Liczysz się dla nas. Audyt wewnętrzny. Możliwe rozwiązania w Banku Spółdzielczym s. 9. Polski Kongres Rolnictwa Jaką kartę zabrać na wakacje?

Transkrypt

1 Audyt wewnętrzny. Możliwe rozwiązania w Banku Spółdzielczym s. 9 Jaką kartę zabrać na wakacje? s. 12 Polski Kongres Rolnictwa 2014 s. 18 NR 1/3/2014 Liczysz się dla nas

2 Kredyt udziela się na wiosnę Kredyt gotówkowy Dobra pora na kredyt gotówkowy Nareszcie wiosna! Warto uporządkować domowe finanse i odświeżyć swoje plany. Jeżeli potrzebujesz gotówki na wiosenne remonty, niespodziewane wydatki lub zaplanowane zakupy, weź kredyt gotówkowy w Bankach Spółdzielczych SGB. Bezpłatna infolinia:

3 3 Spis treści Szanowni Państwo, Mniej niż zero Proces dokumentowania przeprowadzonej kontroli wewnętrznej w SGB - Banku S.A. Audyt wewnętrzny. Możliwe rozwiązania w Banku Spółdzielczym Zlecenia w obrocie dewizowym teraz taniej i szybciej w Grupie SGB Jaką kartę zabrać na wakacje? Błędy popełniane przy prowadzeniu selekcji kandydatów w procesie rekrutacji... Wdrożenie do oferty nowych produktów kartowych Polski Kongres Rolnictwa 2014 Mali kibice z Witkowa dopingują Kolejorza Z wizytą w Banku Spółdzielczym w Dzierzgoniu Z wizytą w Banku Spółdzielczym w Kruszwicy Z wizytą ESBANK blisko lokalnych społeczności Z życia SGB Stacja: motywacja Motywacja wewnętrzna kontra motywacja zewnętrzna Nowe media Sztuka komunikowania Nie samą pracą żyje człowiek Kulturalnie polecamy Kapitał Społeczny Najładniejsza książka na rynku Urlop nad Bałtykiem dla zdrowia i urody Nr 1/3/2014 Redaktor naczelna: Hanna Kniołek Dział kulturalny: Jędrzej Szymanowski Redakcja: Biuro Marketingu i Komunikacji SGB-Bank S.A. Projekt graficzny i skład: Katarzyna Bartkowiak Wydawca: SGB-Bank S.A. ul. Szarych Szeregów 23A Poznań informator@sgb.pl jesteśmy już na półmetku roku. Aż trudno uwierzyć, ale z drugiej strony, kiedy podsumowujemy ile ważnych rzeczy zdążyło się wydarzyć, co zrealizowaliśmy wspólnie to te sześć miesięcy przestaje dziwić. W czerwcu zakończy się cykl, odbywających się w Bankach Spółdzielczych Zebrań Przedstawicieli. Raz jeszcze gratuluję Państwu osiągniętych wyników, życzę sukcesów i satysfakcji z wykonywanej pracy. Serdecznie gratuluję też wszystkim wyróżnionym w ostatnim czasie Bankom Spółdzielczym. Każdy taki sukces jest niezwykle ważny dla całego Zrzeszenia i dla mnie osobiście. To cenne, że Państwa zaangażowanie i profesjonalizm jest zauważany i doceniany również przez niezależnych ekspertów z branży i świata mediów. Dokładamy starań by o tych sukcesach równie często mówiono. Jest to kolejny sygnał dla naszych klientów, że bankowość spółdzielcza wcale nie jest gorsza, a często bywa lepsza niż komercyjna konkurencja. Nasze stanowisko i udział w pracach nad nowymi regulacjami to ciągle gorący temat. Ostatnie pół roku było czasem wielu spotkań konsultacyjnych, w wyniku których przekazaliśmy do Ministerstwa Finansów wspólne dla całego sektora stanowisko. Zrobiliśmy w tej sprawie dużo dobrego dla całej bankowości spółdzielczej wierzę, że przekuje się to w nasz sukces. Prace nad zmianami do ustawy o funkcjonowaniu banków spółdzielczych, ich zrzeszaniu się i bankach zrzeszających nadal trwają. Obecnie czekamy na projekt uwzględniający nasze uwagi i propozycje. Przed nami wakacje i sezon urlopowy. Każdy potrzebuje czasem oderwać się od codziennych obowiązków, zwolnić tempo i po prostu odpocząć. Życzę wszystkim udanego wypoczynku, wspaniałej pogody i naładowania akumulatorów. Redakcja zastrzega sobie prawo skracania i redakcyjnego opracowywania nadesłanych tekstów oraz nie ponosi odpowiedzialności za treść reklam i ogłoszeń.

4 4 5 Mniej niż zero Od paru tygodni przedstawiciele władz monetarnych strefy euro ze zwiększoną częstotliwością sugerują w publicznych wystąpieniach, że Rada Prezesów EBC może podjąć decyzję o złagodzeniu polityki pieniężnej i wykorzystaniu jej niestandardowych instrumentów. Przyczyną zaniepokojenia włodarzy EBC jest zarówno przedłużający się okres nieprzerwanego spadku wolumenu kredytu udzielanego sektorowi prywatnemu (w marcu br. ponownie zmniejszył się on o 2,2% r/r i był to 23. spadek z rzędu) jak i rekordowo niska inflacja. Wskaźnik HICP dla strefy euro pozostaje bowiem poniżej celu inflacyjnego EBC, spadając w maju zaledwie do 0,5% r/r. Po strefie euro zaczęło więc krążyć widmo deflacji. W tej sytuacji już po kwietniowym posiedzeniu Rady, gazeta Frankfurter Allgemeine Zeitung poinformowała, że EBC przeprowadził symulację skutków ekonomicznych zakupu przez bank aktywów o wartości 1 bln euro w ramach ilościowego łagodzenia polityki pieniężnej. Zaprzeczył temu jednak V. Constancio, wiceprezes EBC, podkreślając, że na posiedzeniu Rady Prezesów EBC odbyła się jedynie ogólna dyskusja i nie rozważano na nim spraw technicznych związanych z takim programem. Po majowym posiedzeniu prezes EBC M. Draghi stwierdził jednak, że Rada Prezesów jest zgodna co do użycia niekonwencjonalnych narzędzi, by zapobiec zbyt długiemu okresowi niskiej inflacji. Przyczyną zaniepokojenia włodarzy EBC jest zarówno przedłużający się okres nieprzerwanego spadku wolumenu kredytu udzielanego sektorowi prywatnemu (w marcu br. ponownie zmniejszył się on o 2,2% r/r i był to 23. spadek z rzędu) jak i rekordowo niska inflacja. Inwestorzy odebrali te informacje jako zapowiedź obniżki stóp procentowych lub wznowienia przez EBC programu ilościowego łagodzenia polityki pieniężnej. Oczekiwania te zostały umocnione doniesieniami agencji Reuters, że na kolejnym posiedzeniu Rada Prezesów EBC obniży podstawowe stopy procentowe, ustanawiając stopę depozytową na ujemnym poziomie, i wprowadzi kolejny program LTRO. Wsparł je dodatkowo sam prezes EBC, stwierdzając na forum bankowości centralnej w portugalskiej Sintrze, że trzeba obserwować, czy strefa euro nie wpada w negatywną spiralę niskiej inflacji, niskich oczekiwań inflacyjnych oraz malejącego kredytu. Zapowiedział, że EBC jest gotowy do zmiany polityki już na czerwcowym posiedzeniu (niniejszy felieton powstał jeszcze przed tym wydarzeniem). Wprowadzenie ujemnego oprocentowania dla banków chcących utrzymywać nadwyżki płynności w EBC byłoby posunięciem iście rewolucyjnym. Nie przesądzając tego, czy EBC rzeczywiście zdecyduje się na taki krok, warto zastanowić się, jakie byłyby jego ewentualne następstwa. Obniżenie oprocentowania depozytów poniżej zera to nic innego, jak nałożenie swoistego podatku na wolne rezerwy banków. Warto zaznaczyć, że w literaturze przedmiotu propozycja ta nie stanowi novum, ba, niektórzy ekonomiści rozważają nawet możliwość nałożenia analogicznego podatku na zasoby gotówkowe posiadane przez podmioty gospodarcze. Proponuje się na przykład wprowadzenie banknotów o specjalnej konstrukcji. Otóż zawierałyby one magnetyczny pasek, na którym możliwe byłoby zapisywanie informacji o każdorazowej wypłacie gotówki z bankomatów, co umożliwiłoby naliczenie podatku. Jego pobór następowałby przy wypłacie pieniędzy w kasach banków lub bankomatach. Zaletą wprowadzenia swoistego opodatkowania wolnych rezerw banków jest szybkie obniżenie stóp procentowych na rynku międzybankowym proporcjonalnie do ciężaru podatkowego. Banki, chcąc zmniejszyć koszty, musiałyby obniżyć oprocentowanie wkładów i przeznaczyć wolne środki na intensyfikację akcji kredytowej lub zwiększenie zakupów papierów wartościowych. Doprowadziłoby to do ukształtowania się ujemnej nominalnej i realnej stopy procentowej, umożliwiając przezwyciężenie napięć deflacyjnych i stymulowanie wzrostu gospodarczego. Co jednak charakterystyczne, sprowadzenie oprocentowania depozytów banków krajów strefy euro składanych w EBC ma też wady. Wprowadzenie ujemnej stopy depozytowej zmusiłoby banki do podejmowania bardziej ryzykownych decyzji i złagodzenia wymogów stawianych potencjalnym kredytobiorcom. Jakie mogą być skutki takiej polityki można było zaobserwować kilka lat temu, gdy systemami bankowymi w USA i innych krajach wysoko rozwiniętych wstrząsnął tzw. kryzys subprime. Dalej spadek stawek na rynku międzybankowym wywołany obniżką stopy depozytowej EBC mógłby pociągnąć za sobą bardziej intensywne poszukiwanie zysku na rynkach finansowych, surowcowych i nieruchomości, potęgując problemy związane z tworzeniem się baniek spekulacyjnych i zwiększając wahania cen aktywów notowanych na tych rynkach. Mogłoby się więc okazać, że decyzja EBC doprowadziła nie tyle do ożywienia akcji kredytowej i stymulacji wzrostu gospodarczego w strefie euro, co do rozchwiania rynków na całym świecie. Wskutek systematycznych obniżek podstawowych stóp procentowych przez EBC (stopa depozytowa wynosi wszak od dłuższego już czasu 0%), stan rachunków bieżących instytucji kredytowych strefy euro w EBC jest już i tak niski, spadając z 490 mld euro w grudniu 2012 r. do 210 mld euro w maju 2014 r. Z drugiej jednak strony, wskutek systematycznych obniżek podstawowych stóp procentowych przez EBC (stopa depozytowa wynosi wszak od dłuższego już czasu 0%), stan rachunków bieżących instytucji kredytowych strefy euro w EBC jest już i tak niski, spadając z 490 mld euro w grudniu 2012 r. do 210 mld euro w maju 2014 r. Może się więc okazać, że ewentualna decyzja EBC będzie miała jedynie charakter pustego gestu, nie pociągając za sobą znaczących zmian w zachowaniu banków. Ten ostatni scenariusz jest prawdopodobny tym bardziej, że banki komercyjne ze strefy euro od początku tego roku gromadzą płynne rezerwy przed zapowiedzianym na ten rok przez EBC testem warunków skrajnych. Trudno przypuszczać, by przedstawiciele władz monetarnych EBC nie zdawali sobie sprawy z przedstawionych problemów. Może więc tak naprawdę intencją ich działań jest coś zupełnie innego? Pewien trop stanowią wypowiedzi prezesa EBC, w których odnosi się on do wysokiego kursu euro wobec dolara. Już w marcu M. Draghi w publicznym wystąpieniu stwierdził, że kurs euro jest coraz ważniejszy dla stabilności cen w strefie euro, a miesiąc później wyraził pogląd, że mocne euro hamuje inflację w strefie euro i w związku z tym konieczne może okazać się dalsze łagodzenie polityki pieniężnej. Wypowiedzi te nosiły charakter interwencji werbalnej, a ich celem było powstrzymanie obserwowanej od pewnego czasu aprecjacji euro. Ewentualne obniżenie stopy depozytowej EBC może być kolejnym krokiem na tej drodze. Jak jednak pisałem już w jednym z ubiegłorocznych felietonów, takie działanie to nic innego jak wojna walutowa, mająca na celu promowanie eksportu i wypieranie z rynku wyrobów państw ościennych poprzez osłabianie kursu waluty. Jest to ni mniej, ni więcej, jak eksportowanie za granicę własnego kryzysu i odbudowywanie gospodarki kosztem innych państw. Trudno jednak sądzić, że kraje te nie podejmą próby rewanżu i powstrzymają się przed rozmyślnym osłabianiem swoich jednostek pieniężnych. A stąd już tylko krok do wytworzenia się globalnej spirali deprecjacyjnej polegającej na ciągłym i przyspieszającym obniżaniu kursów wszystkich walut. Efektem jest wzrost ryzyka związanego z działalnością eksportową, wzrost niepewności dotyczącej przyszłego poziomu kursów walutowych i ograniczenie międzynarodowego handlu. Obserwując poczynania EBC i innych banków centralnych krajów wysoko rozwiniętych trudno oprzeć się wrażeniu, że jak to ujmuje znany aforyzm cel wojny może być słuszny, ale środki nie. Nasuwa się bowiem pytanie, czy to rzeczywiście banki centralne powinny odpowiadać za pobudzanie wzrostu gospodarczego. W ostatecznym rachunku może się bowiem okazać, że stosowane przez nie lekarstwa są gorsze od choroby. dr hab. Michał Jurek, prof. nadzw. Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu

