TROPAMI GIMNAZJALISTY

Transkrypt

1 TROPAMI GIMNAZJALISTY Gimnazjum nr 30 im. gen. K. Puławskiego w Warszawie Numer 3 18 grudnia 2013 r. Coraz bliżej święta... Coraz bliżej święta, coraz bliżej święta Już za kilka dni porzucicie na ponad tydzień szkolne ławki, aby w gronie rodzinnym przeżywać jeden z najpiękniejszych okresów w roku Święta Bożego Narodzenia. Niech ten szczególny czas będzie dla Was momentem zadumy i refleksji. Wykorzystajcie go na rozmowy z rodzicami, dziadkami, przyjaciółmi cieszmy się sobą, ponieważ na co dzień coraz rzadziej poświęcamy czas bliskim. Mamy nadzieję, że lektura Naszej gazetki uprzyjemni Wam ten przedświąteczny czas. Szanownej Dyrekcji, Gronu Pedagogicznemu, Pracownikom Szkoły oraz Wam uczniom, życzymy zdrowych, spokojnych świąt Bożego Narodzenia oraz hucznego sylwestra i SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU! Miesięcznik społeczno kulturalny Redakcja Wigilia w Polsce i za granicą Wigilia w Polsce obchodzona jest w bardzo tradycyjny sposób. Dwanaście dań na stole, brak mięsa, sianko pod obrusem i oczywiście opłatek, którym dzielimy się z bliskimi. Dla nas jest to normalne, ale w wielu krajach jest inaczej. Zobaczmy jakie specyficzne tradycje, bądź ich brak, można zaobserwować w innych krajach: W Hiszpanii za to odpowiednikiem naszego opłatka jest chałwa. Do tego wieczerza wigilijna rozpoczyna się dopiero po pasterce. Jako główne danie stawiana na stole jest pieczona ryba. W numerze: Wigilia w Polsce i za granicą 1 Co się je w Boże Narodzenie 2 Choinki 3 Listy do M 3 Rodzice chrzestni z Tokyo 4

2 W Wielkiej Brytanii nie ma tak uroczystej wieczerzy jak w Polsce, za to na stole możemy zauważyć indyka. W Wigilię dzieci wywieszają pończochy na drzwiach, by rano ujrzeć je wypełnione prezentami. To tutaj narodził się zwyczaj całowania pod jemiołą, zaś w Londynie pojawiły się pierwsze kartki z życzeniami. W Hiszpanii za to odpowiednikiem naszego opłatka jest chałwa. Do tego wieczerza wigilijna rozpoczyna się dopiero po pasterce. Jako główne danie stawiana na stole jest pieczona ryba. W Szwecji święta rozpoczynają się w pierwszą niedzielę Adwentu, a głównym posiłkiem jest suszona ryba w sosie. W Niemczech święta są spędzane bardzo podobnie jak u nas. Są trzy główne dni, w czasie których ludzie nie chodzą do pracy, a na choince zapala się świece. W Grecji święta zaczynają się 6 grudnia. Za to prezenty rozdawane są dopiero 1 stycznia. Bardzo popularne są tam choinki. W USA święta to tylko jeden dzień, ale za to obchodzony bardzo uroczyście. Domy przystrojone są milionami światełek, a w ich wnętrzach spotykają się rodziny, aby wspólnie świętować. Jak można zobaczyć w wielu krajach święta obchodzone są na inne sposoby, co nie znaczy, że są gorsze czy lepsze. Przedstawiłam tu tylko kilka tradycji, ale tak naprawdę każdy kraj ma swój sposób na spędzanie świąt i to czyni go wyjątkowym. Julia Walentynowicz, kl. 2a Co się je w Boże Narodzenie w różnych częściach Europy We Francji - ostrygi, kaszanka, pieczony indyk, kunsztownie nadziewany różnymi specjałami, oraz ciasto przekładane słodką masą i polewane czekoladą. We Włoszech - ravioli z mięsnym farszem i parettone, czyli ciasto drożdżowe z korzeniami. W Danii podaje się: słodki ryż z cynamonem i pieczoną gęś z jabłkami. W Anglii - indyk nadziewany różnymi warzywami. Na deser podawany jest słynny pudding, który jest polewany budyniem albo brandy. Tradycyjnie w tym drugim przypadku alkohol jest podpalany. Tradycja nakazuje, iż pudding powinien być wykonany z trzynastu składników. Ma on symbolizować Jezusa Chrystusa i dwunastu apostołów. Oprócz puddingu podaje się również babeczki nadziewane bakaliami i inne smakołyki. W Niemczech - na wieczerzy wigilijnej króluje sałatka ziemniaczana lub pieczone kiełbaski, dla najmłodszych przygotowywane są specjalne talerze pełne smakołyków wypełnione są orzechami, owocami i słodyczami, występuje też pieczona gęś, grzane winno i Weihnachtsstollen czyli strucla wypełniona dużą ilością bakalii, głównie rodzynek. Zwinięta w odpowiedni sposób swoim kształtem przypomina becik z niemowlęciem. Dominika Tabaka, kl. 2a Str. 2 Numer 3

