LAMELLI.COM.PL. No i jubileusz. A przy Miniaturach. Lato z kabaretem czas zacząć! Tradycyjnie. V Krakowskie Miniatury Teatralne

Transkrypt

1 ISSN LAMELLI.COM.PL ŚRÓDMIEJSKI OŚRODEK KULTURY INFORMATOR VII VIII 2014 nr 7 8 ( ) R. XI V Krakowskie Miniatury Teatralne No i jubileusz. A przy Miniaturach nawet cyfra pięć jawi się mocarnie. I tak też jawi się tegoroczny program. Tuwim i Gałczyński dwaj giganci poezji, obecni na scenkach niegdysiejszych teatrzyków, kabaretów. I szczęśliwie nic się nie zmieniło, niezmiennie czerpie z nich teatr, ożywiają ich teksty artyści estrady. Jerzy Satanowski, wspaniały kompozytor i inscenizator, ale też polonista, odczuwający wszelkie smakowonie słowa, sięgnął po obu. W Ulicy Szarlatanów, skupił się na liryce tego, co chciał Ocalić od zapomnienia, dodając do niej nuty również m.in. twórców krakowskich: Ewy Korneckiej, Grzegorza Turnaua, Jana Kantego Pawluśkiewicza. W Tuwimie dla dorosłych bardziej pokazał samego twórcę, oczywiście przez pryzmat jego tekstów, tak rymowanych, jak prozą. Co nam zostało z tych lat...? pytał Tuwim. Spektakle Satanowskiego dowodzą, jak wiele i jak wybornych tekstów obu poetów; i śmiech rodzą niezmiennie, i melancholią owiać potrafią, i pięknem słów zauroczyć, nawet jeśli pikantnych w mieszczucha, w kołtuna wycelowanych. A satyra to wciąż aktualna, jak ludzkie przywary z głupotą na czele (a i na czole też), a przede wszystkim pisana dla inteligenta, rozpięta między czystym absurdem i najczystszą liryką. Innego rodzaju klasykę przywołują Justyna Sieńczyłło i Piotr Grabowski. Sceny z życia małżeńskiego Ingmara Bergmana to dogłębna wiwisekcja związku i jego rozkładu, dokonana przez mistrza szwedzkiego kina. Jak trafna, dowodzi wypowiedź twórcy, iż po nakręceniu tego filmu musiał zmienić numer telefonu bo ludzie dzwonili do mnie, pytając, jak mają rozwiązywać problemy małżeńskie. Z klasykami mierzyć się przyjdzie autorom współczesnym. Jan Jakub Należyty i Olaf Olszewski proponują kameralne, dwuosobowe sztuki o naszym tu i teraz. Śmieszne, ale i poruszające, jak każda opowieść, w której idzie o to, by wyzwolić się z osamotnienia. A może i odnaleźć miłość...? Pięć spektakli piątych Miniatur. Będzie pięknie! Wacław Krupiński Wakacyjna scena kabaretowa Koncertowa scena Lamelli Lato z kabaretem czas zacząć! Tradycyjnie już, w lipcu, na naszej Wakacyjnej Scenie Kabaretowej królować będą najlepsze krakowskie zespoły. Czym nas tym razem zaskoczą? Jaki dadzą popis swoich scenicznych możliwości? Na początek Ścibor Szpak: multiinstrumentalista, wirtuoz kiełbaso fonu, tybetańskiego electroluksa i tradycyjnego chińskiego instrumentu string; ma absolutny słuch i taki sam brak głosu. Następnie wieczór improwizacji scenicznych, czyli znakomita grupa AD HOC w programie W 60 minut dookoła. Restart zaprasza publiczność w godzinną podróż po świecie improwizacji. Każdy występ tej grupy to potężna dawka poczucia humoru i umiejętności improwizacji. Jak w każdej podróży bez planu będzie nieprzewidywalnie, wariacko i śmiesznie. I na koniec artystyczno-literacki Kabaret 7 minut Po z najnowszym programem PAON, którym wygrał ostatnią PAKĘ. PAON to przede wszystkim mozaika skeczów i piosenek w wielu odcieniach burzy, naporu, zadziwienia i hipnozy scenicznej. Młodzi wykonawcy są pomysłowi, dowcipni, inteligentni i pełni temperamentu, bawią formą, przełamując granicę dzielącą publiczność i aktorów. Tworzą programy zabawne, ciekawe, intrygujące i inspirujące. Potwierdzają to liczne nagrody i zawsze rozbawiona publiczność. Ci, którzy zdecydują się wziąć udział w naszej Wakacyjnej scenie kabaretowej, będą mogli zakosztować inteligentnego, niebanalnego humoru, zaprawionego piosenką i skeczem, bo w końcu nie od dziś wiadomo, że... kabaret jest dobry na wszystko. ZAPRASZAMY! 2, 9 i 16 lipca o godz do Śródmiejskiego Ośrodka Kultury w Krakowie, ul. Mikołajska 2 W ramach Koncertowej sceny Lamelli wystąpią trzy bardzo dobrze znane krakowskiej publiczności artystki: Agata Ślazyk, Jaga Wrońska, Agnieszka Rösnerówna. Ich niezwykłe osobowości, możliwości wokalne, barwa głosu sprawiają, że śpiewane przez nie piosenki i pieśni pozostawiają niezatarte wspomnienia. Agata Ślazyk (śpiew i gitara) zaprezentuje swoją najnowszą płytę Nie daj się zjeść, na której obok ballad są też bardziej dynamiczne utwory. W jej tekstach jest szczerość, wiara, że można (trzeba) być mimo wszystko takim, jakim się chce, bunt tak bardzo młodzieńczy. W trakcie koncertu 3 lipca w ŚOK-u wraz z Tomaszem Kmiecikiem (fortepian) zaprezentuje także piosenki jeszcze niewydane. Jaga Wrońska na naszej scenie występowała już wielokrotnie i za każdym razem z innym repertuarem: piosenka francuska, piosenka literacka, pieśni Kaczmarskiego, pieśni ukraińskie. 10 lipca wraz z Markiem Jaworskim (fortepian) wykona koncert La Boheme, w trakcie którego znów nas pewnie zauroczy. Agnieszka Rösnerówna przy akompaniamencie Edwarda Zawilińskiego (fortepian) w recitalu Niby NiC będzie śpiewać piosenki literackie i kabaretowe do tekstów znakomitych poetów. 17 lipca usłyszymy poezję m.in.: Wisławy Szymborskiej, Adama Ziemianina, Elżbiety Zechenter-Spławińskiej, Bolesława Leśmiana i Haliny Poświatowskiej. Serdecznie zapraszamy! Zapraszamy na wakacyjne warsztaty Rysunku i malarstwa dla seniorów Gitarowe Literackie poezja i proza Kurs rysunku i malarstwa studium aktu Warsztaty flamenco Kurs foto Szczegóły na oraz na facebooku

2 Krakowskie Miniatury Teatralne 3 17 lipca VII, godz Ulica Szarlatanów Konstanty Ildefons Gałczyński OBSADA Zbigniew Zamachowski, Magda Kumorek, Arkadiusz Brykalski,Wojciech Brzeziński, Dorota Osińska, Magdalena Piotrowska, Margita Ślizowska TWÓRCY Kameleon Quintet pod kierunkiem: Hadriana Filipa Tabęckiego Scenariusz, kierownictwo muzyczne i reżyseria: Jerzy Satanowski, muzyka: Ewa Kornecka, Włodzimierz Korcz, Paweł Mykietyn, Grzegorz Turnau, Jan Kanty Pawluśkiewicz, Jerzy Satanowski Spektakl muzyczny oparty na poezji Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego. Poeta miał wiele twarzy liryka i prześmiewcy, twórcy kabaretowego, a nawet zaangażowanego. Ale w każdym z tych wcieleń pozostawał mistrzem języka, wyrafinowanym wirtuozem polszczyzny. Ukazujemy tu jego najbardziej liryczne oblicze oto Gałczyński twórca pieśni tak pięknych jak: Ocalić od zapomnienia, wierszy takich jak Dzika róża czy ten utwór dał tytuł spektaklowi Kryzys w branży szarlatanów. Jest w nich i refleksja i gorzka chwilami ironia, lecz wyczuwa się wszechobecne ciepło,,jakże zaskakujące u autora satyrycznych yy y tekstów kabaretu Zielona Gęś. Tak mówi o spektaklu jego twórca, reżyser Jerzy Satanowski: To opowieść o losie artysty, boskiego szarlatana, pełna autoironii i dystansu, z kilkoma utworami o wielkiej sile dramatycznej. Śmiech przeciw cierpieniu to formuła wyłaniająca się z tego spektaklu, ale jest to także najkrótsze określenie poezji Gałczyńskiego... Poezja Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego nie przestaje inspirować kolejnych pokoleń polskich artystów i stale ożywa w piosenkach. 8 VII, godz Viagra i chryzantemy Jan Jakub Należyty Spektakl Teatru Komedia Kraków OBSADA Ewa Dałkowska, Jan Jakub Należyty TWÓRCY reżyseria: Piotr Dąbrowski, scenografia i kostiumy: Małgorzata Żukrowska-Należyty Burzliwe i namiętne relacje zaskakującej pary. ONA dystyngowana wdowa, ON nieokrzesany kamieniarz. Błąd ortograficzny wykuty w marmurze staje się fatalnym początkiem ognistej znajomości niespełnionej ełnionej prima- donny, dziś nauczycielki śpiewu z pragmatycznym, za- dowolonym z siebie rzemieślnikiem. Ona zobaczyła błąd, on nawet zaliczki nie zobaczył. Do czego do- prowadzi jego absolutny brak słuchu i ogłady w kon- frontacji z jej słuchem absolutnym i nieskazitelnymi manierami? Czy leki na potencję przyniosą spodzie- wany efekt? Co wyniknie z lekcji śpiewu, które On posta- nawia wziąć u niej w ramach zapłaty za wykonaną pracę? Mówi się, że od miłości do nienawiści i jest bardzo bli- sko, czy może być odwrotnie? Komedia o miłości. 