za plony Czytaj na str. II

Transkrypt

1 OGŁ OSZENIE Nr 34 (467) ISSN Cena 2,20 zł (w tym 0% VAT) 22 sierpnia 2008 Nr indeksu W podzięce za plony Czytaj na str. II KROBIA Dopłacają do budowy zakładu w Trzebani zł - taką kwotę gmina Krobia musi wnieść jako dodatkowe udziały do Miejskiego Zakładu Oczyszczania Sp. z o.o. w Lesznie. Wiąże się to z przystąpieniem - kilka lat temu - do realizacji wspólnego zadania w ramach Projektu Gospodarka odpadami i osadami ściekowymi w Lesznie i subregionie leszczyńskim, Þnansowanego z Funduszu Spójności. Podczas dyskusji nad projektem uchwały w tej sprawie, krobscy radni mieli mnóstwo pytań, wątpliwości, zastanawiali się nawet, czy nie wystąpić ze spółki. Czytaj na str. IV i V TRZY WARIANTY DROGI WOJEWÓDZKIEJ Obwodnica po zalewie? ROLNICTWO 116 wypadków podczas pracy w rolnictwie w powiecie gostyńskim, to bilans ubiegłego roku. W pierwszej połowie 2008 roku, Jest koncepcja budowy obwodnicy miasta Gostynia w ciągu drogi wojewódzkiej. Projekt zawiera trzy warianty przebiegu drogi. Żaden nie biegnie stroną zachodnią, na czym zależało Gostyniowi. Ponadto jeden z nich poprowadzono przez teren, gdzie ma być pobudowany zalew i istnieje osiedle domków jednorodzinnych. Czytaj na str. V Jak pracować bezpiecznie było ich 53. Jakie są najczęstsze przyczyny zdarzeń i jakich zasad należy przestrzegać? Czytaj na str. VI i VII DYSKUSJE WOKÓŁ NAZWY PŁYWALNI I LOGO OSIR-u Ktoś robi na złość W ubiegłym tygodniu na portalu internetowym Życia informowaliśmy o zawodach pływackich. W komentarzach, które pojawiły się pod tekstem znalazła się sugestia, dotycząca rzekomego plagiatu nazwy i nowo wybranego logo OSiR-u w Gostyniu. - Trudno mi to komentować. To pierwszy taki sygnał. Komisja konkursowa nie sprawdzała, czy propozycje są podobne do już istniejących. Mieliśmy wybrać coś, co nam się podoba i będzie kojarzone z OSiR-em - tłumaczy Zbigniew Kordus. Czytaj na str. 3

2 2 I NFORMACJE Gwiazda na pożegnanie lata Dożynki Ostatnia w te wakacje Nie- tym razem będzie zespół HAPdziela Parkowa będzie obfito- PYSAD, zagra o godzinie w Pępowie wała w wiele atrakcji. O godzinie Grupa gra rocka alternatywnego dla najmłodszych zostanie wystawiony teatrzyk pod tytułem Trzy słowa. Godzinę później rozpocznie się taneczne lato, czyli występy grupy Ev- Dance pod kierunkiem Ewy Janowskiej. Następnie deskami sceny w gostyńskim parku zawładnie lokalny zespół hip - hopowy Górny Bastion. Po nich koncertować będzie Orkiestra Dęta Miasta i Gminy Gostyń, a występ orkiestry ma charakter jubileuszowy na scenie zaprezentuje się miejscowa, znana i lubiana grupa rockowa 99%. Gwiazda wieczoru, którą Gminno - ParaÞalne Dożynki w Pępowie odbędą się w ostatnią niedzielę miesiąca, 31 sierpnia. Rozpoczną się one mszą św. w kościele parafialnym o godz Następnie o godz na stadionie sportowym rozegra się turniej wsi. Organizatorzy zapowiadają świetną zabawę podczas takich konkurencji jak: rzut ziemniakiem do kosza, jedzenie pączków, rzut gąbką, ważenie na oko, wyścigi taczek, czy cofanie ciągnikiem do stodoły. W przerwie turnieju wystąpi parodysta Bolesław Gromnicki. Wieczorem do tańca uczestników zabawy poderwie zespół Tornado. i uznawana jest za jeden z najciekawszych młodych zespołów, grających ten gatunek muzyki. Świadczy o tym chociażby ich hit Zanim pójdę, który spędził 33 tygodnie na liście przebojów Radiowej Trójki, a płyta Wszystko jedno znalazła się w gronie 50 najważniejszych albumów w historii polskiego rocka w rankingu magazynu Teraz Rock. W godzinach poprzedzających program GOK Hutnik, czyli od do w Parku Miejskim odbędzie się akcja Komisji Europejskiej (gabi) Euroquiz (doti) Dożynki w Pogorzeli Niezwykle ciekawie zapowiada się nadchodząca niedziela w gminie Pogorzela. 24 sierpnia w parku miejskim w Pogorzeli odbędą się dożynki gminne. O godzinie rozpocznie się msza św. Godzinę później odbędzie się uroczysty przemarsz delegacji i gości do parku miejskiego, gdzie zaplanowane są obrzędy dożynkowe oraz występy artystyczne. O godz uczestnicy zabawy będą mogli biesiadować z humorystą. Natomiast wieczorem, o godz , do tańca i wspólnej zabawy zaprosi zespół Calypso. Z WOKANDY Sąd Rejonowy w Gostyniu zawiadamia, że prawomocnym wyrokiem z dnia 14 lipca 2008 roku skazano: MACIEJA KOWALSKIEGO s. Stefana i Jadwigi zd. Michalak, ur. 17 lutego 1974 roku, zam. Zalesie 5/2 za to, że: w dniu 8 czerwca 2008 roku w Gostyniu woj. wielkopolskim na ul. Powstańców Wlkp. jechał jako kierujący rowerem będąc w stanie nietrzeźwości (1,23 promila alkoholu w wydychanym powietrzu), tj. o przestępstwo z art. 178a 2 kk na karę: - 8 (ośmiu) miesięcy ograniczenia wolności, polegająca na wykonywaniu nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 40 godzin w stosunku miesięcznym, - zakazu prowadzenia rowerów oraz wszelkich pojazdów mechanicznych na okres lat 2 (dwóch) - podanie wyroku do publicznej wiadomości. OGŁ OSZENIA W poniedziałek, 18 sierpnia około godziny doszło do kolizji, przy ulicy Wrocławskiej naprzeciwko komendy straży pożarnej. Jak wynika z relacji świadków, do zdarzenia doszło, kiedy kierujący samochodem ciężarowym nie wyhamował i uderzył w jadącego przed nim volkswagena transportera. Siła uderzenia była tak duża, że samochód wyrzuciło z pasa drogowego, następnie przejechał przez chodnik i zatrzymał się na płocie przy jednej z posesji. - Nie wiem jak do tego doszło. Jechał sznur samochodów, a ten przede mną chyba się zatrzymał. To była chwila. Samochód osobowy podczas hamowania zatrzyma się od razu. Ciężarówka potrzebuje kilku metrów - mówi kierowca tira. Właściciel posesji, w którą uderzył samochód twierdzi, że często widzi, iż kierowcy tą trasą jeżdżą za blisko siebie. Kierowca volkswagena został przewieziony do gostyńskiego (gabi) szpitala. (doti) W 31 numerze Życia Gostynia wraz z Powiatową Stacją Sanitarno - Epidemiologiczną w Gostyniu ogłosiliśmy konkurs dotyczący wiedzy na temat HIV i AIDS. Wśród osób, które prawidłowo odpowiedziały na trzy pytania zostały rozlosowane nagrody, wśród których znalazły się koszulki Życia Gostynia oraz kwartalna prenumerata naszego tygodnika. Poniżej podajmy zwycięzców. Osoby, których nazwiska publikujemy poniżej, po odbiór nagrody powinny zgłosić się do pokoju nr 13 w Powiatowej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej (budynek przychodni), mieszczącej się przy ulicy Wrocławskiej 8 w Go(gabi) styniu do 29 sierpnia. Nowa kuchnia w Michałowie Już niebawem w Michałowie mieszkańcy będą korzystać z wyremontowanej świetlicy. A dokładniej z nowej kuchni. Właśnie kończą się tam prace. Dobudówkę pomalowano z zewnątrz, urządzono ogłoszenie własne wydawcy Nagrody niespodzianki zdobyli: Jolanta Szeląg z Gostynia, Ilona Puślecka z Godurowa, Magdalena Cichocka z Gostynia, Marek Teichert z Gostynia, Alina Mardas z Gostynia wewnątrz. Oddanie obiektu nastąpi 6 września. W czwartek zamontowano na podwórzu szambo. Inwestycja wykonywana jest przez grupę remontową urzędu. (iza)

3 I NFORMACJE 3 Ktoś robi na złość W ubiegłym tygodniu na portalu internetowym Życia informowaliśmy o zawodach pływackich. W komentarzach, które pojawiły się pod tekstem znalazła się sugestia, dotycząca rzekomego plagiatu nazwy i nowo wybranego logo OSiR-u w Gostyniu. Internauta wskazywał, że taką samą nazwę i podobny symbol ma basen w Dobrym Mieście. Jako dowód podał link do strony internetowej tamtejszej pływalni. JAK POWSTAWAŁ O LOGO IZABELA SKORZYBÓT - Czyżby nazwa basenu i logo to był przypadek, czy zwycięzca konkursu zagrał niefer? - zastanawiał się gość portalu. Inni komentatorzy zgodzili się z opinią, sugerowali nawet plagiat. W lipcu w Gostyniu ogłoszono konkurs i wybrano nazwę pływalni oraz logo Ośrodka Sportu i Rekreacji. Wygrała nazwa Na Fali oraz znak graficzny przedstawiający piłkarza, pływaka i siatkarza. Logo przyjęło się - jest wykorzystywane przez media oraz administrację OSiR-u. Znak ma się stać symbolem rozpoznawczym gostyńskiego ośrodka sportu. Dwie różne osoby Postanowiliśmy zbadać sprawę. Na pewno logo i nazwę zaprojektowały dwie różne osoby. Na Fali to pomysł Wojciecha Wenderskiego z Krobi, który komisja konkursowa wybrała spośród 10 innych propozycji. Natomiast konkurs na logo rozwiązano później, a wygrała go Aleksandra Adamczak z Gostynia. Jak można wywnioskować z komentarzy na naszym portalu, oskarżenia o podobieństwo kierowane są przede wszystkim pod adresem autorki symbolu. Piszący wskazują na przykład: jak jej nie wstyd, chociaż w notatce pod którą umieszczono wypowiedzi nie ma mowy o kobiecie. Sporo osób odrzucono O sprawie poinformowaliśmy dyrektora OSiR-u Zbigniewa Kordusa, który był przewodniczącym komisji wybierającej logo. - Trudno mi to komentować. To pierwszy taki sygnał. Nazwy nazw typu: Wodnik, Delin i Na Fali pewnie jest sporo, bo to się kojarzy z wodą. Jeżeli chodzi o logo. Trudno mi oceniać. My, jako komisja nie byliśmy od tego, aby sprawdzać, czy coś jest kopią czegoś. Nie sprawdzaliśmy, bo nie mieliśmy takich obowiązków. Mieliśmy wybrać coś, co nam się podoba i będzie kojarzone z OSiR-em - tłumaczy Zbigniew Kordus. Podkreśla, że takie obowiązki spoczywały na uczestnikach konkursu. Paragraf 5 punkt 2 regulaminu mówił, że uczestnicy konkursu ponoszą pełną odpowiedzialność za naruszenie praw osób trzecich, a w szczególności praw autorskich. Każdy z uczestników konkursu musiał też złożyć oświadczenie, że nadesłana praca jest wynikiem jego indywidualnej pracy twórczej, jest wolna od wad prawnych, nie narusza praw osób trzecich. Uczestnicy wyrażali także zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych dla potrzeb niezbędnych do przeprowadzenia konkursu. - To był ważny zapis. Z powodu jego braku sporo osób zostało odrzuconych w obu konkursach - mówi Zbigniew Kordus. Wszędzie są podobieństwa Zapytaliśmy dyrektora, który przeczytał komentarze i przyjrzał się znakowi pływalni w Dobrym Mieście, co sądzi o sprawie? - Zawsze można się dopatrywać podobieństw. Nazwa Na Fali kojarzy mi się z naszą pływalnią. Ponieważ już na etapie dokumentacji projektowej na głównej ścianie budynku była zaprojektowana fala i nazwa do niej pasuje. Co do logo, jeżeli tak się to rozpatruje, wszędzie można się dopatrzeć podobieństw. Nie chcę być sędzią w tej sprawie. Mamy swoje logo, swoją nazwę. To, czy one w jakiś sposób powtarzają się gdzieś w Polsce, jest rzeczą naturalną - przyznał Zbigniew Kordus. Podkreślił, że komisja nie sprawdzała, czy nadesłane prace są kopią innych. - Ta odpowiedzialność spada w całości na uczestnika konkursu. To on składał oświadczenie i podpisywał się, że przestrzega regulamin. Trudno nam w tej chwili unieważniać konkurs. Znak przyjął się - zauważył dyrektor. Oliwa do ognia Przewodniczący komisji nie widzi sensu w udowadnianiu plagiatu, jeżeli w ogóle tak można nazwać sprawę. To poważne oskarżenia, które z reguły rozstrzygane są w sądzie. - Komentarze zawsze będą się pojawiały. Jednym nazwa się podoba się innym nie. Jeżeli nie byłoby tych dwóch porównań, to pewnie nikt by o tym nie pomyślał. Wcześniej nawet nie wpadłem na to Dobre Miasto, zresztą ten basen został oddany niedawno - zauważył. Faktycznie pływalnię w Dobrym Mieście oddano do użytku w kwietniu. W lutym ogłoszono konkurs na nazwę i logo. Jednak nie wybrano symbolu, więc jego wykonanie zlecono firmie. Nie potrzebuję takich inspiracji Autorka logo zdecydowanie zaprzecza podejrzeniom Internauty. Aleksandra Adamczak jest z wykształcenia plastykiem, prowadzi własną firmę. Nie potrzebuję takich inspiracji. To moja autorska praca podkreśla. Na konkurs ogłoszony w ośrodku sportu i rekreacji, oprócz tej która wygrała, wysłała jeszcze 8 innych propozycji. Komisja wybrała tę, przedstawiającą piłkarza, pływaka i siatkarza. Wybrano prosty znak, kojarzący się ze sportem. Każdą pracę zaczynam od rysunków odręcznych. Na kartkach widać, jak ewoluowała postać, którą ostatecznie umieściłam w grafice mówi autorka logo OSiR-u. Pierwszy powstał piłkarz, po odwróceniu postaci pływak, następnie siatkarz. Aleksandra Adamczak zauważa również, że do stworzenia logo, zresztą w obu przypadkach i gostyńskim i tym z Dobrego Miasta, wykorzystano podstawowy znak obrazujący pływaka głowę i falę. To piktogram, najprostszy przekaz, inaczej tego zrobić nie można mówi. Nie ma mowy Kobieta zauważa, że jeśli zasugeruje się komuś podobieństwo tych dwóch grafik, to zostanie ono potwierdzone. Gdybym szukała na siłę, znalazłabym w tych znakach podobieństwo stwierdza. Dodaje, że cała sytuacja związana z podejrzeniem o inspirowanie się już gotową pracą, jest dla niej bardzo nieprzyjemna i krzywdząca. - Wydaje mi się, że może ktoś robić to na złość. Już wcześniej powiedziano mi, że kogoś bardzo zabolało, że wygrałam. Czuję się strasznie. Nie mam czego się bać, bo sama pani widzi jak znak powstawał, ale sytuacja jest przykra przyznaje Aleksandra Adamczak. Na biurku autorki logo leży koszulka do dokumentów wypełniona kartkami z różnymi projektami na konkurs. - Nie ma mowy, abym się tym sugerowała. Wszystkie pomysły są mojego autorstwa. Zresztą podpi- Zdecydowanie nie sałam odpowiednią klauzulę przed przystąpieniem do konkursu, że to mój projekt. Byłabym niepoważna, gdybym wykorzystała kogoś pracę mówi gostynianka. Artystka zauważa, że znak o samego początku budził różne emocje. Na portalach umieszczano komentarze, że za prosty, mało ambitny. To dlaczego wygrał? Bo właśnie jest prosty i o to chodzi podkreśla. Na portalu Życia umieściliśmy w ubiegłym tygodniu notatkę informującą o sugestiach Czytelników. Internauci wzięli też udział w sondzie, gdzie pytaliśmy, czy uważają, że logo może być plagiatem? Do godziny w poniedziałek wyniki przedstawiały się następująco: 65,5% uczestników stwierdziło, że logo nie jest plagiatem, 24% odpowiedziało, że tak, a 10% nie miało w sprawie zdania. Pojawiły się także komentarze. Oto kilka z nich: Gość: Plagiat (łac. plagium - kradzież) - skopiowanie cudzej pracy/pomysłu (lub jej części) i przedstawienie pod własnym nazwiskiem, np. obrazu, grafiki, fotografii, odkrycia, piosenki, wiersza, wynalazku, pracy magisterskiej, pracy doktorskiej, publikacji naukowej. Plagiat nie odnosi się do grafik/tekstów ogólno dostępnych, czyli, możliwych do użytku dla każdego. Np. gdy osoba użyje grafiki/tekstu która/y jest ogólno udostępniona, a osoba druga użyje tej samej grafiki/tekstu nie można tego uznać za plagiat jako że obydwoje odbiorcy mają do tej grafiki/tekstu takie same prawa. Andi: Koncepcja logo jest podobna, ale to nie ma nic wspólnego z plagiatem. Bez przesady. Mi się bardzo podoba to nasze logo. Gość: Powiedzmy, że to nie plagiat, ale i tak nazwa i logo jest prawie identyczne tylko troszeczkę zmienione. Autorka sama tego nie wymyśliła :( Ostrożny: No właśnie, byłbym ostrożny w oskarżaniu kogokolwiek w tej kwestii rzekomego plagiatu. Podobieństwo w logo być może jest, ale bez przesady - żeby od razu nazywać to plagiatem? Co do nazwy basenu to na 100% nie jest to plagiat. Nasza pływalnia nazywa się Na Fali w Gostyniu i drugiej takiej nazwy (włącznie z miejscowością) nie znajdziecie Gość: Nie uważam że jest to plagiat - owszem pewna koncepcja może wydawać się podobna do logo innej pływalni, ale to tak samo jakby sugerować że logo Życia Gostynia jest plagiatem loga firmy Nike, więc jak napisał mój poprzednik więcej ostrożności. Pozdrawiam. Rozśmieszony: Jeżeli ktokolwiek uznał logo OSiR za plagiat, to ma ogromne problemy z postrzeganiem przestrzennym. Prawie robi wielką różnicę. Na tej samej zasadzie żadne z nas nie mogłoby włożyć uśmiechniętej buźki do sms-a. Czyżby link przysłała osoba, która przegrała w konkursie?! Jasiek: Logo pływaków jest takie bo trudno pływać w innej pozie, może autor tej \ afery\ chodzi po wodzie albo jeździ na nartach wodnych? Nakład: egzemplarzy ADRES REDAKCJI: Gostyń, ul. Powstańców Wlkp. 44, tel./fax: (0-65) , tel , tel , redakcja@zycie-gostynia.eu REDAKCJA GOSTYŃ: Agata Fajczyk - agata@zycie-gostynia.eu, Hanna Hejduk (redaktor naczelny) - hania@zycie-gostynia.eu, Izabela Skorzybót - iza@zycie-gostynia.eu. WSPÓŁPRACUJĄ: Łukasz Eisop - lukasz@zycie-gostynia.eu, Sławomir Hajduk - slawek@zycie-gostynia.eu, Dorota Jańczak - dorota@zycie-gostynia.eu, Gabriela Ratajczak - gabi@zycie-gostynia.eu, Cezary Warczak - cw@zycie-gostynia.eu, Dariusz Wolsztyniak - nicolas@zycie-gostynia.eu. OBSŁUGA KOMPUTEROWA: Zbigniew Pacanowski. WYDAWCA: Południowa OÞcyna Wydawnicza Sp. z o.o., Jarocin, ul. Wolności 1a, Oddział w Gostyniu. DRUK: Drukarnia AGORA S.A., Piła, ul. Krzywa 35. DZIAŁ REKLAMY: Justyna Pasieracka - tel , reklama@zycie-gostynia.eu, Gostyń, ul. Powst. Wlkp. 44. BIURO OGŁOSZEŃ: Gostyń, ul. Powstańców Wlkp. 44, tel. (0-65) , czynne codziennie od 9.00 do 16.00, sobota do DZIAŁ KOLPORTAŻU: Krystyna Tyrakowska - tel./fax: (0-65) , ; Marek Lew - tel Redakcja nie odpowiada za treść reklam, ogłoszeń i rubrykę Listy. Anonimów nie publikujemy. Materiałów nie zamówionych nie zwracamy. Zastrzegamy sobie prawo skracania i adiustacji tekstów oraz zmiany ich tytułów. Wykorzystanie i rozpowszechnianie redakcyjnych materiałów publicystycznych wymaga zgody wydawcy.

