Cały Kraków trząsł się w posadach
|
|
- Michał Białek
- 8 lat temu
- Przeglądów:
Transkrypt
1 studentów DSW Wrocław numer 15/2008 SWmiesięcznik Świat schodzi na sponsoring Jasny układ. Zapewniam dyskrecję i pomoc finansową. Takich ogłoszeń jak to można znaleźć w Internecie na pęczki. - str. 2 Cały Kraków trząsł się w posadach Coke Live Music Festival przeszedł najśmielsze oczekiwania publiczności oraz organizatorów. Szalona zabawa i gwiazdy na światowym poziomie - str. 6
2 2 Świat schodzi na sponsoring Zasponsoruję młodą, niedoświadczoną dziewczynę (najlepiej studentkę), w wieku od 20 do 25 lat. Jasny układ. Zapewniam dyskrecję i pomoc finansową. Takich ogłoszeń jak to można znaleźć w Internecie na pęczki. Czym kierują się mężczyźni, zamieszczając takie anonse? Czy są aż tak zdesperowanymi nieudacznikami życiowymi, że nawet nie stać ich na to, aby samemu poderwać kobietę? Trudne pytanie. Wielu z nich odpowiada, że nie mają czasu na podrywanie czy też wyławianie z tłumu świeżego mięsa. Pięknie powiedziane. Nawiązałam kontakt z Arkiem, który uważa się za dobrze wykształconego, przystojnego, bogatego biznesmena. Czemu szuka kobiety poprzez takie anonse? Wymijająco, dość niechętnie stwierdza, że nie szuka prawdziwej miłości. Chce jedynie zaspokoić swój popęd seksualny. Jest za młody na stałe związki. Żeby tylko nie obudził się pewnego pięknego dnia i nie stwierdził, że jest na to z kolei za stary. Na moje pytanie odnośnie liczby odpowiedzi na jego ogłoszenie, mówi: Jest ich kilkanaście. Laski aż proszą się o spotkanie. Żenujące. Co popycha dziewczyny do takich desperackich kroków? Taka relacja coś za coś, wiąże się przecież z odarciem z kobiecej godności. Koszt opłacenia swojej utrzymanki waha się między 1000 a 3000 zł miesięcznie. Hm... Starczy na wszystko. Nie tylko na przysłowiowe waciki. Wracając do Arka, miał już on w swoim dość krótkim, bo 28-letnim życiu, aż albo raczej tylko 3 dziewczyny, które sponsorował. Potrzebował każdej z nich 3-4 razy w tygodniu. W cenę oczywiście wliczone były wyjazdy, np. W Bieszczady, które wprost uwielbia. Od dziewczyn wymagam schludności i zadbania, żebym nie wstydził się wyjść z nimi gdziekolwiek. Jego rodzice nie poznali żadnej z nich, bo przecież nie można łączyć pracy z rodziną. Teraz pora na najważniejsze w tym fachu sprawy łóżkowe. Moje byłe partnerki (nie używa słowa utrzymanki) wykazywały się dużym potencjałem (!) I innowacyjnością. Seks musiał być udany. Liczyła się przecież moja satysfakcja. Jedna z nich się w nim zakochała po pół roku od ich bliższego i głębszego poznania. Podziękowałem jej za mile spędzony czas stwierdził Arek. Nie tylko mężczyźni szukają utrzymanek przez internet. Również kobiety oferują swoje usługi. Szukam sponsora. Jestem ładną, szczupłą brunetką, 164 cm wzrostu. Chcę, aby ktoś się mną finansowo zaopiekował. ( ) lubię innowacje. Do tego anonsu można byłoby jeszcze dodać: Jestem zupełnie sama na tym świecie. Potrzebuję kromki chleba, ciepłego mleka i osoby, która by mi je kupiła. Wiecie, żeby było bardziej dramatycznie. Żadna z tych dziewcząt nie chciała zgodzić się na rozmowę. Dlaczego? Bały się rozpoznania, choćby na ulicy. No cóż, ryzykowna forma zarobku. Jakby tego nie nazwać, tak czy siak, to zwykła prostytucja. Zamiast stać przy wylotówce, dziewczyny wolą mieć stałego, dyskretnego partnera i comiesięczny przypływ niemałej gotówki. Można byłoby przerobić hasło: pij mleko, będziesz wielki, na znajdź sobie sponsora, będziesz wielka. Oby tak się jednak nie stało. Łatwy zarobek, mały wysiłek. Czy świat schodzi na psy (bez obrazy dla naszych czworonogów)? Nie, na sponsoring. Justyna Rudolf
3 Ile chama w chamie? Do przedziału wchodzi konduktor. Bilet jednej z podróżnych został źle wypisany szykuje się spisanie protokołu, bo dziewczyna nie ma przy sobie pieniędzy. Lekką ręką wyciągam 20zł w banknocie i z uśmiechem na twarzy wręczam zdesperowanej przedstawicielce płci pięknej. ZESPÓŁ REDAKCYJNY REDAKTOR NACZELNY Szymon Turek turek.szymon@gmail.com ZASTĘPCA REDAKTORA NACZELNEGO Karina Łuszcz karina.luszcz@op.pl SZEFOWIE DZIAŁÓW DSW: Agnieszka Winiarska, WYWIAD: Szymon Turek Po dwóch minutach dochodzę do siebie i zastanawiam się, czy mnie nie Bo tak, studentem być, to biedę znać. Przecież obok siedzi starszy pan i panienka, która, wnioskuję z wyglądu, ma co do garnka włożyć. I żadnej reakcji z ich strony. Tę dziewczynę mógłby ktoś pobić i oni tak by tam siedzieli obojętność. A że ze mnie harcerzyk, który tak naprawdę jest chamem no nie wiem, co mnie wzięło. Czasami tak mam, że najpierw czuję i działam, a potem myślę. Po tym, jak wyszedł konduktor, dziewczyna poprosiła o mój numer konta i zapewniała o tym, że pieniądze przeleje, jak tylko dotrze do domu. Odpowiedziałem jej, że miała szczęście, bo wypłatę odebrałem akurat godzinę przed wyjazdem. Od po prostu pomogłem jej. Sądzę, że gdyby nie ten zryw, to z tym problemem zostałaby sama. Dziwne uczucie. Nigdy nic nie daję (chodzi o pieniądze), nie wrzucam, nie sponsoruję, bywam prostacki i miły, chamski i spokojny. Dlatego się zastanawiam, ile tego chama jest w chamie? Ostatnio znajomy, odbijając piłeczkę w wymianie poglądów na temat prasy, znieważył wartość dla mnie wręcz ojcowską. Gdy moja ściśnięta w pięść ręka leciała w kierunku jego twarzy, nagle ją zawróciłem. To jest cham i tyle już mu nie pomogę. Stojąc w autobusie lub tramwaju, można doświadczyć bliskich spotkań. I nie mówię tu wcale o rzeczach przyjemnych. Łokcie, kolana, wózki, psy mógłbym wyliczać w nieskończoność, czym dostałem. Ale uśmiecham się i wiem, że im nie pomogę. W domu pokłóciłem się z siostrą takie nasze nawyki z dzieciństwa. Potem wyszedłem wyrzucić śmieci, po drodze spotkałem sąsiadkę. Pomogłem jej wnieść zakupy. Temperuję swojego chama. Dlaczego tak zareagowałem w tym przedziale? Może dlatego, że miałem akurat więcej pieniędzy przy sobie? Może dlatego, że byłem w podobnej sytuacji? Dostałem więcej, niż oczekiwałem szczery uśmiech. Nie kupiony. Nie fałszywy. Zrozumiałem, że tego brakuje mi w tym życiu takich szczerych uśmiechów. Redaktor Naczelny HYDEPARK: Karina Łuszcz KULTURA: Łucja Jusiak, SPORT: Mateusz Matković OPIEKA mgr Marek Staniewicz dr Agnieszka Dytman-Stasieńko WYDAWCA DOLNOŚLĄSKA SZKOŁA WYŻSZA ul. Strzegomska 47, Wrocław GRAFIKA I DTP Kuba Luberadzki kuba@nuan.pl Redakcja nie odpowiada za treść zamieszczanych reklam i ogłoszeń. Spis treści Świat schodzi na sponsoring 2 Wstępniak Ile chama w chamie 3 Hrabia Kamys 4 Wielki Eric w Gdyni 5 Cały Kraków trząsł się w posadach 6 XIV Przystanek Woodstock 8 Jarocin Recenzja W górę Jangcy 10 Kalendarium, Creamfields Nie lubię stóp 12 Praktyka czyni... studenta 14 Nadzieja Polskiego futbolu 16 3
4 Rozmowa z... Hrabia Kamys Dariusz Kamys - aktor kabaretowy i autor tekstów. Od 1984 do 1999 występował w kabarecie Potem. Do jesieni 2003 r. współtworzył kabaret Hi-Fi z Grzegorzem Halamą. Obecnie występuje w kabarecie Hrabi. Co czujesz, gdy występujesz? Satysfakcję i przyjemność. Bardzo lubię występować i nie jest to dla mnie katorżnicza praca. Generalnie jest to zabawa. Najbardziej lubię, gdy ambicje zostają pobudzone, np. kiedy wychodzę na początek i : O, węgierska wycieczka siedzi. Tak nazywam ludzi, którzy zachowują się, jakby nic nie rozumieli. W takich sytuacjach jest mocna mobilizacja i nie wyobrażam sobie, żeby publiczność wyszła niezadowolona. Gdy występuję, staram się unikać rutyny, bo kabaret to moja pasja. Czego doświadczyłeś na przestrzeni lat? Schudłem trochę [śmiech]. Doświadczeń zgromadziłem mnóstwo. Mile wspominam warsztaty kabaretowe, które prowadziłem z młodzieżą, ponieważ tam dotarło do mnie, że nie ma sfery, która w występowaniu na scenie nie byłaby mi nieznana lub w której bym się nie orientował. Już wcześniej prowadziłem kabaret Ciach, pisałem do nich teksty, co też pozwalało mi na rozwój. A gdy już w kabarecie Potem zabrakło Władysława Sikory, który był liderem i o wszystkim myślał, zaczął się szybki okres dojrzewania. Teraz od pięciu lat, od kiedy jestem w kabarecie Hrabi, wiem, że to, co najlepsze, jest dopiero przede mną. Jak wspominasz kabaret Potem? Czy utrzymujesz kontakty ze składem? To była wielka i niesamowita przygoda. Gdy doszliśmy do wniosku, że trzeba zakończyć ten rozdział, szczerze mówiąc, był to dla mnie dramat. Kontakty tak, z różnymi ludźmi różnie. Z Sikorą współpracuję, część skeczy opracowujemy wspólnie, bo Władek to taki człowiek encyklopedia. Mirek prowadzi restaurację w Zielonej Górze. Leszek występuje w kabarecie Ciach, ostatnio odebrał ode mnie mundur policjanta, który od niego pożyczyłem. No i z Adamem Pernalem też się spotykam, czasami robi nam występy w Żarach. Nasze relacje jeszcze istnieją. Wracając jeszcze do kabaretu Potem. Rozmawiałem wcześniej z waszą fanką. Prosiła mnie, żebym zapytał o piosenkę Nudzę się. A szczególnie spodobał się jej ten moment, gdy Adam łamie krzesło. Zdarzyło się to zupełnie przypadkowo na jednym z występów. Smutny (Adam Pernal) z początku wiercił się na krześle, a było stare i drewniane. I w końcu jak nie pierdyknął na tym krześle, jak nie uderzył. Publiczność oszalała z radości. Więc Smutny wprowadził to sobie jako stały element i zawsze przed występem szykował sobie krzesełko. Apogeum było w Teatrze na Woli, gdzie nie dość że Smutny złamał krzesło, to do tego jeszcze wywrócił pianino. Wielkie pianino poleciało do przodu. My baliśmy się, że pianino zniszczył, a wszyscy dostawali apopleksji ze śmiechu. Bawisz ludzi, zapewniasz im rozrywkę, a co bawi ciebie? Bawi mnie Monty Python, Woody Allen w swoich filmach. Czasami strasznie się bawię, śmiejąc się ze słabych dowcipów. Powiem ci, że potrafię być bardzo ubawiony, jak pójdę na kiepski kabaret. Co chciałbyś na koniec powiedzieć czytelnikom? Życzę wam szczęścia, prawdziwego szczęścia płynącego z dobrych rzeczy. Szymon Turek Wywiad nie został autoryzowany. 4