3 Choinki Gdy kupujemy choinki na święta, rzadko myślimy o tym, jakiego są gatunku. Ważna dla nas jest jej wielkość i to, czy jest odpowiednio dla nas gęsta. Chcemy, żeby była najładniejsza, ale czy będzie ona stała długo w naszym domu? To jest właściwe pytanie. Dlatego, gdy kupujemy choinkę zapytajmy się sprzedawcy jakiego jest gatunku. A o to kilka z nich : J o d ł a k a u k a s k a Ta choinka jest jedną z najlepszych. Uprawiana jest w Polsce i Danii. Jej ciemnozielone igły mają 2 3 cm. długości, błyszczą jak lakierowane po roztarciu wydzielają przyjemny owocowy zapach. Bez utraty igieł pozostają 2 miesiące. Ś w i e r k s r e b r n y zwany też kłującym. Pochodzi z Ameryki Północnej. Ludzie kupują go zazwyczaj dlatego, że podoba im się jego wyjątkowy, niebiesko srebrny kolor. Jego szpilki mają 2-3 cm. J o d ł a k o r e a ń s k a To jedna z najbardziej lubianych jodeł. Jak nazwa wskazuje pochodzi z Korei. Ta choinka jest niewielki rozmiarów. Rośnie powoli, ale niektóre osoby chcą sadzić ją w swoich ogrodach. Igły na wierzchniej warstwie ma ciemnozielone, a od spodu białawe. Zdjęcia: rosliny Dominika Tabaka, kl. 2a Listy do M. Myślę, że bardzo dużo osób czeka na święta. Oczywiście, dla wielu jest to przerywnik w nauce, ale nie dla wszystkich. Przecież święta są po to, by pobyć razem, poczuć ten specyficzny klimat. Powstaje coraz więcej filmów związanych ze świętami. Jednym z nich jest film pt.,,listy do M.. Uważam, że oddaje on klimat świąt i pozwala nam cieszyć się razem z bohaterami tym jakże uroczym czasem. TROPAMI GIMNAZJALISTY Str. 3