5 6 7 Proces dokumentowania przeprowadzonej kontroli wewnętrznej w SGB-Banku S.A. + opcjonalnie, jeżeli wymagane jest sporządzenie lub kiedy wystąpią: 1. Kompletowanie dokumentów: Zawsze: Ewidencja kontroli wewnętrznych: + obligatoryjnie: Karta kontroli LUB Raport pokontrolny Zespół Monitoringu i Kontroli Wewnętrznej (ZMK) odpowiada za koordynowanie procesu przeprowadzania kontroli wewnętrznej w SGB-Banku S.A., oraz dokonuje okresowej weryfikacji funkcjonujących w banku mechanizmów i procedur kontroli wewnętrznej. Oto proces dokumentowania przeprowadzonej kontroli wewnętrznej w SGB-Banku S.A. tworzona: obligatoryjnie w jednym egzemplarzu; jedna dla całej komórki/jednostki organizacyjnej; wypełniana: w części Plan kontroli do 25 dnia miesiąca poprzedzającego badany kwartał; w kolumnie Upoważnienie, najpóźniej w dniu rozpoczęcia kontroli; w kolumnie Wykonanie planu oraz w części Kontrole pozaplanowe/doraźne na bieżąco; podpisywana: przez kierującego komórką/jednostką organizacyjną; przechowywana: w zbiorach strony kontrolującej wraz z pozostałą dokumentacją z kontroli z danego kwartału tworzona: w przypadku niestwierdzenia uchybień i nieprawidłowości; przekazywana: sporządzana w dwóch jednobrzmiących egzemplarzach i przekazywana stronie kontrolowanej bezpośrednio po zakończeniu badania kontrolnego; podpisywana: dwustronnie (przez stronę kontrolującą i kontrolowaną), niezwłocznie po otrzymaniu przez stronę kontrolowaną; przekazywana po podpisaniu: jeden egzemplarz otrzymuje strona kontrolowana, drugi przechowywany jest w zbiorach strony kontrolującej wraz z pozostałą dokumentacją z kontroli z danego kwartału; jeden temat kontroli z Obszarów = jedna karta kontroli tworzony: w przypadku stwierdzenia uchybień i nieprawidłowości; przekazywany: stronie kontrolowanej w ciągu 3 dni roboczych po zakończeniu kontroli, w dwóch jednobrzmiących egzemplarzach; podpisywany: dwustronnie (przez stronę kontrolującą i kontrolowaną); przez stronę kontrolowaną w ciągu 3 dni roboczych po otrzymaniu; niezależnie od tego, czy zostaną zgłoszone zastrzeżenia i/lub wyjaśnienia dot. kontroli ustaleń zawartych w raporcie; przekazywany po podpisaniu: jeden egzemplarz stronie kontrolowanej, drugi przechowywany jest w zbiorach strony kontrolującej wraz z pozostałą dokumentacją z kontroli z danego kwartału; jeden temat kontroli z obszarów = jeden raport pokontrolny Dziennik kontroli wewnętrznej przeprowadzanej w zakresie działalności powierniczej: LUB/I Ewidencja realizacji zaleceń pokontrolnych: LUB/I Pozostała dokumentacja: tworzony: zawsze w przypadku przeprowadzania kontroli dotyczącej działalności powierniczej; jako jeden formularz prowadzony w sposób ciągły przez cały rok kalendarzowy; przechowywany: w zbiorach strony kontrolującej wraz z pozostałą dokumentacją z kontroli i przesyłany raz na kwartał z pozostałą dokumentacją do SKW. tworzona: w przypadku sprawdzenia w badanym kwartale realizacji zaleceń pokontrolnych, wydanych podczas poprzednich lub bieżących kontroli wewnętrznych; jako jeden dokument na cały rok kalendarzowy; podpisywana: przez osoby sprawdzające realizację zaleceń; przechowywana: w zbiorach strony kontrolującej wraz z pozostałą dokumentacją z kontroli. obejmuje: zastrzeżenia i wyjaśnienia strony kontrolowanej; oświadczenia dot. tematu kontroli lub innego obszaru działalności jednostki kontrolowanej; dokumentację roboczą zgromadzoną podczas przeprowadzania badań kontrolnych; dokumentację zgromadzoną w związku z podejrzeniem zaistnienia lub zaistnieniem zdarzenia mogącego nosić znamiona nieprawidłowości istotnej.

6 Jak wypełniać formularz Ewidencja kontroli wewnętrznej : 1 / IV / 2012 / K / PoII / ZOG Ewidencja kontroli wewnętrznej 3. Jak numerować/nadawać nazwy formularzom: jeśli występuje skrót nazwy zespołu, działu, w którym dokonano kontroli. Część dot. planu kontroli: tematy kontroli zaczerpnięte z zestawienia obszarów kontroli wewnętrznej powinny być przepisane bez zmiany ich brzmienia; Część dot. upoważnienia: z podaniem nazwy, np. Zespół Obsługi Klienta lub imienia, nazwiska i stanowiska strony kontrolowanej i kontrolującej; jeśli stroną kontrolującą jest pracownik Centrali - imię, nazwisko i stanowisko powinno pokrywać się z danymi zawartymi w dodatkowym upoważnieniu; kolumna Upoważnienia, w części dot. kontroli doraźnych wypełniana jest analogicznie; uzupełnienie kolumny Upoważnienia nie wymaga żadnego dodatkowego upoważnienia do przeprowadzenia kontroli (dotyczy kontroli przeprowadzanych w Oddziale przez pracowników tego Oddziału). Część dot. wykonania planu: jeśli kontroli nie przeprowadzono według planu, należy obligatoryjnie podać powód; jeśli zostały stwierdzone nieprawidłowości, należy podać numer raportu pokontrolnego, który powinien być przepisany bez zmiany brzmienia z nagłówka w raporcie; jeśli wydano zalecenia, należy uzupełnić sugerowaną datę zakończenia działań naprawczych; w przypadku niestwierdzenia nieprawidłowości, należy wpisać NIE i podać numer karty kontroli bez zmiany brzmienia z nagłówka w karcie. Część dot. kontroli pozaplanowych /doraźnych: tematy kontroli uzupełniane, jeśli kierujący komórką/jednostką organizacyjną/dyrektor DWS (w odniesieniu do Oddziałów) stwierdzi potrzebę przeprowadzenia kontroli dodatkowej w czasie trwania badanego kwartału, nie uwzględnionej w planie kontroli; temat kontroli określa strona kontrolująca, ale źródłem tematów kontroli doraźnych mogą być również tematy zawarte w zestawieniu obszarów kontroli wewnętrznej (wtedy należy kontrole przeprowadzić w zakresie opisanym w obszarach); pozostałe kolumny wypełniane są tak, jak w przypadku kontroli planowych. dwie pierwsze litery siedziby Oddziału i numer (jeśli występuje) / obowiązujący w banku skrót nazwy komórki organizacyjnej. K oznacza Kartę kontroli, R oznacza raport pokontrolny. rok, w którym została przeprowadzona kontrola. kwartał, w którym została przeprowadzona kontrola. nadawany od 1 dla Kart i od 1 dla Raportów, ciągłość numeracji w danym kwartale dla jednostki/komórki (bez podziału na Działy), numery raportów i kart w danym kwartale nie mogą się powtórzyć. 4. Dokumentacja pokontrolna forma przekazywania do ZMK: komplet dokumentacji z kwartalnych badań kontrolnych w oryginale przechowywany jest w Oddziale; drogą elektroniczną przesyłany jest na adres skw@sgb.pl, skan kompletu dokumentów, które zostają w Oddziale oraz wersja Word (na potrzeby dalszego procesu weryfikacji); wiadomość elektroniczna powinna zawierać załączniki (skan i wersje Word) jedynie w formie Word i Pdf (bez różnego rodzaju plików złożonych z innych wiadomości elektronicznych). Zespół Monitoringu i Kontroli Wewnętrznej Audyt wewnętrzny Możliwe rozwiązania w Banku Spółdzielczym Obowiązek zorganizowania w banku systemu kontroli wewnętrznej, którego jednym z elementów jest audyt wewnętrzny, wynika bezpośrednio z przepisów ustawy Prawo bankowe. W odniesieniu do banków spółdzielczych, w ww. ustawie przyjęto możliwość powierzenia wykonywania audytu wewnętrznego bankowi zrzeszającemu, z którym bank spółdzielczy jest zrzeszony. Wybór modelu funkcjonowania audytu wewnętrznego w banku spółdzielczym jest decyzją trudną, uwarunkowaną wieloma czynnikami, zarówno organizacyjnymi Niezależnie od przyjętego przez bank modelu, audyt wewnętrzny w każdym przypadku powinien realizować przypisane mu zadania, a więc dokonywać badania i oceny (w sposób niezależny i obiektywny) adekwatności i skuteczności systemu kontroli wewnętrznej oraz opiniować system zarządzania ryzykiem, w tym skuteczność zarządzania ryzykiem związanym z działalnością banku. (w tym kadrowymi) jak i ekonomicznymi. Nie bez znaczenia są również zidentyfikowane przez bank obszary ryzyka i poziom jego istotności. Niezależnie od przyjętego przez bank modelu, audyt wewnętrzny w każdym przypadku powinien realizować przypisane mu zadania, a więc dokonywać badania i oceny (w sposób niezależny i obiektywny) adekwatności i skuteczności systemu kontroli wewnętrznej oraz opiniować system zarządzania ryzykiem, w tym skuteczność zarządzania ryzykiem związanym z działalnością banku. Powinien być zorientowany na rozpoznanie i ocenę ryzyka całego banku z uwzględnieniem wszystkich jednostek i komórek organizacyjnych. W zrzeszeniu SGB funkcjonują trzy modele organizacji audytu wewnętrznego: model 1 audyt wewnętrzny realizowany przez wyodrębnione w strukturze organizacyjnej banku spółdzielczego stanowisko/komórkę audytu wewnętrznego, model 2 audyt wewnętrzny realizowany wyłącznie przez bank zrzeszający na zlecenie zrzeszonego banku spółdzielczego, model 3, tzw. mieszany audyt wewnętrzny realizowany przez wyodrębnione w strukturze organizacyjnej banku stanowisko/komórkę audytu wewnętrznego oraz dodatkowo przez bank zrzeszający na zlecenie banku spółdzielczego. W przypadku audytu wewnętrznego realizowanego wyłącznie lub częściowo przez bank zrzeszający, konieczne jest zawarcie odpowiedniej umowy przez Bank Spółdzielczy z bankiem zrzeszającym w ww. zakresie. Zlecony audyt wewnętrzny realizowany jest przez Departament Audytu SGB-Banku S.A. Od czasu wprowadzenia w zrzeszeniu SGB możliwości zlecania bankowi zrzeszającemu audytu wewnętrznego przez Banki Spółdzielcze, czyli od 2006 roku, zainteresowanie przedmiotową ofertą systematycznie wzrasta. Obecnie z takiego rozwiązania korzysta 75% zrzeszonych Banków Spółdzielczych. Decyzję o wyborze modelu funkcjonowania audytu wewnętrznego podejmują organy Banku Spółdzielczego. Niezależnie od dokonanego wyboru, przyjęte rozwiązanie wymaga odpowiedniego odzwierciedlenia w systemie wewnętrznych aktów prawnych Banku Spółdzielczego. W unormowaniach wewnętrznych powinny zostać uwzględnione elementy odnoszące się m.in. do usytuowania komórki audytu wewnętrznego w strukturze organizacyjnej Banku Spółdzielczego, mechanizmów niezależności komórki audytu wewnętrznego, celów, uprawnień i odpowiedzialności audytu wewnętrznego, planowania, przeprowadzania badań, informowania o wynikach, wydawaniu zaleceń i sprawozdawania organom Banku Spółdzielczego. Uregulowania wymagają również kwestie oceny efektywności działania komórki audytu wewnętrznego oraz oceny adekwatności i skuteczności. Oczywiście zakres uregulowań uzależniony będzie od przyjętego przez Bank Spółdzielczy modelu funkcjonowania audytu wewnętrznego. Banki, które powierzyły wykonywanie audytu wewnętrznego wyłącznie bankowi zrzeszającemu, nie opracowują metodyk i procedur badania poszczególnych obszarów działalności banku, a także w ograniczonym zakresie wprowadzają unormowania dotyczące mechanizmów niezależności audytu wewnętrznego. Ograniczony jest również zakres przeprowadzania niezależnej oceny zewnętrznej funkcji audytu wewnętrznego. Zasady funkcjonowania każdego z modeli organizacji audytu wewnętrznego funkcjonujących w Zrzeszeniu SGB zostały szczegółowo opisane w rekomendowanym do wykorzystania przez zrzeszone Banki Spółdzielcze Regulaminie "System kontroli wewnętrznej w Banku Spółdzielczym w ". Tak jak wiele obszarów działalności banku, tak i obszar audytu wewnętrznego przez lata ulegał i nadal ulega zmianom. Najbliższe wyzwania dla banków, w tym Banków Spółdzielczych i zrzeszających, wynikają z wdrożenia pakietu regulacji CRD IV. W nowych projektowanych rozwiązaniach również audyt wewnętrzny aktywnie uczestniczy definiując swoją rolę i przyszłe zadania. Departament Audytu

