twarogi, śmietanki, śmietany, jogurty, kefiry i masło zaliczane są przez konsumentów do najwyższych przedziałów jakościowych. Mleczarnia w Łobżenicy skupuje i przerabia mleka o bardzo dobrych parametrach, w procesie produkcyjnym wykorzystuje naturalne dodatki smakowe, rygorystycznie przestrzega receptur i reżimów technologicznych. Struktura organizacyjna firmy oraz przyjęty w niej model zarządzania to kolejne elementy składowe silnej pozycji w gronie polskich zakładów mleczarskich. Równie ważnym wyznacznikiem wartości łobżenickiej mleczarni jest skuteczny marke ng. Bez przemyślanych działań marke ngowych nie sposób dziś udanie funkcjonować na zatłoczonym rynku producentów mleka i jego przetworów. OSM Łobżenica aktywnie uczestniczy w życiu lokalnej wspólnoty mieszkańców. Jest lojalnym i pomocnym partnerem miejscowych rolników i hodowców. Nie ignoruje powinności społecznych wynikających z jej spółdzielczego statusu. Mimo, że nie zalicza się do grona potentatów branży mleczarskiej, może rywalizować z każdym z nich, gdy idzie o walory najważniejsze dla konsumentów: jakość i smak wyrobów. Szczególne uznanie różnych gremiów oceniających polskie produkty spożywcze budzą łobżenickie twarogi, które uchodzą za swoistą ekstraklasę w tej kategorii asortymentowej. Jakość i uznanie konsumentów potwierdzają liczne nagrody uzyskane w roku 2013 i 2014: Najlepszy Produkt Lata 2013 Grand Prix za Twaróg Półtłusty Krajanka, w dziewiętnastej edycji konkursu Wielkopolski Gospodarczo Samorządowy HIT za zestaw twarogów: chudy, półtłusty i tłusty uzyskał maksymalną ocenę potwierdzoną tytułem Rubinowy HIT 2013 z Trzema Gwiazdami, w XXI Edycji Konsumenckiego Konkursu Jakości Produktów i Usług Twaróg Półtłusty Krajanka otrzymał godło Najlepsze w Polsce. W grudniu 2013 spółdzielnia zdobyła Orła Agrobiznesu Super Grand Prix za doskonałe osiągnięcia rynkowe a jej prezes Andrzej Gliszewski- tytuł Koryfeusza Orłów Agrobiznesu Te nagrody i wyróżnienia są bardzo cenne tym bardziej, że wiele z nich przyznawanych jest przez samych konsumentów co jeszcze bardziej motywuje do dalszej pracy. 140 lat Banku Spółdzielczego w Chełmnie Bank Spółdzielczy w Chełmnie istnieje od 1874 roku. A więc w tym roku obchodzi swoje 140-lecie istnienia. Przez ten długi czas mocno zapuścił korzenie w lokalnej społeczności, wykorzystując swoje atuty, jakimi jest tradycja, jakość i 100% polskiego kapitału. Bank jest nowoczesny i ma charakter uniwersalny. Zapewnia kompleksową obsługę wszystkich klientów: instytucjonalnych, prowadzących działalność gospodarczą, rolnikom, osobom fizycznym i samorządom lokalnym. Na pierwszym miejscu stawia bezpieczeństwo finansowe klientów. Dzięki 140-letniej tradycji świetnie zna ich potrzeby i oczekiwania. Jest zrzeszony w SGB Banku S.A. w Poznaniu. Bank osiąga dobre wyniki finansowe. Wskaźniki ekonomiczne mają tendencję rosnącą, a prognozy na kolejne lata przewidują ich dalszy wzrost. Działalność operacyjna jest prowadzona w 11 Oddziałach i w 7 punktach kasowych. Wszystkie nasze obiekty są wyposażone w nowoczesne rozwiązania techniczne. Oferta produktów bankowych jest bardzo szeroka. Obejmuje produkty kredytowe, depozytowe i ubezpieczeniowe np. kredyty preferencyjne, komercyjne, mieszkaniowe, pożyczki hipoteczne, lokaty, rachunki bankowe w złotych i w walutach wymienialnych (tradycyjne oraz internetowe), rozliczenia międzynarodowe Western Union oraz wiele innych (karty płatnicze, kredytowe). Od 2009 roku Bank współpracuje z Towarzystwem Ubezpieczeń Concordia Capital i Concordia Polska pośredniczy przy zawieraniu i wykonywaniu umów ubezpieczenia w imieniu i na rzecz Towarzystwa. Zespół pracowników kierowanych