4 Film przedstawia kilka historii, niby w ogóle nie związanych ze sobą ludzi. Jednak po złożeniu układanki możemy zauważyć, że każda z tych osób powoduje, że inna doświadcza magii świąt. Jedno przypadkowe spotkanie może sprawić, że dwójka ludzi zakocha się w sobie bezgranicznie. Albo pojawienie się małej dziewczynki, odmienić życie jednego z małżeństw. W innej historii niedoszły samobójca może zmienić coś w rozpadającej się rodzinie. No i niby mały żart, który dla drugiej osoby może się okazać czymś okropnym, tak naprawdę potrafi spowodować pojawienie się nowych przyjaźni. Można tak wymieniać bardzo dużo przykładów, ale chodzi o to, że oglądając to wszystko możemy poczuć święta. Oczywiście, niektórzy mogą skrytykować film, twierdząc, że jest to jak zawsze przewidywalna komedia romantyczna, w której wszystko dobrze się kończy. Ale przecież tak naprawdę to najbardziej lubimy w tego typu filmach. Oczekujemy dobrego zakończenia i odrobiny zabawy. Gdy do tego dochodzi jeszcze tematyka świąteczna, możemy w miły sposób spędzić jeden z zimowych wieczorów wśród rodziny czy przyjaciół. Jest to moim zdaniem bardzo dobry film. Gorąco polecam na zimne grudniowe wieczory! Julia Walentynowicz, kl. 2a Rodzice chrzestni z Tokyo Wkraczając coraz to większymi krokami w świąteczną atmosferę, warto obejrzeć coś, co oderwie nas od przedświątecznego szaleństwa. ty, które dotyczą bolesnej przeszłości naszych bohaterów. Na koniec okazuje się, że kobiet, podająca się za matkę dzieciątka tak naprawdę poroniła w trakcie porodu. W akcie desperacji wykradła inne niemowlę, lecz potem je porzuciła. Film oczywiście kończy się szczęśliwie. Nasi wytrwali bohaterowie, po odnalezieniu prawdziwych rodziców, zostają r o d z i c a m i c h r z e s t n y m i n i e m o w l a k a. Historia ta momentami chwyta za serce i pomaga zrozumieć nam Rodzice chrzestni z Tokyo to pełnometrażowy film autorstwa Satoshi Kona wydany w 2003 roku, który gwarantuje nam miło spędzony czas przed ekranem. Film trwa 1 godz. 32 min. Akcja rozpoczyna się w dzień wigilii Bożego Narodzenia. Trójka bezdomnych, zamieszkujących ulice Tokyo: były zawodowy kolarz Gin, podstarzały homoseksualista Hana oraz nastoletnia dziewczyna imieniem Miyuki, grzebiąc w śmieciach znajduje porzuconego niemowlaka. Zapewne każdy w tej sytuacji oddał by dziecko w ręce policji, jednakże nasi bohaterowie postanowili odnaleźć matkę noworodka, by ustalić z jakiego powodu zostało ono porzucone. W trakcje poszukiwań poruszane są trudne temabezdomnych, jak i okoliczności, które spowodowały, że nie mają domów. Weronika Rędzikowska, kl. 2a Zdjęcie:

5 Miłość od pierwszego wejrzenia ( ) Zakończenie roku szkolnego przebiegło bardzo dobrze. Wakacje mijały bardzo szybko, był już 14 lipca, jutro wyjeżdżam do Łeby, ucieszyłam się bo okazało się też, że będę z Piotrkiem nawet w tym samym ośrodku. Nie przewidywałam, że w te wakacje wydarzy się coś szczególnego Spakowałam się w walizkę i położyłam spać. O 3.00 w nocy miałam wyjeżdżać. Zasnęłam bardzo szybko. Obudziła mnie mama. - Aśka, wstawaj, jak chcesz jechać nad morze, jest już 2.25 za chwilę wyruszamy- oznajmiła - Z łóżka wystrzeliłam jak z procy. Uczesałam się, zjadłam i wnet byłam gotowa. Jechałyśmy 8 godzin, ale się opłacało. Na miejscu byłam o przed południem. Gdy wyszłam z samochodu, przywitał mnie Piotrek : - Cześć skarbie! Daj tą walizkę, zaniosę ją do Twojego pokoju- powiedział i pocałował mnie delikatnie w policzek. Mama tylko się uśmiechnęła. Za chwilę usłyszałam : - Ulka?! - Basia?! Okazało się, że nasze mamy to najlepsze przyjaciółki z podstawówki. - Ulka, Ty jesteś z Warszawy? Przecież przeprowadziłaś się do Poznania z Twoim mężem!- powiedziała mama. - No tak Basiu, ale on odszedł ode mnie, jak byłam w ciąży z Piotrkiem- powiedziała mama Piotrka. - A może spędzimy ten wieczór dzisiaj razem?- zaproponowała Pani Ula. - Ja tam wolę zostać z Asią- powiedział Piotrek - A niech sobie młodzi zostaną albo razem gdzieś pójdą, a my razem, porozmawiamy, może potańczymy. Noc jest długa - powiedziała moja mama - Nam to pasuje- powiedziałam równocześnie z Piotrkiem i zaczęliśmy się śmiać. Jak tylko rozpakowałyśmy się mama poszła do koleżanki a ja do Piotrka. Poszliśmy na plażę. - Kocham Cię wiesz? - powiedział Piotrek do mnie na plaży. - Ja ciebie też, wiesz? Anonim SKŁAD REDAKCJI Redaktorzy tekstów: Uczestnicy Koła Dziennikarskiego Opieka: Magdalena Suszka Administrator strony internetowej: Agnieszka Boimska Przygotowanie do druku: Agnieszka Kurek