5 Legenda Bluesa w Polsce Wielki Eric w Gdyni Gdy dowiedziałem się, że legenda bluesa i rocka Eric Clapton zagra w Gdyni, nie zastanawiałem się długo. Wydałem ostatnie pieniądze na bilet, potem wsiadłem w samochód i pojechałem nad piękne polskie morze. 6,5 godziny dłużącej się podróży i cały czas ten sam temat na ustach moich i moich znajomych. Eric Clapton. Co zagra?, Jak będzie wyglądał?, Jak wyglądało jego życie?, Czy zdążymy?, Kiedy ostatni raz grał w Polsce?, Czy mu się spodoba u nas?. Te i wiele innych tematów, które poruszaliśmy, towarzyszyły nam cały czas. Możecie się domyślić, jaka płyta umilała nam podróż. W całej tej machinie nasz entuzjazm stopniowo rósł, a napięcie można by porównać do nadmuchiwanego balonu, który zaraz ma pęknąć. W końcu osiągnęliśmy cel. Gdynia! Zawiało morską bryzą. Jak się zapewne domyślacie, szybko znaleźliśmy miejsce koncertu (nie była to mała impreza). Uff! Zdążyliśmy. Miejsce ciekawe, bo Skwer Kościuszki leży przy samym morzu. Bardzo miło zaskoczyły nas punkty sprzedaży napoju wyskokowego (powszechnie nazywanego piwem) na terenie imprezy. Chwila relaksu nie zaszkodzi przed najlepszym koncertem, zwłaszcza takim, na który jedzie się prawie 7 godzin. Support przed wielkim Claptonem grał Dżem, a jak to mawiał Chmielowski: Dżem, jaki jest, każdy widzi, więc położyliśmy się na trawie i odpoczywaliśmy. W końcu nadszedł czas. Nagłe poruszenie, Dżem zapowiedział ostatnią piosenkę, a pod sceną zrobił się ścisk niczym w japońskim metrze. To był znak, że zaraz wyjdzie on. I tak też się stało. Wyszedł sam Eric Clapton, uśmiechnięty i zadowolony. Oczekiwałem, że ten nadmuchany emocjami balon eksploduje z wielkim hukiem, a jednak. To, jak wyglądał koncert, całkowicie odbiegało od moich wyobrażeń. Eric Clapton powiedział Good evening i zaczął grać. Muszę przyznać, że grał świetnie. Można było posłuchać klasycznych tytułów typu Layla czy Cocaine, a między wierszami nowszy repertuar rockowy. Nie zabrakło oczywiście Erica w wydaniu akustycznym oraz dźwięków żywcem wyciągniętych z płyty typowo bluesowej: Me and Mr. Johnson. Eric doskonale uzupełniał się z drugim gitarzystą Doyhlem Bramhallem. Jednym słowem mistrzostwo. I w tym punkcie niestety muszę zakończyć pochwały, choć grozi to linczem ze strony wszystkich fanów Claptona. Niestety, mój entuzjazm, zamiast eksplodować, powoli malał, aż w końcu pozostało zaledwie lekkie zadowolenie z koncertu. Stało się tak, ponieważ słowa Good evening, o których pisałem wcześniej, były zarówno pierwszymi, jak i ostatnimi, jakie skierował artysta do publiczności tego wieczoru. Atmosfera była słaba, a kontakt z publiką praktycznie zerowy. Mało tego, sama gwiazda nie robiła praktycznie nic, aby to zmienić. Czułem się totalnie olany przez wielkiego Erica. Czułem się tak, jakbym kupił sobie obiad w barze typu fast food. Obiad smaczny, ale Eric Clapton spełniałby rolę kasjerki, która od niechcenia dodaje: A może frytki do tego?. Przecież każdy z nas, jadąc na koncert, ma nadzieję na pewnego rodzaju obcowanie z artystą. Przypomnę tutaj koncert Lennego Kravitza, który na samym wstępie powiedział, że jesteśmy silnym narodem, który przetrwał wiele ciężkich lat. Oczywiście nie każda gwiazda musi odnosić się do naszej historii, ale tego typu zagrania świadczą o wielkiej charyzmie artysty. Niestety, w tym przypadku, tej charyzmy scenicznej zabrakło. Podróż z powrotem przedłużała się jeszcze bardziej, a w tle nie leciał już Wielki Eric. Jan Duraziński 5
6 Coke Live Music Festival 6 Cały Kraków trząsł się w posadach Coke Live Music Festival przeszedł najśmielsze oczekiwania publiczności oraz organizatorów. Szalona zabawa i gwiazdy na światowym poziomie Piątek Main Stage Nikt się nie spodziewał, że Timbaland zacznie minikoncert o godzinie Nie powinniście tu być - mówił do publiczności zgromadzonej przy Main Stage. - To dopiero próba, więc mogą być małe zgrzyty - Po jakimś czasie wokół sceny zaczęły zbierać się tłumy, które wpuściła ochrona. Lekko zdziwiony, ale rozbawiony zaczął rozmawiać z tłumem. -Wiecie, że występuję o 23, a którą mamy? 16? Ekhm, no dobra, jest trochę czasu. Gdzie można się napić? - odpowiedziały mu ręce skierowane w stronę punktów z barami - Dobra, no to się razem spijemy i o 23 będziemy inaczej śpiewać. Muszę już iść, miłej zabawy i do zobaczenia Main Stage Za 20 min wchodzi Hurt. Publiczność zbiera się powoli, okupując okolice sceny i rozmieszczając się na trawie. Coraz ich więcej Main Stage Hurt. Są z Wrocławia, a ja przyjechałem do Krakowa, żeby ich usłyszeć. Dziwne są koleje losu, to muszę przyznać. Nie ma przebacz, przenoszę się bliżej sceny i stamtąd żadna siła mnie nie zabierze. Wchodzi menedżer zespołu (Niedzwiedź), wygłaszając swój monolog, który zrozumiał na pewno co setny fan. A w minutowych odstępach wykrzykiwał (nie jestem do końca pewien): - PRZYBYWAJ MOCY MISIA! - Publiczność mimo zakłopotania szaleje. Wchodzą kolejno Maciej Kurowicki, Sid Motkowic i Zmazik. I ta wspomniana wcześniej moc misia przechodzi na tłum. Ciężko rozgrzać, zaczynając, ale kawałki bujały jak trzeba. Zmień Dilera, Załoga G, Alarm Cykliczny, Eurodolar, Gamebox, Nienormalny, Jesteś Mały, Link, Mary Czary, mógłbym tak bez końca wymieniać. Łzę w oku wywołało u mnie ostatnie zdanie z Nowego Początku: Uwielbiam z tobą spacerować i wciąż na nowo poznawać Wrocław. Co zapamiętam na pewno z ich koncertu? Bokserki i skarpetki w czerwono-czarną kratę Niedźwiedzia. Hołdujące mu zastępy groupies piszczały tak, że nie wiem, czemu i ja zacząłem piszczeć. Żartuję. Paradował, skakał i krzyczał tylko po to, żeby po chwili założyć sutannę. Salwy śmiechu. Tłum skandował: Father, Rydzyku, Ojcze. Żywiołowy, długi i energiczny koncert zespołu Hurt. Tu chodziło o dobrą zabawę i wszyscy się dobrze bawili. Lekka ironia. Lider zespołu co chwilę powtarzający jak mantrę, że korporacja to zło itp., chyba zapomniał czym jest Coca-Cola Main Stage Kaischer Chiefs. Lider Ricky Wilson dobrze wiedział, jak poderwać publiczność. Jego żywiołowym skokom, wygibasom, wspinaniu się po barierkach i stelażach nie było końca. Czekałem, aż w końcu coś sobie zrobi. Tłum najbardziej szalał przy Ruby i Oh My God. Parę Słów o Tłumie Szeroki wachlarz, naprawdę. Od milionów gorących groupies po latynoskich lovelasów, przez wannabe sów do... pijanych typów, tych od brania w aucie. Masa krytyczna. Idealna, aby przyjąć to wszystko, co można im zaoferować. Ale to nie tylko oni brali udział w imprezie. Wiele osób przyszło z dziećmi, z przyjaciółmi i swoimi partnerami Main Stage Timbaland. Mimo tego, że Timbaland miał zakontraktowane dwa występy 22 sierpnia: w Krakowie oraz w Melbourne, z nieznanych nikomu przyczyn wybrał gród Kraka. Dlaczego? Nikt nie wie, prasa spekulowała. A jak nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o pieniądze. A złotówka wysoko stała w Krakowie. Pewnie część się ze mną nie zgodzi, albo zaneguje. Otóż nie podobał mi się jego występ. Powody? Dużo puszczanych kawałków przez didżeja, do których Timbaland czasami coś ponucił, potem pokręcił się wokół tłumu i setny raz pod rząd powtarzał, jak kocha Polskę. Na pewno stać go na więcej Coke Stage Pezet. Koncert w toku, trochę się spóźniłem. W namiocie około 4 tys. ludzi. Kawałki z nowej płyty, trochę płomienia 81 i parę starszych produkcji. - A teraz bardzo stary kawałek, mam nadzieję, że część z was go pamięta. To dla mojej żony tłum
7 zamiera na chwilę. Seniorita. Tylko i wyłącznie ten utwór z repertuaru Pezeta chciałem usłyszeć, było to moim marzeniem. - Jesteś laską ostrą jak tabasco non stop, lubisz brak tlenu Wielki Długi Powrót Każdy taksówkarz w mieście Kraków w tę noc zamienił się w szejka. Organizatorzy w ogóle nie zadbali o transport, a powinni byli wziąć przykład z Heinekena lub Creamfields. Tam cały czas kursowały autobusy w jedną i drugą stronę, bezpośrednio na teren festiwalu. Tutaj zabrakło jednak powrotu. Masy ludzi okupujące przystanki, nocne autobusy, które zapakowane raz mijały wszystkie inne postoje. Udało mi się znaleźć około 3.30 w domu, bo miałem szczęście. Sobota Main Gate Geniusz wymyślił opaski i blachy, ludu masa, a ja na spokojnie: strażnik blacha jestem w środku Main Stage Próba zespołu Sean Paula, niestety bez niego. Wpuścili ludzi do sceny biegli, nigdy nie byłem świadkiem masowego popłochu miałem przedsmak. Parę Słów o Piciu W namiocie dla mediów miła młoda dziewczyna podawała napoje. Ciekawostką jest, że odkręcała zakrętki, a potem je zabierała, tłumacząc, że tak jej kazano. Sprytny fortel. Otwarty napój, nie możesz go zatrzymać na dłużej. Zwiększony popyt. Cola dla publiczności była lana do kubków. Zwiększony popyt. Zmartwiłem się losem dziewczyny od odkręcania zakrętek - słusznie, bo na drugi dzień prawą rękę w okolica nadgarstka miała owiniętą bandażem Main Stage Marika. Rozpoczyna od coveru Rehab Amy Winehouse, żeby potem przejść do premierowych kawałków z nowego albumu Plenty, który został wypuszczony 22 sierpnia. Najbardziej klimatyczne i zapadające w pamięć: Moje Serce, Stop i znana już fanom Siła Ognia. Kawałek Moje Serce został poprzedzony wstępem, a dokładniej monologiem o ludzkiej naiwności. Nie wiem czemu, ale Marika przetarła łzę w oku podczas zapowiedzi. Bardzo ciepły utwór Main Stage Sean Paul. Rozbujał wszystko i wszystkich. Nawet ochroniarze lekko kiwali biodrami, oczywiście tak, żeby nikt nie zauważył. Premierowe kawałki plus takie hity jak: We Be Burnin, Gimme The Light, Ever Blazin i Baby Boy. Jamajski klimat, cztery gorące tancerki i Sean Paul. Gwarant dobrej zabawy Main Stage Missy Elliott. Jedyny z występów, który miał w sobie elementy magii. Gwiazda zmaterializowała się w żelaznym trójkącie i rozpoczęła swój występ. Nie obyło się bez Work It, Get Up Freak On, Pass That Dutch. Dynamiczną oprawę uzupełniła ekipa tancerzy. - Jeżeli wszyscy nie będziecie skakać, nie zobaczymy się do przyszłych świąt mówiła do mikrofonu Missy Main Stage Podczas 40-minutowego setu scena była przygotowywana na koncert The Prodigy. I to jaka scena! Scenografia w stylu postmodernistycznego świata, wielkie wiatraki i reflektory w kształcie oczu dzikiego zwierza. Oniemiałem. Po wyjściu z szoku skandowałem razem z tłumem. - Prodigy! Prodigy! Prodigy! Wjechał sprzęt Liama, na jednym z płaskich monitorów ktoś wymalował czerwoną kredą: Take Me To The Hospital. Zacząłem się o siebie bać. Z nieba spadł deszcz Main Stage The Prodigy. Dzikie Szaleństwo. Keith Flint wbiegł w marynarce, która na plecach została uzupełniona miłym akcentem: Moje psy nie zabiją cię. Za nim Maxim Reality zjawił się na scenie. Zaczęli ostro i nikt nie spodziewał się niczego innego. Breathe, Voodo People, Poison, Smack My Bitch Up, Firestarter, Out Of Space. Woodstock, Jarocin, Heineken i Creamfields w jednym. Dzikie szaleństwo. Tłum oszalał. Na Smack My Bitch Up nie wytrzymałem. Ściągnąłem koszulkę i wbiłem się na pogo. Wnuki będą dumne. Jak było? Jak w scenie w filmie Matrix, gdzie w świątyni ostatniego wolnego miasta Zion, tańczą ocalali ludzie. Z tą różnicą, że w tle leci: I m a firestarter, twisted firestarter Wielki Długi Powrót 2 W stanie upojenia po koncercie The Prodigy cały mokry i poobijany zmierzałem w stronę wyjścia. Po jakimś czasie doszedłem do siebie i zdrowych zmysłów. Pośpiesznie udałem się na przystanek, o którym krążyły plotki, że tylko on nadaje się do powrotu. Nauczka z wczoraj. Kolejny raz chronił mnie Anioł Stróż. Drzwi znalazły się idealnie naprzeciwko mnie, szybko wskoczyłem tylko po to... żeby zostać przyciśniętym przez resztę 30 tysięcy zapaleńców kontaktu face to face in da bus. Słodko było konać przy tych drzwiach. No cóż, to już ten urok komunikacji. Niedziela 24 Koniec Wracam do domu, w pociągu tysiące znajomych z festiwalu. No nie myślę, przecież już chyba starczy ściskania się, kopania i wbijania łokci, nie? Tak, starczy. Anioł Stróż, mój najlepszy przyjaciel, zarezerwował mi miejsce w przedziale z szalonymi ludźmi ze Szczecina. Cieszyłem się jak dziecko, zabawa się udała. Do zobaczenia za rok, Krakowie! Szymon Turek 7