7 10 11 Zlecenia w obrocie dewizowym teraz taniej i szybciej w Grupie SGB SGB-Bank SA Obsługa płatności w obrocie dewizowym klientów Banków Spółdzielczych realizowana jest przez SGB-Bank S.A. zarówno z rachunków walutowych jak i rachunków złotowych klientów, przy czym cena takiego transferu nie jest uzależniona od typu rachunku obciążanego ale od waluty przekazu i jego parametrów. Najtaniej można zrealizować przekaz w ramach EOG: walucie EUR przy zachowaniu następujących cech przekazu (przekaz Eurotransfer-SEPA Single Euro Payment Area): rachunek beneficjenta (odbiorcy) znajduje się w jednym z krajów EOG bezbłędnie wpisano IBAN beneficjenta (odbiorcy) bezbłędnie wpisano BIC banku beneficjenta (odbiorcy) określona została opcja kosztowa SHA (koszty banku zleceniodawcy pokrywa zleceniodawca (płatnik), koszty banku beneficjenta pokrywa beneficjent(odbiorca)) Uchwalona w 2007 roku Dyrektywa o usługach płatniczych (PSD-2007/64/WE) oraz idące w ślad za nią ustawodawstwo krajowe (w Polsce Ustawa o usługach płatniczych) wprowadziły jednolite zasady realizacji płatności w ramach EOG w tym: obowiązek uznania rachunku pełną kwotą otrzymanego zlecenia płatniczego, zgodną z dyspozycją płatnika, bez potrąceń tym samym opcja kosztowa SHA powinna być jedyną do stosowania w ramach EOG. przelewy w EUR i pozostałych walutach państw członkowskich do odbiorców prowadzących rachunek w państwie członkowskim powinny być wykonane tak, aby rachunek banku odbiorcy przelewu został uznany najpóźniej w następnym dniu roboczym po dniu złożenia dyspozycji przez klienta (tj. D+1 lub inaczej, z datą waluty T/N). Dlatego w naszej Grupie dokonaliśmy tak znacznej obniżki opłaty za realizację polecenia wypłaty Eurotransfer na 4,80 zł. Stawia to naszą Grupę w czołówce banków w zakresie konkurencyjności oferty cenowej tej usługi. Tak znacząca obniżka opłaty jest efektem realizacji przez SGB-Bank S.A. strategii wspierania działalności Banków Spółdzielczych w ramach trudnych warunków konkurencji na swoim terenie w porównaniu z bankami komercyjnymi. W zakresie pozostałych poleceń wypłaty (nie Eurotransfer) z uwagi na potrzebę wzrostu konkurencyjności Banków Spółdzielczych oraz przejrzystości oferowanych opłat, zdecydowano o zniesieniu opłaty procentowej i przyjęciu ryczałtu za zlecenie w dwóch progach: dla zleceń mniejszych i równych 5 tys. EUR 30 zł, dla zleceń powyżej 5 tys. EUR 65 zł Zmiana ta wpisuje się w najnowsze trendy w zakresie prezentowania cen dla klientów i pozwala w prosty sposób określić poziom opłat oferowanych przez naszą Grupę. SGB- Bank S.A. przywilej realizacji zleceń z datą waluty T/N wprowadził dla wszystkich typów zleceń nie tylko w EUR. To bardzo duża przewaga nad bankami konkurencyjnymi, które w trybie T/N realizują tylko zlecenia typu Eurotransfer (dla pozostałych walut oprócz EUR tryb daty waluty T/N rodzi konieczność dodatkowej opłaty). Wprowadzono także zmianę sposobu naliczania opłaty dodatkowej za zlecenia realizowane w trybie ekspresowym (z datą udostępnienie środków w banku beneficjenta w dniu przyjęcia zlecenia do realizacji tryb daty waluty O/N) wprowadzono opłatę w wysokości 100 zł niezależną od kwoty zlecenia. Kompleksowa oferta walutowa jest jedną z najtańszych na rynku i powinna przyczynić się do pozyskiwania nowych klientów przez Banki Spółdzielcze. Zachęcamy banki, które jeszcze nie prowadzą rachunków walutowych dla klientów, aby rozpoczęły prace w tym zakresie. Ze swej strony deklarujemy gotowość wsparcia Państwa w tym procesie, zarówno wiedzą praktyczną jak i regulacyjną. Zainteresowanym przekażemy komplet dokumentacji i pomożemy w przygotowaniu wdrożenia. Do proponowanych cen Banki Spółdzielcze mogą dodać własną opłatę np. za usługę blokady środków z tytułu realizacji zlecenia wymagana jest wówczas zmiana w taryfach Banków Spółdzielczych z odpowiednim wyprzedzeniem zgodnym z wymogami ustawy o usługach płatniczych. Do Państwa dyspozycji pozostają: dyr. Paweł Bursig (61) ; z-ca dyr. Anna Szantyr-Biedrzycka (61) ; kier A. Masztalerz (61) oraz pozostali pracownicy Biura Dewizowego w Departamencie Skarbu. Departament Skarbu Produkty oferowane przez SGB-Bank SA: przekazy zagraniczne inkaso czeków i weksli akredytywy inkaso dokumentowe BS dewizowe Produkty oferowane przez Banki Spółdzielcze dewizowe i Oddziały SGB-Bank S.A: skup i sprzedaż walut rachunki walutowe depozyty walutowe kredyty walutowe obsługa nierezydentów zasilenia i odprowadzenia rachunki loro FX depo przekazy zagraniczne inkaso czeków i weksli akredytywy inkaso dokumentowe BS niedewizowe Produkty oferowane przez BS niedewizowe: przekazy zagraniczne inkaso czeków i weksli Akredytywy Inkaso dokumentowe SWIFT Target II SEPA Europay VISA Banki zagraniczne

8 C M Y CM MY CY CMY K Jaką kartę zabrać na wakacje? Oferta kartowa Zabrać gotówkę, zakupić walutę czy spakować do portfela kartę? To pytanie zadają sobie osoby wybierające się na wakacje. Jak przewidzieć optymalną ilość gotówki, jaka będzie nam potrzebna podczas urlopu? Kupić walutę w Polsce, czy lepiej zrobić to w kraju, do którego się wybieramy? Gdzie schować pieniądze, żeby ograniczyć ryzyko kradzieży? Im więcej zadajemy sobie tego typu pytań, tym bardziej przekonujemy się do zdecydowanej przewagi karty nad gotówką. Karta może być wielkim ułatwieniem w podróżowaniu. Banki SGB posiadają szeroką ofertę kart wydawanych w ramach systemów Visa i MasterCard, dzięki czemu każdy klient może znaleźć produkt w pełni odpowiadający jego potrzebom. Wachlarz kart dostępnych dla naszych klientów jest systematycznie poszerzany, tak aby spełniać wymagania klientów korzystających z innowacyjnych rozwiązań. W ofercie Banków SGB znajdują się karty debetowe, kredytowe, charge z odroczonym terminem płatności oraz karty przedpłacone. Najwięcej korzyści podczas podróży płynąć będzie z posiadania w portfelu przynajmniej dwóch kart debetowej wydanej do konta osobistego i karty kredytowej. Zatem jaką kartę zabrać na wakacje? Visa czy MasterCard? Wszystko zależy od celu podróży. W Polsce honorowane są zarówno karty debetowe, jak i kredytowe. Mogą się jednak zdarzyć sporadyczne sytuacje, w których akceptowane są jedynie płatności dokonane kartą kredytową, np. na jednej z autostrad za przejazd zapłacimy tylko kartą kredytową lub gotówką. Są to wyjątki, jednak należy o nich pamiętać, aby żadna nieprzyjemna sytuacja nie spotkała nas podczas podróży na długo oczekiwany wypoczynek. Sieć akceptacji Według danych NBP na koniec 2013 roku w Polsce funkcjonowało aż 330 tys. terminali płatniczych, z czego prawie połowa akceptuje również płatności zbliżeniowe. Liczba ta cały czas rośnie. Bankomatów w Polsce mamy około 19 tys., w tym prawie 4,3 tys. bankomatów Spółdzielczej Sieci Bankomatów, z której wypłaty kartami wydanymi w Bankach SGB są bezpłatne. Warto pamiętać, że bankomaty Spółdzielczej Sieci Bankomatów znajdują się najczęściej w małych, turystycznych miastach, do których najchętniej wyjeżdżamy na urlop, żeby odpocząć od zgiełku miasta. Jeśli jednak w pobliżu jest jedynie bankomat innej sieci, nie powinno to stanowić większego problemu dla klienta, ponieważ większością kart, np. MasterCard Debit PayPass, naklejka_bankomat_ssb_80x80.pdf :02 Visa Electron czy Maestro, można wypłacać gotówkę z obcego bankomatu za jedyne 1,30 zł. Co zrobić jeśli potrzebujemy gotówki, a w pobliżu nie ma bankomatu? Wystarczy udać się do punktu usługowo- -handlowego oznaczonego logo Cashback lub Płać kartą i wypłacaj. W miejscach tych można wypłacić gotówkę podczas dokonywania zakupów. Kartą Visa można wypłacić jednorazowo do 200 zł, natomiast kartą systemu MasterCard do 300 zł. To oszczędność czasu dzięki możliwości połączenia w jednej transakcji dwóch usług: płatności za zakupy oraz wypłaty gotówki. Usługa ta jest w Polsce oferowana aż w 43 tys. punktów usługowo-handlowych. Podróże zagraniczne Wybierając się w podróż zagraniczną warto zaczerpnąć informacji o danym kraju w biurze podróży lub w internecie. Pracownicy biura podróży z pewnością dadzą nam wskazówki i opowiedzą o sieci akceptacji oraz zwyczajach panujących w miejscu, do którego się wybieramy. Dla bezpieczeństwa i komfortu psychicznego warto wyposażyć portfel zarówno w kartę wydaną przez organizację Visa (Visa, Visa Electron, Visa Electron paywave) jak i MasterCard (Maestro, MasterCard PayPass, MasterCard). Nie wszędzie honorowane są wszystkie typy kart, zwłaszcza poza Europą. Jeżeli nasza karta do konta posiada logo organizacji Visa, najbezpieczniej będzie, gdy karta kredytowa oznakowana będzie logo MasterCard lub odwrotnie. Mimo, że sieć akceptacji na świecie jest bardzo duża, warto zawsze mieć przy sobie trochę gotówki. Przezorny zawsze ubezpieczony. Przy dokonywaniu płatności bezgotówkowych za granicą karta kredytowa jest częściej akceptowana, choć coraz więcej zagranicznych punktów akceptuje także karty debetowe wydane do kont osobistych. W niektórych sytuacjach, np. podczas rezerwacji w hotelu, czy wypożyczania skutera lub roweru, zapłata kartą kredytową może być jedynym rozwiązaniem. Z kolei karty debetowe lepiej sprawdzają się przy wypłacie gotówki z bankomatów. W sklepach i restauracjach honorowane są zarówno karty kredytowe, jak i debetowe. Rozliczenie transakcji zagranicznych Rozliczenie transakcji bezgotówkowych dokonanych za granicą wszystkimi kartami odbywa się po ich przeliczeniu na złotówki. Jeśli transakcja wykonana jest w euro, po kursie sprzedaży dewiz SGB-Banku S.A. przeliczana jest na zł. Jeżeli natomiast w innej walucie niż euro, waluta transakcji przeliczana jest na euro po kursie MasterCard lub Visa, a euro przeliczane jest na zł po kursie sprzedaży dewiz SGB- -Banku S.A. Przewalutowania odbywają się zgodnie z Taryfą Opłat i Prowizji oraz regulaminem. Szybko, łatwo i wygodnie, czyli płatności zbliżeniowe Korzystając z karty umożliwiającej dokonywanie płatności zbliżeniowych MasterCard Debit PayPass lub Visa Electron paywave należy pamiętać, że dla bezpieczeństwa zostały przy nich wprowadzone m.in. limity pojedynczych transakcji zbliżeniowych. Wysokości limitów są odrębnie ustalane dla każdej waluty np. w krajach strefy euro limit pojedynczej transakcji zbliżeniowej wynosi maksymalnie 20, a w Wielkiej Brytanii 15. W Polsce te limity ustanowione są na poziomie 50 zł, przy czym kartą MasterCard PayPass można płacić zbliżeniowo również powyżej 50 zł, jednak takie transakcje wymagają potwierdzenia numerem PIN. Zakupy internetowe Przypominamy, że wszystkimi kartami Banków SGB dzięki usłudze 3D Secure można bezpiecznie płacić przez internet. Jeżeli karta nie ma udostępnionej usługi, należy zwrócić się do banku o nadanie hasła tymczasowego do rejestracji karty w usłudze (dotyczy kart z logo Maestro, w tym kart młodzieżowych, oraz Visa Business Electron). Zakupy przez internet są bardzo popularne, w związku z czym firmy starają się, aby ich portale były jak najbardziej intuicyjne i przyjazne, tak by klient bez większego wysiłku mógł dokonać zakupów. Korzystajmy więc z tego! Rozsądne limity Podczas rezerwacji w hotelu czy wypożyczania samochodu może się zdarzyć, że część środków na naszej karcie kredytowej zostanie zablokowana, przez co zmniejszy się dostępny limit. Dlatego snując plany wakacyjne należy odpowiednio zaplanować niezbędne limity środków, tak aby uwzględniły one możliwe blokady tymczasowe. Dotyczy to również dziennych limitów wypłat gotówki oraz transakcji bezgotówkowych. Bezpieczeństwo to podstawa Nie ujawniaj nikomu swojego numeru PIN. Przysłaniaj ręką klawiaturę bankomatu lub terminala podczas wprowadzania numeru PIN. Chroń numer karty i kod CVV2 lub CVC2. Wykonuj transakcje internetowe tylko z zaufanych komputerów. Zabierając kartę na wakacje należy pamiętać o spisaniu numerów telefonów, pod którymi w razie utraty karty można ją natychmiast zastrzec. Dla dzwoniących z kraju to numer: , natomiast dla dzwoniących z zagranicy: Co ważne, infolinia jest czynna przez całą dobę 7 dni w tygodniu. Joanna Matuszak Departament Produktów Bankowych