10 VII, godz Z życia mrówek Olaf Olszewski Spektakl Białostockiego Teatru Komedialnia OBSADA Maria Pakulnis, Wojciech Wysocki TWÓRCY reżyseria: Piotr Dąbrowski i Julia Wacławik-Dąbrowska, scenografia: Katarzyna Gabrat-Szymańska Komedia polska, czyli z życia mrówek to współczesny dramat wiele mówiący o Polakach, rozśmieszający, wzruszający i zaskakujący. Rzadko mamy do czynienia z tak aktualnym, współczesnym tekstem, który dotyka zdarzeń z naszej rzeczywistości. Autor przywołuje metaforę społecznego mrowiska. Jednak nie wystarczy żyć w jednym mrowisku żeby się ze sobą dogadać... Podobno o religii i polityce nie powinno się rozmawiać z bliskimi... A co, jeśli przez przypadek, taką rozmowę zaczną dwie samotne osoby nie do końca potrafiące odnaleźć się w popeerelowskich realiach? Ona: była księgowa z centrali rybnej, kolekcjonerka złotych myśli. On: emerytowany wojskowy, namiętny filatelista. Spotykają się w dniu beatyfikacji Jana Pawła II, aby przy papieskich kremówkach rozpocząć przelotną znajomość? Nowe życie? Czy zmory minionych lat odbiorą bohaterom szanse na miłość? Czasem, bowiem wystarczy jedno słowo, by sprawy nabrały zaskakującego obrotu Komedia polska, czyli z życia mrówek to sztuka o naszych wadach, stereotypach, o tym jak mało jest potrzebne do tego, abyśmy mogli zbliżyć się do siebie, ale i wzajemnie znienawidzić. O tym jak dużo nas łączy, jednocześnie dzieląc. Śmieszne a jednocześnie wzruszające studium polskości. Jest to sztuka o nas samych. 15 VII, godz Sceny z życia małżeńskiego Ingmar Bergmanwim Spektakl Teatru Kamienica z Warszawy OBSADA Justyna Sieńczyłło i Piotr Grabowski, TWÓRCY reżyseria: Barbara Sass, muzyka: Michał Lorenc, scenografia: Wojciech Stefaniak, kostiumy: Ewa Krauze, reżyseria światła: Wiesław Zdort. Sceny z życia małżeńskiego to swoiste studium związku i jego rozpadu. Dwoje, wydawałoby się szczęśliwych, dorosłych i wykształconych ludzi (ona prawnik, on naukowiec) staje przed decyzją o rozstaniu. Reżyser spektaklu Barbara Sass zmierzyła się z trudnym zadaniem obnażenia niedoskonałości ludzkich charakterów oraz zawiłych relacji damsko-męskich. Myślę, że fabuła jest pretekstem do opowiedzenia o sprawach dużo ważniejszych. To sztuka o rozpadzie współczesnego świata. Autor Ingmar Bergman zauważył proces zanikania tradycyjnych wartości oraz indywidualizacji prowadzącej do braku zrozumienia uczuć drugiego człowieka już w latach dziewięćdziesiątych poprzedniego wieku mówi Barbara Sass. Spektakl jest utrzymany w realistycznej konwencji, która raz po raz wymyka się prostemu odbiorowi, aby zaskoczyć nas uogólnieniem. Dystans autora do świata i pogubionych w nim bohaterów potrafi obnażyć aż do śmieszności ich dramaty i tragedie. Gościem specjalnym będzie reżyser spektaklu Barbara Sass. 17 VII, godz Tuwim dla dorosłych Julian Tuwim Spektakl Teatru ROMA z Warszawy OBSADA Joanna Lewandowska-Zbudniewek, Magdalena Piotrowska, Anna Sroka-Hryń, Jacek Bończyk, Arkadiusz Brykalski, Jan Janga Tomaszewski. TWÓRCY Opracowanie tekstu i reżyseria: Jerzy Satanowski, scenografia i kostiumy: Anna Waś Spektakl muzyczny Tuwim dla dorosłych to pe łen dowcipu i swady portret Juliana Tuwima, poety o bardzo wyrazistej postawie wobec życia, ludzkich przywar, obycza jowości, polityki. Ukazuje najpierw zachły śnięcie się światem przez młodego poetę, a następnie jego narastający dystans artysty wobec rzeczy wi stości i coraz większą dezaprobatę dla obser wo wanych mechanizmów społecznych. Ma też przed sta wienie drugiego poza samym poetą bohatera. Jest nim Warszawa. Ukochane miasto, do którego Tuwim wracał wydawałoby się wbrew rozsądkowi, wiedziony czystą poetycką intuicją. Albo miłością. Spektakl jest też przesycony klimatem bliskim poecie klimatem witalizmu, radości życia, dowcipu i odrobiny melan cholii. Znalazły się w nim (w formie piosenek) zarówno teksty satyryczne, jak i liryczne, a wszystko to przetykane jest fragmentami wierszy i prozy. Spektakl okrzyknięty wydarzeniem roku przez krytyków i publiczność. Wszystkie spektakle: Scena im. S. Wyspiańskiego Państwowa Wyższa Szkoła Teatralna w Krakowie, ul. Straszewskiego 22 Bilety do nabycia: ŚOK, ul. Mikołajska 2, II p. pokój 21, tel , w. 15 i 24; Ceny biletów: 70 zł, 80 zł, 120 zł 2 LAMELLI.COM.PL ŚRÓDMIEJSKI OŚRODEK KULTURY

3 Koncertowa scena Lamelli 3 17 lipca VII, godz Nie daj się zjeść Agata Ślazyk głos, gitara Tomasz Kmiecik fortepian Koncert promujący autorski album Agaty Ślazyk Nie daj się zjeść. Wieczór wypełnią piosenki z najnowszej płyty i z tych jeszcze niewydanych. Agata Ślazyk związana na co dzień z zespołem Piwnicy pod Baranami. Ta obdarzona wyjątkowym, pięknym głosem wokalistka nie poddaje się zaszufladkowaniu do określonego muzycznego gatunku. Piwnica pod Baranami wskazywałaby na piosenkę poetycką, aktorską lub ogólnie kabaretową, jednak słuchacze jej koncertów często wskazują na ogromny temperament artystki i wręcz rockowe teksty i kompozycje. W 2002 roku w Warszawie na Festiwalu Sztuki Estradowej otrzymała pierwszą nagrodę w dziedzinie piosenki, a rok później weszła już w skład Piwnicy pod Baranami. Koncertując z Piwnicą pod Baranami, dała się poznać publiczności USA, Kanady, Norwegii i Włoch. Z własnym recitalem odwiedziła Kanadę, Wielką Brytanię, Niemcy i Austrię. fot. Marek Wrzesiński 10 VII, godz La Boheme Jaga Wrońska śpiew Marek Jaworski fortepian Jaga Wrońska wokalistka, poetka, kompozytorka, gwiazda krakowskiego kabaretu Loch Camelot. Ma na koncie ponad 30 recitali tematycznych, koncertuje w kraju i za granicą. Uczestniczka prestiżowego koncertu Artyści Krakowa na 750-lecie Miasta, stypendystka Miasta Krakowa 2008 w dziedzinie Teatr i Sztuka Estradowa. Śpiewa w wielu językach: polskim, francuskim, niemieckim, jidysz, hebrajskim i innych. Współpracuje z najbardziej znanymi krakowskimi kompozytorami, śpiewa teksty m.in.: Agnieszki Grochowicz, Moniki Partyk, Elżbiety Zechenter-Spławińskiej i własne. Marek Jaworski jeden z kompozytorów nurtu tzw. krakowskiej piosenki literackiej. Uprawia muzykę liryczną, ale z charakterem i temperamentem. 17 VII, godz Niby NiC Agnieszka Rösnerówna śpiew Edward Zawiliński fortepian Agnieszka Rosnerówna przez dziesięć lat związana z krakowskim Kabaretem Loch Camelot, zdobywczyni nagrody publiczności na Ogólnopolskim Festiwalu Piosenki Kabaretowej O.B.O.R.A. w Poznaniu (2005), występowała ze swoimi recitalami zarówno w Polsce (m.in. Teatr Bagatela w Krakowie, Teatr Piosenki we Wrocławiu, Teatr Atelier im. Agnieszki Osieckiej w Sopocie, Teatr Witkacego w Zakopanem, Opera śląska w Bytomiu), jak i za granicą (Austria, Węgry, Niemcy, Belgia, Ukraina, Tunezja). Od 2009 prowadzi Spotkania przy Czakramie wraz z Edwardem Zawilińskim w Piwnicy Gotyckiej Zamku Królewskiego w Niepołomicach. Na płytę pt. Niby NiC składają się piosenki literackie i kabaretowe do tekstów znakomitych poetów, m.in.: Wisławy Szymborskiej, Adama Ziemianina, Elżbiety Zechenter-Spławińskiej, Agnieszki Grochowicz, Elżbiety Kuryło, Bolesława Leśmiana, Haliny Poświatowskiej. Muzykę i aranżację stworzył Edward Zawiliński. Bilety: w przedsprzedaży 10 zł, w dniu koncertu: 15 zł (normalne), 10 zł (ulgowe) INFORMATOR lipiec sierpień 2014 LAMELLI.COM.PL 3