8 XIV Przystanek Woodstock Woodstock 2008, 1 3 sierpnia Kostrzyn nad Odrą Miłość Przyjaźń - Muzyka to coroczne hasło Przystanku Woodstock. Ze sceny wykrzykuje do nas Jurek Owsiak, tłum fanów skanduje nazwę zespołu, za chwilę pojawią się właśnie oni, a koncert będzie niepowtarzalny. Dlaczego niepowtarzalny? Tego chyba właśnie nikt nie wie, ale każdy tak powtarza aż do następnego razu. 8 Dzień zerowy Co jest fajnego na Woodstocku? Klimat i ludzie. Oba czynniki równie niepowtarzalne. Zatem jedziemy dzień wcześniej. Nie chcemy przegapić rozpoczęcia i na spokojnie znaleźć dobre miejsce. Rozbijamy się w miarę w cieniu i zastanawiamy, ile godzin słońca nas czeka był upał! Obeszliśmy pole namiotowe dookoła, mijając wioskę Kriszny, rozbijających się sklepikarzy z dosłownie wszystkim: od pasty do zębów po pieszczochy i sztuczne włosy na dready. Po spacerze postanawiamy wybrać się do miasta po zapas wody mineralnej, droga przebyta wcześniej taksówką w rzeczywistości okazała się być dużo, dużo dłuższa. Przypominamy sobie, dlaczego w latach ubiegłych staraliśmy się nie chodzić do miasta pieszo. W połowie trasy mijamy dwie małe dziewczynki, które z puszkami po piwie przeciętymi na pół podchodzą do nas: nie macie może jakiegoś grosika?. Gdyby chociaż nie w tych puszkach i nie pod domem Do centrum jest daleko, z powrotem wracamy specjalnym autobusem, który zawozi spod PKP na Przystanek Woodstock - mimo ścisku siedzimy odprężeni. Wieczorem oglądamy film Że życie ma sens. Dzień pierwszy Pobudka rano i zdziwienie: skąd tu tyle namiotów i kto nam zerwał linki od naszego?! Cały poranek żyję podniecona wydarzeniem w namiocie ASP (odbywają się tam rozmowy ze znanymi osobami, warsztaty muzyczne itp.). Mianowicie: ma być Kamil Durczok. Staramy ukryć się przed upałami.jedynym zacienionym miejscem były okolice toi toi bo koło lasku. Może za rok ktoś to zmieni? Temperatura dokuczała do tego stopnia, że postanowiliśmy poszukać stawu, który podobno kolega widział 4 lata temu. Dotarliśmy do policjantów. Jak pójdziecie tam prosto, to traficie na staw, tylko że co jakiś czas właściciel po nas dzwoni ale nie martwcie się - dodali widząc nasze miny- już nam się nie chce dzisiaj jechać. Miła odmiana po dwudniowym upale. Oddawanie krwi - jak co roku było to możliwe w specjalnie przystosowanych do tego czterech autokarach, mimo zeszłorocznych opinii niektórych polityków, że krew ta nie nadaje się do transfuzji. Ku mojej rozpaczy Durczoka przegapiłam, byłam jednak świadkiem wypowiedzenia słów rozpoczynających co roku festiwal: 14 Przystanek Woodstock 2008 czas zacząć! Oraz odgłosu gwizdka konduktorskiego. Zatem się zaczęło. Dwa pierwsze zespoły (DAAB oraz Panteon Rococo) nie przyciągnęły mojej uwagi na dłużej - choć DAAB No women no cry zagrali. Kolejny koncert, czyli Lipali, zapamiętam na długo. Może i z sentymentu za Illusion, który tak uwielbiam, ale też i z powodu wielkiej charyzmy Lipy. Podczas koncertu okazało się, że obok nas stał starszy pan, który twierdził, iż był na każdym Woodstocku. Po jego słowach Ci, którzy to usłyszeli, uściskali go z uśmiechem na twarzy. Co jakiś czas ktoś nas zatrzymywał, zagadywał, częstował najróżniejszymi trunkami, w zamian prosząc o papierosa. Może to się wydać oburzające, ale słysząc niektóre opowieści, nie można było nie uśmiechnąć się. Lao Che ominęłam szerokim łukiem, podobno nagrywali płytę dvd, ja wolałam być jednak w tłumie wybranych przez Lipali. Ostro rozpoczął i zakończył Kreator z Niemiec i trzeba przyznać, że rozruszał publiczność wprost niewyobrażalnie. Na koniec Karbido, chłopaki z Wrocławia, zaserwowali nam niebywałe widowisko. Cztery osoby wygrywające dźwięki przy stoliku z dziwnymi przedmiotami po bokach i grający w hm karty? Dzień drugi Zmierzając na koncert The Flanders, co chwilę mijaliśmy osoby mówiące po niemiecku oraz kilku Włochów i Amerykanów. O ile Ci pierwsi zupełnie nie dziwią, to Amerykanie z pewnością. Zbieg okoliczności czy marzenie Owsiaka o stworzeniu naprawdę międzynarodowego festiwalu się ziściło? Niespodzianką jak dla mnie był występ MTM i 7 Tenorów z Maestro Wiesławem Ochmanem. Wybrałam się z ciekawości, a zostałam oczarowana. Maestro po każdym utworze starał się nam wyjaśnić, że muzyka, która grają, i ta, której słuchamy na co dzień, mają wiele wspólnego. Trzeba przyznać, że poniekąd mu się to udało. Owsiak trafił w dziesiątkę. Co było całkowita pomyłką tegorocznego Przystanku Woodstock? Vader. Nie sam zespół, ale to, jak zagrali (o ile tak to można nazwać). Liczba piosenek wynosiła cztery, o ile mnie pamięć nie myli. Wokalista tłumaczył się tym, że mają nowego basistę, który nie nauczył się więcej utworów. W takiej sytuacji radziłabym nie przyjeżdżać w ogóle albo znaleźć jakiegoś fana, który potrafi zagrać coś więcej. Do dzisiaj, kiedy zapytam kogoś, kto był na ich koncercie, słyszę przekleństwa. Może za rok lepiej się spiszą? Na szczęście honor dnia, a raczej już nocy, uratowała Anja z Closterkellerem. Co prawda publiczność nie była tak liczna jak w latach poprzednich, podczas gry nikt się tym jednak nie przejmował. Na koniec Anja obiecała zrobić dla Owsiaka kisiel, aby jego głos (jak co roku eksploatowany ponad miarę) wytrzymał jeszcze jeden dzień. Dzień trzeci Pobudką jak co dzień rano było wykrzykiwanie whazzzap!, najpierw przez naszych sąsiadów, a później przez resztę obudzonych już Woodstockowiczów. Ostatni dzień to występ między innymi laureata Złotego Bączka, czyli Acid Drinkers. Ich Smoke On The Water może i nie spodobałby się Deep Purple, ale publiczności jak najbardziej przypadł do gustu. Mnóstwo energii i wielkie pogo - tak można pokrótce opisać to, co się działo podczas ich występu. Clawfinger próbował stworzyć tzw. ścianę śmierci (tłum rozstępuje się, pozostawiając wolny korytarz, w którym grupy zderzają się ze sobą w rytm muzyki) i nawet im się to udało.
9 Ostatni zespół mnie zawiódł. W książeczce z opisami zespołów wyczytałam: Muzykę punkową potraktowano dwoma nazwami Sex Pistols i The Stranglers. To, co usłyszałam, z pewnością z punkiem nic wspólnego. Przygotowałam się na ostrą muzykę, a usłyszałam coś na wzór pop rocka. Do domu czas wracać Namiot spakowany, plecaki już trochę lżejsze, w głowie jeszcze szumi muzyka, ale musimy zmierzać w stronę PKP. Czy jest coś, czego żałuję? Owszem. Chciałabym się rozdwoić bądź roztroić najlepiej. Żałuję, że nie byłam w stanie być na wszystkich koncertach, czy w namiocie ASP i namiocie Kryszny. Działo się tyle, że niemożliwe było uczestniczyć we wszystkim. Choć to i plus - mamy wybór. Mimo iż podróż powrotna trwała z niewiadomych powodów o całe 1,5 godziny dłużej i uciekły nam dwa pociągi, to humory dopisywały. Cały nasz przedział odnalazł wspólny język i już po chwili żarty, zaczepianie przechodniów pytaniem X co potrzebuje strażak? Oraz podrzucanie piłką stały się normalną czynnością. Należy podkreślić: Przystanek Woodstock to przede wszystkim ludzie potrafiący się świetnie bawić, niezwykle otwarci i przyjaźnie nastawieni. Właśnie z tego powodu oraz możliwości posłuchania zupełnie za darmo swojego ukochanego zespołu warto przedrzeć się z drugiego końca Polski do Kostrzyna. Zatem: do zobaczenia za rok! Łucja Jusiak Jarocin 2008 Od 17 do 29 lipca. Kiedyś legendarny festiwal w tym roku zamienił się w zbiór zespołów z każdego gatunku. Gdyby one jeszcze coś sobą wnosiły Droga do Pociągiem do Poznania i stamtąd do Jarocina. Może i droga okrężna, ale nadal szynobusy posiadają tylko określoną liczbę miejsc - po co ryzykować? Po godzinie wesołych rozmów poranne zmęczenie daje o sobie znać, przysypiamy. Zaczynam się dziwić, że inaczej aniżeli w roku poprzednim w pociągu królują zwykli pasażerowie, a nigdzie nie mogę dostrzec irokezów, długich włosów czy dreadów. Myślę - będzie mało ludzi. Co jak co, ale droga na pole namiotowe jest bardzo długa, a plecaki ciążą z każdym metrem coraz bardziej. W końcu docieramy. Po wypisaniu karty podchodzą do nas ochroniarze, każą otworzyć torby i wyjąć wszystkie metalowe oraz ostre przedmioty. Postanawiam zaryzykować i przemilczeć parę sztućców. Pani uśmiecha się i stwierdza, że wyglądam wiarygodnie, przechodzę do kasy. Płacę za miejsce na polu, dostaję kartę i czekam na resztę - oni najwyraźniej nie odznaczają się takim urokiem osobistym jak ja. Rozbijamy namiot i na tym można by zakończyć, gdyby nie fakt, że tak twardej ziemi nie widziałam dawno - śledzie zamiast się wbić zginały się w pół, a mili panowie z ochrony stwierdzili, że saperką możemy zabić sąsiadów, więc zatrzymali ją u siebie. Po godzinie namiot stoi, a my padamy. 1 dzień - panie ratują sytuację Mimo, iż zespoły zaczynają grać o zgodnie postanawiamy odpuścić je sobie i wybrać się na jakiś obiad. Niedaleko parku znajdujemy mały bar i na trawce w cieniu przegapiamy dwa koncerty. Koniec Świata, ale zanim oni zaczęli my naczekaliśmy się za wymienieniem karnetu na opaskę - w tym roku w kolorze fioletu. Koniec Świata nie zachwycił, cieszyłam się jedynie z Granatu w plecaku - tak z sentymentu. Później mieliśmy okazję posłuchać Waglewskich, którzy moim skromnym zdaniem zawodzili na scenie, więc usiadłam gdzieś dalej. Dopiero Renata Przemyk mnie zachwyciła. Ta kobieta ma tak intrygujący głos, że aż ciarki przechodziły mi po plecach. Nosowska podobnie, mocny głos i jej osoba działają na mnie nawet na odległość. Na zakończenie zaserwowano nam Bretta Andersona, ale on mnie znudził. Niezadowolona wracam do namiotu. Lały strugi deszczu, a ja stałam oczarowana. Uwielbiam wokalistów, którzy potrafią stworzyć klimat śpiewając tak, że zapomina się o całym świecie. Murphy z pewnością to potrafi. 3 dzień - to wszystko? Wieczorna ulewa wystraszyła część osób, które przemoczone kierowały się z samego rana w stronę stacji PKP (w tym i mój brat z kolegą, którzy jak na pierwszy raz i tak nieźle znosili tą pogodę). Ja w tym czasie poznałam ciekawe zastosowanie zapiekanki. Otóż w jarocińskim parku znajduje się staw, a na środku fontanna. Nowo poznany chłopak podczas rozmowy z nami postanowił sprawdzić, czy w niezbyt czystej wodzie są ryby. Niestety, mało kto chce mi w to uwierzyć, ale na ledwo trzymającą się wędkę i kawałki starej zapiekanki wyciągał ryby za każdym zarzuceniem! A nie były to karzełki. Jako pierwsi grali Rockaway, jako że zdobyli nagrodę publiczności spośród zespołów występujących na małej scenie. Szczerze mówiąc to dopiero Muchy ściągnęły mnie z powrotem pod scenę i dopiero The Subways przytrzymało. Początkowo ich żywiołowość udzielała mi się, jednak po czasie wydawali się sztuczni w tym, co chcieli przekazać. Starali się, ale tak, jakby brakowało im do pełnego szczęścia fioletowej gwiazdki nad sceną. Kult słuchałam już poza sceną oglądając do tego dziewczynę, która tańczyła do rytmu bębenków z ogniem - przyciągnęła niebywały tłum. Podsumowanie: Niestety, nie byłam na starym Jarocinie, gdzie walczono z komuną słowami, muzyką i sposobem bycia, ale chciałabym to kiedyś zobaczyć. Mogę się nie doczekać. W tym roku było dużo mniej: ludzi, osób starszych, punków (którzy kiedyś byli podstawą tegoż festiwalu) i ciekawych zespołów, za to bilety zdrożały. Mam postanowienie: jeżeli w roku przyszłym zespoły (oczywiście w moim mniemaniu) będą prezentować się podobnie, to nie jadę, obejrzę Jarocin na youtube.com. Łucja Jusiak 2 dzień - oczarowanie Jeżeli chodzi o dzień drugi, to należy powiedzieć to głośno i wyraźnie: Lao Che pcha się wszędzie! Nie dość, że grają cały czas to samo, to na dodatek nie wykazali absolutnie żadnej charyzmy. Jednak trzeba przyznać, że Vavamuffin porwał publikę, podobnie jak na zakończenie Asian Dub Foundation. Zakazane piosenki Grabaża na początku zaskakiwały co chwilę nowym gościem, niemniej jednak po czasie zaczęło to tylko drażnić. W mojej pamięci z pewnością na długo zapadnie Peter Murphy. 9