9 14 15 Błędy popełniane przy prowadzeniu selekcji kandydatów w procesie rekrutacji CZYLI dlaczego tak trudno podjąć dobrą decyzję wybierając nowego pracownika Decyzje podejmowane przez ludzi nigdy nie są doskonałe. Nie da się bowiem uniknąć formułowania sądów na podstawie ograniczonych informacji w niepewnych warunkach czy pod presją czasu. Wszyscy popełniamy błędy złego osądu albo żywimy różne uprzedzenia, zarówno w życiu zawodowym, jak i prywatnym, a w największym błędzie są osoby, którym wydaje się, że są nieomylne. Uświadomienie sobie możliwych zagrożeń, czyhających pułapek czy złudzeń, którym łatwo ulegamy przy ocenie drugiej osoby jest już pierwszym krokiem w kierunku doskonałości w podejmowaniu decyzji, także tej dotyczącej wyboru przyszłego pracownika. Analizując błędy występujące najczęściej możemy udoskonalać proces decyzyjny i minimalizować ryzyko ich popełnienia. Poniżej znajdziecie Państwo listę różnych błędów, jakie łatwo jest popełnić przeprowadzając selekcję kandydatów do pracy. Ich pokaźna ilość najczęściej związana jest z ogólnym nieprzygotowaniem do prowadzenia rekrutacji, czy to na skutek braku czasu, czy równie często z powodu nieświadomości, kiedy i dlaczego dokonując oceny możemy się mylić. Najczęściej popełniane błędy w trakcie oceny i selekcji kandydatów: 1. Brak przeszkolenia w prowadzeniu rekrutacji. Menadżerowie, którzy samodzielnie poszukują nowych pracowników na stanowiska im podległe mogą mieć poczucie, że wnikliwa wiedza na temat zakresu obowiązków i pracy, jaką będzie wykonywała nowa osoba wystarczy, by wybrać najlepszego kandydata spośród osób uczestniczących w rekrutacji. W praktyce jest to oczywiście wiedza niezbędna, ale niestety niewystarczająca. Poleganie jedynie na swojej intuicji. Niektórym wydaje się, że mają bardzo dobrego nosa do oceny ludzi i tkwią w tym złudnym poczuciu, dopóki nie trafią na doskonale przygotowanego symulanta. Brak wcześniejszego przygotowania zagadnień i pytań, jakie będą zadawane podczas wywiadu rekrutacyjnego. Rozmowa ma wówczas luźny charakter i nie posiada jasnej struktury. W dużym stopniu wpływa na nią pierwsze wrażenie, jakie wywołał kandydat, nastrój osoby prowadzącej spotkanie, jak i wiele innych czynników sytuacyjnych. Na podstawie tego typu wywiadów trudno jest potem porównać osoby między sobą, czy też porównać je z profilem tzw. idealnego kandydata. W efekcie decyzja zależy jedynie od ogólnego wrażenia na temat poszczególnych uczestników rekrutacyjnych spotkań. Brak wcześniejszego określenia wymagań, oczekiwań w stosunku do kandydata. Tylko znając pożądany profil poszukiwanego pracownika możemy trafnie porównywać do niego poszczególnych kandydatów, poprzez ocenę ich doświadczenia, przygotowania oraz konkretnych cech, umiejętności i kompetencji. Zadawanie wielu ogolnych pytań, skakanie z tematu na temat i brak wnikliwości. Doświadczenie pokazuje, że dopiero przy drążeniu danego tematu i zadawaniu bardzo konkretnych pytań dowiadujemy się o rzeczywistych doświadczeniach i kompetencjach kandydata. Na poziomie ogólnych deklaracji łatwo jest przerysować swoje możliwości czy wręcz wprowadzić prowadzącego spotkanie w błąd. Efekt halo. Zjawisko zniekształcenia obrazu osoby poprzez przenoszenie ocen z jednej cechy na drugą. Ocena pozytywna w jednym zakresie jest generalizowana na inne, niezależnie od faktycznych predyspozycji kandydata. Na przykład wiemy, że nasz kandydat jest osobą odporną na stres i na tej podstawie wnioskujemy, że jest także wytrwały w dążeniu do celu i odważny w podejmowaniu decyzji. Zakładamy, że te trzy cechy się łączą, choć wcale nie muszą. Efekt Horna. Zjawisko odwrotne do efektu halo, polegające na przenoszeniu niekorzystnych wrażeń na inne cechy osoby ocenianej. Efekt pierwszeństwa i efekt świeżości. Prowadzący rozmowę może przywiązywać większą wagę do informacji usłyszanych na początku 9. wywiadu (efekt pierwszeństwa) lub do informacji z końca wywiadu (efekt świeżości). Podobnie jak w efekcie halo, wartość oceny pojedynczej informacji jest bezpodstawnie generalizowana na pozostałe. Podobnie gdy spotykamy się z wieloma kandydatami i nasza decyzja o wyborze jest efektem porównywania kandydatów między sobą. Problem tkwi w tym, że najlepiej pamiętamy osoby, które widzieliśmy jako pierwsze i te, które widzieliśmy pod koniec prowadzonych danego dnia spotkań. Środek się zaciera i często tracą na tym ci środkowi kandydaci. Efekt kontrastu. Poziom poprzedniego kandydata może wpływać na naszą ocenę następnej osoby. Po spotkaniu z kandydatem, którego oceniliśmy zdecydowanie negatywnie, następna osoba może uzyskać naszą większą przychylność, niż gdybyśmy spotkali się z nią w innym czasie. Podobnie kandydat dobry, który pojawi się po dłuższej serii kandydatów średnich może zostać oceniony lepiej niż na to zasługuje Efekt atrakcyjności. Prowadzący może wyżej oceniać osoby atrakcyjne fizycznie, niezależnie od tego, czy stanowisko wymaga takiej atrakcyjności, czy nie. Wpływ stereotypu idealnego kandydata. Prowadzący będzie czuły głównie na informacje w pełni zgodne z danym stereotypem lub całkowicie z nim niezgodne. Inne informacje natomiast, niemieszczące się w stereotypie może pomijać, mimo, iż mogą być one ważne ze względu na efektywność pracy na danym stanowisku. W efekcie prowadzący skupia się na wymaganiach/cechach idealnych, a nie na faktycznie istotnych dla danego stanowiska. Wpływ stereotypu związanego z płcią lub wiekiem. Uleganie stereotypom i przenoszenie ich na cechy i zachowania rozmówcy. Prowadzący wywiad może na przykład uważać, że kobiety lub mężczyźni, czy też osoby młodsze bądź starsze w ogóle nie nadają się na dane stanowisko i nie zwracać uwagi na prawdziwe predys pozycje i doświadczenia kandydatów reprezentujących płeć lub wiek niezgodne z danym stereotypem. Transfer stereotypu estetycznego. Ocenianie kandydata według jego wyglądu zewnętrznego (na przykład głupia blondynka, rudy jest wredny, osoba o wąskich ustach jest złośliwa etc.). Efekt podobieństwa. Osoby podobne do nas pod jakimś względem budzą naszą większą sympatię i oceniamy je wyżej. Dowiadujemy się na przykład, że kandydat skończył tę samą specjalizację na tej samej uczelni, co my, albo...ma córeczkę w wieku naszej ukochanej pociechy. Jego notowania rosną Błąd atrybucji przyczynowych. Wnioskowanie o trwałych cechach kandydata na podstawie jego jednorazowego zachowania lub działania proces wyjaśniania przyczyn zdarzeń. Odmienność sytuacji powoduje odmienność oceny (przysłowiowe punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia ).

10 Dogmatyzm. Bezkrytyczne przyjmowanie swoich poglądów, twierdzeń i opinii jako jedynych słusznych prawd. Osoba przeprowadzająca wywiad dopasowuje zachowania i odpowiedzi kandydatów do swoich zasad, wzorców i wyznawanych teorii (np. ludzie są z gruntu leniwi; boją się odpowiedzialności etc.). Efekt hierarchii. Im wyższa ranga i status kandydata, tym wyżej jest on oceniany, bez względu na faktycznie posiadane doświadczenia i kompetencje. Efekt Pigmaliona, czyli samospełniające się proroctwo. Okazywane przez osobę prowadzącą wywiad nastawienie wobec kandydata skłania go do pożądanych zachowań/odpowiedzi. Błąd projekcji. Przenoszenie własnych cech na osobę kandydata i ocenianie go przez swój własny pryzmat. Na przykład: jeżeli sam odczuwam potrzebę rozwoju to inni według mnie również powinni, tak jak ja, doskonalić się i dokształcać. Sytuacja ta powoduje, że kandydatów, którzy nie przejawiają podobnej potrzeby rozwoju możemy oceniać całościowo gorzej i podświadomie dyskryminować. Efekt przypodobania się i schlebiania. Odstąpienie od obiektywnej oceny ze względu na związki rodzinne, towarzyskie czy zawodowe między oceniającym a ocenianym. Efekt skruchy. Przyznanie się przez kandydata do popełnionych błędów powoduje, że następne nie są brane pod uwagę, a nawet mogą zostać pozytywnie ocenione. Mechanizm atrybucji. Przenoszenie na osobę kandydata cech osób trzecich, blisko z nią związanych. Zjawisko promieniowania. Naginanie ocen cząstkowych do oceny ogólnej. Uczucia ojcowskie. Im bliższy związek między oceniającym a ocenianym, tym bardziej pozytywna ocena (dotyczy to przede wszystkim osób rekomendowanych). Efekt pierwszego i ostatniego wrażenia dominujący całościową ocenę. Ilość możliwych do popełnienia błędów w ocenie podczas rozmowy selekcyjnej może przytłoczyć. Patrząc na tę długą listę można wręcz stracić nadzieję na wybranie właściwego kandydata. Na szczęście istnieje niemało sposobów doskonalenia jakości informacji pozyskiwanych w drodze wywiadu. Ilość możliwych do popełnienia błędów w ocenie podczas rozmowy selekcyjnej może przytłoczyć. Patrząc na tę długą listę można wręcz stracić nadzieję na wybranie właściwego kandydata. Na szczęście istnieje niemało sposobów doskonalenia jakości informacji pozyskiwanych w drodze wywiadu. Można to osiągnąć na przykład przez ukierunkowanie rozmowy na kwestie związane z doświadczeniem i pracą na danym stanowisku, formalizację procedury przeprowadzenia wywiadu czy stworzenie standardu selekcji pozwalającego obiektywizować ocenę i porównywać wyniki poszczególnych kandydatów. Jedną z takich metod porządkujących proces i decyzje jest wywiad behawioralny i metoda Talk To Match prezentowana przez nas w naszym poprzednim artykule pt. Niezbędny krok do sukcesu szefa i jego zespołu czyli jak zrekrutować odpowiedniego pracownika (Informator SGB nr 2/2014). Ku pocieszeniu tych wszystkich, których zakres problemu przyprawił o zwątpienie, pozwalamy sobie zacytować słowa angielskiego wieszcza, Williama Shakespeare a: najlepszych ludzi uformowało naprawianie własnych błędów. P.S. Szanowni Państwo, mamy dla Państwa propozycję. W łatwy, szybki i przyjemny sposób możecie skorzystać z naszego wieloletniego doświadczenia w zakresie doradztwa personalnego i różnych zagadnień z obszaru HR. Do naszego Informatora chcemy przygotowywać krótkie artykuły na życzenie. Będą to praktyczne wskazówki dotyczące konkretnych tematów, z którymi wszyscy stykamy się na co dzień zarządzając zespołem czy podejmując decyzje w działach personalnych. Będziemy wdzięczni za wszelkie sugestie zagadnień i pytania. Czekamy na informacje dotyczące tego, o czym chcielibyście Państwo dowiedzieć się następnym razem. Zapraszamy także do współpracy osoby zainteresowane podzieleniem się własnym doświadczeniem w kwestiach związanych z zarządzaniem pracownikami. Kontakt z nami: kadry@sgb.pl Małgorzata Sikorska Departament Kadr Wdrożenie do oferty nowych produktów kartowych Karta debetowa MasterCard Business PayPass dla firm 4000 VALID THRU BUSI NESS Produkt przeznaczony jest zarówno dla nowych, jak i dla dotychczasowych klientów. Klient może do jednego rachunku firmowego posiadać jednocześnie następujące karty: bez funkcji zbliżeniowej Visa Business Electron, zbliżeniową Visa Business Electron paywave lub nową kartę zbliżeniową MasterCard Business PayPass. Wszystkie ww. karty działają w oparciu o środki dostępne na rachunku, a każda karta dodatkowo może posiadać indywidualne limity dzienne dla transakcji gotówkowych oraz bezgotówkowych. Karta wydawana jest na okres 4 lat z możliwością wznowienia na kolejny okres. Nowa karta to doskonałe narzędzie do płacenia za paliwo, hotel, drobne zakupy firmowe czy obiad z kontrahentami. Może być również wykorzystywana podczas delegacji służbowych, zarówno przez pracowników, jak i właścicieli firmy. Nie trzeba wypłacać i rozliczać zaliczek, co jest bardzo dużą oszczędnością czasu. W III kwartale br. SGB-Bank S.A. udostępni Bankom Spółdzielczym nowy produkt dla klientów instytucjonalnych kartę debetową MasterCard Business PayPass. Produkt jest uzupełnieniem dotychczasowej oferty kart do rachunków firm, które preferują karty systemu MasterCard Kartą MasterCard Business PayPass można płacić w kraju i za granicą, a także w internecie. Pozwala ona również wypłacać gotówkę z szeroko dostępnej sieci bankomatów oraz punktów usługowo-handlowych oznaczonych logo Płać kartą i wypłacaj. Karta posiada funkcjonalność zbliżeniową MasterCard PayPass umożliwiającą szybkie, wygodne i bezpieczne zakupy poprzez zbliżenie karty do terminala do kwoty 50 PLN bez podawania numeru PIN. Transakcje powyżej 50 PLN dla bezpieczeństwa wymagają potwierdznia numerem PIN. Karta daje również możliwość dokonywania zakupów przez internet, bezpiecznie dzięki usłudze 3D Secure. Oprócz wymienionych funkcjonalności, klienci posiadający biznesową kartę MasterCard PayPass otrzymają dostęp do różnych form benefitów i korzyści dostępnych przy dokonywaniu transakcji kartą m.in. do programu rabatowego Buy&Smile (program pod patronatem MasterCard, w którym bierze udział około 200 znanych marek posiadających prawie 3 tys. punktów handlowych. Karta MasterCard Business PayPass to: nowoczesne narzędzie umożliwiające szybki i łatwy dostęp do środków zgromadzonych na rachunku firmowym, również za granicą, różnorodność możliwości korzystania ze środków zgromadzonych na rachunku za pomocą karty: wypłata gotówki w bankomacie, kasach banków, płatności bezgotówkowe, płatności w internecie, dostęp do usługi Płać kartą i wypłacaj (wypłaty gotówki podczas dokonywania płatności w punktach świadczących usługę jednorazowo nawet do 300 zł), szybkie i wygodne płatności dzięki technologii zbliżeniowej PayPass, dodatkowe rabaty oferowane w ramach programu Buy&Smile. Informacje dotyczące nowego produktu oraz procesów obsługi klienta uzyskają Państwo w Departamencie Produktów Bankowych, natomiast w zakresie obsługi operacyjnej produktu w Centrum Operacyjnym i IT. Departament Produktów Bankowych

11 18 19 Polski Kongres Rolnictwa 2014 Sektor rolno-spożywczy jest konkurencyjny już nie tylko w skali europejskiej, ale i światowej. Wytwarzane przez niego produkty są wysyłane na zagraniczne rynki, a miejsca pracy i dochody zostają w Polsce Banki spółdzielcze pełnią ważną rolę dla mieszkańców wsi i tamtejszych przedsiębiorców, ponieważ zawsze potrafiły dostosować się do zmieniających warunków i otoczenia, rozwijając usługi proporcjonalnie do wzrastających potrzeb klientów tak brzmi jeden z wniosków debaty Rolnictwo ważnym udziałowcem polskiego PKB, która odbyła się 19 maja w ramach Polskiego Kongresu Rolnictwa. Ryszard Lorek Prezes Zarządu SGB-Banku Danuta Trzmielewska Dyrektor Zarządzająca Projektami Polski Kongres Rolnictwa to cykliczna inicjatywa składająca się z dziesięciu spotkań na terenie całego kraju. Jego celem jest integracja branży i promocja jej osiągnięć wśród szerokiej gamy odbiorców. Organizatorem wydarzenia jest Fundacja Zrównoważonego Rozwoju Gospodarki Rolnej i Ochrony Środowiska URSUS. Jednym z głównych gości Kongresu jako przedstawiciel Banków Spółdzielczych Spółdzielczej Grupy Bankowej, był Ryszard Lorek, Prezes Zarządu SGB-Banku SA, który podkreślił istotną rolę Banków Spółdzielczych w finansowaniu polskiego rolnictwa. Zaprezentował dane, według których udział w finansowaniu rolników indywidualnych przez Banki Spółdzielcze Jednym z głównych gości Kongresu jako przedstawiciel Banków Spółdzielczych Spółdzielczej Grupy Bankowej, był Ryszard Lorek, Prezes SGB-Banku SA, który podkreślił istotną rolę banków spółdzielczych w finansowaniu polskiego rolnictwa. i zrzeszające wynosi 67,4%, podczas gdy udział banków komercyjnych kształtuje się na poziomie 32,6%. Ryszard Lorek zaznaczył również, że Banki Spółdzielcze nie wycofywały się z kredytowania rolnictwa w okresie kryzysu finansowego i podczas spadku stóp procentowych. Nie odmawiały również wsparcia przy wznowieniu produkcji gospodarstw dotkniętych skutkami klęsk żywiołowych, co niewątpliwie świadczy o stabilności tego typu instytucji finansowych. Banki Spółdzielcze to element polskiej tradycji, ostatni bastion krajowej bankowości. Jesteśmy ekonomistami, a jednocześnie dużą wagę przykładamy do wspierania lokalnych społeczności podsumował swoją wypowiedź w trakcie Polskiego Kongresu Rolnictwa Ryszard Lorek. W spotkaniu wziął udział również europoseł Jarosław Kalinowski, który powiedział, że kolejna perspektywa budżetowa Wspólnej Polityki Rolnej może przyczynić się do jeszcze większego rozwoju polskiego rolnictwa. Powinniśmy jednak uważniej i precyzyjniej wydawać środki, by za ich pośrednictwem podnosić konkurencyjność sektora rolno-spożywczego. Leszek Gałecki Dyrektor Departamentu Produktów Bankowych Hanna Gilicińska-Cieślak Departament Produktów Bankowych