4 Wakacyjna scena kabaretowa 2 6 lipca 2014 Śródmiejski Ośrodek Kultury w Krakowie, ul. Mikołajska 2 2 VII, godz Ścibor & Szpak Ścibor Ekran Szpak Czy istnieje prawda absolutna? Na czym polega sens życia? Ile wynosi dokładnie pierwiastek kwadratowy z trzech? Być czy mieć? To pytania oczywiste, na które odpowiedzi można uzyskać w dowolnej informacji telefonicznej. W swoim programie Ścibor Szpak rozstrzyga dużo poważniejsze kwestie: co łączy Sorena Kierkegaarda z meblami? Chrobrego z akwarystyką? Claptona z Kubotą? Zderzacz Hadronów z zakupami Mango? Jednak Szpak nie udziela ostatecznych odpowiedzi zmusza widza do myślenia, przez co wysyła go na straceńczą misję, skąd nikt jeszcze nie powrócił o własnych siłach i zdrowych zmysłach. Ścibor Szpak solista kabaretowy, autor tekstów piosenek i tłumaczeń. Dwukrotny zwycięzca Ogólnopolskiego Festiwalu Piosenki Kabaretowej O.B.O.R.A., zdobywca I nagrody oraz Nagrody Publiczności Przeglądu Kabaretów PAKA 2011, zdobywca Grand Prix Przeglądu Kabaretów PAKA 2012 wstęp: 10/15 zł 9 VII, godz Grupa AD HOC W 60 minut dookoła. Restart 16 VII, godz Kabaret 7 minut Po PAON PAON to przede wszystkim mozaika skeczów i piosenek w wielu odcieniach burzy, naporu, zadziwienia i hipnozy scenicznej. Kabaret 7 minut Po Kabaret artystyczno literacki rezydujący w Krakowie. Odwołuje się do najklasyczniejszej z form kabaretowych. Wykorzystując piosenkę, żywą muzykę, literackość monologów i skeczów, wynosi kabaret na wyżyny sztuki estradowej. Przełamuje granicę dzielącą publiczność i aktorów. Wprowadza widza w świat pełny inteligentnego humoru. Według 7 minut Po kabaret to miejsce, które jest wspólnym punktem wyjścia dla wielu form twórczości. Jest to rodzaj instytucji o szerokiej formie działalności artystycznej, która łączy twórczość literacką, muzyczną i multimedialną. Kabaret ma zmuszać do myślenia, wywoływać skrajne emocje, zaskakiwać. Kabaret w składzie: Marek Stawarz, Magdalena Ślósarz, Michał Wiewióra, Adam Wacławiak, Maciej Kwiatkowski. 7 minut Po jest laureatem wielu nagród (Grand Prix Przeglądu Kabaretów PAKA 2013 i I miejsce PAKA 2014) i wyróżnień. Bilety: 10 zł (ulgowe), 15 zł (normalne) Zapraszamy publiczność w godzinną podróż po świecie improwizacji, w którą wyruszamy bez mapy, kompasu i planu. Nie wiemy, kim ani gdzie będziemy; nie wiemy, w jakiej czasoprzestrzeni rozgrywać się będą budowane na scenie opowieści, z ilu złożą się wątków ani ilu zasiedli je bohaterów. Wiemy jedno spektaklu nie będą podpierać żadne ustalone wcześniej zasady i będzie miał on jednorodną formę, która narodzi się na oczach publiczności, dzięki jednej, prostej sugestii. Jak w każdej podróży bez planu będzie nieprzewidywalnie, wariacko i śmiesznie. Grupa AD HOC powstała w 2008 roku z inicjatywy Kabaretu PUK, który skrzyknął kilkoro znajomych kabareciarzy i zaraził ich pomysłem na wspólne improwizowanie. Grupę AD HOC tworzą m.in. aktorzy kabaretów: PUK, Róbmy swoje, Który, Chwilowo Kaloryfer i Kabaretu Ucho. wstęp: 10/15 zł 4 LAMELLI.COM.PL ŚRÓDMIEJSKI OŚRODEK KULTURY

5 Muzyczne piątki w Śródmiejskim Ośrodku Kultury w Krakowie Zapraszamy w piątki od 4 lipca do 1 sierpnia 2014 r. na wakacyjne spotkania muzyczne z różnorodnym repertuarem: operą, operetką i piosenką, w wykonaniu młodych wykonawców na scenie Śródmiejskiego Ośrodka Kultury, ul. Mikołajska 2. 4 VII, godz Śmieją się złote łany Koncert pieśni, arii operowych i operetkowych w wykonaniu Katarzyny Gierla (sopran), absolwentki Akademii Muzycznej w Krakowie, przy fortepianie ad. Joanna Wittek. W programie pieśni kompozytorów polskich, m.in.: Ludomira Różyckiego, Stanisława Niewiadomskiego, Fryderyka Chopina, również pieśni neapolitańskie E. Curtisa, arie operowe W. A. Mozarta, G. Pucciniego, J. Offenbacha, S. Moniuszki oraz arie operetkowe F. Lehára i E. Kálmàna. Nie zabraknie również muzycznych niespodzianek. Bilety w cenie 10 zł do nabycia bezpośrednio przed koncertem. Informacja tel Katarzyna Gierla absolwentka Akademii Muzycznej w Krakowie w klasie dr hab. Olgi Popowicz, gdzie otrzymała dyplom magistra sztuki z wyróżnieniem. W trakcie studiów zadebiutowała na deskach Opery Krakowskiej w spektaklu studenckim, partią Królowej Nocy z opery Czarodziejski Flet W. A. Mozarta. Laureatka konkursów wokalnych m.in. II Ogólnopolskiego Konkursu Wokalnego w Mławie, a także Międzynarodowego Konkursu Wokalnego im. Jana Kiepury w Krynicy Zdroju Nagroda Specjalna na wniosek Przewodniczącego Jury Wiesława Ochmana. Joanna Wittek absolwentka studiów pianistycznych na Akademii Muzycznej w Krakowie w klasie prof. Marii Bilińskiej-Riegerowej i kameralistyki w klasach prof. Marii Szmyd Dormus i prof. Janusza Zathey a. Umiejętności doskonaliła podczas międzynarodowych seminariów muzycznych w Weimarze w klasie prof. Normana Shetlera. Wieloletni akompaniator i pedagog kameralistyki na AM w Krakowie na stanowisku adiunkta. Od wielu lat współpracuje w klasach takich pedagogów, jak: Eugenia Umińska, Zbigniew Szlezer, Kaja Danczowska, Józef Mikulski, Witold Herman, Barbara Światek-Żelazny, Adam Szybowski, Helena Schubert-Słysz, Jadwiga Romańska, Helena Łazarska, Olga Popowicz, Jerzy Artysz, Christian Elssner, Leopold Spitzer, Gerard Kahry. 11 VII, godz Piosenki z paragrafem w tle W programie koncertu znajdą się piosenki, w których treści i tytule pojawiają się różnej maści czyny zabronione. Autorzy tych tekstów to m.in. A. Osiecka, W. Młynarski czy twórcy związani z Kabaretem Starszych Panów. Będzie również nieco zagranicznych pozycji, w dobrym tłumaczeniu na język polski. Na scenie pojawią się młodzi wokaliści ze Studia Piosenki Farafka. Scenariusz, reżyseria i akompaniament Rafał Kępiński Bilety w cenie 10 zł do nabycia przed koncertem. Informacja tel VII, godz Do kogo idziesz? Recital Pauliny Żołny, wokalistki ze Studia Piosenki Farafka. W wykonaniu solistki usłyszymy piękne polskie piosenki napisane dla największych gwiazd naszej estrady, m.in. V. Villas czy I. Santor oraz przeboje z repertuaru M. Kubasińskiej, R. Przemyk, ale również te bardziej współczesne w aranżacjach na fortepian, gitarę basową, głos. Zmysłowe, nostalgiczne, porywające, a chwilami zabawne. Warto wysłuchać tego programu. Scenariusz, reżyseria, akompaniament i aranżacje Rafał Kępiński Gitary Paweł Stonarski Bilety w cenie 10 zł do nabycia przed koncertem. Informacja tel VII, godz Piosenki dla dorosłych Spektakl muzyczny w wykonaniu Magdy Bierońskiej, utalentowanej, obdarzonej głosem o niezwykle ciepłej barwie, wokalistki ze Studia Piosenki Farafka. Scenariusz na jedną kobietę współczesną z niezliczoną ilością rozterek. Każda piosenka to inny świat, wpleciony w krótką historię o życiu. Muzyczne kreacje solistki uzupełni narracja i sceny aktorskie. Akompaniament, aranżacje, scenariusz i reżyseria Rafał Kępiński Warto posłuchać wspaniałego głosu, znakomitych piosenek i spędzić z nami miło ten wakacyjny wieczór. Bilety w cenie 10 zł do nabycia przed koncertem. Informacja tel VIII, godz Zakończenie sezonu artystycznego w Studio Piosenki Farafka Zapraszamy na ostatni letni koncert, którym zakończymy sezon artystyczny w Studio Piosenki Farafka. Na scenie wystąpią wokaliści uczestnicy wakacyjnych warsztatów wokalno-aktorskich i indywidualnych zajęć śpiewu. W programie znajdzie się wiele utworów z bardzo różnych muzycznych stylistyk i gatunków. Warto spędzić z nami ten miło zapowiadający się wieczór. Następna okazja już w nowym sezonie. Wstęp wolny! Osoby śpiewające lub chcące śpiewać zapraszamy do udziału w przesłuchaniach do klas wokalnych oraz na zajęcia w wakacje i nowym sezonie 2014/2015. Wszystkich zapraszamy do śledzenia naszych projektów na www. farafka.pl i do udziału w muzycznych wydarzeniach. Bądźcie z nami! Z pozdrowieniami Zespół Studia Piosenki Farafka INFORMATOR lipiec sierpień 2014 LAMELLI.COM.PL 5

