Numer albumu: 53643, MIESI, wyjazd po III semestrze SGH. Nazwa uczelni zagranicznej oraz termin przebywania na wymianie

Wielkość: px
Rozpocząć pokaz od strony:

Download "Numer albumu: 53643, MIESI, wyjazd po III semestrze SGH. Nazwa uczelni zagranicznej oraz termin przebywania na wymianie"

Transkrypt

1 Numer albumu: 53643, MIESI, wyjazd po III semestrze SGH Nazwa uczelni zagranicznej oraz termin przebywania na wymianie Universidade de Coimbra, Portugalia, semestr letni, luty-czerwiec 2013 Miejsce pobytu Coimbra nie posiada własnego lotniska, najbliższe jest w Porto, drugie nieco dalej w Lizbonie. Do Portugalii przyleciałam portugalskimi liniami TAP Portugal, bezpośrednio z Warszawa Okęcie do Lizbony, bilet kosztował około 500 zł. Niestety droga powrotna była o wiele droższa (prawie dwukrotnie), więc zdecydowałam się na powrót Ryanairem z Porto do Madrytu, gdzie spędziłam dwa tygodnie, a następnie z Madrytu do Krakowa. Całość wyniosła mnie jedynie 250 zł. Czy to Lizbona czy Porto, łatwo dostać się do Coimbry pociągiem ( lub autobusem ( Z lotniska w Porto można dostać się metrem zarówno na stację autobusową jak i kolejową. Z lotniska w Lizbonie metrem można dostać się na stację kolejową, natomiast na autobusową należy wybrać się autobusem. Coimbra to studenckie miasteczko, mimo że to trzecie pod względem wielkości miasto w Portugalii, wcale nie jest takie duże, a jego życie studenckie skupia się w samym centrum. Bardzo charakterystyczne są pagórki, rzecz która zadawała mi najwięcej trudu to wspinaczka w drodze na wydział ekonomiczny oraz na główny kampus na zajęcia języka portugalskiego po Escadas Monumentais liczących 150 stopni. Symbolem miasta jest uniwersytet górujący na najwyższym wzniesieniu. Miasteczko jest bardzo stare, na każdym kroku napotykamy opuszczone budynki (jak praktycznie w całej Portugalii, jest to wynikiem źle skonstruowanego prawa, nad którym nie będę się teraz rozwodzić). Ma to wszystko jednak swój jedyny, niepowtarzalny urok. Największe wrażenie wywarły na mnie azulejos ceramiczne, różnokolorowe i wzorzyste płytki pokrywające niemal każdy budynek. Uniwersytet Universidade de Coimbra to uczelnia państwowa, najstarszy uniwersytet w Portugalii, na sam koniec mojego pobytu w Coimbrze wpisano go na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Coimbra to studenckie miasteczko, na każdym kroku można spotkać studentów, sam uniwersytet w Coimbrze liczy około 23 tysiące studentów. Trudno mi oszacować ilość studentów zagranicznych, ale z pewnością można spotkać ich na każdym