12 20 21 Mali kibice z Witkowa dopingują Kolejorza Debata otwierająca Zapraszając uczniów na mecz, Bank Spółdzielczy w Witkowie wykorzystał jedną z możliwości jakie daje uczestnictwo w pakiecie promocyjnym nowej karty kibica. Europoseł przytoczył problem związany z pobieraniem dopłat bezpośrednich przez właścicieli gruntów, którzy nie są aktywnymi rolnikami. Dodał, że udało się przeforsować na arenie unijnej możliwość używania w kraju definicji aktywnego rolnika, jednak to rozwiązanie wymaga jeszcze rozstrzygnięcia przez polski resort rolnictwa. Głos w dyskusji zabrał również Waldemar Pawlak, były Premier i Minister Gospodarki, a obecnie prezes Fundacji Wspólnego Rozwoju. Sektor rolno-spożywczy jest konkurencyjny już nie tylko w skali europejskiej, ale i światowej. Wytwarzane przez niego produkty są wysyłane na zagraniczne rynki, a miejsca pracy i dochody zostają w Polsce podkreślił i jednocześnie Unia Europejska przyniosła polskiej wsi wiele korzyści, co nie powinno zwolnić Polaków z dbania o własną tożsamość. dodał, że Unia Europejska przyniosła polskiej wsi wiele korzyści, co nie powinno zwolnić Polaków z dbania o własną tożsamość. Uczestnicy Kongresu wskazali również na potrzebę budowania silnych marek polskiej żywności, które byłyby nieodłącznie kojarzone z naszym krajem. Dane statystyczne na temat funduszy Europejskich spożytkowanych na wsparcie polskiego rolnictwa przedstawił z kolei Lucjan Zwolak, Zastępca Prezesa Agencji Rynku Rolnego. Od akcesji wypłaciliśmy beneficjentom 11,5 mld złotych, zaś od czasu powstania 9 Funduszy Promocji Żywności organizacje branżowe otrzymały 244 mln zł. Od 2004 r. Polska przeprowadziła 23 kampanie informacyjno- -promocyjne za ponad 70 mln euro, które wypłaciła nam Komisja Europejska podsumował Zwolak. Natomiast Jarosław Wojtowicz, Zastępca Prezesa Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, przedstawił informacje na temat efektów wdrażania Wspólnej Polityki Rolnej. W ciągu 20 lat działalności ARiMR i 10 lat Wspólnej Polityki Rolnej wypłaciliśmy 211,4 mld złotych. Wśród najważniejszych efektów wdrażania WPR należy wymienić: 388 tys. nowych maszyn i urządzeń, 8 tysięcy inwestycji budowlanych, utworzenie przez młodych rolników 37 tysięcy gospodarstw, a także powstanie 53 tysięcy pozarolniczych miejsc pracy na wsi podsumował. Poza debatą inauguracyjną odbyły się również panele dyskusyjne dedykowane szczególnym aspektom funkcjonowania polskiego rolnictwa. Wśród panelistów znaleźli się również przedstawiciele SGB-Banku SA. Dyrektor Departamentu Produktów Bankowych, Pan Leszek Gałecki przedstawił temat Kredytów rolniczych, jako źródeł finansowania zmian. O szerokich możliwościach wsparcia finansowego dla wdrażania niekonwencjonalnych produkcji rolniczych i przetwórczych opowiedziała w prezentacji zatytułowanej: Wsparcie Banków Spółdzielczych dla jakości i tradycji polskiej żywności, Pani Hanna Gilicińska-Cieślak, reprezentująca również Departament Produktów Bankowych. Temat wzajemnej współpracy Banków Spółdzielczych i polskiego rolnictwa w prezentacji Rośniemy z polskim rolnictwem przedstawiła Pani Danuta Trzmielewska, Dyrektor Zarządzająca Projektami. Prezentacje zakończyły się interesującymi dyskusjami, a spotkania podczas kongresu otworzyły szereg nowych relacji i możliwości współpracy. Patronami honorowymi warszawskiego kongresu byli: Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Wicemarszałek Sejmu Eugeniusz Grzeszczak, Prezes Agencji Rynku Rolnego, posłowie do Parlamentu Europejskiego Andrzej Grzyb i Jarosław Kalinowski, Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych, Centrum Doradztwa Rolniczego w Brwinowie oraz Mazowiecki Ośrodek Doradztwa Rolniczego. Kolejne wydarzenie w ramach Kongresu odbędzie się w Poznaniu. Bank Spółdzielczy w Witkowie, przy okazji meczu 35. Kolejki T-Mobile Ekstraklasy, na którym spotkały się drużyny Lech Poznań i Pogoń Szczecin, zaprosił na trybuny przy Bułgarskiej dużą grupę dzieci i młodzieży z zaprzyjaźnionych szkół (podstawowej i gimnazjum) w Dąbiu nad Nerem oraz Grabowie. W związku z tym, że tego dnia INEA Stadion zanotował rekordową frekwencję, mali kibice mogli w pełni poczuć atmosferę piłkarskiego święta i w gronie ponad 25 tysięcy widzów wspólnie dopingować Kolejorza. Po zakończonej rozgrywce, na trybunach miała w dodatku miejsce miła niespodzianka, gdy w sektorze zajmowanym przez reprezentację Witkowa pojawił się Vojo Ubiparip. Napastnik poznańskiej drużyny wyszedł spotkać się z dziećmi, zamienić z nimi parę słów, rozdać autografy i zapozować do wspólnego, pamiątkowego zdjęcia. Mimo, że spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem, zachwycona młodzież z pewnością na długo zapamięta tę emocjonującą wyprawę. Zapraszając uczniów na mecz, Bank Spółdzielczy w Witkowie wykorzystał jedną z możliwości jakie daje uczestnictwo w pakiecie promocyjnym nowej karty kibica. Oficjalnie promocja nowego produktu ruszy wraz z początkiem nowego sezonu rozgrywek Ekstraklasy i umożliwi szeroką gamę korzyści zarówno dla samych posiadaczy, jak również Banków, które przystąpiły do pakietu promocyjnego.

13 23 Z wizytą Z wizytą w Banku Spółdzielczym w Dzierzgoniu Prowincjonalny Bank Dzierzgoń jest miejsko-wiejską gminą leżącą w województwie pomorskim, liczącą niewiele ponad 5,5 tysiąca mieszkańców. Posiada liczne walory turystyczne czyste jezioro Dzierzgoń, z urokliwymi wyspami, czy wijącą się przez morenowe wzgórza rzekę o tej samej nazwie tworzącą wspaniały szlak kajakowy. Najstarsze kościoły zlokalizowane na terenie gminy pochodzą z XIII i XIV wieku, a w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku odkryto tu starożytne pomosty. Władze gminy od dawna dużo uwagi poświęcają ekologii, czego efektem są liczne wyróżnienia, w tym tytuł Gminy Przyjaznej Środowisku (2001 i 2009 r.), nagroda Fundacji Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (1995 i 2001 r.), nagroda za zajęcie trzeciego miejsca w Konkursie na Najbardziej Ekologiczną Gminę w Polsce (1995 r.), zwycięstwo w konkursie Euromiasto (1997 r.), nagrodę Fundacji Forda ze Stanów Zjednoczonych (1997 r.). Jesteśmy uniwersalnym, lokalnym bankiem, który skutecznie znajduje rozwiązania dostosowane do potrzeb swoich klientów. Pragniemy liczyć się na rynku lokalnym, korzystając z potencjału zrzeszenia, do którego należymy. To Pani podpowiedziała tytuł tego wywiadu Prowincjonalny Bank. Powszechnie to określenie nie kojarzy się z komplementem. Jak Pani rozumie słowo prowincjonalny i jak się takim Bankiem kieruje? Dokładnie tak samo, jak wielkomiejskim. Pod niektórymi względami nawet łatwiej, ponieważ określenie prowincjonalny to dla mnie osadzony korzeniami głęboko w lokalnej społeczności, bardzo relacyjny. Każdy element naszej działalności ma oparcie w otaczającej nas rzeczywistości. Z jednej strony wymusza to najwyższą jakość wykonywanych usług, z drugiej pracę przy otwartej kurtynie dosłownie i w przenośni. Od wielkomiejskiego banku nasz różni się tym, że niemal wszyscy klienci znają prezesa i pracowników (śmiech). Nie mają wewnętrznych oporów przed tym, by w Wielką Sobotę zadzwonić z wiadomością, że bankomat zatrzymał im kartę. Ten lokalny charakter został wyraźnie podkreślony także w strategii Banku na najbliższe lata. Dlaczego miałoby się stać inaczej? Jesteśmy uniwersalnym, lokalnym bankiem, który skutecznie znajduje rozwiązania dostosowane do potrzeb swoich klientów. Pragniemy liczyć się na rynku lokalnym, korzystając z potencjału zrzeszenia, do którego należymy. Naszą rolę postrzegamy jako lokalnego centrum usług finansowych, Rozmowa z Dobrosławą Frączek, Prezes Zarządu Banku Spółdzielczego w Dzierzgoniu. które dba o wynik ekonomiczny, ale i wspiera rozwój otaczających nas środowisk. Ta lokalność powtarza się często, sami ją podkreślamy. Lecz kiedy przyjrzeć się głównym zasadom naszej strategii, pewnie mógłby się pod nimi podpisać zarząd każdego banku. Lokalna społeczność, to dla Państwa mieszkańcy otaczających Dzierzgoń gmin, czy może przewidują Państwo pozyskiwania klientów na obszerniejszym terenie? Nie tylko przewidujemy, ale już od dawna ich pozyskujemy (śmiech). Oczywiście pod względem skali operacji finansowych nie dorównujemy dużym bankom, ale trzeba pamiętać, że wśród banków spółdzielczych są banki średniej wielkości, są też mniejsze. O efektywności wszystkich decyduje trafność podejmowanych decyzji. Mamy aspiracje rozwoju, stąd nasze wejście na rynek elbląski. Liczę, że nowa ustawa o bankach spółdzielczych zniesie anachroniczny zapis o ograniczeniach terytorialnych dla naszej działalności. W dobie internetu i bankowości elektronicznej ogarniającej cały glob te ograniczenia są oczywistym anachronizmem. Dlaczego nie mamy obsłużyć klienta choćby z drugiego końca Polski, jeżeli nasze produkty będą dla niego atrakcyjne? Na pytanie: czego dziś oczekują klienci, większość odpowiada sprawnej bankowości elektronicznej. Ale pojawia się też coraz więcej głosów, że liczą się relacje z bankiem, czy tradycja. W regionie Powiśla bankowość spółdzielcza ma wieloletnie tradycje, współpraca z tymi instytucjami finansowymi przechodzi nadal z pokolenia na pokolenie? Element tych tradycji bankowości spółdzielczej istotnie ma na Powiślu znaczenie. To tereny rolnicze, gospodarstwa przechodzą z ojca na syna, pewnym dobrodziejstwem inwentarza staje się również bank, z którym prowadzi się współpracę. Owszem, niektóre banki na Powiślu liczą sobie ponad sto lat, nasz został zarejestrowany po raz pierwszy 5 maja 1950 roku, więc też nie jest młodzieniaszkiem (śmiech). To wielka satysfakcja, kiedy przychodzą do nas młodzi, wykształceni rolnicy, gospodarujący bardzo nowocześnie, znający dokładnie współczesny rynek finansowy, tymczasem pozostają nadal