4 4 WIEŒCI KRYMINALNE Włamanie do fiata W nocy z 10 na 11 sierpnia w Krobi przy ul. Żeromskiego, nieznany sprawca dokonał włamania do samochodu osobowego marki Fiat Brava. Sprawca włamania przy pomocy nieustalonego narzędzia, uszkodził zamek w przednich lewych drzwiach samochodu, a następnie po wejściu do jego wnętrza skradł radioodtwarzacz marki JVC, wzmacniacz JBL i tubę głośnikową JBL. Wartość strat została wyceniona przez pokrzywdzonego na kwotę 3000 zł. Uszkodzenie peugeota W nocy z 11 na 12 sierpnia, w Gostyniu przy ul. Powstańców Wlkp., nieznany sprawca uszkodził samochód osobowy marki Peugeot 307. W toku wykonanych na miejscu czynności, policjanci ustalili, że nieznany sprawca przeszedł po samochodzie powodując, pęknięcia szyby przedniej, wgniecenia dachu i zarysowania powłoki lakieru. Wstępna wartość strat została wyceniona przez pokrzywdzonego na kwotę 3000 zł. Kradzież przewodu 14 sierpnia Komenda Powiatowa Policji w Gostyniu, została powiadomiona przez pracownika Polkomtelu o kradzieży miedzianego przewodu, długości 50 metrów. Z treści zgłoszenia i ustaleń policjantów wynika, że w okresie od miesiąca lutego do dnia 14 sierpnia w Borku Wlkp. Przy ul. Sienkiewicza, nieznany sprawca wszedł na ogrodzony teren komórkowej stacji przekaźnikowej, a następnie przy użyciu nieustalonego narzędzia odciął miedziany przewód instalacji uziemiającej i dokonał jego kradzieży. Sprawca ukradł 50 metrów tego przewodu powodując straty na kwotę zł na szkodę Þ rmy Polkomtel S.A. Pijani na drodze 15 sierpnia, o godzinie 0.15, w Piaskach Wlkp., przy ul. Poznańskiej, gostyńscy dzielnicowi zatrzymali nietrzeźwego, 24 - letniego Wojciecha M., mieszkańca gminy Gostyń, który kierował samochodem osobowym marki Opel Astra. W wydychanym przez niego powietrzu stwierdzono 1,71 promila alkoholu. W tym samym dniu, o godzinie 18.46, w miejscowości Zawada, gmina Poniec, miejscowi dzielnicowi zatrzymali nietrzeźwego rowerzystę, 50 - letniego Ryszarda F., mieszkańca powiatu gostyńskiego. W wydychanym przez niego powietrzu stwierdzono 2,15 promila alkoholu. 15 sierpnia, o godzinie 19.30, w Gostyniu na osiedlu lecia, policjanci gostyńskiej drogówki zatrzymali nietrzeźwego, 37 - letniego Marka Sz., mieszkańca gminy Gostyń, który kierował samochodem osobowym marki Rover. W wydychanym przez niego powietrzu stwierdzono 1,41 promila alkoholu. 16 sierpnia, o godzinie 17.15, w Gostyniu przy ul. Jana Pawła II, policjanci prewencji zatrzymali nietrzeźwego 34 - letniego Artura T., mieszkańca Leszna, który kierował samochodem marki Fiat Seicento. W wydychanym przez niego powietrzu stwierdzono 0,64 promila alkoholu. 16 sierpnia, o godzinie 23.35, w Gostyniu przy ul. Poznańskiej, policjanci zatrzymali nietrzeźwego 21 - letniego Łukasza A, mieszkańca powiatu gostyńskiego, który kierował samochodem osobowym marki VW Polo. W wydychanym przez niego powietrzu stwierdzono 1,48 promila alkoholu. Borek Wlkp. 19 sierpnia w godzinach: 08:30-15:00 Siedmiorogów leśniczówka RATOWNICY W AKCJI Samodzielny Publiczny Zespół Opieki Zdrowotnej w Gostyniu informuje, że w okresie od 11 do 17 sierpnia 2008 roku Pogotowie Ratunkowe w Gostyniu wykonało porad lekarskich: karetka R (Gostyń) specjalistyczna karetka W 1 (Krobia) ratwonicza karetka W 2 (Borek Wlkp.) ratwonicza Informacje przekazała Komenda Powiatowa Policji w Gostyniu Opracował: DARIUSZ WOLSZTYNIAK PLANOWANE WY CZENIA PR DU Pogorzela 20 sierpnia w godzinach: 08:00-16:00 Łagiewniki (z wyjątkiem hydroforni) Krobia 25 sierpnia w godzinach: 08:00-16:00 Bukownica 1-11, 15-20, 22-24, sklep Uwaga! Określenia instytucji i obiektów oraz adresy podajemy według oryginalnego komunikatu ENEA S.A. Opracował: DARIUSZ WOLSZTYNIAK 42 wyjazdy do zachorowań (w tym 8 transportów do szpitala) 16 wyjazdów do zachorowań (w tym 5 transportów do szpitala) 10 wyjazdów do zachorowań (w tym 5 transportów do szpitala) Informacje przekazał Samodzielny Publiczny Zespół Opieki Zdrowotnej w Gostyniu Opracował: DARIUSZ WOLSZTYNIAK I NFORMACJE Wypadek w Lipiu 15 sierpnia, około godziny 1.40, w Lipiu, kierujący samochodem osobowym marki Opel Astra, 18 - letni Robert K., mieszkaniec powiatu gostyńskiego, podczas jazdy na łuku drogi, nie zachował należytej ostrożności, w wyniku czego zjechał na lewe pobocze i wpadł do przydrożnego rowu. W wyniku tego wypadku do szpitala w Gostyniu trafili czterej pasażerowie Opla, 16 - letni Patryk A. z obrażeniami ciała w postaci stłuczenia kręgów szyjnych, 14 - letnia Erika A. doznała obrażeń w postaci zwichnięcia barku prawego, 17 - letnia Anna B. doznała wstrząśnienia mózgu i ran szarpanych prawej dłoni, 15 - letnia Patrycja H., obrażenia w postaci rozerwania mięśni prawego obojczyka. Kierujący oplem był trzeźwy. (NiC) Poszukiwany Jakub Rysz Zaginął Jakub Komenda Powiatowa Policji w Gostyniu prowadzi poszukiwania zaginionego Jakuba Rysza, który 9 sierpnia 2008 roku około godziny 20.00, wyszedł z domu oświadczając, że wyjeżdża do Boszkowa. Wymieniony do dnia dzisiejszego nie powrócił do miejsca zamieszkania i nie nawiązał też kontaktu z rodziną. Rysopis Jakuba: wzrost ok. 170 cm, waga 84 kg, wiek z wyglądu 28 lat, krępa budowa ciała, włosy koloru ciemny - blond, oczy niebieskie, twarz okrągła, uszy normalne, nos średni, uzębienie pełne. W dniu zaginięcia ubrany był w spodnie dżinsowe typu rybaczki koloru ciemny - niebieski, koszulka krótkim rękawem koloru białego z granatowymi wypustkami pod szyją i przy rękawach, buty adiddasy koloru białego. Wszelkie informacje dotyczące zaginionego lub mogące przyczynić się do jego odnalezienia proszę kierować pod numery telefonów KPP Gostyń: (065) , (065) , (065) lub alarmowe: 997, 112 (NiC) Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Gostyniu w okresie od 11 do 17 sierpnia 2008 r. zanotowała ogółem na terenie powiatu 35 zdarzeń w tym 31 miejscowych zagrożeń i 4 pożary. W działaniach ratowniczych łącznie udział brało 5 zastępów straży z KP PSP Gostyń w obsadzie 20 strażaków oraz 34 zastępy straży z OSP w obsadzie 161 strażaków. W tym okresie zastępy OSP i KP PSP w Gostyniu prowadziły interwencje przy usuwaniu rojów os i szerszeni z obiektów w miejscowościach: Bolesławów, Głuchów, Poniec, Pogorzela, Krobia, Michałowo, Chwałkowo, Wycisłowo, Jeżewo, Chumiętki, Kuczyna, Janiszewo, Dusina, Dalabuszki, Borek Wlkp., Piaski, Gębice, Magdalenki, Drzewce oraz w Międzyborzu. 12 sierpnia zastęp straży z KP PSP w Gostyniu gasił pożar ścierniska na Brzeziu gm. Gostyń. 12 sierpnia zastęp OSP Borek Wlkp. gasił pożar suchej trawy w Skokówku gm. Borek Wlkp. 15 sierpnia zastępy OSP Gola, Kosowo, Kunowo oraz Karolew zabezpieczały imprezę masową na Św. Górze (DOŻYNKI ARCHIDIECJEZJALNE) gm. Piaski. 15 sierpnia zastęp OSP Krobia zabezpieczał imprezę masową (zawody konne) w Krobi. 16 sierpnia zastęp straży z KP PSP w Gostyniu usuwali plamę oleju z jezdni w Gostyniu przy ul. Kolejowej. 16 sierpnia zastęp OSP Poniec gasił pożar słupa średniego napięcia w Miechcinach gm. Poniec. 16 sierpnia zastęp OSP Krobia usuwał powalone drzewo z jezdni w Chumiętkach gm. Krobia. 17 sierpnia zastęp straży z KP PSP w Gostyniu usuwał skutki zderzenia samochodów marek Fiat Punto i Renault Megane w Kosowie gm. Gostyń. 17 sierpnia zastęp straży z KP PSP w Gostyniu gasił pożar słomy w Gostyniu przy ul. Wrocławskiej. Informacje przekazała Komenda Powiatowa Straży Pożarnej w Gostyniu Opracował: DARIUSZ WOLSZTYNIAK leki z apteki Salus ul. ks. Olejniczaka 7a tel w czasie dyżuru czynna całą dobę W Rynku Rynek 18 tel Dyżury nocne od godz W niedziele i święta apteka dyżurna czynna od 9.00 do Apteka Romfarm, ul. Łokietka - czynna w każdą sobotę od 9.00 do i od do 19.00, w niedziele w godz Apteka Medica, ul. Mostowa 2a - czynna w niedziele i święta w godz telefony alarmowe Pogotowie Ratunkowe 999 Straż Pożarna 998 Policja 997 Numer alarmowy do służb ratunkowych 112 Pogotowia: Energetyczne 991 Gazowe 992 Ciepłownicze 993 Wod.-Kan. 994 Energetyczne Pogotowie Ratunkowe w Gostyniu Powiatowa Komenda Policji w Gostyniu Straż Pożarna w Gostyniu Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej Straż Miejska telefony zaufania Gostyń: - Punkt Wsparcia Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie Poradnia Psychologiczno- Pedagogiczna Telefon zaufania w Komendzie Powiatowej Policji w Gostyniu (czynny całą dobę) Młodzieżowy Telefon Zaufania (w każdą środę od do 18.00) W czwartki w Środowiskowym Domu Samopomocy w Gostyniu - ul. Willowa 3a od odbywają się spotkania Samopomocowej Grupy Wsparcia dla osób zaburzonych psychicznie i ich rodzin. Zainteresowane osoby prosimy o kontakt: Pępowo: - Telefon Trzeźwości

5 I 5 NFORMACJE Dożynki z wieńcami Letni turniej POGORZELA w Pogorzeli i Marcin Kaniewski. W strefie półfinałowej znalazły się drużyny Bodzewo, Bielawy Pogorzelskie, Alfa oraz Blokersi. Po zaciętych meczach w finałowym pojedynku zagrały Bielawy Pogorzelskie i Alfa. Finał zakończył się zwycięstwem Alfy, która pokonała Bielawy Pogorzelskie 3:2. Na trzecim miejscu po zwycięstwie nad Bodzewem uplasował się zespół Blokersi. Po zakończeniu zawodów na trzy najlepsze drużyny turnieju czekały nagrody w postaci pucharów, dyplomów oraz piłek. (opr. doti) Wyniki: I miejsce Alfa II miejsce Bielawy Pogorzelskie III miejsce Blokersi IV miejsce Bodzewo OGŁ OSZENIE (AgFa) PRZYŚPIEWKI NA DOŻYNKACH W GMINIE POGORZELA Zabawa w Kaczagórce Zabawnie i wesoło było na dożynkach w Kaczagórce. W niedzielne popołudnie mieszkańcy wsi świętowali zakończenie żniwnych prac. Główną atrakcją imprezy były przyśpiewki, przygotowane przez Koło Gospodyń z Kaczagórki, a wyśpiewane przez tamtejszą młodzież. Rolnicy bez szemrania płacili za chlebek i wspólnie śmiali się z dowcipnych tekstów. Część artystyczną przygotowała Ewa Gołdyn, a imprezę prowadziła sołtys wsi Helena (hh) Konowalczyk. ogłoszenie własne wydawcy W niedzielę 10 sierpnia na boisku sportowym w Pogorzeli odbył się Letni Turniej Piłki Nożnej zorganizowany przez burmistrza Pogorzeli, zarząd LZS Lew Pogorzela oraz Uczniowski Klub Sportowy Olimpijczyk. W zawodach wzięło udział dziewięć drużyn: Zalesie, Alfa, Husaria, WLKP, Juniorki Bułaków, Bielawy Pogorzelskie, Blokersi, Zwycięzcy Turnieju oraz Bodzewo. Uczestniczące zespoły zostały podzielone na trzy grupy, w których odbywały się mecze eliminacyjne. Do dalszych rozgrywek awansowali zwycięzcy grup oraz drużyna z najlepszym bilansem spośród zespołów, które zajęły drugie miejsca w swoich grupach. Mecze rozgrywane były na dwóch małych boiskach, a turniej prowadzili sędziowie Michał Krystkowiak Mieszkańcy Domachowa w ostatnią niedzielę świętowali zakończenie żniw. - Były udane w tym roku, pogoda w trakcie zbierania zboża dopisała, chociaż susza zmniejszyła plony - podsumował sołtys Zygmunt Pawlak. To on wraz z Radą Sołecką oraz miejscowym Kółkiem Rolniczym był organizatorem zabawy. Starostami dożynek byli Iwona i Hieronim Horała oraz Magdalena i Julian Pawlak. Otrzymali wieńce, wyplecione przy szczególnej pomocy mieszkanki wioski Emilii Maleszki. Były przyśpiewki, a później bawiono się do białego rana. Nie zapomniano o dzieciach. Dla nich przygotowano dmuchany zamek oraz mini kłady.