2 kroku. Najwięcej jest studentów z Brazylii oraz z byłych kolonii portugalskich ze względu na ten sam język. Dużo jest również polskich studentów, sama poznałam około 10, a słyszałam, że jest ich około 90! Kursy Na wydziale ekonomicznym mamy do wyboru dwa rodzaje zaliczenia zajęć: continuous evaluation lub final exam. Przy pierwszej opcji uczestniczymy w zajęciach, robimy prezentacje, piszemy eseje etc. Druga opcja polega jedynie na napisaniu egzaminu w sesji (nie trzeba nawet uczestniczyć w zajęciach). Z własnego doświadczenia polecam pierwszą opcję jako że jest łatwiejsza. Wiele osób, które decydowały się na final exam miały problemy z zaliczeniem przedmiotu i nie zdawały go w pierwszym terminie. Wybór przedmiotów po angielsku dość skromny i często kolidują ze sobą. Geopolitics and Geostrategy I (6 ECTS) - Licínia Maria dos Santos Simão Niestety były to najnudniejsze zajęcia w całym moim życiu. Zaliczenie polegało na przedstawieniu prezentacji, napisania dwóch egzaminów połówkowych (esej odpowiadający na zadane pytanie, 1-2 strony A4), aktywność na zajęciach (należy czytać na każde zajęcia strasznie długie artykuły, fragmenty książek naukowych, wcale niełatwych do zrozumienia). Ogólnie nie polecam. Podobno ten sam przedmiot cz. II jest ciekawszy. Labour Economics (6 ECTS) - Paulino Maria Freitas Teixeira Wykład miał formę intensywnego kursu, który trwał 5 dni w kwietniu, każdego dnia po 3 godziny. Profesor nie umiał angielskiego, tłumaczył banalne rzeczy, a egzamin na koniec był bardzo trudny. Zaliczenie polegało na uczestniczeniu na zajęciach, egzaminie na koniec oraz napisaniu eseju na 10 stron w grupie z drugą osobą. Wszystkim udało się zdać, jednak z niezbyt wysokimi ocenami. Foreign Policies of the Great Powers (4 ECTS) - Maria Raquel Sousa Freire Bardzo ciekawe zajęcia, dużo dyskusji, pani profesor bardzo miła i prostudencka. Zajęcia prowadziła razem z innym profesorem, który posiadał ogromną wiedzę, miał świetne podejście do studentów. Zaliczenie polegało na prezentacji w grupie (nawet 5 osób!) i następnie napisaniu krótkiego eseju na jej podstawie, plus oczywiście uczestniczenie w zajęciach. Zajęcia mogę polecić z czystym sumieniem.

3 Globalisation Processes and the Contemporary China (6 ECTS) - Carmen Isabel de Oliveira Amado Mendes Zalicznie przedmiotu polegało jedynie na napisaniu 10-stronicowego eseju na koniec semestru. Pani profesor nawet nie sprawdzała listy obecności. Zajęcia prowadzone trochę chaotycznie, ale bardzo ciekawie! Sama pani profesor jest bardzo śmieszna, niby kazała czytać artykuły na każde zajęcia, ale często się tak rozgadywała, że nawet nie było czasu na dyskusję. Jednak radzę czasem coś przeczytać i coś wiedzieć, gdyż niewiedza studentów czasem ją denerwowała. Lingua Portuguesa II (6 ECTS) - Maria José Simões Pereira Carvalho Antunes Zajęcia prowadzone są na Faculdade de Letras. Wybrałam poziom II, gdyż uczyłam się portugalskiego w Polsce jeden semestr, poza tym znajomość hiszpańskiego bardzo pomaga (hiszpański i portugalski są bardzo podobnymi językami). Moje zdecydowanie ulubione zajęcia. Pani profesor przemiła, lubi rozmawiać i żartować na lekcjach (oczywiście po portugalsku). Z pewnością nauczy solidnych podstaw gramatyki. Polecam! Warunki studiowania Nie korzystałam dużo z zasobów biblioteki, jednak wydaje mi się, że jest bardzo dobrze zaopatrzona, posiada wiele pozycji w języku angielskim, nie miałam żadnych problemów ze znalezieniem interesujących mnie książek. W bibliotece można skorzystać w komputerów, na uniwersytecie znajduję się darmowe wifi, jednak trzeba najpierw poczekać na swój login i hasło. Jeśli chodzi o ksero, nie ma najmniejszych trudności ze znalezieniem. Warunki mieszkaniowe Uniwersytet nie zapewnia akademików dla studentów. Najlepiej zacząć szukać mieszkania dużo wcześniej przed przyjazdem. Bardzo polecam znalezienie sobie pokoju w domach studenckich dla Erasmusów. Ja niestety mieszkałam razem z koleżanką w domu z dwoma portugalkami, z którymi w ogólnie nie dało się zintegrować. Pokoje dla Erasmusów są co prawda droższe, ale warto w taki zainwestować. Wiadomo, że samolotem nie da się przewieźć ze sobą wielu rzeczy. Wszystko można kupić na miejscu, polecam iść do sklepu chińskiego, gdzie wszystko jest bardzo tanie. Z Polski polecam zabrać dużo kosmetyków, gdyż w Portugalii są one kilkakrotnie droższe. Także warto