przez profesjonalną kadrę kierowniczą, stwarza w każdej placówce sympatyczną atmosferę dla klientów. Obsługa odbywa się szybko, profesjonalnie i bez kolejek. W przyszłości Bank będzie dalej kultywował nakreśloną w strategii działania wizję: Utrzymać czołową pozycję na lokalnym rynku usług finansowych i być czynnym uczestnikiem rozwoju życia społeczno-gospodarczego Regionu oraz misję sformułowaną następująco: Umacnianie zdolności do dalszego rozwoju Banku poprzez profesjonalne, efektywne i kompleksowe zaspokajanie potrzeb finansowych klientów, wzmacnianie potencjału kapitałowego i aktywne wspieranie środowisk lokalnych w realizacji celów gospodarczo-społecznych Regionu. Celem nadrzędnym, określonym w Strategii banku na lata jest systematyczny rozwój banku poprzez prowadzenie efektywnego biznesu bankowego. Wzrost działalności handlowej będzie następował w oparciu o pozyskane lokalne i zewnętrzne zasoby kapitałowe. Zwiększone wymogi w zakresie wyposażenia Banku w kapitały własne, wynikające z wdrożenia Dyrektywy CRD IV i Rozporządzenia CRR stawiają przed Bankiem jedno z najistotniejszych wyzwań. Umacnianie pozycji Banku na lokalnym rynku będzie następować nie tylko w oparciu o optymalizację funkcjonowania Banku, ale również poprzez wzmocnienie wizerunku na lokalnym rynku i poprawę jego postrzegania. Cele te będą realizowane poprzez wykorzystanie potencjału wszystkich placówek Banku, a podstawowe wyzwania, jakie stoją przed naszym Bankiem to tworzenie optymalnych warunków realizacji potrzeb klientów oraz zwiększenie bezpieczeństwa funkcjonowania banku. Bank Spółdzielczy w Chełmnie jest zarządzany przez: Janinę śmigielską Prezesa, Krystynę Bonek Wiceprezesa, Mirellę Nowicką Wiceprezesa. Bank Spółdzielczy w Chełmnie ul. Dworcowa 5, Chełmno Tel. (56) , faks (56) ,

6 6 PTiK POLECAMY Polecamy Po raz kolejny polecamy naszym czytelnikom lokale gastronomiczne i hotele, z których usług korzystaliśmy. Podobał nam się ich klimat, jakość potraw i jakość świadczonych usług. Hotel Pod Świerkiem Busko Zdrój ul. Waryńskiego 38 Po raz kolejny na naszych łamach prezentujemy hotel Pod Świerkiem prowadzony od ponad 30 lat przez rodzinę Państwa Urów. Właściciele dbają o dobry nastrój i samopoczucie gości. Ostatnio przeprowadzono remont części reprezentacyjnych pokoi. Jest bardziej kolorowo i słonecznie. W restauracji jak zwykle serwowane są najlepsze potrawy kuchni polskiej. A w tzw. aneksie uzdrowiskowym można skorzystać z kąpieli siarczkowych i masaży na specjalistycznych urządzeniach. Piszący te słowa wraz z jamnikiem Nikoszem spędzili ostatnio Pod świerkiem cały tydzień. Czuliśmy się tam jak w domu. Taką rodzinną atmosferę stwarzają właściciele wobec wszystkich gości. Tu nie ma sztywnej recepcji. Jest za to bezpośrednia rozmowa o okolicznych ciekawostkach i uśmiech. Państwo Urowie mają wielu stałych gości, którzy przyjeżdżają corocznie. Nieco gości pojawiło się dzięki umieszczeniu oferty hotelu w modnych obecnie portalach noclegowych. Nie da się jednak ukryć, że w ostatnim okresie frekwencję nieco popsuła konkurencja luksusowego hotelu Spa zlokalizowanego na obrzeżach miasta. Jest to jednak duży obiekt. Kto zaś poszukuje innych klimatów-kameralnych i rodzinnych powinien przyjechać Pod świerka. Więcej na Restauracja Obsesja smaku Tarnów ul. Krakowska 3 Na ten klimatyczny lokal trafiliśmy zupełnie przypadkowo. Mianowicie podróżując po Podkarpaciu szukaliśmy miejsca gdzie można by zjeść niedzielny obiad. Niestety wszystkie mijane lokale były zarezerwowane na wesela, komunię i inne rodzinne uroczystości. Tak było przez prawie 100 kilometrów. Swoją drogą to dziwne, że nigdzie nie pomyślano o wydzieleniu