6 6 I NFORMACJE 40 lat służby w Magdalenkach PONIEC Wakacje dla najmłodszych Jubileusz 40 lat obchodzili strażacy z Magdalenek, gmina Pępowo, w ostatnią niedzielę. Uroczystość rozpoczęła się mszą świętą w kościele parafialnym w Pępowie, której przewodniczyli ksiądz prałat Konrad Kaczmarek oraz ksiądz kanonik Henryk Szwarc. Następnie impreza przeniosła się na plac przy świetlicy w Magdalenkach. W spotkaniu uczestniczyli przedstawiciele po- wiatowego, jak i gminnego OSP oraz jednostki powiatowej PSP w Gostyniu. Wśród zaproszonych gości był również wójt gminy Stanisław Krysicki oraz sekretarz pępowskiej rady gminy Kazimierz Zaremba. Imprezę poprowadził sołtys wsi, a zarazem oddany służbie OSP Stanisław Snela. Podczas uroczystości, odznaczeni zostali poszczególni strażacy, za zasługi oraz wieloletni staż w służbie. Nie zabrakło także licznych podziękowań oraz gratulacji ze strony zaproszonych gości. - W imieniu powiatu gostyńskiego chciałbym przekazać państwu serdeczne życzenia, z okazji tego pięknego jubileuszu, a zarazem podziękowanie za waszą ofiarną pracę dla ludzi. Jeszcze niedawno wydawało się samorządowcom, że takie małe straże nie będą potrzebne. Ale jak zauważamy, ochotnicze straże pożarne są cały czas konieczne. Bo to nie tylko działanie przeciwpożarowe, to walka z różnymi zagrożeniami dla życia, co musimy doceniać - powiedział Zdzisław Kowalczyk, radny powiatu gostyńskiego. Kilka miłych słów wyraził także włodarz pępowskiej gminy. - Z wielką radością i satysfakcją biorę udział w spotkaniach ze strażakami. Także w tym momencie, kiedy mogę pogratulować ochotniczej straży pożarnej w Magdalenkach jej osiągnięć. Dziękuję w imieniu samorządu gminy Pępowo za współpracę, za pomoc przy bronieniu ludzkiego mienia i chciałbym życzyć wam drodzy strażacy, żeby ta współpraca układała się jak najlepiej w następnych latach, żeby wyjazdów było jak najmniej i byście doznali wszelkiej pomyślności w życiu osobistym - przemawiał. Z okazji bogatego, 40 - lecia istnienia jednostki wójt Stanisław Krysicki, w imieniu samorządu gminnego, przekazał magdalenkowym strażakom nowoczesną pompę oraz zapowiedział sfinansowanie remontu świetlicy w tamtejszej wsi. W ten sam dzień Magdalenki obchodziły dożynki wiejskie, podczas których podziękowano za tegoroczne plony oraz świętowano na parkiecie tanecznym do późnych godzin nocnych. (doti) Drugi turnus Zielonych Wakacji w gminie Poniec zakończył się dla 120 dzieci ze Śmiłowa, Drzewiec, Dzięczyny oraz Ponieca. Zwłaszcza dla najmłodszych, którzy letnie ferie spędzali w domu, dwa tygodnie obþtowały w wiele atrakcji. Aby umilić czas, organizatorzy: Gminne Centrum Kultury w Poniecu oraz pełnomocnik burmistrza do spraw Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, przygotowali między innymi zajęcia pod nazwą wakacyjna kuźnia talentów. Tam milusińscy mogli poznać nowe techniki wykonywania prac plastycznych oraz pochwalić się swoim talentem. Nie zabrakło Þ lmów proþ laktycznych, które przestrzegały przed niebezpieczeństwami czyhającymi w codziennym życiu. Wiele radości uczestnikom sprawiły wycieczki. Dzieci miały okazję między innymi popływać w leszczyńskim basenie i wybrać się na rowerach do Śmiłowa, gdzie odbyło się wspólne grillowanie. Jednak główną atrakcją było wyjazd do Parku Rekreacyjnego Budowle Świata Nenufar Club w Kościanie, gdzie najmłodsi wraz z piratami wybrali się w podróż dookoła świata, w poszukiwaniu skarbów i przygód. Wolny czas dzieci spędziły również na wspólnych grach i zabawach zespołowych. (gabi) ogłoszenie własne wydawcy Złoty Medal za Zasługi Dla Pożarnictwa - Piotr Grzonka, Krzysztof Snela Brązowy Medal za Zasługi Dla Pożarnictwa - Arkadiusz Naglak, Andrzej Rolnik, Maciej Rolnik, Marcin Stanisławski, Marcin Snela, Dariusz Wachowiak, Wzorowy Strażak - Tomasz Łapawa, Dawid Puślecki Odznaka za Wysługę Lat 50 - Wojciech Rolnik, Odznaka za Wysługę Lat 40 - Stanisław Snela, Florian Waleński, Odznaka za Wysługę Lat 35 - Jan Kuznicki, Hieronim Rolnik Odznaka za Wysługę Lat 30 - Franiciszek Łapawa, Grzegorz Porzucek, Henryk Stanisławski, Franciszek Waleński Odznaka za Wysługę lat 25 - Kazimierz Jamroży Odznaka za Wysługę Lat 20 - Jan Grzonka, Piotr Grzonka, Sławomir Wabiński, Zbigniew Waleński Nowe boisko w Piaskach Okres wakacyjny sprzyja remontom. Nie inaczej jest w gminie Piaski, gdzie powstaje nowe, drugie boisko na stadionie sportowym. O jego pobudowaniu zadecydował wójt Zenon Norman. Na teren nawieziono właśnie podkład z gliny, który przysypany zostanie niedługo ziemią. Zawodnicy będą mieli więc lepsze warunki do treningów. Rozstrzygnięto przetarg na wykonanie drogi w Szelejewie Huby. Prace rozpoczną się we wrześniu. Przygotowywany jest przetarg na dalszą budowę hali sportowej przy szkole w Bodzewie. Natomiast w tym tygodniu rozpoczną się prace przy wykonaniu chodnika na drodze krajowej nr 12 pod górę ulicy Warszawskiej, po prawej stronie. Kostkę gmina otrzymała od generalnej dyrekcji dróg krajowych i autostrad, natomiast prace wykona grupa remontowa Urzędu Gminy w Piaskach. (iza)

7 PKS wypowiedział umowę na dworzec Zmiana ruchu na gostyńskim Rynku OGŁ OSZENIE PKS zwrócił się z pismem do Zakładu Gospodarki Komunalnej w Gostyniu, w której wypowiada umowę na dzierżawę budynku dworca przy ulicy Przy Dworcu. Mieści się tam aktualnie poczekalnia i kasa PKS. Firma zainteresowana jest dzierżawą tylko części placu manewrowego, gdzie planuje ustawić poczekalnię i kasę lekkiej konstrukcji. Stanowiska dla autobusów miałyby zostać przesunięte bliżej ulicy. Okres wypowiedzenia wynosi 3 miesiące. - Powiem szczerze, że jest to problem i nie ma akceptacji na takie rozwiązanie. Podobne lekkie budynki ustawiono w Kościanie. Zanim cokolwiek postanowimy, chcemy pojechać tam i zobaczyć, jak to wygląda, aby nie zeszpecić miasta - tłumaczy wiceburmistrz Leszek Dworczak. Jeśli proponowane rozwiązanie spełni oczekiwania władz, pewnie zostanie zaakceptowane. - Przedstawiciele PKS twierdzą, że wystarczy im mniejszy obszar, bo plac jest dość duży - mówi wiceburmistrz. Co z budynkiem? Jest on własnością miasta, ale jeszcze nie wiadomo, jakie decyzję zapadną w jego sprawie. Brana jest pod uwagę dzierżawa, a także sprzedaż. - To budynek wymagający remontu. Ma kilkadziesiąt lat. Wcześniej mieściła się tam centrala nasienna, skup warzyw i owoców - przypomina Leszek Dworczak. PKS mieści się tam od kilkudziesięciu lat. Góra budynku jest niezagospodarowana, a co za tym idzie, niszczeje. Remont to spore koszty. (iza) Od poniedziałku ruszyły prace remontowe w okolicach gostyńskiego rynku. Roboty (przebudowa nawierzchni jezdni i chodników), prowadzone są na ulicach: Podzamcze, Zamkowa, Młyńska. Inwestycję podzielono na dwa etapy. W związku z tym na użytkowników centrum czekają utrudnienia. W I etapie zamknięte będą ulice Zamkowa i części ul. Podzamcze. Kolejny etap obejmuje zamknięcie ul. Młyńskiej i części ul. Podzamcze. Dla właścicieli nieruchomości położonych w obrębie prac, będzie udostępniony plac przy Górze Zamkowej. Zostanie również otwarty wjazd z ul. Ogrodowej do ul. Jana Pawła II. Roboty będą prowadzone do piątku 17 października. (Iza) I NFORMACJE Azbest musi zniknąć Gmina Poniec przyjęła program, którego celem jest likwidacja azbestu, który ma niekorzystny wpływ na środowisko i zdrowie mieszkańców. Zgodnie z obowiązującymi przepisami azbest ze środowiska w Polsce powinien zniknąć do 2032 roku. Aby uzyskać informacje dotyczące wyrobów zawierających azbest, stosowanych na terenie gminy, w marcu 2008 roku została przeprowadzona inwentaryzacja, która wykazała, że występuje tam ponad 6 tysięcy megagramów (Mg) wyrobów zawierających azbest, z czego ponad Mg zawartych jest w rurach. Szacuje się, że metr kwadratowy płyty azbestowo - cementowej to 11 kilogramów. W przypadku rur azbestowo - cementowych przelicznik wynosi 40 kilogramów na metr bieżący. W tym względzie gmina Poniec wypada bardzo niekorzystnie zarówno w skali kraju, jak i województwa wielkopolskiego. Najwięcej wyrobów azbestowych znajduje się w Szurkowie (353 Mg), Łęce Wielkiej (349 Mg), Żytowiecku (337 Mg), Rokosowie (240 Mg) oraz Drzewcach. (259,9 Mg). Również w samym mieście nie brak azbestu, którego jest około 325 Mg. Najwięcej azbestu znajduje się na budynkach mieszkalnych i gospodarczych w formie pokrycia dachowego. Usunięcie jednego metra kwadratowego materiału, który zawiera azbest będzie kosztowało około złotych. Szacuje się, że całkowita kwota unieszkodliwienia azbestu na terenie gminy wyniesie ponad Ilość wyrobów zawierających azbest w Mg na 1 mieszkańca złotych, co przy rozłożeniu na 25 lat, jakie przewiduje program, da ponad złotych brutto rocznie. Materiałów, które zawierają azbest nie można usuwać samemu. Dokonywać mają tego specjalistyczne firmy, których na terenie powiatu działa około 40. W najbliższym czasie w powiecie gostyńskim ma zostać uruchomiona dotacja na usuwanie wyrobów zawierających azbest. Zestawienie kosztów usuwania azbestu w Gminie Poniec Lp. Miejscowość Średni koszt demontażu, transportu oraz utylizacji 1 m 2 płyt azbestowo-cementowych (na podstawie ofert Þ rm z branży usuwania azbestu działających na rynku lokalnym) Wyszczególnienie Koszt demontażu, transportu i utylizacji odpadów zawierających azbest [zł brutto] Koszt netto (zł/m 2 ) Podatek VAT (%) 7 Pieniądze pochodzą z powiatowego i Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Łącznie powiat na ten cel ma 78 tysięcy zł. Dodatkowo z Banku Ochrony Środowiska będzie można uzyskać preferencyjne kredyty na inwestycje związane wymianą eternitowych dachów lub elementów zawierających azbest na elewacjach budynków. (gabi) Koszt średnio-roczny [zł brutto] 1. PONIEC , ,09 2. Bączylas , ,57 3. Bogdanki , ,54 4. Czarkowo , ,53 5. Drzewce , ,89 6. Dzięczyna , ,52 7. Dzięczynka ,59 456,94 8. Franciszkowo , ,05 9. Grodzisko , , Janiszewo , , Kopanie , , Łęka Mała , , Lęka Wielka , , Maciejewo , , Miechcin , , Rokosowo , , Sarbinowo , , Szurkowo , , Śmiłowo , , Teodozewo , , Waszkowo , , Włostki ,79 430, Wydawy , , Zawada , , Żytowiecko , ,65 Gmina Poniec , ,64 Koszt brutto (zł/m 2 ) Budynki mieszkalne 27, ,89 Budynki gospodarcze (w tym usługowe) 27, ,94 Płyty azbestowo-cementowe (luzem) 12, ,64 0,3 0,4 województwo wielkopolskie Polska 0,5 gmina Poniec Zakładany czasowy harmonogram prac obejmuje: Etap I - obejmuje lata , w etapie tym planuje się usuniecie 25% wyrobów zawierających azbest; Etap II - obejmuje lata , w etapie tym planuje się usuniecie 25% wyrobów zawierających azbest; Etap III - obejmuje lata , w etapie tym planuje się usuniecie 50% wyrobów zawierających azbest. Droga w Drzewcach będzie dłuższa W tym tygodniu w Drzewcach ma rozpocząć się kontynuacja prac związanych z przebudową gruntowej drogi gminnej. Pierwszy etap zadania udało zakończyć się w połowie czerwca tego roku, kiedy to nowy, asfaltowy dywanik za kwotę ,31 złotych, położono na odcinku 400 metrów bieżących. Zadanie zaplanowane na najbliższy czas ma sprawić, że trasa będzie dłuższa o 542 metry bieżące. Modernizacji, tak jak poprzednio, dokona Leszczyńskie Przedsiębiorstwo Robót Drogowo - Mostowych Sp. z o.o. za kwotę złotych. (gabi)

8 8 I Są nowe zabawki NASI MILUSIÑSCY Zdjęcia: Dorota Jańczak Jestem Konrad Kryś. Moi rodzice to Paweł i Agnieszka. Urodziłem się 1 sierpnia o godz Ważę 3810 g i mierzę 56 cm. Mieszkamy w Siemowie. NFORMACJE Nazywam się Zuzanna Budzyń. Moi rodzice to Henryka i Ireneusz. Urodziłam się 10 sierpnia o godz Ważę 3460 g i mierzę 54 cm. Mieszkamy w Kosowie. Dzieci z Domachowa mogą bawić się na nowych, atestowanych urządzeniach na placu zabaw. Od 12 sierpnia przy wiejskiej świetlicy stoją nowe huśtawki i fantazyjna zjeżdżalnia z drabinkami. Teraz to doskonałe i bezpieczne miejsce dla spotkań najmłodszych z wioski. Zabawki ufundowała gmina Krobia, po tym, jak sołtys Domachowa apelował o wymianę sprzętu. Stare zabawki były już niebezpieczne, bez atestu. Kosztowało to ponad 13 tys. zł. - W tej chwili dokonujemy przeglądu pozostałych placów zabaw i boisk sportowych w gminie Krobia. Są plany wymiany sprzętu, ale wszystko uzależnione jest od środków Þnansowych, jakie będą zarezerwowane w budżecie na 2009 rok -wyjaśnił Andrzej Olejnik, naczelnik wydziału inwestycji i gospodarki nieruchomościami w Urzędzie Miejskim w Krobi. (AgFa) y c z e n i a Nazywam się Maja Weronika Olbińska. Moi rodzice to Joanna i Piotr. Urodziłam się 13 sierpnia o godz Ważę 3070 g i mierzę 50 cm. Mieszkamy w Głogininie. Jestem Mateusz Kolańczyk. Moi rodzice to Anna i Michał. Urodziłem się 12 sierpnia o godz Ważę 3420 g i mierzę 55 cm. Mieszkamy w Pawłowicach. W uroczystą taką chwilę Państwu Natalii i Krystianowi Jakubowskim z Kunowa z okazji piątej rocznicy ślubu składam życzeń moich wianek: niech Wam się uśmiecha mile każdy wieczór i poranek. Niech Wam oka łza nie rosi, niechaj troska Was nie zgina, ale szczęście Wam przynosi, każda doba i godzina. Nie zaznajcie chorób ani lęku, w zdrowiu dożyjcie długich latek i w starości późnym wieku miejcie pociechę ze swych dziatek. Życzy: Mikołaj i Ania z Rodzicami. Jestem Zuzia Twardowska. Moi rodzice to Marta i Paweł. Urodziłam się 13 sierpnia o godz Ważę 3030 g i mierzę 52 cm. Mieszkamy w Borku Wlkp. Z okazji 80 urodzin wszystkiego najlepszego, dużo zdrowia, szczęścia, pomyślności na dalsze lata oraz błogosławieństwa Bożego życzą córki Irena, Dorota z mężem i dziećmi. Z okazji imienin, życzę Ci dużo zdrowia w szczególności. Niech uśmiech na twej twarzy zawsze gości, a życie nie sprawia trudności. Niech wiatr pieśń niesie Ci radosną, abyś zawsze czuła się jak wiosną. Wśród pachnących kwiatów i śpiewających ptaków. Aby motyle na dłoni Ci siadały i najskrytsze marzenia spełniały. Aby ptaki po niebie latały i Twojego szczęścia szukały. Żeby z Twoich oczu leciały tylko radosne łzy, tak jak wiosną pachnące bzy. W trudnych chwilach niech gwiazdy na Tobą czuwają i właściwą drogą wybrać pozwalają. One nie pozwolą nigdy Ci zginąć i żadnego szczęścia ominąć. Poza tym samych szóstek w szkole kochanej Zuzi Barełkowskiej życzą dziadkowie, ciocia Ewa, wuja Wojtek oraz Oskarek i Bartek. Jestem córeczką Justyny i Tomasza Krzyżostaniak. Urodziłam się 13 sierpnia o godz Ważę 2640 g i mierzę 50 cm. Mieszkamy w Michałowie. Nazywam się Julia Maria Glura. Urodziłam się 13 sierpnia o godz Ważę 2920 g i mierzę 51 cm. Mieszkamy w Pępowie. Nazywam się Hanna Szymańska. Moi rodzice to Piotr i Karolina. Urodziłam się 10 sierpnia o godz Ważę 3050 g i mierzę 51 cm. Mieszkamy w Poznaniu. ogłoszenie własne wydawcy Jestem Patrycja Maria Kmiecik. Moja mama Ewelina urodziła mnie 12 sierpnia o godz Ważę 3980 g i mierzę 55 cm. W domu czekają tata Jarosław i bracia Przemek oraz Kacperek. Mieszkamy w Gębicach. ogłoszenie własne wydawcy OGŁ OSZENIA Szczęście małżeńskie to jedność dwóch osób potrafiących sobie wybaczyć. Z okazji 15 rocznicy ślubu kochanym rodzicom Paulinie i Dariuszowi Świadek z Krajewic serdeczne życzenia dużo zdrowia i wszystkiego co najlepsze i najpiękniejsze składają: córki Monika i Marta. ogłoszenie własne wydawcy Nazywam się Michał Wądrzyk. Moi rodzice to Tomasz i Wiesława. Urodziłem się 11 sierpnia o godz Ważę 3600 g i mierzę 52 cm. Mieszkamy w Jutrosinie.