10 Recenzja filmowa W górę Jangcy Reż. Yuang Chang Gatunek: film dokumentalny Wielka Tama Trzech przełomów będzie dumą Chin, ma ona okiełznać jedną z największych rzek świata, Jangcy. Budowa tamy spowodowała zatopienie wielu miast, a miliony ludzi zmusiła do opuszczenia swych domów. Film W górę Jangcy Kanadyjczyka chińskiego pochodzenia Yung Changa pokazuje, jak znikają stare Chiny oraz jak rodzą się nowe. Czy lepsze? Dwoje młodych Chińczyków: 16-letnia Yu Shui i 19-letni Chen Bo Yu zaczynają pracę na luksusowym statku, na którym turyści z Zachodu odbywają wycieczki po Długiej Rzece. Praca na statku jest szansą na lepsze życie i tzw. awans społeczny, szczególnie dla Cindy (takie imię otrzymuje Yu Shui po rozpoczęciu pracy), która pochodzi z ubogiej chińskiej rodziny koczującej na brzegach rzeki, utrzymującej się jedynie z roli. Yu marzy o studiach, ale rodzice nie mają pieniędzy na jej dalszą edukacje. Dziewczyna musi więc zarobić je sama. W innej sytuacji jest Chen Bo Yu, którego nowe, zachodnie imię to Jerry. Chłopak to przedstawiciel klasy średniej, praca na statku jest dla niego pierwszym krokiem kariery zawodowej. Jego nadmierna przebojowość i pewność siebie okazują się dla niego zgubne w Chinach każdy powinien znać swoje miejsce w szeregu. Jerry nie spełnia kryteriów, więc zostaje wyrzucony. Reżyser nie skupia się jednak tylko na tych dwóch postaciach. Pokazuje, że jednostka w Chinach jest niczym. Władze nie dbają o losy ludzi, którzy są wyrzucani ze swoich domów i ze łzami w oczach skarżą się na system i skorumpowanych urzędników. Tego nie widzą również zagraniczni turyści, dla których tworzony jest fałszywy obraz rzeczywistości. Wjeżdżając do Chin, wchodzą w swoistego rodzaju matrix kreowany przez chińskie władze, w którym wszyscy są happy, jak zapewnia oprowadzający turystów przewodnik. Yuang Chang, ofiarowując nam czerwoną pigułkę w postaci filmu, uświadamia, że tak nie jest. W górę Jangcy pokazuje, jak kontrastowym krajem są Chiny. Z jednej strony tęsknota za tradycją, z drugiej pragnienie zmian i dążenie do nowoczesności. Kontrastem jest również sama rzeka, na brzegach której egzystują zarówno zniszczone, skrajnie ubogie wioski, rolnicy posługujący się tymi samymi metodami uprawy roli od setek lat, jak i nowoczesne, pełne przepychu, oświetlone neonami miasta takie jak Szanghaj. Wspaniały, poruszający dokument. Niesamowite zdjęcia Wang Shi Qinga, cenionego chińskiego operatora robią wrażenie. Polecam wszystkim, którzy chcą zobaczyć PRAWDZIWE Chiny. Hanna Cześniczewska Dzięki współpracy z Odra - Film, mogliśmy wysłać naszą recenzentkę na film W górę Jangcy. Serdecznie dziękujemy. 10
11 Sensation White Polska października - Sensations White Polska wystąpią m.in.: Marco V, Marcel Woods, Erick E, Tocadisco, Laidback Luke, DJ W i Inox. Podobnie jak w roku poprzednim tak i w tym Polska będzie pierwszym krajem po Holandii gdzie będzie można zobaczyć nowy motyw widowiska przygotowanego przez agencję ID&T. Wielkie muzyczne wydarzenie tylko w Hali Ludowej! Kalendarium Kult 31 października - koncert zespołu Kult w Hali Ludowej w ramach Konfrontacji Rockowych wrock Anna Maria Jopek 9 listopada - w ramach trasy koncertowej BMW JAZZ CLUB VOLUME 1 w Teatrze Polskim we Wrocławiu wystąpi Anna Maria Jopek. Czesław Śpiewa 18 listopada Czesław Śpiewa, czyli koncert Czesława Mozila, zawodowego akordeonisty z Danii, który w tym roku wydał album o nazwie Debiut. ELECTRIC LIGHT OR- CHESTRA 25 listopada - ELECTRIC LIGHT ORCHESTRA W HALI STULECIA Ich utwory wciąż porywają doskonałym połączeniem symfonicznych dźwięków i rockowej mocy. ELO to zespół ponadczasowy, który swoją muzyką utwierdza nas w przekonaniu, że jest ona wieczna, a oryginalne brzmienie na dobre zagościło na rockowej scenie. Będziemy mogli usłyszeć największe przeboje grupy, m.in. Evil Woman, Mr. Blue Sky, Do Ya, Don t Bring Me Down, Xanadu oraz wiele innych z dorobku ELO. Miloopa 21 listopada - koncert formacji Miloopa. Zespół na żywo promować będzie płytę Unicode, której producentem był Roli Mosimann. Album ukazał się wiosną tego roku. Creamfields 2008 Okropna pogoda, zamiast głównej sceny - zabawa w namiotach, parogodzinne opóźnienie. Te i inne problemy towarzyszyły organizatorom oraz publiczności. Kto by się spodziewał takiej pogody na ten długi weekend? Początek 16 sierpnia. Deszcz pada już od i nie przestaje. Mimo tego zjawiam się na ulicy Suchej, skąd kursują autobusy na lotnisko Szymanów. Dużo ludzi jedzie ze mną. Odporni - myślę. Wcześniej na przystanku oferowano mi tańsze bilety, z powodu? Przeważnie nie chodziło (zdziwienie) o zysk, ale o pogodę. Rezygnuję z zabawy, bo widzi Pan, jaka jest pogoda - powiedziała mi kobieta, która oferowała wejściówkę za bezcen. Wychodzę z autobusu, nie wierzę w to co widzę. 1,5 km błotnej ścieżki zdrowia do bramy głównej. Miało być ostro, ale tego się nie spodziewałem. Po niecałej godzinie wyklinania, zawracania, skoków i zręcznego stąpania wchodzę na teren... kremowych pól. Jedno wielkie opóźnienie. Czekam w namiotach na akredytację dostaję ją po godzinie czekania. Tak jak innym mediom, udało mi się: namiot, sucho i jestem na terenie imprezy. Niestety najważniejsi, czyli publiczność, zostali pokierowani do wyjścia, skąd mieli do przejścia (ta sama gehenna) z 600 metrów do kolejnej bramy. No więc tam przeszli i też tam się dowiedzieli, że z powodu opóźnienia nie mogą wejść na lotnisko. Ile czekali? Około dwóch godzin. Gwiazdy Przez główne opóźnienie zmienił się rozkład time table i ciężko we wszystkim było się połapać. Muzycznie na poziomie: Panacea, Vitalic, Moshic, Sasha&Digweed, Scream, Logistic, Spor... i wiele, wiele innych. Zmęczenie robi swoje. Zimno, pada i błoto. Już starczy. Dowiedziałem się później, że Pendulum nie wystąpi, a konferencja prasowa odbyła się tylko z trzema gwiazdami: Dianą d Rouze, Yahelem i Valentino Kanzyanim. Prasa i Internet Forum na stronie głównej Creamfields 08 zostało zablokowane z powodu ostrych komentarzy. Znalazłem również wypowiedzi innych uczestników na forach internetowych. Są też pozytywne opinie, ale negatywne zdecydowanie je zdominowały. W prasie: wysokie ceny za ochronę przed błotem, typu kalosze czy folie. I miejscowi, którzy zarobili na wyciąganiu z błota samochodów, które znalazły się na terenie lotniska. Pociąg powrotny Można było ich rozpoznać po jednym - błoto od stóp do pasa. Tak, to imprezowicze i śmiałkowie, którzy wzięli udział w Creamfields 08. Myślałem, że już takich nie uda się znaleźć. Ciesząc się i powtarzając przygody z błotnej wyprawy, wpakowali się do mojego przedziału. Dwie godziny śmiechu, chichotu i radości. Mimo tego, że część z nich została nagrodzona mandatami za przekroczenie torów w miejscu niedozwolonym, nadal tliła się w nich wczorajsza żywiołowość - oni bawili się już od godziny 17.00! A była godzina 12.00! Tyle godzin imprezowania, szacunek. Potwierdzili to, że można było jednak dobrze się bawić. Miejmy nadzieję, że pogoda nie popsuje kolejnych edycji Creamfields, bo to ten czynnik wpłynął głównie na ocenę przedsięwzięcia. Szymon Turek 11
12 Hydepark 12
13 Nie lubię stóp Nie lubię stóp. Pewnego dnia w telewizji zobaczyłam mężczyznę z rozczuleniem wpatrującego się w stopy swojej kobiety. Wtedy pierwszy raz usłyszałam o fetyszyzmie. Nie wiedząc, czym jest, uznałam go za rodzaj obleśnego zboczenia, bo jak można zachwycać się stopami? Dziś wiem, że byłam daleko i zarazem blisko prawdy. Blisko, bo zoofilia, nekrofilia, pedofilia i inne dewiacje nie są niczym innym jak rodzajem fetyszyzmu. Daleko, bo każdy z nas jest fetyszystą Wyciągnęłam kiedyś książkę z biblioteczki mojego ojca i zapytałam, o czym jest. Nie wiem - odpowiedział - jeszcze jej nie przeczytałem. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że książka ta leży na półce od roku. Brzmi znajomo? Na pewno, bo każdy z nas ma w domu coś, czego nie używa, ale czego kupno sprawiło niekłamaną przyjemność. Cokolwiek by to nie było, jest efektem fetyszyzmu towarowego. Bynajmniej nie chodzi o seksualne uniesienie spowodowane zakupami, ale o zwykłe pominięcie funkcjonalności nabytej rzeczy. W warunkach rozwiniętej (lub rozwijającej się) gospodarki rynkowej konsumentom coraz trudniej jest posługiwać się tylko rozumem. Temat podjęty już przez Karola Marksa dziś jest coraz bardziej aktualny i nierozerwalnie łączy się z prestiżem, dobrym samopoczuciem czy modą. Większość kobiet potwierdzi, że zakupy poprawiają im humor. Tu kremik, tam torebka, jakaś spódniczka z przeceny i chandra znika jak ręką odjął. Trudno mi powiedzieć, w jaki stan zakupy wprawiają panów, bo mężczyzną nie jestem, ale zaryzykuję stwierdzenie: tu nowa komóra, tam laptop za kilka tysięcy, jakiś najnowszy GPS i samoocena od razu idzie w górę. Jak słusznie stwierdził w jednym z wywiadów felietonista Twojego Stylu Leszek K. Talko, nie powinniśmy nawet próbować zrozumieć fetyszyzmu towarowego przeciwnej płci (oczywiście w granicach rozsądku). Talko podaje znakomity przykład na poparcie swych słów: wyobraźmy sobie, że mężczyzna zauważa w sklepie jakiś fajny sprzęt i oczywiście chce go mieć. W przeciwieństwie do kobiet nie leci z pudłem od razu do kasy, ale robi research, gdzie takie cudo może dostać najtaniej. Powiedzmy, że znajduje starą kanciapę na końcu miasta. Tam realizuje zakup niemal za bezcen i już ma się chłop czym pochwalić przed kolegami Stary, wiesz za ile kupiłem to cacko? No co Ty! Znalazłem taką starą kanciapę na końcu miasta i zapłaciłem połowę ceny!. W tym momencie następuje pomruk podziwu. A teraz wyobraźmy sobie kobietę mówiącą: Kochana, znalazłam taką starą kanciapę na końcu miasta i kupiłam ten krem Diora o 200 złotych taniej! raczej nie do pomyślenia. Statystyczna kobieta nie tylko dokonałaby zakupu w markowym sklepie, ale jeszcze zawyżyła cenę, chwaląc się koleżankom. Na szczęście kobietom nie zawsze chodzi o zwalającą z nóg cenę. Czasami po prostu lubimy dany produkt. Uważam się za osobę nieulegającą porywom namiętności w centrach handlowych (i nie lubię stóp), nie potrafię przejść jednak obojętnie obok sklepu z butami. Zawsze znajdą się te, które muszę mieć. Nie za każdym razem kupuję, ale wtedy opuszczam sklep z tęsknotą w oczach, oglądając się za parą butów jak za przyjacielem, którego muszę opuścić. Choć chciałam postawić tezę, że w dzisiejszych czasach nikt nie potrafi się oprzeć kupowaniu bezużytecznych rzeczy (to by może nieco usprawiedliwiło moje obuwnicze skrzywienie). Są jednak tacy, którym się to udało. Dowodów nie musiałam szukać daleko, moja sąsiadka pani Stasia jest znakomitym przykładem. Ale od początku. Mama pani Stasi mieszka 100 kilometrów od Wrocławia na wsi, delikatnie mówiąc, zabitej dechami. Niedomaga staruszeczka, więc trzeba ją często odwiedzać. Problem? Żaden. Jeśli pogoda dopisuje, rodzina pani Stasi bierze rowery, wsiada w pociąg do Legnicy, tam przesiadka do Chojnowa. Potem tylko 15 km rowerem lub autobusem (w razie niepogody) i już są na miejscu. Zimą jest niestety trochę gorzej, bo autobusy nie jeżdżą w weekend, a rower też raczej odpada. Po długich naradach mąż Stasi nieśmiało zaproponował kupno samochodu. Gdzie tam! Bo niby po co? Samochód, też coś, fanaberia dla leni! Dopiero po roku intensywnych negocjacji udało się i samochód został kupiony. Podobnie było z zakupem nowej pralki, która miała zastąpić czeską siostrę niegdyś popularnej Frani. Pralka ta pamiętała erę mezozoiczną i pomimo licznych wad przez pół roku dzielnie nie ustępowała pola nowemu automatowi. W końcu wylądowała w piwnicy, bo chyba nie myśleliście, że na śmietniku, przecież się jeszcze przyda Osobistą walkę pani Stasia toczy z telefonami. Jej odraza względem komórek już nikogo nie dziwi, ale telefony stacjonarne też są be. Mimo wszystko nawet ona przyznaje, że czasami telefon się przydaje. Co zatem? Pod blokiem jest budka telefoniczna, więc rodzina została zaopatrzona w karty telefoniczne i może dzwonić do woli! Podejrzliwość pani Stasi względem niemal wszystkich urządzeń elektronicznych jest o tyle nieuzasadniona, że gdy już da się przekonać, zawsze jest zadowolona ze zmiany (ale chyba szybko o tym zapomina). Myślę, że dla niej powinno się zdefiniować nowy termin: antyfetyszyzm towarowy. Karina Łuszcz 13