14 24 25 Z wizytą Z wizytą To są bezcenne wartości naszymi klientami, są zadowoleni z tego, co możemy im zaproponować i zapewnić. Mimo wielkich zmian, które nastąpiły w krajowym rolnictwie, rolnicy pozostali chyba najbardziej wiarygodną grupą kredytobiorców. Pewnie bierze się to z tradycji przywiązania do ziemi, odpowiedzialności za swoją schedę. By podsumować nasze odniesienie do tradycji: wynika z niej też to, że z całym mnóstwem klientów możemy rozmawiać jak z dobrymi znajomymi, ponieważ w mniejszym środowisku wszyscy lepiej się znają. Proces wzajemnego nabierania do siebie zaufania mamy już dawno za sobą. Jednym z aktualnych tematów, dotyczących nie tylko sektora bankowego, są parytety. Dla wielu zaskakujące jest, jak dużo kobiet zasiada w Zarządach Banków Spółdzielczych, często na fotelu Prezesa. Są jakieś wyraźne różnice między Prezesem kobietą a Prezesem-mężczyzną? Kobiety są często bardziej pracowite, zorganizowane i rzetelne od mężczyzn. Z drugiej strony wyznaję pogląd, że prawdziwi wizjonerzy biznesu to jednak mężczyźni. A tego fenomenu z życzliwą złośliwością upatruję oczywiście w dziedzicznej skłonności do hazardu, która niesie ze sobą pokerową twarz i uciechę z nadmiernego ryzyka. (śmiech) W naszym banku nie musimy odwoływać się do parytetów. Odsetek kobiet i mężczyzn wśród pracowników jest zbliżony. To buduje właściwe relacje. Na pewno nikogo nie faworyzujemy ze względu na płeć. Wspólnie z pozostałymi Członkami Zarządu oraz Radą Nadzorczą włożyliśmy wiele starań w zbudowanie jak najlepszego zespołu i taki mamy. Nie pracuje tu wielu ludzi, ledwie trzydziestka, jednak każdy widzi swój cel i wie, co musi zrobić, aby go osiągnąć. Wewnętrzna integracja naszej grupy nie została nam dana z nieba, musieliśmy ją wypracować. Obserwujemy że załoga czuje się ze sobą dobrze a przy takich relacjach między pracownikami muszą przyjść lepsze wyniki dla firmy. No i przyszły. W bieżącym roku Bank Spółdzielczy w Dzierzgoniu zajął drugie miejsce w kategorii małych i średnich banków spółdzielczych w konkursie Gazety Bankowej, Pracownicy banku zdobyliście też nagrodę w rankingu Wyróżniające się banki spółdzielcze prowadzonym przez miesięcznik Nowoczesny Bank Spółdzielczy. Pewnie było przyjemnie odbierać laury? Oczywiście, liczymy na następne. (śmiech) Tak jak dopracowaliśmy się wybornej integracji naszej grupy, tak wspomniane nagrody są wynikiem konsekwentnej realizacji przemyślanej strategii. Niemal wszystkich dzierzgońskich przedsiębiorców, którzy korzystali z usług innych banków, przekonaliśmy do powrotu do nas. Owszem, byli i będą tacy, dla których banki spółdzielcze nigdy nie stworzą atrakcyjnej oferty, jednak ogromna większość usług bankowych jest przez nas wykonywana na zbliżonym jeśli nie lepszym poziomie, niż w bankach komercyjnych. Klientowi jest do nas bliżej to jedno. Drugie, że nie ma właściwie istotnych wydarzeń lokalnych, gdzie nie bylibyśmy obecni, jako partnerzy, patroni, czasem sponsorzy. Stąd bardzo dobra współpraca z lokalnym samorządem, z organizacjami pozarządowymi i społecznymi, z ochotniczymi strażami pożarnymi. To są instytucje, za którymi stoją przecież ludzie, również nasi potencjalni klienci. Na tym samym terenie działa często wiele banków komercyjnych. Obok siebie obecne są też różne banki spółdzielcze. Konkurujecie ze sobą? Owszem, ale ta konkurencja wynika najczęściej z różnego poziomu rozwoju poszczególnych banków. To zjawisko naturalne, w dłuższej perspektywie prowadzi do wyższej jakości usług. Banków spółdzielczych jest w naszym kraju 570, nie sposób nie spotkać się na rynku. Banki Spółdzielcze miedzy innymi tym różnią się od komercyjnych, że wypracowanie zysku nie jest tu celem samym w sobie. Dla wielu zysk jest miarą zawodowej satysfakcji. Finansista odnajduje ją w bankowości spółdzielczej? Pokochałam spółdzielcze ideały i trzymam się ich. Zawodową satysfakcję jak najbardziej można tu osiągnąć. Możliwe, że jeszcze łatwiej, pełniej właśnie dlatego, że w naszym banku sukces ma różne wymiary nie tylko finansowe. Trochę boli, że jako banki spółdzielcze jesteśmy traktowani przez niektóre instytucje nadzorujące rynek finansowy jako drugi szereg, nieco niższa kategoria. Tak nie powinno być. Dam przykład Komisja Nadzoru Finansowego zaleciła, by Zarząd naszego banku nie rekomendował wypłacenia dywidendy akcjonariuszom. Mamy wysoką jednostkę udziałową, akcjonariusze zainwestowali swoje pieniądze, osiągamy bardzo dobre wyniki dość wspomnieć nagrody, jakie otrzymaliśmy. Dlaczego więc akcjonariusze nie mieliby otrzymać dywidendy? O tym powinny decydować statutowe organy banku i tylko one. Jaka przyszłość stoi przed bankami spółdzielczymi? Rynek rządzi się określonymi i znanymi od lat prawami. Jeżeli będziemy mieli równe warunki z innymi, tylko od nas będzie zależało, czy sobie poradzimy. Mam przyjemność pracować ze znakomitymi ludźmi, doskonałymi fachowcami. A poza tym droga ważniejsza niż cel, jak mówi Sławomir Lachowski (twórca mbanku) w swojej książce o wartościach w biznesie o tym samym tytule. Zresztą jestem urodzoną optymistką. (śmiech) Rozmawiała Hanna Kniołek Dzierzgoń jest gminą rolniczą. Od szeregu lat organizujemy szkolenia dla rolników. W połączeniu z wiedzą, jaką dzielą się z nami rolnicy (z krajów zachodnich) gospodarujący na terenie gminy, daje to dobre efekty. Dzierzgoń jest niewielką gminą leżącą na Żuławach Wiślanych. Co zaliczyłby Pan do jej najważniejszych atutów? Odpowiedź na takie pytanie z reguły dotyczy walorów turystycznych. I rzeczywiście, mógłbym sporo na ten temat powiedzieć, ale zacznę od czegoś innego. Moim zdaniem, naszym największym atutem są mieszkańcy naszej gminy. Pomimo swojej wielokulturowości potrafimy wspólnie osiągać cele. Wynikają z tego tygla jakieś konflikty? Nie, żyjemy bardzo zgodnie, a ta różnorodność jest jednym z naszych największych sukcesów i źródeł naszej siły. Każdego roku organizujemy Święto Trzech Kultur, na którym prezentowane są między innymi zespoły folklorystyczne reprezentujące odmienne kultury. To z reguły bardzo udane imprezy, które zbliżają mieszkańców do siebie, Rozmowa Kazimierzem Szewczunem, burmistrzem Dzierzgonia. pozwalają się lepiej poznać, a przez to bardziej wzajemnie szanować. Kultura jest najlepszym fundamentem tolerancji. Dzierzgoń jest gminą rolniczą. Od szeregu lat organizujemy szkolenia dla rolników. W połączeniu z wiedzą, jaką dzielą się z nami rolnicy (z krajów zachodnich) gospodarujący na terenie gminy, daje to dobre efekty. To oczywiście trudny i czasochłonny proces, ale pozwala on systematycznie podnosić poziom gospodarowania w gminie. Żuławy, na których leży gmina Dzierzgoń, kojarzą się z bardzo dobrymi ziemiami. Tak, mamy ziemie pszenno-buraczane. Średnia wielkość gospodarstwa na terenie gminy to 25 hektarów, co w tej części kraju jest dobrym wynikiem. Wróćmy do walorów gminy. To idealne miejsce dla turystyki. To prawda. Dzierzgoń i jego okolice to idealne miejsce na wyciszenie, spokojny wypoczynek i naładowanie akumulatorów. Nasze miasto położone jest u podnóża siedmiu wzgórz, niczym Rzym, Jerozolima lub Sandomierz, jego wcześniejsza nazwa to Christburg czyli miasto Chrystusa. Można u nas zobaczyć między innymi barokowy zespół klasztorny, greckokatolicką cerkiew z początku XVIII wieku. Dużym zainteresowaniem odwiedzających nas osób cieszy się także cmentarz żydowski z połowy XIX wieku z trzydziestoma nagrobkami, z których najstarszy datowany jest na rok Do tego kościół św. Trójcy z XIV wieku. Wielkim atutem Dzierzgonia jest także przyroda. Mamy piękne jezioro z niemal krystalicznie czystą wodą. Od niedawna mamy też piękną ścieżkę rowerową, powoli rodzą się też nowe elementy turystycznej infrastruktury, w tym między innymi gospodarstwa agroturystyczne.

15 26 Z wizytą Z wizytą w Banku Spółdzielczym w Kruszwicy Nie zawaham się nazwać naszej gminy jednym z liderów ekologii. I to nie tylko na skalę naszego kraju. Chcę zaznaczyć, że trzy lata temu doceniła nas nawet Organizacja Narodów Zjednoczonych wybierając jako reprezentanta Polski na wielki kongres ekologiczny, który odbywał się w Rwandzie. Gmina słynie też z dbałości o ekologię. Tak, zajmowaliśmy się tym w czasach, gdy ekologia nie była specjalnie popularna. Dzisiaj nie musimy nadrabiać zaległości. Przykładem jest ustawa śmieciowa, nakładająca obowiązek segregacji śmieci. W gminie Dzierzgoń robimy to od nastu lat. Jesteśmy jednym z pionierów wprowadzania w Polsce kolektorów słonecznych, od wielu lat nasze ulice są oświetlane lampami hybrydowymi. Nie zawaham się nazwać naszej gminy jednym z liderów ekologii. I to nie tylko na skalę naszego kraju. Chcę zaznaczyć, że trzy lata temu doceniła nas nawet Organizacja Narodów Zjednoczonych wybierając jako reprezentanta Polski na wielki kongres ekologiczny, który odbywał się w Rwandzie. Za nasze starania zostaliśmy też docenieni przez amerykańską Fundację Henry ego Forda. Wszystko to gwarantuje, że turyści odwiedzający Dzierzgoń spędzą czas nie tylko w interesujący sposób, ale też w naprawdę czystym otoczeniu. Jakie są największe wyzwania dla Dzierzgonia na najbliższe lata? Naszą potrzebą jest bez wątpienia zdobywanie środków unijnych. Niestety, te na najbliższe lata są mało osiągalne dla małych gmin, takich jak nasza. Konieczne jest partnerstwo innych, większych ośrodków. Pracujemy nad tym bardzo intensywnie, bo oczywiście środki unijne, umiejętnie zainwestowane, podnoszą poziom życia mieszkańców, a na tym bardzo nam zależy. Wielkim problemem jest bezrobocie, które Herb Dzierzgonia obecnie sięga procent. To dużo, stanowczo zbyt dużo. Niestety, choć obserwujemy zainteresowanie inwestorów, to jednak na przeszkodzie stoją ograniczenia infrastrukturalne. Przede wszystkim słabe drogi. Ich gruntowny remont leży oczywiście poza możliwościami gminy, są to zresztą drogi wojewódzkie i powiatowe, ale nieustannie staramy się skłonić władze regionu do zajęcia się tym problemem. Mamy obietnicę, że do 2020 roku ciągi komunikacyjne w naszej okolicy poprawią się. Mają być na to przeznaczone środki unijne, liczę więc, że rzeczywiście do tego dojdzie. Ale problem bezrobocia to nie tylko drogi. To także edukacja. Rzecz w tym, że niestety polskie szkolnictwo jest trochę oderwane od rzeczywistości, mało elastyczne, a jego odpowiedzialność kończy się na wydaniu uczniom świadectwa. Tymczasem ta odpowiedzialność powinna obejmować także wchodzenie absolwentów na rynek pracy. Nie jest to jednak odpowiedzialność gminy. Co więcej, lokalna władza niewiele chyba może zmienić To prawda, ale wydaje mi się, że czas ruszyć ten problem, zrobić pierwsze, choćby najmniejsze kroki i z czasem uzyskać efekt kuli śnieżnej. Nie jestem zwolennikiem rozkładania rąk i wskazywania, że to oni, tam w Warszawie, powinni coś zmienić. Ważny jest też oddolny nacisk, ważne są nawet najdrobniejsze inicjatywy lokalne. Mamy pewne pomysły, wdrażamy je w życie i mam nadzieję, że z czasem ten oddolny nacisk przyniesie efekt w postaci lepszego przygotowania absolwentów do życia w bardzo dynamicznie zmieniającej się rzeczywistości. Musi przynieść, bo inaczej sytuacja małych ośrodków stanie się naprawdę bardzo zła. Dzierzgoński Urząd Miejski od dawna współpracuje z miejscowym Bankiem Spółdzielczym. Zgadza się. Jestem z tej współpracy bardzo zadowolony. Powiedziałbym nawet, że jest to współpraca wzorcowa. Doceniam to, że jest to bank lokalny, którego kadra menadżerska i pracownicy dobrze znają miejscowe potrzeby, są blisko związani z mieszkańcami, rozumieją ich aspiracje. Świetnie znają też branże rolną, co jest niejako podstawą funkcjonowania w gminie, w której przeważająca część gospodarki jest związana z rolnictwem. Duża zasługa w tym wszystkim jest pani Prezes, która jak liczy prowizję, to przynajmniej ze słonecznym uśmiechem na ustach. Ten bank daje też dobrą energię. Choćby poprzez swoje zaangażowanie społeczne, wspieranie wielu inicjatyw lokalnych, które budują dobry klimat w gminie. To są wartości niepoliczalne, czasem nawet bezcenne. Rozmawiał Piotr Gajdziński Kruszwica, położona na Pojezierzu Gnieźnieńskim, należy do najstarszych osad na ziemiach polskich najstarsze ślady osadnictwa na tym terenie pochodzą z neolitu. Największy rozkwit osady miał miejsce we wczesnym średniowieczu, gdy przez Kruszwicę wiódł bursztynowy szlak. Dodatkowym atutem miasta były żyzne gleby. W połowie XIV wieku, na polecenie Kazimierza Wielkiego, nad Jeziorem Gopło wzniesiono zamek obronny, który został splądrowany, a następnie spalony przez wojska szwedzkie podczas tzw. potopu w latach Do dzisiaj z zamku zachowała się jedynie Mysia Wieża. Miasto zawdzięcza nazwę kruszwie, czyli bryle soli, którą ważono w okolicach Kruszwicy ze znajdujących się w pobliżu solanek. Co zaskakujące, Juliusz Słowacki musiał mieć wielki sentyment do tego miasta, bo właśnie w Kruszwicy umieścił akcję kilku swoich dzieł. To tutaj rozgrywa się akcja Balladyny, Lidii Wenedy i Króla Ducha. Ale sentyment do miasta mieli też inni wielcy twórcy. W Kruszwicy dzieje się akcja Starej Baśni Kraszewskiego, oczywiście Myszeidy Krasickiego i Króla Popiela Czesława Miłosza. Dzisiaj Kruszwica liczy 9 tysięcy mieszkańców.