9 I 9 NFORMACJE Kolejne podejście do tytułu mistrza KRZYSZTOF Tyrzyk Deszczowy weekend nie odstraszył organizatorów i dużej części stałych uczestników towarzyskich zawodów konnych z cyklu Mistrzostw Powiatu Gostyńskiego w Skokach przez Przeszkody, których trzecią odsłonę rozegrano w ubiegłą niedzielę na parkurze Gospodarstwa Agroturystycznego Stajnia Dżamajka w Skokowie. Warto było zaryzykować przyjazd, bo po dwudniowych opadach i mżystym poranku wyjrzało słońce, umożliwiając organizato- rom przeprowadzenie pokazowej kategorii Szetland i wszystkich zaplanowanych konkursów, w tym zaliczanych do generalnej punktacji Pony i LL. W obsadzie zabrakło wprawdzie kilku jeźdźców z czołówki łącznej klasyfikacji, ale pojawili się nowi w naszych zawodach amatorzy skoków: Gracja Maciaszek i Janusz Maciaszek z Klubu Jeździecko-Strzeleckiego Jako Jarantów, Martyna Maleszka i Beata Mazurek ze Stajni Rawicz, Joanna Całujek z Milicza, Jakub Nowacki ze Stajni Sportowej Dubin, Karolina Kończewska i Jarosław Kończewski ze Śremu oraz debiutujące na turniejowym parkurze Kornelia Nagła i Ma- rika Nagła ze Stajni Kasztany w Boguszynie koło Nowego Miasta poinformował Włodzimierz Baszyński, właściciel Dżamajki. Najlepsi w klasyfikacji niedzielnych zmagań otrzymali puchary i nagrody rzeczowe, ufundowane przez Starostwo Powiatowe w Gostyniu, Urząd Miejski w Borku Wielkopolskim, Radio Elka, firmę GW Bogusławki i Damiana Wawrzyniaka z Klubu Jeździeckiego Mustang w Rogalinku. Organizatorem imprezy był Uczniowski Klub Jeździecki Dżamajka w Borku Wielkopolskim. Ostatnie zawody punktowane do powiatowych mistrzostw odbędą się 21 września w Skokowie. Będzie to w istocie piąte podejście, gdyż na prośbę zawodników w generalnej klasyfikacji, oprócz trzech konkursów na parkurze NA parkurze Dżamajki, uwzględniliśmy również wyniki skoków rozegranych w lipcu na terenie Dolska wyjaśniła Mariola Baszyńska, prowadząca sekretariat skokowswkich zawodów. (C.W.) OGŁ OSZENIE Czołowa klasyfikacja trzecich zawodów towarzyskich w cyklu Mistrzostw Powiatu Gostyńskiego w Skokach przez Przeszkody (Skoków, ) Kategoria Pony (wysokość przeszkód do 70 cm): 1. Krzysztof Tyrzyk (na koniu Iskierka), 2. Krzysztof Tyrzyk (Jalabert), 3. Karolina Siejak (Markus), 4. Anna Baszyńska (Miśnia), 5. Marika Wawrzyniak (Apla). Kategoria LL (przeszkody do 80 cm): 1. Agnieszka Szymańska (Dani), 2. Jakub Nowacki (London), 3. Marika Wawrzyniak (Gaston), 4. Anna Baszyńska (Gejsza), 5. Krzysztof Tyrzyk (Iskierka), 6. Karolina Kończewska (Golflant). Kategoria L (przeszkody do 100 cm): 1. Katarzyna Woźniak (Hojrak), 2. Damian Warzyniak (Atos), 3. Karolina Kończewska (Golflant). Konkurs z jokerem (o wzrastającym stopniu trudności): 1. Jakub Nowacki (London), 2. Katarzyna Woźniak (Hojrak), 3. Janusz Maciaszek (Guliana II). Obsługa zawodów: Roman Sobkowiak (sędzia główny), Karol Matuszak i Włodzimierz Baszyński (parkurowi), Mariola Baszyńska i Anna Nowicka (sekretariat), Wojciech Dąbrowski (pomoc w przygotowaniu zawodów). Czołówka ogólnej klasyfikacji zawodów towarzyskich o Mistrzostwo Powiatu Gostyńskiego w Skokach przez Przeszkody JAKUB Nowacki AGNIESZKA Szymańska KATARZYNA Woźniak 35 osób wzięło udział w wycieczce rowerowej do Osiecznej, którą zorganizowało Gminne Centrum Kultury w Poniecu. Uczestnicy mieli okazję podziwiać panoramę tej miejscowości z platformy widokowej Jagoda. Kolejną atrakcją wyjazdu był pobyt w klasztorze franciszkanów, gdzie jeden z braci opowiedział zebranym ciekawe historie. Następnie w schronisku Morena był czas na kiełbaskę z grilla, by stamtąd ruszyć nad jezioro w Górznie. Powrotna trasa prowadziła przez Garzyn, Belęcin i Lubonię. W sumie miłośnicy dwóch kółek, podczas wyprawy pokonali 50 kilometrów. (gabi) Pony : 1. Krzysztof Tyrzyk (90 p.), 2. Karolina Siejak (62 p.), 3. Anna Baszyńska (59 p.), 4. Marika Wawrzyniak (53 p.), 5. Jan Szymczak (27 p.), 6. Anna Zgorzelska (24 p.), 7. Agnieszka Szymańska i Katarzyna Woźniak (11 p.). LL : 1. Agnieszka Szymańska (63 p.), 2. Mateusz Waszak (45 p.), 3. Maria Kręciołek (35 p.), 4. Krzysztof Tyrzyk (31 p.), 5. Katarzyna Sadzka (26 p.), 6. Artur Gałuszkiewicz (25 p.), 7. Jakub Nowawcki i Anna Baszyńska (20 p.), 8. Karolina Siejak (16 p.), 9. Marika Wawrzyniak (15 p.), 10. Fabiana Majewska i Paweł Kubicki (13 p.). Sponsorzy: Starostwo Powiatowe w Gostyniu, Urząd Miejski w Borku Wlkp., Spółdzielnia Mleczarska w Gostyniu, ZM Konarczak Pogorzela, Rol-Prem Gostyń, G-W Bogusławki, Stacja Paliw Betia Łobez, Romero Gostyń, Stajnia Dżamajka Skoków, Przełom Borek Wlkp., M-GOK Borek Wielkopolski. Patronat medialny:, Radio Elka. Bezpłatne zabezpieczenie medyczne zawodów: obsługa karetki SPZOZ w Gostyniu i Marek Maśliński z OSP Karolew.

10 10 I NFORMACJE Akt oskarżenia dla miłośników zakupów KU CHWALE POGORZELSKICH ŻOŁNIERZY, walczących podczas Powstania Wlkp. wystawiono w 1924 roku pomnik na rynku w Pogorzeli. Został on jednak zburzony przez hitlerowców, lecz w 1989 r. odbudowany przez mieszkańców gminy Na ratunek historii Być może znajdą się pieniądze na renowację ogrodzenia wokół pomnika Powstańców Wlkp. w Pogorzeli. Potrzebę upiększenia terenu wokół pomnika zgłosiła podczas komisji Rady Miejskiej w Pogorzeli radna Grażyna Bogusławska. Temat ten rozgorzał, gdy decydowano się na przekazanie 500 zł na postawienie pomnika generała Stanisława Taczaka w Jarocinie. - Finansujemy pomnik, który nie leży na terenie naszej gminy. My mamy tutaj swój, o którego też powinniśmy zadbać. Zdobyłam zdjęcie, na którym widać jak prezentował się pierwowzór naszego pomnika. To ogrodzenie obecnie jest naprawdę w złym stanie - tłumaczyła pozostałym radnym Grażyna Bogusławska. - I może z okazji 90 - lecia wybuchu powstania udałoby się zdobyć pieniądze na wymianę ogrodzenia. Jeżeli innym dajemy, czemu nie możemy zrobić czegoś u nas? - dodała. Burmistrz gminy Piotr Curyk przychylnie ustosunkował się do propozycji radnej. - Zorientujemy się ile nas to wyniesie. Warto by było przy okazji poszerzyć również zaganeczek wokół monumentu. Jeżeli jest jakaś uroczystość to poczty sztandarowe nie mają się, gdzie pomieścić - powiedział włodarz Pogorzeli. Generał Stanisław Taczak stał na czele jednostek powstańczych, podczas walk obronnych Wielkopolski w 1918 roku. Tym samym przyczynił się również do wyzwolenia z rąk okupanta powiatu gostyńskiego. Dlatego pomysł o wspomożeniu Þ nansowym postawienia pomnika na jego cześć został poparty przez wszystkich radnych gminy Pogorzela. (doti) Prokuratora Rejonowa w Gostyniu, złożyła do sądu akt oskarżenia przeciwko Bogumiłowi K., jego żonie Karolinie K. oraz bratu Tobiaszowi K. - mieszkańcom gminy Dolsk. Rodzina K. zajmowała się tak zwanymi zakupami na raty. W krótkim czasie dokonali kilkunastu zakupów towarów na raty na kwotę prawie złotych. Nabyty w ten sposób, między innymi, sprzęt AGD i RTV oraz meble sprzedawali następnie w lombardach na terenie Gostynia i Śremu, niejednokrotnie za połowę wartości. - Towary, które są kupowane na raty do momentu spłaty ostatniej z rat, stanowią własność banku. Nie można było więc dokonać ich sprzedaży przed całkowitą spłatą kredytu - informuje Prokurator Rejonowy w Gostyniu Roch Waszak. Aby łatwiej Do naszej redakcji zadzwoniła rozżalona Czytelniczka, która skarży się na bałagan na klatkach schodowych na osiedlu Wojska Polskiego. - W ubiegłym roku byli malarze i tak jak przetarli szyby, tak nikt z mieszkańców naszego bloku palcem okien na klatce nie tknął. Gdy idę do znajomej na osiedle lecia klatki są czyste, aż pachną, a u nas rok po malowaniu, wygląda jak przed - żali się Czytelniczka. Kobieta mieszka na trzecim piętrze, i jak twierdzi, na swoim piętrze co tydzień na zmianę sprzątają z sąsiadką. - Na oknie nie można nawet powiesić firanki, bo było uzyskać kredyty, Bogumił K. zarejestrował działalność gospodarczą, tylko po to, aby wystawiać zaświadczenie o zatrudnieniu dla swojej żony oraz bratu. Wielbiciele zakupów przyznali się do zarzucanych czynów, opisali mechanizm działania oraz pobudki, które nimi kierowały. Podczas procederu działali na szkodę różnych banków i instytucji finansowych. Jak wykazało śledztwo, w sprawie odpowie także współwłaściciel jednego z gostyńskich sklepów meblowych, 57 - letni Czesław K. Dwukrotnie podczas zawarcia umowy kupna - sprzedaży, w jego obecności Bogumił K. podrobił podpis swojej żony. W takiej sytuacji Czesław K. miał obowiązek poinformowania o tym fakcie placówki finansowej oraz odstąpienia od umowy. Wszyscy DZIENNIKARZ INTERWENIUJE tel Kto ma sprzątać klatki? oskarżeni w sprawie przyznali się do zarzucanych im czynów i złożyli wnioski o dobrowolne poddanie się karze. Prokuratura zażądała wymierzenia łącznych kar: dla Karoliny K. 10 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na 5 lat, dla Tobiasza K. 2 lat w zawieszeniu na lat 5. Bogumił K., z powodu, iż za podobny proceder był już karany w przeszłości, odpowie w warunkach recydywy. Dla niego organ ścigania zażądał kary pozbawienia wolności na 2 lata oraz grzywny w wysokości 200 stawek dziennych po 10 zł. Nie obędzie się także bez kary dla trzeciego z oskarżonych, który będzie musiał zapłacić grzywnę w wysokości 120 stawek dziennych po 10 złotych. (gabi) zaraz ukradną. Gdy przychodzą do mnie goście, jest mi wstyd za sąsiadów z dołu - twierdzi mieszkanka Wojska Polskiego. Dodatkowym utrapieniem jest to, iż nawet po posprzątaniu swojej kondygnacji, w krótkim czasie jest znowu brudno. - Jeśli swoje piętro posprzątamy, a na niższych jest bałagan, brud i tak nosi się do nas - dodaje. Osiedle to należy do Gostyńskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Prezes spółdzielni zaznacza, że utrzymanie klatek schodowych leży w gestii osób tam zamieszkujących. - Uregulowane jest to przez uchwałę najwyższe- GABRIELA RATAJCZAK go organu, jakim jest zebranie przedstawicieli i obowiązuje to co najmniej od trzydziestu lat - informuje Henryk Celka, prezes Gostyńskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. W regulaminie porządku domowego zapisane jest, że za utrzymanie czystości w ciągu tygodnia odpowiedzialni są mieszkańcy. Dodatkowo zapis obliguje do wytarcia na mokro klatek schodowych przynajmniej raz w tygodniu. - Jeśli chodzi o okna na klatkach schodowych, jest przyjęty zwyczaj, iż dwa razy do roku myją je mieszkańcy - dodaje Henryk Celka. (gabi) Pielęgniarkom i lekarzom Pododdziału Pielęgnacyjno-Opiekuńczego w Koźminie za troskliwą opiekę nad naszą mamą, księdzu proboszczowi i ks. Ireneuszowi za piękną ceremonię pogrzebową, krewnym, sąsiadom, znajomym, delegacjom i wszystkim, którzy zamówili Msze Święte, złożyli kwiaty i odprowadzili na miejsce wiecznego spoczynku naszą ukochaną mamę Ś.P. HELENĘ WITCZAK serdeczne podziękowania składają córki i synowie z rodzinami listy OBÓZ OSTROWO 2008 SZANOWNI RODZICE W ubiegłym roku została mi przekazana komendantura nad 17 Drużyną Harcerską Osiedlowe Wiarusy przez Ludwika Kołodziejczaka. Jednak nie chciałbym byście Państwo, mi przypisywali organizację obozu Ostrowo 200, gdyż zorganizował go i w gestii finansowej prowadził w całości dh Ludwik Kołodziejczak. Natomiast zarówno ja, jak i kadra instruktorów bierzemy odpowiedzialność za organizację zajęć, harmonogramu dnia i opiekę nad naszymi harcerzami. Zdajemy sobie sprawę z niedociągnięć wynikających z braku doświadczenia (część kadry) w prowadzeniu zajęć dla tak dużej grupy młodzieży. Ale jednocześnie cieszy nas to, że w harmonogramie znalazły sie pewne nowości. Udało nam sie zorganizować wycieczkę do Gdańska (starówka). Harcerze oddali hołd poległym w II wojnie światowej na Westerplatte, w Oliwie wysłuchali koncertu organów. We Władysławowie zwiedzili wystawę dinozaurów oraz przybliżyli sobie historię Starożytnego Egiptu gdzie mieli okazję spotkać się z prawdziwą mumią. Dzięki życzliwości Stefana Andrzejewskiego uczestnicy obozu zwiedzili Szymbark ze słynnym domem stojącym do góry nogami oraz mieli okazję zwiedzić rekonstrukcję gułagu, Domu Sybiraka, wejść do lokomotywy wywożącej Polaków na Syberię, zwiedzić bunkier i doświadczyć wrażeń jakie towarzyszyły w trakcie nalotu. Mimo nie sprzyjającej pogody staraliśmy się organizować czas wolny poprzez konkursy i teleturnieje: Wiedzy obozowej, Eureko, ja to wiem, siatkówki, dzień sportu, itp. Harcerze wygrywający otrzymywali nagrody rzeczowe. Pamiętaliśmy o stałych pozycjach w harmonogramie zajęć i również je realizowaliśmy: wycieczki piesze do Ostrowa, Karwi, Jastrzębiej Góry, Rozewia (przypominanie informacji i historii regionu), wycieczka kutrem rybackim po Bałtyku. W organizacji dnia codziennego łączyliśmy elementy typowo harcerskie: apele, ogniska i śpiewy, musztrę, warty (chociaż większa liczba uczestników nie była harcerzami) Mamy nadzieję, że mimo wszystko młodzież bawiła się z nami dobrze i do domu wróciła wypoczęta i pełna wrażeń. Z poważaniem Sobierajski Cezary oraz kadra instruktorów w składzie: Biernat Ewa, Fabiszak Krystyna, Sobierajska Agnieszka, Turczyńska Anna, Turczyński Patryk, Woźniak Anita

11 Gostyń OBWODNICA GOSTYNIA PO ZALEWIE 358ogłoszeńdrobnych 18dam pracę 130auto-moto134rolnicze Dodatek do Życia Gostynia Nr 29 (29) 22 sierpnia 2008 ISSN Czytaj na str. V

12 II magazyn INFORMACJE 29 (29) 22 sierpnia 2008 W podzięce za plony - W tą dzisiejszą uroczystość Wniebowzięcia Naszej Matki i Królowej Wielkopolskiej Ziemi stajemy, aby podziękować jako Kościół Poznański za dar chleba, za wiarę i miłość - tymi słowami, w ostatni piątek, rozpoczęła się uroczystość dożynkowa przy ołtarzu polowym na Świętej Górze. W święto Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny a także Dzień Wojska Polskiego parafianie całej Archidiecezji Poznańskiej dziękowali za tegoroczne plony. Uroczystej mszy świętej koncelebrowanej przez księży archidiecezji poznańskiej przewodniczył ks. biskup Grzegorz Balcerek. W uroczystościach dożynkowych udział wzięli także przedstawiciele władz wojewódzkich, powiatowych, poszczególnych gmin a także uczelni wyższych. Na świętogórskiej polanie wstawiły się również jednostki wojsko- we. Jak co roku, we mszy uczestniczyły tłumy wiernych. Przepiękne kazanie podczas mszy świętej wygłosił biskup pomocniczy diecezji łowickiej Józef Zawitkowski. - Nadziwić się nie mogę, że bogaty, mądry, inteligentny świat nie potrafi się dzielić chlebem, a tysiące ludzi umiera z głodu, ale nie obniżą ceny, bo zawali się system rynkowy. O barbarzyńcy! Kiedy dorośniecie do łamania chleba i przystąpicie do ko- munii św.? - przemawiał ks. biskup Zawitkowski. - Świat chce odchodzić od Boga i nazywa to wolnością. Jeśli braknie wam Boga i świętych jego zasad to będzie źle, To będzie początek końca - udowadniał duchowny. Po zakończeniu mszy świętej, wystąpił Regionalny Zespół Borkowiacy. W tym roku zaszczytny tytuł starosty i starościni Dożynek Powiatowych objęli Stanisław Markowski z Babkowic oraz Bożena Janowska ze Smogorzewa. Wszyscy zebrali na Świętej Górze mogli posilić się chlebem, upieczonym przez gostyńskich piekarzy oraz skosztować wędliny firmy Konarczak z Pogorzeli. - gostynia.eu (doti)