6 Program lipiec/sierpień 2014 Śródmiejski Ośrodek Kultury ul. Mikołajska 2, Kraków, tel , 2 VII, godz Reporter jest najbliżej Wernisaż wystawy fotografii. Udział biorą: Andrzej Grygiel, Adam Guz, Jakub Ociepa, Piotr Piwowarski, Leszek Szymański, Jakub Szymczuk, Jacek Turczyk, Adam Warżawa, Bartłomiej Zborowski. 15 VII, godz Wernisaż wystawy fotografii. Slovensko moja zem, Igor Combor (AFIAP), Ivan Kenez (AFIAP), Lubomir Schmida (EFIAP). Klub Strych ul. Masarska 14, Kraków, tel KlubStrych@interia.pl KLUB INTERNETOWY STRYCH czynny: poniedziałek czwartek, godz , piątek, godz godz. 2 zł; 2 godz. 4 zł (trzecia godz. GRATIS) KOŁO GIER STRATEGICZNYCH rozgrywanie bitew, kampanii i specjalnych scenariuszy klubowych do Warmachine :Hordes, Malifaux, Mordheim, Warhammer Fantasy Battle, X-Wing itp., spotkania: wtorek godz , piątek godz KOŁO GIER PLANSZOWYCH rozgrywki we współczesne gry planszowe, spotkania: poniedziałek, czwartek godz KOŁO SPOŁECZNEJ INTEGRACJI zajęcia o charakterze integracyjnym dla osób niepełnosprawnych, spotkania: środa godz KOŁO TESTOWANIA GIER PLANSZOWYCH Testowanie autorskich systemów gier planszowych poniedziałek, czwartek godz W dniach VIII 2014 klub zamknięty z powodu urlopu!!! Klub Dziennikarzy Pod Gruszką ul. Szczepańska 1, kraków, tel. kom grpotoczek@lamelli.com.pl 1 VII, godz Spotkanie Zarządu Stowarzyszenia Dziennikarzy RP. 1 VII, godz Spotkanie Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich 4 VII, 11 VII, 18 VII, 25 VII godz Z cyklu Piątkowe wieczory Pod Gruszką koncert jazzowy w sali barowej Wstęp wolny. 12 VII, godz Krakowska Noc Jazzu. Zbigniew Czarniecki Quartet koncert. Klub Muzyki Współczesnej Malwa ul. Dobrego Pasterza 6, Kraków, tel , klubmw@poczta.onet.pl Klub czynny jest od poniedziałku do piątku w godz VII, godz Fan Club Elvisa Presleya. Wstęp wolny! 3 VIII, godz Recital gitarowy Michała Kaniewskiego. Od flamenco do rocka. Warsztaty w ŚOK-u Krakowska Szkoła Flamenco ALMORAIMA zaprasza na: Intensywne warsztaty flamenco 1 5 lipca 2014 Warsztaty lipcowe flamenco lipca 2014 Szczegóły: oraz na facebooku Zapisy i zajęcia: Śródmiejski Ośrodek Kultury w Krakowie, ul. Mikołajska 2 Tel w. 17, mkgorka@lamelli.com.pl Letni kurs fotografii 7 11 lipca 2014 O fotografii w 5 dni Koszt: 490zł Zapisy i informacje: 12/ w.18 teresafeliks(at)lamelli.com.pl Wakacyjny kurs rysunku i malarstwa studium aktu 7 30 lipca 2014 poniedziałki i środy godz Koszt: 500 zł Prowadzenie: dr Marta Makarczuk Zapisy: ŚOK. ul. Mikołajska 2 tel , , lamelli@lamelli.com.pl Wakacyjne warsztaty gitarowe Lipiec 2014 Prowadzący: Maciej Wnękowicz Pierwsze spotkanie: 7 lipca 2014 r. WAKACYJNE INTENSYWNE WARSZTATY LITERACKIE POEZJA I PROZA W lipcu warsztaty mają charakter intensywny, trwają 10 dni (7 18 lipca 2014 r.) Pierwsze spotkanie: 7 lipca 2014 r. godz Prowadzący: dr hab. Marek Karwala litera tu ro znawca, wykładowca uniwer sytecki Czas: 20 godzin zegarowych (10 spotkań) Cena: 350 zł Zapisy: bserwatka@lamelli.com.pl Zapisu dokonywać można osobiście w siedzibie Śródmiej skiego Ośrodka Kultury przy ulicy Mikołajskiej 2, telefo nicznie: , ; lub mailowo: bserwatka@lamelli.com. pl. Opłaty prosimy wnosić w kasie Śródmiej skiego Ośrodka Kultury codziennie w godz , w środy lub na konto: nr rach z dopiskiem: warsztaty literackie. WAKACYJNE WARSZTATY RYSUNKU I MALARSTWA dla seniorów WARSZTATY RYSUNKU I MALARSTWA W OGRODZIE BOTANICZNYM lipiec 2014 Propo nujemy 5 spotkań od poniedziałku do piątku po 2 godz. lekcyjne Terminy do wyboru: 7 11 lipca, godz lipca, godz lipca, godz spotkań po 2 godziny cena 75 zł wstęp do ogrodu wolny Prowa dzenie zajęć i konsultacje: adiunkt dr Marta Makarczuk (ASP) Zapisy: Śródmiejski Ośrodek Kultury, ul. Mikołajska , w godz. zegarowych (codziennie od 7 do 25 lipca między a 21.00) Cena: 400 zł Zapisy: osobiście lub mailowo: bserwatka@lamelli.com.pl Opłaty prosimy wnosić w kasie Śródmiej skiego Ośrodka Kultury (codziennie w godz. 8:00 16:00; w środy 8:00 17:30) lub na konto: nr rach LAMELLI.COM.PL ŚRÓDMIEJSKI OŚRODEK KULTURY

7 Z notatnika hipochondryka Wakacyjne problemy Choroby i infekcje kojarzą nam się zwykle z chłodnymi miesiącami, tymczasem latem czyha na nas całkiem dużo zagrożeń, może nawet więcej niż w innych porach roku. Warto o tym pamiętać planując wakacyjne wyjazdy. Jedną z przyczyn letnich kłopotów zdrowotnych są nagłe zmiany temperatury. Robi się gorąco, więc wszystkimi dostępnymi metodami próbujemy się ochłodzić. Rozgrzani sięgamy po lody, skaczemy do zimnej wody, włączamy klimatyzację w samochodzie itp. Jeśli do tego dodamy brak zahartowania i stres, to przyczyn osłabienia organizmu mamy już kilka, a stąd tylko krok od złapania infekcji. Bardzo popularną letnią chorobą jest angina. Wystarczy, że nasz organizm przeżyje szok termiczny, gdy rozgrzani będziemy chcieli się szybko ochłodzić, a w naszych migdałkach błyskawicznie mogą namnożyć się bakterie (zwykle niegroźne w małych ilościach paciorkowce) i problem gotowy. Warto również wiedzieć, że spożywanie dużych ilości napojów gazowanych powoduje rozpulchnienie śluzówki i bakterie mają ułatwiony dostęp do migdałków. Anginie bakteryjnej towarzyszą takie objawy, jak: wysoka temperatura, przekrwienie i obrzmienie migdałków, ropne naloty na migdałkach, nieznośny ból gardła, często również głowy, a nawet bóle brzucha i mdłości. Od chwili zainfekowania do wystąpienia pierwszych oznak choroby mija zwykle mało czasu, czasem kilka godzin. Jeśli wystąpią objawy anginy, to nie można ich lekceważyć i niezwłocznie udać się do lekarza, który w takiej sytuacji przepisuje kurację antybiotykową. Pamiętajmy, że nieleczona angina może prowadzić do groźnych powikłań, z zapaleniem mięśnia sercowego włącznie. Na szczęście nie jest to choroba, którą łatwo się zarazić, wystarczy unikać całusów z chorym i używania wspólnych naczyń. Pamiętajmy, że większość przypadków anginy ma podłoże wirusowe, przebiega zwykle z katarem i kaszlem, z mniejszą gorączką i co najważniejsze bez ropnych nalotów na migdałkach. W tym przypadku antybiotyki nie powinny być stosowane, bo i tak będą nieskuteczne. Angina wirusowa trwa zwykle krócej od bakteryjnej. Inną letnią przypadłością może być zapalenie spojówek. Spojówki nie lubią dymu, kurzu, nadmiaru światła słonecznego, morskiej bądź chlorowanej wody, silnego wiatru czy klimatyzowanych pomieszczeń. Z większością wymienionych czynników można zetknąć się właśnie latem. Przyczyną zapalenia spojówek może być również alergia bądź infekcja wirusowa. Z reguły oczy wtedy tylko łzawią, natomiast przy infekcji bakteryjnej pojawia się dodatkowo ropno- -śluzowa wydzielina, która skleja rzęsy. W tym ostatnim przypadku infekcji nie wyleczymy domowymi sposobami, jak przemywanie rumiankiem czy świetlikiem konieczna będzie wizyta u lekarza i zastosowanie maści lub kropli zawierających antybiotyk. Pisząc o zapaleniu spojówek pamiętajmy w ogóle o letniej ochronie dla oczu i zainwestujmy w porządne okulary z filtrem UV, które chronią nie tylko spojówki, ale także rogówkę, soczewkę, siatkówkę i powieki. Alergie często atakują w okresie urlopowym, zwłaszcza jeśli znajdziemy się w zupełnie innym środowisku, z odmienną kuchnią regionalną czy wśród nieznanych roślin. Często zdarza się również odczyn alergiczny pod wpływem promieniowania słonecznego, no i oczywiście ugryzienia owadów. Oznaki mogą być różne, od niegroźnego kataru czy kichania, aż po groźny dla życia wstrząs anafilaktyczny (częsty przy ukąszeniu osoby uczulonej przez owada). Wyjeżdżając na wakacje warto więc ze sobą zabrać leki antyhistaminowe (przeciwalergiczne). O ochronie uszu pamiętamy zimą, bo zmarznięte uszy mobilizują nas do założenia czapki. Niestety od problemu zapalenia ucha nie jesteśmy wolni także w porze letniej, a choroba wbrew obiegowej opinii dotyczy nie tylko dzieci. Wilgoć i ciepło to jak wiadomo środowisko przyjazne mnożeniu się bakterii. Często więc, zwłaszcza po kąpieli w ciepłych morzach, może się nam przytrafić infekcja ucha. Podobnie może się zdarzyć po kąpieli w niezbyt czystym zbiorniku wodnym. Wrogiem uszu jest także zbyt mocno włączona klimatyzacja, która wysusza błony śluzowe i przytyka uszy. Zapalenie ucha może być również skutkiem przeciągających się katarów alergicznych. Wreszcie w upalne dni jesteśmy narażeni na udar cieplny. Jeśli przegrzanie jest niewielkie objawia się jedynie osłabieniem, zawrotami i bólami głowy, mdłościami, bladością i wilgotnością skóry, szybkim i płytkim oddechem. W przypadkach ciężkiego udaru słonecznego chory jest czerwony, rozgrzany, ma przekrwione oczy, a jego ruchy są nieskoordynowane. W przypadkach udaru cieplnego konieczna jest szybka pomoc lekarza. Do czasu jego przybycia chory powinien być umieszczony w chłodnym miejscu i ułożony w pozycji półsiedzącej. W celu obniżenia temperatury ciała należy przecierać skórę chorego ręcznikiem namoczonym w zimnej wodzie, albo owinąć go w mokre prześcieradło. Jeśli jeszcze do wszystkich wymieniowych wcześniej kłopotów zdrowotnych dorzucimy plagę kleszczy, choroby tropikalne, zatrucia pokarmowe, wszelkiego rodzaju urazy (zwłaszcza u dzieci), to można odnieść wrażenie, że lepiej siedzieć w domu i zapomnieć o urokach wakacji. Oczywiście nie chcę Państwa straszyć, wyjeżdżajmy i cieszmy się wolnym czasem, ale zachowajmy w tym wszystkim umiar i zdrowy rozsądek, a wówczas unikniemy z pewnością większości ewentualnych problemów. Nie zapomnijmy również o spakowaniu apteczki. Życzę udanych i zdrowych wakacji. Izabela Niziałek Klub Kazimierz ul. Krakowska 13, Kraków, tel klub.kazimierz@op.pl 1 14 VII, godz Wdzięki świata wystawa malarstwa Zygmunta Głowni. 