14 Rozmowa Felieton z... Praktyka czyni... studenta Przez godzinę gapiłam się na schody, licząc na to, że ktoś w końcu się o nie potknie, wywijając artystycznego koziołka. Niechby chociaż zaczepił o nie obcasem albo odrobinę o nie trącił. A tu nic Taki zawód Pech i tyle! Zadanie pilnego baczenia na ów architektoniczny obiekt otrzymałam w redakcji, bo ponoć owe schody były niebezpieczne i ludzie masowo z nich spadali. Tak przynajmniej twierdził czytelnik gazety. 14 Zaczęłam się zastanawiać, czy musiałabym sprawdzać, czy Odra aby nie płynie zbyt szybko, drzwi w Urzędzie Marszałkowskim są krzywe, a liczba gołębi na wrocławskim Rynku przekracza średnią europejską, gdyby ktoś napisał redakcji takowe mądrości, ale chyba wolę nie dociekać problemu. Nie o schody czy gołębie tu jednak chodzi, a o studenckie praktyki, których sens bierzemy właśnie pod lupę. Jesteście dorośli, bądźcie jak powietrze Praktyka czyni mistrza mówi przysłowie. Nie od dziś wiadomo, że studia dostarczają sporej dawki teorii z niewielką tylko dozą praktyki. Zatem obowiązek czy też możliwość skorzystania z doświadczeń starszych kolegów pracujących w zawodzie jest cenna. Szkoda tylko, że słynne historie z noszeniem kawy są równie częste jak konieczność wymiany filtra w ekspresie do jej zaparzania. - Rozczarowałam się. Myślałam, że jeśli poważnie potraktuję praktyki i maksymalnie zaangażuję się w to, co mnie czeka, to czegoś się nauczę mówi Marta, która spędziła miesiąc w jednej z ogólnopolskich rozgłośni radiowych. Atmosfera daleka była od przyjaznej, a opiekun nieustannie uświadamiał nam, że nie musi się nami zajmować, bo przecież jesteśmy dorośli. W redakcji byliśmy powietrzem. - Wszędzie siedzi beton, a praktykantów traktuje się jak ścierwa denerwuje się Bartek, który piekiełko praktyk przeszedł w dwóch redakcjach lokalnych gazet. Przecież nie wystarczy człowieka posadzić za biurkiem i kazać mu czekać, aż trafi się coś, czego nikt inny nie będzie chciał zrobić. To niczego nie uczy! Bartek przyznaje, że coś mu jednak po tym miesiącu pozostało w głowie. - Umiejętność lania wody! Raz w tygodniu w gazecie ukazywała się notka ze zdjęciem o jakimś interesującym miejscu w gminie. To musiało być coś atrakcyjnego, ale dotąd nieopisanego. Czyli pisało się o niesamowitych walorach turystycznych ścieżki rowerowej, gdzie całą atrakcję stanowiła trawa. I to wszystko na 1500 znaków! Niezła zabawa! - Nas ostatecznie zupełnie olali opowiada Marta Nasz opiekun, który dostanie kasę za tę jakże troskliwą opiekę nad nami, w połowie miesiąca wyjechał na urlop, a nami, praktykantami już zupełnie nikt się nie przejmował. Mogliśmy tam tkwić w nieskończoność, a nikt nie zwróciłby nawet uwagi. Przestaliśmy więc
15 przychodzić do redakcji, bo i po co? Szkoda czasu Później też będzie trudno, trzeba się przygotować Oczywiście nie można generalizować. Są też miejsca, firmy i instytucje, w których praktykant dostaje prawdziwą szkołę, a przede wszystkim zdobywa wiedzę, jakiej nie nabyłby z akademickich podręczników. Tomek, student biologii załatwił sobie trzy tygodnie w nadleśnictwie i dzięki temu odkrywał tajniki podkarpackich lasów. - To było świetne. Przez trzy tygodnie pracowałem ni- tyk. Np. odwiedzałam chorych z pielęgniarką środowiskową, która ma swoich pacjentów i opowiadała mi o ciekawych przypadkach, żebym uświadamiała sobie różne rzeczy. Mówiła mi to wszystko, choć nie musiała. Mogła mnie zwyczajnie olać. zaliczyła wpis do dziennika praktyk na tej samej zasadzie. To normalne. W końcu to tylko praktyki, prawda? Bywają też sytuacje śmieszne. Justyna studiuje psychoprofilaktykę społeczną i praktykuje w miejsca, których większość z nas zapewne wolałaby nie poznać, np. w ośrodkach uzależnień czy poradniach rodzinnych. Polecono jej, by poszła na spotkanie anonimowych alkoholików nic wszak tak nie uczy, jak kontakt z drugim człowiekiem. Meeting przebiegał tak, jak przedstawia się to na filmach, czyli: Jestem Adam Kowalski, od Z życia miasta czym prawdziwy leśniczy. Nauczyłem się mnóstwa ciekawych rzeczy! Nie zamieniłbym tego czasu na żadne wakacje. - Nie demonizujmy mówi mi Monika, studentka pielęgniarstwa. Odbyłam wiele praktyk, w różnym miejscach, bo tego wymaga mój kierunek, i czasem faktycznie było mało przyjemnie, ale nie zawsze. Szczególnie niemili byli lekarze traktujący nas jak studentów gorszego zawodu. Jedna pani doktor potrafiła patrzeć na mnie z góry, chociaż była ode mnie niższa! Monika twierdzi jednak, że praktyki wiele jej dały. - Choć czasem bywało różnie, to jednak zobaczyłam, jak naprawdę wygląda praca pielęgniarki i przekonałam się, że te studia to jest to! W pracy zawodowej spotkają nas przecież nieprzyjemności, więc teraz trzeba się na nie przygotować. A ja miałam też fajne momenty w czasie swoich prak- To przecież normalne to tylko praktyki - A mnie najzwyczajniej szkoda zmarnowanego czasu wzdycha Magda. Studiuję pedagogikę na specjalności edukacja medialna. Moje praktyki w podstawówce i gimnazjum polegały na przesiadywaniu na lekcjach i obserwowaniu. Nic poza tym. I tak całymi dłuuugimi godzinami Wynudziliśmy się jak mopsy. Mogliśmy lepiej spożytkować ten czas. - Ja w takim razie nie trafiłam najgorzej. O nudzie nie było mowy, bo całe moje praktyki trwały aż 2 godziny! śmieje się Paulina, studentka biotechnologii, która praktykowała (choć w tym przypadku to duże słowo) w oczyszczalni ścieków. - Okazało się, że nie mają dla mnie niczego, czym mogłabym się zająć. Dostałam pełno materiałów do poczytania w domu i to były całe moje miesięczne praktyki. Nawet nie byłam zdziwiona. Większość z moich kolegów ze studiów trzech lat nie piję. Moja historia sięga itd. Kiedy nastała kolej Justyny, ta zdziwiona próbowała wytłumaczyć, że nie ma żadnych problemów z alkoholem, ale nie dano jej dojść do słowa, bo wokół rozległy się przyjazne głosy: - Ależ nie musisz się wstydzić! - Każdy tak mówił na początku - Jesteśmy tu po to, by Ci pomóc. - Nie krępuj się. Możesz nam wszystko opowiedzieć! Bierzemy sprawy w swoje ręce? To, gdzie, czy raczej, jak trafisz, jest dziełem przypadku. Może akurat czegoś się nauczysz? A może raczej zmarnujesz kilkadziesiąt godzin, starając się być niewidzialnym? Może odwiedzisz miejsce praktyk dwukrotnie: przedstawiając się i odbierając podpis w dzienniku? Najgorsze jest to, że zwykle nie masz pojęcia, na jaką opcję się przygotować Mam więc propozycję. Dlaczego by nie stworzyć czegoś w rodzaju rankingu praktyk? Każdy mógłby napisać, jak wyglądało jego praktykowanie się, czym się zajmował i czy uważa ten czas za zmarnowany czy nie, i w końcu, czy polecałby lub odradzał innym to miejsce? Co o tym sądzicie? Może strona internetowa? Do tego będzie jednak potrzebna wasza pomoc, piszcie zatem: lucyrog@wp.pl Lucy 15
16 Nadzieja polskiego futbolu! Alan Stulin - młodzieżowy reprezentant Polski, o którym trener juniorskiej reprezentacji Michał Globisz mówi: Nadzieja polskiego futbolu!, już teraz, w wieku 18 lat zadeklarował, że chce występować w barwach reprezentacji Polski. W specjalnym wywiadzie dla Kampusa mówi o tym, dlaczego wybrał grę w kadrze biało-czerwonych, o roli rodziców w piłkarskim rozwoju, planach na przyszłość i marzeniach - Urodziłeś się w Polsce, od dziecka mieszkasz w Niemczech, masz dwa obywatelstwa, ale grasz i rozwijasz się piłkarsko w Niemczech. Dlaczego zatem wybrałeś grę dla młodzieżowej reprezentacji Polski? Urodziłem się w Polsce, moja cała rodzina mieszka w Bolesławcu na Dolnym Śląsku, tu są moje korzenie, więc decyzja była łatwa. Do tego zaangażowanie trenera Michała Globisza, który jest niesamowitą osobą. - A czy reprezentacja Niemiec także się Tobą interesowała? Tak. Jako piętnastolatek byłem na trzech konsultacjach reprezentacji Niemiec do lat 15. Miałem grać mecz towarzyski, ale wówczas posiadałem tylko nasz polski paszport. W ciągu tygodnia dostaliśmy drugie obywatelstwo - niemieckie. - Czy uważasz, że decyzja o grze w reprezentacji Polski może Ci w przyszłości zaszkodzić? Jak zareagowali Twoi znajomi, koledzy w klubie czy trenerzy? Wiesz, nie jesteś pierwszą osobą, która mnie o to pyta. W sporcie jest takie powiedzenie, że umiejętności zawsze się obronią, przebiją. Ja w to wierzę! Dzisiaj mój rozwój przebiega prawidłowo, wiem, że nie wybrałem sobie łatwej drogi, ale Ci kibice, którzy przychodzą na mecze młodzieżówki w Polsce i nas dopingują, wyzwalają we mnie dodatkową energię do ciężkiej pracy. Na pewno było zdziwienie, bo nasza pierwsza reprezentacja nie jest na takim samym poziomie jak Niemcy. Ale właśnie to jest motywacja dla mnie, żeby im dorównać. Tak tłumaczyłem swoją decyzję. Nie spotkałem się wtedy z nieprzyjemnościami, znajomi mi kibicują i trzymają kciuki. - Reprezentacja Niemiec odnosi większe sukcesy niż Polska. Nie żałujesz, że być może nie będziesz miał okazji wystąpić w finale mistrzostw świata czy mistrzostw Europy? Ja jestem Polakiem i jeśli będę miał okazję grać w pierwszej reprezentacji zrobię wszystko, żeby zagrać w tych finałach. - Rodzice chcieli, żebyś grał dla Polski? Czy pozostawili Ci możliwość wyboru? To jest tylko i wyłącznie moja decyzja. Rodzice byli bardzo szczęśliwi, że tak wybrałem, ale nie naciskali na mnie nigdy. Wiem, że gdybym podjął inną decyzję i tak byliby ze mną. - Trenerzy w Polsce wypowiadają się o Tobie w samych superlatywach. Ostatnio, jako jedyny z młodzieży, byłeś na obozie z pierwszą drużyną drugoligowego Kaiserslautern. Jakie wrażenia? To było dla mnie bardzo świetne przeżycie. Jest to dla mnie potwierdzenie, że jestem na dobrej drodze i praca włożona przez te wszystkie lata gry w juniorach procentuje. Dla każdego juniora grającego w 1.FC Kaiserslautern możliwość gry w kadrze pierwszego zespołu to niezapomniane przeżycie i wielkie wyróżnienie. - Czy pokazałeś się trenerowi na tyle, by móc liczyć na miejsce w kadrze pierwszego zespołu w nowym sezonie? Pierwszy trener, pan Sasić, chciał mnie sprawdzić, jak wytrzymuję trudy obozu kondycyjnego i był ze mnie zadowolony. Jeszcze mogę rok grać w juniorach, a gramy w juniorskiej Bundeslidze i z tą drużyną chcemy wywalczyć mistrzostwo kraju. Nie mamy tam też łatwych rywali, gramy przeciwko takim drużynom jak Bayern Monachium, VfB Stuttgart czy Eintracht Frankfurt. W miarę możliwości będę uczestniczył w zajęciach pierwszego zespołu, gdyż trenerzy dbają o mój prawidłowy rozwój. - Masz jakiegoś piłkarskiego idola? Moim pierwszym idolem był mój tato i tak pozostało do dzisiaj. - A marzenie związane z piłką? Moim pierwszym marzeniem jest podpisanie zawodowego kontraktu z 1.FC Kaiserslautern, a drugim - w przyszłości to gra dla Bayernu Monachium. Naturalnie marzy mi się gra w pierwszej reprezentacji Polski i możliwość reprezentowania barw narodowych w mistrzostwach świata w 2010 roku w RPA i mistrzostwach Europy w 2012 w naszym pięknym kraju! Mateusz Matković 16 - Reprezentujesz barwy FC Kaiserslautern. Jak wygląda szkolenie w Niemczech? Czym się różni od tego w Polsce? O różnicach w szkoleniu w Niemczech i Polsce ciężko mi jest coś powiedzieć, bo od piątego roku życia trenuję w Niemczech, ale oglądając polską ligę w telewizji można zaobserwować różnicę w warunkach fizycznych, wyszkoleniu technicznym i taktyce. Tutaj w Niemczech mamy bardzo dobre warunki do treningów. W Kaiserslautern nasze centrum treningowe ma siedem boisk piłkarskich, jedno boisko ze sztuczną trawą i jedną z podgrzewaną. Możemy trenować przez cały rok na okrągło.