13 IV magazyn INFORMACJE 29 (29) 22 sierpnia 2008 Gminy dopłacają do budowy zł - taką kwotę gmina Krobia musi wnieść jako dodatkowe udziały do Miejskiego Zakładu Oczyszczania Sp. z o.o. w Lesznie. Wiąże się to z przystąpieniem - kilka lat temu - do realizacji wspólnego zadania w ramach Projektu Gospodarka odpadami i osadami ściekowymi w Lesznie i subregionie leszczyńskim, finansowanego z Funduszu Spójności. Podczas dyskusji nad projektem uchwały w tej sprawie, krobscy radni mieli mnóstwo pytań, wątpliwości, zastanawiali się nawet, czy nie wystąpić ze spółki. Sesja, na której samorządowcy z Krobi omawiali kwestię ponownego zwiększenia udziałów w MZO Leszno, odbyła się 31 lipca. Przypomnijmy, że leszczyńska spółka jest jednostką, realizującą ten projekt gospodarki odpadami, w którym zaplanowano między innymi budowę zakładu gospodarowania odpadami w Trzebani oraz zamknięcie i rekultywację 13 składowisk. W jej skład wchodzi 18 gmin z byłego województwa leszczyńskiego (w tym 5 z powiatu gostyńskiego). Każda z nich ma swój udział w spółce, uzależniony od liczby mieszkańców. Uzyskane w ten sposób środki finansowe, przez lata MZO Leszno może przeznaczyć na realizację zadań, wynikających z projektu, Krobia nie jest więc jedyną gminą, która musi zaciągnąć dodatkowe zobowiązania finansowe, a ich wpłacania odbywa się wg określonego ogłoszenie własne wydawcy zakładu w Trzebani harmonogramu. Ogromne zaniepokojenie Na posiedzeniu rady miejskiej, podczas omawiania projektów uchwał, związanych z MZO Leszno, byli obecni przedstawiciele tej spółki, a także Jan Wojciechowski - wiceprezydent Leszna, reprezentujący największego udziałowca. - Sprawa śmieci i gospodarki śmieciowej budzi nasze ogromne zaniepokojenie i stąd poprosiliśmy, aby państwo tutaj się pojawili - powiedział Zbigniew Polowczyk, przewodniczący Rady Miejskiej Krobi. Rajcy przypomnieli, że co spotkanie, to kwota koniecznych zobowiązań finansowych gminy w spółce się zwiększa. Ostatnia uchwała zmieniająca w tej sprawie była podejmowana w 2007 r. Wskaźnik udziału gminy Krobia w spółce wynosi 5,19%. W 2006 r. na projekt przeznaczyli zł, w 2007 r. już zł. W tym roku na wykup udziałów gmina Krobia miała przekazać zł, ale ta kwota jest o zł wyższa. W roku 2009 dodatkowo trzeba przekazać zł (ogółem kwota zł, było ,00 zł), w 2010 r. - dodatkowo zł (ogółem zł, było ,00 zł), a w 2011 r. finansowanie odbędzie się bez zmian i na wpłacenia pozostanie kwota zł. W sumie, zgodnie z obecnym harmonogramem, gmina Krobia wniesie do udziałów spółki zł. Dotychczasowe zobowiązania wobec leszczyńskiej spółki gmina Krobia ma już spłacone i zabezpieczone. Efektów pracy nie ma żadnych Podczas sesji rajcy dopytywali się, dlaczego w dalszym ciągu nie jest realizowany przetarg na budowę zakładu gospodarki odpadami w Trzebani? - O ile sobie przypominam - już chyba 4 raz jesteśmy na spotkaniu z państwem. Za każdym razem przychodzą państwo z nową kwotą. Ostatnio mówiono, że trzeba przeprowadzić przetarg i tę kwotę udziałów podnieść. Myśmy tę uchwałę przegłosowali i dzisiaj ponownie, bo kwota jest o wiele wyższa. Ile razy jeszcze będziemy się spotykać, dyskutować na ten temat i podnosić stawkę? - pytał radny Lech Bem. - Z tego co wiem, to w 2006 r. miał być przeprowadzany przetarg, a teraz podaje się termin 2008 roku - dodał. Rajca przyznał, że członkowie komisji budżetu Rady Miejskiej Krobi zastanawiali się nad tym, czy w ogóle nie wyjść z układu, dlatego że nie wszystkie gminy z powiatu gostyńskiego są w spółce MZO Leszno i nie mają takich problemów. - A tutaj ciągle dokładamy i dokładamy i nie widać końca - skomentował rajca. Zwracano tez uwagę, że MZO Leszno zaciągnęło pożyczkę w komisji europejskiej w euro, a kurs tej waluty w ostatnim czasie bardzo się obniżył. Zbigniew Polowczyk chciał wiedzieć, jakie są szanse realizacji projektu. - Chodzi przede wszystkim o niedoszacowanie kwoty do samego zadania, jak również o projekty, które złożyliście w stosunku do ofert przetargowych - były one znacznie przekraczające wasze możliwości finansowe - mówił radny. - Wasza firma działa właściwie na papierku, bo efektów pracy nie ma żadnych, a dochodzą do nas sygnały, że na walnym zgromadzeniu dzieli się pieniądze właściwie osobom, które jeszcze niezbyt wiele zrobiły. Jesteśmy udziałowcami tego przedsięwzięcia i jako przedstawiciel gminy chciałbym wiedzieć, czy rzeczywiście osoby prowadzące ten projekt za 2007 r. otrzymały jakieś gratyfikacje finansowe z tego tytułu? - dopytywał Zbigniew Polowczyk. Problemy z przetargami Na pytania starał się odpowiedzieć wiceprezydent Leszna Jan Wojciechowski. - Mamy dotację z komisji europejskiej w euro, bo każda dotacja z komisji europejskiej jest liczona w euro i przekazywana w tej walucie, a nie w złotówkach. Wszyscy beneficjenci w Polsce się tak umówili i są poszkodowani z tego tytułu. Decyzja była podejmowana przez komisję europejską w 2005 r. i szacowany był budżet po stronie inwestora, a kurs euro wynosił 4,03 zł. W tej chwili wynosi 3,30 zł - powiedział wiceprezydent miasta Leszna. Odniósł się również do stwierdzenia niedoszacowany projekt. - Dzisiaj można i w ten sposób sprawę stawiać. Z pewnością państwo się orientują, jak wygląda rynek wykonawcy obecnie, jak wygląda cena materiałów budowlanych - w tym wzrost ceny stali i nie tylko? Jak wygląda cena robocizny? A na rynku wykonawców, realizujących duże projekty, takie jak nasz, faktycznie poruszają się firmy z najwyższej półki - informował Jan Wojciechowski. Odniósł się do sprawy, związanej z nierozstrzygnięciem pierwszego przetargu. Składał się on z 2 projektów: budowa zakładu zagospodarowywania odpadów w Trzebanii, a drugi - to zamknięcie i rekultywacja 13 składowisk. - Umowa, dotycząca tego drugiego zadania została podpisana 4 stycznia 2008 roku - poinformował Jan Wojciechowski. Jeżeli chodzi o budowę zakładu w Trzebani, to przyznał, że powtarzano przetarg na inżyniera kontraktu, gdyż za pierwszym razem doszło do przewyższenia cenowego. - Mamy z nim podpisaną umowę od 24 lipca 2007 r., ale działania faktycznie rozpoczął 4 stycznia 2008 roku - dowiedzieli się krobscy rajcy. Wiceprezydent Leszna poinformował również, że w ubiegłym roku były nieskuteczne 2 przetargi, dotyczące realizacji drugiego zadania pod nazwą: Program selektywnej zbiórki odpadów oraz Pilotażowy program selektywnej zbiórki odpadów organicznych. - (...) W związku z tym zapadła decyzja, również przy udziale wójtów i burmistrzów gmin, uczestniczących w realizacji projektu, że trzeba ten duży projekt podzielić na małe, stworzyć warunki dla mniejszych firm i wykonawców - poinformował Jan Wojciechowski. Zadanie podzielono następująco: budowa zakładu zagospodarowywania odpadów w Trzebani, budowa składowiska odpadów w Trzebani, budowa stacji przeładunkowej odpadów komunalnych wraz z obiektami towarzyszącymi w Goli (gm. Gostyń), budowa stacji przeładunkowej odpadów komunalnych wraz z obiektami towarzyszącymi w Rawiczu, budowa kompostowni i odpadów zielonych w Koszanowie. Wyodrębniono też zadania: budowa dróg dojazdowych do stacji przeładunkowej w Goli i Rawiczu oraz dostawa sprzętu i wyposażania dla zakładu

14 29 (29) 22 sierpnia 2008 w Trzebani, dla składowiska, stacji przeładunkowych oraz kompostowni. - Z jednego dużego kontraktu wyodrębniliśmy 8 mniejszych i uzyskaliśmy pozytywną opinię Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska. Ale na nowo trzeba było przygotować specyfikacje istotnych warunków zamówienia, na każde zadanie oddzielnie i robiliśmy to sami - wyjaśniał Jan Wojciechowski. Rozstrzygnięcie przetargu i podpisanie umowy z wykonawcą mogło nastąpić na kontrakt w zakresie budowy składowiska w Trzebani. Odbyło się to 6 maja 2008 r. Jeżeli chodzi o budowę zakładu zagospodarowania odpadów, to otwarcie ofert nastąpiło 24 czerwca. Złożono 3 oferty, wszystkie zdecydowanie powyżej budżetu, najniższą zaproponowała Hydrobudowa 9-63% w stosunku do budżetu. Niestety, pozostałe 2 firmy oprotestowały przetarg. Dodatkowa pożyczka Jan Wojciechowski sam przyznał, że na niekorzyść zadania działa kurs euro i upływający czas. Nie opłaca się więc ogłaszanie kolejnego przetargu na to zadanie. - Firma Hydrobudowa 9 drugi raz startowała w tym przetargu i zaproponowała cenę o 1,5 mln zł niższą niż w poprzednim. Jest to jakiś sygnał. Czy można oczekiwać, że jeszcze ktoś położy niższą ofertę? - mówił wiceprezydent Leszna. Zdecydowano poszukać pieniędzy, aby przełknąć ofertę i zrealizować zadanie. Pomyślano o zwiększeniu kredytu. - Do tej pory w tym rachunku, dotyczącym finansów była dotacja z NFOŚ na rzecz MZO Leszno i zł pożyczki. Z analizy kondycji finansowej firmy wynikało, że stać by było firmę na zaciągnięcie dodatkowej pożyczki w kwocie 8 mln zł - poinformował Jan Wojciechowski. Zabezpieczenie tej dodatkowej kwoty pożyczki będą stanowiły dotychczasowe udziały gmin w spółce. Tego dotyczył jeden z projektów uchwał, podejmowanych przez gminę Krobia. Niestety, udziały zabezpieczają tylko kwotę 4,5 mln zł, brakuje 3,5 mln zł. - Podjąłem decyzję, że miasto Leszno zastawi hipotecznie nieruchomość na brakujące zabezpieczenie powiedział wiceprezydent Leszna. Radnym z Krobi w związku z tym przedstawiono projekty uchwał, dotyczące wyrażenia zgody na zabezpieczenie podwyżki zobowiązania kredytowego oraz udzielenia poręczenia wekslowego. Czy zdążą w terminie? Rajca Andrzej Miałkowski zapytał o przewidywaną datę zakończenia zadania. Usłyszał odpowiedź, że do końca 2010 r. zakończenie realizacji projektu musi nastąpić. - Czy to jest realne? - dopytywali się krobscy samorządowcy. - Dzisiaj wciąż mówię, że tak. Rozstrzygnęliśmy przetarg na najważniejsze zadanie w Trzebanii - wyłoniliśmy wykonawcę specyfikacji istotnych warunków zamówienia - odpowiedział Jan Wojciechowski. Przedstawicielka MZO Leszno tłumaczyła, ze obecnie trwa procedura odwołań, spółka stara się uzupełnić brakujący budżet. - Ten wykonawca, który złożył ofertę wiedział, że wykonanie projektu jest realne w takim terminie, jaki podaliśmy w przetargu - powiedziała. Radny Krzysztof Perdon nawiązał do podziału dużego zadania na 8 mniejszych projektów. - Co się stanie, jeśli spółka nie zrealizuje do 2010 r. jednego z nich? Jak wtedy całe zadanie zostanie potraktowane przez komisję europejską? - zapytał. Wiceprezydent Leszna nie umiał odpowiedzieć. - Nikt nie ma takich doświadczeń - stwierdził. Burmistrz Krobi Sebastian Czwojda chciał wiedzieć, jakie będą hipotetycznie konsekwencje, jeśli projekt nie zostanie zakończony w terminie? - Nie poniesiemy obecnie żadnych skutków finansowych, dlatego że nie otrzymaliśmy ani jednego centa z komisji europejskiej. Pod względem finansowym nie ma żadnych konsekwencji finansowej w stosunku do UE - usłyszał odpowiedź. Radny Polowczyk dopytywał o skutki wystąpienia gminy ze spółki. - Nie ukrywam, że w Krobi jest grupa biznesmenów zainteresowana przejęciem całkowitego prowadzenia gospodarki śmieciowej - dodał, uzasadniając pytanie. Okazało się, że wystąpienie w tej chwili jakiejkolwiek gminy z realizacji przedsięwzięcia skutkuje zaniechaniem realizacji projektu. Przedstawicielka MZO Leszno stwierdziła, że obecnie trudno będzie gminie wyłączyć się i stworzyć swój mały system gospodarki odpadami. Ostatecznie wszystkie 3 uchwały, dotyczące MZO w Lesznie przyjęto większościa głosów. Co z wysypiskiem w Karcu? Niepokój krobskiego samorządu budzi również system gospodarowania przez spółkę z Leszna wysypiskiem w Karcu. - Tak jak to dzisiaj wygląda, nigdy jeszcze nie było. To przypomina Sodomę i Gomorę, jest tragicznie. Sytuacja jest poważna. Worki foliowe fruwają tam w promieniu kilometra, to jest żałosne - zauważył przewodniczący Polowczyk. - Czy macie w firmie jakiś nadzór nad tego typu wysypiskami? Czy są osoby odpowiedzialne bezpośrednio za to, aby ktoś się pojawił i przyjrzał? - dopytywał inny rajca Krzysztof Perdon. Jan Wojciechowski stwierdził, że przyjmuje tę uwagę i porozmawia z prezesem MZO w Lesznie. Tymczasem według nowego harmonogramu projektu, wysypisko w Karcu ma być czynne do końca 2008 roku, chociaż żadnych oficjalnych dokumentów gmina Krobia w tej kwestii jeszcze nie otrzymała. Nie ma możliwości, aby po rekultywacji tego wysypiska ponownie można z niego korzystać. Obecnie ustalono, że śmieci będą trafiały do Dalabuszek (gm. Gostyń). - A kiedy powstanie zakład zagospodarowania w Trzebani, to będą wywożone właśnie tam, ale wcześniej do punktów przeładunkowych w Goli i Rawiczu - powiedziała Karolina Miler z Urzędu Miejskiego w Krobi. AGATA FAJCZYK INFORMACJE magazyn Obwodnica po zalewie? IZABELA SKORZYBÓT Samorządom Gostynia i Piasków przedstawiono koncepcję projektową budowy obwodnicy miasta Gostynia w ciągu drogi wojewódzkiej. Projekt zawiera trzy warianty przebiegu obwodnicy trasy wojewódzkiej: zieloną, niebieską i czerwoną. Żaden nie biegnie stroną zachodnią, na czym zależało Gostyniowi. Na to nie ma zgody W ubiegłym tygodniu, po zapoznaniu się z propozycjami, władze Gostynia wysłały pismo do Wielkopolskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich w Poznaniu z pytaniami i wątpliwościami, co do proponowanych projektów. - Po pierwsze, dlaczego nie ma żadnego wariantu po stronie zachodniej? Otrzymałem telefoniczną informację, że przesłali tylko te, które udało im się uzgodnić w regionalnym zarządzie gospodarki wodnej, to znaczy te, które nie przebiegają przez strefę ujęć wodnych. Dlatego są tylko projekty po stronie wschodniej - mówi Leszek Dworczak, wiceburmistrz Gostynia. Uwagi władz miasta dotyczą również wpięcia obwodnicy w drogę wojewódzka od strony Krobi. Ujęto tam skrzyżowanie, a samorządowcy sugerują pobudowanie ronda. - Wnioskujemy o to. Chodzi o bezpieczeństwo. Naszym zdaniem rondo upłynni ruch - tłumaczy Leszek Dworczak. Kilka uwag dotyczy też wariantu, którego trasę poprowadzono w miejscu, gdzie planowana jest budowa zalewu oraz istnieje nowe osiedle domków jednorodzinnych w Krajewicach. - Na to oczywiście nie ma zgody. Ponadto dwa z tych wariantów nie przewidują zjazdu z obwodnicy do miejscowości Leciejewo. Od Gostynia wieś jest praktycznie odcięta, aby się tam dostać należałoby jechać przez Piaski i Bodzewo. To jest niedopuszczalne - zaznacza wiceburmistrz Gostynia. Gostyniacy wnioskują ponadto o odsunięcie drogi równoległej do ul. Poznańskiej o około metrów z uwagi na zaplanowane tam tereny pod usługi. V Zanim cokolwiek powiemy Władze miasta przychylają się do dwóch proponowanych przebiegów, aczkolwiek będą czekać za odpowiedziami z zarządy dróg. - Zanim cokolwiek oficjalnie powiemy chcielibyśmy uzyskać od nich informację, co jest możliwe, bo wtedy to wpłynie na nasze zdanie. Zobaczymy, co z możliwościami po stronie zachodniej Gostynia, bo dla miasta byłoby to jednak lepsze rozwiązanie - przyznaje Leszek Dworczak. Z projektami zapoznali się już rajcy gostyńscy. Włodarze przedstawili również swoje wątpliwości. Sprawa będzie jeszcze dyskutowana, po uzyskaniu odpowiedzi z WZDW. - Nie było specjalnych emocji i dobrze, bo chodzi o to, aby wywalczyć rozwiązanie, które będzie służyło wszystkim - zauważa wiceburmistrz. Właściwie omija Gostyń Z projektem zapoznał się też samorząd gminy Piaski. Wójt jest zdziwiony faktem, że nie ma żadnego przebiegu po stronie zachodniej. - Myślałem, że jakąś koncepcję w Gostyniu zrobią, ale droga wojewódzka kompletnie właściwie omija Gostyń - przyznaje wójt Zenon Norman. Włodarz jest zadowolony z propozycji. Podkreśla, że nie miał żadnego wpływu na proponowane przebiegi drogi wojewódzkiej, choć idą one po stronie gminy Piaski. - Nie możemy zgodzić się na wariant przechodzący terenami, gdzie planowany jest zalew. Naszym zdaniem trasa za Świętą Górą powinna iść bardziej w kierunku Smogorzewa, Drzęczewa do Śremu, a nie odbijać jeszcze dalej od Gostynia - mówi Zenon Norman. Rozwiązanie optymalne Gmina Piaski wybrała wariant zielony, ponieważ prowadzi przez już częściowo uzbrojony teren przy Podrzeczu, gdzie znajduje się główny kolektor gazowy wysokiego ciśnienia. Wariant czerwony odbiega zbyt daleko, natomiast niebieski prowadzi przez planowany zbiornik retencyjny. Wszystkie trzy propozycje dróg mają właściwie tę samą długość - około 7 i pół kilometra. - Dobrze, że jesteśmy na takim etapie, że jest i koncepcja drogi wojewódzkiej i krajowej. W tej chwili można już naciskać, aby przygotowywano dokumentację. Po opracowaniu i jej zatwierdzeniu można starać się o wykupu gruntów. Wszyscy zapewniają nas, że budowa ma być rozpoczęta w 2013 roku - mówi Zenon Norman. Włodarz uspokaja, że nie powinno być problemu z wykupem gruntów, ponieważ ziemie w większości należą do Skarbu Państwa procent to ziemie agencyjne - zauważa. Zenon Norman zapewnia, że będzie współdziałał z władzami Gostynia. - Uważam, że wskazany wariant biegnący za ogrodem klasztornym, to rozwiązanie optymalne, na którym skorzysta kilka gmin - przyznaje.