67-letni autor, urodzony w Chrzanowie, od dzieciństwa malował. Pasję potwierdził w wiśnickim Liceum Plastycznym. Gdy tylko ujrzy ładny kawałek świata, dokumentuje go pędzlem Mam takie fotograficzne malarskie spojrzenie na świat. Zdaje mi się on fantastyczny. Taki też charakter nadałem własnej twórczości mówi o swoich artystycznych dokonaniach. Wystawiał swoje obrazy olejne m.in. w Piwnicy pod Baranami i w Szwecji VII, godz Za kulisami Unii Europejskiej wystawa fotogramów Jacka Balcewicza. 10 lat Polski w Unii Europejskiej to czas wielkich przemian. Jacek Balcewicz, znany krakowski dziennikarz i radny Dzielnicy I Kraków Stare Miasto, odwiedził z aparatem fotograficznym unijne siedziby w Strasbourgu i Brukseli. Co zobaczył, dokumentował. Tak powstała seria 30 fotogramów dokumentujących m.in. pracę wielu polskich europarlamentarzystów. 14, 28 VII, godz Spotkanie Grupy Kobiet Alternatywnych prowadzenie Grażyna Pietroń. 15 VII, godz Comiesięczny turniej krzyżówek, szarad i rebusów przygotowanych przez Krakowski Klub Szaradzistów Agora prowadzenie dr Marek Kawałek. 24 VII, godz Czytaj z Kazimierzem prowadzenie Marian Żak Prezentacja najciekawszych nowości czytelniczych z oferty Śródmiejskiej Biblioteki Publicznej. Ośrodek Dokumentacji i Inicjatyw Artystycznych Piwnica pod Baranami ul. św. Tomasza 26, tel , micek@poczta.neostrada.pl 1 VII, godz Z nutą Jasminum (premiera) Jaga Wrońska śpiew, Zygmunt Konieczny muzyka, Monika Patryk teksty. 5 VII 1 VIII 2014 XIX Letni Festiwal Jazzowy w Piwnicy pod Baranami Szczegóły na stronie: 2, 9, 16, 23, 30 VIII, godz Kabaret Piwnica pod Baranami. 2 VIII, godz Recital Agaty Ślazyk. 3 VIII, godz Recital Leszka Wójtowicza. 4 VIII, godz Recital Rafała Jędrzejczyka. 6 VIII, godz Recital Piotra Kuby Kubowicza. 7 VIII, godz Recital Kamili Klimczak. 8 VIII, godz Recital Ewy Wnuk Krzyżanowskiej. 9 VIII, godz Recital Tamary Kalinowskiej. Alicja Tanew poetka i kompozytorka zaprasza do piwnicy artystycznej Scena Ata ul. Czarnowiejska 93, Kraków, tel , , alicja@tanew.info.pl Pięknego lata w marzeniach i kwiatach życzy Scena Ata Zapraszamy od września! INFORMATOR lipiec sierpień 2014 LAMELLI.COM.PL 7

8 Opowiadanie Janusz Mika JANKO MUZYKANT Franciszek Maśniok miał trzech synów. Tak mu się oto wydarzyło i tyle. Niekiedy sąsiedzi ma wiali: Ino patrzeć, a wojna będzie, bo u Maśnioków co rok prorok, a same syny do tego. Franciszek na to nie zważał, swoje wiedział, a taki był, że jak sobie co umyślił, to i zrealizować musiał. Bacznie przeto obserwował jak chłopcy podrastali, a czasami nawet sekretne notatki w grubym kajecie czynił. Kiedy najmłodszy syn pełnoletniość osiągnął, zebrał Maśniok całą trójkę, na zydlach blisko komina posadził i ozwał się w te słowa: Syny moje, czas już po temu najwyższy, a i ja rad bym się dowiedzieć, co zamierzacie w życiu robić, jaka się wam też przyszłość widzi. My z matką już nie najmłodsi, wspomagać was zawsze nie będziemy. Musicie zatem mocno na nogach stanąć, co by na swoje wyjść. Antek! zwrócił się do najstarszego. Tobie się chyba polityka marzy. Ksiązki ino czytasz, manifesty jakoweś układasz, a uczciwości w tobie tyle, co o! tu Maśniok przyłożył do siebie dwa sękate paluchy, tak że ino wąziuśka szpareczka między nimi została. Jakżeby inaczej, proszę taty odparł Antek. Mnie w polityki iść, do stolicy Bystre oczy rodzica dostrzegły, ze przy słowie stolica najstarszy syn uśmiechnął się z lekka i tęsknie spojrzał w okno, jakby na obejściu gmach sejmu albo i co inszego zobaczył. A ty, Józek, o wojence ino rozważasz zagadnął średniego syna. Tak, proszę taty. Ja bym chciał do wojska, na zawodowego. Mnie to karabin nosić, na poligony jeździć, wroga bić Tym razem Maśniok zauważył, że przy słowie wróg Józek spojrzał w ciemny kąt izby takim wzrokiem, jakby właśnie wylądował tam nieprzyjacielski batalion desantowy. No to o was już co nieco wiem. Został ino Janko westchnął ojciec i smutno popatrzył na swego najmłodszego, który siedząc na zydlu w ogień tylko spozierał rytm dziwaczny i połamany bosą noga wytupując. Chciałbym być artystą powiedział po chwili. I zaraz sprecyzował: Muzykiem rockowym. Na rany Chrystusa! krzyknęła milcząca dotąd matka. Cichaj, stara, cichaj uspokoił żonę Maśniok. Po mojemu to on tylko do grania się nadaje, choć po prawdzie i tego nie jestem pewny. Nawet na dyskoteki do remizy nie chodzi dodał z lekkim wyrzutem. Janko nie odezwał się ani słowem, tylko głowę smętnie zwiesił i na powrót wpatrzył się w płonące szczapy. Nazajutrz rano trzej synowie, pobłogosławieni uprzednio przez rodziców, rozjechali się w trzy różne strony. Antek do wyśnionej stolicy, Józek do bliżej niezidentyfikowanej miejscowości N, oznaczonej na mapie sztabowej symbolem 476VA11, a Janko z wystruganą z bukowego drzewa gitarą przed siebie, gdzie oczy poniosą. Minęło kilka lat. Przez czas owy różne wieści, bardziej lub mniej z prawdą zgodne, od synów nadchodziły; a to, że Antek lada dzień ministrem zostanie; Janusz Mika krakowianin urodzony w Tarnowie. Publikował m.in. w Dzienniku Polskim, Czasie Krakowskim, Kurierze Tatrzańskim; także w: Tygodniku Powszechnym, Przekroju, wrocławskim kwartalniku Rita Baum i berlińskim Zeit-Sprung. Przeprowadził setki wywiadów, m.in. z historykiem prof. Normanem Daviesem, o. Raniero Cantalamessą kaznodzieją papieża Benedykta XVI, czy legendą polskiego kina Barbarą Krafftówną. Od wielu lat redaktor krowoderskich Wiadomości Lokalnych. W 2002 wydał w formie książki cykl rozmów pod wspólnym tytułem Obszary pokolenia. W 2011 jego opowiadanie Heringsroman zwyciężyło w konkursie warszawskiego miesięcznika literackiego Bluszcz. W tym samym roku napisał scenariusz do przedstawienia Grudniowa noc. Trzy dekady wstecz. W 2013 ukazała się Jego kryminalna-powieść Limeryki zbrodni (Wydawnictwo editio). W latach występował w punkowym zespole Wee Wees; w okresie lider rock`n`rollowej formacji Genezyp Kapen. a to, że Józek buławę marszałkowską w plecaku nosi; a to, że Janko gdziejsi w trasie ze swoją kapelą przebywa. Koniec końców ugrupowanie polityczne najstarszego syna wybory z kretesem przegrało, a on sam popadł w tarapaty, gdyż zdążył pobrać nieliche kredyty na poczet przyszłej wygranej na rozwój spółki joint venture. Włóczył się przeto Antek po sądach, klął na czym świat stoi, nijakiego pożytku z doczesnego żywota nie mając. Średniego syna Maśnioków opuściła żona zaraz po tym, jak mu na poligonie granat nogę urwał. Jeśli chodzi o szarżę, Józek dosłużył się tylko sierżanta. Z tych oto powodów pił jak przysłowiowy furman i staczał się coraz niżej i niżej. Janko ze swym zespołem grywał często koncerty, rzadziej nagrywał płyty, ale za to cieszył się pełnią życia, chociaż z finansami nie bywało najlepiej. Ot, los rockowego muzyka. Pewnego razu, na trasie, po dobrze zakrapianej, hotelowej imprezie Janko miał sen: ukazał mu się szczerozłoty Fender-Stratocaster i spytał (a słowa jakoś tak od strony gryfu płynęły): Czy to ty jesteś Janko, średnio znany i średnio lubiany muzyk rockowy? Tak, to ja odpowiedział niepewnie Janko. Posłuchaj więc uważnie: pójdziesz jutro do kolektury Lotto i wypełnisz jeden kupon skreślając następujące liczby: 1 (boś jest ten jeden, wybrany), 2 (boś dwie płyty nagrał), 3 (boś trzeci syn w kolejności), 6 (boć masz przecie w gitarze sześć strun), 9 (bo cię tyle lat w domu nie widzieli), a szóstą liczbę znajdziesz sobie sam, kiedy porachujesz te baby, co przez twoje wyrko się przewinęły. Chyba ich nie było więcej niż 49? Nie, nie! zaprzeczył gorliwie Janko. Rano wyskoczył z łóżka i bez śniadania popędził do kolektury. Kupon wypełnił i niecierpliwie na wieczorne losowanie czekał. Jednak, ku jego