Copyright 2015 Monika Górska
1 Wiesz jaka jest różnica między produktem a marką? Produkt się kupuje a w markę się wierzy. Kiedy używasz opowieści, budujesz Twoją markę. A kiedy kupujesz cos markowego, nie zastanawiasz się specjalnie
Bardziej szczegółowoAUDIO / VIDEO (A 2 / B1 ) (wersja dla studenta) ROZMOWY PANI DOMU ROBERT KUDELSKI ( Pani domu, nr )
AUDIO / VIDEO (A 2 / B1 ) (wersja dla studenta) ROZMOWY PANI DOMU ROBERT KUDELSKI ( Pani domu, nr 4-5 2009) Ten popularny aktor nie lubi udzielać wywiadów. Dla nas jednak zrobił wyjątek. Beata Rayzacher:
Bardziej szczegółowo30-dniowe #FajneWyzwanie Naucz się prowadzić Dziennik!
30-dniowe #FajneWyzwanie Naucz się prowadzić Dziennik! Witaj w trzydziestodniowym wyzwaniu: Naucz się prowadzić dziennik! Wydrukuj sobie cały arkusz, skrupulatnie każdego dnia uzupełniaj go i wykonuj zadania
Bardziej szczegółowoDzięki ćwiczeniom z panią Suzuki w szkole Hagukumi oraz z moją mamą nauczyłem się komunikować za pomocą pisma. Teraz umiem nawet pisać na komputerze.
Przedmowa Kiedy byłem mały, nawet nie wiedziałem, że jestem dzieckiem specjalnej troski. Jak się o tym dowiedziałem? Ludzie powiedzieli mi, że jestem inny niż wszyscy i że to jest problem. To była prawda.
Bardziej szczegółowoFILM - W INFORMACJI TURYSTYCZNEJ (A2 / B1)
FILM - W INFORMACJI TURYSTYCZNEJ (A2 / B1) Turysta: Dzień dobry! Kobieta: Dzień dobry panu. Słucham? Turysta: Jestem pierwszy raz w Krakowie i nie mam noclegu. Czy mogłaby mi Pani polecić jakiś hotel?
Bardziej szczegółowoHektor i tajemnice zycia
François Lelord Hektor i tajemnice zycia Przelozyla Agnieszka Trabka WYDAWNICTWO WAM Był sobie kiedyś chłopiec o imieniu Hektor. Hektor miał tatę, także Hektora, więc dla odróżnienia rodzina często nazywała
Bardziej szczegółowoJoanna Charms. Domek Niespodzianka
Joanna Charms Domek Niespodzianka Pomysł na lato Była sobie panna Lilianna. Tak, w każdym razie, zwracała się do niej ciotka Małgorzata. - Dzień dobry, Panno Lilianno. Czy ma Panna ochotę na rogalika z
Bardziej szczegółowoSytuacja zawodowa pracujących osób niepełnosprawnych
Sytuacja zawodowa pracujących osób niepełnosprawnych dr Renata Maciejewska Wyższa Szkoła Przedsiębiorczości i Administracji w Lublinie Struktura próby według miasta i płci Lublin Puławy Włodawa Ogółem
Bardziej szczegółowoCzy na pewno jesteś szczęśliwy?
Czy na pewno jesteś szczęśliwy? Mam na imię Kacper i mam 40 lat. Kiedy byłem małym chłopcem nigdy nie marzyłem o dalekich podróżach. Nie fascynował mnie daleki świat i nie chciałem podróżować. Dobrze się
Bardziej szczegółowoWypowiedzi chórzystów Gaudeamus, z anonimowej Ankiety przeprowadzonej w lutym 2017 roku ZACHĘCAM CIĘ
Wypowiedzi chórzystów Gaudeamus, z anonimowej Ankiety przeprowadzonej w lutym 2017 roku VI klasa Zachęcam Cię do chóru Gaudeamus i Gaudium dlatego, że jest dużo osób, które są nowe i można ich zapoznać.
Bardziej szczegółowoZaimki wskazujące - ćwiczenia
Zaimki wskazujące - ćwiczenia Mianownik/ Nominative I. Proszę wpisać odpowiedni zaimek wskazujący w mianowniku: ten, ta, to, ci, te 1. To jest... mężczyzna, którego wczoraj poznałem. 2. To jest... dziecko,
Bardziej szczegółowoPODRÓŻE - SŁUCHANIE A2
PODRÓŻE - SŁUCHANIE A2 (Redaktor) Witam państwa w audycji Blisko i daleko. Dziś o podróżach i wycieczkach będziemy rozmawiać z gośćmi. Zaprosiłem panią Iwonę, panią Sylwię i pana Adama, żeby opowiedzieli
Bardziej szczegółowoZ wizytą u Lary koleżanki z wymiany międzyszkolnej r r. Dzień I r.
Z wizytą u Lary koleżanki z wymiany międzyszkolnej 29.01.2017r. - 04.02.2017r. Dzień I - 29.01.2017r. O północy przyjechałam do Berlina. Stamtąd FlixBusem pojechałam do Hannoveru. Tam już czekała na mnie
Bardziej szczegółowoASERTYWNOŚĆ W RODZINIE JAK ODMAWIAĆ RODZICOM?
3 ASERTYWNOŚĆ W RODZINIE JAK ODMAWIAĆ RODZICOM? Czy potrzeby Twoich rodziców są ważniejsze niż Twoje? Czy kłócisz się z mężem o wizyty u mamy i taty? A może masz wrażenie, że Twoi rodzice nie zauważyli,
Bardziej szczegółowo10 najlepszych zawodów właściciel szkoły tańca
Kategoria: Edukacja 10 najlepszych zawodów 10 najlepszych zawodów właściciel szkoły tańca 10 najlepszych zawodów właściciel szkoły tańca Dodano: 2011-12-30 17:55:39 Poprawiony: piątek, 30 grudnia 2011
Bardziej szczegółowoIgor Siódmiak. Moim wychowawcą był Pan Łukasz Kwiatkowski. Lekcji w-f uczył mnie Pan Jacek Lesiuk, więc chętnie uczęszczałem na te lekcje.
Igor Siódmiak Jak wspominasz szkołę? Szkołę wspominam bardzo dobrze, miałem bardzo zgraną klasę. Panowała w niej bardzo miłą atmosfera. Z nauczycielami zawsze można było porozmawiać. Kto był Twoim wychowawcą?
Bardziej szczegółowoRozumiem, że prezentem dla pani miał być wspólny wyjazd, tak? Na to wychodzi. A zdarzały się takie wyjazdy?
Praga Cieszyłam się jak dziecko. Po tylu latach Doczekałam się. Mój mąż spytał mnie: Jaki chcesz prezent na rocznicę?. Czy chce pani powiedzieć, że nigdy wcześniej? Jakby pan wiedział, przez pięćdziesiąt
Bardziej szczegółowoBĄDŹ SOBĄ, SZUKAJ WŁASNEJ DROGI - JANUSZ KORCZAK
BĄDŹ SOBĄ, SZUKAJ WŁASNEJ DROGI - JANUSZ KORCZAK Opracowała Gimnazjum nr 2 im. Ireny Sendlerowej w Otwocku Strona 1 Młodzież XXI wieku problemy stare, czy nowe, a może stare po nowemu? Co jest największym
Bardziej szczegółowoJesper Juul. Zamiast wychowania O sile relacji z dzieckiem
Jesper Juul Zamiast wychowania O sile relacji z dzieckiem Dzieci od najmłodszych lat należy wciągać w proces zastanawiania się nad różnymi decyzjami i zadawania sobie pytań w rodzaju: Czego chcę? Na co
Bardziej szczegółowoJak Zarobić Na Fakcie Własnego Rozwoju I Edukacji. Czyli propozycja, której NIKT jeszcze nie złożył w e-biznesie ani w Polsce ani na świecie.
Jak Zarobić Na Fakcie Własnego Rozwoju I Edukacji Czyli propozycja, której NIKT jeszcze nie złożył w e-biznesie ani w Polsce ani na świecie. Przede wszystkim dziękuję Ci, że chciałeś zapoznać się z moją
Bardziej szczegółowomnw.org.pl/orientujsie
mnw.org.pl/orientujsie Jesteśmy razem, kochamy się. Oczywiście, że o tym mówimy! Ale nie zawsze jest to łatwe. agata i marianna Określenie bycie w szafie nie brzmi specjalnie groźnie, ale potrafi być naprawdę
Bardziej szczegółowoFILM - SALON SPRZEDAŻY TELEFONÓW KOMÓRKOWYCH (A2 / B1 )
FILM - SALON SPRZEDAŻY TELEFONÓW KOMÓRKOWYCH (A2 / B1 ) Klient: Dzień dobry panu! Pracownik: Dzień dobry! W czym mogę pomóc? Klient: Pierwsza sprawa: jestem Włochem i nie zawsze jestem pewny, czy wszystko
Bardziej szczegółowo145 cm i mniej 146 cm-154 cm 155 cm-164 cm 165 cm-174 cm 175 cm i więcej
ILE MAMY 145 cm i mniej 146 cm-154 cm 155 cm-164 cm 165 cm-174 cm 175 cm i więcej 10 8 6 4 2 0 JAKIEGO KOLORU MAMY OCZY Niebieskie Zielone Piwne 12 10 8 6 4 2 0 Niebieskie Zielone Piwne Kiedy się urodziliśmy???
Bardziej szczegółowoZDANIA ZŁOŻONE PODRZĘDNIE PRZYDAWKOWE A2/B1. Odmiana zaimka który. męski żeński nijaki męskoosobowy
ZDANIA ZŁOŻONE PODRZĘDNIE PRZYDAWKOWE A2/B1 Odmiana zaimka który liczba pojedyncza liczba mnoga męski żeński nijaki męskoosobowy niemęskoosobowy Mian. który która które którzy które Dop. którego której
Bardziej szczegółowoPunkt 2: Stwórz listę Twoich celów finansowych na kolejne 12 miesięcy
Miesiąc:. Punkt 1: Wyznacz Twoje 20 minut z finansami Moje 20 minut na finanse to: (np. Pn-Pt od 7:00 do 7:20, So-Ni od 8:00 do 8:20) Poniedziałki:.. Wtorki:... Środy:. Czwartki: Piątki:. Soboty:.. Niedziele:...
Bardziej szczegółowoi na matematycznej wyspie materiały dla ucznia, pakiet 159, s. 1 KARTA:... Z KLASY:...
polonistyczna Ad@ i J@ś na matematycznej wyspie materiały dla ucznia, pakiet 59, s. Wakacyjne zabawy Posłuchaj opowiadania Lato w mieście. Lato w mieście W zeszłym roku Ada i Jaś spędzili lato w swoim
Bardziej szczegółowoIzabella Mastalerz siostra, III kl. S.P. Nr. 156 BAJKA O WARTOŚCIACH. Dawno, dawno temu, w dalekim kraju istniały następujące osady,
Laura Mastalerz, gr. IV Izabella Mastalerz siostra, III kl. S.P. Nr. 156 BAJKA O WARTOŚCIACH Dawno, dawno temu, w dalekim kraju istniały następujące osady, w których mieszkały wraz ze swoimi rodzinami:
Bardziej szczegółowoERASMUS COVILHA, PORTUGALIA
ERASMUS COVILHA, PORTUGALIA UNIVERSIDADE DA BEIRA INTERIOR SEMESTR ZIMOWY 2014/2015 JOANNA ADAMSKA WSTĘP Cześć! Mam na imię Asia. Miałam przyjemność wziąć udział w programie Erasmus. Spędziłam 6 cudownych
Bardziej szczegółowoSPRAWOZDANIE Z POBYTU W HISZPANII (PROGRAMU ERASMUS+)
SPRAWOZDANIE Z POBYTU W HISZPANII (PROGRAMU ERASMUS+) Jeżeli jesteś żądny przygód nie boisz się nowych znajmości program ezamus+ jest właśnie dla Ciebie. Wyjazd na erazmusa sam czy ze znajomym sprawdzi
Bardziej szczegółowoSprawdzian kompetencji trzecioklasisty 2014
Imię i nazwisko Klasa III Sprawdzian kompetencji trzecioklasisty 2014 Zestaw humanistyczny Kurs fotografii Instrukcja dla ucznia 1. Wpisz swoje imię i nazwisko oraz klasę. 2. Bardzo uważnie czytaj tekst
Bardziej szczegółowoStrona 1 z 7
1 z 7 www.fitnessmozgu.pl WSTĘP Czy zdarza Ci się, że kiedy spotykasz na swojej drodze nową wiedzę która Cię zaciekawi na początku masz duży entuzjazm ale kiedy Wchodzisz głębiej okazuje się, że z różnych
Bardziej szczegółowoW MOJEJ RODZINIE WYWIAD Z OPĄ!!!