15 VI, 29 (29) 22 sierpnia 2008 INFORMACJE Jak pracować bezpiecznie magazyn VII Żniwa, sianokosy czy wykopki to okres wzmożonych prac, w którym rolnicy szczególnie narażeni są na ryzyko wypadków związanych z obsługą maszyn oraz transportem plonów. Zaangażowanie do tych czynności osób starszych i dzieci potęguje to niebezpieczeństwo. W pracach w gospodarstwie rolnym często dochodzi do dużej liczby wypadków. Niejednokrotnie z przyczyn niezależnych od rolnika, takich jak gwałtowna pogoda, brak pieniędzy na naprawę maszyn, osoby te pracują w warunkach powodujących zagrożenie życia własnego i innych. Bywa, że sam nie dostrzega ryzyka lub liczy na przysłowiowe szczęście, lekceważąc istniejące zagrożenia. Efektem takiego podejścia są wypadki. - Żniwa to okres spiętrzonych prac polowych, gdzie pośpiech związany z niestabilną pogodą powoduje, że wielu rolników zapomina o elementarnych zasadach bezpiecznej pracy, narażając w ten sposób siebie i najbliższych na wielkie niebezpieczeństwo. Dokonywane przed żniwami przeglądy stanu technicznego sprzętu stały się regułą, lecz nierzadko zdarza się tak, że zdemontowane w trakcie przeglądu osłony ruchomych części maszyn nie wracają na swoje miejsce, walając się po obejściu gospodarstwa zamiast chronić osoby przy nich pracujące. Zmorą dla rolników w tym okresie są awarie sprzętu, które należy usunąć od ręki jest to moment, w którym pośpiech i brak wyobraźni stają się przyczynami nieszczęść. Nagminną bowiem jest naprawa sprzętu na tak zwanym chodzie, co w wielu przypadkach skutkuje ciężkimi wypadkami - przypomina Wojciech Buszewicz z Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego w Rawiczu. W samym powiecie gostyńskim w ubiegłym roku zanotowano 116 różnych wypadków przy pracy w rolnictwie. W pierwszym 2008 roku, do gostyńskiego oddziału KRUSU zgłoszono 53 wypadki. Jest to ilość większa w porównaniu z takim samym okresem czasu w roku ubiegłym. - Rolnicy powinni pamiętać, że zabronione jest wykonywanie jakichkolwiek czynności technicznych, napraw czy zmian ustawienia sprzętu podczas pracy maszyn. Nie można m.in. usuwać nadmiaru słomy, dokręcać śrub, zmieniać położenia lub nastawienia elementów roboczych, wymieniać części, smarować, nawlekać sznurka lub drutu - zaznacza Wojciech Buszewicz. Prace w rolnictwie, to także zagrożenia związane z transportem plonów do gospodarstwa. - Wypadki na skutek przejechania, uderzenia, pochwycenia przez środki transportu w ruchu stanowią ponad 30% wszystkich wypadków śmiertelnych w rolnictwie. Podczas prac załadunkowych i wyładunkowych silnik pojazdu powinien być wyłączony, a jeśli pojazd stoi na pochyłości, powinien być zabezpieczony przed staczaniem się. Każdy rolnik musi zadbać o dobre zabezpieczenie ładunku przed spadaniem i zsuwaniem się z wozu lub przyczepy - wyjaśnia Wojciech Buszewicz. Jedną z najistotniejszych rzeczy jest zachowanie trzeźwości podczas wykonywanych prac. Niedopuszczalne jest prowadzenie wszelkich pojazdów i obsługa sprzętu zmechanizowanego po spożyciu alkoholu. - Chociaż piwo to niby napój chłodzący, lecz lepiej je wypić w domu po dniu pracy, niż narażać siebie i innych na niebezpieczeństwo. Nawet najmniejsza ilość alkoholu znacznie obniża refleks i szybkość reakcji, co może stać się przyczynkiem do nieszczęścia - przypomina. Na terenie powiatu gostyńskiego, nie obyło się bez śmiertelnego w skut- kach wypadku. - Do zdarzenia doszło w październiku 2007 roku, którego bezpośrednią przyczyną było porażenie prądem, na skutek wadliwego podłączenia przedłużacza - wyjaśnia Aneta Terakowska - Otto z placówki terenowej KRUS w Gostyniu. Zanotowano także wypadek pod wpływem alkoholu. W sierpniu ubiegłego roku, rolnik podczas cięcia metalu szlifierką doznał rany ciętej. Dużym problemem społecznym jest fakt, że w indywidualnych gospodarstwach rodzinnych proces wdrażania dzieci do pracy przebiega na ogół intensywniej niż w domowych gospodarstwach miejskich i obejmuje nie tylko obowiązki domowe. Ale nie tylko praca, ale i sama obecność dzieci, zwłaszcza młodszych w pobliżu stanowisk pracy i pracującego sprzętu rolniczego, stanowi poważne zagrożenie wypadkowe. Ciekawość dzieci, ich naturalna chęć poznawcza powoduje ich zbliżenie się w strefę niebezpieczną - w sąsiedztwo będących w ruchu zespołów roboczych maszyn rolniczych. Również dzieci uczestniczą czynnie w wielu pracach w gospodarstwie, ale nie zawsze pod nadzorem dorosłych. metrów od pracujących maszyn i samodzielnie obsługiwać urządzenia. Rolnicy Zdarza się, że towarzyszą rodzicom przy obsłudze maszyn i urządzeń. Wykonują powinni pamiętać, aby nie pozostawiać także prace wzbronione młodocianym niebezpiecznych narzędzi w miejscach w rozumieniu prawa pracy. Wszystko to dostępnych dla nieletnich. sprzyja wypadkom. Dzieci nie powinny (HD) przebywać w odległości mniejszej niż 50 Współpraca: GABRIELA RATAJCZAK Ilość wypadków na terenie poszczególnych gmin w 2007 roku Gostyń Pępowo Krobia Pogorzela Piaski Poniec Borek Wlkp Przy ustawianiu stert, stogów i brogów należy zachować co najmniej następujące odległości: 1. od budynków wykonanych z materiałów: - palnych - 30 m - niepalnych i pokryciu co najmniej trudno zapalnym - 20 m, 2. od dróg publicznych i torów kolejowych m, 3. od urządzeń i przewodów linii elektrycznych wysokiego napięcia - 30 m, 4. od lasów i terenów zadrzewionych -100 m, 5. między stertami, stogami stanowiącymi odrębne strefy pożarowe - 30 m, Wokół stert i stogów należy wykonać i utrzymać powierzchnię o szerokości co najmniej 2 m w odległości 3 m od ich obrysu, pozbawioną materiałów palnych. Produkty roślinne należy składować w sposób uniemożliwiający ich samozapalenie. W przypadku konieczności składowania produktów niedosuszonych, należy okresowo sprawdzać ich temperaturę. Uwaga!! - zabronione jest palenie tytoniu przy obsłudze sprzętu, maszyn i pojazdów podczas zbioru palnych płodów rolnych oraz ich transporcie, - niedopuszczalne jest używanie otwartego ognia i palenie tytoniu w odległości co najmniej 10 m od punktu omłotowego i miejsc występowania palnych płodów rolnych, - strefa pożarowa sterty lub stogu z palnymi produktami roślinnymi nie powinna przekraczać powierzchni 1000 m 2 lub kubatury 5000 m 3, - zabronione jest wypalanie słomy i pozostałości roślinnych Przykłady wypadków, jakie miały miejsce na terenie powiatu gostyńskiego Krzysztof B. (lat 45) w trakcie mycia rozrzutnika obornika w luźnym ubraniu, znalazł się zbyt blisko wałka przekazu mocy. Spowodowało to, iż rękaw został pochwycony, w efekcie czego rolnik doznał poważnego urazu ramienia lewego. Izabela G. (lat 33) idąc do paszarni niosła w ręku kamienny garnek, potknęła się o próg i upadła. Odłamki rozbitego garnka zraniły kobiecie prawą dłoń. Jolanta N. (lat 57) pchając taczkę z wypełnioną paszą dla zwierząt, poślizgnęła się na śliskim podłożu i upadła. Kobieta doznała urazu kostki lewej stopy. Artur B. (lat 27) podczas, gdy przewoził turem baloty do stodoły, wyszedł z kabiny ciągnika, aby poprawić ustawienie balota, zapominając o zaciągnięciu hamulca. Ciągnik zjechał z nierównego podłoża i róg tura wbił się w udo mężczyzny. Obrażenia, jakich doznał rolnik, były poważne. Hanna N. (lat 30) czyściła siewnik, w wyniku niedokładnego zabezpieczenia podpórki, klapa nagle opadła uderzając kobietę w głowę. Pod wpływem uderzenia, odbiła się podbródkiem o brzeg ramy siewnika, co spowodowało przecięcie brody. Marian S. (lat 52) podczas przywiązywania krowy do żłobu koryta, został zraniony rogiem zwierzęcia. Mężczyzna doznał zranienia twarzy i posiada trwałą bliznę na policzku. Jan T. (lat 58) spadł z przyczepy załadowanej balotami z wysokości około 3 metrów. W ześlizgnięcia, upadł do tyłu i uderzył całą powierzchnią ciała w twarde podłoże doznając urazu kręgosłupa. RASTER 2 W 2007 roku w powiecie gostyńskim zgłoszono do KRUS 116 wypadków. Wśród poszkodowanych było 75 mężczyzn i 41 kobiety. - Najwięcej zdarzeń odnotowano w kategorii upadki osób - 37%. Ich główną przyczyną było pospieszne wykonywanie codziennych prac rolniczych w gospodarstwie, zły stan nawierzchni, a także stosowanie niewłaściwego obuwia - podkreśla Aneta Terakowska - Otto, kierownik placówki terenowej KRUS w Gostyniu. W związku z okresem żniw i omłotów w trakcie zbioru, transportu i składowania płodów rolnych należy przestrzegać zasad bezpieczeństwa pożarowego, a w szczególności: - stosować się do wskazań podanych w instrukcjach obsługi przy eksploatacji maszyn rolniczych i innych z napędem, - stosować silniki elektryczne o odpowiednim do warunków pracy stopniu ochrony (minimalna odległość układu napędowego od stert, stogów i budynków o konstrukcji palnej powinna wynosić 5 m), - ustawić silniki spalinowe na podłożu niepalnym, w odległości co najmniej 10 m od stert, stogów lub budynków o konstrukcji palnej, - zabezpieczyć urządzenia wydechowe silników spalinowych przed wylotem iskier, - zapewnić możliwość ewakuacji ludzi i sprzętu, - przechowywać niezbędne materiały pędne, w ilości nieprzekraczającej dobowego zapotrzebowania w zamkniętych nietłukących się naczyniach, w odległości co najmniej 10 m od punktu omłotowego i miejsc występowania palnych płodów rolnych, - wyposażyć miejsca omłotów, stertowania i kombajnowania w gaśnice oraz w razie potrzeby w sprzęt służący do wykonywania pasów ograniczających rozprzestrzenianie się pożaru (kombajny do zboża wyposażyć w gaśnicę przeznaczoną do gaszenia pożarów grupy B o masie środka gaśniczego min. 2 kg oraz gaśnicę przeznaczoną do gaszenia pożarów grupy A o masie środka gaśniczego min. 6 kg). Rolniku - zachowaj szczególną ostrożność przy pracy ze środkami ochrony roślin! Pamiętaj i stosuj poniższe zasady: - przechowuj je w zamkniętym miejscu, w fabrycznych opakowaniach, zaopatrzonych w etykiety z nazwą preparatu (przed rozpoczęciem pracy zapoznaj się z nią), - nie przelewaj preparatów do opakowań po środkach spożywczych, - do pracy ze środkami ochrony roślin nie angażuj kobiet ciężarnych, dzieci i młodzieży do lat 18, a także osób chorych i w podeszłym wieku, - w czasie pracy ze środkami ochrony roślin nie jedz, nie pij i nie pal tytoniu, - nie spożywaj alkoholu w dniu zabiegu, a także w dniu poprzedzającym zabieg i w dniu następnym po zakończeniu pracy, - przy pracach ze środkami ochrony roślin stosuj ochrony indywidualne (kombinezon lub ubranie ochronne oraz buty gumowe, rękawice, okulary, maski, półmaski), - po zakończeniu pracy dokładnie umyj ciało oraz zmień odzież.

16 29 (29) 22 sierpnia 2008 INFORMACJE magazyn IX Konie na Ogrodowej Bartosz Kowalski został zwycięzcą III Memoriału im. J. Grobelnego, który odbył się 15 sierpnia w Krobi. To nie jedyny tytuł, jaki uzyskał zawodnik w wyścigach konnych. Zajął on I miejsce również w zmaganiach w powożeniu, w kategorii konie duże single. Organizatorzy VII Amatorskich Zawodów w Powożeniu Zaprzęgami i III Memoriału im. J. Grobelnego zapewniali mnóstwo atrakcji i zabawy podczas imprezy. I tak było. Trochę zawiodła może pogoda, ale widzów konnych zmagań przy ul. Ogrodowej w Krobi, w miniony piątek nie zabrakło. Można było tam zobaczyć nie tylko żywe konie i kuce, ale również te mechaniczne. To właśnie motocykliści na swoich maszynach prowadzili przez miasto korowód, którym rozpoczęto zawody. Zgłosiło się 39 uczestników i tylu wzięło udział w zmaganiach. Przyjechali powożący z okolicznych gmin: Gostynia, Ponieca, Pogorzeli i Rawicza, a także z Bojanowa, Mosiny oraz Trzebnicy. Pierwszą osobą, która pojawiła się w powozie na torze była czteroletnia Weronika Marcinkowska. To najmłodsza uczestniczka zawodów. W pokazowym przejeździe, dla uczczenia tradycji, powoziła własnym kucykiem Kitka, a jej luzakiem był Jakub Szulc. Weronika nie pomyliła toru. - Jedzie swoim koniem, swoją bryczką. Tak obiecałem w zeszłym roku - powiedział jej dziadek, Hieronim Szulc, jeden ze współorgnizatorów imprezy. Przyznał, że ogromne zamiłowanie do koni odziedziczyła właśnie po nim, a także po wujkach. - Ona tym żyje zapewniał dziadek. Oprócz memoriału im. J. Grobelnego w powożeniu zmagano się w 4 kategoriach. Zawody sędziowali: Krzysztof Rębowski, Piotr Helon i Anna Grobelna. Przygotowano również mnóstwo konkursów dla najmłodszych. Zaczęło się od przeciągania liny, później był rzut podkową i konkurs pt. Nie ma wody na pustyni - dzieci przenosiły łyżeczkami wodę z wiadra do menzurek. Podczas imprezy nikt nie chodził głodny. Można było skosztować grillowanych potraw i grochówki z kotła. Organizatorzy są zadowoleni z imprezy oraz z przyjaznej atmosfery, która panowała pomiędzy zawodnikami. Zapraszają do Krobi za rok. Podróże z Fiedlerem Życie i twórczość podróżnika i autora książek Arkadego Fiedlera mogły poznać dzieci, które wzięły udział w wycieczce zorganizowanej przez Gostyński Ośrodek Kultury Hutnik. Po muzeum Arkadego Fiedlera w Puszczykowie, najmłodszych oprowadzili synowie pisarza. Młodzi gostynianie mogli zobaczyć ekspozycje ukazujące historię i życie ludów z najdal- szych zakątków świata. Tajemniczy świat mogli poznać wchodząc do skarbca Majów, a we wnętrzu egipskiej piramidy, będącej miniaturką grobowca Cheopsa, za pomocą hieroglifów mogły zapisać swoje imiona. Wśród eksponatów największe zainteresowanie wzbudziła kopia okrętu Santa Maria, na którym Krzysztof Kolumb odkrył Amerykę. (gabi) Diabetycy w Cichowie Członkowie Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków Koło nr 3 w Gostyniu wypoczywali nad jeziorem w Cichowie. Wyjazd nad jezioro był jednocześnie realizacją zadania Ruch na świeżym powietrzu twoim sprzymierzeńcem w walce z cukrzycą - rekreacja osób niepełnosprawnych podczas wyjazdu nad jezioro w Cichowie. - Cukrzyca jest specyficzną chorobą, która może spotkać każdego. Kształtowanie się poziomu cukru we krwi po posiłkach i ćwiczeniach fizycznych to podstawowa wiedza, jaką powinni mieć chorzy. Właściwa dieta i umiarkowane ćwiczenia fizyczne są bardzo ważne - tłumaczy Teresa Woch, zastępca prezesa koła w Gostyniu. Aktywny wypoczynek i aerobik przeprowadzony pod kierunkiem pielęgniarki z poradni diabetologicznej był doskonałą okazją do poznania zależności w kształtowaniu się poziomu glukozy i zasad funkcjonowania własnego organizmu. 46 uczestników wyjazdu ciekawie spędziło czas, integrując się z innymi wypoczywającymi nad jeziorem. - Pozwoliło to choć na kilka godzin zapomnieć o chorobie. Niepełnosprawni przekonali (AgFa) WYNIKI ogłoszenie własne wydawcy ogłoszenie własne wydawcy Kuce jedynki: I miejsce Leszek Urbański, II - Sisi Haussmann, III Filip Nowacki; kuce pary: I - Witold Nędza, II - Sisi Hausmann, III - Marcin Rosik; konie duże jedynki: I - Bartosz Kowalski, II - Karolina Forecka, III - Patryk Konieczny; konie duże pary: I - Adrian Kostrzewa, II - Maciej Salamoński, III - Wiesław Górski się również, że wyjazd i ćwiczenia nie wiążą się z pogorszeniem stanu zdrowia, a wręcz poprawiają ich samopoczucie - podkreśla Teresa Woch. Realizacja zadania możliwa była dzięki dofinansowaniu w wysokości 750 złotych ze środków Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych będących w dyspozycji Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Gostyniu. Nie było to jedyne zadanie dofinansowane przez PFRON. W czerwcu w ramach realizacji zadania Obcowanie z kulturą ulgą w chorobie - wyjazd do Teatru Muzycznego w Poznaniu gostyńskie koło Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków otrzymało dofinansowanie w wysokości 850 złotych. - Głównym celem realizacji zadania była integracja osób chorych na cukrzycę z osobami zdrowymi podczas wyjazdu integracyjnego do Teatru Muzycznego w Poznaniu. Osoby niepełnosprawne i zdrowe pokonały bariery współżycia społecznego, wspólnie odbierały wrażenia estetyczne i obcowały z kulturą - mówi zastępca prezesa. (iza)