skromnej sali dla zwykłych gości. Przecież uroczystości nie są codziennie, a klient raz zrażony już nie wróci. W swojej podróży dotarliśmy wreszcie do Tarnowa. Nasz wybór padł na centralnie położoną restaurację Obsesja smaku. Nazwa okazała się adekwatna do oferty potraw. W karcie dań nawet najwybredniejszy konsument mógł wybrać coś Restauracja Magia Lublin ul. Grodzka 2/Rybna 1 Już po raz drugi na naszych łamach gości lubelska restauracja Magia centralnie położona na tamtejszej Starówce. Spośród wielu istniejących tu lokali wyróżnia się oryginalnym, starodawnym wystrojem i dyskretnie schowanym ogródkiem letnim oddalonym od wielkomiejskiego zgiełku. Obsługa sprawna i sympatyczna. Żywo interesuje się opinią gościa o jakości podawanych potraw. Będąc w Magii trafiliśmy akurat na fes wal szparagów. Oferta potraw z zastosowaniem tego smacznego warzywa była obszerna. Wybraliśmy zupę krem z dodatkiem kwaśnej śmietany. Smakowała wybornie. Na drugie danie powtórzyliśmy zestaw z poprzedniej wizyty: kotlet schabowy po lubelsku (ze specjalnie przyrządzoną kapustą zasmażaną) i kaczkę luzowaną z jabłkiem i żurawinami. Obie potrawy były wyśmienite. Na deser zdecydowaliśmy się na dzbanek oryginalnej białej herbaty Ronnefeld. Stanowiła ona doskonałe uzupełnienie obiadu. Do Magii z pewnością będziemy jeszcze wracać. Więcej na: dla siebie. Obsługa była sprawna i miła. Wystrój lokalu sympatyczny, nawiązujący do lokalnych tradycji. Z bogatego menu wybraliśmy doskonały barszcz czerwony z dużą ilością, robionych na miejscu, uszek. Na drugie danie zaś spożyliśmy delikatnie przyrządzoną cielęcinę z warzywami gotowanymi. Potrawa była bardzo smaczna. Na koniec zaserwowano nam prawdziwy kompot owocowy. Prawie jak domowy. To już bardzo rzadki gość w kartach dań restauracji. Opuszczaliśmy Obsesję smaku z przekonaniem, że jeszcze tu wrócimy. Na razie słowa pochwały dla właścicieli-panów Piotra i Jacka Sulowskich. Więcej na

7 Srebrny Promotor Orłów Agrobiznesu: prezydent Ełku Tomasz Andrukiewicz Wojciech Wdowik wójt gminy Świlcza Michał Boszko starosta płocki Dariusz Jaszczuk burmistrz Mrozów Włodzimierz Żak burmistrz Myszkowa Paweł Knafel burmistrz Słomnik Andrzej Pleskowicz wójt gminy Narew Dorota Lew-Pilarska burmistrz Czempina Tomasz Gromala wójt gminy Lipnica Murowana Katarzyna Surowiec firma Transrol Barbara Galicz burmistrz Tarczyna Organizator konkursu: Agencja Promocyjno-Wydawnicza EMS Elżbieta Syzdek. Rok założenia Adres do korespondencji: Warszawa 48, skr. poczt. 120 tel./faks (22) , tel ,

8 II PTiK ZDANIEM EKSPERTA PREZENTACJA ORŁÓW AGROBIZNESU Zdaniem eksperta Blisko, coraz bliżej W zakończonej właśnie 47 edycji Orłów Agrobiznesu w dziedzinie kontaktów z kandydatami na laureatów nieoczekiwanie znaleźliśmy się blisko ideału. Tym razem w większości przypadków wystarczyło jedno przypomnienie o terminach by w ostatniej godzinie, ostatniego dnia otrzymać niemal wszystkie dokumenty. Trafiła się jednak jedyna czarna owca firma o dość ustalonej renomie gdzie liczne przypomnienia były konieczne na każdym etapie współpracy z Kapitułą. A i tak wszystko nadchodziło po terminie rujnując misternie ułożony plan pracy ekspertów. Oczywiście były liczne przeszkody w dotrzymaniu terminów. A firma ta deklarowała iż jest terminowa w kontaktach z partnerami handlowymi gdyż jest to element jej sukcesu rynkowego. Zabrakło też zwykłego słowa przepraszam. Jest ono coraz mniej obecne w polskim biznesie. Nie mieliśmy też poważniejszych problemów z firmami przedłużającymi licencje. Wszystkie dostarczyły niezbędne informacje na czas. Inna sprawa to jakość tych informacji i estetyka ich przygotowania. Dotyczyło to zarówno