zdziwieniu i oburzeniu wylosowano zupełnie inne liczby. Zniechęcony Janko kupił butelkę czystej wódki i pił ją w samotności wyklinając w duchu swoją naiwność, ale też senną perwersję złotego Stratocastera. A morał z bajki? Chociaż artyści, szczególnie po spożyciu, miewają odjazdowe sny, ciężki jest w naszym kraju los średnio znanego muzyka rockowego. *** Fundacja Promocji Kultury URWANY FILM ul. Rajska 1/138, Kraków, tel , kom.: ; kontakt@fundacjaurwanyfilm.pl Miejsce spotkań: Arteteka WBP w Krakowie, ul. Rajska 12 (wejście od ul. Szujskiego) 12 VII, godz Krakowski Czwartek Kryminalny (3 edycja) Spotkanie z Jacekiem Sroka-Ritau, autorem kryminału pt.: Dzieci sztyletu. Oprawa artystyczna: Sebastian Dylnicki, solista Gliwickiego Teatru Muzycznego. Dzieci sztyletu Ta opowieść pozwala odkrywać współczesny Kraków i smakować klimat tego miasta z czasów XX-lecia międzywojennego. Wprowadza w zadymione papierosowym dymem wnętrza, każe zaglądać do mrocznych piwnic secesyjnych domów, do katakumb, istnienia których świadomi są tylko nieliczni. A wszystko zapoczątkowało przypadkowe odkrycie. Późną jesienią 2008 roku w krakowskim Parku Jalu Kurka znaleziono zakopany pod ziemią szkielet człowieka... Jacek Sroka-Ritau. Z wykształcenia historyk i dziennikarz, na co dzień muzyk. Wszechstronnie uzdolniony: napisał podręcznik Gitara dla najmłodszych, sztukę teatralną Uczyń mnie drzewem oraz stworzył rock-operę Santo Subito. Dzieci sztyletu to jego powieściowy debiut, które będzie też prezentowany jako radiowe słuchowisko. Partnerem KCK jest Wojewódzka Biblioteka Publiczna w Krakowie. Arteteka WBP w Krakowie, ul. Rajska 12 (wejście od ul. Szujskiego) 8 LAMELLI.COM.PL ŚRÓDMIEJSKI OŚRODEK KULTURY

9 Czas na podsumowanie projekt Namuz(yk)owywanie poezji Poezja śpiewana rozbrzmiała na nowo i to w jakim stylu! A to wszystko za sprawą projektu Namuz(yk)owywnie poezji, którego pierwsza edycja odbyła się w kwietniu i maju tego roku, w dwóch instytucjach kulturalnych Gminnym Ośrodku Kultury w Lanckoronie oraz Śródmiejskim Ośrodku Kultury w Krakowie. Przedsięwzięcie to zostało zrealizowane przy wsparciu finansowym Województwa Małopolskiego, a jego głównym organizatorem było Stowarzyszenie Fragile. Czym jest Namu(yk)wywanie poezji? To projekt, który łączy spotkania warsztatowe z muzyką na żywo. Jego głównym celem stało się przybliżenie zjawiska polskiej piosenki literackiej i poezji śpiewanej oraz twórczości poetów, takich jak: Zbigniew Herbert, Jacek Kaczmarski, Tadeusz Nowak czy Edward Stachura. Istotna jest także sama nazwa wydarzenia, która wzięła się od namuzowywania Białoszewskiego czyli sposobu muzycznego podejścia wykonawców/kompozytorów do często delikatnej tkanki tekstu poetyckiego. Uczestnicy podczas spotkań prowadzonych przez profesjonalistów dra hab. Marka Karwalę i mgr Barbarę Serwatkę, zmierzyli się z treścią utworów polskich mistrzów pióra, podejmując się ich niełatwej analizy i interpretacji. Jednak nie poprzestali oni tylko na tym najcenniejszym pokłosiem warsztatów były bowiem ich autorskie wiersze, a także muzyka i próby malarskie. Zostały one zamieszczone na facebookowym koncie Namyz(yk)owywania poezji. Projekt Namuz(yk)owywanie poezji trwał dwa dni, podczas których przeprowadzono 4 panele warsztatowo-dyskusyjne. W pierwszym dniu dr hab. Marek Karwala przybliżył uczestnikom poezję Zbigniewa Herberta oraz sylwetkę kompozytora Przemysława Gintrowskiego. Część merytoryczna spotkania oscylowała wokół zagadnień związanych z kontekstami kulturowymi w twórczości Herberta i tkanką tekstu poetyckiego, niezwykle trudną do umuzycznienia. W trakcie dyskusji została także poruszona kwestia istoty tradycji w perspektywie kulturowej, filozoficznej i literackiej oraz licznych odwołań do Biblii i mitologii. Z kolei część praktyczna, stanowiła dla uczestników nie lada wyzwanie zostali oni bowiem poproszeni o stworzenie swoich wierszy, które miały być utrzymane w manierze pisarskiej iej Zbigniewa Herberta. Efekty pracy warsztatowej okazały się zaskakujące, a organizatorzy podkreślali niezwykłą dojrzałość i umiejętności interpretacyjne młodych ludzi. Jedna z krakowskich poetek, pani Justyna Trembecka, która jak przyznała jest wielbicielką twórczości Herbarta, stwierdziła, że projekt Namuz(yk)owywanie poezji w swojej nazwie i formule zawiera to, co ona sama pragnie przeforsować w jej poezji powrót do pięknej tradycji wiersza, z zachowanym rymem i rytmem. Taka forma wydaje się trudniejsza, jednak bardzo często wykorzystuje się ją właśnie w piosenkach, a obecnie i muzyce rapowej, w której wykonawcy rytmizują i rymują recytowane sekwencje. To zjawisko zdaniem pani Trembeckiej jest dowodem, że tak naprawdę ludzie tęsknią za melodyjnymi wierszami. Tym bardziej więc koncepcja Namuz(yk)owywania poezji wydaje się jej trafna i cenna. Kolejne warsztaty dotyczyły twórczości Edwarda Stachury i kompozytorów wykonujących jego utwory Satanowskiego, Gałązki i Myszkowskiego. Trudno w tym miejscu nie zgodzić się z faktem, że dorobek artystyczny Stachury budzi ciągle wiele kontrowersji. Przez jednych jest ceniony, przez drugich krytykowany. Zwykle w takich przypadkach prawda leży po środku i tak też było podczas spotkania w Śródmiejskim Ośrodku Kultury. Na sali znaleźli się zarówno przeciwnicy, jak i zwolennicy Stachury. Polemika dotycząca jego twórczości była zatem zagorzała. Wszyscy jednak zgodzili się, że wiersze pisarza nabrały zupełnie innego wymiaru dzięki ich umuzycznieniu. Stały się bardziej wyraziste i ciekawsze w odbiorze. Prowadzący spotkanie dr hab. Marek Karwala zadbał o warstwę merytoryczną dyskusji. Nakreślił kategorię toposu wędrowania, tak często obecną w poezji Stachury oraz dokonał próby zdefiniowania pojęcia wolności notabene kolejnego filaru w twórczości poety. Część praktyczna spotkania polegała na stworzeniu tekstu piosenki o wędrowaniu ku wolności. Wolności rozumianej w wymiarze artystycznym, pokoleniowym, społecznym oraz przestrzennym. I tym razem kreatywność uczestników warsztatów nie zawiodła. Szczególne zainteresowanie wzbudził utwór napisany przez Szymona Sopatę, opisujący nocne spotkanie dwojga młodych zakochanych ludzi, karmiących się wzajemnie poezją i papierosami. Marek Karwala zauważył w tekście Szymona odniesienie do twórczości innego krakowskiego poety Marcina Świetlickiego. Warto zaznaczyć w tym miejscu, że Świetlicki jest artystą, który również umuzycznia swoje wiersze. Zatem zupełnie przypadkowo, za sprawą talentu pisarskiego jednego z uczestników warsztatów, mogliśmy poszerzyć pole naszej dyskusji o kolejnego, wartego uwagi pisarza. Dru- gi dzień projektu Namuz(yk)owywanie poezji upłynął na poznawaniu i interpretowaniu dorobku artystycznego Tadeusza Nowaka i Jacka Kaczmarskiego. Na początku pochyliliśmy się nad twórczością Tadeusza Nowaka. W części teoretycznej spotkania, dowiedzieliśmy się, że jest on artystą, który, jak stwierdził Marek Karwala, nasącza współczesne realia minioną duchowością słowiańszczyzny, baśniowością i nostalgią za krainą dzieciństwa. Warto dodać, że do swojej nieco późniejszej poezji, Nowak wprowadza także tematykę historyczną i polityczną, przeciwstawiając się jednocześnie złu i broniąc ukształtowanych przez wieki wartości. Prób umuzycznienia jego wierszy dokonał Marek Grechuta, który zwracał szczególną uwagę na formę i poetykę samego tekstu. Zupełnym zaskoczeniem okazało się wyzwanie, jakie postawiono przed uczestnikami spotkania w jego części praktycznej mieli oni, wraz z pomocą Adama Łapacza, umuzycznić jeden z napisanych przez siebie tekstów. Praca nad stworzeniem muzyki od podstaw, odpowiednią intonacją i interpretacją poezji wymagała zarówno od kompozytora, jak i jego pomocników, sporo wysiłku. Jednak efekt zadowolił wszystkich. Łukasz Gębski, jeden z uczestników projektu, powiedział, że niewątpliwą zaletą projektu była obecność Adama Łapacza, który z wirtuozerskim zacięciem starał się umuzycznić literackie dokonania słuchaczy. Co więcej, takie integrujące ćwiczenia dają zebranym poczucie współtworzenia projektu, wzięcia częściowej