17 14 Dotacje na las Od 4 do 6 tys. złotych za hektar może rolnik otrzymać za zalesienie swojego terenu. Jednak by je dostać musi spełnić szereg warunków. Jednym z nich jest złożenie do ARiMR do 30 września wniosku o przyznanie pomocy. Wnioski o przyznanie pomocy na zalesianie gruntów rolnych oraz gruntów innych niż rolne biura powiatowe Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa przyjmują w tym roku od 1 sierpnia do 30 września. - Do 8 sierpnia, rolnicy złożyli w skali kraju 141 wniosków, planując zalesienie ponad 525 ha - mówi pracownik biura prasowego ARiMR. Rolnik może zalesić grunty, które są jego własnością lub współwłasnością. Wniosek należy wypełnić na podstawie planu zalesienia. O opracowanie takiego planu rolnik powinien zwrócić się do nadleśnictwa. - Specjaliści z nadleśnictwa opracują i przekażą rolnikowi taki plan tylko na grunty przewidziane do zalesienia na danym terenie. Zalesiać można grunty, które zostały przeznaczone do zalesienia w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego, a w przypadku braku tego planu, gdy zalesianie tych gruntów nie jest sprzeczne z ustaleniami studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy - podkreśla przedstawiciel agencji. Rolnik może otrzymać wsparcie na zalesienie tych gruntów rolnych stanowiących grunty orne lub sady, do których przyznano mu jednolitą płatność obszarową, w rozumieniu przepisów o płatnościach w ramach systemów wsparcia bezpośredniego, za rok poprzedzający rok złożenia wniosku o pomoc na zalesienie. Pomoc na zalesienie nie przysługuje do gruntów położonych na obszarze Natura Po raz pierwszy w tym roku biura powiatowe ARiMR przyjmują wnioski także na zalesianie gruntów innych niż rolne. Chodzi tu o grunty niewykorzystywane do produkcji rolniczej, na których występują samoistne naturalne odnowienia lasu na co najmniej 10% powierzchni przewidzianej do zalesienia. Do 8 sierpnia br. biura powiatowe przyjęły od rolników sześć takich wniosków, a zadeklarowana do zalesienia powierzchnia nie przekracza 10 ha. Dotacja na zalesienie może być udzielana do gruntów o powierzchni większej niż 0,5 ha i do działek o szerokości większej niż 20 m. Ten drugi warunek przyznania pomocy nie jest stosowany, jeżeli grunty przeznaczone do zalesienia graniczą z lasem. BeneÞ cjentem pomocy może zostać rolnik wpisany do ewidencji producentów lub grupa rolników (co najmniej 3), których grunty sąsiadują ze sobą, a ich łączna powierzchnia jest nie mniejsza niż 2 ha. Pomoc na zalesianie może być także przyznawana jednostkom samorządu terytorialnego lub jednostkom organizacyjnym gmin, powiatów oraz województw. Dotacja na zalesianie gruntów rolnych udzielana jest w formie wsparcia, które rekompensuje rolnikowi koszty, jakie poniósł na założenie uprawy leśnej, premii pielęgnacyjnej wypłacanej przez 5 lat oraz premii zalesieniowej, która ma zwrócić rolnikowi utracony dochód z tytułu przeznaczenia gruntów rolnych pod zalesianie. Ta ostatnia nie przysługuje beneþ cjentom, którzy zalesili grunty inne niż rolne. Wysokość wsparcia finansowego rekompensującego koszty zalesiania gruntów wynosi od 4 tys. 160 zł do 6 tys. 260 zł/ha i zależy od tego, czy wykorzystywane były sadzonki drzew liściastych czy iglastych oraz od tego na jakim terenie została założona uprawa leśna. Przyjęto, że na stokach o spadku większym niż 12º koszty zalesień wzrastają o 40%. Dodatkowo można również uzyskać płatność za wykonanie zaleconego przez nadleśniczego, ogrodzenia młodej uprawy leśnej 2-metrową siatką metalową, w kwocie 2 tys. 590 zł/ha lub 6,50 zł za metr bieżący wykonanego ogrodzenia. Premia pielęgnacyjna jest zryczałtowaną płatnością do hektara zalesionych gruntów, wypłacaną, co roku przez 5 lat od założenia uprawy leśnej. Jej wysokość wynosi 970 lub 1 tys. 360 zł/ha. Ponadto rolnik możne uzyskać płatność za zastosowanie zaleconych przez nadleśniczego indywidualnych środków ochrony uprawy leśnej przed zwierzyną, w wysokości od 190 do 700 zł/ha. Z kolei premia zalesieniowa może być wypłacana przez 15 lat jedynie tym rolnikom, którzy udokumentowali uzyskanie w roku poprzedzającym złożenie wniosku, co najmniej 25% dochodów z rolnictwa. Jest to zryczałtowana płatność do hektara zalesionych gruntów, wynikająca z utraconych dochodów z tytułu przekształcenia gruntów rolnych na grunty leśne. Wysokość premii zalesieniowej wynosi 1 tys. 580 zł/ha. Formularz wniosku o przyznanie pomocy i instrukcja wypełniania tego wniosku są dostępne na stronach internetowych: Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa oraz Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi Można je otrzymać również w biurach powiatowych i oddziałach regionalnych ARiMR. Dokumenty można złożyć osobiście w biurze powiatowym właściwym ze względu na miejsce zamieszkania rolnika lub siedzibę osoby prawnej ubiegającej się o wsparcie na zalesianie gruntów bądź wysłać pocztą. - Po weryfikacji wniosku, kierownik biura powiatowego ARiMR wyda postanowienie o spełnieniu niezbędnych warunków we wniosku o przyznanie pomocy na zalesianie lub decyzję o odmowie przyznania pomocy - zaznacza pracownik agencji. Po otrzymaniu postanowienia, rolnik będzie mógł rozpocząć prace zalesieniowe. Trzeba je będzie wykonać w terminie określonym w planie zalesienia, jednakże nie później niż w okresie sadzenia przypadającym na wiosnę roku następującego po tym, w którym został złożony wniosek o przyznanie pomocy na zalesianie. W ciągu 7 dni od zakończenia zalesienia, rolnik powinien pisemnie powiadomić nadleśniczego o wykonaniu zalesienia. Wówczas nadleśniczy wyda zaświadczenie o zgodności zalesienia z planem zalesienia. Następnie w terminie 21 dni od dnia wydania przez nadleśniczego zaświadczenia, ale nie później niż do 20 czerwca roku, w którym zalesienie wykonano wiosną albo roku następującego po roku, w którym zalesienie wykonano jesienią, należy do biura powiatowego ARiMR złożyć oświadczenie o wykonaniu zalesienia zgodnie z planem zalesienia, do którego obowiązkowym załącznikiem jest zaświadczenie nadleśniczego. - Przyznanie pomocy na zalesianie następuje w drodze decyzji o przyznaniu pomocy kierownika biura powiatowego. W terminie 30 dni od dnia, w którym decyzja ta stanie się ostateczna, ARiMR wypłaci środki Þ nansowe. Należność zostanie przekazana na rachunek bankowy wnioskodawcy - mówi przedstawiciel agencji. W celu otrzymania płatności w kolejnych latach, rolnik zobowiązany jest do składania wniosku o wypłatę pomocy na zalesianie w określonym terminie tj. od 15 marca do 15 maja. Na tej podstawie ARiMR, w terminie 12 miesięcy od daty poprzedniej wypłaty, przekaże należność z tytułu premii pielęgnacyjnej i premii zalesieniowej. Najpóźniej w piątym roku od założenia uprawy leśnej, do kolejnego wniosku o wypłatę pomocy na zalesianie, rolnik będzie zobowiązany dołączyć decyzję starosty o przekwaliþkowaniu gruntu rolnego na leśny. Decyzja ta będzie podstawą do wypłaty ostatniej (piątej) premii pielęgnacyjnej oraz premii zalesieniowej począwszy od piątego roku. (HD) OGŁ OSZENIA ogłoszenie własne wydawcy Skup żywca płatne przelew 3 dni - gotówka Tel. bydło + trzoda 0-604/ Tel. trzoda 0-668/ SKUP MACIOR I KNURÓW Płatne gotówką Tel / /

18 K ULTURA, R OZRYWKA, S PORT 15 h o r o s k o p BARAN (21 III - 19 IV) Przypływ energii przyda Ci się do realizacji zamierzeń. Poczujesz wielką ochotę do pracy i zaczniesz działać naprawdę skutecznie. Wykorzystaj sprzyjające warunki. Nowe propozycje mogą się już nie powtórzyć, więc musisz działać błyskawicznie, bez zastanawiania się. Twoja mobilizacja do aktywności udzieli się partnerowi i będziecie tworzyli zgodny tandem. Efekty będą większe, bo zgoda buduje. BYK (20 IV - 20 V) Korzystna atmosfera dla sfery materialnej i finansowej. Skończą się decyzyjne problemy, koniunktura finansowa będzie dobra. Zastosuj znane Ci chwyty marketingowe, a ubijesz niejeden dobry interes. Twój urok osobisty też będzie miał swoje znaczenie. Powodzenie w sprawach biznesowych pójdzie w parze z pomyślnością w życiu prywatnym. Miła sercu osoba będzie działać na Ciebie kojąco. BLIŹNIĘTA (21 V - 20 VI) Tydzień przemian, głównie duchowych. Będziesz pracował nad swoim charakterem, przez co Twoja osobowość rozwinie się ku lepszemu. Zaniechaj stawiania na swoim. Weź pod uwagę rady starszych, doświadczonych i wszystkich tych, którzy mają rację. Problem w tym, abyś zechciał im tę rację przyznać. Warto w tym celu zrezygnować ze swojego wygórowanego niekiedy ego. Spójrz na życie bardziej empatycznie niż do tej pory. RAK (21 VI - 22 VII) Pomyślne, po Twojej myśli, zmiany w sferze emocjonalnej. Twoje uczuciowe marzenia mają szansę się spełnić. Kto dotąd czuł się samotny, niech wyjdzie naprzeciw ludziom i ułatwi losowi spełnienie przeznaczenia. Dla innych nie będziesz szczędził poświęcenia, czasu u środków. Dla ukochanej osoby będziesz gotów zrobić dosłownie wszystko. Oby Twoje chęci i uczynki zostały w pełni docenione. LEW (23 VII - 22 VIII) Mając jasno wytyczony cel, nie zaprzestawaj wspinać się ku szczytom swoich możliwości. Ćwicz wytrwałość i systematyczność. Tych cech może los Ci nieco poskąpił, ale to trening czyni mistrza, prawda? Nie ulegaj swoim słabościom szczególnie teraz, kiedy jesteś w kulminacyjnym punkcie patronatu Słońca. Nie poddawaj się lenistwu, bo na tak dobrą koniunkturę planet będziesz musiał dłuuugo czekać. PANNA (23 VIII - 22 IX) Niezwykły tydzień, w którym dasz upust swoim zainteresowaniom i fantazjom. Będą fascynowały Cię niezwykłe przygody, tajemnice świata i życia. Przeżyjesz wiele fascynujących chwil, o ile sama zadbasz, aby takowe mogły Ci się przydarzyć. Wyrusz w podróż w nieznane, odkrywaj świat i ludzi. A praca? Chwilowo możesz sobie pozwolić na spowolnienie tempa. WAGA (23 IX - 22 X) Rozrywkowe dni przed wszystkimi Wagami. Będziesz obracała się wśród mnóstwa ludzi, ale i tak Ty będziesz brylowała. W towarzystwie łatwo nawiązuje się kontakty, często zawiązują się znajomości i przyjaźnie. Twoja romantyczna przygoda będzie miała ciąg dalszy. Sama oceń, czy to dobrze, czy nie. Niektórzy znajdą poważnego partnera, ale dla niektórych nowa znajomość może okazać się kłopotliwa. SKORPION (23 X - 21 XI) Fajny tydzień. Trochę pracy, trochę rozrywek. Spotkania z przyjaciółmi i krewnymi dopełnią przyjemności. Poznasz ludzi tylko od życzliwej strony. W zdrowiu coś będzie szwankowało, ale nie masz czym się przejmować. Dla pewności zrób badania, aby wykluczyć wszelkie podejrzenia. Spokój ducha i radość z życia przełoży się na świetny humor, który okaże się zaraźliwy dla otoczenia. STRZELEC (22 XI - 21 XII) Bez ludzi źle, a z nimi też mogą być kłopoty. Z kontaktów z ludźmi nie rezygnuj, bo niektóre są konieczne. Nowe znajomości nie zawsze pozostaną bez echa. Chęć przeżycia romantycznej przygody będzie tak kusząca, że niejednemu Strzelcowi trudno będzie się oprzeć. Uważaj, z kim się umawiasz na spotkania. Nie bądź nader wylewny. Osoby będące w związkach mogą czekać kłopoty z tego powodu. KOZIOROŻEC (22 XII -19 I) To będzie Twoje siedem dni! Na takie okazje i możliwości czekałeś od dawna. Dasz z siebie bardzo dużo. Nie zapominaj jednak o odpoczynku, abyś mógł zregenerować siły. Przerwy w pracy, przy takiej wzmożonej aktywności, będą korzystne dla Twojej działalności. Życie towarzyskie będzie kwitło. Kontakty z ludźmi na tzw. poziomie pozwolą Ci rozwijać własną osobowość. WODNIK (20 I - 18 II) W pracy zawodowej niewiele się zmieni, ale w sferze finansowej zmiany są nieuniknione. Domowy budżet może ulec zachwianiu. Zachowaj ostrożność przy robieniu zakupów. Uważaj, aby nie przekroczyć ustalonego limitu wydatków. Wodnikom raczej nie powinno to się zdarzyć. Nie licz na osobisty urok, lecz zacznij bardziej konsekwentnie pracować nad swoją przyszłością zawodowo-finansową. RYBY (19 II - 20 III) Gdybyś nie miał do końca sprecyzowanych planów na przyszłość, to uczyń to właśnie w tym tygodniu. To wymarzony na to czas. Przy tak silnej intuicji, wyczuciu interesów przysłowiowym nosem, nie ma obawy, że popełnisz pomyłkę. Gwiezdne niebo sprzyja również miłości i sprawom partnerstwa. Małżonkowie będą przeżywać sielankę w życiu rodzinnym, a single dokonają właściwego wyboru. Mistrzostwa w Szewie Wisła Skoczków została Mistrzem Wielkopolski Kobiet w piłce nożnej. Zawody zostały rozegrane na obiekcie Centrum Sportowego Szewa. Do walki o Puchar Marszałka Województwa Wielkopolskiego przystąpiło siedem drużyn, w tym gospodarze. Rozpoczynające dopiero swoją przygodę z piłką nożną zawodniczki Szewy nie były pierwszoplanowanymi bohaterkami turnieju. Od początku ton rywalizacji nadawały zespoły z Kalisza, Skoczowa, Sarnowy i Grodziska Wielkopolskiego. Dopiero ostatnia seria spotkań wyłoniła zwycięzce turnieju. Została nim drużyna Wisła Skoczów. (HaS) WYNIKI MISTRZOSTW WIELKOPOLSKI KOBIET W PIŁCE NOŻNEJ UKS Gwiazda Kalisz - Adalbertus Dalewo 8:0 MKS Szewa Gostyń - Szewa / Gwiazda Kalisz 0:2 Bramki Szewa/Gwiazda: Agnieszka Kraszkiewicz, Natalia Spychalska KKS Wisła Skoczów - Sarnowianka Sarnowa 4:2 UKS Gwiazda Kalisz - MKS Szewa Gostyń 3:1 Bramka Szewa: Weronika Rychlewska Adalbertus Dalewo - Szewa / Gwiazda Kalisz 0:6 Bramki Szewa/Gwiazda: Marta Witczak (4), Marta Mehr, Patrycja Urbaniak KKS Wisła Skoczów - Awantaż Grodzisk Wlkp. 2:2 Awantaż Grodzisk Wlkp. - MKS Szewa Gostyń 2:0 UKS Gwiazda Kalisz - KKS Wisła Skoczów 2:2 Adalbertus Dalewo - Sarnowianka Sarnowa 0:8 Adalbertus Dalewo - Awantaż Grodzisk Wlkp. 0:10 MKS Szewa Gostyń - Sarnowianka Sarnowa 0:1 Szewa / Gwiazda Kalisz - KKS Wisła Skoczów 1:3 Bramki Szewa/Gwiazda: Agnieszka Kraszkiewicz Adalbertus Dalewo - KKS Wisła Skoczów 0:3 UKS Gwiazda Kalisz - Sarnowianka Sarnowa 0:2 Szewa / Gwiazda Kalisz - Awantaż Grodzisk Wlkp. 0:3 UKS Gwiazda Kalisz - Szewa / Gwiazda Kalisz 7:0 Adalbertus Dalewo - MKS Szewa Gostyń 0:3 Awantaż Grodzisk Wlkp. - Sarnowianka Sarnowa 1:1 MKS Szewa Gostyń - KKS Wisła Skoczów 0:3 Szewa / Gwiazda Kalisz - Sarnowianka Sarnowa 0:2 UKS Gwiazda Kalisz - Awantaż Grodzisk Wlkp. 1:0 Tabela 1. KKS Wisła Skoczów :6 2. Sarnowianka Sarnowa :5 3. UKS Gwiazda Kalisz :5 4. Awantaż Grodzisk Wlkp :4 5. Szewa/Gwiazda Kalisz 6 6 9:15 6. MKS Szewa Gostyń 6 3 4:11 7. Adalbertus Dalewo 6 0 0:38 KINA ŻG 34 (467)! krzy ówka z has³em nr 34 Rozwiązanie krzyżówki z hasłem prosimy przesłać lub przynieść wraz z kuponem do BIURA OGŁOSZEŃ (Gostyń, ul. Powstańców Wlkp. 44) do 29 sierpnia. Spośród prawidłowych rozwiązań wylosowana zostanie nagroda pieniężna - 30 zł. rozwi¹zanie krzy ówki nr 32 Has³o: Pozostaw psu rozkosze gryzienia i szczekania. Nagrodę wylosował: STEFAN WAWRZYNIAK - Borek Wlkp., ul. Sienkiewicza (30 zł). Po odbiór nagród prosimy się zgłosić do biura ogłoszeń (Gostyń, ul. Powstańców Wlkp. 44) w ciągu dwóch tygodni. KINO GOSTYÑ KUNG FU PANDA - anim. prod. USA godz , 17.00, ŚCIGANI - prod. USA 22,24,25, godz godz , RATATUJ - anim. prod. USA godz KINO KROBIA SPEED RACER - prod. USA godz DNI W PARYŻU - prod. Francja godz Osoby niepełnosprawne wstęp wolny!