laureatów jak i licencjatów. Wiele firm i banków ograniczyło się do bardzo lakonicznych odpowiedzi na pytania na temat swojego sukcesu rynkowego. Tak jakby nie miały w tej sprawie nic do powiedzenia. Dopiero w trakcie sprawdzania przez ekspertów okazywało się, że mamy doczynienia z naprawdę dobrymi firmami i bankami. Nie wiem z czego wynika taka niechęć do szerszej prezentacji? Wszak im więcej informacji tym lepiej dla kandydata. Były jednak i firmy, które zaskoczyły nas jakością przygotowanych materiałów informacyjnych. Przedstawiły profesjonalnie wykonane zdjęcia produktów, siedzib itd. i szczegółowe dane potwierdzające sukces rynkowy. A więc jednak można. Trzeba tylko chcieć. Generalnie zaś ocenialiśmy wyłącznie kandydatów dobrych i bardzo dobrych. Dziesiątka, która dołączy teraz do rodziny Orłów Agrobiznesu jest, poza wymienionymi powyżej zastrzeżeniami, godna naszej nagrody. Wysokie noty wystawiliśmy też jedynemu w tej edycji Orłowi Agrobiznesu Grand Prix. W jego przypadku ocena była bardziej dokładna i szczegółowa. Nie znaleźliśmy niczego co budziło by nasze wątpliwości i zastrzeżenia. Natomiast prawdziwe problemy mieliśmy z nominatami do naszej nagrody rekomendowanymi przez samorządy lokalne. Kilka z tych firm, notabene o ustalonym pres żu i renomie, nie odpowiadało na żadne z kierowanych do nich pism lekceważąc tym samym Kapitułę i promotora. Firmy te automatycznie zostały wykluczone z dalszego udziału w naszym konkursie. Ubiegając się o naszą nagrodę trzeba umieć zachować wysoki standard zachowań biznesowych. Był też humorystyczny przypadek firmy nominatki, która nie odniosła się do meritum naszej nagrody tylko do drobnej, nieistotnej literówki popełnionej w skrócie jej nazwy. Widać jakie sprawy są tam ważne. Takiego kandydata na laureata również nie chcieliśmy. Niektóre firmy same wycofały się z dalszej rywalizacji. Widać nie wierzą w swoje siły lub w swój sukces rynkowy. Były też takie, które mówiły o strasznych kosztach udziału w naszym programie promocyjnym. Tymczasem koszt ten jest, w stosunku do podejmowanych działań promocyjnych, bardzo umiarkowany. Niestety w obecnych realiach trudno jest otrzymać coś za darmo lub za półdarmo. Powinny to zrozumieć firmy i banki, które codziennie sprzedają swoje produkty i to po wcale nie najniższych cenach. Niestety do wielu nominatów działających lokalnie nie dociera prosta prawda, że na całym świecie promocja kosztuje i to niemało. A kto się nie promuje w ten czy w inny sposób z czasem ginie. Trudno jednak mieć racjonalne argumenty dla ludzi wyznających zasadę: nie bo nie. Pomału to się zmienia. Już nieraz słyszymy, że koszt udziału w programie promocyjnym to nie są wielkie pieniądze. Ale nadal są to nieliczne przypadki. A taniej być nie może. Bo realia są takie jakie są. I wszystko niestety ma swoją cenę. Przed nami kolejna edycja Zobaczymy jaka będzie. Może jeszcze lepsza od poprzedniej. Może. Dr Piotr Palej, Szef Zespołu Ekspertów Kapituły nagrody Orzeł Agrobiznesu Patrycja i Paweł firma w rozwoju W marcu 2014 roku firma Patrycja i Paweł z Kwaśniowa Górnego piekarnia i dom przyjęć otrzymała kolejna pres żową nagrodę Orła Agrobiznesu Super Grand Prix za doskonałe dokonania rynkowe zaś prezes Zofia Rydzyk Koryfeusza Orłów Agrobiznesu za wybitny wkład w rozwój firmy. Firma ta jest w stałym rozwoju. Chodzi bowiem o utrzymanie mocnej pozycji na coraz bardziej konkurencyjnym rynku piekarniczym. Najnowszym planowanym rozwiązaniem jest wdrożenie do produkcji systemów zimna. Pozwoli to efektywniej planować produkcję, lepiej zarządzać czasem pracy, zmniejszyć zużycie energii elektrycznej, a co najważniejsze wypiekać smaczne i jeszcze