W MOJEJ RODZINIE WYWIAD Z OPĄ!!! W dniu 30-04-2010 roku przeprowadziłem wywiad z moim opą -tak nazywam swojego holenderskiego dziadka, na bardzo polski temat-solidarność. Ten dzień jest może najlepszy
Bardziej szczegółowoTest mocny stron. 1. Lubię myśleć o tym, jak można coś zmienić, ulepszyć. Ani pasuje, ani nie pasuje
Test mocny stron Poniżej znajduje się lista 55 stwierdzeń. Prosimy, abyś na skali pod każdym z nich określił, jak bardzo ono do Ciebie. Są to określenia, które wiele osób uznaje za korzystne i atrakcyjne.
Bardziej szczegółowoKATARZYNA POPICIU WYDAWNICTWO WAM
KATARZYNA ŻYCIEBOSOWSKA POPICIU WYDAWNICTWO WAM Zamiast wstępu Za każdym razem, kiedy zaczynasz pić, czuję się oszukana i porzucona. Na początku Twoich ciągów alkoholowych jestem na Ciebie wściekła o to,
Bardziej szczegółowoNiektórym z nas konieczna okazała się pomoc. Dzieci z naszej grupy dorównują sprawnością starszakom. Brawo!
Pan Krzysztof Pardo, nasz instruktor wyjaśniał nam zasady postępowania w kolejnych konkurencjach. Konkurencje przygotowała nasza pani Ewa. Julka świetnie radzi sobie w biegu z piłeczką. Niektórym z nas
Bardziej szczegółowoSzczęść Boże, wujku! odpowiedział weselszy już Marcin, a wujek serdecznie uściskał chłopca.
Sposób na wszystkie kłopoty Marcin wracał ze szkoły w bardzo złym humorze. Wprawdzie wyjątkowo skończył dziś lekcje trochę wcześniej niż zwykle, ale klasówka z matematyki nie poszła mu najlepiej, a rano
Bardziej szczegółowoREFERENCJE. Instruktor Soul Fitness DAWID CICHOSZ
Swoją przygodę z siłownią zaczęłam kilka lat temu. Podstawowym błędem, który wtedy zrobiłam było rozpoczęcie treningów bez wiedzy i konsultacji z profesjonalistą. Nie wiedziałam co mam robię, jak ćwiczyć,
Bardziej szczegółowoNa skraju nocy & Jarosław Bloch Rok udostępnienia: 1994
Na skraju nocy & Jarosław Bloch Rok udostępnienia: 1994 NA SKRAJU NOCY Moje obrazy Na skraju nocy widziane oczyma dziecka Na skraju nocy życie wygląda inaczej Na moich obrazach...w nocy Życie w oczach
Bardziej szczegółowoNikt nigdy nie był ze mnie dumny... Klaudia Zielińska z Iławy szczerze o swoim udziale w programie TVN Projekt Lady [ZDJĘCIA]
Nikt nigdy nie był ze mnie dumny... Klaudia Zielińska z Iławy szczerze o swoim udziale w programie TVN Projekt Lady [ZDJĘCIA] data aktualizacji: 2019.05.20 - To będzie najmocniejszy sezon "Projektu Lady"
Bardziej szczegółowoWZAJEMNY SZACUNEK DLA WSZYSTKICH CZŁONKÓW RODZINY JAKO FUNDAMENT TOLERANCJI WOBEC INNYCH
WZAJEMNY SZACUNEK DLA WSZYSTKICH CZŁONKÓW RODZINY JAKO FUNDAMENT TOLERANCJI WOBEC INNYCH Dla każdego z nas nasza rodzina to jedna z najważniejszych grup, wśród których i dla których żyjemy. Nie zawsze
Bardziej szczegółowoPiaski, r. Witajcie!
Piszemy listy Witajcie! Na początek pozdrawiam Was serdecznie. Niestety nie znamy się osobiście ale jestem waszą siostrą. Bardzo się cieszę, że rodzice Was adoptowali. Mieszkam w Polsce i dzieli nas ocean.
Bardziej szczegółowoWizyta w Gazecie Krakowskiej
Wizyta w Gazecie Krakowskiej fotoreportaż 15.04.2013 byliśmy w Gazecie Krakowskiej w Nowym Sączu. Dowiedzieliśmy, się jak ciężka i wymagająca jest praca dziennikarza. Opowiedzieli nam o tym pan Paweł Szeliga
Bardziej szczegółowoTRYB ROZKAZUJĄCY A2 / B1 (wersja dla studenta)
TRYB ROZKAZUJĄCY A2 / B1 (wersja dla studenta) Materiał prezentuje sposób tworzenia form trybu rozkazującego dla każdej koniugacji (I. m, -sz, II. ę, -isz / -ysz, III. ę, -esz) oraz część do ćwiczeń praktycznych.
Bardziej szczegółowoto jest właśnie to, co nazywamy procesem życia, doświadczenie, mądrość, wyciąganie konsekwencji, wyciąganie wniosków.
Cześć, Jak to jest, że rzeczywistość mamy tylko jedną i czy aby na pewno tak jest? I na ile to może przydać się Tobie, na ile to może zmienić Twoją perspektywę i pomóc Tobie w osiąganiu tego do czego dążysz?
Bardziej szczegółowoPoradnik opracowany przez Julitę Dąbrowską.
Poradnik opracowany przez Julitę Dąbrowską. Pobrany ze strony www.kalitero.pl. Masz pytania skontaktuj się ze mną. Dokument stanowi dzieło w rozumieniu polskich i przepisów prawa. u Zastanawiasz się JAK
Bardziej szczegółowoprojekt biznesowy Mini-podręcznik z ćwiczeniami
DARMOWY FRAGMENT projekt biznesowy Mini-podręcznik z ćwiczeniami Od Autorki Cześć drogi Czytelniku! Witaj w darmowym fragmencie podręcznika Jak zacząć projekt biznesowy?! Jego pełna wersja, zbiera w jednym
Bardziej szczegółowoPOLITYKA SŁUCHANIE I PISANIE (A2) Oto opinie kilku osób na temat polityki i obecnej sytuacji politycznej:
POLITYKA SŁUCHANIE I PISANIE (A2) Oto opinie kilku osób na temat polityki i obecnej sytuacji politycznej: Ania (23 l.) Gdybym tylko mogła, nie słuchałabym wiadomości o polityce. Nie interesuje mnie to
Bardziej szczegółowoKielce, Drogi Mikołaju!
I miejsce Drogi Mikołaju! Kielce, 02.12.2014 Mam na imię Karolina, jestem uczennicą klasy 5b Szkoły Podstawowej nr 15 w Kielcach. Uczę się dobrze. Zbliża się 6 grudnia. Tak jak każde dziecko, marzę o tym,
Bardziej szczegółowoCopyright by Andrzej Graca & e-bookowo Grafika i projekt okładki: Andrzej Graca ISBN 978-83-7859-138-2. Wydawca: Wydawnictwo internetowe e-bookowo
Andrzej Graca BEZ SPINY CZYLI NIE MA CZEGO SIĘ BAĆ Andrzej Graca: Bez spiny czyli nie ma czego się bać 3 Copyright by Andrzej Graca & e-bookowo Grafika i projekt okładki: Andrzej Graca ISBN 978-83-7859-138-2
Bardziej szczegółowoDla klas 4-7 przed warsztatami
Dla klas - przed warsztatami strona z Zamieszczone poniżej pytania dotyczą tematu urody oraz poczucia własnej wartości. Zadajemy je, by lepiej zrozumieć to, jak młodzież taka jak Ty, podchodzi do kwestii
Bardziej szczegółowoKOCHAM CIĘ-NIEPRZYTOMNIE WIEM, ŻE TY- MNIE PODOBNIE NA CÓŻ WIĘC CZEKAĆ MAMY OBOJE? Z NASZYM SPOTKANIEM WSPÓLNYM? MNIE- SZKODA NA TO CZASU TOBIE-
WCZEŚNIEJSZA GWIAZDKA KOCHAM CIĘ-NIEPRZYTOMNIE WIEM, ŻE TY- MNIE PODOBNIE NA CÓŻ WIĘC CZEKAĆ MAMY OBOJE? Z NASZYM SPOTKANIEM WSPÓLNYM? MNIE- SZKODA NA TO CZASU TOBIE- ZAPEWNE TAKŻE, WIĘC SPOTKAJMY SIĘ
Bardziej szczegółowoCzwórka z plusem PROJEKTU
Szkoła Podstawowa nr 4 Wyspiańskiego 5 32-050, Skawina ORGANIZATOR PROJEKTU Numer 4 04/17 PARTNER Witamy Was w ostatnim już w tym roku szkolnym numerze gazetki ''. Zapraszamy do współpracy w następnym
Bardziej szczegółowoAUDIO A2/B1 SKĄD SIĘ BIORĄ STEREOTYPY? (wersja dla studenta)
AUDIO A2/B1 SKĄD SIĘ BIORĄ STEREOTYPY? (wersja dla studenta) 1. Przed przeczytaniem tekstu proszę napisać odpowiedzi na pytania: 1. Co to są stereotypy? 2. Czy mogą być pozytywne stereotypy? Jeśli tak,
Bardziej szczegółowoLeśnicka Łucja Kołodziej Alicja Kościelniak Stefania Bryniarski Wojciech
Rok akademicki 2015/16 Leśnicka Łucja Kołodziej Alicja Kościelniak Stefania Bryniarski Wojciech Nazwisko i imię studenta Rok akademicki 2015/16 Nazwisko i imię studenta luucja@gmail.com a.e.kolodziej@gmail.com
Bardziej szczegółowoSpotkanie z Jaśkiem Melą
Spotkanie z Jaśkiem Melą 20 października odwiedził nas Jasiek Mela najmłodszy zdobywca dwóch biegunów. Jednocześnie pierwszy niepełnosprawny, który dokonał tego wyczynu. Jasiek opowiedział o swoim wypadku
Bardziej szczegółowoW ramach projektu Kulinarna Francja - początkiem drogi zawodowej
W ramach projektu Kulinarna Francja - początkiem drogi zawodowej Chcielibyśmy podzielić się z wami naszymi przeżyciami, zmartwieniami, oraz pokazać jak wyglądała nasza fantastyczna przygoda w obcym ale
Bardziej szczegółowoNasza Kosmiczna Grosikowa Drużyna liczy 77 małych astronautów i aż 8 kapitanów. PYTANIE DLACZEGO? Jesteśmy szkołą wyróżniającą się tym, że w klasach
a Nasza Kosmiczna Grosikowa Drużyna liczy 77 małych astronautów i aż 8 kapitanów. PYTANIE DLACZEGO? Jesteśmy szkołą wyróżniającą się tym, że w klasach mamy dwie Panie, które zawsze gdy, ktoś z nas potrzebuje
Bardziej szczegółowoPolska na urlop oraz Polska Pełna Przygód to nasze wakacyjne propozycje dla Was
Polska na urlop oraz Polska Pełna Przygód to nasze wakacyjne propozycje dla Was Nie tylko człowiek internetem żyje, miło mieć pod ręka ciekawą książkę. Od wydawnictwa Burda Książki otrzymaliśmy dwie ciekawe
Bardziej szczegółowoWYJAZD DO TURCJI W RAMACH PROJEKTU COMENIUS EURO VILLAGES
WYJAZD DO TURCJI W RAMACH PROJEKTU COMENIUS EURO VILLAGES PONIEDZIAŁEK, 13.05 Wczesnym porankiem nasz grupa składająca się z czterech uczniów klasy trzeciej i dwóch opiekunów udała się na lotnisko w Balicach,
Bardziej szczegółowoOstatnio beskidzcy górale wyrazili taką opinię:
Plan wykładu Urlop dziś Role współczesnych kobiet i mężczyzn Wakacje a podział ról Bilans zysków i strat Teoria wymiany na wakacjach Komunikacja mężczyzn i kobiet Jak przygotować się wcześniej do wakacji?
Bardziej szczegółowoMimo, że wszyscy oczekują, że przestanę pić i źle się czuję z tą presją to całkowicie akceptuje siebie i swoje decyzje
MATERIAL ZE STRONY: http://www.eft.net.pl/ POTRZEBA KONTROLI Mimo, że muszę kontrolować siebie i swoje zachowanie to w pełni akceptuję siebie i to, że muszę się kontrolować Mimo, że boję się stracić kontrolę
Bardziej szczegółowoMarcin Budnicki. Do jakiej szkoły uczęszczasz? Na jakim profilu jesteś?
Marcin Budnicki Do jakiej szkoły uczęszczasz? Na jakim profilu jesteś? Uczę się w zespole szkół Nr 1 im. Komisji Edukacji Narodowej. Jestem w liceum o profilu sportowym. Jakie masz plany na przyszłość?
Bardziej szczegółowoTłumaczenia: Love Me Like You, Grown, Hair, The End i Black Magic. Love Me Like You. Wszystkie: Sha-la-la-la. Sha-la-la-la. Sha-la-la-la.