16 28 29 Z wizytą Z wizytą Dzisiaj nawet ksiądz Wawrzyniak nie dałby rady Staramy się, aby nikt kto przychodzi do naszego banku z prośbą o wsparcie, nie odszedł z kwitkiem. Dlatego Bank Spółdzielczy w Kruszwicy wspiera między innymi lokalną Ochotniczą Straż Pożarną, diabetyków, koło PCK, przedszkola, wspomniane już szkoły. Jesteśmy najstarszym bankiem w gminie Kruszwica, co powoduje, że nasza wiarygodność jest większa niż naszych komercyjnych konkurentów. Kierowany przez Pana kruszwicki Bank Spółdzielczy właśnie obchodzi 115 rocznicę założenia. Historia jest ważna? Ma jakieś znaczenie dla klientów? Moim zdaniem ma znaczenie kapitalne. Jesteśmy najstarszym bankiem w gminie Kruszwica, co powoduje, że nasza wiarygodność jest większa niż naszych komercyjnych konkurentów. Jesteśmy dobrze osadzeni w lokalnej społeczności, mamy wspaniałą spuściznę po naszych poprzednikach, którzy tworząc banki spółdzielcze bronili polskości tych ziem, przyczynili się do rozwoju polskich firm, a w konsekwencji obronili naród polski przed germanizacją. To ma swoje konsekwencje również obecnie. Z jednej strony wielu ludzi ma dość konserwatywne przekonanie, że jeśli mój dziadek korzystał z usług Banku Spółdzielczego w Kruszwicy i był z nich zadowolony, jeśli to samo robił ojciec, to nie ma powodu, abym to zmieniał. A z drugiej ważna jest pewność, że skoro nasz bank jest tu już tak długo, to pozostanie tu na zawsze, nie wyprowadzi się z moimi pieniędzmi i nie będę musiał jeździć po każde głupstwo dziesiątki kilometrów. To też działa na naszą korzyść, tym bardziej, że w ostatnim czasie zniknęły z Kruszwicy Rozmowa z Waldemarem Krzewiną, Prezesem Zarządu Banku Spółdzielczego w Kruszwicy oddziały dwóch dużych banków komercyjnych Getin Banku i BPH które weszły na nasz lokalny rynek bardzo agresywnie, ale na niewiele się to zdało. Nie ma co ukrywać, że ich porażka działa na naszą korzyść. Ale oczywiście ważna jest oferta, którą mamy dla naszych klientów. Ludzie potrafią liczyć pieniądze i jeśli bylibyśmy drożsi niż konkurencja, to historia, nawet najbardziej chlubna, nie na wiele by się zdała. Cena to jeden aspekt dobrej oferty, drugi to jej kompleksowość i nowoczesność. Na szczęście pod tym względem nie mamy się czego wstydzić. A młodzi klienci? Z reguły uważa się, że oni są bardziej wymagający, łatwiej też zmieniają banki. To prawda, ale też bardziej liczą pieniądze. I jeśli wezmą pod uwagę ten aspekt, to raczej przyjdą do nas niż od nas odejdą. Bo nasza oferta obejmuje i konto dla młodych, i kartę, i możliwość bankowania przez internet. Nasze kredyty są też z reguły tańsze niż banków komercyjnych. Poza tym, Bank Spółdzielczy w Kruszwicy przywiązuje dużą uwagę do promocji w tym środowisku. Współpracujemy z czterema szkołami podstawowymi, gimnazjami oraz miejscowym Liceum Ogólnokształcącym, gdzie prowadzimy SKO. Uczniowie oszczędzają, a w zamian za to dostają od nas wymierne korzyści, dzięki którym mogą na przykład wyjechać na szkolną wycieczkę. W ubiegłym roku sporą popularnością cieszyła się internetowa gra ekonomiczna, gdzie zawodnicy musieli założyć bank spółdzielczy, inwestować, działać, aby był on coraz lepszy i coraz większy. Brało w niej udział kilka drużyn z naszego terenu, składających się z uczniów gimnazjów, technikum oraz liceum. Z sygnałów, które docierają do nas w tym roku wynika, że zainteresowanie nową edycją też będzie spore. To przyciąga młodych ludzi do naszego banku, wiąże ich z nami i mam nadzieję, że będzie procentowało w przyszłości. Kolegiata św. Piotra i Pawła Wspominał Pan o ofercie, ale ogromną rolę odgrywa też jakość obsługi. Pan mówi ogromną, a ja Pana przebijam decydującą rolę. Proszę mi wierzyć, że ludzie zwracają dzisiaj uwagę przede wszystkim na to, aby być szybko, kompetentnie i w miłej atmosferze obsłużonymi. Bo oczywiście bardzo wielu naszych klientów, zarówno indywidualnych, jak i instytucjonalnych korzysta z internetu, ale czasem jednak chcą przyjść do banku i po prostu porozmawiać, poradzić się. Nasi klienci bardzo sobie to cenią i ośmielam się nawet twierdzić, że będą cenili jeszcze bardziej. Nasz świat, nasze codzienne życie, staje się coraz bardziej stechnicyzowane. Przesiąknięte automatami, internetem przesiąknięte techniką, zza której już niemal nie widać człowieka. A wzięcie kredytu, założenie lokaty to są często decyzje na wiele lat. I ludzie, przynajmniej wielu z nich, chcą się najpierw poradzić, porozmawiać, uzyskać potwierdzenie swoich wyborów. Automaty tego nie załatwią. Ważne, aby trafili do banku, w którym jest dobra atmosfera, pracownicy są uśmiechnięci i chętni do rozmowy, zaangażowani, kompetentni. I w naszym banku tacy pracownicy na nich czekają. Ja także czekam, bo mój gabinet stoi przed klientami otworem i jeśli tylko ktoś ma ochotę czy potrzebę, aby ze mną porozmawiać, to jestem do jego dyspozycji. To właśnie, czyli kompetencja, życzliwość i dobra atmosfera, wydają mi się dzisiaj najważniejszymi instrumentami przyciągania klientów, wiązania ich z bankiem. I wrażliwość na potrzeby lokalnej społeczności. Otóż to. Staramy się, aby nikt, kto przychodzi do naszego banku z prośbą o wsparcie, nie odszedł z kwitkiem. Dlatego Bank Spółdzielczy w Kruszwicy wspiera między innymi lokalną Ochotniczą Straż Pożarną, diabetyków, koło PCK, przedszkola, wspomniane już szkoły. Teoria głosi, że powinno się raczej koncentrować pieniądze na jednej określonej imprezie, bo wówczas można wydać więcej i być bardziej widocznym. Ale to tylko teoria. Każdy prezes działający w lokalnej społeczności wie, że tutaj, w mniejszych miasteczkach, ważna jest wrażliwość na ludzkie potrzeby i cierpienia. I że ludzie naprawdę tę wrażliwość doceniają. Choć czasem udaje nam się zaznaczyć swoją obecność także na większych imprezach. Dwa lata temu, wspólnie z bankiem zrzeszającym, byliśmy sponsorami Mistrzostw Polski w Wioślarstwie, które odbywały się na Jeziorze Gopło. Zostało to zauważone i docenione. Banki spółdzielcze mają dzisiaj kłopoty z udziałowcami. Kiedyś było ich więcej, dzisiaj ich liczba spada. Bank Spółdzielczy w Kruszwicy nie jest od tego wolny. To prawda. Mniej więcej dziesięć lat temu liczba naszych udziałowców sięgała 2 tysięcy, dzisiaj to czterysta osób. Przyczyny tego stanu rzeczy są różne. My zdecydowaliśmy się na podniesienie ceny udziału do 3700 zł, co skutkuje tym, że ich dywidenda wynosi rocznie blisko 300 zł. Niestety, choć zrobiliśmy to w sposób ewolucyjny, cały proces był obliczony na kilkanaście lat, aby stopniowo wzrastała wartość udziałów, to nie wszyscy zdecydowali się na ten krok. Dzisiaj tego żałują. Ale istotne są również inne czynniki. Bo z jednej strony, gdy chcieliśmy podnieść wartość udziałów do 4 tysięcy zł, powiedziano nam, że to niedopuszczalnie wysoko, że tworzymy bank tylko dla wybrańców. A jednocześnie wielu bankom spółdzielczym mówi się, że nie może być tak, aby człowiek posiadający jeden udział w wysokości 50 zł rządził bankiem. Trochę to pomieszanie z poplątaniem. Co więcej, fundusz udziałowy w myśl nowych przepisów nie jest zaliczany do funduszy podstawowych. Zwłaszcza dla mniejszych banków jest to duży problem, bo w myśl tych przepisów trzeba go amortyzować czyli pomniejszać fundusze własne przy obowiązującym minimum kapitałowym dla banku na poziomie 1 miliona euro. W efekcie, fundusz udziałowy staje się obciążeniem dla banku i nie ma on żadnego interesu, aby przyciągać nowych udziałowców, a w efekcie małe banki ponownie stają przed problemem osiągnięcia funduszy własnych na poziomie nie mniejszym niż 1 milion euro. A to już wydaje mi się zaprzeczeniem idei spółdzielczości. Dokładnie. Gdyby 150 lat temu obowiązywały dzisiejsze przepisy, to obawiam się, że Banki Spółdzielcze nigdy by nie powstały. Wątpię, czy nawet ksiądz Piotr Wawrzyniak potrafiłby się uporać z trudnościami, z którymi mamy teraz do czynienia. Rozmawiał Piotr Gajdziński

17 30 31 Z wizytą Z wizytą Utrzymać tempo Rozmowa Dariuszem Witczakiem, burmistrzem Kruszwicy. W tej chwili kończymy drugi etap rewitalizacji, zmieniamy między innymi całą płytę rynku, a teraz przychodzi czas odnowy usytuowanych przy nim kamienic. Nie będzie to łatwe, bo ogromna większość z nich należy do prywatnych właścicieli, ale pracujemy nad rozwiązaniami, które pomogą nam tego dokonać. Herb Krzywica Jak się rządzi miastem, z którym związane były takie postaci, jak poeta Jan Kasprowicz i generał Guderian, twórca potęgi pancernej hitlerowskiej armii? Z Guderianem nie miałem nic wspólnego, natomiast jako nauczyciel języka polskiego, najpierw w szkole podstawowej, a później w liceum ogólnokształcącym, uczyłem dzieci i młodzież o tym zacnym polskim pisarzu i poecie, a także o jego związkach z Kruszwicą. Ale rzeczywiście, zgadzam się z sugestią zawartą w Pańskim pytaniu Kruszwica i otaczająca miasto gmina jest bardzo różnorodna, co oczywiście rządzenia nie ułatwia. To największa gmina w powiecie inowrocławskim i jedna z największych w województwie kujawsko-pomorskim. Gmina o bardzo interesującej, wręcz fascynującej historii, gdzie obszarów działania jest bez liku. Rządzenie taką gminą jest naprawdę trudne, zwłaszcza jeśli traktuje się swoją pracę jako służbę dla lokalnej społeczności. Dominującą gałęzią gospodarki jest rolnictwo? Tak, rolnictwo jest kluczową gałęzią gospodarki. Ponad połowa mieszkańców gminy mieszka na wsi, duża część utrzymuje się z pracy w rolnictwie. Nasze rolnictwo jest zresztą bardzo zróżnicowane, mamy bowiem małe, kilkuhektarowe gospodarstwa, ale także gospodarstwa wielkoobszarowe, których właściciele nie tyle są rolnikami, co właściwie przedsiębiorcami pracującymi w sektorze rolnym. Mamy też dobrze znane w całym kraju przedsiębiorstwa sektora rolno-spożywczego: Zakłady Tłuszczowe Kruszwica SA, które są jednym z największych w Europie Środkowej producentów tłuszczów roślinnych i wchodzą w skład globalnego koncernu Grupa Bunge, światowego lidera w przetwórstwie nasion oleistych; Cukrownię Kruszwica, z dużymi, sięgającymi XIX wieku tradycjami, która dziś wchodzi w skład Krajowej Spółki Cukrowej SA i może produkować 1500 ton cukru dziennie; Polskie Zakłady Zbożowe SA. Kruszwica słynie z legendy o królu Popielu. Na tutejszą Mysią Wieżę ściągają tłumy To prawda, ale nie jest to nasz jedyny turystyczny atut. Największym jest piękne, duże polodowcowe jezioro Gopło. Mamy też obszar Natura 2000 i ostoję ptactwa. Turystyka staje się coraz istotniejszą gałęzią naszej gospodarki. Od wielu już lat inwestujemy w rozwój infrastruktury, dzięki której udaje nam się przyciągać do Kruszwicy coraz więcej turystów. Mam na myśli rozbudowę ścieżek rowerowych, rewitalizację starej części miasta Od wielu już lat inwestujemy w rozwój infrastruktury, dzięki której udaje nam się przyciągać do Kruszwicy coraz więcej turystów. i Wzgórza Zamkowego, przebudowę amfiteatru. Te inwestycje zdecydowanie poprawiły sposób postrzegania gminy przez turystów. Miejscowy oddział PTTK szacuje, że każdego roku odwiedzają nas już dziesiątki tysięcy turystów, coraz więcej zresztą z zagranicy, którzy zostawiają tu wcale niemałe pieniądze. Część z nich, w postaci podatków od lokalnych przedsiębiorstw, trafia do gminnej kasy i pozwala nam inwestować i podnosić standard życia mieszkańców. W ostatnich latach Kruszwica staje się coraz większym i coraz ważniejszym ośrodkiem wioślarskim. Co roku organizujemy na jeziorze Gopło Puchar Europy i Puchar Polski oraz wiele innych imprez sportowych. Dość powiedzieć, że dwóch naszych zawodników przygotowuje się właśnie do igrzysk olimpijskich w Brazylii i mam nadzieję, że zdobędą pierwsze dla naszego miasta olimpijskie medale. Trzymam za nich kciuki, bo to przecież obywatele naszej gminy, ale także dlatego, że ich sukces będzie miał realny wpływ na postrzeganie Kruszwicy jako ośrodka sportów wodnych. Warto dodać, że obaj mogą się przygotowywać do tej najważniejszej dla każdego sportowca imprezy także dzięki Zakładom Tłuszczowym Kruszwica SA, bo ta firma ufundowała dla nich specjalne stypendia. To piękny przykład zrozumienia zrozumienia potrzeb mieszkańców przez działającą na terenie gminy komercyjną firmę. Takich przykładów jest zresztą więcej i tutaj pozytywnie wyróżnia się także Bank Spółdzielczy w Kruszwicy, który od wielu lat wspiera między innymi Ochotnicze Straże Pożarne Warunkiem powodzenia strategii rozwoju turystyki jest rozbudowa bazy noclegowej. Zgadza się. Chodzi przecież o to, aby turyści mogli się u nas zatrzymać na dłużej, aby ich pobyt nie ograniczał się do wejścia na Mysią Wieżę lub rejsu statkiem po Gople. Im dłużej u nas mieszkają, tym więcej pieniędzy trafia do portfeli lokalnych przedsiębiorców, a w konsekwencji do budżetu gminy. Właśnie dzisiaj rozmawiałem z jednym z naszych przedsiębiorców, który przygotowuje się do rozbudowy Zajazdu Piasta Kołodzieja o część hotelową. Sama gmina w ostatnich latach zainwestowała dość znaczące pieniądze w rozbudowę i podniesienie standardu należącego do nas Hotelu Sportowego. Baza hotelowa w Kruszwicy nie jest jeszcze rewelacyjna, ale na pewno jest lepsza niż dziesięć lat temu. Mam nadzieję, że w najbliższych latach powstanie więcej miejsc noclegowych, że turystów będzie w Kruszwicy coraz więcej. A warto tu przyjechać, bo poza Mysią Wieżą turyści mogą popływać statkiem wycieczkowym, skorzystać z jachtowej mariny, stadniny koni, mają do dyspozycji piękne plaże i bezpieczne kąpieliska. Nie wspominając już o walorach Nadgoplańskiego Parku Krajobrazowego. Jakie najważniejsze wyzwania stoją przed gminą w najbliższych latach? Utrzymać dobre tempo rozwoju i jednocześnie zachować zdolność budżetu do inwestycji służących rozwojowi gminy, podnoszeniu standardu życia jej mieszkańców. W najbliższych latach chcemy położyć duży nacisk na dokończenie budowy kanalizacji sanitarnej we wszystkich miejscowościach w gminie, a także zaproponować w niektórych z nich budowę przydomowych oczyszczalni ścieków. Planujemy też rozbudowę ścieżek rowerowych w porozumieniu z naszymi sąsiadami, przede wszystkim z Inowrocławiem. Ta sieć ścieżek będzie służyła mieszkańcom gminy Kruszwica, mieszkańcom Inowrocławia, ale także licznym pensjonariuszom inowrocławskich sanatoriów. Dużym wyzwaniem będzie też dokończenie rewitalizacji starego centrum Kruszwicy. W tej chwili kończymy drugi etap rewitalizacji, zmieniamy między innymi całą płytę rynku, a teraz przychodzi czas odnowy usytuowanych przy nim kamienic. Nie będzie to łatwe, bo ogromna większość z nich należy do prywatnych właścicieli, ale pracujemy nad rozwiązaniami, które pomogą nam tego dokonać. Finansowym partnerem gminy, i to już od blisko trzydziestu lat, jest Bank Spółdzielczy w Kruszwicy. Aż tak daleko moja pamięć nie sięga, pracuję w Urzędzie Gminy od dwunastu lat i rzeczywiście przez cały ten czas współpracujemy z kruszwickim Bankiem Spółdzielczym. Dlaczego? Bo jest to po prostu dobra, korzystna dla nas współpraca. Ważnym atutem tego banku jest mocne osadzenie w lokalnej społeczności, a przy tym duża otwartość na nasze potrzeby. Szefostwo Banku Spółdzielczego i wszyscy pracownicy są po prostu chętni do współpracy, chętni do rozwiązywania problemów i robią to bardzo kompetentnie. Podam niedawny przykład związany z płatnościami masowymi, gdy w Polsce zaczęła obowiązywać nowa ustawa śmieciowa. Bank Spółdzielczy nie miał doświadczenia w tej dziedzinie, ale podszedł do sprawy ambicjonalnie i bardzo kompetentnie. W efekcie problem został szybko rozwiązany. W tym banku pracują otwarci ludzie. Z ludźmi otwartymi, którzy nie piętrzą trudności, ale z entuzjazmem rozwiązują wszystkie problemy, po prostu dobrze się pracuje. A jeśli dodatkowo ma się do czynienia z firmą, która ma lokalny charakter, która na miejscu płaci podatki, to warto z taką firmą pracować. Rozmawiał Piotr Gajdziński