19 16 S PORT Pierwsze przetarcie Na Fali Wyniki I Zawodów pływackich na krytej pływalni NA FALI Wyniki finałów kategoria lat DZIEWCZĘ- TA (dystans 25 m) 1. Joanna Szczepaniak - 15,19 s 2. Emilia Bukowska-Matz - 19,43 s 3. Sandra Chlebowska - 22,42 s 4. Weronika Humerska - 22,96 s 5. Maria Gościniak - 23,18 s 6. Zuzanna Jankowiak - 23,44 s kategoria lat CHŁOPCY (dystans 50 m) 1. Mateusz Bukowski-Matz - 32,25 s 2. Adam Rojda - 35,08 s 3. Jacek Krawiec - 41,86 s 4. Błażej Humerski - 45,52 s 5. Arnold Sieńko - 47,09 s 6. Tomasz Kruk - 48,00 s kategoria lat DZIEWCZĘ- TA (dystans 50 m) 1. Zuzanna Woźniak - 30,90 s 2. Joanna Konieczna ,14 min 3. Katarzyna Bruder ,99 min kategoria lat CHŁOPCY (dystans 100 m) 1. Amadeusz Kempiak - 58,48 s 2. Tomasz Przybylak - 58,68 s 3. Filip Marszałek ,21 min 4. Mikołaj Rolnik ,30 min 5. Artur Andrzejewski ,87 min 6. Jakub Matyskiewicz ,91 min kategoria lat KOBIETY (dystans 100 m) 1. Zofia Pietraszewska ,84 min 2. Sandra Kędziora ,97 min kategoria lat MĘŻCZYŹNI (dystans 150 m) 1. Mateusz Mańka ,98 min 2. Marek Pietraszewski ,05 min Sukcesem organizacyjnym i sportowym zakończyły się pierwsze zawody pływackie na gostyńskim basenie. W rywalizacji sportowej uczestniczyło ponad 60 zawodników, których umiejętności oklaskami docenili kibice zajmujący trybuny gostyńskiego basenu. - Dla nas było to takie pierwsze przetarcie. Możemy się cieszyć, że to rywalizacji przystąpiło 62 zawodników. Dopisała też publiczność, która zapełniła trybuny. Myślę, że to dla nas organizatorów zawody zakończyły się sukcesem - stwierdził Dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji, Zbigniew Kordus. Zawody pływackie na gostyńskiej pływalni obok ośrodka sportu współorganizowała grupa ratowników Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, która też czuwała nad sprawnym i bezproblemowym przeprowadzeniem zawodów. Zmagania sportowe rozegrano w sześciu kategoriach, a zwycięzcami zostali: Joanna Szczepaniak, Mateusz Bukowski-Matz, Zuzanna Woźniak, Amadeusz Kempiak, Zofia Pietraszewska i Mateusz Mańka. Zawody cieszyły się dużym zainteresowaniem kibiców i zawodników, dlatego można spodziewać się, że gostyński basen często będzie gościł sympatyków wodnych zmagań. - Myślę, że taka będzie kolej rzeczy. Może będą rozgrywane cykliczne zawody. Od września rusza nauka pływania w szkołach, dlatego myślę, że przyjdzie też czas na międzyszkolne zawody pływackie. Życie pokazuje, że przy każdym basenie zawiązuje się sekcja pływacka i myślę, że w Gostyniu będzie podobnie. Dlatego też, Gostyń w przyszłości może często gościć rywalizaujących zawodników - stwierdził dyrektor OSiR Gostyń. (HaS) KOLARSTWO Zwycięstwa Bidermana i Marcinkowskiego Mateusz Biderman zwyciężył w Dolnośląskim Kryterium Kolarskim o Puchar Burmistrza i Przewodniczącego Miasta Jawor. W kryterium rozgrywanym w Turku wygrał młodzik Łukasz Marcinkowski. Po Górskich Mistrzostwach Polski młodzieżowy peleton przeniósł się do Jaworu, gdzie rozegrane zostało kryterium kolarskie. - Te zawody w pewnym sensie były rewanżem za GMP - stwierdził trener Kolarskiego Klubu Sportowego Gostyń, Waldemar Minta. W najniższej klasie wiekowej zwyciężył Karol Wolny. W kategorii młodzik nie wystartowali Marcinkowski, Swojak i Grzelka. - Nasi młodzicy obecnie przebywają na zgrupowaniu torowym w Kaliszu. Osobiście nie jestem z tego zadowolony. Szkoda, że Marcinek tu nie przyjechał, bo mógłby się pościgać z Mickiewiczem z Dzierżoniowa. To bardzo dobry zawodnik i myślę, że byłaby ciekawa walka - stwierdził trener. W juniorach młodszych bez większego problemu zwyciężył Mateusz Biderman. - Mateusz bardzo szybko wyrobił sobie przewagę. Na końcowych okrążeniach Biderman mógł w zasadzie tylko przejechać wyścig - stwierdził Minta. W dobrej strony w juniorach zaprezentował się Paweł Sowa, który był trzeci. - Bardzo się cieszę, że Paweł wreszcie pokazał się w kolarskim peletonie. Zastanawiające jest natomiast dlaczego dopiero teraz w szóstym roku startów - mówi trener KKS Gostyń. Natomiast słabo spisał się wicemistrz Górskich Mistrzostw Polski, Adam Dudziak. Po ósmym okrążeniu junior z Gostynia wycofał się. - Adama tak zdusiło, że musiał się wycofać. Przed wyścigiem nasz zawodnik obrze się nie rozgrzał i zapłacił za to srogą cenę - stwierdził Minta. Bardzo dobry występ Dudziaka w GMP zaowocował powołaniem do kadry na Puchar Świata juniorów w Szwajcarii. - Przed Adamem ogromna szansa. Jeśli pojedzie tam dobrze, to może na stałe zostać w kadrze. Jeśli natomiast pojedzie gorzej może zostać odsunięty na boczny tor - stwierdził trener. Tydzień później zawodnicy KKS-u walczyli w Turku. Z żakach drugie miejsce zajął Karol Wolny. - Temu młodemu zawodnikowi brakuje jeszcze determinacji, aby walczyć do samego końca. Za dużo w jego jeździe jest kalkulacji i gdy przychodzi zwątpienie puszcza korby - stwierdził trener Waldemar Minta. Kolejny raz w tym sezonie swoją klasę zaprezentował Łukasz Marcinkowski. - Wygrał w znakomitym stylu pokazując wszystkie umiejętności kolarskie. Potrafił odjechać w pojedynkę, uciekać w parze, finiszować z grupy. Do tego miał problemy z utrzymaniem się na śliskiej nawierzchni, bo wyścig rozgrywany był w deszczu, a Marcinek jechał na zapasowych kołach, na których opony nie nadają się do jazdy w deszczu. Pokonał znakomitą koalicję kolarzy z Torunia, Łodzi i Grudziądza o Wielkopolsce nie wspominając - chwali swojego zawodnika Waldemar Minta. W juniorach młodsych dobrze pojechał Mateusz Biderman zajmując trzecie miejsce. Poprawnie zaprezentował się Łukasz Swojak. Gostyńscy juniorzy zajęli miejsca poza podium, Dudziak był piąty, Sowa siódmy. - Obaj nie potrafili zabrać się do czteroosobowego odjazdu. Dudziak doszedł uciekających na linii mety, ale to już było za późno na zdobywanie punktów. Zaprezentował się jednak znacznie lepiej niż tydzień temu w Jaworze - stwierdził trener. (HaS) PUCHAR POLSKI Udany start W miniony weekend rozpoczęła się kolejna edycja rozgrywek Pucharu Polski na szczeblu okręgu. W pierwszej rundzie do zmagań przystąpiły Szewa Gostyń - Awdaniec Pakosław BRAMKI 1:0 Waligura (10 ) 2:0 Jerszyński (20 ) 2:1 Hajduk (55 ) 3:1 Sikora (60 ) 4:1 Sulgostowski (70 ) 4:2 Kapała (75 ) SK AD 4:2 (2:0) Szewa Gostyń: Bogusz - Kubica, D. Jankowiak, Wojciechowski, Urbaniak (65 Czajczyński), Waligura, Brandys (60 Ślusarek), Staryczenko, Jakubowski (36 Fajczyk), Sikora, Jerszyński (35 Sulgostowski) Pelikan Dębno P. - Sokół Chwałkowo BRAMKI 0:1 M. Naskręt (10 ) 0:2 J. Rejek (15 ) 0:3 D. Naskręt (40 ) 0:4 J. Rejek (47 ) 0:5 J. Rejek (49 ) 0:6 Rosik (60 ) SK AD 0:6 (0:3) Sokół Chwałkowo: Czwojda - Kubiak, Walczak, Spychała, Kaczmarek, J. Rejek (65 Rymaniak), M. Rejek, D. Naskręt (60 T. Naskręt), Smektała (55 Stanisławski), Rosik (68 Radajewski), M. Naskręt Tęcza Ziemnice - Zjednoczeni P. BRAMKI 0:1 Krajka (22 ) 1:1 (47 ) 1:2 Dechnik (69 ) 1:3 Gościański (75 ) 1:4 Dechnik (83 ) 2:4 (86 ) SK AD 2:4 (0:1) Zjednoczeni Pudliszki: Kubeczka - Czwojda (65 Wlekliński), Szenajch, Kaczmarek, Kaźmierczak, Łodyga, Wolsztyniak, Wenderski, Naskręt (65 Gościański), Dechnik (85 Piotr Jędryczka), Krajka (80 Szumiński) zespoły na co dzień reprezentujące powiat gostyński w leszczyńskiej A-klasie. Przyznać należy, że w większości dla naszych drużyn było to udane przetarcie przed ligą. Zawód sprawiła jedynie pogorzelska jedenastka, która gładko uległa na własnym boisku Orli Jutrosin. - Rywal myśli, że spokojnie sobie z nami poradzi, ale poczekajmy. Łatwo skóry nie sprzedamy - zapowiadał przed niedzielnym spotkaniem trener Bzodek. Jak się okazało, to goście mieli rację i Lew już po pierwszej rundzie znalazł się za burtą pucharowych rozgrywek. Na szczęście z postawy pozostałych zespołów kibice mogli być dumni. Szewa Gostyń, Zjednoczeni Pudliszki i Sokół Chwałkowo wbili swym rywalom łącznie czternaście (!) bramek. Ciekawy pojedynek stoczyli Kania Gostyń (j. st.) - Kłos Rokosowo BRAMKI 0:1 Ł.Michałek (23 ) 1:1 (80 ) SK AD 1:1 (0:1) k. 2:3 Kłos Rokosowo: Kubiak - Ł.Michałek, M. Michałek, D. Wolny, Kowalski, Sarbinowski (55 Jakubowski), Maćkowiak, Kabała, Jankowski, P. Wolny Kozak piłkarze z Rokosowa, ich przeciwnikiem byli juniorzy starsi gostyńskiej Kani. W regulaminowym czasie mecz zakończył się remisem, dlatego w celu wyłonienia zwycięzcy należało rozegrać konkurs rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się podopieczni Arkadiusza Kozaka. - Chciałbym pochwalić drużynę przeciwną, ci młodzi chłopacy pokazali się z bardzo dobrej strony - powiedział po spotkaniu szkoleniowiec Kłosa. Lew Pogorzela - Orla Jutrosin BRAMKI 0:1 (5 ), 0:2 (30 ), 0:3 (65 ), 0:4 (82 ) SK AD ŁUKASZ EISOP 0:4 (0:2) Lew Pogorzela: Nawrot - Wielowiejski, Bzodek, Nowak, Samol (80 Bruder), Jakubowski, Mikołaj Curyk, Idkowiak, Kędziora (46 Jańczak), Paduch, Zygner (27 Przybyszewski)

20 S PORT 17 Skarb kibica A-klasy W najbliższy weekend ligowy sezon zainaugurują piłkarze leszczyńskiej A-klasy. Aż pięciu reprezentantów w tej klasie rozgrywkowej będzie miał powiat gostyński. Do piłkarzy z Chwałkowa, Rokosowa oraz Pogorzeli dołączył spadkowicz z Pudliszek oraz gostyńska Szewa, która jako jedyna celuje w awans do okręgówki. ŁUKASZ EISOP ZJEDNOCZENI PUDLISZKI KADRA Bramkarze Michał Kubeczka Piotr Wlekliński Obrońcy Szymon Szenajch Adrian Kaźmierczak Krzysztof Łodyga Mateusz Naskręt Andrzej Czwojda Norbert Kronszmyt Pomocnicy Leszek Gościański Dawid Wenderski Przemysław Kaczmarek Witold Wolsztyniak Łukasz Nowak Napastnicy Bartosz Dechnik Hubert Krajka Piotr Szumiński Paweł Jędryczka Piotr Jędryczka Przybyli: Hubert Krajka (Dąbroczanka Pępowo), Łukasz Nowak (ARDI Krobianka Krobia), Piotr Jędryczka, Paweł Jędryczka (powrót do zespołu), Andrzej Czwojda, Norbert Kronszmyt (Sokół Chwałkowo), Adrian Kaźmierczak, Piotr Szumiński (ARDI Krobianka - junior młodszy) Odeszli: Mikołaj Skrzypczak (GKS Krzemieniewo), Robert Cieplik (Dąbroczanka Pępowo), Przemysław Bzdęga (ARDI Krobianka Krobia), Łukasz Czaja (Ruch Bojanowo), Mikołaj Curyk, Michał Curyk (Lew Pogorzela), Łukasz Walczak (Sokół Chwałkowo), Mateusz Radajewski (kontuzja), Maciej Nowak. SOKÓŁ CHWAŁKOWO KADRA Bramkarze Hubert Czwojda Mateusz Nowak Obrońcy Dariusz Kubiak Łukasz Spychała Łukasz Walczak Leszek Kaczmarek Robert Gubański Łukasz Mendel Adam Kulczak Pomocnicy Dariusz Naskręt Tomasz Naskręt Mariusz Rejek Hubert Smektała Krzysztof Stanisławski Mariusz Rymaniak Mikołaj Adamczak Napastnicy Marcin Rosik Michał Naskręt Jarosław Rejek Przybyli: Hubert Smektała, Łukasz Walczak, Adam Kulczak (Zjednoczeni Pudliszki), Łukasz Mendel (ARDI Krobianka Krobia - junior młodszy) W trakcie załatwiania: Mateusz Wozik (ostatnio LKS Gostkowo) Odeszli: Łukasz Wolsztyniak, Sławomir Stróżyk, Mateusz Gubański (Dąbroczanka Pępowo), Andrzej Czwojda, Norbert Kronszmyt (Zjednoczeni Pudliszki) KŁOS ROKOSOWO KADRA Bramkarze Wojciech Kubiak Obrońcy Łukasz Michałek Marcin Michałek Marcin Wolny Łukasz Kowalski Mateusz Kowalczyk Paweł Poprawski Pomocnicy Rafał Sarbinowski Tomasz Kabała Maciej Maćkowiak Krystian Jakubowski Patryk Jankowski Leszek Chudy Jarosław Markowski Napastnicy Arkadiusz Kozak Piotr Wolny Sylwester Nowak Przybyli: Mateusz Kowalczyk (Piast Poniec - junior młodszy), Maciej Maćkowiak (Polonia Leszno - junior młodszy), Dawid Wolny (wznowił treningi), Paweł Poprawski (powrót z zagranicy) Odeszli: Łukasz Maćkowiak (GKS Krzemieniewo) LEW POGORZELA KADRA Bramkarze Łukasz Nawrot Marcin Lindner Obrońcy Michał Wielowiejski TomaszNowak Mikołaj Curyk Bartosz Samol Michał Bzodek Pomocnicy Szymon Jakubowski Michał Łopaczyk Grzegorz Jańczak Marek Paduch Tomasz Idkowiak Przemysław Bruder Piotr Rydzyński Michał Pierzchała Bartłomiej Dyba Napastnicy Michał Curyk Mikołaj Kędziora Wojciech Zygner Łukasz Zuziak Konrad Przybyszewski Przybyli: Michał Curyk, Mikołaj Curyk (Zjednoczeni Pudliszki), Przemysław Bruder (z drużyny juniorów), Piotr Rydzyński, Michał Pierzchała, Bartłomiej Dyba (Grom Czeluścin), Łukasz Zuziak (Astra Krotoszyn - junior starszy) Odeszli: Marcin Skorupski (Korona Piaski), Przemysław Ptak, Oskar Ptak (wyjazd za granicę), Marcin Nyczka, Mikołaj Mazurek, Maciej Dorczyk (nie podjęli treningów) SZEWA GOSTYŃ KADRA Bramkarze Leszek Bogusz Łukasz Przybylak Obrońcy Mariusz Czajczyński Michał Urbaniak Dominik Jankowiak Jarosław Gubański Robert Kubica Pomocnicy Arkadiusz Brandys Bartłomiej Staryczenko Dominik Jakubowski Dawid Wojciechowski Rafał Fajczyk Tomasz Jankowski Daniel Ślusarek Napastnicy Remigiusz Jerszyński Sławomir Waligura Krzysztof Sikora Adrian Sulgostowski Arkadiusz Kubiak Przybyli: Łukasz Przybylak (liga halowa) Wojciech Szumny Trener Zjednoczonych Pudliszki Na chwilę obecną jesteśmy wielką niewiadomą. W okresie przygotowawczym wszystko zmieniało się jak w kalejdoskopie. W przedsezonowych sparingach nigdy nie udało nam się zagrać w optymalnym składzie, dlatego wszystko będzie się docierało już w trakcie sezonu. Personalnie wyglądamy lepiej aniżeli się spodziewałem. Nie mamy jednak planów, aby zawojować w lidze, chcielibyśmy raczej utrzymać obecny skład, aby pograć dłuższy czas ze sobą. O formę napastników oraz bramkarza jestem spokojny. Nie martwię się też o dyspozycje drugiej linii. Kłopot mamy natomiast z obroną, ale naszą siłą ma być ofensywa. Bez wątpienia odczujemy odejście Cieplika, Skrzypczaka oraz Bzdęgi, ponieważ wnosili oni bardzo dużo do zespołu. Wierzę jednak, że teraz prym będą wiedli Krajka, Nowak oraz Dechnik. Romuald Czwojda Trener Sokoła Chwałkowo Ubyło ze składu pięciu podstawowych zawodników, ale pozyskaliśmy w ich miejsce nowych piłkarzy, dlatego uważam, że nie jesteśmy słabsi. Jestem zadowolony z przepracowanego okresu przygotowawczego, ponieważ to co sobie założyliśmy zostało zrealizowane. Fizycznie drużyna jest do sezonu przygotowana dobrze. Optymistyczne były również wyniki ostatnich sparingów. Odeszli piłkarze, którzy stanowili o sile zespołu, ale teraz mają szansę pokazać się w wyższej lidze. Najlepszym naszym snajperem był Stróżyk, dlatego teraz najbardziej obawiam się o dyspozycję linii ataku. Doszło jednak do nas kilku wartościowych graczy. Mecze sparingowe pokazały, że Walczak będzie dużym wzmocnieniem linii obrony, z kolei Smektała powinien wnieść spokój w poczynania drugiej linii. Arkadiusz Kozak Trener Kłosa Rokosowo Chcemy zrobić kolejny krok do przodu i być w tabeli wyżej aniżeli w poprzednim sezonie. Będę usatysfakcjonowany jeżeli zajmiemy miejsce w pierwszej czwórce. Cieszy mnie dobrze przepracowany okres przygotowawczy. Dobrze prezentowaliśmy się też w meczach kontrolnych, ale oczywiście wszystko weryfikuje liga. Mam nadzieję, że naszą najsilniejszą formacją będzie obrona z Łukaszem Michałkiem na czele. Liczę również na dobrą dyspozycję Piotra Wolnego, który od trzech lat jest czołowym strzelcem w lidze i mam nadzieję, że potwierdzi to w kolejnym sezonie. Myślę, że obecna liga będzie bardziej wyrównana. O najwyższe cele powinny walczyć zespoły Orli Jutrosin oraz Szewy Gostyń. Z kolei czarnym koniem może zostać Korona Wilkowice. Liczę także na Sokół Chwałkowo, który powinien uplasować się w pierwszej trójce. Michał Bzodek Trener Lwa Pogorzela Myślę, że zespół jakim dysponuje stać na środek tabeli. Nadal idziemy w tym samym kierunku, chcemy aby młodzież zdobywała doświadczenie. Myślę, że mamy dobry terminarz. Wierzę, że jeśli w pierwszych kolejkach zdobędziemy kilka punktów, to będzie działało na plus tej drużyny. Zawodnicy, którzy do nas dołączyli będą przydatni, bowiem mieliśmy braki właśnie na tych pozycjach. Z ligi odeszły dwa bardzo silne zespołu, dlatego uważam, że teraz będzie bardziej wyrównana rywalizacja. Nie wiedzę zespołu, który zdecydowanie się wyróżnia. Niemniej w walce o awans liczyć się będzie Szewa Gostyń oraz Korona Wilkowice. Wzmocniła się również Orla Jutrosin. Życzyłbym sobie, żeby każdy z tych młodych chłopaków zrobił postęp. Jeżeli zrobią krok do przodu, to będę bardzo zadowolony. Remigiusz Jerszyński Trener Szewy Gostyń Bezwzględnie naszym celem jest awans do klasy okręgowej i mam nadzieję, że uda nam się to zrealizować. Wierzę, że tak się stanie ponieważ dysponujemy silną kadrą i jeśli piłkarze w każdym meczu dadzą z siebie wszystko, to wspólnie osiągniemy sukces. Chciałbym żeby filarem obrony był Jarek Gubański. W drugiej linii najbardziej liczę na Jakubowskiego oraz Waligurę, którzy moim zdaniem umiejętności mają na czwartą ligę. Cieszę się, że dołączył do nas Łukasz Przybylak, bowiem w końcu będziemy mieć konkurencję na pozycji bramkarza. W lidze najbardziej obawiam się Orli Jutrosin. Zawsze groźny, przede wszystkim na własnym boisku, jest również Sokół Chwałkowo. Z kolei nie wiem na co będzie stać spadkowicza z Pudliszek. Cały czas będę podtrzymywał, że u siebie w lidze nie stracimy choćby punktu. Zobaczymy natomiast jak będziemy sobie radzić na wyjazdach.