Downloaded from: justpaste.it/nzim Tłumaczenia: Love Me Like You, Grown, Hair, The End i Black Magic Love Me Like You On mógłby mieć największy samochód Nie znaczy to, że może mnie dobrze wozić Lub jeździć
Bardziej szczegółowoSCENARIUSZ ZAJĘĆ DLA UCZNIÓW KL III SZKOŁY PODSTAWOWEJ KULTURALNY UCZEŃ
SCENARIUSZ ZAJĘĆ DLA UCZNIÓW KL III SZKOŁY PODSTAWOWEJ KULTURALNY UCZEŃ Cel ogólny : kształtowanie umiejętności kulturalnego zachowania się, wzmacnianie poczucia przynależności do grupy społecznej. Cele
Bardziej szczegółowoBAJKA O PRÓCHNOLUDKACH I RADOSNYCH ZĘBACH
PREZENTUJE: BAJKA O PRÓCHNOLUDKACH I RADOSNYCH ZĘBACH SCENARIUSZ I RYSUNKI: DOROTA MILCZARSKA CZEŚĆ, pewnie często słyszysz, że mycie zębów jest bardzo ważne, no i że musimy to robić najlepiej po każdym
Bardziej szczegółowoW trzy godziny dookoła świata
W trzy godziny dookoła świata Napisano dnia: 2017-12-02 19:40:10 KŁODZKO. Przed południem do Minieurolandu - wraz z rodzicami a nawet z babciami i dziadkami - zawitała grupa dzieci z Wrocławia. To za sprawą
Bardziej szczegółowoCZYTANIE B1/B2 W małym europejskim domku (wersja dla studenta) Wywiad z Moniką Richardson ( Świat kobiety nr????, rozmawia Monika Gołąb)
CZYTANIE B1/B2 W małym europejskim domku (wersja dla studenta) Wywiad z Moniką Richardson ( Świat kobiety nr????, rozmawia Monika Gołąb) Proszę przeczytać tekst, a następnie zrobić zadania: Dziennikarka.
Bardziej szczegółowoZapoznaj się z opisem trzech sytuacji. Twoim zadaniem będzie odegranie wskazanych ról.
11. W ramach wymiany młodzieżowej gościsz u siebie kolegę / koleżankę z Danii. Chcesz go / ją lepiej poznać. Zapytaj o jego/jej: miejsce zamieszkania, rodzeństwo, zainteresowania. Po przyjeździe do Londynu
Bardziej szczegółowoSP 20 I GIM 14 WSPARŁY AKCJĘ DZIĘKUJEMY ZA WASZE WIELKIE SERCA!!!
SP 20 I GIM 14 WSPARŁY AKCJĘ DZIĘKUJEMY ZA WASZE WIELKIE SERCA!!! Relacja ze spotkania z nr 1 rodziną przy wręczeniu paczki. Rodzina wyczekiwała wolontariuszy. Poza panią Anną i Mają był również dziadek,
Bardziej szczegółowo(na podstawie książki Elżbiety Sujak Małżeństwo pielęgnowane )
(na podstawie książki Elżbiety Sujak Małżeństwo pielęgnowane ) Przeżywanie rozmowy Uzupełnij zdania zgodnie z tym, co czujesz. Wyobraź sobie opisaną sytuację, przeżyj ją i zanotuj swoje przeżycie. 1. Gdy
Bardziej szczegółowoPrzeżyjmy to jeszcze raz! Zabawa była przednia [FOTO]
Przeżyjmy to jeszcze raz! Zabawa była przednia [FOTO] Na wspominki się zebrało, fajna była zabawa, mam nadzieję, że jeszcze kiedyś do tego wrócimy napisała nam swoim facebookowym profilu Anna Kicińska,
Bardziej szczegółowoTo My! W numerze: Wydanie majowe! Redakcja gazetki: Lektury - czy warto je czytać Wiosna - czas na zabawę Strona patrona Dzień MAMY Święta Krzyżówka
To My! Wydanie majowe! W numerze: Lektury - czy warto je czytać Wiosna - czas na zabawę Strona patrona Dzień MAMY Święta Krzyżówka Redakcja gazetki: redaktor naczelny - Julia Duchnowska opiekunowie - pan
Bardziej szczegółowoPrzygody Jacka- Część 1 Sen o przyszłości
Przygody Jacka- Część 1 Sen o przyszłości Rozdział 1 Park Cześć, jestem Jacek. Wczoraj przeprowadziłem się do Londynu. Jeszcze nie znam okolicy, więc z rodzicami Magdą i Radosławem postanowiliśmy wybrać
Bardziej szczegółowoMoje pierwsze wrażenia z Wielkiej Brytanii
Moje pierwsze wrażenia z Wielkiej Brytanii Polska Szkoła Sobotnia im. Jana Pawla II w Worcester Opracował: Maciej Liegmann 30/03hj8988765 03/03/2012r. Wspólna decyzja? Anglia i co dalej? Ja i Anglia. Wielka
Bardziej szczegółowoTak prezentują się laurki i duży obrazek z życzeniami. Juz jesteśmy bardzo blisko.
Przygotowujemy laurki dla dzielnych strażaków. Starałyśmy się, by prace były ładne. Tak prezentują się laurki i duży obrazek z życzeniami. Juz jesteśmy bardzo blisko. 182 Jeszcze kilka kroków i będziemy
Bardziej szczegółowoJaki jest Twój ulubiony dzień tygodnia? Czy wiesz jaki dzień tygodnia najbardziej lubią Twoi bliscy?
Kogo podziwiasz dzisiaj, a kogo podziwiałeś w przeszłości? Jaki jest Twój ulubiony dzień tygodnia? Czy wiesz jaki dzień tygodnia najbardziej lubią Twoi bliscy? Jaka jest Twoja ulubiona potrawa? Czy wiesz
Bardziej szczegółowoPodziękowania dla Rodziców
Podziękowania dla Rodziców Tekst 1 Drodzy Rodzice! Dziękujemy Wam za to, że jesteście przy nas w słoneczne i deszczowe dni, że jesteście blisko. Dziękujemy za Wasze wartościowe rady przez te wszystkie
Bardziej szczegółowoKurs online JAK ZOSTAĆ MAMĄ MOCY
Często będę Ci mówić, że to ważna lekcja, ale ta jest naprawdę ważna! Bez niej i kolejnych trzech, czyli całego pierwszego tygodnia nie dasz rady zacząć drugiego. Jeżeli czytałaś wczorajszą lekcję o 4
Bardziej szczegółowoPaulina Szawioło. Moim nauczycielem był Jarek Adamowicz, był i jest bardzo dobrym nauczycielem, z którym dobrze się dogadywałam.
Paulina Szawioło Kto uczył Cięwf? Moim nauczycielem był Jarek Adamowicz, był i jest bardzo dobrym nauczycielem, z którym dobrze się dogadywałam. Jak wspominasz szkołę? Szkołę wspominam pozytywnie. Na początku,
Bardziej szczegółowoKolejny udany, rodzinny przeszczep w Klinice przy ulicy Grunwaldzkiej w Poznaniu. Mama męża oddała nerkę swojej synowej.
Kolejny udany, rodzinny przeszczep w Klinice przy ulicy Grunwaldzkiej w Poznaniu. Mama męża oddała nerkę swojej synowej. 34-letnia Emilia Zielińska w dniu 11 kwietnia 2014 otrzymała nowe życie - nerkę
Bardziej szczegółowoCopyright 2015 Monika Górska
1 To jest moje ukochane narzędzie, którym posługuję się na co dzień w Fabryce Opowieści, kiedy pomagam swoim klientom - przede wszystkim przedsiębiorcom, właścicielom firm, ekspertom i trenerom - w taki
Bardziej szczegółowoNAUKA JAK UCZYĆ SIĘ SKUTECZNIE (A2 / B1)
NAUKA JAK UCZYĆ SIĘ SKUTECZNIE (A2 / B1) CZYTANIE A. Mówi się, że człowiek uczy się całe życie. I jest to bez wątpienia prawda. Bo przecież wiedzę zdobywamy nie tylko w szkole, ale również w pracy, albo
Bardziej szczegółowoCZYTELNIA (część pierwsza) A2/B1 DROGA DO SZCZĘŚCIA (wersja dla studenta)
CZYTELNIA (część pierwsza) A2/B1 DROGA DO SZCZĘŚCIA (wersja dla studenta) 1. Przed przeczytaniem tekstu proszę zastanowić się nad pytaniami i/lub napisać odpowiedzi: 1. W jakich sytuacjach czujesz się
Bardziej szczegółowoMoja przygoda w CzechachKarolina. Zaleńska
Moja przygoda w CzechachKarolina Zaleńska Dzień I Wstałam o 7:00. Autobus miał wyjechać o 9:30 z Krakowa do Katowic. Po drodze na dworzec były straszne korki, ale zdążyłam. W czasie drogi bawiliśmy się
Bardziej szczegółowoJAK BYĆ SELF - ADWOKATEM
JAK BYĆ SELF - ADWOKATEM Opracowane na podstawie prezentacji Advocates in Action, Dorota Tłoczkowska Bycie self adwokatem (rzecznikiem) oznacza zabieranie głosu oraz robienie czegoś w celu zmiany sytuacji
Bardziej szczegółowoVIS A VIS junior nr1. Poznajmy się. Rozpoczęcie roku szkolnego. Str.3. Dzieje się - Akcja Sprzątanie świata Akcja Bezpieczny uczeń
VIS A VIS junior nr1 Poznajmy się Str.2 Rozpoczęcie roku szkolnego Str.3 Pierwszoklasiści Str..4-5 Dzieje się Str.6-7 - Akcja Sprzątanie świata Akcja Bezpieczny uczeń Str.8 Nie pal przy mnie Str.9 Poranki
Bardziej szczegółowoJak odczuwać gramatykę
Jak odczuwać gramatykę Przez lata uważałem, że najlepszym sposobem na opanowanie gramatyki jest powtarzanie. Dzisiaj wiem, że powtarzanie jest skrajnie nieefektywnym sposobem nauki czegokolwiek, także
Bardziej szczegółowoOlinek - ośrodek naszych marzeń
W ośrodku, który niebawem będzie obchodził swoje czwarte urodziny, prowadzona jest Oczekiwanie na narodziny upragnionego dziecka to jedna z najpiękniejszych chwil w życiu każdej rodziny. Cud narodzin i
Bardziej szczegółowoCzłowiek biznesu, nie sługa. (fragmenty rozmów na FB) Cz. I. że wszyscy, którzy pracowali dla kasy prędzej czy później odpadli.
Człowiek biznesu, nie sługa. (fragmenty rozmów na FB) Cz. I Piotr: Ludzie nie rozumieją pewnych rzeczy, zwłaszcza tego, że wszyscy, którzy pracowali dla kasy prędzej czy później odpadli. Kasa nie może
Bardziej szczegółowoKto chce niech wierzy
Kto chce niech wierzy W pewnym miejscu, gdzie mieszka Bóg pojawił się mały wędrowiec. Przysiadł na skale i zapytał: Zechcesz Panie ze mną porozmawiać? Bóg popatrzył i tak odpowiedział: mam wiele czasu,
Bardziej szczegółowomnw.org.pl/orientujsie
mnw.org.pl/orientujsie Jeżeli cenię sobie prawa człowieka, to oczywiście, że jestem sojuszniczką osób LGBT+! agnieszka Niestety zbyt często geje, lesbijki, osoby biseksualne i transpłciowe w Polsce padają
Bardziej szczegółowoBEZPIECZNY MALUCH NA DRODZE Grażyna Małkowska
BEZPIECZNY MALUCH NA DRODZE Grażyna Małkowska spektakl edukacyjno-profilaktyczny dla najmłodszych. (Scenografia i liczba aktorów - zależne od wyobraźni i możliwości technicznych reżysera.) Uczeń A - Popatrz
Bardziej szczegółowoPoniżej załączam teksty wierszy i piosenek, które poznaliśmy. Zachęcam do wspólnej zabawy w czasie wakacji:
Grupa dzieci 4 i 5 letnich W CZERWCU zrealizowaliśmy następujące tematy kompleksowe: 1. Z końca świata czy zza ściany, to przyjaciel nasz kochany. 2. Coś się skrada, coś szeleści, dżungla sto tajemnic
Bardziej szczegółowoNowe piosenki z Caritasu r.
Nowe piosenki z Caritasu 01.07.2017 r. Arcydzieła z Caritasu Rok 2017 1 Wstęp Witam, Zostały tu zebrane wszystkie piosenki, które były napisane 1 lipca 2017. 29 czerwca 2017 miała premierę moja premierowa
Bardziej szczegółowo8 sposobów na więcej czasu w ciągu dnia
http://produktywnie.pl RAPORT 8 sposobów na więcej czasu w ciągu dnia Jakub Ujejski Powered 1 by PROINCOME Jakub Ujejski Wszystkie prawa zastrzeżone. Strona 1 z 10 1. Wstawaj wcześniej Pomysł, wydawać
Bardziej szczegółowoWywiady z pracownikami Poczty Polskiej w Kleczewie
Wywiady z pracownikami Poczty Polskiej w Kleczewie Dnia 22 października 2014 roku przeprowadziliśmy wywiad z naczelnik poczty w Kleczewie, panią Kulpińską, która pracuje na tym stanowisku ponad 30 lat.
Bardziej szczegółowoSprawozdanie z wyjazdu HORSENS DANIA
Sprawozdanie z wyjazdu HORSENS DANIA W Horsens spędziłem jeden semestr, wyjechałem tam z moimi kolegami z uczelni można powiedzieć że przez to było nam łatwiej z wieloma sprawami. Pierwsza rzeczą jaką
Bardziej szczegółowoTo wszystko dla Ciebie!
To wszystko dla Ciebie! Cześć, usiądź wygodnie i uważnie przeczytaj, bo mam Ci do powiedzenia coś ważnego. Dziś po raz pierwszy odważyłam się napisać wprost do Ciebie, mojego czytelnika. To Ty jesteś tu
Bardziej szczegółowoSpis treści. Od Petki Serca
CZ. 2 1 2 Spis treści Od Petki Serca ------------------------------------------------------------------------------3 Co jest najważniejsze? ----------------------------------------------------------------------------------------------4
Bardziej szczegółowo