odpowiedzialności za jego sukces i silnie motywują do czynnego uczestnictwa dodaje Łukasz. Kolejny panel poświęcony był Jackowi Kaczmarskiego. Prowadziła go pomysłodawczyni całego projektu Barbara Serwatka, która od lat zafascynowana jest twórczością tego wszechstronnego artysty, piszącego zarówno teksty, jak i muzykę. Prowadząca nakreśliła słuchaczom biografię Kaczmarskiego, zwracając uwagę na wątki, które bezpośrednio odnosiły się do jego twórczości. Piosenki Kaczmarskiego nie są bowiem tylko i wyłącznie nacechowane politycznie, jak zwykło się o nich mówić. Poruszają także kwestie dotyczące historii, kultury i sztuki. Ważnym elementem dyskusji było także wprowadzenie terminu piosenki autorskiej i zastanowienie się, czym ona tak naprawdę jest i w jaki sposób różni się od pozostałych rodzajów utworów muzycznych, np. poezji śpiewanej. Z kolei część praktyczna oscylowała wokół ekfraz Kaczmarskiego czyli wierszy traktujących o obrazach wielkich mistrzów polskiego i światowego malarstwa. W tym miejscu została zaakcentowana swoista synteza sztuk u Kaczmarskiego śpiewane ekfrazy, a więc połączenie muzyki, słowa i obrazu. Zadaniem uczestników było stworzenie odwróconej ekfrazy, inspirując się utworami artysty i malując pastelami ich ilustracje na sztalugach. Praca nad małymi dziełami sztuki należała do najprzyjemniejszych. W całym pomieszczeniu rozbrzmiewały utwory Kaczmarskiego, a malarze przenosili swoje wyobrażenia i inspiracje na białe płótna. Każdy z obrazów okazał się być zupełnie inny powstały akty, nowoczesne grafiki, abstrakcyjne kształty, symbolizujące poszczególne słowa piosenki Interpretacjum nie było końca. Sztuka może w najdoskonalszy sposób odzwierciedlić poezję stwierdziła na koniec zajęć jedna z uczestniczek warsztatów. Na szczególną uwagę zasługuje również muzyk i propagator twórczości Kaczmarskiego Adam Łapacz. Podczas trwania całego projektu, wzbogacał wykłady i warsztaty praktyczne muzyką na żywo, grając na gitarze i śpiewając utwory, omawianych przez prowadzących, poetów. Adam Łapacz zagrał również koncert ekfraz autorstwa Jacka Kaczmarskiego pt. Kaczmarskiego szkice słowem, który był zwieńczeniem całego przedsięwzięcia. Łapacz zabrał słuchaczy w świat Kaczmarskiego, który szkicował słowem grafiki Norblina, Gielniaka i Picassa, malował przed odbiorcami świat z obrazów Matejki, Boscha czy Bruegela. Adam Łapacz pozwolił zatem zaistnieć, zarówno utworom autora Alegorii malarstwa, jak i dziełom wspomnianych wyżej malarzy. Dodatkowym atutem koncertu był jego wizualny charakter, bowiem każdej piosence towarzyszył obraz, wyświetlany na ekranie. Niewątpliwie projekt Namuz(yk) owanie poezji należy zaliczyć do udanych. Najlepszym tego dowodem są bardzo pozytywne opinie samych uczestników i pokładane przez nich nadzieje w to, że stanie się on cyklicznym wydarzeniem, zajmującym stałe miejsce w krakowskim kalendarzu imprez kulturalnych. Trzymam kciuki, żeby tak się stało! Donata Grzywa INFORMATOR lipiec sierpień 2014 LAMELLI.COM.PL 9

10 Grupa Każdy prezentuje... Maria Budek ur. w 1990 r., Absolwentka Uniwersytetu Pedagogicznego im. KEN w Krakowie na kierunku Informacja Naukowa i Bibliotekoznawstwo. Udziela się w portalu Bookeriada.pl, redagując recenzje książkowe i artykuły dotyczące czytelnictwa oraz pracując przy obsłudze akcji Drugie życie książki. Od niedawna jest także koordynatorem Krakowskiego Festiwalu Akordeonowego. Michał Piętniewicz ur. w 1984 r., w Tarnowie. Absolwent polonistyki UJ, doktorant V roku literaturoznawstwa na UJ. Pisze pracę doktorską o twórczości Wiesława Myśliwskiego. Wydał Oddział otwarty jako nagrodę w projekcie Połów (Biuro Literackie 2008) Odpoczynek po niczym (Miniatura 2011) oraz zbiór opowiadań Tarnowskie baśnie i mity (Miniatura 2012) Publikował w Dekadzie Literackiej, Arcanach, Arkadii, Nowym czasie, Metaforze, Fragile,, Nowej Dekadzie Krakowskiej, Frondzie, Odrze, Akcencie, Miesięczniku Kraków, Ha!arcie, Wyspie, w Przystani Biura Literackiego, w internetowej Szafie, w Pkpzin, Nowej Dekadzie Online. Redaktor kwartalnika literacko-artystycznego Metafora w roku Stypendysta miasta Krakowa w dziedzinie literatury w roku Tłumaczony na język rumuński i włoski. Na co dzień zajmuje się pracą naukową i artystyczną. *** Rozświetlone blaskiem świec nasze wizje tak ulotne, rozbiegane w szarych ścianach - mokre, szorstkie i cudowne. Mdłe zapachy długich nocy, nieugiętych stróżów sennych dotykają wszystkich zmysłów używając słów bezczelnych. Szeptem kojąc dzikie myśli pozostawiasz we mnie słowa, które giną, z każdym wdechem pojawiając się od nowa. *** zima wita mnie asfaltową mgłą nie zdążyłam nawet pomyśleć podmuch zamroził spojrzenie nie zapraszaj mnie do wnętrza ciepłej dłoni nie zdążę wspiąć się po schodach twoich ramion drżę *** kakofonia piski w uszach słowa namolne niegramatycznie piękne zaczekaj wrócę do początku czytam cię choć nie znam połowy liter alfabetu ominęłam jak zwykle zawiły wstęp ze złością wyrywam strony dziesięć piętnaście sto! pozostaje tylko położyć dłoń na pięknej okładce i zasnąć. Niechcenie ach to niechcenie jesienno zimowe pulsuje nie pozwala spać skronie w zwolnionym tempie rozg rzewają się a ja zwiedzam myślami zakamarki zapomnianych wspomnień Operacja mam ojca po szpitalu siedzi sam w domu cała noga obandażowana nie jesteśmy pewni czy zabieg udał się dzisiaj w krakowskim powietrzu czuć było samotność i przemijanie kawa pita z promotorem i jakby zmęczenie na naszych twarzach z powodu upływu czasu mam twardego staruszka papę tak mu doktor powiedział dzisiaj na wychodnym kiedy mu jeszcze kroili na żywca nogę przechadzałem się krakowskimi plantami byłem w kościele Franciszkanów pomodlić się za zdrowie mojego taty składałem dłonie jak do modlitwy zdjąłem mój szary kaszkiet padłem przed Bogiem na twarz i prosiłem Go aby wszystko było dobrze z moim ojcem a potem szedłem plantami czułem pod stopami lekkość drzewa lekko szumiały jeździli rowerzyści po mokrej ziemi pary namiętnie całowały się a ja unosiłem się parę metrów nad ziemią myśląc o Bogu i moim tacie w moim szarym kaszkiecie szedłem fruwając modlitwa zanosiła mnie na szarych skrzydłach ku zielonym drzewom i czarnym ptakom i szarym gołębiom na czarnym mokrym chodniku unosiłem się nad ziemią w tej zieloności ni to wiosennej ni to jesiennej czas przesilenia jakby powoli się wykluwał a ja starałem cieszyć się życiem i myślałem o moim ojcu i o Panu Bogu z kościoła Franciszkanów ptaki były we mnie ptaki porywały mnie było mi błogo tak iść wśród zieleni i drzew mam ojca daleko w Tarnowie ojca samego ze strzykawkami i bandażami i ja w Krakowie starałem się przezwyciężyć chaos staram się buntować przeciwko chaosowi który powstał we mnie i na zewnątrz mnie staram się ten chaos jakoś ujarzmić białe i brązowe koniki szarej maści na karuzeli w wesołym miasteczku wtedy jadło się wiele gum rozpuszczalnych i waty cukrowej białe i brązowe koniki szarej maści na karuzeli w kolorowym wesołym miasteczku mój tata czeka na mnie przed szkołą wyjmuje papierosa zapala uśmiecha się kiedy biegnę by się z nim przywitać i zjeść obiad w dużym pustym domu białe i czarne ptaki nad naszymi głowami wolno leci kroplówka wolno śnimy swój sen i powolna jest śmierć w nas która do nas nie chce się przyznać i otworzyć białe niebo na oścież w domu w Tarnowie jak drzwi na klatkę prowadzącą do mieszkania na górze Ogórki w słoiku zieleń czerwień żółć one w środku rozgałęziają się są jasne piaskowe ciemne biegną do środka ze środka spadają na blat kuchenny dziadka Staszka na moją radość kiedy patrzę na babcię Jasię która umarła na mojego tatę po szpitalu radość z tego że jestem dobrym człowiekiem Mesjaszem w białych i szarych szatach Mesjaszem wątpiącym trapiącym się czy mój tata będzie zdrowy? chciałbym powrócić do domu i zamieszkać w dawnym śnie choć nie ma już powrotu i ja nowy sen muszę stworzyć dla swoich dzieci nowy sen w Krakowie pod barem Vis a Vis pod poetami i parasolkami pod śpiewem i wódką czystą jak gołębie serce i Jezus nawet przychodzi by spotkać się ze mną i pijemy czystą