bardziej aromatyczne pieczywo. Pieczywo z Kwaśniowa jest lubiane przez konsumentów. Niedawno przejeżdżaliśmy przez gminę Klucze, w której mieści się siedziba firmy. Popytaliśmy mieszkańców o Patrycję i Pawła i o sklep gdzie można kupić dobre pieczywo. Kilkanaście osób bez wahania wskazało nam na firmowy sklep zlokalizowany przy głównej ulicy. W sklepie pachniało pieczywem jak za dawnych czasów gdy nie- znana była produkcja na skalę przemysłową. Klientów nie brakowało. Kupowali głównie zwykły chleb. Podkreślano: kto potrafi upiec dobry chleb powszedni, zna się i na innych gatunkach. Pieczywo w sklepie jest dość tanie, dobre jakościowo i długo zachowuje świeżość. Potwierdzeniem tych atutów wyrobów z Kwaśniowa są cyklicznie zdobywane nagrody. W tym roku Chleb Świąteczny uzyskał godło Agro Polska, a licencje na jego używanie przedłużono ma chleb Jurajski, chleb wiejski, chleb mieszany, chleb foremka kanapkowa, chleb wiejski z orzechami i śliwką, chleb firmowy, kołacz jurajski i sernik jurajski. W czerwcu firma tradycyjnie wzięła udział w krakowskim Świecie Chleba. W oryginalnym, gustownym stoisku prezentowała swoje najlepsze wyroby wzbudzając zainteresowanie konsumentów i jury imprezy. Firma promując siebie i swoje produkty systematycznie poszerza swoją obecność na tradycyjnych rynkach: małopolskim i śląskim. Społem Powszechna Spółdzielnia Spożywców Jedność w Kołobrzegu Społem Powszechna Spółdzielnia Spożywców Jedność w Kołobrzegu jest jedną z najstarszych oraz najprężniej rozwijających się firm na terenie miasta. Od lat zaopatruje mieszkańców Kołobrzegu, turystów i wczasowiczów w podstawowe artykuły spożywcze, w tym pieczywo i wyroby ciastkarskie własnej produkcji oraz towary branży przemysłowej. Czynnie uczestniczy w życiu miasta sponsorując i wspierając organizowane akcje charytatywne oraz działania lokalnych organizacji pozarządowych. Rok 2014 jest dla działalności firmy, istniejącej na rynku od 68 lat, bardzo ważny, z uwagi na trwający obecnie proces restrukturyzacji, zmierzający do przekształcenia Społem Powszechnej Spółdzielni Spożywców Jedność w Kołobrzegu w spółkę prawa handlowego. W dniu roku została zarejestrowana SPOŁEM KOŁOBRZEG Sp. z o.o. Na dzień 01 czerwca 2014 roku przygotowujemy podwyższenie kapitału spółki i przeniesienie całego przedsiębiorstwa Społem PSS Jedność w drodze aportu do SPOŁEM KOŁOBRZEG Sp. z o.o., której Prezesem Zarządu została Pani Krystyna Strzyżewska (dotychczasowy Prezes Spółdzielni). Ww. spółka będzie kontynuowała dotychczasową działalność spółdzielni: handlową w 23 własnych sklepach oraz produkcyjną w zakładzie piekarsko ciastkarskim, który został zmodernizowany w ramach projektu Poprawa konkurencyjności firmy poprzez zakup nowoczesnych maszyn produkcyjnych, współfinansowanego ze środków Unii Europejskiej. Wśród konsumentów dużym uznaniem cieszy się pieczywo wypiekane na naturalnych zakwasach. Łączna oferta obejmuje ok.120 asortymentów wyrobów piekarskich i ciastkarskich. Placówki detaliczne są widoczne na terenie miasta i dobrze rozpoznawalne przez klientów, dzięki nowej wizualizacji zewnętrznej i wewnętrznej. Oferują szeroki wybór towarów, miłą obsługę i dobrą jakość wyrobów. Siedem sklepów branży spożywczej, wyróżniających się nowoczesnym wizerunkiem, funkcjonuje pod szyldem społemowskiej sieci Gama tradycyjnie dobry wybór. W roku bieżącym kontynuowane będą działania w zakresie dostosowania dalszych sklepów do wymogów tej sieci. We wszystkich placówkach handlowych funkcjonuje program lojalnościowy Społem znaczy razem w zamian za zgromadzone punkty konsumenci otrzymują bony towarowe. Klienci mogą dokonywać transakcji przy pomocy kart płatniczych.