4 zabrać ze sobą przyprawy (ważą niedużo), gdyż w Portugalii mają ich bardzo mało i także są bardzo drogie. Recepcja Pracownicy International Student Office (tego głównego i tego na wydziale ekonomicznym) zasługują na pochwałę! Bardzo mili, pomocni, znają bardzo dobrze angielski. Nie ma problemów z załatwieniem formalności, aczkolwiek na początku jest ich trochę dużo i trzeba dużo się nachodzić. Jednak wystarczy tylko zapytać i wszystko zostaje dokładnie i po kolei wytłumaczone. Niestety nie przydzielono mi buddiego nad czym bardzo ubolewałam, gdyż lubię poznawać nowych ludzi, poza tym, pomoc kogoś kto zna Coimbre z pewnością by się przydała. ESN nie działa tak dobrze jak w Polce, więc daję mu duży minus, gdyż nie podołał zadaniu integracji studentów. Koszty utrzymania Jeśli chodzi o podróż do Portugalii, to bilety lotnicze są drogie. Warto kupić z wyprzedzeniem, aby zaoszczędzić trochę na cenie biletu. Bezpośrednio lata TAP Portugal, myślę że warto zainwestować w bezpośredni lot, gdy ma się dużo bagażu, gdyż przesiadki wcale nie są takie przyjemne, poza tym, ja zawsze boję się, że mój bagaż się gdzieś zawieruszy. Nie wiem, czy ta promocja nadal obowiązuje, ale studenci Erasmusa mogą przewieźć 10 kg dodatkowego bagażu w oddzielnym bagażu (wystarczy tylko pokazać jakieś poświadczenie, że wyjeżdża się na Erasmusa). W Coimbrze nie wydacie dużo pieniędzy na komunikację, jest to małe miasto, gdzie wszędzie można dojść na pieszo (tym bardziej, że życie studenckie skupia się w samym centrum). Codzienne wydatki w porównaniu z Warszawą są znacznie wyższe. Co prawda alkohol jest tani, jednak żywność jest znacznie droższa nawet w najtańszych sklepach jak Pingo Doce. Stypendium właściwie starczyło mi na zapłatę wszystkich czynszów za mieszkanie plus na trochę moich własnych wydatków. Co prawda wszyscy dostali dofinansowanie, jednak dopiero po zakończonym Erasmusie. Życie studenckie Życie studenckie kwitnie w Coimbrze, gdyż jest to miasto studenckie. Co prawda chodzi się cały czas do tych samych barów i dyskotek, gdyż jest to małe miasto, jednak ma to swój urok, gdyż wszędzie spotyka się znajomych. Alkohol jest tani, zazwyczaj pije się wino na before party

5 (butelka już od 1 euro!), a w barach drinki i piwo. Jeśli chodzi o uprawianie sportów, to wspinanie się pod górkę w zupełności mi wystarczyło. Jednak słyszałam o basenach, można chodzić na zumbę, polecam wyjechać na kurs surfowania nad ocean! Sugestie Jedyna moja sugestia to śledzić dokładnie swoje wydatki, ja miałam z tym problem. Stypendia z SGH nie są wysokie, co prawda zazwyczaj otrzymuje się dopłaty, jednak dopiero po zakończonym Erasmusie. Warto zainwestować w podróże niż w ciągłe imprezowanie. Adaptacja kulturowa Portugalia to kraj europejski, więc nie trzeba obawiać się o szok kulturowy. Ja bardzo szybko się przystosowałam. Co może nas trochę zaskoczyć? Portugalczycy są strasznie spóźnialscy, imprezy zaczynają się około północy lub jeszcze później. Portugalczycy dużo krzyczą, są ekspresyjni, jednak nie tak bardzo jak np. Hiszpanie. Co mnie bardzo zaskoczyło to ogromna różnica w podejściu Portugalczyków i Portugalek. Portugalki strasznie się separują, są nudne, nijakie, na imprezach widzi się tylko mężczyzn. I ostatnia rzecz, jeśli jest się blondynką w Portugalii, należy przygotować się na zaczepienie na ulicy, trąbienie samochodów etc Oczywiście wszystko to jest bardzo śmieszne i pozytywne, jednak czasami może być troszkę męczące Ocena: Moja ocena uniwersytetu w skali od 1 do 5 pod względem ogólnym i merytorycznym (akademickim) 4