18 32 33 Kapitał społeczny Kapitał społeczny ESBANK blisko lokalnych społeczności Zmieniają się czasy, pracownicy i siedziby, kilka lat temu zmieniła się także nazwa. To, co przez ten czas pozostaje niezmienne, to zangażowanie w sprawy lokalnego społeczeństwa. ESBANK Bank Spółdzielczy corocznie wspiera około 100 lokalnych inicjatyw realizowanych głównie na terenie powiatu radomszczańskiego, ale również w Częstochowie, Piotrkowie Trybunalskim czy Wolborzu. Lekcja bankowości ESBANK Bank Spółdzielczy ma swoją siedzibę w Radomsku, a na lokalnym rynku działa już blisko 90 lat. W ubiegłym roku w ramach Konkursu zrealizowano cztery zadania rajd OFFensywa, Pieszy Maraton Niepodległości, kurs pierwszej pomocy oraz hufcowe zakończenie roku gromad harcerskich. W działaniach tych udział wzięło ok. 150 osób. - Te lata to przede wszystkim rozwój banku, który, działając na rynku lokalnym, stara się wspierać różnego rodzaju inicjatywy. Jesteśmy obecni głównie w Radomsku oraz powiecie radomszczańskim i czujemy się odpowiedzialni za ten teren. Stąd nasze angażowanie się i wspieranie wielu lokalnych inicjatyw zauważa Tomasz Kotlewski, Wiceprezes Zarządu ESBANKU Banku Spółdzielczego ds. Finansowych. Zasięg społecznej działalności ESBANKU jest bardzo szeroki. Wśród wspieranych przez bank organizacji znajdują się kluby sportowe, instytucje kulturalne, szkoły i przedszkola oraz przeróżne stowarzyszenia i fundacje. Cel jest jeden: promowanie ciekawych inicjatyw skierowanych do lokalnych społeczności. ESBANK wspiera harcerzy Taką wartą wsparcia inicjatywą z pewnością jest działalność harcerzy z Hufca Radomsko. Od 2008 roku ESBANK Bank Spółdzielczy jest mecenatem Hufca ZHP Radomsko, a sztandarowym działaniem realizowanym wspólnie jest Konkurs Grantowy Hufca Radomsko i ESBANKU. Umożliwia on środowiskom harcerskim realizację ciekawych przedsięwzięć skierowanych zarówno do harcerzy, jak i szerzej do mieszkańców Radomska. Fascynująca liczarka! Rozstrzygnięcie tegorocznej edycji konkursu odbyło się 15 maja w Miejskim Domu Kultury w Radomsku. Dzięki środkom finansowym przekazanym przez ESBANK Bank Spółdzielczy zostaną zrealizowane cztery przedsięwzięcia: Ogólnopolski Harcerski Turniej Piłki Nożnej HARCcup realizowany przez VII Dębowy Szczep dofinansowanie w kwocie zł, Biwak dla gromad zuchowych Hufca Radomsko "Wędrówka śladami Akademii Pana Kleksa" realizowany przez 13 GZ Cytrynowa 13 oraz 157 GZ Zielone Ufoludki dofinansowanie w kwocie zł, III Pieszy Maraton Niepodległości realizowany przez Krąg Instruktorski "Łapki" dofinansowanie w kwocie 500 zł, Boccia zajęcia sportowe realizowane wspólnie z osobami niepełnosprawnymi zadanie realizowane przez Patrol Stokrotka dofinansowanie w kwocie 300 zł. Czeki zwycięskim jednostkom wręczyli Paweł Braszczyński Wiceprezes ESBAN- KU ds. Handlowych oraz phm. Agnieszka Ciepielewska, Zastępca Komendanta Hufca ds. kształcenia i pracy z kadrą. Harcerze z Hufca Radomsko - Uważam, że młodzież ma fantastyczne pomysły. A co najważniejsze, realizacja ich sprawia im przyjemność. Te pomysły nastawione są na zdrowe życie, integrację z osobami niepełnosprawnymi, promocję aktywnego trybu życia, a także poznawanie innych kultur. Wszyscy mają prawo żądać od nas dorosłych, abyśmy wspierali te inicjatywy, bo niewiele trzeba, żeby je zrealizować mówił podczas wręczania nagród Paweł Braszczyński, Wiceprezes ds. Handlowych. ESBANK edukuje najmłodszych Wśród działań podejmowanych przez ESBANK Bank Spółdzielczy znajdują się także działania edukacyjne skierowane do najmłodszych. W ostatnio zorganizowanych lekcjach bankowości przygotowanych przez pracowników ESBANKU wzięło udział blisko 100 dzieci. Lekcje przybliżające świat finansów odbyły się z inicjatywy opiekunów Szkolnych Kas Oszczędności w dwóch szkołach Publicznej Szkole Podstawowej nr 7 w Radomsku (w środę 7 maja) oraz Publicznej Szkole Podstawowej w Płoszowie (w poniedziałek 12 maja). W PSP 7 w spotkaniu udział wzięli uczniowie dwóch klas drugich, natomiast w Płoszowie uczniowie klas 0-III oraz IV-VI. Młodsze dzieci poznały historię pieniądza oraz nominały monet i banknotów, starsze natomiast sprawdziły swoją wiedzę w quizie dotyczącym świata finansów. Uczniowie poznali również podstawowe produkty bankowe oraz dowiedzieli się o zabezpieczeniach stosowanych na nowych banknotach jak się okazało, na temat nowych zabezpieczeń dzieci miały naprawdę sporą wiedzę i bez problemu rozróżniały nowe banknoty od starych. Na koniec każdy mógł sprawdzić, jak działa urządzenie do liczenia pieniędzy. ESBANK Bank Spółdzielczy corocznie wspiera około 100 lokalnych inicjatyw realizowanych głównie na terenie powiatu radomszczańskiego, ale również w Częstochowie, Piotrkowie Trybunalskim czy Wolborzu.

19 34 35 Z życia SGB Z życia SGB Z życia Spółdzielczej Grupy Bankowej Golec uorkiestra na 150 -leciu Banku Spółdzielczego w Nakle nad Notecią II Bieg Przełajowy Doliną Noteci Miłośnicy biegania mieli okazję uczestniczyć w II Biegu Przełajowym Doliną Noteci, organizowanym przez Lokalną Grupę Rybacką "Nasza Krajna i Pałuki". Uczestnicy pokonali trasę 15 km z Występu, przez Chobielin do Nakła nad Notecią. Meta znajdowała się przy ulicy Powstańców Wielkopolskich, gdzie równolegle trwał VI Jarmark św. Wawrzyńca. Piękna pogoda i atrakcje przyciągnęły 25 maja nie tylko pasjonatów biegania, ale także kibiców. W biegu, którego sponsorem był m.in. Bank Spółdzielczy w Nakle nad Notecią, wystartowała pięcioosobowa drużyna nakielskiego banku spółdzielczego. Zawodnicy, dzielnie zmierzyli się z wyznaczonym dystansem, w czym pomagał im doping koleżanek i kolegów z pracy. Biegaczy, którym udało się pokonać linię mety, witał Prezes Zarządu Banku. Jubileusz 150-lecia Banku Spółdzielczego w Nakle nad Notecią został uczczony w sobotę 24 maja, w nakielskim amfiteatrze, koncertem zespołu Golec uorkiestra. Ze względu na deszczową pogodę, do samego końca występ zespołu stał pod znakiem zapytania. Koncert jednak się odbył, a zespół zaprezentował swoje największe hity i porwał tłum do zabawy już od samego początku. Było głośno, energetycznie i przede wszystkim rodzinnie. Dla wielu ten wieczór będzie niezapomniany, nie tylko ze względu na deszcz i burze. Niektórzy zapamiętają żywiołowe i szczere piosenki, inni fantastyczny klimat. Zabrzmiało "Ściernisko", "Lornetka" i wiele innych hitów, tych bardziej i mniej znanych. Po koncercie można było podziwiać pokaz sztucznych ogni. Kolejnego dnia, w niedzielę, miał miejsce dalszy ciąg obchodów jubileuszu. Nie obyło się bez konkursów o regionie oraz banku, zabaw dla dzieci i oczywiście życzeń. Cieszymy się, że byli Państwo z nami podczas tych obchodów.

20 36 37 Z życia SGB Z życia SGB ikasujesz i Wygrywasz konkurs dla Klientów ESBANKU 39 nagród pieniężnych czeka na Klientów ESBANKU, którzy wezmą udział w konkursie "ikasujesz i Wygrywasz". Aby wygrać wystarczy płacić za zakupy w sklepach sieci Biedronka za pomocą aplikacji ikasa. Konkurs "ikasujesz i Wygrywasz" ruszył 26 maja i potrwa do 20 lipca. Osoby, które w tym okresie wykonają najwięcej płatności za pomocą aplikacji ikasa na kwotę powyżej 10 zł, otrzymają nagrody pieniężne. Do wygrania są kwoty od 50 zł do 500 zł. Warunkiem udziału w konkursie jest posiadanie rachunku oszczędnościowo- -rozliczeniowego w ESBANKU Banku Spółdzielczym wraz z dostępem do bankowości elektronicznej ESBANK24, oraz wyrażenie (w formie pisemnej) zgody na przetwarzanie swoich danych osobowych w celach marketingowych. Warto dodać, że jednorazowa płatność za zakupy kwotą stanowiącą wielokrotność 10 zł jest jednorazowym wzięciem udziału w konkursie. Aplikacja ikasa, umożliwiająca płatności mobilne w sklepach sieci Biedronka, działa w ESBANKU od kwietnia tego roku. Otwarcie nowej siedziby Filii Banku Spółdzielczego w Dobrzycy W Sośniach odbyło się uroczyste otwarcie Filii, połączone z ceremonią poświęcenia. Wydarzenie uświetnili swoją obecnością zaproszeni goście, w tym m.in.: wójt Gminy Sośnie Krzysztof Bochen, przewodniczący Rady Gminy Ryszard Nowak, dyrektorzy jednostek samorządu terytorialnego, sołtysi, wykonawcy. Po wielu latach oczekiwania udało nam się zakupić budynek, który zaadoptowaliśmy na Filię Banku. Niewątpliwą zaletą nowej siedziby jest jej położenie znajduje się ona przy głównej ulicy w centrum Sośni. Obecna na uroczystości Prezes Zarządu Grażyna Palczewska podziękowała wykonawcom za pomyślne zakończenie inwestycji, a klientom życzyła by jak najlepiej czuli się w nowej placówce. To ważne by w dobie tak wielkiej konkurencji jaka panuje na rynku bankowym ciągle podnosić komfort obsługi klienta. Ta wyremontowana od podstaw siedziba to kolejny krok w podnoszeniu standardów i zaspokajaniu potrzeb naszych klientów podkreśla Prezes Zarządu. Nagrody w Złotej Lokacie VIII wręczone Do Klientów ESBANKU Banku Spółdzielczego trafiły nagrody rozlosowane w loterii promocyjnej Złota Lokata VIII: telewizor LED, dwa aparaty fotograficzne, trzy tablety oraz nagroda główna samochód osobowy Kia Sportage! Losowanie odbyło się w sobotę 12 kwietnia w Miejskim Domu Kultury w Radomsku. Nagroda główna trafiła do długoletnich klientów ESBANKU ze Strzałkowa Lucyny i Jacka Senkowskich. Jak sami mówią, wygrana w loterii była dla nich naprawdę ogromnym zaskoczeniem: Założyliśmy lokatę i czekaliśmy, ale nie spodziewaliśmy się wygranej. Po telefonie od przedstawicielki ESBANKU nie dowierzałam, dopiero jak zobaczyliśmy listę zwycięzców w placówce, uświadomiliśmy sobie że to prawda, że główna nagroda przypadła właśnie nam mówiła rozradowana pani Lucyna. - Jeżeli się nie oszczędza, to nic się nie ma. ESBANK Bank Spółdzielczy daje dobre warunki oprocentowania, także zachęcam inne osoby do oszczędzania i zakładania lokat właśnie w ESBANKU, jak widać, każdy może wygrać dodaje pan Jacek Senkowski. Uroczyste przekazanie samochodu odbyło się 21 maja przed placówką ESBANKU w Strzałkowie. Szczęśliwym zwycięzcom kluczyk do nowego auta wręczył Paweł Braszczyński, Wiceprezes ds. Handlowych. - Złota Lokata cieszy się bardzo dużą popularnością. Klienci widzą, że możliwość wygrania nagród jest bardzo realna. Bardzo się cieszę, że tym razem nagroda trafiła do mieszkańców Strzałkowa, ponieważ niedawno otworzyliśmy tu naszą nową placówkę. Jest to więc naturalna promocja tego miejsca mówił podczas wręczenia nagrody Wiceprezes Paweł Braszczyński. Zasady loterii Złota Lokata są bardzo proste i czytelne. Każdy, kto założy w ESBAN- KU Banku Spółdzielczym Złotą Lokatę w kwocie powyżej zł, i dotrzyma ją do określonego w regulaminie terminu, bierze udział w losowaniu. Każde 1000 zł to jeden los, można więc ulokować większą kwotę i dzięki temu zwiększyć swoją szansę na wygranie atrakcyjnych nagród. Kolejną, IX edycję Złotej Lokaty, rozpoczynamy już na początku lipca. Do wygrania po raz kolejny będą atrakcyjne nagrody, w tym ta najważniejsza, Nissan Qashqai dodał Wiceprezes Paweł Braszczyński. Pozostałe nagrody ufundowane w loterii promocyjnej trafiły do mieszkańców Radomska, Częstochowy, Kłobucka czy Kolonii Poczesnej.