jak gołąb jak serca bez skazy i zmazy czyste niebo biała mgła powolna odwilż i powolna kroplówka zieleń która do samej siebie nie chce się przyznać baby niosące siaty z zakupami wiejskie siaty pełne ziemniaków selera kapusty fasoli grochu na obiad dla swoich dzieci i w końcu w tym wszystkim ja w tym targowym wiejskim krakowskim krajobrazie kupuję jabłka pomidory ogórki biały ser dla mnie i przyszłego mnie który będzie grał na boisku szkolnym z innymi dziećmi jestem selerem i kapustą i grochem mały słonkiem w słoiku po ogórkach jestem spiżarnią w Tarnowie w mieszkaniu po zmarłej babci Jasi jestem jej oczami i oczami mojego taty jestem wzrokiem podzielonym na wiele par oczu jestem małym słońcem w cienistej spiżarni słonkiem ukrytym w ciemności w białym szklanym słoiku po ogórkach moja mama wisi na zdjęciu mała kolorowa cyganka tam wiszą portrety malarzy tam jest nieskończoność mojej dziecinnej pamięci tam moja mama dojrzewa kiedy ją podlewam jak kwiatek zielone łodygi w górę ku ukrytemu w słoiku po ogórkach słońcu ku mojemu tacie który leży śpi zdejmuje bandaż daje sobie zastrzyk w brzuch czytelne i nieczytelne zamazane i nie moje nie-swoje i własne w tym słoiku po ogórkach do którego wpada słońce moja babcia Jasia w żółtym szlafroku siedzi w starej kuchni i czeka z herbatą aż kukułka i ja kiedyś dołączę do tego domu choć nie ma mnie w nim to jestem ukryty jak ogórek w słoiku w cienistej spiżarni do której wpada słońce Przestępstwo a babci to ja kradłem z portfela pieniądze słońce wpadało do kuchni samotny po dziadku Staszku fotel bujany kolebał się od wiatru 10 LAMELLI.COM.PL ŚRÓDMIEJSKI OŚRODEK KULTURY

11 Sztuki oswajanie to cykl wykładów z zakresu historii sztuki oraz spotkań dedykowanych wydarzeniom współczesnej kultury. Projekt jest realizowany w formie: wykładów, spotkań z artystami, rozmów, dyskusji, pokazów filmów oraz zwiedzania wystaw. Spotkania uwzględniają zainteresowania uczestników i zachęcają do świadomego udziału w wydarzeniach kulturalnych. Uczestnicy poszerzają wiedzę z zakresu dziejów sztuki, śledzą wątki charakterystyczne dla historycznych okresów, poszukują wspólnych cech sztuki dawnej i aktualnej. Przede wszystkim zaś czerpią satysfakcję z obcowania z wytworami kultury. DLA SENIORÓW CYKL SPOTKAŃ DO GRUDNIA 2014 ROKU Program bieżących wydarzeń dostępny jest na stronie: sztukioswajanie.blogspot.com Spotkania odbywają się we wtorki o godz i dodatkowo w innych terminach WSTĘP WOLNY Zapisy i informacje: tel (wewn. 19) stowarzyszenie@fragile.net.pl lub osobiście: ul. Mikołajska 2 w Krakowie Organizator: Stowarzyszenie Fragile Partner: Śródmiejski Ośrodek Kultury Patronat: Pismo kulturalne Fragile Zadanie jest współfinansowane ze środków Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej w ramach Rządowego Programu na rzecz Aktywności Społecznej Osób Starszych na lata Z muzycznej półki Cuda z youtuba Ongiś, czyli 15, 20, 30 i więcej lat temu, to było niewyobrażalne. Trzeba było najpierw uzbierać kasę, potem poprosić kogo tylko się dało i kto zna kogoś za granicą, albo pójść na giełdę płytową w klubie studenckim Pod Przewiązką. A wszystko po to, by zdobyć najnowszą płytę ulubionego wykonawcy. Kosztowna i wymagająca wysiłku była w tamtych czasach muzyczna pasja. Kiedy opowiadam o takich sprawach moim córom, wierzyć nie chcą. Tata, to ty się musiałeś wiele namęczyć. A nie mogłeś sobie po prostu wejść na jutuba? Otóż nie mogłem, bo, Droga Młodzieży, wychowywałem się muzycznie w czasach, w których komputera i internetu nie było. Aby czegoś nowego posłuchać, trzeba było włączyć radiową Trójkę, a w niej czekać na programy Piotra Kaczkowskiego, Wojciecha Manna i Dariusza Michalskiego (Marek Niedźwiecki w tamtych czasach też się od nich uczył, więc o nim nie piszę). Aby czegoś więcej się dowiedzieć o ukochanych artystach, trzeba było w środę biec do kiosku po Dziennik Ludowy z rubryką muzyczną albo w sobotę po Sztandar Młodych z podobną rubryką. Raz w miesiącu ukazywało się pismo Jazz, gdzie była rockowa wkładka. Oczywiście, po 22. włączałem też dzień w dzień Radio Luxemburg, gdzie można było liczyć na zachodnią muzykę. Trzeszczało niemiłosiernie, ale muzyczna pasja przezwycięży wszystkie niedogodności. Więc się słuchało nawet bez stereo, bo stereo wtedy przecież też nie było. Dziś? Proszę! Przychodzi starsza córa (Alicja, lat 12) z tabletem dotykowym w dłoni i pyta. Tato, a wiesz, że koncert Violetty z wczoraj jest już na jutubie? Koniecznie musisz zobaczyć! Nie znam Violetty, coś słyszałem o Katy Perry i jakichś One Direction. To są obecni idole nastolatek na całym świecie. Ponieważ własnej córce we wspieraniu jej muzycznych pasji odmówić nie wypada, więc nie odmówiłem. Obejrzałem całkiem niezłe show adresowane dla małolatów w jej wieku. Muzyka do mnie nie trafiła. Jednak dzięki takim wynalazkom jak youtube, mogę sobie posłuchać płyt, koncertów i utworów znacznie poważniejszego kalibru. Najlepsze z najważniejszych, dobre dźwiękowo i wizualnie. Aktualne i bezpłatne. Obejrzane z różnych miejsc widowni. Technologia smartfonowa sprawiła, że wszyscy nagrywają prawie wsz ystko i wiele z tych nagrań reprezentuje całkiem przyzwoitą jakość. Ci, którym oferta nie odpowiada, mogą ją sobie komputerowo obrobić. Dzięki temu youtube może zadowolić oczekiwania nawet najbardziej wymagających muzycznych fanów. Chcesz posłuchać nowej płyty ukochanego artysty? Wchodzisz na jutuba. Chcesz zobaczyć wczorajszy jego koncert? Klikasz i masz. A można na jutubie znaleźć prawdziwe perełki, których bez tej technologii nigdy nie zobaczylibyśmy. Dzięki temu obejrzałem sobie ostatnio wielki koncert wielkich gwiazd rocka w Royal Albert Hall, poświęcony pamięci Jona Lorda. To był widok marzeń, zobaczyć obok siebie na scenie m.in. Ricka Wakemana, Bruce a Dickinsona, Glenna Hughesa grających największe kawałki Deep Purple. Dzięki jutubowi widziałem już prawie godzinny koncert Blues Pills. Choć ich pierwsza płyta ma się dopiero ukazać, muzyka już poszła w świat i go poraziła. Bo Blues Pills, podobnie jak Rival Sons, przywrócili rockowemu światu nadzieję, że ta muzyka nadal istnieje i rozwija się w duchu najlepszych rockowych tradycji z przełomu lat 60. i 70. ubiegłego wieku. Rockowemu pięknu nie grożą więc żadne młódki typu Violetta czy One Direction (nad muzycznym wychowaniem córek uporczywie pracuję. Polubiły ostatnio The Beatles). Kiedy chcecie więc zobaczyć lub posłuchać czegoś nowego, klikajcie na jutuba, A tam są takie cuda, że hej! Dariusz Łanocha Yeti radzi: Mów w myœlach to nie bêdzie taœm! ŚRÓDMIEJSKI OŚRODEK KULTURY ISSN Kraków, ul. Mikołajska 2, tel. (12) , , fax (12) lamelli@lamelli.com.pl; Numer przygotowali: Marek Górka, Anna Gregorczyk, Teresa Feliks, Agnieszka Kwiecień, Janusz M. Paluch, Barbara Serwatka Skład i druk: FALL, ul. Garczyńskiego 2, Kraków, tel. (12) , , fall@fall.pl Redakcja zastrzega sobie prawo do redagowania i skracania tekstów. INFORMATOR lipiec sierpień 2014 LAMELLI.COM.PL 11

12 Reporter jest najbli ej SEBASTIAN ŒLÊCZKA CLOSE UP wernisa : 2 lipca o godz wystawa czynna do 14 lipca mini GALERIA Andrzej Grygiel Adam Guz Jakub Ociepa Piotr Piwowarski Leszek Szymañski Jakub Szymczuk Jacek Turczyk/PAP Adam War awa Bart³omiej Zborowski/PAP WERNISA : 26 CZERWCA O GODZ WYSTAWA CZYNNA DO KOÑCA LIPCA Fotografia miesiąca SZTUKOLOTNIA warsztaty artystyczne dla dzieci sztuka przygoda zabawa pasja aktywnoúã ruch muzyka nowe media niespodzianki rozwój ksiàýki interdyscyplinarnoúã odkrycia wyobraênia eksperymenty prosimy o wczeœniejsze rezerwacje zapraszamy tak e grupy ka dy poniedzia³ek: w godz.: : 2 3 lata (koszt: 10 z³) ka da sobota: w godz.: : 3,5 5 lat (koszt: 10 z³) w godz.: : 6 10 lat (koszt: 20 z³) WIÊCEJ INFORMACJI POD NUMEREM TELEFONU I NA STRONIE: warsztaty-sztukolotnia.blogspot.com FOT. DOROTA ŁAPA-MAIK (KURS FOTOGRAFII ARTYSTYCZNEJ) Galeria Lamelli i Mini Galeria Kraków, ul. Mikołajska 2, II piętro, tel. +48 (12) , galeria@lamelli.com.pl Galeria otwarta od poniedziałku do piątku w godz lub po wcześniejszym telefonicznym umówieniu wstęp wolny